doskonale rozumiem ojca Nowaka,mam bardzo podobny sposób myślenia i od razu poczułam się lepiej, ponieważ podobnie jak Ojca sporo ludzi mnie nie rozumie
To doskonale pokazuje jak bardzo różnimy się od siebie, jako ludzie... Ja jestem w 100% team langust. Kompletnie nie wiem co Wódz miał na myśli, przez całą jego wypowiedź 🙄🤔 ale i tak kocham ich obu!! ❤️😍
@@m.r.7088 Ja też 😊 Bliżej mi do wrażliwości o. Tomasza, ale też dlatego potrzebuję innego spojrzenia o. Adama 😊 Uwielbiam Was! 💗 Piękne wnioski! Zrobiliście mi niedzielną śmiechoterapię! 😅🤣 Genialne! 👏 Pozdrawiam wszystkich 😀🤗
@@ewelinabauk8559 . Widam Ewelinko To moje ulubione odcinki Ojca Szustaka uśmiałem się na tym odcinku. 🤣🤣🤣🤣🤣. Miłego dnia ci życzę. Pozdrawiam serdecznie cieplutko Przemysław 😀
Swoją drogą gitary, to osobna religia. Naprawdę. Można więcej mieć emocji, uwagii, zaangażowania, słowem serca do gitar niż własnych dzieci. Non stop to widzę w sobie w innych. Pokładamy nadzieję w takich rzeczach. Kiedyś żeby sprawdzić gitarę jechałem kilkadziesiąt kilometrów, cuda. Handlarzem zostałem, aby kupić efekt gitarowy, kabelek, a zrobić coś dla rodziny, oj... wolność mi odbierają. Było nawrócenie, sprzedanie sprzętu, zwrócenie rodzinie hajsu. Najbardziej bolało jak raz nam brakowało i trzeba było wzmacniacz sprzedać. Ubawiło mnie że kupił go.... dominikanin 😀😃🙂🙃. Pozdrawiam serdecznie
Ojcze Tomaszu Nie rozumiem dlaczego o. Adam nie rozumie Twego filozoficznego postrzegania spraw, ludzi i zdarzeń.. A jednocześnie przyznaję, iż wokół mnie jest tysiące, takich Adamów😃 ... Rozumiem to co mówisz, jak czujesz i odbierasz ludzi i świat i ogromnie cieszę się, że nie jestem sam, w takim odbiorze. Pozdrawiam. I trzy "zdrowaśki " za ojca w Niebo rzucam. Pozdrawiam ojców
@@Gencjana85 bo na standardowej klawiaturze nie ma tego na dole i powszechnie używa się górnego ;) Nie jestem złośliwy, serio zastanawiam się dlaczego taka pisownia
Nie raz w pośpiechu tak wychodzi .... Może dla dla podkreślenia wyjątkowości kogoś, jak w listach się pisze Ty, Twoja,Ciebie z dużej litery ...nie wiem może Weronika rozwieje Twoje wątpliwości:)....
Cieszę się ogromnie, że pomimo upływu czasu Ojcowie kontynuują tę serię( myślałam o niej ostatnio, więc ściągnęłam myślami :D). Mnie najbardziej w historii Wodza dotknęło zamykające zdanie "Ma pan dobrą gitarę". Czasami wyczekujemy i tęskimy do czegoś w życiu w przekonaniu, że to będzie coś dużo lepszego od tego, co mamy teraz. Widzimy w innej przestrzeni wartość, której nie widzimy u siebie. W życiu możemy to rozszerzyć o zdrowie, predyspozycje, osiągnięcia, szczęście, które widzimy u innych. Tymczasem okazuje się, że to co teraz mamy, już jest dobre- wystarczy to dopieścić, oddać temu trochę swojego czasu i czułości, zaprosić drugiego człowieka. Jak dobrze, że spotykamy ludzi, którzy pokazują nam, że nie musimy pędzić za tym, co uważamy u innych za bardziej spektakularne, bo możemy grać pięknie na własnych gitarach. Mówiąc metaforycznie, wykorzystywać własne zdolności, talenty i zasoby.
Witam wszystkich w kolejnej edycji "Mocno stronniczych ". Cudownie, że wróciliście, robicie mi dobry dzień. Opowieści o. Nowaka są naprawdę ciekawe. O. Nowak jest bardzo mądry i bardziej poważny. O wielu rzeczach nie miałam pojęcia. A żarty o.Adama są super, naprawdę tworzycie idealny duet. Niech to dalej trwa, z Bogiem. Grunt to umieć, nawet w nieszczęściu znaleźć pozytywne aspekty. Zaufanie w dzisiejszym świecie jest bardzo trudno zdobyć i bardzo trudno mieć je do drugiej osoby. Nieumyślne zranienie w miłości, nie wierzę, że jest coś takiego. Trudno jest przyznać się do błędu i przeprosić. Oj trudno. Pozdrawiam serdecznie wszystkich słuchających. Z Bogiem.
Wyjątkowo rozumiem Wodza 😅 Bardzo wiele razy w życiu zatracałam się w różnych sprawach (np. wspólnota, nauka, relacje), a gdy coś się waliło, nie szło po mojej myśli, to nagle zaczynałam trzeźwieć i widzieć, że odeszłam za daleko od siebie.
20:37 - moim zdaniem wodzowi chodzi o to, że niektórzy pod swoją pasję układają całe swoje życie, a nie traktują jej jako tylko jednego z elementów swojego życia. I wtedy, gdy stracą w jakiś sposób możliwość życia swoją pasja, to dostają załamki, bo wszystko czym oni byli, w jaki sposób się postrzegali, było oparte na tej pasji. Zagadnienie to przedstawia np. Film "Sounds of Metal", gdzie muzyk traci słuch i tym samym wszystko czym był.
Morał, według mnie, miał być taki: nie pokładaj nadziei w rzeczach materialnych, nie uważaj, że jakiekolwiek uniesienia duchowe i emocjonalne nie są stałe. Bo na tym świecie wszystko jest marnością. Uważaj, gdzie jest twój skarb, bo tam będzie serce twoje 😃
A ja rozumiem o czym mowi o. Tomasz z byciem ze sobą w czymś lub obok. Dokładnie to opisał. Jak się nie jest z Jezusem to się jest poza sobą. Tylko z Nim jesteśmy w sobie. Wiec jeśli idziemy za czymś gdzie Jezus nie chce iść , to jesteśmy tam sami bez siebie. Bo nasza tożsamością jest Bóg bo stworzył nas na Swoj Obraz. Wiec jak odchodzimy od Niego, oddalamy się od Obrazu i tracimy siebie.
