Raz jeszcze podziękowania dla partnera kanału INSTANT GAMING i dla Was przypomnienie, że mają tam sporo tych gier i całą masę innych w bardzo dobrych cenach. A przy okazji wesprzecie swoim groszem też kanał :) -> www.instant-gaming.com/en/?igr=pecetowo
Absolutnie w pełni zgadzam się z pierwszym miejscem dla Civilization V. Również mam na niej masę godzin zrobionych i jest to dla mnie najlepszy przedstawiciel gatunku.
W mało strategii 4x grałem:), zresztą taki ze mnie spec, że dopiero z Twojego filmiku się dowiedziałem o tym terminie:). Osobiście pierwsza civka, to była jedna z 3 gier, które w pracy u ojca zobaczyłem na PC (obok supaplexa i Stuntsa:)), bardzo dużo w nią grałem i nadal wolę wracać do pierwszej części, niż do drugiej, w trójkę grałem już współcześnie, ale się totalnie odbiłem. Cieszę się, że Twój kanał się rozwija, powodzenia!
Jak zwykle intresujący materiał. W dużo z tych gier grałem. Kilka czekają w big boxach i dvd boxach na swój czas. Parę trzeba będzie jeszcze zakupić. No i parę nie są w moich zainteresowaniach. Proponuję zrobić twój ranking gier, których przedstawicielem jest Robin Hood: Legenda Sherwood (wsiąkłem w nią swego czasu na długie długie godziny). Proponuję też zrobić twój ranking gier, w którym kierujemy małym oddziałem żołnierzy lub najemników (np. Jagged Alliance).
@@pecetowo Fragile Allegiance, Master of Magic, Master of Orion, Master of Orion II, Master of Orion 3, Sid Meyer's Alpha Centauri, Sid Meyer's Civilization II.
Moim ulubionym 4X jest Saper, gdzie przeszukujesz mapę i zabezpieczasz coraz większe terytorium w poszukiwaniu dogodnych miejsc na flagi, celem eksterminacji wszystkich min.
Po 2 dekadach grania jako psychofan 4x i sf: 1) Imperium Galactica I 2) Homeworld I & II 3) Hegemonia: Żelazne legiony -) Medieval: Total War -) Master of Orion II: Battle at Antares -) Reunion -) Endless Space I Adnotacje: 1) Imperium Galactica I (dwójka to już odarcie z "magii" i spłycenie) - genialna gra. Potrafi być trudna bo nie wybacza błędów. Jest toporna (mechanika walk i przezbrajanie floty) ale ileż ona daje radości na poziomie fabułka (XD), kariera & rozwój możliwości (przy okazji topka w kategorii "samouczek"), walki flot, walki naziemne, rozwój planet, dyplomacja. Polecam tryb: utrzymać dobre relacje z każdą (oprócz głównego wroga - wiadomix) rasą i bronieniem ich tak by świat maksymalnie żył. Jest to trudne ale daje mnóstwo zabawy jak się ogarnie temat. 2) Homeworld 1 & 2 (3ka już nie dała mi tego duchowego uniesienia, nie podoba mi się przejście na inny styl graficzny w przerywnikach opowiadających historię). 1ka - o mój Boże, jakie to było dobre. Muzyka, historia, świat i rozgrywka. Perełka. Ileż ja razy powtarzałem misje by lepiej zarządzić zasobami i przejąć najmniejszym kosztem statki wroga. 2ka odarła mi tą radochę (skalowanie) ale za to dała dużo lepszą oprawę graficzną, urozmaicenie w statkach a i zasobów tyle by... nie bawić się w przejmowanie. Coś za coś ale wolałem tą mechanikę z 1ki. Zdecydowanie bardziej utrzymywała mnie przy ekranie kompa. I mimo, że 2ka jest słabsza od 1ki ale na tyle dobra, że mogę spokojnie umieścić obie pozycje w tym samym miejscu jako miodny duet. 3) Hegemonia: Żelazne legiony. Kto nie grał to powiem, że wiele stracił. Gra oczywiście zaczyna być pełną 4x dopiera na ostatniej prostej (po drodze przeróżne misje gdzie się rozwijamy) i zabrakło mi dociągnięcie skali (ilość systemów, planet i ras!) co w Imperium Galactice ALE jeżeli po drodze zwolniliśmy tempo i dzięki szpiegostwu wysysaliśmy każdą możliwą technologię w danej misji to na koniec mamy już takie możliwości zabawy, że nawet ta niedorobiona epickość da nam mnóstwo frajdy. -) Medieval: Total War. Kupiłem każdą odsłonę TW i grałem w każdą odsłonę TW ale ta ma w moim miejscu szczególne miejsce (też Szogun I TW bo kopara mi opadła jak ją widziałem na swoim ekranie kompa 1szy raz). Mnóstwo czasu mi zabrała ta gra (co też miało swoje odzwierciedlenie w życiu prywatnym) ale też dała mi mnóstwo radości, ponownych rozgrywek i kombinowania jak zdobywać elitarne jednostki z nie swojej frakcji itp. Dopracowana i według mnie ma najlepsze udźwiękowienie bitew (epickie kawałki szczególnie dla chrześcijańskich frakcji).
-) Master of Orion II: Battle at Antares. Co prawda pamiętam w TV omawianie części nr.1 (i zakochałem się) to 2ka wyniosła to na maksymalny poziom. Fantastyczna rozgrywka. Master of Orion III - miała w sobie coś co mnie nęciło ale też coś co szybko kazało mi porzucać rozgrywkę. Dziwna mieszanka smakowa. 4ka (Master of Orion: Conquer the Stars) to arcade i kompletnie mnie nie zachęciła (wręcz miałem wrażenie, że ktoś kupił za grosze licencję i myślał, że zarobi mnóstwo siana ale nie wyszło. -) Reunion (polecam sprawdzić - wyjątkowo miodna gra z okropnym pomysłem czyli skalowanie przeciwnika mnożone przez czas). To taki pradziadek (scala i wynosi do poziomu 4x różne pomysły). -) Endless Space I (teoretycznie płytszy i mniej zróżnicowany od 6) Endless Space II ALE: dużo bardziej podoba mi się graficznie, jest jak mniejsze pudełko ale wypełnione po brzegi dobrociami. 6) Endless Space II to bardzo duże pudełko gdzie na dnie leży kupę fajnych rzeczy ale przez ten efket wizualny dużej, niezapełnionej przestrzeni mamy "bieda efekt" w odczuciu - lepiej tego nie opiszę) Ps: Widzę, że autor kocha civki. Mi nie podeszły i generalnie każde tego typu gry (późniejsze odmiany endlesów itp.) na planetach mi nie podchodzą. Każdy ma swoje preferencje. Wiadomix XD. Pozdrawiam! Acha, bym zapomniał - ograłem niepoliczalną liczbę gier i wiele mi się podobało. Podałem na liście te, które ukradły mi tonę życia i wywołały u mnie potężną dawkę chęci ponownych rozgrywek.
Mocarne tytuły. Niektóre z wymienione przez Ciebie są dla mnie zbyt skomplikowane (Distant Worlds), ale bardzo fajnie że znalazły się tutaj Master of Orion, Master of Magic (odświeżone), Age of Wonders4, (jest jeszcze Planetfall, ale wolę fantasy), Endless LEgend, Alpha Centauri... Stellaris ma cudowną ścieżkę dźwiękową - słucham jej bardzo dużo, pozwala się wyciszyć:) Ze swojej strony dorzucę nowe Fantasy General 2(ależ świetne) oraz staruśkie Blood&Magic, czy ukochane Warlords3 - ale oczywiście nie są to w pełni 4x (może Warlords.,?), niemniej może do nowego jakiegoś zestawienia się nadadzą:) PS. Ostatnio zadebiutowało Zephon - gra 4x, warto się przyjrzeć.
Ja nic nie będę dodawał, bo ja na 4x się kompletnie nie znam. Jak zawsze fajnie się ogląda. Proponuję topke gier wyścigowych z rzutu izometrycznego. Pozdrawiam.
