Jesteś naszym hero kolego! Zmotywowałeś Zagrajnika do nagrania zagrajweeka❤ Może teraz napisałbym do Rockstar, żeby pospieszyli się z GTA 😅 Pozdrawiam 😊
W momencie, w którym na scenę weszło OPÓŹNIOOOO... chyba bardzo wiele osób zdało sobie sprawę, że na Zagrajweek czekało, nawet jeśli o tym nie wiedziało. Jakoweś ciepło po trzewiach się rozlało na dźwięk tego zaklęcia, dzięki! Jeśli chodzi o AI w grach, zajebiście pisze o tym Łukasz Lamża w swojej książce POŁĄCZ KROPKI, gdzie jest mowa o AI uczącej się animacji, generowania filmów i gier. Książka powstała 2-3 lata temu, tuż przed wielką rewolucją którą teraz mamy i algorytmy o których mowa były wówczas jeszcze zamkniętym obiektem badań. Tworzenie gier, poza tym, że jest procesem twórczym i artystycznym, ma w sobie dużo żmudnego rzemiosła - każdy budynek trzeba zaprojektować i postawić, każdą animację zrobić, każdy dialog zanimować, ogarnąć modele postaci. Rewolucja AI może sprawić, że większość żmudnej pracy "zrobi się sama". Z jednej strony super, produkcja gier znacznie się skróci i będzie wymagać mniejszych budżetów. Więcej czasu dla kreatywności, mniej na dziubanie, być przyszła dekada przyniesie tytuły na poziomie AAA robione w kilka miesięcy przez kilkunastoosobowe studia wspierane przez algorytmy... Ale z drugiej strony cały proces powstawania gry, to przecież tworzenie wszystkich tych elementów które się na nią składają. Góra pracy projektantów, animatorów, grafików, którzy muszą wykonać każdy model, oteksturować go, zanimować. Pytanie co się stanie z nimi i z samą branżą, gdy ich wieloletnią pracę da się zastąpić błyskawicznymi działaniami AI. teraz to jeszcze pewnie niemożliwe, ale jak długo taki stan potrwa? Pięć lat? Pół roku? Miesiąc? Wyobrażam sobie wielkie strajki w dużych studiach. Ale wtedy na scenę wchodzą twórcy indorów, których problemy setek pracowników nie obchodzą i robią swoje odważne wizje w jakości wielkich producentów. To chyba nieuniknione. Chyba, że jakoś ograniczy się powszechny do nich dostęp - duże studia będą być może wykupować algorytmy na wyłączność (ale czy będzie je na nie stać?), ewentualnie zlobbują ich twórców, żeby dostęp do AI stał za wielkim paywallem, dzięki czemu nie każdy będzie miał do niego dostęp... wszystko to gdybania, ale w sumie sektor gier jest gigantyczny, przerasta przemysł filmowy i muzyczny, taka rewolucja w nim to będzie wielkie trzęsienie ziemi. Ależ się rozpisało! Tak czy inaczej - dzięki za zagrajweek, czekamy na kolejny za tydzień! Pozdrowienia!
Dla mnie był to wielki powrót serii na youtube. W oczekiwaniu na nowego zagrajweeka czas wrócić do zagrajweek Legacy. Z działów to super byłby indyk tygodnia, albo jakaś gra miesiąca.
Kurde nawet nie zdawałem sobie sprawy jak tęskniłem za tym.formatem xD a to, że się nie upominało o zagrajweek nie znaczy że się go nie chciało, tylko sie szanowało twoją decyzję ;)
W końcu materiał który dobrze oddaje sens całej tej wypowiedzi. Ludzie jak dzicz rzucili się na wybrane przez siebie fragmenty często wyrywając je z kontekstu aby uzasadnić swoją złość (lub nabić wyświetlenia/czytających). Życie nie jest takie czarnobiałe. A tak swoją drogą świetny powrót do zagrajweeka. Tak Trzymaj @Zagrajnik
A jeśli chodzi o temat "nieposiadania gier". W pełni zgadzam się z tym, że sami się na to skazaliśmy - aczkolwiek póki zostawią nam wybór (co pewnie nie będzie gwarantem, bo wybór kosztuje, a korporacje zawsze dążą do cięcia kosztów) chyba nie będzie z naszą branżą tak źle. Natomiast rozwój AI fascynuje... i trochę przeraża jednocześnie :D
Gry i programy nigdy do ciebie nie należały jak miały EULA. Przeczytaj raz kiedyś licencję MIałeś tylko prawo do użytkowania jednej kopii, jeżeli się zgadzałeś na warunki licencji. Niektóre pozwalały na przeniesienie praw, inne nie. Licencja GNU GPL pozwala na wolność rozporządzania oprogramowaniem jak masz ochotę. Podobnie BSD
@@tiges Prawda, jednak stare oprogramowanie które masz fizycznie na płytce i masz do niego klucz licencji w większości przypadków będzie działać niezależnie co tam sobie w EULA stoi. Nowsze oprogramowanie które wymaga konta użytkownika przestanie działać jak zniknie konto (a przynajmniej przestanie bez ingerencji w kod)
@@VitharPL Spróbuj uruchomić coś z Windows Live czy choćby Windows XP. Bez cracków się już nie obejdzie, bo nie ma serwerów aktywacyjnych, a to złamanie licencji.
Coz ja sie cieszę że wrociles z chęcią obejrzę ten odcinek bo mimo ze czasem mnie wkurzysz i sie z toba w czyms niezgodze to nadal uwazam ze twoje filmy sa swietne. Tak nie przesadzam świetne 🙂
Miło znowu zobaczyć Zagrajweeka, mimo że leciutko OPUŹNIONYYY.... Eh sorka, ale sam zauważyłem że czegoś mi brakowało, a ty nagle Grajowy wbija cały na biało i od razu dzień lepszy, czekam na więcej (i czekam na końciki anime że Smokiem❤️[Grajowy też dostaniesz serducho, trzymaj ❤] ) powiedzonka, JESTEŚCIE THE BEST❤
Tutaj kolega z PGA co rozmawialiśmy chwilę o tych Settlersach. Jakbyś chciał sobie jeszcze bardziej urozmaicić grę, to z kolegami wymyśliliśmy wyzwania do rozgrywki i władowaliśmy te wyzwania do strony "Wheel decide". Dzięki temu przed rozgrywką losujemy sobie wyzwania, które dany gracz ma spełniać. Wymyśliliśmy je dzieląc na 3 kategorie: 1. Lekkie- "Żadnych pionierów" czy "musisz wydobywać siarkę zanim zbudujesz jakąkolwiek inną kopalnię: 2. Średnie- "Czary tylko gospodarcze" albo "rekrutujesz tylko najsłabsze wojsko" 3. Ultra ciężkie- "Nie możesz budować małych wież"(wydaje się spoko, ale duża wieża wymaga znacznie więcej surowców i odpowiedniego terenu do budowy) czy "Nie możesz produkować narzędzi"(mi się trafiło i całe szczęście że były 2 boty, które produkowały narzędzia i nic z nimi nie robiły. Kradłem złodziejami kosy, kilofy-wszystko) Tak na szybko te pamiętam, były jeszcze inne. Jak chcesz, możesz także sam sobie powymyślać wyzwania. :D
No i jednak chyba więcej niż jedna osoba czekała. Też się cieszę widząc Cię z powrotem. I to w dobie, kiedy Kebab przestał nagrywać swoje newsy. Znowu będę mógł Cię włączać w tle do gotowania :D
Nareszcie mój cichy protest, odnośnie powrotu zagrajweeka mogę uznać za OPÓŹ… *ekhem* zakończony, yyy tak o to właśnie chodziło, nareszcie mogę spać spokojnie ❤️❤️❤️ czekam na więcej 😁
Jeżeli chodzi o wypowiedź dyrektora Ubisoftu. Z tego co zrozumiałem, nie chodziło o to, że my mamy dosłownie przyzwyczaić się do nieposiadania gier. Myślę, że śmiało założyć można, że gracze mają świadomość, że w razie jakiegoś zdarzenia, ich biblioteka może przepaść. Na chwilę obecną są to małe szanse, ale zakładać można zawsze jakieś najczarniejsze scenariusze. To co wynikało z tego wycinka wywiadu sugeruje, że dyrektor myśli życzeniowo o znetflixowieniu gier, co jest po prostu szkodliwe dla konsumenta. W jego wizji gracz nie ma posiadać gier, w tej formie tak jak to dzisiaj wygląda, czyli płacisz raz i masz grę przypisaną do konta. Sory, w jego idealnym świecie, za kilka gier, w które gram często, miałbym płacić rocznie przynajmniej 720 złotych
Ja to tam czekam na zupełnie inny powrót. Otóż... hmm... ze 6 lat temu było coś takiego, jak live o tym dlaczego warto zacząć tworzyć swój kanał na YT, plus trochę o kulisach Zagrajnika i takie tam. Do dziś to pamiętam, bo wtedy stały się dwie rzeczy - zostałem patronem Zagrajnika, którym jestem do dzisiaj, mimo że od dobrych 4 lat nie grywam już w gry, poza mobilkami, bo... stała się i druga rzecz - ja wtedy (nie od razu po tym live'ie, ale parę miesięcy po) założyłem ten swój kanał... i dziś sam prowadzę live'y i mam swoich patronów; i od jakiegoś czasu nawet monetyzację. Temat jest niszowy, raczej poziomu zasięgowego Zagrajnika nie osiągnie pewnie nigdy (choć już 0,5% jest:P), ale z pewnością to dzięki Tobie Jędrek i... Bóg rzekł, że to było dobre! Dzięki chłopie! No i czekam na wznowienie serii po tych sześciu latach;]
Przyznam, że tych poprzednich zagrajweeków nie oglądałem z racji na to, że gdy zacząłem oglądać ZagrajnikTV to już ich chyba nie było XD Albo musiałem ich nie zauważyć XD Ale mogę powiedzieć, że przyjemny materiał do posłuchania. Czekam na następne
Przy rozmowie o nieposiadaniu gier jest pare tematów które według mnie są pomijane: 1. Konsole zawsze mają te same podzespoły (a przynajmniej określone), a pc ma tysiące kombinacji. To powoduje, że gwarancja działania przez lata nie jest pewna, ale każdy napisze do supportu. 2. Nieposiadanie gier miało za zadanie zmienić zobowiązanie prawne w przypadku wyłączenia usługi. Platforma musiałaby każdemu zapewnić fizyczny odpowiednik posiadanej biblioteki. Co nie było ówcześnie tak łatwe przez piractwo. 3. Platformy typu steam stały się mniej inwazyjnym drm i sposobem na aktualizacje i wspieranie gier po premierze. Nawet pudełkowe wersje gier są uzależnione często od platformy do której przypisujemy klucz - płyta od prawie dekady służy jako gadżet na pc. 4. Moja opinia, jeżeli gry mają przestać być własnością, a model dystrybucji ma oznaczać tylko czasowy (2-3 lata max) dostęp. To niech deweloperzy się przyzwyczają do niesprzedawania za pełną cenę.
