Świetny i przede wszystkim bardzo wartościowy odcinek. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo się cieszę, że trafiłem na twój kanał w tak młodym wieku. Pozdrawiam i czekam na kolejne materiały :)
Alex zmieniasz świat na lepsze! Ktoś taki jak ty w Polsce jest nam tak potrzebny jak słońce skórze! To właśnie codzienna rozmowa z innymi osobami czy prosty uśmiech to zachowania które zanikają. Polecam Cię każdemu już! Alex nagrywaj dalej! Alex zorganizuj spotkanie ludzi uśmiechniętych!
Pewnie, że warto trenować rozmowy z ludźmi. Nie z każdym należy trenować flirt, ale pogawędkę - jak najbardziej. Dawno temu na moich studiach profesor - opiekun studentów nauczał, że warto z każdym rozmawiać. Ja się tym bardzo przejęłam i gdy trafiłam w toksyczne środowisko, straciłam sporo zdrowia, próbując rozmawiać z każdym obecnym tam toksykiem i chamem. Dziś myślę, że nasz profesor niechcący źle sformułował swoje zalecenie. Moim zdaniem warto z każdym próbować rozmawiać. Ogromnie ważne jest wyczucie tego momentu, gdy już wiemy, że trafiliśmy na jakiegoś toksyka czy chama i należy się ewakuować. Prowadzisz, Alexie, cenny i ciekawy kanał. Pozdrawiam.
Dziękuję za interesujący komentarz. W kontaktach z innymi selekcja jest bardzo ważna. Dlatego pisze o tym w książce, a skrócona lista sygnałów ostrzegawczych jest w tym filmie: ua-cam.com/video/MZnOs0BNGRs/v-deo.html Pozdrawiam serdecznie :-)
To mój aktualny nr jeden Twojego kanału: proste przykłady pasujące do każdego i proste ćwiczenia które każdy może ćwiczyć przy okazji czyniąc ten świat trochę przyjemniejszy. Dzięki Alex!
Dokładnie tak jest. Podam prosty przykład z wczorajszych zakupów. Pani kasjerka zrugała mnie, że ustawiam się do jej kasy, (która za chwilę będzie wolna), zamiast czekać na wyświetlenie się numerka wolnej kasy. Dodatkowo chciała już iść na przerwę a ja jej to uniemożliwiłam (tak mi odburknęła). Odpowiedziałam tej pani: "Nie chcę iść do sąsiedniej kasy, bo tamten pan jest niesympatyczny. Trzeba być jak tamten pan, to by Pani miała spokój". Pani się ujęła honorem i powiedziała "Nie każdy tak potrafi", po czym się rozpromieniła i bardzo miło mnie obsłużyła 🙂
@@AlexBarszczewski 🙂 Ja zawsze byłam typowym ślimaczkiem, zakompleksionym i wycofanym. Jednak wybrałam zawód, gdzie obracałam się w dużym gronie przypadkowych, obcych ludzi i naprawdę da się wypracować sposoby komunikacji, pokonać niechęć i opór do interakcji z nieznajomymi. Małymi kroczkami trzeba się tego nauczyć, ale z czasem jest coraz łatwiej, także uwierzyć w siebie 🙂
@@relikt55 Bo jesteś jak tamten pan, a ta pani nie chciała być niesympatyczna i źle postrzegana. Ja nic o tym nie wiedziałam, że szykuje się na przerwę, dopóki mi o tym nie powiedziała 🙂
Bardzo dobrze powiedziane...uwielbiam poznawać nowych ludzi,...samo powiedzenie dzień dobry ,miły uśmiech....a i jeszcze krótkie zdanie: Ale ślicznie pani wygląda.....do kobiety ....do mężczyzny :Cos żartobliwego....albo... pięknie pan pachnie.....albo fajne poczucie humoru.....ludzie się zarażają dobra energią.... Jestem szczęśliwa ,że mogę po niemiecku teraz swobodnie rozmawiać ,to ułatwia baaardzo życie.... pozdrawiam cieplutko
Witaj Alexie, dawno temu czytałem książkę w której napisane było dużo rzeczy o których mówisz. Później ją zostawiłem i zapomniałem o niej. Wiele lat później książka zaginęła a ja nie mogłem sobie przypomnieć jej tytułu. Ot oglądam Twoje filmy od kilku dni i czuje się jakbym odnalazł zagubiony skarb! Dziękuje !
Dobrze ,że trafiłem na Ciebie , jestem studentem 5 semestr elektroniki , mam takie problemy z komunikacją , poprostu chciałbym zagadać ale nie mogę od środka mnie coś zatrzymuje , poczucie wstydu. Będę dotąt się szkolił z twoich filmików , aż pokonam ten strach, który mnie prześladuje całe życie. Widać, że jesteś profesjonalistą i to co przekazujesz ma wielką wartość, życzę Ci jak Najlepiej. Mam nadzieje ,że uda mi się przyswoić tę wiedzę i poprawić swoje social skill.
Przejdź jak najszybciej do praktyki, najlepiej w sytuacjach, kiedy stawka jest niewielka. Zobaczysz, później pójdzie gładko. Sam tak kiedyś (dawno temu) miałem. I przy okazji przestudiuj "Sukces w relacjach" sklep.klinikanegocjacji.pl/sukces-w-relacjach-miedzyludzkich_ to jest podręcznik napisany z myślą o młodych ludziach 20-36 Powodzenia!
Szanowny Panie , dotychczas udzielał Pan rad i wskazówek osobom młodym,w sile wieku , mającym przed sobą wszystko. Może kiedyś Pan poświęci trochę czasu osobom starszym od siebie, osobom,które zakończyły pracę zawodową,nie nawiązują nowych kontaktów ( no bo i kto chce gadać ze starym dziadem), o możliwościach i perspektywach zredukowanych do minimum. Osoby takie są wyłączone z aktywnego życia , są przygnębione i pełne paskudnych myśli.Pan promienieje, cieszy się życiem ale są też inni inaczej patrzący na tę egzystencję. Pańskie wykłady są ciekawe i pożyteczne. Pozdrawiam i życzę sukcesów na świetlistym szlaku.
Ja się nad tym zastanawiałem, bo faktycznie mam sporo wiedzy i doświadczeń przydatnych dla ludzi powiedzmy 50+ czy 60+ aby mogli znacznie lepiej żyć mimo ograniczeń różnego rodzaju. Problem w tym, że ta grupa wiekowa jest oporna i dość agresywna w obronie swojego obrazu świata. Mi jest szkoda czasu, na takie przepychanki. Może Pan zobaczyć niektóre wątki pod filmem ua-cam.com/video/C63N4H1mMJ4/v-deo.html Pozdrawiam serdecznie :-)
No właśnie, te paskudne myśli!!!! Albo trzeba iść na ten uniwersytet iii wieku, albo wziąć się za ogród, ale niestety nie mam ogrodu, a marzę o nim:-))
@@AlexBarszczewski Oczywiście, ale trzeba mieć na nie czas i być wolnym. Ja od kilku lat jestem "przykuta" do niepełnosprawnego, schorowanego ojca (lat 93), opieka 7/24. Praktycznie jest to więzienie.
uwielbiam Cie!!! jestes taka osoba ktora chcialabym sie stac. Jestes otwarty, wygadany, a ja szara myszla, ktora ma problem z nawiazaniem kontaktow miedzyludzkich. Nagrywaj dla nas dalej, Twoja wiedza pomaga wielu ludziom, pozdrawiam serdecznie ❤️
BiBi - Ty jesteś osobą którą chciała byś się stać. Nigdy nie będziesz nikim innym, wszyscy są zajęci. Pisząc o sobie szara myszka, dajesz światu znak, że masz niskie poczucie własnej wartości, wybacz ale mój radar to wyłapał. Lepiej napisać, że się ma trudności z nawiązywaniem relacji z ludźmi, czego sam doświadczyłem i 90% społeczeństwa. Nie ma innej drogi jak próbowanie, uwierz mi że warto.
O proszę , jaka ciekawa historia z tą pana książką 🤭 cieszę się, że jestem po jej lekturze i, że jest bardzo wartościowa , prosta w obsłudze do wielokrotnego użytku. Też byłam kiedyś ślimakiem i to zakompleksionym ( lata szkoły podstawowej). Lata praktyki i różne, często ciężkie sytuacje życiowe mnie utwardzily. Teraz z każdym , z kim chce i czuję taką potrzebę jestem w stanie nawiązać długofalową relację, oparta na przyjaźni i biznesie. Pani Karolina absolutnie miała rację, że przygotował pan tu faktycznie petardę w tym filmie 😀Pozdrawiam serdecznie 🕊️
Cieszę się, że potrafi Pani teraz nawiązywać takie relacje, jakie Pani chce :-) Warto też pozostać wrażliwym, tylko umieć sie błyskawicznie bronić w razie potrzeby. Proszę zobaczyć film ua-cam.com/video/rUvfGUDh0fM/v-deo.html Pozdrawiam serdecznie :-)
Postanowiłam już nikogo nie fallolowac,zmieniłam zdanie😉 ,lekko się ciebie słucha,i ogląda😊fajne krótkie i rzeczowe treści bez owijania w bawełnę,fajnie ze jestes😎pozdrawiam z 🇬🇧
generalnie zagaduje do każdego w ramach tzw. small talk co w USA jest nagminne i neutralne, u nas albo jest interakcja albo milczenie albo wręcz ucieczka zagadywanej osoby, warto się też zwyczajnie uśmiechnąć do ładnej dziewczyny mimo że i tak nic tego nie wyniknie ale taki odwzajemniony uśmiech poprawia humor obojgu
Ja w tym roku kończę 28 lat, zatem patrząc na ciebie ogromne perspektywy przede mną :D Film jak zwykle super i naładowany twoją mega pozytywną energią, aż nabieram chęci do działania :D A taki kurs lub dłuższa seria w tej tematyce byłaby strzałem w dziesiątkę! :)
Dzięki za film i jasny schemat:) Zdecydowanie chce wprowadzić taki nowy nawyk w moich codziennych kontaktach. Będę testował. Nagrałeś bardzo dla mnie pomocny film. Dziękuję :)
Dziękuję za feedbacki i cieszę się, że film jest pomocny. Trochę nad nim się pozastanawiałem, bo wiele rzeczy ja robię od lat automatycznie :-) Pozdrawiam :-)
@@AlexBarszczewski jeszcze raz Wielkie dzięki za ten film :) potestowałem trochę i bardzo podobają mi się efekty :) świat jest trochę przyjaźniejszy, ciekawszy a ludzie wyglądają na radośniejszych dzięki takiemu zagadaniu. Tak naprawdę to pewnie nawet 5% okazji wykorzystałem do zagadania. (Nie raz mam problem z ułożeniem sobie jakiegoś odpowiedniego rozpoczęcia i nadal czuje się trochę nieswojo). Mimo wszystko Wow :) Trafiłeś idealnie z materiałem o tak "małym" (a ważnym) kroku. Mam sporo do poprawienia w tej materii. Dobrze że udzielasz się w internecie :) Dziękuję :)
Bardzo praktyczne rady tak trzeba mieć dość wysokie kompetencje społeczne aby umieć poruszać w śród ludzi rozumieć ich i też jest potrzebna empatia wtedy jest łatwiej rozmawiać
Ech czemu ja to oglądam... Ostatnio spotkałam się z facetem który chyba powinien to obejrzeć... Ja się wystroiłam, pończoszki pod spódnicą, faceci oglądali się za mną, zaczepiali mnie, a on... Brak prowadzenia rozmowy, brak zainteresowania moją osobą, ciągłe musiałam prowadzić rozmowę. Na koniec gdy już uciekałam do ubera zapytanie czy się z nim poprzytulam...no k...
Może po to, by dowiedzieć się, że pewnie trafiłaś na ślimaczka, który odważył się wystawić nieśmiało różek dopiero na sam koniec ;). A pończochy są bardzo fajne! Pozdrawiam :)!
Ad. pkt 9 jestem właśnie na 201 stronie Twojej książki i polecam każdemu a Tobie Alex dziękuję za jej stworzenie 👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏 Takie pozycje powinny być w kanonie lektur w szkole 😉
Tak, szczególnie dla 14latków, żeby miały dobry seks ; ) Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać : ) Rozumiem Twój zachwyt książką, ale do biblioteki szkolnej niestety się nie nadaje, a to bardzo bardzo bardzo szkoda : (((
@@Renia.Z O rozmnażaniu uczyłem się w 5 klasie podstawówki z tego co pamiętam, więc nawet to będzie w wieku 12 lat 😉 w ostatniej klasie liceum uczeń ma już 18 lat i wtedy też czyta lektury 😉 pozdrawiam serdecznie 😉
@@damiansiwek2350 Uczyć się o rozmnażaniu, to i ja się uczyłam. Nawet więcej miałam niż moje dzieci na biologii i wdż razem wziętych... ale ta nauka nie była zorientowana na idźcie i rozmnażajcie się : )
Dziękuję za miłę słowa. Ta książka faktycznie powinna być lekturą w szkołach ponadpodstawowych, ale na to nie ma szans. Pomóż mi proszę rozpowszechniać te treści przez lajkowanie, szerowanie i polecanie innym :-)
Super materiał, Alex! Dla mnie w ogóle nie jest problemem zagadać/zażartować do obcego na ulicy, ekspedientki w sklepie, czy obcej osoby w windzie. Problem jest z przeciągnięciem rozmowy. Po kilku-kilkunastu zdaniach wyczuwam, taką atmosferę, że ta rozmowa zbytnio się przeciąga i powinienem zakończyć i nie zatrzymywać dłużej tej osoby (i zapewne część tych osób też tak czuje więc często po obu stronach jest niepisana zgoda). Przełom bareiry jest dopiero wtedy, kiedy udaje się zagadać w taki sposób kilka razy (ale nie zawsze możliwe jest spotkać tą samą osobe więcej niż raz), albo wtedy kiedy w czasie rozmowy okaże się, że macie coś istotnie wspólnego ze sobą. Nie mówie o zagadywaniu na dyskotekach itp, bo tam wiadomo jaki jest cel i nikt nie pomyśli sobie, że rozmowa się przeciąga (A nawet gdyby to ta osoba jasno da ci to znać) więc nie ma tam nacisku, żeby kończyc po paru zdaniach. Również często nie jest łatwe przełamanie kolejnej bariery; Jeśli już kogoś znasz i jesteś w stanie porozmawiać nawet 10-20 minut, to jak przebić taką bariere, żeby zbliżyc się do tej osoby w niedługim czasie (oczywiście gadając z nią regularnie po wielu misiącach/latach zapewne atuomatycznie się to stanie, ale to jednak długi okres)? Wg. mnie to jest kolejna bariera, która jest niełatwo przełamać, ale temat 2 bariery to zapewne rzecz na inny odcinek. Z resztą jak dla mnie takowy byłby świetny!
