Dysonans poznawczy | Idea w 2 minuty
Вставка
- Опубліковано 20 вер 2024
- 👉 Subskrybuj Wojnę Idei: / @wojnaideipl
👉 Zostań Patronem: patronite.pl/w...
👉 Wesprzyj Wojnę Idei przez PayPal: paypal.me/wojn... | Źródła: ⬇⬇⬇
👉 Można też wesprzeć powstawanie kolejnych filmów dowolnym przelewem o tytule "darowizna" na konto: 59 1140 2004 0000 3402 7617 3625
Jak działa dysonans poznawczy, czyli to nieprzyjemne uczucie, którego doświadczamy gdy dociera do nas, że nie mamy racji?
Źródła (palacze i dysonans poznawczy):
www.tandfonlin...
www.sciencedir...
onlinelibrary....
Analizy Scotta Adamsa nt “halucynacji” przy dysonansie poznawczym: blog.dilbert.co... blog.dilbert.co... blog.dilbert.co...
Darmowe filmy użyte w odcinku pochodzą m.in. z serwisu www.videvo.net
Autorem logo i motywu graficznego kanału jest Damian Drozdek, którego prace można znaleźć na jego stronie:
damian.drozdek.eu
Muzyka z intro autorstwa CadereSounds użyta na prawach Attribution License:
freesound.org/...
Autor kanału nie rości sobie żadnych praw do zdjęć/grafik zawartych w tym filmie. Materiały wykorzystane w ramach dozwolonego użytku, w celu umożliwienia widzom lepszego zrozumienia przedstawianych informacji. W sprawach dot. praw autorskich proszę o kontakt pod adresem: wojnaidei@gmail.com
-----------------------------------------------------------------------------------
Wojna idei to kanał zajmujący się rozpowszechnianiem wiedzy i ciekawostek z dziedzin takich jak filozofia, socjologia, psychologia i innych tematów społecznych. Poza regularnymi odcinkami pojawiają się tu również przetłumaczone wykłady, wywiady i wypowiedzi ludzi takich jak Jordan Peterson, Camille Paglia, Ben Shapiro, Mohammad Tawhidi i innych.
-----------------------------------------------------------------------------------
W pokrewnym temacie zapraszam też do obejrzenia poprzedniego odcinka o "atakowaniu chochoła": ua-cam.com/video/Mrg_jDuYVRE/v-deo.html
Zapraszam też do wykopania: www.wykop.pl/link/5487983/dysonans-poznawczy-idea-w-2-minuty/
Zrób coś o efekcie lucyfera
Tu masz chodzący przykład dysonansu poznawczego, który ,,rządzi" naszym kraje i wydaje mu się, że robi wszystko dla dobra obywateli:
ua-cam.com/video/Y0_KZ1fxcEk/v-deo.html
Może twoja odpowiedź na pytania z dzisiejszej debaty prezydenckiej? Może być bardzo ciekawie...
Pamiętam jak sci fun nagrał o tym
@@bartekkopys5022 Dopiero muszę ją obejrzeć
Dysonans poznawczy jest wtedy kiedy widzimy typowego, łysego karka za kierownicą BMW, z zimnym łokciem za oknem a zamiast standardowego umcs-umcs-umcs płynącego z głośników słyszymy II koncert fortepianowy Rachmaninowa.
Tak czy siak zajeżdża cebulą
@@frogfrog_4 Dlaczego zajeżdża cebulą? Słuchanie muzyki w aucie jest czymś złym? (Zwróć, proszę, uwagę, że Ketchup nie napisał nigdzie, że koncert miałby być puszczony głośno)
To będę ja za 20 lat kiedy włosy mi wypadną. Tylko raczej nie w BMW ;)
@@AdamMObara zimny łokieć za oknem oznacza otwarte okno, a według mnie słuchanie muzyki przy otwartym oknie to cebulactwo, nie ważne jaki gatunek muzyczny
@@frogfrog_4 Nie zgadzam się z Tobą (wydaje mi się, że kluczowy jest nieuciążliwy poziom głośności, a nie otwarte okno czy gatunek), ale wiem już, co masz na myśli :)
Profeeesor psychologii Scifun, specjalizacja: dysonanse poznawcze
Krzysiek czemu
Tony Cytat z serii Sci Funa „Płaska Ziemia- poważna analiza”
A spoko xd
@@krzysiuinthejungle
*JEBS!*
Ja dziękuję za taką psychologię za 5 zł
Śmieszne jest to, że jak człowiek wyrobi sobie mocną samoświadomość to dosłownie może walczyć z tym uczuciem. Bardzo często odczuwam dyskomfort związany z jakimiś słowami, podważającymi moją tezę i mimo, że logicznie sam przyznaje temu rację to mój mózg bardzo nie chcę abym tak uważał. Jest to szalenie dziwne, jak i szalenie interesujące. Dziękuje za przytoczenie tego problemu, pozdrawiam
Owsze może :) I również pozdrawiam
Dysonans poznawczy jest objawem niezaspokojenia potrzeby orientacji (jednej z podstawowych potrzeb psychologicznych). Dlatego docieranie do prawdy nigdy nie będzie dla nas bezbolesne ;) Tak po prostu jesteśmy zbudowani.
@@AdamMObara Jak słyszę to pytanie: A jaka jest prawda? To bym się zachłysnął...Dążenie do prawdy? Do jakiej prawdy? Czy jest w ogóle coś takiego jak prawda? Prawda nas wyzwoli mówiono, ale kurwa mać co to jest ta jebana prawda. Pokaż mi prawdę. Nie da rady nie da rady, prawdy nie ma. To my jesteśmy wektorem, wyznacznikiem ale nie ma konkretnej prawdy
Od razu mi się skojarzyło, że u "początkujących ateistów" spotykane jest czasem zjawisko, że czują dyskomfort z tego powodu, że są ateistami mimo, że zaakceptowali logicznie pogląd, że Boga najprawdopodobniej nie ma. Często takie osoby opisują to zdaniami typu "Zaakceptowałem ateizm na poziomie racjonalnym, ale nie emocjonalnym" a potem po jakimś czasie im przechodzi. Wydaje mi się, że przyczyna tego jest taka sama. Zwłaszcza, że wiara w Boga jest często elementem czyjejś tożsamości, więc uznanie jej nieprawdziwości ma szczególnie duże koszty emocjonalne o czym wspominał Szymon w filmie. Ich mózg naprawdę bardzo bardzo nie chce, żeby byli ateistami a oni z tym mózgiem świadomie walczą.