Jeśli chodzi o gry cyfrowe to fakt kupując taką grę to tak naprawdę nie kupujesz gry tylko wypożyczasz ją na czas nieokreślony tak samo z usługami streamingowymi nie płacisz za filmy tylko za dostęp do tej platformy
Dopóki serwery wielkich wydawców będą robione po taniości to chmura nie będzie miała świetlanej przyszłości. Co do AI do czekamy aż zastąpią prezesów wielkich firm. Twórcy gier mogli by programować dobre AI w grach a nie się w nim wyręczać w tworzeniu gier. Klasyczne Settlersy są nieśmiertelne. Czekamy na odcinki o najlepszych grach zeszłych lat, o cholibka Harrym Garncarzu i o platwormówkach. I taka sugestia na odcinek : Jak RTS'y Blizzarda wpłynęły na branżę w latach świetności firmy.
Może inaczej, branża gier AAA jest w totalnym kryzysie. Gry wychodzą niedokończone, przepakowane monetyzacją, stopniowo są upraszczane, przy takich crapach jak Skull and Bones wspomina się jakieś bzdety o grach AAAA. Kupujesz grę za 350 zł żeby pierwsze co zobaczysz w grze był sklep z komsetyką. Z tą kosmetyką co do której wydawcy nam już wmówili, że jest ok w grze za pełną cenę, a nie jest. W masie gier jak Tsushima wykonujemy aktywności tylko po to żeby ładnie ubrać naszą postać bo to daje fun. Zgadzam się z tezą, że wychodzi masa dobrych gier ale niestety ostatnimi czasy są to głownie gry indie lub gry od mniejszych studiów które starają się czymś wyróżnić na zgniłym rynku AAA
Od kiedy tak trudno kupić fizyczną grę na PC (pudełko jeszcze jest, ale w środku kod i ulotka), przestałem gry kupować. Tak, mam nadal napęd w komputerze. Pamięta ktoś wydanie Wieśka 1? Gruba instrukcja, gruby poradnik, ścieżka dźwiękowa, opowiadanie Wiedźmin. A Wiesiek 3? Śmiesznie krótka instrukcja i równie śmieszny opis świata, który na pudełku opisany był jak jakaś biblia wiedźmina. A to było już 9 lat temu.
Jeśli o mnie chodzi, to chętnie posłucham kolejnych, nieprzygotowanych odcinków, czyli takich mówionych na spontanie, bo brzmi to wszystko fajnie naturalnie. Co do AI, to osobiście czekam, aż to zacznie tłumaczyć gry. Są tytuły, w które chciałbym zagrać, ale polskiej wersji nie dostały i już raczej nie dostaną, a odpowiednio przygotowana sztuczna inteligencja mogłaby tłumaczyć tekst w locie. Może działałoby to przy pomocy jakiejś nakładki, która filtruje tekst i na bieżąco go tłumaczy, a może AI po prostu zerknie w pliki gry i zastąpi jedną z wersji językowych naszym językiem. Ucieszyłyby się też z tego inne kraje, bo ja na przykład rzadko widuję, by jakaś gra była tłumaczona na przykład na język węgierski (patrząc przynajmniej po Steamie), więc Węgrzy pewnie też mogliby wyczekiwać takiej rewolucji. Co im po ładnej grafice i wydajności, skoro może być to nieprzystępny tytuł przez barierę językową.
Akurat z tłumaczeniem jest jeden problem, który trudno będzie (przynajmniej na ten moment) AI przeskoczyć: kontekst. Dana fraza może znaczyć coś zupełnie innego w zależności od sytuacji, w której zostanie wypowiedziana, czy nawet od tonu samej wypowiedzi. Choćby przekleństwa - wypowiedziane w złości mają inne znaczenie, niż wypowiedziane w euforii. Albo idiomy, typu "duck down" (dosłownie: "kaczka dół", w rzeczywistości "schyl się"). Żeby takie AI przygotowało tłumaczenie na naprawdę profesjonalnym poziomie, nie mogłoby się opierać tylko na tekście, ale na całościowym doświadczeniu - tym, jak wygląda dana scena, tym, jak wypowiadane są dane słowa, przez kogo i do kogo, i w końcu na samej wypowiedzi.
@@ComandeerPL fakt. Ale gdyby miało tłumaczyć filmy to jest na to bardziej realna szansa. Widziałbym to tak, że film odtwarzalby się dwa razy na razy. Sztuczna Inteligencja ogląda jeden, a my oglądamy to samo z kilkusekundowym opóźnieniem już przetlumaczone, by AI miało czas na zrozumienie co tekst ma wspólnego ze sceną lub co nastąpi później. Coś jak robi się z telewizją w programie na żywo, gdzie montażysta ma pierwszy wgląd w program i może nim operować, a do nas program dociera po kilku sekundach
Nie zapominajmy o GoGu gdzie faktycznie można kupić kopię gry na własność. Plus fakt wypowiedź została wyciągnięta z kontekstu bo dosłownie pytanie było o to co musiałoby się stać by wszyscy przesiedli się na subskrybcje. Facet po prostu stwierdził fakt i internet się na to obraził.
Te zapowiedzi zagrajweeku są trochę podobne do zapowiedzi Murphy'ego z raymana 3. Oby ta obietnicą też się w końcu spełniła. BTW myślałem że w pierwszym konciku retro będzie rayman 3
Pytanie: Czy będzie jakiś materiał o grach na licencji filmów, książek, animacji itd..? I nie chodzi tylko o Pottera czy o Marvel/Dc. Pozdrawiam ,,OPÓŹNIONY!"
