Część II - HSG, HyCOSy i laparoskopia, czyli o endometriozie
Вставка
- Опубліковано 11 вер 2019
- Druga cześć naszej historii. Jak to się stało, że jesteśmy tu dzisiaj? Że robimy in vitro? Co nas spotkało po drodze?
Opowiadam dziś o naszej próbie wykonania HSG i HyCOSy, oraz o pobycie w szpitalu z powodu laparoskopii.
Zdjęcia pochodzą z mojego prywatnego instagrama.
🚨 SUBSKRYBUJ mój kanał! - link.do/ZAXD8 🚨
⌛ Część I - Nasienie i endometrioza link.do/uxirU
• CAŁA NASZA HISTORIA- link.do/HAYxd
📲 ZAPRASZAM NA MOJEGO INSTAGRAMA:
• be_a_mom_?...
Dzięki niemu będziecie na bieżąco co u nas się dzieje.
Miałam niestety dokładnie tak samo. Operację miałam o 22 a dopiero rano pielęgniarka przyniosła mi telefon bo mój mąż dzwonił na oddział. Też dopiero rano lekarz przyszedł I powiedział że usunęli mi tylko torbiel. A dopiero po kilku dniach przy wypisie powiedzieli mi że mojej jajowody są niedrozne...dzięki za filmik.
Szukam kontaktu do kobiet, które przeszły laparoskopię. Najprawdopodobniej jestem przed operacją. Chciałabym wiedzieć na co się przygotować.
Jakbym swoją historię słyszała o laparoskopii. U mnie dodatkowo wystąpiła odma plucna i 5 dni leżałam w szpitalu. Usunęli mi torbiel i część lewego jajnika.
absurdalne standardy w tym szpitalu, współczuję dziewczyny. Ja miałam szczęście - przyjęcie przed 8, laparoskopia o 9 a o 15 w domu
To chyba mówisz o prywatnej opiece, albo szpitalu w innym państwie. Bo w Polsce raczej wszedzie wygląda tak samo, różni się tylko czasem pobytu po operacji.
@@be_a_mom_ racja, to było w UK. Nie myślałam, że może być tak diametralna różnica. Pozdrawiam
@@karolinaizabella5558 U nas po prostu pobyt w szpitalu trwa trzy dni, zamiast jedego i tyle z różnic :)
@@be_a_mom_ Miałam na myślę resztę opieki też, np. to po jakim czasie dostajesz informacje o tym jak poszła operacja - do mnie przyszli jeszcze na sali wybudzeni, od początku prowadził mnie ten sam lekarz, bardzo indywidualne podejście itd; dzień wcześniej szczegółowa konsultacja - wytłumaczono mi wszystkie szczegóły, a największym zaskoczeniem jest to że zespół zajmujący się Endo w moim szpitalu ma nawet dwie psycholożki z których pomocy można skorzystać na każdym etapie leczenia. I to wszystko państwowa służba zdrowia. Już nie wspomnę o tym jak traktowane jest on vitro w Polsce - brak refundacji i L4 na czas leczenia - to jest straszne. Trzeba dużo więcej siły, żeby przez to wszystko przejść - podziwiam was dziewczyny. Zdałam sobie ty sprawę, że w sumie w tym wszystkim mam szczęście.
*in vitro
Ja mialam sono hsg kompletnie nic a nic nie bolalo, kompletnie nic. Gdyby Sono hsg poszlo nie tak robiliby mi hsg zwyczaje pod rentgenem ale sono nic nie wykazalo.
Jak długi byłaś na zwolnieniu lekarskim po operacji?
3 tygodnie :)
@@be_a_mom_ dziękuję za odpowiedź, szykuje sie na swoja operację, tez podejrzenie endometrozy☺
@@marysiabusko7310 Mna się nie sugeruj, ja byłam wtedy na własnej działalności i brałam jak najmniej się dało.