*WYNIKI KONKURSU* W konkursie zwyciężają: Neke, CarpenterDudePL i Daria Chrobak! Wyślijcie nam swoje dane (adres i nr telefonu) na maila: czytacz@strefaczytacza.pl GRATULUJEMY!
Kocham fantastykę, bo mogę się na chwile oderwać, od rzeczywistości... tylko jak czytam na fizyce i nauczyciel weźmie mnie do tablicy to czuję się trochę za bardzo oderwana:)
Kocham fantastykę młodzieżową, ponieważ zamiast siedzieć w tym nudnym świecie, to po raz (muszę policzyć 1,2,3,4... ) piąty raz wędruję po Hogwarcie. Nie no żartuje, tak naprawdę to po prostu pani od polskiego mnie chwali, jak zobaczy książkę na mojej ławce.
Zanim obejrzę film (tak wiem, nie ma to jak komentowanie czegoś, zanim się to pozna, ale w sumie ja nie komentuję filmu) Ja tylko chcę się wypowiedzieć na temat wtórności. Wiecie co? Mnie tam ona nigdy specjalnie nie przeszkadzała. Więcej, zawsze uważałam, że to trochę głupie zarzucać czemuś wtórność, bo tak właściwie co to znaczy? Że jest setki tworów upartych na podobnym motywie, o podobnej strukturze, że po raz kolejny dostajemy to samo? No tak, ale co z tego? Nawet jeśli przetwarza nam po raz enty dajmy na to historię kopciuszka, to czy to źle? Ostatecznie... każdy może zrobić to inaczej i nawet jeśli coś zostało opowiedziane milion razy... czy to znaczy, że nie można zrobić tego ponownie? W końcu każdy trochę inaczej postrzega świat... więc opowiada po swojemu. I nawet jeśli coś zostało opowiedziane milion razy, to nigdy nie zostało to zrobione tak, jakbym np. zrobiła to ja. I wcale nie chodzi o jakieś super przetwarzanie, czy coś, tylko no... zamotałam się. Tak czy siak... wszystko jest wtórne (nawet wrony) i nic nie jest wtórne. :) Jeszcze w kwestii "miksowania" książek... cóż jeśli zmiksuję truskawki z porzeczkami to, co otrzymam nie będzie już ani jednym, ani drugim, tylko czymś nowym. Jak dla mnie podobnie jest z książkami, jeśli wezmę garść motywów z jednej, drugiej i trzeciej i połączę je ze sobą to już jednak będzie coś nowego... Bo niby wszystko to już było, ale nie razem XD. Inna sprawa czy taka mieszanka jest strawna, no ale to właśnie zależy od kucharza.
Kocham fantastykę, bo gdyby nie ona w postaci Pottera to pewnie by Strefa Czytacza nie istaniała. A tu puff, mamy takiego gościa :) (I Czytaczową oczywiście
Czytam tylko te książki, w których, nawet przez chwilę, przewija się motyw smoków, więc to jasne, że uwielbiam fantastykę samą w sobie. Jak dochodzi do tego jeszcze klimat średniowiecza, czy najlepsze na świecie żarty na średniowiecznych weselach to... ♥
Uwielbiam fantastykę młodzieżową za bycie prostą i przyjemną w odbiorze, a jednocześnie tak bardzo barwną i rozbudowaną w przedstawionym świecie, bohaterach i całej reszcie, ograniczonej tylko granicami wyobraźni autora. I za smoki. Wszyscy kochają smoki
Na pytania z 6:30 odpowiedź brzmi trylogia czarnego maga Trudie Canavan, owszem są schematy ale też ma odejście od schematu, mafia jest ograniczona i każdy ma inną, ciemna postać jest rozdarta pomiędzy prawem a honorem oraz główna postać nie jest wybrańcem i jest odrzucana przez większość innych magów.Mi się podoba seria :)
Zacni Czytaczu i Czytaczowo! Właśnie uświadomiliście mnie, biedną dziewoję, że pojęcia stumilowego nie mam, dlaczego lubię fantastykę młodzieżową. Zagadywać, więc będę, że me serce zwróciło się w jej stronę, ponieważ doznało urazu po wieloletnim czytaniu romansów dla młodzieży. Lubię ten uraz! Pozdrawiam ;)
Co lubię w fantastyce młodzieżowej? Bohaterami są nastolatki! Sama jestem w tym wieku, więc najłatwiej jest mi się wtedy utożsamić z postaciami. W dodatku, młodzieżówki mimo pewnej czasem wtórności, mają w sobie wiele ciekawych pomysłów. I nawet gdy pomysł jest bardzo podobny do innej książki, to może spojrzeć inaczej na ten temat, odświeżyć go. Lubię sobie je potem porównywać.
Kocham fantastykę młodzieżową za to, że gdy skończę czytać "Dziady", mogę poczytać coś co chcę i co zrozumiem. . . . . . PS: Ten uczuć, gdy planujesz piękną, rozwiniętą odpowiedź, a Czytacz gada, że ma być 1 zdanie. No, ale przecież nie można się nie zgadzać z ludźmi, którzy rąbią tak superowe filmiki. 💜
No i przekonali! Kupiłam i przeczytałam w jeden wieczór :D Tak dawno nie czytałam nic z fantastyki, że czułam się jakbym się przeniosła do czasów młodości, kiedy czytałam harry pottery i trylogię czarnego maga pod kołdrą =^.^=
Ja lubię fantastykę młodzieżową, bo mogę przenieść się z mojego nieciekawego życia do dynamicznego świata bohaterów, gdzie nie znajdę nudy 😊. Pozdrawiam Czytacza, Czytaczową i Czytaczątko oczywiście 💓
Kocham fantastykę młodzieżową za to, że pozwala mi się cofnąć do czasów kiedy zaczynałam swoją przygodę z literaturą i za to, że wykreowała mój gust czytelniczy . Zawsze jak czytam taką pozycję czuje się jakbym znów miała te 6-7 lat. Ach, te wspomnienia.
Miałam to samo wrażenie, szczególnie z tym dnem mocy i poszerzaniu swoich możliwości xd Ale sama też chętnie się przekonam, jak jest w rzeczywistości :D
Myślę, że lubię fantastykę młodzieżową ze względu na łatwość w odbiorze, bo jak widze takie tomiszcze jak Sienkiewicza to mnie krew zalewa. I nigdy nie zapomnę moich bezowocnych prób przeczytania ,,Pana Tadeusza'' do matury :) Tak, jednak nie ma to jak fantastyka.
Co do fantastyki młodzieżowej moim ulubionym twórcą jest Brandon Mull. Wszytkie jego książki są inne i oruginalne. Poza najpopularniejszą serią "Baśniobór" przypadło mi też do gustu "Pięc Królestw". Jednakże Baśniobór w swoim stopniu też jest wtórny. Np. Kendra- stereotypowy główny bohater. Sfinks- (spojler)zły, który udaje dobrego
Wydaje mi się, że wiele z tego co mówicie, że byście chcieli by się pojawiło jest zawarte w cyklu "zwiadowcy" chociaż czytałem dawno więc mogę się mylić. edit: Ciężka praca i męczenie się od magii? "eragon" :D
Zgadzam się. Nie ma bohatera z super mocami, tylko ciężką pracą kształtuje swoją siłę, charakter. Ma sukcesy i porażki, większe chwile słabości (Część3). Zwiadowcy napewno nie nudzą. Uwielbiam tą serię za swój niepowtarzalny klimat.