Pokornie proszę o modlitwę w intencji Zofii i Juliana, proszę o zdrowie ciała i ducha. O uzdrowienie z choroby nowotworowej dla Juliana. O uzdrowienie dla Zofii. Proszę o modlitwę za mnie, o łaskę zdrowia dla mnie. Dziękuję
Niech bedzie pochwalony Jezus Chrystus 🙂 Mam na imie Marcin i mieszkam od 7 lat w czeskiej Pradze. Bardzo sie ciesze, ze wrocily odcinki Mocnostronniczych 😆 Kiedy jestem zmeczony zyciem tj. ciezka praca w biurze w ksiegowosci przy dobijajacych wymaganiach szefow oraz klienta oraz brak perspektywy na partnerke zycia to, gdy w momentach depresji odpale odcinek MS od razu pojawia mi sie na twarzy usmiech oraz nadzieja 🙂 Tak trzymac ojcze Adamie oraz Tomaszu. Niech Wam Pan Bog blogoslawi w dalszej owocnej pracy 😊 Pozdrawiam serdecznie, Szczesc Boze 🙂
Wczoraj na mszy o 12:00 u Dominikanów w Pradze, ojciec Błażej pięknie wskazał że o ile mamy kanon świętych, to nie istnieje kanon potępionych. Bóg nikogo nie przeznacza na potępienie. Fajny jest ten kościół w Pradze, ale ten czeski organista niestety nie daje rady
Poszukaj sobie czegoś poza pracą, poza środowiskiem, w którym jesteś... Praga to przepiękne miasto - tyle możliwości! Uśmiechnij się do siebie, zaraź uśmiechem innych, ciesz się życiem!
Super, że wróciliście. Oby jak najwięcej odcinków. Bardzo motywujące dla mnie. Uwielbiam właśnie słuchać takich rzeczy, ale z poczuciem humoru. Dlatego oby było jak najwięcej odcinków 😍
Przekaz nieadekwatny do treści i wagi poruszanych spraw. Przypomina mi sitcom i nie uchodzi tak inteligentnym i mądrym kaznodziejom. Jeszcze długo myślę o tym co było. Może mam za dużo lat i nowe formy trudno mi przyjąć, ale i tak Was będę słuchać, bo to o czym mówicie jest ponadczasowe i zawsze będzie z pokorą /prawdą/ przyjmowane. Pa,pa pa do następnego
O dobrze, że się nic nie zmienia, lubię Was słuchać i oglądać. Nie jestem fanką religii, żeby nie było ale lubię słuchać tych Waszych rozmów. Trzeba jednak rozumieć czego, czy raczej co sie słyszy i troche przy ttym mysleć.
A do mnie przemówiło zdanie tego muzyka lutnika co zrozumieć mozna tak czy grając na gitarze za 20 tyś czy za 1,5 tyś ich brzmienie nie różni się aż tak bardzo nie doceniamy różnych rzeczy człowiek goni za czymś co drogie luksusowe itp bo wg niego to da mu szczęście a w domu czy tuż obok może mieć coś co daje równie dużo szczęścia ale tego nie doceniamy lub nie dostrzegamy 😊 jak zawsze bardzo miło się Ojców ogląda cieszę się że wróciliście
To jest mega, to co powiedział o. Tomasz. Myślę, że bardzo często można się zaangażować w realizację projektu, zdobycia czegoś i zapomnieć siebie w trakcie jego realizacji.
Ale super! Wreszcie wróciliście! To najpiękniejsza wiadomość tej niedzieli! Nawet mój mąż dał się namówić na obejrzenie i oboje bawiliśmy się równie dobrze. Już czekamy na za tydzień:-))
Wspaniała więź jest między Ojcami, duchowe i intelektualne porozumienie. Piękna ścieżka Mistrza i Ucznia, których rolę zmieniają się w trakcie rozmowy. Uczta dla słuchaczy. Pokazujecie Panowie żeby szukać w sobie nadziei- że uda się przetrwać i się podnieść mimo nagłej życiowej tragedii.
Witam was kochani ,super że jesteście po tak długiej przerwie .To najpiękniejszy początek nowego etapu .To tak jak bym dostała prezent od samego Boga pozdrawiam paaa .
CUUUDNIIIIEEE, że wróciliście!!!!! Pije kawkę i uśmiecham się do Was. Strasznie lubię te Wasze rozmowy. Niby o niczym, ale tak nie do końca. Pozdrawiam Maca i Peceta :DDDD
Fajnie że jesteście. Bądźcie 😁👍❤ Ojcze Tomaszu, uwielbiam ten spokój który spotkał Ojciec w bohaterze dzisiejszego odcinka. Kocham ten spokój i w Bogu to znajduje, tylko w nim. Ten zwariowany świat goni i w swoich chaosie jest nie do ogarnięcia. Bóg w swojej niepojętej miłości zawsze jest i będzie. Tak jak ten lutnik może hehe szczęść Boże Wam ❤❤❤
Noo, w końcu kur,,,, ileż można czekać!!! Ale ten moment próby ogarnięcia tej głębi myśli popalił mi synapsy. Pochwałę się tylko że miałem uczucie że byłem blisko. Za przekleństwa nie przepraszam, dobrze mi z tym, trudno jestem złym człowiekiem 😁,
Rany!!!! Jak cudownie, że wróciliście! Uwielbiam z Wami biegać po lesie! Tylko tam nikt nie patrzy na mnie jak na wariatkę, kiedy się śmieję na głos 🥰🥰🥰
(Bardzo szybki i emocjonujacy sposób mówienia) O jak się Bardzo cieszę i wogóle jak super, to jest najlepsza wiadomość tego tygodnia, że oni wrócili i tak dalej.😄
Ojciec Adam często kreuje wizje świata - związków idealnych i super zgadzam się z tym co mówi , bo właśnie tak to wszystko powinno wyglądać ! Ale Ojcze ... nie na wszystko w życiu mamy wpływ i nie wszystko da się przemyśleć , przewidzieć , zaplanować ... ;) do zobaczenia na "nienasyconych " :))
No też się zgadzam ,że za bardzo idealizuję świat. Po filmie O. Adama o pracy, że człowiek powinien tam pracować gdzie świat boryka się z jego największą potrzebą nie jest prawdą. Większość Polaków nie lubi swojej pracy i nie idzie tam bo ją kocha i nie ma czegoś takiego, że każdy jest powołany do konkretnej pracy, która będzie mu dawać radość i szczęście. Nawet w kwestii własnego szczęścia to bardziej od decyzji człowieka zależy jak będzie szczęśliwi tak uważam. Bóg zawsze wysłuchuję modlitwy związane ze zbawieniem człowieka, ale te ziemskie nie są zawsze "wysłuchane". Jest może coś takiego ,że coś jest i nie jest Wolą Bożą tzw. obojętne , że nie ma wpływu na zbawienie człowieka ani potrzebą jego wzrostu duchowego. Ja się modlę codziennie o szczęście, ale mimo to nie potrafię sobie wyobrazić. Dużo jest kapłanów, którzy na yt mają jakieś swoje wizje świata i na wszystkie problemy chcą zaradzić. Nie lubię takich kapłanów , bo sami nigdy tych problemów nie przechodzili i chcą być wielce mądrzy. Tak jak ostatnio abp. Jędraszewski mówił o ideologii singli. Pełno memów w Internecie powstało i ludzie zaczęli to wyśmiewać. Zrobili nawet mema z P. Kaczyńskim jak chciał wprowadzić podatek od singli , a sam jest singlem :P Kiedyś u mnie ksiądz był na kolędzie i mówił do dzieci a który z was może pójdzie na księdza albo do zakonu. A gdzie powołanie? Kiedyś jakaś babka zarzucała co miała chore dziecko, że dzisiaj młodzież to egoiści bo są singlami. xD
To ja jeszcze dopowiem :p księża często powołują się na doświadczenie innych , tych których np prowadzą duchowo lub przychodzą do nich prosić o pomoc , poradę . Tak ! Przypuszczam ta wiedza jest jak najbardziej cenna , ale moje własne doświadczenia nauczyły mnie , ze pewne sprawy jesteś w stanie dopiero zrozumieć jak ich sam doświadczysz i moje pewne światopoglądy , również kształtują się na podstawie osobistych doświadczeń . ( doświadczenia , doświadczysz , doświadczeń hehe ale to w końcu kanał "mocno stronniczy " kto tu bywa ten zrozumie 😂)
@@dzoanaaa Może w pełni zrozumieć jak sam coś doświadczysz, ale nie trzeba wszystko doświadczyć , aby wiedzieć , że ta opcja będzie dla ciebie zła i nie przeniesie Ci szczęścia. Tak jak nie trzeba spróbować wszystkiego, aby wiedzieć, że to Ci zaszkodzi. Już ktoś to za nas próbował :P Ja sobie wszystkie błędy ludzkie przetwarzam w swoim mózgu, aby nie wejść w to samo gó***. Tych tzw. brzydko mówiąc błędów jest pewnie nieskończenie, ale zawsze mogę uniknąć błędów, które zostały już popełnione przez ludzi.