Dla mnie to oczywiście byłaby to seria Sid Meyer's Civilization - w szczególności Civ V i Civ VI i obecnie nawet nie wiem, która z nich. Za nimi byłaby Civilization IV. Dalej dałbym najnowsze Age of Wonders, które zdecydowanie bardziej przypadło mi do gustu niż trzecia część. Humankind lubię ogólnie mimo, że gra raczej nie była sukcesem, ale liczę, że Amplitude nie zakończy rozwoju gry po tym jak w końcu uzyskało niezależność od Segi. Z gier parradoxu to chyba Stellaris najbardziej lubię - chyba mój ulubiony kosmiczny 4x. Wyróżniłbym też Warhammera 40.000: Gladius - Relic of War, zwłaszcza, że brakuje mi strategii w tym uniwersum. W sumie rtsowy Empire Earth 2 bardzo się zbliżył do tego typu gier w przeciwieństwie do jedynki.
EE2 jak najbardziej choć tam mam problem też z elementem eksploracji który w tym przypadku nie ma takiego samego znaczenia jak w większości tych gier. Generalnie odsłania tylko mapę ale w żaden sposób nie daje nowych opcji możliwości itd dla naszego imperium . Skala też trochę za mała
Dobra topka i dobry wybór gry. 👍 Od siebie - 1 miejsce dałbym miejsce dla "Cywilizacji", ale dla 2 części. Dlaczego dla tej części? Była to pierwsza Civka, z którą miałem kontakt na PC, a nie na Amidze (część pierwsza). Do dziś dwójka (jak dla mnie) ma przewagę nad resztą serii - jako jedyna ma część filmików profesjonalnie dokumentalnych (były to filmiki od cudów świata, ale nie animacje, jak w następnych grach). Tak czy inaczej - gratuluję udanego i bardzo ciekawego zestawienia. 😎
Dwójka klasyk i gra która w największym stopniu przyczyniła się do tego, jak ta marka wyglada dzisiaj. Ale imo jednak do nowych części - w dużej mierze z racji takich a nie innych "warunków" technicznych w tamtym czasie - nie ma startu
Będę bawił się w część tych wspaniałych gier zaraz obok Parkan II i X3 Reunion oraz Konflikt Terrański :D. Zabrakło mi tu Call to Power II, ale o Alpha Centauri żeś Panie nie zapomniał co to za jakaś dziura w składzie gier sympatycznego Sid'a Mayer'a :D. Wspaniała lista i dla niejednej osoby to idealna lista do poznania tytułów na które mogą zwrócić uwagę. A że u mnie cyferka 3 przewraca się w życiu to ucieszyła mnie obecność Civilization IV na tym miejscu bo jej muzyka i rozmach możliwości sprawia że przy tej grze czuję same przyjemne odczucia :).
Widać, że jesteś fanem serii Cywilizacji :). Dla mnie również piąta część Cywilizacji jest najlepsza, a jeśli chodzi o kolejność pozostałych, 3 według mnie była dużo słabsza od 2. Do mojego rankingu dodatkowo wcisnął bym pierwszą Cywilizację jak i Kolonizację. Nie zgodziłbym się natomiast z pozycją Humankind, który w moim rankingu w 20 by się nie znalazł, tak samo nie mogę się zgodzić z pozycją Stellaris. Dla mnie to najlepsze 4X w historii bijące nie tylko Endless Space 1 i 2 ale też i wszystkie Cywilizacje, które są grami po prostu dużo mniej rozbudowanymi. Brakuje mi w tym rankingu dwóch gier, do których mam olbrzymi sentyment, mianowicie: Star Trek: Birth of Federation i Star Wars: Rebellion (Supremancy), u mnie byłyby w pierwszej 10.
Jeszcze nim obejrzę film to mam pytanie - czy jeżeli odbiłem się od Crusader Kings 2 to warto będzie kupić podstawkę CK3 po spolszczeniu które dodadzą? Z gier studia podeszła mi jedynie seria Hearths of Iron
W trójce jeszcze bardziej poszli w kierunku RPG , losowych wydarzeń i budowy postaci władcy. Jeśli myślisz że to będzie ok to spróbuj ale sama gra nie dostarcza jakichś wyraźnie odmiennych wrażeń z rozgrywki
I pojawiła się na koniec 😆. Cywilizacja call to power. Mój konik. Atomowe łodzie podwodne i jednostki które chętnie bym zobaczył w głównym nurcie np. eko terrorysta. Do tego budowanie miast pod wodą i w kosmosie. Zagrywałem się w ten tytuł. Civ 5 cały czas zainstalowane też solidnie ograne. Do civ 6 nie mogę się przekonać, kilka podejść już miałem i no nie podchodzi. Z tego co zapowiadają Civ 7 też raczej mi nie podejdzie ale poczekamy zobaczymy. Ogólnie zawsze byłem ciut większym fanem serii total war to też i tam będę miał ogranych najwięcej godzin. Wszystkich tych strategii nie przerobi. Życia nie starczy. Mój ulubiony tytuł ostatnich lat to Battle Brothers, z całkiem innej gałęzi strategii ale tytuł warty ogrania
Call to Power bardzo ciekawa - też sporo sie nagrałem :) Za to TOTAL WAR uwielbiam całą serię - po prostu nie traktuje ich jako gry 4X. Stąd brak. W BB nie grałem a słyszałem dużo dobrego
To tak było w nawiasie, jasne że total wary to nie 4X. A BB polecam. Nie często się tak zdarza żeby rozgrywka mnie tak z miejsca wciągnęła, a tu od razu idealne dopasowanie.
Boję się takich gier bo jakbym zaczął w nie grać to już bym nie miał czasu na nic innego, czasami włączam Cywilizację VI i nim się obejrzę jest już noc xd, ale zaciekawił mnie Endless Space 2 tym że może mieć również ciekawe scenariusze do rozegrania, więc w pierwszej kolejności sięgnę po niego
Za gówniarza grałem w Civke I i II, potem III i IV pominąłem bo mój ówczesny komp nie uciągnął... ale Civilization V - Brave New World... cudowna gra. Udało mi się parę razy pokonać kompa na poziomie Diety, ale ogólnie nie podobało mi się, że gra rozjeżdżała się czasowo z hisorią. W sensie, że grając na Prince/King mniej więcej odkrywa się nowe technologie w tym samym okresie, w którym były rzeczywiście odkryte, a grając na Diety wystrzeliłem statek kosmiczny w XVIIIw. Dla porównania na poziomie trudności Prince, gdzie praktycznie nie ma szans na wykradanie technologii, bo samemu odkrywa się szybciej niż komputerowi przeciwnicy., najszybciej udało mi się uzyskać zwycięstwo naukowe w 1912 roku.
Alpha centauri jest moją ulubioną grą, za gówniarza miałem demko chyba z cd action, do 100 tur dało sie grać, katowałem do oporu nie znając dobrze jezyka angielskiego. Dla mnie to jest miejsce pierwsze, Civ5 może być na drugim miejscu wraz z civ6.
Gladius - FOR THE EMPEROR! (Która frakcja jest Twoją ulubioną?) Master of orion 2 - raz grałem....Miałem kumpla co tą gre speedrun-ował. Dowolnąfrakcją...
@@rutraxwejik9940 paradoxowe grand strategy to nie 4Xy. Brakuje głównie wyraźnego elementu eksploracji . Tota Warom bliżej ale tam z kolei exploit czyli eksploatacja ,wydobycie czy choćby gospodarka surowcami jest mocno po macoszemu potraktowana. Stare koeiowe strategie w sumie podobny mają problem
@@pecetowo Ja traktuję strategie turowe tak samo jak gry planszowe (od których to 4x się wywodzi). Eksploracja to przecież odkrywanie, badanie, poszukiwanie. I wszystkie te elementy są obecne. Odkrywanie nie musi przecież ograniczać się wyłącznie do terenów. Nieznanym może być również potencjał ekonomiczny czy militarny, o którym nie mamy pojęcia. Co do macoszego potraktowania pozostałych mechanik - one są. Tylko gra ma przeniesiony w inny punkt "środek ciężkości". Ale rozumiem też odmienny punkt widzenia. W końcu to lista czysto subiektywna :) Pozdrawiam.
