Mój tata ma siostrę bliźniaczkę, mają teraz 40 na karku i dobrze pamiętam zdjęcie zrobione zaraz po ich narodzinach, które pokazała mi babcia. Tata miał różowy kołderkę/poszewkę, a moja ciocia niebieską.
To nie logiczne że dziewczyny mają interesować hobby chłopców np. Jakieś gry , mecze itd. A chłopaki to nie mogą się interesować tym co dziewczyna np. Makijaż , moda itd
Mój ulubiony argument na to że "mężczyźni są lepsi" - "Zobacz ile jest wynalazców i noblistów w różnych dziedzinach naukowych, widzisz jak mało jest tam kobiet?" Stary, edukacja istnieje od starożytności, kobiety wpuszczono na uniwersytety dopiero pod koniec XIXw.
@@lootownica 200 z komputerami, kamerami, internetem vs 2000 z koniem i listami, nosz kurwa. Po prostu baba siędo pilnowania dzieci i sprzątania nadaje, a nie zdobywania świata. Był jakiś powód, że zasoby dawano chłopom jak od rozwoju zależało przetrwanie. Każda płeć miała kiedyś swoją rolę, teraz dla hajsu i głosów wyborczych powywracało się to do góry nogami to na zaraz araby zajmą. Choć w sumie mi to nie przeszkadza, jak dla mnie mógłbym żyć w szariacie.
@@varioususeless2080 To se idź i żyj w szariacie. Pamiętaj aby pas szahida wcześniej wypróbować na jakiejś łące dla pewności że wypali. Szerokiej drogi.
@@lootownica Ja się z Polski póki co nigdzie nie wybieram. Idź sama realizuj swoje fantazje lewaczko. Ja tam jestem cierpliwy, przyjdą muslimy z zachodu to sam przejdę na islam i się przyłączę hah Będzie zabawa jak feministki w burki będą gonić tak jak już dziś się to dzieje na zachodzie.
Mnie najbardziej wbiła się w pamięć sytuacja, gdy jako dziecko zapytałam nauczycielkę na świetlicy, czy mogłabym chodzić z chłopakami grać w piłkę. Odpowiedziała że nie, bo jestem dziewczynką. Niby nic ale po ponad 10 latach dalej we mnie to siedzi.
Ja jakoś 10 lat temu, bardzo interesowałam się dinozaurami. W momencie gdy pani w zerówce się o tym dowiedziała to wzięła mnie na prywatną rozmowę i krzyczała na mnie, że mam przestać bo to nie dziewczęce
Ostatnio na WDŻ(ósma klasa) rozmawialiśmy na godzinę bez chłopców jacy są mężczyźni. Pani ubierała się że chłopcy mogą myślą tylko jednym itd. Byłam dumna jak wszyscy x tam obecnych zaczęli stawać w obronię płci przeciwnej, że to nie jest reguła, nawet jest większość to nie ma sensu tak szufladkowac. Najbardziej przeraziło mnie jak bo całym sprzeciwie pani powiedziala, że ma to w podręczniku... PS. na tej samej lekcji kiedy pani nie ustannie dążyła ten temat, powiedziałam,, Jeśli te wsyztskie stereotypy mają się sprawdzić to chyba zostaje homo" Po czym zorientowałam się że mówie to do katechetkiXD
@@polska4631 niestety czasem tak jest, mnie też wdż przez długi czas uczyła katechetka. Sama jestem wierząca, ale nie mam takich poglądów jak większość katechetek, przez co strasznie mnie wkurzały lekcje wdż.
Do szkoły chodziłam "za komuny" i muszę powiedzieć, że w tamtych czasach nie było tak dużo stereotypów. Dopiero od lat 90-tych zaczęło się wszystko zmieniać na gorsze. Pamiętam, jak szukałam pracy jako grafik komputerowy. Wszyscy odmiawiali mi przez telefon, że "nie zatrudniają kobiet". Nawet miałam taki przypadek, że w mojej obecności dzwoniono, że "tylko baba przyszła - przedłużamy ogłoszenie na tydzień". Muszę powiedziwć, że dawniej tego nie było. Kobiety bez większego problemu mogły znaleść pracę. Teraz to nawet o "śmjeciówkę" trudno. Zawsze też jest pytanie o tzw.plany rodzinne. Przez to, że chcę pracować i "dokładać cegiełkę" w kosztach utrzymania gospodarstwa domowego- nie zdecydowałam się na dziecko. Posiadanie dziecka jest zawsze problemem w znalezieniu pracy -gdziekolwiek na świecie.Przypomina mi się, jak moja koleżanka została zwyzwana w pracy i od k...w", jak tylko zaszła w ciążę ze swoim mężem. Pamiętam, jak za młodych lat drażniło mnie pytanie o "narzeczonego" -byłam po studiach i szukałam poważniejszej pracy aniżeli studencka. Przecież jako kobieta powinnam myśleć o założeniu rodzinny, a nie o pracy. Typową "wiśienką na torcie" była moja wizyta u ginekoga. Ten wstrętny prymityw wyśmiał mnie, że jestem kobietą, a w ogóle to on woli ...nastolatki😳. Oczywiście żadnego skierowania mi nie dał, żadnego info dla rodzinnego. Sama mam poradzić sobie z bólami...I wyrzucił mnie z gabinetu. Nigdy nie zapomnę tego poniżenia i poczucia żalu bycia kobietą. Przed wielu laty, gdy jeszcze interesowałam się religią, czytałam pisma tzw. Ojców Kościoła. Tam dowiedziałam się, że kobiety są gorsze od mężczyzn i nie mają dusz. Znienawidziłam św.Augustyna. Porzuciłam nawet myśl o zostaniu zakonnicą, o czym marzyłam w dzueciństwie-zakonnice misjonarki zwuedzające cały świat. Haha😉 Wolę zostać wiedźmą i bić się o prawa kobiet! 😉
Jak można powiedzieć, że kobieta nie ma duszy!? Sama jestem wierząca i nie mogę uwierzyć, że ktoś tak powiedział! Dusz nie mają zwierzęta, a kobieta to człowiek. Potem niestety ludzie odchodzą od wiary przez takie poglądy, mimo iż w Biblii nawet pisze, że żona jest równa swemu mężowi, że kobieta została stworzona by mężczyzna nie był sam, by miał pomoc, nie służbę. Nie rozumiem jak można pleść takie głupoty.
Szczerze mówiąc chodząc do 7 klasy podstawówki zaobserwowałam ogromną ilość stereotypów i w stronę dziewczyn i chłopaków. Moja koleżanka lubi grać w piłkę i jest z tego dość dobra jednak nie może grać z chłopakami bo odrzucają ją bo jest dziewczyną. Tak samo u chłopaków jak jest jeden wrażliwy chłopak i czasem się popłacze to wszyscy na niego tak dziwnie patrzą jakby nie wiadomo co robił. Również gdy dziewczyna za bardzo trzyma się z chłopakami inny mówią ze chce się im ,,przypodobać” a gdy chłopak to że chce sobie znaleść dziewczynę. Uważam że jest to bardzo błędne i krzywdzące.
Teraz, kiedy czytam ten komentarz, widzę w nim siebie, bo ja chce chłopak z podstawówki, który jest bliżej dziewczyn, który czuje, że dziewczyny po prostu są mądrzejsze od chłopaków z mojej klasy (jakby na prawdę, wiem, że niektórzy mówią okres dojrzewania, ale po prostu, widać g.ł.u.p.o.t.ę) Aktualnie jestem w 7 klasie, znany jestem z tego, że lubię k-pop i tańczę czasem, co według niektórych chłopaków jest dziewczęce, ostatnio też coraz częściej nazywają mnie w szkole gejem, bo tańczę, zakładam włosy z ucho jak w tym filmie Klaudia (mam krótkie blond włosy, jakby ktoś chciałby sobie zilustrować w głowie taką scenę), to są właśnie te niby typowo dziewczęce zachowania. Aktualnie nie wiem kto mnie pociąga (chodzi o miłość) nie wiem czy wolę, czy chłopców, czy dziewczyny. Lubię czytać na Wattpadzie opowiadania BL lubię też i oglądać dramy azjatyckie, w których bardziej jest poruszany temat miłości chłopaka do drugiego chłopaka. Nie wiem dokładnie czy to stereotyp, czy coś innego, ale po prostu na razie szukam siebie głębiej. P.S. zawsze mile widziana odpowiedź, rada i też miłego ranka/dnia/wieczoru/nocy🙂
@@FOREVER_iE Najprawdopodobniej jesteś w ósmej klasie, tak jak ja. Mam pewnego znajomego który również woli trzymać się z dziewczynami, choć jest trochę dziecinny przez co jakieś półtora klasy go nie lubi. Nie wiem jak się zmieniłeś, ale zgaduje że na pewno dojrzałeś mentalnie odkąd napisałeś ten komentarz. Mam podobnie jak ty, tylko że ja jestem bardziej osobą, która jest "zbyt dojrzała" jak na swój wiek przez rówieśników. Dużo ludzi uznaje mnie za dziwadło bo nie śmieszą mnie żarty o smeksie itd. Ogólnie, to co chce powiedzieć jest tym żeby "mieć wyrąbane". Łatwo powiedzieć. Ale do rzeczy. Naprawdę, każdy z nas jest inny I nie dla każdego będzie to coś łatwego, ale to jest jedyną rada która mogę dać. Nie polecam zmieniania swojego życia dla tych imbecyli.
Ja jestem w 5 klasie podstawówki. Jestem przewodniczącą klasy. Bardzo się staram, by każdy był zadowolony i był spokój w klasie, jednakże… Chłopacy mnie wyśmiewają, zabierają mi rzeczy. Była nawet sytuacja, że jeden chłopak mnie pobił i próbował dźgnąć mnie nożyczkami. Baba, która nas pilnowała w ogóle się nie przejęła dopóki się nie poryczałam bo zostałam przez niego strasznie mocno uderzona w plecy. W domu chłopak dostał opr od rodziców, ale to nic nie zmieniło. Zawsze gdy chcę zwrócić uwagę chłopaków np.: by nie hałasowali tak głośno itp. to za każdym razem zostaję ignorowana, nawet chcieli zmienić przewodniczącą ze względu na to, że nagle przestałam im się podobać w tej roli ( a sami na mnie głosowali ) bo nie zafundowałam im jakiś poduszek do krzesełek i nie zorganizowałam im wycieczki ( zadaniem przewodniczącego jest reprezentacja klasy, a nie fundowanie im wycieczek ). Na szczęście nie daje im się ❤ mam również wspaniałą wychowawczynię która zawsze jest po mojej stronie 🫶
Pamietam, że w ósmej klasie na religii dostaliśmy zadanie, aby wypisać cechy męskie i żeńskie. Zrobiło mi się bardzo przykro, gdy dowiedziałam się, że na 24 osobową klasę tylko ja odmówiłam przypisania cech :\
Ja też w przedszkolu oczywiście różowa ramka dziewczyny niebieska chłopcy a gdy się zapytałam pani czemu tak jest to odpowiedziała bo dziewczynki lubią różowy a chłopcy wiadomo niebieski więc powiedziałam pani że lubię niebieski WIECIE JAK SIĘ POPATRZAŁA!!
Nie mieszkam już w Polsce,mam 55 lat mieszkam w Irlandii więc mogę sie odniesc do tego filmu tylko z pozycji samego siebie chodzącego do szkoły w głebokiej komunie lub kiedy do szkoły chodziła moja córka czyli począwszy od 95 roku. W głębokiej komunie uczylismy sie normalnych rzeczy religia była w kosciele i nikomu to nie przeszkadzało. Wychowanie obywatelskie było lekko polityczne ale mozna było dobrze podyskutowac,wychowania w rodzinie nie było ..szkoła zostawiała to jakby rodzicom czy poprostu rodzinie Moja córka natomiast chodziła do szkoły jak pisałem w roku 95 zaczęła Pamiętam tez czas kiedy wprowadzano religię i wychowanie w rodzinie czy cos podobnego Oszołomstwa nie brakowało i moja córka w pewnym momencie od katechetki w szkole usłyszała takie oto zdanie -twoi rodzice pójdą do piekła bo nie mają slubu to była chyba 6 klasa kiedy to usłyszała usłyszała tez ze nie musi używac podpasek a jesli potrzebuje to sa szamtki które sama moze sobie zrobic rozmawialismy z córką na rózne tematy w domu więc dzieciak powiedział nauczycielce katechetce żeby przestała pierdzielic głupoty i cóż.... musielismy orzeniesc córkę do innej szkoły już wtedy były zapędy do tego żeby robic pranie mózgu młodym dziewczynkom zeby były posłuszne i uległe ze ich rola to sprzątanie w domu,uległość mężowi,zakupy i jak maz pozwoli to moze sobie pooglądac TV całe szczęscie jakos to tak do konca nie przeszło aczkolwiek jak widzę tekie zapędy tworzenia Gilead z Pamiętnika podręcznej cały czas gdzies tam pełzają i obijają się o sciany czaszki durnowatych prawicowców Mam juz 55 lat,córka mieszka w innym kraju niz ja, w kraju który nie ulega stereotypom i ich nie powiela Pisze to jako facet któryego poprostu mierzi,doprowadza do furii wprowadzanie takich ram w których wąskie i tępe umysły chca widziec społeczenstwo Bezmózgie zoombi które najchętniej z kobiety zrobiliby klacz rozpłodową ubraną po porodzie w fartuszek i przygotowaną do uległosci i sprzątania Pewnie nie wielu jest takich 5o paru latków jak ja,pewnie tez jest wiele kobiet które z chęcią robiłyby jako podnóżek dla faceta tego sie nie porzeszkoczy ale chciałbym by w szkołach nie uczyc stereotypami bo za moment pojawią sie twierdzenia że każdy Fin to eskimos,Niemiec to wróg,Francuz zjada żaby i chleje wino do upadłego.Anglik to a Irlandczy owo a Hiszpan tamto Trzeba się bronic przed takim oszołomstwem i płaskoziemstwem Przepraszam ze napisałem tak nie spójnie ale kiedy zobaczyłem tą kartkę to jasny szlag mnie trafił i postanowiłem napisac cos pod wpływem chwili Mimo ze nie jestem babą i nie kwalifikuje się do babskiego wieczoru pozdrawiam wszystkie panie I obyscie przejęły władzę w tym kraju a moze i wszedzie bo jestem przekonany że byłoby normalniej
Bardzo Ci dziękuję za tą wiadomość! Twoja perspektywa jest niezwykle cenna i zgadzam się ze wszystkim 👏🏻 Babski wieczór jak najbardziej jest dla Ciebie, bo potrzebujemy tej wiedzy o tym, jak wyglądało to w przeszłości!
Do szkoły średniej chodziłam 10 lat temu. Wychowanie do życia w rodzinie prowadziła kobieta zaniedbana, wredna i widocznie z problemem. Według niej po 4 piwach można umrzeć, anoreksję się ma, bo rodzice cie nie kochają, i kilka innych kwiatków. Ta kobieta nawet w związku nie była, dzieci nie miała, a wypowiadała się na te tematy.... 🤦♀️
moja mama jest w podobnym wieku, co Pan i ma podobne zdanie - kiedyś w szkole chłopcy uczyli się na technice gotować (normalnie na kuchence gazowej) i robić ściegi i nic im przez to nie odpadło, a dziewczynki uczyły się majsterkować, robić budki dla ptaków (łącznie z cięciem desek itp.) i żadnej broda z tego powodu nie urosła. Nawet w szkole mojej babci każde dziecko musiało nauczyć się ściegów krawieckich, niezależnie od płci (pewnie też innych rzeczy, ale temat ściegów zapamiętałam najbardziej, bo ciągle mam materiał ze ściegami mojej babci). Ja miałam szczęście uczyć się w miarę normalnej podstawówce, gdzie też na technice uczyliśmy się gotować (robić sałatki z gotowych produktów, ale no... liczy się) czy robiliśmy drewniane ramki (chociaż listewki przycinał nauczyciel), a na wdż dziewczynki w wieku lat 10 dostały podpaski, wkładki, a nawet tampony, za to chłopcy też co nieco dowiedzieli się o okresie, ale nie z tyloma szczegółami typu jak aplikować tampon. W dodatku była to podstawówka wiejska (!). Za to mój chłopak, wychowany w mieście, miał takie wspaniałe lekcje wdż i biologii, że myślał iż dziewczynki sikają pochwą :/ (w końcu u panów jest jeden organ do tego). Mam wrażenie, że nawet dzisiaj głupota i propaganda wolniej trafia do szkół na wsi... ale oczywiście pielęgnuje się stereotyp, że na wsi to ludzie zacofani są.
@@KlaudiaCloudyK a więc interesuje się piłką nożną, skokami narciarskimi, siatkówką. Ogólnie pierwsze słowo jakie się ze mną kojarzy to sport ;) Aczkolwiek mina bezcenna gdy facet mówi o sporcie przy kumplach jak on to się bardzo nie zna i popełni błąd a ja go poprawię
@@vik_a5267 Nie rozumiem, skąd wzięły się takie stereotypy. Moja siostra umie sztuki walki oraz samoobronę, nieraz powaliła faceta większego od niej na moich oczach.
@@misswarnedgemunia8271 dlatego wzięłam wyraz męski w cudzysłów. Tego też dotyczył ten filmik żeby pokazać że stereotypy są krzywdzące i nie mają sensu
już w podstawówce to zauważyłam, że powszechnie uważa się, że chłopiec więcej może. Może brzydko pisać, bo to chłopiec, a dziewczynka nie może, tak samo z dobrymi ocenami i tym podobne dyrdymały 🤦♀️ i często pada to z ust kobiet 🤦♀️mam nadzieję, że nasze pokolenie będzie miało to w nosie i wychowa dzieci bez takich dziwnych przekonań, bo to krzywdzi obie płcie, nie chodzi o to, żeby udawać, że nie ma różnic między kobietami i mężczyznami, ale nie można kogoś szufladkować ze względu na płeć, bo można być mądrym, dobrym człowiekiem niezależnie od płci 💜☁
Jestem ciekawa co kryje się pod hasłem męskiego hobby, bo sama znam wiele dziewczyn, które kochają sport, wędkowanie, motoryzację, a jednocześnie znam chłopaków lubiących muzykę, gotowanie, modę. Jedynie nie znam żadnego faceta lubiącego szydełkować, ale na pewno i tacy są. Jak dla mnie więc sztuczne rozdzielanie czegoś na męskie i żeńskie jest bardzo szkodliwe i mocno ograniczające rozwój człowieka.
@@misswarnedgemunia8271 czy ja wiem, zobacz choćby na przykładzie prasy. W czasopismach dla kobiet prawie zawsze są przepisy albo jakieś porady, a w prasie męskiej absolutnie nie. A jeśli chodzi o muzykę, to wg mnie nadal jest uważane, że to "babskie hobby", albo, że facet chce na muzykę wyrywać panienki...