@@mysterman Jeśli ktoś nie lubi swojej pracy, to być może źle wybrał, pod wpływem nacisków np. rodziny, swoich wyobrażeń itd. Jest taka opowiastka o człowieku szukającym szczęścia... kończy się tym: dopiero kiedy przestałem go szukać, znalazłem je -- swoisty paradoks, ale warto zastanowić się nad swoimi pragnieniami... szczęście dla każdego jest czymś innym...
O, wróciliście! Jak się cieszę 😀. A już straciłam nadzieję... Pracowałam nad odraczaniem gratyfikacji, ale dziś sobie daruję i obejrzę już a nie w drodze do pracy 😀. Ale będzie co tydzień więc mnie to nie ominie Pozdrawiam serdecznie i z Panem Bogiem
Wy jestescie debeściaki ❤️ co tam inni ktorzy sie czepiają, wy i tak zawsze robicie co robicie, i tak niech bedzie a Pan Bóg nas z tego rozliczy ❤️ pozdrawiam paaaaa
Bardzo potrzebowałam tych słów Ojca Nowaka O tym że warto ze dalej kocham że jestem o tym przekonana..że dalej mi zależy...Spotkałam się z bardzo krytyczną ocena mojej pracy...Oczywiście że ludzie którzy to zrobili po prostu..nie znają się..Z różnych względów się nie znają ..ot są nawet z innej działki...Ale było baaardzo bardzo przykro..
@@elamodrzejewska Noo i tak można żyć.. Stateczkiem z Koleżanką super sprawa, właśnie spojrzałem gdzie to jest, o ja to bym tam popływał i kajaczkiem też pośmigał 👍😊 aa siedzę sobie na tarasie w ogrodzie i właśnie przyszła burza także jest gitara 👍🙂 Kiedyś dobre Niemieckie piwko będzie Elu na bank😉🖐️ Życzę Ci udanego wieczoru i pozdrawiam🙋♂️
@@ludziklego4954 Ja mieszkam po drugiej stronie nad tym drugim jeziorem ( Stambersee) w Tuzingu. Po srodku jest gora z klasztorem Andeks(tam urodzila sie Sw.Jadwiga Slaska). Obydwa jeziorka nadaja sie do smigania kajaczkiem. U mnie tez pada. Ja z drineczkiem😉. Milego wieczoru do jutra na MS.🥰
Są niezawinione i zawinione błędy w miłości. Jesteśmy przecież kuszeni i oskarżani przez Złego. Mam wrażenie graniczące z pewnością, że jak zobaczy że jesteśmy z Jezusem to Zły będzie robił rzeczy o których zresztą zostaliśmy ostrzeżeni Łk 12. Więc istnieje przecież możliwość że "wina" może polegać na byciu z Jezusem.
Wreszcie! Niespokojne me serce było, duch błądził po miejscach bezdrożnych, aż wreszcie umysł ukojonym został gdy w tem odcinku spoczął! Jak to człek nie wie, czego mu brakuje, póki nie ujrzy... Ale w tej historii poruszyło mnie co innego.. że można być taką gitarką za 1,5tys.. ale dawszy się w ręce Fachowca stać się tak wartościowym jak najbardziej wypasiony sprzęt, o obłędnym dźwięku...
Ojciec Tomasz gada jak mistyk i ezoteryk 🤩 A ja pójdę dalej - jestem team jednoosobowy. Przeciwko nikomu . I już widzę jak Ojciec Adam robi minę - team nie może być jednoosobowy!!!!
Byłoby świetnie, gdyby człowiek potrafił zawsze pozostawać ,, blisko siebie ", bez względu na to, czy coś traci lub zyskuje. Życie w zgodzie z samym sobą, ze swoim ja, jest także odbiciem życia w harmonii z Bogiem. Jeżeli odnajdujemy w sobie Boży pokój, łatwiej jest się pogodzić i odnaleźć w tym wszystkim, co niesie ze sobą życie. Taka postawa nigdy nie była i nie będzie łatwa do osiągnięcia. Dlaczego? Dlatego, bo jest to bardzo wymagająca droga, ponieważ opiera się na zaufaniu. Tak często nie potrafimy zaufać drugiej osobie, a nawet samym sobie. Zaufanie, które jest fundamentem wewnętrznego pokoju, trzeba budować w relacji do Boga. Oczywiście nie jest to łatwe, ponieważ wciąż Go poznajemy i do końca życia nie będziemy w stanie Jego odkryć. Mało tego, wieczności też nie wystarczy, przecież Bóg jest nieskończony. Miłej niedzieli!
