Święta prawda . Schudłam na keto kilkanaście kilo i szybko je znowu odzyskałam. Trzeba mieć plan na potem. Teraz jestem na keto takim bardziej Dawidowym i waga leci jak ta lala ale boje się co potem.Jednak słucham Pana pilnie i wiem że potem jest ważniejsze nawet niż teraz. Wiem też że muszę żyć z ograniczonymi węglowodanami ,bo jak tylko dodam co więcej to nie umiem trzymać diety. Keto to mój ratunek.😅
@@celinaj3078u mnie to samo na keto w ciągu dwóch lat zrzuciłam 40 kg startowalam z dużej otyłości, drugie tyle conajmniej do zrzucenia, ale właśnie kg pomału wracają 😢 teraz zaczynam od początku z pomocą rad pana Dawida, niestety zagubiłam się przez keto znawców, że muszę trzymać,if jeść tłuste mięso, bardzo uważać na białko by nie jeść za dużo,poprostu zglupiec można, no nic zaczynam ponownie i z innym podejściem.
Piękne podsumowanie - konkrety. W chwili obecnej oszczędzasz mój czas, bo "zmonopolizowałeś" oglądany przeze mnie keto content (wygrywasz jakością) i nie marnuję czasu na "magiczne autofagie i cudowne suplementy", a skupiam się na pracy (trening + micha). Dzięki Dawid 💪🏻👍🏻😃
@@DawidDobropolskiczy myślisz że zamiast pomijania śniadań warto byłoby się zainteresować Alternate Day Fasting? Dla osoby z praca siedząca, ruch na poziomie spacer/bieg i nadmiarowych 10kg.
Jestem na IF (16:8) od 2021 r. Bardzo ładnie schudłem. Na początku przygody z IF pierwszy posiłek jadłem około południa, ostatni ok. 19-20. Gdy już dotarłem do docelowej wagi, to zauważyłem, że organizm zaczyna się domagać wcześniejszego, pierwszego posiłku, zwłaszcza że rankiem jestem dosyć aktywny. Jakie to były sygnały? Właśnie te wymienione w materiale: duże uczucie głodu pomiędzy posiłkami, większe zmęczenie, spadek chęci na treningi i tendencja do jedzenia bardzo dużych posiłków wieczorem. Zmieniłem więc podejście. Dzisiaj pierwszy posiłek jem ok. 8 rano, a drugi i ostatni ok. g. 14-15. I zauważyłem, że to doskonały sposób na opanowanie głodu. Trudno uwierzyć, ale po ostatnim posiłku, mimo że tak wczesnym, do końca dnia nie odczuwam już głodu lub jest on bardzo mały i łatwy do opanowania, np. kawą (polecam bezkofeinową, bo można ją pić wieczorem). Ten protokół umożliwił mi też powrót do porannych treningów na czczo. Pozdrawiam
Dzięki za komentarz. Dla każdego, kto ma ciut głębsze rozeznanie w chronobiologii i fizjologii, nie jest to niczym zaskakującym. Zrobiłeś dobry ruch, zmieniając formę na eTRF. Pozdrawiam. :)
Jak tak dalej będziesz gadał to po zakończenia tych Twoich okienek będę się musiała leczyć z bezdechu _ nadal mi nie przechodzi łykami Cię nie oddychając 🤪🤪 Dzięki jest super 👍
Kolejny niesamowity materiał 😊 trafiasz w samo sedno problemów z którymi się borykam💪 Realnie przetestowałem już jedzenie śniadań i jedzenie kiedy jeszcze nie czujesz "turbo, turbo" głodu 😅 realnie - działa 👍💪 Może masz jeszcze jakaś radę jak podczas dlugotrwalej redukcji nie spieprzyć sobie życia w związku? Chodzi mi o niskie libido 🤦♂️
Generalnie ze wszystkim się zgadzam, tylko praktyczny problem może polegać na tym zestandaryzowaniu sobie godzin posiłków. Trudno mi powiedzieć, ilu osób to dotyka, ale tak jest np. u mnie - uczucie głodu może się pojawić zarówno o 8 rano, o 12, a czasami o 16 - nie ma na to wpływu typ diety ani aktywność fizyczna :)
Dawid... a jak ogarnac wieczorny glód? Caly dzien racjonalnie... ale w nocy.. nawet po optymalnej kolacji... organizm chce insuliny do redukcji stressu. Jakies porady w tym zakresie? (Glod wybudza w nocy mimo calodziennych dobrych kalorii i makro)
