Też jestem za aby nie przyśpieszać głosu, naturalnie jest dużo lepiej, można się zrelaksować,a ten szybki ton powoduje niepokój. Dobrze, że jesteś 😊 Pokój i dobro :)
Twoja spokojna narracja to jest wlasnie to, co jest takie inne w tym zabieganym świecie, masz uspokajający tembr głosu i to Twój atut. A dzisiaj jak katarynka 😂 ❤bądź sobą 😊
Pierwszy moj dyżur w kuchni w aspirantacie w zakonie to było robienie knedli że śliwek. Miałyśmy 2 hektary sadu. Jesień a śliwek było w brud. Robiłam dla 30.siostr. to jedno z moich najwcześniejszych wspomnień zakonnych . Teraz córce to opowiadam.
Proszę o więcej odcinków z Tobą gotującą i opowiadająca różne historie, bardzo mi się to podoba 😊 Może pomysł na nowy kontent, może cykl odcinków 😀 Łapka w górę I oglądam ❤❤❤
Chciałabym Pani przekazać coś ważnego- uważam, że to co Pani robi jest wspaniałe. Dziękuję za dzielenie się wiedzą, historiami, bo to ciężko znaleźć. Może jest tak, że miała Pani wyjść z zakonu, aby przekazać innym ludziom ważną wiadomośc? O Bogu, powołaniu ale także o tym kiedy należy wstąpić do zakonu, a kiedy nie 😊 to jest bardzo ważne i dziękuję za to
W czasach przedinstagramowych i przedfacebokowych, kiedy większość stron w internecie musiała mieć sponsora żeby utrzymać pliki na serwerze, kazałam siostrom pomodlić się, żeby tego sponsora znaleźć dla mojej ulubionej strony 😀
Olu ( jeśli mogę tak poufale) , tak mi się dobrze Ciebie słucha ( ogląda również😉). Mamy z mężem 6 dzieci i jednen z synow urodził się 1 kwietnia więc łączy nas ulubienie tego dnia. Jego życie jest też związane z Karmelitankami które modliły się o przywrócenie Mu zdrowia ( siostry z Łasina ) Pozdrawiam ❤
Olu cudownie się z Tobą gotuje , a historie przezabawne , bardzo ciekawie opowiadasz . A ze św. Mikołajem to się😀😅😂. Lubię słuchać o zakonie bo to jest świadectwo a z poczuciem humoru opowiedziane 👌to jkest to. Pozdrawiam bardzo serdecznie 🤗❤️.
Olu, bardzo mnie zaciekawiłaś oglądając wywiad z Tobą w „7 metrów pod ziemią”, od tamtej pory obserwuje Twój profil i bacznie oglądam filmy. Bardzo mi się podoba Twoja narracja, sposób opowiadania. Pozdrawiam ciepło ❤
Dziękuję Olu, że opowiadasz o zakonie. Ja jako 19 -sto letnia dziewczyna miałam powołanie do zakonu ,a moja śp. babcia powiedziała mi ,że tam każą siostrom sadzić marchewkę w ogrodzie zielonym do dołu, a marchwią do góry w ramach nauki posłuszeństwa. I tak mnie tym przestraszyła, że po śmierci dziadków kiedy już mogłam pójść nie zrobiłam tego. Teraz bardzo żaluję, gdyż w życiu na świecie jest zbyt dużo pułapek, aby naprawdę być blisko Boga. W zgiełku i hałasie wydaje się On taki daleki. Człowiek nie ma czasu, lub mu się nie chce iść do kościoła adorować Go w Najświętszym Sakramencie. Słuchając Ciebie chcę wrócić do tego ,aby częściej szukać z Nim kontaktu na wyciszonej modlitwie. Aby stworzyć sobie plan dnia w którym będzie wyraźnie czas dla Boga. Chcę też modlić się za ten nasz kościół ukryty w zakonach. Tak jak powiedziałaś jesteśmy jednym kościołem Chrystusa.
Nie trzeba być uczoną na kucharkę, żeby skleic pieroga. Kurde, jestem w szoku, że nigdy tego nie robiłaś. Przecież nawet przed Świętami zawsze coś tam się tej mamie pomaga przy lepieniu, nawet chłopaki a co dopiero dziewczyny... Poza tym to żadna sztuka i nie trzeba być kucharką, żeby to dobrze zrobić, naprawdę 😂
Tu nie chodzi o w ogóle bylejakie klejenie pierogów, bo przecież Ola i inne siostry tak zrobiły, bo robiły to pierwszy raz w życiu. Jestem bardzo ciekawa jak twoje pierwsze pierogi wyglądały, bo na pewno nie miały cieniutkiego ciasta, pięknych zdobionych brzegów i bardzo dużo farszu. Takie są idealne pierogi i o takie Oli chodziło. Widzę, że ludzie mają teraz duże problemy nie tylko z czytaniem ale i słuchaniem ze zrozumieniem. Wyobraź sobie, że ja jako dziecko więcej pomagałam mamie przy pieczeniu ciast, a gotowania uczyłam się sama od mniej więcej liceum i moja chociażby zupa pomidorowa smakuje zupełnie inaczej niż ta mojej mamy, mojego taty czy teściowej. Za to pierogi owszem, lepiłam z mamą, ale uzywalysmy do tego takiego plastikowego przyrządu i wychodziły nam ok. Do tego mam zdolności manualne i często moje uszka, lepione już całkiem ręcznie, wychodziły ładniejsze niż te mojej mamy, która ma większą wprawę.
Rzadko oglądam, ale uwagę moją przykuły te knedle - uwielbiam😀 Bardzo lubię słuchać Twoich klasztornych opowieści. Przy tych pracach, modlitwach i nocnych czuwaniach pewnie często brakuje siostrom snu - jak było z Tobą? Szło temu jakoś zaradzić??? Zaintrygowałaś mnie książką ;) Pozdrawiam 🌺🌺🌺
Moja Droga ja też jestem Siostra zakonna że stażem w klasztorze 50+ ale słucham Ciebie i jestem zaskoczona bo też w domu nie uczyłam się gotowac ale mając 21 lat to rozum wskazuję że do pierogów absolutnie nie daje się dużo farszu tylko mała łyżeczka bo przecież nie wycina się krążków dużych tylko od szklanki wielkości szklanki do picia .tonie filozofia zrobic pierogi dobrze sklejać bez nadzwyczajności.W dodatku nie pojmuje bo my mamy 3 godz na ugotowanie obiadu dla 70 osób trzeba być dobrze zorganizowanym .Patrząc jak gotowalas zupe cytrynową to dla mnie 10 min pracy a u Ciebie to b.dlugo.U nas pierogi robi się około 300 sztuk i trzeba się zmieścić w 3 godz Wtedy więcej nas się zbiera i szybko pracujemy.Pozdrawiam serdecznie ie
@@joanna1205tak jestem Siostra że stażem 52 lata w klasztorze i bardzo trzeba być zr tak powiem obrotnym Np katecheza w szkole w domu ogród i gotowanie obiadów i oczywiście modlitwy to jest tego b.duzo Teraz już jestem emerytka modlitwa pomóc gdzie trzeba różne pracę zlecone wklasztorze pozdrawiam
@@annalodowska2250 Jest b.malo ale tyle Pan potrzebuje ważne by te które są były swiete jakoś się liczy a nie ilość Nlode pokolenie nie jet zdolne odo ofiary do poświęcenia radosnej ofiary bo oto mnie więcej poszło w decyzji na życie w klasztorze Pani j.Wojciechowucz Radosnego dawce Bóg miłuje. JA TAK NAPRAWDĘ CZUJE SIE jakbym wstąpiła wczoraj nie czuje ciężaru 50 lat owszem siły marne i zdrowie też..
