Świetne historie brawo dziewczyny! To wielka odwaga glośno mówić o takich problemach. Ja w wieku 22 lat musiałam przejsć operację usuniecia torbiela. Po wybudzeniu się z narkozy okazało się że operacja była dużo poważniejsza, straciłam cały jajnik część jelita a mimo to nikt mi wtedy nie powiedział że mam endometrioze. Dopiero dwa lata pózniej zdiagnozowano chorobę bo zmiany odrosły ze zdwojoną siła, nie dawałam razy z bólu, pilnie potrzebowałam operacji. Zanim trafiłam na blok operacyjny lekarz powiedział że nie mam już szans na zajście w ciąże i namawiał na podpisanie zgody by wycieli wszystko razem z macicą, bo i tak od tego nie ucieknę i uniknełabym kolejnej bardzo poważnej operacji za parę lat. Kategorycznie odmówiłam powiedziałam że tak zawsze mam jakąś szanse chociaż 1% a gdy się zgodzę sama pozbawię się tej szansy. Nie poddałam się długo staraliśmy się z meżem, jezdziliśmy po klinikach wydając masę pieniedzy. Wiele nocy przepłakałam ale nigdy nie przestalam wierzyć. Opłaciło się jako 29latka zaszłam w pierwszą ciąże dwa lata później w drugą. A dwa lata po drugim porodzie przeszłam bardzo poważną, rozległą i mam nadzieję ostatnią operacje endo. Po operacji jestem już trwałe bezpłodna, straciłam wszystkie narządy kobiece i cześci innych rzeczy, ale do tej pory chodoba nie zaatakowała ponownie czuję się wolna. Jestem przeszczęśliwa że wtedy nie posłuchałam lekarza i nie poddałam się, dziś mamy 11 i 8 letnie córeczki ❤ Mam taki apel do wszystkich którzy starają sie o dziecko. Nie poddawajcie się! Wiem ile to nas kosztuję i jakie to cieżkie, przy kazdym negatywnym teście płakałam nocami. Ale nawet cień szansy ten 1% to zawsze szansa, dopóki nie stracimy nadzieji zawsze mamy szansę ❤❤❤
Cudowne historie dziewczyny. Najważniejsze ze o niepłodności mówi się już głosno. I co ważne, ze do badań przystępują coraz chetniej nie tylko babeczki, ale i panowie, które mam wrazenie zawsze uciekali od tematu. To zarówno kwestia świadomości, jak i chyba tez wiekszej dostepności do badań. Bo testy na niepłodność typu accusperm zajmuja chwile, a odpowiedź jest jednoznaczna
Рік тому
Iwona, dziękujemy za Twój komentarz i za to, że zechciałaś podzielić się z nami swoją refleksją.
Bardzo się cieszę że trafiłam na wasz kanał. Mimo ze nie mam za sobą tak traumatycznych długich starań o dziecko też od jakiegoś czasu już mnie to przerasta i czuję się źle. Z każdym kolejnym nieudanym cyklem jest coraz gorzej, czuję że starania przejęły kontrole nad moim życiem co bardzo źle wplywa na moja psychikę.Wasze filmy dały mi nowa energię i nadzieje ze w końcu się uda. Z chłopakiem staramy się prawie rok i myślę że najwyższy czas udać się po poradę i przede wszystkim na badania. Przyznam się że nigdy nie przykładałam uwagi do tego co jem i wiem ze to był błąd od dzisiaj zaczynam dbać o moja dietę i zwracać uwagę na to co jem ja jak i mój partner. Pozdrawiam was serdecznie.
