Dużo wspomnień mam z Golejewka. Spędziłem tam dużo czasu, pracując w stajniach, jezdzac na koniach, asystując w szkole jeździeckiej etc. Pamietam wielu ludzi z tamtego okresu, jak pan Macieja, pania Marie. Kasie y małego Jasia, nasz trener pan Stefan Kumorek, pan Dubisz ( chyba tak nie nazywał koniuszy) no i oczywiście kierownika pana Lapawe, z którym często jeździliśmy bryczka na objazd gospodarstwa, po polach lasach. Pan Maciej zawsze mnie pytał po jedzie: Rafal ile razy spadłeś z konia dzisiaj ? No dwa razy. A on na to: mało, powinieneś spaść 5 razy hahahahahahah. Pamietam jeszcze ogiera Mehari, piękny kon. Pamietam jak z Kumorkiem wyjezdzalismy w teren to była jazda, galopy, przeszkody, jazda w korycie rzeki, wariackie wyścigi po lakach skacząc ponad rowami melioracyjnymi etc. Chyba w lipcu były zawody WKKW, no wielkie wydarzenie. Pamietam jak musiałem zasuwać do kiosku po Sporty dla pana Swidzinskiego hahahahah, bo takie palił. Szkoda ze pałac jest w takim złym stanie, wtedy jeszcze mieszkali w nim i Swidzinscy i Lapawowie i chyba jeszcze jakaś rodzina. ktoś powinien to kupić i odnowic.To były inne czasy, wspaniale!
Tak prowadzę jazdy konne. Proszę o kontakt pod nr 726078246 lub na Facebooku-Stadnina Koni Iwno oddział Golejewko m.facebook.com/story.php?story_fbid=184667660234676&id=106902041344572&sfnsn=mo
Konie urocze i mądre, tylko jeżdżcy na koniach są głupcy i bez litości, dlaczego oni na wyścigach tak bardzo biją te konie, to ludzie bez uczuć dla koni, tylko kasa się liczy... to jest hańba ...koń powinien ich zwalić na ziemie, aby już nigdy nie siadali na konie.
Piękne konie !
Dużo wspomnień mam z Golejewka. Spędziłem tam dużo czasu, pracując w stajniach, jezdzac na koniach, asystując w szkole jeździeckiej etc. Pamietam wielu ludzi z tamtego okresu, jak pan Macieja, pania Marie. Kasie y małego Jasia, nasz trener pan Stefan Kumorek, pan Dubisz ( chyba tak nie nazywał koniuszy) no i oczywiście kierownika pana Lapawe, z którym często jeździliśmy bryczka na objazd gospodarstwa, po polach lasach. Pan Maciej zawsze mnie pytał po jedzie: Rafal ile razy spadłeś z konia dzisiaj ? No dwa razy. A on na to: mało, powinieneś spaść 5 razy hahahahahahah. Pamietam jeszcze ogiera Mehari, piękny kon. Pamietam jak z Kumorkiem wyjezdzalismy w teren to była jazda, galopy, przeszkody, jazda w korycie rzeki, wariackie wyścigi po lakach skacząc ponad rowami melioracyjnymi etc. Chyba w lipcu były zawody WKKW, no wielkie wydarzenie. Pamietam jak musiałem zasuwać do kiosku po Sporty dla pana Swidzinskiego hahahahah, bo takie palił. Szkoda ze pałac jest w takim złym stanie, wtedy jeszcze mieszkali w nim i Swidzinscy i Lapawowie i chyba jeszcze jakaś rodzina. ktoś powinien to kupić i odnowic.To były inne czasy, wspaniale!
Cieszę się że film przywołał tyle wspomnień. Pozdrawiam serdecznie. Zofia Skrok
Wspaniały Świat
Tak wyjątkowy świat
A ja pamiętam jeszcze Konstelację. Chyba Mehari - Kasjopea.
Mieszkam koło Iwna
Czy w golejewku jest nauka jazdy konnej?
Tak prowadzę jazdy konne. Proszę o kontakt pod nr 726078246 lub na Facebooku-Stadnina Koni Iwno oddział Golejewko m.facebook.com/story.php?story_fbid=184667660234676&id=106902041344572&sfnsn=mo
Tak
Konie urocze i mądre, tylko jeżdżcy na koniach są głupcy i bez litości, dlaczego oni na wyścigach tak bardzo biją te konie, to ludzie bez uczuć dla koni, tylko kasa się liczy... to jest hańba ...koń powinien ich zwalić na ziemie, aby już nigdy nie siadali na konie.
Wow!!!