Oprócz tych co słyszałam inne top rady i pytania 1. Ile można czekać? Aż będziesz za stara? 2. Po co Ci ta praca i pieniądze? Teraz są ważniejsze rzeczy do zrobienia. Powinnaś być już matka. 3. Ja w twoim wieku miałam już troje... 4. Wszyscy się pytają kiedy będziecie mieli dzieci... 5. Jak nie wychodzi. To trzeba się leczyć... 6. Przestań się stresować. Rzuć tą pracę. 7. Zadbaj o siebie, bo matką nie będziesz... 8. Teraz jest Twój czas... 9. Nie dadzą Ci żyć, jak nie będziesz mieć dzieci (tzn. teściowie) 10. Wyprowadź się, to na pewno przez zatrute powietrze, źle się odżywiasz... 11. Zobacz, ta nie pracuje, mąż wszystkim się zajmuje i matką została, a Ty co... 12. Jak nie będziesz mieć dzieci, to po co Ci dom... 13. A staracie się wogole?
Najczęstsze u nas: 1. Musicie wyluzować, za bardzo chcecie i nie wychodzi 2. Jedźcie na wakacje, znajomi tak zrobili i zaskoczyło 3. Tyle pustych pokoi u Was, przydało by się je zapełnić 4. Rośnie już coś w tym brzuszku? 5. Przestancie myśleć. Jak słyszę te teksty to dostaję szału.. Po niespełna roku starań, zaczęliśmy się badać. Ja miałam polipa, usunęłam i jest ok. Hormonalnie u mnie też ok. Żadnych problemów. U męża z kolei wyszedł za niski testosteron i mala ruchliwość plemników. Czekamy na wizytę u urologa. Dziewczyny, badajcie swoich facetów równocześnie ze sobą. Ja byłam przekonana że to u mnie jest coś nie tak
Рік тому+1
Patrycjo, bardzo nam przykro, że musisz się mierzyć z podobnymi komentarzami. Życzymy z całego serca, aby było ich jak najmniej! Trzymamy za Was mocno kciuki i dmuchamy w żagle.
do nas zaczęli gadać parę dni po ślubie :) czyli niecały tydzień temu :D okropieństwo, ale na język obydwoje z mężem nie chorujemy i się drzemy, że przyjdzie czas to będzie. Najlepiej włazić innym pod łóżko jak samemu się już nie da rady nic we własnym zrobić. :))))
@@zyjzabawnie5034 Moja siostra rankiem po weselu naszej cioci wypaliła do niej i wujka z takim entuzjastycznym "Macie dzieci???" xD Więc chyba pobiła rekord xD
Moje topy: 1. Za bardzo chcesz... I tu w zależności kto pyta odpowiadam "chciałbyś nowy samochód z salonu? Nie masz go? Hyymm... może za bardzo chcesz? Jak będziesz chciał mniej to on za 3 dni będzie w twoim garażu!" Ewentualnie jak mówi tak osoba,która ma dzieci to mówię "Oo Oo, czyli Ty nie chciałeś/łaś swoich dzieci??" 2. Za dużo o tym myślisz!! - no tak, bo jak ludzie chorzy np na raka przestają o nim myśleć to następuje ozdrowienie.... Można składać zamówienia na filmy?😁 bardzo się cieszę, że kanał odzyl 😊 ja nie potrafię sobie poradzić z trzymaniem diety... na początku informacje na waszych wszelkich mediach działały motywujące, A teraz wręcz przeciwnie... nawet tu mam myśli "o, znowu nie ja, bo nie potrafię się zmobilizować do diety" nie widzę efektów i szybko się poddaję... jedyne co robię to posiłek do pracy powiedzmy,że z diety, bo są szybkie, smaczne, takie akurat do zabrania że sobą, a reszta leży... jak sobie z tym poradzić? Może są jakieś łatwe haki, o których ja nie mam pojęcia... Dziękuję,że tu wróciłyście😘
@@monikajagielska3254 zawsze uchodziłam za wredną, a niepłodność uruchomiła dodatkowe pokłady wredoctwa. Jak ktoś wciska nos w nie swoje sprawy to ma 🤔🤷♀️🤷♀️😉
Dziękuje ze jesteście! praktycznie wszystkie teksty zdążyłam już usłyszeć przy moich, dość krótkich (ale przepełnionych niemiłymi emocjami) staraniach (ok. Rok). Społeczeństwo nie zdaje sobie sprawy jak wielkim problemem jest niepłodność, nie zdaje sobie sprawy, ze staje się choroba cywilizacyjną, ze co 5 para w Polsce ma problem z niepłodnością, ze jest to sprawa intymna, dotycząca konkretnej pary, a nie wszystkich dookoła i ze nie da się MNIEJ CHCIEĆ! Rodzina, przyjaciele... wsparcie jest małe lub wychodzi odwrotnie, właśnie ze względu na małą świadomość ludzi. Społeczeństwo w Polsce praktycznie nie maja pojęcia, ze trzeba to leczyć, ze są różne choroby, które utrudniają poczęcie, ze nie zawsze „nie wychodzi” bo ekheem... „za bardzo chcemy” tylko dlatego, ze mamy np: PCOS, endometriozę, problemy z tarczyca, nasze hormony nie są okej (i trzeba wydać dużo pieniędzy i nachodzić się do lekarzy aby to sprawdzić), ze parametry nasienia nie są ok, czasem problem dotyczy i kobiety i mężczyzny, trzeba przyjmować leki, kontrolować się praktycznie co miesiąc u lekarzy, trzeba zaczerpnąć pomocy w klinice niepłodności i... i wiele, wiele więcej. Mam nadziej, ze wasz kanał, wasz blog, wasze ebooki pomogą wieku parom i uświadomią wiele osób, ze jest to prawdziwy i poważny problem.
Matko jak mnie takie teksty denerwują. Tak, endometrioza, PCOS, słabe nasienie, Hashimoto, insulinooporność, czynnik immunologiczny ale przecież to dlatego że za bardzo się chce :/
Mnie bolało jak ktoś podważał sens leczenia, coś w stylu „daj spokoj z tymi zastrzykami, róbcie swoje i już!” A potem w domu w sercu szpilka. Dopiero odkryłam ten kanał - może warto rozesłać o nim info do instruktorów creightona czy innych miejsc związanych z niepłodnością, czasem jeden filmik potrafi odmienić myślenie. Tym bardziej ze jest tez eBook. Kawał bardzo wartościowej pracy - dziękuje!
Jesteście trochę jak dziewczyny z Mamy Lamy, one mówiły o etapie po ciąży i wychowaniu dzieci, a Wy jak się o nie starać :) Super! :) Dzięki za ten kanał. Zajrzałam tu, bo po prostu chcę zadbać o swoje zdrowie a trafiłam na Was :) Fajnie, że stworzyłyscie to miejsce :)
Dopiero Was poznałam, a już czuję więź i siłę do działania, dziękuję :) Z top tekstów: -karierowicze -co Ty? Zasypiasz w trakcie? -po co Wam ten kot? Dziecko sobie zróbcie -ja już mam wnuki od wszystkich dzieci a Twoi rodzice kiedy się doczekają? Plus ta myśl że jesteś jedynakiem i Twoi rodzice mogą się nigdy nie doczekać wnucząt.
Wszystkie top 10 plust 1150 innych..a o wakacjach i wyluzowaniu to nawet od lekarza ginekologa..takze tak... Nieplodnosc daje mi ogromne poczucie wstydu...wiem,WIEM, ze przeciez nie jest to moja wina,a jednak czuje wstyd,bol,strach... dziekuje dziewczyny za to co robicie...dziekuje za nadzieje
ja też miałam tę przyjemność słyszeć od lekarza ginekologa, że trzeba wyluzować. I to po ponad roku starań. Minęły już 3 lata i ciąży dalej jak nie było tak nie ma :( do dziś nie wiadomo dlaczego :(
Dzisiejszy poranek - test znowu z jedną kreską (u mnie endometrioza), po kilku godzinach wyciągnęłam test z kosza żeby sprawdzić czy na pewno, również doszukiwałam się drugiej kreski i nawet bladziutką widziałam, ale szybko się opamiętałam i zajęłam głowę czymś innym, dlatego słysząc u Was taki wstęp - który pokrywał się z moim porankiem - uśmiechnęłam się do siebie, dzięki! Dobrze wiedzieć, że nie jest się samą z podobnymi problemami.
Рік тому
Kasiu, przytulamy Cię mocno, życzymy pięknej, grubej drugiej krechy. Pewnie, że nie jesteś sama! Właśnie dla Ciebie tworzymy to miejsce, jakim jest Akademia. :) Przytulamy Cię mocno, pisz do nas śmiało, kiedy poczujesz taką potrzebę. :) kontakt@akademiaplodnosci.pl
Dziękuję, że o tym mówicie - zawsze można wysłać link rodzinie / znajomym, bo w większości te teksty padają bez złych intencji. Po prostu nie wiedzą, jak być empatycznym w tej sytuacji. Ja zawsze tłumaczyłam to tak, że nie da się głodnemu powiedzieć, żeby nie był głodny. Poza tym... syty głodnego nie zrozumie. Aniu, Zosiu - dużo sił dla Was w tej pięknej misji!