Może i ten film jest z przed dwóch lat, ale mam ochotę się podzielić kilkoma historiami z mojej szkoły. Jestem w 7 klasie sp. Ostatnio zaczęło się robić coraz cieplej (w końcu jest już połowa czerwca), więc do szkoły dużo osób (łącznie ze mną) zaczęło chodzić w krótkich spodenkach. Co jednak się nauczycielom nie spodobało. Wczoraj, gdy przyszłam do szkoły w krótkich spodenkach (do pół uda!), moja wychowawczyni wbiła nam na lekcję i zaczęła robić awanturę (głównie mi), że nie przestrzegam statusu szkoły. Jako, że dzień wcześniej przeczytałam CAŁY status, powiedziałam jej, że jedyny punkt w nim, mówiący o wyglądzie, to, że ma być "schludny, czysty oraz estetyczny". I tyle. Nic więcej. Gdy to jej powiedziałam, stwierdziła, że mój strój nie jest estetyczny, więc musi zadzwonić do moich rodziców i wpisać mi uwagę. Tyle, że pojęcie "estetyczny", może być dla każdego odbierane inaczej. I dla mnie estetyczny strój to może być właśnie oversize'owa bluzka oraz krótkie spodenki! Dodatkowo powiedziała coś takiego "jeżeli chcesz nosić takie krótkie, to ubierz spódnicę". Co odebrałam, że mogę nosić takiej długości spódnice, ale spodni już nie! I sprawdziłam to, ubrałam miniówę do szkoły. I co? I NIKT, dosłownie NIKT nie zwrócił mi na to uwagi. To tylko pokazuje, jak niesprawiedliwie traktowane są dziewczyny w szkole. W dodatku chłopakom na krótkie spodenki nie zwraca się WOGÓLE uwagi. Druga sytuacja była w 2 lub 3 klasie podstawówki, kiedy z okazji dnia patrona szkoły mieliśmy się ubrać elegancko. Ja, jako mały kaszojad, który dopiero co zaczyna sam sobie wybierać ubrania, wzięłam i założyłam białą, elegancką bluzkę oraz czarne, obcisłe jeansy. I rozumiem, czarne jeansy mogą nie być jakoś bardzo eleganckie, ale to, co powiedziała moja wychowawczyni, strasznie, ale to strasznie mnie wkurzyło. Powiedziała, że "dziewczynki nie powinny nosić spodni". Dostałam też uwagę. Moi rodzice jednak zareagowali bardzo fajnie i gdy zobaczyli treść uwagi (to już czasy dzienników elektronicznych), wkurzyli się i zamiast dać mi karę, przyznali mi racje. Ostatnia sytuacja, z tych takich mocniejszych, to była lekcja wdż'tu z tego roku. Nauczycielka dała nam kartki z przymiotnikami opisującymi charakter i kazała nam podkreślić na niebiesko męskie, a na różowo damskie. Na wdż chodzi z mojej klasy zaledwie 7 czy 8 osób, bo większość się wypisała. Jako jedyna nie zgodziłam się zrobić tego zadania, mówiąc nauczycielce, że kierowalibyśmy się w nim głównie stereotypami. Mam jeszcze kilka sytuacji, gdzie dziewczyny były (choć w tej ostatniej to też chłopacy) dyskryminowane. Jedna z nich to była w tedy, kiedy w krótkich spodenkach przyszłam do szkoły, a jedna z nauczycielek, zwracając mi uwagę, powiedziała, że "jeśli chcę, żeby mężczyźni się za mną oglądali, to lepiej, abym ubrała spódnice". Bo przecież kobiety ubierają krótkie spodenki po to, aby chłopaki się za nimi oglądali ._.
Cieszę się że poruszyłaś ten temat. W szkole często doświadczałam tego a jestem młoda (2002rocznik) bo interesowałam się sportem (piłką ręczną i nożną) i moja wychowawczyni mi powtarzała że jak nie utemperuję swojego charakteru to żaden facet mnie nie będzie chciał i zostanę starą panną (jakby to było najgorsze co mogło być w świecie) miałam wtedy może z 12 - 13 lat. Dzisiaj cieszę się że nie posłuchałam "rady" ale wtedy pamiętam płakałam dużo bo mieliśmy dużo sprawdzianów kartkówek prac domowych i jak dziewczyny prosiły o przełożenie bądź wydłużenie terminu oddania to nie bo sport to hobby a jak chłopcy prosili to oczywiście bo to przecież nasi przyszli piłkarze. Teraz wydaje się to głupie ale wtedy był to mój jeden w większych problemów
Dobrze zrobiłaś że nie posłuchałaś się tej nauczycielki. Podziwiam Cię że nie zrezygnowałaś z tego co kochasz robić. Niestety nadal w polskich szkołach uczy się stareotypów. W większości starsi nauczyciele mają problem że na przykład jakaś dziewczyna chce zostać żołnierzem, mechanikiem itp. ,a jakiś chłopak chce zostać fryzjerem, makijarzystą itp. Także w szkołach mówią, że czarnoskóry ludzie żyją w biednej Afryce i nie mają wody lub Azjaci to tylko Chińczycy i jedzą koty i psy. Także chodzi tu o religię jak na przykład: Muzułmanie to terroryści lub osoby innej religii niż chrzescijanizm idą do piekła. Mam nadzieję, że w przyszłości nie będą uczyć małych dzieci stareotypow, które mogą zniszczyć ich cele, marzenia i zainteresowania. Jeśli to czytasz to nie słuchaj się ludzi którzy chcą Cię zniszczyć i spełniaj marzenia. Muszę Cię zaskoczyć. Jeśli chcesz być porywaczem małych dziewczynek z warkoczykami lub złodziejem itp. To możesz awansować jako kryminalista, a może później jako więzień. Dziękuję za uwagę Pa!
Ostatnio na zastępstwie z polskiego nauczycielka kazała nam rozpocząć dyskusję, jaki powinien być idealny mężczyzna. Zdziwił mnie bardzo fakt, że żaden uczeń (oprócz mnie) z naszej prawie 30 osobowej klasy nie zaprotestował. Ja oczywiście musiałam i powiedziałam, że według starożytnych filozofów nie ma nic bardziej męskiego niż miłość dwóch mężczyzn
Przeczytałam tytuł. Przeczytałam napis na miniaturce. Pomyślałam: "HEJ! MOJA SZKOŁA!" Raz dostałam naganę za to, że założyłam spodnie na galowo xD Najlepsze jest to, że chłopacy mogą nosić nawet dżinsy na galowo a jak ja założyłam eleganckie leginsy to dostałam naganę xD
Bardzo słabo ze strony nauczycielki jeśli dała ci nagane tylko za fakt, że nie miałaś spódnicy. Tylko tak nawiasem legnisy to w zadnym wypadku nie sa eleganckie spodnie! W legnisach co najwyżej możesz sobie pójść na siłownie albo pochodzić po domu
Straszne to jest. To prawda teraz sobie przypomniałam, że rzeczywiście w szkole tak było że strój galowy dla dziewczyn to była obowiązkowo spódniczka, a spodnie tylko dla chłopców. Moim zdaniem powinno być w ogóle usunięte pojęcie "strój galowy" a zastąpione pojęciem "strój elegancki" i wtedy dowolność fasonu, koloru, byleby pasował do okazji właśnie i może ewentualnie kolory żeby nie były zbyt jaskrawe. No ale nie powinno być problemu ze ktoś ubierze sukienkę, ktoś spódnicę a ktoś spodnie czy kombinezon o ile eleganckie będzie. Przypominialam sobie jak mnie to wręcz przerażało że np. na rozpoczęciu roku wszyscy wygladali wręcz jak klony... W dodatku strój galowy zakładalo się tylko do szkoły ze 2 razy do roku. To też moim zdaniem bez sensu. Lepiej by było ubierać po prostu coś eleganckiego co będzie służyć nam też przez resztę roku na różne okazje, uroczystości rodzinne itp, a nie granatowa spódniczka i biała koszula, które leżą cały rok w szafie i czekają tylko na rozpoczęcie i zakończenie roku szkolnego. I jeszcze trzeba co chwilę kupować nowe bo dzieci przecież szybko rosną. I tylko po to by ubrać to na chwilę 2 razy do roku i wyglądać jak klon. Masakra. Niepraktyczne w ogóle. A w dorosłym życiu w ogóle nie używane, przecież do pracy czy na ważne zebrania nikt nie ubiera się na galowo, idebtycznie jak cała reszta firmy 😂 Każdy po prostu ubiera coś eleganckiego jeśli sytuacja tego wymaga, ale jest dowolność stylu, koloru itd. Nie wiem, szkoła to jest w ogóle inny stan umysłu. Potrzeba potem lat, żeby się z tego szkolnego prania mózgu otrzepać i znormalnieć.
My na szczęście nie mieliśmy w liceum czegoś takiego, dziewczyny ubierały czarne jeansy, nawet góry od garnituru męskiego ze spódniczkami, lepsze to, niż gdy chłopaki mieli dresy w gimnazjum na ważne apele i nauczyciele tylko wzdychali głośno
Nadal pamiętam, gdy wstawiłaś zdjęcie tej idiotycznej kartki na ig. Nie wierzę, że te stereotypy sa powielane i wpajane od najmłodszych lat! 😬 Bardzo dobrze, że poruszasz takie tematy i pokazujesz, że możemy być, jacy chcemy. 💕 Życzę wszystkim chmurkom i chmurom dobrej nocy ☁️❤️
Odwołując się do twojego filmu, zauważyłam, że u dziewczynek hobby i cechy są w porządku, natomiast jeżeli mężczyzna ma zainteresowania kobiece i ma cechy kobiece (jeżeli można w ogóle podzielić cechy na kobiece i męskie) to zostaje często szykanowany itp. co jest bardzo krzywdzące. Śmieszy mnie zawsze jak mężczyźni na brak kulturalnego wychowania powołują się na równo uprawnienie kobiet. Jeszcze dodam, że np. U mnie w szkole często dziewczynki są faworyzowane i kojarzone z tymi pilnymi uczennicami, a chłopcy z rozrabiakami i słabymi uczniami (chociaż nie powiem mam nauczyciela aktualnie, który za sam fakt bycia dziewczyną traktuje cie ulgowo. Jego zdaniem płeć piękna jest słaba i nie można za wiele od niej wymagać. Czasami mam ochotę wstać i dać mu z liścia jak słyszę jego teksty, ale trzeba się pilnować, przynajmniej do końca szkoły)
Nawet ostatnio miałam taką rozmowę z moim chłopakiem, który powiedział, że zazdrości takiemu jednemu UA-camrowi, że ma dziewczynę, która jest gejmerką, bo mogą grać razem i dzielić pasje. Wszystko super, tylko ja na przykład bym chciała, żeby on zaczął czytać romanse Jane Austen... no i tu już się pojawił problem :)
No u mnie w klasie zawsze -kto tak gada?! - To Maks siedzę w ostatniej ławce więc wszystko widzę i częst tak gadają że się na lekcjii skupić nie da to zwracam uwagę a one -no co? i gadają dalej
@@KlaudiaCloudyK Klaudia, to nie są tak po prostu romanse, będę polemizować :D A kanał bardzo mi się podoba, chociaż wiekowo jestem pokolenie wyżej, jak szacuję ;)
Idealny chłopak: - umie radzić sobie życiu Idealna dziewczyna: - umie radzić sobie w życiu W sensie według mnie to są ideały ale no... To tylko moje zdanie :)
Ja pamiętam bardzo dobrze jak u nas w szkole mówiono, że dziewczynki dobrze się uczą i mają być grzeczne osiągać sukcesy w nauce, A chłopcy - od nich wymagało się, żeby dobrze grali w piłkę. Wielokrotnie, gdy dziewczynka z chłopcem miała taką samą ocenę np.3 było mówione do dziewczynki, że to nawet chłopak napisał lepiej, że jak tak można, A do kolegi mówiono, że jak na chłopca to super. To zachowanie uważam za krzywdzące
Pewnie, że jest krzywdzące! W każdym środowisku będzie to trochę inaczej wyglądało. Niemniej jednak, to chore, że takie rzeczy jak wyniki w nauce musimy warunkować płcią.
Dla mnie sprawa jest prosta: to, co podoba się chłopakom w dziewczynach i na odwrót jest indywidualna preferencją. Ponoć mężczyzna ma być rozmowny, ma dowcipkować, a ja bardzo lubię rozmowy na głębsze tematy niż suchary o podlasiu. Pomijając już to, że jak powiedziała Mia Wallace, każdy musi znaleźć sobie kogoś z kim może w spokoju cieszyć się ciszą
Do-kła-dnie! 👏🏻 Jak można w ogóle spróbować stworzyć listę uniwersalnych cech, które się podobają drugiej płci? No chyba, że jest to szacunek do drugiego człowieka, empatia... ale to powinno być oczekiwane od obu stron.
we wczesnym dzieciństwie miałam luz co do płciowania wszystkiego, chociaż moja matka i tak mi ciągle mówiła że "dziwczynki tak nie mogą" ale bawiłam się z chłopcami w policjantów zamiast w rodzinę z dziewczynkami. Teraz gdy za późno na wpajanie mi czegoś bo mam swój rozum, odkąd ojciec się wyprowadził, to nagle matka próbuje ze mnie zrobić "pannę" i żebym lubiła diewczęce rzeczy.
Jestem w 7 klasie i na lekcji religii ostatnio mieliśmy napisać cechy dziewczyn i chłopaków.Wszyscy chłopacy pisali: mamy xxxx lepsze od dziewczyn. Dziewczyny zaczęły też pisać cechy, które "powinna" miec dziewczyna. Jedynie ja z moją koleżanką nic nie napisaliśmy, bo stwierdziłyśmy, że to głupie.
Zacznę od tego, że cieszę się z tego, że pod Twoją twórczością widać coraz więcej komentarzy mężczyzn. Myślę, że tytułowy babski wieczór powoli staje się bardziej nazwą, niż określeniem grupy docelowej filmu i BARDZO DOBRZE, bo zarówno one, jak i komentarze pod nimi co jakiś czas przywracają mi wiarę w to, że nie wszyscy żyją tak, jak starają nam się wpoić od najmłodszych lat. Nie potrafię zliczyć ile razy spotkałem się z takim szufladkowaniem... Osobiście jako 26-latek jestem całkowicie niezależny, ale tylko dlatego, że taką jestem po prostu osobą i taki mam charakter. W ogóle nie uważam, że to w jakiś sposób jest związane z moją płcią. Tymczasem kiedy wszyscy gratulowali mi np. kupna mieszkania, większość zaznaczała jakim jestem niezależnym i odpowiedzialnym mężczyzną, a nie, jak sama to stwierdziłaś, po prostu człowiekiem. Gdyby takie kroki chciała podjąć kobieta, to od tych samych osób usłyszałaby, że to zbyt poważne zobowiązanie i zbyt duży ciężar. Zmierzam do tego, że przez takie traktowanie bardzo trudno znaleźć kobietę pewną siebie, która dąży do swoich własnych ustalonych celów i nie boi się być sobą. Z drugiej strony widzę ogrom facetów, których połowa życia to wieczna gra aktorska, żeby tylko nie wydała się ich wrażliwość, albo bezradność. I tutaj ja też jestem winny, bo nie raz zdarzało mi się nie powiedzieć czegoś, zachować się inaczej, bo "mężczyźnie nie wypada", a zaznaczam, że jestem tego wszystkiego raczej świadomy. To pokazuje jak głęboko zakorzenione mamy bzdury wmawiane nam od dziecka i dlatego proszę Ciebie, Klaudio i Was wszystkich chmurków i chmurki, żebyśmy nie przestawali o tym mówić, a może uda nam się zmienić chociaż kilka osób, które później zmienią kolejne. Nie chcę, żeby moje dzieci w moim wieku musiały myśleć dokładnie to samo co ja dziś. Pozdrawiam ;)
Bardzo Ci dziękuję za ten komentarz i Twoją, męską perspektywę! Dokładnie tak jak napisałeś, dlaczego nie możemy być po prostu dobrymi, niezależnymi ludźmi. Zakup mieszkania to wynik Twojej, indywidualnej pracy, a nie tego, że jesteś mężczyzną. I mnie też przeraża jak głęboko zakorzenione mamy te przekonania, sama się czasem łapię - choć jestem "świadoma" tych rzeczy - że powtarzam jakieś głupoty wtłaczane mi do głowy 👀
Jestem w kl 6 i mam superową panią od wdż. Mówi bez wstydu o rzeczach tabu. Można jej zadawać jakiekolwiek pytania na które zawsze odpowie. Jedynym minusem jest to że nie można jej mówić o społeczności lgbt. Choć każdy wie że jest tolerancyjna. Każdemu życze takiej nauczycielki💜
Cloudy, jak najbardziej jestem za tym, co poruszyłaś w filmie. Wszystko przygotowane bardzo merytorycznie, ale jedno mnie zabolało: SŁUŻBA zdrowia. Pracownicy ochrony zdrowia, w tym przyszła ja, bardzo zwracają uwagę na to, że to nie jest służba. Przez to, że obecnie w społeczeństwie jest to określenie niemal pejoratywne, bardzo proszę o nieużywanie tego terminu. W Polsce "służba zdrowia" zniknęła ostatecznie w 99 roku, wraz z PRLem i reformą.
Dziękuję za zwrócenie uwagi! Przyznaje się do błędu, już kiedyś słyszałam o tym, że to przestarzałe określenie, ale tak mi się wbiło w pamięć, że musiałam to powiedzieć automatycznie. Obiecuje poprawę! A czy są jakieś preferowane nazwy?
Jak dla mnie to świetna umiejętność, sama nie znam się na nich najlepiej, ale za to używam zarówno męskich jak i damskich, bo czemu nie? Pozdrawiam cię serdecznie
Prawda jest taka, że sami sobie robimy pod górkę tymi stereotypami. Ja nie mówię, bo są rzeczy, które łatwiej jest zrobić mężczyźnie, a niektóre łatwiej kobiecie, no ale sami się nakręcamy niepotrzebnie, bo ooo to wolno dziewczynce, a tego nie wolno chłopakowi. Wyjdźmy z jaskiń i żyjmy po swojemu ludzie!
Świetny odcinek do oglądania z kakałkiem 💕 u mnie na wdż Pan mówił dziewczynom że życie działa w ten sposób że przystojni chlopcy nie będą się spotykać z dziewczyną gorszą od siebie, ale "brzydcy" chłopacy mogą sobie znaleść ładną dziewczynę. A także że te z nas które "za ładne" nie są nie mają na co liczyć i tracić swój i jego czas więc lepiej żeby od razu szukały kogoś na swoim poziomie lub niższym 😕
Aż mi się przypomniało jak nauczycielka, gdy się spytałam czy mogę iść po książki dla klasy, powiedziała że nie bo to powinni zrobić chłopcy i się nadwyręże. XDDDDDDD
Bardzo polecam "Niewidzialne kobiety. Jak dane tworzą świat skrojony pod mężczyzn" Caroline Criado Perez. Nigdy więcej nie spojrzę na świat w ten sam sposób. Autorka wspomina m.in. o lekach i o tym, że kobietom 2.5 raza częściej przepisuje się antydepresanty czy leki uspokajające, no bo 'baby histeryczki"... Poruszyłaś temat, który jest czubkiem góry lodowej. Nawet język ma znaczenie. W takim, w którym płeć ma końcówki człowiek = mężczyzna. Dzieci proszone by narysowały lekarza, człowieka, naukowca - rysują mężczyznę w 90% przypadków.
Słyszałam o tej książce, mam zamiar ją kupić i wciągnąć... ale boje się. Boje się, że prawda jest zbyt przytłaczająca. Co jest głupie, bo musimy z tym walczyć. Ale właśnie słyszałam od innych kobiet, że ta książka zmienia zupełnie perspektywę.
Tak, prawda jest przerażająca :( i najgorsze, że wiele spraw wcale mnie nie zaskoczyło. Zasmuciło tak. Ale nie zaskoczyło :( inne zszokowały. Bardzo warto się zapoznać z tą pozycją, bo wiele uświadamia.
Może statystyka antydepresantów wynika z olbrzymiej przewagi korzystania z pomocy psychiatrycznej przez kobiety. Tak tworzona jest większość wykorzystywanych w propagandzie danych statystycznych bez podania metodologii wyliczenia. Np w przypadku 20℅ ogółu ludzi żyjących w ubóstwie podaje tylko się że 20℅ kobiet tak żyje. Niby prawda ale fałszuje obraz. Mity tworzy się za pomocą manipulacji wycinkami danych bez obrazu całości.
@@mariuszkwiat622 cała ta książka mówi o luce w danych. Olbrzymiej luce w danych dotyczących kobiet. Od leków, kwestii BHP, badań, po politykę i transport publiczny. Natomiast w omawianym przypadku chodziło o to, jak często kobietom przepisuje się takie specyfiki w stosunku do mężczyzn. To samo dotyczy, omawianego przez Klaudię, leczenia. Kobietom się nie wierzy, ich symptomy przypisuje się psychice zamiast ciału. Co skutkuje także wypisywaniem antydepresantów i leków uspokajających zamiast skierowania na badania...
