Very interesting to see you do the recipe without understanding a word of what I was saying! 😊 Good job! Hope it tasted alright! Greetings from Denmark. 👍
Drogi Mieciu Pragnę Ci pogratulować rozumienia języka duńskiego - tak to był bulion drobiowy, a jedyne w czym się pomyliłeś, to sos sojowy, bo tak jak sam potem wywnioskowałeś, to raczej nie było to. Kulør - to specjalny barwnik spożywczy, jakiego używają Duńczycy. Niestety nie wiem czy wnosi też on jakiś smak do potraw, bo mimo, że mieszkam w Danii od 10 lat, to go nie używam. Køkken - to po prostu kuchnia James - wymawia się tak samo jako po angielsku Tykmælk - to rodzaj zsiadłego/kwaśnego mleka Ko - to krowa. Koldskål jada się głownie latem, na śniadanie bądź lunch. Można kupić gotowy mix w kartonie takim jak mleko przez cały rok, a w sezonie jest tego pełno. Duńczycy jak najbardziej mają swoje narodowe dania. Na pewno zaliczyli bo do tej kategorii flæskesteg med brunede kartofler - rodzaj pieczonego mięsa wieprzowego ze skórą, którą się specjalnie nacina i piecze do momentu aż stanie się dość chrupka. Często podaje się ją z sosem i ziemniakami w karmelu, tak dobrze czytasz, ziemniaki w karmelu. Poza tym na pewno brænede kærlighed, forloren hare, risalamande, boller i karry, i słynne duńskie kanapki na ciemnym żytnim chlebie - rugbrød. A na wigilię podaje się bardzo dużo dań mięsnych w tym właśnie ów pieczeń i koniecznie przygotowuje się kaczkę. Jeśli masz jakieś pytania wal śmiało. Co prawda mimo 10 lat życia w tym pięknym kraju, skończenia studiów w lokalnym języku i w końcu codziennej pracy w zawodzie fizjoterapeuty z Duńczykami, nadal na pewno nie wiem o Danii i Duńczykach wszystkiego. Jednego jestem jednak pewna - nie żałuje, że wyjechałam właśnie do tego kraju. Jakbyś kiedyś jakimś sposobem znalazł się na wyspie Sjælland - Zelandia, to zapraszam serdecznie :) Pozdrawiam
"Kulør - to specjalny barwnik spożywczy, jakiego używają Duńczycy" - dobrze że wyjaśniłaś, bo bylam pewna że facet tam dodał po prostu jakiejś czekolady rozpuszczalnej xDD
@@1ofEndless Fakt wygląda to trochę dziwnie. Według wikipedii barwnik ten ma gorzkawy smak. Bazuje na karmelu, wodzie i soli. Dodaje się go głównie do sosów. Jak widać, wszyscy dzięki serii Miecia dowiadujemy się czegoś nowego 😃
Jako student filologii duńskiej mogę powiedzieć, że ci poszło bardzo dobrze. Prawie wszystko zgadłeś (bulion drobiowy też!). Jedyne, co to tykmælk to zsiadłe mleko, a drugie to kulør, czyli barwnik, a nie sos sojowy (w sumie trochę podobnie, jak kolor ;)). Jeszcze jedyne do czego mogę się przyczepić to do panierki, bo pan James coś tam jeszcze mówi o czymś japońskim w 23:12, ale nwm co, bo bardzo wygodnicko to uciąłeś hehe. A tak poza tym to pana Jamesa czyta się po prostu Dżejms, bo Skandynawowie znają fantastycznie angielski i ich języki też są bardzo mocno przesiąknięte angielskim. Pana Jamesa też polecam, bo ma bardzo sympatyczny program kulinarny w duńskiej telewizji, który prowadzi razem ze swoim bratem, no i ogółem jest bardzo znaną postacią kulinarną w Danii.
Mieciu proszę Cię bardzo o wielką bitwę przepisów na pierniczki, myślę że jest to właśnie to czego wszyscy w okresie przedświątecznym bardzo potrzebujemy. Poza tym dawno bitew nie było. Pozdrawiam!
Jako cukiernik muszę to napisać 😅 sparzenie jajek poprzez zalanie je wrzatkiem zabija salmonelle jedynie na skorupkach. Salmonella może znajdować się również w białku jak i w żółtku a żeby ją zabić potrzebne jest naświetlanie lampą UV 😃 dlatego w każdej cukierni są takie lampy 😄
Nie jedynie na skorupkach. Salmonella to bakteria i jej ściana komórkowa rozpada się w wysokich temperaturach, jeśli białko jajka ulegnie lekkiemu ścięciu, szanse na przetrwanie bakterii są, ale małe.
@@poncjuszpirat4622 tak, jeśli jajka uzyskają temperaturę 60⁰ i będą ubijane przez przynajmniej 10 minut albo jak będą mieć 70⁰ to wystarczy im 5 minut 😀
Pani sprawdzi statystki obejrzeń jej filmu i się zdziwi, że jakiś filmik sprzed roku z 2,4 k wyświetleń nagle ma w cholerę i z jakiegoś powodu z Polski.
Dopiero po tym jak usłyszałem twoją angielską wersję barki, zorientowałem się że tam jest "nowy łów", a nie "nowy ów" jak myślałem do tej pory. Teraz ta piosenka ma więcej sensu.