Tak się cieszę, że jesteście dziewczyny :) Korzystam z Waszej diety od dwóch miesięcy i bardzo przypadła mi do gustu, uwielbiam ją. Ja również słyszałam kilka nie fajnych tekstów. Najlepszy chyba był od wujka na rodzinnym pogrzebie, którego nie widziałam bardzo długie lata i pierwsze słowa jakie do mnie skierował " ile dzieci się dorobiłaś " po mojej odpowiedzi, że jeszcze nie mam dziecka "to zabieraj się do roboty na co czekasz", albo kolega do mojego męża "może Ci w końcu wyjdzie" . Słuchałam Was i dokładnie tak jak by to było o mnie. Pułapka niepłodności w którą wpadamy każdego dnia myśląc o dziecku. Trzymam kciuki za wszystkich starających :)
Zaczęliśmy się starać o dziecko jeszcze przed moimi 22 urodzinami, najgorsze teksty to ,,jesteś taka młoda po co Ci teraz dziecko?”. Bolało i boli nadal, po 1,5 roku bezowocnych starań. Ciąża będzie w odpowiednim czasie to na pewno, ale umniejszanie ze względu na wiek to naprawdę słabe zagranie ze strony najbliższych osób :(
1. Za bardzo chcecie 2. Może nie wiecie jak to się robi 3. Zawsze możecie przecież adoptować 4. Wyluzujcie 5. Jesteście jeszcze młodzi 6.wyjedzcie I wiele innych. Najczęściej od osób które mają dzieci z wpadek, które się nie staraja. Rodzina na początku pytała ale jak szczerze powiedzieliśmy o sytuacji to bardzo nas wspierali. Dziękujemy za to co robicie bo to otwiera nam trochę oczy i wyrywa z tego letargu i karuzeli badań, leków i kolejnych zabiegów. Nam się udało po 5 latach. Kiedy polubiłam sie ze sobą. Kiedy poczułam że chce żyć a nie trzymać się kurczowo staran.
Słowa mojej mamy , kiedy poinformowałam Ja , ze lekarze nie dają nam już szans na własne dziecko ..” ojej przykro mi ... to już chyba nie będę Babcia” .. wiem , ze nie chciała mnie zranić , może inaczej mogła ubrać słowa .. ale zraniło .. nie to chciałam usłyszeć ... pOznien mnie za to przeprosiła , ale nie umiem zapomnieć
Super filmik ❤ Ja cały czas słyszę takie teksty... Mam już 12 letnią córkę i od 10 lat staramy się o drugie... Też mam hashimoto, astmę, liczne alergie i do tego mutacje Mthfr o których dowiedziałam się niedawno. Biorę mnóstwo witamin zmetylowanych, zastrzyki z heparyny, Encorton i do tego przeszłam na dietę bez glutenu, laktozy i cukru. Nadal nie tracę nadzieji mimo iż jestem grubo po 30tsce...😉 trzymam kciuki za wszystkie starające się pary a Wy dziewczyny super opowiadacie, podpowiadacie i dodajecie otuchy❤ Tego nam potrzeba👌😘
W trakcie urodzin naszej córki, przy zdmuchiwaniu świeczek na torcie, Jej prababcia kazała małej pomyśleć życzenie o bracie lub siostrze... Zabolało. Dzięki dziewczyny za filmik! ❤️
Mój tekst jaki usłyszeliśmy to był dzień po ślubie na grillu u Teściów. Dziadek mojego męża ma gniazdo dla Bocianów. Ślub był pod koniec sierpnia. Wiec jego tekst był. To skoro juz po ślubie to może czas na prawnuka bo bocian jakoś nie odleciał bo na was czeka...
Po stracieniu dziecka ja tez nie mialam sily i nie mam do dzisiaj . Ale poszlalam tez tarpaie ale jest lepeiej ale trudno jest żyć na nowo bo nigdy nie wiedziesz co ci przyniesniesie los. Mam nadzieje ze wszystko dobrze bedzie . Co mam robic i zapomiec o moim nienarodzonym dziecku to trwa 2 lata trauma zawsze powraca i powraca :(
Dziękuje za to co robicie, dajecie nadzieje którą już traciłam. Stosuje zalecenia z ebooka 28 dni do płodności i dalej walczę o upragnione szczęście ❤️
Kuchenny test ciazowy typu : bałam się sięgnąć w święta po śledzia bo teściowa i rodzina atakowała mnie mówiąc ooo masz jakieś zachcianki to pewnie na chłopca . A ja dobrze wiedziałam że ten miesiąc jest kolejną strata nadziei bo przed wyjściem z domu dostałam okresu a bete miałam robić za 2 dni .
@@dotisobierska2625 Nie bierz do siebie brzytkich komentarzy . Ja wczoraj spotkalam znajomych z wozkiem na spacerku maja slicznego dzidziusia 1mies. . Sa bardzo szczesliwi, . a mama zostala w wieku 52 lat .💝 . Ja tez zostalam mama majac 39. Zycze duzo cierpliwosci i CUD nastapi. Pozdrawiam .
Dziękuję wam za ten filmik 💓 teraz jeśli ktoś mi powie "odpuść" a słyszałam to nie raz i to od przyjaciół, to poprostu puszczę tej osobie ten filmik bo to wyjaśnia wszystko;). Dzięki wam jakoś w tym wszystkim jeszcze funkcjonuje ;) jeszcze z top tekstów na imprezie z dziećmi usłyszeć od życzliwe "to kiedy wy?" Ostatnio mój narzeczony zamknął tak usta kuzynowi mówiąc wprost że mamy problem. Ten film dużo wnosi do tego wszystkiego, bo o wielu rzeczach się nie mówi, oby więcej osób go obejrzało 😘😘
I tak to racja terapia jest ważna mi pomogła odnaleźć się i mieć siłę do dalszych starań . Nasz związek stał się silniejszy i co ważne znowu potrafię się śmiać cieszyć uśmiechać
Wszystko, dosłownie każdy podpunkt z tego co mówicie mi towarzyszył. Najbardziej przykre jest to że też te najbliższe osoby, rodzina, nieświadomie zapewne ale często takie rady dają 🤷🏻♀️🤕
Ostatni hit z rodziny męża: "a jak Twoje sprawy? Bo wiesz są specjalnie diety na to... nie trzeba jeździć po klinikach" moja odpowiedź: "Ale ja już jestem na takiej diecie", po czym słyszę: " Ale na pewno na złej, bo tak to już byś dawno zaszła" + porównanie do osoby z rodziny męża,
Jestescie cudowne, ja usłyszałam od teściowej, że na naukach przedmałżeńskich w poradni małżeńskiej, że może tam nas naucza jak to się robi. Powiedziała to przy innych ludziach. Przechodziłam wtedy wewnętrzne załamanie...
Obejrzałam z uczuciem - czemu one mówią o moim życiu ;) Może oprócz niepłodności zjadającej życie bo z tym walczę każdego dnia, choć nie bez wyrzutów sumienia. "Może za bardzo pracuje na awans i przez to będę przemęczona i się nie uda", "za mocno pobiegałam, za dużo kilometrów tygodniowo", "dzisiaj były dwie kawy, to już zdecydowanie za dużo, ten cykl będzie bez nadziei" - i tak więc się ograniczam mimo wszystko jak mówicie każdego dnia, w każdej sferze życia mimo, że z tym świadomie walczę. A złote rady to już w ogóle bezcenne. Szczególnie od ludzi, którzy już nawet gimnazjalnej wiedzy o tym jak to działa nie pamiętają. Najgorsze jest właśnie to odbieranie prawa do tragedii i mówienie, że przecież mamy w życiu co chcemy a inni to żyją bez dzieci, albo adoptowali i jacy są szczęśliwi. Aż mi przykro jak o tym myślę.
Bylam na spacerze z psem w lesie zaczepil mnie starszy pan i postanowil chyba ze spacer bedzie odbywal ze mna.. Od slowa do slowa spytal czy mam dzieci. Mowie jeszcze nie a starania sie przedluzaja.. A Pan mi na to.. To JAK NIC NIE POMAGA TO MOZE CZAS ZMIENIC CHLOPA? Mysle sobie.. No nie wierze 😐 wdech wydech. Wie pan co.. Mam bardzo dobrego meza i wole juz nie miec dzieci niz miec innego chłopa.. Jego mina byla bezcenna
-Do twarzy wam z dzieckiem. Czemu jeszcze nie macie swojego? -Tak się nią/nim zajmujesz. Swoje sobie zrób. -była byś taką dobrą mamą, na co czekacie? 💔
Staram się z mężem o dziecko, bardzo bolą mnie komentarze moich bliskich idziemy na wesele ciężarnej kuzynki już wiem ,że będę na ostrzale :"a wy kiedy dziecko?' bardzo mnie to rani co miesiąc płacz na negatywnymi testami myślę o tym w pracy w domu wszędzie a zwłaszcza na wakacjach. Najgorzej ,że moja siostra młodsza która ma dziecko mi mówi wyluzuj itp aż płakać się chce...a na dodatek mi dowaliła ,że niech sobie nie myśle ,że jak pojawi się dziecko to mąż dalej będzie mi kupował ubrania czy owoce... no aż mnie zaszkowało....(mój mąż twierdzi ,że jest ona zazdrisna bo skończyłam studia i robię karierę a ona jest bez pracy, na utrzymaniu męża swojego)
Ja mam dobre! Na marginesie dodam, że babcia mojego męża urodziła moja teściowa w wieku 20 lat, teściowa mojego męża w wielu 21 lat. I ostatnio, usłyszałam, że babcia się zali "matka zostałam szybko, babcia zostałam szybko, ale prababcia długo nie zostaje". Wolałabym to bezpośrednio usłyszeć, a nie od osób trzecich.