Całkiem słuszne, pozytywne podejście do tych wizji przyszłości. Podobnie też zapatruję się na dystopijne wizje Orwellowskiego systemu globalnej kontroli każdego jednego kroku człowieka - globalizacja ma swoje zalety i to może wyjść na dobre wszystkim, jeśli tylko nie pozwolą elitom więcej na podziały pomiędzy ludźmi i zjednoczą się nie dopuszczając to totalitaryzmu 😊
Trochę to naciągane mówienie że gracze sami zdecydowali że wolą dystrybucję cyfrową skoro wersje pudełkowe zniknęły z półek więc słupki sprzedaży cyfrowej poszły w górę a pudełkowej na łeb w dół siłą wymuszenia takich zakupów a nie siłą dobrowolnej decyzji graczy... Gracze kupują cyfrówki nie bo chcą a bo pudełek niema, i stwierdzenie że ja kupuję cyfrową bo chcę jest kłamstwem prosto w twarz moją jako gracza i co ważniejsze jako człowieka. Te wszystkie informacje zależności sprzedaży cyfrowej vs. pudełkowej wychodzą z zasady albo jesteś z nami i kupujesz jak my narzucimy albo zostaniesz sam bo na półce już niczego nie znajdziesz... Czyli mówiąc prosto wg. firm stojąc na rozdrożu drogi możemy wybrać czy chcemy skręcić w lewo, czy w... lewo... Wybór jak cholera... 🤦 Ja jako gracz PC do samego końca decydowałem się na pudełkowe edycje mimo że tak naprawdę to złudne posiadanie fizycznej i nietykalnej gry skoro i tak trzeba przypisać ją do jakiegoś konta na różnych platformach, a tu jak wiadomo, mogą ją usunąć, zablokować, albo platforma całkiem zniknie i z gry można zrobić conajmniej płytkę na lusterko w 126p co było kiedyś modne... A co do owych platform to np. nie rozumiem polskiego GOG-a... Spora, i to bardzo spora większość gier wydanych w przeszłości w polsce w edycjach spolonizowanych czy to napisami czy dubbingiem oferowanych obecnie na jakby nie było polskiej platformie nie posiada naszej ojczystej wersji językowej, nawet napisów. To już sytuacja na Steamie mimo że amerykańskim wygląda o niebo lepiej. Szkoda że minęły czasy kiedy premiery roczne można było policzyć na palcach dwóch dłoni, a rynek gier i graczy był na tyle niszowy żeby nie zwracać uwagi moguli finansjery. Dziś rynkiem rządzą wyłącznie biznesmeni mający w dupie czym handlują byle zysk był wysoki, a w zarządach siedzą ludzie którzy nigdy w gry nie grali... Moim zdaniem, powinno nastąpić potężne przetasowanie rynku, ilość premier zmniejszyć drastycznie a za to wydawać gry lepsze, bardziej dopracowane i co najważniejsze słuchać graczy czego oczekują, a nie napierdzielą setki różnych IP czy kontynuacji idących już w dziesiątki a i tak naprawdę niewiele wnoszących i coraz bardziej nudzących nawet najtrwardszych fanów serii, za tryliony dolarów a później zdziwienie że ani branża ani gracze tytułu nie zaakceptowali. Ile trylionów zielonych już poszło w błoto które mogłoby być spożytkowane przy dobrych grach którym ewidentnie budżetu brakowało a które mimo wszystko zasługują na uznanie...
Teraz swoją konsolę mogę sprzedać za parę stów i gry za kilka tysięcy, Ps2, Ps3, Ps4 czy PS5. Gdybym postanowił się przerzucić na Xboxa i miałbym tylko cyfrowe gry to dostałbym parę stów za konsole i elo. Taka to by była moja biblioteka.
Dużo bardziej mi się podobały zagrajniki z napisanymi scenariuszami. To co mnie przyciągnęło do Cb już wiele lat temu to świetnie zmontowane filmiki. Ostatnie materiały z racji formy (więcej swobodnego "vlogowego" mówienia) mniej mi się podobają i często ich nie kończę jak np tego. Drwal Rębajło robi takie materiały "na żywioł" świetnie. Ty robisz świetne scenariusze i potem świetnie to edytujesz. Moim zdaniem lepiej tego się trzymac
Gdyby nie cyfrowa dystrybucja, to nie byłyby możliwe bundle za grosze, gry rozdawane za darmo na Steam, GOG czy Epic (i Ubisoft/Uplay). A co do pobierania gier w czasach początków Steama, to ci sami krytykanci sami czekali przez kilka dni, jaż eMule skończy pobierać pirata. Tak że ten... Jedyną wadą przejścia wszystkiego do cyfrowej dystrybucji jest to, że za 20-30 lat dzisiejsze gry będą nie do odnalezienia, jak ktoś będzie chciał zagrać z sentymentu lub pokazać wnukom, że "kiedyś to były gry"...
To nie jest tak , ze ty bronisz wydawców . To są realia , to jest nieodwracalna przyszłość. Niektorzy jej nie widzą , nie chcą widzieć ale to niczego nie zmieni. Tak bylo z filmami DVD/BR a obecnie VOD itd. Na rynku PCtowym ta cyfryzacja sie rozwija od lat i fizyczne wydania tam to juz jest mniejszość. Steam , Epic i inne. Budzet na gry urósł przez 20lat x 100 a ceny gier o grosze. Wydawcy ponoszą koszty i ryzyko ( gra bedzie hitem albo trza jechać na szparagi do Rajchu ) wiec minimalizują koszta dystrybucji, produkcji ( tak i producent i "Media" biora swoje dole) .Rynek wtórny to jest tez strata wiec tu nie ma sie nad czym rozwodzic. Aby gry nie kosztowaly po 1000pln ( proponuje wygooglowac budzety takich gier jak Last of Us czy Starfield ) tak trza ciąc koszty. No i ostatnia sprawa , o ktorej nikt z YT nie mówi ale wiecie , ze mamy czasy mocno cisnace w ekologie. To teraz weźcie sobie te "3miliony" pudełek tylko z jednej gry i ustawcie na kupce. Ja nie jestem ekoswirem ale gdzie sie da to trzeba minimalizowac produkcje smieci.
"Jeden Zagrajweek, który odmienił życie wielu setek. Jest słaby i wiele zapomniał, ale żyje. Powrócił. " Czekaliśmy niecierpliwie jak Bezimienny na dzienną porcję bagiennego ziela!
dobry komentarz(choć opóźniony). Pytanie było 'co by było gdyby' co większość mediów przekręciła. Co innego że to już nastąpiło, a osoba która się wypowiada może jeszcze pogłębic
Uważam, że taka forma bez cięć jest spoko. Wychodzisz bardziej naturalnie. Szczerze... to do niedawna zaczynałeś być tak przerysowany w swoich filmach, że irytowałeś swoją osobą i miałem problem z przełknięciem całkiem fajnych materiałów. Jestem cichym widzem od wielu lat, ale teraz czuję, że znowu kanał staje się otrzepany z kurzu. Oby tak dalej 💪
Przy pierwszym temacie malego faila zrobiles - Christopher Dring jest dziennikarzem, ktory na GIB napisał artykuł, w którym padły te słowa a nie dyrektorem; dyrektorem subskrypcji Ubisoftu, ktory to powiedział jest Phillipe Tremblay
Tak szczerze nie liczyłbym, żeby obecna generacja AI zagościła w grach i na żywo generowała grafikę. Same modele potrafią ważyć bardzo dużo (od kilku do kilkudziesięciu GB i więcej) + żeby działać w czasie rzeczywistym, potrzebują naprawdę sporej mocy obliczeniowej. A obstawiałbym, że gra wymagać będzie więcej niż jednego modelu (no bo taka Sora generuje obraz na podstawie tekstu - ale coś musi wygenerować ten tekst, na podstawie którego Sora wygeneruje obraz). Do tego potrzeba sporej mocy obliczeniowej pociąga za sobą cały problem zapotrzebowania energetycznego. Sam Altman, CEO OpenAI, jakiś czas temu sam przyznał, że bez przełomu w dziedzinie produkcji energii elektrycznej rozwój AI może uderzyć w ścianę. Do tego modele trzeba przeszkolić do generowania danego typu świata, np. modele generujące realistyczne filmiki ze współczesnego świata niekoniecznie muszą być tak dobre w generowaniu filmików ze świata dark fantasy. Z prostej przyczyny: nie wiedzą, jak wygląda "prawdziwy" smok, bo nikt im go nie pokazał. A nawet jeszcze nie wspomniałem o halucynacjach. Więc tak, gry generowane na żywo przez AI brzmią fajnie, ale jeszcze tam nie jesteśmy. Może za rok, ale bardziej obstawiałbym z jakieś 5 lat - problemów do rozwiązania jest jednak dużo. No i pytanie, czy np. problem halucynacji wgl uda się rozwiązać - a może być mocną przeszkodzą do osiągnięcia pełnej immersji (bo to taki glitch na sterydach). Na pewno pomogłyby w tym prace naukowe, które dokładnie opisują, jak działają modele pod spodem, ale takich za dużo nie ma, jeśli wgl jakieś są.