Haaaaaaaaaaaaa, haaaaaaaaaa, mało nie oplułam ekranu 🤣😂. I nigdy nie wpadłeś na to, aby gdzieś sprawdzić tekst? Ale nie przejmuj się, nie jesteś odosobniony. Kiedyś koleżanka opowiadała mi, że śpiewając w chórze, zastanawiała się, co to jest "mynaród" (Polski my naród, polski ród...). Z tego samego cyklu jest "świdział" (Królu Zygmuncie, powiedz nam czyś / Widział Warszawę tak piękną jak dziś...) oraz: "módl się na nami grzeCZnymi"... Pozdrawiam :)))
Nic nie szkodzi że w zeszłym odcinku było proste danie, po raz pierwszy zainspirowałeś mnie do zrobienia tego co ty i to tofu wyszło mi zajebiście więc dziękuję Ci panie Mieciu ❤️
Mieciu 😍ale niespodzianka. Mieszkam w Danii od 2005 roku, ubawilam się serdecznie. Daj znać, jak będziesz w Kopenhadze, zabiorę Cię na narodowe duńskie danie, czyli stegt flæsk med persillesovs (było glosowanie narodowe i to wygrało parę lat temu)😎
W Skandynawi mamy w sklepach coś bardzo podobnego, nazwa się to sos waniliowy. Polewamy tym głównie owoce, ale w tym wydaniu zrobiono z tego zupę z ciastkami :'D
Oglądając Ni mom pojęcia co robię, dowiedziałam się, że przez całe życie źle odmieniałam słowo "kiep". Byłam pewna, że jest "kiepa, kiepowi, kiepem" itd. Jak to dobrze jest oglądać ten program. Tyle mądrości z niego płynie.
11:17 Danie sztandarowe duńskiej kuchni to flæskesteg czyli pieczona wieprzowina razem ze skórą, która jest spiekana na chrupiąco, osobiście nie wiem co oni w tym widzą, ale chyba nie ma popularniejszego dania w Danii
Mieciu, skoro jesteśmy już przy zupach nabiałowych, to może chciałbyś upichcić poznańską polewkę? Ale BIAŁĄ polewkę zrobioną z kwaśnego mleka lub maślanki, z ziemniakami, a nie kontrowersyjną czerninę :D Swoją drogą - seria polegająca na przygotowywaniu znanych, regionalnych dań z Polski (jak chociażby wspomniana polewka, pyry z gzikiem czy szagówki/kopytka - pozdrawiam z Poznania xD) i ich ocenianie byłaby interesującą podróżą kulinarną przez nasz kraj. Wpisałoby się w to zrobienie również ciasta marcinka, o którym wspominałeś jakiś czas temu że chciałbyś je zrobić. Chętnie bym również zobaczyła jak robisz sushi, pewnie byłoby przy tym sporo zabawy xD Albo seria inspirowana Top Chefem, w której wybierasz jakieś znane danie i interpretujesz je w kuchni po swojemu :) Może któryś z tych pomysłów Ci się spodoba, pozdrawiam :)
Miecio, jak potrzebujesz "trochę" jajka, to wbij je sobie do miseczki, rozstrzep i potem wlewaj tyle, ile potrzebujesz. Ja często potrzebuje pół jajka, bo robie 1/4 wielkości np. ciasta i wszystko idzie gites!
@@i_graszka "Rzadko która potrawa wymaga tak megaścisłych proporcji" przykład masz na filmie. A jeśli tak bardzo przeszkadza marnowanie połowy jajka, to zawsze można zrobić jajecznicę.
Mam wrażenie ze nie pasuje do publiki bo czytając komentarze większość osób na studiach albo po a ja w liceum ale kocham Miecia i jego odncinku od kilku lat ❤
Mieszkam w Danii od ponad roku i fajnie się bawiłem oglądając to. Dania ma sporo jedzenia, które nam Polakom może smakować (wieprzowina , ziemniaki i dużo rodzajów majonezu). Polecam ich wypieki - tona cukru i masła np kanelsnegle. Może na święta odcinek, każdemu się przyda teraz trochę cukru i cynamonu ;)). Polecam również sprawdzić tarteletter, a odcinek jak zawsze świetny zero presji i dużo prawdziwości, fajnie że pokazujesz że w kuchni coś też może nie wyjść :PP
Nie znam duńskiego, ale myślę, że Pan James do sosu dodał ocet balsamiczny - jest gęstszy niż sos sojowy lub maggi i nadaje głębokiego smaku umami, polecam cieplutko
Dziękuję po duńsku to tak skal du have, a ja chce Ci podziękować za zwrotkę u Klocucha. Wierzę, że nie jestem jedyną, która gdzieś między śledziem a łysym grzybem zanuci ‚pada śnieg’.