U mnie na spotkaniu rodzinnym "zamiast w ciążę zachodzić to ty piwo pijesz" - byliśmy tuż przed kolejną IUI... Zabolało tak bardzo, że resztę wieczoru przepłakałam w swoim pokoju... ☹️
Moj ulubiony zestaw pytań i rad : -Kiedy Ty zamierzasz w ciążę zajść, przeciez Ty już nie jesteś taka młoda - Fajnie ,ze u Was wporządku,ze jedziecie na wakacje ,ale czekamy dzidziusia - Ty sie lepiej za dziecko weź a nie za sport - Powiedz mi, kiedy ja zostanę prababcią? Bo ja bym chciala być a ja juz mam swoje lata - To wszystko zalezy od głowy,za bardzo chcesz po prostu Z perspektywy czasu ja wiem ,ze te osoby nie mają złych intencji , że my moze sprawiamy tez wrażenie osób,ktore wola podróżowac a to odkładają na później, ale nie wiedzą jak bardzo w środku krzyczę jak słyszę takie glupoty. Zwłaszcza rady ,ze mam sie wyluzowac, milo sie mowi osobom , którym udalo sie za pierwszym, drugim, trzecim razem i nie chodziły po klinikach ,nie robily krępujących i bolesnych badań, nie mierzyły sie z jedną kreską. Marzy mi sie taka kampania społeczna jak #niepytaj ,zeby uświadomić tę szczęśliwszą część społeczeństwa, że nie każda bajka jest tak prosto pisana.
6 місяців тому
Taka kampania społeczna no wspaniały pomysł. Rozumiemy doskonale co czujesz, byłyśmy w dokładnie tym samym miejscu. Bardzo nam przykro, że musisz się mierzyć z podobnymi komentarzami. Życzymy dużo, dużo siły. 🙏❤️🩹
Dziękuje za ten film ! Miałam koleżankę, która prawie na każdym naszym spotkaniu dotykała mojego brzucha, niby dla żartów, a może jednak żeby coś sobie sprawdzić? (!) Sama ma już malucha w domu, i kiedy pytała czy już lepiej wygląda po ciąży, zawsze ją motywowałam, że jest super. Potem ona dosłownie macała mój brzuch i z uśmiechem mówiła: O, Ty też troszkę masz brzucha, będę ciocią?? (Dodam, że mam zupełnie normalną sylwetkę). Za trzecim takim komentarzem i macaniem 😉, zakończyłam tą kilkuletnią znajomość.. W pewien sposób to było przykre i upokarzające. Nie chciałam już więcej takich emocji 🙃. Od innej osoby usłyszałam natomiast, że jeśli się chce, to można (bo im się udało za pierwszym razem)..
Super filmik. Wszystkie teksty już słyszałam. Najgorszy chyba jednak był "co za problem zrobić dziecko, wystarczy włożyć i wyjąć". Po prostu tragedia i to usłyszany od dość bliskiej starszej osoby, która wie, że się staramy i mamy problem.
Żałuję, ze tak pozno tutaj trafiłam. Dziewczyny, świetny film. Ile razy słyszałam wszystkie te teksty... To jest niesamowicie krzywdzące. Najgorszy tekst jaki usłyszałam to, czy nie wiemy jak to się robi oraz czy leczymy się na bezpłodność bądź jesteśmy bezpłodni. Pozdrowienia na wszystkich par starających się o II kreski.❤
9 місяців тому+1
Weroniko, lepiej późno, niż wcale! Super, że jesteś i mamy nadzieję, że zostaniesz tu z nami. ❤️
Hejka :) odnalazłam Was niedawno i dzięki Wam zaczęliśmy pić olej z czarnuszki i zaczynamy przygodę ze zmianą nawyków żywieniowych ;) Wszystko co opisujecie niestety jest nam bardzo dobrze znane... Jeden z gorszych tekstów, który usłyszeliśmy był niestety od moich teściów, którzy przy bracie mojego męża zaczęli komentować nas i rzucać do nas teksty w stylu: "Twój brat już na 3 rocznicę ślubu miał dziecko. A wy? Już nawet na 3 rocznice nie zdążycie..." Niedługo będzie 6 rocznica ślubu i nadal nie posiadamy dzieci. A jeden z tekstów o "zarażenie się" to słyszałam, że mam siadać na miejsce kobiety w ciąży to własnie się zarażę :P Dzięki Waszym filmom i Waszej pracy zapala się kolejna iskierka nadziei. Dzięki :*
Dziękuję dziewczyny ❤️ Jesteśmy w trakcie starań, przed nami teraz badania męża i tak bardzo się boję... Mam w głowie milion myśli, strach że nigdy nie zostaniemy rodzicami😥
Jej, słyszałam już wszystkie te teksty i kilka innych 😔 ale najbardziej mi przykro jak sobie przypomnę swój uniwersalny tekst do brata i bratowej mego męża, mój mąż z racji tego iż jest najstarszym zawsze na celownik był brany iż pierwszy musi mieć dzieci mimo iż nie byliśmy nawet jeszcze małżeństwem, wtedy zawsze mówiliśmy że skoro brat męża jest po ślubie to mają pierwszeństwo, okazało się później że oni się wtedy bezskutecznie starali o dziecko. Robiliśmy to nieświadomie 🤦 przykro mi z tego powodu 🙁 teraz ich bardzo dobrze rozumię... Ponad 1,5roku starań, początek drogi klinicznej. Trzymam za nas wszystkie kciuki ✊
Niestety też znam te teksty i wiem jaką one przykrość sprawiają :-( a najgorzej, że w tej całej złości juz teraz mam szczerą ochotę odpowiadac na nie dwoma rodzajami bezpośrednich tekstów typu: "tak właśnie nie możemy mieć dzieci jesteśmy bezpłodni" lub wręcz odwrotnie "wiesz tak naprawdę to nie chcemy mieć dzieci"!!! I mimo, że żaden z tych tekstów nie jest dobry....to może nauczy trochę taktu i empatii osoby, które za grosz jej nie mają. Dziękuję dziewczyny za to co robicie. Pozdrawiam
Większość tego padło w filmie plus "Będziecie mieli dzieci to wtedy zobaczycie", "Pojawi się dziecko to dopiero będzie wam ciężko" i wszystkie analogiczne zdania sugerujące że poznamy życie jak się pojawi dziecko, bo teraz to my mamy cud miód i orzeszki.
Mam 3 siostry - jedną starsza i dwie młodsze. Najstarsza i najmłodsza mają dzieci (starsza 5 letnia dziewczynkę i pół rocznego chłopca, najmłodsza 14 miesięczna córkę), średnia jest singielką. Zbliżam się wiekiem do 30 i od jakiegoś czasu słyszę chociażby od swojego taty : a kiedy wy, co zabezpieczacie się? Moja mama niedawno miała ur, składam jej życzenia a ona, że jej brakuje tylko do szczęścia wnuczka ode mnie... Ehhh jeszcze nie minęło tak dużo czasu od starań - w kwietniu bd rok ale trzymam kciuki, jak się nie uda w te dwa miesiące (badam owu testami i mam wizyty często u ginekologa, cyto ok, jajniki itd ok) to odrazu kupuje Waszego e-boka. Mam nadzieje, że niedługo będę się cieszyć z maleństwa :) trzymajcie kciuki
1. Tylko kariera ci w głowie, a kiedy czas na dziecko? 2. Przy kazdych życzeniach - na kazda okazję - kazdy - życzę dzidziusia 3. Chce byc juz babcia/ciocia/wujkiem 4. Wpychanie dzieci znajomych/ dzieci z rodziny na rece i tekst "zaraź się"/"zapatrz się" 5. Dzieci to najwspanialsza rzecz na świecie, polecam wam sie za to wziac! 6. Może nie moga - mówione za plecami do innych członków rodziny. (1,5 roku starań).
3 роки тому+1
Bardzo nam przykro, że musisz się mierzyć z tymi komentarzami. Ściskamy Cię mocno
Tekst dziadka do mnie : a wy kiedy w końcu ( klepiąc mnie po brzuchu i pokazując na niego), no chyba już najwyzszy czas.... Poczułam się jak by ktoś mi strzelił w twarz :(
Myślę, że każda z nas słyszała większość tych tekstów, jeśli nie wszystkie. U mnie jednym z najczęściej słyszanych jest "Pasuje Ci/Wam", najbardziej zabolał jednak rzucony w przestrzeń komentarz babci pod tytułem "Fajnie teraz mają Ci młodzi. Dobra praca, własne mieszkanie, nowy samochód, tylko wnuków sobie nie chcą zrobić". Eh...
Mnie najbardziej bolało, jak trafiłam.do szpitala na laparoskopie i się okazało że nie ma miejsca na ginekologii i położa mnie na oddziale polozniczym. Położne z uśmiechem mi powiedziała że napatrzec się, pogłaskam i się zarazę i bd z górki już. Byłam przerażona tym bardziej że mój mąż nie mógł.mi towarzyszyć bo zakaz odwiedzin...
Właśnie staram się od kilku lat...też pcos, insulinoopornosc, glikemia, Hashimoto, niedoczynność ....może się czegoś dowiem wyniki też zrobione ...genetyka też ...nie mam dzieci, poronienie .
Wszystkie teksty są mi znajome bardzo dobrze. Słyszałam jeszcze żebym się napatrzyła na np brzuch kobiety w ciąży czy na noworodka. I słyszę te teksty od wszystkich, znajomych, przyjaciół. Najgorzej jest gdy słyszę to od przyszłych teściów, chociaż przyszła teściowa wie doskonale że mam problemy.
