Ciekawy materiał.Czekam aż Tie Defender może pojawi się w serialu o Ahsoce Tano, w którym jak wiemy będzie Wielki Admirał Thrawn i może się pojawią tam myśliwce Tie Defender.A z ulubionych Tie to mi się podoba Tie Silencer.Pozdrawiam😉
Moje ulubione myśliwce to: TIE Interceptor Gwardii Imperatora, TIE Striker, TIE Reaper, TIE Punisher, TIE Echelon, TIE Whisper i TIE Whisper Interceptor
Moim zdaniem najlepszy myśliwiec typu TIE to TIE Defender bo gdyby Imperium wyprodukowało ich więcej i stanowiły by tak 5% floty mogłyby być wykorzystywane do najważniejszych bitew.
mnie najbardziej śmieszy twierdzenie że te płaty boczne to panele fotowoltaiczne - świat gdzie technologia posługuję się antygrawitacją, niezwykle wydajnymi źródłami energii, technologią nadprzestrzenią i używa paneli opartych na fotowoltaice ? ja rozumiem panele oparte o ciemną energię to jeszcze ujdzie to po co mu reaktor dostarczający energię powinien mieć akumulator myśliwce TIE wg mnie mają te panele bo są w jakiś sposób powiązane z napędem a nie zbieraniem prądu - dlaczego bo odstrzelenie jednego panelu wprawia myśliwiec w rotacją popatrzcie Vader i atak na gwiazdę śmierci Han odstrzelił mu panel i co się stało?
3:00 Poviedziałeś, że TIE-Boarding Shuttle ma komorę zdolną pomieścić kompanię Szturmowców, czyli ilu?, bo kompania to około/ponad 100 żołnierzy, no i viesz, ta ilość nie klei mi się z vielkością komory i wolnym miejscem w kadłubie pilota.
@@MorabandYT 20 to i tak vięcej niż mniemałem, oscylowałem w przedziale 14-18 żołnierzy. Szkoda, że w aktorskich produkcjach starwarsowych, pravie nigdy nie pokazuje się innych maszyn jak TIE-Fighter, TIE-Interceptor, TIE-Bomber (choć dvie ostatnie maszyny to moje ulubione), a wszak można by było pokazać desant na jakąś planetę inwazyjnych sił imperialnych, osiadających w setkach desantowych TIE'ów, w osłonie całej gamy odmian maszyn TIE. Desant przeprowadzono mimo silnego oporu lotnictwa i przeciwlotniczej artylerii naziemnej sił autochtonicznych, także w atmosferze działa się poważna bitwa povietrzna, pośród której różne wersje desantowych TIE'ów próbowały w całości dotrzeć do povierzchni, co udało się tylko połovie, reszta poszła do nieba zanim zeszli na ziemię. (Zmyślam to pisząc na bieżąco.) Desant ten był jednym z najśmiertelniejszych i wyniszczających w historii inwazji sił Imperium. Ponad tysiąc różnego typu i skali maszyn Lotnictwa Imperialnego poległo na povierzchni tylko tej jednej planety, a wokół niej krążą 4 ufortyfikowane księżyce, stacje bojowe, pola minowe, i inne elementy obrony wraz z bardzo silnymi siłami lotniczymi, a także do zdobycia są inne planety i księżyce tego układu słonecznego, od setek lat zamieszkane przez autochtonów, którzy są bardzo mężną rasą białych ludzi, o wzroście wahającym się w przedziale 2,5 - 3,3 metrów. Ich technologia militarna przewyższała to z czym nadeszło Imperium, dlatego też pierwsza inwazja zakończyła się odwrotem taktycznym sił Imperium. Na povierzchni porzucono setki Szturmowców, którzy albo poddawali się, albo walczyli do końca, w zależności od różnych czynników. Akcja tej historii rozegrała się gdzieś w nieznanym dotąd rejonie kosmosu, odkrytym kilka miesięcy wcześniej przez sondę zviadowczą, która odezwała się kilka lat po wysłaniu jej i tysięcy sond, na poszukiwania śviatów do podbicia i wykorzystania. Szpiedzy wysłani do oszacowania warunków do inwazji, dokonali błędnych szacunków, co bardzo drogo kosztowało siły bojowe Imperium, za co wszyscy szpiedzy zostali straceni przez