Bassdriver jeździ: ten Matiz to nie Daewoo, to FSO
Вставка
- Опубліковано 1 лип 2024
- Strona: www.bassdriver.pl
Fejs: / bassdriverpl
Właściciel Matiza: / wrostyscianywschodniej
Zbiórka na Złombolowy cel: deposit.rallygo.eu/donate/zbi...
Główne źródło wiedzy o Matizie wykorzystanej w tym filmie: www.darewnoo.pl
Autorka ujęć ze spotu Matizów: / pyrodrakaina
FSO Matiz to to samo, co Daewoo Matiz, choć podobno z jeszcze gorszymi materiałami w środku. Ale nie ma co robić zagadnienia, to jest taniutkie toczydełko i w tej roli sprawdza się bardzo przyzwoicie. - Авто та транспорт
Chciałem tylko dać znać, że doceniam tę przebitkę z seicento. TĘ przebitkę. Dziękuję za rzetelność.
A propos, kilka dni temu dostałem pocztą wyrok w sprawie zbiórki na seicento, wszyscy darczyńcy mają dostać połowę swoich wpłat z 2017 roku. Nie dość, że inflacja, to jeszcze połowę... Ale nie pogardzę, 7,50 to wciąż pieniądz.
Obejrzyjcie sobie reklamę Matiza, jak gość podwozi autostopowiczkę:
- Ma pan klimatyzację?(Sterczące sutki)
- Tak. I rozkładaną tylną kanapę.
🤣😁😁
Ale to były czasy kiedy nawet Matiz na niektórych robił wrażenie.
Zaraz ktoś się popłacze, że seksizm, klasizm, etc, więc dobrze, że w komentarzu nie ma linka do reklamy 😅😅
@@tephra2493przede wszystkim straszny krindż ;-)
@@Bassdriverkrindż jak kicz też już się doczekał swojej niszy w kulturze, soooo 😅
Prawie 20 lat temu moi rodzice mieli Matiza. Służył jako drugie auto w rodzinie. Mam całkiem niezłe wspomnienia z nim związane: miejsca w środku całkiem sporo jak na tak małe autko. Silnik całkiem niezły: wystarczająca dynamika do jazdy po małym mieście. Pięciodrzwiowe nadwozie. Zadowalająca niezawodność i tanie naprawy. Wady: rdzewiały progi. Dodam, że mieliśmy wersję z poduszką powietrzną i elektrycznym szybami.
Pierwsze friendy to nawet nie miały całej tapicerki bocznej drzwi i było widać gołą blachę.Ten przynajmniej już ma, ma także spoiler tylnej klapy i wycieraczkę co pierwszy friendach nie było takie jasne.
ani regulacji lusterek z wnętrza
Mam frienda z 2000 roku. Regulacja lusterek z zewnątrz (popchnięcie ręką szkła), niepełna tapicerka, brak tylnej wycieraczki, brak spojlera, brak zegarka, poduszki, wspomagania, właściwie brak wszystkiego. Za to można go rozkręcić kluczem dziesiątką i śrubokrętem krzyżakiem, części kosztują 5 zł za kilogram, no i silnik jest nie do zdarcia. Niestety, rdza mocno chrupie progi. Niedługo te Matizy wyginą, niestety.
@@pablo_k37szkoda 😢
Chyba zawsze była ogrzewana tylna szyba, ale zegarek elektroniczny już nie. Nie wiem, jak z 3. światłem STOP.
Może ta tapicerka to kwestia późnego rocznika? Też pamiętam Friendy, w których zimny łokieć opierało się o ciepłą blachę.
Czekałem na trąbkę w bagażniku ale jak zobaczyłem tę deskę to od razu poznałem od kogo on jest ;)
Takie autka są super do miasta, już 3 rok jeżdżę Swift MK3 "Węgier", też 3 cylindry, literek, mieści się w 6 litrach i w każde miejsce parkingowe. Co więcej, uczciwie, co więcej.....