heh, ale łatwo wpaść w błąd nr 1... zwłaszcza jak waga leci, to chce się to przyspieszyć... Z tego co pamiętam moją wielką redukcję wiele lat temu, to zrobiłem to intuicyjnie, ale widzę, że nie robiłem wielu błędów. Co prawda nie liczyłem zjadanych kalorii ani ilości spalanych kalorii, ale nie zadawałem sobie szalonego tempa, na wyścigi... Moim marzeniem było zrzucić 15kg , a zleciało aż 30kg (tyle że w 1,5 roku)... Z racji tego, że się nie spieszyłem, to leciałem początkowo 2-3kg miesięcznie. Do tego dużo ruchu (intensywne spacery), min. 30 minut dziennie, a częściej ok. 1h (2x30 min) oraz pompki i brzuszki. Tyle, że bez tej wiedzy o utrzymaniu (po redukcji) potem lekko odbiłem (2-3kg -- bo była baza w postaci zmiany stylu życia). Natomiast jak po paru latach chciałem powrócić do mojej idealnej wagi, to mimo że miałem do zrzucenia parę kg, to widzę, że popełniłem większość błędów, z kardynalnym - w postaci redukcji na zbyt niskiej ilości kalorii, co spowodowało brak chęci (i sił) na aktywność fizyczną, a zwłaszcza długotrwały stan braku energii. Na szczęście złapałem się na tym już jakiś czas temu i Twój filmik (w tym pozostałe błędy) traktuję jako memento na przyszłość...
Trafiłam kiedyś na wykład pokazujący badania, że no niestety ale IF z późnym pierwszym posiłkiem, utrudnia chudnięcie. Zjadanie śniadania dość szybko po wstaniu hamuje uczucie głodu w drugiej połowie dnia, więc dla kogoś kto ma za dużo kg (więc i raczej kłopoty z panowaniem nad tym co ile i kiedy je), pierwszy posiłek 5 czy 7h po obudzeniu się to strzał w kolano. Dalej możesz się przemieszczać, ale na *uj to sobie tak utrudniac ;P
Świetny,inteligenty wykład, dający do myślenia. Ale jednak mam wrażenie, że bardziej skierowany do facetów...a co ma zrobić drobna kobieta po 30stce,której zapotrzebowanie to 1800kcal. Tu już nie ma z czego schodzić,przy mniejszej ilości czuję mega głód😢 ćwiczę siłowo,robię kroki, a jednak ostatnie 5kg tak ciężko zgubić...
Dzięki, co do Twojego pytania: sprawa jest taka sama, tylko skala jest inna, ale wciąż trzeba będzie popracować nad w miarę dokładnym planem co do ilości, rodzaju i częstotliwości ruchu, ew. wprowadzić okresowo ciut większy deficyt kcal i cisnąć konsekwentnie. :) Oczywiście z dobrym planem na wyjście z redukcji. Alternatywnie, warto przeanalizować sylwetkę i to, czy rzeczywiście należy kierować się wagą.
Moje 2978 Karoline po obcięciu wchodzi jakoś 2500 Karoline I jestem aktywni ćwiczący na siłowni 3 dni siłownia jeden dzień przerwy i 3 dni siłownia i przerwa
BTW. Ale przecież obcinając mocno podaż kalorii, tym samym spowalniamy pracę tarczycy, która jest odpowiedzialna za nasz metabolizm! Więc proszę nie szydź z hormonów... Ale ten TIP, żeby nie robić zbyt dużego deficytu i nie startować ze zbyt niską dzienną podażą kaloryczną, jest zaiste zacny!!! I znów się sprawdza, że sam excel nie działa...
Nie przeginać z czym? Ze zdrowiem? Nie ma danych, które mówiłyby o konkretnej dawcę dla ludzi (niektóre źródła powołują się na kwas ortofosforowy, ale tu tez jest trochę kwestia sporna, nie ma jednej konkretnej granicy). Ja używam innego wskaźnika: nie przesadzać po to, by nie tracić wrażliwości na słodki smak zero, który może się przydać w chwilach słabości. Szufla
Czy ja jestem jedyną osobą która ma problemy z kofeiną na redukcji, na masie i po czasie ? ;] Generalnie proponuje trzymać w ryzach kortyzol na redukcji bo sama ketoza go delikatnie podnosi, dodatkowo trening, IF, natłok spraw codziennych i możemy mieć duży problem.