Ja osobiście mało gram w gry i aktualnie nie mam żadnej subskrypcji, ale miewałem takowe czasami i powiem dlaczego to jest mimo wszystko coś dobrego. Bo to, czy mamy gry, czy ich nie mamy to tylko jedna strona monety i nie do końca o szybkość dostępu (pobierania) chodzi i nie ona spowodowała, że ten model dystrybucji tak dobrze się przyjął. Otóż subskrypcja to wybór między jedną grą dostępną za kwotę X przez nieograniczony czas (opcjonalnie w formie cyfrowej kopii, jeśli ktoś jest kolekcjonerem), a abonament to wiele gier za tą samą kwotę X przez kilka miesięcy. A kilka miesięcy to jest czas, w którym tą jedną grą się już dawno znudzimy, który z kolei przeznaczymy wielu, które ogramy przez przynajmniej kilka godzin w abonamencie, nigdy w życiu byśmy nawet nie kupili dla przetestowania. Innymi słowy - mając abonament możemy ograć o wiele więcej tytułów. I co z tego, że żadnego nie mamy na własność? Połowy (jeśłi nie zdecydowanej większości) i tak nie chcielibyśmy nigdy mieć i szkoda by nam było pieniędzy, żeby choćby sprawdzić, a wręcz nie wiedzielibyśmy o ich istnieniu, jakby nam apka subskrypcji nie podpowiedziała. I dokładnie za to cenię sobie moją ulubioną, choć nie gamingową, subskrypcję audioteki - dzięki niej czytam (a właściwie słucham, ale nie widzę różnicy) rocznie kilkadziesiąt książek, z czego tylko mniej więcej połowa to tytuły, które wyszukiwałem sam, bo resztę wziąłem z podpowiedzi apki. I czytając tak wiele, w księgarniach/bibliotekach nie bywam; fizycznie nie posiadam nawet w domu ani jednej półki z książkami (i ogólnie mam praktycznie tylko kilka książek, głównie z autografami, które trzymam ze względów sentymentalnych). Jestem przekonany, że wielu ludzi dokładnie tak samo ma z grami - i jak ja kończąc jedną książkę od razu sięgam po następną, poświęcając 0 minut na jej poszukiwanie i zakup kolejnej - ogrywa następny tytuł, gdy skończy (lub porzuci z innych względów) poprzedni. Dla takich ludzi są abonamenty - dla tych co chcą grać (łamane na czytać, łamane na oglądać, bo przecież abonamenty VOD też mają się dobrze jak nigdy w historii), a nie posiadać gry/książki/filmy. EDIT I tak w sumie to mam jeszcze taką rozkminę, że ja osobiście, ale i wielu ludzi z moje pokolenia (urodzonych w latach 80tych) już dawno korzystało z proto-abonamentu, gdy jeszcze nie było to modne, ogrywając comiesięczny pakiet dem i kilku pełniaków, dołączonych do miesięcznika CD-Action. Czym to innym niby było, jeśli nie właśnie prymitywną formą okrojonego abonamentu? Różnica leży jedynie w wielkości biblioteki i łatwości dostępu. Bo to, ze płytę z czasopisma mieliśmy na własność niczego nie zmienia. To, co najwyżej rozszerzało ofertę tego abonamentu wraz z długością jego trwania;] Aha - i mam dokładnie 1 (słownie JEDNĄ) grę fizyczną, choć jest też ona i przypisana do konta Ubi i w obecnym kompie nie mam napędu, żeby w ogóle ją odczytać... ta gra to Rayman Legends. I mam ją od... no dłuższego czasu - sprawdźcie sobie datę premiery:D i PS mam ją przypisaną do konta Ubi, ale nie tą moją fizyczną kopię de facto - ale kiedyś po prostu można ją było za darmo przypisać. Wrez z Assasin's Creed 2 i jakąś trzecia grą...
Sęk w tym, że nie tylko świata gier się to tyczy. Dziwne kroki są robione również w kierunku ograniczania zakupu mieszkań na rzecz najmu okazjonalnego. Mówi się również, że auta będą w formie abonamentu wynajmowane od korporacji. Celowe ograniczanie prawa do własności jako jednego z bastionów wolności
Abonamenty jak gamepass są spoko, ale w tych setkach gier masa jest nie dla mnie np. Pograłem dwa msc i zrezygnowałem. Najzabawniejsze było jak miałem go głównie dla bannerlorda po czym okazało się ze modowanie go jest uciążliwe i i tak kupiłem na steam grę xD
Gdzieś niedawno czytałem, że ponad 80% wszystkich gier jakie się ukazały nie jest dostępnych w sprzedaży . Gry znikają i nie można ich już kupić, bo wydawcy nie opłaca się przedłużać różnych licencji (jak Spec Ops The Line ostatnio), nawet o usunięciu gry nie poinformowali, bo ty drogi konsumencie masz kupować cały czas nowe, a do starych masz nie wracać i o nich zapominać. Gdyby nie gracze archiwizujący stare tytuły z czasów kiedy dystrybucja cyfrowa jeszcze nie istniała, to te gry przepadłyby bezpowrotnie. A kiedy skończy się całkowicie era nośników fizycznych, będzie wymuszany model subskrypcji i będziemy skazani na to co akurat będzie wrzucone do netflixa z grami. I nie będziemy mieli, żadnego wpływu na to co z niego zostanie usunięte.
Sami sobie zabraliśmy fizyczność? Bzdura. Steam powoli powoli zbudował niemal monopolistyczną pozycję i kiedy jeszcze wychodziły na PC w sporej liczbie gry fizyczne, to zaczęły być sprzedawane instalatory do steamowego konta. A że chciałbym sobie kupić edycję fizyczną i ją posiadać? Mogłeś posiadać nic nie wartą płytkę, bo gra została od razu przypisana do konta. Bo wydawca NIE DAWAŁ możliwości prawdziwego jej zakupu i mogłeś albo brać de facto kod na Steam z kawałkiem plastiku, albo spadać na drzewo. A wszystko to z powodu walki z piractwem na PC. Nic dziwnego że przy takiej alternatywie ludzie zaczęli machać ręką i brać bezpośrednio gry od Steama (jeśli miał solidny internet). Aspekt wygody doszedł z czasem, kiedy poprawiły się łącza.
Na pewno się przyjmie bo będziesz mówił spokojnie, a nie jakby cię gonili. :) Skoro Revirex napisał komentarz i zrobił takie wrażenie to może i ja w końcu doczekam się ''obiecanej'' recenzji Far Cry 6, o którą pytałem już z 2 razy i może ten komentarz właśnie sprawi, że będę w następnym odcinku. xD Pozdrawiam. :)
Zagraj w Hawked za darmo: bit.ly/hawked_zagrajnik
Mogę teraz spoczywać w spokoju
Hurra, teraz jeszcze niech tata wróci do mamy z mlekiem i znowu będziemy rodziną.
🥲
Dziękuję bohaterze :D
Dzięki Ravirex, dzięki tobie w końcu mamy co obejrzeć do poduchy.
Never back down, never what?
Jesteś naszym hero kolego! Zmotywowałeś Zagrajnika do nagrania zagrajweeka❤ Może teraz napisałbym do Rockstar, żeby pospieszyli się z GTA 😅
Pozdrawiam 😊
Jak jeden fan motywuje cię do nagrywanie, to wystarczy, a sam fakt powrotu zagrajweeka z pewnością cieszy każdego. Czekam na kolejny
Prawie zabrakło mi już tego ikonicznego "OPÓŹNIONY!!"
Mi też, cieszmy się że ta ikona wróciła 🎉
W momencie, w którym na scenę weszło OPÓŹNIOOOO... chyba bardzo wiele osób zdało sobie sprawę, że na Zagrajweek czekało, nawet jeśli o tym nie wiedziało. Jakoweś ciepło po trzewiach się rozlało na dźwięk tego zaklęcia, dzięki!
Jeśli chodzi o AI w grach, zajebiście pisze o tym Łukasz Lamża w swojej książce POŁĄCZ KROPKI, gdzie jest mowa o AI uczącej się animacji, generowania filmów i gier. Książka powstała 2-3 lata temu, tuż przed wielką rewolucją którą teraz mamy i algorytmy o których mowa były wówczas jeszcze zamkniętym obiektem badań.
Tworzenie gier, poza tym, że jest procesem twórczym i artystycznym, ma w sobie dużo żmudnego rzemiosła - każdy budynek trzeba zaprojektować i postawić, każdą animację zrobić, każdy dialog zanimować, ogarnąć modele postaci. Rewolucja AI może sprawić, że większość żmudnej pracy "zrobi się sama". Z jednej strony super, produkcja gier znacznie się skróci i będzie wymagać mniejszych budżetów. Więcej czasu dla kreatywności, mniej na dziubanie, być przyszła dekada przyniesie tytuły na poziomie AAA robione w kilka miesięcy przez kilkunastoosobowe studia wspierane przez algorytmy...
Ale z drugiej strony cały proces powstawania gry, to przecież tworzenie wszystkich tych elementów które się na nią składają. Góra pracy projektantów, animatorów, grafików, którzy muszą wykonać każdy model, oteksturować go, zanimować. Pytanie co się stanie z nimi i z samą branżą, gdy ich wieloletnią pracę da się zastąpić błyskawicznymi działaniami AI. teraz to jeszcze pewnie niemożliwe, ale jak długo taki stan potrwa? Pięć lat? Pół roku? Miesiąc?
Wyobrażam sobie wielkie strajki w dużych studiach. Ale wtedy na scenę wchodzą twórcy indorów, których problemy setek pracowników nie obchodzą i robią swoje odważne wizje w jakości wielkich producentów. To chyba nieuniknione. Chyba, że jakoś ograniczy się powszechny do nich dostęp - duże studia będą być może wykupować algorytmy na wyłączność (ale czy będzie je na nie stać?), ewentualnie zlobbują ich twórców, żeby dostęp do AI stał za wielkim paywallem, dzięki czemu nie każdy będzie miał do niego dostęp... wszystko to gdybania, ale w sumie sektor gier jest gigantyczny, przerasta przemysł filmowy i muzyczny, taka rewolucja w nim to będzie wielkie trzęsienie ziemi.