Lubię fantastykę młodzieżową, bo w młodości (hihi kiedy to było) podkochiwałam się w Raistlin'ie, a prawie wszyscy źli czarodzije, którzy jednak coś w sobie dobrego mają (co tak uroczo wyśmiewa Czytacz) mi jego przypominają ;). A ja sięczuje jak w wehikule czasu.
Lubię fantastykę młodzieżową za to , że mogę oderwać się od życia realnego , stać się inną osobą z innymi problemami, życiem oraz za to, że jest to typ książki do której zawsze chce wracać i często główną rolę grają osoby młode i łatwiej jest mi się z tym utożsamić. Tak ciężko było się zmieścić w jednym zdaniu 😋
Gdy tak mówicie o tych rzeczach wtórnych, to przypomniał mi się jeden. Chodzi o to, że bohater na początku książki nagle znajduję się w nieodpowiednim miejscu i nagle postanawia coś zrobić i nagle wplątuję się coś, po czym zostaje kimś typu ostatniej deski ratunku.
Książki z gatunku fantastyki młodzieżowej sprawiają, że gdy czytam zamykam się jakby w mojej własnej "bańce", gdzie przenoszę się i żyję w świecie w niej opisanym, wymyślam najróżniejsze scenariusze czy to o postaciach z książki czy osobach żyjących naprawdę, to pomaga mi się odstresować jak i pobudza moją kreatywność i wyobraźnię.
Uwielbiam czytać fantastykę za to, że mogę sobie wyobrazić nowy świat, ze świetnymi bohaterami, które będą mieć codzienność odmienną od naszej. Motyw szkolny już nudzi, zwłaszcza że to jest mój ostatni rok i jednak wolę uciec od niej, chociaż na kilka godzin, jeśli nie mogę na cały dzień. Pierwiastki i pola czworokąta czekają na mnie od wczoraj, a ja tak nie chcę do nich wracać...
Kiedy stado smoków zaatakowało moje osiedle, wiedziałem gdzie się schować; kiedy z nieba spadła gwiazda, wiedziałem żeby wyciąć jej serce; kiedy porwał mnie szalony pociąg samobójca, wiedziałem, że kocha zagadki; kiedy spotkałem łysego faceta bez nosa - uciekłem. Fantastyka młodzieżowa - już nie raz uratowała mi życie, dlatego ją kocham.
Ciekawi mnie czy słyszeliście coś o serii "39 Wskazówek". Zaczęłam to czytać, nawet ciekawe, niestety u nas wyszło tylko 5 części. Spodobało mi się w tej serii to, że każda część jest pisana przez innego autora, a jednak utrzymana w tym samym (a przynajmniej bardzo podobnym) stylu. Szkoda, że wydawnictwo na tym nie zarobiło i musieli zaprzestać wydawania polskiego tłumaczenia :(
Uwielbiam najbardziej fantastykę młodzieżową, bo ona bardziej niż inne gatunki potrafi zagłębić mnie w stworzony przez autora świat. Pozwala mi zaszyć się w głąb tego tych krain, tych nietypowych budynków jak i postaci. Wyobraźnia właśnie w tym gatunku jest u mnie najbardziej bujna i zazwyczaj z każdym przeczytanym zdaniem w głowie układa mi się obraz tego co się dzieje w danej sytuacji w książce. W skrócie ten gatunek przenosi do innego świata, a bliskość tego wszystkiego jest wręcz namacalna.
Kocham fantastykę młodzieżową za to, że trylogia może nagle składać się z dziesięciu tomów, dodać trzy tomy "opowiadania" o pobocznych bohaterach i jeszcze zamieścić sześć tomów z przeszłości, a i o dzieciach głównych bohaterów też nie zaszkodzi coś napisać w ostateczności.
W trylogii Fillory nauka była też fajnie pokazana. Bohater trafia do magicznego colleg'u i musi po pierwsze - mega dużo się uczyć i to teorii, języków i innych takich, po drugie strasznie dużo ćwiczyć i magia tam jest taka bardziej... Rzeczywista. Są też np. Co ciekawe, zaklęcia które każdy wie, że są kompletnie niepotrzebne i trudne, jak takie na wbijanie gwoździa i nikt go na codzień nie używa ale musi się nauczyć bo tego wymaga szkoła :')
Jak zwykle genialna recenzja, ale ja chcę wam serdecznie podziękować, że tytuły filmu nie piszecie tak chamsko z caps locka, bo mnie to na przykład irytuje. Jakby na mnie krzyczeli i kazali wejść w ten filmik, bo inaczej świat się zawali. Także bardzo to doceniam! (:
Kocham fantastykę młodzieżową głównie za to, że zazwyczaj jest totalnym przeciwieństwem fantastyki tolkienowskiej- jest lekka, przyjemna i czyta się ją szybko, a autor nie roztkliwia się nad kolorem trawy.
Ja kocham czytać fantastykę młodzieżową, ponieważ mogę zasięgnąć po nowy, magiczny świat i poznawać piękne przygody wraz z głównymi przygodami. A przepraszam jak mogę czytać fantastyczne powieści skoro zamiast tego muszę się męczyć z Panem Tadeuszem i innymi lekturami. Pozdrawiam !!! 😄😄😄
Kocham fantastykę młodzieżową, bo pomimo, że nie jetem już nastolatką, to mogę cofnąć się do czasów szkolnych gdzie nie trzeba było płacić rachunków, rodzice pisali "L4", a życie było piękne i proste, mimo, że wtedy tak na to nie patrzyłam, miło więc znów pochodzić po szkolnych korytarzach i pospać na lekcjach ;)
Kocham fanastykę, ponieważ lubię obserwować poczynania autora w tworzeniu świata przedstawionego. Strasznie ciekawie jest poznawać coraz to nowe świata i godzina rozmyślać, w którym to z nich chciałoby się żyć. ;)
Cechy dobrej książki, czyli jak napisać coś i dużo na tym zarobić. 1. Główny bohater, który na początku jest zwykłym człowiekiem, i nie ma rodziców oraz (nie zawsze) jest poniżany przez innych. Jednak potem pokonuje zło i staję się bohaterem. 2. Zły gość, który chce przejąć władzę nad światem i kiedyś już próbował to zrobić, ale mu nie wyszło bo przeszkodzili mu rodzice bohatera lub ktoś inny, związany z nim.( Akcja dzieję się wtedy kiedy główny zły planuje zawładnąć nad światem po raz drugi ). 3. Jest też mniejszy zły który jest dobry, lub na koniec staję się dobry i jest jakoś powiązany z głównym bohaterem lub jego rodzicami. 4. Jest też przyjaciel rodziców, który pomaga bohaterowi. 5. Bohater ma kilku wspaniałych przyjaciół, których poznaję na początku książki. 6. A i zwykle są również wątki humorystyczne, każdy lubi się pośmiać. 7. I wątki romantyczne, oczywiście.