Powiem tak, to dziwne kiedy czuję się komfortowo oglądając to zawsze jako chłopak?😅Ps. Daje swoję zdanie po obejrzeniu. 11:10 w 100% prawda, ale większość chłopaków po prostu temu zaprzeczy...Każdy facet powie, że robię z siebie teraz dziewczynę, natomiast czuje się tu trochę "anonimowy" więc mogę to potwierdzić.
@@Alex_Furry1789 a ja się rajcowałam kiedy w aptece znalazłam odzielna mini szafke z durexem (były tam nawet lubrykanty smakowe) ;) a jestem dziewczyną
Czasem się zastanawiam, czy ludzie, którzy wprowadzają takie treści do szkół nie rozumieją, że u młodzieży to wywoła dokładnie odwrotny skutek? Dziś, mając w kieszeni smartfona z dostępem do całego świata, dzieciaki nie dadzą się już tak łatwo indoktrynować, i bardzo dobrze. Wyznacznikiem opinii nie są katechetki i księża o zacofanym myśleniu, a ludzie tacy jak Ty, Klaudio, i za to bardzo dziękuję! Sama już dawno szkołę skończyłam i z zaciekawieniem patrzę na to, jak wszystko się zmienia.
Społeczności religijne są najbardziej konserwatywne. Religia musi być konserwatywna, bo przestałaby nią być. Czego zatem oczekujesz od katechetek i księży?
Ja też z zaciekawieniem się przyglądam temu jak to wszystko się na całe szczęście zmienia. Pokolenie mojej mamy już myślało bardziej otwarcie niż poprzednie, moje mam wrażenie jest naprawdę otwarte, ale kolejne pokolenie moich siostrzenic... to jest dopiero zmiana!
@@venonex124 zdrowego rozsądku przede wszystkim. Naprawdę da się podchodzić do ludzi z szacunkiem, jednocześnie ucząc na temat religii. Mieliśmy taką katechetke w liceum, miała bardzo życiowe podejście i traktowała wszystkich bardzo ciepło i z dużym szacunkiem - na tyle, że kolega z naszej klasy, który był niewierzący i wypisany z religii oficjalnie, siedział z nami w sali, mimo że mógł ten czas spędzić w szkolnej kawiarence. Jego tata jest Irakijczykiem i katechetka nawet zaproponowała koledze, żeby może przeprowadził nam lekcję na temat zasad wiary w islamie - tyle że kolega był całkowicie niewierzący. Rzecz się działa w małym mieście jakieś 15 lat temu i jak widać - wtedy się dało. A dziś?
@@martajacak3248 Wszędzie są skrajności. Chodzi jedynie o to, że Kościół zbudowany jest na pewnych fundamentach, których katecheci naruszać nie mogą, bo to zrujnowałoby całą religię. Nie idealizuję wszystkich księży i katechetów, a jedynie usprawiedliwiam to, że nie zawsze mogą "iść z duchem czasu".
@@venonex124 owszem, dogmatów zmieniać nie powinni. Problem w tym, że lista omawiana w filmie, nie pochodzi z Pisma Świętego, tylko jest radosną twórczością katechetow, która przyniesie raczej odwrotny skutek.
Jestem w drugiej klasie liceum i idę programem po podstawówce, więc w pierwszej klasie miałam filozofię. Nauczycielka była dziwną starszą kobietą, szczerze nie lubiłam jej zbytnio, ponieważ proste rzeczy tłumaczyła trudno i zamiast uczyć opowiadała nam historię swojego życia. I kiedyś gdy tak opowiadała zaczęła mówić o tym że kobieta nie powinna pracować, powinna mieć męża powinna się uczyć tylko gotowania sprzątania ect. Nie powiem byłam w szoku, ponieważ wiedziałam, że ona pracuje, wykładała na studiach, zna kilka języków. Powiedziała nam wtedy, że gdyby jej mąż nie umarł byłaby wzorową żoną. W tym momencie chłopaką zrobiło się głupio przynajmniej tak wyglądali a my zaczęłyśmy się na początku śmiać, ale potem coraz bardziej się denerwowałyśmy, prawie wyszłyśmy ale nauczycielka zmieniła temat. Wtedy właśnie straciłam do niej szacunek nie wiedziałam, że dalej istnieją ludzie którzy tak sądzą
W mojej PUBLICZNEJ szkole mamy obowiązek noszenia: - mundurków, gdzie jeden kosztuje 170 zł, przypominam publiczna szkoła. Dżinsowa kamizelka, dla chłopaków krótsza dla dziewczyn dłuższa w której wszyscy wyglądamy jak jacyś więźniowie. Jeśli go nie mamy dostajemy ujemne punkty z zachowania. - identyfikatorów (wiem trudne słowo). Oczywiście nasza szkoła przestrzega RODO bo oddając testy czytają je numerami z dziennika. Ale walić całe RODO. Identyfikator to plakietka przypinana do mundurka UWAGA z naszym IMIENIEM, NAZWISKIEM i KLASĄ. Oczywiście jeśli go nie masz dostajesz minusowe punkty z zachowania. LOVE MY SCHOOL polecam 👍
Z RODO jest ten problem, że ludzie nie zawsze rozumieją co ono oznacza. Przykład: pracowałam w sklepie i przy zakupach przez Internet ludzie dostawali informację, że paczki można odebrać w sklepie, ale należy okazać dokument ze zdjęciem. Chodzi o potwierdzenie tożsamości odbiorcy lub za upoważnieniem kogoś np. z rodziny. A ludzie i tak się pruli, że nie pokażą bo rodo. To jedynie pokazuje jak ludzie bezmyślnie zgadzają się na warunki bez czytania.
Jutro nie idę do szkoły, więc perfekcyjnie odcinek. O i pozdrowienia z kwarantanny Edit po obejrzeniu: totalnie się zgadzam, widzę to nawet na moim młodszym bracie. Kiedy chciałam mu przeczytać bajki, które ja lubiłam gdy byłam mała i nadal je lubię to stwierdził, że nie bo te bajki są dziewczyńskie(np.czerwony kapturek?)
Ja czerwonego kapturka i wszystkie bajki czytałem albo bardziej mama mi je czytała, to było dzieciństwo, dzieci teraz pokazują że dla chłopców są gry i wgl, a dla dziewczyn w sumie sam nie wiem (jestem chłopakiem)
Niesamowite z tym Czerwonym Kapturkiem. To pokazuje jak wcześnie się zaczyna ta "indoktrynacja" i jak, nawet jak się staramy, ciężko się z tego wyłamać...
Kiedyś miałam nauczycielkę od wf-u chyba w 5 klasie, która nie pozwalała dziewczynom grać w piłkę nożną. Zawsze jak ja z moimi koleżankami chciałyśmy na wfie zagrać w piłkę pani nas wyśmiewała i mówiła, że ten sport jest tylko dla chłopców (chociaż jedna z moich koleżanek grała 100 razy lepiej niż wszyscy chłopcy z naszej klasy razem wzięci). Zwykle wf polegał na uczeniu nas gimnastyki i trochę siatkówki, której bardzo nie lubię. Na szczęście wymienili już tą panią i teraz w 7 klasie mamy nową, która zawsze się kłóci z innymi trenerami o boisko, żebyśmy mogły grać w piłkę :-) Ps: Dziewczyny z mojej klasy wygrywają każdy mecz.
Bardzo fajny odcinek, trafiający w sedno tematu Z tymi stereotypami dotyczącymi płci mam parę, dosyć nieprzyjemnych wspomnień. Jednym z nich są na pewno teksty osób z mojej rodziny. Jestem dziewczyną i moi rodzice zawsze mówili (i dalej mówią o zgrozo), że "jestem dziewczynką więc powinnam mieć czysty pokój". Jakby to jest takie bezsensu xD więc spytałam się raz mojej mamy, czy jakbym była chłopcem to bym mogła mieć syf w pokoju. Na to moja mama "no nie, też byś miała sprzątać ale że jesteś dziewczynką to wiesz..." i koniec. Świetna odpowiedź mamo 👍🏻 Inne teksty (teraz od mojej cioci) : ☁️ Jesteś dziewczyną, więc powinnaś sprzątać w domu ☁️ Jesteś dziewczyną, więc powinnaś mieć jak najwięcej dzieci ☁️ Jesteś dziewczyną, więc powinnaś mieć piersi, tyłek itp. To jest chore bo ja mam 14 lat 🤢 w dodatku jestem bardzo chuda więc daje też porady typu "powinnaś więcej jeść" po czym gada że "jesteś zbyt gruba" serio? Jakby mam 153 cm wzrostu i ważę 38 kg to takie coś serio nie jest przyjemne. Kolejną sytuacją było jak w 5 klasie mieliśmy na godzinie wychowawczej sUpEr zadanie. Najpierw pani nas podzieliła na 2 grupy - w jednej były dziewczyny, w drugiej chłopacy. Zadanie polegało na tym, żeby narysować "idealną dziewczynę i idealnego chłopaka", chłopcy rysowali dziewczynę, a dziewczyny chłopaka. Później trzeba było dopisać cechy. Nie podobało mi się to zadanie, bo "ideałem" dziewczyn był umięśniony chłop, który oczywiście wiecie, bez koszulki, napięte bicepsy i taki jest fajny, bo ma mięśnie. A chłopcy narysowali babę z cycami na wierzchu, cechami z średniowiecza i pani powiedziała że prace bardzo fajne, tylko mamy się podpisać. Ja się nie podpisałam, bo nie chciałam mieć jakiegokolwiek związku z tym durnym "projektem". Jakby, czego to ma uczyć? Plus, załóżmy że ktoś należy do LGBT+ to całkiem miał przesrane (tak wiem, to była 5 klasa, ale jednak). Oj trochę się rozpisałam 😅. Bynajmniej jak chcieliście to czytać, to daję wam ziemniorka w nagrodę 🥔🥔🥔🥔 Serio, mam nadzieję że te stereotypy nie będą rozpowszechniane w szkołach i codziennym życiu. Wydaje mi się, że kiedyś na WOS-ie miałam temat o tym, że stereotypy są krzywdzące itp. To naprawdę chore, że takie coś jest jeszcze tolerowane, a nawet CHWALONE. Teraz gdy są strajki kobiet, to nabiera jeszcze bardziej takiego "społecznego odrzucenia", więc myślę że bedzie to chociaż trochę mniej akceptowane. Pozdrawiam wszystkie chmurki i chmurów ☁️☁️☁️☁️
Do dziś pamiętam jak moja ciotka widząc, że czytam bardzo stare wydanie "Mądrości władców Syjomu" powiedziała, że "to książka dla chłopaków" no zatkało mnie. Pamiętam też, że miałam takiego starszego o rok kolegę i to był czas kiedy szłam do liceum, więc on już w tym liceum był. Trochę stresowałam się tym liceum, bo wiecie nowa szkoła, nowi ludzie i tak dalej, więc zapytałam go o to co go spotkało w liceum i otrzymałam odpowiedź: Nie martw się, jesteś ładna, wiec sobie poradzić.
3:06 Hmm... Jest "potrafi się interesować", a nie "interesuje się". WIadomo, dziewczyna powinna na tyle ogarniać tematy, by chłopak mógł nie gadać do ściany, ale nie naprawdę się chłopięcymi rzeczami interesować, bo jeszcze by tego biednego chłopca przegoniła, i jak by to wrażliwe męskie ego zniosło. (zabezpieczam się zawczasu - to nie tak, że mam tak słabe mniemanie o męskim ego, ale mam wrażenie, że twórcy tego typu materiałów nie mają o nim najlepszego zdania)
Kocham twój kontakt z widzami. Live w których okazujesz wsparcie fanom są niesamowite. A za każdym razem gdy zwracasz się „moje chmurki” czuje się chociaż w małym stopniu dla ciebie ważna. Film jak zwykle świetny 🥰
Bardzo konstruktywny film i dwustronny, nie tylko o kobietach i nie tylko o mężczyznach. Pamiętam jak często powtarzano mi, że kiedy mam bałagan w pokoju, to rodzina mówiła mi, że jestem dziewczynką i powinnam o to dbać i mieć porządek. Zawsze mnie to denerwowało i pytałam się co to ma do rzeczy, że jestem dziewczyną. Wtedy albo nie słyszałam nic albo, że dziewczynki są estetkami i muszą dbać o takie rzeczy. Dalej temat się toczył (...) Inną sprawą jest ocenianie dziewczynek na wf. To dopiero istna masakra. Niedawno miałam sytuację gdy sprzątaczka weszła do naszej szatni bez pukania z jakimś panem, który coś tam sprawdzał w pomieszczeniu, do którego się wchodziło z naszej szatni. Totalny brak szacunku, prywatności i poszanowania. Tak samo wprowadzili u nas prawo, że dziewczyny mogą przynieść ttlko 4 razy w ciągu roku zwolnienie z ćwiczeń z powodu okresu. Tak, bo WSZYSTKIE dziewczyny przynoszą lewe zwolnienia i WSZYSTKIE są leniami, którym nie chce się ćwiczyć i na pewno nie jest tak, że części z nich może być po prostu niekomfortowo ćwiczyć mając okres, źle się czuć przez to, bądź mieć silne bóle miesiączkowe, gdzie nawet tabletki nie pomagają 🤦♀️naprawdę, kiedy to się w końcu zmieni?
To zawsze był temat który denerwował mnie w szkole. Chłopcy i dziewczyny zazwyczaj byli stereotypizowani. Była tez pewna niefajna sprawa która ciągnęła się przez całe gimnazjum - mianowicie chłopcy dokuczali dziewczyną na tle seksualnym. I oczywiście było to głoszone, ale co na to powiedziała nauczycielka i pedagog? "CHŁOPCY TAK MAJA W TYM WIEKU" 🙃 A więc z tego wynika że skoro jest się dojrzewającym chłopakiem to wszystko ci wolno. Takie podejście bardzo boli, bo daje młodym dziewczynom poczucie że są bezsilne i na wszystko muszą się zgadzać. Z drugiej strony też jest to bardzo obraźliwe dla chłopców. Teksty typu "Chłopu zawsze się chce, chłop to ma tylko jedno na myśli" - to są stereotypy które wprost robią z mężczyzn/chłopaków zwykłe przedmioty które są bezmyślnymi samcami.
Aż mi się przypomniało jak mama, kiedy skończyłam rozmawiać z kolegą z klasy przez Messengera, weszła do mojego pokoju i powiedziała, że nie powinnam była tak dużo gadać, bo pewnie się przestraszył i już nie będzie chciał ze mną mieć nic wspólnego. Było mi tak głupio, że aż go za to przeprosiłam xD Teraz uważam, że to było tak głupie, żeby go przepraszać za to, że chciałam z nim tylko porozmawiać xD W tym momencie wiem, że jestem gadułą i się nie powstrzymuję jak chcę coś powiedzieć do kogokolwiek. Dodatkowo coraz częściej widzę w Internecie, że chłopaki narzekają na jakiś grupach, że te baby to takie bez zainteresowań (seriale słuchanie muzyki itp.) i do tego nieśmieszne. W ten sposób właśnie te stereotypy narzucają nam bycie właśnie taką szarą myszką, która nie może za dużo gadać, a co dopiero o "babskich zainteresowaniach" do faceta. Męskich hobby dziewczyny mieć nie powinnyśmy, ale mogą trochę posłuchać chłopaków o tych rzeczach, żeby jednak być trochę zainteresowane, ale jednocześnie nie do końca... Jak dla mnie totalna głupota, mam nadzieję, że społeczeństwo powoli zacznie wychodzić z tego cyklu stereotypów.
Wiem że temat stary ale się wypowiem. Odnośnie tej kwestii przypisywania cech to bywa różnie. Ja jestem najstarsza z piątki rodzeństwa. Pamiętam że bawiąc się z moimi młodszymi braćmi oni nieświadomie podchwycali moje zachowania co później także potwierdziła moja mama. Było u nas naturalne że zabawa lalkami jest tak samo okej jak zabawa samochodami a kolory to tylko kolory. Co więcej moja młodsza siostra kiedy podrosła zaczęła na podobnej zasadzie przejmować zachowania po moich braciach. Myślę że to daje idealne poparcie temu że dzieci nie rodzą się zakodowane i to jest tylko kwestia wychowania i daniu dziecku pełnych perspektyw i uświadomienie że oni ma wybór.
Masz absolutną rację! Jak zobaczyłam tę listę na Instagramie, to aż się we mnie zagotowało.. Fajnie, że nagrywasz filmy na taki temat, bo myślę że otwiera to oczy wielu osobom i uświadamia pewne kwestie - myślę, że sama jeszcze kilka lat temu, w gimnazjum, nie zwróciłabym uwagi na taką rzecz :/ Czekam na kolejny filmik i gratuluję magistra!! 😀
Interesuję się ,,męskim" hobby. Mianowicie pilotażem. I bardzo byłam zdziwiona na kursie,gdy faceci traktowali mnie inaczej. Jak zagrożenie. Jak i również czułam coś takiego, że byli zdziwieni że ja kobieta tam jestem,że jak to nie siedzę w domu i nie gotuję hehe
Najgorzej jest, jak wdż uczą konserwatywne katechetki, jak przez długi czas mnie... To tylko odpycha ludzi od wiary, mówię to jako katoliczka. Kocham moją wiarę mimo tego, co mówili niektórzy święci.. kocham ludzi, ale nie mogę znieść tych stereotypów.. dzięki Bogu, w ostatniej klasie podstawówki zmieniono nam nauczycielkę wdż na inną, tolerancyjną, otwartą na różne tematy, które my, dziewczyny uważałyśmy za ważne. Ja CHCĘ wiedzieć jak działa męski mózg i organizm, ponieważ chcę pisać książki, gdzieś główni bohaterowie to zazwyczaj faceci. Lubię też rysować, ale żeby narysować faceta z męską sylwetką, muszę się najpierw nauczyć rysować te sylwetkę a niestety przez stereotypy ciężko znaleźć refrencję sylwetki faceta bez muskułów do rysowania, znajduje się je dopiero po dłuższym czasie (potem idzie jak z górki, ale mimo wszystko).
Dzisiaj przeżyłam malutkie załamanie, bo dostałam się na studia. Rzecz w tym, że po przerwie i trochę ujmę to "nie wyrabiam". Dodałaś mi otuchy, że to normalne !! Tylko ciężko pracować i się uda ! Filmik krótki ale treściwy. Super ! ☁️
Jak miałam 12/13 lat podobał mi się jeden chłopak, i chciałam bardzo do niego napisać, ale mama cały czas mi mówiła że kobieta nie powinna zaczynać, że to chłopak ma się starać i do teraz nie pisze pierwsza do kolegów bo mam poczucie że to nieodpowiednie, mimo że widzę jakie szkodliwe było to że mi ona to powtarzala
To w ogóle nie jest tak, że każdy powinien dbać o siebie, o higienę i czystość :D I dziewczynki powinny być "skromna, ale nie nieśmiała i nieufna" - czyli po 1 jak jesteś nieśmiała, na pewno nie znajdziesz chłopaka :D a po 2 nie możesz być nieufna, przecież chłopcom trzeba ufać od razu, nie ma w ogóle opcji, że nie. I podział na damskie/męskie cechy/zainteresowania/rzeczy to taka głupota, przecież każdy może mieć każdą cechę, ubierać się jak chce itd. Czy wszystkiemu trzeba przypisywać płeć?