Ależ się rozpisało!
Tak czy inaczej - dzięki za zagrajweek, czekamy na kolejny za tydzień! Pozdrowienia!
Powiem szczerze, że na zagrajweeka nie czekałem, ale fajnie że wrócił. W końcu jest to jakiś powiew świeżości na tym naszym growym podwórku.
Zagrajweek był tak opóźniony że 36 urodziny zdążyły mi stuknąć 🤣😂😁
Dla mnie był to wielki powrót serii na youtube. W oczekiwaniu na nowego zagrajweeka czas wrócić do zagrajweek Legacy. Z działów to super byłby indyk tygodnia, albo jakaś gra miesiąca.
Lubiłem Zagrajweeki - fajnie, że wracają!
Kurde nawet nie zdawałem sobie sprawy jak tęskniłem za tym.formatem xD a to, że się nie upominało o zagrajweek nie znaczy że się go nie chciało, tylko sie szanowało twoją decyzję ;)
Boże w końcu! Jak mi brakowało Zagrajweeka! :< Mam nadzieję że to powrót na dobre tej serii!
W końcu materiał który dobrze oddaje sens całej tej wypowiedzi. Ludzie jak dzicz rzucili się na wybrane przez siebie fragmenty często wyrywając je z kontekstu aby uzasadnić swoją złość (lub nabić wyświetlenia/czytających). Życie nie jest takie czarnobiałe.
A tak swoją drogą świetny powrót do zagrajweeka. Tak Trzymaj @Zagrajnik
A jeśli chodzi o temat "nieposiadania gier". W pełni zgadzam się z tym, że sami się na to skazaliśmy - aczkolwiek póki zostawią nam wybór (co pewnie nie będzie gwarantem, bo wybór kosztuje, a korporacje zawsze dążą do cięcia kosztów) chyba nie będzie z naszą branżą tak źle.
Natomiast rozwój AI fascynuje... i trochę przeraża jednocześnie :D
Gry i programy nigdy do ciebie nie należały jak miały EULA. Przeczytaj raz kiedyś licencję MIałeś tylko prawo do użytkowania jednej kopii, jeżeli się zgadzałeś na warunki licencji. Niektóre pozwalały na przeniesienie praw, inne nie. Licencja GNU GPL pozwala na wolność rozporządzania oprogramowaniem jak masz ochotę. Podobnie BSD
@@tiges Prawda, jednak stare oprogramowanie które masz fizycznie na płytce i masz do niego klucz licencji w większości przypadków będzie działać niezależnie co tam sobie w EULA stoi.
Nowsze oprogramowanie które wymaga konta użytkownika przestanie działać jak zniknie konto (a przynajmniej przestanie bez ingerencji w kod)
@@VitharPL Spróbuj uruchomić coś z Windows Live czy choćby Windows XP. Bez cracków się już nie obejdzie, bo nie ma serwerów aktywacyjnych, a to złamanie licencji.
@@tiges O tym mówię, nowszy soft jest "jeszcze mniej nasz"
Powiem tak: bardzo ciekawą treść ma Twój kanał i miło się słucha. Lubię retro gierki i o nich nieraz też odpalić jakiś starszy materiał. Pozdrówki :)
Coz ja sie cieszę że wrociles z chęcią obejrzę ten odcinek bo mimo ze czasem mnie wkurzysz i sie z toba w czyms niezgodze to nadal uwazam ze twoje filmy sa swietne. Tak nie przesadzam świetne 🙂
No w końcu, ileż można było czekać. Dzięki Revirex 😉
A bym zapomniał, ja wolę Settlersów 2, tak tą ze ścieżkami, Settlersy 3 tak mnie zraziły, że w Settlersy 4 nigdy nie zagrałem...
Czekałem na powrót Zagrajweeka jak na powrót Pana Macieja Orłosia do Teleexpressu. Nareszcie.❤
w sumie vlogi podróżnicze z innych planet/światów fantasy to dobry pomysł na content :D
Miło znowu zobaczyć Zagrajweeka, mimo że leciutko OPUŹNIONYYY.... Eh sorka, ale sam zauważyłem że czegoś mi brakowało, a ty nagle Grajowy wbija cały na biało i od razu dzień lepszy, czekam na więcej (i czekam na końciki anime że Smokiem❤️[Grajowy też dostaniesz serducho, trzymaj ❤] ) powiedzonka, JESTEŚCIE THE BEST❤
To teraz czekać ile uda się zrobić Zagrajweeków bez opóźnienia
Kurde, trudne wylosowało :D
Tutaj kolega z PGA co rozmawialiśmy chwilę o tych Settlersach.
Jakbyś chciał sobie jeszcze bardziej urozmaicić grę, to z kolegami wymyśliliśmy wyzwania do rozgrywki i władowaliśmy te wyzwania do strony "Wheel decide". Dzięki temu przed rozgrywką losujemy sobie wyzwania, które dany gracz ma spełniać. Wymyśliliśmy je dzieląc na 3 kategorie:
1. Lekkie- "Żadnych pionierów" czy "musisz wydobywać siarkę zanim zbudujesz jakąkolwiek inną kopalnię:
2. Średnie- "Czary tylko gospodarcze" albo "rekrutujesz tylko najsłabsze wojsko"
3. Ultra ciężkie- "Nie możesz budować małych wież"(wydaje się spoko, ale duża wieża wymaga znacznie więcej surowców i odpowiedniego terenu do budowy) czy "Nie możesz produkować narzędzi"(mi się trafiło i całe szczęście że były 2 boty, które produkowały narzędzia i nic z nimi nie robiły. Kradłem złodziejami kosy, kilofy-wszystko)
Tak na szybko te pamiętam, były jeszcze inne. Jak chcesz, możesz także sam sobie powymyślać wyzwania. :D
No i jednak chyba więcej niż jedna osoba czekała. Też się cieszę widząc Cię z powrotem. I to w dobie, kiedy Kebab przestał nagrywać swoje newsy. Znowu będę mógł Cię włączać w tle do gotowania :D
Czekam na więcej brakowało tutaj ciebie
Zagrajweek wrócił, wspaniale!
Ale kiedy najlepszy Krzysiek i Tomek podcast?
Powrót zagrajweeka daje mi nadzieję na ray man 4 i half life 3 😢
Nareszcie mój cichy protest, odnośnie powrotu zagrajweeka mogę uznać za OPÓŹ… *ekhem* zakończony, yyy tak o to właśnie chodziło, nareszcie mogę spać spokojnie ❤️❤️❤️ czekam na więcej 😁
Chciałem pozdrowić wszystkich widzów i ciebie 🤗
Dzięki również pozdrawiam
Jeżeli chodzi o wypowiedź dyrektora Ubisoftu. Z tego co zrozumiałem, nie chodziło o to, że my mamy dosłownie przyzwyczaić się do nieposiadania gier. Myślę, że śmiało założyć można, że gracze mają świadomość, że w razie jakiegoś zdarzenia, ich biblioteka może przepaść. Na chwilę obecną są to małe szanse, ale zakładać można zawsze jakieś najczarniejsze scenariusze. To co wynikało z tego wycinka wywiadu sugeruje, że dyrektor myśli życzeniowo o znetflixowieniu gier, co jest po prostu szkodliwe dla konsumenta. W jego wizji gracz nie ma posiadać gier, w tej formie tak jak to dzisiaj wygląda, czyli płacisz raz i masz grę przypisaną do konta. Sory, w jego idealnym świecie, za kilka gier, w które gram często, miałbym płacić rocznie przynajmniej 720 złotych
Na pewno czekałem na "OPÓŹNIONY!" 😊
Jest. Tyle czekałem na zagrajweek
Zagrajweek, czekałem 😊 byle format przetrwał, brakowało, brakowało!
Niektórzy czekali, wszyscy potrzebowali
Wspaniały zagrajweek (jak zawsze) mam nadzieję że ta seria przetrwa jak najdłużej :D
Moment. Przecież chyba sam mówiłeś że już nie będzie odcinków tej serii.
Rex i Zagrajnik dziękuję wam.
Miło widzieć powrót. Stara formuła Zagrajweeka była świetna! Zobaczymy jak będzie teraz.
Ja to tam czekam na zupełnie inny powrót. Otóż... hmm... ze 6 lat temu było coś takiego, jak live o tym dlaczego warto zacząć tworzyć swój kanał na YT, plus trochę o kulisach Zagrajnika i takie tam. Do dziś to pamiętam, bo wtedy stały się dwie rzeczy - zostałem patronem Zagrajnika, którym jestem do dzisiaj, mimo że od dobrych 4 lat nie grywam już w gry, poza mobilkami, bo... stała się i druga rzecz - ja wtedy (nie od razu po tym live'ie, ale parę miesięcy po) założyłem ten swój kanał... i dziś sam prowadzę live'y i mam swoich patronów; i od jakiegoś czasu nawet monetyzację. Temat jest niszowy, raczej poziomu zasięgowego Zagrajnika nie osiągnie pewnie nigdy (choć już 0,5% jest:P), ale z pewnością to dzięki Tobie Jędrek i... Bóg rzekł, że to było dobre! Dzięki chłopie!