Ależ bym testował! Od lat mam pomysł na test takiego, ale to musiałoby być lato (czyli teraz już) i właściciel musiałby zgodzić się, bym wziął go na noc ;-)
Nawet otoczenie jest jak z teledysku Luciola Maanamu.
Nareszcie widzę mojego youtubera czekałem pozdrawiam
Zapomniałem wersją TOP byłem w Berlinie i jazda tym samochodem wtedy jeszcze nie było autostrady z Warszawy do Poznania nie licząc krótkiego odcinka, to spalanie oscylowało około 7 l w tym czasie sam osobiście miałem Renault 21 z gaźnikiem i pojemnością 1721. To auto załadowane kompletnie na wakacje paliło do 7,5 l więcej nie byłem w stanie z niego wydusić.
Kolejny właściciel mojego Suzuki Maruti z tym elektrycznym szyberdachem założył do niego gaz. 28 l gazu wchodziło wystarczało to na przejechanie ok 300 km. Znaczy się na tarasie palił około 8,5 l gazu a po mieście nawet 9 co przy ówczesnej ceny gazu czyli 61 gr oznaczało jazdę za darmo.
Ależ bym testował Maruti!
@@Bassdrivernastępnym razem wyskoczę na ulicę i zatrzymam to, które czasem śmiga koło mnie, zapytam, czy da do testów 😊
@@BassdriverMój Forek pali 13 l lpg w mieście.Kurcze to sukces.Tyle spala bo mam lekką nogę.Dobry but dla boxera i portfel mniej uwiera w kieszeni.
Miałem punto 2 bez wspomagania i nadal mam w domu cinquecento bez wspomagania. Matiz przy tych autach jest niemanerwowalnym klocem. Mozna sobie nieźle łapska wyrobic.
A jezdzilem dwoma z rożnych roczników
Nawiązanie do Motobiedy ++++ :D
Swap na gaźnikowe jednostkę z tico, i nagle z 8 litrów w mieście zrobi się 6.
Mój pali 6,5 w mieście. Na trasie spada do ok. 6l. No chyba, ze lece n9im 130 z GPS (matiz przeklamuje prędkość na liczniku o ok 10km/h).
Kilka dni temu widziałam taki samochodzik gdzieś na ulicy i przyznam się, że byłam mocno zdziwiona 😮
Akurat często widuję Matizy w moich okolicach i w okolicy pracy - całkiem sporo ich jeszcze jeździ 😊😊
@@tephra2493 Serio...? Kurde, parę tygodni temu widziałem w swojej okolicy (Trójmiasto) jadącego Matiza i był to dla mnie mocno niecodzienny widok.
@@jankapaa3074 serio 😁
@@tephra2493 O, proszę. Fajnie, że takie auta jeszcze gdzieś się uchowały.
@@jankapaa3074tzn, nie te FSO, bo takiego to tylko na zlocie widziałam. Ale na Ursynowie parkują regularnie dwa egzemplarze, a niedaleko od mojego miejsca zamieszkania stacjonuje sztuka w dość popularnym kolorze - złoty😊
Pamiętam, że oglądając film Motobiedy o Matizie też nie bardzo kumałem dlaczego on to auto tak postponuje. Czy to jest jakiś król elegancji? No wiadomka, że nie. Demon prędkości, bastion niezawodności? No takoż ni UJa. No i co z tego? Zadania, do których został zaprojektowany, czyli poruszanie się na odcinkach typu „dom (->szkoła dzieci) -> robota -> sklep (-> kościółek) -> niedaleki wypad za miasto” wykonywał co najmniej przyzwoicie. Cztery osoby o normalnych gabarytach do niego spoksem wlezą i tę godzinkę-dwie wytrzymają bez jęków. Mimo teoretycznie śmiesznej mocy i żenującego momentu, jakoś się to-to w ruchu miejskim odpycha. Manewrowość bez zarzutu, widoczność we wszystkie strony całkiem git. Że obecności bagaja nie zaobserwowano? Łojtam, łojtam. Wbrew pozorom, nie każdy wozi na co dzień ze sobą gitarę basową ;p Dwie torby z Lidla plus zgrzewka picia plus wagon mleka jakoś wlezą. Najwyżej się klapę dopchnie kolanem. Po zagazowaniu (no bo bez niego to jednak trochę lipa) koszta utrzymania i użytkowania też nie wyglądają źle. Owszem, wyposażenie typu abc już w latach ’90. było ociupinkę obciachowe, a teraz to już w ogóle, gdyby je jednak choć nieco poprawić, to tak właśnie, moim zdaniem, powinien wyglądać miejski samochód.