Co do wypisanych idealnych ,,cech" jestem: - W ogóle nie atrakcyjna - Jak oversize jest modne to wtedy tak, jestem modnie ubrana - Jestem bardzo niezależna - Nie umiem podtrzymywać rozmowy, nie każdy żart mi się udaje - Nie umiem słuchać - Umiem być przyjacielska, ale jestem zimna - Potrafię interesować się męskim hobby - Nie jestem skromna, ale za to nieufna - Nie jestem dobrze wychowana - Jestem bardzo gadatliwa - KOCHAM obmawiać wszelkich ludzi - Jestem dyskretna - Mam wdzięk, ale nie mam uroku osobistego
Nigdy jakoś bardzo nie bawiłam się lalkami, albo innymi rzeczami tego typu. Zamiast tego bawiłam się z kolegami w wojnę przy użyciu zabawkowych karabinów, czołgów itd, albo grałam z nimi w piłkę i scigalam się na wymyślonych przez nas torach przeszkód. Większość czasu, co się bawiłam, chodziłam ubrudzona w błocie, ponieważ czasem czołgało się po tej ziemii, albo wpadło do kałuży, więc jakoś czysta nigdy nie byłam XD Nigdy nie byłam osobą delikatną, albo uprzejmą w każdym momencie. Kiedyś moim ulubionym kolorem był niebieski. Gdy pojawiało się coraz więcej gier komputerowych (jestem rocznik 2001, więc już były gry komputerowe oczywiście, ale nie tak wiele + nie miałam do tego dużego dostępu), lubiłam w nie czasem pograć. Oglądałam wiele brutalnych filmów i seriali, ale nigdy nie robiły na mnie wrażenia. Chyba nie mogę uważać się za kobietę XD
Wróciłam do tego odcinka po 2 latach i przypomniało mi się że miałem podobną listę jakieś 12 lat temu kiedy byłem w 4-5 klasie i powiedziałam nauczycielce "a co mam zrobić jak chce dziewczyny? A nie chłopaka? " wezwali mnie do dyrektorki i kazali iść do kościoła i wstydzić się że w ogóle coś takiego powiedziałem
miałam na j polskim w ćwiczeniach w 5 klasie miałam kobiety dopisać do piękne a dzieci do uśmiechnięte ale pomyślałam że nie dam się zmanipulować więc se to podmieniłam to w sumie tyle
Według mnie jak ktoś jest do ciebie gadatliwy to ma z tobą dobrą więź, bo np ja jestem cicha i dosyć nieśmiała i nie wiem często co powiedzieć a z przyjaciółką to potrafię, więc jak widać przełamywanie się nie jest bardzo atrakcyjne dla płci przeciwnej 🙃
OMG jak opowiadałaś o tym kiedy dzieci uczą się przypisywać kolory do płci to uświadomiłam sobie, że ja walczę ze stereotypami od przedszkola, bo już wtedy wiedziałam, że różowy nie będzie moim ulubionym kolorem tylko niebieski bo bardzo dużo dziewczynek lubi ten kolor, a ja nie chce być stereotypowa (chociaż wtedy pewnie nie wiedziałam, że takie słowo istnieje)
Nie wiem czy tylko u mnie tak jest, ale jeśli chodzi o naukę jest inaczej. Wokół mnie zawsze było, ze to dziewczynki maja mieć super oceny, a chłopcy to zawsze ci co się wygłupiali, szkole mieli gdzieś, a zamiast się uczyć wolą grać(to postrzeganie na pewno nie jest przez moich rodziców, bo oni zawsze powtarzali ze nie muszę być w szkole wybitna). Zawsze tez było, ze dziewczyny siedzą w domu, uczą się, dbają o siebie, plotkują, a chłopcy maja wychodzić z kolegami i uprawiać sporty. Bardzo mnie dotknął fakt, ze gdy zapisałam się na kosza trafiłam do grupy gdzie były tylko 3 dziewczyny. Na początku było wszystko okej, ale potem na meczach nam nie podawali BO JESTEŚMY DZIEWCZYNAMI, gdy krył nas któryś z chłopaków to wstyd, wyzywali nasza grę, wiec skończyło się to niestety odejściem z tamtąd przez zła atmosferę. Za to w szkole się cały czas słyszy: ,,Dziewczynce tak nie przystoi”, ,,jakby chłopak zrobił takie coś to jeszcze, ale dziewczynka?! Musisz się jakoś zachowywać!” Itp. Ostatnio również jestem gnębiona przez koleżanki, bo nie chce chłopaka(nie ze gustuje w dziewczynach, tylko po prostu nie chce być w związku). Mówią ze zachowuje się jak przedszkolak, jak mogę nie chcieć żeby ktos o mnie dbał i mówią ze z takim nastawieniem zostanę stara panna. Uważam ze teraz nie jest mi on potrzebny(jestem dopiero w 8 klasie:)), a to czy sobie kiedyś kogoś znajde czy nie, nie jest dla mnie najważniejsze.
U mnie w szkole było np. Coś takiego na WDŻ ,że było mówione załóżmy "Lubcyią być modni/ne" . Na tablicy była kartka z napisem dziewczyna i gdzieś chłopiec i musieliśmy dopasować . Albo na któreś lekcji było że np. dziewczynki nie powinny mieć krótkich włosów (ja miałam wtedy tak gdzieś lekko za uszy ) . Ogl na tych lekcjach miałam mega face palma. Wgl cała lekcja była okropnie stereotypowa.
@blank_user name427 dosłonie:c a krotkie slicznie wygladaja i imo zazwyczaj lepiej niz dlugie . jeszcze pamietam ze byl typo z dlugimi i baba go dyskryminowala strasznie ,albo mowila mi ze wygladam jak chlopak a ubieram i ubieralam sie dosc dziewczeco , w sukienki czy spodniczki :( imo wdz mialby jakis sens ale trzebabylo by zmienic podstwe
kiedys kolory: różowy i niebieski były przypisywane do płci na odwrót. chłopcy nosili różowe ubrania bo byly kojarzone z krwią, a kobiety niebieski bo był kojarzony z delikatnością.
Świetnie to powiedziałaś, wszyscy po pierwsze jesteśmy ludźmi :) ja też mam już dość podziału naszego świata na to co męskie i żeńskie. Kiedyś na Twoim kanale polecałam już książkę "Uwikłani w płeć". Warto zwrócić uwagę na to że oprócz płci biologicznej mamy też płeć kulturową. Mamy też osoby, które nie identyfikują się z żadną płcią, mamy osoby z tzw. trzecią płcią które są całkowicie pomijanie w naszym społeczeństwie. I te wszystkie osoby są przede wszystkim ludźmi. Mogę polecić jeszcze jedną książkę profesora z mojego Instytutu Waldemara Kuligowskiego o tytule "Trzecia płeć świata". Dzięki że przeglądasz literaturę naukową i nam o niej opowiadasz :)
Ehehe, ja chyba jestem z tych, co są "przede wszystkim człowiekiem". Wogóle, pamiętam kiedyś robiliśmy w szole, chyba na wychowawczej, takie coś, że mieliśmy napisać coś w stylu... dziesięciu składników swojej osobowości. Większość osób napisała "chłopak" albo "dziewczyna" a ja (już pomijając to, że napisałam nie dziesięć, a ze trzydzieści składników) nawet nie pomyślałam o tym, że mogłoby to być coś znaczącego o.o
Smutne jest to, że gdy czytam książki takie jak 'Opowieści podręcznej' czy 'Vox' to widzę podobieństwa do rzeczywistości w Polsce. Nie chciałabym żeby moje dzieci wychowywały się w Polsce i uczyły się takich rzeczy. To w jakim kierunku idziemy mnie przeraża. Cloudy bardzo dobrze ze poruszasz takie tematy, nie możemy siedzieć cicho
Ja chodzę do 2 klasy liceum jestem na profilu "typowo męskim" (choć ja uważam za to kpinę) matematyczno-informatyczno-fizycznym, w naszej klasie jest 10 dziewczyn na 28 osób i to ile na nas jest narzucanych seksistowskich żartów to masakra. Słyszymy takie żeczy jak np. Najmadrzejsi są meżczysci potem delfiny a na końcu kobiety, albo to że np my jesteśmy kobietami więc nie umiemy pływać w kajakach (i wiele innych których nawet nie warto pisać) Najgorsze jest to że chyba tylko ja potrafię się im postawić to jest przykre że oni są tak wychowani😔
Bardzo mi przykro, to jest straszne. A jak się pewnie postawisz to są teksty - miej dystans, jeny. Mam nadzieję, że takie teksty nie płyną z ust nauczycieli.
Jakiś czas temu czytałam artykuł (jak znajdę to dodam do komentarza) w którym był poruszony problem ze właśnie dziewczynki komplementuje się za wygląd, a chłopców za to co robią. Od tamtej pory próbuje dawać innym komplementy odnośnie tego co robią a nie jak wyglądają. Przyznaje że jest to ciężkie bo jestem przyzwyczajona żeby komplementowac wygląd innych kobiet
Chyba nawet wiem, o którym artykule mówisz! Bardzo doceniam Twoje starania, jakbyśmy wszyscy tak do tego świadomie podeszli, nowe pokolenie miałoby już inne podejście 👏🏻
najlepsze, ze wiele kobiet jak mówi jak to trzeba się uwolnić od stereotypów chłopak w różu, czy nawet sukience to super sprawa. A potem idą do klubu czy na tindera i szukają najbardziej męskiego badboya najlepiej z kaloryferem. A chłopakom, którzy posłuchają się robi się krzywdę, bo nie rozumieją czemu dziewczyny ich omijają szerokim łukiem, Wiadomo nie dotyczy to osób homo, czy tych co chcą być same. Jednak wiekszość osób chce kogoś mieć i takim pustym gadaniem, bez wytłumaczenia, że jednak oddziałuje to płeć przeciwną robi isę troche krzywdę.
Nie zgadzam się. To dla mnie znów stereotypizacja, że kobiety to szukają tylko męskich drwali. Kobiety szukają pewnych siebie, odważnych do bycia tym kim chcą, mężczyzn. Każda z nas ma inny gust, nie możemy generalizować. Mam wśród przyjaciółek takie co lubią szczupłych, większych, niższych, wyższych, modnych, na modę opornych... facetów. I nie każę od razu facetom chodzić w różu czy sukience, tylko mówię, że jak całe życie mają na to ochotę, a przed założeniem różowej bluzy powstrzymuje ich tylko przekonanie, że róż ble bo dziewczynki, to nie powinni się tym sugerować :)
Wydaje mi się, że to po prostu takie dawanie wsparcia i akceptacja, że jesli chłopcy chcą ubierać sukienki to mogą, że to nic złego. Wspieram osoby lgbt+, ale sama jestem hetero, czy to znaczy, ze tak naprawdę to puste gadanie, bo gdybym ich wspierała , to byłabym np. Bi? No nie, po prostu mam pociąg do czegoś innego, co innego mi sie podoba.
@@aleksandras.2363 no wlasnie o tym pisze. Najpierw sie krzyczy, ze olać płeć kulturową, ze to w cale nie jest tak ze mężczyzna musi mieć dobra prace, nie chodzic w "babskich" ciuchach być wrażliwym. A jak ktoś sie tego nasłucha, to jest lol ale my w sumie jednak wolimy typowych facetów. Jest różnica w akceptacji tego jak ktoś chce żyć po swojemu a w głoszeniu obalenia cech płciowych narzuconych przez kulture. Rozmawiałam z wieloma mężczyznami i czesto mieli przypadki, ze najpierw dziewczyna ktora im sie podobała badała jak to faceci nie powinni wstydzić sie swoich uczuc, być wrażliwi. A potems jak on to robił to uciekał stwierdzając, ze nie bedzie z jakimś miękkim frajerem.
Ale.. stereotypy a gust to dwie inne rzeczy. Ktoś może lubić "badboyów" ale nie widzieć nic złego w bardziej wrażliwych chłopakach, chce, żeby byli sobą
Ja na religii w 6 klasie miałam temat o "naszym ciele". Nauczycielka wyświetliła nam na tablicy cechy mężczyzny i kobiety i kompletnie nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać bo następujące cechy były takie: Mężczyzna - kieruję się umysłem -MUSI chronić kobiety i dzieci (bo baba sobie nie poradzi ;-;) - może uprawiać sport -może podjąć pracę (dalej nie pamiętam) Kobieta: - może się ładnie ubierać (a mężczyzna niby nie) - MUSI się opiekować dziećmi i być gospodynią domu - jest delikatna i wrażliwa Dalej nie pamiętam ale to nie zmienia faktu że te cechy to jakiś żart
10:50 lub uznają że jest "gejem"😑 zastanawiam się czemu akurat tak 🤔 a tak w ogóle to zastanawiające czemu ludzie bardziej jak już to atakują płeć męską za posiadanie np. lalek | a płeć damską jak mają np. autka to mniej | !!!UWAGA!!! TO MOJA PERSPEKTYWA ONA NIE MUSI BYĆ PRAWIDŁOWA I PRZEPRASZAM JEŚLI KOGOŚ URAZIŁAM | i w sumie jak dziewczyna interesuje się bardziej autami, pistoletami itp. to jest taką "BAD GIRL" a jak facet np. lalkami to jest niby "GEJEM"? to nie ma nawet podstaw
Niech się jakiś facet wypowie odnośnie męskiej listy, żeby nie było, że feministki mają ból dupska a o dyskryminacji i szufladkowaniu facetów zapominamy. Bo nie zapominamy :) . Twój materiał dot. kobiet jest świetnie skomentowany i masz mega plusa za ren krótki kontekst o facetach na końcu ! ;)
Ja ostatnio byłam w sklepie i jakiś chłopczyk chciał aby mama kupiła mu zabawkę w różowym opakowaniu, a jego mama mu na to ,,kochanie nie kupujemy zabawek dla dziewczynek, patrz jaki fajny samochodzik on jest dla chłopców chodź zobacz" . Tymczasem ja gdy miałam tak około 5 lat czyli byłam w ok. Jego wieku to uwielbiałam pistolety i samochodziki dla ,,chłopców'' i uwielbiam być kobietą więc nie rozumiem tej pani.
moim zdaniem jeśli już chcą w szkołach tworzyć takie tablice jaki powinien być chłopiec a jaka dziewczynka to najpierw chłopcy dla dziewczynek a dziewczynki dla chłopców piszą po 1 rzeczy i przyklejają do postaci oznaczającej daną płeć, a potem dziewczynki dla dziewczynek a chłopcy dla chłopców jacy by chcieli być, jakie mają zainteresowania i porównać to, a potem wytłumaczyć dlaczego jest taki podział i dlaczego jest absurdalny, bo każdy może być tym kim chce 😁 i to tak powiedzmy 4-5 klasa, kiedy już część stereotypów dzieciaki poznały i będą w stanie to zrozumieć
U mnie na religii w 3 LO ,nasza nauczycielka która była "doktorem nauk teologicznych" pokazywała nam tabelę w której były zaznaczone cechy kobiece i męskie. W sekcji kobiecej było m.in że "mają gorszą orientację w terenie bo muszą obracać mapę a mężczyźni nie" "kobiety posiadają gorsze wykształcenie"👌 Ta sama Pani twierdziła że ludzie na wózkach nie mogą wziąć ślubu kościelnego.Że aborcja kończy się hivem, śmiercią matki na stole albo samobójstwem,oraz małżeństwo które używa in vitro staje się podzielone i nieszczęśliwe bo wkrada się do nich "ktoś obcy"
Dodam, że różowy np jeszcze w roku 1918 r był uznawany za męski kolor, a niebieski delikatny za damski.
Mój tata ma siostrę bliźniaczkę, mają teraz 40 na karku i dobrze pamiętam zdjęcie zrobione zaraz po ich narodzinach, które pokazała mi babcia. Tata miał różowy kołderkę/poszewkę, a moja ciocia niebieską.
Niebieski był kojarzony z kolorem Maryjskim
Właśnie, a różowy był wtedy kojarzony jako odcień czerwonego, krwi.
@@Idk_._qqq dokładnie
Tak, zawsze różowy był męskim kolorem
Ale po tych wojnach coś się odjebało i odwróciło
To nie logiczne że dziewczyny mają interesować hobby chłopców np. Jakieś gry , mecze itd. A chłopaki to nie mogą się interesować tym co dziewczyna np. Makijaż , moda itd
Mój ulubiony argument na to że "mężczyźni są lepsi" - "Zobacz ile jest wynalazców i noblistów w różnych dziedzinach naukowych, widzisz jak mało jest tam kobiet?" Stary, edukacja istnieje od starożytności, kobiety wpuszczono na uniwersytety dopiero pod koniec XIXw.
No i co od tego 19 wieku wynalazły? 200 lat minęło, przeszło 8 pokoleń.
@@varioususeless2080 200 vs 2000...
@@lootownica 200 z komputerami, kamerami, internetem vs 2000 z koniem i listami, nosz kurwa. Po prostu baba siędo pilnowania dzieci i sprzątania nadaje, a nie zdobywania świata. Był jakiś powód, że zasoby dawano chłopom jak od rozwoju zależało przetrwanie. Każda płeć miała kiedyś swoją rolę, teraz dla hajsu i głosów wyborczych powywracało się to do góry nogami to na zaraz araby zajmą. Choć w sumie mi to nie przeszkadza, jak dla mnie mógłbym żyć w szariacie.
@@varioususeless2080 To se idź i żyj w szariacie. Pamiętaj aby pas szahida wcześniej wypróbować na jakiejś łące dla pewności że wypali. Szerokiej drogi.
@@lootownica Ja się z Polski póki co nigdzie nie wybieram. Idź sama realizuj swoje fantazje lewaczko. Ja tam jestem cierpliwy, przyjdą muslimy z zachodu to sam przejdę na islam i się przyłączę hah Będzie zabawa jak feministki w burki będą gonić tak jak już dziś się to dzieje na zachodzie.
"Powinniśmy być dobrym człowiekiem a nie dobrą kobietą czy mężczyną" i to jest kwintesencja całego odcinka i całego tego tematu.
W głowie mi się nie mieści, mamy 21 wiek a nie 18, żeby dziewczyna nie mogła mieć własnego zdania, jestem ciekawa, jaki inteligent to wymyślił.
Kiedy ludzie zrozumieją, że chłopcy i dziewczynki mogą być inteligentni, niezależni, czyści, atrakcyjni i modnie ubrani. Mogą, a nic nie muszą
Mnie najbardziej wbiła się w pamięć sytuacja, gdy jako dziecko zapytałam nauczycielkę na świetlicy, czy mogłabym chodzić z chłopakami grać w piłkę. Odpowiedziała że nie, bo jestem dziewczynką. Niby nic ale po ponad 10 latach dalej we mnie to siedzi.
Ja i moje koleżanki też się zapytałyśmy na co odpowiedziała że nie bo jesteśmy dzieczynkami i będziemy im przeszkadzać
Trzeba było do mnie chodzić 😁 ja dziewczynom nie zabran8am , sama kiedyś z chłopakami w świetlicy grałam
@@joannaanna980 simp
no ale jakby każdy ma prawo miec inne hobby, nie ma nic złego w tym że chłopiec lubi dziewczęce hobby a dziewczynka chłopięce
Ja jakoś 10 lat temu, bardzo interesowałam się dinozaurami. W momencie gdy pani w zerówce się o tym dowiedziała to wzięła mnie na prywatną rozmowę i krzyczała na mnie, że mam przestać bo to nie dziewczęce
Ostatnio na WDŻ(ósma klasa) rozmawialiśmy na godzinę bez chłopców jacy są mężczyźni. Pani ubierała się że chłopcy mogą myślą tylko jednym itd. Byłam dumna jak wszyscy x tam obecnych zaczęli stawać w obronię płci przeciwnej, że to nie jest reguła, nawet jest większość to nie ma sensu tak szufladkowac. Najbardziej przeraziło mnie jak bo całym sprzeciwie pani powiedziala, że ma to w podręczniku...
PS. na tej samej lekcji kiedy pani nie ustannie dążyła ten temat, powiedziałam,, Jeśli te wsyztskie stereotypy mają się sprawdzić to chyba zostaje homo" Po czym zorientowałam się że mówie to do katechetkiXD
Zaraz dlaczego katechetka uczy cię wdż? Chodzisz do szkoły czy zakonu? xD
@@polska4631 niestety czasem tak jest, mnie też wdż przez długi czas uczyła katechetka. Sama jestem wierząca, ale nie mam takich poglądów jak większość katechetek, przez co strasznie mnie wkurzały lekcje wdż.