No i czekam na wznowienie serii po tych sześciu latach;]
Woow :O Dla takich komentarzy warto robić Jutuba, dziękuję i powodzenia!
A o takim lub podobnym lajwie pomyślimy!
Zagrajweek zaskoczył wszystkich jak biegunka w windzie
Oo super że zagrajweek wrócił, czekamy na następne!
Mogłeś sobie darować pierwsze ponad pięć minut. Rób swoje, odbiorcy się znajdą. Bardzo mi się ten format podoba i czekam na następny za tydzień ❤
Przyznam, że tych poprzednich zagrajweeków nie oglądałem z racji na to, że gdy zacząłem oglądać ZagrajnikTV to już ich chyba nie było XD Albo musiałem ich nie zauważyć XD Ale mogę powiedzieć, że przyjemny materiał do posłuchania. Czekam na następne
Oj nie tylko revirex czekał
Przy rozmowie o nieposiadaniu gier jest pare tematów które według mnie są pomijane:
1. Konsole zawsze mają te same podzespoły (a przynajmniej określone), a pc ma tysiące kombinacji. To powoduje, że gwarancja działania przez lata nie jest pewna, ale każdy napisze do supportu.
2. Nieposiadanie gier miało za zadanie zmienić zobowiązanie prawne w przypadku wyłączenia usługi. Platforma musiałaby każdemu zapewnić fizyczny odpowiednik posiadanej biblioteki. Co nie było ówcześnie tak łatwe przez piractwo.
3. Platformy typu steam stały się mniej inwazyjnym drm i sposobem na aktualizacje i wspieranie gier po premierze. Nawet pudełkowe wersje gier są uzależnione często od platformy do której przypisujemy klucz - płyta od prawie dekady służy jako gadżet na pc.
4. Moja opinia, jeżeli gry mają przestać być własnością, a model dystrybucji ma oznaczać tylko czasowy (2-3 lata max) dostęp. To niech deweloperzy się przyzwyczają do niesprzedawania za pełną cenę.
Jeśli chodzi o gry cyfrowe to fakt kupując taką grę to tak naprawdę nie kupujesz gry tylko wypożyczasz ją na czas nieokreślony
tak samo z usługami streamingowymi nie płacisz za filmy tylko za dostęp do tej platformy
4:15
Kącik animu może kiedy coś fajnego Smok obejrzy (nie musi być co tydzień)
Dopóki serwery wielkich wydawców będą robione po taniości to chmura nie będzie miała świetlanej przyszłości. Co do AI do czekamy aż zastąpią prezesów wielkich firm. Twórcy gier mogli by programować dobre AI w grach a nie się w nim wyręczać w tworzeniu gier. Klasyczne Settlersy są nieśmiertelne. Czekamy na odcinki o najlepszych grach zeszłych lat, o cholibka Harrym Garncarzu i o platwormówkach. I taka sugestia na odcinek : Jak RTS'y Blizzarda wpłynęły na branżę w latach świetności firmy.
Jak to nie ogląda! Ja czekam tylko na kolejne odcinki. Masz tu łapkę niech się niesie dalej.
Postanowiłem sprawdzić grę którą reklamujesz :) super gra z serii "serwery zamkną za 3 mc "
Po za tym super, że wrócił zagrajweek 😊
Zapomniałem już, że wogole coś takiego było, jak zagrajweek 😅
Jak wszyscy :D
...poza Revirexem.
Może inaczej, branża gier AAA jest w totalnym kryzysie. Gry wychodzą niedokończone, przepakowane monetyzacją, stopniowo są upraszczane, przy takich crapach jak Skull and Bones wspomina się jakieś bzdety o grach AAAA. Kupujesz grę za 350 zł żeby pierwsze co zobaczysz w grze był sklep z komsetyką. Z tą kosmetyką co do której wydawcy nam już wmówili, że jest ok w grze za pełną cenę, a nie jest. W masie gier jak Tsushima wykonujemy aktywności tylko po to żeby ładnie ubrać naszą postać bo to daje fun. Zgadzam się z tezą, że wychodzi masa dobrych gier ale niestety ostatnimi czasy są to głownie gry indie lub gry od mniejszych studiów które starają się czymś wyróżnić na zgniłym rynku AAA
jak ja tą serię tęskniłem!
no i wiadomo "OPÓŹNIONY!"
" nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy" jak mawia klasyk
Ja mam nadzieję że gry na płyty będą jak najdłużej. Gry na płycie są często tańsze, ponieważ często tanieją!
Ej, ale ja przez Zagrajweeki zacząłem oglądać twój kanał, jak to najmniej się oglądały?
16:15 Ja od początku, jak tylko rzuciłem okiem, miałem takie: "Znajoma? Przecież to AI" :D
No to teraz czekam na kolejne odcinki z Harrego Pottera i premierę Raymana 4. Wtedy będę czuł się spełniony.
W tym tygodniu ogrywamy Pottera na lajwie! :)
Oj tak
o cholera stary wrócił z mlekiem 🍶
Od kiedy tak trudno kupić fizyczną grę na PC (pudełko jeszcze jest, ale w środku kod i ulotka), przestałem gry kupować. Tak, mam nadal napęd w komputerze.
Pamięta ktoś wydanie Wieśka 1? Gruba instrukcja, gruby poradnik, ścieżka dźwiękowa, opowiadanie Wiedźmin. A Wiesiek 3? Śmiesznie krótka instrukcja i równie śmieszny opis świata, który na pudełku opisany był jak jakaś biblia wiedźmina. A to było już 9 lat temu.
Jeśli o mnie chodzi, to chętnie posłucham kolejnych, nieprzygotowanych odcinków, czyli takich mówionych na spontanie, bo brzmi to wszystko fajnie naturalnie.
Co do AI, to osobiście czekam, aż to zacznie tłumaczyć gry. Są tytuły, w które chciałbym zagrać, ale polskiej wersji nie dostały i już raczej nie dostaną, a odpowiednio przygotowana sztuczna inteligencja mogłaby tłumaczyć tekst w locie. Może działałoby to przy pomocy jakiejś nakładki, która filtruje tekst i na bieżąco go tłumaczy, a może AI po prostu zerknie w pliki gry i zastąpi jedną z wersji językowych naszym językiem. Ucieszyłyby się też z tego inne kraje, bo ja na przykład rzadko widuję, by jakaś gra była tłumaczona na przykład na język węgierski (patrząc przynajmniej po Steamie), więc Węgrzy pewnie też mogliby wyczekiwać takiej rewolucji. Co im po ładnej grafice i wydajności, skoro może być to nieprzystępny tytuł przez barierę językową.
Akurat z tłumaczeniem jest jeden problem, który trudno będzie (przynajmniej na ten moment) AI przeskoczyć: kontekst. Dana fraza może znaczyć coś zupełnie innego w zależności od sytuacji, w której zostanie wypowiedziana, czy nawet od tonu samej wypowiedzi. Choćby przekleństwa - wypowiedziane w złości mają inne znaczenie, niż wypowiedziane w euforii. Albo idiomy, typu "duck down" (dosłownie: "kaczka dół", w rzeczywistości "schyl się"). Żeby takie AI przygotowało tłumaczenie na naprawdę profesjonalnym poziomie, nie mogłoby się opierać tylko na tekście, ale na całościowym doświadczeniu - tym, jak wygląda dana scena, tym, jak wypowiadane są dane słowa, przez kogo i do kogo, i w końcu na samej wypowiedzi.
@@ComandeerPL fakt. Ale gdyby miało tłumaczyć filmy to jest na to bardziej realna szansa. Widziałbym to tak, że film odtwarzalby się dwa razy na razy. Sztuczna Inteligencja ogląda jeden, a my oglądamy to samo z kilkusekundowym opóźnieniem już przetlumaczone, by AI miało czas na zrozumienie co tekst ma wspólnego ze sceną lub co nastąpi później. Coś jak robi się z telewizją w programie na żywo, gdzie montażysta ma pierwszy wgląd w program i może nim operować, a do nas program dociera po kilku sekundach
Nie zapominajmy o GoGu gdzie faktycznie można kupić kopię gry na własność. Plus fakt wypowiedź została wyciągnięta z kontekstu bo dosłownie pytanie było o to co musiałoby się stać by wszyscy przesiedli się na subskrybcje. Facet po prostu stwierdził fakt i internet się na to obraził.
Te zapowiedzi zagrajweeku są trochę podobne do zapowiedzi Murphy'ego z raymana 3. Oby ta obietnicą też się w końcu spełniła.
BTW myślałem że w pierwszym konciku retro będzie rayman 3
Pytanie: Czy będzie jakiś materiał o grach na licencji filmów, książek, animacji itd..? I nie chodzi tylko o Pottera czy o Marvel/Dc.