Jeśli jest ogólnie za dużo stresu i nie da się nic z tym zrobić, faktycznie lepiej nie dowalać się stymulantami. Natomiast co do problemów z kofeiną - być może jesteś slow-metaboliser genetycznie, przez co kofeina osiąga bardzo wysokie o bardzo przedłużone stężenie. Gdyby tak było, w zasadzie lepiej dać sobie z nią spokój. :)
HAHhaha 19:30 do 19:50 pękłem ze śmiechu hahah dobre dobre łysy
Święta prawda . Schudłam na keto kilkanaście kilo i szybko je znowu odzyskałam. Trzeba mieć plan na potem. Teraz jestem na keto takim bardziej Dawidowym i waga leci jak ta lala ale boje się co potem.Jednak słucham Pana pilnie i wiem że potem jest ważniejsze nawet niż teraz. Wiem też że muszę żyć z ograniczonymi węglowodanami ,bo jak tylko dodam co więcej to nie umiem trzymać diety. Keto to mój ratunek.😅
mam tak samo😢
@@celinaj3078u mnie to samo na keto w ciągu dwóch lat zrzuciłam 40 kg startowalam z dużej otyłości, drugie tyle conajmniej do zrzucenia, ale właśnie kg pomału wracają 😢 teraz zaczynam od początku z pomocą rad pana Dawida, niestety zagubiłam się przez keto znawców, że muszę trzymać,if jeść tłuste mięso, bardzo uważać na białko by nie jeść za dużo,poprostu zglupiec można, no nic zaczynam ponownie i z innym podejściem.
Piękne podsumowanie - konkrety. W chwili obecnej oszczędzasz mój czas, bo "zmonopolizowałeś" oglądany przeze mnie keto content (wygrywasz jakością) i nie marnuję czasu na "magiczne autofagie i cudowne suplementy", a skupiam się na pracy (trening + micha). Dzięki Dawid 💪🏻👍🏻😃
Dzięki Wilku, Szufla!
@@DawidDobropolskiczy myślisz że zamiast pomijania śniadań warto byłoby się zainteresować Alternate Day Fasting? Dla osoby z praca siedząca, ruch na poziomie spacer/bieg i nadmiarowych 10kg.
Proszę po polsku😊
Dzieki za wspanialy Film.Serdecznie pozdrawiam ❤
Uwielbiam Ciebie słuchać. Bardzo merytorycznie i energetycznie. Dziękuję 😊
Witam - cały odcinek o mnie. Dziękuje 😏 Paczka delicji i dwie perły doprowadziły mnie do płaczu 😂😂😂
Jestem na IF (16:8) od 2021 r. Bardzo ładnie schudłem. Na początku przygody z IF pierwszy posiłek jadłem około południa, ostatni ok. 19-20.
Gdy już dotarłem do docelowej wagi, to zauważyłem, że organizm zaczyna się domagać wcześniejszego, pierwszego posiłku, zwłaszcza że rankiem jestem dosyć aktywny. Jakie to były sygnały? Właśnie te wymienione w materiale: duże uczucie głodu pomiędzy posiłkami, większe zmęczenie, spadek chęci na treningi i tendencja do jedzenia bardzo dużych posiłków wieczorem.
Zmieniłem więc podejście. Dzisiaj pierwszy posiłek jem ok. 8 rano, a drugi i ostatni ok. g. 14-15. I zauważyłem, że to doskonały sposób na opanowanie głodu. Trudno uwierzyć, ale po ostatnim posiłku, mimo że tak wczesnym, do końca dnia nie odczuwam już głodu lub jest on bardzo mały i łatwy do opanowania, np. kawą (polecam bezkofeinową, bo można ją pić wieczorem).
