Kiepska droga śnieżyca więc prędkość z jaką jechali raczej mała gdyby coś się zapaliło w aucie to raczej by zdążyli się zatrzymać i uciec chyba że była to jakaś eksplozja w środku i w ułamku sekundy stanęli w płomieniach!
Tajemnicza sprawa. Też wydaje mi się dziwne, że ruszyli tak nagle i jak się okazuje, być może wcale nie tam gdzie powiedzieli dzieciom (gdyby wrócili bezpiecznie, czy dzieci wypytywałyby rodzinę czy danego dnia rodzice ich odwiedzili? wątpię). Może jednak uda się poznać prawdę na temat tej sprawy.
Muszę vol II :D dziewiąty lutego, nie dziewiąty luty ;) w dopełniaczu, nie w mianowniku. Taka odmiana sugerowałaby, że w jednym roku mamy dziewięć miesiąców luty, więc mówiąc o dacie poprawna forma to "piąty (dzień) lutego"
Jak dla mnie to zabójstwo. Być może tak jak nadmieniła współautorka, było coś, czego ktoś od małżeństwa żądał (np zwrotu gotówki). Sprawca/sprawcy znali miejsce zamieszkania i obserwowali je. Doszło do grożenia lub zastraszania. Córka nie była wtajemniczona, dlatego nie została wzięta pod uwagę przez sprawcę lub sprawców. Rodzina z pobliskiej wsi nic nie wiedziała o wieczornej wizycie, ponieważ ta była ucieczką - zmianą miejsca pobytu w celu uniknięcia pobicia czy napaści. To tłumaczyłoby lekkie niestosowne do pogody odzienie oraz wybór trasy mimo śnieżnej pogody (w gęstwinie po zmroku, mniej uczęszczaną trasą). Zastanawia tylko pozostawienie córki czy rodzeństwa samych w domu, jeżeli groziłoby jakiekolwiek niebezpieczeństwo to wątpię, że rodzice uciekają bez dzieci. Sprawca rusza za samochodem, w ciemności z daleka widzi światła uciekającego małżeństwa - raczej tamci nie pojechali bez włączonych lamp po zmroku. Zajeżdża drogę wymuszając pierwszeństwo, pan Bachor wysiada z samochodu po czym zostaje obezwładniony, może duszony - nóż zostawiłby krew na śniegu. Żona wybiega ratować męża i drugi sprawca lub ten sam, uderza kobietę w brzuch i dusi. Po czym najpewniej nieprzytomni/ martwi zostają włożeni do samochodu i oblani łatwopalną substancją i podpaleni. Sprawca lub sprawcy uciekają z pieniędzmi lub biżuterią.
Protip - przyspieszaj podcasty na minimum 1x25. Dziewczyny i tak mówią ładnie, jak dla mnie jeden z najprzyjemniejszych podcastów. Niektóre słucham w tempie 2x i dopiero ok :D
@@karolpokorski1631 no nie....podomka to nie to samo co szlafrok. Ten strój zastępował kobietom fartuch. Miał zabezpieczać ubranie. Kobiety (niektóre) zakładały go na ubrania aby zabezpieczyć przed zabrudzeniem podczas czynności domowych. Przynajmniej tak robiła moja S.P. babcia, ktora nawet do sklepu w tym biegała.
Bardzo dokładnie relacjonujesz tą smutną sprawę , masz miły głos , dziękuje serdecznie🌸🌸🌸
Fajnie Was słyszeć dziewczyny 🥰. Dziękuję I pozdrawiam serdecznie ❤️
Dziękuję bardzo 🤗🍀🍀🍀
Wszystkie końcówki wyrazów słychać " om " zamiast ą .
Anom😉
@@anad6699 🤣🤣
Witam✋👋 dzisiaj sprawa Polska czekałam na ten podcast♥
Witam.Dziękuje za kolejny odcinek.
Pozdrawiam.
🕵️👍🏻 Dzięki !!! Interesująca sprawa ale nie mam pojęcia co tam się stało.
❤❤Pozdrawiam i zycze Wesolych Swiat.
Kiepska droga śnieżyca więc prędkość z jaką jechali raczej mała gdyby coś się zapaliło w aucie to raczej by zdążyli się zatrzymać i uciec chyba że była to jakaś eksplozja w środku i w ułamku sekundy stanęli w płomieniach!
Jak zwykle ciekawa historia 👍
Aż chce się słuchać jak sama to prowadzisz?
Poniedzialek nie boli tak bardzo jak wyskoczy powiadomienie o Waszym podkascie!
Tajemnicza sprawa. Też wydaje mi się dziwne, że ruszyli tak nagle i jak się okazuje, być może wcale nie tam gdzie powiedzieli dzieciom (gdyby wrócili bezpiecznie, czy dzieci wypytywałyby rodzinę czy danego dnia rodzice ich odwiedzili? wątpię). Może jednak uda się poznać prawdę na temat tej sprawy.