@@AlexBarszczewski Na początku znajomości relacja z inną osobą często wygląda w ten sposób. że przy okazji spotkania pogadasz z taką osobą, co u niej, co u ciebie, czasami nawet wejdzie jakiś ciekawy temat. Ale pomimo tego taka znajomość jest powierzchowna. Powierzchowna mam na myśli, że przy takiej znajomości całkiem zwykłe tematy mogą powodować dyskomfort (np. problemy, uczucia, sprawy wewnętrzne itp), również wyjście z propozycją spotkania, albo po prostu luźne napisanie do takiej osoby bez konkretnego celu może wywołać delikatnie niezręczną sytuacje. Więc miałem na myśli, jak przebić taką barierę nie w tygodnie, czy miesiące a po kilku (a może i nawet jednej!) rozmowie. Wydaję mi się, że taka bariera wynika ze starchu przed innymi ludźmi. Choć niektórzy świetnie potrafią przełamywać tą barierę, nawet jeśli ich rozmówcą taką posiada! Co ciekawe mam też odczucie (przynajmniej w moim wypadku), że rzadziej i w mniejszym stopniu taka bariera dotyczy znajomości damsko-męskich. PS. Bardzo doceniam, że zamiast prostej odpowiedzi dopytujesz o co konkretnie chodzi, aby nie wprowadzić kogoś w błąd przez niezrozumienie. Naprawdę szanuję.
Mateusz Bielesz to że czujesz, że po pewnym czasie wypada skończyć rozmowę, to twoje subiektywne odczucie, które może wynikać z przekonań, które nie są Twoje.
@@mateuszbielesz711 U mnie podziałało intensywne ćwiczenie zadania "bądź bezpodstawnie życzliwy" z książki Alexa. Na początku nie zawsze się trafia w to, co robi komuś dużą różnicę, ale z czasem wpada się na coraz mniej czasochłonne pomysły. Na przykład dwa razy "ugruntowałam" znajomość propozycją wspólnych konwersacji po angielsku, raz w trakcie pierwszej rozmowy z daną osobą (mam dobry angielski, więc przysługa była z mojej strony, ale nie kosztowało mnie to wiele zachodu czy pracy :)). Oczywiście nadal się uczę i jeszcze dużo ćwiczeń przede mną :).
Alex, dziękuję za film! Na początku zaklasyfikowałam się niby jako już nie ślimaka i nie snajpera... ale po obejrzeniu całosci już nie jestem taka pewna ;) - bo ten schemat będzie dla mnie bardzo pomocny! Przed moimi regularnymi próbami zagadywania następuje często zdecydowanie zbyt długa analiza, o co by się tu zaczepić :). Gdybyś kiedyś jeszcze wznawiał wydanie książki to może wręcz warto dodać to ćwiczenie? :). Bo pomiędzy ćwiczeniem "widzę Cię" a faktycznym zagadywaniem do obcych ludzi cześć z nas może potrzebować jeszcze kroków pośrednich :). Bardzo wartościowy odcinek.
Dziękuję za wartościowy komentarz. Nadmiar analizy jest często zabójczy dla rezultatów. Książki na razie nie będę przepisywał, bo mam kilka innych "na tapecie" Pozdrawiam serdecznie :-)
Monika Pietrosian - twoje ego każe ci analizować "czy już, czy teraz, czy warto, a co jeśli". Jeśli zrobisz to czego nie jesteś pewna, to 1) może się okazać, że to był dobry wybór 2) może się okazać, że to nie był najlepszy wybór, z czego wyciągasz wnioski. Ale wybór czegokolwiek jest lepszy niż analizowanie "a co jeśli". Ja robię to, czego się boję. Tzn bałem, bo już się nie boję. Ale żeby się nie bać, trzeba przez chwilę robić to czego się "boimy".
@@graycolors2879 Pełna zgoda, że trzeba robić to, czego się boimy :), czasami pytanie tylko brzmi na jakie małe kroki to sobie rozłożyć, żeby szło do przodu - i ten dodatkowy kroczek jest dla mnie bardzo pomocny. Jakie to było uczucie, gdy czułeś, że nie boisz się już czegoś, czego dawniej się obawiałeś :)?
@@monikapietrosian9710 teraz z perspektywy napiszę Ci, że nie marnuję czasu na rozkładanie prostych (dla mnie) zadań ma małe kroki. Jadę prostu z mostu :-) Znowu analizujesz "na jakie małe kroki to sobie rozłożyć, żeby szło do przodu" - weź oddech i zrób ten cały krok :-) Jeśli coś Cię paraliżuje, pomyśl - co się stanie jeśli Ci się "nie uda". Wypisz sobie to na kartce. "Jeżeli odezwę się do osoby X Y to 1) ta osoba okaże zainteresowanie, odpowie i rozmowa będzie trwała 2) ta osoba nie okaże zainteresowania, popatrzy się na mnie dziwnie, ja wtedy spłonę, zapadnę się pod ziemię, zdematerializuję, odejdę w niebyt" - poważnie to jest dobre ćwiczenie i choć sam go nie robiłem, to wiele razy o nim słyszałem i całkowicie zgadzam się z jego ideą. Przelanie problemu na papier w 50% rozwiązuje ten problem :-) Jakie to uczucie, gdy czuję, że nie boisz się już czegoś, czego dawniej się obawiałeś? Wróciłem do Siebie, stałem się tym kim Jestem. Takie to uczucie :-) Każdy lęk który w sobie nosimy, który wynika z narzuconych przekonań oddala nas od siebie i sprawia ból. Bo celem życia jest wrócić do Siebie. Wtedy jest łatwo być takim "flirciarzem", rozmowa jest tak naturalna jak oddychanie :-)
@@graycolors2879 Dziękuję za rady :). Może źle się wyraziłam :). Nie jestem osobą która nie podejmuje kroków i boi się zagadywać - jestem osobą której takie pozornie drobne usprawnienia znacznie zwiększają skuteczność, więc jestem wdzięczna gdy ktoś mi podsuwa swoje triki. Co u Ciebie najlepiej się sprawdzało podczas takiego "podrywania" :)? Ja np. zauważyłam, że ludzie z psami bardzo naturalnie reagują na takie zagadywanie i że dobrym miejscem są też targi tematyczne albo świąteczne z grzanym piwem/winem 🍺. I że w pociągu w tym celu znacznie lepiej jechać w przedziałowym - jest bardziej intymnie i ludzie się łatwiej otwierają. Stoczyłam ostatnio wiele ciekawych rozmów :).
Ok. Ja jestem takim ślimaczkiem i bardzo chciała bym to zmienić . Co się stało takiego w Twoim życiu Alex że opuściłeś skorupę i w wieku 28 lat zmieniłeś podejście a tym samym życie ...W jednym z odcinków opowiadałeś że trafiłeś na grupę milionerów i to zmieniło Ci życie ,ok...Ale o czym z nimi rozmawiałeś ? Jak podtrzymywałeś rozmowę ? Ja nie potrafię skleić kilku zdań 😔 P.S cieszę się że trafiłam na Twój kanał ,robisz świetną robotę 🍀
Było mi tak źle, że postanowiłem coś zmienić i to dość radykalnie. Może nagram o tym film, ale nie w najbliższym czasie - czekam właśnie na samolot na południe :-)
Może dobrym pomysłem jest częsta zmiana pracy. W moim przypadku zmiana miejsc, i miast miała duże pozytywne skutki. Człowiek naturalnie i podświadomie musi uczyć się nawiązywania i podtrzymywania kontaktów. Z gbura który nie potrafi obcować z ludźmi zamieniłem się w spontona. Inna sprawa, że przez te 20 lat od studiów poznałem tym samym ogromny przekrój ludzkich wampirów, co skłania mnie do wniosku, że wolę pracować bez szefów. Wszystko da się wyćwiczyć, tylko trzeba trenować. Daj znać jak Ci idzie wiosno 😃🏋️
@@hubertsiemienczuk9046 Dziękuję za podpowiedź 🙂W zmienianiu pracy jestem "mistrzem " naprawdę przerobiłam kilkanaście zakładów .Nigdy nie zapomnę jak szef wezwał mnie na rozmowę i powiedział - cytuje - "Ludzie cię lubią ,ale się ciebie boją bo się nic nie odzywasz"albo komentarz kolegi - ideał kobiety prawie nic nie mówi ...Przeszkadza mi to coraz bardziej że zaniedbania z kilkunastu lat nie pozwalają na swobodną komunikację z innymi 😔
@@adapalimaka302 Ale w czym Ci to konkretnie przeszkadza? Jeśli potrafisz często zmieniać prace (sprzedać się podczas rozmowy) to znaczy, że potrafisz, o ile chcesz i kiedy Ci na tym zależy. Może nie warto na siłę rozmawiać z każdym kogo spotykasz. Wbrew pozorom jest więcej gaduł, które nawijają o sobie/swoich dzieciach/rodzinie, nie słuchając innych, niż milczków. Zmuszanie się do rozmowy z takimi ludźmi jest ostatnią rzeczą, którą warto robić. Oczywiście zawsze warto potrenować otwarcie rozmowy i pierwsze 2-3 zdania, jak sugeruje Alex. Szybko złapiesz w tym biegłość, bo naprawdę wystarczy powtórzyć ten sam schemat 100 razy z różnymi przypadkowymi ludźmi (praca, sklep, kawiarnia, stragan) i wejdzie Ci to w nawyk. To nie rocket science, da się wytrenować. Posłuchaj/ poczytaj Briana Tracy , ma sporo ćwiczeń m.in w nawiązywaniu i utrzymywaniu relacji. Ćwiczyć możesz do lustra lub najlepiej nagrywaj się na kamerę (przy okazji eliminujesz nieśmiałość) koryguj błędy i powtarzaj. Sto razy z różnymi ludźmi zrobi różnicę 🏋️ Tylko uważaj na facetów- bo jeśli jesteś dla nich przy pierwszym kontakcie zbyt miła i zaciekawiona ich osobą od razu myślą, że na nich lecisz. Niestety, jesteśmy prymitywnymi gadami pod tym względem.
Przedwczoraj zamawiałem dużą i średnią Americano uśmiechając się przy tym do pani kelnerki i będąc żywo zainteresowanym jej pracą :-) Potem z uśmiechem zaniosłem te dwie americano do stolika i z uśmiechem flirtowałem z nowo poznaną osobą :-) Alex Barszczewski - nauczyciel, którego nie mieliśmy w szkole.
Jak można ćwiczyć sprawne odpowiadanie na pytania w rozmowie? Gdy ktoś mnie o coś pyta, czasami długo się zastanawiam, a zdarza się, że mam kompletną pustkę
Poproszę dwa mądre słowa o przechodzeniu na "ty". Ja czuję się bezpieczniej jak zwracam się do innych per pan/i. Ale w ten sposób nie można przejść do bliższej relacji, a ja nie chcę ciągle siedzieć pod pancerzem. Nigdy nie umiałam budować relacji z rówieśnikami. A w dorosłości nie mówi się na ty tak od razu, to utrudnia i izoluje jeszcze bardziej. Proszę o pomoc. Tzn. ja nie mam problemu, żeby zagadać do kogoś na ulicy, typu spytać o drogę. Ale zawsze trzymam dystans, nawet gdy sytuacja jest korzystna.
Może warto spróbować to zmienić w bezpiecznych warunkach? Ja z prawie całym przyjaznym światem jestem po imieniu i znam wielu ludzi, którzy widzą to podobnie. Proszę spróbować :-)
Też próbuje przejść na "ty" zw światem. Na początku pracy w nowym miejscu, zespole byłam na pan/pani teraz z kolegami z działu mojego i innych jestem po imieniu... ale zostało mi nadal ten dystans z dalszymi współpracownikami, którzy czesto do mnie przychodzą w sprawach służbowych:) z niektórymi już umiem pogadać, a z innymi nadal dystans... nie wiem czy przechodzić na "ty" spontanicznie olewając te formy pan/pani.. czasem mówię jak mam na imię :) niektórzy sami mi mówią po imieniu inni nadal z dystansu :(
Nawiazanie bliskiej znajomosci z naprawde ladna kobieta to znaczenie wiecej niz tylko odezwanie sie do niej.... i nie ma sie co ludzic, ze kazdy moze miec taka partnerke, gdyz w rzeczywistosci malo kto taka ma, jest to bardzo trudne.
