Hmm, nie było nic o polskim dubbingu. Artur Dziurman (Kratos) jako nie ogarniający metafor, ale posługujący się poetyckim językiem Drax to coś pięknego.
Nie ma, bo od razu ustawiłem oryginalne głosy - w sumie zapomniałem wspomnieć, że brzmiały też mocno filmowo, jakby aktorzy próbowali naśladować filmowe odpowiedniki
Ponieważ Gamora i Drax to ci sami aktorzy co robią dubbing tym samym postaciom w MCU. Z najważniejszych zmian to Rocket, który w filmach gra Jacek Braciak, a w grze został zastąpiony Jackiek Kopczyńskim. Imo, wyszło na plus moim zdaniem. Trzeba także pochwalić kreatywne tłumaczenia tych niby-przekleństw. Wszystkie te "Flarki", "Ciumy"i wiele innych Rocektowych tekstów. "Wpis do raportu dla psa" - Kochamy cie Drax ;)
@@mhkage9104 W temacie kreatywnych tłumaczeń, trochę żałuję, że Nowhere nie przetłumaczono jako Nigdzie. Choć tekst w stylu "zmierzamy do Nikąd/Nigdzie może brzmieć niejasno.
@@adamjankowski3430 jest to nazwa własna lokacji znanej z komiksów, nie uważam że powinno sie ją tłumaczyć. W takim razie powinni przetłumaczyć Star-lord, jako Gwiezdny Władca. Pasowało by ci to?
@@mhkage9104 Osobiście lubię tłumaczenie Homelandera na Ojczyznisława... Ale jak pokazała Gra o Tron (Królewska Przystań a Winterfell), wcale nie trzeba tłumaczyć wszystkie; to nie gra Blizzarda.
rzadko płaczę na grach, tutaj mi się zdarzyło. Wątek radzenia sobie ze stratą i odrzucanie iluzji/życia przeszłością zadziałał na mnie mocno terapeutycznie
Jako osoba nie grająca obejrzałem gameplay dla fabuły. Jak dla mnie wybitna i wiem, że nie możliwe by zrobić film 1:1, ale gdyby to była cześć MCU byłbym zachwycony 😉 Fantastyczna historia
Gra o strażnikach galaktyki była dla jak dla mnie pierwszą oznaką odkupienia dla Squere Enix po avengers a zaplanowana na ten czerwiec najnowsza odsłona Final Fantasy XVI ostatecznie odkupi tę firmę
Zgadza się już z samym tytułem. Niestety pomimo tego, że fabuła i postacie były świetne, to gameplay na późniejszym etapie mnie tak wymęczył, że odpuściłem :( Ale za mini gierkę z lamą - szacun :D
Trochę bym polemizował z tym tytułem. Tzn te wszystkie rzeczy, nad którymi się zachwycasz przez większość materiału, to jest przecież właśnie gra. Owszem możemy mówić tutaj o dość średniej mechanice walki, czy prostej budowie poziomów eksploracyjnych (choć imo samo to, że zbudowano czytelne poziomy bez minimapy jest małym zwycięstwem level designu), tyle że to nawet nie jest cała warstwa mechaniczna. Wszystkie interakcje z bohaterami, wybory dialogowe, te rozsiane tu i ówdzie małe mechaniki, które mają uwypuklać i podkreślać narrację (choćby świene granie przyzwyczajeniami gracza co do mechanicznej sceny ucieczki w stronę ekranu, w której, aby progresować musiał postąpić wbrew znanym sobie schematom gameplayowym), ale i sama narracja również jest częścią większej całości tego produktu. Warstwa narracyjna i gameplayowe, obie są nierozłącznymi elementami gry cyfrowej i takie wyciąganie narracji z całości jest imo mocno nieuczciwe względem medium i tego, co ono oferuje. ^^ ps. wiem, że sam materiał zupełnie nie ma takiego wydźwięku, dlatego czepiam się tylko tytułu, a nie całego video ^^
Masz całkowitą rację, że twórcy wykorzystują tu możliwości jakie daje to medium - zreszta imo nawet wykorzystali dobrze to, że gra zwykle trwa dłużej niż film i łatwiej o stopniowo się rozwijający story arc. Problem w tym, że jednak akcji i strzelania jest tutaj dużo, a im dalej tym bardziej wymagające się to staje i no nie sposób ominąć tego elementu gry, przez co rzutował on jednak na moje ogólne wrażenia. Ale inna sprawa, że tytuł, jak to tytuł, musi być trochę przedramatyzowany dla efektu :)