Ten protokół umożliwił mi też powrót do porannych treningów na czczo. Pozdrawiam
Dzięki za komentarz. Dla każdego, kto ma ciut głębsze rozeznanie w chronobiologii i fizjologii, nie jest to niczym zaskakującym. Zrobiłeś dobry ruch, zmieniając formę na eTRF. Pozdrawiam. :)
Mam dokładnie tak samo. Też IF ze śniadaniem rano 8-10 i obiad 12-14. Później nie jem bo porzyagałbym się na treningu 😅
Ciekawie opowiedziane. Przydatne informacje
Jestem pod wrażeniem, bardzo wartościowy i potrzebny materiał. :)
Jak tak dalej będziesz gadał to po zakończenia tych Twoich okienek będę się musiała leczyć z bezdechu _ nadal mi nie przechodzi łykami Cię nie oddychając 🤪🤪
Dzięki jest super 👍
Ten sarkazm jest świetny!
Kolejny niesamowity materiał 😊 trafiasz w samo sedno problemów z którymi się borykam💪
Realnie przetestowałem już jedzenie śniadań i jedzenie kiedy jeszcze nie czujesz "turbo, turbo" głodu 😅 realnie - działa 👍💪
Może masz jeszcze jakaś radę jak podczas dlugotrwalej redukcji nie spieprzyć sobie życia w związku? Chodzi mi o niskie libido 🤦♂️
Lubię to jak każdy doradca mówi o swojej wersji diety jako jedynej słusznej i prawidłowej
A gdzieś napisałem, ze to jest moja wersja diety? Albo jedyna słuszna? Czy już sobie zdążyłeś to dopowiedzieć?:)
Takiego człowieka potrzebowałem 🙏
Thanks
🔥💪
Bardzo cenne rady :)
Generalnie ze wszystkim się zgadzam, tylko praktyczny problem może polegać na tym zestandaryzowaniu sobie godzin posiłków. Trudno mi powiedzieć, ilu osób to dotyka, ale tak jest np. u mnie - uczucie głodu może się pojawić zarówno o 8 rano, o 12, a czasami o 16 - nie ma na to wpływu typ diety ani aktywność fizyczna :)
Lubie Cie sluchac i ogladac zamierzam ksiazki kupic
Łysy daje radę. Czas na książkę
Dawid... a jak ogarnac wieczorny glód? Caly dzien racjonalnie... ale w nocy.. nawet po optymalnej kolacji... organizm chce insuliny do redukcji stressu. Jakies porady w tym zakresie? (Glod wybudza w nocy mimo calodziennych dobrych kalorii i makro)
Wrzuć wcześniej pierwszy posiłek, nie przedłużaj postu po wstaniu. To na dobry początek. Na to potem możemy dodać inne elementy. :)
heh, ale łatwo wpaść w błąd nr 1... zwłaszcza jak waga leci, to chce się to przyspieszyć... Z tego co pamiętam moją wielką redukcję wiele lat temu, to zrobiłem to intuicyjnie, ale widzę, że nie robiłem wielu błędów. Co prawda nie liczyłem zjadanych kalorii ani ilości spalanych kalorii, ale nie zadawałem sobie szalonego tempa, na wyścigi... Moim marzeniem było zrzucić 15kg , a zleciało aż 30kg (tyle że w 1,5 roku)... Z racji tego, że się nie spieszyłem, to leciałem początkowo 2-3kg miesięcznie. Do tego dużo ruchu (intensywne spacery), min. 30 minut dziennie, a częściej ok. 1h (2x30 min) oraz pompki i brzuszki. Tyle, że bez tej wiedzy o utrzymaniu (po redukcji) potem lekko odbiłem (2-3kg -- bo była baza w postaci zmiany stylu życia). Natomiast jak po paru latach chciałem powrócić do mojej idealnej wagi, to mimo że miałem do zrzucenia parę kg, to widzę, że popełniłem większość błędów, z kardynalnym - w postaci redukcji na zbyt niskiej ilości kalorii, co spowodowało brak chęci (i sił) na aktywność fizyczną, a zwłaszcza długotrwały stan braku energii. Na szczęście złapałem się na tym już jakiś czas temu i Twój filmik (w tym pozostałe błędy) traktuję jako memento na przyszłość...