Lubię fantastykę za to ze opowiada o świecie który mógłby istnieć pod pewnymi warunkami(np.istnienie magii,brak rozwoju nauki,istnienie magicznych istot.)
Oglądam ten odcinek i nie mogę przestać myśleć o książce (całym cyklu), który odkryłam kończąc szkołę podstawową, a było to naprawdę dawno. Chodzi mi o cykl "Ziemiomorze" Ursuli K. Le Guin. Nie wiem czy należy on do gatunku młodzieżowego fantasty, ale opowiada o młodych ludziach, a główny bohater uczy się w magicznej szkole. Dla mnie cały cykl jest arcydziełem i od niego tak naprawdę zaczęła się moja miłość do fantasty (tego młodzieżowego również). No i dzięki Ursuli K. Le Guin ziemniomorskie smoki są dla mnie jedynymi słusznym smokami w fantastyce, a jej magia ma głęboki sens.
Lubię fantastykę młodzieżową ponieważ zawsze musi być wyobraźnia autora oraz wyobraźnia czytającego książkę. Fantastyka urozmaica i pobudza wyobraźnię. Są różne stworzenia nie żyjące w prawdziwym świecie tak samo jak ludzie.
Uwielbiam fantastyke młodzieżową za to, że łączy w sobie wiele wątków. Znajdziemy wątki, kryminalne, miłosne, walki, polityki, oczywiście fantastyczne, magiczne, ale też takie o samoakceptacji, inności itp. Takie misz masze są najlepsze. ❤️
Kocham fantastykę młodzieżową, za to że w jednej chwili mogę przenosić się między różnymi uniwersami i razem z bohaterami przeżywać różne historie, to prawie tak jakby istniały równoległe wszechświaty.
Fantastyka młodzieżowa jest dla mnie takim małym okienkiem przez które mogę pooglądać czyjeś myśli (w domyśle autora), pozatym bohater książki staje się moim przyjacielem, a świstak siedzi i zawija je w te sreberka... :D i można jeść czekoladę przy czytaniu fantastyki
Kocham fantastyke, bo kocham marzyc, a czytanie czegos co 'potencjalnie' nieistnieje sprawia, ze moj swiat na moment nie jest nudny tylko czarny.❤❤❤ No co? Kocham czarny😋 Widze w nim mnostwo ciekawych rzeczy Pozdrawiam😘😘
Lubię ją za to, że sprawia, że mogę żyć w wielu światach i daje możliwość ucieczki od szarego życia (poza tym dobrze sprawdza się jako podkładka pod chwiejący się stolik 😁).
Do fantastyki młodzieżowej mam w sumie duży sentyment. Jak byłam młodsza w ogóle nie lubiłam czytać książek. Uważałam je za nudne i głupie. W sumie to wina szkoły i tych wspaniałych lektur jakie wybierają. Aczkolwiek pewnego dnia w ręce wpadła mi książka zaliczająca się chyba do fantastyki młodzieżowej, czyli "Władca Lewawu" (jeżeli nie czytaliście, polecam nadrobić) Po przeczytaniu tej książki przyszła mi do głowy pewna myśl. Może nie wszystkie książki są takie złe? Może naprawdę książki da się czytać. Wtedy zaczęłam czytać Harry'ego Pottera, potem jeszcze inne i teraz tak podsumowując to większość książek jakie przeczytałam to fantastyka młodzieżowa i to właśnie dzięki niej zaczęła się moja przygoda z książkami 😃
Może to głupio zabrzmi, ale: Kocham fantastykę młodzieżową, ponieważ trzyma współczesną młodzież jakkolwiek przy literaturze, czym czasem odrywa jej (tj. młodzieży, w końcu młodzież to rodzaj żeński) wzrok od ekranu telefonu.
Ogólnie uwielbiam wszystkie książki (od czytania po ich pisanie). Fantastyka młodzieżowa jednak wyróżnia się spośród reszty gatunków, gdyż właśnie tam możemy spełnić każe swoje marzenie. Właśnie za to kocham fantastykę - wcielając się w bohaterów przeżywam przygody, które marzyły mi się za czasów dzieciństwa. Pozdrawiam :D
Kocham fantastykę młodzieżową, ponieważ dzięki niej pokochałam czytać. W szczególności te książki młodzieżowe, w których jestem opisana z moim bratem. Takie "miłe" dzieciaczki, które pokłucą się o ostatnie ciastko PS. Gorąco polecam "Baśniobór" Brandom Müll fantastyczna książka
Uwielbiam fantastykę młodzieżową, bo pomagała, pomaga i pomagać mi będzie w trudnych momentach, to genialne oderwanie od nudnej, szarej rzeczywistości, plus przekazuje nieraz dobre wartości, no i pomogła mi kiedyś wygrać konkurs w szkolnej bibliotece na najśmieszniejszy cytat (tekst o lodówce i rycerzu Rohanu z "Ziemia, powietrze, ogień i budyń").
Uwielbiam fantastykę młodzieżową, ponieważ sama jestem czternastolatką i czytając tego typu powieści odkrywam zupełnie inny wymiar, odcinając się od tego świata i obowiązków.
Uwielbiam fantastykę młodzieżową ,bo przenosi mnie w inny wymiar który cały czas ewoluuje w mojej głowie, a każda kolejna książka to zabawa w przewidywanie przyszłości za pomocą wzorców. :-)
Kocham fantastykę (zwłaszcza młodzieżową) za liczne błędy logiczne i za przewidywalne wydarzenia, na które i tak czekam xd bo przecież nie mogę się rozczarować tym co i tak wiem, że będzie.
Kocham fantastykę, ponieważ dzięki niej mogę się w wyobraźni przenieść do nierzadko magicznych krain, do których w rzeczywistości nigdy nie mógłbym trafić, i z wypiekami na twarzy przeżywać przygody wespół z głównymi bohaterami.
Kocham fantastykę młodzieżową bo jej powstawanie pozwala mi wierzyć, że są jeszcze jakieś jednostki myślące samodzielnie, które potrafią sklecić kilka logicznych zdań- niestety mam wrażenie, że niektórzy rozmawiają ze sobą emotikonami.
Zacząłem pisać przed końcem filmu, to trochę usunąłem, bo pomyślałem, że ciekawie będzie napisać, to jedno zdanie na kilkanaście linijek, ale jak nie, to postaram się streścić, choć może to być trudne (trochę się nausuwałem tego wstępu :/). Dla mnie jednym rodzajem literackim jest epika, a ukochanymi gatunkami oczywiście fantastyka oraz powieści przygodowe, trudno to krótko wyjaśnić, ale tak po prostu mam, możliwość rozwoju wyobraźni razem z postaciami nie z tego świata, to po prostu raj dla introwertyka. I tak się rozpisałem, a tak naprawdę nic mądrego nie napisałem :/
Ja lubię fantastykę młodzieżową, bo mogę uciec od szarej codzienności i od smutku. W tych książkach bohaterowie mają moc lub umiejętności żeby zmierzyć się z przeciwnościami losu. Mogą uciec od cierpienia, mają cel, zadanie ratują świat, lub swoich bliskich nie są bezsilni, i mają odwagę by coś zmienić, i wolę walki, aby przetrwać. Czytam fantastykę młodzieżową by mieć nadzieję że kiedyś i ja będę na tyle silny by coś zmienić w swoim życiu, by odnaleźć zagubione szczęście i wolę do życia.