Moim zdaniem system walki był całkiem przyjemny, a zagadki chociaż proste to urozmaicały gameplay. Muzykę też oceniam wyżej niż Ty. Z rzeczy, które warto podkreślić to to, że warto grę przejść co najmniej dwa razy, bo niektóre z wyborów nie tylko zmieniają trochę fabułę, ale nawet potrafią otworzyć nowe fragmenty lokacji. Uwielbiam Strażników Gunna, a jedynka to mój ulubiony film MCU, ale ekipa z gry jest chyba jeszcze lepsza. Szczególnie dlatego, że dużo lepiej oddano postacie Mantis, Draxa i świetnie wprowadzono dwóch bohaterów, którzy pojawią się w trzeciej części Strażników Gunna. Rozwaliła mnie też scena po napisach
Mam torche inne spojrzenie na gemplaye w grach, dla mnie jest on najmniej ważny, wystraczy ze był nie był denerwujący i nie przeszkadzał w opowiadaniu historii, bo moje ulubione gry to właśnie The last of us, Uncharted, rdr2, w3 itp Sa te gry które wedlug wielu osób maja przestarzałą rozgrywke a mi się najbardziej podobają ze te ktore mają podobno dobrą jak Dark Souls omijam szerokim łukiem
Ja się ciesze ze w końcu to w końcu normalna gra na tle innych gier które niby mają otwarty świat ale go nie mają, masę mikropłatności, nieangażujących zadań pobocznych, schematycznych mechanik walki i eksploracji i gameplay który aż prosi się o eutanazje.... tak to męczy co robi teraz Sony i Microsoft. I tu mamy Guardiansów którzy sa stara dobrą grą gdzie czujesz taka przyjemność i angażuje cię fabułą i postaciami
Co? Przecież w tej grze masz na maksa schematyczny system walki i eksploracji. To dzięki fabule chce się brnąć przez te kilkuminutowe powtarzalne sekwencje walki. Sony a zresztą studia które robią dla nich exy, jednak potrafią robić gameplaye, których nie jesteś w stanie poznać na wylot po 10 minutach gry. A świetna fabule i bohaterów też potrafią pisać.
Ty mówisz: "Gameplay jest nudny i prosty". A moja babacia stawiająca swoje pierwsze kroki w gejmingu mówi: "...Boże, jak ja to ogarnę, to jakiś kosmos!".
@@return_of_kosmiczny_Madafaka Ja rzadko używam Game passa ostatni raz to miałem go gdy kupiłem drugi dysk zewnętrzny i był w pakiecie. Ja to kupuje albo cyfrowo (oczywiście jak przecena jest) albo pudełkowo.
Nie lubię pierwszych Stażników. Wręcz oskarżam ich za wszyskie grzechy MCU jak niszczenie powagi głupim humorem, heheszhowanie non stop czy inne żenujące chwyty. O ile w Guardiansach takie chwyty nawet pasują tak w pozostałych filmach MCU są tak wkurwiające (bo to trzeba tak nazwać) i niszczące dla patosu że niedobrze się robi. Sama o wiele bardziej wolę drugą część bo ma jakąś historię do opowiedzenia. Motyw, kto jest twoją prawdziwą rodziną, ten koleś-planeta, co cię zostawił czy ten niebieski koleś, który może i był szorstki to jednak faktycznie opiekował się tobą.
Hmm, nie było nic o polskim dubbingu. Artur Dziurman (Kratos) jako nie ogarniający metafor, ale posługujący się poetyckim językiem Drax to coś pięknego.
Nie ma, bo od razu ustawiłem oryginalne głosy - w sumie zapomniałem wspomnieć, że brzmiały też mocno filmowo, jakby aktorzy próbowali naśladować filmowe odpowiedniki
Ponieważ Gamora i Drax to ci sami aktorzy co robią dubbing tym samym postaciom w MCU. Z najważniejszych zmian to Rocket, który w filmach gra Jacek Braciak, a w grze został zastąpiony Jackiek Kopczyńskim. Imo, wyszło na plus moim zdaniem. Trzeba także pochwalić kreatywne tłumaczenia tych niby-przekleństw. Wszystkie te "Flarki", "Ciumy"i wiele innych Rocektowych tekstów.