U mnie chyba jest inaczej. Nie cierpię rozmawiać, robię to niemal wyłącznie wtedy, gdy trzeba przekazać jakieś informacje, oraz gdy wypada porozmawiać. Najchętniej robiłbym swoje w milczeniu, żeby mieć spokój. Nie lubię odzywać się, nie lubię rozmawiać, nie odnajduję w tym niemal żadnej przyjemności (owszem, nie raz były fajne momenty, ale rzadko i prędko przyjemność zostawała zastąpiona znużeniem i zmęczeniem). Gdy kupuję coś w sklepie lub kawiarni, wolę zrobić wszystko w milczeniu (z wyjątkiem złożenia samego zamówienia). Nie raz zagadywałem do kobiet w różnych miejscach, np. na uczelni lub w jej pobliżu. Nigdy nie było negatywnych reakcji na mnie, zamiast tego albo lekko pozytywne, albo neutralne. Czasem kończyły się randkami. Jednak przyjemności z takich interakcji prawie żadnych. Różni trenerzy mówią, że w miarę praktyki będzie coraz lżej i przyjemniej. U mnie to się nie sprawdziło. Mam już dosyć, nie zagaduję. Jestem świadom, że wiele tracę i chciałbym jednak zmienić tę swoją... nie wiem nawet, co to. Coś jest ze mną nie tak, z jakimś moim elementem. Szkoda.
Ciekawe. Nie cierpisz rozmów czy może bardziej chodzi o to, że zawsze kończyło się to jakąś farsą? Farsą może być nawet wspomniane znużenie (np. banalne small talki) czy zniechęcenie brakiem stymulacji. Uprzedzenia jakieś masz, choćby do czynności, ale zastanów się bardziej z czego to wynika. Może po prostu jesteś wybredny i nie lubisz marnować czasu na pospolite zazwyczaj rozmowy, stąd przeszło to w awersję? Jeśli przestrzeliłam, to może jeszcze inaczej: miałeś subiektywnie interesujące kontakty, a nagle następował nieuzasadniony przeskok do uczucia braku satysfakcji? Tak jak gdyby przełączało Cię bez wyraźnego powodu albo chciałeś, ale nie umiałeś z tego czerpać? To rzadkość, stawiam, że powody są dużo łatwiejsze do zlokalizowania. Jesli dalej nie to, to czy inne przejawy zwykłego codziennego życia nie powodują u Ciebie podobnych odczuć? Wykonujesz jakieś zadania, obowiązki, ale w zasadzie to ich nie cierpisz i robisz, bo musisz? Hobby, pasje, a nawet zajawki też poszukiwane bez skutku? Przy tym z góry założyłam, że samoocena i umiejętności miękkie są u Ciebie na optymalnym poziomie, jeśli się mylę i czujesz szeroko pojęty dyskomfort w kontaktach na żywo - masz "winnego", chociaż może być ich paru; ) Przepraszam, uprzedzałam, że to ciekawe! Można mnie olać ciepłym soczkiem: )
@@Magdalena_ol Przyczyny takiego mojego stanu są póki co zagadką. Od długiego czasu usiłuję ją rozwiązać, ale z niezbyt dobrym skutkiem. Jednak ostatnio coś jakby drgnęło. Na co dzień pracuję z emocjami, mam w tym wprawę, a filmiki Alexa dały mi do myślenia, uruchomiły bardzo głęboko skrywane emocje. Wprawdzie to takie około sekundowe przebłyski cięższych emocji, jednak są wystarczającym materiałem do dalszej pracy. Odczucia te pojawiają się także w momentach konieczności porozmawiania. Dzięki temu zacząłem podejrzewać, że przyczyną moich niechęci może być niesamowicie głęboko ukryte zagniewanie, wściekłość itp. Sytuacje omawiane i analizowane przez Alexa pokazują liczne przejawy pieniactwa w społeczeństwie. Zauważyłem, że u mnie też istnieją takie skłonności, choć na szczęście bardzo mocno wyparte. I to chyba właśnie te zablokowane doznania zniechęcają mnie do normalnego obcowania z innymi ludźmi. Z jakiegoś powodu trochę aktywują się, czyniąc problem. Twoje wnikliwe pytania zresztą też dały mi do myślenia, więc będę patrzył na swoje przeżycia także pod tym kątem. :) Dziękuję.
Swietny content Alex! Dzieki! Jedno pytanie, jak utrzymywac kontakty ktore juz masz? Ja nie mam zadnego problemu z poznawaniem ludzi ale przyznam, ze mam problem z utrzymywaniem tych kontaktow. Probuje sobie tlumaczyc ze z braku czasu. Jak Ty to robisz i jaka masz rade?
@@AlexBarszczewski mieszkając w UK takie zagadywanie bylo naturalne, ja zagadywalam, inni zagadywali mnie. Tu jest trochę inna kultura i człowiek który zagaduje czasem uchodzi za dziwaka :) No ale za to jak nauczymy się w trudnych warunkach to potem będzie tylko łatwiej ;)
@@martianwalker31 nic z zewnątrz nie może mieć wpływu na to co dzieje się w Tobie. I bądź krok do przodu, większość ludzi niesie jakiś krzyż (świadomie lub nie), dając komuś uśmiech\dobre słowo, dajesz im szansę na dobrą chwilę / dobry dzień, a czasem jeden moment może zmienić wszystko.
W latach 70 nikt nikogo nie uczył a wszyscy ze sobą rozmawiali . Nie spiesząc się , uważnie i nie tylko o pogodzie .Teraz uczą i nikt nie potrafi rozmawiać, gapi się w telefon! Tragikomiczne to !
Jak rozpocząć rozmowę z obcym człowiekiem? Ja to robię tradycyjnie tak jak jeszcze to w latach 60 ludzie robili. Czekam na autobus na przystanku stoi inny człowiek a ja mówię ładna pogoda panie prawda? On mówi no tak ale widzi pan jabłka latoś ładnie obrodziły no nie? No i już jesteśmy znajomymi i jak go spotkam na drugi dzień to już mogę o wszystkim rozmawiać.
Witam Pana bardzo serdecznie Bardzo dzienkuje za wartosciowy odcinek 😊 Chciala bym zakupic Pana ksiazke ,ale na codzien mieszkam w usa i pani w ksiegarni powiedziala ze nie sa w posiadaniu takiej ksiazki ,jak moge zakupic Pana ksiazke Dzienkuje i zycze wszystkiego dobrego 😊 Dzie
Dobry wieczór. Książki papierowe wysyłamy tylko do Polski. Poza Polskę wysyłamy mailem ebooki (od razu w 3 formatach) i audiobooki Proszę zobaczyć sklep.klinikanegocjacji.pl/shop i w razie problemów napisać do mnie Pozdrawiam
Na pewno nie :-) :-) :-) Cokolwiek w życiu robiłem, to robiłem to dyskretnie :-) Poza tym, jak jesteś dobry, to nie musisz nikogo uwodzić, wystarczy rzeczywistość
Dzień dobry :-) Dobre pytanie :-) Przy słuchaniu online najprawdopodobniej tak, ale to musiałbym sprawdzić. Przy odtwarzaniu ściągniętego pliku (ponad 200 MB) zależy od odtwarzacza, większość powinna mieć cos takiego. Zapytam jutro i wrócę do tego Pozdrawiam serdecznie :-)
Wracam właśnie ze spaceru, na którym "podrywałam" bardzo fajną 83-letnią Panią, zupełnie trzeźwą na umyśle o zupełnie innych poglądach niż ja. W nawiązaniu do ostatnich filmów, opowiadała jak podrywał ją 60-letni Pan :). Po prostu schludnie ubrana sympatyczna Pani, bez żadnego makijażu albo drogich ubrań :). Także zdążają się przypadki gdy 60-latkowie podrywają kobiety w wieku swoich matek :)
Oczywiście że takie rzeczy się zdarzają :-) I Wszystkie Panie niezależnie od wieku nie powinny automatycznie spisywać się na straty, chyba że są takie skostniałe i jadowite jak niektóre komentatorki pod moimi ostatnimi filmami :-)
Monika Pietrosian, takie międzypokoleniowe flirtowanie bardzo otwiera oczy na to, jak ludzie są różni, jak różne mają opinie i doświadczenia, daje sposobność, żeby czegoś się nauczyć (ludzie starsi mają często zwykłą mądrość życiową). Kiedy takie flirtowanie staje się zwyczajne jak oddychanie, życie zwyczajnie staje się ciekawe. A dodatkowo nabieramy odwagi do robienia innych rzeczy, gdyż pojawia się ciekawość, "a co jeśl".
Miałbym prośbę. Czy mógłby Pan nagrać film, jak nastoletni chłopak może zacząć rozmowę z nastoletnią dziewczyną, która mu się podoba? Uprzejmie proszę.
W tej grupie wiekowej brakuje mi aktualnych doświadczeń :-) Może spróbuj tymi ogólnymi zaleceniami, może zapytaj o poradę lub opinie? Tu nie czuję się wystarczająco kompetentny
WiBear, po prostu - "cześć, podobasz mi się" :-) mów to co czujesz a nie co wypada albo nie wypada - lepiej coś zrobić/powiedzieć i żałować i niż żałować że się czegoś nie zrobiło.
Sama byłam kiedyś taką nieśmiałą nastolatką i chociaż te lata mam już za sobą to z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że te same porady Alexa można śmiało stosować w nastoletniej grupie wiekowej. W zależności od miejsca i kontekstu możesz zacząć od zwykłego hej, widzę że używasz słuchawek/tel (i tu konkretny model) sam na nie poluje, może mogłabyś powiedzieć czy jesteś z nich zadowolona?'. Cokolwiek co można użyć w danej chwili jako wybicia się do dalszej rozmowy. Z jej odpowiedzi sam wywnioskujesz czy dziewczyna jest zainteresowana i czy warto dalej drążyć temat. Powodzenia! 🙂
Nadzieja to zwodnicze pojęcie, gdyż wiara w to że coś się ułoży po naszej myśli samo z siebie to niejako odsuwanie sprawczości od siebie. A nie ma to jak smakować owoce własnych działań :-)
@@graycolors2879 nie analizowałabym mojej wypowiedzi w ten sposób . Nie wiem czy mi wyszło czy nie ale mój komentarz miał mieć bardziej wesoły niż desperacki wydźwięk.
@@Annaania2024 tak czułem, ale mimo wszystko włączył mi się radar i przeskanowałem ten komentarz dość surowym filtrem :-) powodzenia w wychodzeniu ze skorupki, bo potem jest co wspominać :-)
W tych czasach trzeba być wybrednym Jeśli chodzi o towarzystwo i łatwiej rozmawiać się z ludźmi o podobnej mentalności posiadam kreatywność dziecięcą i łatwo nawiązuje kontakt z dziećmi jeśli chodzi o dorosłych osobników to jestem już ostrożniejsza
@Aleks mam pytanie, byłem z żoną na dyskotece, rozdzieliliśmy się i poszliśmy na 2 różne sale, ufaliśmy sobie. Nie mieliśmy nigdy problemu i scen zazdrości, że 2ga połówka tańczy z kimś innym. Na zabawy integracyjne z pracy, sam ja wypychalem, żeby poszła się pobawić. Po jakimś czasie gdy jej szukałem zobaczyłem że tańczy z facetem w sposób jednoznaczny, moim zdaniem były to sygnały do seksu. Po kilku tańcach odeszła od niego i za chwilę następny koleś ja objął, ta się uśmiechnęła i od Niego uciekła. Powiedziała że Jej się to nie podobało i dlatego uciekła, nie rozumiem tego śmiechu. Po co się uśmiechać, skoro mi coś nie odpowiada? Jeżeli mi się coś nie podoba to się nie uśmiecham. Zastanawiałem się czy mam im powybijać zeby, ale z 2giej strony pomyślałem sobie, jest dorosla i patrzyłem dalej. Nie da się tego od zobaczyć. Rozmawiałem z żoną i powiedziała że nie wiedziała jak ma odejść od tego 1szego typa. Tańczyła tak wyzywająco, nie przypominam sobie żeby kiedykolwiek tak tańczyła,nawet ze mną, a znamy się 15lat. Teraz siedzę i odtwarzam w głowie cały czas ten taniec z 1szym kolesiem.. .
Bardzo trudno interpretować takie zdarzenie tylko na podstawie krótkiego komentarza nie znając nikogo z uczestniczących. Szczera i otwarta rozmowa z zoną to pewnie byłoby pierwsze zalecenie i byłbym bardzo uważny na reakcję i dobór słów drugiej strony.
Zacząć gadkę z przypadkowym człowiekiem jest bardzo łatwo. Wystarczy gadać cokolwiek. Trere - fere. Dla mnie pytanie brzmi: Jak nawiązać bliską relację z kimś dla mnie ważnym? Z kimś, kto nieuchronnie jest już uwikłany w rozmaite znajomości, zależności. Od razu sam sobie odpowiem: Wal łbem w mur aż go pokruszysz. Powoli. No tak. 👍
Jestem harcerzem już 4 lata, przez ten czas "dobry kontakt" nawiazalem tylko z jednym kolegą. Przez to, że nie potrafię, wstydzę się lub cokolwiek innego nie potrafię rozmawiać z ludźmi, straciłem wiele szans na zostanie tam "kimś". Dla przykladu, niektore osoby bardziej otwarte na ten swiat z mojej druzyny, bedac juz z 3, 2 lub nawet rok w ZHP maja juz jakies funkcje, a ja nawet nie potrafie zamienic z nimi chociazby slowa. :(
@@szeku.produkcjamoże zwyczajnie nie dla Ciebie wspinanie się po jakiejś drabince ważności? : ) Wiele osób byłoby spiętych, nie ma co idealizować samego faktu, że jesteście harcerzami, to może być wbrew pozorom całkiem dławiące, szczególnie dla dzieciaków, które mają choćby towarzyskie ambicje , ale nie są hop do przodu i czują się przytłoczeni charyzmą (w najlepszym razie) innych. Pewnie dlatego w szkole ułożyło to się zupełnie inaczej, wygląda że wszystko z Tobą w porządku, nie wszędzie pasujemy, ten kanał w zasadzie kręci się wokół niedopasowania i nie ma znaczenia ile czasu tkwi się w danym miejscu : ) Ja w twoim wieku wchodziłam w regres, a wcześniej byłam przebojowa, to dopiero osiągnięcie : )
Mnie to trochę denerwuje 🙄 jak jestem z facetem i on zagaduje wszystkie baby, jeśli ja bym tak robiła w stosunku do facetów to było by to odebrane jako podryw. A w jego sytuacji to tylko wychodzenie ze ślimaczej skorupki 🙄.