Jezu... Poryczałam się na pierwszej historii. Uwielbiam takie piękne zakończenia. My z partnerem staraliśmy się rok. Badania pokazały, że wszystko jest ok, ale nie mogłam zajść w ciążę. Aż tu pewnego dnia, zrezygnowana już tym wszystkim zrobiłam test i pokazały się 2 kreski. Jestem w 14 t. c. i nadal nie mogę uwierzyć w cud❤️😍🥰
Pani Magdo czy mogę prosić o wiadomość na priv na mojego maila patrycja-lewczuk@wp.pl Pani historia jest bardzo poruszająca i moja znajoma starająca się długo o dziecko bardzo potrzebuje z Panią porozmawiać
Dziekuje ze o tym odpowiadacie ❤️ tego potrzebowałam dzis, usłyszeć ze jest dla nas nadzieja. Jestem na poczatku starań, ale juz teraz nie jest to dla Nas latwe. Mamy z Mężem za soba pusty pęcherzyk ciążowy w styczniu, od tygodnia dieta z Wami i wskazówki z eboka Pcos i webinaru 😉 dzieki dziewczyny! 🥰
Strasznie się wzruszyłam, płakałam przy każdej opisywanej przez Was historii dziewczyny. Za mną jedna procedura ivf nieudana. Mam w sobie strasznie dużo żalu i nie potrafię na ten moment uwierzyć, że w końcu i nam się uda. Za nami już ponad trzy lata starań. Żałuję, że Waszej diety nie rozpoczęłam przed procedurą być może wówczas by się udało. Dietę stosujemy z mężem od stycznia. Gdy się podniosę, spróbujemy zawalczyć ponownie ale myślę, ze będziemy lepiej przygotowani z dietą od Was i mnóstwem cennych wskazówek. Serdecznie Was pozdrawiam, Ola
4 роки тому+1
Olu, mamy nadzieję, że już niedługo wstąpią w Was nowe pokłady sił, które pozwolą spróbować jeszcze raz. Trzymamy mocno kciuki.
Zdiagnozowane pcos, problemy z miesiączkami od zawsze. 2 lata staran z pomocą lekarza i bammm. Ciąża. Pierwsza i od razu zdrowa. W przyszłym miesiącu porod i spotkanie z naszą księżniczka :)
Ja zaczelam się starać o dziecko w wieku 36 lat. Po kilku miesiącach nieudanych starań wiedziałam, że coś jest nie tak. W tamtym tygodniu dowiedziałam się o niedrożności jajowodów, obu. Nie mam niestety kilku lat :( to na razie początek drogi. Nie wiem nawet, czy mam owulacje, bo lekarz mowi, że na razie nawet nie ma sensu sprawdzać. W przyszłym roku ide na laparoskopię, boję się co jeszcze znajdą... Jak najszybciej chcę podejść do in vitro. Całe życie korzystałam z prywatnej opieki medycznej, regularne badania, cytologie, usg itd. Raz infekcja od razu leczona antybiotykiem. Jestem wkurzona. Nie było nawet cienia ryzyka, że coś może być nie tak.
2 роки тому
Haniu, wierzymy, że teraz jesteś w dobrych rękach lekarza i, że wspólnie uda Wam się ułożyć plan działania. Trzymamy kciuki i wysyłamy ciepłe myśli
36 lat to już jest cień ryzyka. Nie słuchajcie redaktorek TVN i Bravo Girl które mówią że późne macierzyństwo jest piękne. Jest czas na dziecko i jest czas na pracę. Firmy wmawiają Wam że dziecko nie jest najważniejsze bo żaden szef nie chce pracownika na macierzyńskim. Myślisz że szef będzie się przejmować Twoimi staraniami o ciążę? Będzie się jeszcze bardziej wkurzać gdy będziesz brała macierzyńskie na 3 miesiące po każdym poronieniu. Kuzyna żona pierwsze urodziła już w wieki 27 lat, drugie w w wieku 30. W międzyczasie pomimo młodego wieku były problemy z zajściem i z ciążą pozamaciczną gdzie straciła jajnik. Wyobraź sobie co by było gdyby starała się o dziecko w wieku 35 lat. Uwaga, jego żona pomimo urodzenia w młodym wieku pracuje i robi karierę! Swoją drogą ten kraj jest tak bezduszny że nakazuje rodzicom zgłoszenie się do urzędu w ciągu 2 tygodni i zgłoszenie śmierci dziecka, jakby to szpital nie mógł przekazać dokumentów i załatwić sprawy. Antyludzkie państwo
Hej dziewczyny. Mogłybyście mi doradzić co mam zrobić? Staramy się z mężem o dziecko, mam 29 lat. Bardzo przytyłam w szybkim czasie ale zawsze bylam szczypiorkiem więc terqz BMI mam 27. Wszystkie badania wyszły ok, hormony, insulinoodpornosc,tarczyca, pcos, a miesiączkę mam co 2- 3 miesiące, obserwując moje ciało nie mam owulacji. :(
2 роки тому
Hejos, zapraszamy do kontaktu drogą mailową :) kontakt@akademiaplodnosci.pl
Hejos, na łamach Akademii publikowałyśmy szczęśliwą historię z takim samym amh. Zostawimy link jak promyczek. ☀️ akademiaplodnosci.pl/?akad-portfolio=4364
Dziewczyny, a czy będziecie jeszcze tworzyć taki projekt? W sensie taki kilkumiesięczny pod Waszym okiem? Tak bardzo tego potrzebuję.. Ściskam i wciąż czekam z nadzieją..