Jest tylko jeden, ale za to cholernie istotny szkopuł: w bezpośrednim starciu z jakąś „ekologiczną” trzytonową poSUVajką, względnie jankeskim substytutem siusiaka, lol, u ded. Srsly ded. Fck SCT. Fck greenwashing.
Yeahbać SCT i tych co ją wprowadzili. I SUVy, którymi przyjechali.
A Matiz to zwykłe pierdzipudełko, które zupełnie rzetelnie robiło to, do czego zostało stworzone.
Niechcący ujeżdżałem takiego rok czasu. Miał super fajne welury, nie wchodziła dwójka przy redukcji, był rudy i po dzwonie, bo pękał szpachel w wielu miejscach, ale przynajmniej nie żal mi było wieźć nim 4 segmentów płotu metalowego malowanego proszkowo na dachu...😁🫣
Mile wspominam 😎💪
Pozdro Mati 🤘
Kurde z takim wnętrzem to bym jeździł 😁
Mowa oczywiście o tym z prototypu
Bryła jest fajna.Mi się podoba.Jechaliśmy w 4 osoby z W-wy do Walimia (kompleks Riese) i daliśmy radę.Nie narzekajmy.Matiz to prostota i tak ma być.Wspomaganie ??Hehe chyba żart Poldek locha bez wspomy dawał radę.
Kompleks Riese? Szanuję! Jeżeli gdzieś jest relacja z wycieczki, to poproszę!
Witam. Posiadałem od nowości,wersja style. Przed odebraniem z salonu konserwacja dodatkowa,potem zero rdzy.
Zawsze myślę o bassdriverze kiedy w radio leci lucciola
Miałem Matiza, o dziwo zdrowo blacharsko dzielnie woził mnie do roboty
Bo ten wozik może nie jest lux torpeda, ale jest fajen😂
Na Wilanowie na ul. Klimczaka wrasta od dluzszego czasu niebieski Matiz Top. Co za marnowanie luksusu...
No tam to nawet gnije się prestiżowo.
Miałem matiza, ale nie wiem w jakiej wersji, bo nie miał bocznych oznaczeń. Na pewno nie miał wspomagania i to był duży minus, bo jednak na parkingu trzeba było się namocować. Poza tym spoko autko, wygodne z wysoką pozycją za kierownicą, dobrą widocznością we wszystkich kierunkach. Łatwe do zaparkowania wszędzie, w tym tyłem dzięki sściętemu tyłowi. Tanie również w eksploatacji, bo sporo części współdzieliło z suzuki maruti. Mechanicznie ok, silnik zawsze palił na dotyk choć był dosyć głośny.
Minusem była korozja, ogólne problemy z elektryką i łatwy dostęp do przewodu paliwowego z baku, gdzie bez potrzeby lewarka szło go przeciąć i spuścić wachę, co niestety mi się przydarzyło.
I Tak wolałem Tico Sam miałem Suzuki Maruti z fabrycznie dołożony w salonie szyberdachem i to elektrycznym. Był super gdyby nie te 4 biegowa skrzynia biegów i konieczność jazdy Max 120 na trasie bo 135 było prędkością maksymalną.
O jak miło zobaczyć radomskie "blachy" ... Pozdrawia długowłosy gitarzysta z Radomia!!!
Jak dla mnie złombol normalny jest w dwóch samochodach albo Polonez kombi albo Skoda forman ewentualnie jak już dopuszczają to Felicia kombi. Oba auta prowadzą się akceptowanie dają zapakować cztery osoby i dużo bagażu palą mniej więcej niż 10 litrów gazu na trasie czyli spełniają wszystkie warunki.