porażenie piorunami osobiście przez samego Imperatora, który wyładował na nich swoją wściekłość za tak sromotną porażkę. Do Palpiego dołącza Vader i razem piorunują całą grupę kilkunastu szpiegów na raz. Vadera ponosi adrenalina, odpala czerwony miecz i ścina głowy trzem uniesionym Mocą w povietrze szpiegom wciąż rażonym jego piorunami. Grube sceny muszą być. Dobra, to tyle z opovieści, bo rozmarzyłem się nad filmem, którego nie ma. Ciekawe czy odpoviedni Polacy w kooperatyvie międzynarodowej, byli by w stanie nakręcić zajebiste Gwiezdne Wojny? Jak coś, to mogę dołączyć do wymyślania scenariusza. ;)
Jeśli miałbym latać na którymś z tych myśliwców, to wybrałbym najpierw TIE-Whisper Interceptora, chociaż TIE-Phantom miał lepszy vidok z kabiny i też jest kuszący. Swoją drogą dziwne jest, że kuliste kabiny myśliwców TIE nie były bardziej przeszklone, bo generalnie to z punktu vidzenia pilota myśliwskiego, vidzenie w TIE jest do bani, vięc jak już budować coś co fajnie wygląda, ale jest niepraktyczne w walce, to lepiej osiągnąć supervidzenie dzięki wbudowanym w hełm golom VR i kamerom . Pilot vidzi na wyśvietlaczu wewnątrz hełmu wszystko to co jest wokół niego, a jest to obraz vidziany z lekkich minikamer wbudowanych w różne części konstrukcji myśliwca, vięc pilot choć jest zamknięty w kuli, to dzięki systemovi gogli i kamer, i tak vidzi dosłownie we wszystkie strony, jakby kabina pilota była przeźroczysta. Do tego pilot może sterować obrazem wyśvietlanym wokół niego, ponieważ rękavice są zintegrowane z goglami, i razem tworzą komplet do virtualnej obsługi różnych funkcji maszyny, a generalnie może on wyśvietlić virtualnie każdy element potrzebny do manualnej obsługi, włącznie ze sterami, i za pomocą kopii virtualnej ominąć obsługę czegoś co normalnie robi się dłońmi, za pomocą prawdziwego elementu wyposażenia kabiny, gdyż ten na przykład uległ uszkodzeniu odłamkiem, i tutaj z pomocą przychodzi system awaryjnego sterowania za pomocą versji virtualnych. Każdy TIE w śviecie Gwiezdnych Wojen, przy tamtej technologii, mógłby posiadać tego typu technologię VR w hełmach pilotów, zintegrowaną z systemem vielu lekkich super śvietnych minikamer wmontowanych w daną maszynę, i trochę szkoda, że ktoś o tym kiedyś nie pomyślał, zanim doszło do New Hope.
Bo 80% stanowiły podstawowe tie, poza tym w gwiezdnych wojnach o losach wojen zawsze decydują force userzy, nawet vader mowi w nowej nadziei, że gwiazda smierci to nic w porównaniu z mocą
Do pilotowania TIE trzeba było mieć jaja jak łeb słonia nie to co cieniasy z rebeli którzy mieli statki z tarczami i pancerze przez co kozakowali. Osobiście bardziej szanuje pilotów TIE niż cieniasów z rebeli.
|o| |o|
|o| |o|
|o|
X x
x
x X
>o< >o< >o
Kolejny ciekawy kanał o Gwiezdnych Wojnach! Rozwijaj się! Trzymam kciuki! 😄
6:06 dzięki czemu fajnie się przejeżdża nim wrogów oraz mógł się wysadzić polecam w grze star Wars Empire at war
Pozdro gwiezdno wojenne świry :)
Ciekawy materiał.Czekam aż Tie Defender może pojawi się w serialu o Ahsoce Tano, w którym jak wiemy będzie Wielki Admirał Thrawn i może się pojawią tam myśliwce Tie Defender.A z ulubionych Tie to mi się podoba Tie Silencer.Pozdrawiam😉
Moje ulubione myśliwce to: TIE Interceptor Gwardii Imperatora, TIE Striker, TIE Reaper, TIE Punisher, TIE Echelon, TIE Whisper i TIE Whisper Interceptor
Moim zdaniem najlepszy myśliwiec typu TIE to TIE Defender bo gdyby Imperium wyprodukowało ich więcej i stanowiły by tak 5% floty mogłyby być wykorzystywane do najważniejszych bitew.