Do szkoły chodziłam "za komuny" i muszę powiedzieć, że w tamtych czasach nie było tak dużo stereotypów. Dopiero od lat 90-tych zaczęło się wszystko zmieniać na gorsze. Pamiętam, jak szukałam pracy jako grafik komputerowy. Wszyscy odmiawiali mi przez telefon, że "nie zatrudniają kobiet". Nawet miałam taki przypadek, że w mojej obecności dzwoniono, że "tylko baba przyszła - przedłużamy ogłoszenie na tydzień". Muszę powiedziwć, że dawniej tego nie było. Kobiety bez większego problemu mogły znaleść pracę. Teraz to nawet o "śmjeciówkę" trudno. Zawsze też jest pytanie o tzw.plany rodzinne. Przez to, że chcę pracować i "dokładać cegiełkę" w kosztach utrzymania gospodarstwa domowego- nie zdecydowałam się na dziecko. Posiadanie dziecka jest zawsze problemem w znalezieniu pracy -gdziekolwiek na świecie.Przypomina mi się, jak moja koleżanka została zwyzwana w pracy i od k...w", jak tylko zaszła w ciążę ze swoim mężem. Pamiętam, jak za młodych lat drażniło mnie pytanie o "narzeczonego" -byłam po studiach i szukałam poważniejszej pracy aniżeli studencka. Przecież jako kobieta powinnam myśleć o założeniu rodzinny, a nie o pracy. Typową "wiśienką na torcie" była moja wizyta u ginekoga. Ten wstrętny prymityw wyśmiał mnie, że jestem kobietą, a w ogóle to on woli ...nastolatki😳. Oczywiście żadnego skierowania mi nie dał, żadnego info dla rodzinnego. Sama mam poradzić sobie z bólami...I wyrzucił mnie z gabinetu. Nigdy nie zapomnę tego poniżenia i poczucia żalu bycia kobietą. Przed wielu laty, gdy jeszcze interesowałam się religią, czytałam pisma tzw. Ojców Kościoła. Tam dowiedziałam się, że kobiety są gorsze od mężczyzn i nie mają dusz. Znienawidziłam św.Augustyna. Porzuciłam nawet myśl o zostaniu zakonnicą, o czym marzyłam w dzueciństwie-zakonnice misjonarki zwuedzające cały świat. Haha😉 Wolę zostać wiedźmą i bić się o prawa kobiet! 😉
Z tym ginekologiem to mnie zamurowało
Jak można powiedzieć, że kobieta nie ma duszy!? Sama jestem wierząca i nie mogę uwierzyć, że ktoś tak powiedział! Dusz nie mają zwierzęta, a kobieta to człowiek. Potem niestety ludzie odchodzą od wiary przez takie poglądy, mimo iż w Biblii nawet pisze, że żona jest równa swemu mężowi, że kobieta została stworzona by mężczyzna nie był sam, by miał pomoc, nie służbę. Nie rozumiem jak można pleść takie głupoty.
Szczerze mówiąc chodząc do 7 klasy podstawówki zaobserwowałam ogromną ilość stereotypów i w stronę dziewczyn i chłopaków.
Moja koleżanka lubi grać w piłkę i jest z tego dość dobra jednak nie może grać z chłopakami bo odrzucają ją bo jest dziewczyną. Tak samo u chłopaków jak jest jeden wrażliwy chłopak i czasem się popłacze to wszyscy na niego tak dziwnie patrzą jakby nie wiadomo co robił. Również gdy dziewczyna za bardzo trzyma się z chłopakami inny mówią ze chce się im ,,przypodobać” a gdy chłopak to że chce sobie znaleść dziewczynę.
Uważam że jest to bardzo błędne i krzywdzące.
Teraz, kiedy czytam ten komentarz, widzę w nim siebie, bo ja chce chłopak z podstawówki, który jest bliżej dziewczyn, który czuje, że dziewczyny po prostu są mądrzejsze od chłopaków z mojej klasy (jakby na prawdę, wiem, że niektórzy mówią okres dojrzewania, ale po prostu, widać g.ł.u.p.o.t.ę)
Aktualnie jestem w 7 klasie, znany jestem z tego, że lubię k-pop i tańczę czasem, co według niektórych chłopaków jest dziewczęce, ostatnio też coraz częściej nazywają mnie w szkole gejem, bo tańczę, zakładam włosy z ucho jak w tym filmie Klaudia (mam krótkie blond włosy, jakby ktoś chciałby sobie zilustrować w głowie taką scenę), to są właśnie te niby typowo dziewczęce zachowania. Aktualnie nie wiem kto mnie pociąga (chodzi o miłość) nie wiem czy wolę, czy chłopców, czy dziewczyny. Lubię czytać na Wattpadzie opowiadania BL lubię też i oglądać dramy azjatyckie, w których bardziej jest poruszany temat miłości chłopaka do drugiego chłopaka. Nie wiem dokładnie czy to stereotyp, czy coś innego, ale po prostu na razie szukam siebie głębiej.
P.S. zawsze mile widziana odpowiedź, rada i też miłego ranka/dnia/wieczoru/nocy🙂
@@FOREVER_iE Najprawdopodobniej jesteś w ósmej klasie, tak jak ja. Mam pewnego znajomego który również woli trzymać się z dziewczynami, choć jest trochę dziecinny przez co jakieś półtora klasy go nie lubi.
Nie wiem jak się zmieniłeś, ale zgaduje że na pewno dojrzałeś mentalnie odkąd napisałeś ten komentarz. Mam podobnie jak ty, tylko że ja jestem bardziej osobą, która jest "zbyt dojrzała" jak na swój wiek przez rówieśników. Dużo ludzi uznaje mnie za dziwadło bo nie śmieszą mnie żarty o smeksie itd.
Ogólnie, to co chce powiedzieć jest tym żeby "mieć wyrąbane". Łatwo powiedzieć. Ale do rzeczy. Naprawdę, każdy z nas jest inny I nie dla każdego będzie to coś łatwego, ale to jest jedyną rada która mogę dać. Nie polecam zmieniania swojego życia dla tych imbecyli.
Ja jestem w 5 klasie podstawówki. Jestem przewodniczącą klasy. Bardzo się staram, by każdy był zadowolony i był spokój w klasie, jednakże… Chłopacy mnie wyśmiewają, zabierają mi rzeczy. Była nawet sytuacja, że jeden chłopak mnie pobił i próbował dźgnąć mnie nożyczkami. Baba, która nas pilnowała w ogóle się nie przejęła dopóki się nie poryczałam bo zostałam przez niego strasznie mocno uderzona w plecy. W domu chłopak dostał opr od rodziców, ale to nic nie zmieniło. Zawsze gdy chcę zwrócić uwagę chłopaków np.: by nie hałasowali tak głośno itp. to za każdym razem zostaję ignorowana, nawet chcieli zmienić przewodniczącą ze względu na to, że nagle przestałam im się podobać w tej roli ( a sami na mnie głosowali ) bo nie zafundowałam im jakiś poduszek do krzesełek i nie zorganizowałam im wycieczki ( zadaniem przewodniczącego jest reprezentacja klasy, a nie fundowanie im wycieczek ). Na szczęście nie daje im się ❤ mam również wspaniałą wychowawczynię która zawsze jest po mojej stronie 🫶
Pamietam, że w ósmej klasie na religii dostaliśmy zadanie, aby wypisać cechy męskie i żeńskie. Zrobiło mi się bardzo przykro, gdy dowiedziałam się, że na 24 osobową klasę tylko ja odmówiłam przypisania cech :\
Tez bym nie wypisała :D
Wow, gratuluje odwagi, bo na pewno nie było łatwe się sprzeciwić przy całej klasie!
Ja miałam w ćwiczeniach od religii zadanie, żeby wypisać jakie cechy powinna mieć matka, a jakie ojciec 😕
Ja też w przedszkolu oczywiście różowa ramka dziewczyny niebieska chłopcy a gdy się zapytałam pani czemu tak jest to odpowiedziała bo dziewczynki lubią różowy a chłopcy wiadomo niebieski więc powiedziałam pani że lubię niebieski WIECIE JAK SIĘ POPATRZAŁA!!
Ja miałam dokładnie to samo na wdż z katechetką
Nie mieszkam już w Polsce,mam 55 lat mieszkam w Irlandii więc mogę sie odniesc do tego filmu tylko z pozycji samego siebie chodzącego do szkoły w głebokiej komunie lub kiedy do szkoły chodziła moja córka czyli począwszy od 95 roku.
W głębokiej komunie uczylismy sie normalnych rzeczy religia była w kosciele i nikomu to nie przeszkadzało. Wychowanie obywatelskie było lekko polityczne ale mozna było dobrze podyskutowac,wychowania w rodzinie nie było ..szkoła zostawiała to jakby rodzicom czy poprostu rodzinie
Moja córka natomiast chodziła do szkoły jak pisałem w roku 95 zaczęła
Pamiętam tez czas kiedy wprowadzano religię i wychowanie w rodzinie czy cos podobnego
Oszołomstwa nie brakowało i moja córka w pewnym momencie od katechetki w szkole usłyszała takie oto zdanie
-twoi rodzice pójdą do piekła bo nie mają slubu
to była chyba 6 klasa kiedy to usłyszała usłyszała tez ze nie musi używac podpasek a jesli potrzebuje to sa szamtki które sama moze sobie zrobic
rozmawialismy z córką na rózne tematy w domu więc dzieciak powiedział nauczycielce katechetce żeby przestała pierdzielic głupoty i cóż....
musielismy orzeniesc córkę do innej szkoły
już wtedy były zapędy do tego żeby robic pranie mózgu młodym dziewczynkom zeby były posłuszne i uległe
ze ich rola to sprzątanie w domu,uległość mężowi,zakupy i jak maz pozwoli to moze sobie pooglądac TV
całe szczęscie jakos to tak do konca nie przeszło aczkolwiek jak widzę tekie zapędy tworzenia Gilead z Pamiętnika podręcznej cały czas gdzies tam pełzają
i obijają się o sciany czaszki durnowatych prawicowców
Mam juz 55 lat,córka mieszka w innym kraju niz ja, w kraju który nie ulega stereotypom i ich nie powiela
Pisze to jako facet któryego poprostu mierzi,doprowadza do furii wprowadzanie takich ram w których wąskie i tępe umysły chca widziec społeczenstwo
Bezmózgie zoombi które najchętniej z kobiety zrobiliby klacz rozpłodową ubraną po porodzie w fartuszek i przygotowaną do uległosci i sprzątania
Pewnie nie wielu jest takich 5o paru latków jak ja,pewnie tez jest wiele kobiet które z chęcią robiłyby jako podnóżek dla faceta
tego sie nie porzeszkoczy ale chciałbym by w szkołach nie uczyc stereotypami bo za moment pojawią sie twierdzenia że każdy Fin to eskimos,Niemiec to wróg,Francuz zjada żaby i chleje wino do upadłego.Anglik to a Irlandczy owo a Hiszpan tamto
Trzeba się bronic przed takim oszołomstwem i płaskoziemstwem
Przepraszam ze napisałem tak nie spójnie ale kiedy zobaczyłem tą kartkę to jasny szlag mnie trafił i postanowiłem napisac cos pod wpływem chwili
Mimo ze nie jestem babą i nie kwalifikuje się do babskiego wieczoru pozdrawiam wszystkie panie
I obyscie przejęły władzę w tym kraju a moze i wszedzie bo jestem przekonany że byłoby normalniej
Co za mądra wypowiedź! Zgadzam się w 100%, to co się czasami widzi i słyszy to aż nie do pomyślenia 😤
Mianuje Pana naczelnym chmurkiem:)I pewnie reszta chmurek sie ze mna zgadzi ze do babskiego wieczoru pasuje Pan idealnie:)❤
Bardzo Ci dziękuję za tą wiadomość! Twoja perspektywa jest niezwykle cenna i zgadzam się ze wszystkim 👏🏻 Babski wieczór jak najbardziej jest dla Ciebie, bo potrzebujemy tej wiedzy o tym, jak wyglądało to w przeszłości!
Do szkoły średniej chodziłam 10 lat temu. Wychowanie do życia w rodzinie prowadziła kobieta zaniedbana, wredna i widocznie z problemem. Według niej po 4 piwach można umrzeć, anoreksję się ma, bo rodzice cie nie kochają, i kilka innych kwiatków. Ta kobieta nawet w związku nie była, dzieci nie miała, a wypowiadała się na te tematy.... 🤦♀️
moja mama jest w podobnym wieku, co Pan i ma podobne zdanie - kiedyś w szkole chłopcy uczyli się na technice gotować (normalnie na kuchence gazowej) i robić ściegi i nic im przez to nie odpadło, a dziewczynki uczyły się majsterkować, robić budki dla ptaków (łącznie z cięciem desek itp.) i żadnej broda z tego powodu nie urosła. Nawet w szkole mojej babci każde dziecko musiało nauczyć się ściegów krawieckich, niezależnie od płci (pewnie też innych rzeczy, ale temat ściegów zapamiętałam najbardziej, bo ciągle mam materiał ze ściegami mojej babci).
Ja miałam szczęście uczyć się w miarę normalnej podstawówce, gdzie też na technice uczyliśmy się gotować (robić sałatki z gotowych produktów, ale no... liczy się) czy robiliśmy drewniane ramki (chociaż listewki przycinał nauczyciel), a na wdż dziewczynki w wieku lat 10 dostały podpaski, wkładki, a nawet tampony, za to chłopcy też co nieco dowiedzieli się o okresie, ale nie z tyloma szczegółami typu jak aplikować tampon. W dodatku była to podstawówka wiejska (!). Za to mój chłopak, wychowany w mieście, miał takie wspaniałe lekcje wdż i biologii, że myślał iż dziewczynki sikają pochwą :/ (w końcu u panów jest jeden organ do tego). Mam wrażenie, że nawet dzisiaj głupota i propaganda wolniej trafia do szkół na wsi... ale oczywiście pielęgnuje się stereotyp, że na wsi to ludzie zacofani są.
Sprawdzone info: Interesuje się "męskim" hobby a nie mam wrażenia żeby faceci to lubili, wręcz przeciwnie. Czują się zagrożeni
Zdradź nam swoje hobby!
@@KlaudiaCloudyK a więc interesuje się piłką nożną, skokami narciarskimi, siatkówką. Ogólnie pierwsze słowo jakie się ze mną kojarzy to sport ;)
Aczkolwiek mina bezcenna gdy facet mówi o sporcie przy kumplach jak on to się bardzo nie zna i popełni błąd a ja go poprawię
@@vik_a5267 Nie rozumiem, skąd wzięły się takie stereotypy. Moja siostra umie sztuki walki oraz samoobronę, nieraz powaliła faceta większego od niej na moich oczach.
@@misswarnedgemunia8271 dlatego wzięłam wyraz męski w cudzysłów. Tego też dotyczył ten filmik żeby pokazać że stereotypy są krzywdzące i nie mają sensu
już w podstawówce to zauważyłam, że powszechnie uważa się, że chłopiec więcej może. Może brzydko pisać, bo to chłopiec, a dziewczynka nie może, tak samo z dobrymi ocenami i tym podobne dyrdymały 🤦♀️ i często pada to z ust kobiet 🤦♀️mam nadzieję, że nasze pokolenie będzie miało to w nosie i wychowa dzieci bez takich dziwnych przekonań, bo to krzywdzi obie płcie, nie chodzi o to, żeby udawać, że nie ma różnic między kobietami i mężczyznami, ale nie można kogoś szufladkować ze względu na płeć, bo można być mądrym, dobrym człowiekiem niezależnie od płci 💜☁
Ja też trzymam za to kciuki ❤️
Jestem ciekawa co kryje się pod hasłem męskiego hobby, bo sama znam wiele dziewczyn, które kochają sport, wędkowanie, motoryzację, a jednocześnie znam chłopaków lubiących muzykę, gotowanie, modę. Jedynie nie znam żadnego faceta lubiącego szydełkować, ale na pewno i tacy są. Jak dla mnie więc sztuczne rozdzielanie czegoś na męskie i żeńskie jest bardzo szkodliwe i mocno ograniczające rozwój człowieka.
Chłopak, który prowadzi kanał na yt Domics
(fajne animacje, polecam) nieraz wspomniał, że lubi szydełkować i odpręża go to :D
@@Tuskaweczka to mam już komplet XD dzięki
@Luna del Rey no XD
Akurat to z muzyką i gotowaniem to nie za dobre przykłady, ale zgadzam się z tobą.
@@misswarnedgemunia8271 czy ja wiem, zobacz choćby na przykładzie prasy. W czasopismach dla kobiet prawie zawsze są przepisy albo jakieś porady, a w prasie męskiej absolutnie nie. A jeśli chodzi o muzykę, to wg mnie nadal jest uważane, że to "babskie hobby", albo, że facet chce na muzykę wyrywać panienki...
Może i ten film jest z przed dwóch lat, ale mam ochotę się podzielić kilkoma historiami z mojej szkoły.
Jestem w 7 klasie sp. Ostatnio zaczęło się robić coraz cieplej (w końcu jest już połowa czerwca), więc do szkoły dużo osób (łącznie ze mną) zaczęło chodzić w krótkich spodenkach. Co jednak się nauczycielom nie spodobało. Wczoraj, gdy przyszłam do szkoły w krótkich spodenkach (do pół uda!), moja wychowawczyni wbiła nam na lekcję i zaczęła robić awanturę (głównie mi), że nie przestrzegam statusu szkoły. Jako, że dzień wcześniej przeczytałam CAŁY status, powiedziałam jej, że jedyny punkt w nim, mówiący o wyglądzie, to, że ma być "schludny, czysty oraz estetyczny". I tyle. Nic więcej. Gdy to jej powiedziałam, stwierdziła, że mój strój nie jest estetyczny, więc musi zadzwonić do moich rodziców i wpisać mi uwagę. Tyle, że pojęcie "estetyczny", może być dla każdego odbierane inaczej. I dla mnie estetyczny strój to może być właśnie oversize'owa bluzka oraz krótkie spodenki! Dodatkowo powiedziała coś takiego "jeżeli chcesz nosić takie krótkie, to ubierz spódnicę". Co odebrałam, że mogę nosić takiej długości spódnice, ale spodni już nie! I sprawdziłam to, ubrałam miniówę do szkoły. I co? I NIKT, dosłownie NIKT nie zwrócił mi na to uwagi. To tylko pokazuje, jak niesprawiedliwie traktowane są dziewczyny w szkole. W dodatku chłopakom na krótkie spodenki nie zwraca się WOGÓLE uwagi.
Druga sytuacja była w 2 lub 3 klasie podstawówki, kiedy z okazji dnia patrona szkoły mieliśmy się ubrać elegancko. Ja, jako mały kaszojad, który dopiero co zaczyna sam sobie wybierać ubrania, wzięłam i założyłam białą, elegancką bluzkę oraz czarne, obcisłe jeansy. I rozumiem, czarne jeansy mogą nie być jakoś bardzo eleganckie, ale to, co powiedziała moja wychowawczyni, strasznie, ale to strasznie mnie wkurzyło. Powiedziała, że "dziewczynki nie powinny nosić spodni". Dostałam też uwagę. Moi rodzice jednak zareagowali bardzo fajnie i gdy zobaczyli treść uwagi (to już czasy dzienników elektronicznych), wkurzyli się i zamiast dać mi karę, przyznali mi racje.
Ostatnia sytuacja, z tych takich mocniejszych, to była lekcja wdż'tu z tego roku. Nauczycielka dała nam kartki z przymiotnikami opisującymi charakter i kazała nam podkreślić na niebiesko męskie, a na różowo damskie. Na wdż chodzi z mojej klasy zaledwie 7 czy 8 osób, bo większość się wypisała. Jako jedyna nie zgodziłam się zrobić tego zadania, mówiąc nauczycielce, że kierowalibyśmy się w nim głównie stereotypami.