Jeśli chodzi o kuchnię duńską to faktycznie oni lubią łączyć coś teoretycznie wytrawnego ze słodkim,ale tu akurat to danie jest traktowane jako deser albo śniadanie raczej więc ma być słodkie :) "Ciasteczka" które tu są pieczone są bardzo popularne i pełno ich w sklepach. Z kuchennych ciekawostek to na przykład potrafią zrobić ziemniaki z czymś w stylu sosu pieczeniowego, ale jest on wyraźnie słodki :) mieszkam w Danii ponad rok, ale zdecydowanie ta kuchnia Polakom za bardzo nie smakuje. Na deser natomiast bardzo popularny jest ryż na mleku z sosem wiśniowym, migdałami, na święta ten kto trafi na migdał w całości w swoim deserze będzie miał szczęście na cały następny rok ;)
@@weronikazielinska4162 hej, ja akurat przeprowadziłam się ze względu na chłopaka, także nie było to tak jak u większości osób z którymi rozmawiałam, bo po prostu miałam kogoś na miejscu od początku kto wiedział co i jak, a to z pewnością dużo ułatwia. Generalnie początki myślę, ze dla każdego są trudne, bo to nowe miejsce, ale nigdy nie zdarzyło się coś co by mnie zniechęciło do tego kraju póki co. No może język nie jest najprostszym, bo wymowa jest trudna, serio jest tak,ze Duńczycy sami siebie czasem nie rozumieją, bo mają inne akcenty i mówią jakby niewyraźne, ale gramatyka moim zdaniem wcale nie jest aż tak skomplikowana i da się ogarnąć :) a nawet jeśli nie to tu każdy mówi po angielsku, serio nawet osoby wyglądające na starsze mówią co najmniej nieźle, a a nawet płynnie. Ja sama jestem w stanie dogadać się wszędzie (sklep, urząd, fryzjer itd) więc zakładając, ze pracę uda się znaleźć po angielsku to na duński jest czas i nie ma bariery językowej, co moim zdaniem jest bardzo ważne. A jeśli tęskni się za ojczyzną to jest dużo Polaków, dużo grup i spotkań, polskie sklepy w większych miastach. Co do "klimatu" to hm mi się wydaje, ze życie płynie jakby wolniej... I to nie tylko moja uwaga,bo wiele Polek które poznałam uważa podobnie, ludzie nie pchają się przy kasach np (wiem niby mała rzecz, ale bardzo zaczęła rzucać się w oczy w odwiedzinach w Polsce:p), na ulicy nawet jak kogoś nie znam to często ludzie się uśmiechają, albo mówią dzień dobry tak po prostu. Nie twierdzę, ze jest tylko super, bo różne są opinie, ale ja czuję się dobrze :) jest duża różnorodność kulturowa, bo są tu ludzie na prawdę z wszelkich krajów nawet a mniejszych miastach. Ja mieszkam w małej miejscowości a jednak ta różnorodność nacji rzuca się w oczy i jest to po prostu normalne dla wszystkich, kolor skóry czy pochodzenie nie ma takiego znaczenia, a przynajmniej podkreślam,ze to moje odczucia, bo są ludzie twierdzący, że czują się traktowani inaczej bo są z Polski.
@@izak353 nie wiem czy czytałaś książki Joanny Chmielewskiej, polecam Wszystko Czerwone :) akcja dzieje się w Danii i tam Duńczycy są przedstawieni jako bardzo spokojnie, małomówni i stoiccy, a Polaków odbierali jako krzyczących choleryków - czy faktycznie tak wyglądają temperatury tych dwóch narodowości w zderzeniu ze sobą? :)
@@weronikazielinska4162 to zależy od miejsca i od możliwości finansowych po prostu, faktycznie wynajem to spory koszt, warto sobie odkładać, ale jeśli są dwie osoby pracujące nawet ze średnią pensja to nie powinno być źle. Pensja jak wszędzie zależy po prostu od wykształcenia, umiejętności no i pewnie trochę szczęścia :) mam znajomą, która pracuje jako kosmetolog i nie narzeka, inna zaczęła od pracy przy sprzątaniu domków w Kopenhadze i też od początku twierdziła że stać ją na pokój, życie i nawet coś odłoży więc mimo planów powrotu do Polski, uznała, ze to finansowo i tak wychodzi lepiej. Ceny jak wszędzie poszły do góry, chociaż nie w takim stopniu jak w Polsce, bo jednak rozmawiam z rodziną i nie jest to aż taki skok. Powiedziałabym, ze filozofia tego kraju to takie podejście "wszyscy na równi" :) raczej więcej ludzi jest klasy średniej, nie ma aż tylu klasy niższej czy wyższej jeśli chodzi o finanse, bo jest to regulowane podatkami. Osoby powyżej pewnego progu płacą nawet 52% podatku, zarabiasz mniej to mniej płacisz. Ceny na pierwszy rzut oka są wyższe, ale pensje też są więc tak proporcjonalnie się to rozkłada nieźle moim zdaniem i nawet mając średnio płatna pracę to we dwoje nie ma tragedii i warto próbować :) jeśli masz jeszcze jakieś pytania albo chcesz tak po prostu pogadać o perspektywie to zawsze możemy spróbować na FB, bo rozumiem, ze można się pogubić i trochę martwić co i jak ;)
Dziękuję Mieciu, Twoja porada odnośnie tabasco do codziennego użytku w kuchni, była prawie tak dobra jak lektury przez Ciebie omawiane oraz śmieszne filmiki, które wrzucasz lol
Pracuję w Szwecji, po szwedzku, ze Szwedami. Znajomosc szwedzkiego nic mi nie pomogla, mój mąż Szwed też ich nie rozumie. Mam w robocie jednego Dunczyka, on próbuje mówić po szwedzku, ale ja nie rozumiem tego biedaka. Brzmi jak pijany indyk i tyle. Ps. Z Dunczykiem dogadałam się perfekcyjnie na piśmie, on po swojemu, ja po szw i wyszlo wspaniale:D
Najbardziej duńskie danie jakie znam to Stegt flæsk med persillesovs, oraz Flæskesteg, zaś z słodkich to wigilijne Æbleskiver, czy słynne Flødeboller. To co zrobiłeś to nie chłodnik a typowe duńskie śniadanie. Takie „mleczko” można kupić normalnie w kartonach tak samo jak te ciasteczka 😄 co do drugiego Dania mam lekkie wątpliwości, ale znawczynią kuchni duńskiej jestem od niedawna ;) ściskam ! Oby więcej Duńskich potraw bo są rewelacyjne!
Mieciu ratunku! Tylko w Tobie nadzieja! Wieki temu na jednym ze swoich materiałów wspomniałeś o filmie/teatrze telewizji, w którym główny bohater zostaję zamknięty w szpitalu psychiatrycznym na własne życzenie w celu prowadzenia badań. Był to układ między nim, a ordynatorem. Szukam tytułu od dawna i nie mogę go namierzyć!!! Ratuj! Oddam pół królestwa i rękę smoka!