Nie byłam świadoma, że ... tęskniłam :x ;D Rozumiem O. Tomasza, rozumiem też to, że ... O. Adam nie wiedział o co chodzi ;D Moim zdaniem rozchodzi się tu o kwestię świadomości siebie. Dobrze jest mieć świadomość, czy to, co mnie zafascynowało i chcę za tym podążyć, wprowadzić do swojego życia, wynika z tego, że współgra to z tym, co sam mam niejako "w sobie", czy wiąże się z brakiem tego czegoś. Odwołując się do przykładu podanego przez O. Adama - zakochania: W skrócie: a) Podobasz mi się, ponieważ postrzegasz różne rzeczy zupełnie inaczej ode mnie, wow! Jestem zafascynowany! Chcę Cię poznać i dowiedzieć się, jak to wszystko wygląda z Twojej perspektywy, ponieważ nie spotkałem się z takim punktem widzenia! b) Podobasz mi się, ponieważ to, co w Tobie widzę, widzę też w sobie. Wydaje mi się, że dostrzegam i cenię te same wartości, co Ty. Możemy mieć ze sobą wiele wspólnego! Chcę Cię poznać i dowiedzieć się, czy tak jest! Obie postawy są w porządku. :) Ważne tylko, by to zauważać i przy okazji - odnośnie tego przykładu - brać pod uwagę drugą osobę. Druga kwestia, która mi się wiąże z przytoczoną sytuacją wyjazdu jednego rodzica np. za granicę, aby utrzymać rodzinę, to ta samoświadomość jest równie ważna, by ufać samemu sobie, że robi się dokładnie to, co powinno się robić, jest to spójne z moimi wartościami. Ufając sobie w określonych sytuacjach, okolicznościach, wierzymy, że poradzimy sobie z danym, konkretnym wyzwaniem, czyli posiadając wiedzę swoich słabości i mocnych stron, minimalizujemy to ryzyko, że w czymś zawinimy. Co nie oznacza, że może się wydarzyć coś niespodziewanego, co będzie przykre dla nas, czy naszej rodziny. Ale czy mniejsza świadomość, brak doświadczenia jest jakimś błędem? Czy wtedy można uznać, że ta osoba jest winna sytuacji, gdy wydarzyło się coś, czego ta osoba nie była w stanie nawet sobie wyobrazić, o tym pomyśleć, z powodu braku np. danych, wiedzy? Kwestia na pewno sporna. Trzecia kwestia, wiążąca się z tą wyżej, która przyszła mi do głowy, to taka, że gdy dostrzegamy, jak bardzo ktoś jest świadomy sam siebie, gdy natkniemy się na taką osobę, to łatwo jest nam jej zaufać i powierzyć jej to, co jest dla nas cenne, ponieważ zmniejsza się ryzyko pójścia czegoś "nie tak". Wydaje mi się, że każdy z nas szuka takich ludzi/opcji/ rozwiązań, które są "bezpieczne", wolimy nie ryzykować, idziemy tam, gdzie jest większa szansa, że nie spotka nas krzywda, gdzie ktoś dobrze zaopiekuje się tym, co mu powierzymy, np. gitarę, lub serce. :)
Ja się cieszę, że wracacie, jak widziałam ten "depresyjny" wstęp to idealnie oddaje to jak się czuje cały dzień w pracy a zwłaszcza wtedy kiedy nie ma klientów
Drodzy Ojcowie, ten program szlifuje moją "pożal się Boże" inteligencję. Bardzo dziękuję. Nie wierzę jednak w imponujący spokój tego spotkanego przez Ojca człowieka, który przeżył pożar z konsekwencjami. Wierzę w pracę nad ranami. Różnymi. Także najważniejszymi - ranami serca. Szczęśliwi, którzy znajdują Boskiego Lekarza. Bywa jednak różnie. Zawsze zazdrościłam księżom zakonnym ( poza mądrością i innymi cnotami) takiego wewnętrznego dystansu do siebie, świata... Do dzisiaj nie wiem, czy to dzieło formacji? Gdybym tak mogła kilka lat się "formatować", a potem przeżyć swoje życie, to może byłoby lepsze, owocniejsze? Ot, takie głupoty. Pozdrawiam.
Nie każcie mi wybierać między Lekko Stronniczymi, a Wami bo nie wybiorę, u Was zdecydowanie mocniejszna końcówka bo jest błogosławieństwo 🙏 a rozkminy dla mnie w punkt
doskonale rozumiem ojca Nowaka,mam bardzo podobny sposób myślenia i od razu poczułam się lepiej, ponieważ podobnie jak Ojca sporo ludzi mnie nie rozumie
To doskonale pokazuje jak bardzo różnimy się od siebie, jako ludzie... Ja jestem w 100% team langust. Kompletnie nie wiem co Wódz miał na myśli, przez całą jego wypowiedź 🙄🤔 ale i tak kocham ich obu!! ❤️😍
Rozumiem jednego i drugiego 😄
@@m.r.7088 Ja też 😊 Bliżej mi do wrażliwości o. Tomasza, ale też dlatego potrzebuję innego spojrzenia o. Adama 😊 Uwielbiam Was! 💗 Piękne wnioski! Zrobiliście mi niedzielną śmiechoterapię! 😅🤣 Genialne! 👏 Pozdrawiam wszystkich 😀🤗
@@agata9438 różnimy się od siebie, jak dwie krople czystej wody 😁
Ja to rozumiem doskonale 😊
A w ogóle to NIE WOLNO WAM KOŃCZYĆ TEJ SERII - jest świetna!!! Nie wolno - pamiętajcie :)
I są nasze urwisy jeden łysy drugi łysy 😄😁😘😉
Cześć Ewelinuś ❤️
Cześć Marzeneczko ❤️
🤣🤣🤣
@@Ania1965 😁🤣😉
@@ewelinabauk8559 . Widam Ewelinko To moje ulubione odcinki Ojca Szustaka uśmiałem się na tym odcinku. 🤣🤣🤣🤣🤣. Miłego dnia ci życzę. Pozdrawiam serdecznie cieplutko Przemysław 😀
Swoją drogą gitary, to osobna religia. Naprawdę. Można więcej mieć emocji, uwagii, zaangażowania, słowem serca do gitar niż własnych dzieci. Non stop to widzę w sobie w innych. Pokładamy nadzieję w takich rzeczach. Kiedyś żeby sprawdzić gitarę jechałem kilkadziesiąt kilometrów, cuda. Handlarzem zostałem, aby kupić efekt gitarowy, kabelek, a zrobić coś dla rodziny, oj... wolność mi odbierają. Było nawrócenie, sprzedanie sprzętu, zwrócenie rodzinie hajsu. Najbardziej bolało jak raz nam brakowało i trzeba było wzmacniacz sprzedać. Ubawiło mnie że kupił go.... dominikanin 😀😃🙂🙃. Pozdrawiam serdecznie
Ojcze Tomaszu
Nie rozumiem dlaczego o. Adam nie rozumie Twego filozoficznego postrzegania spraw, ludzi i zdarzeń.. A jednocześnie przyznaję, iż wokół mnie jest tysiące, takich Adamów😃 ...
Rozumiem to co mówisz, jak czujesz i odbierasz ludzi i świat i ogromnie cieszę się, że nie jestem sam, w takim odbiorze.
Pozdrawiam.
I trzy "zdrowaśki " za ojca w Niebo rzucam.
Pozdrawiam ojców
również rozumiem Ojca Tomasza
Rozumiem i cieszę się, że Ojciec widzi w taki sposób świat.
Fascynujące jest to że Bóg stworzył nas tak różnych😀❤️🙏
NO NARESZCIE. czekałam na te odcinki jak na Boże Narodzenie. bardzo się cieszę, że Mnisie znów są z nami :D wszystkiego Bożego, pozdrawiam ❤️
Jakie fajne określenie: "Mnisie" 😂👍👍👍
O dwóch takich co... WRÓCILI ❤️🌞!
Ojcze Tomaszu jesteś cudownym człowiekiem. Uwielbiam Twoje historie. Bóg zapłać. ♥️♥️♥️
Niesamowite jak dwie zupełnie różne osoby razem współgrają..
to jest CUD:)
A już miało być nie 👍 super Bóg zapłać,nawet nie Macie pojęcia jak za Wami tęsknimy ,do jutra jak BÓG pozwoli🙏będę na mszy ale jak wrócę to posłucham🙂
Dlaczego "macie" z wielkiej litery?
Dlaczego cudzysłów na górze dwa razy a nie z przodu na dole?
@@Gencjana85 bo na standardowej klawiaturze nie ma tego na dole i powszechnie używa się górnego ;)
Nie jestem złośliwy, serio zastanawiam się dlaczego taka pisownia
Nie raz w pośpiechu tak wychodzi ....
Może dla dla podkreślenia wyjątkowości kogoś, jak w listach się pisze Ty, Twoja,Ciebie z dużej litery ...nie wiem może Weronika rozwieje Twoje wątpliwości:)....
@@patryk9073z szacunku 😊
Cieszę się ogromnie, że pomimo upływu czasu Ojcowie kontynuują tę serię( myślałam o niej ostatnio, więc ściągnęłam myślami :D).