Nie masz pojęcia o złombolu
Wczoraj zrobiłem 1288km Matizem. Wersje Golden season, Impuls, K-Line i Style/Family miały sympatyczniejsze wnętrze. Ten egzemplarz wygląda cały jak bida. Dziękuję za wspomnienie o Spotkaniu Matizów w Warszawie :)
Masochista
Spotkanie było zacne, nawet udało mi się dobiec na końcówkę i zrobić trochę filmików i fotek. Mam dla tych pociesznych toczydełek dużo sympatii😊
@@cryptoproctaferox7166 Oj tam. Wyjazd o 4 rano, kawki na stacjach, burgerki, załatwienie sprawy i w drogę. W domu byłem przed 22. No ale 18h za kółkiem to jest jednak mój rekord.
0:33 😊😊 moje czasy 😊
Ktoś woła, woła mnie...
Suzuki Maruti byłem 2 razy w Krynicy morskiej za każdym razem w cztery osoby na pokładzie bez bagażnika na dachu i wyjazd na 2 tygodnie. Tak spalanie na trasie oscylowała wokół 7 l ponieważ prędkość oscylowała wokół 75 m/h w związku z powyższym.... Młody wtedy byłem ludzie pierwszy czy drugi rok studiów już nie pamiętam. Let Suzuki Maruti z tym samym silnikiem tylko na gaźniku i 35 zamiast 53 km było naprawdę idealnym samochodem dla studenta .
Z jakiego miasta, bo tego zabrakło.
@@TheBarth79 przepraszam najmocniej Żyrardów.
@@arcadiologanoff5164 To jest kawałek drogi.Ja mam 35km do Stegny.
Mam Jak porównać ale ogrzewanie w Suzuki Maruti ogrzewanie w Matizie to są dwie różne ligi. Gdy Suzuki powodowało rozbieranie się twojej pasażerki do bielizny to Matiz dopiero zabierał się za ogrzewanie wnętrza..mmm...
No widzisz jaki sympatyczny samochód? Rozgrzewanie pasażerek pozostawiał kierowcy ;p
Nagrzewnica i termostat do wymiany :)
Szybko te auta wyginęły, Matiz to już prawdziwa rzadkość na drogach.
Matiz? Rzadkość? W Polsce?
@@piotrkwasiborski9772 u mnie na Śląsku bardzo rzadko się spotyka
@@piotrkwasiborski9772 Tak. U mnie w mieście sa chyba 4. W tym 2 moje.
U mnie jedyną rzadkością jest Leganza i Espero, a Tico, Matizów i Nubir jest od chuja 😅
Wiele lat do tylu rodzice mieli jako trzecie auto w rodzinie. Czerwone (wiadomo szybsze) w wersji Joy (takiej lepiej wyposazonej) i bardzo zadbane. Pierwsze szlify za kolkiem w tym sprzecie zdobywałem, miło wspominam. 🙂
PS: One czasem nie były 4 cylindrowe? Bo juz nie pamietam, a na autocentrum pisza ze miał 4.
Piękny jest ten totalnie losowo naklejony przedni znaczek
O test Matrixa z końca produkcji z logo FSO i to na radomskich blachach :D
Pamiętam jeszcze z czasopisma VanEkstra i... z ulic Gdyni FSO Lanosy i FSO Matizy - znaczek znany z Polonezów wyglądał na nich trochę śmiesznie. Jeszcze bardziej śmieszyło ubogie wyposażenie podstawowe nawet na tle Dacii Logan.