Totalnie nie znam dunskiego, ale zarowno przez konsystencje, kolor jak i slowa wypowiadane przez Pana Jamesa strzelalabym, ze ten "sos sojowy" to czekolada 🙊 Ale może być tak, że to uzaleznienie przeze mnie przemawia 🥲🍫
Pracuje w korpo z duńczykami, ale nie znam duńskiego w ogóle :D Ich dania to głównie ryby, ryby w bułkach, pieczenie. Jedzą glwonei zdrowo. Rybka w panierce, ale do tego al dente warzywka. Dużo sałaty. Wiem, że mają dużo lukrecjowych słodyczy i te swoje ciastka cynamonki, co wyglądają jak ślimaki. Dużo cynamonu. I wszystkie ciasta przesłodzone, przelukrowane - mówię o ich cieście urodzinowym (w uro na stole w korpo/szkole musisz sobie postawić małą flagę Danii). Hm. W każdym hotelu gdzie byłam, to podają śniadania takie angielskie - jajecznica, bekon, Kiełbaski, sery różne, camembert, chleby własne, dżemy. Wiem, że też mają swoje klopsiki. I język jest trochę podobny do Szweckiego, ale w dźwięku coś pomiędzy angielskim a niemieckim - fisk, kefir (pomylili w restauracji kaffir z kefirem), brod, aeg to ich słowa podobne do angielskich. Ale brzmią niemiecko. Dziwne.
Ze słodkimi ciastami się zgodzę, ale z rybami? Nigdy jeszcze nie widziałam takiej ilości ryb o jakiej mówisz. Za to wszędzie spotykam sałatkę ziemniaczaną, wieprzowinę i lukrecję
Dostałam objawienia bożego, kiedy moja rodzina na święta postanowiła upiec ciasto z paczki. Także pomysł na odcinek - to samo ciasto, ale domowe vs z paczki.
Pracując w Dunskiej firmie chciałam powiedzieć że to co padło na początku co ten pan mówił o języku, to poczułam bardzo głęboko 😅 Przepis na chłodnik wygląda jak idealna bomba kaloryczna, zupka na koglumoglu, ale mam ochotę spróbować
Tykmælk to zsiadłe mleko, a zamiast sosu sojowego dał barwnik tylko dla dodania koloru, poza tym 10/10 Mieciu 💪 Jak będziesz w Danii daj znać, ogarniemy coś na miejscu 💪
Jeśli chodzi o ten cykl programów. Można by było dodać na koncu filmu bo zrobieniu szamy "już wtedy legalnie", co za konkretne składniki bo przetłumaczeniu lub odnalezieniu przepisu po polsku były użyte. Ciekawi mnie co to bylo dodane że ten sos mu się taki ciemny zrobił. Chyba sobie to zrobie. Polecam und pozdrawiam
Mieciu, Person to nie jest od "osoby". Wszystkie nazwiska, które kończą się na "son" oznacza "syn". Więc jej nazwisko pochodzi od tego, ze jakiś jej prodek był synem gościa, o imieniu "Per" (podejrzewam, że pewnie "Peter"). Nie znam duńskiego, żeby było jasne. Ale tak działa mechanika nadania nazwisk na Islandii i działała w całej całej Skandynawii.
Mieciu, a może zrób z Jamesem wspólny odcinek podobny do tego co zrobiłeś z Panią Dorotką czyli zaproś go do PL albo wybierz się do Danii i spróbuj ugotować coś pod dyktando kogoś kogo nie rozumiesz i nawet nie będziesz do końca wiedział co ma być efektem końcowym :D
Hahahah też zangielszczam piosenki :D moja wersja Barki: o Panie, to Ty na mnie looknąłeś, Twoje maufy dziś sej maj nejmy. Twoją szip pozostawiam na szorze...
Ogólnie jeśli chodzi o wyparzanie żółtek przy robieniu koglu moglu (co przy zupie miało miejsce), warto ucierać go nad miską z lekko gorącą wodą do momentu aż masa będzie miała taki biały, lekko żółty kolor. Żółtka się nie ścinają się, a wszystko dobrze się wyparza. A w tym wypadku możnaby po prostu odczekać chwilę, aż kogiel mogel ostygnie i dopiero dodać do reszty :)
Co do pomylenia się przy składnikach, tykmælk to zsiadłe mleko, ale z bulionem trafiłeś, pan użył bulionu drobiowego. Za to z sosem sojowym to niestety muszę Cie zawieść, kulør to po prostu barwnik spożywczy XD
Kulør to gorzkawy barwnik do zabarwiania sosów 😉 A dieta Duńczyków to w 80% kanapki z chleba żytniego (rugbrød), często z pasztetem z wątróbek (leverpostej), albo jakąś chamską szynką, lub po prostu żółtym serem. Na uczelni byłam atrakcją jak przynosiłam sobie przeróżne dania na lunch, a wszyscy Duńczycy z grupy biegli do sklepu i kupowali chleb + właśnie pasztet lub ser i później z zazdrością patrzyli na moje pudełka XD Pozostałe 20% ich diety to durum z kebabem albo falafelem 😆
Sprostowanko: to nie była zwykła bułka tarta, to było panko, a na patelni była oliwa. Bez żadnych czepialstw, zwykły komentarz. A serię wieży babel bardzo lubię i pozdrawiam Mieciu :)
jeśli chodzi o duńskie jedzenie to najpopularniejszy jest tam smorrebrot czyli kromka ziarnistego ciemnego chleba i na niej pełno wszelkiego typu dodatków jak warzywa i pasty rybne ;)
Mam prośbę - zrób odcinek na najlepszą czekoladę do picia na gorąco, najlepiej taka bez dodatków smakowych. Ja robiłam już różne w tym z Menu Dorotki oraz SugarLady ale nadal nie znalazłam tego jedynego przepisu. Ciekawa jestem jak Tobie by to wyszło 🤔 pozdrawiam
pracując na duńskim statku miałam okazje zjeść ich dania i są one czasem wymyślone z palca. Sos al’a biały gulasz wlewany do takich spodów od babeczek z ciasta francuskiego(?) nwm ale co inny dzień to były coraz lepsze dania, które były zmienione na ich zasadach. Misz masz
Znam dobrze norweski i ten język jest podobny do duńskiego (z którego poniekąd się wywodzi ale nie rozwijamy tematu) ale dla.innych nacji skandynawskich brzmi on jakby ktoś miał kartofla w gębie. Pisany zaś jest całkiem zrozumiały. Mieciu może ugotuj coś z kuchni norweskiej? Święta się zbliżają to polecam ribbe i risengrynsgrøt!