Fantastyka? Oderwanie się od problemów codziennych i przeniesienie się do magicznego świata. Mimo że w wielu książkach pojawia się ten sam lub podobny wątek jest to mój ulubiony gatunek. Harry Potter jest moją ulubioną powieścią z tej półki, ale mam nadzieję że Czarny Mag również mi się spodoba 😊
Ja lubię fantastykę młodzieżową za to że po ciężkim dniu mogę w łatwy i przyjemny sposób przenieść się do swiata który nie jest taki szary bury i ponury jak nasz (chyba że jednak jest... To i tak lubię ) ;)
Uwielbiam młodzieżówki za to, że pomagają mi nawiązać kontakt i relacje z moimi uczniami (tak,zaczepiam młodzież na korytarzu- kiedy zobaczę kogoś z książką od razu wypytuję o tytuł autora i recenzję. Często szukają mnie potem w szkole,żeby coś mi polecić)
Z serii polecam "Sagę o Ludziach Lodu", a z pojedynczych tytułów zapadł mi w pamięci "Miedziany Król". A co do konkursu: Lubię fantastykę młodzieżową, bo jest fajna.
To może jednak to Alpen Gold? 😂 Dlaczego lubię fantastykę młodzieżową? Bo jest dla mnie jak środek odurzający, który jednak nie szkodzi mojemu zdrowiu 😅
Bardzo lubię czytać fantastykę, ponieważ jest to wg mnie najciekawszy gatunek książek, w którym można się przenieść do różnych magicznych światów i poznać wielu wspaniałych bohaterów :) Pozdrawiam :)
Porównuje Wasze błędy z pisaną przeze mnie fabułą - i oddycham z ulgą. Nie pojawił się żaden z tych błędów XD Więc jest dla mnie nadzieja... Tylko, że ja piszę science fiction, nie typowe fantasy, a mam wrażenie, że Wy bardziej w to drugie tu z błędami celujecie...
Fantastykę młodzieżową uwielbiam za niesamowite historie dotyczące młodych ludzi i za to, że jedno wydarzenie zmienia cały bieg życia bohatera. Poza tym nie samymi dramatami się żyje. :)
[Odpowiedź] YA wnosi dawkę koloru i magii do codzienności, za to ją lubię ; ) A co do wtórności, to wydaje mi się, że jeszcze motyw wszelkiego rodzaju problemów rodzinnych głównego bohatera (brak rodzica, albo rodzic zły, bieda) też jest częsty.
Zawsze w fantastyce młodzieżowej okazuje się, że rodzice głównego bohatera tak na prawdę nie są rodzicami głównego bohatera, a on sam jest potomkiem jakiegoś wielkiego maga/króla/wojownika/czy coś w tym rodzaju
Fantastykę młodzieżową lubię choćby za to, że jak czytam, niektóre kwestie to aż gnije na fotelu zlewając się kopytami na podłogę ze śmiechu aż nie mogę :D.
Fantastykę w ogóle, nie tylko młodzieżową, lubię za nowe światy i - tym samym - pożywkę dla wyobraźni, a także za ciekawe i nietuzinkowe systemy magii. :)
❤ Fantastyka, tam wszystko jest możliwe, choćby te dwie kozy w studiu filmowym żujące taśmę -Hmmm...dobry ten film co? -Eeee książka była lepsza... Właśnie dlatego tak ją kocham 💕
Za tą złożoność. W każdej serii czy powieści powstaje całkiem inny świat, który możemy od podstaw poznać. Jego zasady, klimat, prawa... A jak są mapki to, ach... cudeńko 😉 😊😋
Kocham fantastykę młodzieżową za to, że podczas czytania mogę zapomnieć o realnych problemach, o życiu codziennym i czerpać przyjemność z przeżywania przygód z bohaterami :)
FANTASTYKA MŁODZIEŻOWA Ach... Fantastyka młodzieżowa Każdy gatunek się przy niej chowa Uwielbiam jej zalety i nieścisłości Bo ma ona jednak trochę słabości Dzięki niej mamy też czytacza Który recenzje swoje nam wytłumacza 😉
Lubię, bo jakby w rzeczywistości były smoki, magowie i krasnoludy to bym czytała o wojnach i podatkach, a że jest takowych nigdzie nie widziałam to lubię o nich chociaż czytać.
*WYNIKI KONKURSU*
W konkursie zwyciężają:
Neke, CarpenterDudePL i Daria Chrobak!
Wyślijcie nam swoje dane (adres i nr telefonu) na maila: czytacz@strefaczytacza.pl
GRATULUJEMY!
Ojej. Nie spodziewałam się! Mail już leci~
Ja lubię fantastykę młodzieżową, bo czuję się młodo choć jestem tak stara, że pamiętam jak Morze Martwe było zaledwie Chore :)
Czy tego nie powiedział przypadkiem Magnus Bane? Czy nie on? Wiem że na pewno było w jakiejś książce ;)
@@agatastypa4576 nie czytałam Ale kiedyś słyszałam w jakimś kawale:D
Kocham fantastykę, bo mogę się na chwile oderwać, od rzeczywistości... tylko jak czytam na fizyce i nauczyciel weźmie mnie do tablicy to czuję się trochę za bardzo oderwana:)
Kocham fantastykę młodzieżową, ponieważ zamiast siedzieć w tym nudnym świecie, to po raz (muszę policzyć 1,2,3,4... ) piąty raz wędruję po Hogwarcie. Nie no żartuje, tak naprawdę to po prostu pani od polskiego mnie chwali, jak zobaczy książkę na mojej ławce.
Zanim obejrzę film (tak wiem, nie ma to jak komentowanie czegoś, zanim się to pozna, ale w sumie ja nie komentuję filmu) Ja tylko chcę się wypowiedzieć na temat wtórności. Wiecie co? Mnie tam ona nigdy specjalnie nie przeszkadzała. Więcej, zawsze uważałam, że to trochę głupie zarzucać czemuś wtórność, bo tak właściwie co to znaczy? Że jest setki tworów upartych na podobnym motywie, o podobnej strukturze, że po raz kolejny dostajemy to samo? No tak, ale co z tego? Nawet jeśli przetwarza nam po raz enty dajmy na to historię kopciuszka, to czy to źle? Ostatecznie... każdy może zrobić to inaczej i nawet jeśli coś zostało opowiedziane milion razy... czy to znaczy, że nie można zrobić tego ponownie? W końcu każdy trochę inaczej postrzega świat... więc opowiada po swojemu. I nawet jeśli coś zostało opowiedziane milion razy, to nigdy nie zostało to zrobione tak, jakbym np. zrobiła to ja. I wcale nie chodzi o jakieś super przetwarzanie, czy coś, tylko no... zamotałam się. Tak czy siak... wszystko jest wtórne (nawet wrony) i nic nie jest wtórne. :)
Jeszcze w kwestii "miksowania" książek... cóż jeśli zmiksuję truskawki z porzeczkami to, co otrzymam nie będzie już ani jednym, ani drugim, tylko czymś nowym. Jak dla mnie podobnie jest z książkami, jeśli wezmę garść motywów z jednej, drugiej i trzeciej i połączę je ze sobą to już jednak będzie coś nowego... Bo niby wszystko to już było, ale nie razem XD. Inna sprawa czy taka mieszanka jest strawna, no ale to właśnie zależy od kucharza.