Witam, jeżdżę na taxi i zastanawiam się w jaki sposób otwierać rozmowę z klientami, po pracy wiadomo mogę się zapytać jak mija dzień ale nie mam pojęcia jak reagować na poranek na przykład
"poranki są ciężkie, nie uważa Pan/Pani ?" a później jak pasażer ma ochotę na rozmowę to zaraz zacznie biadolić jak to się nie wyspał, nie wyrabia się z czasem itp.
@@AlexBarszczewski sprecyzuje ja widzę bardzo dobrze nie odbiegam widzeniem od Ciebie czy innych ludzi ale w lustrze i patrząc na świat oczy rozbiegają się.
Marcin Szydłowski jeżeli masz zaczynać rozmowę i mieć z tego powodu presję i napięcia to najpierw sprawdź z jakiego powodu te się pojawiają. Rozmowa z ludźmi to rzecz tak naturalna jak oddychanie.
@@szola. śmieją się i zazwyczaj idą w swoją stronę, a potem mnie kojarzą i sami zagajają. Jak zaczepiały mnie babki z WWF ("pani wygląda na kogoś kto lubi zwierzęta") kiedy czytałam komentarze do diety carnivore odpowiedziałam "tak, w panierce". Następnym razem, parę dni później jak znowu mnie zaczepiły (tym razem celowo odpowiedziałam "na talerzu") to po tym mnie poznała i powiedziała "o, to pani! Z tymi ciekawymi komentarzami!". Z zasady nie wspieram zwierząt ani dzieci, czy kościołów. Płacę za zakupy starszym osobom które wiem, że tych pieniędzy nie mają i są serdeczne w stosunku do innych. Takie osoby mi pomagały w przeszłości. Serdeczne osoby, niekoniecznie starsze. I takim osobom będę pomagać. A od zbiórek staram się być daleko.
Rozmawiać trzeba umieć. Jak się nie umie rozmawiać to wiele ludzi uzna to za natręctwo albo próbę sprzedana czegoś. Najlepiej znaleźć coś z otoczenia o co można zagadać. Przynajmniej rozmowa naturalnie wyjdzie. Do tego w rozmowie nie "zamulać", bo to jest po prostu męczące dla obu stron, ale nie zachowywać się też jak nademocjonalny debil, który nie da sobie wejść z słowo. Rozmowa musi być przyjemna dla obu stron. Przydaje się trochę emaptii. Nie rozmawiać też na siłę, bo to nie ma sensu jak widać, że ktoś nie chce rozmawiać.
Witam powiedzmy że jestem gościem który nie ma problem z zagadnieniem i poznawaniem nowych ludzi. I teraz pytanie jak ta umiejętność przerodzić w pracę zarobkową.pozdrawiam😀
Wolałbym nie zaczynać rozmowy z ludźmi którzy będą zakładać, że mam kompleksy, kiedy nie będę miał ochoty z nimi ciągnąć gadu gadu. Mam alergię na ludzi którzy chcą być zbyt mili, bo prawie zawsze robią to żeby potem coś dostać od Ciebie .
Zaoszczędziłem 1ml na czysto w 5 lat. Gdzie startowałem od zera, bo wszystko na co pracowałem wcześniej powędrowało do innych, łakomych na cudze pieniądze ludzi. Jedna sprawa jest całkowicie legalna, politycy tak tworzą prawo aby było im wygodnie. W innej sprawie nie opłaca się chodzić po sądach. Jak ty zapomnisz zapłacić złotówki do kasy Państwa, jesteś ścigany. Jak ktoś nie zapłaci Tobie - Twój problem. Wiadomo jak to działa. W innej sprawa umorzona przez policję.
2 : 12 - mowisz teraz o naszej niesmialosci !!!!! Potrzebna NAM jest psychologia w szkole !!!!!!! NIE-Polacy, nasi wrogowie juz dawno nas rozszyfrowali i DLATEGO NAS tak WYKORZYSTUJA i UZYWAJA !!!!!! Potrzebna nam jest PSYCHOLOGIA w Szkole a nasza WIARA uczy NAS TYLKO MILOSCI do INNYCH a DWIE inne WIARY ucza UCZA SWOJE potomstwo TYLKO NIENAWISCI do NASZEJ WIARY !!!! Ludzie dwoch innych WIAR OKAZUJA do nas NIENAWISC w codziennych RELACJACH !!!!!! NIE WOLNO nam mowic negatywnie o NICH, bo natychmiast …………..! Za to oni moga mowic o NAS co I’m sie podoba i to z a w s z e negatywnie ! A wiec mowia o nas Polakach ciagle z l e ! ONI sie TYM ZYWIA !W mediach nieuslyszysz NIC pozytywnego o NAS ! Kilkanascie lat temu peens socjolog z Warszawy zbadala, ze szescdziesiat szesc procent naszych ludzi sa niesmialymi osobami ! W skali calego spoleczenstwa to jest ogromna ilosc ludzi ! A jak wiesz BYCIE niesmialym KOMPLIKUJE nasze cale ZYCIE, zarowno prywatne, spoleczne i materialne !!!
Panie Alex, u Pana elegancja i kultura jest zawsze na wysokim poziomie.
Dziękuję :-) Tego można bardzo łatwo się nauczyć :-)
@@AlexBarszczewski 👍👍👍😊
Świetny i przede wszystkim bardzo wartościowy odcinek. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo się cieszę, że trafiłem na twój kanał w tak młodym wieku. Pozdrawiam i czekam na kolejne materiały :)
Jak trafiłeś w młodym wieku, to masz mnóstwo czasu aby się nauczyć i zbierać tego owoce :-)
Powodzenia :-)
@@AlexBarszczewski Tego się będę trzymał. Dziękuję ;)
PPP będzie
Alex zmieniasz świat na lepsze!
Ktoś taki jak ty w Polsce jest nam tak potrzebny jak słońce skórze!
To właśnie codzienna rozmowa z innymi osobami czy prosty uśmiech to zachowania które zanikają.
Polecam Cię każdemu już!
Alex nagrywaj dalej!
Alex zorganizuj spotkanie ludzi uśmiechniętych!
Mateusz dziękuję za miłe słowa i polecanie innym :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Pewnie, że warto trenować rozmowy z ludźmi. Nie z każdym należy trenować flirt, ale pogawędkę - jak najbardziej.
Dawno temu na moich studiach profesor - opiekun studentów nauczał, że warto z każdym rozmawiać. Ja się tym bardzo przejęłam i gdy trafiłam w toksyczne środowisko, straciłam sporo zdrowia, próbując rozmawiać z każdym obecnym tam toksykiem i chamem. Dziś myślę, że nasz profesor niechcący źle sformułował swoje zalecenie. Moim zdaniem warto z każdym próbować rozmawiać. Ogromnie ważne jest wyczucie tego momentu, gdy już wiemy, że trafiliśmy na jakiegoś toksyka czy chama i należy się ewakuować.
Prowadzisz, Alexie, cenny i ciekawy kanał. Pozdrawiam.
ja z każdym nie rozmawiam
Dziękuję za interesujący komentarz. W kontaktach z innymi selekcja jest bardzo ważna. Dlatego pisze o tym w książce, a skrócona lista sygnałów ostrzegawczych jest w tym filmie: ua-cam.com/video/MZnOs0BNGRs/v-deo.html
Pozdrawiam serdecznie :-)
Jaki Pan fajny!!! W ostatnim czasie z ogromną przyjemnością słucham Pana podcastów! Mam nadzieję spotkać Pana osobiście i podziękować za nie!
To mój aktualny nr jeden Twojego kanału: proste przykłady pasujące do każdego i proste ćwiczenia które każdy może ćwiczyć przy okazji czyniąc ten świat trochę przyjemniejszy. Dzięki Alex!
Proszę bardzo :-) Sporo praktycznych ćwiczeń jest też w mojej książce
Pozdrawiam serdecznie :-)
Dokładnie tak jest. Podam prosty przykład z wczorajszych zakupów. Pani kasjerka zrugała mnie, że ustawiam się do jej kasy, (która za chwilę będzie wolna), zamiast czekać na wyświetlenie się numerka wolnej kasy. Dodatkowo chciała już iść na przerwę a ja jej to uniemożliwiłam (tak mi odburknęła). Odpowiedziałam tej pani: "Nie chcę iść do sąsiedniej kasy, bo tamten pan jest niesympatyczny. Trzeba być jak tamten pan, to by Pani miała spokój". Pani się ujęła honorem i powiedziała "Nie każdy tak potrafi", po czym się rozpromieniła i bardzo miło mnie obsłużyła 🙂
Brawo!!! To taki przykład błyskawicznego "obracania" ludzi :-)
@@AlexBarszczewski 🙂 Ja zawsze byłam typowym ślimaczkiem, zakompleksionym i wycofanym. Jednak wybrałam zawód, gdzie obracałam się w dużym gronie przypadkowych, obcych ludzi i naprawdę da się wypracować sposoby komunikacji, pokonać niechęć i opór do interakcji z nieznajomymi. Małymi kroczkami trzeba się tego nauczyć, ale z czasem jest coraz łatwiej, także uwierzyć w siebie 🙂
@@AgaEs. Dokładnie tak jest :-)
Ze mną by Ci tak nie poszło. Jak przerwa to przerwa!
Najwyżej byś poczekała aż wrócę, w co wątpię.
@@relikt55 Bo jesteś jak tamten pan, a ta pani nie chciała być niesympatyczna i źle postrzegana. Ja nic o tym nie wiedziałam, że szykuje się na przerwę, dopóki mi o tym nie powiedziała 🙂
Jak zawsze KONKRETNIE 👍😉
O to mnie poproszono, to nagrałem :-)
@@AlexBarszczewski
😊
Bardzo dobrze powiedziane...uwielbiam poznawać nowych ludzi,...samo powiedzenie dzień dobry ,miły uśmiech....a i jeszcze krótkie zdanie: Ale ślicznie pani wygląda.....do kobiety ....do mężczyzny :Cos żartobliwego....albo... pięknie pan pachnie.....albo fajne poczucie humoru.....ludzie się zarażają dobra energią....
Jestem szczęśliwa ,że mogę po niemiecku teraz swobodnie rozmawiać ,to ułatwia baaardzo życie.... pozdrawiam cieplutko
Dziękuję za bardzo miły komentarz :-)
Życzę Pani wielu wspaniałych znajomości :-)
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo wartościowy kanał. Właśnie zakupiłam dwie książki: Walka na słowa i relacje międzyludzkie. Najlepiej wydane pieniądze
Proszę je przestudiować kilka razy, bo to są też konkretne umiejętności :-)
I w razie pytań z tyłu jest mail do mnie :-)
Pozdrawiam
Witaj Alexie, dawno temu czytałem książkę w której napisane było dużo rzeczy o których mówisz. Później ją zostawiłem i zapomniałem o niej. Wiele lat później książka zaginęła a ja nie mogłem sobie przypomnieć jej tytułu. Ot oglądam Twoje filmy od kilku dni i czuje się jakbym odnalazł zagubiony skarb! Dziękuje !
Dziękuję za feedback i pozdrawiam :-)
Dobrze ,że trafiłem na Ciebie , jestem studentem 5 semestr elektroniki , mam takie problemy z komunikacją , poprostu chciałbym zagadać ale nie mogę od środka mnie coś zatrzymuje , poczucie wstydu. Będę dotąt się szkolił z twoich filmików , aż pokonam ten strach, który mnie prześladuje całe życie.
Widać, że jesteś profesjonalistą i to co przekazujesz ma wielką wartość, życzę Ci jak Najlepiej.
Mam nadzieje ,że uda mi się przyswoić tę wiedzę i poprawić swoje social skill.
Przejdź jak najszybciej do praktyki, najlepiej w sytuacjach, kiedy stawka jest niewielka. Zobaczysz, później pójdzie gładko. Sam tak kiedyś (dawno temu) miałem.
I przy okazji przestudiuj "Sukces w relacjach" sklep.klinikanegocjacji.pl/sukces-w-relacjach-miedzyludzkich_ to jest podręcznik napisany z myślą o młodych ludziach 20-36
Powodzenia!
@@Aga-xu2qc Bardzo dobre sugestie!
tak, tak. prosimy o film o zakotwiczaniu pozytywnych emocji
Tego nie chcę nagrywać, bo byłby z tego bardzo długi film, a część ludzi nadużywałaby tego do nieetycznej manipulacji innymi
Szanowny Panie , dotychczas udzielał Pan rad i wskazówek osobom młodym,w sile wieku , mającym przed sobą wszystko. Może kiedyś Pan poświęci trochę czasu osobom starszym od siebie, osobom,które zakończyły pracę zawodową,nie nawiązują nowych kontaktów ( no bo i kto chce gadać ze starym dziadem), o możliwościach i perspektywach zredukowanych do minimum. Osoby takie są wyłączone z aktywnego życia , są przygnębione i pełne paskudnych myśli.Pan promienieje, cieszy się życiem ale są też inni inaczej patrzący na tę egzystencję.