Te kotlety, o których mówisz to Frikadelle. Ogólnie jakbyś chciał spróbować ugotować typowe duńskie dania, to polecam flaske steg (mięsne) oraz przepyszne i mega proste flødekartofler 😁 no i najbardziej znana to chyba jest lukrecja xD Jeśli chodzi o język, to on może trochę przypomina niemiecki. Z tego co widzę w szkole językowej, Niemcom jest dużo łatwiej nauczyć się duńskiego niż ludziom z innych krajów. Mieszkam tu od ponad 2 lat i o tyle o ile mogę mówić po duńsku, to gdy oni mówią do mnie, to mam problem ze zrozumieniem 😝
Kurcze mieciu szkoda ze nie zaczekales do swiat z dunskimi daniami bo jest naprawde fajny swiateczny deser w Danii co nazywa sie Aebleskiver i naprawde jest to smakowite :)
Bardzo możliwe, że ten "sos sojowy" to barwnik do sosu Ekstroms Collorit, bardzo popularny w Szwecji np, a przynajmniej tak mi się wydaje, bo moja ciotka go używała XD
Babel to bardzo dobra aplikacja do nauki języka ale sama nie wystarczy. Jest tam malo slownictwa więc polecam podczas nauki z babbel brać slownictwo z innych miejsc. Ale mówienia i gramatyki nauczycie się tam super i bez żadnego problemu
Takie ich popularne dania to także: - Skibberlabskovs (gulasz szypra) - to tradycyjna potrawa marynarzy, podawana na statkach. Przygotowywany jest z mostka wołowego. - Policzki wieprzowe duszone w ciemnym piwie z purée z ziemniaków i selera - Boller i karry - duńskie kuleczki mięsne w curry, jest to tradycyjne duńskie danie
Panie Mieciu, u Pana Pawła Małeckiego poruszyliscie ciekawy temat osobnego ubijania białek do ciasta. Może to pomysł na test i odcinek? Zrobienie tego samego sernika najpierw z osobnym ubijaniem białek i delikatnym mieszaniu, później z mieszaniem na odp... Dol i może trzecia wersja bez ubijania białek osobno Brzmi to jak sprawa dla detektywa kulinarnego :D Sam bym to zrobił, ale mieszkam sam i co ja zrobię z trzema sernikami... Pozdrawiam cieplutko Ciebie i dawno niewidzianego Gałgana :D
8:17 gramatura znajduje się w opisie 8:45 Ta pani: wsypuje mało cukru Mieciu: *wsypuje pół paczki* 18:00 okej, trochę podejrzane, że robienie tych kotletów zajmie filmowe 5 minut. Ja w myślach: "ciekawe co Mieciu w tym przepisie zepsuje" 21:13 już myślałem, że w tym filmie tego nie usłyszę
Mieciu, to był po prostu brązowy barwnik :) Duńczycy do obiadu muszą mieć "brązowy sos", można go kupić w słoiczku nawet albo właśnie barwnik do barwienia sosu na brązowo :)
To co mi się skojarzyło z tym odcinkiem, biorąc pod uwagę kuchnię duńską, to film "Uczta Babette". Gorąco polecam, dobry film z przesłaniem, tylko trochę już stary :)
Very interesting to see you do the recipe without understanding a word of what I was saying! 😊 Good job! Hope it tasted alright! Greetings from Denmark. 👍
Actually it tasted really good! I just messed up the sauce 😀 Greetings from Poland! 🇩🇰🇵🇱
How did you find his video? :D
💖🇩🇰
@@ku8adop Read the video's description.
buebuebue buebuebue bue
9:25 Pani się tak rozbawiła, ponieważ w głowie słyszała głos Pana Ryszarda Nielipowicza i jego
„jedno jajo oczywiście".
XD
zepsuje wam zabawe i po prostu sie smiala bo mowila zeby wbic jajka bez skorupek :(
@@bakajoman Ej, to całkiem śmieszne. :-) Brawa dla pani.
@SyRRiusz Uroczyście ogłaszam, że wygrałeś sekcję komentarzy tym komciem. Możesz pozdrowić rodzinę.
Mieciu: mógł tu być żart o myciu jajek,ale mam 30 lat i warto dorosnąć już.
Też Mieciu: sparza jajka śpiewając barke po angielsku
Drogi Mieciu
Pragnę Ci pogratulować rozumienia języka duńskiego - tak to był bulion drobiowy, a jedyne w czym się pomyliłeś, to sos sojowy, bo tak jak sam potem wywnioskowałeś, to raczej nie było to. Kulør - to specjalny barwnik spożywczy, jakiego używają Duńczycy. Niestety nie wiem czy wnosi też on jakiś smak do potraw, bo mimo, że mieszkam w Danii od 10 lat, to go nie używam.
Køkken - to po prostu kuchnia
James - wymawia się tak samo jako po angielsku
Tykmælk - to rodzaj zsiadłego/kwaśnego mleka
Ko - to krowa.
Koldskål jada się głownie latem, na śniadanie bądź lunch. Można kupić gotowy mix w kartonie takim jak mleko przez cały rok, a w sezonie jest tego pełno.