Ja mam trochę inaczej, ale podobnie. Jestem agnostykiem, a mimo to kiedy ktoś krytycznie wypowiada się o religii to czuje lekką złość, nawet jeśli nie jest to typowe pierdolenie gimboateisty że wierzący to debile itd. tylko poważne argumenty. Może to dlatego że dopiero jakieś pół roku temu zdałem sobie sprawę że jestem agnostykiem i dopiero kikka miesięcy temu odcięłem się od wiary, może przez coś innego, ale jest to dziwne.
"moja jest tylko racja i to święta racja, bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza" ma się rozumieć XD
O cytat z nikusia hehe
@@NieJestemzPolskiPL z "Dnia Świra"
Uwielbiam ten fragment.
@Janusz Styczeń
A rzeczywiście mój błąd
Ja słyszałem coś takiego: Dobre moje, dobre Twoje ale najlepiej będzie jednak moje.
Oj ile to takich dysonansów w życiu bywa ;).
Za dużo niestety :P
@Major Tomek i w tym jest problem
Dysonans poznawczy doskonale pokazuje dlaczego tak trudno rozmawiać nam o polityce, aborcji czy religii. Szymon, ale Ty robisz świetna robotę w Polskim internecie. Czapki z głów
jak powiedziałeś o paleniu, to od razu zachciało mi się jarać
Przepraszam :(
Czyli w skrócie to coś co zmusza ludzi do odpowiedzi "nie zesraj się"
Albo "dobra nie chce mi się z tobą kłócić".
albo "chyba ty"
albo "no twój stary"
Albo „ooo jaki ty mądry jesteś”
Albo "chciałbyś". A nie, sorki, tak to mówią laski, jak pytam, czy się ze mną umówią :P
kiedyś jak chodziłem z kolegą na piwo to specjalnie nakładaliśmy dresy, kurtkę z ortalionu, czapkę z daszkiem itp. i oczywiście puszczaliśmy muze z przenośnego głośniczka JBL, tylko tu uwaga nie puszczaliśmy rapsów tylko muzykę klasyczną, zdziwienie przechodzących obok ludzi bezcenne
Ey ale to zajebiste jest XD , bo nikt nie moglby was zdjąć nawet policjant XD
@@vattghern257 to prawo mówi o tym że rap jest niedozwolony, a muzyka klasyczna tak?
To mi się trochę kojarzy z "Mechaniczną pomarańczą"
Jak to dobrze, że nikt z nas nie ma monopolu na prawdę z wyjątkiem Boga-Ojca Prawdy. Uzurpowanie sobie monopolu na prawdę jest samookłamywaniem siebie i innych.
Im prędzej to zrozumiemy i docenimy, tym lepiej dla nas samych i dla ogółu wszystkich ludzi.
Powinniśmy uczyć się od polityków, jak radzić sobie z dysonansem poznawczym.
Dokładnie, jak politycy powinniśmy go zignorować i zaakceptować wygłaszając wciąż tą samą teorię, bo moja racja jest mojsza niż twojsza! (__Dźwięk prutej flagi i krwi orła kapiącej na podłogę__)
Ku...A idź stąd!!!!
"Prawda jest jak gorzkie lekarstwo - nieprzyjemna w zażywaniu, ale niezbędna do życia w godności".
"Wanda P" 🙅🙆
@Marek Gadziński
Gleb Panfiłow.
Aż mi się przypomniał film jednego płaskoziemca ze Stanów - dowiedział się, że jeśli w odpowiednim miejscu i czasie, nocą rozstawisz aparat i skierujesz go na tarczę księżyca w trakcie pełni to da radę zaobserwować przelatującą międzynarodową stację kosmiczną. I to właśnie chłop uczynił, a kiedy przez tarczę księżyca przeleciała doskonale widoczna stacja kosmiczna, po chwili ciszy nasz bohater skwitował to słowami: *EEEE NOPE* i jego ziemia nadal jest płaska..
Płaska Ziema SciFuna?
Coś co każdy powinien odczuć i odpowiednio przerobić , aby zrozumieć że świat nie jest czarno-biały
Niesamowicie ciekawy materiał
Pozdrawiam
Jak to ktoś mądrze powiedział
,,Łatwiej kogoś oszukać, niż przekonać, że był oszykiwany"
Umysł pod kontrolą jest twoim najlepszym przyjacielem. Umysł rozmyślający/wędrujący jest twoim najgorszym wrogiem. Uczyń go swoim najlepszym przyjacielem do tego stopnia, byś mógł na nim polegać. Umysł czyni cię silnym od środka. To Twój mądry kompan i narzędzie... Świadomość chwili, w której te doświadczenie się odbywa zwiększa nasz wybór w działaniu.
Bardzo podoba mi się filmik, nie wiedziałem co to jest wcześniej :D
Nie ma za co :)
*Oparte na prawdziwej historii*
"Zapnij pasy, ratują życie"
"Wcale nie bo jak wpadniesz do jeziora to nie będziesz mógł się odpiąć"
"Będziesz wystarczy wcisnąć ten czerwony przycisk"
"Nie bo ciśnienie ci nie pozwoli"
"Ciśnienie na zewnątrz auta nie wpływa na ciśnienie w środku tylko na blachy"
"Właśnie że wpływa"
"Jak to?"
"Bo woda naciska"
"Ale jest na zewnątrz nawet Cię nie dotyka"
"A jak jest w środku?"
"To też da się odpiąć, w wodzie można się poruszać i przycisk też będzie się ruszał. Po co o tym rozmawiamy skoro w naszym mieście nie ma jeziora?"
"Bez pasów i tak jest bezpieczniej, ja nigdy nie zapinam i nic mi nie jest"
"Gdybyś zapinał to tym bardziej nic by ci nie było mogę ci pokazać statystyki z badań w różnych krajach na tysiącach wypadków, że w pasach jest bezpieczniej"
"Ale ty nie rozumiesz, że te statystyki nie odnoszą się do prawdziwego życia. Ja znacznie dłużej jeżdżę i mam większe doświadczenie."
Zapomniałeś o argumencie ostatecznym: "BADANIA SĄ LEWACKIE" ;) "KAŻDY WIE" na chłopski rozum , że jest inaczej. Oczywiście tylko jeśli przeczą naszej tezie. Jak są zgodne to już najprawdziwsza niepodważalna prawda i w ogóle jak śmiesz się uznawać za mądrzejszego niż naukowcy.