Kochane... Mimo że ten filmik ma juz trochę czasu postanowiłam napisać. Oglądałam ten filmik kiedy staraliśmy się o dziecko. Wtedy byłam w dolku, a to dlatego że sama się nakrecalam. Problem był taki ze miałam nieregularny okres i to na tyle że nie miałam go nawet 6 miesięcy. Co 2,3,4,5, miesięcy. Róznie. I dopiero gdy zaczęliśmy starania doszło do mnie ze jest problem. Poszłam do ginekologa, zostałam przebadana wysłana na badania krwi. Na drugim spotkaniu Pani doktor powiedziała że jestem stworzona do rodzenia dzieci. I co najlepsze... Po miesiącu starań.. Miesiączka się wyregulowała. Cud. Inaczej tego nie nazwę. Po 7 latach nieregularnego okresu po 1 miesiącu starań... Nie wierzę do tej pory... Ale no, to że jest okres czy ja mam wogole owulacje? Bo przecież jak miałam tak nieregularny okres tyle czasu to na pewno coś jest nie tak. Doktor przepisała mi miovelie. Miałam ja Brac 3 miesiące. I tak zrobiłam. Na koniec Pani doktor dodała żebym się nie przejmowała że jest bez recepty, że to nie oznacza że jest słabym lekiem i miała mnóstwo kobiet które wracały w ciąży po mioveli. Starania zaczęły się 1 listopada 2020. 26 grudnia dostałam okres i od tego momentu okres był co miesiąc raz dzień wcześniej raz dzień później ale był. Od marca brałam miovelie do maja. W tym czasie starania były bardzo nerwowe. Z mojej strony. Miałam ogromne ciśnienie i stres. Dzień w dzień myślałam o dziecku. Byłam cholernie zmęczona myśleniem. Moje myśli tylko na tym się opierały. Codziennie mierzenie temperatury, branie witaminek tabletek, prowadzenie kalendarzyka, patrzenie codziennie na niego czekając na owulacje i robienie testów owulacyjnych. Az w końcu, dałam na luz, wkurzyłam się, niszczyłam się od środka myśleniem. Na przełomie kwietnia poddałam się. Mam dość, nie chce więcej myśleć. Mam 24 lata, szkoda mi nerwów. Starania były dalej ale nie na zasadzie dziś musimy. Tylko dziś mamy ochotę. 12 czerwca zrobiłam test ciążowy. Pozytywny. Wystarczyło wyluzować w moim przypadku i w przeciągu miesiąca zaszłam w ciążę. Obecnie jestem w 5 tygodniu. Jestem najszczęśliwsza kobieta na ziemi. Moje marzenie się spełniło. Ta historia chciałam poprostu przekazać powiedzieć kobietom które są w dolku jak ja jeszcze nie dawno żeby absolutnie się nie poddawały. Wiem że to banał i często to słyszymy. Wyluzuj nie myśl wyjedź na wakacje. To nic wam nie da! Nawet najlepsze wakacje wam nie pomogą. Same musicie zrozumieć 'zmęczyć się' tym tematem i odpuścić. Mi się udało. Wam też się uda. Wierzę w to.
Komentarze bolą tak bardzo, że zaczęłam małą krucjatę i jak tylko coś usłyszę to mówię ludziom wprost, że nie można czegoś takiego mówić bo można kogoś mocno zranić. Może w ten sposób ochronię inne kobiety przed czymś takim. Nie wiem czy to się bierze z tego, że kiedyś problem niepłodności nie był tak powszechny czy z tego, że kiedyś normalnym było wtrącaniem się w czyjeś sprawy i dopiero od niedawna mówi się, że o pewne rzeczy się nie pyta czy też że molestowanie może być też słowne. Podejście się zmienia i to mnie cieszy. Najgorsze co usłyszałam- od ginekologa, którego od razu zmieniłam. Kontrola po poronieniu, pytam jakie mam zrobić badania- chciałam zrobić wszystko co się da, żeby może znaleźć przyczynę i zapobiec temu w przyszłości. Co usłyszałam? "Pani jest za stara na marnowanie czasu na badania, trzeba się brać od razu za robienie drugiego". Miałam 29 lat. Jak taki lekarz może mieć prawo do wykonywania takiego zawodu?!?!
Рік тому
Marta, jest nam strasznie przykro, że musiałaś zmierzyć się z takim komentarzem, jeszcze z ust lekarza. Dumne jesteśmy z Twojej postawy i sposobu, w jaki uświadamiasz innych. Dziękujemy za to w imieniu wszystkich Staraczy! Wysyłamy Ci moc wirtualnych uścisków.
Mam prawie 32 lata, pol roku staran. I tak, oczywiście ze tesciowa i babcia meza juz dopytują, sugerujac, ze mlodsi nie bedziemy:)
Рік тому+1
Dziękujemy, że dzielisz się z nami swoim doświadczeniem. Zawsze możesz do nas napisać, kiedy tylko poczujesz taką potrzebę. Zachęcamy do tego i ślemy moc wirtualnego wsparcia.
Teściowa powiedziała mi, że nie będziemy mieć dzieci, bo skoro 5 lat jestesmy razem i nic to pewnie nie będziemy miec... kilka tygodni później poronilam. Poradziłam sie wtedy księdza co zrobic - odprawil nade mną modlitwę zwalczająca zły urok - przynajmniej przestałam o tym myślec. Rozmowa z nią o tym, nic by nie pomogła, a ja nie mogłam o tym zapomnieć. HIT z tekstów- wszystko w swoim czasie, Serio?
Рік тому
Hejos Ewelino. Bardzo nam przykro z powodu Twojej straty. Wysyłamy moc wirtualnego wsparcia.
Mi wujek wyliczył dokładnie termin porodu 😕 "ale zobacz, gdybyś zaszła w ciążę teraz w lutym to już w październiku byś urodziła... " I to na chrzcinach mojej siostrzenicy... Moja mina podobno była bezcenna...
Konczylam pracę za granicą i podeszla do mnie dziewczyna, która była w ciąży i powiedziała, żebym przed wyjazdem nie zapomniała pomacać jej brzucha to może się zaraże...
Mój siotrzeniec ostatnio pytała moja siostra, dlaczego nie mam dzieci. Ona mu odpowiedziała, a on na to bo ja bardzo bym chciał żeby ciocia miała dziecko ❤
Ja mam dwoje dzieci. Bardzo chciałam miec trzecie ale borykam się z niepłodnoscia wtórna. Najgorysz tekst ktory usłyszałam to ze jestem juz za stara z punktu medycznego od lekarza a ma 37lat :). No i to co mowiłyscie przecież masz juz dwoje dzieci ciesz sie inni nie mają zadnego. Pozdrawiam dziewczyny bardzo podoba mi się wasz kanał. Super całuski
Dziewczyny jesteście kochane ❤️ Wciąż wierzę, że i mi się uda i będę miała w końcu mojego wymarzonego Bejbika 🙏 Póki co stosujemy z mężem Waszą dietę 😊
Dziewczyny Wasze filmy, nagrania powinni puszczać w TV w godzinach największej oglądalności. 👏
Oprócz tych co słyszałam inne top rady i pytania
1. Ile można czekać? Aż będziesz za stara?
2. Po co Ci ta praca i pieniądze? Teraz są ważniejsze rzeczy do zrobienia. Powinnaś być już matka.
3. Ja w twoim wieku miałam już troje...
4. Wszyscy się pytają kiedy będziecie mieli dzieci...
5. Jak nie wychodzi. To trzeba się leczyć...
6. Przestań się stresować. Rzuć tą pracę.
7. Zadbaj o siebie, bo matką nie będziesz...
8. Teraz jest Twój czas...
9. Nie dadzą Ci żyć, jak nie będziesz mieć dzieci (tzn. teściowie)
10. Wyprowadź się, to na pewno przez zatrute powietrze, źle się odżywiasz...
11. Zobacz, ta nie pracuje, mąż wszystkim się zajmuje i matką została, a Ty co...
12. Jak nie będziesz mieć dzieci, to po co Ci dom...
13. A staracie się wogole?
Dziękuję za ten film. Przesłałam do znajomych zeby juz nigdy wicej nie mowili do mnie "za bardzo chcesz". Czekam na kolejne nagrania ❤
Najczęstsze u nas:
1. Musicie wyluzować, za bardzo chcecie i nie wychodzi
2. Jedźcie na wakacje, znajomi tak zrobili i zaskoczyło
3. Tyle pustych pokoi u Was, przydało by się je zapełnić
4. Rośnie już coś w tym brzuszku?
5. Przestancie myśleć.
Jak słyszę te teksty to dostaję szału.. Po niespełna roku starań, zaczęliśmy się badać. Ja miałam polipa, usunęłam i jest ok. Hormonalnie u mnie też ok. Żadnych problemów. U męża z kolei wyszedł za niski testosteron i mala ruchliwość plemników. Czekamy na wizytę u urologa. Dziewczyny, badajcie swoich facetów równocześnie ze sobą. Ja byłam przekonana że to u mnie jest coś nie tak
Patrycjo, bardzo nam przykro, że musisz się mierzyć z podobnymi komentarzami. Życzymy z całego serca, aby było ich jak najmniej! Trzymamy za Was mocno kciuki i dmuchamy w żagle.
-A kiedy dziecko będzie? juz pare miesiecy po ślubie
- to nie jest takie łatwe..
- jak to nie.. włożyć, wyjąć co w tym trudnego
Szok, ze ktoś tak potrafi przywalić 😣 koszmarl
do nas zaczęli gadać parę dni po ślubie :) czyli niecały tydzień temu :D okropieństwo, ale na język obydwoje z mężem nie chorujemy i się drzemy, że przyjdzie czas to będzie. Najlepiej włazić innym pod łóżko jak samemu się już nie da rady nic we własnym zrobić. :))))
Skad ja to znam
@@zyjzabawnie5034 Moja siostra rankiem po weselu naszej cioci wypaliła do niej i wujka z takim entuzjastycznym "Macie dzieci???" xD Więc chyba pobiła rekord xD
Moje topy:
1. Za bardzo chcesz... I tu w zależności kto pyta odpowiadam "chciałbyś nowy samochód z salonu? Nie masz go? Hyymm... może za bardzo chcesz? Jak będziesz chciał mniej to on za 3 dni będzie w twoim garażu!" Ewentualnie jak mówi tak osoba,która ma dzieci to mówię "Oo Oo, czyli Ty nie chciałeś/łaś swoich dzieci??"