Duńczycy jak najbardziej mają swoje narodowe dania. Na pewno zaliczyli bo do tej kategorii flæskesteg med brunede kartofler - rodzaj pieczonego mięsa wieprzowego ze skórą, którą się specjalnie nacina i piecze do momentu aż stanie się dość chrupka. Często podaje się ją z sosem i ziemniakami w karmelu, tak dobrze czytasz, ziemniaki w karmelu. Poza tym na pewno brænede kærlighed, forloren hare, risalamande, boller i karry, i słynne duńskie kanapki na ciemnym żytnim chlebie - rugbrød. A na wigilię podaje się bardzo dużo dań mięsnych w tym właśnie ów pieczeń i koniecznie przygotowuje się kaczkę.
Jeśli masz jakieś pytania wal śmiało. Co prawda mimo 10 lat życia w tym pięknym kraju, skończenia studiów w lokalnym języku i w końcu codziennej pracy w zawodzie fizjoterapeuty z Duńczykami, nadal na pewno nie wiem o Danii i Duńczykach wszystkiego. Jednego jestem jednak pewna - nie żałuje, że wyjechałam właśnie do tego kraju. Jakbyś kiedyś jakimś sposobem znalazł się na wyspie Sjælland - Zelandia, to zapraszam serdecznie :)
Pozdrawiam
"Kulør - to specjalny barwnik spożywczy, jakiego używają Duńczycy" - dobrze że wyjaśniłaś, bo bylam pewna że facet tam dodał po prostu jakiejś czekolady rozpuszczalnej xDD
@@1ofEndless Fakt wygląda to trochę dziwnie. Według wikipedii barwnik ten ma gorzkawy smak. Bazuje na karmelu, wodzie i soli. Dodaje się go głównie do sosów. Jak widać, wszyscy dzięki serii Miecia dowiadujemy się czegoś nowego 😃
A mi ciagle wmawiali ze smoerrebroed jest jedna z najbardziej popularnych potraw :)
Zgadzam się z opisem, dodam tylko że te słynne duńskie kanapki nazywają się smørrebrød 😉 pozdrawiam z Sjælland
@@1ofEndless ja myślałam po tej gęstości i kolorze, że to może sos ostrygowy
W imieniu osób, których ulubiona jest to seria, dziękujemy Panu Babelowi za sponsorowanie odcinków Miecia.
Po pierwszym jaju poczułem niepokój, kiedy film nie zawarł "oczywiście", które naturalnie wybrzmiało w mojej głowie
Tak samo XD
Mieciu igra sobie z naszych mózgów xD
Taak! Jak gotuje dla siebie to wbijając jajko zawsze muszę powiedziec: jedno jajo oczywiście. Inaczej potrawa nie wyjdzie
A gdy cokolwiek robię z selerem, śpiewam Selerooo.
Przesiewam coś? Śpiewam Siejo Siejo.
...en łan end tu end dałn end tri end pięć i sześć...
To ja, zawsze gdy potrawa wymaga więcej niż jednego jajka
Teraz jakiś zagraniczny youtuber powinien coś ugotować na podstawie tego filmu. Mielibyśmy gastronomiczny głuchy telefon.
Uczę się duńskiego i jedyne w czym pomogę, to w tym, że James' køkken oznacza dosłownie kuchnia Jamesa XDDDDDD
- Kvittering med?
- Nej tak
- Goddag
@@Ta-od-muzyki
-Hav en god aften!
-Nej tak
@@krang3572 To jest dokładnie mój poziom zrozumienia duńskiego po roku mieszkania w tym kraju
musisz być strasznie tępa
@@Ta-od-muzyki o kurwa, Ksymena! nie spodziewałem się ciebie pod filmem Miecia xD jak tam modultest?
9:18 Jestem prostym chłopem i w całym odcinku najbardziej mnie rozbawiło, że kiep to dawniej srom niewieści xD
Łał! Nie tylko ja akurat na to zwróciłem uwagę...
Jako student filologii duńskiej mogę powiedzieć, że ci poszło bardzo dobrze. Prawie wszystko zgadłeś (bulion drobiowy też!). Jedyne, co to tykmælk to zsiadłe mleko, a drugie to kulør, czyli barwnik, a nie sos sojowy (w sumie trochę podobnie, jak kolor ;)). Jeszcze jedyne do czego mogę się przyczepić to do panierki, bo pan James coś tam jeszcze mówi o czymś japońskim w 23:12, ale nwm co, bo bardzo wygodnicko to uciąłeś hehe. A tak poza tym to pana Jamesa czyta się po prostu Dżejms, bo Skandynawowie znają fantastycznie angielski i ich języki też są bardzo mocno przesiąknięte angielskim. Pana Jamesa też polecam, bo ma bardzo sympatyczny program kulinarny w duńskiej telewizji, który prowadzi razem ze swoim bratem, no i ogółem jest bardzo znaną postacią kulinarną w Danii.
Wygląda troche jak japońska panierka panko
Może chodziło o panko? Japońska bułka tarta?
Jak japońska panierka to na 99% Panko
a co on zrobił że ten sos taki się gęsty zrobił? wygląda cudownie i mięsiście i to tylko barwnik? Mają jakiś skład tego sosu?
@@trashka7081 Wikipedia duńska twierdzi, że to połączenie skarmelizowanego cukru, amoniaku, wody i soli
Mieciu proszę Cię bardzo o wielką bitwę przepisów na pierniczki, myślę że jest to właśnie to czego wszyscy w okresie przedświątecznym bardzo potrzebujemy. Poza tym dawno bitew nie było. Pozdrawiam!
Jako cukiernik muszę to napisać 😅 sparzenie jajek poprzez zalanie je wrzatkiem zabija salmonelle jedynie na skorupkach. Salmonella może znajdować się również w białku jak i w żółtku a żeby ją zabić potrzebne jest naświetlanie lampą UV 😃 dlatego w każdej cukierni są takie lampy 😄
Nie jedynie na skorupkach. Salmonella to bakteria i jej ściana komórkowa rozpada się w wysokich temperaturach, jeśli białko jajka ulegnie lekkiemu ścięciu, szanse na przetrwanie bakterii są, ale małe.
nie wziąłeś w ogóle pod uwagę śpiewania barki
Myślę, że barka zniwelowała salmonelle
Spotkałam sie z tym że np do tiramisu jajka sie ubija w metalowej misce nad gorąca wodą, to zabija bakterie czy dalej nie?