Kocham fantastykę młodzieżową za wyjątkowy motyw, tak niespotykany w prawdziwym życiu i magiczny - tj. za rudego posiadającego przyjaciół :D ;))
JiltedSpitfire mam dość kopiowania tego tekstu
Lubię fantastykę młodzieżową, bo jej znajomość daje mi status prawdziwego nerda, co pozwala mi nie wychodzić na słońce.
Kocham fantastykę, bo gdyby nie ona w postaci Pottera to pewnie by Strefa Czytacza nie istaniała. A tu puff, mamy takiego gościa :) (I Czytaczową oczywiście
Czytam tylko te książki, w których, nawet przez chwilę, przewija się motyw smoków, więc to jasne, że uwielbiam fantastykę samą w sobie. Jak dochodzi do tego jeszcze klimat średniowiecza, czy najlepsze na świecie żarty na średniowiecznych weselach to... ♥
Uwielbiam fantastykę młodzieżową za bycie prostą i przyjemną w odbiorze, a jednocześnie tak bardzo barwną i rozbudowaną w przedstawionym świecie, bohaterach i całej reszcie, ograniczonej tylko granicami wyobraźni autora.
I za smoki.
Wszyscy kochają smoki
Spoko są ekstra😍
Kto nie kocha smoków?!
Na pytania z 6:30 odpowiedź brzmi trylogia czarnego maga Trudie Canavan, owszem są schematy ale też ma odejście od schematu, mafia jest ograniczona i każdy ma inną, ciemna postać jest rozdarta pomiędzy prawem a honorem oraz główna postać nie jest wybrańcem i jest odrzucana przez większość innych magów.Mi się podoba seria :)
Zacni Czytaczu i Czytaczowo! Właśnie uświadomiliście mnie, biedną dziewoję, że pojęcia stumilowego nie mam, dlaczego lubię fantastykę młodzieżową. Zagadywać, więc będę, że me serce zwróciło się w jej stronę, ponieważ doznało urazu po wieloletnim czytaniu romansów dla młodzieży. Lubię ten uraz! Pozdrawiam ;)
Co lubię w fantastyce młodzieżowej? Bohaterami są nastolatki! Sama jestem w tym wieku, więc najłatwiej jest mi się wtedy utożsamić z postaciami. W dodatku, młodzieżówki mimo pewnej czasem wtórności, mają w sobie wiele ciekawych pomysłów. I nawet gdy pomysł jest bardzo podobny do innej książki, to może spojrzeć inaczej na ten temat, odświeżyć go. Lubię sobie je potem porównywać.
Kocham fantastykę młodzieżową za to, że gdy skończę czytać "Dziady", mogę poczytać coś co chcę i co zrozumiem.
.
.
.
.
.
PS: Ten uczuć, gdy planujesz piękną, rozwiniętą odpowiedź, a Czytacz gada, że ma być 1 zdanie. No, ale przecież nie można się nie zgadzać z ludźmi, którzy rąbią tak superowe filmiki. 💜
No i przekonali! Kupiłam i przeczytałam w jeden wieczór :D
Tak dawno nie czytałam nic z fantastyki, że czułam się jakbym się przeniosła do czasów młodości, kiedy czytałam harry pottery i trylogię czarnego maga pod kołdrą =^.^=
Ja lubię fantastykę młodzieżową, bo mogę przenieść się z mojego nieciekawego życia do dynamicznego świata bohaterów, gdzie nie znajdę nudy 😊. Pozdrawiam Czytacza, Czytaczową i Czytaczątko oczywiście 💓
Kocham fantastykę młodzieżową za to, że pozwala mi się cofnąć do czasów kiedy zaczynałam swoją przygodę z literaturą i za to, że wykreowała mój gust czytelniczy . Zawsze jak czytam taką pozycję czuje się jakbym znów miała te 6-7 lat. Ach, te wspomnienia.
Ta trylogia ma tytuł od Trudi Canawan "Trylogia czarnego maga" oto kolejne w to wplecione mimo że tylko tytułem
Napisałam komentarz o Trudi, scrolluje w dół i w dół i oh! Nie ja jedna to widzę :D love Trudi
Miałam to samo wrażenie, szczególnie z tym dnem mocy i poszerzaniu swoich możliwości xd Ale sama też chętnie się przekonam, jak jest w rzeczywistości :D
Myślę, że lubię fantastykę młodzieżową ze względu na łatwość w odbiorze, bo jak widze takie tomiszcze jak Sienkiewicza to mnie krew zalewa. I nigdy nie zapomnę moich bezowocnych prób przeczytania ,,Pana Tadeusza'' do matury :) Tak, jednak nie ma to jak fantastyka.
Co do fantastyki młodzieżowej moim ulubionym twórcą jest Brandon Mull. Wszytkie jego książki są inne i oruginalne. Poza najpopularniejszą serią "Baśniobór" przypadło mi też do gustu "Pięc Królestw". Jednakże Baśniobór w swoim stopniu też jest wtórny. Np. Kendra- stereotypowy główny bohater. Sfinks- (spojler)zły, który udaje dobrego
Wydaje mi się, że wiele z tego co mówicie, że byście chcieli by się pojawiło jest zawarte w cyklu "zwiadowcy" chociaż czytałem dawno więc mogę się mylić.
edit: Ciężka praca i męczenie się od magii? "eragon" :D
Zgadzam się. Nie ma bohatera z super mocami, tylko ciężką pracą kształtuje swoją siłę, charakter. Ma sukcesy i porażki, większe chwile słabości (Część3).
Zwiadowcy napewno nie nudzą. Uwielbiam tą serię za swój niepowtarzalny klimat.
Lubię fantastykę młodzieżową, bo w młodości (hihi kiedy to było) podkochiwałam się w Raistlin'ie, a prawie wszyscy źli czarodzije, którzy jednak coś w sobie dobrego mają (co tak uroczo wyśmiewa Czytacz) mi jego przypominają ;). A ja sięczuje jak w wehikule czasu.
Lubię fantastykę młodzieżową za to , że mogę oderwać się od życia realnego , stać się inną osobą z innymi problemami, życiem oraz za to, że jest to typ książki do której zawsze chce wracać i często główną rolę grają osoby młode i łatwiej jest mi się z tym utożsamić.
Tak ciężko było się zmieścić w jednym zdaniu 😋
Gdy tak mówicie o tych rzeczach wtórnych, to przypomniał mi się jeden. Chodzi o to, że bohater na początku książki nagle znajduję się w nieodpowiednim miejscu i nagle postanawia coś zrobić i nagle wplątuję się coś, po czym zostaje kimś typu ostatniej deski ratunku.