Pozdrawiam ,,OPÓŹNIONY!"
Grajowy, dawaj coś z Marianem!
Nie tyle co czekałem na niego ale sam fakt że wrócił to japa mi się cieszy
To się nazywa opóźnienie. Zawstydziłeś Cyberpunka I Duke Nukem Forever za jednym razem😁 Ale miło, że Zagrajweek powróciło w blasku i chwale🤟
Yay Zagrajweek wrócił bardzo się cieszę 🎉😍
Jak Grajowy mówi, że będzie to nie trzeba mu co rok przypominać
No to w takim razie ja pytam, gdzie strimy panie Jajowy ❤❤❤
Wkrótce lajw z Pottera :)
Całkiem słuszne, pozytywne podejście do tych wizji przyszłości. Podobnie też zapatruję się na dystopijne wizje Orwellowskiego systemu globalnej kontroli każdego jednego kroku człowieka - globalizacja ma swoje zalety i to może wyjść na dobre wszystkim, jeśli tylko nie pozwolą elitom więcej na podziały pomiędzy ludźmi i zjednoczą się nie dopuszczając to totalitaryzmu 😊
Trochę to naciągane mówienie że gracze sami zdecydowali że wolą dystrybucję cyfrową skoro wersje pudełkowe zniknęły z półek więc słupki sprzedaży cyfrowej poszły w górę a pudełkowej na łeb w dół siłą wymuszenia takich zakupów a nie siłą dobrowolnej decyzji graczy... Gracze kupują cyfrówki nie bo chcą a bo pudełek niema, i stwierdzenie że ja kupuję cyfrową bo chcę jest kłamstwem prosto w twarz moją jako gracza i co ważniejsze jako człowieka. Te wszystkie informacje zależności sprzedaży cyfrowej vs. pudełkowej wychodzą z zasady albo jesteś z nami i kupujesz jak my narzucimy albo zostaniesz sam bo na półce już niczego nie znajdziesz... Czyli mówiąc prosto wg. firm stojąc na rozdrożu drogi możemy wybrać czy chcemy skręcić w lewo, czy w... lewo... Wybór jak cholera... 🤦 Ja jako gracz PC do samego końca decydowałem się na pudełkowe edycje mimo że tak naprawdę to złudne posiadanie fizycznej i nietykalnej gry skoro i tak trzeba przypisać ją do jakiegoś konta na różnych platformach, a tu jak wiadomo, mogą ją usunąć, zablokować, albo platforma całkiem zniknie i z gry można zrobić conajmniej płytkę na lusterko w 126p co było kiedyś modne... A co do owych platform to np. nie rozumiem polskiego GOG-a... Spora, i to bardzo spora większość gier wydanych w przeszłości w polsce w edycjach spolonizowanych czy to napisami czy dubbingiem oferowanych obecnie na jakby nie było polskiej platformie nie posiada naszej ojczystej wersji językowej, nawet napisów. To już sytuacja na Steamie mimo że amerykańskim wygląda o niebo lepiej.
Szkoda że minęły czasy kiedy premiery roczne można było policzyć na palcach dwóch dłoni, a rynek gier i graczy był na tyle niszowy żeby nie zwracać uwagi moguli finansjery. Dziś rynkiem rządzą wyłącznie biznesmeni mający w dupie czym handlują byle zysk był wysoki, a w zarządach siedzą ludzie którzy nigdy w gry nie grali... Moim zdaniem, powinno nastąpić potężne przetasowanie rynku, ilość premier zmniejszyć drastycznie a za to wydawać gry lepsze, bardziej dopracowane i co najważniejsze słuchać graczy czego oczekują, a nie napierdzielą setki różnych IP czy kontynuacji idących już w dziesiątki a i tak naprawdę niewiele wnoszących i coraz bardziej nudzących nawet najtrwardszych fanów serii, za tryliony dolarów a później zdziwienie że ani branża ani gracze tytułu nie zaakceptowali. Ile trylionów zielonych już poszło w błoto które mogłoby być spożytkowane przy dobrych grach którym ewidentnie budżetu brakowało a które mimo wszystko zasługują na uznanie...
ON WRÓCIŁ!!! Ja też byłem jedną z osób, który bardzo lubi formułę zagrajweeka :)
To nie prawda, wszyscy ciągle czekaliśmy na ten OPÓŹNIONY żart
Każdy prosił i każdy potrzebał
Teraz swoją konsolę mogę sprzedać za parę stów i gry za kilka tysięcy, Ps2, Ps3, Ps4 czy PS5. Gdybym postanowił się przerzucić na Xboxa i miałbym tylko cyfrowe gry to dostałbym parę stów za konsole i elo. Taka to by była moja biblioteka.
Może i OPÓŹNIONY ale wciąż wyczekiwany.
Można się spodziewać powrotu kącika anime?
Sprzedam most - tył do Jelcza 325. Stan dobry. 👍
Serio?
Dużo bardziej mi się podobały zagrajniki z napisanymi scenariuszami. To co mnie przyciągnęło do Cb już wiele lat temu to świetnie zmontowane filmiki. Ostatnie materiały z racji formy (więcej swobodnego "vlogowego" mówienia) mniej mi się podobają i często ich nie kończę jak np tego.
Drwal Rębajło robi takie materiały "na żywioł" świetnie. Ty robisz świetne scenariusze i potem świetnie to edytujesz. Moim zdaniem lepiej tego się trzymac
Kiedy smok ogra persone 2? Czekam na recenzje najlepszej gry z całej serii.
Dobrze opowiadasz, fajnie się to ogląda.
Gdyby nie cyfrowa dystrybucja, to nie byłyby możliwe bundle za grosze, gry rozdawane za darmo na Steam, GOG czy Epic (i Ubisoft/Uplay). A co do pobierania gier w czasach początków Steama, to ci sami krytykanci sami czekali przez kilka dni, jaż eMule skończy pobierać pirata. Tak że ten...
Jedyną wadą przejścia wszystkiego do cyfrowej dystrybucji jest to, że za 20-30 lat dzisiejsze gry będą nie do odnalezienia, jak ktoś będzie chciał zagrać z sentymentu lub pokazać wnukom, że "kiedyś to były gry"...
To nie jest tak , ze ty bronisz wydawców . To są realia , to jest nieodwracalna przyszłość. Niektorzy jej nie widzą , nie chcą widzieć ale to niczego nie zmieni. Tak bylo z filmami DVD/BR a obecnie VOD itd. Na rynku PCtowym ta cyfryzacja sie rozwija od lat i fizyczne wydania tam to juz jest mniejszość. Steam , Epic i inne. Budzet na gry urósł przez 20lat x 100 a ceny gier o grosze. Wydawcy ponoszą koszty i ryzyko ( gra bedzie hitem albo trza jechać na szparagi do Rajchu ) wiec minimalizują koszta dystrybucji, produkcji ( tak i producent i "Media" biora swoje dole) .Rynek wtórny to jest tez strata wiec tu nie ma sie nad czym rozwodzic. Aby gry nie kosztowaly po 1000pln ( proponuje wygooglowac budzety takich gier jak Last of Us czy Starfield ) tak trza ciąc koszty. No i ostatnia sprawa , o ktorej nikt z YT nie mówi ale wiecie , ze mamy czasy mocno cisnace w ekologie. To teraz weźcie sobie te "3miliony" pudełek tylko z jednej gry i ustawcie na kupce. Ja nie jestem ekoswirem ale gdzie sie da to trzeba minimalizowac produkcje smieci.
Ja nie czekałem, ale chciałem! 🥲
Ja lubie takie pigulkowe newsy. Thumbs 👍🏻
"Jeden Zagrajweek, który odmienił życie wielu setek. Jest słaby i wiele zapomniał, ale żyje. Powrócił. "
Czekaliśmy niecierpliwie jak Bezimienny na dzienną porcję bagiennego ziela!
dobry komentarz(choć opóźniony). Pytanie było 'co by było gdyby' co większość mediów przekręciła. Co innego że to już nastąpiło, a osoba która się wypowiada może jeszcze pogłębic
Opóźnione wróciło
Słyszę "OPÓŹNIONY!!' i humor gituwa ❤
Uważam, że taka forma bez cięć jest spoko. Wychodzisz bardziej naturalnie. Szczerze... to do niedawna zaczynałeś być tak przerysowany w swoich filmach, że irytowałeś swoją osobą i miałem problem z przełknięciem całkiem fajnych materiałów. Jestem cichym widzem od wielu lat, ale teraz czuję, że znowu kanał staje się otrzepany z kurzu. Oby tak dalej 💪
No to czas na POJEDYNEK TYTANÓW (również opóźniony, ale tak samo wyczekiwany)
Już prawie gotowy!
