Hej, mógłbyś mi powiedzieć,czy drogówka m wgląd za co byłeś wcześniej ( przed kontrolą) zatrzymany i ile czasu to widnieje ewentualnie, czy tylko do mandatów? Z góry dziękuję za informację i pozdrawiam
@@olachaberek4566u mnie policjant szczerze wyznal co narobilem za ostatnie 15 lat. 3x letko ponad 50kmh w zabudowanym, za we mnie wjechali a wina niemoja (z tylu przed przejsciem) i raz we mnie wjechali ale wina moja (z boku, przez parking, na przejsciu).
a gdzie wtopa z policjantami co zostali zastrzeleni ?? to wtopa dekady !! nic bagietka o tym nie wspomina ?? piłem kiedyś z kolegami po pracy i podeszli tajniaki , akurat niefortunnie piliśmy se po piwku w bramie co ta brama jakaś sie okazała dealerów, pogadali u kolegi znalazł mały woreczek z białą substancją, jego skuł nas nie ale jak jechaliśmy i to Polonezem ja z ziomkiem w 2 z tyłu obok nas siedział typ co nas pilnował !! w tym czasie dzwoni telefon ziomka i policjant obok nas nie odbieraj!! byliśmy potem tylko jako świadkowie w sprawie nic przy naz nie znaleźli ale zawinęli na profesjonalnie, może polowali na delera ?? nie wiem a to tylko my po pracy xD przy piwku a kolega miał to co sam zazywał nie handlowal , nic z tego niewyszło grubszego sprawa w sądzie my jako swiadkowie
@@Pulsi79 Chodziło mi o to, że poruszasz inną kwestię niż na filmie. Bagiet mówi o przypałach codziennych, a Ty o konkretnym przypadku którego powody były trochę inne
@@sucharspl6433 rozumiem ale powinni Policjanci uważać , ostatnio w tamtym roku samych strzelanin do policji było sporo, czasy niebezpieczne, obok Polski wojna, broń pewnie nielegalnie krąży .
Miałem taką sytuację, że wzywałem policję do kradzieży sklepowej. Akurat dzielnicowa z mojego rejonu była na patrolu, z tym że świeżo przejęła rejon po koledze. Zobaczyła nagranie, skonsultowała się z poprzednim dzielnicowym, dostała adres typa który dokonał kradzieży i pojechała do niego. Wraca po godzinie z innym policjantem i mówią że kolesia przepytywali, maglowali ale się nie przyznaje i mówi że nie było go u nas w sklepie. Pokazałem im jeszcze raz nagranie i wtedy drugi policjant stwierdził "ej, to nie tego z dwóch braci odwiedziliśmy... ale w sumie dobrze było go postraszyć bo też bywa problematyczny" po czym pojechali po drugiego z braci.
Ja pamietam jak na unitarce jeden typ z mojej kompani zgubił pokrywe komory zamkowej od kbkakmsa. Mieliśmy na zajeciach składanie i rozkładania broni na czas, zwykła sprawa ale gość po wszystkim nie dopioł do końca zatrzasku na karabinku i podczas marszu ta gdzieś sobie odpadła. Dzisiaj to bawi, ale pamietam jak byliśmy wkurwieni gdy już praktycznie na placu apelowym, końcówka drogi, z poligonu, każdy zmęczony i głodny myślami już przy obiadokolacji, i nagle nic z tego. W tył zwrot i musieliśmy drałować kilometry spowrotem tylarierą zeby ją znaleźć... tyle dobrze, ze to było lato wiec bylo jeszcze widno 😂 Jak to się mówi, za wszystko się płaci ale za broń się siedzi.
U nas kolega zgubił wycior na pasie taktycznym ale było zabawy 😂. Szczęście w nieszczęściu że akurat miałem zapalenie oskrzeli i siedziałem na kompanii
1 sytuację miałem podobną w OSP jak wyjeżdżaliśmy alarmowo. Włącznik od błysków był popsuty w wozie więc był podłączony pod osobny włącznik. Ja włączyłem błyski i dźwięki, a dowodca jak wszedł myślał że włącza błyski a je wylaczyl i tak pojechaliśmy. Oczywiście akurat ten wyjazd został nagrany przez jakiegoś obserwatora i wrzucony w internet. 2. Sytuacja w wakacje. Władysławowo, chłopaki w jednej ekipie się pobili i policja ich zgarnęła (ogólnie bylem pod wrażeniem interwencji jak ich w 5 sekund rzucili o ziemię i skuli) jak policja odjeżdżała to chłop się kapnal że nie oddali mu dowodu i zaczął gonić radiowoz. Policjanci to zauważyli i zahamowali a gość w ten radiowóz zajebał aż hukło 😂😂😂
To powiem Ci Bagiet taka szybka anegdotę.... z 10 lat temu byłem barmanem w beach barze w Ustce. Wiadomo sezon, plaża balety, dziewoje. No i wpadła ekipa ze szkółki w Słupsku, skończyło się mała awantura plus jeden chłop " zostawił w zastaw" szmatę/ blachę na barze ...... Jak pisałem była awantura i to z chlopakami z "bramki" :) Po wszystkim "kabany" dowiedziały się o szmacie na barze :D Jakbyś dziecku dał pierwsza zabawkę :) skończyło się tym, że panowie z kryminalnej musieli sie z "kabanami" dogadać i wykupić blachę z popijawy :) lekka wtopa
Mój tata pracował jako kierowca na zmianie w straży pożarnej. Jechał do jakiegoś zdarzenia, po tym wracają na bazę. Na dworze pełne słońce i każdy samochód który trafiają na drodze zjeżdża nieprzewidywalnie z drogi, ustępuje pierwszeństwa itp itd. Tata się z swoim zastępem zastanawia, co ci ludzie wyprawiają. Wreszcie jakiś kierowca z samochodu jadącego z naprzeciwka wskazuje ręką na sygnały i momentalnie je wyłączają. Teraz można się z tego śmiać i wspominać, ale takie korzystanie z sygnałów bez zdawania sobie sprawy może powodować jakieś dzikie akcje biorąc pod uwagę fakt jak zachowują się kierowcy na widok pojazdu uprzywilejowanego na bombach.