Aleksandro, czemu przyśpieszyłaś sztucznie nagranie, przecież słychać, że jest zwiększone tempo, ciężko się tego słucha, wolę jak mówisz naturalnie wolniej, takie przyśpieszenie wprowadza stres, a nie po to się ogląda takie filmiki.
Mówisz wolno, ale to jest Twój urok właśnie, bo Twój ton głosu i sposób mówienia uspokaja, nie przyśpieszaj, bo niestety będę zmuszona zrezygnować ze słuchania, nie będę za każdym razem zwalniać tempa w ustawieniach, bo inne filmy słucham na normalnej szybkości i jest okej@@AleksandraWojciechowicz
Kochana, mylisz pojęcia. Farsz to jest to, ci jest w środku a to, co okala to ciasto. Zabrakło Ci nie farszu ale ciasta. Farszem w tym przypadku są śliwki.
Pani gotuje, ale nie zwodzi ludzi. (Dzieje Apostolskie 3.19 "Pokutujcie więc i nawróćcie się, aby grzechy wasze zostały zgładzone, "), wzywając imienia Pana (List św. Pawła apostoła do Rzymian 10.9-10, 13 "Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia. Wszak mówi Pismo: Żaden, kto wierzy w Niego, nie będzie zawstydzony6. Nie ma już różnicy między Żydem a Grekiem. Jeden jest bowiem Pan wszystkich. On to rozdziela swe bogactwa wszystkim, którzy Go wzywają. Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony."). Takie to przecież proste, ale wielu ludzi jest zwiedzonych inną ewangelią, o sakramentach i dobrych uczynkach, które mają jakoby zbawczą moc, nic nie robiąc sobie z ofiary Jezusa na krzyżu. Jezus Chrystus złożył JEDNĄ doskonałą ofiarę na krzyżu 2000 lat temu i nie ma już ofiar lub ponowienia ofiary - sakramenty List do Hebrajczyków 10:12 "Lecz gdy On złożył raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, usiadł po prawicy Bożej, Oczekując teraz, aż nieprzyjaciele jego położeni będą jako podnóżek stóp jego. Albowiem JEDNĄ ofiarą uczynił na zawsze doskonałymi tych, którzy są uświęceni." Głoszący inną "ewangelię" muszą liczyć się z konsekwencjami takiego postępowania. Oto Jezus Chrystus przygotował dla nich stosowny katalog kar: Jeśli ktoś wam zwiastuje inną ewangelię od tej, którą przyjęliście - NIECH BĘDZIE PRZEKLĘTY (List św. Pawła apostoła do Galacjan 1:9) Księga Objawienia 22.18-19 zawiera ostrzeżenie dla każdej osoby, która chciałaby coś zmienić w tekście biblijnym: „Co do mnie, to świadczę każdemu, który słucha słów proroctwa tej księgi: Jeżeli ktoś dołoży coś do nich, dołoży mu Bóg plag opisanych w tej księdze. A jeżeli ktoś ujmie coś ze słów tej księgi proroctwa, ujmie Bóg z działu jego z drzewa żywota i ze świętego miasta, opisanych w tej księdze.”
Pani Aleksandro, żadne tłumaczenie nie pomoże, Kościół poprosił Panią o wycofanie się z Pani działalności i ma ku temu ważne powody. Byłyśmy tam z Panią i żadna z nas nie występuje dziś publicznie i nie zarabia kosztem powołania i życia innych, zwłaszcza, że ci ludzie sobie tego nie życzą. Jak Pani wie Bóg jest miłością, a to co Pani czyni głęboko rani Kościół i ten Kościół mówi o tym Pani, prosi Panią o przestanie i jeśli Pani tego nie rozumie to chociażby ze względu na szacunek do Sióstr i ich życia należałoby przestać. To też forma posłuszeństwa Kościołowi.
@@Xdxdxd90 @mbg4896 2 lata temu "Pani Aleksandro, jako kapłan i karmelita bosy czuję się w obowiązku stanąć w obronie Sióstr Karmelitanek Bosych i upomnieć Panią, że to co Pani czyni jest najdelikatniej mówiąc niesmaczne. Zbija Pani kapitał popularności na swoim pobycie w klauzurowym klasztorze (proszę spojrzeć chociażby na różnicę wyświetleń Pani materiałów na kanale YT. Te dotyczące życia klauzurowego znacznie przewyższają inne Pani materiały). Jak Pani doskonale wie, życie karmelitanki bosej ze swej natury jest życiem ukrytym i ze względu na szacunek do Sióstr niech takie pozostanie. Opowiadanie na kanale YT o zwyczajach klasztornych, wyjawianie konkretnego miejsca, w którym przebywało się przez tyle lat, mówienie o konkretnych rzeczywistościach, a wszystko w kontekście tego, ile Pani zawdzięcza Siostrom (jak sama Pani nieustannie podkreśla) jest zwyczajnym nietaktem. Miłością własną i egoistycznym promowanie własnego wizerunku. Być może Pani to pomaga ale Siostrom Pani się tym nie przysługuje. Chciałbym żeby Pani wiedziała, że Pani postawa dotyka wiele klasztorów Sióstr, do których docierają wieści o eks-karmelitance, która nie potrafi uszanować ukrytego życia mniszek. Pani postawa jest dla Sióstr niezrozumiała i raniąca. Zawstydza Pani mniszki, które wybrały klauzurę klasztoru a nie reflektory tego świata i zapewniam Panią, że mniszki nie potrzebują Pani jako promotorki ich powołania. Niezależnie jak bardzo będzie Pani tłumaczyć i usprawiedliwiać swoje działania, to pozostaną one niestety niemoralne (chociażby z tego względu, że Siostry nie wyrażają zgody na przekazywanie informacji dotyczących życia ich wspólnoty), nietaktowne i niesmaczne. Zwłaszcza, że jest Pani doskonale świadoma czym jest życie karmelitanki bosej, wszak 7 lat w klasztorze jest wystarczającym czasem, aby poznać ukryty charakter życia karmelitanek bosych. Apeluję do Pani sumienia, aby usunęła Pani wszelkie materiały, w których narusza Pani ukryty charakter klauzurowych mniszek. Jeżeli nie ze względu na szacunek do samej istoty życia klauzurowego i karmelitańskiego, to ze względu na szacunek do Sióstr, z którymi przeżyła Pani 7 lata i z którymi, bądź co bądź, chciała się Pani związać na całe życie. A dla tych, którzy popierają i zachwycają się Pani opowiadaniami dotyczącymi życia w klasztorze klauzurowym, publikuję oświadczenie klasztoru, w którym Pani tyle lat przebywała: "W ZWIĄZKU Z PYTANIAMI, KTÓRE DO NAS DOCIERAJĄ, INFORMUJEMY, ŻE NIKOMU NIE UDZIELAŁYŚMY ZGODY NA PRZEKAZYWANIE INFORMACJI DOTYCZĄCYCH ŻYCIA NASZEJ WSPÓLNOTY. NIE PONOSIMY RÓWNIEŻ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA INFORMACJE, KTÓRE POJAWIAJĄ SIĘ W INTERNECIE, DOTYCZĄCE NASZEGO KLASZTORU. ODPOWIADAMY WYŁĄCZNIE ZA POSTAWY I SPOSÓB ŻYCIA SIÓSTR, KTÓRE NALEŻĄ DO NASZEJ WSPÓLNOTY. NASZE ŻYCIE WYMAGA UKRYCIA I MILCZENIA. PROSIMY O USZANOWANIE NASZEGO WYBORU". Jak można zauważyć kapłan, który wypowiedział się publicznie przedstawił się jako kapłan i karmelita bosy - za Jego wypowiedzi odpowiada Karmel. Adresy zakonów męskich można znaleźć w internecie. Wszystkie zakony to jedna rodzina karmelitańska, można więc zwrócić się oficjalnie do jakiejkolwiek Wspólnoty w Polsce, przytoczyć cytowany tekst i poprosić o odniesienie się do niego. W ten sposób można uzyskać rzetelną i wiarygodną opinię kościoła na temat działalności Pani Aleksandry. Można również odnaleźć komentarz samego Ojca pod filmikiem "Żyć jak karmelitanka będąc w świecie" i osobiście się z Ojcem skontaktować. Oświadczenie klasztoru, gdzie Pani Aleksandra przebywała: Na stronie głównej tego klasztoru w zakładce "AKTUALNOŚCI": Aktualności 17 LISTOPADA - PIĄTEK Msza św. o godz. 7.00 w intencji chorych. ------------------------------------------------------- 19 LISTOPADA - NIEDZIELA Adoracja Najświętszego Sakramentu od godz. 19.00 do 24.00 ------------------------------------------------------- SKLEP KLASZTORNY czynny w sobotę w godzinach: 9.00 - 12.00 i 15.00 - 17.20 ----------------------------------------------------------------------- ------------------------------------------------------- ----------------------------------------------------------------------- W ZWIĄZKU Z PYTANIAMI, KTÓRE DO NAS DOCIERAJĄ, INFORMUJEMY, ŻE NIKOMU NIE UDZIELAŁYŚMY ZGODY NA PRZEKAZYWANIE INFORMACJI DOTYCZĄCYCH ŻYCIA NASZEJ WSPÓLNOTY. NIE PONOSIMY RÓWNIEŻ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA INFORMACJE, KTÓRE POJAWIAJĄ SIĘ W INTERNECIE, DOTYCZĄCE NASZEGO KLASZTORU. ODPOWIADAMY WYŁĄCZNIE ZA POSTAWY I SPOSÓB ŻYCIA SIÓSTR, KTÓRE NALEŻĄ DO NASZEJ WSPÓLNOTY. NASZE ŻYCIE WYMAGA UKRYCIA I MILCZENIA. PROSIMY O USZANOWANIE NASZEGO WYBORU.
@@annalodowska2250 Chociażby dlatego, że Karmel sobie tego nie życzy i naprawdę ma ku temu ważne powody. A jeśli ktoś chce rzeczywiście poznać życie zakonne to szuka u źródła, a nie na YT, gdzie każdy mówi to co się jemu wydaje. Nieważne czy Pani Aleksandra mówi dobrze czy źle - ważne, że wypowiada się na temat życia wspólnoty, która nie daje na to przyzwolenia i dodatkowo swoimi opowieściami zniekształca obraz życia zakonnego, bo go po prostu nie rozumie. Można być fizycznie wiele lat w zakonie i nie rozumieć. Pani Aleksandra nie jest karmelitanką, to nie Jej powołanie, w jaki więc sposób może Państwu przybliżyć to życie? Karmel to droga duchowa i potrzeba powołania, rozumienia, aby to życie przybliżyć. Jest tyle innych, ciekawych tematów, którymi można się zająć i nie ranić przy okazji innych ludzi.
@@KingaDeZet @mbg4896 2 lata temu "Pani Aleksandro, jako kapłan i karmelita bosy czuję się w obowiązku stanąć w obronie Sióstr Karmelitanek Bosych i upomnieć Panią, że to co Pani czyni jest najdelikatniej mówiąc niesmaczne. Zbija Pani kapitał popularności na swoim pobycie w klauzurowym klasztorze (proszę spojrzeć chociażby na różnicę wyświetleń Pani materiałów na kanale YT. Te dotyczące życia klauzurowego znacznie przewyższają inne Pani materiały). Jak Pani doskonale wie, życie karmelitanki bosej ze swej natury jest życiem ukrytym i ze względu na szacunek do Sióstr niech takie pozostanie. Opowiadanie na kanale YT o zwyczajach klasztornych, wyjawianie konkretnego miejsca, w którym przebywało się przez tyle lat, mówienie o konkretnych rzeczywistościach, a wszystko w kontekście tego, ile Pani zawdzięcza Siostrom (jak sama Pani nieustannie podkreśla) jest zwyczajnym nietaktem. Miłością własną i egoistycznym promowanie własnego wizerunku. Być może Pani to pomaga ale Siostrom Pani się tym nie przysługuje. Chciałbym żeby Pani wiedziała, że Pani postawa dotyka wiele klasztorów Sióstr, do których docierają wieści o eks-karmelitance, która nie potrafi uszanować ukrytego życia mniszek. Pani postawa jest dla Sióstr niezrozumiała i raniąca. Zawstydza Pani mniszki, które wybrały klauzurę klasztoru a nie reflektory tego świata i zapewniam Panią, że mniszki nie potrzebują Pani jako promotorki ich powołania. Niezależnie jak bardzo będzie Pani tłumaczyć i usprawiedliwiać swoje działania, to pozostaną one niestety niemoralne (chociażby z tego względu, że Siostry nie wyrażają zgody na przekazywanie informacji dotyczących życia ich wspólnoty), nietaktowne i niesmaczne. Zwłaszcza, że jest Pani doskonale świadoma czym jest życie karmelitanki bosej, wszak 7 lat w klasztorze jest wystarczającym czasem, aby poznać ukryty charakter życia karmelitanek bosych. Apeluję do Pani sumienia, aby usunęła Pani wszelkie materiały, w których narusza Pani ukryty charakter klauzurowych mniszek. Jeżeli nie ze względu na szacunek do samej istoty życia klauzurowego i karmelitańskiego, to ze względu na szacunek do Sióstr, z którymi przeżyła Pani 7 lata i z którymi, bądź co bądź, chciała się Pani związać na całe życie. A dla tych, którzy popierają i zachwycają się Pani opowiadaniami dotyczącymi życia w klasztorze klauzurowym, publikuję oświadczenie klasztoru, w którym Pani tyle lat przebywała: "W ZWIĄZKU Z PYTANIAMI, KTÓRE DO NAS DOCIERAJĄ, INFORMUJEMY, ŻE NIKOMU NIE UDZIELAŁYŚMY ZGODY NA PRZEKAZYWANIE INFORMACJI DOTYCZĄCYCH ŻYCIA NASZEJ WSPÓLNOTY. NIE PONOSIMY RÓWNIEŻ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA INFORMACJE, KTÓRE POJAWIAJĄ SIĘ W INTERNECIE, DOTYCZĄCE NASZEGO KLASZTORU. ODPOWIADAMY WYŁĄCZNIE ZA POSTAWY I SPOSÓB ŻYCIA SIÓSTR, KTÓRE NALEŻĄ DO NASZEJ WSPÓLNOTY. NASZE ŻYCIE WYMAGA UKRYCIA I MILCZENIA. PROSIMY O USZANOWANIE NASZEGO WYBORU".
