Ciekawa rozmowa, ale za krótka. Więcej Jurasza. Ma strasznie wybujałe ego, ale jest świetnym specjalistą od rosyjskich i białoruskich dyplomacji i służb specjalnych.
Na marginesie, wciąż można zrobić takie badania. Np oglądać 10 najbardziej popularnych kanałów YT w pierwszym 1,5 roku wojny (np Oleh Zhadnow, UKR Life TV, Butusov, Sokołova itd) przeanalizować wzmianki i sympatie w/g krajów a następnie skorelować to z polityką i komunikacją rządu polskiego. Moim zdaniem wyjdzie gigantyczny brak korelacji. Można z tego magisterkę napisać.
Jedna uwaga dot ukraińskich kanałów YT - moim zdaniem to nie jest tak ze one „ostatnio się zepsuły” tylko one zawsze takie były. Na każdym etapie wojny 80% pola medialnego zajmowało analizowanie stanowiska USA i (oczywiście) Niemiec. 20% to reszta krajów gdzie prym wiodły UK oraz Bałtowie (ci ostatni dlatego ze to całkiem niegroźny reprezentant regionu i mówiąc o nich nie trzeba już mówić o Polsce). Kilka razy próbowałem na TT zaczepiać polskich urzędników z pytaniem czy ktoś w Polsce robi badania ilościowe mediów Ukraińskich bo moim zdaniem Polska jest tam prawie nieobecna. Gdybyśmy takie robili to szybko można się było domyśleć w która stronę nasze stosunki się zwrócą.
Ciekawa rozmowa, ale za krótka. Więcej Jurasza. Ma strasznie wybujałe ego, ale jest świetnym specjalistą od rosyjskich i białoruskich dyplomacji i służb specjalnych.
Ciekawy rozmówca. Jak na Polaka a szczególnie cześć liberalną opinii bardzo racjonalny. Nie znoszę emocjonalności w polityce 😅
Na marginesie, wciąż można zrobić takie badania. Np oglądać 10 najbardziej popularnych kanałów YT w pierwszym 1,5 roku wojny (np Oleh Zhadnow, UKR Life TV, Butusov, Sokołova itd) przeanalizować wzmianki i sympatie w/g krajów a następnie skorelować to z polityką i komunikacją rządu polskiego. Moim zdaniem wyjdzie gigantyczny brak korelacji. Można z tego magisterkę napisać.
Jedna uwaga dot ukraińskich kanałów YT - moim zdaniem to nie jest tak ze one „ostatnio się zepsuły” tylko one zawsze takie były. Na każdym etapie wojny 80% pola medialnego zajmowało analizowanie stanowiska USA i (oczywiście) Niemiec. 20% to reszta krajów gdzie prym wiodły UK oraz Bałtowie (ci ostatni dlatego ze to całkiem niegroźny reprezentant regionu i mówiąc o nich nie trzeba już mówić o Polsce). Kilka razy próbowałem na TT zaczepiać polskich urzędników z pytaniem czy ktoś w Polsce robi badania ilościowe mediów Ukraińskich bo moim zdaniem Polska jest tam prawie nieobecna. Gdybyśmy takie robili to szybko można się było domyśleć w która stronę nasze stosunki się zwrócą.
A
Czy w każdej rozmowie Jurasza musi się z niego wylewać żółć i zgorzknienie, bo mu nie wyszło w dyplomacji? IMO przydałby się jakiś psycholog.