Odnośnie drugiej sytuacji to Mi kiedyś nie oddali dowodu osobistego w zakładzie karnym. Przed wjazdem musiałem zawsze przejść kontrolę żeby wjechać na kantynę rozładować towar. Skapnąłem się dopiero w domu. Zadzwoniłem tam i mówię że odbiorę go następnym razem. Później się okazało że jakiś mądry facet tam pomyślał że mi przywiezie ten dowód bo miał po drodze gdzieś i przyjechali lodówą SW do mojej wsi i jeszcze pytali sąsiadów czy tu mieszkam, a nie mieszkałem tylko byłem zameldowany tam. Później wszyscy się pytali za co pójdę siedzieć 😐
w chuj jest typ anonimowy, pokazujesz pół twarzy głos i do tego... specyficzne dziary na łapach. DER IS NO CZENS TO REKOGNAJZ ON STRI, nikt nie wiem kim jest ta anonimowa postać z internetu
Co do nie wyłączonych świateł uprzywilejowania fajne rozwiązanie podpatrzyłem w Szwecji, mają fajny guzik który służy też do włączania i wyłączania ich na desce rozdzielczej, fajna sprawa raz że na pilocie nie musisz się zastanawiać które to te zwykłe niebieskie, tylko masz guzik a dwa jak jest włączone to on ci miga, w nocy może być wkurzające, ale jak prowadzisz nie możesz tego nie zauważyć
Znam wiele osób którzy w wojsku idąc do kibla zostawiali karabinek, co więcej widziałem sytuacje że w jednej kabinie były dwie jednostki broni (gość pilnował koledze który się mył, a samemu poszedł srać) i tak o sobie leżały.. Na szczęście sprint kolega walnął i odzyskał broń
5:51 - "1. Kto posługuje się dokumentem stwierdzającym tożsamość innej osoby albo jej prawa majątkowe lub dokument taki kradnie lub go przywłaszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2." coraz lepsze te wpadki 1 wykroczenie 2 przestepstwo xD czekam na trzecia ;D
SW, biuro przyjęć: Cyklicznie powtarzany przeze mnie fakap, kiedy siedzi policjant w cywilkach z zatrzymanym do osadzenia, a ja palec na policjanta i polecenie: "pan zabiera wszystkie rzeczy i wchodzi na poczekalnię". xD Koleżanka raz pomyliła policjanta z klientem przy porównywaniu twarzy ze zdjęciem w dowodzie i mówi do zatrzymanego "przecież on jest ni cholery do siebie niepodobny, musisz wrócić na komisariat zrobić mu stwierdzenie tożsamości!" xD
hehehe .. Jak byłem w wojsku w 91 roku i pełniłem wartę w lochach na izbie zatrzymań pod komendą garnizonu w Warszawie , to zebrałem wszystkie trzy magazynki z ostrą amunicją i zawiozłem nieświadomie na kompanię. Tak sobie leżały w magazynie broni a za dwa dni .. wpada dowódca warty Komendy Garnizonu , kapral Wilgosz i prawie płacze . Dwie warty po naszej zmianie obejmowały dyżur i nikt nie zajarzył że chodzą z pustymi magazynkami ! aż nagle ''Co się stało z 90 sztukami amunicji do kałacha ?!'' Kumplom nie chciało się nosić pełnego magazynku bo ciężki , to mówię ''dawać mi tu jestem Rambo '' Tak się przyzwyczaiłem że mi już potem nie ciążyły do tego stopnia że odkładałem to też nie zatrybiłem że przecież nadal mam te pełne
Ja pracuję w MPK i nie masz pojęcia Bagietku ile razy służby, które chcąc ukarać jakąś mniej ogarniętą jednostkę za złe zaparkowanie, potrafią zablokować całą ulicą bo sami...Parkują auto które dupą blokuje torowisko :P I ani rusz tramwajem :P
W Disco Elysium był taki motyw, że główny bohater zgubił po pijaku broń, radiowóz i odznakę. Cały czas czekam na stream z Disco z policyjnego punktu widzenia
Tu znowu ja. Była faza u nas ze koles chcial się utopic w rzece, dwoch policjontow ściągnęli pasy ze wszystkim co mieli tam przypięte czuli broń, gaz, kajdanki itp. bylo tak bardzo duzo osob i zamieszanie. Bylo tez kilka osob akurat ktore mieszkaly setki km od mojego miejsca zamieszkania i prawie im te pasy podpierdolili 😂😂
"Jakby były zaparkowane prawidłowo to by nie trzeba było parkować nieprawidłowo radiowozu" - a to nie jest na odwrót, że są zaparkowane nieprawidłowo bo nie ma miejsca? xD + "jak dyżurny was pogania da radę zapomnieć wyłączyć sygnalizatory" + jednocześnie: zapomnisz włączyć światła w aucie bo szef Cię do roboty pogania? "Pośpiech nie jest żadną wymówką panie kierowco, będzie mandacik" xD
No i? Masz przykład jak np bagiet tak mówi do kogoś? Nie? A no właśnie, to jest subiektywne zdanie bagiety a tu przytaczasz słowa innego policjanta - czyt. Innego człowieka
@@marcelo_99 A Ty masz przykład, że nigdy tak nie mówił? Skoro go bronisz to chyba uważasz go za porządnego policjanta. Sugerujesz, że puściłby wolno kogoś łamiącego prawo? No właśnie. Poza tym niech każdy myśli za siebie i wszystko będzie dobrze :D
SłUŻBA WIĘŻIENNA 1. Zapomnienie o oddaniu kluczy po służbie Opis: Wracasz sobie po służbie do domu, kąpiesz się, siadasz do obiadu i wtedy dzwoni do ciebie dowódca, że nie oddałeś kluczy. Konsekwencje: Musisz wracać i oddać. Jak ktoś ma do jednostki rzut beretem to żaden problem, ale zdarzało się, że ludzie musieli specjalnie jechać po 50km. 2. Zapomnienie o osadzonym Opis: Doprowadzasz gdzieś, albo skądś osadzonego. Zamykasz go na chwilę w jakimś pomieszczeniu, z zamysłem, że za 15 minut po niego wrócisz, bo masz akurat 5 innych, ważniejszych rzeczy do roboty, a on przecież może sobie poczekać. Po 4 godzinach dzwoni do ciebie oddziałowy z pytaniem, gdzie jest jego osadzony. Wtedy sobie przypominasz. Konsekencje: Zasadniczo brak, chyba że się trafi jakiś skargowicz (ale taki raczej by zaczął walić w drzwi i szybko o sobie przypomniał) 3. Zgubienie kluczy Opis: Oddajesz po służbie klucze i stwierdzasz, że jednego brakuje. Konsekwencje: jak się znajdzie, to brak. Jeżeli się nie znajdzie, a był to dodatkowo klucz specjalny (czyli jeden z takich ważniejszych np. klucz od cel, karta otwierająca przejścia itp.) to w jednostce jest ogłaszany alarm, są wzywani wszyscy funkcjonariusze i przeszukują każdy zakamarek zakładu, w tym wszystkie cele i pomieszczenia, a ty masz postępowanie dyscyplinarne i sytuację tylko trochę lepszą, niż w opisanym przypadku zgubienia broni.
Moja znajoma straciła prawo jazdy jadąc za szybko na maturę po czym prawie niedopuszczono jej do matury z racji tego że panowie zachowali sobie jej dowód 😂
Naszła mnie taka refleksja, czy jakbym znalazł takiego waldka gdzieś w miejscu publicznym, da się jakoś tak oddać żeby policjant nie wyleciał, względnie miał jak najmniej problemów?
W przypadku znalezienia broni w toalecie na orlenie najlepszym co można zrobić jest wzięcie jej do ręki i szybkie wybiegnięcie z nią do lokalu. Unosząc wysoko broń należy głośno krzyczeć "UWAGA! MAM BROŃ!" z nadzieją że zapominalski policjant nadal kręci się wokół stacji i zauważy zgubę. Jeśli masz podejrzenie że już odjechał można oddać kilka strzałów w niebo aby policjant mógł uslyszeć z daleka. Gdy szczęśliwie zdarzy się tak, że policjant jeszcze tam będzie to przekazanie broni powinno odbywać się jak najszybciej (aby nie robic mu zbędnych nerwów). Wobec tego należy podbiec do niego z lufą skierowaną w jego stronę, aby dokładnie widział że to co masz w ręku to jego zagubiona klamka. Aby wyrazić radość z faktu rozwiązania czyjegoś problemu możesz krzyknąć do niego jakieś pozytywne zdanie, na przykład "teraz mogę umierać!" (bo np. spełniłeś swoje marzenie o bezinteresownej pomocy)
Mi osobiście policyjni tajniacy (tylko kogut wyjmowany na dach samochodu KIA), oddali prawko i dowód, których nie odebrałem (stres) tylko jeszcze za mną pojechali na sygnale że nie odebrałem dokumentów :-) znowu (stres) ale wszystko OK, Pozdrawiam Warszawskich Policjantów tylko tych na Prawdę Spoko, Dobrze że jesteście !!!!!