@@singularity-hf7qn zwalając cały ten skoplikowany problem na "obóz przeciwny" utrudniamy sobie samym uświadomienie, że wszyscy popełniamy błędy.
@@paweandonisgawralidisdobrz2522 Dokładnie tak jest. Lewa strona ma takie same problemy w tym temacie jak prawa. Zwalanie wszystkiego na drugą stronę jest idealną receptą na okopanie się w błędnych poglądach na lata.
@@singularity-hf7qn normalnie jak rozejm bożonarodzeniowy
1:48 - nie, raczej by powiedział : "farmazony gadasz, dziadek całe życie palił i żył 90 lat"
Ale czy Wy macie dysonans poznawczy? Nie przyjmujecie do wiadomości, że dziadek całe życie palił i dożył 90 lat?
@@KtoPytaPL Dokładnie. I kto tu ma dysonans poznawczy?
@@GunMeat czyli 1 dziadek świadczy o tym, że miliony w statystykach się mylą?
@@pawelp1993 Jedz gówno! Miliardy much nie mogą się mylić!
@@GunMeat nie wiem czy masz świadomość, ale właśnie wpadasz w pułapki logiczne, o których mówi kanał ;)
Uwielbiam, gdy mówisz "mózg"
Jedyny dysonans jaki dotychczas znałem to dysonans ludonaracyjny.
Teraz znam dwa dysonanse. Dzięki
A na czym polega ten, co podałeś?
@@Admiral45-10 dysonans ludonaracyjny jest wtedy kiedy na przykład w jakieś grze fabuła nie pokrywa się z rozgrywką. Przykładowo, w rozgrywce główny bohater jest w stanie wytrzymać postrzał z serii z karabinu, wybuch granatu i tak dalej, a jak mamy jakąś scenkę, czyli coś co należy do fabuły, to nie jest on w stanie przeżyć pojedynczego postrzału pistoletem. Przykładów jest wiele ale ten jeden chyba wystarczy
Dzięki :)
Świetny odcinek, przypomniała mi się pewna anegdota Slavoja Žižki, opowiadał o pewnym czarnoskórym palaczu który pamięta czasy segregacji i powiedział on Slavojovi że nawet czarnoskóży nie byli tak uciśnieni jak palacze są dzisiaj, dalsza wypowiedź Slavoja jest także bardzo ciekawa, mówi on że jedyni prawdziwi hedoniści jacy dzisiaj jeszcze zostali to narkoman i właśnie palacze. Dla czego o tym piszę ? Ponieważ sam jestem palaczem i czuję się zobligowany do odpowiedzi, wywołany do tablicy. Jako palacz powiem coś wam niepalaczom. Fakty są takie że w dzisiejszych czasach większość palaczy o wiele lepiej zna konsekwencje palenia niż ludzie niepalący, czasy kiedy lobby tytoniowe nakłaniało lekarzy by nie prowadzili badań i tuszowali prawdę minęły, od około 50 lat chyba każdy na świecie ma kogoś z rodziny, odważę się nawet na stwierdzenie że kogoś z bliższej rodziny, kto zmarł wcześniej przez to że palił. Nowotwory, zawały czy inne mniejsze bądź większe problemy zdrowotne związane wprost z paleniem dotknęły chyba każdą rodzinę na ziemii, zwłaszcza dzisiaj w czasach zwiększonej wykrywalności. Sam w swojej rodzinie też mam takie doświadczenia. Mimo to sam palę. Moim zdaniem Szymonie trochę tutaj posłużyłeś się nadinterpretacją, (choć nie wierzę że celowo) ponieważ powodem ostrej reakcji na zwracanie nam uwagi na skutki palenia jest to iż słyszymy to "miliard" razy dziennie. Słyszymy to w tv gdzie dzisiaj ludzie palący to zazwyczaj Ci źli, antaginiści, pamiętam jak przez mgłę z lat 2000-2010 reklamę banerową w Polsce, Palić dzisiaj już mało gdzie wolno, zero palarni w pociągach, na peronach etc (pod tym względem z palarniami spotkałem się jedynie na lotniskach), członkowie naszej rodziny także z uporem katarynki często nam to mówią, mijają lata a my nadal palimy, kampanie uświadamiające w szkołach, reklamy we wszelkich mediach środków pomagających rzucać nałóg, zwłaszcza w dobie personalizowania reklamy do odbiorcy w oparciu o big data, wystarczy że w wyszukiwarce napiszę nicorette lub plastry nikotynowe to przez miesiąc będą mi takie reklamy wyskakiwać, i w reszcie te obrazki na paczkach które miały by nas tak odstraszać od palenia i od zaczynania palenia. Z paleniem sprawa wygląda tak że zazwyczaj większość palaczy zaczyna swój nałóg w wieku nastoletnim, badania wykazały też że jeżeli w tym wieku przyzwykniemy do danej marki to prawdopodobnie będziemy ją palić do końca życia stąd kiedyś tak mocno zakrojona akcja lobby by za wszelką cenę uzależnić ludzi jak najmłodszych. Uzależnienie to jest jednym z najmocniejszych na świecie, prawdopodobnie tylko opiaty i cocaina potrafią uzależnić mocniej. Do tego dochodzi rozchwianie serotoniny w organizmie które powoduje tzw głód, dla tego kiedy rzucamy często wtedy tyjemy zastępując nikotynę cukrem. To co napisałem wie większość z nas, nerwowa reakcja niektórych palaczy w sutuacji personalnego uświadamiania to nie dysonans poznawczy, a raczej reakcja na kolejną osobę która nam to mówi, mamy wtedy ochotę powiedzieć "odpier*ol się" to dla wielu o wiele łatwiejsze niż powiedzieć np. lubię to i robię to świadomie, świadomie niszczę sobie życie i nie przestanę, wolność w tym przypadku to rzeczywiście chochoł ale użyty celowo i z rozmysłem by się nią zasłonić, faktem jest że nasza wolność jest dzisiaj pod tym względem mocno śrubowana i to jest łatwy wybieg, to też często prostsze niż powiedzenie "Nie Ty pierwszy nie Ty pierwsza się o mnie martwisz ale pod tym względem mam w dudzie Twoją Troskę o mnie". Ja osobiście w takich sytuacjach !staram! się odpowiedzieć "dziękuję za troskę ale ja to wszystko już wiem" czasem sam ich "dokształcam", opowiadam o skutkach i o mechanizmie uzależnienia, z szeroko zamkniętymi oczami pytają mnie wtedy skoro to wiesz to czemu nadal to robisz, uśmiecham się wtedy jak Joker w scenie you wouldn't get it i mówię "ponieważ to lubię".