Pańskie wykłady są ciekawe i pożyteczne. Pozdrawiam i życzę sukcesów na świetlistym szlaku.
Proponuję nad zastanowieniem się nad uniwersytetem trzeciego wieku.
Ja się nad tym zastanawiałem, bo faktycznie mam sporo wiedzy i doświadczeń przydatnych dla ludzi powiedzmy 50+ czy 60+ aby mogli znacznie lepiej żyć mimo ograniczeń różnego rodzaju.
Problem w tym, że ta grupa wiekowa jest oporna i dość agresywna w obronie swojego obrazu świata. Mi jest szkoda czasu, na takie przepychanki. Może Pan zobaczyć niektóre wątki pod filmem ua-cam.com/video/C63N4H1mMJ4/v-deo.html
Pozdrawiam serdecznie :-)
No właśnie, te paskudne myśli!!!! Albo trzeba iść na ten uniwersytet iii wieku, albo wziąć się za ogród, ale niestety nie mam ogrodu, a marzę o nim:-))
@@juliahoffmann5522 Jest sporo innych atrakcyjnych aktywności
@@AlexBarszczewski Oczywiście, ale trzeba mieć na nie czas i być wolnym. Ja od kilku lat jestem "przykuta" do niepełnosprawnego, schorowanego ojca (lat 93), opieka 7/24. Praktycznie jest to więzienie.
Cześć Alex, dziękuję, na taki temat czekałem 🙂 Dużo wiedzy w tym filmie. Muszę to jeszcze obejrzeć kilka razy, bo mam słabą pamięć 😄
To jest film do przestudiowania a nie tylko obejrzenia :-)
Powodzenia w stosowaniu :-)
uwielbiam Cie!!! jestes taka osoba ktora chcialabym sie stac. Jestes otwarty, wygadany, a ja szara myszla, ktora ma problem z nawiazaniem kontaktow miedzyludzkich. Nagrywaj dla nas dalej, Twoja wiedza pomaga wielu ludziom, pozdrawiam serdecznie ❤️
Ja też byłem kiedyś szarą myszką, a właściwie szarym ślimaczkiem :-)
Możesz to zmienić i u Ciebie!
Pozdrawiam serdecznie :-)
BiBi - Ty jesteś osobą którą chciała byś się stać. Nigdy nie będziesz nikim innym, wszyscy są zajęci. Pisząc o sobie szara myszka, dajesz światu znak, że masz niskie poczucie własnej wartości, wybacz ale mój radar to wyłapał. Lepiej napisać, że się ma trudności z nawiązywaniem relacji z ludźmi, czego sam doświadczyłem i 90% społeczeństwa. Nie ma innej drogi jak próbowanie, uwierz mi że warto.
Pozdrowienia dla wszystkich Ślimaczków. 👋
Bardzo podoba mi się to określenie. ❤😁
Pozdrawiam :-)
Bardzo dziękuję za film. Dobry pomysł żeby ruszyć taki temat.
Proszę bardzo :-) Paru Widzów prosiło, to nagrałem :-)
O proszę , jaka ciekawa historia z tą pana książką 🤭 cieszę się, że jestem po jej lekturze i, że jest bardzo wartościowa , prosta w obsłudze do wielokrotnego użytku. Też byłam kiedyś ślimakiem i to zakompleksionym ( lata szkoły podstawowej). Lata praktyki i różne, często ciężkie sytuacje życiowe mnie utwardzily. Teraz z każdym , z kim chce i czuję taką potrzebę jestem w stanie nawiązać długofalową relację, oparta na przyjaźni i biznesie. Pani Karolina absolutnie miała rację, że przygotował pan tu faktycznie petardę w tym filmie 😀Pozdrawiam serdecznie 🕊️
Cieszę się, że potrafi Pani teraz nawiązywać takie relacje, jakie Pani chce :-)
Warto też pozostać wrażliwym, tylko umieć sie błyskawicznie bronić w razie potrzeby. Proszę zobaczyć film ua-cam.com/video/rUvfGUDh0fM/v-deo.html
Pozdrawiam serdecznie :-)
+ na konkretnych przykładach, bardzo fajnie omówione
Paru "ślimaczków" poprosiło o konkrety to nagrałem :-)
Postanowiłam już nikogo nie fallolowac,zmieniłam zdanie😉 ,lekko się ciebie słucha,i ogląda😊fajne krótkie i rzeczowe treści bez owijania w bawełnę,fajnie ze jestes😎pozdrawiam z 🇬🇧
Dziękuję za miłe słowa, cieszę się, że i tobie to się przydaje.
Pozdrawiam serdecznie :-)
generalnie zagaduje do każdego w ramach tzw. small talk co w USA jest nagminne i neutralne, u nas albo jest interakcja albo milczenie albo wręcz ucieczka zagadywanej osoby, warto się też zwyczajnie uśmiechnąć do ładnej dziewczyny mimo że i tak nic tego nie wyniknie ale taki odwzajemniony uśmiech poprawia humor obojgu
Bardzo dobry pomysł. Zobacz też naszą rozmowę ua-cam.com/video/LlSz5yO_bE4/v-deo.html
Ja w tym roku kończę 28 lat, zatem patrząc na ciebie ogromne perspektywy przede mną :D
Film jak zwykle super i naładowany twoją mega pozytywną energią, aż nabieram chęci do działania :D
A taki kurs lub dłuższa seria w tej tematyce byłaby strzałem w dziesiątkę! :)
Ryszard, nie czekaj na X Y Z - działaj, bo perspektywy masz ogromne.
@@graycolors2879 Do boju! :D
@@Michal.mikhael zrób to bo i tak to zrobisz.
Dzięki za film i jasny schemat:) Zdecydowanie chce wprowadzić taki nowy nawyk w moich codziennych kontaktach. Będę testował. Nagrałeś bardzo dla mnie pomocny film. Dziękuję :)
Dziękuję za feedbacki i cieszę się, że film jest pomocny. Trochę nad nim się pozastanawiałem, bo wiele rzeczy ja robię od lat automatycznie :-)
Pozdrawiam :-)
@@AlexBarszczewski jeszcze raz Wielkie dzięki za ten film :) potestowałem trochę i bardzo podobają mi się efekty :) świat jest trochę przyjaźniejszy, ciekawszy a ludzie wyglądają na radośniejszych dzięki takiemu zagadaniu. Tak naprawdę to pewnie nawet 5% okazji wykorzystałem do zagadania. (Nie raz mam problem z ułożeniem sobie jakiegoś odpowiedniego rozpoczęcia i nadal czuje się trochę nieswojo). Mimo wszystko Wow :) Trafiłeś idealnie z materiałem o tak "małym" (a ważnym) kroku. Mam sporo do poprawienia w tej materii. Dobrze że udzielasz się w internecie :) Dziękuję :)
@@eaazel Łukasz, cieszę się że to wykorzystujesz. Widziałeś może dzisiejszy film ua-cam.com/video/DH0ih353JFs/v-deo.html ?
Pozdrawiam :-)
Witam oglądam już troszkę czasu Pana filmiki są super cieszę się że trafiłam na ten kanał 😀
Cieszę się :-) Zapraszam do korzystania :-)
Super to to czego szukałem
Teraz tylko wyćwiczyć i stosować :-)
Bardzo praktyczne rady tak trzeba mieć dość wysokie kompetencje społeczne aby umieć poruszać w śród ludzi rozumieć ich i też jest potrzebna empatia wtedy jest łatwiej rozmawiać
Te kompetencje są do nauczenia się :-)
@@AlexBarszczewski ludzie również się rodzą z tym darem
Mądrego warto posłuchać.🍀
Dziękuję :-) Warto jeszcze zastosować :-)
@@AlexBarszczewski O,z pewnością! Po to właśnie się słucha 😁. Pozdrawiam serdecznie.🍀
@@dorotadomanska8711 Pozdrawiam :-)
Dziękuję! :)
Proszę bardzo :-)
Super odcinek Panie Alexy.
Cieszę się, że się podoba :-)
Super porady wskazówki generalnie fajnie Pan przedstawia realia między ludzkie pozdrawiam
Proszę korzystać :-)
Pozdrawiam :-)
Dziękuję bardzo za mądry wykład 🙂
Dziekuję :-)
Ech czemu ja to oglądam... Ostatnio spotkałam się z facetem który chyba powinien to obejrzeć... Ja się wystroiłam, pończoszki pod spódnicą, faceci oglądali się za mną, zaczepiali mnie, a on... Brak prowadzenia rozmowy, brak zainteresowania moją osobą, ciągłe musiałam prowadzić rozmowę. Na koniec gdy już uciekałam do ubera zapytanie czy się z nim poprzytulam...no k...
Może po to, by dowiedzieć się, że pewnie trafiłaś na ślimaczka, który odważył się wystawić nieśmiało różek dopiero na sam koniec ;). A pończochy są bardzo fajne! Pozdrawiam :)!
@@monikapietrosian9710 pewnie tak 🙂
@martini opowiadałam coś, coś żartowałam, opowiadałam anegdotki odnośnie czegoś. On coś czasem pytał o coś.
Brak inicjatywy i zainteresowania tobą u faceta? To powinno go dyskwalifikować :-(
Powodzenia w znajdywaniu lepszych :-)
Ad. pkt 9 jestem właśnie na 201 stronie Twojej książki i polecam każdemu a Tobie Alex dziękuję za jej stworzenie 👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏 Takie pozycje powinny być w kanonie lektur w szkole 😉
Tak, szczególnie dla 14latków, żeby miały dobry seks ; )
Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać : )
Rozumiem Twój zachwyt książką, ale do biblioteki szkolnej niestety się nie nadaje, a to bardzo bardzo bardzo szkoda : (((
@@Renia.Z O rozmnażaniu uczyłem się w 5 klasie podstawówki z tego co pamiętam, więc nawet to będzie w wieku 12 lat 😉 w ostatniej klasie liceum uczeń ma już 18 lat i wtedy też czyta lektury 😉 pozdrawiam serdecznie 😉
@@damiansiwek2350 Uczyć się o rozmnażaniu, to i ja się uczyłam. Nawet więcej miałam niż moje dzieci na biologii i wdż razem wziętych... ale ta nauka nie była zorientowana na idźcie i rozmnażajcie się : )
Dziękuję za miłę słowa. Ta książka faktycznie powinna być lekturą w szkołach ponadpodstawowych, ale na to nie ma szans.
Pomóż mi proszę rozpowszechniać te treści przez lajkowanie, szerowanie i polecanie innym :-)
@Renia Z Zobacz jaką komunikacją z młodzieżą szkolną mam ponad 16 milionów wyświetleń na tik-toku :-)
Super materiał, Alex!
Dla mnie w ogóle nie jest problemem zagadać/zażartować do obcego na ulicy, ekspedientki w sklepie, czy obcej osoby w windzie. Problem jest z przeciągnięciem rozmowy. Po kilku-kilkunastu zdaniach wyczuwam, taką atmosferę, że ta rozmowa zbytnio się przeciąga i powinienem zakończyć i nie zatrzymywać dłużej tej osoby (i zapewne część tych osób też tak czuje więc często po obu stronach jest niepisana zgoda). Przełom bareiry jest dopiero wtedy, kiedy udaje się zagadać w taki sposób kilka razy (ale nie zawsze możliwe jest spotkać tą samą osobe więcej niż raz), albo wtedy kiedy w czasie rozmowy okaże się, że macie coś istotnie wspólnego ze sobą.
Nie mówie o zagadywaniu na dyskotekach itp, bo tam wiadomo jaki jest cel i nikt nie pomyśli sobie, że rozmowa się przeciąga (A nawet gdyby to ta osoba jasno da ci to znać) więc nie ma tam nacisku, żeby kończyc po paru zdaniach.
Również często nie jest łatwe przełamanie kolejnej bariery; Jeśli już kogoś znasz i jesteś w stanie porozmawiać nawet 10-20 minut, to jak przebić taką bariere, żeby zbliżyc się do tej osoby w niedługim czasie (oczywiście gadając z nią regularnie po wielu misiącach/latach zapewne atuomatycznie się to stanie, ale to jednak długi okres)? Wg. mnie to jest kolejna bariera, która jest niełatwo przełamać, ale temat 2 bariery to zapewne rzecz na inny odcinek. Z resztą jak dla mnie takowy byłby świetny!
Co dokładnie masz na myśli przez "zbliżyć się do tej osoby w niedługim czasie ", bo to może oznaczać różne rzeczy?
@@AlexBarszczewski Na początku znajomości relacja z inną osobą często wygląda w ten sposób. że przy okazji spotkania pogadasz z taką osobą, co u niej, co u ciebie, czasami nawet wejdzie jakiś ciekawy temat. Ale pomimo tego taka znajomość jest powierzchowna. Powierzchowna mam na myśli, że przy takiej znajomości całkiem zwykłe tematy mogą powodować dyskomfort (np. problemy, uczucia, sprawy wewnętrzne itp), również wyjście z propozycją spotkania, albo po prostu luźne napisanie do takiej osoby bez konkretnego celu może wywołać delikatnie niezręczną sytuacje.
Więc miałem na myśli, jak przebić taką barierę nie w tygodnie, czy miesiące a po kilku (a może i nawet jednej!) rozmowie.
Wydaję mi się, że taka bariera wynika ze starchu przed innymi ludźmi. Choć niektórzy świetnie potrafią przełamywać tą barierę, nawet jeśli ich rozmówcą taką posiada!
Co ciekawe mam też odczucie (przynajmniej w moim wypadku), że rzadziej i w mniejszym stopniu taka bariera dotyczy znajomości damsko-męskich.