@@magorzata5088 Obojetnie co robimy, czym sie trudnimy, najwazniejsza kasa wedlug pani, prawda? A ja sie spytam pani, a gdzie jest ETYKA???? Robta co chceta, tak ???
Przepraszam, ale to, co wydarzyło sie w Karmelu, który jest zakonem klauzurowym, powinno tam zostać. Takie opowiastki infantylizują powagę tego Zakonu.
@@beata9816 ja nie odbieram powagi. To Pani ją odbiera bagatelizując poważne zagrożenie duchowe. Joga jest dziełem szatańskim bez względu na to czy traktuje się to poważnie czy nie. Jest to okultyzm i wielka szkoda dla duszy.
Też jestem za aby nie przyśpieszać głosu, naturalnie jest dużo lepiej, można się zrelaksować,a ten szybki ton powoduje niepokój.
Dobrze, że jesteś 😊 Pokój i dobro :)
Twoja spokojna narracja to jest wlasnie to, co jest takie inne w tym zabieganym świecie, masz uspokajający tembr głosu i to Twój atut. A dzisiaj jak katarynka 😂
❤bądź sobą 😊
Ola jesteś bomba, bardzo odstresowujesz. Super osobowosc.😊
Bardzo fajny cykl. Potrzeba pozytywnych tresci w nawale tych złych i stresujących. Rob więcej takich zabawnych odcinkow.
Olu bądź zawsze sobą nie przyspieszaj niech będzie tak jak było, było wtedy o niebo lepiej. Pozdrawiam
Jak montowalam to słuchałam 2 razy szybciej i potem wydało mi się strasznie wolno
Rozumiem, ja osobiście wolę Ciebie słuchać bez podkręcania. Pozdrawiam Ciebie cieplutko.@@AleksandraWojciechowicz
to nie o to chodzi@@joanna1205
To prawda. Też zwróciłam na to uwagę. Niech będzie bez przyspieszania. Wolniej jest lepiej.
Olu miło Cie widzieć😊 miałam dzisiaj dziwny dzień, jak zobaczyłam że dodałaś film to odrazu humor mi sie poprawił. Wiec oglądam i pozdrawiam❤
Super mega pozytywny film , lubię dużą dozą dawkę humoru i śmiechu ,dziękuję za film czekam na następne z kuchni 🔥✌️
to gotowanie Oli to jest przebój na kanale! super!
Olu stajesz się mi coraz bardziej bliska. ❤
Sprawy damsko-męskie się ustabilizowały i nasza Ola odzyskała pogodę ducha. Wspaniały widok.
Pierwszy moj dyżur w kuchni w aspirantacie w zakonie to było robienie knedli że śliwek. Miałyśmy 2 hektary sadu. Jesień a śliwek było w brud. Robiłam dla 30.siostr. to jedno z moich najwcześniejszych wspomnień zakonnych . Teraz córce to opowiadam.
Proszę o więcej odcinków z Tobą gotującą i opowiadająca różne historie, bardzo mi się to podoba 😊 Może pomysł na nowy kontent, może cykl odcinków 😀
Łapka w górę I oglądam ❤❤❤
Strasznie podoba mi się to, co mówisz. Knedli też jeszcze nie robiłam a lubię, więc jeśli ich wykonanie jest takie proste, to może zrobię😅❤
Dziękuję bardzo
Olu Twoje żarty to najlepsze suchary jakie słyszałam 😂 Pisze to z miłością i uśmiechem 😊😊😊 Pozdrawiam serdecznie Ps bądź zawsze sobą ,to urocze
Z ciekawością odsłuchałem wywiadu u Pana Rafała. Gorąco Panią pozdrawiam i podziwiam za wytrwałość!!!
Świetny pomysł na film😊 Mam nadzieję że pojawi się więcej kulinarnych odcinków 🥟🍲🥪
czekamy teraz na pizze a la Teresa!:)
Super !!! A mogłaby Pani więcej taki fajnych przepisów pokazać ? :))
Bardzo fajny film❤ Lubię słuchać tych opowieści z zakonu
Jestes taka wesoła i naturalna ❤Bardzo to lubie Pozdrawiam
Chciałabym Pani przekazać coś ważnego- uważam, że to co Pani robi jest wspaniałe. Dziękuję za dzielenie się wiedzą, historiami, bo to ciężko znaleźć. Może jest tak, że miała Pani wyjść z zakonu, aby przekazać innym ludziom ważną wiadomośc? O Bogu, powołaniu ale także o tym kiedy należy wstąpić do zakonu, a kiedy nie 😊 to jest bardzo ważne i dziękuję za to
W czasach przedinstagramowych i przedfacebokowych, kiedy większość stron w internecie musiała mieć sponsora żeby utrzymać pliki na serwerze, kazałam siostrom pomodlić się, żeby tego sponsora znaleźć dla mojej ulubionej strony 😀
Pozdrawiam serdecznie ❤
Z Bogiem🙏
Oleńko, jesteś dzielna , do góry głowa.
Olu ( jeśli mogę tak poufale) , tak mi się dobrze Ciebie słucha ( ogląda również😉). Mamy z mężem 6 dzieci i jednen z synow urodził się 1 kwietnia więc łączy nas ulubienie tego dnia. Jego życie jest też związane z Karmelitankami które modliły się o przywrócenie Mu zdrowia ( siostry z Łasina ) Pozdrawiam ❤
A mi się dobrze słucha takiego przeyspieszonego :)
Olu cudownie się z Tobą gotuje , a historie przezabawne , bardzo ciekawie opowiadasz . A ze św. Mikołajem to się😀😅😂. Lubię słuchać o zakonie bo to jest świadectwo a z poczuciem humoru opowiedziane 👌to jkest to. Pozdrawiam bardzo serdecznie 🤗❤️.