@@rutraxwejik9940 Imo nie do końca - w klasycznych komputerowych 4Xach eksploracja zawsze oznaczała odkrywanie nieznanego terenu, galaktyk, czy miejsc na mapie. Dodatkowo odkryyt teren musiał w jakiś sposób "dorzucać" się do możliwości rozwoju naszej domeny poprzez np dostarczanie zrodel surowców, bonusów, miejsc do osiedlenia itd. (Stąd odkrywanie fog of war z RTSów się nie łapie, bo poza poszerzaniem widocznosci nic de fakto nie daje). Poza tym ciężko jest mówić o eksploracji terenu na mapie Europy gdzie wszystko od poczatku wiadomo gdzie się znajduje ;) No i ostatnie słowo odnośnie planszówek - akurat największe planszówkowe 4Xy powstały długo po komputerowych 4xach - Twilight Imperium, Poprzez Wieki itd. No chyba że mówimy np o Ryzyku, ale to z kolei żaden 4X
Rozumiem kultowość, rozumiem sentyment, rozumiem wagę dla gatunku, ale absolutnie szczerze, biorąc pod uwagę wszystkie gry gatunku wydane w ostatnich 30 latach jesteś w stanie powiedzieć, że Civ 1 jest lepsze od czegokolwiek w tym filmie? No nie wydaje mi sie. Dla mnie civ 1 to taki trochę przedskoczek i przedsmak tego co dopiero dała dwójka. Co nie zmienia faktu, że spędziłem z nią dziesiątki godzin i jesli byłobytu z 5-10 miejsc więcej to na pewno by się znalazła. A co do IG2, to akurat tutaj nie mam argumentu ponad indywidualne preferencje (to samo w przypadku civ 4>5) - znam, grałem, lubie ale imo trójka lepsza
Dobra - zdradź sekret swojej niesamowicie wydłużonej doby. Wychwytując z wszelkich zestawień gry, do których wracasz regularnie, będzie tego co najmniej kilkadziesiąt - w tym rpgi i strategie na dziesiątki godzin. Do tego ogrywasz gry na bieżąco i masz ogranych gigantyczną ilość tytułów - w tym takie, o których nawet prawilni gracze nie słyszeli, bo nie omijasz praktycznie żadnego gatunku. No jak to robisz?! Też tak chcę. Moja kupka wstydu sięga sufitu, jak zagram w 5 gier rocznie to jest dobrze, a o wracaniu do ulubionych klasyków mogę zapomnieć, jeśli chcę chociaż trochę kupkę zmniejszać:) Nie no - ale tak całkiem poważnie - serio udaje ci się wracać do takiej ilości gier regularnie, czy to taka figura retoryczna? Ile godzin w tygodniu poświęcasz na granie?
Hehe, sekretem jest brak snu tak generalnie :D A konkretnie mocno skrócone godziny, a jak wiadomo noce są długie (przy małym dziecku jest to zaś jedyna opcja, żeby pograć) ;) A co do wracania do różnych gier, to generalnie tak - wracam regularnie do wielu z nich, a prowadzenie jutuba tylko ten proces ułatwia. Jak zauważyłeś sporo się nanagrywam gameplayów pod filmy i bardzo często zdarza mi sie np zgrywać takiego Red Alerta i przypadkiem zapomnieć o całej kolejce innych tytułów, tylko po to żeby przez nocke skończyć większość pierwszej kampanii :D Plus wszelkie świeta, jakies wigilie, i te sprawy - też przeważnie jakąś grę pyknę w całości przez pare nocek. No i też żeby nie było - nie zawsze wracanie znaczy u mnie ukończenie danej gry w całości (wręcz przeciwnie) - ale na pewno solidne pogranie. Aa no i w sumie bardzo mało gram w nowości więc jakoś to leci :)
Za 1 miejsce należy się Panu szacunek po wsze czasy😁 Dobrze też, że nie było Civilization VI na liście, strasznie skopana produkcja. Piszę tu z perspektywy ponad tysiąca godzin z Civilization od 3 do 5.
wszystko fajnie - dzieki za dobre słowo, problem jest jedynie taki, że Civ VI jest na liście i to całkiem wysoko :D Osobiście bardzo lubię, mimo sknoconego end game'u
Dałby jakiś Galactic Civilization nowszy, praktycznie wszystkie gry znam i grałem, również jestem fanem 4x aczkolwiek czy taka kolejność według mnie, chyba trochę bym pozmieniał natomiast szacun za Fallen Enchantress, które jest niedoceniane oraz niezmiennie polecam Old World spróbować, gramy multi ze starymi prykami z Discorda;).
@@pecetowo To zależy w co gram, nie mam stałej topki potrafię się zachwycić np. taką niszową grą jak Imperiums: Greek Wars chociaż nie tak niszowa, bo to policzek dla wielkich wydawców którzy nie tłumaczą gier na nasz język, bo gra jest też po Polsku. Dlatego moja top 5 by cąły czas ewoluowała.
5 w porównaniu z 6 jest mega płaska mechanicznie. Wszystko co miało 5 z dodatkami 6 w samej podstawce zrobiła więcej i lepiej. No zobaczymy jak 7 sobie da radę.
Kilka słów ode mnie apropos gatunku i twojej listy Z Humankindem mam taki problem, że lubię gry oparte stricte na hexach (nie regionach) i motyw ze zmianą cywilizacji nie przemawia do mnie (o to chyba pierwotnie chodziło w tych grach aby wykorzystać swoją epokę i bonusy z niej wychodzące w 200%); Old World - jest świetny, nie mam do niego praktyczne żadnych uwag. Nie wiem jakie są dalsze plany deweloperów z tą produkcją ale nie obraziłbym się jakby pociągnęli rozwój cywilizacji o kolejny krok tj. średniowiecza. Republiki, nacisk na handel surowcami luksusowymi i nawracanie heretyków... to chciałbym zobaczyć. CIV IV - świetna gra, aktualnie męczę się z modem (w randze DLC) Realism Invictus. Na pewno męczący nacisk na granie szeroko (ja osobiście wolę mniejszą liczbę miast, ale za to ultraproduktywnych), brak hexów oraz wojny - stackowanie jednostek jest chyba najgorszym rozwiązaniem. Jeżeli chodzi o batalie to tu czerpał bym garściami z HK albo wprowadził osobny system (coś ala bitwy turowe na osobnym ekranie jak w serii Heroes?) CIV VI - co by o niej nie mówić to jest gra kompletna i straciłem w niej setki godzin. CIV III i II - grałem w nie na zasadzie "to jest civka to odpalę". Zainspirowałeś mnie jednak do powrotu do CIV V. Zgadzam się z Tobą, że to najlepsza część serii oraz czołowy reprezentant gatunku. W moim odczuciu szóstka zajęłaby miejsce piątki gdyby nie to, że jest dosyć liniowa i w pewnych momentach przekombinowana.
Old World jest bardzo ok, ale jednak chyba zabrakło trochę budżetu i całość ma taki mocno kameralny imo wydźwięk. Trochę jak na moje gusta za bardzo. A Civ VI na pewno byłaby wyżej bo to genialna gra, ale ma trochę problemów - szczególnie w end gamie.