2. Za dużo o tym myślisz!! - no tak, bo jak ludzie chorzy np na raka przestają o nim myśleć to następuje ozdrowienie....
Można składać zamówienia na filmy?😁 bardzo się cieszę, że kanał odzyl 😊 ja nie potrafię sobie poradzić z trzymaniem diety... na początku informacje na waszych wszelkich mediach działały motywujące, A teraz wręcz przeciwnie... nawet tu mam myśli "o, znowu nie ja, bo nie potrafię się zmobilizować do diety" nie widzę efektów i szybko się poddaję... jedyne co robię to posiłek do pracy powiedzmy,że z diety, bo są szybkie, smaczne, takie akurat do zabrania że sobą, a reszta leży... jak sobie z tym poradzić? Może są jakieś łatwe haki, o których ja nie mam pojęcia...
Dziękuję,że tu wróciłyście😘
Twoje odpowiedzi to HIT! ❤️ 😁
@@monikajagielska3254 zawsze uchodziłam za wredną, a niepłodność uruchomiła dodatkowe pokłady wredoctwa. Jak ktoś wciska nos w nie swoje sprawy to ma 🤔🤷♀️🤷♀️😉
polać Pani! Też to słyszę.
Dziękuje ze jesteście! praktycznie wszystkie teksty zdążyłam już usłyszeć przy moich, dość krótkich (ale przepełnionych niemiłymi emocjami) staraniach (ok. Rok). Społeczeństwo nie zdaje sobie sprawy jak wielkim problemem jest niepłodność, nie zdaje sobie sprawy, ze staje się choroba cywilizacyjną, ze co 5 para w Polsce ma problem z niepłodnością, ze jest to sprawa intymna, dotycząca konkretnej pary, a nie wszystkich dookoła i ze nie da się MNIEJ CHCIEĆ! Rodzina, przyjaciele... wsparcie jest małe lub wychodzi odwrotnie, właśnie ze względu na małą świadomość ludzi. Społeczeństwo w Polsce praktycznie nie maja pojęcia, ze trzeba to leczyć, ze są różne choroby, które utrudniają poczęcie, ze nie zawsze „nie wychodzi” bo ekheem... „za bardzo chcemy” tylko dlatego, ze mamy np: PCOS, endometriozę, problemy z tarczyca, nasze hormony nie są okej (i trzeba wydać dużo pieniędzy i nachodzić się do lekarzy aby to sprawdzić), ze parametry nasienia nie są ok, czasem problem dotyczy i kobiety i mężczyzny, trzeba przyjmować leki, kontrolować się praktycznie co miesiąc u lekarzy, trzeba zaczerpnąć pomocy w klinice niepłodności i... i wiele, wiele więcej. Mam nadziej, ze wasz kanał, wasz blog, wasze ebooki pomogą wieku parom i uświadomią wiele osób, ze jest to prawdziwy i poważny problem.
„Za bardzo chcesz” non stop!
Matko jak mnie takie teksty denerwują. Tak, endometrioza, PCOS, słabe nasienie, Hashimoto, insulinooporność, czynnik immunologiczny ale przecież to dlatego że za bardzo się chce :/
Mnie bolało jak ktoś podważał sens leczenia, coś w stylu „daj spokoj z tymi zastrzykami, róbcie swoje i już!” A potem w domu w sercu szpilka. Dopiero odkryłam ten kanał - może warto rozesłać o nim info do instruktorów creightona czy innych miejsc związanych z niepłodnością, czasem jeden filmik potrafi odmienić myślenie. Tym bardziej ze jest tez eBook. Kawał bardzo wartościowej pracy - dziękuje!
Polski youtube tego potrzebował ❤❤❤ jesteście cudowne 🥰
Dziękujemy ❤️ Postaramy się robić te jutuby jak najlepiej ❤️
Jesteście trochę jak dziewczyny z Mamy Lamy, one mówiły o etapie po ciąży i wychowaniu dzieci, a Wy jak się o nie starać :) Super! :) Dzięki za ten kanał. Zajrzałam tu, bo po prostu chcę zadbać o swoje zdrowie a trafiłam na Was :) Fajnie, że stworzyłyscie to miejsce :)
Kurczę...oglądałam Wasz film i płakałam... Jesteście mega silne! Dziękuję;-)
Alena, dziękujemy za te słowa. Wysyłamy moc uścisków.
Szkoda ze ten filmik raczej obejrza osoby ktore sie staraja, a nie te głupio komentujace...
Dopiero Was poznałam, a już czuję więź i siłę do działania, dziękuję :)
Z top tekstów:
-karierowicze
-co Ty? Zasypiasz w trakcie?
-po co Wam ten kot? Dziecko sobie zróbcie
-ja już mam wnuki od wszystkich dzieci a Twoi rodzice kiedy się doczekają?
Plus ta myśl że jesteś jedynakiem i Twoi rodzice mogą się nigdy nie doczekać wnucząt.
Oj tak, ten kot/pies/rybka/chomik itd ... :(
Wszystkie top 10 plust 1150 innych..a o wakacjach i wyluzowaniu to nawet od lekarza ginekologa..takze tak...
Nieplodnosc daje mi ogromne poczucie wstydu...wiem,WIEM, ze przeciez nie jest to moja wina,a jednak czuje wstyd,bol,strach...
dziekuje dziewczyny za to co robicie...dziekuje za nadzieje
ja też miałam tę przyjemność słyszeć od lekarza ginekologa, że trzeba wyluzować. I to po ponad roku starań. Minęły już 3 lata i ciąży dalej jak nie było tak nie ma :( do dziś nie wiadomo dlaczego :(
Dzisiejszy poranek - test znowu z jedną kreską (u mnie endometrioza), po kilku godzinach wyciągnęłam test z kosza żeby sprawdzić czy na pewno, również doszukiwałam się drugiej kreski i nawet bladziutką widziałam, ale szybko się opamiętałam i zajęłam głowę czymś innym, dlatego słysząc u Was taki wstęp - który pokrywał się z moim porankiem - uśmiechnęłam się do siebie, dzięki! Dobrze wiedzieć, że nie jest się samą z podobnymi problemami.
Kasiu, przytulamy Cię mocno, życzymy pięknej, grubej drugiej krechy. Pewnie, że nie jesteś sama! Właśnie dla Ciebie tworzymy to miejsce, jakim jest Akademia. :) Przytulamy Cię mocno, pisz do nas śmiało, kiedy poczujesz taką potrzebę. :) kontakt@akademiaplodnosci.pl
Słyszałam już wszystkie te teksty ! 😔 smutne ale prawdziwe. Odcinanie sie od ludzi to moje 2 imię. Przyjaciele, rodzina też nie pomagają
U mnie wręcz przeszkadzali dlatego ich olałam i przestałam się spotykać.
Dziękuję, że o tym mówicie - zawsze można wysłać link rodzinie / znajomym, bo w większości te teksty padają bez złych intencji. Po prostu nie wiedzą, jak być empatycznym w tej sytuacji. Ja zawsze tłumaczyłam to tak, że nie da się głodnemu powiedzieć, żeby nie był głodny. Poza tym... syty głodnego nie zrozumie. Aniu, Zosiu - dużo sił dla Was w tej pięknej misji!
Tak się cieszę, że jesteście dziewczyny :) Korzystam z Waszej diety od dwóch miesięcy i bardzo przypadła mi do gustu, uwielbiam ją. Ja również słyszałam kilka nie fajnych tekstów. Najlepszy chyba był od wujka na rodzinnym pogrzebie, którego nie widziałam bardzo długie lata i pierwsze słowa jakie do mnie skierował " ile dzieci się dorobiłaś " po mojej odpowiedzi, że jeszcze nie mam dziecka "to zabieraj się do roboty na co czekasz", albo kolega do mojego męża "może Ci w końcu wyjdzie" . Słuchałam Was i dokładnie tak jak by to było o mnie. Pułapka niepłodności w którą wpadamy każdego dnia myśląc o dziecku. Trzymam kciuki za wszystkich starających :)
Zaczęliśmy się starać o dziecko jeszcze przed moimi 22 urodzinami, najgorsze teksty to ,,jesteś taka młoda po co Ci teraz dziecko?”. Bolało i boli nadal, po 1,5 roku bezowocnych starań. Ciąża będzie w odpowiednim czasie to na pewno, ale umniejszanie ze względu na wiek to naprawdę słabe zagranie ze strony najbliższych osób :(
1. Za bardzo chcecie
2. Może nie wiecie jak to się robi
3. Zawsze możecie przecież adoptować
4. Wyluzujcie
5. Jesteście jeszcze młodzi
6.wyjedzcie
I wiele innych. Najczęściej od osób które mają dzieci z wpadek, które się nie staraja. Rodzina na początku pytała ale jak szczerze powiedzieliśmy o sytuacji to bardzo nas wspierali. Dziękujemy za to co robicie bo to otwiera nam trochę oczy i wyrywa z tego letargu i karuzeli badań, leków i kolejnych zabiegów. Nam się udało po 5 latach. Kiedy polubiłam sie ze sobą. Kiedy poczułam że chce żyć a nie trzymać się kurczowo staran.