A knedle na pewno smaczne i piękne , bardzo lubię i mam inspirscję na obiad. Mniam 😋
o jak miło Panią widzieć :)
Olu, bardzo mnie zaciekawiłaś oglądając wywiad z Tobą w „7 metrów pod ziemią”, od tamtej pory obserwuje Twój profil i bacznie oglądam filmy. Bardzo mi się podoba Twoja narracja, sposób opowiadania. Pozdrawiam ciepło ❤
Urocze to Twoje gotowanie Olu😊😋
Witam od niedawna cie oglądam masz taki spokojny miły głos. Poproszę o więcej filmików.
Za szybko Pani mówi, wolniej proszę bardzo ciekawie pani opowiada.
Zawsze możesz odtworzyć wolniej😊
Pół śliwki, na porcje , bedzie razy dwa, plus bulka tarta:) jest ok😊
Dziękuję Olu, że opowiadasz o zakonie. Ja jako 19 -sto letnia dziewczyna miałam powołanie do zakonu ,a moja śp. babcia powiedziała mi ,że tam każą siostrom sadzić marchewkę w ogrodzie zielonym do dołu, a marchwią do góry w ramach nauki posłuszeństwa. I tak mnie tym przestraszyła, że po śmierci dziadków kiedy już mogłam pójść nie zrobiłam tego. Teraz bardzo żaluję, gdyż w życiu na świecie jest zbyt dużo pułapek, aby naprawdę być blisko Boga. W zgiełku i hałasie wydaje się On taki daleki. Człowiek nie ma czasu, lub mu się nie chce iść do kościoła adorować Go w Najświętszym Sakramencie. Słuchając Ciebie chcę wrócić do tego ,aby częściej szukać z Nim kontaktu na wyciszonej modlitwie. Aby stworzyć sobie plan dnia w którym będzie wyraźnie czas dla Boga. Chcę też modlić się za ten nasz kościół ukryty w zakonach. Tak jak powiedziałaś jesteśmy jednym kościołem Chrystusa.
Super! Dziękuję !!!
Nie trzeba być uczoną na kucharkę, żeby skleic pieroga. Kurde, jestem w szoku, że nigdy tego nie robiłaś. Przecież nawet przed Świętami zawsze coś tam się tej mamie pomaga przy lepieniu, nawet chłopaki a co dopiero dziewczyny... Poza tym to żadna sztuka i nie trzeba być kucharką, żeby to dobrze zrobić, naprawdę 😂
A ja znam takich, którzy świetnie gotują - ty chyba też mało widziałaś
Olu, taka wskazówka mała: jak chcesz żeby ciasto Ci się skleilo to nie maczaj go co trochę w mące, bo wtedy to się na pewno nie sklei:)
@@miLena_586 porażka 😆 powaga 🤪😜
Tu nie chodzi o w ogóle bylejakie klejenie pierogów, bo przecież Ola i inne siostry tak zrobiły, bo robiły to pierwszy raz w życiu.
Jestem bardzo ciekawa jak twoje pierwsze pierogi wyglądały, bo na pewno nie miały cieniutkiego ciasta, pięknych zdobionych brzegów i bardzo dużo farszu. Takie są idealne pierogi i o takie Oli chodziło.
Widzę, że ludzie mają teraz duże problemy nie tylko z czytaniem ale i słuchaniem ze zrozumieniem.
Wyobraź sobie, że ja jako dziecko więcej pomagałam mamie przy pieczeniu ciast, a gotowania uczyłam się sama od mniej więcej liceum i moja chociażby zupa pomidorowa smakuje zupełnie inaczej niż ta mojej mamy, mojego taty czy teściowej.
Za to pierogi owszem, lepiłam z mamą, ale uzywalysmy do tego takiego plastikowego przyrządu i wychodziły nam ok. Do tego mam zdolności manualne i często moje uszka, lepione już całkiem ręcznie, wychodziły ładniejsze niż te mojej mamy, która ma większą wprawę.
Super historie 😂
A czy mozna wiedzieć jak wyglada dyscyplina klauzury w czasach komputerow? Czy siostry maja prawo do smartfonow w celach?
Super filmik❤
Angielskie przysłowie "Małpa widzi Małpa robi" a Polskie "zobaczyła żaba że konia podkuwają, sama też nogę nadstawia"
Pozdrawiam:)
Ciekawa, inteligętna, piękna kobieta😉 Pozdrawiam
Smacznego❤
Zrób filmik jak robisz ta pizze Teresy 🙏🙂
gotuj czesciej to jest smieszne ❤
Rozpuszczonym masłem można jeszcze knedle polać na koniec przed podaniem
Widziałem program " Ewa gotuje" a tu powstaje program " Ola kucharzy"
Rzadko oglądam, ale uwagę moją przykuły te knedle - uwielbiam😀 Bardzo lubię słuchać Twoich klasztornych opowieści. Przy tych pracach, modlitwach i nocnych czuwaniach pewnie często brakuje siostrom snu - jak było z Tobą? Szło temu jakoś zaradzić??? Zaintrygowałaś mnie książką ;) Pozdrawiam 🌺🌺🌺
Brawo
Moja Droga ja też jestem Siostra zakonna że stażem w klasztorze 50+ ale słucham Ciebie i jestem zaskoczona bo też w domu nie uczyłam się gotowac ale mając 21 lat to rozum wskazuję że do pierogów absolutnie nie daje się dużo farszu tylko mała łyżeczka bo przecież nie wycina się krążków dużych tylko od szklanki wielkości szklanki do picia .tonie filozofia zrobic pierogi dobrze sklejać bez nadzwyczajności.W dodatku nie pojmuje bo my mamy 3 godz na ugotowanie obiadu dla 70 osób trzeba być dobrze zorganizowanym .Patrząc jak gotowalas zupe cytrynową to dla mnie 10 min pracy a u Ciebie to b.dlugo.U nas pierogi robi się około 300 sztuk i trzeba się zmieścić w 3 godz Wtedy więcej nas się zbiera i szybko pracujemy.Pozdrawiam serdecznie ie
@@joanna1205tak jestem Siostra że stażem 52 lata w klasztorze i bardzo trzeba być zr tak powiem obrotnym Np katecheza w szkole w domu ogród i gotowanie obiadów i oczywiście modlitwy to jest tego b.duzo Teraz już jestem emerytka modlitwa pomóc gdzie trzeba różne pracę zlecone wklasztorze pozdrawiam
@@agnieszkaiskra5315kiedyś 50 lat temu było więcej sióstr, teraz już nie jest tak dobrze
@@annalodowska2250 Jest b.malo ale tyle Pan potrzebuje ważne by te które są były swiete jakoś się liczy a nie ilość Nlode pokolenie nie jet zdolne odo ofiary do poświęcenia radosnej ofiary bo oto mnie więcej poszło w decyzji na życie w klasztorze Pani j.Wojciechowucz Radosnego dawce Bóg miłuje. JA TAK NAPRAWDĘ CZUJE SIE jakbym wstąpiła wczoraj nie czuje ciężaru 50 lat owszem siły marne i zdrowie też..
