Dla mnie hasło " Jak gotować żeby nie marnować" jest bardzo proste do rozwiązania nawet nie trzeba nadmiernie wysilać szarych komórek by do tego dojść - gotować "mało". Chociaż jest jeszcze jedno rozwiązanie tego zagadnienia ale trochę nadwyreżające budżet. Ale o tem potem.
Dla mnie hasło " Jak gotować żeby nie marnować" jest bardzo proste do rozwiązania nawet nie trzeba nadmiernie wysilać szarych komórek by do tego dojść - gotować "mało". Chociaż jest jeszcze jedno rozwiązanie tego zagadnienia ale trochę nadwyreżające budżet. Ale o tem potem.