PS. Bardzo doceniam, że zamiast prostej odpowiedzi dopytujesz o co konkretnie chodzi, aby nie wprowadzić kogoś w błąd przez niezrozumienie. Naprawdę szanuję.
Mateusz Bielesz to że czujesz, że po pewnym czasie wypada skończyć rozmowę, to twoje subiektywne odczucie, które może wynikać z przekonań, które nie są Twoje.
@@mateuszbielesz711 U mnie podziałało intensywne ćwiczenie zadania "bądź bezpodstawnie życzliwy" z książki Alexa. Na początku nie zawsze się trafia w to, co robi komuś dużą różnicę, ale z czasem wpada się na coraz mniej czasochłonne pomysły. Na przykład dwa razy "ugruntowałam" znajomość propozycją wspólnych konwersacji po angielsku, raz w trakcie pierwszej rozmowy z daną osobą (mam dobry angielski, więc przysługa była z mojej strony, ale nie kosztowało mnie to wiele zachodu czy pracy :)). Oczywiście nadal się uczę i jeszcze dużo ćwiczeń przede mną :).
Proszę wybaczyć Alexie..ale kocham pana....😊 uwielbiam Cię słuchać...
Rozumiem, że platonicznie ;-) Pozdrawiam serdecznie :-)
Alex w najlepszej formie jak zwykle 👍🏻
Dziękuję :-)
Może pomożesz mi rozpowszechniać te treści przez lajkowanie, szerowanie i polecanie innym?
Dziękuje za ten materiał. Pozdrawiam :)
Dziękuję za feedback :-)
Mega fajnie Pan opowiada!
Dziękuję :-)
Alex, dziękuję za film! Na początku zaklasyfikowałam się niby jako już nie ślimaka i nie snajpera... ale po obejrzeniu całosci już nie jestem taka pewna ;) - bo ten schemat będzie dla mnie bardzo pomocny! Przed moimi regularnymi próbami zagadywania następuje często zdecydowanie zbyt długa analiza, o co by się tu zaczepić :).
Gdybyś kiedyś jeszcze wznawiał wydanie książki to może wręcz warto dodać to ćwiczenie? :). Bo pomiędzy ćwiczeniem "widzę Cię" a faktycznym zagadywaniem do obcych ludzi cześć z nas może potrzebować jeszcze kroków pośrednich :). Bardzo wartościowy odcinek.
Dziękuję za wartościowy komentarz. Nadmiar analizy jest często zabójczy dla rezultatów.
Książki na razie nie będę przepisywał, bo mam kilka innych "na tapecie"
Pozdrawiam serdecznie :-)
Monika Pietrosian - twoje ego każe ci analizować "czy już, czy teraz, czy warto, a co jeśli". Jeśli zrobisz to czego nie jesteś pewna, to 1) może się okazać, że to był dobry wybór 2) może się okazać, że to nie był najlepszy wybór, z czego wyciągasz wnioski. Ale wybór czegokolwiek jest lepszy niż analizowanie "a co jeśli". Ja robię to, czego się boję. Tzn bałem, bo już się nie boję. Ale żeby się nie bać, trzeba przez chwilę robić to czego się "boimy".
@@graycolors2879 Pełna zgoda, że trzeba robić to, czego się boimy :), czasami pytanie tylko brzmi na jakie małe kroki to sobie rozłożyć, żeby szło do przodu - i ten dodatkowy kroczek jest dla mnie bardzo pomocny. Jakie to było uczucie, gdy czułeś, że nie boisz się już czegoś, czego dawniej się obawiałeś :)?
@@monikapietrosian9710 teraz z perspektywy napiszę Ci, że nie marnuję czasu na rozkładanie prostych (dla mnie) zadań ma małe kroki. Jadę prostu z mostu :-) Znowu analizujesz "na jakie małe kroki to sobie rozłożyć, żeby szło do przodu" - weź oddech i zrób ten cały krok :-) Jeśli coś Cię paraliżuje, pomyśl - co się stanie jeśli Ci się "nie uda". Wypisz sobie to na kartce. "Jeżeli odezwę się do osoby X Y to 1) ta osoba okaże zainteresowanie, odpowie i rozmowa będzie trwała 2) ta osoba nie okaże zainteresowania, popatrzy się na mnie dziwnie, ja wtedy spłonę, zapadnę się pod ziemię, zdematerializuję, odejdę w niebyt" - poważnie to jest dobre ćwiczenie i choć sam go nie robiłem, to wiele razy o nim słyszałem i całkowicie zgadzam się z jego ideą. Przelanie problemu na papier w 50% rozwiązuje ten problem :-)
Jakie to uczucie, gdy czuję, że nie boisz się już czegoś, czego dawniej się obawiałeś? Wróciłem do Siebie, stałem się tym kim Jestem. Takie to uczucie :-) Każdy lęk który w sobie nosimy, który wynika z narzuconych przekonań oddala nas od siebie i sprawia ból. Bo celem życia jest wrócić do Siebie. Wtedy jest łatwo być takim "flirciarzem", rozmowa jest tak naturalna jak oddychanie :-)
@@graycolors2879 Dziękuję za rady :). Może źle się wyraziłam :). Nie jestem osobą która nie podejmuje kroków i boi się zagadywać - jestem osobą której takie pozornie drobne usprawnienia znacznie zwiększają skuteczność, więc jestem wdzięczna gdy ktoś mi podsuwa swoje triki. Co u Ciebie najlepiej się sprawdzało podczas takiego "podrywania" :)?
Ja np. zauważyłam, że ludzie z psami bardzo naturalnie reagują na takie zagadywanie i że dobrym miejscem są też targi tematyczne albo świąteczne z grzanym piwem/winem 🍺. I że w pociągu w tym celu znacznie lepiej jechać w przedziałowym - jest bardziej intymnie i ludzie się łatwiej otwierają. Stoczyłam ostatnio wiele ciekawych rozmów :).
Jak zawsze ciekawy temat Alex , Pozdrawiam 👍👍😏
Pozdrawiam :-)
Ja często życzę miłego dnia itp, uśmiech na twarzy prawie zawsze i to jest miłe pozdrawiam i zdruwka
Jasne :-)
Pozdrawiam :-)
Kiedyś oglądałem rozmowę, w której powiedziałeś, że Karolina jest nagrodą za napisanie książki i zastanawiałem się jak to się stało. Teraz już wiem 🙂
Dzisiaj powiem, że Karolina jest nagrodą za wszystkie moje dobre uczynki przy przymknięciu oka na różne rzeczy, z których nie jestem dziś dumny :-)
Bardzo wartościowy materiał:)
Dziekuję :-)
Ok. Ja jestem takim ślimaczkiem i bardzo chciała bym to zmienić . Co się stało takiego w Twoim życiu Alex że opuściłeś skorupę i w wieku 28 lat zmieniłeś podejście a tym samym życie ...W jednym z odcinków opowiadałeś że trafiłeś na grupę milionerów i to zmieniło Ci życie ,ok...Ale o czym z nimi rozmawiałeś ? Jak podtrzymywałeś rozmowę ? Ja nie potrafię skleić kilku zdań 😔 P.S cieszę się że trafiłam na Twój kanał ,robisz świetną robotę 🍀
Było mi tak źle, że postanowiłem coś zmienić i to dość radykalnie. Może nagram o tym film, ale nie w najbliższym czasie - czekam właśnie na samolot na południe :-)
@@AlexBarszczewski Ok. Ja będę czekać 🙂Oraz na wskazówki jak podtrzymywać rozmowę gdy nie ma się "lekkiej" mowy 😉 Pozdrawiam 🍀
Może dobrym pomysłem jest częsta zmiana pracy. W moim przypadku zmiana miejsc, i miast miała duże pozytywne skutki. Człowiek naturalnie i podświadomie musi uczyć się nawiązywania i podtrzymywania kontaktów. Z gbura który nie potrafi obcować z ludźmi zamieniłem się w spontona. Inna sprawa, że przez te 20 lat od studiów poznałem tym samym ogromny przekrój ludzkich wampirów, co skłania mnie do wniosku, że wolę pracować bez szefów. Wszystko da się wyćwiczyć, tylko trzeba trenować. Daj znać jak Ci idzie wiosno 😃🏋️
@@hubertsiemienczuk9046 Dziękuję za podpowiedź 🙂W zmienianiu pracy jestem "mistrzem " naprawdę przerobiłam kilkanaście zakładów .Nigdy nie zapomnę jak szef wezwał mnie na rozmowę i powiedział - cytuje - "Ludzie cię lubią ,ale się ciebie boją bo się nic nie odzywasz"albo komentarz kolegi - ideał kobiety prawie nic nie mówi ...Przeszkadza mi to coraz bardziej że zaniedbania z kilkunastu lat nie pozwalają na swobodną komunikację z innymi 😔
@@adapalimaka302 Ale w czym Ci to konkretnie przeszkadza? Jeśli potrafisz często zmieniać prace (sprzedać się podczas rozmowy) to znaczy, że potrafisz, o ile chcesz i kiedy Ci na tym zależy. Może nie warto na siłę rozmawiać z każdym kogo spotykasz. Wbrew pozorom jest więcej gaduł, które nawijają o sobie/swoich dzieciach/rodzinie, nie słuchając innych, niż milczków. Zmuszanie się do rozmowy z takimi ludźmi jest ostatnią rzeczą, którą warto robić. Oczywiście zawsze warto potrenować otwarcie rozmowy i pierwsze 2-3 zdania, jak sugeruje Alex. Szybko złapiesz w tym biegłość, bo naprawdę wystarczy powtórzyć ten sam schemat 100 razy z różnymi przypadkowymi ludźmi (praca, sklep, kawiarnia, stragan) i wejdzie Ci to w nawyk. To nie rocket science, da się wytrenować. Posłuchaj/ poczytaj Briana Tracy , ma sporo ćwiczeń m.in w nawiązywaniu i utrzymywaniu relacji. Ćwiczyć możesz do lustra lub najlepiej nagrywaj się na kamerę (przy okazji eliminujesz nieśmiałość) koryguj błędy i powtarzaj. Sto razy z różnymi ludźmi zrobi różnicę 🏋️ Tylko uważaj na facetów- bo jeśli jesteś dla nich przy pierwszym kontakcie zbyt miła i zaciekawiona ich osobą od razu myślą, że na nich lecisz. Niestety, jesteśmy prymitywnymi gadami pod tym względem.
Dziękuję ❤
Proszę bardzo :-)
Przedwczoraj zamawiałem dużą i średnią Americano uśmiechając się przy tym do pani kelnerki i będąc żywo zainteresowanym jej pracą :-) Potem z uśmiechem zaniosłem te dwie americano do stolika i z uśmiechem flirtowałem z nowo poznaną osobą :-) Alex Barszczewski - nauczyciel, którego nie mieliśmy w szkole.
Dobrze Ci szło :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
@@AlexBarszczewski bo byłem Sobą (specjalnie piszę z Wielkiej litery).
Pozdrawiam serdecznie :-)
I było coś więcej z tą kelnerką, czy tylko sobie pogadaliście?
@@Raul-pp1uh jutro bierzemy ślub i będziemy że sobą na dobre i na złe.
@@graycolors2879 👍😀😁😂🤣
Jak można ćwiczyć sprawne odpowiadanie na pytania w rozmowie? Gdy ktoś mnie o coś pyta, czasami długo się zastanawiam, a zdarza się, że mam kompletną pustkę
Dziękuję bardzo
Proszę bardzo
Fajny filmik choc uczciwie przyznaje, ze podrywanie i flirtowanie to juz zupelnie nie moje "uniwersum" 😀
Co stoi na przeszkodzie?
@@AlexBarszczewski nic... Co sie w zyciu "nazwiazkowalem" to moje, teraz chcialbym choc kilkanascie lat pozyc "bezzwiazkowo" 😀
Poproszę dwa mądre słowa o przechodzeniu na "ty". Ja czuję się bezpieczniej jak zwracam się do innych per pan/i. Ale w ten sposób nie można przejść do bliższej relacji, a ja nie chcę ciągle siedzieć pod pancerzem.
Nigdy nie umiałam budować relacji z rówieśnikami. A w dorosłości nie mówi się na ty tak od razu, to utrudnia i izoluje jeszcze bardziej. Proszę o pomoc.
Tzn. ja nie mam problemu, żeby zagadać do kogoś na ulicy, typu spytać o drogę. Ale zawsze trzymam dystans, nawet gdy sytuacja jest korzystna.
Może warto spróbować to zmienić w bezpiecznych warunkach? Ja z prawie całym przyjaznym światem jestem po imieniu i znam wielu ludzi, którzy widzą to podobnie.
Proszę spróbować :-)
Też próbuje przejść na "ty" zw światem. Na początku pracy w nowym miejscu, zespole byłam na pan/pani teraz z kolegami z działu mojego i innych jestem po imieniu... ale zostało mi nadal ten dystans z dalszymi współpracownikami, którzy czesto do mnie przychodzą w sprawach służbowych:) z niektórymi już umiem pogadać, a z innymi nadal dystans... nie wiem czy przechodzić na "ty" spontanicznie olewając te formy pan/pani.. czasem mówię jak mam na imię :) niektórzy sami mi mówią po imieniu inni nadal z dystansu :(
Nawiazanie bliskiej znajomosci z naprawde ladna kobieta to znaczenie wiecej niz tylko odezwanie sie do niej.... i nie ma sie co ludzic, ze kazdy moze miec taka partnerke, gdyz w rzeczywistosci malo kto taka ma, jest to bardzo trudne.
Gdzie ja powiedziałem że "każdy może mieć partnerkę..."?