A gdy czasem trafi się malkontent który z zaskoczenia wyrywa mi fajkę z ust i ją łamie, wtedy mówię "odpierd*l się"
Byłem w gimbazie i na początku liceum sympatykiem komunizmu i ogólnie lewicy. Dopiero jak zacząłem więcej czytać i doznałem wielu porządnych dysonansów poznawczych to wyrosłem z tego.
@Szokujące historie! śmiem wątpić.
Ja miałem podobnie w podstawówce. Sam nazywałem siebie ,,socjalistą". Może dlatego, że wtedy dużo mówiono mi o zbrodniach Hitlera i wmawiano mi, że był Faszystą (dziś, w oparciu na kilka danych, nie podpisałbym się pod takim stwierdzeniem), ale o zbrodniach Socjalistów to wiele nie słyszałem...
Komuniści to najgorsi zbrodniarze. W Afryce jest sprawa skomplikowana, bo tam na sytuację gospodarczą mają wpływ również inne czynniki, a kapitalizmu tam za dużo nie ma.
@Korbendallas Q to bardziej imperializm niż kapitalizm.
@Szokujące historie! no cóż imperialistyczne USA na tym zbudowało potęgę. Potężne kraje wykorzystują słabsze kraje. Taki świat. Komuniści robili tak samo ;)
Dobry przykład z paleczem 👍
Dzień dobry, życzę wszystkim miłego dnia :)
Ciekawy Materiał!
Miło się oglądało
Usłyszałem tylko "gdy dociera do Ciebie, że nie masz racji" i nagle wszystko zrobiło się czarne, reszty filmiku nie pamiętam. Wiem tylko, że filmik obrażał moje uczucia i jest w związku z tym bzdurą, ale nie potrafiłbym przytoczyć szczegółów.
Jaki filmik ?
@@GunMeat ten
łatwiej jest kogos oszukac, niz go uswiadomic, że był oszukiwany
Ja mam tak że gdy okazuje się że moje przekonania są błędne i poznaje lepsze, to czuję się z tym dobrze bo się rozwijam
Przykład dysonansu poznawczego (I pośrednio biciu chochoła) jakiego doświadczyłem osobiście:
Rozmawiam sobie z randomową osobą o stosunku do homoseksualizmu. Ja mówię:
- Nie mam nic przeciwko gejom ale wg mnie nie zasługują na przydzielania im specjalnych praw, specjalnego traktowania etc.. Pozatym natura sama ci powie jasno że związki homoseksualne nie są w stanie przetrwać.
Rozmówca na to:
- Jeżeli nienawiść traktujesz jako coś normalnego a miłość jako wynaturzenie to idź się lecz.
Tak... też nie wiem co ta druga osoba miała we łbie że uznała mnie ,,przeciwnikiem miłości"...
Prawdopodobnie nowomowę, w której wolno powiedzieć na ten temat tylko określony zbiór dopuszczalnych sformułowań a na wszelkie transgresje są odpowiedzi z rozdzielnika.
Może i durna odpowiedź, ale sam argumentów też zbyt mocnych nie masz.
1)Co masz na myśli przez "przydzielanie im specjalnych praw, specjalnego traktowania etc."?
2)Tutaj są aż 2 problemy:
a)argument opiera się na odwołaniu do natury, czyli bezpodstawnym założeniu, że to, co "naturalne" czy "sprawdza się w naturze" jest z automatu lepsze od tego, co "nienaturalne";
b)co to znaczy, że "związki homoseksualne nie są w stanie przetrwać"? Że gatunek z samymi parami homoseksualnymi by nie przetrwał? No i co z tego? Organizmy są przystosowane do przetrwania w warunkach, w jakich żyją, a nie w warunkach, które hipotetycznie mogłyby zaistnieć. Nie ma potrzeby, żeby związki homoseksualne były w stanie przetrwać same, skoro funkcjonują w ramach gatunku, w którym są też związki heteroseksualne.
Do dzisiaj pretensje do Szymona mieli tylko ,,lewacy,, ,,prawacy,, chrześcijanie i antyteiści. A teraz dochodzą jeszcze palacze😀
Ja jestem ,,prawakiem" i Chrześcijaninem, ale żadnych pretensji do niego nie mam...
@@Admiral45-10 Ja również. To była ironia i hiperbola haha😉
Jako człowiek dopiero uczący się ideologi bardzo często mam takie coś
W takim razie wszystko w normie :P
O fajnie to wiedzieć
Przy dysonansie poznawczym warto wspomnieć o zjawisku psychologicznym “teoria autopercepcji” stworzonym przez Daryla Bema. Zakłada ona, że staramy się dopasować naszą postawę do naszych zachowań. Jeśli mamy dysonans poznawczy to aby uniknąć dyskomfortu zmieniamy podświadomie swoje stanowisko. Dobrym tego przykładem jest 'Efekt wyświadczonej przysługi', znany również jako efekt Benjamina Franklina. To historia gdy Franklin pożyczył książkę od swojego oponenta politycznego w którego głowie zaszedł dysonans poznawczy - bo jak to tak pomagam komuś kto jest jego przeciwnikiem? Dlatego zmienił on podświadomie swoje przekonania i polubił Benjamina. Zostali po tym przyjaciółmi aż do śmierci.
Dobrze wiedziec!
Ten odcinek to logika płaskoziemców w skrócie xd
czemu ci płaskoziemcy są tak szeroko omawianym tematem skoro jest ich jakiś promil społeczeństwa i nikomu nie szkodzą?
kacperku doświadczyłeś dysonansu poznawczego?
@@JanKowalski-kf7ec Jak to nie szkodzą, szerzą dezinformację.
@@JanKowalski-kf7ec po prostu ludzi to wnerwia jak zaczyna się taki z tobą kłucić to ci wyjedzie z palca wyjętymi powodami i nic nie zrobisz bo nie byłeś przygotowany na taką kłutnię i będziesz musiał się poddać a on utwierdzi się w jego teorii bo Ty się poddałeś i to właśnie robi z nich taki szeroko omawiany temat
@@kari9526 gdzie wy ich spotykacie? Ja w życiu nie spotkałem rzadnego
Ciekawy odcinek, jak zawsze :)
To już jest prawie idea w 3 minuty!