Mnie najbardziej w historii Wodza dotknęło zamykające zdanie "Ma pan dobrą gitarę". Czasami wyczekujemy i tęskimy do czegoś w życiu w przekonaniu, że to będzie coś dużo lepszego od tego, co mamy teraz. Widzimy w innej przestrzeni wartość, której nie widzimy u siebie. W życiu możemy to rozszerzyć o zdrowie, predyspozycje, osiągnięcia, szczęście, które widzimy u innych. Tymczasem okazuje się, że to co teraz mamy, już jest dobre- wystarczy to dopieścić, oddać temu trochę swojego czasu i czułości, zaprosić drugiego człowieka. Jak dobrze, że spotykamy ludzi, którzy pokazują nam, że nie musimy pędzić za tym, co uważamy u innych za bardziej spektakularne, bo możemy grać pięknie na własnych gitarach. Mówiąc metaforycznie, wykorzystywać własne zdolności, talenty i zasoby.
Witam wszystkich w kolejnej edycji "Mocno stronniczych ".
Cudownie, że wróciliście, robicie mi dobry dzień. Opowieści o. Nowaka są naprawdę ciekawe. O. Nowak jest bardzo mądry i bardziej poważny.
O wielu rzeczach nie miałam pojęcia. A żarty o.Adama są super, naprawdę tworzycie idealny duet. Niech to dalej trwa, z Bogiem. Grunt to umieć, nawet w nieszczęściu znaleźć pozytywne aspekty. Zaufanie w dzisiejszym świecie jest bardzo trudno zdobyć i bardzo trudno mieć je do drugiej osoby. Nieumyślne zranienie w miłości, nie wierzę, że jest coś takiego. Trudno jest przyznać się do błędu i przeprosić. Oj trudno. Pozdrawiam serdecznie wszystkich słuchających. Z Bogiem.
Montaż jak zwykle GENIEALNY, uśmiałam się na maksa 🤣 ale również i wyciągnęłam lekcje z odcinka. Moja ulubiona seria 🥰
tu nie ma żadnego montażu. dwaj łysole pierdolą i wciągają was w swoją sektę.
Heloł Ojcowie. Przez pierwsze 10 minut nie wiedziałam o co chodzi, a potem ... I tak nie , ale Was Kocham. Jak fajnie Was widzieć Ojcowie ❤️🥰
@Jakub Ulbrych dokładnie
Ale się naczekaliśmy ! EXTRA !
Ojcze Tomaszu super doświadczenie i mega prosto opowiedziane. Ojcze Adamie, wystarczy zejść na ziemię i wszystko jest proste. Super że jesteście już.
Uwielbiam Was....mam zakwasy na mózgu...cudownie ♥️♥️
Wyjątkowo rozumiem Wodza 😅 Bardzo wiele razy w życiu zatracałam się w różnych sprawach (np. wspólnota, nauka, relacje), a gdy coś się waliło, nie szło po mojej myśli, to nagle zaczynałam trzeźwieć i widzieć, że odeszłam za daleko od siebie.
Swietnie Ojca rozumie. Oby nigdy nie zatracic siebie dla tego czym kusi swiat.
20:37 - moim zdaniem wodzowi chodzi o to, że niektórzy pod swoją pasję układają całe swoje życie, a nie traktują jej jako tylko jednego z elementów swojego życia. I wtedy, gdy stracą w jakiś sposób możliwość życia swoją pasja, to dostają załamki, bo wszystko czym oni byli, w jaki sposób się postrzegali, było oparte na tej pasji. Zagadnienie to przedstawia np. Film "Sounds of Metal", gdzie muzyk traci słuch i tym samym wszystko czym był.
Pierwszy raz z Wami.
Nawiązując do Waszego poczucia humoru.
Mój pierwszy trójkąt a bez grzechu 😉
Super odcinki uśmiałem się. To mi się kojarzy z kabaretem. Dzięki za oprawienie mi chumoró. Pozdrawiam
Morał, według mnie, miał być taki: nie pokładaj nadziei w rzeczach
materialnych, nie uważaj, że jakiekolwiek uniesienia duchowe i emocjonalne nie są stałe. Bo na tym świecie wszystko jest marnością. Uważaj, gdzie jest twój skarb, bo tam będzie serce twoje 😃
Na moim pianinie gra mój wnuczek.Kocham ten instrument.Jest z nami od zawsze
A ja rozumiem o czym mowi o. Tomasz z byciem ze sobą w czymś lub obok. Dokładnie to opisał. Jak się nie jest z Jezusem to się jest poza sobą. Tylko z Nim jesteśmy w sobie. Wiec jeśli idziemy za czymś gdzie Jezus nie chce iść , to jesteśmy tam sami bez siebie. Bo nasza tożsamością jest Bóg bo stworzył nas na Swoj Obraz. Wiec jak odchodzimy od Niego, oddalamy się od Obrazu i tracimy siebie.
Ojciec Tomasz fajne rzeczy mówi i dają do myślenia :) Ojciec Adaś też rozumie to na swój rozum :) Ogólnie fajnie się to ogląda :)
Tylko te początki gdzie adam robi miejsce dla kogoś innego gdzie to on powinien być
Pokornie proszę o modlitwę w intencji Zofii i Juliana, proszę o zdrowie ciała i ducha. O uzdrowienie z choroby nowotworowej dla Juliana. O uzdrowienie dla Zofii. Proszę o modlitwę za mnie, o łaskę zdrowia dla mnie. Dziękuję
Jezu Ty się tym zajmij 🙏♥️
Oj o. Szustaku!
Nic nie kumasz, a to jest przecież takie proste... 🤷♀️😄
A tak serio, dziękuję.
Jesteście super👍
Ojcowie słuchając Was chce się żyć
Wspaniałe ze wróciliście
Tak trzymać
Niech bedzie pochwalony Jezus Chrystus 🙂 Mam na imie Marcin i mieszkam od 7 lat w czeskiej Pradze. Bardzo sie ciesze, ze wrocily odcinki Mocnostronniczych 😆 Kiedy jestem zmeczony zyciem tj. ciezka praca w biurze w ksiegowosci przy dobijajacych wymaganiach szefow oraz klienta oraz brak perspektywy na partnerke zycia to, gdy w momentach depresji odpale odcinek MS od razu pojawia mi sie na twarzy usmiech oraz nadzieja 🙂 Tak trzymac ojcze Adamie oraz Tomaszu. Niech Wam Pan Bog blogoslawi w dalszej owocnej pracy 😊 Pozdrawiam serdecznie, Szczesc Boze 🙂
Wczoraj na mszy o 12:00 u Dominikanów w Pradze, ojciec Błażej pięknie wskazał że o ile mamy kanon świętych, to nie istnieje kanon potępionych. Bóg nikogo nie przeznacza na potępienie.
Fajny jest ten kościół w Pradze, ale ten czeski organista niestety nie daje rady
Poszukaj sobie czegoś poza pracą, poza środowiskiem, w którym jesteś... Praga to przepiękne miasto - tyle możliwości! Uśmiechnij się do siebie, zaraź uśmiechem innych, ciesz się życiem!