@@poncjuszpirat4622 tak, jeśli jajka uzyskają temperaturę 60⁰ i będą ubijane przez przynajmniej 10 minut albo jak będą mieć 70⁰ to wystarczy im 5 minut 😀
Pani sprawdzi statystki obejrzeń jej filmu i się zdziwi, że jakiś filmik sprzed roku z 2,4 k wyświetleń nagle ma w cholerę i z jakiegoś powodu z Polski.
Nie umiem kompletnie gotować, ale gdy widzę tą miedzianą patelnie to mi się gębą cieszy :D
Dopiero po tym jak usłyszałem twoją angielską wersję barki, zorientowałem się że tam jest "nowy łów", a nie "nowy ów" jak myślałem do tej pory. Teraz ta piosenka ma więcej sensu.
Haaaaaaaaaaaaa, haaaaaaaaaa, mało nie oplułam ekranu 🤣😂. I nigdy nie wpadłeś na to, aby gdzieś sprawdzić tekst? Ale nie przejmuj się, nie jesteś odosobniony. Kiedyś koleżanka opowiadała mi, że śpiewając w chórze, zastanawiała się, co to jest "mynaród" (Polski my naród, polski ród...). Z tego samego cyklu jest "świdział" (Królu Zygmuncie, powiedz nam czyś / Widział Warszawę tak piękną jak dziś...) oraz: "módl się na nami grzeCZnymi"... Pozdrawiam :)))
Długo czekałem na wątek Szkolnej na tym kanale i się doczekałem. Dziękuję. Teraz odzyskałem spokój
O... Już zaczynasz?!
Miałam się uczyć do jutrzejszego kolosa, ale te kilka minut obijania się chyba mi nie zaszkodzą XDDD 💕❤️💕
spokojnie cała noc przed tobą :P , ja miałem pisać projekt w c++ ale robię to co ty
Jebać dziekana
same xd
Bez spiny, są drugie terminy
Jakby mie dali na studia, to ja bym wszysko zrobił
Cieszy mnie fakt, że odkrywam kuchnie innych krajów razem z Tobą Mieciu
Jaka nostalgia, filmik z początku dogłębnie analizowaliśmy na studiach. Dziękuję serdecznie, chómor poprawiony.
Nic nie szkodzi że w zeszłym odcinku było proste danie, po raz pierwszy zainspirowałeś mnie do zrobienia tego co ty i to tofu wyszło mi zajebiście więc dziękuję Ci panie Mieciu ❤️
zamiast uczyc sie na kolokwium z norweskiego oglądam gotowanie po dunsku, jest to niemoralne.
hvordan går det??
@@zuzannas4839 nej tak.
Witaj w klubie ja z kolei udaję że nie mam pojęcia o kolokwium z historii nowożytnej powszechnej i angielskiego
rel, tylko nauka na gramatykę szwedzką
piękne tłumaczenie barki na żywo Mieciu
Mieciu 😍ale niespodzianka. Mieszkam w Danii od 2005 roku, ubawilam się serdecznie.
Daj znać, jak będziesz w Kopenhadze, zabiorę Cię na narodowe duńskie danie, czyli stegt flæsk med persillesovs (było glosowanie narodowe i to wygrało parę lat temu)😎
Mieciu czekam na serie gdzie jeździsz do państw i jesz te potrawy które robiłeś w tej serii aby spróbować jak na prawdę smakowały 😅
W Skandynawi mamy w sklepach coś bardzo podobnego, nazwa się to sos waniliowy. Polewamy tym głównie owoce, ale w tym wydaniu zrobiono z tego zupę z ciastkami :'D
ten sos waniliowy jest przepyszny
Oglądając Ni mom pojęcia co robię, dowiedziałam się, że przez całe życie źle odmieniałam słowo "kiep". Byłam pewna, że jest "kiepa, kiepowi, kiepem" itd. Jak to dobrze jest oglądać ten program. Tyle mądrości z niego płynie.
11:17 Danie sztandarowe duńskiej kuchni to flæskesteg czyli pieczona wieprzowina razem ze skórą, która jest spiekana na chrupiąco, osobiście nie wiem co oni w tym widzą, ale chyba nie ma popularniejszego dania w Danii
Smoerrebroed tez jest popularne :D
Mieciu, skoro jesteśmy już przy zupach nabiałowych, to może chciałbyś upichcić poznańską polewkę? Ale BIAŁĄ polewkę zrobioną z kwaśnego mleka lub maślanki, z ziemniakami, a nie kontrowersyjną czerninę :D
Swoją drogą - seria polegająca na przygotowywaniu znanych, regionalnych dań z Polski (jak chociażby wspomniana polewka, pyry z gzikiem czy szagówki/kopytka - pozdrawiam z Poznania xD) i ich ocenianie byłaby interesującą podróżą kulinarną przez nasz kraj. Wpisałoby się w to zrobienie również ciasta marcinka, o którym wspominałeś jakiś czas temu że chciałbyś je zrobić.
Chętnie bym również zobaczyła jak robisz sushi, pewnie byłoby przy tym sporo zabawy xD
Albo seria inspirowana Top Chefem, w której wybierasz jakieś znane danie i interpretujesz je w kuchni po swojemu :)
Może któryś z tych pomysłów Ci się spodoba, pozdrawiam :)
Tłumaczenie Barki mnie rozwaliło :D
Duński w wykonaniu tej pani brzmi, trochę jakby kanarek ćwierkał 😁
W sumie urocze i sympatyczne! 😉
Miecio, jak potrzebujesz "trochę" jajka, to wbij je sobie do miseczki, rozstrzep i potem wlewaj tyle, ile potrzebujesz. Ja często potrzebuje pół jajka, bo robie 1/4 wielkości np. ciasta i wszystko idzie gites!