Aż przypomniały mi się te feministki co zniszczyły system nagłośnienia po tym jak usłyszały, że kobieta =/= mężczyzna
Tam nie było dysonansu poznawczego. Tam było wyparcie tez
@@DonSalieri181 o siema Fahren, nie spodziewałem się Ciebie tutaj ;) (SirNobody here) I jak coś wyparcie tez następuje wskutek dysonansu poznawczego, wiec tak, wszystko się zgadza :P
@@AdamMObara Kopę lat. Kto by pomyślał, że akurat na jutubach cię znajdę? Właź na GG :p
@@DonSalieri181 Wyparcie jest jedną z metod "radzenia" sobie mózgu z dysonansem poznawczym.
Cenny materiał. Biorąc pod uwagę poradę z 2:20, szczególnie wartościowy dla wszystkich socjalistów.
typowa moja matka... po prostu ja coś mówię, a ona rozumie jak chce a nie jak powiedziałem -_-
idealnie tu pasuje sławne "nie pyskuj" w odpowiedzi na każdy logiczny argument
Jak byłem palaczem, to na stwierdzenie, że "palacze żyją krócej", odpowiedałem, że to zdanie jest mało precyzyjne. Bardziej precyzyjnym stwierdzeniem byłoby, że "przeciętnie palacze żyją krócej". Jako ciekawostkę można wspomnieć, że madame Jeanne Calment uznawana za jedną z rekordzistek długości życia ludzkiego (zmarła w wieku 122 lat) paliła papierosy od 21 roku życia. Podobno rzuciła palenie w wieku 117 lat, oczywiście nie z powodów zdrowotnych, tylko dlatego, że było jej wstyd, że sobie już sama nie potrafi odpalić i musi prosić o pomoc opiekujących się nią.
może miała mutację genetyczną przystosowującą do zanieczyszczonego powietrza ;) przy takim założeniu rzeczywiście mogła być długowieczna.
statystyki nie kłamią...
dlatego nigdy nie biorę wszystkiego na 100%( pod wpływem chwili są wyjątki) tylko najpierw krytykuję swój pogląd i wyciągam średnią
Ja natomiast staram się, jeżeli faktycznie nie mam racji, uznać pogląd rozmówcy za słuszny. Oczywiście, tylko wtedy, gdy rozmówca faktycznie ma rację, a to, że się staram nie oznacza, że przychodzi mi łatwo.
@@Admiral45-10 Mi to daje satysfakcję jak tak robię- ,,Nie podoba się to mojemu ciało, ale moja głowa jest lepsza i nie dam się zmanipulować emocjom. Tylko zauważyłem jedną rzecz- po tym jak tak zrobiłem, motywy złoczyńców wydają się mi logiczne i akceptowalne, więc lepiej uwazać na to- wpływa na moralność w moim przypadku
@@Barowiec nie należy przesadzać w żadną stronę, ja to sobie tłumaczę tym, że potem rozmówca to wykorzystuje na moją niekorzyść. Najlepiej po prostu zapoznać się z faktami, parę rzeczy zrozumieć, a potem dać ostateczny osąd.
@@Admiral45-10 i to by było w sumie to! Dziena!
Najlepsze ze każdy sądzi w duchu ze jego to nie dotyczy :D
Takk
Mój znajomy dozna dysonansu poznawczego kiedy pół roku po "wstrzyknięciu" pierwszej dawki marihuanen zauważy, że ani nie został terrorystą, ani heroinistą dogorywającym w monarze, ani nie leży zażygany w rynsztoku...itp, itd.
;)
Dysonans poznawczy to przede wszystkim jest wtedy gdy widzisz coś co różne części twojego mózgu różnie oceniają np. gdy zobaczysz śliczną tirówkę. :)
Innymi słowy ludzie mają skłonność do tego by słyszeć i dostrzegać tylko to co mają ochotę słyszeć i widzieć. :)
Np. pragną czuć że są mądrzejsi od innych, więc dostrzegają to że inni się mylą i że nie tylko ty to widzisz, ale własnych błędów nie widzą ani tego że inni je widzą.
I nie zgadzam się z tym że dysonans musi być nieprzyjemny. Normalnie gdy dowiadujemy się czegoś nowego to odczuwamy miłe uczucie że otworzyła się nam jakaś klepka i wpadło tam światło wiedzy. I teraz widzimy coś czego nie widzieliśmy. Problem jest tylko wtedy jeśli wcześniej zajadle zwalczaliśmy tych co myśleli inaczej patrząc na nich z góry. A teraz jest nam wstyd na myśl że mógł to widzieć ktoś kto nie patrzył na nas z podziwem, jak to sobie wyobrażaliśmy, tylko jak na głupka którego z siebie robiliśmy.
Bo tą zajadłością chcieliśmy zyskać w oczach innych a tymczasem straciliśmy. A wystarczyło zamiast się z kogoś nabijać i dodawać jakieś epitety, powiedzieć raczej coś w rodzaju,że jakoś mnie twoje argumenty nie przekonują. Wtedy nie robimy sobie wroga, a jeśli zmienimy zdanie możemy powiedzieć, OK teraz załapałem, i łapiemy plusa. :)
O, akurat wczoraj miałem sytuację, w której musiałem przyznać się do błędu i strasznie okropne to uczucie, zwłaszcza kiedy długo się o tym kłóci
Ja czasem tego doświadczam, ale staram się nie naginać faktów. Czasem przyznaję rozmówcy rację w danej kwestii, ale nie zawsze.
Ja tego doświadczyłem na początku roku jednak później okazało się że miałem racje :v
"Prawda jest jak gorzkie lekarstwo - nieprzyjemna w zażywaniu, ale niezbędna do życia w godności".
ja mam o tyle problem z tym że musi to wywrócić mój pogląd do góry nogami bo w tedy przyznaje racje a pomyłke drobną zawsze sobie pozostawiam i zazwyczaj jest to podświadome XD tak miałem z wiarą
@@Luxtenebris2467
Przyznanie się do błędu wymaga pokory, bez względu na to czy ktoś jest wierzący w Boga, czy jest niewierzący. "Rzeczą ludzką jest błądzenie, lecz diabelską trwanie w błędzie ".
Osoba bardziej inteligentna na skutek dysonansu dojdzie do wniosku, że to przecież lepiej dla niej, że pokazano jej, że tkwi w błędzie bo zbliża się dzięki temu to prawdy, w związku z tym taka osoba nie wybuchnie agresją i nie będzie szukała wszelkich furtek wyjścia by okopać się mimo wszystko w swoim błędnym przeświadczeniu i uniknąć nieprzyjemnego uczucia. Inteligentna w miarę osoba spostrzeże, że to to koniec końców dobrze dla niej, że odkryła swój błąd. Niestety takich osób jest tragicznie mało. Na ogół reakcją jest szeroko rozumiana agresja.