Mam jeszcze kilka sytuacji, gdzie dziewczyny były (choć w tej ostatniej to też chłopacy) dyskryminowane. Jedna z nich to była w tedy, kiedy w krótkich spodenkach przyszłam do szkoły, a jedna z nauczycielek, zwracając mi uwagę, powiedziała, że "jeśli chcę, żeby mężczyźni się za mną oglądali, to lepiej, abym ubrała spódnice". Bo przecież kobiety ubierają krótkie spodenki po to, aby chłopaki się za nimi oglądali ._.
współczuje takiej szzkoły
Cieszę się że poruszyłaś ten temat.
W szkole często doświadczałam tego a jestem młoda (2002rocznik) bo interesowałam się sportem (piłką ręczną i nożną) i moja wychowawczyni mi powtarzała że jak nie utemperuję swojego charakteru to żaden facet mnie nie będzie chciał i zostanę starą panną (jakby to było najgorsze co mogło być w świecie) miałam wtedy może z 12 - 13 lat. Dzisiaj cieszę się że nie posłuchałam "rady" ale wtedy pamiętam płakałam dużo bo mieliśmy dużo sprawdzianów kartkówek prac domowych i jak dziewczyny prosiły o przełożenie bądź wydłużenie terminu oddania to nie bo sport to hobby a jak chłopcy prosili to oczywiście bo to przecież nasi przyszli piłkarze. Teraz wydaje się to głupie ale wtedy był to mój jeden w większych problemów
Przykro mi, że spotkało Cię takie traktowanie! Ale dziękuję, że podzieliłaś się tymi przemyśleniami.
Hah, już bym wolała być starą panną, niż bym z "utemperowanym" na idealnego mężczyznę, chłopakiem
O rany :( Gdyby moja córka usłyszała taki tekst w szkole, to zrobiłabym taką karczemną awanturę głupiej nauczycielce, że więcej by się nie odezwała!
Taka osoba nie powinna pracować z młodzieżą
Dobrze zrobiłaś że nie posłuchałaś się tej nauczycielki. Podziwiam Cię że nie zrezygnowałaś z tego co kochasz robić. Niestety nadal w polskich szkołach uczy się stareotypów. W większości starsi nauczyciele mają problem że na przykład jakaś dziewczyna chce zostać żołnierzem, mechanikiem itp. ,a jakiś chłopak chce zostać fryzjerem, makijarzystą itp. Także w szkołach mówią, że czarnoskóry ludzie żyją w biednej Afryce i nie mają wody lub Azjaci to tylko Chińczycy i jedzą koty i psy. Także chodzi tu o religię jak na przykład: Muzułmanie to terroryści lub osoby innej religii niż chrzescijanizm idą do piekła. Mam nadzieję, że w przyszłości nie będą uczyć małych dzieci stareotypow, które mogą zniszczyć ich cele, marzenia i zainteresowania. Jeśli to czytasz to nie słuchaj się ludzi którzy chcą Cię zniszczyć i spełniaj marzenia. Muszę Cię zaskoczyć. Jeśli chcesz być porywaczem małych dziewczynek z warkoczykami lub złodziejem itp. To możesz awansować jako kryminalista, a może później jako więzień. Dziękuję za uwagę Pa!
Ostatnio na zastępstwie z polskiego nauczycielka kazała nam rozpocząć dyskusję, jaki powinien być idealny mężczyzna. Zdziwił mnie bardzo fakt, że żaden uczeń (oprócz mnie) z naszej prawie 30 osobowej klasy nie zaprotestował. Ja oczywiście musiałam i powiedziałam, że według starożytnych filozofów nie ma nic bardziej męskiego niż miłość dwóch mężczyzn
Powiedzmy sobie szczerze. To co się dzieje w polskich szkołach zarówno względem chłopców i kobiet to upośledzenie umysłowe.
Przeczytałam tytuł. Przeczytałam napis na miniaturce. Pomyślałam: "HEJ! MOJA SZKOŁA!" Raz dostałam naganę za to, że założyłam spodnie na galowo xD Najlepsze jest to, że chłopacy mogą nosić nawet dżinsy na galowo a jak ja założyłam eleganckie leginsy to dostałam naganę xD
Mega mega słabe, jak już wprowadzają jakiś dress code to powinien być unisex. Średniowiecze wraca :/
Bardzo słabo ze strony nauczycielki jeśli dała ci nagane tylko za fakt, że nie miałaś spódnicy. Tylko tak nawiasem legnisy to w zadnym wypadku nie sa eleganckie spodnie! W legnisach co najwyżej możesz sobie pójść na siłownie albo pochodzić po domu
Straszne to jest. To prawda teraz sobie przypomniałam, że rzeczywiście w szkole tak było że strój galowy dla dziewczyn to była obowiązkowo spódniczka, a spodnie tylko dla chłopców. Moim zdaniem powinno być w ogóle usunięte pojęcie "strój galowy" a zastąpione pojęciem "strój elegancki" i wtedy dowolność fasonu, koloru, byleby pasował do okazji właśnie i może ewentualnie kolory żeby nie były zbyt jaskrawe. No ale nie powinno być problemu ze ktoś ubierze sukienkę, ktoś spódnicę a ktoś spodnie czy kombinezon o ile eleganckie będzie. Przypominialam sobie jak mnie to wręcz przerażało że np. na rozpoczęciu roku wszyscy wygladali wręcz jak klony... W dodatku strój galowy zakładalo się tylko do szkoły ze 2 razy do roku. To też moim zdaniem bez sensu. Lepiej by było ubierać po prostu coś eleganckiego co będzie służyć nam też przez resztę roku na różne okazje, uroczystości rodzinne itp, a nie granatowa spódniczka i biała koszula, które leżą cały rok w szafie i czekają tylko na rozpoczęcie i zakończenie roku szkolnego. I jeszcze trzeba co chwilę kupować nowe bo dzieci przecież szybko rosną. I tylko po to by ubrać to na chwilę 2 razy do roku i wyglądać jak klon. Masakra. Niepraktyczne w ogóle. A w dorosłym życiu w ogóle nie używane, przecież do pracy czy na ważne zebrania nikt nie ubiera się na galowo, idebtycznie jak cała reszta firmy 😂 Każdy po prostu ubiera coś eleganckiego jeśli sytuacja tego wymaga, ale jest dowolność stylu, koloru itd. Nie wiem, szkoła to jest w ogóle inny stan umysłu. Potrzeba potem lat, żeby się z tego szkolnego prania mózgu otrzepać i znormalnieć.
My na szczęście nie mieliśmy w liceum czegoś takiego, dziewczyny ubierały czarne jeansy, nawet góry od garnituru męskiego ze spódniczkami, lepsze to, niż gdy chłopaki mieli dresy w gimnazjum na ważne apele i nauczyciele tylko wzdychali głośno
Nadal pamiętam, gdy wstawiłaś zdjęcie tej idiotycznej kartki na ig. Nie wierzę, że te stereotypy sa powielane i wpajane od najmłodszych lat! 😬
Bardzo dobrze, że poruszasz takie tematy i pokazujesz, że możemy być, jacy chcemy. 💕
Życzę wszystkim chmurkom i chmurom dobrej nocy ☁️❤️
Siła w świadomych Chmurkach ❤️
Już chciałem cie jechać ale obejrzałem film do końca (pisze pod tym komentarzem żeby było widać)
Odwołując się do twojego filmu, zauważyłam, że u dziewczynek hobby i cechy są w porządku, natomiast jeżeli mężczyzna ma zainteresowania kobiece i ma cechy kobiece (jeżeli można w ogóle podzielić cechy na kobiece i męskie) to zostaje często szykanowany itp. co jest bardzo krzywdzące.
Śmieszy mnie zawsze jak mężczyźni na brak kulturalnego wychowania powołują się na równo uprawnienie kobiet. Jeszcze dodam, że np. U mnie w szkole często dziewczynki są faworyzowane i kojarzone z tymi pilnymi uczennicami, a chłopcy z rozrabiakami i słabymi uczniami (chociaż nie powiem mam nauczyciela aktualnie, który za sam fakt bycia dziewczyną traktuje cie ulgowo. Jego zdaniem płeć piękna jest słaba i nie można za wiele od niej wymagać. Czasami mam ochotę wstać i dać mu z liścia jak słyszę jego teksty, ale trzeba się pilnować, przynajmniej do końca szkoły)
Nawet ostatnio miałam taką rozmowę z moim chłopakiem, który powiedział, że zazdrości takiemu jednemu UA-camrowi, że ma dziewczynę, która jest gejmerką, bo mogą grać razem i dzielić pasje. Wszystko super, tylko ja na przykład bym chciała, żeby on zaczął czytać romanse Jane Austen... no i tu już się pojawił problem :)
Indeed, nawet na godzinie wychowawczej broniłam chłopaków gdy mówiliśmy o stereotypach i dyskryminacji. Strasznie mnie to zawsze denerwuje.
No u mnie w klasie zawsze -kto tak gada?!
- To Maks
siedzę w ostatniej ławce więc wszystko widzę i częst tak gadają że się na lekcjii skupić nie da to zwracam uwagę a one -no co? i gadają dalej
Właśnie ja jako chłopak mam tak w szkole i to jest mega krzywdzące
@@KlaudiaCloudyK Klaudia, to nie są tak po prostu romanse, będę polemizować :D A kanał bardzo mi się podoba, chociaż wiekowo jestem pokolenie wyżej, jak szacuję ;)
Idealny chłopak:
- umie radzić sobie życiu
Idealna dziewczyna:
- umie radzić sobie w życiu
W sensie według mnie to są ideały ale no... To tylko moje zdanie :)
Ja pamiętam bardzo dobrze jak u nas w szkole mówiono, że dziewczynki dobrze się uczą i mają być grzeczne osiągać sukcesy w nauce, A chłopcy - od nich wymagało się, żeby dobrze grali w piłkę. Wielokrotnie, gdy dziewczynka z chłopcem miała taką samą ocenę np.3 było mówione do dziewczynki, że to nawet chłopak napisał lepiej, że jak tak można, A do kolegi mówiono, że jak na chłopca to super. To zachowanie uważam za krzywdzące
Pewnie, że jest krzywdzące! W każdym środowisku będzie to trochę inaczej wyglądało. Niemniej jednak, to chore, że takie rzeczy jak wyniki w nauce musimy warunkować płcią.
Dla mnie sprawa jest prosta: to, co podoba się chłopakom w dziewczynach i na odwrót jest indywidualna preferencją. Ponoć mężczyzna ma być rozmowny, ma dowcipkować, a ja bardzo lubię rozmowy na głębsze tematy niż suchary o podlasiu. Pomijając już to, że jak powiedziała Mia Wallace, każdy musi znaleźć sobie kogoś z kim może w spokoju cieszyć się ciszą
Do-kła-dnie! 👏🏻 Jak można w ogóle spróbować stworzyć listę uniwersalnych cech, które się podobają drugiej płci? No chyba, że jest to szacunek do drugiego człowieka, empatia... ale to powinno być oczekiwane od obu stron.
we wczesnym dzieciństwie miałam luz co do płciowania wszystkiego, chociaż moja matka i tak mi ciągle mówiła że "dziwczynki tak nie mogą" ale bawiłam się z chłopcami w policjantów zamiast w rodzinę z dziewczynkami. Teraz gdy za późno na wpajanie mi czegoś bo mam swój rozum, odkąd ojciec się wyprowadził, to nagle matka próbuje ze mnie zrobić "pannę" i żebym lubiła diewczęce rzeczy.
Jestem chłopakiem i przychodzę na babski wieczór. Nie wstydzę się tego. :D
Jestem w 7 klasie i na lekcji religii ostatnio mieliśmy napisać cechy dziewczyn i chłopaków.Wszyscy chłopacy pisali: mamy xxxx lepsze od dziewczyn. Dziewczyny zaczęły też pisać cechy, które "powinna" miec dziewczyna. Jedynie ja z moją koleżanką nic nie napisaliśmy, bo stwierdziłyśmy, że to głupie.
Dzieci w szkołach podstawowych powinno się uczyć, jakie cechy powinien mieć dobry człowiek, a nie dobra kobieta czy dobry mężczyzna.
Zacznę od tego, że cieszę się z tego, że pod Twoją twórczością widać coraz więcej komentarzy mężczyzn. Myślę, że tytułowy babski wieczór powoli staje się bardziej nazwą, niż określeniem grupy docelowej filmu i BARDZO DOBRZE, bo zarówno one, jak i komentarze pod nimi co jakiś czas przywracają mi wiarę w to, że nie wszyscy żyją tak, jak starają nam się wpoić od najmłodszych lat. Nie potrafię zliczyć ile razy spotkałem się z takim szufladkowaniem... Osobiście jako 26-latek jestem całkowicie niezależny, ale tylko dlatego, że taką jestem po prostu osobą i taki mam charakter. W ogóle nie uważam, że to w jakiś sposób jest związane z moją płcią. Tymczasem kiedy wszyscy gratulowali mi np. kupna mieszkania, większość zaznaczała jakim jestem niezależnym i odpowiedzialnym mężczyzną, a nie, jak sama to stwierdziłaś, po prostu człowiekiem. Gdyby takie kroki chciała podjąć kobieta, to od tych samych osób usłyszałaby, że to zbyt poważne zobowiązanie i zbyt duży ciężar. Zmierzam do tego, że przez takie traktowanie bardzo trudno znaleźć kobietę pewną siebie, która dąży do swoich własnych ustalonych celów i nie boi się być sobą. Z drugiej strony widzę ogrom facetów, których połowa życia to wieczna gra aktorska, żeby tylko nie wydała się ich wrażliwość, albo bezradność. I tutaj ja też jestem winny, bo nie raz zdarzało mi się nie powiedzieć czegoś, zachować się inaczej, bo "mężczyźnie nie wypada", a zaznaczam, że jestem tego wszystkiego raczej świadomy. To pokazuje jak głęboko zakorzenione mamy bzdury wmawiane nam od dziecka i dlatego proszę Ciebie, Klaudio i Was wszystkich chmurków i chmurki, żebyśmy nie przestawali o tym mówić, a może uda nam się zmienić chociaż kilka osób, które później zmienią kolejne. Nie chcę, żeby moje dzieci w moim wieku musiały myśleć dokładnie to samo co ja dziś. Pozdrawiam ;)
Bardzo Ci dziękuję za ten komentarz i Twoją, męską perspektywę! Dokładnie tak jak napisałeś, dlaczego nie możemy być po prostu dobrymi, niezależnymi ludźmi. Zakup mieszkania to wynik Twojej, indywidualnej pracy, a nie tego, że jesteś mężczyzną. I mnie też przeraża jak głęboko zakorzenione mamy te przekonania, sama się czasem łapię - choć jestem "świadoma" tych rzeczy - że powtarzam jakieś głupoty wtłaczane mi do głowy 👀
Jestem w kl 6 i mam superową panią od wdż. Mówi bez wstydu o rzeczach tabu. Można jej zadawać jakiekolwiek pytania na które zawsze odpowie. Jedynym minusem jest to że nie można jej mówić o społeczności lgbt. Choć każdy wie że jest tolerancyjna. Każdemu życze takiej nauczycielki💜
Cloudy, jak najbardziej jestem za tym, co poruszyłaś w filmie. Wszystko przygotowane bardzo merytorycznie, ale jedno mnie zabolało: SŁUŻBA zdrowia. Pracownicy ochrony zdrowia, w tym przyszła ja, bardzo zwracają uwagę na to, że to nie jest służba. Przez to, że obecnie w społeczeństwie jest to określenie niemal pejoratywne, bardzo proszę o nieużywanie tego terminu. W Polsce "służba zdrowia" zniknęła ostatecznie w 99 roku, wraz z PRLem i reformą.
Dziękuję za zwrócenie uwagi! Przyznaje się do błędu, już kiedyś słyszałam o tym, że to przestarzałe określenie, ale tak mi się wbiło w pamięć, że musiałam to powiedzieć automatycznie. Obiecuje poprawę! A czy są jakieś preferowane nazwy?
@@KlaudiaCloudyK ochrona zdrowia:)
@@xeniasi dziękuje!
Czasem ludzie dziwnie reagują, jak brodaty facet mówi z wyraźnym zaangażowaniem o perfumach, nie tylko męskich :)
Jak dla mnie to świetna umiejętność, sama nie znam się na nich najlepiej, ale za to używam zarówno męskich jak i damskich, bo czemu nie? Pozdrawiam cię serdecznie
Prawda jest taka, że sami sobie robimy pod górkę tymi stereotypami. Ja nie mówię, bo są rzeczy, które łatwiej jest zrobić mężczyźnie, a niektóre łatwiej kobiecie, no ale sami się nakręcamy niepotrzebnie, bo ooo to wolno dziewczynce, a tego nie wolno chłopakowi. Wyjdźmy z jaskiń i żyjmy po swojemu ludzie!
Dokładnie! Poniekąd sami sobie ten los zgotowaliśmy powielając te przekonania!
Świetny odcinek do oglądania z kakałkiem 💕 u mnie na wdż Pan mówił dziewczynom że życie działa w ten sposób że przystojni chlopcy nie będą się spotykać z dziewczyną gorszą od siebie, ale "brzydcy" chłopacy mogą sobie znaleść ładną dziewczynę. A także że te z nas które "za ładne" nie są nie mają na co liczyć i tracić swój i jego czas więc lepiej żeby od razu szukały kogoś na swoim poziomie lub niższym 😕
Nawet nie wiem jak to skomentować...
Aż mi się przypomniało jak nauczycielka, gdy się spytałam czy mogę iść po książki dla klasy, powiedziała że nie bo to powinni zrobić chłopcy i się nadwyręże. XDDDDDDD
Bardzo polecam "Niewidzialne kobiety. Jak dane tworzą świat skrojony pod mężczyzn" Caroline Criado Perez. Nigdy więcej nie spojrzę na świat w ten sam sposób. Autorka wspomina m.in. o lekach i o tym, że kobietom 2.5 raza częściej przepisuje się antydepresanty czy leki uspokajające, no bo 'baby histeryczki"... Poruszyłaś temat, który jest czubkiem góry lodowej. Nawet język ma znaczenie. W takim, w którym płeć ma końcówki człowiek = mężczyzna. Dzieci proszone by narysowały lekarza, człowieka, naukowca - rysują mężczyznę w 90% przypadków.
Słyszałam o tej książce, mam zamiar ją kupić i wciągnąć... ale boje się. Boje się, że prawda jest zbyt przytłaczająca. Co jest głupie, bo musimy z tym walczyć. Ale właśnie słyszałam od innych kobiet, że ta książka zmienia zupełnie perspektywę.
Tak, prawda jest przerażająca :( i najgorsze, że wiele spraw wcale mnie nie zaskoczyło. Zasmuciło tak. Ale nie zaskoczyło :( inne zszokowały. Bardzo warto się zapoznać z tą pozycją, bo wiele uświadamia.
Może statystyka antydepresantów wynika z olbrzymiej przewagi korzystania z pomocy psychiatrycznej przez kobiety. Tak tworzona jest większość wykorzystywanych w propagandzie danych statystycznych bez podania metodologii wyliczenia. Np w przypadku 20℅ ogółu ludzi żyjących w ubóstwie podaje tylko się że 20℅ kobiet tak żyje. Niby prawda ale fałszuje obraz. Mity tworzy się za pomocą manipulacji wycinkami danych bez obrazu całości.
@@mariuszkwiat622 cała ta książka mówi o luce w danych. Olbrzymiej luce w danych dotyczących kobiet. Od leków, kwestii BHP, badań, po politykę i transport publiczny. Natomiast w omawianym przypadku chodziło o to, jak często kobietom przepisuje się takie specyfiki w stosunku do mężczyzn. To samo dotyczy, omawianego przez Klaudię, leczenia. Kobietom się nie wierzy, ich symptomy przypisuje się psychice zamiast ciału. Co skutkuje także wypisywaniem antydepresantów i leków uspokajających zamiast skierowania na badania...