Super, że wróciliście. Oby jak najwięcej odcinków. Bardzo motywujące dla mnie. Uwielbiam właśnie słuchać takich rzeczy, ale z poczuciem humoru. Dlatego oby było jak najwięcej odcinków 😍
Przekaz nieadekwatny do treści i wagi poruszanych spraw. Przypomina mi sitcom i nie uchodzi tak inteligentnym i mądrym kaznodziejom. Jeszcze długo myślę o tym co było. Może mam za dużo lat i nowe formy trudno mi przyjąć, ale i tak Was będę słuchać, bo to o czym mówicie jest ponadczasowe i zawsze będzie z pokorą /prawdą/ przyjmowane. Pa,pa pa do następnego
Witam po przerwie, błogosławieństwa Bożego
O dobrze, że się nic nie zmienia, lubię Was słuchać i oglądać. Nie jestem fanką religii, żeby nie było ale lubię słuchać tych Waszych rozmów. Trzeba jednak rozumieć czego, czy raczej co sie słyszy i troche przy ttym mysleć.
A do mnie przemówiło zdanie tego muzyka lutnika co zrozumieć mozna tak czy grając na gitarze za 20 tyś czy za 1,5 tyś ich brzmienie nie różni się aż tak bardzo nie doceniamy różnych rzeczy człowiek goni za czymś co drogie luksusowe itp bo wg niego to da mu szczęście a w domu czy tuż obok może mieć coś co daje równie dużo szczęścia ale tego nie doceniamy lub nie dostrzegamy 😊 jak zawsze bardzo miło się Ojców ogląda cieszę się że wróciliście
O. Tomasz mówi o sytuacji, kiedy ktoś uzależnia swoją wartość od tego co kocha, zatraca wtedy siebie. Tak w skrócie... Zgadza się?
No to super, że Wracacie 🙂🙋♂️🙏👍💚 Pozdrówka, edit. Po oglądnięciu odcinka już wiem Wodzu, że nie jestem sam na tym świecie..😊😉🖐️
🥰🥰🥰
@@elamodrzejewska 😊🍰☕🖐️
To jest mega, to co powiedział o. Tomasz. Myślę, że bardzo często można się zaangażować w realizację projektu, zdobycia czegoś i zapomnieć siebie w trakcie jego realizacji.
Ale super! Wreszcie wróciliście! To najpiękniejsza wiadomość tej niedzieli! Nawet mój mąż dał się namówić na obejrzenie i oboje bawiliśmy się równie dobrze.
Już czekamy na za tydzień:-))
Wspaniała więź jest między Ojcami, duchowe i intelektualne porozumienie. Piękna ścieżka Mistrza i Ucznia, których rolę zmieniają się w trakcie rozmowy. Uczta dla słuchaczy. Pokazujecie Panowie żeby szukać w sobie nadziei- że uda się przetrwać i się podnieść mimo nagłej życiowej tragedii.
Uwielbiam Was Ojczulkowie i to wasze szalenstwo 😁👋 jak dobrze, że są na świecie tacy ludzie
Witam was kochani ,super że jesteście po tak długiej przerwie .To najpiękniejszy początek nowego etapu .To tak jak bym dostała prezent od samego Boga pozdrawiam paaa .
Kurcze bardzo lubie takie historie zyciowe ks Tomasza, nie rozumiem tych min ks Adama zycze Wszystkim blogoslawionej niedzieli
Już odliczamy godziny do spotkania 😍
o.Tomek to myśli o szerokich horyzontach a o.Adaś to taki przyziemny człowiek.
CUUUDNIIIIEEE, że wróciliście!!!!! Pije kawkę i uśmiecham się do Was. Strasznie lubię te Wasze rozmowy. Niby o niczym, ale tak nie do końca. Pozdrawiam Maca i Peceta :DDDD
Nie może to być najlepszy duet ever powraca ❤️❤️❤️
Rozumiem w pełni o czym o.Tomasz mówi😁 Uczę się być przy sobie☝️
I to poczucie jest super👍
Cudownie, że jesteście. Na Was warto czekać. Super powrót. Nareszcie. Pozdrawiam serdecznie ♥️
Piętnasta sekunda i już się roześmiałam 😄 Kocham Was po prostu. Świetny zespół z Was 👏
Fajnie że jesteście. Bądźcie 😁👍❤ Ojcze Tomaszu, uwielbiam ten spokój który spotkał Ojciec w bohaterze dzisiejszego odcinka. Kocham ten spokój i w Bogu to znajduje, tylko w nim. Ten zwariowany świat goni i w swoich chaosie jest nie do ogarnięcia. Bóg w swojej niepojętej miłości zawsze jest i będzie. Tak jak ten lutnik może hehe szczęść Boże Wam ❤❤❤
Super. Czekam😁😁
Prowadzący to ogień i woda. Dziękuję.
Noo, w końcu kur,,,, ileż można czekać!!! Ale ten moment próby ogarnięcia tej głębi myśli popalił mi synapsy. Pochwałę się tylko że miałem uczucie że byłem blisko. Za przekleństwa nie przepraszam, dobrze mi z tym, trudno jestem złym człowiekiem 😁,
Najlepsza czołówka jaką mogłam widzieć w TAKIM wydaniu EVER 😂🤣😅😉🤪 dobrze, że akurat siedziałam, bo bym padła,
Pozdrawiam serdecznie z Bogiem
Rany!!!! Jak cudownie, że wróciliście! Uwielbiam z Wami biegać po lesie! Tylko tam nikt nie patrzy na mnie jak na wariatkę, kiedy się śmieję na głos 🥰🥰🥰
(Bardzo szybki i emocjonujacy sposób mówienia)
O jak się Bardzo cieszę i wogóle jak super, to jest najlepsza wiadomość tego tygodnia, że oni wrócili i tak dalej.😄
I pięknie! I o to chodziło! I tak trzymać! Czekam 😍
Jak dobrzeć Was znowu widzieć i posłuchać i pośmiać się! Dzięki! 🌞🤠❣
Kocham te rozkminy o. Adama o czym mówi o. Tomasz 😂siedzę ,umieram ze śmiechu i też nie czaje 😂mocno stronniczy utrzymują poziom 🙂
Dlatego zostawiam sobie oglądanie w poniedziałek rano - super tak zacząć nowy tydzień!! ❤❤❤ Cudownego dnia i tygodnia dla Wszystkich 😇
Ojciec Adam często kreuje wizje świata - związków idealnych i super zgadzam się z tym co mówi , bo właśnie tak to wszystko powinno wyglądać ! Ale Ojcze ... nie na wszystko w życiu mamy wpływ i nie wszystko da się przemyśleć , przewidzieć , zaplanować ... ;) do zobaczenia na "nienasyconych " :))
No też się zgadzam ,że za bardzo idealizuję świat. Po filmie O. Adama o pracy, że człowiek powinien tam pracować gdzie świat boryka się z jego największą potrzebą nie jest prawdą.