❤❤❤❤❤❤❤
O rany, jak dziwnie mówisz, wole twój naturalny głos, bycie sobą to trudna rzecz ale jedyna która się dobrze sprzedaje. Bądź sobą!
Droga Alexandro, rozumiem że w Karmelu, w którym byłaś uczestniczyłaś we Mszy Novus Ordo? Czy uczestniczyłaś kiedykolwiek we Mszy Świętej Łacinskiej?
Aleksandro, czemu przyśpieszyłaś sztucznie nagranie, przecież słychać, że jest zwiększone tempo, ciężko się tego słucha, wolę jak mówisz naturalnie wolniej, takie przyśpieszenie wprowadza stres, a nie po to się ogląda takie filmiki.
Plus każdy sam może sobie włączyć przyspieszenie, YT ma przecież taką opcję ;)
Mnie się wydaje że mówię strasznie wolno
@@AleksandraWojciechowicz Tak, i to jest urocze! Mnie to uspokaja.
Właśnie znalazłam opcje zwalniania i słucham wolniej -o wiele lepiej
Mówisz wolno, ale to jest Twój urok właśnie, bo Twój ton głosu i sposób mówienia uspokaja, nie przyśpieszaj, bo niestety będę zmuszona zrezygnować ze słuchania, nie będę za każdym razem zwalniać tempa w ustawieniach, bo inne filmy słucham na normalnej szybkości i jest okej@@AleksandraWojciechowicz
Ja sobie sama włosy obcinam😊
Ja też. Bo mam tylko trzy.
Potrzebuje bardzo pomocy .jak moge sie skontaktowac.
Na yt prosisz o pomoc?
Ale się uśmiałam z tego Mikołaja 😂😂😂
Dzisiaj znowu przychodzą "goście"? 😉
Jest Ok.
Fajny filmik 😊i fajna osoba
Kochana, mylisz pojęcia. Farsz to jest to, ci jest w środku a to, co okala to ciasto. Zabrakło Ci nie farszu ale ciasta. Farszem w tym przypadku są śliwki.
Może się przejezyczylam
Olu odeszłaś od toksyka, czy nadal jesteście razem, a on się dla Ciebie zmienia na lepsze?
Jak moge sie skobtaktowac z pania?
Najlepiej z mojej strony o fotografii. Link w opisie pod spodem filmu
To kazdy tak moze zadzwonić do klasztoru poprosić o modlitwę? ❤
😊
Ciasto b.grube rostacza się wałkiem iwycina szklanka bo takie grube
ciasto to dla mnie nie do zjedzenia... 😢
Robi pierwszy raz
Smacznego
Jaka fajna osoba!
,,Jak sie rozpadnie, to nie sluchajcie mojego kanalu o gotowaniu" :-) :-) :-) :-) :-)
Czesc 😅
Ja tak pierogów nie robię , tonco widzę to będzie ciasto na kopytka a nie na pierogi
ja na o,75 prędkość wzięłam i jest dużo lepiej
Pozdrawiam 😊😊😊
Twierdzi pani że Karmel ma wymiar proroczy . Co to wogóle znaczy ? Tylko Karmel ma takie zadanie czy inne zakony też mają ?
...można być bardzo źle potraktowanym przez fryzjera a do tego niezbyt dobrze zrobiona fryzura sama tego doświadczyłam😢
Witam, czy pani jest zamężna?
Stary... Nie ma szans. Wielu chętnych już tu było.
@@chruszczow3 To niech sobie kupi stado kotów najlepiej jak nie chce męża🤷♂️
Szokuje mnie, ze kogos szokuje, ze ktos wykopal dziure w ogrodzie bez pozwolenia...
Za szybko Pani mówi. Lepiej gdy mówi Pani wolniej.
Pani gotuje, ale nie zwodzi ludzi. (Dzieje Apostolskie 3.19 "Pokutujcie więc i nawróćcie się, aby grzechy wasze zostały zgładzone, "), wzywając imienia Pana (List św. Pawła apostoła do Rzymian 10.9-10, 13 "Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia. Wszak mówi Pismo: Żaden, kto wierzy w Niego, nie będzie zawstydzony6. Nie ma już różnicy między Żydem a Grekiem. Jeden jest bowiem Pan wszystkich. On to rozdziela swe bogactwa wszystkim, którzy Go wzywają. Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony."). Takie to przecież proste, ale wielu ludzi jest zwiedzonych inną ewangelią, o sakramentach i dobrych uczynkach, które mają jakoby zbawczą moc, nic nie robiąc sobie z ofiary Jezusa na krzyżu. Jezus Chrystus złożył JEDNĄ doskonałą ofiarę na krzyżu 2000 lat temu i nie ma już ofiar lub ponowienia ofiary - sakramenty
List do Hebrajczyków 10:12
"Lecz gdy On złożył raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, usiadł po prawicy Bożej,
Oczekując teraz, aż nieprzyjaciele jego położeni będą jako podnóżek stóp jego.
Albowiem JEDNĄ ofiarą uczynił na zawsze doskonałymi tych, którzy są uświęceni."
Głoszący inną "ewangelię" muszą liczyć się z konsekwencjami takiego postępowania. Oto Jezus Chrystus przygotował dla nich stosowny katalog kar:
Jeśli ktoś wam zwiastuje inną ewangelię od tej, którą przyjęliście - NIECH BĘDZIE PRZEKLĘTY
(List św. Pawła apostoła do Galacjan 1:9)
Księga Objawienia 22.18-19 zawiera ostrzeżenie dla każdej osoby, która chciałaby coś zmienić w tekście biblijnym: „Co do mnie, to świadczę każdemu, który słucha słów proroctwa tej księgi: Jeżeli ktoś dołoży coś do nich, dołoży mu Bóg plag opisanych w tej księdze. A jeżeli ktoś ujmie coś ze słów tej księgi proroctwa, ujmie Bóg z działu jego z drzewa żywota i ze świętego miasta, opisanych w tej księdze.”
Upiecz makowca 😂
GDZIE KUCHAREK SZESC TAM...CYCKOW DWANASCIE.
Pani Aleksandro, żadne tłumaczenie nie pomoże, Kościół poprosił Panią o wycofanie się z Pani działalności i ma ku temu ważne powody. Byłyśmy tam z Panią i żadna z nas nie występuje dziś publicznie i nie zarabia kosztem powołania i życia innych, zwłaszcza, że ci ludzie sobie tego nie życzą. Jak Pani wie Bóg jest miłością, a to co Pani czyni głęboko rani Kościół i ten Kościół mówi o tym Pani, prosi Panią o przestanie i jeśli Pani tego nie rozumie to chociażby ze względu na szacunek do Sióstr i ich życia należałoby przestać. To też forma posłuszeństwa Kościołowi.
