Hejka bardzo lubię słuchać o świątecznych tradycjach. U nas też to powiedzenie " Kto i do roboty ten i do jedzenia" się powtarza, nie tylko w Wigilię. Podobnie jak w Twojej rodzinie u nas też zaczynamy od modlitwy, potem dzielenie opłatkiem i dopiero posiłek. Zawsze zaczynamy od barszczu czerwonego. Jako że mój mąż i ja jesteśmy z różnych regionów to zmieszalismy tradycje rodzinne i teraz mamy taki mixik.😊
U nas tradycyjnie głowa rodziny czyta Pismo św. Makówki kocham u nas namaczana mlekiem chałka z miodem i bakaliami, orzechami. Alkoholu absolutnie nie ma po pasterce chłopy jeszcze dopadają zimnego karpia i wtedy może być wino białe zimne wytrawne. W naszej rodzinie szeroko rozumianej nie pijemy w ogóle alkoholu typu wódka. Dzielenie opłatkiem później zawsze pierwszy barszcz z uszkami następnie już każdy co chce pierogi śledzie kapusta z grochem, makówki i ciasto na koniec. U nas też kompot z suszu z własnoręcznie suszonych gruszek i jabłek i kupnych wędzonych śliwek z cynamonem goździkami i anyżem mniam. Moi rodzice są ze wschodu i u nas tradycyjnie robiło się gołąbki z kaszą gryczaną paloną i grzybami w sosie grzybowym. Te potrawy jadlo sie cały świąteczny okres aż do sylwestra... U nas prezenty pod choinkę przynosi Dzieciątko i po kolacji jak juz wszyscy zjedzą choć odrobinkę każdej z 12 potraw najmłodsze dzieci rozdzielają podarki spod choinki. Pożniej każdy otwiera i się baaardzo zachwycamy i cieszymy na koniec siadamy sobie gdzie komu wygodnie i spiewamy kolędy dużo i głośno pamiętam jak moja babcia uwielbiała te chwile... bardzo pielęgnuję te tradycje by mój syn też pamiętał jak było i mógł kultywować te tradycje.
U nas w samą wigilię nie ma alkoholu ale po i owszem 🤗lubię panią i od jakiegoś czasu oglądam chociaż jestem dużo czasu czasem to nie mój świat ale masz w sobie coś co przyciąga dama nie jestem idealna jak to 50+ ale cię lubię ❤
Pani Magdo wkradł się słownik mam nadzieję że mnie zrozumiałaś przepraszam lubię panią jestem dużo starsza lubię pani vlogi co do mody to tak sobie ja mam bardziej sportowy styl pani jest młodsza więc inny strój ale wszystko jest ok❤❤
Ja nie jestem w stanie po zupie i karpiu zjeść jeszcze coś innego. Alkohol raczej odpada, ale jak jest to najwyżej jeden kieliszek. Są w rodzinie osoby które w ogóle nie piją alkoholu. Potraw nie ma dwunastu no chyba że rozłożymy je na czynniki pierwsze. Na pasterkę chodzimy ale też nie wszyscy. Miłych przedświątecznych dni życzę ❤
Hej Madziu😊 u nas w domu też jest czytanie Pisma Świętego i odmawianie modlitwy. Taka tradycja. I też czyta najmłodszy 😂 Jeżeli chodzi o alkohol to raczej w Wigilie sie nie pojawia, w pietrwszy dzien Świat i owszem😆😆 Pozdrawiam cieplutko❤
U nas zawsze bezalkoholowo hehe😅 poza tym dania są zawsze w tej samej kolejności ewentualnie kiedy ktoś przyniesie jakąś nowość to się dodaje przed karpiem który jest zawsze na koniec 😅 no i u nas są oczywiście pieniążki w pierogach, łuska z karpia do portfela na następny rok, ciągnięcie sianka spod obrusu, no i zawsze walczymy o to kto ostatni odłoży łyżkę i kto ostatni wstanie od stołu. Nie wiem w sumie co to ma znaczyć Ale tak jest hehe😂 pismo święte czyta najstarszy członek rodziny no i oczywiście modlimy się przed i po