U mnie chyba jest inaczej. Nie cierpię rozmawiać, robię to niemal wyłącznie wtedy, gdy trzeba przekazać jakieś informacje, oraz gdy wypada porozmawiać. Najchętniej robiłbym swoje w milczeniu, żeby mieć spokój. Nie lubię odzywać się, nie lubię rozmawiać, nie odnajduję w tym niemal żadnej przyjemności (owszem, nie raz były fajne momenty, ale rzadko i prędko przyjemność zostawała zastąpiona znużeniem i zmęczeniem). Gdy kupuję coś w sklepie lub kawiarni, wolę zrobić wszystko w milczeniu (z wyjątkiem złożenia samego zamówienia).
Nie raz zagadywałem do kobiet w różnych miejscach, np. na uczelni lub w jej pobliżu. Nigdy nie było negatywnych reakcji na mnie, zamiast tego albo lekko pozytywne, albo neutralne. Czasem kończyły się randkami. Jednak przyjemności z takich interakcji prawie żadnych. Różni trenerzy mówią, że w miarę praktyki będzie coraz lżej i przyjemniej. U mnie to się nie sprawdziło. Mam już dosyć, nie zagaduję.
Jestem świadom, że wiele tracę i chciałbym jednak zmienić tę swoją... nie wiem nawet, co to. Coś jest ze mną nie tak, z jakimś moim elementem. Szkoda.
Ciekawe. Nie cierpisz rozmów czy może bardziej chodzi o to, że zawsze kończyło się to jakąś farsą? Farsą może być nawet wspomniane znużenie (np. banalne small talki) czy zniechęcenie brakiem stymulacji. Uprzedzenia jakieś masz, choćby do czynności, ale zastanów się bardziej z czego to wynika. Może po prostu jesteś wybredny i nie lubisz marnować czasu na pospolite zazwyczaj rozmowy, stąd przeszło to w awersję?
Jeśli przestrzeliłam, to może jeszcze inaczej: miałeś subiektywnie interesujące kontakty, a nagle następował nieuzasadniony przeskok do uczucia braku satysfakcji? Tak jak gdyby przełączało Cię bez wyraźnego powodu albo chciałeś, ale nie umiałeś z tego czerpać? To rzadkość, stawiam, że powody są dużo łatwiejsze do zlokalizowania.
Jesli dalej nie to, to czy inne przejawy zwykłego codziennego życia nie powodują u Ciebie podobnych odczuć? Wykonujesz jakieś zadania, obowiązki, ale w zasadzie to ich nie cierpisz i robisz, bo musisz? Hobby, pasje, a nawet zajawki też poszukiwane bez skutku?
Przy tym z góry założyłam, że samoocena i umiejętności miękkie są u Ciebie na optymalnym poziomie, jeśli się mylę i czujesz szeroko pojęty dyskomfort w kontaktach na żywo - masz "winnego", chociaż może być ich paru; )
Przepraszam, uprzedzałam, że to ciekawe! Można mnie olać ciepłym soczkiem: )
@@Magdalena_ol
Przyczyny takiego mojego stanu są póki co zagadką. Od długiego czasu usiłuję ją rozwiązać, ale z niezbyt dobrym skutkiem. Jednak ostatnio coś jakby drgnęło. Na co dzień pracuję z emocjami, mam w tym wprawę, a filmiki Alexa dały mi do myślenia, uruchomiły bardzo głęboko skrywane emocje. Wprawdzie to takie około sekundowe przebłyski cięższych emocji, jednak są wystarczającym materiałem do dalszej pracy. Odczucia te pojawiają się także w momentach konieczności porozmawiania.
Dzięki temu zacząłem podejrzewać, że przyczyną moich niechęci może być niesamowicie głęboko ukryte zagniewanie, wściekłość itp. Sytuacje omawiane i analizowane przez Alexa pokazują liczne przejawy pieniactwa w społeczeństwie. Zauważyłem, że u mnie też istnieją takie skłonności, choć na szczęście bardzo mocno wyparte. I to chyba właśnie te zablokowane doznania zniechęcają mnie do normalnego obcowania z innymi ludźmi. Z jakiegoś powodu trochę aktywują się, czyniąc problem.
Twoje wnikliwe pytania zresztą też dały mi do myślenia, więc będę patrzył na swoje przeżycia także pod tym kątem. :)
Dziękuję.
@@TroPtyN myślę, że kwestia czasu aż się zupełnie dokopiesz : )
@@Magdalena_ol
Na to liczę. ^^
Dzień dobry 😊trzeba te metody praktykować 🤭🌹
Koniecznie :-)
Dzięki Alex!
Proszę bardzo :-)
Pozdrawiam serdecznie ❤❤❤
Pozdrawiam serdecznie :-)
Swietny content Alex! Dzieki! Jedno pytanie, jak utrzymywac kontakty ktore juz masz? Ja nie mam zadnego problemu z poznawaniem ludzi ale przyznam, ze mam problem z utrzymywaniem tych kontaktow. Probuje sobie tlumaczyc ze z braku czasu. Jak Ty to robisz i jaka masz rade?
To normalne, że pewne kontakty są utrzymywane na intensywnym poziomie, a inne nie. Ja to uzależniam od zaangażowania obydwu stron.
@@AlexBarszczewski super l, dzieki za odpowiedz. Moglbys prosze rozwinac ten temat kolejnych filmikach jezeli nie jest to wiekszym problemem?
Pozdrawiam ślimaczków👋🥲
Warto przestać nim być :-)
W Polsce takie zagadywanie jest nieco cięższe, zależy na jak podatny grunt się trafi ;) No ale warto ćwiczyć :)
Cięższe??? To zależy jak dobrze to umiesz :-) Ćwicz :-) :-)
@@AlexBarszczewski mieszkając w UK takie zagadywanie bylo naturalne, ja zagadywalam, inni zagadywali mnie. Tu jest trochę inna kultura i człowiek który zagaduje czasem uchodzi za dziwaka :) No ale za to jak nauczymy się w trudnych warunkach to potem będzie tylko łatwiej ;)
@@martianwalker31 nie myśl o tym za kogo uchodzisz. To za kogo uchodzisz jest tylko w twoim umyśle. Zagaduj!
@@graycolors2879 to prawda, chociaż jak wszędzie widzę ponure miny to i mój entuzjazm zagadywacza gaśnie :D
@@martianwalker31 nic z zewnątrz nie może mieć wpływu na to co dzieje się w Tobie. I bądź krok do przodu, większość ludzi niesie jakiś krzyż (świadomie lub nie), dając komuś uśmiech\dobre słowo, dajesz im szansę na dobrą chwilę / dobry dzień, a czasem jeden moment może zmienić wszystko.
W latach 70 nikt nikogo nie uczył a wszyscy ze sobą rozmawiali . Nie spiesząc się , uważnie i nie tylko o pogodzie .Teraz uczą i nikt nie potrafi rozmawiać, gapi się w telefon! Tragikomiczne to !
Ja w latach 70 byłem na studiach i nie zawsze było tak różowo
Teraz tego uczą? Pokaż w której szkole?
Jak rozpocząć rozmowę z obcym człowiekiem? Ja to robię tradycyjnie tak jak jeszcze to w latach 60 ludzie robili. Czekam na autobus na przystanku stoi inny człowiek a ja mówię ładna pogoda panie prawda? On mówi no tak ale widzi pan jabłka latoś ładnie obrodziły no nie? No i już jesteśmy znajomymi i jak go spotkam na drugi dzień to już mogę o wszystkim rozmawiać.
Ciekawy materiał
:-)
Dziękuję za wskazówki. Od jutra zaczynam flirtować 😊❤
Powodzenia :-) I proszę nie przejmować się ewentualnymi negatywnymi reakcjami niektórych ludzi
uwazam, ze kazdy rodzic powinien przejsc obowiazkzowe szkolenie, na ktorym bedzie uczyl sie takich rzeczy, zeby potem nauczyc dzicko
Tego powinni uczyć w szkole, tylko kto ma to robić?
Witam Pana bardzo serdecznie
Bardzo dzienkuje za wartosciowy odcinek 😊
Chciala bym zakupic Pana ksiazke ,ale na codzien mieszkam w usa i pani w ksiegarni powiedziala ze nie sa w posiadaniu takiej ksiazki ,jak moge zakupic Pana ksiazke
Dzienkuje i zycze wszystkiego dobrego 😊
Dzie
Dobry wieczór. Książki papierowe wysyłamy tylko do Polski. Poza Polskę wysyłamy mailem ebooki (od razu w 3 formatach) i audiobooki
Proszę zobaczyć sklep.klinikanegocjacji.pl/shop i w razie problemów napisać do mnie
Pozdrawiam
Czy to Pan jest tym sławnym uwodzicielem z Austrii, opisanym w autobiografii pewnego Rafała ?...
Materiał świetny (jak zwykle).
Pozdrawiam serdecznie
Na pewno nie :-) :-) :-)
Cokolwiek w życiu robiłem, to robiłem to dyskretnie :-)
Poza tym, jak jesteś dobry, to nie musisz nikogo uwodzić, wystarczy rzeczywistość
@@AlexBarszczewski
No tak, jednak jest Pan inną ligą...
Pozdrawiam serdecznie
@@Svantaub Tego się można nauczyć :-)
Pytanie mam, czy wręcz wskazane by było pisać sobie w domu jakieś rozmówki? Ma to taki jakiś wiekszy sens?pozdrawiam!
Czy w audiobooku pana książki jest możliwość słuchania na przyspieszeniu? A odcinek bardzo przydatny, wezmę sobie rady do serca :)
Dzień dobry :-) Dobre pytanie :-) Przy słuchaniu online najprawdopodobniej tak, ale to musiałbym sprawdzić. Przy odtwarzaniu ściągniętego pliku (ponad 200 MB) zależy od odtwarzacza, większość powinna mieć cos takiego. Zapytam jutro i wrócę do tego
Pozdrawiam serdecznie :-)
Jest możliwość przyspieszenia w odtwarzaczu u Alexa także śmiało :)
Dziękuję Krzysztof :-)
Jola: Hmmm...to ten sam Pan, który (w innym filmie) rekomendował UNIKANIE klasyfikowania ludzi ? ;-)
???
@@AlexBarszczewski
Witaj Alex - tak, tu podajesz klasyfikację, czyż nie?
@@JS-iv8uj Co dokładnie masz na myśli przez klasyfikację?
@@AlexBarszczewski
Podział na grupy wg jakiegoś kryterium
@@JS-iv8uj Do której wypowiedzi w filmie sie odnosisz?
Wracam właśnie ze spaceru, na którym "podrywałam" bardzo fajną 83-letnią Panią, zupełnie trzeźwą na umyśle o zupełnie innych poglądach niż ja. W nawiązaniu do ostatnich filmów, opowiadała jak podrywał ją 60-letni Pan :). Po prostu schludnie ubrana sympatyczna Pani, bez żadnego makijażu albo drogich ubrań :). Także zdążają się przypadki gdy 60-latkowie podrywają kobiety w wieku swoich matek :)
Oczywiście że takie rzeczy się zdarzają :-) I Wszystkie Panie niezależnie od wieku nie powinny automatycznie spisywać się na straty, chyba że są takie skostniałe i jadowite jak niektóre komentatorki pod moimi ostatnimi filmami :-)
Monika Pietrosian, takie międzypokoleniowe flirtowanie bardzo otwiera oczy na to, jak ludzie są różni, jak różne mają opinie i doświadczenia, daje sposobność, żeby czegoś się nauczyć (ludzie starsi mają często zwykłą mądrość życiową). Kiedy takie flirtowanie staje się zwyczajne jak oddychanie, życie zwyczajnie staje się ciekawe. A dodatkowo nabieramy odwagi do robienia innych rzeczy, gdyż pojawia się ciekawość, "a co jeśl".
Miałbym prośbę.
Czy mógłby Pan nagrać film, jak nastoletni chłopak może zacząć rozmowę z nastoletnią dziewczyną, która mu się podoba?
Uprzejmie proszę.
W tej grupie wiekowej brakuje mi aktualnych doświadczeń :-)
Może spróbuj tymi ogólnymi zaleceniami, może zapytaj o poradę lub opinie?
Tu nie czuję się wystarczająco kompetentny
WiBear, po prostu - "cześć, podobasz mi się" :-) mów to co czujesz a nie co wypada albo nie wypada - lepiej coś zrobić/powiedzieć i żałować i niż żałować że się czegoś nie zrobiło.
Sama byłam kiedyś taką nieśmiałą nastolatką i chociaż te lata mam już za sobą to z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że te same porady Alexa można śmiało stosować w nastoletniej grupie wiekowej. W zależności od miejsca i kontekstu możesz zacząć od zwykłego hej, widzę że używasz słuchawek/tel (i tu konkretny model) sam na nie poluje, może mogłabyś powiedzieć czy jesteś z nich zadowolona?'. Cokolwiek co można użyć w danej chwili jako wybicia się do dalszej rozmowy. Z jej odpowiedzi sam wywnioskujesz czy dziewczyna jest zainteresowana i czy warto dalej drążyć temat. Powodzenia! 🙂
O skoro do 28 roku życia byłeś slimaczkiem to znaczy że jest dla mnie nadzieja 🙂
Nadzieja to zwodnicze pojęcie, gdyż wiara w to że coś się ułoży po naszej myśli samo z siebie to niejako odsuwanie sprawczości od siebie. A nie ma to jak smakować owoce własnych działań :-)
@@graycolors2879 nie analizowałabym mojej wypowiedzi w ten sposób . Nie wiem czy mi wyszło czy nie ale mój komentarz miał mieć bardziej wesoły niż desperacki wydźwięk.