Matiz Matizem, ale parę wstawek genialnych, początek z Luccioli albo samiuteńka końcówka :D
Plus smaczki z epoki, jak 1:55 😊😊😺
Bardzo sympatyczne i trwałe autko - mieliśmy nowego kupionego na naukę jazdy w firmie - dopiero po 120000 km poddało się sprzęgło co było dobrym wynikiem na L (w tym czasie w Fiatach Punto max na nauce jazdy to było 50000 km). Jedyne dwie awarie przez 250000 km to urwana linka sprzęgła (tania naprawa) i (łatwe w naprawie i śmieszne koszty bo wystarczył papier ścierny) zaśniedzenie styków aparatu zapłonowego. W zimie (20 lat temu to były prawdziwe) na dobrych oponach nie miałem zawodników spod świateł na mieście 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🔥 bardzo miło wspominam - teraz mam następcę - Skodę Citigo (też małe auto i 3 cylindry) 🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Po hiszpańsku Matiz znaczy tyle co odcień z akcentem nad i. Podejrzewam że chodzi o to słowo bo mamy słowo Espero czyli czekam i nexia czyli jak gdyby następczyni.. .
Jak na lata 90 i małe tanie autko miejskie to był ładny.
Wiedziałem że kręcone na Pradze i teraz mamy sławne patyki w tle i wiadukty kolejowe i drogę naokoło stadionu narodowego. Mokotów czyli Warszawa pozdrawia Pragę...😅
Praga ma taki fajny old-schoolowo-zakapiorski klimacik😊
Bardzo ładne korytko pan projektant zaprojektował, można się podłączyć szlauchem do wielkiej dolewki w maku i mieć zapas na podróż
W maku nie ma wielkiej dolewki. W burdel kingu i kaefcu jest.
Nawet 4000 złotych rabatu jeśli zezłomujesz Matiza i Lanosa.
Potwierdzam Jeżeli ktoś tak jak mi się udało dla cioci znaleźć Matiza top nawet na 14 in alufelgach i z całkiem dobrze grającym sprzętem muzycznym to za 1000 euro nie da się kupić nic lepszego i jeszcze wyposażonego w gaz.
Na filmiku Renault Thalia po drodze jedzie no pycha.
A ja myślałem że moje daily jest brudne w środku. Trudno, poczeka jeszcze na swoją kolej 😅
Jeszcze ich sporo jeździ. Odwrotnie jak Lanosów. Były jakie były, ale nie do zdarcia. Prócz rdzy.
W tej klasie to był dobry samochód gdyby tylko tak nie rdzewiał
Czyli Motobieda nie jest synem BassDrivera 😄
Lubię ciebie oglądać. Nie zebys to wziął, że lubię ciebie, bo znajda się tacy co za słowa złapią. Powiem szczerze. Matiz mi sie nie podobal nigdy. A dlaczego? Ponieważ to nie wygladalo jak samochód. Z pozdrowieniami dla ciebie, a jeśli tobie to nie przeszkadza, tol z Panem Bogiem.
Matiz i TIR?
Hyhy 😅😅
Ten silnik miał wszakże wadę bardzo lubiła w nim wywalać się uszczelka pod głowicą średnio co 35 40000 km. Nieważne czy miałeś gaz czy go nie miałeś raz na 2 lata głowice trzeba było robić.
To chyba na mazucie jeździłeś :) Zmieniać regularnie olej co 6-8k km jeśli jeździ tylko po mieście/co rok i może śmigać 200k-300k km bez remontu.
Jak ja na ten film czekałam :) szkoda, że jak był zlot Matizów, to byłeś w Połczynie z Derwaną - ale może w przyszłym roku się wybierzesz :) :)
Okrągłe lampy z przodu prawie jak w Porsche
No prawie 😂
Mama miała, przesiadła się z Eleganta...
To był skok... Czy w przód?? 😅
Rozpędzał się jak trzeba, hamował jak trzeba i dobrze grzał w zimę.
Toyota Yaris 1.0 pierwszej generacji to chyba najlepsza alternatywa, nie wiem tylko jak cenowo.
Moja 1.5 106 KM paliła w Warszawie 8,5 litra na 100 km gsy miała sprawną sondę Lambda, później 9.
A japońska solidność to w czasach produkcji tamtych pojazdów duża różnica.
Jak myślałam, jaki samochód byłby dla mnie najlepszy, to wszystkie rozkminy prowadziły do Yarisa. Problem tylko w tym, że strasznie mi się nie podoba. A jednak samochód powinien być fajen poza praktycznością.