U mnie w domu tradycja od dziecka jest tzw piwno. Czyli napoj gazowany robiony przez mame z podpiwka szyszek chmielu i jałowca. Robiony tylko na wigilie i wielkanoc do plastikowych butelek po wodzie 😊 kiedys taka otwierałam juz u siebie w mieszkaniu po powrocie ze swiat i mi wybuchla w salonie zalewajac nawet sufit 😂
U nas jest bardzo podobnie jak u Ciebie.Tyle że fragment pisma czyta gospodarz ,później modlitwa,opłatek i życzenia.Jednak kolację zawsze zaczynamy od barszczu z uszkami a kończymy chałką z miodem,owocami i makowcem.Nie robimy klusek z makiem czy makówek.Makówki to Śląska tradycja czyli po drugiej stronie Przemszy .Co do alko to nie pojawia się na wigilijnym stole nigdy.Pamiętam że w dawniejszych latach było wytrawne czerwone wino. Szczerze to wolę współczesną wersję.Pasterka to obowiązkowy punkt wieczoru wigilijnego. A w pierwsze święto mamy tradycyjne i obowiązkowe LB 😊😊😊
U nas też najmłodszy czyta czyli ja😅 tradycją mogę nazwać, że co roku mówimy „złóżmy sobie życzenia wspólnie, bez podchodzenia do każdego” a wtedy wkracza babcia i zawsze kończy się podchodzeniem do każdego z osobna 😆 kolejną, że zawsze komentujemy jak wyszedł karp, czy fajnie przeszedł solą i cebulą, czy nie czuć mułem. Następną, że mama i siostrą zajmowała się sałatkami, ciastami, a ja z tatą właśnie przygotowaniem ryb i światełek (ubieranie domu, tarasu, ogródka itp). Też jemy karpia na samym końcu i zwykle z taką chałką na którą smarujemy miód. Przyjemny vlog! Czekam na kolejne
Hej u nas jest flaszeczka i nie uważam że jest to coś niestosownego jest to wesołe święto a nie stypa(nie żebym uważała że na stypie nie można pić😁) i każdy świętuje jak chce ktoś tam pije winko ktoś szampana a panowie zazwyczaj flaszeczkę .Co do reszty to wszystko jest jak u Was tylko nie ma czytania Biblii i nie ma zimnej płyty i ciasta to wszystko jemy w pierwszy Dzień Swiąt. Pozdrawiam
A umnie w domu od kąd sięgam pamięcią zawsze do wigilii było podawane czerwone wino😊
Hejka bardzo lubię słuchać o świątecznych tradycjach. U nas też to powiedzenie " Kto i do roboty ten i do jedzenia" się powtarza, nie tylko w Wigilię. Podobnie jak w Twojej rodzinie u nas też zaczynamy od modlitwy, potem dzielenie opłatkiem i dopiero posiłek. Zawsze zaczynamy od barszczu czerwonego. Jako że mój mąż i ja jesteśmy z różnych regionów to zmieszalismy tradycje rodzinne i teraz mamy taki mixik.😊
Super :) Najfajniej właśnie pomieszać tradycje, dołożyć coś od siebie i jest już bardzo wyjątkowo :D
Witam u nas na lub po wigili podajemy białe wino takie z Maryjką . Symboliczne po kieliszku. 😊
A jak z Maryjką to wszystko w temacie zostaje 😁
Hej Madziu, pozdrawiam ciepło i życzę miłego dnia ☕☺☺💖💖🎄🎄🌟🌟
Pozdrawiam 😍
U nas tradycyjnie głowa rodziny czyta Pismo św.
Makówki kocham u nas namaczana mlekiem chałka z miodem i bakaliami, orzechami. Alkoholu absolutnie nie ma po pasterce chłopy jeszcze dopadają zimnego karpia i wtedy może być wino białe zimne wytrawne. W naszej rodzinie szeroko rozumianej nie pijemy w ogóle alkoholu typu wódka.