Warto dodać że każdy doświadcza dysonansu poznawczego praktycznie każdego dnia. Czytałem kiedys o jakimś eksperymencie w którym pewnej grupie osób zaproponowano kręcenie korbką przez kilkanaście minut w zamian za kilkadziesiąt dolarów, innej grupie zaproponowano kręcenie ta sama korbka za znacznie mniej chyba 1-2 dolary. Co ciekawe osoby którym płacono wiecej uznawaly kręcenie za bezsensowne i mówiły że robiły to tylko dla pieniędzy natomiast grupa która otrzymała mniej pieniędzy uznawala kręcenie korbką za interesujące i przyjemne. Oto jak mózg może nas oszukiwać tylko po to żeby popierać sensowność naszych działań
Ja uwielbiam te u uczucie
Kocham tę serię
Miło mi :)
To jest praktycznie w 100% o Bolku z Gdańska
To jest w 100% o tych co uwierzyli w Bolka z Gdańska.
Świetny film. A tak z innej beczki to czy masz może w planach kolejną rozmowę z Orestesem z kanału ,, Everyday Hero''? Jestem pewien że wyszłaby z tego ciekawa dyskusja.
Tak!
Mogliby na przykład poruszyć temat wpływu hodowli przemysłowej na powstawanie epidemii
Ciekawy filmik.
A dziękuję :)
Całe nasze życie to wielki dysonans poznawczy
Profesor Hoffman, specjalizacja - dysonanse poznawcze
Przytaczając klasykę : Kto z Was jest bez grzechu błędu poznawczego, niech pierwszy rzuci "like". 😎
Idealne. Zawiesiłem paluch, no ale nie mogę. Pozdrawiam :)
Od Adama i Ewy wszyscy tkwimy w stanie błędu poznawczego, ale jak zapewnił nas Mistrz:
"Poznacie prawdę a prawda was wyzwoli"- Ew Jana 8:32.
@@wandap9520 zdecydowanie się zgadzam z tym , że prawda nas wyzwoli
@@andrzejpiaszczynski5000
Mnie już wyzwoliła z ateizmu.☺
Ja na szczęście w pełni świadomy negatywnych konsekwencji palę dalej. A co do innych poglądów to i tak dekonstruuje je na tyle często że nie mogę uważać ich za pewnik i nie mam potrzeby ich bronić jeśli widzę że są błędne.
To dobrze sie parzy z filmikiem o ludziach obrażonych na fakty :)
Kto nie walił w swojego chochoła, niech pierwszy rzuci kamieniem!
Uwielbiam, chociaż sztuka jego sprzedawać i dobry złapac żeby nim lawirować.
Co
@@tymlotek3770 JA UŻYWAĆ DO ROZMOWA INNY WRÓG MYŚLĄCY INACZEJ Dysonans poznawczy PRZYKŁAD - Polacy a co kiedy imigrant i cygan zgwałci piękną nieskazitelną polkę ! czy wasze plemie pozwoli moralnie na aborcję.
To jest naprawde swietny pomysl z ta idea w 2 minuty :D
Fajne.
jak zwykle łapa w górę
Profesor Hoffman - Dysonase poznawcze
Akurat spotykam sie z inna odpowiedzią palaczy. Twierdzą , że ktoś tam X palił całe życie i dożył x-dziesiąt lat. Po czym nastepuje np kiwanie głową na tak i stwierdzenie ponad wszelka wątpliwość, że to róznie bywa więc można palić. Czego nie mówią wprost tylko sugerują tym samym.
Pozwolę sobie zauważyć, że dysonans poznawczy nie jest zarezerwowany dla żadnej konkrenej grupy. To, że np. ludzie z lewicy miewają dysonanse poznawcze to nie znaczy, że ludzie prawicy ich nie mają (jeśli masz poglądy lewicowe, możesz to sobie odwrócić). Sądzę, że zanim zaczniemy mówić/pisać o problemach przeciwnej grupy, to warto przypomnieć sobie, że analogiczne problemy występują też w naszej. Fajny odcinek.
Prawda.
👍👍👍
Też macie tak, że jak jakaś większe grupa wciska wam swoje zdanie to pomimo tego, że wiecię że się mylą to przyznajęcie im rację, żeby nie wyjść na tego głupiego lub odmiennego?
zaczynałem od poglądów postępowych, teraz mam konserwatywne, znam ten ból
To właśnie typowy przykład dysonansu poznawczego :)
U mnie było na odwrót :)
Stalin podlega to subiektywnej opinii, aczkolwiek nawet jeśli by tak było nie zmieni to faktu ze z tymi poglądami czuje, że lepiej rozumiem rzeczywistość i pomagają mi kształtować własne stanowisko wobec świata, który do zero-jedynkowych nie należy
Też tak miałem. Teraz miewam tak nadal, ale już mniej, bo jednak trochę się doedukowałem przez ten czas.
Zajebiste
A dziękuję :)
Teraz to już nikogo się do niczego
Nie przekona.
Nie zawsze palacze mówią że w paleniu nie ma nic niezdrowego poprostu dla nich przyjemność z palenia jest więcej warta niż wysokie zdrowie
Jako były palacz powiem więcej - "No i co z tego, że szkodzą i szybciej umrę? Kiedyś i tak mi się oczy zamkną, więc czemu miałbym nie palić?"
No ale przecież w filmie nie powiedziano że palacze zawsze tak mówią.
Profesor Hoffman
Ja pierwszych dysonansów poznawczych doświadczałem (i były bardzo bolesne) w gimnazjum, kiedy np. dowiadywałem się, że laska na którą lecę pali szlugi albo chleje jak chłop. Były to bardzo uciążliwe zderzenia z rzeczywistością
Kanał palma pewnie chętnie wypromuje ten filmik :D
Dlatego można tak jak ja, zawsze mieć rację.
Nagrałbyś coś o nadwydajniości mentalniej
Jeśli mój mózg mówi mojemu mózgowi, że się okłamuje, to mówi sobie prawdę, czy się okłamuje?
Umysł i przestrzeń w którym się wydarza. Wszystkiego dobrego.