znalazlem bron krotka w parku w Szczecinie jakies 12 lat temu i wezwalem policje i sie okazalo ze to polictjny pistolet ktory policjat zgubil podzas interwencji
Ciekawy komentarz dla sierżanta akurat o broni. Byłem w wojsku wartownikiem, jeszcze przed odprawą pobrać kałachy z magazynu (magazynki ładowaliśmy na wartowni). Potem po coś do pokojów i na plac. Stoimy z rozprowadzajacym i czekamy na dowódcę warty i przegląd broni. Jeden tak się spieszył z kibelka że zostawił broń powieszoną na łóżku. Całe szczęście nikt nawet go nie zauważył bo wszyscy mieli zajęcia. Co jak co kumpel bardzo szybko biegał bo wrócił w 2 minuty przed solidnym opierdzielem...
pół biedy nie oddać, moje papiery dali innemu kierowcy (prawo jazdy i dowód rejestracyjny) kontrolwali nas dwoch za predkosc i jego pierwszego puscili z moimi papierami juz nie znalazły sie a to jeszcze niemiec był . pozniej dostałem kwity z policji ze zagienły podczas kontroli
Kiedys jadąc na skuterze zatrzymała mnie poilicja i nie oddali mi kwitu od ubezpieczenia. Ja zorientowałem sie o tym dwa dni pożniej gdy w tym samym miejscu znowu zatrzymała mnie policja i dowiedziałem sie ze nie mam kwitu do ubezpieczenia. Dostałem 100 zł mandatu i zabrali mi dowód :D
Co do pkt. 3 to u mnie przed blokiem na środku ulicy leżała klamka, tylko nie wiem czy należała do policjanta czy nie. Z tego co wiem to u mnie w bloku mieszka kilku policjantów, a na dodatek komisariat na 2 końcu ulicy.
Z mojego rejonu często zdarzało sie chłopakom z policji zostawiać radio jak wpadali na nockach na stacji benzynowej. Niektórzy po chwili wracali ale bywało tak ze dopiero po 30 minutach sie kapnęli i wpadali
W straży najczęstszym błędem (choć nie wiem czy można to tak nazwać) jest po prostu mylenie sprzętu czyli po prostu zbieramy sprzęt po akcji i do samochodu trafia sprzęt np innej jednostki a nie nasz. Oczywiście prawie za każdym razem wymieniamy się tym sprzętem jeżeli obie jednostki zgłoszą że mają nie ten egzemplarz 😂😂
A ja sprzedaję takie syreny, które mają możliwość zaprogramowania, żeby pikała np. co 60 sekund, jak masz coś włączone, oświetlacze, belkę czy inne odbiorniki. Niestety jest to dość drogi produkt (za jakość się płaci) a w SIWZ nie ma wymogów co do jakości, tylko kilka słów co ma świecić i potem lądują produkty made in china z polską naklejką od firmy, która ma czelność chwalić się "polski producent" a gościu tylko składa belki do kupy z chińskich części. EDIT, ma jeszcze jeden fajny ficzer, zapierdzielasz na sygnałach i dojeżdżasz na miejsce, wyskakujesz, a radiowóz stoi na bombach i wyje, bo nie ma czasu na klikanie, jak wyskakujesz do bandziora, natomiast wspomniany system ma podłączenie do czujnika hamulca ręcznego, dojeżdżasz na sygnałach, zaciągasz ręczny i wtedy wycisza się syrena, a ty wyskakujesz do bandziora. A ręczny zawsze zaciągasz wysiadając, a przynajmniej powinieneś.
Zostawienie osadzonego samego w niemonitorowqnej poczekalni bo kolega co miał rzucić okiem został zadysponowany a ty musiałeś lecieć dalej. Pozdrodla wszystkich co latają na dociągu (doprowadzający SW)
Jakbym ja zapomniał włączyć światła kierujac samochód to dostałbym mandat a za próby tłumaczenia, że zapomniałem jeszcze byłby wykład. No ale jak policmajster czegoś zapomni to jak zwykle "oj tam, oj tam; nic wielkiego się nie stało" Ta Twoja mentalność szybko wzbogaconego fornala mnie dobija
A jeżdżenie z błyskami jest w ogóle nielegalne? W sensie, to nie jest pojazd uprzywilejowany, bo nie ma sygnału. Może pod jakieś wewnętrne przepisy podlegać, ale tak ogólnie chyba nie jest sprecyzowane.
A propos błysków - we Włoszech, a przynajmniej w Rzymie, je się traktuje jako światła pozycyjne lub do jazdy dziennej. I radiowozy i karetki stoją sobie normalnie w korku i migają - absurd
Przy wypisywaniu kwita dałem sobie podkładkę tylko pod druk A wypisałem dałem panu pożegnaliśmy się chłop pojechał ja wracam do auta a tu zonk xD. Zapamiętałem tylko adres to wodzu kazał zapierdalać na następnej dniówce pod adres i załatwić sprawę. Wstyd jak uj...
Bagiet w Ząbkowicach śląskich podczas kontroli wewnętrznej z Wrocławia okazało się że komendant powiatowy z zastępcą byli pod wpływem w pracy 😅 może mówisz to w kolejnym odcinku
Ja na początku roku przy kontroli jak dałem prawo jazdy Policjantce to tez zapomniała mi oddać ale byłem w takim pośpiechu ze zorientowałem się o tym fakcie dopiero w domu
Ojciec mi opowiadał że kiedyś milicjantowi wypadła klamka do wychodka na pkp. Ponoć zapłacił grubą kwotę dla menela, który się zgodził wyłowić broń. Obstawiam że gdyby nie znalazł jelenia to sam by nurkował w gównie.
Mnie kiedyś policja jak spisywała to zapomnieli mi oddać dowód , tego samego dnia wieczorem podleciala na komendę i powiedziałam ze chce z jednym rozmawiać co mnie dziś spisywał pilne . I powiedziałam ze dowodu od nich nie dostałam . Kazał poczekać chwile i przyniusl mi
Wyobrażam sobie najgorszą sytuację pół żartem pół serio do przypadku nr3. Policjant gapa miał parę sytuacji z zostawieniem broni podczas defekacji, więc kładzie ją gdzieś na widoku żeby nie zapomniec. Nie było gdzie zawiesza na klamce za kolokwialnie mówiąc kółko przy spuście. Ktoś dobija się i szarpie za klamkę. Policjant gapa oczywiście miał oczywiście odpezpieczona broń (podobno stare policyjne pistolety nie miały blokady) szarpnięcie za klamkę powoduje wystrzał broni.
Raz, podczas pandemi, policjanci z okolicznej wiochy, trzepali mnie w środku lasu, bo byłem nie swoim autem, a przez maseczke która mieli na sobie nie rozpoznałem twarzy. Sprawdzili dokumenty i się pozednalismy,. Po 20min dzwoni mój kumpel z gimnazjum, że kontrolowała mnie i zapomniał mi oddać dokumentów. Oboje się nie rozpoznalismy bo każdy miał maskę na mordę. A on był młodym policjantem.