Uwielbiam was. Dajecie tyle nadziei kocham was dziewczyny 😙
Słowa mojej mamy , kiedy poinformowałam
Ja , ze lekarze nie dają nam już szans na własne dziecko ..” ojej przykro mi ... to już chyba nie będę Babcia” .. wiem , ze nie chciała mnie zranić , może inaczej mogła ubrać słowa .. ale zraniło .. nie to chciałam usłyszeć ... pOznien mnie za to przeprosiła , ale nie umiem zapomnieć
Super filmik ❤ Ja cały czas słyszę takie teksty... Mam już 12 letnią córkę i od 10 lat staramy się o drugie... Też mam hashimoto, astmę, liczne alergie i do tego mutacje Mthfr o których dowiedziałam się niedawno. Biorę mnóstwo witamin zmetylowanych, zastrzyki z heparyny, Encorton i do tego przeszłam na dietę bez glutenu, laktozy i cukru. Nadal nie tracę nadzieji mimo iż jestem grubo po 30tsce...😉 trzymam kciuki za wszystkie starające się pary a Wy dziewczyny super opowiadacie, podpowiadacie i dodajecie otuchy❤ Tego nam potrzeba👌😘
Łącze się też mam mutacje Mthfr i PAI-1
Ważna Sprawa Pozdrawiam.!!!,
W trakcie urodzin naszej córki, przy zdmuchiwaniu świeczek na torcie, Jej prababcia kazała małej pomyśleć życzenie o bracie lub siostrze... Zabolało.
Dzięki dziewczyny za filmik! ❤️
Mój tekst jaki usłyszeliśmy to był dzień po ślubie na grillu u Teściów. Dziadek mojego męża ma gniazdo dla Bocianów.
Ślub był pod koniec sierpnia.
Wiec jego tekst był.
To skoro juz po ślubie to może czas na prawnuka bo bocian jakoś nie odleciał bo na was czeka...
Po stracieniu dziecka ja tez nie mialam sily i nie mam do dzisiaj . Ale poszlalam tez tarpaie ale jest lepeiej ale trudno jest żyć na nowo bo nigdy nie wiedziesz co ci przyniesniesie los. Mam nadzieje ze wszystko dobrze bedzie . Co mam robic i zapomiec o moim nienarodzonym dziecku to trwa 2 lata trauma zawsze powraca i powraca :(
Dziękuje za to co robicie, dajecie nadzieje którą już traciłam. Stosuje zalecenia z ebooka 28 dni do płodności i dalej walczę o upragnione szczęście ❤️
Trzymam kciuki. Bardzo mocno.
Kuchenny test ciazowy typu : bałam się sięgnąć w święta po śledzia bo teściowa i rodzina atakowała mnie mówiąc ooo masz jakieś zachcianki to pewnie na chłopca . A ja dobrze wiedziałam że ten miesiąc jest kolejną strata nadziei bo przed wyjściem z domu dostałam okresu a bete miałam robić za 2 dni .
Ja myślę, że lepiej nigdy nie poruszać takiego tematu :) lepiej poczekać aż sami starający się podejmą temat
Widzisz ty i może kilka osób jest inteligientna a reszta to pustaki
"Nie wiem na co czekasz, jesteś coraz starsza a dziecka dalej nie masz" ohh jak to bolało, nawet nie miałam siły tego komentować 😣😪
Usłyszałam od koleżanki: Młodsza nie będziesz! Od Babci: Ja w Twoim wieku miałam odchowaną czwórkę dzieci..... A wieczorem poduszka cała była mokra.
@@dotisobierska2625 Nie bierz do siebie brzytkich komentarzy . Ja wczoraj spotkalam znajomych z wozkiem na spacerku maja slicznego dzidziusia 1mies. . Sa bardzo szczesliwi, . a mama zostala w wieku 52 lat .💝 . Ja tez zostalam mama majac 39. Zycze duzo cierpliwosci i CUD nastapi. Pozdrawiam .
Dziękuję wam za ten filmik 💓 teraz jeśli ktoś mi powie "odpuść" a słyszałam to nie raz i to od przyjaciół, to poprostu puszczę tej osobie ten filmik bo to wyjaśnia wszystko;). Dzięki wam jakoś w tym wszystkim jeszcze funkcjonuje ;) jeszcze z top tekstów na imprezie z dziećmi usłyszeć od życzliwe "to kiedy wy?" Ostatnio mój narzeczony zamknął tak usta kuzynowi mówiąc wprost że mamy problem. Ten film dużo wnosi do tego wszystkiego, bo o wielu rzeczach się nie mówi, oby więcej osób go obejrzało 😘😘
I tak to racja terapia jest ważna mi pomogła odnaleźć się i mieć siłę do dalszych starań . Nasz związek stał się silniejszy i co ważne znowu potrafię się śmiać cieszyć uśmiechać
Wszystko, dosłownie każdy podpunkt z tego co mówicie mi towarzyszył. Najbardziej przykre jest to że też te najbliższe osoby, rodzina, nieświadomie zapewne ale często takie rady dają 🤷🏻♀️🤕
Mnie dobijały życzenia świąteczne, urodzinowe, imieninowe " w każdym kątku po dzieciątku" 😨😰
Dziękuję za nadzieję. Film super. Teksty z zarazeniem słyszałam i inne także. Chyba pogodziłam sie z sytuacja.
Ostatni hit z rodziny męża: "a jak Twoje sprawy? Bo wiesz są specjalnie diety na to... nie trzeba jeździć po klinikach" moja odpowiedź: "Ale ja już jestem na takiej diecie", po czym słyszę: " Ale na pewno na złej, bo tak to już byś dawno zaszła" + porównanie do osoby z rodziny męża,
Jestescie cudowne, ja usłyszałam od teściowej, że na naukach przedmałżeńskich w poradni małżeńskiej, że może tam nas naucza jak to się robi. Powiedziała to przy innych ludziach. Przechodziłam wtedy wewnętrzne załamanie...
Tekst żeby „przestać o tym myśleć” mnie najbardziej rozwala... Bezcenna rada, dlaczego sama na to nie wpadłam? Dzięki, od razu przestaję myśleć 😞
Super filmik😍 dziękuję, że jestescie😘 dajecie ogromne wsparcie❤❤❤
Obejrzałam z uczuciem - czemu one mówią o moim życiu ;) Może oprócz niepłodności zjadającej życie bo z tym walczę każdego dnia, choć nie bez wyrzutów sumienia. "Może za bardzo pracuje na awans i przez to będę przemęczona i się nie uda", "za mocno pobiegałam, za dużo kilometrów tygodniowo", "dzisiaj były dwie kawy, to już zdecydowanie za dużo, ten cykl będzie bez nadziei" - i tak więc się ograniczam mimo wszystko jak mówicie każdego dnia, w każdej sferze życia mimo, że z tym świadomie walczę. A złote rady to już w ogóle bezcenne. Szczególnie od ludzi, którzy już nawet gimnazjalnej wiedzy o tym jak to działa nie pamiętają. Najgorsze jest właśnie to odbieranie prawa do tragedii i mówienie, że przecież mamy w życiu co chcemy a inni to żyją bez dzieci, albo adoptowali i jacy są szczęśliwi. Aż mi przykro jak o tym myślę.
Dziękuję dziewczyny ❤️
Noooo klękajcie youtuby, bo będzie się działo 😍Super będzie Was tutaj mieć ❤️🤗
Bylam na spacerze z psem w lesie zaczepil mnie starszy pan i postanowil chyba ze spacer bedzie odbywal ze mna.. Od slowa do slowa spytal czy mam dzieci. Mowie jeszcze nie a starania sie przedluzaja.. A Pan mi na to.. To JAK NIC NIE POMAGA TO MOZE CZAS ZMIENIC CHLOPA? Mysle sobie.. No nie wierze 😐 wdech wydech. Wie pan co.. Mam bardzo dobrego meza i wole juz nie miec dzieci niz miec innego chłopa.. Jego mina byla bezcenna
-Do twarzy wam z dzieckiem. Czemu jeszcze nie macie swojego?
-Tak się nią/nim zajmujesz. Swoje sobie zrób.
-była byś taką dobrą mamą, na co czekacie? 💔
Adrianna Kuropka współczuję, sama nie miałam takich sytuacji ale zrobiło mi się przykro na samą myśl, musiałaś się czuć okropnie :(
Jest super mega mega!!! ❤️ brawo dziewczyny!❤️
Staram się z mężem o dziecko, bardzo bolą mnie komentarze moich bliskich idziemy na wesele ciężarnej kuzynki już wiem ,że będę na ostrzale :"a wy kiedy dziecko?' bardzo mnie to rani co miesiąc płacz na negatywnymi testami myślę o tym w pracy w domu wszędzie a zwłaszcza na wakacjach.
Najgorzej ,że moja siostra młodsza która ma dziecko mi mówi wyluzuj itp aż płakać się chce...a na dodatek mi dowaliła ,że niech sobie nie myśle ,że jak pojawi się dziecko to mąż dalej będzie mi kupował ubrania czy owoce... no aż mnie zaszkowało....(mój mąż twierdzi ,że jest ona zazdrisna bo skończyłam studia i robię karierę a ona jest bez pracy, na utrzymaniu męża swojego)
Ja mam dobre! Na marginesie dodam, że babcia mojego męża urodziła moja teściowa w wieku 20 lat, teściowa mojego męża w wielu 21 lat. I ostatnio, usłyszałam, że babcia się zali "matka zostałam szybko, babcia zostałam szybko, ale prababcia długo nie zostaje". Wolałabym to bezpośrednio usłyszeć, a nie od osób trzecich.