Warto wspomnieć o Matizie 1.0 64 konie.To był mały diabeł.
Szery Kuku Ajskrim XD
Kiedy będzie test Matiza w wersji kombi czyli takiej z relingami dachowymi i hakiem do przyczepki?
Jak ktoś będzie uprzejm udostępnić do testu?😊
Nie udostępniłeś to nie będzie. 2 LATE
Matiz nie może mieć haka do przyczepki ale Polska nie takie cuda widziała na drogach.
@@szpynda wszystko jest możliwe, na własne oczy widziałam tuningi takie, że NASA może pozazdrościć 😂
@@szpynda Podobna sytuacja jak w VW Up, nie może mieć haka do przyczepki ale może mieć hak na rowery co sam widzialem.
Nooo szacun za ten Maanam. Ciekawe kto oprócz mnie zatrybil Lucciole
Ja😂
Każdy?
Nie przesadzonym z tym akceptowalnym poziomem bezpieczeństwa. Jak mi wyjechał na czołówkę taki matizek to poszło do kasacji a Volvo 850 dostało nowy zderzak, maskę światła i nadkole i woziło mnie dalej przez kolejne 10 lat
Mnie na czołówkę bo wyprzedzał na podwójnej ciągłej przy wyjeździe z parkingu z supermarketu w Zakopanem wjechał w galanta rocznik 96 amerykańska wersja taki Matiz. U mnie pękła ramka tablicy rejestracyjnej później zauważyłem pęknięty na dole klosz reflektora no i zderzak się zarysował natomiast z tamtego ciekło wszystko co może pękła przednia szyba, słupki też poszły bardziej do pionu dach się pomarszczona jak facet twierdził prędkość uderzenia nie przekraczała 30 km/h Ja jak zobaczyłem Matiza jadącego na mnie po prostu zatrzymałem się i trzymałem nogę na hamulcu bo to w końcu automat...
Dostał więcej gwiazdek w tamtych latach niż Cinquecento. To są male auta i mają się składać przy uderzeniu.
3:16 o właśnie 😊 nie jest klasycznie piękny, raczej taki typ zabawnego kumpla niż uroczego przystojniaka.
Nie tobie trzeba się wstydzić tylko człowiekowi który takie auto ci oddał bo jakbym nawet po ciebie chciał pojechać żeby cię do siebie na działkę zawieźć to w takim stanie autem bym nie przyjechał bo by mi było po prostu zwyczajnie wstyd.
Bla bla bla
@@AutoEccentric dla ciebie bla bla a dla mnie podstawa tego kim jestem znaczy jestem chlebem to mam zasrane auto oddawać widocznie człowiek który je oddał był chlewem. Jego pomysł na życie jest godny..... Skasowania bo mnie by było wstyd jakbym taki samochód dał komuś do zdjęć i nie mówię o detailingu po prostu o zwykłym posprzątaniu i umyciu auta.
@@arcadiologanoff5164 nie zesraj się hehe
@@AutoEccentric ach jak rozumiem syf w twoim samochodzie jest w twoim znakiem rozpoznawczym gratuluję rzygać mi się chce ... Nie nie zesram się nie martw się Ty już się wystarczająco zesrałeś w swoim samochodzie.
@@arcadiologanoff5164 rób zasięgi dalej ale nie obrażaj
Trafiłem tu przez przypadek. Jestem zaskoczony, bez wulgaryzmów, w miarę sensownie...aż dotarłem do końca
Było bez wulgaryzmów, stary żarcik się nie liczy, c'mon.
To stary dowcip ;-)
@@tephra2493 tak, c'mon, dbajmy o nasz język nie wulgaryzujmy go. Panowie! To naprawdę wstyd i no...nie wypada, nie jesteśmy jakimiś prymitywami.
Kociewostka językowa 😺 znalazłam informację, że etymologicznie "Matiz" jest spokrewnione ze starożytnym greckim μέθυσος (od czasownika μεθύω) - pijak 😹 #przeprszm musiałam 😂😂
Dawaj chairmana na testy
To użycz
Kiedy ktoś udostępni do testów, to się może pojawić 😊
Jeśli użyczysz do testu - z radością.