Imo terra invicta to takie raczej 3.5X albo grand strategy z elementami 4x :) trochę za dużo fabuły i nacisku na geopolitykę. Plus nie ma tam klasycznej budowy jednego panstwa / imperium a raczej dowodzenie kolektywem
Ja wiem, że to lista "Twoim zdaniem", ale mimo wszystko stawianie CivV nad Civ4 oraz tak niemożliwie niskie miejsce dla Endless Legend mocno mną wstrząsa, bo trzeba nazwać rzeczy po imieniu - to czysta herezja. O ile jednak o gustach się nie dyskutuje i nie dyskutujmy, to błędy i nieumyślne przekłamania trzeba wskazywać i prostować. A twierdzisz, że specjalizacja miast to nowość w Civ5. Tak więc "sprostowywuję". W Civ5 trudno mówić o specjalizacji miast, jeśli gra zachęca cię do posiadania ich optymalnie 4, a w każdym musisz zbudować ten sam zestaw budynków, by odblokować cuda narodowe. To, że jedno z miast będzie częściej budować cuda, inne głównie jednostki nie ma nic wspólnego ze specjalizacją, bo i tak w każdym z nich musisz wybudować / kupić uniwersytet czy szkołę publiczną, w przeciwnym wypadku trudno marzyć o wygraniu na poziomie Immortal, a co dopiero Deity. Lista budynków obowiązkowych dla każdego miasta jest tak długa, że wyklucza to mówienie o jakiejkolwiek sensownej specjalizacji. Specjalizacja miast, i to na hardcorze, to weszła w Civ4 właśnie. Farmy wielkich ludzi / centra komercyjne / miasta satelitarne / miasta pod stałą produkcję jednostek - i to przynajmniej dwóch typów albo hammers, albo food. To już więcej typów miast niż optymalna ich liczba w Civ5 :) I nikt w Civ 4 nie będzie cię zmuszał do wybudowania uniwersytetu w mieście z GlobeTheatre o wilekości 5pop, z zerową produkcją, które służy tylko i wyłącznie to whipowania / draftowania jednostek. Odblokowanie cudu narodowego w civ4 to 6 dowolnych miast, przez co możesz je specjalizować. Odblokowanie cudu narodowego w Civ5 to dany budynek we wszystkich miastach, przez co te podobno wyspecjalizowane w Civ5 miasta roobią to, do czego nie zostały przeznnaczone... Pozwolisz więc, że Cię poprawię. Specjalizację miast włączyła i to na poziom ekstremalnie wysoki Civ4, Civ5 ją w zasadzie całkowicie wyłączyła, Civ6 częściowo przywróciła. No chyba że inaczej rozumiemy słowo "specjalizacja". PS2 Jestem też jednym z tych, co raczej AoW4 nie wliczyłby do 4X, bo tam większość surowców się zbiera z mapy goniąc niezależne armie, ale niechże będzie :)
Oczywiście masz rację ! Nie wiem jakim cudem fragment o specjalizacji miast znalazł się przy piątce zamiast przy czwórce i jakim (kolejnym) cudem tego nie zauważyłem. Tak to jest jak się po nocach klei te materiały a w międzyczasie sporo miesza w tekście i wycina żeby nie ciągnęło się to godzinami :/ mój błąd , Tobie gratuluję spostrzegawczości. Oczywiście że wszystkim co napisałeś masz rację , co natomiast absolutnie nie zmienia mojej oceny i miejsca gry na liście. I tak , zdaje sobie sprawę że czwórka ma swoich wyznawców , sam do nich należę - ostatecznie trzecie miejsce też coś znaczy a różnice w topke topki są dyktowane niuansami, ale spójrz na sekcje komentarzy gdzie jednak większość też należy do #team5 ;) Myślę że to kwestia mocno subiektywna i tego jak komu spodobał się kierunek rozwoju serii , która ofc zrobiła mocny skręt w kierunku pewnych uproszczeń i wygładzeń. Co osobiście w ogóle mi nie przeszkadza - jak widać z listy
@@kornelg8584 niby tak ale ekonomie ubogą a rozbudowe królestwa (pojedyncze zamki, brak opcji stawiania osad, brak rozwoju technologii itd) jednak mocno znikomą. Stąd osobiscie nie traktuje jako 4x :) ale tak jak mowisz - te granice czesto sa mocno plynne i kazdy ma swoje zdanie
Moja definicja 4X 🤔 Byle jaka gra bez fabuły i sensu najczęściej w kosmosie 😂 Dune Spice Wars uważam za szczytowe osiągnięcie w ewolucji pośród RTS-ów oraz 4X. Nie jak Starcraft. 😆 który jest Action RTS-em a nie prawdziwym Strategicznym wyzwaniem.🤨 Po tysiącach godzin pośród Cywilizacji uważam że 4X jako gatunek to wypadało by dobić.😆 Stelarisy, Master of Orion-y i setki innych NIEMAL IDENTYCZNYCH gier... 🤨🤔 na co to komu ? 😂 AVE Sidowi 🤨 niech leniwce 😂 znaczy Meierowi 🤣 Niech Cywilizacja trwa wiecznie, jak odcinki Mody na Sukces.😆 A The Settlers to można uznać za 4X ? 🤔 a nie raczej tylko 3X😂 W Rome Total War też jest 4x ?😆 exploracja, polityka, wojna jak widać.🤔🤔🤔 chociaż ekonomia tam taka sobie. 😂
hehhehe, coś w tym jest - choć przy dłuższym poznaniu wiekszość z nich zaczyna jednak ujawniać - czasem bardzo duże - różnice. Tylko na pierwszy rzut oka wszystko to, to ta sama gra :D
Raz jeszcze podziękowania dla partnera kanału INSTANT GAMING i dla Was przypomnienie, że mają tam sporo tych gier i całą masę innych w bardzo dobrych cenach. A przy okazji wesprzecie swoim groszem też kanał :) -> www.instant-gaming.com/en/?igr=pecetowo
Dobry materiał. Przychylam się do pierwszego miejsca dla Cywilizacji V. Pozdro
Civ V ma u mnie najwięcej godzin na Steamie - zasłużone pierwsze miejsce
Absolutnie w pełni zgadzam się z pierwszym miejscem dla Civilization V. Również mam na niej masę godzin zrobionych i jest to dla mnie najlepszy przedstawiciel gatunku.
Civ 5 to najlepsza odsłona i na drugim miejscu dałbym Civ 3
Dzięki za kolejny ciekawy film
W mało strategii 4x grałem:), zresztą taki ze mnie spec, że dopiero z Twojego filmiku się dowiedziałem o tym terminie:). Osobiście pierwsza civka, to była jedna z 3 gier, które w pracy u ojca zobaczyłem na PC (obok supaplexa i Stuntsa:)), bardzo dużo w nią grałem i nadal wolę wracać do pierwszej części, niż do drugiej, w trójkę grałem już współcześnie, ale się totalnie odbiłem. Cieszę się, że Twój kanał się rozwija, powodzenia!
Dzięki ogromne !
pamietam taką gierkę "conquest of the new world" nie wiem, czy spełniała wszystkie kryteria 4x, ale była świetna:)
Bardzo dobra gra! I spokojnie łapie się na 4Xa choć niektóre aspekty ma trochę zbyt uproszczone. Za to walka cudowna
Jak zwykle intresujący materiał. W dużo z tych gier grałem. Kilka czekają w big boxach i dvd boxach na swój czas. Parę trzeba będzie jeszcze zakupić. No i parę nie są w moich zainteresowaniach.
Proponuję zrobić twój ranking gier, których przedstawicielem jest Robin Hood: Legenda Sherwood (wsiąkłem w nią swego czasu na długie długie godziny).
Proponuję też zrobić twój ranking gier, w którym kierujemy małym oddziałem żołnierzy lub najemników (np. Jagged Alliance).
A które masz w BB?:)
@@pecetowo Fragile Allegiance, Master of Magic, Master of Orion, Master of Orion II, Master of Orion 3, Sid Meyer's Alpha Centauri, Sid Meyer's Civilization II.
@@sergeantadow1417 Świetne tytuły. Zazdroszcze!
@@pecetowo Dużo big boxów kupiło się w latach 90-tych. Teraz trwa uzupełnianie kolekcji.