Każdemu, nawet najlepszym zdarzają się wtopy. A słynnego ww pamiętam nawet z reklamówek z lat 90 tych zachęcających do palcenia podatków. Scena 1: panią okradli, przyjeżdża policja. Starą rozsypująca się nysa. Złodzieje jednak uciekają. Policjant: sama pani widzi na jakim sprzęcie musimy pracowac. jakiejś gadanie z offu o podatkach a następnie scena druga: ta sama pani, ten sam policjant ale juz z kolegami podjeżdżają nowiutkim WW, Doganiają złodzieja, glebują i pan policjant podaje ręke pani.
Nie tylko policja jeździ kiedyś musiałem karetce zjechać xD jechali sobie 50km/h kiedy im zjechałem chwilę pojechali i wyłączyli sygnały xD I awaryjkami przeprosili xD
Ja się zastanawiam nad troszkę innym aspektem zostawienia procy w sraczu :D Wchodzi sobie pracownik, widzi procę na rezerwuarze no i chyba musi zamknąć sracz i to zgłosić bo w świetle ubojki i prawa nie może jej przenieść w 'bezpieczniejsze miejsce', sracz jest publiczny więc troszkę kicha xD nieźle można nawywijać
Byłem ochroniarzem w banku pare razy zabrałem niechcący broń do domu w banku sam rozładowywałem broń i chowałem do sejfu pewnie była jakaś procedura że pracownik sprawdzał czy jej nie biorę ale widać mieli to w dupie
Bagiet, pomocy ! Ktoś przejeżdzaąc praktycznie tak zarysował, że zderzak na trytkach mocowałem aby się poruszać. Dwie kamery wycelowane praktycznie w miejsce parkowania. Pod wycieraczką kartka z zeszytu w kratkę z numerem poprawianym 3 razy. Dzwoniłem pod wszystkie możliwości, to ludzie o 500 km i nic nie wiedzą. Dzwonię potem na policjię i każą przyjechać następnego dnia. Oberjrzeli , fotki zrobili i… wysłali maila, że spółdzielnia mieszkaniowa osiedla wg. Swojego regulaminu żąda opłaty i mamy to z nimi załatwić. Czyli policja nie ma prawa sprawdzić monitoringu? Odpisz proszę, jakim paragrafem pogonić do roboty moich policjantów. Ręce opadają spółdzielnia w regulaminie do którego nie ma dostępu nie wiem co napisała. Proszę znajdź artykuł i odpisz, będę wiedział jak zmotywować. Bagiet pomóż, jestem starszym człowiekiem, napisz proszę...
Ostatnio widziałem jak kumpel policjant zabierał petenta na hotel bo były kwity na niego. Niestety zrobił jedną, w ciul głupią rzecz. Nie dali bransoletek gościowi w ogóle i usiadł z nim na tyły. No po całej historii z Wrocławia, to powinno być wryte w banie dla wszystkich
U mojej siorki na ośce pod blokiem to trzeba dzwonić na policję albo straż miejską, bo inaczej nie staniesz pod własnym blokiem i właściwie nigdzie na osiedlu.
Co w sytuacji, gdybym zobaczył że właśnie gliniarz zostawił sprzęt w kiblu i odjeżdża wlasnie? Gonić go żeby mu oddać, czy zadzwonić na policję i powiedzieć że zostawił telefon i niech się wróci?
Bagiet to opowiem ci jaka jest zasada walenia kloca z klamką i jest 100% pewna. Ściągasz spodnie z gaciami i klamke wkładasz w gacie na kostkach. Działa na bank ;)
Z tymi bombami to każdemu pewnie się przytrafiło ale mi się przytafiło jechać na sygnałach bez błyskowych bo się zepsuły i nawet samochody się odsuwały a ja nie zauważyłem że jest coś nie tak.
🚓🚨!!!NIE MA KARIERY BEZ TE CZTERY JUŻ W SPRZEDAŻY!!!🚨🚓
nafali.co.pl/12-sierzant-bagieta
Ciut ceny przegięte, ale może już takie czasy kurr..... .
Hej Bagiet, to jakbym hipotetycznie znalazł kopyto w klopie, to dzwonić po 112 czy jechać na najbliższą komendę i prosić dyspozytora? :)
Hej, mógłbyś mi powiedzieć,czy drogówka m wgląd za co byłeś wcześniej ( przed kontrolą) zatrzymany i ile czasu to widnieje ewentualnie, czy tylko do mandatów? Z góry dziękuję za informację i pozdrawiam
@@olachaberek4566u mnie policjant szczerze wyznal co narobilem za ostatnie 15 lat. 3x letko ponad 50kmh w zabudowanym, za we mnie wjechali a wina niemoja (z tylu przed przejsciem) i raz we mnie wjechali ale wina moja (z boku, przez parking, na przejsciu).
@@olachaberek4566 policjant powiedzial, ze albo nie ginie, albo wlasnie 15 lat. Sam nie wiedzial. Nie wiem, czy pytanie bylo do mnie skierowane.
Jedyny plus ostatniej sytuacji to to, że po zauważeniu braku klamki, policjant nie zesra się ze strachu
a gdzie wtopa z policjantami co zostali zastrzeleni ?? to wtopa dekady !! nic bagietka o tym nie wspomina ?? piłem kiedyś z kolegami po pracy i podeszli tajniaki , akurat niefortunnie piliśmy se po piwku w bramie co ta brama jakaś sie okazała dealerów, pogadali u kolegi znalazł mały woreczek z białą substancją, jego skuł nas nie ale jak jechaliśmy i to Polonezem ja z ziomkiem w 2 z tyłu obok nas siedział typ co nas pilnował !! w tym czasie dzwoni telefon ziomka i policjant obok nas nie odbieraj!! byliśmy potem tylko jako świadkowie w sprawie nic przy naz nie znaleźli ale zawinęli na profesjonalnie, może polowali na delera ?? nie wiem a to tylko my po pracy xD przy piwku a kolega miał to co sam zazywał nie handlowal , nic z tego niewyszło grubszego sprawa w sądzie my jako swiadkowie
@@Pulsi79 W tej sytuacji jedno jest pewne. Puszczenie 13126 po lewym było złym pomysłem
@@sucharspl6433 no tak po prawym zmieniło by kontekst , 😂😂ozdrawiam nie chce sie kłócić i życzę miłego weekendu
@@Pulsi79 Chodziło mi o to, że poruszasz inną kwestię niż na filmie. Bagiet mówi o przypałach codziennych, a Ty o konkretnym przypadku którego powody były trochę inne
@@sucharspl6433 rozumiem ale powinni Policjanci uważać , ostatnio w tamtym roku samych strzelanin do policji było sporo, czasy niebezpieczne, obok Polski wojna, broń pewnie nielegalnie krąży .