4 роки тому
Hejo, na dzień dzisiejszy nie planujemy, ale proszę nas obserwować. :)
Miałam zabieg zamrożenia komórki, który i tak się nie udał bo nie pobrano żadnej w 2017, a teraz odpuściłam całkowicie, poddałam się i już nie walczę, za dużo łez wylanych, za dużo bolu .
@@ewatutak1450 kochana, wiem co czujesz :( ja do tego że brak szans słysze że ze względu na wiek nawet nic nie chce im sie robić :( a myślałaś o komórce dawczyni ?
Nieplodność zawsze jest w głowie kobiety. Nie wiem z kąd wogóle sie wzieło ze zajscie w ciąże jest takie trudne.... osobiście znam i poznalam osoby ktorym powiedziano ze nie mogą NIGDY zajść w ciąże. Totalna bzdura...te osoby zaszly w ciaze. Brak odpowiedniej wiedzy stanowi problem a nie niepłodność.
Świetne historie brawo dziewczyny! To wielka odwaga glośno mówić o takich problemach. Ja w wieku 22 lat musiałam przejsć operację usuniecia torbiela. Po wybudzeniu się z narkozy okazało się że operacja była dużo poważniejsza, straciłam cały jajnik część jelita a mimo to nikt mi wtedy nie powiedział że mam endometrioze. Dopiero dwa lata pózniej zdiagnozowano chorobę bo zmiany odrosły ze zdwojoną siła, nie dawałam razy z bólu, pilnie potrzebowałam operacji. Zanim trafiłam na blok operacyjny lekarz powiedział że nie mam już szans na zajście w ciąże i namawiał na podpisanie zgody by wycieli wszystko razem z macicą, bo i tak od tego nie ucieknę i uniknełabym kolejnej bardzo poważnej operacji za parę lat. Kategorycznie odmówiłam powiedziałam że tak zawsze mam jakąś szanse chociaż 1% a gdy się zgodzę sama pozbawię się tej szansy.
Nie poddałam się długo staraliśmy się z meżem, jezdziliśmy po klinikach wydając masę pieniedzy. Wiele nocy przepłakałam ale nigdy nie przestalam wierzyć. Opłaciło się jako 29latka zaszłam w pierwszą ciąże dwa lata później w drugą. A dwa lata po drugim porodzie przeszłam bardzo poważną, rozległą i mam nadzieję ostatnią operacje endo. Po operacji jestem już trwałe bezpłodna, straciłam wszystkie narządy kobiece i cześci innych rzeczy, ale do tej pory chodoba nie zaatakowała ponownie czuję się wolna. Jestem przeszczęśliwa że wtedy nie posłuchałam lekarza i nie poddałam się, dziś mamy 11 i 8 letnie córeczki ❤ Mam taki apel do wszystkich którzy starają sie o dziecko. Nie poddawajcie się! Wiem ile to nas kosztuję i jakie to cieżkie, przy kazdym negatywnym teście płakałam nocami. Ale nawet cień szansy ten 1% to zawsze szansa, dopóki nie stracimy nadzieji zawsze mamy szansę ❤❤❤
Cudowne historie dziewczyny. Najważniejsze ze o niepłodności mówi się już głosno. I co ważne, ze do badań przystępują coraz chetniej nie tylko babeczki, ale i panowie, które mam wrazenie zawsze uciekali od tematu. To zarówno kwestia świadomości, jak i chyba tez wiekszej dostepności do badań. Bo testy na niepłodność typu accusperm zajmuja chwile, a odpowiedź jest jednoznaczna
Iwona, dziękujemy za Twój komentarz i za to, że zechciałaś podzielić się z nami swoją refleksją.
Bardzo się cieszę że trafiłam na wasz kanał. Mimo ze nie mam za sobą tak traumatycznych długich starań o dziecko też od jakiegoś czasu już mnie to przerasta i czuję się źle. Z każdym kolejnym nieudanym cyklem jest coraz gorzej, czuję że starania przejęły kontrole nad moim życiem co bardzo źle wplywa na moja psychikę.Wasze filmy dały mi nowa energię i nadzieje ze w końcu się uda. Z chłopakiem staramy się prawie rok i myślę że najwyższy czas udać się po poradę i przede wszystkim na badania. Przyznam się że nigdy nie przykładałam uwagi do tego co jem i wiem ze to był błąd od dzisiaj zaczynam dbać o moja dietę i zwracać uwagę na to co jem ja jak i mój partner. Pozdrawiam was serdecznie.