@@sergeantadow1417 szanuje :) też trochę mam, choć akurat wolę dvd boxy i tanie serie wydawnicze
od Alfa Centauri zawsze się odbijałem a tytuł odstraszał mnie swoją surowością, do co pierwszego miejsca zgadzam się i polecam każdemu
Moim ulubionym 4X jest Saper, gdzie przeszukujesz mapę i zabezpieczasz coraz większe terytorium w poszukiwaniu dogodnych miejsc na flagi, celem eksterminacji wszystkich min.
xD ale pełna zgoda ;)
Po 2 dekadach grania jako psychofan 4x i sf:
1) Imperium Galactica I
2) Homeworld I & II
3) Hegemonia: Żelazne legiony
-) Medieval: Total War
-) Master of Orion II: Battle at Antares
-) Reunion
-) Endless Space I
Adnotacje:
1) Imperium Galactica I (dwójka to już odarcie z "magii" i spłycenie) - genialna gra. Potrafi być trudna bo nie wybacza błędów. Jest toporna (mechanika walk i przezbrajanie floty) ale ileż ona daje radości na poziomie fabułka (XD), kariera & rozwój możliwości (przy okazji topka w kategorii "samouczek"), walki flot, walki naziemne, rozwój planet, dyplomacja. Polecam tryb: utrzymać dobre relacje z każdą (oprócz głównego wroga - wiadomix) rasą i bronieniem ich tak by świat maksymalnie żył. Jest to trudne ale daje mnóstwo zabawy jak się ogarnie temat.
2) Homeworld 1 & 2 (3ka już nie dała mi tego duchowego uniesienia, nie podoba mi się przejście na inny styl graficzny w przerywnikach opowiadających historię). 1ka - o mój Boże, jakie to było dobre. Muzyka, historia, świat i rozgrywka. Perełka. Ileż ja razy powtarzałem misje by lepiej zarządzić zasobami i przejąć najmniejszym kosztem statki wroga. 2ka odarła mi tą radochę (skalowanie) ale za to dała dużo lepszą oprawę graficzną, urozmaicenie w statkach a i zasobów tyle by... nie bawić się w przejmowanie. Coś za coś ale wolałem tą mechanikę z 1ki. Zdecydowanie bardziej utrzymywała mnie przy ekranie kompa. I mimo, że 2ka jest słabsza od 1ki ale na tyle dobra, że mogę spokojnie umieścić obie pozycje w tym samym miejscu jako miodny duet.
3) Hegemonia: Żelazne legiony. Kto nie grał to powiem, że wiele stracił. Gra oczywiście zaczyna być pełną 4x dopiera na ostatniej prostej (po drodze przeróżne misje gdzie się rozwijamy) i zabrakło mi dociągnięcie skali (ilość systemów, planet i ras!) co w Imperium Galactice ALE jeżeli po drodze zwolniliśmy tempo i dzięki szpiegostwu wysysaliśmy każdą możliwą technologię w danej misji to na koniec mamy już takie możliwości zabawy, że nawet ta niedorobiona epickość da nam mnóstwo frajdy.
-) Medieval: Total War. Kupiłem każdą odsłonę TW i grałem w każdą odsłonę TW ale ta ma w moim miejscu szczególne miejsce (też Szogun I TW bo kopara mi opadła jak ją widziałem na swoim ekranie kompa 1szy raz). Mnóstwo czasu mi zabrała ta gra (co też miało swoje odzwierciedlenie w życiu prywatnym) ale też dała mi mnóstwo radości, ponownych rozgrywek i kombinowania jak zdobywać elitarne jednostki z nie swojej frakcji itp. Dopracowana i według mnie ma najlepsze udźwiękowienie bitew (epickie kawałki szczególnie dla chrześcijańskich frakcji).
-) Master of Orion II: Battle at Antares. Co prawda pamiętam w TV omawianie części nr.1 (i zakochałem się) to 2ka wyniosła to na maksymalny poziom. Fantastyczna rozgrywka. Master of Orion III - miała w sobie coś co mnie nęciło ale też coś co szybko kazało mi porzucać rozgrywkę. Dziwna mieszanka smakowa. 4ka (Master of Orion: Conquer the Stars) to arcade i kompletnie mnie nie zachęciła (wręcz miałem wrażenie, że ktoś kupił za grosze licencję i myślał, że zarobi mnóstwo siana ale nie wyszło.
-) Reunion (polecam sprawdzić - wyjątkowo miodna gra z okropnym pomysłem czyli skalowanie przeciwnika mnożone przez czas). To taki pradziadek (scala i wynosi do poziomu 4x różne pomysły).
-) Endless Space I (teoretycznie płytszy i mniej zróżnicowany od 6) Endless Space II ALE: dużo bardziej podoba mi się graficznie, jest jak mniejsze pudełko ale wypełnione po brzegi dobrociami. 6) Endless Space II to bardzo duże pudełko gdzie na dnie leży kupę fajnych rzeczy ale przez ten efket wizualny dużej, niezapełnionej przestrzeni mamy "bieda efekt" w odczuciu - lepiej tego nie opiszę)
Ps: Widzę, że autor kocha civki. Mi nie podeszły i generalnie każde tego typu gry (późniejsze odmiany endlesów itp.) na planetach mi nie podchodzą. Każdy ma swoje preferencje. Wiadomix XD. Pozdrawiam!
Acha, bym zapomniał - ograłem niepoliczalną liczbę gier i wiele mi się podobało. Podałem na liście te, które ukradły mi tonę życia i wywołały u mnie potężną dawkę chęci ponownych rozgrywek.
Mocarne tytuły. Niektóre z wymienione przez Ciebie są dla mnie zbyt skomplikowane (Distant Worlds), ale bardzo fajnie że znalazły się tutaj Master of Orion, Master of Magic (odświeżone), Age of Wonders4, (jest jeszcze Planetfall, ale wolę fantasy), Endless LEgend, Alpha Centauri... Stellaris ma cudowną ścieżkę dźwiękową - słucham jej bardzo dużo, pozwala się wyciszyć:) Ze swojej strony dorzucę nowe Fantasy General 2(ależ świetne) oraz staruśkie Blood&Magic, czy ukochane Warlords3 - ale oczywiście nie są to w pełni 4x (może Warlords.,?), niemniej może do nowego jakiegoś zestawienia się nadadzą:) PS. Ostatnio zadebiutowało Zephon - gra 4x, warto się przyjrzeć.
Z Warlordsami mam o tyle problem, że tam jest mocno uproszczona ekonomia - imo się nie łapie. A o Zephon pierwsze slysze - musze obczaic
Ja nic nie będę dodawał, bo ja na 4x się kompletnie nie znam. Jak zawsze fajnie się ogląda. Proponuję topke gier wyścigowych z rzutu izometrycznego. Pozdrawiam.
Dla mnie to oczywiście byłaby to seria Sid Meyer's Civilization - w szczególności Civ V i Civ VI i obecnie nawet nie wiem, która z nich. Za nimi byłaby Civilization IV. Dalej dałbym najnowsze Age of Wonders, które zdecydowanie bardziej przypadło mi do gustu niż trzecia część. Humankind lubię ogólnie mimo, że gra raczej nie była sukcesem, ale liczę, że Amplitude nie zakończy rozwoju gry po tym jak w końcu uzyskało niezależność od Segi. Z gier parradoxu to chyba Stellaris najbardziej lubię - chyba mój ulubiony kosmiczny 4x. Wyróżniłbym też Warhammera 40.000: Gladius - Relic of War, zwłaszcza, że brakuje mi strategii w tym uniwersum. W sumie rtsowy Empire Earth 2 bardzo się zbliżył do tego typu gier w przeciwieństwie do jedynki.