6:00 i po tym zostaje zatrzymana przez kolejny patrol
-Prawo jazdy proszę
-Nie mam, policja mi zabrała
Miałem taką sytuację, że wzywałem policję do kradzieży sklepowej. Akurat dzielnicowa z mojego rejonu była na patrolu, z tym że świeżo przejęła rejon po koledze. Zobaczyła nagranie, skonsultowała się z poprzednim dzielnicowym, dostała adres typa który dokonał kradzieży i pojechała do niego. Wraca po godzinie z innym policjantem i mówią że kolesia przepytywali, maglowali ale się nie przyznaje i mówi że nie było go u nas w sklepie. Pokazałem im jeszcze raz nagranie i wtedy drugi policjant stwierdził "ej, to nie tego z dwóch braci odwiedziliśmy... ale w sumie dobrze było go postraszyć bo też bywa problematyczny" po czym pojechali po drugiego z braci.
ha ha he he ho ho
Znalezienie broni na orlenie może również skutkować darmowym tankowaniem ☝️🥸
Tylko nie można strzelać w "instrybuor" :)
Zniżka -100% w każdym sklepie 🤩
Czasem nawet dopłacą do zakupu😂
No i ludzie chetniej daja fanty :)
Ja pamietam jak na unitarce jeden typ z mojej kompani zgubił pokrywe komory zamkowej od kbkakmsa. Mieliśmy na zajeciach składanie i rozkładania broni na czas, zwykła sprawa ale gość po wszystkim nie dopioł do końca zatrzasku na karabinku i podczas marszu ta gdzieś sobie odpadła. Dzisiaj to bawi, ale pamietam jak byliśmy wkurwieni gdy już praktycznie na placu apelowym, końcówka drogi, z poligonu, każdy zmęczony i głodny myślami już przy obiadokolacji, i nagle nic z tego. W tył zwrot i musieliśmy drałować kilometry spowrotem tylarierą zeby ją znaleźć... tyle dobrze, ze to było lato wiec bylo jeszcze widno 😂
Jak to się mówi, za wszystko się płaci ale za broń się siedzi.
U nas kolega zgubił wycior na pasie taktycznym ale było zabawy 😂. Szczęście w nieszczęściu że akurat miałem zapalenie oskrzeli i siedziałem na kompanii
1 sytuację miałem podobną w OSP jak wyjeżdżaliśmy alarmowo. Włącznik od błysków był popsuty w wozie więc był podłączony pod osobny włącznik. Ja włączyłem błyski i dźwięki, a dowodca jak wszedł myślał że włącza błyski a je wylaczyl i tak pojechaliśmy. Oczywiście akurat ten wyjazd został nagrany przez jakiegoś obserwatora i wrzucony w internet.
2. Sytuacja w wakacje. Władysławowo, chłopaki w jednej ekipie się pobili i policja ich zgarnęła (ogólnie bylem pod wrażeniem interwencji jak ich w 5 sekund rzucili o ziemię i skuli) jak policja odjeżdżała to chłop się kapnal że nie oddali mu dowodu i zaczął gonić radiowoz. Policjanci to zauważyli i zahamowali a gość w ten radiowóz zajebał aż hukło 😂😂😂
Władek
To powiem Ci Bagiet taka szybka anegdotę.... z 10 lat temu byłem barmanem w beach barze w Ustce. Wiadomo sezon, plaża balety, dziewoje. No i wpadła ekipa ze szkółki w Słupsku, skończyło się mała awantura plus jeden chłop " zostawił w zastaw" szmatę/ blachę na barze ...... Jak pisałem była awantura i to z chlopakami z "bramki" :) Po wszystkim "kabany" dowiedziały się o szmacie na barze :D Jakbyś dziecku dał pierwsza zabawkę :) skończyło się tym, że panowie z kryminalnej musieli sie z "kabanami" dogadać i wykupić blachę z popijawy :) lekka wtopa
Mój tata pracował jako kierowca na zmianie w straży pożarnej. Jechał do jakiegoś zdarzenia, po tym wracają na bazę. Na dworze pełne słońce i każdy samochód który trafiają na drodze zjeżdża nieprzewidywalnie z drogi, ustępuje pierwszeństwa itp itd. Tata się z swoim zastępem zastanawia, co ci ludzie wyprawiają. Wreszcie jakiś kierowca z samochodu jadącego z naprzeciwka wskazuje ręką na sygnały i momentalnie je wyłączają.
Teraz można się z tego śmiać i wspominać, ale takie korzystanie z sygnałów bez zdawania sobie sprawy może powodować jakieś dzikie akcje biorąc pod uwagę fakt jak zachowują się kierowcy na widok pojazdu uprzywilejowanego na bombach.
Jeden mały szczegół - pojazd jest uprzywilejowany tylko wtedy jak ma dźwięki i błyski oraz włączone światła mijania :D
Odnośnie drugiej sytuacji to Mi kiedyś nie oddali dowodu osobistego w zakładzie karnym. Przed wjazdem musiałem zawsze przejść kontrolę żeby wjechać na kantynę rozładować towar. Skapnąłem się dopiero w domu. Zadzwoniłem tam i mówię że odbiorę go następnym razem. Później się okazało że jakiś mądry facet tam pomyślał że mi przywiezie ten dowód bo miał po drodze gdzieś i przyjechali lodówą SW do mojej wsi i jeszcze pytali sąsiadów czy tu mieszkam, a nie mieszkałem tylko byłem zameldowany tam. Później wszyscy się pytali za co pójdę siedzieć 😐
No i mamy cię przystojniaku. 5:41 oraz 7:49 znowu się tak pochyliłeś że cię wylukałem :D trzym się i czekam na następny lajt
nie urwij tylko napleta xD
Strzepales kapucyna?? 🎉🎉😂😂
w chuj jest typ anonimowy, pokazujesz pół twarzy głos i do tego... specyficzne dziary na łapach. DER IS NO CZENS TO REKOGNAJZ ON STRI, nikt nie wiem kim jest ta anonimowa postać z internetu
Piękne oczy 🥴
E tam skoro za strzał z granatnika na komendzie nie grożą żadne konsekwencje to czemu za zgubienie broni by miały grozić 😂
Generał bazooka nawet jakby zgubił granatnik to ma jeszcze dwa zapasowe 😂
@@Niewiem0 a nawet gdyby coś się grubszego stało, to Anżej by go ułaskawił raz-dwa.
@@dilofozaur Anżej uniewinnia, nie ułaskawia XDD
Co do nie wyłączonych świateł uprzywilejowania fajne rozwiązanie podpatrzyłem w Szwecji, mają fajny guzik który służy też do włączania i wyłączania ich na desce rozdzielczej, fajna sprawa raz że na pilocie nie musisz się zastanawiać które to te zwykłe niebieskie, tylko masz guzik a dwa jak jest włączone to on ci miga, w nocy może być wkurzające, ale jak prowadzisz nie możesz tego nie zauważyć
Nr 1. Odpalenie jebanego granatnika na komendzie XD
Znam wiele osób którzy w wojsku idąc do kibla zostawiali karabinek, co więcej widziałem sytuacje że w jednej kabinie były dwie jednostki broni (gość pilnował koledze który się mył, a samemu poszedł srać) i tak o sobie leżały.. Na szczęście sprint kolega walnął i odzyskał broń
5:51 - "1. Kto posługuje się dokumentem stwierdzającym tożsamość innej osoby albo jej prawa majątkowe lub dokument taki kradnie lub go przywłaszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2."
coraz lepsze te wpadki
1 wykroczenie
2 przestepstwo xD
czekam na trzecia ;D
SW, biuro przyjęć:
Cyklicznie powtarzany przeze mnie fakap, kiedy siedzi policjant w cywilkach z zatrzymanym do osadzenia, a ja palec na policjanta i polecenie: "pan zabiera wszystkie rzeczy i wchodzi na poczekalnię". xD
Koleżanka raz pomyliła policjanta z klientem przy porównywaniu twarzy ze zdjęciem w dowodzie i mówi do zatrzymanego "przecież on jest ni cholery do siebie niepodobny, musisz wrócić na komisariat zrobić mu stwierdzenie tożsamości!" xD
Cytując pewnego porucznika:"tam gdzie żołnierz sra,tam karabin ma"😊
Ale wociaków na stołówce w Lesznie, to nie dotyczy 😁
hehehe .. Jak byłem w wojsku w 91 roku i pełniłem wartę w lochach na izbie zatrzymań pod komendą garnizonu w Warszawie , to zebrałem wszystkie trzy magazynki z ostrą amunicją i zawiozłem nieświadomie na kompanię. Tak sobie leżały w magazynie broni a za dwa dni .. wpada dowódca warty Komendy Garnizonu , kapral Wilgosz i prawie płacze . Dwie warty po naszej zmianie obejmowały dyżur i nikt nie zajarzył że chodzą z pustymi magazynkami ! aż nagle ''Co się stało z 90 sztukami amunicji do kałacha ?!'' Kumplom nie chciało się nosić pełnego magazynku bo ciężki , to mówię ''dawać mi tu jestem Rambo '' Tak się przyzwyczaiłem że mi już potem nie ciążyły do tego stopnia że odkładałem to też nie zatrybiłem że przecież nadal mam te pełne
Kiedyś w robocie zostawiłem saszetkę z utargiem w kiblu w knajpie obok, na szczęście się wróciłem i jeszcze tam była.