Dzielenie opłatkiem później zawsze pierwszy barszcz z uszkami następnie już każdy co chce pierogi śledzie kapusta z grochem, makówki i ciasto na koniec. U nas też kompot z suszu z własnoręcznie suszonych gruszek i jabłek i kupnych wędzonych śliwek z cynamonem goździkami i anyżem mniam.
Moi rodzice są ze wschodu i u nas tradycyjnie robiło się gołąbki z kaszą gryczaną paloną i grzybami w sosie grzybowym. Te potrawy jadlo sie cały świąteczny okres aż do sylwestra...
U nas prezenty pod choinkę przynosi Dzieciątko i po kolacji jak juz wszyscy zjedzą choć odrobinkę każdej z 12 potraw najmłodsze dzieci rozdzielają podarki spod choinki. Pożniej każdy otwiera i się baaardzo zachwycamy i cieszymy na koniec siadamy sobie gdzie komu wygodnie i spiewamy kolędy dużo i głośno pamiętam jak moja babcia uwielbiała te chwile... bardzo pielęgnuję te tradycje by mój syn też pamiętał jak było i mógł kultywować te tradycje.
Oooo u nas z kolędami co roku jest ciężko. Tylko z płytki leci :P I serio macie 12 potraw? ;)
@@MadziofVLOG tak mamy ale wliczam kazdy rodzaj sledzi i ryby no i kompot a jesli trzeba to i mandarynki 🤣
U nas w samą wigilię nie ma alkoholu ale po i owszem 🤗lubię panią i od jakiegoś czasu oglądam chociaż jestem dużo czasu czasem to nie mój świat ale masz w sobie coś co przyciąga dama nie jestem idealna jak to 50+ ale cię lubię ❤
Miło mi bardzo :) Nie ma znaczenia ile masz lat :)
Pani Magdo wkradł się słownik mam nadzieję że mnie zrozumiałaś przepraszam lubię panią jestem dużo starsza lubię pani vlogi co do mody to tak sobie ja mam bardziej sportowy styl pani jest młodsza więc inny strój ale wszystko jest ok❤❤
U nas Wigilia bezalkoholowa😊
Ja nie jestem w stanie po zupie i karpiu zjeść jeszcze coś innego. Alkohol raczej odpada, ale jak jest to najwyżej jeden kieliszek. Są w rodzinie osoby które w ogóle nie piją alkoholu. Potraw nie ma dwunastu no chyba że rozłożymy je na czynniki pierwsze. Na pasterkę chodzimy ale też nie wszyscy. Miłych przedświątecznych dni życzę ❤
U nas też 12 potraw nie ma ;) Może z 6-7 maksymalnie ;)
Hej Madziu😊 u nas w domu też jest czytanie Pisma Świętego i odmawianie modlitwy. Taka tradycja. I też czyta najmłodszy 😂 Jeżeli chodzi o alkohol to raczej w Wigilie sie nie pojawia, w pietrwszy dzien Świat i owszem😆😆 Pozdrawiam cieplutko❤
😍😍😍
U nas zawsze bezalkoholowo hehe😅 poza tym dania są zawsze w tej samej kolejności ewentualnie kiedy ktoś przyniesie jakąś nowość to się dodaje przed karpiem który jest zawsze na koniec 😅 no i u nas są oczywiście pieniążki w pierogach, łuska z karpia do portfela na następny rok, ciągnięcie sianka spod obrusu, no i zawsze walczymy o to kto ostatni odłoży łyżkę i kto ostatni wstanie od stołu. Nie wiem w sumie co to ma znaczyć Ale tak jest hehe😂 pismo święte czyta najstarszy członek rodziny no i oczywiście modlimy się przed i po
🥰🥰🥰 Dużo tych tradycji :D
@@MadziofVLOG oj sporo sporo😁