Większość Polaków nie lubi swojej pracy i nie idzie tam bo ją kocha i nie ma czegoś takiego, że każdy jest powołany do konkretnej pracy, która będzie mu dawać radość i szczęście. Nawet w kwestii własnego szczęścia to bardziej od decyzji człowieka zależy jak będzie szczęśliwi tak uważam. Bóg zawsze wysłuchuję modlitwy związane ze zbawieniem człowieka, ale te ziemskie nie są zawsze "wysłuchane". Jest może coś takiego ,że coś jest i nie jest Wolą Bożą tzw. obojętne , że nie ma wpływu na zbawienie człowieka ani potrzebą jego wzrostu duchowego. Ja się modlę codziennie o szczęście, ale mimo to nie potrafię sobie wyobrazić. Dużo jest kapłanów, którzy na yt mają jakieś swoje wizje świata i na wszystkie problemy chcą zaradzić. Nie lubię takich kapłanów , bo sami nigdy tych problemów nie przechodzili i chcą być wielce mądrzy. Tak jak ostatnio abp. Jędraszewski mówił o ideologii singli. Pełno memów w Internecie powstało i ludzie zaczęli to wyśmiewać. Zrobili nawet mema z P. Kaczyńskim jak chciał wprowadzić podatek od singli , a sam jest singlem :P
Kiedyś u mnie ksiądz był na kolędzie i mówił do dzieci a który z was może pójdzie na księdza albo do zakonu. A gdzie powołanie? Kiedyś jakaś babka zarzucała co miała chore dziecko, że dzisiaj młodzież to egoiści bo są singlami. xD
To ja jeszcze dopowiem :p księża często powołują się na doświadczenie innych , tych których np prowadzą duchowo lub przychodzą do nich prosić o pomoc , poradę . Tak ! Przypuszczam ta wiedza jest jak najbardziej cenna , ale moje własne doświadczenia nauczyły mnie , ze pewne sprawy jesteś w stanie dopiero zrozumieć jak ich sam doświadczysz i moje pewne światopoglądy , również kształtują się na podstawie osobistych doświadczeń . ( doświadczenia , doświadczysz , doświadczeń hehe ale to w końcu kanał "mocno stronniczy " kto tu bywa ten zrozumie 😂)
@@dzoanaaa Może w pełni zrozumieć jak sam coś doświadczysz, ale nie trzeba wszystko doświadczyć , aby wiedzieć , że ta opcja będzie dla ciebie zła i nie przeniesie Ci szczęścia. Tak jak nie trzeba spróbować wszystkiego, aby wiedzieć, że to Ci zaszkodzi. Już ktoś to za nas próbował :P
Ja sobie wszystkie błędy ludzkie przetwarzam w swoim mózgu, aby nie wejść w to samo gó***. Tych tzw. brzydko mówiąc błędów jest pewnie nieskończenie, ale zawsze mogę uniknąć błędów, które zostały już popełnione przez ludzi.
@@mysterman Jeśli ktoś nie lubi swojej pracy, to być może źle wybrał, pod wpływem nacisków np. rodziny, swoich wyobrażeń itd. Jest taka opowiastka o człowieku szukającym szczęścia... kończy się tym: dopiero kiedy przestałem go szukać, znalazłem je -- swoisty paradoks, ale warto zastanowić się nad swoimi pragnieniami... szczęście dla każdego jest czymś innym...
Jak ja Was lubię słuchać . Bóg zapłać że jesteście
Jesteście super 🙂👏
Dziękuję. Jak zwykle miło Was słyszeć i oglądać. ♥️
O, wróciliście! Jak się cieszę 😀. A już straciłam nadzieję...
Pracowałam nad odraczaniem gratyfikacji, ale dziś sobie daruję i obejrzę już a nie w drodze do pracy 😀.
Ale będzie co tydzień więc mnie to nie ominie
Pozdrawiam serdecznie i z Panem Bogiem
Kochani Ojcowie dziękuję za to, że znowu jesteście. Niedziela jest pełniejsza. Pozdrawiam😊🖐
Wy jestescie debeściaki ❤️ co tam inni ktorzy sie czepiają, wy i tak zawsze robicie co robicie, i tak niech bedzie a Pan Bóg nas z tego rozliczy ❤️ pozdrawiam paaaaa
Ale miła niespodzianka zobaczyć nowy odcinek :) Już od pierwszych chwil wywołaliście u mnie śmiech - dziękuję :)))
Bardzo potrzebowałam tych słów Ojca Nowaka
O tym że warto ze dalej kocham że jestem o tym przekonana..że dalej mi zależy...Spotkałam się z bardzo krytyczną ocena mojej pracy...Oczywiście że ludzie którzy to zrobili po prostu..nie znają się..Z różnych względów się nie znają ..ot są nawet z innej działki...Ale było baaardzo bardzo przykro..
Ale niespodzianka 🥰🥰🥰🥰🥰do jutra kochane Baczki🤗🤗🤗🤗
Udanego weekendu Elu, dobrze Cię widzieć, pozdrawiam i do jutra😊🍰☕🖐️
@@ludziklego4954 Wracam wlasnie z wycieczki wloczylysmy sie z kolezanka po jeziorze (Ammersee)statkiem.
A kiedy Ty przyjezdzasz ? Pozdrawiam 😇🤗
@@elamodrzejewska Noo i tak można żyć.. Stateczkiem z Koleżanką super sprawa, właśnie spojrzałem gdzie to jest, o ja to bym tam popływał i kajaczkiem też pośmigał 👍😊 aa siedzę sobie na tarasie w ogrodzie i właśnie przyszła burza także jest gitara 👍🙂 Kiedyś dobre Niemieckie piwko będzie Elu na bank😉🖐️ Życzę Ci udanego wieczoru i pozdrawiam🙋♂️
@@ludziklego4954 Ja mieszkam po drugiej stronie nad tym drugim jeziorem ( Stambersee) w Tuzingu. Po srodku jest gora z klasztorem Andeks(tam urodzila sie Sw.Jadwiga Slaska).
Obydwa jeziorka nadaja sie do smigania kajaczkiem.
U mnie tez pada. Ja z drineczkiem😉. Milego wieczoru do jutra na MS.🥰
Fajnie że wróciliście 🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰
Marcin! Montaż wymiata 🤣
Są niezawinione i zawinione błędy w miłości. Jesteśmy przecież kuszeni i oskarżani przez Złego. Mam wrażenie graniczące z pewnością, że jak zobaczy że jesteśmy z Jezusem to Zły będzie robił rzeczy o których zresztą zostaliśmy ostrzeżeni Łk 12. Więc istnieje przecież możliwość że "wina" może polegać na byciu z Jezusem.
Łoołł jesteście kochani Ojcowie - cudnie brawo brawo brawo - oczywiste że czekaliśmy. Niedziela z Wami jest fajna 🤗✌️
Szczęść Boże
Nawet gdy gitara sie spali ojczulkowie beda grac! Dziekujemy,ze robicie to dla nas! I na chwale Pana!❤Blogoslawie💚
Tak, bardzo się cieszę na Wasze rozkminy. Czekałam z niecierpliwością 🤗
Bardzo się cieszę że wróciliście
Bogu niech będą dzięki ❤️
Material pokazuje , że mozna byc zupelnie różnym, i mimoto lubic sie szanowac i robic cos razem.
Gratulacje.
Wreszcie! Niespokojne me serce było, duch błądził po miejscach bezdrożnych, aż wreszcie umysł ukojonym został gdy w tem odcinku spoczął!
Jak to człek nie wie, czego mu brakuje, póki nie ujrzy...
Ale w tej historii poruszyło mnie co innego.. że można być taką gitarką za 1,5tys.. ale dawszy się w ręce Fachowca stać się tak wartościowym jak najbardziej wypasiony sprzęt, o obłędnym dźwięku...
Baaaardzo się cieszę,że wróciliście. Kocham Was razem i każdego z osobna😀
Jak fajnie, że wróciliście. Dzięki 😊❤️
Ta czołówka od Marcina - to MEGA!!!