Ja pracuję w MPK i nie masz pojęcia Bagietku ile razy służby, które chcąc ukarać jakąś mniej ogarniętą jednostkę za złe zaparkowanie, potrafią zablokować całą ulicą bo sami...Parkują auto które dupą blokuje torowisko :P I ani rusz tramwajem :P
Co do nie oddania dokumentu przez Policjanta kto komu udowodni -Policjant wyrzuci dokument i jest czysty.
8.05 śwoetny kawalem do jedzenia 😊
Bardzo fajny kanał, gratuluje i zazdroszczę charyzmy.
Ten przypadek z niewyłączeniem niebieskich to zaliczył chyba każdy kto się porusza takimi pojazdami :D
Siema Bagieta, dzięki za odcinki i szacun, czekam na ciąg dalszy 👍👍👍👍👍👍
W Disco Elysium był taki motyw, że główny bohater zgubił po pijaku broń, radiowóz i odznakę.
Cały czas czekam na stream z Disco z policyjnego punktu widzenia
Zapewniam ,że da się zostawić cały pas z ŚPB w kiblu , mało zdać sobie z tego sprawę po 48h. Tak osobiście dokonałem tego aktu głupoty😂
Tu znowu ja. Była faza u nas ze koles chcial się utopic w rzece, dwoch policjontow ściągnęli pasy ze wszystkim co mieli tam przypięte czuli broń, gaz, kajdanki itp. bylo tak bardzo duzo osob i zamieszanie. Bylo tez kilka osob akurat ktore mieszkaly setki km od mojego miejsca zamieszkania i prawie im te pasy podpierdolili 😂😂
"Jakby były zaparkowane prawidłowo to by nie trzeba było parkować nieprawidłowo radiowozu" - a to nie jest na odwrót, że są zaparkowane nieprawidłowo bo nie ma miejsca? xD
+ "jak dyżurny was pogania da radę zapomnieć wyłączyć sygnalizatory"
+ jednocześnie: zapomnisz włączyć światła w aucie bo szef Cię do roboty pogania? "Pośpiech nie jest żadną wymówką panie kierowco, będzie mandacik" xD
Wychodzi milicyjna mentalność
No i? Masz przykład jak np bagiet tak mówi do kogoś? Nie? A no właśnie, to jest subiektywne zdanie bagiety a tu przytaczasz słowa innego policjanta - czyt. Innego człowieka
@@marcelo_99 A Ty masz przykład, że nigdy tak nie mówił? Skoro go bronisz to chyba uważasz go za porządnego policjanta. Sugerujesz, że puściłby wolno kogoś łamiącego prawo? No właśnie. Poza tym niech każdy myśli za siebie i wszystko będzie dobrze :D
@@loganit0 a co się robi z kimś popełniającym wykroczenie?😂
@@marcelo_99 zależy kim się jest w życiu mistrzu
SłUŻBA WIĘŻIENNA
1. Zapomnienie o oddaniu kluczy po służbie
Opis: Wracasz sobie po służbie do domu, kąpiesz się, siadasz do obiadu i wtedy dzwoni do ciebie dowódca, że nie oddałeś kluczy.
Konsekwencje: Musisz wracać i oddać. Jak ktoś ma do jednostki rzut beretem to żaden problem, ale zdarzało się, że ludzie musieli specjalnie jechać po 50km.
2. Zapomnienie o osadzonym
Opis: Doprowadzasz gdzieś, albo skądś osadzonego. Zamykasz go na chwilę w jakimś pomieszczeniu, z zamysłem, że za 15 minut po niego wrócisz, bo masz akurat 5 innych, ważniejszych rzeczy do roboty, a on przecież może sobie poczekać. Po 4 godzinach dzwoni do ciebie oddziałowy z pytaniem, gdzie jest jego osadzony. Wtedy sobie przypominasz.
Konsekencje: Zasadniczo brak, chyba że się trafi jakiś skargowicz (ale taki raczej by zaczął walić w drzwi i szybko o sobie przypomniał)
3. Zgubienie kluczy
Opis: Oddajesz po służbie klucze i stwierdzasz, że jednego brakuje.
Konsekwencje: jak się znajdzie, to brak. Jeżeli się nie znajdzie, a był to dodatkowo klucz specjalny (czyli jeden z takich ważniejszych np. klucz od cel, karta otwierająca przejścia itp.) to w jednostce jest ogłaszany alarm, są wzywani wszyscy funkcjonariusze i przeszukują każdy zakamarek zakładu, w tym wszystkie cele i pomieszczenia, a ty masz postępowanie dyscyplinarne i sytuację tylko trochę lepszą, niż w opisanym przypadku zgubienia broni.
To nie ma kontrolek (np led) że gongi są włączone? WOW.
Są.
Pewnego pięknego dnia z ziomkiem przejechaliśmy 10km z sensorem na dachu xD
Moja znajoma straciła prawo jazdy jadąc za szybko na maturę po czym prawie niedopuszczono jej do matury z racji tego że panowie zachowali sobie jej dowód 😂
Naszła mnie taka refleksja, czy jakbym znalazł takiego waldka gdzieś w miejscu publicznym, da się jakoś tak oddać żeby policjant nie wyleciał, względnie miał jak najmniej problemów?
W przypadku znalezienia broni w toalecie na orlenie najlepszym co można zrobić jest wzięcie jej do ręki i szybkie wybiegnięcie z nią do lokalu. Unosząc wysoko broń należy głośno krzyczeć "UWAGA! MAM BROŃ!" z nadzieją że zapominalski policjant nadal kręci się wokół stacji i zauważy zgubę. Jeśli masz podejrzenie że już odjechał można oddać kilka strzałów w niebo aby policjant mógł uslyszeć z daleka. Gdy szczęśliwie zdarzy się tak, że policjant jeszcze tam będzie to przekazanie broni powinno odbywać się jak najszybciej (aby nie robic mu zbędnych nerwów). Wobec tego należy podbiec do niego z lufą skierowaną w jego stronę, aby dokładnie widział że to co masz w ręku to jego zagubiona klamka. Aby wyrazić radość z faktu rozwiązania czyjegoś problemu możesz krzyknąć do niego jakieś pozytywne zdanie, na przykład "teraz mogę umierać!" (bo np. spełniłeś swoje marzenie o bezinteresownej pomocy)
Dzwonisz na komisariat, ze policjant zostawił telefon w toalecie i prosisz, by sie wrócił
Mi osobiście policyjni tajniacy (tylko kogut wyjmowany na dach samochodu KIA), oddali prawko i dowód, których nie odebrałem (stres) tylko jeszcze za mną pojechali na sygnale że nie odebrałem dokumentów :-) znowu (stres) ale wszystko OK, Pozdrawiam Warszawskich Policjantów tylko tych na Prawdę Spoko, Dobrze że jesteście !!!!!