U mnie na spotkaniu rodzinnym "zamiast w ciążę zachodzić to ty piwo pijesz" - byliśmy tuż przed kolejną IUI... Zabolało tak bardzo, że resztę wieczoru przepłakałam w swoim pokoju... ☹️
Moj ulubiony zestaw pytań i rad :
-Kiedy Ty zamierzasz w ciążę zajść, przeciez Ty już nie jesteś taka młoda
- Fajnie ,ze u Was wporządku,ze jedziecie na wakacje ,ale czekamy dzidziusia
- Ty sie lepiej za dziecko weź a nie za sport
- Powiedz mi, kiedy ja zostanę prababcią? Bo ja bym chciala być a ja juz mam swoje lata
- To wszystko zalezy od głowy,za bardzo chcesz po prostu
Z perspektywy czasu ja wiem ,ze te osoby nie mają złych intencji , że my moze sprawiamy tez wrażenie osób,ktore wola podróżowac a to odkładają na później, ale nie wiedzą jak bardzo w środku krzyczę jak słyszę takie glupoty. Zwłaszcza rady ,ze mam sie wyluzowac, milo sie mowi osobom , którym udalo sie za pierwszym, drugim, trzecim razem i nie chodziły po klinikach ,nie robily krępujących i bolesnych badań, nie mierzyły sie z jedną kreską. Marzy mi sie taka kampania społeczna jak #niepytaj ,zeby uświadomić tę szczęśliwszą część społeczeństwa, że nie każda bajka jest tak prosto pisana.
Taka kampania społeczna no wspaniały pomysł. Rozumiemy doskonale co czujesz, byłyśmy w dokładnie tym samym miejscu. Bardzo nam przykro, że musisz się mierzyć z podobnymi komentarzami. Życzymy dużo, dużo siły. 🙏❤️🩹
Dziękuje za ten film ! Miałam koleżankę, która prawie na każdym naszym spotkaniu dotykała mojego brzucha, niby dla żartów, a może jednak żeby coś sobie sprawdzić? (!) Sama ma już malucha w domu, i kiedy pytała czy już lepiej wygląda po ciąży, zawsze ją motywowałam, że jest super. Potem ona dosłownie macała mój brzuch i z uśmiechem mówiła: O, Ty też troszkę masz brzucha, będę ciocią?? (Dodam, że mam zupełnie normalną sylwetkę). Za trzecim takim komentarzem i macaniem 😉, zakończyłam tą kilkuletnią znajomość.. W pewien sposób to było przykre i upokarzające. Nie chciałam już więcej takich emocji 🙃. Od innej osoby usłyszałam natomiast, że jeśli się chce, to można (bo im się udało za pierwszym razem)..
2 . 3. Czy 5 dziecko zawsze boli tak samo gdy się nie udaje.
Super filmik. Wszystkie teksty już słyszałam. Najgorszy chyba jednak był "co za problem zrobić dziecko, wystarczy włożyć i wyjąć". Po prostu tragedia i to usłyszany od dość bliskiej starszej osoby, która wie, że się staramy i mamy problem.
Żałuję, ze tak pozno tutaj trafiłam. Dziewczyny, świetny film. Ile razy słyszałam wszystkie te teksty... To jest niesamowicie krzywdzące. Najgorszy tekst jaki usłyszałam to, czy nie wiemy jak to się robi oraz czy leczymy się na bezpłodność bądź jesteśmy bezpłodni.
Pozdrowienia na wszystkich par starających się o II kreski.❤
Weroniko, lepiej późno, niż wcale! Super, że jesteś i mamy nadzieję, że zostaniesz tu z nami. ❤️
Hejka :) odnalazłam Was niedawno i dzięki Wam zaczęliśmy pić olej z czarnuszki i zaczynamy przygodę ze zmianą nawyków żywieniowych ;) Wszystko co opisujecie niestety jest nam bardzo dobrze znane... Jeden z gorszych tekstów, który usłyszeliśmy był niestety od moich teściów, którzy przy bracie mojego męża zaczęli komentować nas i rzucać do nas teksty w stylu: "Twój brat już na 3 rocznicę ślubu miał dziecko. A wy? Już nawet na 3 rocznice nie zdążycie..." Niedługo będzie 6 rocznica ślubu i nadal nie posiadamy dzieci.
A jeden z tekstów o "zarażenie się" to słyszałam, że mam siadać na miejsce kobiety w ciąży to własnie się zarażę :P
Dzięki Waszym filmom i Waszej pracy zapala się kolejna iskierka nadziei. Dzięki :*
Fajnie, ze jesteście w takiej formie ❤️
Dziękujemy Katarzyna, będziemy działać dalej. :)
Dziękuję dziewczyny ❤️
Jesteśmy w trakcie starań, przed nami teraz badania męża i tak bardzo się boję... Mam w głowie milion myśli, strach że nigdy nie zostaniemy rodzicami😥
Kochana nie myśl tak ja sie staram prawie 3 lata i też mam myśli typu jak tyle razy nie wyszło, czemu ma teraz itp
Trzeba mieć nadzieję. Zawsze.
Jej, słyszałam już wszystkie te teksty i kilka innych 😔 ale najbardziej mi przykro jak sobie przypomnę swój uniwersalny tekst do brata i bratowej mego męża, mój mąż z racji tego iż jest najstarszym zawsze na celownik był brany iż pierwszy musi mieć dzieci mimo iż nie byliśmy nawet jeszcze małżeństwem, wtedy zawsze mówiliśmy że skoro brat męża jest po ślubie to mają pierwszeństwo, okazało się później że oni się wtedy bezskutecznie starali o dziecko. Robiliśmy to nieświadomie 🤦 przykro mi z tego powodu 🙁 teraz ich bardzo dobrze rozumię... Ponad 1,5roku starań, początek drogi klinicznej. Trzymam za nas wszystkie kciuki ✊
Niestety też znam te teksty i wiem jaką one przykrość sprawiają :-( a najgorzej, że w tej całej złości juz teraz mam szczerą ochotę odpowiadac na nie dwoma rodzajami bezpośrednich tekstów typu: "tak właśnie nie możemy mieć dzieci jesteśmy bezpłodni" lub wręcz odwrotnie "wiesz tak naprawdę to nie chcemy mieć dzieci"!!! I mimo, że żaden z tych tekstów nie jest dobry....to może nauczy trochę taktu i empatii osoby, które za grosz jej nie mają. Dziękuję dziewczyny za to co robicie. Pozdrawiam
Większość tego padło w filmie plus "Będziecie mieli dzieci to wtedy zobaczycie", "Pojawi się dziecko to dopiero będzie wam ciężko" i wszystkie analogiczne zdania sugerujące że poznamy życie jak się pojawi dziecko, bo teraz to my mamy cud miód i orzeszki.
Ja bym chciała zmieniać pieluchy, wstawać nocy. Tylko, żeby oczekiwane dziecko się pojawiło
ototo, nic dodać nic ująć
Filmik super! Pozdrawiamy serdecznie 🙂
Mam 3 siostry - jedną starsza i dwie młodsze. Najstarsza i najmłodsza mają dzieci (starsza 5 letnia dziewczynkę i pół rocznego chłopca, najmłodsza 14 miesięczna córkę), średnia jest singielką. Zbliżam się wiekiem do 30 i od jakiegoś czasu słyszę chociażby od swojego taty : a kiedy wy, co zabezpieczacie się?
Moja mama niedawno miała ur, składam jej życzenia a ona, że jej brakuje tylko do szczęścia wnuczka ode mnie... Ehhh jeszcze nie minęło tak dużo czasu od starań - w kwietniu bd rok ale trzymam kciuki, jak się nie uda w te dwa miesiące (badam owu testami i mam wizyty często u ginekologa, cyto ok, jajniki itd ok) to odrazu kupuje Waszego e-boka. Mam nadzieje, że niedługo będę się cieszyć z maleństwa :) trzymajcie kciuki
"W szkole średniej się męża szuka, co pani wtedy robiła?" No nie wiem🤔 UCZYŁAM SIĘ. Tekst od lekarki podczas wizyty w klinice niepłodność. Dramat.
Tekst dramat - mega nieetyczne zachowanie, do zgłoszenia skargi ! 😳
1. Tylko kariera ci w głowie, a kiedy czas na dziecko?
2. Przy kazdych życzeniach - na kazda okazję - kazdy - życzę dzidziusia
3. Chce byc juz babcia/ciocia/wujkiem
4. Wpychanie dzieci znajomych/ dzieci z rodziny na rece i tekst "zaraź się"/"zapatrz się"
5. Dzieci to najwspanialsza rzecz na świecie, polecam wam sie za to wziac!
6. Może nie moga - mówione za plecami do innych członków rodziny. (1,5 roku starań).
Bardzo nam przykro, że musisz się mierzyć z tymi komentarzami. Ściskamy Cię mocno
Tekst dziadka do mnie : a wy kiedy w końcu ( klepiąc mnie po brzuchu i pokazując na niego), no chyba już najwyzszy czas.... Poczułam się jak by ktoś mi strzelił w twarz :(
Super 💪👏
Dziewczyny jesteście kochane, film wyszedł super, dajecie nadzieję❤️😍
Ewo, dziękujemy ❤️
Do top 100 dorzucam: " Kiedy przyleci do was bocian?"; "Widziałam bociana kręcił się nad domem, może coś przyniósł". 🙊🙉🙅
Jestescie super
A ostatnio lubiane powiedzonka :"dalej bo nie będzie komu zabawek przekazywać po najmłodszym", albo "no to teraz kolej na was (najlepiej dziewczynka)"
4:31 no i poszła beksa... 😭😭😭 Wciaz to słyszę, już długich 40 cykli. Boli bardzo
Też to znam 😞
"Zapatrz się ciociu, zapatrz" ... A ciocia już bardzo długo patrzy...