Książki z gatunku fantastyki młodzieżowej sprawiają, że gdy czytam zamykam się jakby w mojej własnej "bańce", gdzie przenoszę się i żyję w świecie w niej opisanym, wymyślam najróżniejsze scenariusze czy to o postaciach z książki czy osobach żyjących naprawdę, to pomaga mi się odstresować jak i pobudza moją kreatywność i wyobraźnię.
Uwielbiam czytać fantastykę za to, że mogę sobie wyobrazić nowy świat, ze świetnymi bohaterami, które będą mieć codzienność odmienną od naszej.
Motyw szkolny już nudzi, zwłaszcza że to jest mój ostatni rok i jednak wolę uciec od niej, chociaż na kilka godzin, jeśli nie mogę na cały dzień. Pierwiastki i pola czworokąta czekają na mnie od wczoraj, a ja tak nie chcę do nich wracać...
W pierwszej chwili myślałem, że chodzi o trylogię Czarnego Maga Trudi Canavan, więc zareagowałem takim ,,wtf". Polska język trudna być.
Kiedy stado smoków zaatakowało moje osiedle, wiedziałem gdzie się schować; kiedy z nieba spadła gwiazda, wiedziałem żeby wyciąć jej serce; kiedy porwał mnie szalony pociąg samobójca, wiedziałem, że kocha zagadki; kiedy spotkałem łysego faceta bez nosa - uciekłem.
Fantastyka młodzieżowa - już nie raz uratowała mi życie, dlatego ją kocham.
Ciekawi mnie czy słyszeliście coś o serii "39 Wskazówek". Zaczęłam to czytać, nawet ciekawe, niestety u nas wyszło tylko 5 części. Spodobało mi się w tej serii to, że każda część jest pisana przez innego autora, a jednak utrzymana w tym samym (a przynajmniej bardzo podobnym) stylu. Szkoda, że wydawnictwo na tym nie zarobiło i musieli zaprzestać wydawania polskiego tłumaczenia :(
Uwielbiam najbardziej fantastykę młodzieżową, bo ona bardziej niż inne gatunki potrafi zagłębić mnie w stworzony przez autora świat. Pozwala mi zaszyć się w głąb tego tych krain, tych nietypowych budynków jak i postaci. Wyobraźnia właśnie w tym gatunku jest u mnie najbardziej bujna i zazwyczaj z każdym przeczytanym zdaniem w głowie układa mi się obraz tego co się dzieje w danej sytuacji w książce. W skrócie ten gatunek przenosi do innego świata, a bliskość tego wszystkiego jest wręcz namacalna.
7:30 A ja się nie zgadzam. Papierowe cegiełki najlepsze ♥️
Kocham fantastykę młodzieżową za to, że trylogia może nagle składać się z dziesięciu tomów, dodać trzy tomy "opowiadania" o pobocznych bohaterach i jeszcze zamieścić sześć tomów z przeszłości, a i o dzieciach głównych bohaterów też nie zaszkodzi coś napisać w ostateczności.
W trylogii Fillory nauka była też fajnie pokazana. Bohater trafia do magicznego colleg'u i musi po pierwsze - mega dużo się uczyć i to teorii, języków i innych takich, po drugie strasznie dużo ćwiczyć i magia tam jest taka bardziej... Rzeczywista. Są też np. Co ciekawe, zaklęcia które każdy wie, że są kompletnie niepotrzebne i trudne, jak takie na wbijanie gwoździa i nikt go na codzień nie używa ale musi się nauczyć bo tego wymaga szkoła :')
Jak zwykle genialna recenzja, ale ja chcę wam serdecznie podziękować, że tytuły filmu nie piszecie tak chamsko z caps locka, bo mnie to na przykład irytuje. Jakby na mnie krzyczeli i kazali wejść w ten filmik, bo inaczej świat się zawali. Także bardzo to doceniam! (:
Kocham fantastykę młodzieżową głównie za to, że zazwyczaj jest totalnym przeciwieństwem fantastyki tolkienowskiej- jest lekka, przyjemna i czyta się ją szybko, a autor nie roztkliwia się nad kolorem trawy.
Ja kocham czytać fantastykę młodzieżową, ponieważ mogę zasięgnąć po nowy, magiczny świat i poznawać piękne przygody wraz z głównymi przygodami.
A przepraszam jak mogę czytać fantastyczne powieści skoro zamiast tego muszę się męczyć z Panem Tadeuszem i innymi lekturami. Pozdrawiam !!!
😄😄😄
Kocham fantastykę młodzieżową, bo pomimo, że nie jetem już nastolatką, to mogę cofnąć się do czasów szkolnych gdzie nie trzeba było płacić rachunków, rodzice pisali "L4", a życie było piękne i proste, mimo, że wtedy tak na to nie patrzyłam, miło więc znów pochodzić po szkolnych korytarzach i pospać na lekcjach ;)
Kocham fanastykę, ponieważ lubię obserwować poczynania autora w tworzeniu świata przedstawionego. Strasznie ciekawie jest poznawać coraz to nowe świata i godzina rozmyślać, w którym to z nich chciałoby się żyć. ;)
Cechy dobrej książki, czyli jak napisać coś i dużo na tym zarobić.
1. Główny bohater, który na początku jest zwykłym człowiekiem, i nie ma rodziców oraz (nie zawsze) jest poniżany przez innych. Jednak potem pokonuje zło i staję się bohaterem.
2. Zły gość, który chce przejąć władzę nad światem i kiedyś już próbował to zrobić, ale mu nie wyszło bo przeszkodzili mu rodzice bohatera lub ktoś inny, związany z nim.( Akcja dzieję się wtedy kiedy główny zły planuje zawładnąć nad światem po raz drugi ).
3. Jest też mniejszy zły który jest dobry, lub na koniec staję się dobry i jest jakoś powiązany z głównym bohaterem lub jego rodzicami.
4. Jest też przyjaciel rodziców, który pomaga bohaterowi.
5. Bohater ma kilku wspaniałych przyjaciół, których poznaję na początku książki.
6. A i zwykle są również wątki humorystyczne, każdy lubi się pośmiać.
7. I wątki romantyczne, oczywiście.
Kocham serię „Czarnego Maga”🖤 Pamiętam jak nawet rodzina chciała mi ją zabrać, bo za bardzo się wczułam w fabułę😂
Lubię fantastykę młodzieżową bo jest różnorodna i za razem bardzo podobna, co sprawia, że każda historia jest wyjątkowa.
Lubię fantastykę za to ze opowiada o świecie który mógłby istnieć pod pewnymi warunkami(np.istnienie magii,brak rozwoju nauki,istnienie magicznych istot.)
Oglądam ten odcinek i nie mogę przestać myśleć o książce (całym cyklu), który odkryłam kończąc szkołę podstawową, a było to naprawdę dawno. Chodzi mi o cykl "Ziemiomorze" Ursuli K. Le Guin. Nie wiem czy należy on do gatunku młodzieżowego fantasty, ale opowiada o młodych ludziach, a główny bohater uczy się w magicznej szkole. Dla mnie cały cykl jest arcydziełem i od niego tak naprawdę zaczęła się moja miłość do fantasty (tego młodzieżowego również). No i dzięki Ursuli K. Le Guin ziemniomorskie smoki są dla mnie jedynymi słusznym smokami w fantastyce, a jej magia ma głęboki sens.