6:22 To może w ramach rekompensaty trzeba było naliczyć jej jakiś rabat. Coś w stylu na hasło "bazooka" masz 5% rabatu.😁
znalazlem bron krotka w parku w Szczecinie jakies 12 lat temu i wezwalem policje i sie okazalo ze to polictjny pistolet ktory policjat zgubil podzas interwencji
Pozdrawiam serdecznie. Jak zawsze super materiał
Ciekawy komentarz dla sierżanta akurat o broni. Byłem w wojsku wartownikiem, jeszcze przed odprawą pobrać kałachy z magazynu (magazynki ładowaliśmy na wartowni). Potem po coś do pokojów i na plac. Stoimy z rozprowadzajacym i czekamy na dowódcę warty i przegląd broni. Jeden tak się spieszył z kibelka że zostawił broń powieszoną na łóżku. Całe szczęście nikt nawet go nie zauważył bo wszyscy mieli zajęcia. Co jak co kumpel bardzo szybko biegał bo wrócił w 2 minuty przed solidnym opierdzielem...
Przerywniki ze szkolnej sprawdzą się chyba w każdym kontencie 😆
pół biedy nie oddać, moje papiery dali innemu kierowcy (prawo jazdy i dowód rejestracyjny) kontrolwali nas dwoch za predkosc i jego pierwszego puscili z moimi papierami juz nie znalazły sie a to jeszcze niemiec był . pozniej dostałem kwity z policji ze zagienły podczas kontroli
Podaje hasło: rozpięty rozporek. ;)
Kiedys jadąc na skuterze zatrzymała mnie poilicja i nie oddali mi kwitu od ubezpieczenia. Ja zorientowałem sie o tym dwa dni pożniej gdy w tym samym miejscu znowu zatrzymała mnie policja i dowiedziałem sie ze nie mam kwitu do ubezpieczenia. Dostałem 100 zł mandatu i zabrali mi dowód :D
Co do pierwszej sytuacji. Ludzie za kierownicą są ułomni i nie wiedzą jak wygląda pojazd uprzywilejowany.
Uprzywilejowany nie wygląda wcale inaczej, gdyż nie o wygląd tu się rozchodzi.
Co do pkt. 3 to u mnie przed blokiem na środku ulicy leżała klamka, tylko nie wiem czy należała do policjanta czy nie. Z tego co wiem to u mnie w bloku mieszka kilku policjantów, a na dodatek komisariat na 2 końcu ulicy.
Z mojego rejonu często zdarzało sie chłopakom z policji zostawiać radio jak wpadali na nockach na stacji benzynowej. Niektórzy po chwili wracali ale bywało tak ze dopiero po 30 minutach sie kapnęli i wpadali
W straży najczęstszym błędem (choć nie wiem czy można to tak nazwać) jest po prostu mylenie sprzętu czyli po prostu zbieramy sprzęt po akcji i do samochodu trafia sprzęt np innej jednostki a nie nasz. Oczywiście prawie za każdym razem wymieniamy się tym sprzętem jeżeli obie jednostki zgłoszą że mają nie ten egzemplarz 😂😂
Co do wtopy nr 1 :D
To w każdej służbie, która jest uprawniona do używania 🚨 nieraz się przydarza :D w karocy 🚑 miałem nie jedna taką wtopę
Bagiet rozwaliłeś mnie
W Niemczech przy kontroli drogowej kolega stracił w taki sposób dowód osobisty i trzeba było jechać na najbliższą komendę 😅
A ja sprzedaję takie syreny, które mają możliwość zaprogramowania, żeby pikała np. co 60 sekund, jak masz coś włączone, oświetlacze, belkę czy inne odbiorniki.
Niestety jest to dość drogi produkt (za jakość się płaci) a w SIWZ nie ma wymogów co do jakości, tylko kilka słów co ma świecić i potem lądują produkty made in china z polską naklejką od firmy, która ma czelność chwalić się "polski producent" a gościu tylko składa belki do kupy z chińskich części.
EDIT, ma jeszcze jeden fajny ficzer, zapierdzielasz na sygnałach i dojeżdżasz na miejsce, wyskakujesz, a radiowóz stoi na bombach i wyje, bo nie ma czasu na klikanie, jak wyskakujesz do bandziora, natomiast wspomniany system ma podłączenie do czujnika hamulca ręcznego, dojeżdżasz na sygnałach, zaciągasz ręczny i wtedy wycisza się syrena, a ty wyskakujesz do bandziora. A ręczny zawsze zaciągasz wysiadając, a przynajmniej powinieneś.
3:50 nie powinni cię puszczać ;) w takiej sytuacji to nie jest pojazd uprzywilejowany jeśli dopóki nie włączyć sygnału dźwiękowego
Zostawienie osadzonego samego w niemonitorowqnej poczekalni bo kolega co miał rzucić okiem został zadysponowany a ty musiałeś lecieć dalej. Pozdrodla wszystkich co latają na dociągu (doprowadzający SW)
Bagiet nie zna podstawowej zasady: to nie ty zapomniałeś oddać dowodu. To obywatel zapomniał go zabrać.
Jakbym ja zapomniał włączyć światła kierujac samochód to dostałbym mandat a za próby tłumaczenia, że zapomniałem jeszcze byłby wykład. No ale jak policmajster czegoś zapomni to jak zwykle "oj tam, oj tam; nic wielkiego się nie stało"
Ta Twoja mentalność szybko wzbogaconego fornala mnie dobija
A jeżdżenie z błyskami jest w ogóle nielegalne? W sensie, to nie jest pojazd uprzywilejowany, bo nie ma sygnału. Może pod jakieś wewnętrne przepisy podlegać, ale tak ogólnie chyba nie jest sprecyzowane.
Jestem szczerze zdziwiony, że w radiowozie nie ma wyraźnego sygnalizatora włączonych migaczy. 😲🚓
A propos błysków - we Włoszech, a przynajmniej w Rzymie, je się traktuje jako światła pozycyjne lub do jazdy dziennej. I radiowozy i karetki stoją sobie normalnie w korku i migają - absurd
Miałem zajebistą wtopę z dokumentami legalizacyjnym, ale nie mogę powiedzieć
Kocham ten montaż 🤣🤣🤣
Przy wypisywaniu kwita dałem sobie podkładkę tylko pod druk A wypisałem dałem panu pożegnaliśmy się chłop pojechał ja wracam do auta a tu zonk xD. Zapamiętałem tylko adres to wodzu kazał zapierdalać na następnej dniówce pod adres i załatwić sprawę. Wstyd jak uj...
Bagiet w Ząbkowicach śląskich podczas kontroli wewnętrznej z Wrocławia okazało się że komendant powiatowy z zastępcą byli pod wpływem w pracy 😅 może mówisz to w kolejnym odcinku
Ja na początku roku przy kontroli jak dałem prawo jazdy Policjantce to tez zapomniała mi oddać ale byłem w takim pośpiechu ze zorientowałem się o tym fakcie dopiero w domu
Ojciec mi opowiadał że kiedyś milicjantowi wypadła klamka do wychodka na pkp. Ponoć zapłacił grubą kwotę dla menela, który się zgodził wyłowić broń. Obstawiam że gdyby nie znalazł jelenia to sam by nurkował w gównie.