Muszę vol II :D dziewiąty lutego, nie dziewiąty luty ;) w dopełniaczu, nie w mianowniku. Taka odmiana sugerowałaby, że w jednym roku mamy dziewięć miesiąców luty, więc mówiąc o dacie poprawna forma to "piąty (dzień) lutego"
Dziewięć miesięcy nie miesiąców. Przyganiał kocioł garnkowi... 🙈🤣
Jak dla mnie to zabójstwo. Być może tak jak nadmieniła współautorka, było coś, czego ktoś od małżeństwa żądał (np zwrotu gotówki). Sprawca/sprawcy znali miejsce zamieszkania i obserwowali je. Doszło do grożenia lub zastraszania. Córka nie była wtajemniczona, dlatego nie została wzięta pod uwagę przez sprawcę lub sprawców. Rodzina z pobliskiej wsi nic nie wiedziała o wieczornej wizycie, ponieważ ta była ucieczką - zmianą miejsca pobytu w celu uniknięcia pobicia czy napaści. To tłumaczyłoby lekkie niestosowne do pogody odzienie oraz wybór trasy mimo śnieżnej pogody (w gęstwinie po zmroku, mniej uczęszczaną trasą). Zastanawia tylko pozostawienie córki czy rodzeństwa samych w domu, jeżeli groziłoby jakiekolwiek niebezpieczeństwo to wątpię, że rodzice uciekają bez dzieci. Sprawca rusza za samochodem, w ciemności z daleka widzi światła uciekającego małżeństwa - raczej tamci nie pojechali bez włączonych lamp po zmroku. Zajeżdża drogę wymuszając pierwszeństwo, pan Bachor wysiada z samochodu po czym zostaje obezwładniony, może duszony - nóż zostawiłby krew na śniegu. Żona wybiega ratować męża i drugi sprawca lub ten sam, uderza kobietę w brzuch i dusi. Po czym najpewniej nieprzytomni/ martwi zostają włożeni do samochodu i oblani łatwopalną substancją i podpaleni. Sprawca lub sprawcy uciekają z pieniędzmi lub biżuterią.
Czy tylko dla mnie video jest tak ciche, że praktycznie nic nie słychać, pomimo, że mam głośność ustawioną na 100%?
Ślady nast dnia na śniegu to może ślady zabójcy. Przyszedł sprawdzić . Morderca zawsze wraca na miejsce zbrodni
Może byli z kimś umówieni w tajemnicy przed wszystkimi, i ten ktoś ich zabił.
To że przed kimś uciekali wydaje się sensowne bo jechać w podomce w gościnę by potwierdzało
Skoro córka ma teraz 41 lat to wtedy musiała mieć 23 a nie 18.
Też na to zwrocilam uwagę.
💚💙🖤💜
Ja alkohol zawsze woze z przodu ,nie wiem dlaczego wydaje ci sie to malo prawdopodobne
Popieram, prowadząc ciężko jest sięgać po alkohol do tyłu.
Autorka i narratorka mówi jak ludzie z pisu robiąc takie pauzy co chwilę. Mi się zle tego słucha
Protip - przyspieszaj podcasty na minimum 1x25. Dziewczyny i tak mówią ładnie, jak dla mnie jeden z najprzyjemniejszych podcastów. Niektóre słucham w tempie 2x i dopiero ok :D
Powiem krótko , nie będę sie rozwodził. Gwiazda lektorstwa nie zostaniesz. Nie da sie tego słuchać. Beznadzieja !
Przyznam się,że nie kojarzę tej sprawy.Tymbardziej dziękuję za jej przedstawienie.Jaka część stroju kobiety to podomka?To halka inaczej?😄
Panie Karolu inaczej szlafrok pozdrawiam
@@annaworopaj542 Aha.Dzieki.Widac,że mieszkam sam.😥Pozdrawiam.
@@karolpokorski1631 no nie....podomka to nie to samo co szlafrok. Ten strój zastępował kobietom fartuch. Miał zabezpieczać ubranie. Kobiety (niektóre) zakładały go na ubrania aby zabezpieczyć przed zabrudzeniem podczas czynności domowych. Przynajmniej tak robiła moja S.P. babcia, ktora nawet do sklepu w tym biegała.
@@maggaj39 Aha.Probuje sobie to wyobrazić.ale jakoś mi nie wychodzi...Mam za to wrażenie,że już się kiedyś,,spotkalismy",ale nie jestem pewien.
T
Drugi 😉👍
Błąd merytoryczny i to podstawowy. Komenda Wojewódzka Policji. Komisariaty są dużo niżej w strukturze