Jezu... Poryczałam się na pierwszej historii. Uwielbiam takie piękne zakończenia. My z partnerem staraliśmy się rok. Badania pokazały, że wszystko jest ok, ale nie mogłam zajść w ciążę. Aż tu pewnego dnia, zrezygnowana już tym wszystkim zrobiłam test i pokazały się 2 kreski. Jestem w 14 t. c. i nadal nie mogę uwierzyć w cud❤️😍🥰
Agnieszko, ogromnie gratulujemy.
@ Dziękuję. To już 9 miesiąc, razem z partnerem czekamy z niecierpliwością na naszą Zuzię. Pozdrawiam i całuje ♥️
Popłakałam się znowu. Pozdrawiamy razem z Mateuszkiem 🙂
Pani Magdo
Pani Magdo czy mogę prosić o wiadomość na priv na mojego maila patrycja-lewczuk@wp.pl Pani historia jest bardzo poruszająca i moja znajoma starająca się długo o dziecko bardzo potrzebuje z Panią porozmawiać
Dziekuje ze o tym odpowiadacie ❤️ tego potrzebowałam dzis, usłyszeć ze jest dla nas nadzieja. Jestem na poczatku starań, ale juz teraz nie jest to dla Nas latwe. Mamy z Mężem za soba pusty pęcherzyk ciążowy w styczniu, od tygodnia dieta z Wami i wskazówki z eboka Pcos i webinaru 😉 dzieki dziewczyny! 🥰
Trzymamy mocno kciuki
Nkmmmmknmm.m Nunn?
Strasznie się wzruszyłam, płakałam przy każdej opisywanej przez Was historii dziewczyny. Za mną jedna procedura ivf nieudana. Mam w sobie strasznie dużo żalu i nie potrafię na ten moment uwierzyć, że w końcu i nam się uda. Za nami już ponad trzy lata starań. Żałuję, że Waszej diety nie rozpoczęłam przed procedurą być może wówczas by się udało. Dietę stosujemy z mężem od stycznia. Gdy się podniosę, spróbujemy zawalczyć ponownie ale myślę, ze będziemy lepiej przygotowani z dietą od Was i mnóstwem cennych wskazówek. Serdecznie Was pozdrawiam, Ola
Olu, mamy nadzieję, że już niedługo wstąpią w Was nowe pokłady sił, które pozwolą spróbować jeszcze raz. Trzymamy mocno kciuki.
Proszę się nie poddawac bardzo polecam nowennę pompejanska bardzo nam pomogła można ją znaleźć na you tube
Cudowne historie! Aż ciarki mnie przechodziły!!!
Zdiagnozowane pcos, problemy z miesiączkami od zawsze. 2 lata staran z pomocą lekarza i bammm. Ciąża. Pierwsza i od razu zdrowa. W przyszłym miesiącu porod i spotkanie z naszą księżniczka :)
Piękne historie 🥰 Oby takich jak najwięcej!
❤
Takie cudne historie. Oby kiedyś moja taka byla. Nieplodnosc idiopatyczna jest koszmarem!😢
Najmocniej trzymamy za Ciebie kciuki.
Jakim cudem rezerwa jajnikowa może się podnieść?
Dzień dobry Ewo, w tej historii opowiadamy o tym, jak to wyglądało u danej Staraczki. :) AMH w kilku badaniach miało różne wartości.
Ja zaczelam się starać o dziecko w wieku 36 lat. Po kilku miesiącach nieudanych starań wiedziałam, że coś jest nie tak. W tamtym tygodniu dowiedziałam się o niedrożności jajowodów, obu. Nie mam niestety kilku lat :( to na razie początek drogi. Nie wiem nawet, czy mam owulacje, bo lekarz mowi, że na razie nawet nie ma sensu sprawdzać. W przyszłym roku ide na laparoskopię, boję się co jeszcze znajdą... Jak najszybciej chcę podejść do in vitro.
Całe życie korzystałam z prywatnej opieki medycznej, regularne badania, cytologie, usg itd. Raz infekcja od razu leczona antybiotykiem. Jestem wkurzona. Nie było nawet cienia ryzyka, że coś może być nie tak.