12:48 Podobne Bombowce Najwyższego Porządku pojawiły się w serialu Animowanym Star Wars Resistance bodajże w drugim sezonie.
Świetny odcinek, pozdrawiam!
No to będzie chyba odcinek o wszystkich myśliwcach sojuszy/nowej republiki i ruchu oporu
👀
Bardzo przyjemny film, polecił bym tylko podzielić materiał na sekwencja o danym typie statków i ich ogólnym wykorzystaniu.
mnie najbardziej śmieszy twierdzenie że te płaty boczne to panele fotowoltaiczne - świat gdzie technologia posługuję się antygrawitacją, niezwykle wydajnymi źródłami energii, technologią nadprzestrzenią i używa paneli opartych na fotowoltaice ? ja rozumiem panele oparte o ciemną energię to jeszcze ujdzie to po co mu reaktor dostarczający energię powinien mieć akumulator myśliwce TIE wg mnie mają te panele bo są w jakiś sposób powiązane z napędem a nie zbieraniem prądu - dlaczego bo odstrzelenie jednego panelu wprawia myśliwiec w rotacją popatrzcie Vader i atak na gwiazdę śmierci Han odstrzelił mu panel i co się stało?
Czy zrobisz odcinek wszystkie typy szturmowców!
Dziękuję |o| (o) |o| cieszę się że moja prośba na twojej grupie discord
elegancko
3:00 Poviedziałeś, że TIE-Boarding Shuttle ma komorę zdolną pomieścić kompanię Szturmowców, czyli ilu?, bo kompania to około/ponad 100 żołnierzy, no i viesz, ta ilość nie klei mi się z vielkością komory i wolnym miejscem w kadłubie pilota.
Faktycznie, lapsus językowy się wkradł. TIE Boarding Shuttle może pomieścić do 20 żołnierzy.
@@MorabandYT 20 to i tak vięcej niż mniemałem, oscylowałem w przedziale 14-18 żołnierzy.
Szkoda, że w aktorskich produkcjach starwarsowych, pravie nigdy nie pokazuje się innych maszyn jak TIE-Fighter,
TIE-Interceptor, TIE-Bomber (choć dvie ostatnie maszyny to moje ulubione), a wszak można by było pokazać desant na jakąś planetę inwazyjnych sił imperialnych, osiadających w setkach desantowych TIE'ów, w osłonie całej gamy odmian maszyn TIE.
Desant przeprowadzono mimo silnego oporu lotnictwa i przeciwlotniczej artylerii naziemnej sił autochtonicznych, także w atmosferze działa się poważna bitwa povietrzna, pośród której różne wersje desantowych TIE'ów próbowały w całości dotrzeć do povierzchni, co udało się tylko połovie, reszta poszła do nieba zanim zeszli na ziemię.
(Zmyślam to pisząc na bieżąco.)
Desant ten był jednym z najśmiertelniejszych i wyniszczających w historii inwazji sił Imperium.
Ponad tysiąc różnego typu i skali maszyn Lotnictwa Imperialnego poległo na povierzchni tylko tej jednej planety, a wokół niej krążą 4 ufortyfikowane księżyce, stacje bojowe, pola minowe, i inne elementy obrony wraz z bardzo silnymi siłami lotniczymi, a także do zdobycia są inne planety i księżyce tego układu słonecznego, od setek lat zamieszkane przez autochtonów, którzy są bardzo mężną rasą białych ludzi, o wzroście wahającym się w przedziale 2,5 - 3,3 metrów. Ich technologia militarna przewyższała to z czym nadeszło Imperium, dlatego też pierwsza inwazja zakończyła się odwrotem taktycznym sił Imperium.
Na povierzchni porzucono setki Szturmowców, którzy albo poddawali się, albo walczyli do końca, w zależności od różnych czynników.
Akcja tej historii rozegrała się gdzieś w nieznanym dotąd rejonie kosmosu, odkrytym kilka miesięcy wcześniej przez sondę zviadowczą, która odezwała się kilka lat po wysłaniu jej i tysięcy sond, na poszukiwania śviatów do podbicia i wykorzystania.