Przy pierwszym temacie malego faila zrobiles - Christopher Dring jest dziennikarzem, ktory na GIB napisał artykuł, w którym padły te słowa a nie dyrektorem; dyrektorem subskrypcji Ubisoftu, ktory to powiedział jest Phillipe Tremblay
Połapałem się już po publikacji. Tak to jest jak się gada na żywca :D
Tak szczerze nie liczyłbym, żeby obecna generacja AI zagościła w grach i na żywo generowała grafikę. Same modele potrafią ważyć bardzo dużo (od kilku do kilkudziesięciu GB i więcej) + żeby działać w czasie rzeczywistym, potrzebują naprawdę sporej mocy obliczeniowej. A obstawiałbym, że gra wymagać będzie więcej niż jednego modelu (no bo taka Sora generuje obraz na podstawie tekstu - ale coś musi wygenerować ten tekst, na podstawie którego Sora wygeneruje obraz). Do tego potrzeba sporej mocy obliczeniowej pociąga za sobą cały problem zapotrzebowania energetycznego. Sam Altman, CEO OpenAI, jakiś czas temu sam przyznał, że bez przełomu w dziedzinie produkcji energii elektrycznej rozwój AI może uderzyć w ścianę. Do tego modele trzeba przeszkolić do generowania danego typu świata, np. modele generujące realistyczne filmiki ze współczesnego świata niekoniecznie muszą być tak dobre w generowaniu filmików ze świata dark fantasy. Z prostej przyczyny: nie wiedzą, jak wygląda "prawdziwy" smok, bo nikt im go nie pokazał. A nawet jeszcze nie wspomniałem o halucynacjach.
Więc tak, gry generowane na żywo przez AI brzmią fajnie, ale jeszcze tam nie jesteśmy. Może za rok, ale bardziej obstawiałbym z jakieś 5 lat - problemów do rozwiązania jest jednak dużo. No i pytanie, czy np. problem halucynacji wgl uda się rozwiązać - a może być mocną przeszkodzą do osiągnięcia pełnej immersji (bo to taki glitch na sterydach). Na pewno pomogłyby w tym prace naukowe, które dokładnie opisują, jak działają modele pod spodem, ale takich za dużo nie ma, jeśli wgl jakieś są.
ahh... zagrajweek
I think it's brilliant
Ja osobiście mało gram w gry i aktualnie nie mam żadnej subskrypcji, ale miewałem takowe czasami i powiem dlaczego to jest mimo wszystko coś dobrego. Bo to, czy mamy gry, czy ich nie mamy to tylko jedna strona monety i nie do końca o szybkość dostępu (pobierania) chodzi i nie ona spowodowała, że ten model dystrybucji tak dobrze się przyjął.
Otóż subskrypcja to wybór między jedną grą dostępną za kwotę X przez nieograniczony czas (opcjonalnie w formie cyfrowej kopii, jeśli ktoś jest kolekcjonerem), a abonament to wiele gier za tą samą kwotę X przez kilka miesięcy. A kilka miesięcy to jest czas, w którym tą jedną grą się już dawno znudzimy, który z kolei przeznaczymy wielu, które ogramy przez przynajmniej kilka godzin w abonamencie, nigdy w życiu byśmy nawet nie kupili dla przetestowania. Innymi słowy - mając abonament możemy ograć o wiele więcej tytułów. I co z tego, że żadnego nie mamy na własność? Połowy (jeśłi nie zdecydowanej większości) i tak nie chcielibyśmy nigdy mieć i szkoda by nam było pieniędzy, żeby choćby sprawdzić, a wręcz nie wiedzielibyśmy o ich istnieniu, jakby nam apka subskrypcji nie podpowiedziała.
I dokładnie za to cenię sobie moją ulubioną, choć nie gamingową, subskrypcję audioteki - dzięki niej czytam (a właściwie słucham, ale nie widzę różnicy) rocznie kilkadziesiąt książek, z czego tylko mniej więcej połowa to tytuły, które wyszukiwałem sam, bo resztę wziąłem z podpowiedzi apki. I czytając tak wiele, w księgarniach/bibliotekach nie bywam; fizycznie nie posiadam nawet w domu ani jednej półki z książkami (i ogólnie mam praktycznie tylko kilka książek, głównie z autografami, które trzymam ze względów sentymentalnych). Jestem przekonany, że wielu ludzi dokładnie tak samo ma z grami - i jak ja kończąc jedną książkę od razu sięgam po następną, poświęcając 0 minut na jej poszukiwanie i zakup kolejnej - ogrywa następny tytuł, gdy skończy (lub porzuci z innych względów) poprzedni. Dla takich ludzi są abonamenty - dla tych co chcą grać (łamane na czytać, łamane na oglądać, bo przecież abonamenty VOD też mają się dobrze jak nigdy w historii), a nie posiadać gry/książki/filmy.
EDIT
I tak w sumie to mam jeszcze taką rozkminę, że ja osobiście, ale i wielu ludzi z moje pokolenia (urodzonych w latach 80tych) już dawno korzystało z proto-abonamentu, gdy jeszcze nie było to modne, ogrywając comiesięczny pakiet dem i kilku pełniaków, dołączonych do miesięcznika CD-Action. Czym to innym niby było, jeśli nie właśnie prymitywną formą okrojonego abonamentu? Różnica leży jedynie w wielkości biblioteki i łatwości dostępu. Bo to, ze płytę z czasopisma mieliśmy na własność niczego nie zmienia. To, co najwyżej rozszerzało ofertę tego abonamentu wraz z długością jego trwania;]
Aha - i mam dokładnie 1 (słownie JEDNĄ) grę fizyczną, choć jest też ona i przypisana do konta Ubi i w obecnym kompie nie mam napędu, żeby w ogóle ją odczytać... ta gra to Rayman Legends. I mam ją od... no dłuższego czasu - sprawdźcie sobie datę premiery:D
i PS mam ją przypisaną do konta Ubi, ale nie tą moją fizyczną kopię de facto - ale kiedyś po prostu można ją było za darmo przypisać. Wrez z Assasin's Creed 2 i jakąś trzecia grą...
Ja nie wiedziałem, że potrzebuję, ale jak już obejrzałem to chcę więcej
Sęk w tym, że nie tylko świata gier się to tyczy. Dziwne kroki są robione również w kierunku ograniczania zakupu mieszkań na rzecz najmu okazjonalnego. Mówi się również, że auta będą w formie abonamentu wynajmowane od korporacji. Celowe ograniczanie prawa do własności jako jednego z bastionów wolności
Czy można już czekać na kolejną edycję- Zagrajweek: Tokyo Drift? (❁´◡`❁)
Abonamenty jak gamepass są spoko, ale w tych setkach gier masa jest nie dla mnie np. Pograłem dwa msc i zrezygnowałem. Najzabawniejsze było jak miałem go głównie dla bannerlorda po czym okazało się ze modowanie go jest uciążliwe i i tak kupiłem na steam grę xD
Gdzieś niedawno czytałem, że ponad 80% wszystkich gier jakie się ukazały nie jest dostępnych w sprzedaży . Gry znikają i nie można ich już kupić, bo wydawcy nie opłaca się przedłużać różnych licencji (jak Spec Ops The Line ostatnio), nawet o usunięciu gry nie poinformowali, bo ty drogi konsumencie masz kupować cały czas nowe, a do starych masz nie wracać i o nich zapominać. Gdyby nie gracze archiwizujący stare tytuły z czasów kiedy dystrybucja cyfrowa jeszcze nie istniała, to te gry przepadłyby bezpowrotnie. A kiedy skończy się całkowicie era nośników fizycznych, będzie wymuszany model subskrypcji i będziemy skazani na to co akurat będzie wrzucone do netflixa z grami. I nie będziemy mieli, żadnego wpływu na to co z niego zostanie usunięte.
Sami sobie zabraliśmy fizyczność? Bzdura. Steam powoli powoli zbudował niemal monopolistyczną pozycję i kiedy jeszcze wychodziły na PC w sporej liczbie gry fizyczne, to zaczęły być sprzedawane instalatory do steamowego konta. A że chciałbym sobie kupić edycję fizyczną i ją posiadać? Mogłeś posiadać nic nie wartą płytkę, bo gra została od razu przypisana do konta. Bo wydawca NIE DAWAŁ możliwości prawdziwego jej zakupu i mogłeś albo brać de facto kod na Steam z kawałkiem plastiku, albo spadać na drzewo. A wszystko to z powodu walki z piractwem na PC.
Nic dziwnego że przy takiej alternatywie ludzie zaczęli machać ręką i brać bezpośrednio gry od Steama (jeśli miał solidny internet). Aspekt wygody doszedł z czasem, kiedy poprawiły się łącza.
Na pewno się przyjmie bo będziesz mówił spokojnie, a nie jakby cię gonili. :) Skoro Revirex napisał komentarz i zrobił takie wrażenie to może i ja w końcu doczekam się ''obiecanej'' recenzji Far Cry 6, o którą pytałem już z 2 razy i może ten komentarz właśnie sprawi, że będę w następnym odcinku. xD Pozdrawiam. :)
Daj ciszej muzykę. Chce słyszeć ciebie a nie to gówno w tle. Czekam na więcej materiałów kocham cie