Haniu, wierzymy, że teraz jesteś w dobrych rękach lekarza i, że wspólnie uda Wam się ułożyć plan działania. Trzymamy kciuki i wysyłamy ciepłe myśli
36 lat to już jest cień ryzyka. Nie słuchajcie redaktorek TVN i Bravo Girl które mówią że późne macierzyństwo jest piękne. Jest czas na dziecko i jest czas na pracę. Firmy wmawiają Wam że dziecko nie jest najważniejsze bo żaden szef nie chce pracownika na macierzyńskim. Myślisz że szef będzie się przejmować Twoimi staraniami o ciążę? Będzie się jeszcze bardziej wkurzać gdy będziesz brała macierzyńskie na 3 miesiące po każdym poronieniu. Kuzyna żona pierwsze urodziła już w wieki 27 lat, drugie w w wieku 30. W międzyczasie pomimo młodego wieku były problemy z zajściem i z ciążą pozamaciczną gdzie straciła jajnik. Wyobraź sobie co by było gdyby starała się o dziecko w wieku 35 lat. Uwaga, jego żona pomimo urodzenia w młodym wieku pracuje i robi karierę!
Swoją drogą ten kraj jest tak bezduszny że nakazuje rodzicom zgłoszenie się do urzędu w ciągu 2 tygodni i zgłoszenie śmierci dziecka, jakby to szpital nie mógł przekazać dokumentów i załatwić sprawy. Antyludzkie państwo
Hej dziewczyny. Mogłybyście mi doradzić co mam zrobić? Staramy się z mężem o dziecko, mam 29 lat. Bardzo przytyłam w szybkim czasie ale zawsze bylam szczypiorkiem więc terqz BMI mam 27. Wszystkie badania wyszły ok, hormony, insulinoodpornosc,tarczyca, pcos, a miesiączkę mam co 2- 3 miesiące, obserwując moje ciało nie mam owulacji. :(
Hejos, zapraszamy do kontaktu drogą mailową :) kontakt@akademiaplodnosci.pl
moje AMH 0.08 czy jest jeszcze jakas szansa
Hejos, na łamach Akademii publikowałyśmy szczęśliwą historię z takim samym amh. Zostawimy link jak promyczek. ☀️
akademiaplodnosci.pl/?akad-portfolio=4364
A są jakieś efekty dzień diety u Pani po 40 ?
Staraczki w tym wieku również korzystają z naszych wskazówek np. przygotowując się do procedury ivf. :)
Dziewczyny, a czy będziecie jeszcze tworzyć taki projekt? W sensie taki kilkumiesięczny pod Waszym okiem? Tak bardzo tego potrzebuję.. Ściskam i wciąż czekam z nadzieją..
Hejo, na dzień dzisiejszy nie planujemy, ale proszę nas obserwować. :)
Ja mam 21 lat i już staram się 3 lata :( co najlepsze mam tylko lekko podwyższona prolaktynę :(
Hej Daria! Trzymamy kciuki, aby Twoje marzenie się spełniło!
@ i spełniło:D aktualnie 13 tc
@@dariawalas5282 Woooow! Nasze gratulacje
@Daria Walas można wiedzieć co pomogło ?
cześć dziewczyny :) jeżeli w paru słowach mogę opowiedzieć o sobie :) 41 lat, AMH 0,10 lekarze szanse daja tylko na komórkach dawczyni .... :(
To samo usłyszałam w wieku 20 lat A mam 24 teraz
@@ewatutak1450 czesc Ewa, mogę zapytać jak sobie z tym radzisz ? jakie podjęłaś kroki ? czy coś się zmieniło w ciągu tych 4 lat ?
Miałam zabieg zamrożenia komórki, który i tak się nie udał bo nie pobrano żadnej w 2017, a teraz odpuściłam całkowicie, poddałam się i już nie walczę, za dużo łez wylanych, za dużo bolu .
@@ewatutak1450 kochana, wiem co czujesz :( ja do tego że brak szans słysze że ze względu na wiek nawet nic nie chce im sie robić :( a myślałaś o komórce dawczyni ?
Myślałam, ale myślę też o adopcji tylko te głupie procedury
Czasami zwykla podatnosc na krzepliwość krwi potrafi zablokowac zagnieżdżenie się zarodka. Rozwiazaniem jest acard za 5 zl
Niemniej jednak stosowanie każdego leku powinno być konsultowane z lekarzem, w trosce o zdrowie. 🙏
Nieplodność zawsze jest w głowie kobiety. Nie wiem z kąd wogóle sie wzieło ze zajscie w ciąże jest takie trudne.... osobiście znam i poznalam osoby ktorym powiedziano ze nie mogą NIGDY zajść w ciąże. Totalna bzdura...te osoby zaszly w ciaze. Brak odpowiedniej wiedzy stanowi problem a nie niepłodność.
Ciekawe czy tak byś napisała jakbyś nie zachodziła w ciążę 😕
Zrosty są w jajowodach, nie w głowie. Choćby skały sr**** to myślenie nic nie pomoże.