Szpiedzy wysłani do oszacowania warunków do inwazji, dokonali błędnych szacunków, co bardzo drogo kosztowało siły bojowe Imperium, za co wszyscy szpiedzy zostali straceni przez porażenie piorunami osobiście przez samego Imperatora, który wyładował na nich swoją wściekłość za tak sromotną porażkę.
Do Palpiego dołącza Vader i razem piorunują całą grupę kilkunastu szpiegów na raz. Vadera ponosi adrenalina, odpala czerwony miecz i ścina głowy trzem uniesionym Mocą w povietrze szpiegom wciąż rażonym jego piorunami.
Grube sceny muszą być.
Dobra, to tyle z opovieści, bo rozmarzyłem się nad filmem, którego nie ma.
Ciekawe czy odpoviedni Polacy w kooperatyvie międzynarodowej, byli by w stanie nakręcić zajebiste Gwiezdne Wojny?
Jak coś, to mogę dołączyć do wymyślania scenariusza. ;)
Dlaczego piszesz v zamiast w?
@@ghazan34567 Jestem głodny viedzy i podgryzam literkę W.
Ile tego jest🫣
Z 40 na pewno
defender to dlamnie pierwszy (1) domek
Jeśli miałbym latać na którymś z tych myśliwców, to wybrałbym najpierw TIE-Whisper Interceptora, chociaż TIE-Phantom miał lepszy vidok z kabiny i też jest kuszący.
Swoją drogą dziwne jest, że kuliste kabiny myśliwców TIE nie były bardziej przeszklone, bo generalnie to z punktu vidzenia pilota myśliwskiego, vidzenie w TIE jest do bani, vięc jak już budować coś co fajnie wygląda, ale jest niepraktyczne w walce, to lepiej osiągnąć supervidzenie dzięki wbudowanym w hełm golom VR i kamerom . Pilot vidzi na wyśvietlaczu wewnątrz hełmu wszystko to co jest wokół niego, a jest to obraz vidziany z lekkich minikamer wbudowanych w różne części konstrukcji myśliwca, vięc pilot choć jest zamknięty w kuli, to dzięki systemovi gogli i kamer, i tak vidzi dosłownie we wszystkie strony, jakby kabina pilota była przeźroczysta.
Do tego pilot może sterować obrazem wyśvietlanym wokół niego, ponieważ rękavice są zintegrowane z goglami, i razem tworzą komplet do virtualnej obsługi różnych funkcji maszyny, a generalnie może on wyśvietlić virtualnie każdy element potrzebny do manualnej obsługi, włącznie ze sterami, i za pomocą kopii virtualnej ominąć obsługę czegoś co normalnie robi się dłońmi, za pomocą prawdziwego elementu wyposażenia kabiny, gdyż ten na przykład uległ uszkodzeniu odłamkiem, i tutaj z pomocą przychodzi system awaryjnego sterowania za pomocą versji virtualnych.
Każdy TIE w śviecie Gwiezdnych Wojen, przy tamtej technologii, mógłby posiadać tego typu technologię VR w hełmach pilotów, zintegrowaną z systemem vielu lekkich super śvietnych minikamer wmontowanych w daną maszynę, i trochę szkoda, że ktoś o tym kiedyś nie pomyślał, zanim doszło do New Hope.
To pokazuje jak łatwo jest dodać coś do kanonu star wars tam można dodać nawet jakąś abominacje statku a i tak się przyjmie
Brakuje Tie outland Gideona
Jak imperium z taką flotą mogła przegrać z słabiej wyposażoną flotą ??
WWII flashbacks:
Bo 80% stanowiły podstawowe tie, poza tym w gwiezdnych wojnach o losach wojen zawsze decydują force userzy, nawet vader mowi w nowej nadziei, że gwiazda smierci to nic w porównaniu z mocą
No gdyby nie luke to by wygrali.
Do pilotowania TIE trzeba było mieć jaja jak łeb słonia nie to co cieniasy z rebeli którzy mieli statki z tarczami i pancerze przez co kozakowali. Osobiście bardziej szanuje pilotów TIE niż cieniasów z rebeli.
Dobrze mówi, polać mu
Fajne liczba łapek perfekcyjne 666 23.02.2023