Lubię fantastykę młodzieżową ponieważ zawsze musi być wyobraźnia autora oraz wyobraźnia czytającego książkę. Fantastyka urozmaica i pobudza wyobraźnię. Są różne stworzenia nie żyjące w prawdziwym świecie tak samo jak ludzie.
Uwielbiam fantastyke młodzieżową za to, że łączy w sobie wiele wątków. Znajdziemy wątki, kryminalne, miłosne, walki, polityki, oczywiście fantastyczne, magiczne, ale też takie o samoakceptacji, inności itp. Takie misz masze są najlepsze. ❤️
Kocham fantastykę młodzieżową, za to że w jednej chwili mogę przenosić się między różnymi uniwersami i razem z bohaterami przeżywać różne historie, to prawie tak jakby istniały równoległe wszechświaty.
Fantastyka młodzieżowa jest dla mnie takim małym okienkiem przez które mogę pooglądać czyjeś myśli (w domyśle autora), pozatym bohater książki staje się moim przyjacielem, a świstak siedzi i zawija je w te sreberka... :D i można jeść czekoladę przy czytaniu fantastyki
Kocham fantastyke, bo kocham marzyc, a czytanie czegos co 'potencjalnie' nieistnieje sprawia, ze moj swiat na moment nie jest nudny tylko czarny.❤❤❤ No co? Kocham czarny😋 Widze w nim mnostwo ciekawych rzeczy
Pozdrawiam😘😘
Lubię ją za to, że sprawia, że mogę żyć w wielu światach i daje możliwość ucieczki od szarego życia (poza tym dobrze sprawdza się jako podkładka pod chwiejący się stolik 😁).
Do fantastyki młodzieżowej mam w sumie duży sentyment. Jak byłam młodsza w ogóle nie lubiłam czytać książek. Uważałam je za nudne i głupie. W sumie to wina szkoły i tych wspaniałych lektur jakie wybierają. Aczkolwiek pewnego dnia w ręce wpadła mi książka zaliczająca się chyba do fantastyki młodzieżowej, czyli "Władca Lewawu" (jeżeli nie czytaliście, polecam nadrobić) Po przeczytaniu tej książki przyszła mi do głowy pewna myśl. Może nie wszystkie książki są takie złe? Może naprawdę książki da się czytać. Wtedy zaczęłam czytać Harry'ego Pottera, potem jeszcze inne i teraz tak podsumowując to większość książek jakie przeczytałam to fantastyka młodzieżowa i to właśnie dzięki niej zaczęła się moja przygoda z książkami 😃
Władca Lewawu był moją lekturą w 6 klasie
Może to głupio zabrzmi, ale: Kocham fantastykę młodzieżową, ponieważ trzyma współczesną młodzież jakkolwiek przy literaturze, czym czasem odrywa jej (tj. młodzieży, w końcu młodzież to rodzaj żeński) wzrok od ekranu telefonu.
Mi od razu kojarzy się z Trylogią czarnego maga Pan Canavan... i z opisu wynika, że wiele może mieć wspólnego
Ogólnie uwielbiam wszystkie książki (od czytania po ich pisanie). Fantastyka młodzieżowa jednak wyróżnia się spośród reszty gatunków, gdyż właśnie tam możemy spełnić każe swoje marzenie. Właśnie za to kocham fantastykę - wcielając się w bohaterów przeżywam przygody, które marzyły mi się za czasów dzieciństwa.
Pozdrawiam :D
Kocham fantastyke za tłuste włosy Severusa Snape'a 😂
Kocham fantastykę młodzieżową, ponieważ dzięki niej pokochałam czytać. W szczególności te książki młodzieżowe, w których jestem opisana z moim bratem. Takie "miłe" dzieciaczki, które pokłucą się o ostatnie ciastko
PS. Gorąco polecam "Baśniobór" Brandom Müll fantastyczna książka
Uwielbiam fantastykę młodzieżową, bo pomagała, pomaga i pomagać mi będzie w trudnych momentach, to genialne oderwanie od nudnej, szarej rzeczywistości, plus przekazuje nieraz dobre wartości, no i pomogła mi kiedyś wygrać konkurs w szkolnej bibliotece na najśmieszniejszy cytat (tekst o lodówce i rycerzu Rohanu z "Ziemia, powietrze, ogień i budyń").
Uwielbiam fantastykę młodzieżową, ponieważ sama jestem czternastolatką i czytając tego typu powieści odkrywam zupełnie inny wymiar, odcinając się od tego świata i obowiązków.
Uwielbiam fantastykę młodzieżową ,bo przenosi mnie w inny wymiar który cały czas ewoluuje w mojej głowie, a każda kolejna książka to zabawa w przewidywanie przyszłości za pomocą wzorców. :-)
Kocham fantastykę (zwłaszcza młodzieżową) za liczne błędy logiczne i za przewidywalne wydarzenia, na które i tak czekam xd bo przecież nie mogę się rozczarować tym co i tak wiem, że będzie.
Kocham fantastykę, ponieważ dzięki niej mogę się w wyobraźni przenieść do nierzadko magicznych krain, do których w rzeczywistości nigdy nie mógłbym trafić, i z wypiekami na twarzy przeżywać przygody wespół z głównymi bohaterami.
Kocham fantastykę młodzieżową bo jej powstawanie pozwala mi wierzyć, że są jeszcze jakieś jednostki myślące samodzielnie, które potrafią sklecić kilka logicznych zdań- niestety mam wrażenie, że niektórzy rozmawiają ze sobą emotikonami.
Zacząłem pisać przed końcem filmu, to trochę usunąłem, bo pomyślałem, że ciekawie będzie napisać, to jedno zdanie na kilkanaście linijek, ale jak nie, to postaram się streścić, choć może to być trudne (trochę się nausuwałem tego wstępu :/).
Dla mnie jednym rodzajem literackim jest epika, a ukochanymi gatunkami oczywiście fantastyka oraz powieści przygodowe, trudno to krótko wyjaśnić, ale tak po prostu mam, możliwość rozwoju wyobraźni razem z postaciami nie z tego świata, to po prostu raj dla introwertyka.
I tak się rozpisałem, a tak naprawdę nic mądrego nie napisałem :/
Kocham fantastykę ponieważ jest on jak niekończąca się opowieść która zawsze nas czymś zaskakuje.
Ja lubię fantastykę młodzieżową, bo mogę uciec od szarej codzienności i od smutku. W tych książkach bohaterowie mają moc lub umiejętności żeby zmierzyć się z przeciwnościami losu. Mogą uciec od cierpienia, mają cel, zadanie ratują świat, lub swoich bliskich nie są bezsilni, i mają odwagę by coś zmienić, i wolę walki, aby przetrwać. Czytam fantastykę młodzieżową by mieć nadzieję że kiedyś i ja będę na tyle silny by coś zmienić w swoim życiu, by odnaleźć zagubione szczęście i wolę do życia.