Powiem tak, to dziwne kiedy czuję się komfortowo oglądając to zawsze jako chłopak?😅Ps. Daje swoję zdanie po obejrzeniu. 11:10 w 100% prawda, ale większość chłopaków po prostu temu zaprzeczy...Każdy facet powie, że robię z siebie teraz dziewczynę, natomiast czuje się tu trochę "anonimowy" więc mogę to potwierdzić.
A co ja mam powiedzieć skoro lubię dwuznaczne zarty a jestem dziewczyną ? xd
Aaa tam pierdolisz
To nic nie znaczy, po za twoim dobrym gustem do treści na youtube
@@Alex_Furry1789 a ja się rajcowałam kiedy w aptece znalazłam odzielna mini szafke z durexem (były tam nawet lubrykanty smakowe) ;) a jestem dziewczyną
Spoko ziom. Też tu jakoś zawsze jestem na #babskimwieczorze ;)
Jesteście słodkie, i w końcu prawdziwe
Czasem się zastanawiam, czy ludzie, którzy wprowadzają takie treści do szkół nie rozumieją, że u młodzieży to wywoła dokładnie odwrotny skutek? Dziś, mając w kieszeni smartfona z dostępem do całego świata, dzieciaki nie dadzą się już tak łatwo indoktrynować, i bardzo dobrze. Wyznacznikiem opinii nie są katechetki i księża o zacofanym myśleniu, a ludzie tacy jak Ty, Klaudio, i za to bardzo dziękuję! Sama już dawno szkołę skończyłam i z zaciekawieniem patrzę na to, jak wszystko się zmienia.
Społeczności religijne są najbardziej konserwatywne. Religia musi być konserwatywna, bo przestałaby nią być. Czego zatem oczekujesz od katechetek i księży?
Ja też z zaciekawieniem się przyglądam temu jak to wszystko się na całe szczęście zmienia. Pokolenie mojej mamy już myślało bardziej otwarcie niż poprzednie, moje mam wrażenie jest naprawdę otwarte, ale kolejne pokolenie moich siostrzenic... to jest dopiero zmiana!
@@venonex124 zdrowego rozsądku przede wszystkim. Naprawdę da się podchodzić do ludzi z szacunkiem, jednocześnie ucząc na temat religii. Mieliśmy taką katechetke w liceum, miała bardzo życiowe podejście i traktowała wszystkich bardzo ciepło i z dużym szacunkiem - na tyle, że kolega z naszej klasy, który był niewierzący i wypisany z religii oficjalnie, siedział z nami w sali, mimo że mógł ten czas spędzić w szkolnej kawiarence. Jego tata jest Irakijczykiem i katechetka nawet zaproponowała koledze, żeby może przeprowadził nam lekcję na temat zasad wiary w islamie - tyle że kolega był całkowicie niewierzący. Rzecz się działa w małym mieście jakieś 15 lat temu i jak widać - wtedy się dało. A dziś?
@@martajacak3248 Wszędzie są skrajności. Chodzi jedynie o to, że Kościół zbudowany jest na pewnych fundamentach, których katecheci naruszać nie mogą, bo to zrujnowałoby całą religię. Nie idealizuję wszystkich księży i katechetów, a jedynie usprawiedliwiam to, że nie zawsze mogą "iść z duchem czasu".
@@venonex124 owszem, dogmatów zmieniać nie powinni. Problem w tym, że lista omawiana w filmie, nie pochodzi z Pisma Świętego, tylko jest radosną twórczością katechetow, która przyniesie raczej odwrotny skutek.
Jestem w drugiej klasie liceum i idę programem po podstawówce, więc w pierwszej klasie miałam filozofię. Nauczycielka była dziwną starszą kobietą, szczerze nie lubiłam jej zbytnio, ponieważ proste rzeczy tłumaczyła trudno i zamiast uczyć opowiadała nam historię swojego życia. I kiedyś gdy tak opowiadała zaczęła mówić o tym że kobieta nie powinna pracować, powinna mieć męża powinna się uczyć tylko gotowania sprzątania ect. Nie powiem byłam w szoku, ponieważ wiedziałam, że ona pracuje, wykładała na studiach, zna kilka języków. Powiedziała nam wtedy, że gdyby jej mąż nie umarł byłaby wzorową żoną. W tym momencie chłopaką zrobiło się głupio przynajmniej tak wyglądali a my zaczęłyśmy się na początku śmiać, ale potem coraz bardziej się denerwowałyśmy, prawie wyszłyśmy ale nauczycielka zmieniła temat. Wtedy właśnie straciłam do niej szacunek nie wiedziałam, że dalej istnieją ludzie którzy tak sądzą
W mojej PUBLICZNEJ szkole mamy obowiązek noszenia:
- mundurków, gdzie jeden kosztuje 170 zł, przypominam publiczna szkoła. Dżinsowa kamizelka, dla chłopaków krótsza dla dziewczyn dłuższa w której wszyscy wyglądamy jak jacyś więźniowie. Jeśli go nie mamy dostajemy ujemne punkty z zachowania.
- identyfikatorów (wiem trudne słowo).
Oczywiście nasza szkoła przestrzega RODO bo oddając testy czytają je numerami z dziennika. Ale walić całe RODO. Identyfikator to plakietka przypinana do mundurka UWAGA z naszym IMIENIEM, NAZWISKIEM i KLASĄ. Oczywiście jeśli go nie masz dostajesz minusowe punkty z zachowania.
LOVE MY SCHOOL
polecam 👍
Z RODO jest ten problem, że ludzie nie zawsze rozumieją co ono oznacza. Przykład: pracowałam w sklepie i przy zakupach przez Internet ludzie dostawali informację, że paczki można odebrać w sklepie, ale należy okazać dokument ze zdjęciem. Chodzi o potwierdzenie tożsamości odbiorcy lub za upoważnieniem kogoś np. z rodziny. A ludzie i tak się pruli, że nie pokażą bo rodo. To jedynie pokazuje jak ludzie bezmyślnie zgadzają się na warunki bez czytania.
To takie szkoły jeszcze istnieją?
@@dariawrobel1516 istnieją, ja do takiej chodzę 😕
@@boop_mlem Szczerze mówiąc nigdy nie spotkałam aby w Polsce w publicznej szkole trzeba było nosić mundurki.
Nie zazdroszczę.
Oceany z zachowania to głupota. Co do identyfikatorów w niektórych zawodach się je nosi
Przestałam chodzić na wdż po tym jak nauczycielka powiedziała, że dziewczyny powinny przepraszać swoich chłopaków za to, że nie są gotowe na sex
Co Ty mówisz!!! Aż mnie zatkało...
To jest jakiś dramat :(
Jutro nie idę do szkoły, więc perfekcyjnie odcinek. O i pozdrowienia z kwarantanny
Edit po obejrzeniu: totalnie się zgadzam, widzę to nawet na moim młodszym bracie. Kiedy chciałam mu przeczytać bajki, które ja lubiłam gdy byłam mała i nadal je lubię to stwierdził, że nie bo te bajki są dziewczyńskie(np.czerwony kapturek?)
Ja czerwonego kapturka i wszystkie bajki czytałem albo bardziej mama mi je czytała, to było dzieciństwo, dzieci teraz pokazują że dla chłopców są gry i wgl, a dla dziewczyn w sumie sam nie wiem (jestem chłopakiem)
A ty tylko jutro czy do końca tygodnia?
@@sharky666l8 do poniedziałku
Niesamowite z tym Czerwonym Kapturkiem. To pokazuje jak wcześnie się zaczyna ta "indoktrynacja" i jak, nawet jak się staramy, ciężko się z tego wyłamać...
Kiedyś miałam nauczycielkę od wf-u chyba w 5 klasie, która nie pozwalała dziewczynom grać w piłkę nożną. Zawsze jak ja z moimi koleżankami chciałyśmy na wfie zagrać w piłkę pani nas wyśmiewała i mówiła, że ten sport jest tylko dla chłopców (chociaż jedna z moich koleżanek grała 100 razy lepiej niż wszyscy chłopcy z naszej klasy razem wzięci). Zwykle wf polegał na uczeniu nas gimnastyki i trochę siatkówki, której bardzo nie lubię.
Na szczęście wymienili już tą panią i teraz w 7 klasie mamy nową, która zawsze się kłóci z innymi trenerami o boisko, żebyśmy mogły grać w piłkę :-)
Ps: Dziewczyny z mojej klasy wygrywają każdy mecz.
Bardzo fajny odcinek, trafiający w sedno tematu
Z tymi stereotypami dotyczącymi płci mam parę, dosyć nieprzyjemnych wspomnień.
Jednym z nich są na pewno teksty osób z mojej rodziny. Jestem dziewczyną i moi rodzice zawsze mówili (i dalej mówią o zgrozo), że "jestem dziewczynką więc powinnam mieć czysty pokój". Jakby to jest takie bezsensu xD więc spytałam się raz mojej mamy, czy jakbym była chłopcem to bym mogła mieć syf w pokoju. Na to moja mama "no nie, też byś miała sprzątać ale że jesteś dziewczynką to wiesz..." i koniec. Świetna odpowiedź mamo 👍🏻
Inne teksty (teraz od mojej cioci) :
☁️ Jesteś dziewczyną, więc powinnaś sprzątać w domu
☁️ Jesteś dziewczyną, więc powinnaś mieć jak najwięcej dzieci
☁️ Jesteś dziewczyną, więc powinnaś mieć piersi, tyłek itp. To jest chore bo ja mam 14 lat 🤢 w dodatku jestem bardzo chuda więc daje też porady typu "powinnaś więcej jeść" po czym gada że "jesteś zbyt gruba" serio? Jakby mam 153 cm wzrostu i ważę 38 kg to takie coś serio nie jest przyjemne.
Kolejną sytuacją było jak w 5 klasie mieliśmy na godzinie wychowawczej sUpEr zadanie. Najpierw pani nas podzieliła na 2 grupy - w jednej były dziewczyny, w drugiej chłopacy. Zadanie polegało na tym, żeby narysować "idealną dziewczynę i idealnego chłopaka", chłopcy rysowali dziewczynę, a dziewczyny chłopaka. Później trzeba było dopisać cechy. Nie podobało mi się to zadanie, bo "ideałem" dziewczyn był umięśniony chłop, który oczywiście wiecie, bez koszulki, napięte bicepsy i taki jest fajny, bo ma mięśnie. A chłopcy narysowali babę z cycami na wierzchu, cechami z średniowiecza i pani powiedziała że prace bardzo fajne, tylko mamy się podpisać. Ja się nie podpisałam, bo nie chciałam mieć jakiegokolwiek związku z tym durnym "projektem". Jakby, czego to ma uczyć? Plus, załóżmy że ktoś należy do LGBT+ to całkiem miał przesrane (tak wiem, to była 5 klasa, ale jednak).
Oj trochę się rozpisałam 😅. Bynajmniej jak chcieliście to czytać, to daję wam ziemniorka w nagrodę 🥔🥔🥔🥔
Serio, mam nadzieję że te stereotypy nie będą rozpowszechniane w szkołach i codziennym życiu. Wydaje mi się, że kiedyś na WOS-ie miałam temat o tym, że stereotypy są krzywdzące itp. To naprawdę chore, że takie coś jest jeszcze tolerowane, a nawet CHWALONE. Teraz gdy są strajki kobiet, to nabiera jeszcze bardziej takiego "społecznego odrzucenia", więc myślę że bedzie to chociaż trochę mniej akceptowane. Pozdrawiam wszystkie chmurki i chmurów ☁️☁️☁️☁️
Do dziś pamiętam jak moja ciotka widząc, że czytam bardzo stare wydanie "Mądrości władców Syjomu" powiedziała, że "to książka dla chłopaków" no zatkało mnie. Pamiętam też, że miałam takiego starszego o rok kolegę i to był czas kiedy szłam do liceum, więc on już w tym liceum był. Trochę stresowałam się tym liceum, bo wiecie nowa szkoła, nowi ludzie i tak dalej, więc zapytałam go o to co go spotkało w liceum i otrzymałam odpowiedź: Nie martw się, jesteś ładna, wiec sobie poradzić.
U mnie w szkole chłopcy mogą klnąć na potęgę ale jak dziewczynka powie ,,zajebiście” to od razu spotkania z rodzicami, uwagi i rozmowy...
3:06 Hmm... Jest "potrafi się interesować", a nie "interesuje się". WIadomo, dziewczyna powinna na tyle ogarniać tematy, by chłopak mógł nie gadać do ściany, ale nie naprawdę się chłopięcymi rzeczami interesować, bo jeszcze by tego biednego chłopca przegoniła, i jak by to wrażliwe męskie ego zniosło.
(zabezpieczam się zawczasu - to nie tak, że mam tak słabe mniemanie o męskim ego, ale mam wrażenie, że twórcy tego typu materiałów nie mają o nim najlepszego zdania)
Szkoda, że mężczyźni nie muszą interesować się "damskim" hobby bo ja też bym z chęcią z kimś porozmawiała o hafcie 😂
Kocham twój kontakt z widzami. Live w których okazujesz wsparcie fanom są niesamowite. A za każdym razem gdy zwracasz się „moje chmurki” czuje się chociaż w małym stopniu dla ciebie ważna. Film jak zwykle świetny 🥰
No oczywiście, że jesteś ważna, Chmurko ❤️
@@KlaudiaCloudyK 🥺🥺🥺
Bardzo konstruktywny film i dwustronny, nie tylko o kobietach i nie tylko o mężczyznach. Pamiętam jak często powtarzano mi, że kiedy mam bałagan w pokoju, to rodzina mówiła mi, że jestem dziewczynką i powinnam o to dbać i mieć porządek. Zawsze mnie to denerwowało i pytałam się co to ma do rzeczy, że jestem dziewczyną. Wtedy albo nie słyszałam nic albo, że dziewczynki są estetkami i muszą dbać o takie rzeczy. Dalej temat się toczył (...)
Inną sprawą jest ocenianie dziewczynek na wf. To dopiero istna masakra. Niedawno miałam sytuację gdy sprzątaczka weszła do naszej szatni bez pukania z jakimś panem, który coś tam sprawdzał w pomieszczeniu, do którego się wchodziło z naszej szatni. Totalny brak szacunku, prywatności i poszanowania. Tak samo wprowadzili u nas prawo, że dziewczyny mogą przynieść ttlko 4 razy w ciągu roku zwolnienie z ćwiczeń z powodu okresu. Tak, bo WSZYSTKIE dziewczyny przynoszą lewe zwolnienia i WSZYSTKIE są leniami, którym nie chce się ćwiczyć i na pewno nie jest tak, że części z nich może być po prostu niekomfortowo ćwiczyć mając okres, źle się czuć przez to, bądź mieć silne bóle miesiączkowe, gdzie nawet tabletki nie pomagają 🤦♀️naprawdę, kiedy to się w końcu zmieni?
To zawsze był temat który denerwował mnie w szkole. Chłopcy i dziewczyny zazwyczaj byli stereotypizowani. Była tez pewna niefajna sprawa która ciągnęła się przez całe gimnazjum - mianowicie chłopcy dokuczali dziewczyną na tle seksualnym. I oczywiście było to głoszone, ale co na to powiedziała nauczycielka i pedagog? "CHŁOPCY TAK MAJA W TYM WIEKU" 🙃
A więc z tego wynika że skoro jest się dojrzewającym chłopakiem to wszystko ci wolno. Takie podejście bardzo boli, bo daje młodym dziewczynom poczucie że są bezsilne i na wszystko muszą się zgadzać. Z drugiej strony też jest to bardzo obraźliwe dla chłopców. Teksty typu "Chłopu zawsze się chce, chłop to ma tylko jedno na myśli" - to są stereotypy które wprost robią z mężczyzn/chłopaków zwykłe przedmioty które są bezmyślnymi samcami.
Aż mi się przypomniało jak mama, kiedy skończyłam rozmawiać z kolegą z klasy przez Messengera, weszła do mojego pokoju i powiedziała, że nie powinnam była tak dużo gadać, bo pewnie się przestraszył i już nie będzie chciał ze mną mieć nic wspólnego. Było mi tak głupio, że aż go za to przeprosiłam xD
Teraz uważam, że to było tak głupie, żeby go przepraszać za to, że chciałam z nim tylko porozmawiać xD
W tym momencie wiem, że jestem gadułą i się nie powstrzymuję jak chcę coś powiedzieć do kogokolwiek.
Dodatkowo coraz częściej widzę w Internecie, że chłopaki narzekają na jakiś grupach, że te baby to takie bez zainteresowań (seriale słuchanie muzyki itp.) i do tego nieśmieszne. W ten sposób właśnie te stereotypy narzucają nam bycie właśnie taką szarą myszką, która nie może za dużo gadać, a co dopiero o "babskich zainteresowaniach" do faceta.
Męskich hobby dziewczyny mieć nie powinnyśmy, ale mogą trochę posłuchać chłopaków o tych rzeczach, żeby jednak być trochę zainteresowane, ale jednocześnie nie do końca...
Jak dla mnie totalna głupota, mam nadzieję, że społeczeństwo powoli zacznie wychodzić z tego cyklu stereotypów.
Wiem że temat stary ale się wypowiem. Odnośnie tej kwestii przypisywania cech to bywa różnie. Ja jestem najstarsza z piątki rodzeństwa. Pamiętam że bawiąc się z moimi młodszymi braćmi oni nieświadomie podchwycali moje zachowania co później także potwierdziła moja mama. Było u nas naturalne że zabawa lalkami jest tak samo okej jak zabawa samochodami a kolory to tylko kolory. Co więcej moja młodsza siostra kiedy podrosła zaczęła na podobnej zasadzie przejmować zachowania po moich braciach. Myślę że to daje idealne poparcie temu że dzieci nie rodzą się zakodowane i to jest tylko kwestia wychowania i daniu dziecku pełnych perspektyw i uświadomienie że oni ma wybór.
Masz absolutną rację! Jak zobaczyłam tę listę na Instagramie, to aż się we mnie zagotowało.. Fajnie, że nagrywasz filmy na taki temat, bo myślę że otwiera to oczy wielu osobom i uświadamia pewne kwestie - myślę, że sama jeszcze kilka lat temu, w gimnazjum, nie zwróciłabym uwagi na taką rzecz :/ Czekam na kolejny filmik i gratuluję magistra!! 😀
Interesuję się ,,męskim" hobby. Mianowicie pilotażem. I bardzo byłam zdziwiona na kursie,gdy faceci traktowali mnie inaczej. Jak zagrożenie. Jak i również czułam coś takiego, że byli zdziwieni że ja kobieta tam jestem,że jak to nie siedzę w domu i nie gotuję hehe
Najgorzej jest, jak wdż uczą konserwatywne katechetki, jak przez długi czas mnie... To tylko odpycha ludzi od wiary, mówię to jako katoliczka. Kocham moją wiarę mimo tego, co mówili niektórzy święci.. kocham ludzi, ale nie mogę znieść tych stereotypów.. dzięki Bogu, w ostatniej klasie podstawówki zmieniono nam nauczycielkę wdż na inną, tolerancyjną, otwartą na różne tematy, które my, dziewczyny uważałyśmy za ważne. Ja CHCĘ wiedzieć jak działa męski mózg i organizm, ponieważ chcę pisać książki, gdzieś główni bohaterowie to zazwyczaj faceci. Lubię też rysować, ale żeby narysować faceta z męską sylwetką, muszę się najpierw nauczyć rysować te sylwetkę a niestety przez stereotypy ciężko znaleźć refrencję sylwetki faceta bez muskułów do rysowania, znajduje się je dopiero po dłuższym czasie (potem idzie jak z górki, ale mimo wszystko).