Tez staram sie i dziecko i dokladnie takie teksty slysze
Jakie to prawdziwe! Top 10- przerobiliśmy 🙄 Dodam od siebie jeszcze jeden tekst: To może mąż ślepakami strzela?! 🙄
😱😱😱😱😭
Myślę, że każda z nas słyszała większość tych tekstów, jeśli nie wszystkie. U mnie jednym z najczęściej słyszanych jest "Pasuje Ci/Wam", najbardziej zabolał jednak rzucony w przestrzeń komentarz babci pod tytułem "Fajnie teraz mają Ci młodzi. Dobra praca, własne mieszkanie, nowy samochód, tylko wnuków sobie nie chcą zrobić". Eh...
Świetnie Wam idzie! Trzymam kciuki za powodzenie kanału, bo robicie dobrą robotę 😍
Dziękujemy
Mnie najbardziej bolało, jak trafiłam.do szpitala na laparoskopie i się okazało że nie ma miejsca na ginekologii i położa mnie na oddziale polozniczym. Położne z uśmiechem mi powiedziała że napatrzec się, pogłaskam i się zarazę i bd z górki już. Byłam przerażona tym bardziej że mój mąż nie mógł.mi towarzyszyć bo zakaz odwiedzin...
Właśnie staram się od kilku lat...też pcos, insulinoopornosc, glikemia, Hashimoto, niedoczynność ....może się czegoś dowiem wyniki też zrobione ...genetyka też ...nie mam dzieci, poronienie .
Wszystkie teksty są mi znajome bardzo dobrze. Słyszałam jeszcze żebym się napatrzyła na np brzuch kobiety w ciąży czy na noworodka. I słyszę te teksty od wszystkich, znajomych, przyjaciół. Najgorzej jest gdy słyszę to od przyszłych teściów, chociaż przyszła teściowa wie doskonale że mam problemy.
Kochane... Mimo że ten filmik ma juz trochę czasu postanowiłam napisać. Oglądałam ten filmik kiedy staraliśmy się o dziecko. Wtedy byłam w dolku, a to dlatego że sama się nakrecalam. Problem był taki ze miałam nieregularny okres i to na tyle że nie miałam go nawet 6 miesięcy. Co 2,3,4,5, miesięcy. Róznie. I dopiero gdy zaczęliśmy starania doszło do mnie ze jest problem. Poszłam do ginekologa, zostałam przebadana wysłana na badania krwi. Na drugim spotkaniu Pani doktor powiedziała że jestem stworzona do rodzenia dzieci. I co najlepsze... Po miesiącu starań.. Miesiączka się wyregulowała. Cud. Inaczej tego nie nazwę. Po 7 latach nieregularnego okresu po 1 miesiącu starań... Nie wierzę do tej pory... Ale no, to że jest okres czy ja mam wogole owulacje? Bo przecież jak miałam tak nieregularny okres tyle czasu to na pewno coś jest nie tak. Doktor przepisała mi miovelie. Miałam ja Brac 3 miesiące. I tak zrobiłam. Na koniec Pani doktor dodała żebym się nie przejmowała że jest bez recepty, że to nie oznacza że jest słabym lekiem i miała mnóstwo kobiet które wracały w ciąży po mioveli. Starania zaczęły się 1 listopada 2020. 26 grudnia dostałam okres i od tego momentu okres był co miesiąc raz dzień wcześniej raz dzień później ale był. Od marca brałam miovelie do maja. W tym czasie starania były bardzo nerwowe. Z mojej strony. Miałam ogromne ciśnienie i stres. Dzień w dzień myślałam o dziecku. Byłam cholernie zmęczona myśleniem. Moje myśli tylko na tym się opierały. Codziennie mierzenie temperatury, branie witaminek tabletek, prowadzenie kalendarzyka, patrzenie codziennie na niego czekając na owulacje i robienie testów owulacyjnych. Az w końcu, dałam na luz, wkurzyłam się, niszczyłam się od środka myśleniem. Na przełomie kwietnia poddałam się. Mam dość, nie chce więcej myśleć. Mam 24 lata, szkoda mi nerwów. Starania były dalej ale nie na zasadzie dziś musimy. Tylko dziś mamy ochotę. 12 czerwca zrobiłam test ciążowy. Pozytywny. Wystarczyło wyluzować w moim przypadku i w przeciągu miesiąca zaszłam w ciążę. Obecnie jestem w 5 tygodniu. Jestem najszczęśliwsza kobieta na ziemi. Moje marzenie się spełniło. Ta historia chciałam poprostu przekazać powiedzieć kobietom które są w dolku jak ja jeszcze nie dawno żeby absolutnie się nie poddawały. Wiem że to banał i często to słyszymy. Wyluzuj nie myśl wyjedź na wakacje. To nic wam nie da! Nawet najlepsze wakacje wam nie pomogą. Same musicie zrozumieć 'zmęczyć się' tym tematem i odpuścić. Mi się udało. Wam też się uda. Wierzę w to.
Numer 4.... Dziękuję Dziewczynki....
Dostałam chyba wszystkie o których mówicie... I życzę sobie żeby w końcu się to skończyło...
Komentarze bolą tak bardzo, że zaczęłam małą krucjatę i jak tylko coś usłyszę to mówię ludziom wprost, że nie można czegoś takiego mówić bo można kogoś mocno zranić. Może w ten sposób ochronię inne kobiety przed czymś takim. Nie wiem czy to się bierze z tego, że kiedyś problem niepłodności nie był tak powszechny czy z tego, że kiedyś normalnym było wtrącaniem się w czyjeś sprawy i dopiero od niedawna mówi się, że o pewne rzeczy się nie pyta czy też że molestowanie może być też słowne. Podejście się zmienia i to mnie cieszy.
Najgorsze co usłyszałam- od ginekologa, którego od razu zmieniłam. Kontrola po poronieniu, pytam jakie mam zrobić badania- chciałam zrobić wszystko co się da, żeby może znaleźć przyczynę i zapobiec temu w przyszłości. Co usłyszałam? "Pani jest za stara na marnowanie czasu na badania, trzeba się brać od razu za robienie drugiego". Miałam 29 lat. Jak taki lekarz może mieć prawo do wykonywania takiego zawodu?!?!
Marta, jest nam strasznie przykro, że musiałaś zmierzyć się z takim komentarzem, jeszcze z ust lekarza. Dumne jesteśmy z Twojej postawy i sposobu, w jaki uświadamiasz innych. Dziękujemy za to w imieniu wszystkich Staraczy! Wysyłamy Ci moc wirtualnych uścisków.
Tak ja usłyszałam tekst od koleżanki," twoja siostra będzie mieć dziecko to będziecie razem wychowywać", albo "jakby co to masz kota, weź drugiego"
Hejos.
Mam prawie 32 lata, pol roku staran. I tak, oczywiście ze tesciowa i babcia meza juz dopytują, sugerujac, ze mlodsi nie bedziemy:)
Dziękujemy, że dzielisz się z nami swoim doświadczeniem. Zawsze możesz do nas napisać, kiedy tylko poczujesz taką potrzebę. Zachęcamy do tego i ślemy moc wirtualnego wsparcia.
Teściowa powiedziała mi, że nie będziemy mieć dzieci, bo skoro 5 lat jestesmy razem i nic to pewnie nie będziemy miec... kilka tygodni później poronilam. Poradziłam sie wtedy księdza co zrobic - odprawil nade mną modlitwę zwalczająca zły urok - przynajmniej przestałam o tym myślec. Rozmowa z nią o tym, nic by nie pomogła, a ja nie mogłam o tym zapomnieć. HIT z tekstów- wszystko w swoim czasie, Serio?
Hejos Ewelino. Bardzo nam przykro z powodu Twojej straty. Wysyłamy moc wirtualnego wsparcia.
Mi wujek wyliczył dokładnie termin porodu 😕 "ale zobacz, gdybyś zaszła w ciążę teraz w lutym to już w październiku byś urodziła... " I to na chrzcinach mojej siostrzenicy... Moja mina podobno była bezcenna...
Konczylam pracę za granicą i podeszla do mnie dziewczyna, która była w ciąży i powiedziała, żebym przed wyjazdem nie zapomniała pomacać jej brzucha to może się zaraże...
Super filmik 🙂dziewczyny będą jakieś zniżki na ebooki z okazji dnia kobiet ?
W każdym kątku po dzieciątku😞
no kiedy wreszcie? bo ja chce mieć dużo wnuków......
Ja jeszcze lubię dobre rady że powinnam po wszystkim podnosić nogi i wtedy na pewno zajde
Katarzyno, przykro nam, że musisz się mierzyć z takimi komentarzami. Jesteśmy z Tobą
Mój siotrzeniec ostatnio pytała moja siostra, dlaczego nie mam dzieci. Ona mu odpowiedziała, a on na to bo ja bardzo bym chciał żeby ciocia miała dziecko ❤
2 miesiące po urodzeniu córki... TO KIEDY TERAZ SYN? 👌🤷♀️
Ja mam dwoje dzieci. Bardzo chciałam miec trzecie ale borykam się z niepłodnoscia wtórna. Najgorysz tekst ktory usłyszałam to ze jestem juz za stara z punktu medycznego od lekarza a ma 37lat :). No i to co mowiłyscie przecież masz juz dwoje dzieci ciesz sie inni nie mają zadnego. Pozdrawiam dziewczyny bardzo podoba mi się wasz kanał. Super całuski
Czy będzie film jak odpowiadać na takie pytania?
Hejo Izabela! Dziękujemy za pomysł na temat kolejnego filmiku
Proszę wybaczyć, ale znam kilka par, który odpuściło na trochę, wyjechało na wakacje i się udało. Może to przypadek, a może nie.
Dziewczyny jesteście kochane ❤️ Wciąż wierzę, że i mi się uda i będę miała w końcu mojego wymarzonego Bejbika 🙏 Póki co stosujemy z mężem Waszą dietę 😊
Kciukacze zaciśnięte