Pamięci Piotra Skrzyneckiego / Piotr - Zbigniew Preisner
Вставка
- Опубліковано 30 вер 2024
- 20 lat temu 27 kwietnia 1997 roku, w wieku 66 lat zmarł w Krakowie po długiej i ciężkiej chorobie Piotr Skrzynecki, jedna z najbardziej oryginalnych postaci tego miasta drugiej połowy XX wieku, współtwórca słynnego kabaretu Piwnica pod Baranami, honorowy obywatel m.Krakowa, laureat wielu nagród.
Przez ok. 40 lat był konferansjerem i liderem kabaretu Piwnica pod Baranami. Z zespołem tym, mającym siedzibę w pałacu Potockich przy Rynku Głównym, związanych było wielu wybitnych artystów, m.in. Ewa Demarczyk, Marek Grechuta, Zbigniew Preisner, Grzegorz Turnau, Leszek Długosz, Wiesław Dymny, Leszek Wójtowicz
Jego charyzma przyciągała do Piwnicy pod Baranami tłumy.
Pamięć o Piotrze Skrzyneckim jest żywa, a stworzone przez niego miejsce w samym centrum Krakowa nadal jest „magiczne". Gdyby nie jego osobowość, olbrzymie umiłowanie tego miejsca, artystów, to na pewno nie byłoby Piwnicy.
Był jej konferansjerem, autorytetem dla artystów, był wyznacznikiem smaku, z którego zdaniem liczyli się też wybitni twórcy spoza kabaretu. I był ulubieńcem publiczności. I ludzi w ogóle. Salonów i zwyczajnych obwiesiów. A zarazem jak wielu wielkich twórców był nieśmiały. I bardzo samotny.
/materiały - google.pl/
Utwór: Piotr, autor tekstu i kompozytor: Zbigniew Preisner
Ten przepiękny utwór oryginalnie wykonywany był przez zespół artystów Piwnicy pod Baranami, w tym również przez Preisnera. Napisany pierwotnie około 1996 r. był wykonywany min. na obchodach 40-lecia Piwnicy. Jednak po śmierci Piotra Skrzyneckiego, Zbigniew Preisner przekształcił ostatnią zwrotkę nadając jej rodzaj swoistego epitafium dla Artysty.
![[UA] NAVI проти G2 Esports | Blast Premier Fall Final](http://i.ytimg.com/vi/QWlIm4FGESQ/mqdefault.jpg)
..."Choć się zmienił cały świat, jesteśmy.
Zawiruje jeszcze raz, będziemy".
Mój atata to uwielbiłał . Właśnie umarrł. Więć znalazłam
💔💔💔💔🌹🌹
Słuchając tego klipu jakoś łatwo świecą się mi oczy.
Me too❤❤🎗🎗
Obietnica Piotra S. - niedokończona
Pamięci nieodżałowanego mistrza Piwnicy pod Baranami - Piotra Skrzyneckiego
Pojawiłem się w Krakowie
swego wnętrza ku odnowie.
Poraniony w swoim bycie,
przedstawiłem Ci swe życie.
Ty usiadłeś przy stoliku,
wysłuchałeś mnie po cichu
Jak poetę lirycznego,
Puściłeś-do serca swego.
Powiedziałeś Piotrze - pisz!
Wszystko, o czym tylko śnisz.
O czym marzysz, już sam wiesz.
Twoje teksty sprawdzę - chcesz?
Przyjedź znowu - omówimy,
szansę tobie muszę dać
Ja już widzę - jesteś inny…
ty z Piwnicą będziesz grać!
Przyjechałem znów w sobotę.
Wieczór letni - ludzi tłum.
Pomyślałem, zajrzę potem,
skoro i tak jestem tu.
Zawołałeś mnie wśród tłumu,
Wprowadziłeś w magii czas
Wypiliśmy też po drinku,
Rzekłeś, witaj tu- wśród nas!
Zapaliłeś papierosa -
mówisz, skoro z nami grasz
ja wyznaczę tobie termin,
ale ty coś z siebie dasz!
Więc poczekaj na telefon,
Tydzień próby będzie wnet!
Jednak się nie doczekałem,
Bo stanęło serce Twe….
Hotel snów już opuściłeś,
wielki żal ogarnął mnie!
Że już nie usłyszę dzwonka,
Że już nie zobaczę Cię!