Tak myślę, że ten fachowiec od gitar żyje bardzo blisko Jezusa, bo tylko taka bliskość pozwala przeżyć spokojnie nawet największe dramaty
Albo jest buddystą
@@ChristophorosSokrates Niewykluczone, ale chyba o.Tomasz by o tym wspomniał
Ojciec Tomasz gada jak mistyk i ezoteryk 🤩
A ja pójdę dalej - jestem team jednoosobowy. Przeciwko nikomu .
I już widzę jak Ojciec Adam robi minę - team nie może być jednoosobowy!!!!
Byłoby świetnie, gdyby człowiek potrafił zawsze pozostawać ,, blisko siebie ", bez względu na to, czy coś traci lub zyskuje.
Życie w zgodzie z samym sobą, ze swoim ja, jest także odbiciem życia w harmonii z Bogiem. Jeżeli odnajdujemy w sobie Boży pokój, łatwiej jest się pogodzić i odnaleźć w tym wszystkim, co niesie ze sobą życie.
Taka postawa nigdy nie była i nie będzie łatwa do osiągnięcia. Dlaczego? Dlatego, bo jest to bardzo wymagająca droga, ponieważ opiera się na zaufaniu. Tak często nie potrafimy zaufać drugiej osobie, a nawet samym sobie. Zaufanie, które jest fundamentem wewnętrznego pokoju, trzeba budować w relacji do Boga. Oczywiście nie jest to łatwe, ponieważ wciąż Go poznajemy i do końca życia nie będziemy w stanie Jego odkryć. Mało tego, wieczności też nie wystarczy, przecież Bóg jest nieskończony.
Miłej niedzieli!
Prawdziwe słowa i pięknie powiedziane ;)Ciągle chce być blisko siebie i zaznałam chwilami tego uczucia ,nie da się tego błogiego stanu opowiedzieć ;)
Super ❤️ Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie ♥️
Nie byłam świadoma, że ... tęskniłam :x ;D
Rozumiem O. Tomasza, rozumiem też to, że ... O. Adam nie wiedział o co chodzi ;D
Moim zdaniem rozchodzi się tu o kwestię świadomości siebie.
Dobrze jest mieć świadomość, czy to, co mnie zafascynowało i chcę za tym podążyć, wprowadzić do swojego życia, wynika z tego, że współgra to z tym, co sam mam niejako "w sobie", czy wiąże się z brakiem tego czegoś.
Odwołując się do przykładu podanego przez O. Adama - zakochania:
W skrócie:
a) Podobasz mi się, ponieważ postrzegasz różne rzeczy zupełnie inaczej ode mnie, wow! Jestem zafascynowany! Chcę Cię poznać i dowiedzieć się, jak to wszystko wygląda z Twojej perspektywy, ponieważ nie spotkałem się z takim punktem widzenia!
b) Podobasz mi się, ponieważ to, co w Tobie widzę, widzę też w sobie. Wydaje mi się, że dostrzegam i cenię te same wartości, co Ty. Możemy mieć ze sobą wiele wspólnego! Chcę Cię poznać i dowiedzieć się, czy tak jest!
Obie postawy są w porządku. :)
Ważne tylko, by to zauważać i przy okazji - odnośnie tego przykładu - brać pod uwagę drugą osobę.
Druga kwestia, która mi się wiąże z przytoczoną sytuacją wyjazdu jednego rodzica np. za granicę, aby utrzymać rodzinę, to ta samoświadomość jest równie ważna, by ufać samemu sobie, że robi się dokładnie to, co powinno się robić, jest to spójne z moimi wartościami. Ufając sobie w określonych sytuacjach, okolicznościach, wierzymy, że poradzimy sobie z danym, konkretnym wyzwaniem, czyli posiadając wiedzę swoich słabości i mocnych stron, minimalizujemy to ryzyko, że w czymś zawinimy. Co nie oznacza, że może się wydarzyć coś niespodziewanego, co będzie przykre dla nas, czy naszej rodziny. Ale czy mniejsza świadomość, brak doświadczenia jest jakimś błędem? Czy wtedy można uznać, że ta osoba jest winna sytuacji, gdy wydarzyło się coś, czego ta osoba nie była w stanie nawet sobie wyobrazić, o tym pomyśleć, z powodu braku np. danych, wiedzy? Kwestia na pewno sporna.
Trzecia kwestia, wiążąca się z tą wyżej, która przyszła mi do głowy, to taka, że gdy dostrzegamy, jak bardzo ktoś jest świadomy sam siebie, gdy natkniemy się na taką osobę, to łatwo jest nam jej zaufać i powierzyć jej to, co jest dla nas cenne, ponieważ zmniejsza się ryzyko pójścia czegoś "nie tak". Wydaje mi się, że każdy z nas szuka takich ludzi/opcji/ rozwiązań, które są "bezpieczne", wolimy nie ryzykować, idziemy tam, gdzie jest większa szansa, że nie spotka nas krzywda, gdzie ktoś dobrze zaopiekuje się tym, co mu powierzymy, np. gitarę, lub serce. :)
jak sie bardzo cieszę i w ogóle jak super, to jest najlepsza wiadomość tego tygodnia że oni wrócili !!!!!!
Ja się cieszę, że wracacie, jak widziałam ten "depresyjny" wstęp to idealnie oddaje to jak się czuje cały dzień w pracy a zwłaszcza wtedy kiedy nie ma klientów
Niestety, ale ten wstęp może się potworzyć w prawdziwym życiu haha. Za życie nigdy nie doświadczyłem takich cyrków jak od roku 2019.
Widziałam pierwszy raz,ale jestem pod wrażeniem!Było super,zmusiło do refleksji.Będę czekać na kolejny raz👌🙏
Witajcie! Kochani Ojcowie Tomaszu I Adamie 💪❤️🙏😃 bez sandacza 🤣😃
Drodzy Ojcowie, ten program szlifuje moją "pożal się Boże" inteligencję. Bardzo dziękuję. Nie wierzę jednak w imponujący spokój tego spotkanego przez Ojca człowieka, który przeżył pożar z konsekwencjami. Wierzę w pracę nad ranami. Różnymi. Także najważniejszymi - ranami serca. Szczęśliwi, którzy znajdują Boskiego Lekarza. Bywa jednak różnie.
Zawsze zazdrościłam księżom zakonnym ( poza mądrością i innymi cnotami) takiego wewnętrznego dystansu do siebie, świata... Do dzisiaj nie wiem, czy to dzieło formacji? Gdybym tak mogła kilka lat się "formatować", a potem przeżyć swoje życie, to może byłoby lepsze, owocniejsze? Ot, takie głupoty. Pozdrawiam.
Witajcie Ojczulkowie co wakacje ciężko zacząć ale się cieszę pa Z Bogiem
Z takich powrotów zawsze się cieszę 😁😘😘
Nie każcie mi wybierać między Lekko Stronniczymi, a Wami bo nie wybiorę, u Was zdecydowanie mocniejszna końcówka bo jest błogosławieństwo 🙏 a rozkminy dla mnie w punkt
Osz kurczaki jak ja sie cieszę że Ojcowie wracają HUUUUUURA😁😁😁
Cieszę się,że was widzę wirtualnie i pozdrawiam was serdecznie też wirtualnie.