"Wpis do raportu dla psa" - Kochamy cie Drax ;)
@@mhkage9104 W temacie kreatywnych tłumaczeń, trochę żałuję, że Nowhere nie przetłumaczono jako Nigdzie. Choć tekst w stylu "zmierzamy do Nikąd/Nigdzie może brzmieć niejasno.
@@adamjankowski3430 jest to nazwa własna lokacji znanej z komiksów, nie uważam że powinno sie ją tłumaczyć. W takim razie powinni przetłumaczyć Star-lord, jako Gwiezdny Władca. Pasowało by ci to?
@@mhkage9104 Osobiście lubię tłumaczenie Homelandera na Ojczyznisława... Ale jak pokazała Gra o Tron (Królewska Przystań a Winterfell), wcale nie trzeba tłumaczyć wszystkie; to nie gra Blizzarda.
rzadko płaczę na grach, tutaj mi się zdarzyło. Wątek radzenia sobie ze stratą i odrzucanie iluzji/życia przeszłością zadziałał na mnie mocno terapeutycznie
Jako osoba nie grająca obejrzałem gameplay dla fabuły. Jak dla mnie wybitna i wiem, że nie możliwe by zrobić film 1:1, ale gdyby to była cześć MCU byłbym zachwycony 😉
Fantastyczna historia
Gra o strażnikach galaktyki była dla jak dla mnie pierwszą oznaką odkupienia dla Squere Enix po avengers a zaplanowana na ten czerwiec najnowsza odsłona Final Fantasy XVI ostatecznie odkupi tę firmę
2:55 Za 4 zł jest ta gierka na xbox game pass, polecam jak ktoś chce ograć
Zgadza się już z samym tytułem. Niestety pomimo tego, że fabuła i postacie były świetne, to gameplay na późniejszym etapie mnie tak wymęczył, że odpuściłem :(
Ale za mini gierkę z lamą - szacun :D
>całkiem niedawno
>w październiku 2021 roku
wybierz jedno
Trochę bym polemizował z tym tytułem. Tzn te wszystkie rzeczy, nad którymi się zachwycasz przez większość materiału, to jest przecież właśnie gra. Owszem możemy mówić tutaj o dość średniej mechanice walki, czy prostej budowie poziomów eksploracyjnych (choć imo samo to, że zbudowano czytelne poziomy bez minimapy jest małym zwycięstwem level designu), tyle że to nawet nie jest cała warstwa mechaniczna. Wszystkie interakcje z bohaterami, wybory dialogowe, te rozsiane tu i ówdzie małe mechaniki, które mają uwypuklać i podkreślać narrację (choćby świene granie przyzwyczajeniami gracza co do mechanicznej sceny ucieczki w stronę ekranu, w której, aby progresować musiał postąpić wbrew znanym sobie schematom gameplayowym), ale i sama narracja również jest częścią większej całości tego produktu. Warstwa narracyjna i gameplayowe, obie są nierozłącznymi elementami gry cyfrowej i takie wyciąganie narracji z całości jest imo mocno nieuczciwe względem medium i tego, co ono oferuje. ^^
ps. wiem, że sam materiał zupełnie nie ma takiego wydźwięku, dlatego czepiam się tylko tytułu, a nie całego video ^^
Masz całkowitą rację, że twórcy wykorzystują tu możliwości jakie daje to medium - zreszta imo nawet wykorzystali dobrze to, że gra zwykle trwa dłużej niż film i łatwiej o stopniowo się rozwijający story arc. Problem w tym, że jednak akcji i strzelania jest tutaj dużo, a im dalej tym bardziej wymagające się to staje i no nie sposób ominąć tego elementu gry, przez co rzutował on jednak na moje ogólne wrażenia. Ale inna sprawa, że tytuł, jak to tytuł, musi być trochę przedramatyzowany dla efektu :)
Omówiona gra jest genialna
Moim zdaniem system walki był całkiem przyjemny, a zagadki chociaż proste to urozmaicały gameplay.
Muzykę też oceniam wyżej niż Ty.
Z rzeczy, które warto podkreślić to to, że warto grę przejść co najmniej dwa razy, bo niektóre z wyborów nie tylko zmieniają trochę fabułę, ale nawet potrafią otworzyć nowe fragmenty lokacji.