Jednak w sercach naszych żyjesz,
dalej jesteś wciąż wśród nas
Choć z wieszczami wino pijesz
Pamiętamy! Żyjesz w nas….
Roman Kręplewicz
Cudowne, chwyta za serce i nie potrafię powstrzymać płaczu😥😥
Jesteśmy, będziemy, dziękujemy.
Słucham, zawsze z uwielbieniem
i mogłabym tak bez końca.......
Chapeau bas, artyści "piwnicy pod baranami"
Od momentu gdy usłyszałam po raz pierwszy kocham to.
Magia Piwnicy Magia Preisnera
Byłem na dwóch przedstawieniach kabaretu po JEGO wodzą....magia, magia i coś co sie pamięta na zawsze.....Dzięki, PIotr....;)
Zazdroszcze.Jedyny czas ze zaluje ze nue urodzilam sie wczesniej. ...
Poplakalam się... szykujemy to z kolezanka do recitalu, wlasnie zaczynam robić akompaniament i sobie słucham i nie jestem w stanie powstrzymać łez🥺❤
Pamiętam przedziwną sytuację. Kwiecień. Rok 1997. Idę do kiosku po gazetę. Kraków. Krowodrza. Schodzę po schodach z siódmego piętra. Spotykam dozorczynię. Ona płacze. Ściera schody i płacze. - Pani Jasiu - pytam - co się stało? - Piotr Skrzynecki nie żyje. Boże. Taki artysta. - mówi przez łzy dozorczyni. - Do jasnej cholery - myślę sobie. Cóż to za artysta? Nic nie robił. Wychodził na scenę i skrzecząc zapowiadał występy. Żaden artysta. A jednak to pani Jasia miała rację. Bez Piotra nie ma Piwnicy. Nic już nie jest takie samo. Piotrze. Jesteś wieczny.
To prawda jest wieczny Jego ducha i klimat który tworzył czuję ilekroć odwiedzam "Piwnice pod Baranami"Wielka szkoda że za Nim odeszło już tyłu wspaniałych artystów
Ha, jak się już podrosło i słucha się konferensjerki Skrzyneckiego to ma się inne spojrzenie. To mistrzstwo świata. Na którymś z recitali, bodaj w Wyspiańskim - Skrzynecki zapowiada "Na Groblach" , plecie przy tym opowiastkę o wesołym życiu w mieszkaniu Garyckiej i schodząc ze sceny rzuca mimochodem : "... ja nawet czasami tam jadłem" :) I w tym cały urok i smak.
No cóż Piotrze, prawdę prawisz ….
To mój cudowny prawójek
Gratulacje za wspaniałe geny
W tym utworze jest coś wstrząsająco przerażającego. Cała trwoga, bojaźń i drżenie ludzkiej egzystencji. "Noc w noc całymi latami
Sen w dzień, gdy ranek za nami
Czas w nas stukał jak zegar
Nie wiedział nikt, co nam odmierzał"
Pelne wyrazu i osobistego wdzieku portrety artysty
Czegos tak pieknego nie slyszalam juz bardzo dawno....
Tak...a ja dzisiaj łażę po tej Piwnicy i płaczę ...od wczoraj już nie ma Czarnej Madonny :(
Ten utwór odbiera się bardzo osobiście i intymnie, dominuje w nim uczucie tęsknoty, żalu i niespełnienia ...
Pomaga ukoić ból otulając myślami tych, których już z nami nie ma. ...
❤❤🌹🌹
....⚘Zastygłam w zasłuchaniu. ...
w zapatrzeniu. ... ⚘...
Dobry wieczór Pani Anno :) 🌞
Czekałam, zaglądałam, wypatrywałam. ..
Przygotowała nam Pani ucztę duchową. ...
Dziękuję za SKARBY. .. ❤...
Serdecznie pozdrawiam 🕊 :) Mirka
Dziękuję Pani Mirko, wzajemnie pozdrawiam życząc pogodnego dnia :)
Piękna piosenka, pozdrawiam.
Niesamowicie cudowne !!!!
PIĘKNE !!!
dziekujemy i to tyle
Słuchając starej Piwnicy... żałuję że nie urodziłem się jakieś 15-20 lat wcześniej. Być może poznałbym Piotra na żywo. A tak gdy umierał miałem 5 lat. Zmarł 2 dni po moich urodzinach.
Piękna piosenka
Dobrze zrobione, dziękuje
Dziękuję
Niezwykłe
Żal......
dziekuje
Yes