EE2 jak najbardziej choć tam mam problem też z elementem eksploracji który w tym przypadku nie ma takiego samego znaczenia jak w większości tych gier. Generalnie odsłania tylko mapę ale w żaden sposób nie daje nowych opcji możliwości itd dla naszego imperium . Skala też trochę za mała
Fajne! Z większością zgodziłbym się chociaż w innej kolejności
Dobra topka i dobry wybór gry. 👍
Od siebie - 1 miejsce dałbym miejsce dla "Cywilizacji", ale dla 2 części. Dlaczego dla tej części? Była to pierwsza Civka, z którą miałem kontakt na PC, a nie na Amidze (część pierwsza). Do dziś dwójka (jak dla mnie) ma przewagę nad resztą serii - jako jedyna ma część filmików profesjonalnie dokumentalnych (były to filmiki od cudów świata, ale nie animacje, jak w następnych grach).
Tak czy inaczej - gratuluję udanego i bardzo ciekawego zestawienia. 😎
Dwójka klasyk i gra która w największym stopniu przyczyniła się do tego, jak ta marka wyglada dzisiaj. Ale imo jednak do nowych części - w dużej mierze z racji takich a nie innych "warunków" technicznych w tamtym czasie - nie ma startu
Co z Europa universalis czy hoi?
To nie są 4Xy - brakuje eksploracji
w EU4 jak najbardziej jest eksploracja, nawet jeśli to drugorzędna mechanika. Powiedziałbym, że to najlepsza gra w gatunku 3,5X ;)
One to w zasadzie są określane mianem Grand Strategy. W sumie z gier Paradoxu to Stellaris najbardziej pasuje do gatunku 4X.
Kocham pikselozę! 3D w strategiach to pomyłka.
Fajny filmik. 🎞️🎥🎬👍👍👍
Będę bawił się w część tych wspaniałych gier zaraz obok Parkan II i X3 Reunion oraz Konflikt Terrański :D. Zabrakło mi tu Call to Power II, ale o Alpha Centauri żeś Panie nie zapomniał co to za jakaś dziura w składzie gier sympatycznego Sid'a Mayer'a :D. Wspaniała lista i dla niejednej osoby to idealna lista do poznania tytułów na które mogą zwrócić uwagę. A że u mnie cyferka 3 przewraca się w życiu to ucieszyła mnie obecność Civilization IV na tym miejscu bo jej muzyka i rozmach możliwości sprawia że przy tej grze czuję same przyjemne odczucia :).
Call to Power II pojawia się w filmie :)
Widać, że jesteś fanem serii Cywilizacji :). Dla mnie również piąta część Cywilizacji jest najlepsza, a jeśli chodzi o kolejność pozostałych, 3 według mnie była dużo słabsza od 2. Do mojego rankingu dodatkowo wcisnął bym pierwszą Cywilizację jak i Kolonizację. Nie zgodziłbym się natomiast z pozycją Humankind, który w moim rankingu w 20 by się nie znalazł, tak samo nie mogę się zgodzić z pozycją Stellaris. Dla mnie to najlepsze 4X w historii bijące nie tylko Endless Space 1 i 2 ale też i wszystkie Cywilizacje, które są grami po prostu dużo mniej rozbudowanymi. Brakuje mi w tym rankingu dwóch gier, do których mam olbrzymi sentyment, mianowicie: Star Trek: Birth of Federation i Star Wars: Rebellion (Supremancy), u mnie byłyby w pierwszej 10.
@@dervorin7119 to w sumie jakichś wielkich różnic między nami nie ma - szczegóły ;) Ps. humankind nie ma na liście :)
@@pecetowo Faktycznie przeskakiwałem po punktach i zobaczyłem urywek Humankind :), a to była wstawka między 4 i 3 miejscem. 😅
@@dervorin7119nie no - zastanawiałbym się w ogóle czy w 50tce by się zmieściła ;)
Jeszcze nim obejrzę film to mam pytanie - czy jeżeli odbiłem się od Crusader Kings 2 to warto będzie kupić podstawkę CK3 po spolszczeniu które dodadzą? Z gier studia podeszła mi jedynie seria Hearths of Iron
W trójce jeszcze bardziej poszli w kierunku RPG , losowych wydarzeń i budowy postaci władcy. Jeśli myślisz że to będzie ok to spróbuj ale sama gra nie dostarcza jakichś wyraźnie odmiennych wrażeń z rozgrywki
I pojawiła się na koniec 😆. Cywilizacja call to power. Mój konik. Atomowe łodzie podwodne i jednostki które chętnie bym zobaczył w głównym nurcie np. eko terrorysta. Do tego budowanie miast pod wodą i w kosmosie. Zagrywałem się w ten tytuł. Civ 5 cały czas zainstalowane też solidnie ograne. Do civ 6 nie mogę się przekonać, kilka podejść już miałem i no nie podchodzi. Z tego co zapowiadają Civ 7 też raczej mi nie podejdzie ale poczekamy zobaczymy. Ogólnie zawsze byłem ciut większym fanem serii total war to też i tam będę miał ogranych najwięcej godzin. Wszystkich tych strategii nie przerobi. Życia nie starczy. Mój ulubiony tytuł ostatnich lat to Battle Brothers, z całkiem innej gałęzi strategii ale tytuł warty ogrania
Call to Power bardzo ciekawa - też sporo sie nagrałem :) Za to TOTAL WAR uwielbiam całą serię - po prostu nie traktuje ich jako gry 4X. Stąd brak. W BB nie grałem a słyszałem dużo dobrego
To tak było w nawiasie, jasne że total wary to nie 4X. A BB polecam. Nie często się tak zdarza żeby rozgrywka mnie tak z miejsca wciągnęła, a tu od razu idealne dopasowanie.
Boję się takich gier bo jakbym zaczął w nie grać to już bym nie miał czasu na nic innego, czasami włączam Cywilizację VI i nim się obejrzę jest już noc xd, ale zaciekawił mnie Endless Space 2 tym że może mieć również ciekawe scenariusze do rozegrania, więc w pierwszej kolejności sięgnę po niego
Polecam!
Za gówniarza grałem w Civke I i II, potem III i IV pominąłem bo mój ówczesny komp nie uciągnął... ale Civilization V - Brave New World... cudowna gra. Udało mi się parę razy pokonać kompa na poziomie Diety, ale ogólnie nie podobało mi się, że gra rozjeżdżała się czasowo z hisorią. W sensie, że grając na Prince/King mniej więcej odkrywa się nowe technologie w tym samym okresie, w którym były rzeczywiście odkryte, a grając na Diety wystrzeliłem statek kosmiczny w XVIIIw. Dla porównania na poziomie trudności Prince, gdzie praktycznie nie ma szans na wykradanie technologii, bo samemu odkrywa się szybciej niż komputerowi przeciwnicy., najszybciej udało mi się uzyskać zwycięstwo naukowe w 1912 roku.
Alpha centauri jest moją ulubioną grą, za gówniarza miałem demko chyba z cd action, do 100 tur dało sie grać, katowałem do oporu nie znając dobrze jezyka angielskiego. Dla mnie to jest miejsce pierwsze, Civ5 może być na drugim miejscu wraz z civ6.
Bez dwóch zdań świetna gra wiec jak najbardziej rozumiem wybór :)
Strategii nigdy za wiele ;D
Dla mnie Alpha Centauri to jest top wszechczasów. Czego zabrakło w zestawieniu? Colonization.
zrób topkę 20 czy 30 najlepszych fps-ów pozdrawiam
jest w planie :)
Dzień dobry! :)
bry :)
Gladius - FOR THE EMPEROR! (Która frakcja jest Twoją ulubioną?)
Master of orion 2 - raz grałem....Miałem kumpla co tą gre speedrun-ował. Dowolnąfrakcją...
A grałeś w taką grę jak Warlock Master of the Arcane? To była świetna gierka.
Grałem :) Bardzo spoko gra - byla blisko listy
slyszalem tylko o kilku grach z zestawienia. z wymienionych chce pograc tylko w civki
Brak gier od Paradox: Europa Universalis, Krusaders Kings czy Diplomacy z 2005, Genghis Khan od Koei, ew. Medival Toal War?