I to, I to. Rzecz w tym, że mózg nie jest czymś jednolitym :) więc to żaden paradoks
W moim mniemaniu dyskusja powinna być wspólnym dążeniem do prawdy, a nie potyczką mającą na celu pokonanie przeciwnika erystycznymi sztuczkami, których nie powstydziłby się sam Schopenhauer.
Osobiście jestem człowiekiem, który potrafi przyznać się do błędu i kwestionować swoje dotychczasowe poglądy w obliczu faktów je podważających, ale przyznaję, że to faktycznie przyprawia o bolesne ukłucie w ego
Problem w tym, że tego typu dyskusja może dojść do skutku jedynie wtedy, gdy obie strony w ten sam sposób definiują pojęcia, którymi się posługują. To największa bolączka i źródło pękania praktycznie każdego społeczeństwa na pół.
To chyba mocno działa zawsze, gdy mamy jakieś nazwane poglądy i gdy jednak je zmieniamy. Jako były katolik i liberał a obecnie lekko lewicujący ateista wiem, że w każdym temacie w jakimś etapie mojego życie nie miałem racji :) Myślę, że osoby konserwatywne często mają dużo niższy "próg bólu" przy dysonansie poznawczym i dlatego zostają przy swoich poglądach (bez względu na to czy są słuszne, czy nie).
Ja jakoś zauważyłem, że Lewicowcy też tak działają. Gdy kiedyś próbowałem ,,lewej" części mojej klasy wytłumaczyć, że bzdurą jest iż kobiety zarabiają mniej od mężczyzn, ale bez podawania żadnych faktów wyzwali mnie ,,seksistą" i zabraniali mi cokolwiek mówić dalej.
@@Admiral45-10 Dlatego piszę - lewicujący. Po blizszym spotkaniu z lewicą zauważyłem, że często są "konserwatywni" w swoich lewicowych poglądach. Co więcej gdy ja chcę płacić wyższy podatek, ale na okreslone cele, to jest lewicowość wynikająca z moich przemyśleń. Gdy ktoś mi mówi, że powinienem płacić większe podatki na jego pomysł z ktorym się nie zgadza większość, to przestaje być progresywna lewica, a staje się radziecki komunizm.
@@Admiral45-10 A jesli chodzi o zarobki, to problem jest, ale inny. Wydaje mi się, ze niektóre kobiece zawody, czesto budżetowka, są faktycznie nisko opłacane, patrząc na wymagane umiejętności i ilość pracy. A to raczej specyfika tych zawodów (nauczyciel/ka, pielęgniarz/rka)
@@ukaszchojnacki9830 właśnie próbowałem wytłumaczyć, że ten problem nie wynika z dyskryminacji (wyraźnie zaznaczyłem, że odnoszę się do danych w Polsce) tylko z różnych wyborów podejmowanych przez kobiety i mężczyzn. Nie ma raczej problemu w tym, że kobiety i mężczyźni dokonują wolnych wyborów.
Co do konserwatystów, to my potrafimy zaakceptować pewne zmiany, ale nie wywracać społeczeństwo do góry nogami. Jakieś małe zmiany - OK, ale krwawa rewolucja - stanowcze nie. Odnajdźmy się najpierw w tym, co chcemy promować, a potem zastanawiajmy się nad czymś jeszcze.
Co do obniżenia podatków - zauważyłem, że wśród np. eko-aktywistów panuje przekonanie, że obniży to konsumpcję. I tu jest problem - to niczego takiego nie zrobi. Aby coś zniknęło z rynku musi zniknąć popyt, a nie podaż (podaż będzie zawsze). Nie ma w Polsce farmy norek? To będą w Rosji, gdzie ścina się tych, co chcą w ogóle protestować. Europa nie produkuje plastiku, czy zanieczyszczeń? To produkcja przejdzie do największych ,,śmierdzieli", czyli Indii i Chin. Natomiast wykres gospodarki Rumunii, gdzie stale obniżano podatki, to świetny przykład, jak wiele można zyskać pozwalając ludziom robić z ich pieniędzmi, co im się podoba. Schemat jest prosty - im niższe podatki, tym bogatsi obywatele. Im bogatsi obywatele, tym więcej kupują. Im więcej kupują, tym więcej zarobi przedsiębiorstwo. Im więcej zarobi przedsiębiorstwo, tym więcej podatków wpłaci, a przy tym tym bardziej się rozwinie i w przyszłości będzie płacić więcej. W ten sposób każdy jest szczęśliwy, choć oczywiście wiem, że podatki, jak i biurokracja, muszą istnieć (podatki to główne źródło utrzymania państwa, urzędy są potrzebne, jeżeli jakaś część pieniędzy ma iść na dobra publiczne (np. środki socjalne, albo opiekę zdrowotną)) - im mniejsze, tym lepsze, ma się rozumieć, ale istnieć muszą. Istnieje jakaś asymptota pozioma, która określa jasno, że można schodzić w nieskończoność (choć oczywiście jest jakaś granica opłacalności), ale punktu 0 nie dotknie. Jest to hiperbola, a nie parabola.
Zwróć uwagę co sam napisałeś "wiem, że w każdym temacie w jakimś etapie mojego życie nie miałem racji ". To właściwie kwintesencja konserwatyzmu. Nie majstruj przy obowiązujących zasadach, bo masz 1% szans że coś ulepszysz, a 99% , że coś popsujesz.
Dobrze znam to uczucie.
Na pohybel dysonansom !
Zwracać uwagę na to, że mózg próbuje mnie oszukać? Ciężko będzie to ogarnąć bo nie mam drugiego mózgu którym bym mógł kontrolować ten pierwszy ;)
Spróbuj z czymś w słoiku albo zaufaj partnerowi/partnerce. Albo ksiądz?
ja bym powiedział że człowiek może i ma jeden procesor, ale jest wielowątkowy ;)
typowe odpowiedzi palaczy:
"na coś trzeba umrzeć"
"nie będziesz mi mówił jak mam umrzeć"
"jest masa innych rzeczy, które trują nas bardziej"
itp. itd.
Mi się wydaje że rzadko odczuwam dysonans poznawczy, bo zwykle nie przywiązuje się jakoś specjalnie do moich poglądów i biorę pod uwagę to, że może być jakiś bardziej racjonalny od mojego.
Dzięki temu braku przywiązania, nawet gdy nie mam racji i to zauważam, nie odczuwam tak bardzo tego dysonansu.