Trafiłam kiedyś na wykład pokazujący badania, że no niestety ale IF z późnym pierwszym posiłkiem, utrudnia chudnięcie. Zjadanie śniadania dość szybko po wstaniu hamuje uczucie głodu w drugiej połowie dnia, więc dla kogoś kto ma za dużo kg (więc i raczej kłopoty z panowaniem nad tym co ile i kiedy je), pierwszy posiłek 5 czy 7h po obudzeniu się to strzał w kolano. Dalej możesz się przemieszczać, ale na *uj to sobie tak utrudniac ;P
Dawid masz ten slajd w końcu co z tym treningiem siłowym na redukcji. Bo w nie wiem co robić 😮
Hej Dawid! Mam pytanie, zrobiłam próby wątrobowe, fosfataza zasadowa wyszła 34, czy mam się czym martwić? Pozdro🙃
Raczej nie, wg niektórych źródeł może być to wskazanie do zwiększenia cynku, ale i tak warto zderzyć to z reszta wyników i z samą dietą. :)
@@DawidDobropolski Dzięki wielkie!
👍
Świetny,inteligenty wykład, dający do myślenia. Ale jednak mam wrażenie, że bardziej skierowany do facetów...a co ma zrobić drobna kobieta po 30stce,której zapotrzebowanie to 1800kcal. Tu już nie ma z czego schodzić,przy mniejszej ilości czuję mega głód😢 ćwiczę siłowo,robię kroki, a jednak ostatnie 5kg tak ciężko zgubić...
Dzięki, co do Twojego pytania: sprawa jest taka sama, tylko skala jest inna, ale wciąż trzeba będzie popracować nad w miarę dokładnym planem co do ilości, rodzaju i częstotliwości ruchu, ew. wprowadzić okresowo ciut większy deficyt kcal i cisnąć konsekwentnie. :) Oczywiście z dobrym planem na wyjście z redukcji. Alternatywnie, warto przeanalizować sylwetkę i to, czy rzeczywiście należy kierować się wagą.
💚
Moje 2978 Karoline po obcięciu wchodzi jakoś 2500 Karoline
I jestem aktywni ćwiczący na siłowni 3 dni siłownia jeden dzień przerwy i 3 dni siłownia i przerwa
Dobrze gada warto słuchać 💁🏻♂️ 👍👌💪
Dawidzie układasz może indywidualna dietę nie keto? A jeśli tak to możliwa by była dieta dla kierowców ciężarówki?
Jak najbardziej, zapraszam do nas, układamy nie tylko keto, ale tylko na maxa indywidualne:) chodznaketo.pl
👍😘
💪🔥
Łysy dibrze wygladasz gadasz no i ładne dlonie ❤😂🎉😅
BTW. Ale przecież obcinając mocno podaż kalorii, tym samym spowalniamy pracę tarczycy, która jest odpowiedzialna za nasz metabolizm! Więc proszę nie szydź z hormonów... Ale ten TIP, żeby nie robić zbyt dużego deficytu i nie startować ze zbyt niską dzienną podażą kaloryczną, jest zaiste zacny!!! I znów się sprawdza, że sam excel nie działa...
👌👌👌👍👍👍
Łysy ile coli zero moża wypić w ciągu dnia aby nie przeginać. ??
Nie przeginać z czym? Ze zdrowiem? Nie ma danych, które mówiłyby o konkretnej dawcę dla ludzi (niektóre źródła powołują się na kwas ortofosforowy, ale tu tez jest trochę kwestia sporna, nie ma jednej konkretnej granicy). Ja używam innego wskaźnika: nie przesadzać po to, by nie tracić wrażliwości na słodki smak zero, który może się przydać w chwilach słabości. Szufla
@@DawidDobropolski dzięki rozumiem.
Potwierdzam, H3PO4 to nie zabawka...
Skąd Pan wie co ja pojadam ? :(
mam gdzieś kamery w domu .....
Czy ja jestem jedyną osobą która ma problemy z kofeiną na redukcji, na masie i po czasie ? ;]
Generalnie proponuje trzymać w ryzach kortyzol na redukcji bo sama ketoza go delikatnie podnosi, dodatkowo trening, IF, natłok spraw codziennych i możemy mieć duży problem.
Jeśli jest ogólnie za dużo stresu i nie da się nic z tym zrobić, faktycznie lepiej nie dowalać się stymulantami. Natomiast co do problemów z kofeiną - być może jesteś slow-metaboliser genetycznie, przez co kofeina osiąga bardzo wysokie o bardzo przedłużone stężenie. Gdyby tak było, w zasadzie lepiej dać sobie z nią spokój. :)
Łysy na mikrofonie w głowie się nie mieści.
Nasycony trzeszczy, gdy glikogen się zagęści
❤
👌👍👊