@@rutraxwejik9940 paradoxowe grand strategy to nie 4Xy. Brakuje głównie wyraźnego elementu eksploracji . Tota Warom bliżej ale tam z kolei exploit czyli eksploatacja ,wydobycie czy choćby gospodarka surowcami jest mocno po macoszemu potraktowana. Stare koeiowe strategie w sumie podobny mają problem
@@pecetowo Ja traktuję strategie turowe tak samo jak gry planszowe (od których to 4x się wywodzi). Eksploracja to przecież odkrywanie, badanie, poszukiwanie. I wszystkie te elementy są obecne. Odkrywanie nie musi przecież ograniczać się wyłącznie do terenów. Nieznanym może być również potencjał ekonomiczny czy militarny, o którym nie mamy pojęcia. Co do macoszego potraktowania pozostałych mechanik - one są. Tylko gra ma przeniesiony w inny punkt "środek ciężkości". Ale rozumiem też odmienny punkt widzenia. W końcu to lista czysto subiektywna :) Pozdrawiam.
@@rutraxwejik9940 Imo nie do końca - w klasycznych komputerowych 4Xach eksploracja zawsze oznaczała odkrywanie nieznanego terenu, galaktyk, czy miejsc na mapie. Dodatkowo odkryyt teren musiał w jakiś sposób "dorzucać" się do możliwości rozwoju naszej domeny poprzez np dostarczanie zrodel surowców, bonusów, miejsc do osiedlenia itd. (Stąd odkrywanie fog of war z RTSów się nie łapie, bo poza poszerzaniem widocznosci nic de fakto nie daje). Poza tym ciężko jest mówić o eksploracji terenu na mapie Europy gdzie wszystko od poczatku wiadomo gdzie się znajduje ;) No i ostatnie słowo odnośnie planszówek - akurat największe planszówkowe 4Xy powstały długo po komputerowych 4xach - Twilight Imperium, Poprzez Wieki itd. No chyba że mówimy np o Ryzyku, ale to z kolei żaden 4X
Brak Civ 1 i Imprerium Galactica 2 to jest śmiech, ponadto Civ5 które jest pod każdym względem gorsze od civ4... eh a dobrze się zapowiadało.
Rozumiem kultowość, rozumiem sentyment, rozumiem wagę dla gatunku, ale absolutnie szczerze, biorąc pod uwagę wszystkie gry gatunku wydane w ostatnich 30 latach jesteś w stanie powiedzieć, że Civ 1 jest lepsze od czegokolwiek w tym filmie? No nie wydaje mi sie. Dla mnie civ 1 to taki trochę przedskoczek i przedsmak tego co dopiero dała dwójka. Co nie zmienia faktu, że spędziłem z nią dziesiątki godzin i jesli byłobytu z 5-10 miejsc więcej to na pewno by się znalazła. A co do IG2, to akurat tutaj nie mam argumentu ponad indywidualne preferencje (to samo w przypadku civ 4>5) - znam, grałem, lubie ale imo trójka lepsza
Dobra - zdradź sekret swojej niesamowicie wydłużonej doby. Wychwytując z wszelkich zestawień gry, do których wracasz regularnie, będzie tego co najmniej kilkadziesiąt - w tym rpgi i strategie na dziesiątki godzin. Do tego ogrywasz gry na bieżąco i masz ogranych gigantyczną ilość tytułów - w tym takie, o których nawet prawilni gracze nie słyszeli, bo nie omijasz praktycznie żadnego gatunku. No jak to robisz?! Też tak chcę. Moja kupka wstydu sięga sufitu, jak zagram w 5 gier rocznie to jest dobrze, a o wracaniu do ulubionych klasyków mogę zapomnieć, jeśli chcę chociaż trochę kupkę zmniejszać:) Nie no - ale tak całkiem poważnie - serio udaje ci się wracać do takiej ilości gier regularnie, czy to taka figura retoryczna? Ile godzin w tygodniu poświęcasz na granie?
Hehe, sekretem jest brak snu tak generalnie :D A konkretnie mocno skrócone godziny, a jak wiadomo noce są długie (przy małym dziecku jest to zaś jedyna opcja, żeby pograć) ;) A co do wracania do różnych gier, to generalnie tak - wracam regularnie do wielu z nich, a prowadzenie jutuba tylko ten proces ułatwia. Jak zauważyłeś sporo się nanagrywam gameplayów pod filmy i bardzo często zdarza mi sie np zgrywać takiego Red Alerta i przypadkiem zapomnieć o całej kolejce innych tytułów, tylko po to żeby przez nocke skończyć większość pierwszej kampanii :D Plus wszelkie świeta, jakies wigilie, i te sprawy - też przeważnie jakąś grę pyknę w całości przez pare nocek. No i też żeby nie było - nie zawsze wracanie znaczy u mnie ukończenie danej gry w całości (wręcz przeciwnie) - ale na pewno solidne pogranie. Aa no i w sumie bardzo mało gram w nowości więc jakoś to leci :)
Brakuje mi tu serii medival, Europy uniwersalizm, ale też Hearts of Iron.
Nie ma bo to nie są 4Xy - brakuje jednego Xa, czyli eksploracji :) Bardziej pasuje do nich nazwa Grand Strategy
Za 1 miejsce należy się Panu szacunek po wsze czasy😁
Dobrze też, że nie było Civilization VI na liście, strasznie skopana produkcja. Piszę tu z perspektywy ponad tysiąca godzin z Civilization od 3 do 5.
wszystko fajnie - dzieki za dobre słowo, problem jest jedynie taki, że Civ VI jest na liście i to całkiem wysoko :D Osobiście bardzo lubię, mimo sknoconego end game'u
@@pecetowo ups, widocznie rano jeszcze niedowidziałem😁 U mnie zawód 10 lecia😭
Dałby jakiś Galactic Civilization nowszy, praktycznie wszystkie gry znam i grałem, również jestem fanem 4x aczkolwiek czy taka kolejność według mnie, chyba trochę bym pozmieniał natomiast szacun za Fallen Enchantress, które jest niedoceniane oraz niezmiennie polecam Old World spróbować, gramy multi ze starymi prykami z Discorda;).
a co u Ciebie w top5?
@@pecetowo To zależy w co gram, nie mam stałej topki potrafię się zachwycić np. taką niszową grą jak Imperiums: Greek Wars chociaż nie tak niszowa, bo to policzek dla wielkich wydawców którzy nie tłumaczą gier na nasz język, bo gra jest też po Polsku. Dlatego moja top 5 by cąły czas ewoluowała.
5 w porównaniu z 6 jest mega płaska mechanicznie. Wszystko co miało 5 z dodatkami 6 w samej podstawce zrobiła więcej i lepiej. No zobaczymy jak 7 sobie da radę.
Topka gier Tycoon ❤
@@StaryBimbrownik na pewno będzie :)
Kilka słów ode mnie apropos gatunku i twojej listy
Z Humankindem mam taki problem, że lubię gry oparte stricte na hexach (nie regionach) i motyw ze zmianą cywilizacji nie przemawia do mnie (o to chyba pierwotnie chodziło w tych grach aby wykorzystać swoją epokę i bonusy z niej wychodzące w 200%);
Old World - jest świetny, nie mam do niego praktyczne żadnych uwag. Nie wiem jakie są dalsze plany deweloperów z tą produkcją ale nie obraziłbym się jakby pociągnęli rozwój cywilizacji o kolejny krok tj. średniowiecza. Republiki, nacisk na handel surowcami luksusowymi i nawracanie heretyków... to chciałbym zobaczyć.
CIV IV - świetna gra, aktualnie męczę się z modem (w randze DLC) Realism Invictus. Na pewno męczący nacisk na granie szeroko (ja osobiście wolę mniejszą liczbę miast, ale za to ultraproduktywnych), brak hexów oraz wojny - stackowanie jednostek jest chyba najgorszym rozwiązaniem. Jeżeli chodzi o batalie to tu czerpał bym garściami z HK albo wprowadził osobny system (coś ala bitwy turowe na osobnym ekranie jak w serii Heroes?)