U mnie w domu tradycja od dziecka jest tzw piwno. Czyli napoj gazowany robiony przez mame z podpiwka szyszek chmielu i jałowca. Robiony tylko na wigilie i wielkanoc do plastikowych butelek po wodzie 😊 kiedys taka otwierałam juz u siebie w mieszkaniu po powrocie ze swiat i mi wybuchla w salonie zalewajac nawet sufit 😂
Piłam kiedyś coś takiego 🥰 Nie wiem czy jestem Fanką :P
U nas jest bardzo podobnie jak u Ciebie.Tyle że fragment pisma czyta gospodarz ,później modlitwa,opłatek i życzenia.Jednak kolację zawsze zaczynamy od barszczu z uszkami a kończymy chałką z miodem,owocami i makowcem.Nie robimy klusek z makiem czy makówek.Makówki to Śląska tradycja czyli po drugiej stronie Przemszy .Co do alko to nie pojawia się na wigilijnym stole nigdy.Pamiętam że w dawniejszych latach było wytrawne czerwone wino. Szczerze to wolę współczesną wersję.Pasterka to obowiązkowy punkt wieczoru wigilijnego. A w pierwsze święto mamy tradycyjne i obowiązkowe LB 😊😊😊
Dziękuję za podzielenie się swoimi tradycjami rodzinnymi 🥰🥰
W mojej rodzinie nigdy nie było alko na wigilii.
♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️
U nas nie było nigdy alkoholu, ale ja od kilku lat przynoszę lekkie białe wino idealne do wigilijnych dań. Po lampce, na trawienie.
😊😊😊
@@MadziofVLOG też jest czytanie ale czyta najstarszy i jest modlitwa. Wszyscy są wierzący, różnie praktykujący ale to bardzo uroczysta chwila.😘
Poznalam po słowach Pan Rafał od ceramiki 🤣
😅😅😅
U mnie też kieliszek wina półwytrawnego białego na trawienie bo nie lubimy kompotu z suszu
🥰🥰🥰
U mnie nigdy nie bylo alkoholu na Wigilijnym stole
U nas modlitwa i pismo święte było zawsze tak miałam w domu rodzinnym . Teraz u męża tego nie ma i powiem że brakuje mi tego
U nas też najmłodszy czyta czyli ja😅 tradycją mogę nazwać, że co roku mówimy „złóżmy sobie życzenia wspólnie, bez podchodzenia do każdego” a wtedy wkracza babcia i zawsze kończy się podchodzeniem do każdego z osobna 😆 kolejną, że zawsze komentujemy jak wyszedł karp, czy fajnie przeszedł solą i cebulą, czy nie czuć mułem. Następną, że mama i siostrą zajmowała się sałatkami, ciastami, a ja z tatą właśnie przygotowaniem ryb i światełek (ubieranie domu, tarasu, ogródka itp). Też jemy karpia na samym końcu i zwykle z taką chałką na którą smarujemy miód. Przyjemny vlog! Czekam na kolejne
🥰🥰🥰 Wspólne życzenia były w pandemie u nas i koniec ;) Nie przeszło n stałe :D
U mnie również przed kolacją wigilijną jest czytanie pisma św z modlitwą ❤
🥰🥰🥰
Hej u nas jest flaszeczka i nie uważam że jest to coś niestosownego jest to wesołe święto a nie stypa(nie żebym uważała że na stypie nie można pić😁) i każdy świętuje jak chce ktoś tam pije winko ktoś szampana a panowie zazwyczaj flaszeczkę .Co do reszty to wszystko jest jak u Was tylko nie ma czytania Biblii i nie ma zimnej płyty i ciasta to wszystko jemy w pierwszy Dzień Swiąt. Pozdrawiam
Nie uważam, żeby to było coś złego o ile nie kończy się to źle.
@MadziofVLOG Tak jak ze wszystkim trzeba znać umiar .Jak mówią wszystko jest dla ludzi ważne żeby nie przegiąć
@@dorotapich9547 Też tak uważam :)