Dzisiaj przeżyłam malutkie załamanie, bo dostałam się na studia. Rzecz w tym, że po przerwie i trochę ujmę to "nie wyrabiam". Dodałaś mi otuchy, że to normalne !! Tylko ciężko pracować i się uda ! Filmik krótki ale treściwy. Super ! ☁️
Jak miałam 12/13 lat podobał mi się jeden chłopak, i chciałam bardzo do niego napisać, ale mama cały czas mi mówiła że kobieta nie powinna zaczynać, że to chłopak ma się starać i do teraz nie pisze pierwsza do kolegów bo mam poczucie że to nieodpowiednie, mimo że widzę jakie szkodliwe było to że mi ona to powtarzala
A potem będzie "znajdź sobie kawalera, bo zostaniesz starą panną"-logika xD
Witam wszystkich na babskim wieczorku^^ ❤
Ps. Klauduś, świetnie dziś wyglądasz oraz świetny odcinek^^ ❤
Przepięknie dziękuję ❤️
Jestem chmurką już kilka miesięcy i bardzo mi tu miło ☺️❤️ Fajnie, że są ludzie którzy nie boją się mówić na te tematy
To w ogóle nie jest tak, że każdy powinien dbać o siebie, o higienę i czystość :D I dziewczynki powinny być "skromna, ale nie nieśmiała i nieufna" - czyli po 1 jak jesteś nieśmiała, na pewno nie znajdziesz chłopaka :D a po 2 nie możesz być nieufna, przecież chłopcom trzeba ufać od razu, nie ma w ogóle opcji, że nie. I podział na damskie/męskie cechy/zainteresowania/rzeczy to taka głupota, przecież każdy może mieć każdą cechę, ubierać się jak chce itd. Czy wszystkiemu trzeba przypisywać płeć?
Co do wypisanych idealnych ,,cech" jestem:
- W ogóle nie atrakcyjna
- Jak oversize jest modne to wtedy tak, jestem modnie ubrana
- Jestem bardzo niezależna
- Nie umiem podtrzymywać rozmowy, nie każdy żart mi się udaje
- Nie umiem słuchać
- Umiem być przyjacielska, ale jestem zimna
- Potrafię interesować się męskim hobby
- Nie jestem skromna, ale za to nieufna
- Nie jestem dobrze wychowana
- Jestem bardzo gadatliwa
- KOCHAM obmawiać wszelkich ludzi
- Jestem dyskretna
- Mam wdzięk, ale nie mam uroku osobistego
Nigdy jakoś bardzo nie bawiłam się lalkami, albo innymi rzeczami tego typu. Zamiast tego bawiłam się z kolegami w wojnę przy użyciu zabawkowych karabinów, czołgów itd, albo grałam z nimi w piłkę i scigalam się na wymyślonych przez nas torach przeszkód. Większość czasu, co się bawiłam, chodziłam ubrudzona w błocie, ponieważ czasem czołgało się po tej ziemii, albo wpadło do kałuży, więc jakoś czysta nigdy nie byłam XD Nigdy nie byłam osobą delikatną, albo uprzejmą w każdym momencie. Kiedyś moim ulubionym kolorem był niebieski. Gdy pojawiało się coraz więcej gier komputerowych (jestem rocznik 2001, więc już były gry komputerowe oczywiście, ale nie tak wiele + nie miałam do tego dużego dostępu), lubiłam w nie czasem pograć. Oglądałam wiele brutalnych filmów i seriali, ale nigdy nie robiły na mnie wrażenia. Chyba nie mogę uważać się za kobietę XD
Mi zawsze wpajano ze "chopcy nie placza" i po pewnym czasie po prostu nie umialem plakac nie potrafilem a chicalem
Uwoelbiam Cię za ten babski wieczór, pozdrawiam cieplutko Klaudia
Wróciłam do tego odcinka po 2 latach i przypomniało mi się że miałem podobną listę jakieś 12 lat temu kiedy byłem w 4-5 klasie i powiedziałam nauczycielce "a co mam zrobić jak chce dziewczyny? A nie chłopaka? " wezwali mnie do dyrektorki i kazali iść do kościoła i wstydzić się że w ogóle coś takiego powiedziałem
miałam na j polskim w ćwiczeniach w 5 klasie miałam kobiety dopisać do piękne a dzieci do uśmiechnięte ale pomyślałam że nie dam się zmanipulować więc se to podmieniłam to w sumie tyle
Jestem za tym, żeby zrownac wiek emerytalny mężczyzn i kobiet. Kobiety idą szybciej na emeryturę. To dyskryminacja!
Ja też za tym jestem :)
Imponujące przygotowanie merytoryczne!
Bardzo dziękuje ❤️
Według mnie jak ktoś jest do ciebie gadatliwy to ma z tobą dobrą więź, bo np ja jestem cicha i dosyć nieśmiała i nie wiem często co powiedzieć a z przyjaciółką to potrafię, więc jak widać przełamywanie się nie jest bardzo atrakcyjne dla płci przeciwnej 🙃
A później się dziwią czemu w szkole uczniowie dzielą się na lepszych i gorszych
OMG jak opowiadałaś o tym kiedy dzieci uczą się przypisywać kolory do płci to uświadomiłam sobie, że ja walczę ze stereotypami od przedszkola, bo już wtedy wiedziałam, że różowy nie będzie moim ulubionym kolorem tylko niebieski bo bardzo dużo dziewczynek lubi ten kolor, a ja nie chce być stereotypowa (chociaż wtedy pewnie nie wiedziałam, że takie słowo istnieje)
Mała, buntownicza Chmura ❤️
Nonkonformizm intuicyjny!
Kiedy lubisz i róż i niebieski
Nie wiem czy tylko u mnie tak jest, ale jeśli chodzi o naukę jest inaczej. Wokół mnie zawsze było, ze to dziewczynki maja mieć super oceny, a chłopcy to zawsze ci co się wygłupiali, szkole mieli gdzieś, a zamiast się uczyć wolą grać(to postrzeganie na pewno nie jest przez moich rodziców, bo oni zawsze powtarzali ze nie muszę być w szkole wybitna). Zawsze tez było, ze dziewczyny siedzą w domu, uczą się, dbają o siebie, plotkują, a chłopcy maja wychodzić z kolegami i uprawiać sporty. Bardzo mnie dotknął fakt, ze gdy zapisałam się na kosza trafiłam do grupy gdzie były tylko 3 dziewczyny. Na początku było wszystko okej, ale potem na meczach nam nie podawali BO JESTEŚMY DZIEWCZYNAMI, gdy krył nas któryś z chłopaków to wstyd, wyzywali nasza grę, wiec skończyło się to niestety odejściem z tamtąd przez zła atmosferę. Za to w szkole się cały czas słyszy: ,,Dziewczynce tak nie przystoi”, ,,jakby chłopak zrobił takie coś to jeszcze, ale dziewczynka?! Musisz się jakoś zachowywać!” Itp. Ostatnio również jestem gnębiona przez koleżanki, bo nie chce chłopaka(nie ze gustuje w dziewczynach, tylko po prostu nie chce być w związku). Mówią ze zachowuje się jak przedszkolak, jak mogę nie chcieć żeby ktos o mnie dbał i mówią ze z takim nastawieniem zostanę stara panna. Uważam ze teraz nie jest mi on potrzebny(jestem dopiero w 8 klasie:)), a to czy sobie kiedyś kogoś znajde czy nie, nie jest dla mnie najważniejsze.
Brawo!!!Jestes SUPPPER Pani Magister!
Dziękuję, dziękuję ❤️
U mnie w szkole było np. Coś takiego na WDŻ ,że było mówione załóżmy "Lubcyią być modni/ne" . Na tablicy była kartka z napisem dziewczyna i gdzieś chłopiec i musieliśmy dopasować . Albo na któreś lekcji było że np. dziewczynki nie powinny mieć krótkich włosów (ja miałam wtedy tak gdzieś lekko za uszy ) . Ogl na tych lekcjach miałam mega face palma. Wgl cała lekcja była okropnie stereotypowa.
@blank_user name427 dosłonie:c a krotkie slicznie wygladaja i imo zazwyczaj lepiej niz dlugie . jeszcze pamietam ze byl typo z dlugimi i baba go dyskryminowala strasznie ,albo mowila mi ze wygladam jak chlopak a ubieram i ubieralam sie dosc dziewczeco , w sukienki czy spodniczki :( imo wdz mialby jakis sens ale trzebabylo by zmienic podstwe
kiedys kolory: różowy i niebieski były przypisywane do płci na odwrót. chłopcy nosili różowe ubrania bo byly kojarzone z krwią, a kobiety niebieski bo był kojarzony z delikatnością.
Powinni to puszczać w podstawówkach
Szkoła uczy tylko stereotypowego myślenia i szablonowych zachowań.
Piękny przykład stereotypu na temat szkoły :)
@@venonex124 No widzisz. Nie idzie podważyć :)
Obrzydliwe jest to jak probuja juz w takim wieku dzieciom swoje chore myslenie 😞
Już od najmłodszych lat nam tłoczą to do głowy :(
Świetnie to powiedziałaś, wszyscy po pierwsze jesteśmy ludźmi :) ja też mam już dość podziału naszego świata na to co męskie i żeńskie. Kiedyś na Twoim kanale polecałam już książkę "Uwikłani w płeć". Warto zwrócić uwagę na to że oprócz płci biologicznej mamy też płeć kulturową. Mamy też osoby, które nie identyfikują się z żadną płcią, mamy osoby z tzw. trzecią płcią które są całkowicie pomijanie w naszym społeczeństwie. I te wszystkie osoby są przede wszystkim ludźmi. Mogę polecić jeszcze jedną książkę profesora z mojego Instytutu Waldemara Kuligowskiego o tytule "Trzecia płeć świata". Dzięki że przeglądasz literaturę naukową i nam o niej opowiadasz :)
Ehehe, ja chyba jestem z tych, co są "przede wszystkim człowiekiem". Wogóle, pamiętam kiedyś robiliśmy w szole, chyba na wychowawczej, takie coś, że mieliśmy napisać coś w stylu... dziesięciu składników swojej osobowości. Większość osób napisała "chłopak" albo "dziewczyna" a ja (już pomijając to, że napisałam nie dziesięć, a ze trzydzieści składników) nawet nie pomyślałam o tym, że mogłoby to być coś znaczącego o.o
Klaudia jestes nie samowita wciaz chce miec taką kobiete...za najlepsza przyjaciolke
Smutne jest to, że gdy czytam książki takie jak 'Opowieści podręcznej' czy 'Vox' to widzę podobieństwa do rzeczywistości w Polsce. Nie chciałabym żeby moje dzieci wychowywały się w Polsce i uczyły się takich rzeczy. To w jakim kierunku idziemy mnie przeraża. Cloudy bardzo dobrze ze poruszasz takie tematy, nie możemy siedzieć cicho
Kakałko w dłoń i oglądamy babski wieczór☕💞
jest kokieteryjna na kartce dla dzieci w wieku 11-12 lat 🤦🤦
co tu duzo mowic pisali to idioci
Cześć !
Pomyślałam że mogłabyś nagrać film z :
,,KOREANKĄ,, ( Min-jin) 🇰🇷
Taaak, to byłoby świetne połączenie
Przerwa 15 minutowa w zajęciach na studiach - idealna na obejrzenie twojego nowego odcinka ❤️☺️
Polecam się na przerwy ❤️
Ja chodzę do 2 klasy liceum jestem na profilu "typowo męskim" (choć ja uważam za to kpinę) matematyczno-informatyczno-fizycznym, w naszej klasie jest 10 dziewczyn na 28 osób i to ile na nas jest narzucanych seksistowskich żartów to masakra. Słyszymy takie żeczy jak np. Najmadrzejsi są meżczysci potem delfiny a na końcu kobiety, albo to że np my jesteśmy kobietami więc nie umiemy pływać w kajakach (i wiele innych których nawet nie warto pisać) Najgorsze jest to że chyba tylko ja potrafię się im postawić to jest przykre że oni są tak wychowani😔
Bardzo mi przykro, to jest straszne. A jak się pewnie postawisz to są teksty - miej dystans, jeny. Mam nadzieję, że takie teksty nie płyną z ust nauczycieli.
Tęskniłam za babskimi wieczorami❤
Nareszcie Klaudia! ❤
Wróciłam! ❤️
Na podstawie posiadania królików przeze mnie i znajomych mogę stwierdzić że u królików akurat samice bardziej zarządzają w stadzie
Dzisiaj brakowało mi tylko Babskiego wieczoru ❤ Dzięki
Polecam się ❤️
12:33 a dziękuję, bardzo mi miło ☺️ Film super 💞 miłego dnia /wieczoru wszystkim i pozdrawiam 😁
O! Idealnie :) Jestem na zwolnieniu, właśnie jem śniadanko. Zaczynamy oglądanie.
Polecam się na poranki ❤️
Jakiś czas temu czytałam artykuł (jak znajdę to dodam do komentarza) w którym był poruszony problem ze właśnie dziewczynki komplementuje się za wygląd, a chłopców za to co robią. Od tamtej pory próbuje dawać innym komplementy odnośnie tego co robią a nie jak wyglądają. Przyznaje że jest to ciężkie bo jestem przyzwyczajona żeby komplementowac wygląd innych kobiet
Chyba nawet wiem, o którym artykule mówisz! Bardzo doceniam Twoje starania, jakbyśmy wszyscy tak do tego świadomie podeszli, nowe pokolenie miałoby już inne podejście 👏🏻
najlepsze, ze wiele kobiet jak mówi jak to trzeba się uwolnić od stereotypów chłopak w różu, czy nawet sukience to super sprawa. A potem idą do klubu czy na tindera i szukają najbardziej męskiego badboya najlepiej z kaloryferem. A chłopakom, którzy posłuchają się robi się krzywdę, bo nie rozumieją czemu dziewczyny ich omijają szerokim łukiem, Wiadomo nie dotyczy to osób homo, czy tych co chcą być same. Jednak wiekszość osób chce kogoś mieć i takim pustym gadaniem, bez wytłumaczenia, że jednak oddziałuje to płeć przeciwną robi isę troche krzywdę.
Nie zgadzam się. To dla mnie znów stereotypizacja, że kobiety to szukają tylko męskich drwali. Kobiety szukają pewnych siebie, odważnych do bycia tym kim chcą, mężczyzn. Każda z nas ma inny gust, nie możemy generalizować. Mam wśród przyjaciółek takie co lubią szczupłych, większych, niższych, wyższych, modnych, na modę opornych... facetów. I nie każę od razu facetom chodzić w różu czy sukience, tylko mówię, że jak całe życie mają na to ochotę, a przed założeniem różowej bluzy powstrzymuje ich tylko przekonanie, że róż ble bo dziewczynki, to nie powinni się tym sugerować :)
Wydaje mi się, że to po prostu takie dawanie wsparcia i akceptacja, że jesli chłopcy chcą ubierać sukienki to mogą, że to nic złego. Wspieram osoby lgbt+, ale sama jestem hetero, czy to znaczy, ze tak naprawdę to puste gadanie, bo gdybym ich wspierała , to byłabym np. Bi? No nie, po prostu mam pociąg do czegoś innego, co innego mi sie podoba.
@@aleksandras.2363 no wlasnie o tym pisze. Najpierw sie krzyczy, ze olać płeć kulturową, ze to w cale nie jest tak ze mężczyzna musi mieć dobra prace, nie chodzic w "babskich" ciuchach być wrażliwym. A jak ktoś sie tego nasłucha, to jest lol ale my w sumie jednak wolimy typowych facetów. Jest różnica w akceptacji tego jak ktoś chce żyć po swojemu a w głoszeniu obalenia cech płciowych narzuconych przez kulture. Rozmawiałam z wieloma mężczyznami i czesto mieli przypadki, ze najpierw dziewczyna ktora im sie podobała badała jak to faceci nie powinni wstydzić sie swoich uczuc, być wrażliwi. A potems jak on to robił to uciekał stwierdzając, ze nie bedzie z jakimś miękkim frajerem.
Ale.. stereotypy a gust to dwie inne rzeczy.
Ktoś może lubić "badboyów" ale nie widzieć nic złego w bardziej wrażliwych chłopakach, chce, żeby byli sobą
@@marywestmacott2736 A przez to, ze sa sobą kończą jako wieczni single z depresją.
Ja na religii w 6 klasie miałam temat o "naszym ciele". Nauczycielka wyświetliła nam na tablicy cechy mężczyzny i kobiety i kompletnie nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać bo następujące cechy były takie:
Mężczyzna
- kieruję się umysłem
-MUSI chronić kobiety i dzieci (bo baba sobie nie poradzi ;-;)
- może uprawiać sport
-może podjąć pracę (dalej nie pamiętam)
Kobieta:
- może się ładnie ubierać (a mężczyzna niby nie)
- MUSI się opiekować dziećmi i być gospodynią domu
- jest delikatna i wrażliwa
Dalej nie pamiętam ale to nie zmienia faktu że te cechy to jakiś żart
10:50 lub uznają że jest "gejem"😑 zastanawiam się czemu akurat tak 🤔
a tak w ogóle to zastanawiające czemu ludzie bardziej jak już to atakują płeć męską za posiadanie np. lalek | a płeć damską jak mają np. autka to mniej | !!!UWAGA!!! TO MOJA PERSPEKTYWA ONA NIE MUSI BYĆ PRAWIDŁOWA I PRZEPRASZAM JEŚLI KOGOŚ URAZIŁAM | i w sumie jak dziewczyna interesuje się bardziej autami, pistoletami itp. to jest taką "BAD GIRL" a jak facet np. lalkami to jest niby "GEJEM"? to nie ma nawet podstaw
Niech się jakiś facet wypowie odnośnie męskiej listy, żeby nie było, że feministki mają ból dupska a o dyskryminacji i szufladkowaniu facetów zapominamy. Bo nie zapominamy :) .
Twój materiał dot. kobiet jest świetnie skomentowany i masz mega plusa za ren krótki kontekst o facetach na końcu ! ;)
Ja ostatnio byłam w sklepie i jakiś chłopczyk chciał aby mama kupiła mu zabawkę w różowym opakowaniu, a jego mama mu na to ,,kochanie nie kupujemy zabawek dla dziewczynek, patrz jaki fajny samochodzik on jest dla chłopców chodź zobacz" . Tymczasem ja gdy miałam tak około 5 lat czyli byłam w ok. Jego wieku to uwielbiałam pistolety i samochodziki dla ,,chłopców'' i uwielbiam być kobietą więc nie rozumiem tej pani.
moim zdaniem jeśli już chcą w szkołach tworzyć takie tablice jaki powinien być chłopiec a jaka dziewczynka to najpierw chłopcy dla dziewczynek a dziewczynki dla chłopców piszą po 1 rzeczy i przyklejają do postaci oznaczającej daną płeć, a potem dziewczynki dla dziewczynek a chłopcy dla chłopców jacy by chcieli być, jakie mają zainteresowania i porównać to, a potem wytłumaczyć dlaczego jest taki podział i dlaczego jest absurdalny, bo każdy może być tym kim chce 😁 i to tak powiedzmy 4-5 klasa, kiedy już część stereotypów dzieciaki poznały i będą w stanie to zrozumieć
Ale przecież zawsze lepiej jak człowiek jest inteligentny
U mnie na religii w 3 LO ,nasza nauczycielka która była "doktorem nauk teologicznych" pokazywała nam tabelę w której były zaznaczone cechy kobiece i męskie. W sekcji kobiecej było m.in że "mają gorszą orientację w terenie bo muszą obracać mapę a mężczyźni nie" "kobiety posiadają gorsze wykształcenie"👌 Ta sama Pani twierdziła że ludzie na wózkach nie mogą wziąć ślubu kościelnego.Że aborcja kończy się hivem, śmiercią matki na stole albo samobójstwem,oraz małżeństwo które używa in vitro staje się podzielone i nieszczęśliwe bo wkrada się do nich "ktoś obcy"