Jeśli chodzi o motyw z nauką magii to polecam serie "Czarodzieje" Marca Lewrmana .
Fantastyka? Oderwanie się od problemów codziennych i przeniesienie się do magicznego świata. Mimo że w wielu książkach pojawia się ten sam lub podobny wątek jest to mój ulubiony gatunek. Harry Potter jest moją ulubioną powieścią z tej półki, ale mam nadzieję że Czarny Mag również mi się spodoba 😊
Ja lubię fantastykę młodzieżową za to że po ciężkim dniu mogę w łatwy i przyjemny sposób przenieść się do swiata który nie jest taki szary bury i ponury jak nasz (chyba że jednak jest... To i tak lubię ) ;)
Uwielbiam młodzieżówki za to, że pomagają mi nawiązać kontakt i relacje z moimi uczniami (tak,zaczepiam młodzież na korytarzu- kiedy zobaczę kogoś z książką od razu wypytuję o tytuł autora i recenzję. Często szukają mnie potem w szkole,żeby coś mi polecić)
Z serii polecam "Sagę o Ludziach Lodu", a z pojedynczych tytułów zapadł mi w pamięci "Miedziany Król".
A co do konkursu: Lubię fantastykę młodzieżową, bo jest fajna.
Uwielbiam fantastykę młodzieżową za to że mogę się oderwać od tego ziemskiego padołu
To może jednak to Alpen Gold? 😂
Dlaczego lubię fantastykę młodzieżową? Bo jest dla mnie jak środek odurzający, który jednak nie szkodzi mojemu zdrowiu 😅
Fajna jest seria "Magisterium" Holly Black i Cassandry Clare - gdzie główny bohater nie jest najważniejszy non stop i nie do końca dobry.
Bardzo lubię czytać fantastykę, ponieważ jest to wg mnie najciekawszy gatunek książek, w którym można się przenieść do różnych magicznych światów i poznać wielu wspaniałych bohaterów :) Pozdrawiam :)
Porównuje Wasze błędy z pisaną przeze mnie fabułą - i oddycham z ulgą. Nie pojawił się żaden z tych błędów XD Więc jest dla mnie nadzieja...
Tylko, że ja piszę science fiction, nie typowe fantasy, a mam wrażenie, że Wy bardziej w to drugie tu z błędami celujecie...
Fantastykę młodzieżową uwielbiam za niesamowite historie dotyczące młodych ludzi i za to, że jedno wydarzenie zmienia cały bieg życia bohatera. Poza tym nie samymi dramatami się żyje. :)
[Odpowiedź] YA wnosi dawkę koloru i magii do codzienności, za to ją lubię ; )
A co do wtórności, to wydaje mi się, że jeszcze motyw wszelkiego rodzaju problemów rodzinnych głównego bohatera (brak rodzica, albo rodzic zły, bieda) też jest częsty.
Lubię fantastykę młodzieżową za elfy, bo elfy i krasnoludy są cool.
Zawsze w fantastyce młodzieżowej okazuje się, że rodzice głównego bohatera tak na prawdę nie są rodzicami głównego bohatera, a on sam jest potomkiem jakiegoś wielkiego maga/króla/wojownika/czy coś w tym rodzaju
Uwielbiam fantastykę, bo mimo mojego wieku (podobnego do waszego) mogę znowu poczuć się młodziej i czytają się niemal same.
Fantastykę młodzieżową lubię choćby za to, że jak czytam, niektóre kwestie to aż gnije na fotelu zlewając się kopytami na podłogę ze śmiechu aż nie mogę :D.
Fantastykę w ogóle, nie tylko młodzieżową, lubię za nowe światy i - tym samym - pożywkę dla wyobraźni, a także za ciekawe i nietuzinkowe systemy magii. :)
Kocham fantastykę za powtórzenia (to tak jak by na polski trzeba zrobić wypracowanie niektórzy robią to fatalnie a inni fantastycznie)😘💕
Lubię czytać fantastykę, bo dzięki temu lekcje matemtyki (na których czytam) stają się ciekawsze. :)
❤ Fantastyka, tam wszystko jest możliwe, choćby te dwie kozy w studiu filmowym żujące taśmę
-Hmmm...dobry ten film co?
-Eeee książka była lepsza...
Właśnie dlatego tak ją kocham 💕
Fantastyka nie ma lat, a granicą jest jedynie wyobraźnia zarówno autora jak i czytającego . Za to właśnie kocham fantastykę.
Kocham fantastykę młodzieżową, ponieważ niesamowicie podobają mi się rzeczy i zjawiska które nie mają prawa wydarzyć się w prawdziwym świecie.
Za tą złożoność. W każdej serii czy powieści powstaje całkiem inny świat, który możemy od podstaw poznać. Jego zasady, klimat, prawa... A jak są mapki to, ach... cudeńko 😉 😊😋
Kocham fantastykę ponieważ dzięki niej mogę przenieść się do innego świata magii, stworów i innych "dziwnych" lecz uroczych stworzeń.
Ja lubię fantastykę młodzieżową, ponieważ zwykle daje mi ona nadzieję na wielki sukces, nawet przy braku oryginalności i/lub umiejętności pisarskich.
Kocham fantastykę młodzieżową za to, że podczas czytania mogę zapomnieć o realnych problemach, o życiu codziennym i czerpać przyjemność z przeżywania przygód z bohaterami :)
Fantastykę lubię za to, że ją czytać można nago i nie trzeba martwić się, że Norbert(a) spali Cię. :)
Kocham czytać fantastykę młodzieżową ponieważ mogę przeżyć przygody ze snów i choć przez chwile stać się kimś innym.
FANTASTYKA MŁODZIEŻOWA
Ach... Fantastyka młodzieżowa
Każdy gatunek się przy niej chowa
Uwielbiam jej zalety i nieścisłości
Bo ma ona jednak trochę słabości
Dzięki niej mamy też czytacza
Który recenzje swoje nam wytłumacza 😉
Lepiej by bylo mamy dwoch czytaczy kazdy recenzje nam swoja wytlumaczy😂
@@kasiapiesik dziękuję za podpowiedź. 😉
@@katarzynamakaruk8594 poprostu uwielbiam Czytaczowa:)
Lubię fantastykę, bo jest ciekawsza niż to zdanie. 😶
Kocham/Lubie czytać fantastyke bo moge oderwać się od nauki .
Lubię fantastykę ponieważ łatwo ją zrozumieć i ma często duży świat w którym można wymyślać własne historie.(Ja uwielbiam coś takiego)
Lubię, bo jakby w rzeczywistości były smoki, magowie i krasnoludy to bym czytała o wojnach i podatkach, a że jest takowych nigdzie nie widziałam to lubię o nich chociaż czytać.
Fantastykę lubię za to, że mogę wyobrarzać sobie te wszystkie magiczne rzeczy i wczuć się w historię
Pozdrawiam
Ja kocham fantastykę za to że nie wszystko musi być logiczne i też to że tak jak w Harrym występują głupie i śmieszne błędy ☺
Uwielbiam czytać fantastykę, bo wiem że dzięki niej zapomnę o problemach rzeczywistych A wejdę w bagno problemów bohatera 😂