Prószę pokazac gdzie Kosciol poprosil Ole o nie nagrywanie filmow, poniewaz nie moge znalezc w internecie takiej informacji?
@@Xdxdxd90
@mbg4896
2 lata temu
"Pani Aleksandro, jako kapłan i karmelita bosy czuję się w obowiązku stanąć w obronie Sióstr Karmelitanek Bosych i upomnieć Panią, że to co Pani czyni jest najdelikatniej mówiąc niesmaczne. Zbija Pani kapitał popularności na swoim pobycie w klauzurowym klasztorze (proszę spojrzeć chociażby na różnicę wyświetleń Pani materiałów na kanale YT. Te dotyczące życia klauzurowego znacznie przewyższają inne Pani materiały). Jak Pani doskonale wie, życie karmelitanki bosej ze swej natury jest życiem ukrytym i ze względu na szacunek do Sióstr niech takie pozostanie. Opowiadanie na kanale YT o zwyczajach klasztornych, wyjawianie konkretnego miejsca, w którym przebywało się przez tyle lat, mówienie o konkretnych rzeczywistościach, a wszystko w kontekście tego, ile Pani zawdzięcza Siostrom (jak sama Pani nieustannie podkreśla) jest zwyczajnym nietaktem. Miłością własną i egoistycznym promowanie własnego wizerunku. Być może Pani to pomaga ale Siostrom Pani się tym nie przysługuje. Chciałbym żeby Pani wiedziała, że Pani postawa dotyka wiele klasztorów Sióstr, do których docierają wieści o eks-karmelitance, która nie potrafi uszanować ukrytego życia mniszek. Pani postawa jest dla Sióstr niezrozumiała i raniąca. Zawstydza Pani mniszki, które wybrały klauzurę klasztoru a nie reflektory tego świata i zapewniam Panią, że mniszki nie potrzebują Pani jako promotorki ich powołania. Niezależnie jak bardzo będzie Pani tłumaczyć i usprawiedliwiać swoje działania, to pozostaną one niestety niemoralne (chociażby z tego względu, że Siostry nie wyrażają zgody na przekazywanie informacji dotyczących życia ich wspólnoty), nietaktowne i niesmaczne. Zwłaszcza, że jest Pani doskonale świadoma czym jest życie karmelitanki bosej, wszak 7 lat w klasztorze jest wystarczającym czasem, aby poznać ukryty charakter życia karmelitanek bosych. Apeluję do Pani sumienia, aby usunęła Pani wszelkie materiały, w których narusza Pani ukryty charakter klauzurowych mniszek. Jeżeli nie ze względu na szacunek do samej istoty życia klauzurowego i karmelitańskiego, to ze względu na szacunek do Sióstr, z którymi przeżyła Pani 7 lata i z którymi, bądź co bądź, chciała się Pani związać na całe życie. A dla tych, którzy popierają i zachwycają się Pani opowiadaniami dotyczącymi życia w klasztorze klauzurowym, publikuję oświadczenie klasztoru, w którym Pani tyle lat przebywała: "W ZWIĄZKU Z PYTANIAMI, KTÓRE DO NAS DOCIERAJĄ, INFORMUJEMY, ŻE NIKOMU NIE UDZIELAŁYŚMY ZGODY NA PRZEKAZYWANIE INFORMACJI DOTYCZĄCYCH ŻYCIA NASZEJ WSPÓLNOTY. NIE PONOSIMY RÓWNIEŻ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA INFORMACJE, KTÓRE POJAWIAJĄ SIĘ W INTERNECIE, DOTYCZĄCE NASZEGO KLASZTORU. ODPOWIADAMY WYŁĄCZNIE ZA POSTAWY I SPOSÓB ŻYCIA SIÓSTR, KTÓRE NALEŻĄ DO NASZEJ WSPÓLNOTY. NASZE ŻYCIE WYMAGA UKRYCIA I MILCZENIA. PROSIMY O USZANOWANIE NASZEGO WYBORU".
Jak można zauważyć kapłan, który wypowiedział się publicznie przedstawił się jako kapłan i karmelita bosy - za Jego wypowiedzi odpowiada Karmel. Adresy zakonów męskich można znaleźć w internecie. Wszystkie zakony to jedna rodzina karmelitańska, można więc zwrócić się oficjalnie do jakiejkolwiek Wspólnoty w Polsce, przytoczyć cytowany tekst i poprosić o odniesienie się do niego. W ten sposób można uzyskać rzetelną i wiarygodną opinię kościoła na temat działalności Pani Aleksandry.
Można również odnaleźć komentarz samego Ojca pod filmikiem "Żyć jak karmelitanka będąc w świecie" i osobiście się z Ojcem skontaktować.
Oświadczenie klasztoru, gdzie Pani Aleksandra przebywała:
Na stronie głównej tego klasztoru w zakładce "AKTUALNOŚCI":
Aktualności
17 LISTOPADA - PIĄTEK
Msza św. o godz. 7.00 w intencji chorych.
-------------------------------------------------------
19 LISTOPADA - NIEDZIELA
Adoracja Najświętszego Sakramentu
od godz. 19.00 do 24.00
-------------------------------------------------------
SKLEP KLASZTORNY
czynny w sobotę w godzinach:
9.00 - 12.00 i 15.00 - 17.20
-----------------------------------------------------------------------
-------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------------------
W ZWIĄZKU Z PYTANIAMI, KTÓRE DO NAS
DOCIERAJĄ, INFORMUJEMY, ŻE NIKOMU
NIE UDZIELAŁYŚMY ZGODY
NA PRZEKAZYWANIE INFORMACJI
DOTYCZĄCYCH ŻYCIA NASZEJ WSPÓLNOTY.
NIE PONOSIMY RÓWNIEŻ ODPOWIEDZIALNOŚCI
ZA INFORMACJE, KTÓRE POJAWIAJĄ SIĘ
W INTERNECIE, DOTYCZĄCE NASZEGO KLASZTORU.
ODPOWIADAMY WYŁĄCZNIE ZA POSTAWY
I SPOSÓB ŻYCIA SIÓSTR,
KTÓRE NALEŻĄ DO NASZEJ WSPÓLNOTY.
NASZE ŻYCIE WYMAGA UKRYCIA I MILCZENIA.
PROSIMY O USZANOWANIE NASZEGO WYBORU.
Bez przesady. Ola nie robi nic złego. Nie jest to kanał komercyjny natomiast daje dużo do myślenia.
@@chruszczow3 Tak, ona wlasnie na tym zarabia. Dzieki zakonowi robi teraz biznes. Wstyd i hanba !!!!
Okrutna zdrada !!!!
