Odcinek 2.: Jak karmi Sopatowiec?

Ta opowieść zaczyna się od książki, której nie można kupić w żadnej księgarni, stacjonarnej ani internetowej. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to książka kucharska, ale szybko okazuje się, że nie tylko. Jest w niej coś o życiu, o spotkaniach z ludźmi, są przepisy i przemyślenia. Są krótkie zdania. Są smaczne słowa. Na jakiej półce umieściłby tę książkę skrupulatny księgarz?
A może dobrze, że nie ma takiego dylematu, bo po książkę, o której mowa, trzeba wybrać się do Sopatowca, gdzie Małgosia Kacner, gospodyni tego miejsca i autorka, karmi na różne sposoby.
Zapraszamy do subskrybowania naszego kanału oraz do odwiedzania strony, gdzie co tydzień będzie można posłuchać nowego odcinka:
wolnesciezki.pl

[@jadziatochowicz2298]

Wspanialy wywiad, mialam okazje byc w Sopatowcu z 10 lat temu na warsztacie jogicznym i bylo miagicznie. Pamietam jak przechodzilismy przez kuchnie Gosi na werande, gdzie jedlismy to co Gosia nam przygotowala. Weranda wypelniona byla ksiazkami, a kazda chcialoby sie dotknac, przekartkowac i przeczytac.. obiecalam sobie, ze kiedys wroce i zatopie sie w te ksiazki, odlece.. Wegetarianizm wedug Gosi mnie fantastycznie odpowiadal, lokalne ziola, jagody, po prostu cudo. Czulam sie tak fizycznie i mentalnie bardzo wyjatkowo.

[@wolnesciezki3370]

To prawda, wyjątkowe miejsce, wyjątkowe jedzenie, a to wszystko dzięki wyjątkowej Gospodyni :)

[@unnnicorn]

Pojechać Tam
zanurzyć się w smakach
zapachach
kolorach
zanurzyć się w ciszy
dotknąć siebie.

[@robertomnicki112]

Sopatowiec to nazwa własna wioski zagrabiona,do celów własnych, przez Małgorzatę Kacper!!!!

[@kseniascieszka1107]

Człowieku... Kacner :)