CIV VI - co by o niej nie mówić to jest gra kompletna i straciłem w niej setki godzin.
CIV III i II - grałem w nie na zasadzie "to jest civka to odpalę".
Zainspirowałeś mnie jednak do powrotu do CIV V. Zgadzam się z Tobą, że to najlepsza część serii oraz czołowy reprezentant gatunku. W moim odczuciu szóstka zajęłaby miejsce piątki gdyby nie to, że jest dosyć liniowa i w pewnych momentach przekombinowana.
Old World jest bardzo ok, ale jednak chyba zabrakło trochę budżetu i całość ma taki mocno kameralny imo wydźwięk. Trochę jak na moje gusta za bardzo. A Civ VI na pewno byłaby wyżej bo to genialna gra, ale ma trochę problemów - szczególnie w end gamie.
Lubię strategie, ale do cywilizacji i podobnych nigdy się nie przekonałem. :/ Nigdy nie potrafiłem się wciągnąć.
Na szczescie gier jest tyle ze nie trzeba sie zmuszac :)
ciekawe co z tego będzie Terra Invicta :D
Imo terra invicta to takie raczej 3.5X albo grand strategy z elementami 4x :) trochę za dużo fabuły i nacisku na geopolitykę. Plus nie ma tam klasycznej budowy jednego panstwa / imperium a raczej dowodzenie kolektywem
@@pecetowo fan Star Treka ?? haha
@@Centaur333 lubię i widziałem sporo ale niekoniecznie fan :) jednak wolę SW
@@pecetowo ja tam wole Star Treka przerobiłem wszystko lecz mnie ciekawi jak by wyglądały SW w stellarisie bo mamy star trek infinite
Ja wiem, że to lista "Twoim zdaniem", ale mimo wszystko stawianie CivV nad Civ4 oraz tak niemożliwie niskie miejsce dla Endless Legend mocno mną wstrząsa, bo trzeba nazwać rzeczy po imieniu - to czysta herezja.
O ile jednak o gustach się nie dyskutuje i nie dyskutujmy, to błędy i nieumyślne przekłamania trzeba wskazywać i prostować. A twierdzisz, że specjalizacja miast to nowość w Civ5.
Tak więc "sprostowywuję".
W Civ5 trudno mówić o specjalizacji miast, jeśli gra zachęca cię do posiadania ich optymalnie 4, a w każdym musisz zbudować ten sam zestaw budynków, by odblokować cuda narodowe. To, że jedno z miast będzie częściej budować cuda, inne głównie jednostki nie ma nic wspólnego ze specjalizacją, bo i tak w każdym z nich musisz wybudować / kupić uniwersytet czy szkołę publiczną, w przeciwnym wypadku trudno marzyć o wygraniu na poziomie Immortal, a co dopiero Deity. Lista budynków obowiązkowych dla każdego miasta jest tak długa, że wyklucza to mówienie o jakiejkolwiek sensownej specjalizacji.
Specjalizacja miast, i to na hardcorze, to weszła w Civ4 właśnie. Farmy wielkich ludzi / centra komercyjne / miasta satelitarne / miasta pod stałą produkcję jednostek - i to przynajmniej dwóch typów albo hammers, albo food. To już więcej typów miast niż optymalna ich liczba w Civ5 :) I nikt w Civ 4 nie będzie cię zmuszał do wybudowania uniwersytetu w mieście z GlobeTheatre o wilekości 5pop, z zerową produkcją, które służy tylko i wyłącznie to whipowania / draftowania jednostek.
Odblokowanie cudu narodowego w civ4 to 6 dowolnych miast, przez co możesz je specjalizować. Odblokowanie cudu narodowego w Civ5 to dany budynek we wszystkich miastach, przez co te podobno wyspecjalizowane w Civ5 miasta roobią to, do czego nie zostały przeznnaczone...
Pozwolisz więc, że Cię poprawię. Specjalizację miast włączyła i to na poziom ekstremalnie wysoki Civ4, Civ5 ją w zasadzie całkowicie wyłączyła, Civ6 częściowo przywróciła.
No chyba że inaczej rozumiemy słowo "specjalizacja".
PS2 Jestem też jednym z tych, co raczej AoW4 nie wliczyłby do 4X, bo tam większość surowców się zbiera z mapy goniąc niezależne armie, ale niechże będzie :)
Oczywiście masz rację ! Nie wiem jakim cudem fragment o specjalizacji miast znalazł się przy piątce zamiast przy czwórce i jakim (kolejnym) cudem tego nie zauważyłem. Tak to jest jak się po nocach klei te materiały a w międzyczasie sporo miesza w tekście i wycina żeby nie ciągnęło się to godzinami :/ mój błąd , Tobie gratuluję spostrzegawczości. Oczywiście że wszystkim co napisałeś masz rację , co natomiast absolutnie nie zmienia mojej oceny i miejsca gry na liście. I tak , zdaje sobie sprawę że czwórka ma swoich wyznawców , sam do nich należę - ostatecznie trzecie miejsce też coś znaczy a różnice w topke topki są dyktowane niuansami, ale spójrz na sekcje komentarzy gdzie jednak większość też należy do #team5 ;) Myślę że to kwestia mocno subiektywna i tego jak komu spodobał się kierunek rozwoju serii , która ofc zrobiła mocny skręt w kierunku pewnych uproszczeń i wygładzeń. Co osobiście w ogóle mi nie przeszkadza - jak widać z listy
10:02 wybitnie niedoceniona gra POLECAM
CiV V to absolutne 1 miejsce.
Czasy kiedy jeszcze strategie krolowaly, te stare gry wymagaly cos od graczy.
Za duzo Civki! A Age of Wonders 4 ladnie wyglada ale wszystko poza walka jest bezsensowne...
Pozwole sobie się nie zgodzić :) A jak wyglądałby Twoj ranking?
@pecetowo w moim byłyby 2 Kolonizacje, Herosy, klasyczne Rtsy jak Warcraft, wiecej grand strategy jak Space Empires 5, Seria Ufo (może 3,5X).
@ ale pytałem o topke konkretnie strategii 4X (tak jak ta moja) a nie ogólnie strategii :)
@@pecetowo wszystko zależy od definicji. Jeśli się trzymamy sztywno to rzeczywiście, ale np Heorosy maja wszystkie elementy 4 X ! 😜
@@kornelg8584 niby tak ale ekonomie ubogą a rozbudowe królestwa (pojedyncze zamki, brak opcji stawiania osad, brak rozwoju technologii itd) jednak mocno znikomą. Stąd osobiscie nie traktuje jako 4x :) ale tak jak mowisz - te granice czesto sa mocno plynne i kazdy ma swoje zdanie
Moja definicja 4X 🤔 Byle jaka gra bez fabuły i sensu najczęściej w kosmosie 😂
Dune Spice Wars uważam za szczytowe osiągnięcie w ewolucji pośród RTS-ów oraz 4X. Nie jak Starcraft. 😆 który jest Action RTS-em a nie prawdziwym Strategicznym wyzwaniem.🤨 Po tysiącach godzin pośród Cywilizacji uważam że 4X jako gatunek to wypadało by dobić.😆 Stelarisy, Master of Orion-y i setki innych NIEMAL IDENTYCZNYCH gier... 🤨🤔 na co to komu ? 😂
AVE Sidowi 🤨 niech leniwce 😂 znaczy Meierowi 🤣 Niech Cywilizacja trwa wiecznie, jak odcinki Mody na Sukces.😆 A The Settlers to można uznać za 4X ? 🤔 a nie raczej tylko 3X😂 W Rome Total War też jest 4x ?😆 exploracja, polityka, wojna jak widać.🤔🤔🤔 chociaż ekonomia tam taka sobie. 😂
hehhehe, coś w tym jest - choć przy dłuższym poznaniu wiekszość z nich zaczyna jednak ujawniać - czasem bardzo duże - różnice. Tylko na pierwszy rzut oka wszystko to, to ta sama gra :D
Terra Invicta