@@wygibuswygibus3033a tak poza tym, wszyscy zdrowi?
coooo? taka młoda i 8 lat w zakonie? to ile miała lat jak tam wstąpiła? przecież niepełnoletnich nie przyjmują
21 jak wstapila i odeszla 10 lat temu
Po co kobieto odpowiadasz o zyciu w zakonie, nie sadzę żeby to było na miejscu😢 😢😢😢😢😢
A dlaczego, może ktoś chce poznać jak wygląda życie w zakonne, przecież nic gorszącego nie mowi😮
@@annalodowska2250 Chociażby dlatego, że Karmel sobie tego nie życzy i naprawdę ma ku temu ważne powody. A jeśli ktoś chce rzeczywiście poznać życie zakonne to szuka u źródła, a nie na YT, gdzie każdy mówi to co się jemu wydaje. Nieważne czy Pani Aleksandra mówi dobrze czy źle - ważne, że wypowiada się na temat życia wspólnoty, która nie daje na to przyzwolenia i dodatkowo swoimi opowieściami zniekształca obraz życia zakonnego, bo go po prostu nie rozumie. Można być fizycznie wiele lat w zakonie i nie rozumieć. Pani Aleksandra nie jest karmelitanką, to nie Jej powołanie, w jaki więc sposób może Państwu przybliżyć to życie? Karmel to droga duchowa i potrzeba powołania, rozumienia, aby to życie przybliżyć. Jest tyle innych, ciekawych tematów, którymi można się zająć i nie ranić przy okazji innych ludzi.
@@LucynaKowalik-j7g a to o tym nie widziałam.
@@LucynaKowalik-j7gale skąd wiesz, że karmel sobie tego nie życzy?
@@KingaDeZet
@mbg4896
2 lata temu
"Pani Aleksandro, jako kapłan i karmelita bosy czuję się w obowiązku stanąć w obronie Sióstr Karmelitanek Bosych i upomnieć Panią, że to co Pani czyni jest najdelikatniej mówiąc niesmaczne. Zbija Pani kapitał popularności na swoim pobycie w klauzurowym klasztorze (proszę spojrzeć chociażby na różnicę wyświetleń Pani materiałów na kanale YT. Te dotyczące życia klauzurowego znacznie przewyższają inne Pani materiały). Jak Pani doskonale wie, życie karmelitanki bosej ze swej natury jest życiem ukrytym i ze względu na szacunek do Sióstr niech takie pozostanie. Opowiadanie na kanale YT o zwyczajach klasztornych, wyjawianie konkretnego miejsca, w którym przebywało się przez tyle lat, mówienie o konkretnych rzeczywistościach, a wszystko w kontekście tego, ile Pani zawdzięcza Siostrom (jak sama Pani nieustannie podkreśla) jest zwyczajnym nietaktem. Miłością własną i egoistycznym promowanie własnego wizerunku. Być może Pani to pomaga ale Siostrom Pani się tym nie przysługuje. Chciałbym żeby Pani wiedziała, że Pani postawa dotyka wiele klasztorów Sióstr, do których docierają wieści o eks-karmelitance, która nie potrafi uszanować ukrytego życia mniszek. Pani postawa jest dla Sióstr niezrozumiała i raniąca. Zawstydza Pani mniszki, które wybrały klauzurę klasztoru a nie reflektory tego świata i zapewniam Panią, że mniszki nie potrzebują Pani jako promotorki ich powołania. Niezależnie jak bardzo będzie Pani tłumaczyć i usprawiedliwiać swoje działania, to pozostaną one niestety niemoralne (chociażby z tego względu, że Siostry nie wyrażają zgody na przekazywanie informacji dotyczących życia ich wspólnoty), nietaktowne i niesmaczne. Zwłaszcza, że jest Pani doskonale świadoma czym jest życie karmelitanki bosej, wszak 7 lat w klasztorze jest wystarczającym czasem, aby poznać ukryty charakter życia karmelitanek bosych. Apeluję do Pani sumienia, aby usunęła Pani wszelkie materiały, w których narusza Pani ukryty charakter klauzurowych mniszek. Jeżeli nie ze względu na szacunek do samej istoty życia klauzurowego i karmelitańskiego, to ze względu na szacunek do Sióstr, z którymi przeżyła Pani 7 lata i z którymi, bądź co bądź, chciała się Pani związać na całe życie. A dla tych, którzy popierają i zachwycają się Pani opowiadaniami dotyczącymi życia w klasztorze klauzurowym, publikuję oświadczenie klasztoru, w którym Pani tyle lat przebywała: "W ZWIĄZKU Z PYTANIAMI, KTÓRE DO NAS DOCIERAJĄ, INFORMUJEMY, ŻE NIKOMU NIE UDZIELAŁYŚMY ZGODY NA PRZEKAZYWANIE INFORMACJI DOTYCZĄCYCH ŻYCIA NASZEJ WSPÓLNOTY. NIE PONOSIMY RÓWNIEŻ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA INFORMACJE, KTÓRE POJAWIAJĄ SIĘ W INTERNECIE, DOTYCZĄCE NASZEGO KLASZTORU. ODPOWIADAMY WYŁĄCZNIE ZA POSTAWY I SPOSÓB ŻYCIA SIÓSTR, KTÓRE NALEŻĄ DO NASZEJ WSPÓLNOTY. NASZE ŻYCIE WYMAGA UKRYCIA I MILCZENIA. PROSIMY O USZANOWANIE NASZEGO WYBORU".
No cóż, dzięki zakonowi ta pani zarabia. Smutne
To jest obrzydliwe !!!
Wszyscy zarabiamy..musimy.
Pani pewnie też
@@magorzata5088 Obojetnie co robimy, czym sie trudnimy, najwazniejsza kasa wedlug pani, prawda? A ja sie spytam pani, a gdzie jest ETYKA???? Robta co chceta, tak ???
@@wygibuswygibus3033 w którym miejscu widzi Pani złamanie zasad etyki?
Przepraszam, ale to, co wydarzyło sie w Karmelu, który jest zakonem klauzurowym, powinno tam zostać. Takie opowiastki infantylizują powagę tego Zakonu.
W mojej opinii nie
@@Joannarozanska2222 a wie Pani, że joga to okultyzm i grzech śmiertelny? A trenowanie jogi w ciąży to krzywda duchowa również dla dziecka?
@@beata9816szatan.
@@beata9816 OSTRZEGAM przed jogą i podobnymi. To szatańskie, a ludzie żyją w nieświadomości.
@@beata9816 ja nie odbieram powagi. To Pani ją odbiera bagatelizując poważne zagrożenie duchowe. Joga jest dziełem szatańskim bez względu na to czy traktuje się to poważnie czy nie. Jest to okultyzm i wielka szkoda dla duszy.
Hmmm czyzbyy to wszystko było zaplanowane najpierw zakon później na tym zbić karierę
A jaka to kariera?
😂😂
Czy chcesz założyć rodzinę i mieć dzieci? 😊
Jeżeli konkubent wyrazi chęć na ślub ( kościelny?) z Aleksandrą, to do końca życia będzie wsuwać pierogo - knedle!
a ja coś mamm 😊ua-cam.com/video/vP34nUyYkWM/v-deo.htmlsi=Dl3dSqvGrHhQqnuy
Za dużo ciasta na każdą śliwkę jak dla mnie
Ale myślę że to kwestia gustu. Ja to bym jadła śliwki bez ciasta w sumie