Może kiedyś zaistnieje seria odcinków o błędach poznawczych? :D
No chyba że ktoś ci takie pouczenia prawi cały czas, to odpowiedź "nie będziesz mi mówić..." nie jest objawem atakowania chochoła, tylko walką z wiatrakiem, bo skoro ci mówi to ci mówi (dotyczy nie tylko palenia, ale też religii, polityki, gustu...)
To już wiem czemu politycy się tak kłucą między sobą zamiast rozmawiać, oni w ogóle siebie nie rozumieją i tylko wiedzą że jeden powiedział coś złego ale nie wiedza co dokładnie. Więc nigdy się nie dogadają. Zna ktoś przykłady ważnych polityków którzy publicznie przyznali się do błędów i zmienili przekonania ? Nie pod przymusem czy dla pieniędzy oczywiście, od tak by być uczciwym.
jeżeli chodzi o palaczy z dysonansem poznawczym . To jest na nich hak . Wystarczy że powiecie w zależności czy to kobieta czy mężczyzna że . A ) Kiedy facet zbyt dużo jara to jest duże prawdopodobieństwo że się mu może skończyć amunicja w jego Ak 47 . B) Natomiast do kobiety zbyt dużo palącej należy powiedzieć że nie będzie doznawała ordgazmów sutkowych ,łechtaczkowych i pochwowych w tak dużej ilości przy spułżyciu z facetem czy kobietą .
Ja kiedyś miałem dysonans poznawczy odnośnie światopoglądu chrześcijańskiego. Otóż zawsze żyłem sobie przekonany że Bóg musi istnieć i nigdy nie spotykałem argumentów strony przeciwnej, a kiedy to się stało, przekonałem się jak bolesna jest zmiana światopoglądu na ten właściwy.
Ale cieszę się że to się stało, bo teraz jestem ateistą i nic w tej materii nie zakładam, więc mam pewność że mój już raz zmieniony światopogląd się raczej nie zmieni, gdyż Ateizm najprawdopodobniej najlepiej oddaje to jak powinniśmy patrzeć na świat, czyli nie myśleć życzeniowo, że jeśli będziemy dobrzy to po śmierci nas wynagrodzą, ale myśleć racjonalnie, czyli że najprawdopodobniej nikt po śmierci kary ani nagrody nie dostanie.
Niestety wiele osób wierzących zamyka się na rację strony przeciwnej, i zamiast dostosować światopogląd do znanych faktów, trzymają się kurczowo wygodnych przekonań religijnych. Taka postawa jest zazwyczaj wygodniejsza, ale mniej uczciwa wobec nas samych.
Mylisz się, to agnostycyzm najlepiej oddaje to jak powinniśmy patrzeć na świat. Przy zagadnieniu jakim jest Bóg nie powinno się zakładać że tak jest, albo że nie, nie ma go. Wiara i ateizm jak dla mnie mają w sobie nie logiczności, bo skoro Boga nie ma to co stworzyło wszechświat(nie chodzi mi o stan po wielkim wybuchu tylko stanie przed nim), ale jest też druga strona medalu, skoro Bóg istnieje to skąd się wziął, co go stworzyło. Agnostycyzm z tych trzech poglądów jest najbardziej logiczny bo nie zakłada wszystkiego na pewno.
+1 i pozdrawiam wszystkich antyteistów i ateistów hah
@@czujesiekrzesem5285
Zgadzam się. Najwyraźniej trochę źle rozumię definicje ateizmu, bo może rzeczywiście najbardziej racjonalną postawą przy dzisiaj znanych faktach jest agnostycyzm. Chociaż w sumie ateizm też można by dodać do najwłaściwszych poglądów, przynajmniej w sytuacji, w której uznamy że ateizm to nie wiara w nieistnienie Boga, a stwierdzenie że Boga najprawdopodobniej nie ma, co w aktualnej sytuacji, w której żaden teista nie dostarczył wystarczających dowodów na istnienie Boga, jest najwałaściwszą postawą. Przynajmniej w mojej opinii. Bo agnostycyzm, jeśli dobrze rozumię, to coś na kształt: "nie mam opinii na ten temat", a więc całkowita neutralność, być może nawet niezależnie od faktów. Agnostycyzm nie jest złą postawą, tylko taką jakby wycofaną z dyskusji.
@@galiogallonimus3075 anostycyzm to stwierdzenie że nie można stwierdzić że Bóg istnieje bądź nie bo nia ma dowodów naukowych na żadne z tych dwóch stwierdzeń. Więc agnostycyzm nie jest czymś w rodzaju "nie mam zdania" tylko nie wykluczaniem żadnej z tych opcji z powodu nie wystarczających dowodów.
@@czujesiekrzesem5285
Niby tak, jednak jakby się zastanowić to taki najbardziej podstawowy ateizm również nie twierdzi że Bóg jest lub go nie ma, również nie ma podstaw żeby stwierdzić istnienie Boga więc przechyla się w stronę jego nieistnienia, ale nie zakłada że to pewnik, więc wydaje mi się że agnostycyzm jest bardzo blisko ateizmu, a przynajmniej zdecydowanie bliżej niż teizmu.
To wiele wyjaśnia
Oglądam sobie..
Zjeżdżam w dół atam ! Profesor hoffmann specjalizacja dysonanse poznawcze i jego płaska ziemia
Nie halucynacje tylko urojenia, to jest diametralna różnica
Witam mam pytanie dlaczego kupujemy majonez w szkle a nie w plastiku ? (Wsensie opakowaniu)
To wygląda jak temat na kolejny odcinek!
@@WojnaIdeiPL Ja mam lepsze pytanie. Dlaczego, gdy kupuje szkło, w środku znajduję majonez? O.o
Bo duże słoiki są potem potrzebne do śledzi z cebulką ;P
Moim, niczym nie popartym zdaniem chodzi o odwołanie do przeszłości. "Ciasteczka babuni, szynka dziadka, piwo mnichów, keczup ze starej receptury" itd. Podświadomie kojarzy nam się ze sposobem dawnego wyrabiania bez ulepszaczy czy konserwantów - a więc zdrowsze, niż plastikowa, współczesna chemia. Przy czym wydaje mi się, że nawet po przeczytaniu składu takiego majonezu i odkryciu, że niczym się nie różni poza opakowaniem, zakładając tą samą cenę, częściej wybierze się słoik.
Oczywiście mogę się mylić, bo nie przeprowadziłem takich badań
szymonie baleronie kocham cię za podawanie źródeł w filmie, cholernie dużo ludzi tego nie robi i jesteśmy ciągłymi ofiarami dezinformacji :0