Szanowny panie trzeba wziąć rozłożyć zieloną tylną kanapę wtedy wejdzie przynajmniej powinien .
11:13 czyżbym jechał przed tobą bo przecież to moja ukochana Natalia która nie chce się zepsuć mimo że nic w niej absolutnie nie robię.
Jaka Natalia? Tak jedzie jakiś ford
O, kto wie :-)
Matiz jest jednym z tych aut, które mocno kojarzą mi się z dzieciństwem. kiedyś, x lat temu w Olsztynie widziałam takiego z doczepionymi rzęsami do reflektorów. ciary krindżu mam do dziś
8 litrów na setkę w mieście??Moje auto pali 12.4x4 i automat to u Matiza jest dużo.Wniosek ??Mój Forester jest oszczędny jak na boxera.
4:50 po cichu liczyłam na taki egzemplarz 😂 pedanci pci dowolnej zaraz zrobią w majty 😂
Matiz na Złombol? Myslalem, ze tam mogą brac udział tylko auta przynajmniej zaprojektowane w Demoludach
Bo tak było , zmienili regulamin?
A czy gdzieś powiedziałem, że jadą tam tym Matizem?
@@Bassdriver w sumie racja ;)
Mega wstawka z Lucioli
JESZCZE JAK 😊
Basia żur pewnie nie ma podstawki pod lewą stopę bo już nie pamiętam ale pewnie nie ma 😅
Microvan.
Matiz to jedyne auto z którego po paro kilometrowej przejażdżce jako kierowca - miałem ochotę wysiąść. A przejeździłem z 30 aut łącznie z Maluchem, Corsą B, Micrą K11...itp maluszki...To auto poza względem ekonomicznym.... nie ma jednej - podkreślam jednej solidnej cechy, jest męczące, tandetne, nijakie, nie prowadzi się, nie brzmi ani...nie wygląda. Bez urazy dla ex użytkowników...Ten z filmu jest jeszcze zaszczurzony do tego ☺
Zrobiłem nim 1288km w ciągu jednego dnia i 18h za kółkiem. Powiem ci, że nie mam ochoty z niego wysiadać. Mam inne, większe i lepsze auto ale po mieście i na co dzień jeżdżę Matizem. Same zalety w nim widzę.
@@szpynda spoko, kazdy lubi co innego
@@szpyndaTAK TRZEBA ŻYĆ, DOKŁADNIE TAK 😂
Dzis taki Natiz jako nowy kosztowalby ze 100 tys .
Jest Matiz jest impreza. (nie Subaru). Pozdrawiam.
Pierwszy 😅
... znowu 😮..."iezdem"🤣🤣🤣
Tylko dlatego że miałam zajęcia 😜😜
5:00 Żarty żartami, ale to bardzo wiele mówi o właścicielu, skoro do nagrywki daje tak usyfione auto. Mi by było wstyd.
Drugi
To jest takie g ze inne g wymiekają😂
Duże spalanie ma to padło, do tego zerowe bezpieczeństwo i żenująca ilość przestrzeni w środku. Do zgniatarki
Polonezy tak samo, zero komfortu, przestarzała technologia i brak sensownych silników 😂
Przestrzeni dla 4 osób to tu akurat nie brakuje. To tani grat do taniego jeżdżenia.
ja miałem matiza w wersji life .
friend life joy top. na expotr sx.
to byla dobra fura tylko chlała starsznie
Już tak nisko upadłeś że kolejna recenzja będzie taczki z budowy
A co ma nagrywać? Przecież nie same syfy z Chin 😂
@@youngmatisnie ma czego skrytykować, to skrytykuje obiekt testów. Wątpię, by Autor się tym przejął 😂
A udostępniłeś mi coś lepszego?
Brat motobiedaka kudłaty janusz😂😂
Nie Janusz, a Jarek.
Huraaaa,to ja pisalem o syfie w mercedresie c😂😂ale ten to już pijacka melina😂to kara za ojca motobiedy😂😂😂