Uwielbiam Strażników Gunna, a jedynka to mój ulubiony film MCU, ale ekipa z gry jest chyba jeszcze lepsza. Szczególnie dlatego, że dużo lepiej oddano postacie Mantis, Draxa i świetnie wprowadzono dwóch bohaterów, którzy pojawią się w trzeciej części Strażników Gunna.
Rozwaliła mnie też scena po napisach
1:44 ja dokładnie tak samo zacząłem przygodę z grą: „Marvel's Guardians of the Galaxy”.
Łukasz, masz zamiar zrecenzować Avatara 2?
Co sądzisz o designie modoka w nowym ant manie?
Mam torche inne spojrzenie na gemplaye w grach, dla mnie jest on najmniej ważny, wystraczy ze był nie był denerwujący i nie przeszkadzał w opowiadaniu historii, bo moje ulubione gry to właśnie The last of us, Uncharted, rdr2, w3 itp Sa te gry które wedlug wielu osób maja przestarzałą rozgrywke a mi się najbardziej podobają ze te ktore mają podobno dobrą jak Dark Souls omijam szerokim łukiem
Grałeś w Spider Man Miles Morales? Jak tak to jak oceniasz? Pozdrawiam :)
Imo dużo lepsza historia i bardziej urozmaicony gameplay niz w podstawce
Tytuł podsumowuje moje odczucia co do tej gierki.
Będzie druga część tej gry ?
Raczej nie, podobno nie sprzedała się zbyt dobrze - chyba że będą chcieli może na fali filmu coś ugrać?
@@lstelmach89 mam nadzieję że powstanie to mega mi się podobała
Ja się ciesze ze w końcu to w końcu normalna gra na tle innych gier które niby mają otwarty świat ale go nie mają, masę mikropłatności, nieangażujących zadań pobocznych, schematycznych mechanik walki i eksploracji i gameplay który aż prosi się o eutanazje.... tak to męczy co robi teraz Sony i Microsoft. I tu mamy Guardiansów którzy sa stara dobrą grą gdzie czujesz taka przyjemność i angażuje cię fabułą i postaciami
Co? Przecież w tej grze masz na maksa schematyczny system walki i eksploracji. To dzięki fabule chce się brnąć przez te kilkuminutowe powtarzalne sekwencje walki. Sony a zresztą studia które robią dla nich exy, jednak potrafią robić gameplaye, których nie jesteś w stanie poznać na wylot po 10 minutach gry. A świetna fabule i bohaterów też potrafią pisać.
grales w takie np Ghost of Tsushima?
Będziesz omawiał The last of us, jak pierwszy sezon się skończy?
Ty mówisz: "Gameplay jest nudny i prosty". A moja babacia stawiająca swoje pierwsze kroki w gejmingu mówi: "...Boże, jak ja to ogarnę, to jakiś kosmos!".
Łukaszu a z innej beczki - czy jakiś kolejny film o tym złodzieju Kocham Kino masz w zanadrzu?
Teraz też jest Kocham Gry.
@@zarowa1285 witam
Nie grałem ale z chęcią ogram bo Strażników uwielbiam.
Jest chyba w game passie
@@return_of_kosmiczny_Madafaka Ja rzadko używam Game passa ostatni raz to miałem go gdy kupiłem drugi dysk zewnętrzny i był w pakiecie. Ja to kupuje albo cyfrowo (oczywiście jak przecena jest) albo pudełkowo.
Łukasz zdecydowanie za mało Cię na YT, jak zwykle materiał świetny
Gameplay w tej grze jest niestety tragiczny. Nie dałem rady pograć dłużej niż godzinę.
Nie lubię pierwszych Stażników. Wręcz oskarżam ich za wszyskie grzechy MCU jak niszczenie powagi głupim humorem, heheszhowanie non stop czy inne żenujące chwyty. O ile w Guardiansach takie chwyty nawet pasują tak w pozostałych filmach MCU są tak wkurwiające (bo to trzeba tak nazwać) i niszczące dla patosu że niedobrze się robi. Sama o wiele bardziej wolę drugą część bo ma jakąś historię do opowiedzenia. Motyw, kto jest twoją prawdziwą rodziną, ten koleś-planeta, co cię zostawił czy ten niebieski koleś, który może i był szorstki to jednak faktycznie opiekował się tobą.
No nie wiem, dla mnie strażnicy to jedne z gorszych filmów marvela
Elaborate, please