Trzeba działać :-) Powodzenia :-)
@@Annaania2024 tak czułem, ale mimo wszystko włączył mi się radar i przeskanowałem ten komentarz dość surowym filtrem :-) powodzenia w wychodzeniu ze skorupki, bo potem jest co wspominać :-)
@@graycolors2879 dzięki 🙂
A ja jestem bardzo ciekawa tego tematu - dlaczego łatwiej jest flirtować w miejscach niekojarzących się z podrywem?
Ja chyba mówiłem o poznawaniu ciekawych nieznajomych :-)
W tych czasach trzeba być wybrednym Jeśli chodzi o towarzystwo i łatwiej rozmawiać się z ludźmi o podobnej mentalności posiadam kreatywność dziecięcą i łatwo nawiązuje kontakt z dziećmi jeśli chodzi o dorosłych osobników to jestem już ostrożniejsza
Łatwiej tak, tylko grozi to ludzką monokulturą
@Aleks mam pytanie, byłem z żoną na dyskotece, rozdzieliliśmy się i poszliśmy na 2 różne sale, ufaliśmy sobie. Nie mieliśmy nigdy problemu i scen zazdrości, że 2ga połówka tańczy z kimś innym. Na zabawy integracyjne z pracy, sam ja wypychalem, żeby poszła się pobawić. Po jakimś czasie gdy jej szukałem zobaczyłem że tańczy z facetem w sposób jednoznaczny, moim zdaniem były to sygnały do seksu. Po kilku tańcach odeszła od niego i za chwilę następny koleś ja objął, ta się uśmiechnęła i od Niego uciekła. Powiedziała że Jej się to nie podobało i dlatego uciekła, nie rozumiem tego śmiechu. Po co się uśmiechać, skoro mi coś nie odpowiada? Jeżeli mi się coś nie podoba to się nie uśmiecham. Zastanawiałem się czy mam im powybijać zeby, ale z 2giej strony pomyślałem sobie, jest dorosla i patrzyłem dalej. Nie da się tego od zobaczyć. Rozmawiałem z żoną i powiedziała że nie wiedziała jak ma odejść od tego 1szego typa. Tańczyła tak wyzywająco, nie przypominam sobie żeby kiedykolwiek tak tańczyła,nawet ze mną, a znamy się 15lat. Teraz siedzę i odtwarzam w głowie cały czas ten taniec z 1szym kolesiem.. .
Głęboki kryzys, aż trudno uwierzyć że po 15 latach widać sygnały.
Bawi się mężczyznami !!! Tylko nie rozumie że wygląda to groteskowo i Oni się bawią!!!.SMUTNE
Bardzo trudno interpretować takie zdarzenie tylko na podstawie krótkiego komentarza nie znając nikogo z uczestniczących. Szczera i otwarta rozmowa z zoną to pewnie byłoby pierwsze zalecenie i byłbym bardzo uważny na reakcję i dobór słów drugiej strony.
@@graycolors2879 Nic na to nie wskazywało. Normalnie, rozmawialiśmy, wspieraliśmy się, ufaliśmy, seks też był satysfakcjonujący.
@@mariak3323 Też tak pomyślałem, bo wyglądało to serio groteskowo pod warunkiem że byłaby to obca kobieta
Zacząć gadkę z przypadkowym człowiekiem jest bardzo łatwo.
Wystarczy gadać cokolwiek. Trere - fere.
Dla mnie pytanie brzmi: Jak nawiązać bliską relację z kimś dla mnie ważnym?
Z kimś, kto nieuchronnie jest już uwikłany w rozmaite znajomości, zależności. Od razu sam sobie odpowiem: Wal łbem w mur aż go pokruszysz. Powoli. No tak. 👍
Co do zasady rozpoczynamy w ten sam sposób jak opisałem :-)
Jacek Stępień, skąd wiesz że ktoś jest dla Ciebie ważny, skoro go jeszcze nie poznałeś?
Komentarz taktyczny 😎
Dziękuję :-)
Dziekuje Alex.
Proszę bardzo :-)
jak dorosnę chcę być taka jak ty, mam 21 to dosc pozno sie zdecydowalam
Ja zacząłem w wieku 28 lat, wiec i tak jesteś do przodu :-)
Jestem harcerzem już 4 lata, przez ten czas "dobry kontakt" nawiazalem tylko z jednym kolegą. Przez to, że nie potrafię, wstydzę się lub cokolwiek innego nie potrafię rozmawiać z ludźmi, straciłem wiele szans na zostanie tam "kimś". Dla przykladu, niektore osoby bardziej otwarte na ten swiat z mojej druzyny, bedac juz z 3, 2 lub nawet rok w ZHP maja juz jakies funkcje, a ja nawet nie potrafie zamienic z nimi chociazby slowa. :(
Ile masz lat?
@@AlexBarszczewski 15
dodam że od początku pierwszej klasy szkoły sredniej, zlapalem z kazdym na tyle dobry kontakt ze czuje sie z nimi bardzo komfortowo
@@szeku.produkcjamoże zwyczajnie nie dla Ciebie wspinanie się po jakiejś drabince ważności? : ) Wiele osób byłoby spiętych, nie ma co idealizować samego faktu, że jesteście harcerzami, to może być wbrew pozorom całkiem dławiące, szczególnie dla dzieciaków, które mają choćby towarzyskie ambicje , ale nie są hop do przodu i czują się przytłoczeni charyzmą (w najlepszym razie) innych. Pewnie dlatego w szkole ułożyło to się zupełnie inaczej, wygląda że wszystko z Tobą w porządku, nie wszędzie pasujemy, ten kanał w zasadzie kręci się wokół niedopasowania i nie ma znaczenia ile czasu tkwi się w danym miejscu : ) Ja w twoim wieku wchodziłam w regres, a wcześniej byłam przebojowa, to dopiero osiągnięcie : )
Mnie to trochę denerwuje 🙄 jak jestem z facetem i on zagaduje wszystkie baby, jeśli ja bym tak robiła w stosunku do facetów to było by to odebrane jako podryw. A w jego sytuacji to tylko wychodzenie ze ślimaczej skorupki 🙄.
Jest różnica, czy człowiek zagaduje innych ludzi, czy zaniedbuje przy tym Twoje towarzystwo
Witam, jeżdżę na taxi i zastanawiam się w jaki sposób otwierać rozmowę z klientami, po pracy wiadomo mogę się zapytać jak mija dzień ale nie mam pojęcia jak reagować na poranek na przykład
Co nazywasz reakcją na poranek?
@@AlexBarszczewski w sensie przed południem nie zapytam się kogoś jak minął dzień o 8 rano
"poranki są ciężkie, nie uważa Pan/Pani ?" a później jak pasażer ma ochotę na rozmowę to zaraz zacznie biadolić jak to się nie wyspał, nie wyrabia się z czasem itp.
Mam nadzieję ułatwić Panu/Pani nieco ten poranek. Woli Pani szybko, czy wygodnie ? :)
W autobusach rozmowa z kierowcą jest zabroniona, więc proszę na rozmowę nie silić. Bezpieczeństwo jest ważniejsze. Można włączyć radio :)
Oj tam branża IT od razu xD Nie po to jest się IT, żeby się z ludźmi użerać ;)
Sam jestem byłym IT :-)
Ślimaczek z branży IT, to ja :D
Jest wielu takich, ja też takim byłem. Na szczęście to można zmienić poprzez update software i pewne modyfikacje przy interface :-)
@@AlexBarszczewski najlepszy jest update do socjalnej chmury ;-) stamtąd nie ma powrotu ;-)
Brawo
:-)
A jak ktos ma wade wzroku i nie jest w stanie patrzec w oczy??
Masz taki problem? Na czy on polega?
@@AlexBarszczewskina braku obuocznego widzenia.
@@AlexBarszczewski sprecyzuje ja widzę bardzo dobrze nie odbiegam widzeniem od Ciebie czy innych ludzi ale w lustrze i patrząc na świat oczy rozbiegają się.
Nie bardzo. Ludzie mają zbyt różne charaktery aby tresować się w gadaniu na siłę. Udawanie i napięcia z powodu presji i tak wyjdą prędzej czy później.
Nic na siłę. Ale każda umiejętność może być wytrenowana/
Marcin Szydłowski jeżeli masz zaczynać rozmowę i mieć z tego powodu presję i napięcia to najpierw sprawdź z jakiego powodu te się pojawiają. Rozmowa z ludźmi to rzecz tak naturalna jak oddychanie.
Dzień dobry
Dzień dobry :-)
Dziś mlodzi chodzą ze sluchawkami na uszach i porozumiewają się ....zdalnie.
To jest szansa dla tych młodych, którzy potrafią inaczej
A mam fajny patent na windę. Wyciagam identyfikator i mówię "proszę państwa, proszę bilety do kontroli". Działa za każdym razem.
@@aleksandrakowalczyk6043 Świetne!
@@aleksandrakowalczyk6043 dobry patent. 😂😂❤ Co się dzieje później? Jak ludzie reagują? Nawiązuje się jakaś rozmowa?
@@szola. śmieją się i zazwyczaj idą w swoją stronę, a potem mnie kojarzą i sami zagajają.
Jak zaczepiały mnie babki z WWF ("pani wygląda na kogoś kto lubi zwierzęta") kiedy czytałam komentarze do diety carnivore odpowiedziałam "tak, w panierce".
Następnym razem, parę dni później jak znowu mnie zaczepiły (tym razem celowo odpowiedziałam "na talerzu") to po tym mnie poznała i powiedziała "o, to pani! Z tymi ciekawymi komentarzami!".
Z zasady nie wspieram zwierząt ani dzieci, czy kościołów. Płacę za zakupy starszym osobom które wiem, że tych pieniędzy nie mają i są serdeczne w stosunku do innych. Takie osoby mi pomagały w przeszłości. Serdeczne osoby, niekoniecznie starsze. I takim osobom będę pomagać. A od zbiórek staram się być daleko.
Rozmawiać trzeba umieć. Jak się nie umie rozmawiać to wiele ludzi uzna to za natręctwo albo próbę sprzedana czegoś.
Najlepiej znaleźć coś z otoczenia o co można zagadać. Przynajmniej rozmowa naturalnie wyjdzie.
Do tego w rozmowie nie "zamulać", bo to jest po prostu męczące dla obu stron, ale nie zachowywać się też jak nademocjonalny debil, który nie da sobie wejść z słowo.
Rozmowa musi być przyjemna dla obu stron. Przydaje się trochę emaptii.
Nie rozmawiać też na siłę, bo to nie ma sensu jak widać, że ktoś nie chce rozmawiać.
Z tym mogę się zgodzić :-)
👌👌👌☘❣
:-)
Witam powiedzmy że jestem gościem który nie ma problem z zagadnieniem i poznawaniem nowych ludzi. I teraz pytanie jak ta umiejętność przerodzić w pracę zarobkową.pozdrawiam😀
Możesz zostać np. przedstawielem handlowym.
Możesz zostać domokrążcą i naciągać ludzi na kupowanie rzeczy których nie potrzebuja
💜
:-)
😃
:-)
Wolałbym nie zaczynać rozmowy z ludźmi którzy będą zakładać, że mam kompleksy, kiedy nie będę miał ochoty z nimi ciągnąć gadu gadu. Mam alergię na ludzi którzy chcą być zbyt mili, bo prawie zawsze robią to żeby potem coś dostać od Ciebie .
Z takimi założeniami daleko nie zajdziesz.
Zaoszczędziłem 1ml na czysto w 5 lat. Gdzie startowałem od zera, bo wszystko na co pracowałem wcześniej powędrowało do innych, łakomych na cudze pieniądze ludzi. Jedna sprawa jest całkowicie legalna, politycy tak tworzą prawo aby było im wygodnie. W innej sprawie nie opłaca się chodzić po sądach. Jak ty zapomnisz zapłacić złotówki do kasy Państwa, jesteś ścigany. Jak ktoś nie zapłaci Tobie - Twój problem. Wiadomo jak to działa. W innej sprawa umorzona przez policję.
Można zacząć odzywać się do ludzi w windzie : " Jak Państwo myślą, czy dzisiaj spadniemy w dół? xD :)
Może bardziej pozytywnie? "Ciekawe czy to jest winda do szczęścia?" :-)
@@AlexBarszczewski ale to jest parterowy budynek...
:))
:-)
2 : 12 - mowisz teraz o naszej niesmialosci !!!!! Potrzebna NAM jest psychologia w szkole !!!!!!! NIE-Polacy, nasi wrogowie juz dawno nas rozszyfrowali i DLATEGO NAS tak WYKORZYSTUJA i UZYWAJA !!!!!! Potrzebna nam jest PSYCHOLOGIA w Szkole a nasza WIARA uczy NAS TYLKO MILOSCI do INNYCH a DWIE inne WIARY ucza UCZA SWOJE potomstwo TYLKO NIENAWISCI do NASZEJ WIARY !!!! Ludzie dwoch innych WIAR OKAZUJA do nas NIENAWISC w codziennych RELACJACH !!!!!! NIE WOLNO nam mowic negatywnie o NICH, bo natychmiast …………..! Za to oni moga mowic o NAS co I’m sie podoba i to z a w s z e negatywnie ! A wiec mowia o nas Polakach ciagle z l e ! ONI sie TYM ZYWIA !W mediach nieuslyszysz NIC pozytywnego o NAS ! Kilkanascie lat temu peens socjolog z Warszawy zbadala, ze szescdziesiat szesc procent naszych ludzi sa niesmialymi osobami ! W skali calego spoleczenstwa to jest ogromna ilosc ludzi ! A jak wiesz BYCIE niesmialym KOMPLIKUJE nasze cale ZYCIE, zarowno prywatne, spoleczne i materialne !!!