Bagiet, widziałeś na Twitterze tego policjanta, który zmielił Gruzina za lewe prawko? ;D cud akcja
Jestem ciekaw ilu widzów po obejrzeniu tego materiału pojechało na Orlen do kibla sprawdzić czy nie ma zostawionej broni.
dawaj odcinek o mafi w Poznaniu
No akcja broń gruby temat, osrać się zaraz po zrzucie to już mocny argument ❤
Mnie kiedyś policja jak spisywała to zapomnieli mi oddać dowód , tego samego dnia wieczorem podleciala na komendę i powiedziałam ze chce z jednym rozmawiać co mnie dziś spisywał pilne . I powiedziałam ze dowodu od nich nie dostałam . Kazał poczekać chwile i przyniusl mi
Pozdrawiam serdecznie cię ❤👍🌹
Wyobrażam sobie najgorszą sytuację pół żartem pół serio do przypadku nr3. Policjant gapa miał parę sytuacji z zostawieniem broni podczas defekacji, więc kładzie ją gdzieś na widoku żeby nie zapomniec. Nie było gdzie zawiesza na klamce za kolokwialnie mówiąc kółko przy spuście. Ktoś dobija się i szarpie za klamkę. Policjant gapa oczywiście miał oczywiście odpezpieczona broń (podobno stare policyjne pistolety nie miały blokady) szarpnięcie za klamkę powoduje wystrzał broni.
od kiedy Policja w dużych miastach (Katowice) zajmuje się nieprawidłowym parkowaniem? A Straż Miejska to czym się zajmuje?
zostawić klamkę na orlenie, no przypał :D
Tylko przy ostatnim myślę że można sprawdzić na kamerach stacji kto wchodził po was do kibla i namoerzyć potencjalnych podejrzanych
Raz, podczas pandemi, policjanci z okolicznej wiochy, trzepali mnie w środku lasu, bo byłem nie swoim autem, a przez maseczke która mieli na sobie nie rozpoznałem twarzy. Sprawdzili dokumenty i się pozednalismy,. Po 20min dzwoni mój kumpel z gimnazjum, że kontrolowała mnie i zapomniał mi oddać dokumentów. Oboje się nie rozpoznalismy bo każdy miał maskę na mordę. A on był młodym policjantem.
4:00 - a jak obywatel zapomni wlaczyc swiatel to mandacik za wykroczenie, a nie wtopa :)
Tą pierwszą wpadkę też miałem na karetce dramat to taki wstyd 😂
Każdemu, nawet najlepszym zdarzają się wtopy. A słynnego ww pamiętam nawet z reklamówek z lat 90 tych zachęcających do palcenia podatków. Scena 1: panią okradli, przyjeżdża policja. Starą rozsypująca się nysa. Złodzieje jednak uciekają. Policjant: sama pani widzi na jakim sprzęcie musimy pracowac. jakiejś gadanie z offu o podatkach a następnie scena druga: ta sama pani, ten sam policjant ale juz z kolegami podjeżdżają nowiutkim WW, Doganiają złodzieja, glebują i pan policjant podaje ręke pani.
9:32
3:26😅😅😅😅😅
3:16 😂😂😂😂😂😂
7:20 😂😂😂😂😂
Klameczka w kibelku. Żeby to był kibelek na orlenie, to można szukać. Są gorsze. Kibelek w pociągu....
Nie tylko policja jeździ kiedyś musiałem karetce zjechać xD jechali sobie 50km/h kiedy im zjechałem chwilę pojechali i wyłączyli sygnały xD I awaryjkami przeprosili xD
Ja się zastanawiam nad troszkę innym aspektem zostawienia procy w sraczu :D Wchodzi sobie pracownik, widzi procę na rezerwuarze no i chyba musi zamknąć sracz i to zgłosić bo w świetle ubojki i prawa nie może jej przenieść w 'bezpieczniejsze miejsce', sracz jest publiczny więc troszkę kicha xD nieźle można nawywijać
Byłem ochroniarzem w banku pare razy zabrałem niechcący broń do domu w banku sam rozładowywałem broń i chowałem do sejfu pewnie była jakaś procedura że pracownik sprawdzał czy jej nie biorę ale widać mieli to w dupie
Nawet kierunkowskaz ma świecącą kontrolkę a w samochodzie policji nie mają kontrolki świateł interwencyjnych?!?!?!?
Oj tam oj tam... 👍🏻🐕🦺
06:40 Ja Was nie lubię..okłamywać;D
Bagiet, pomocy ! Ktoś przejeżdzaąc praktycznie tak zarysował, że zderzak na trytkach mocowałem aby się poruszać. Dwie kamery wycelowane praktycznie w miejsce parkowania. Pod wycieraczką kartka z zeszytu w kratkę z numerem poprawianym 3 razy. Dzwoniłem pod wszystkie możliwości, to ludzie o 500 km i nic nie wiedzą. Dzwonię potem na policjię i każą przyjechać następnego dnia. Oberjrzeli , fotki zrobili i… wysłali maila, że spółdzielnia mieszkaniowa osiedla wg. Swojego regulaminu żąda opłaty i mamy to z nimi załatwić. Czyli policja nie ma prawa sprawdzić monitoringu? Odpisz proszę, jakim paragrafem pogonić do roboty moich policjantów. Ręce opadają spółdzielnia w regulaminie do którego nie ma dostępu nie wiem co napisała. Proszę znajdź artykuł i odpisz, będę wiedział jak zmotywować.
Bagiet pomóż, jestem starszym człowiekiem, napisz proszę...
Co to za model głośnika pod monitorem?
Ostatnio widziałem jak kumpel policjant zabierał petenta na hotel bo były kwity na niego. Niestety zrobił jedną, w ciul głupią rzecz. Nie dali bransoletek gościowi w ogóle i usiadł z nim na tyły. No po całej historii z Wrocławia, to powinno być wryte w banie dla wszystkich
Wstawki z majorem zawsze najlepsze 🤣🔥
aż sie niewiadomoco podnosi
Chyba już kiedyś opowiadałeś tą historię
o której dzisaj live ?
U mojej siorki na ośce pod blokiem to trzeba dzwonić na policję albo straż miejską, bo inaczej nie staniesz pod własnym blokiem i właściwie nigdzie na osiedlu.
Nie popełnia błędów ten co nic nie robi
Co w sytuacji, gdybym zobaczył że właśnie gliniarz zostawił sprzęt w kiblu i odjeżdża wlasnie? Gonić go żeby mu oddać, czy zadzwonić na policję i powiedzieć że zostawił telefon i niech się wróci?
Kurwa nigdzie miszmasz montażu Major/papież mnie tak nie bawi, dzis dosłownie w glos śmiane :D
Bagiet to opowiem ci jaka jest zasada walenia kloca z klamką i jest 100% pewna. Ściągasz spodnie z gaciami i klamke wkładasz w gacie na kostkach. Działa na bank ;)
My w ŻW nie mamy terminali i wtopą jest np. Nie spisanie wszystkich potrzebnych danych od osób :p
Czy wewątrz radiowozu nie ma żadnej sygnalizacji że są włączone sygnały świetlne? Jeśli nie to powinna być.
Z tymi bombami to każdemu pewnie się przytrafiło ale mi się przytafiło jechać na sygnałach bez błyskowych bo się zepsuły i nawet samochody się odsuwały a ja nie zauważyłem że jest coś nie tak.