A druga połowa do kosza? Ja myślę, że to lekka przesada. Rzadko która potrawa wymaga tak megaścisłych proporcji, żeby jajko dzielić na pół.
@@i_graszka "Rzadko która potrawa wymaga tak megaścisłych proporcji" przykład masz na filmie. A jeśli tak bardzo przeszkadza marnowanie połowy jajka, to zawsze można zrobić jajecznicę.
@@i_graszka jezu, a skąd pomysł, ze do kosza? 🤯 Po co ktoś miałby wyrzucać pół jajka do kosza? Plus, jak widać, czasem jest to przydatne.
@@i_graszka Druga połowę możesz pokroić i zrobić z niej łazanki.
Bardzo polecam obejrzeć sobie cały filmik o duińskim z intra, jest krótki a giga śmieszny
Moja ulubiona seria
Mam wrażenie ze nie pasuje do publiki bo czytając komentarze większość osób na studiach albo po a ja w liceum ale kocham Miecia i jego odncinku od kilku lat ❤
Pasujesz, pasujesz!
Ja jestem w wieku Miecia i wcale nie czuję, bym nie pasował do publiki.
Mieciu łączy pokolenia :)
Jesteś najlepszy Mieciu! Oglądałem Twój film o meczu Polaków i musiałem przerwać bo dodałeś coś jeszcze lepszego.
Zajebista robota!
Dziękuję Mieciu za odcinek do obiadu 🤗
Mieszkam w Danii i bardzo się cieszę, ze poruszasz temat tutejszej kuchni :)
Mieszkam w Danii od ponad roku i fajnie się bawiłem oglądając to. Dania ma sporo jedzenia, które nam Polakom może smakować (wieprzowina , ziemniaki i dużo rodzajów majonezu). Polecam ich wypieki - tona cukru i masła np kanelsnegle. Może na święta odcinek, każdemu się przyda teraz trochę cukru i cynamonu ;)). Polecam również sprawdzić tarteletter, a odcinek jak zawsze świetny zero presji i dużo prawdziwości, fajnie że pokazujesz że w kuchni coś też może nie wyjść :PP
Jejku, Mieciu. Maślanka- i moje Mrągowskie serce urosło ♥️
Nie znam duńskiego, ale myślę, że Pan James do sosu dodał ocet balsamiczny - jest gęstszy niż sos sojowy lub maggi i nadaje głębokiego smaku umami, polecam cieplutko
Dziękuję po duńsku to tak skal du have, a ja chce Ci podziękować za zwrotkę u Klocucha. Wierzę, że nie jestem jedyną, która gdzieś między śledziem a łysym grzybem zanuci ‚pada śnieg’.
Tak jak patrzę na ten sos, to ten kolor i odcień najbardziej mi przypominało czekoladę, ale ciężko mi uwierzyć, że to czekolada
Jeśli chodzi o kuchnię duńską to faktycznie oni lubią łączyć coś teoretycznie wytrawnego ze słodkim,ale tu akurat to danie jest traktowane jako deser albo śniadanie raczej więc ma być słodkie :) "Ciasteczka" które tu są pieczone są bardzo popularne i pełno ich w sklepach.
Z kuchennych ciekawostek to na przykład potrafią zrobić ziemniaki z czymś w stylu sosu pieczeniowego, ale jest on wyraźnie słodki :) mieszkam w Danii ponad rok, ale zdecydowanie ta kuchnia Polakom za bardzo nie smakuje. Na deser natomiast bardzo popularny jest ryż na mleku z sosem wiśniowym, migdałami, na święta ten kto trafi na migdał w całości w swoim deserze będzie miał szczęście na cały następny rok ;)
Uwielbiam ten deser ryżowy 🥰
@@Eatyourenemies5 też się do niego przekonałam i planuje zrobić w domu rodzinnym w Polsce, taki mały akcent duński w tym roku :)
@@weronikazielinska4162 hej, ja akurat przeprowadziłam się ze względu na chłopaka, także nie było to tak jak u większości osób z którymi rozmawiałam, bo po prostu miałam kogoś na miejscu od początku kto wiedział co i jak, a to z pewnością dużo ułatwia. Generalnie początki myślę, ze dla każdego są trudne, bo to nowe miejsce, ale nigdy nie zdarzyło się coś co by mnie zniechęciło do tego kraju póki co. No może język nie jest najprostszym, bo wymowa jest trudna, serio jest tak,ze Duńczycy sami siebie czasem nie rozumieją, bo mają inne akcenty i mówią jakby niewyraźne, ale gramatyka moim zdaniem wcale nie jest aż tak skomplikowana i da się ogarnąć :) a nawet jeśli nie to tu każdy mówi po angielsku, serio nawet osoby wyglądające na starsze mówią co najmniej nieźle, a a nawet płynnie. Ja sama jestem w stanie dogadać się wszędzie (sklep, urząd, fryzjer itd) więc zakładając, ze pracę uda się znaleźć po angielsku to na duński jest czas i nie ma bariery językowej, co moim zdaniem jest bardzo ważne. A jeśli tęskni się za ojczyzną to jest dużo Polaków, dużo grup i spotkań, polskie sklepy w większych miastach. Co do "klimatu" to hm mi się wydaje, ze życie płynie jakby wolniej... I to nie tylko moja uwaga,bo wiele Polek które poznałam uważa podobnie, ludzie nie pchają się przy kasach np (wiem niby mała rzecz, ale bardzo zaczęła rzucać się w oczy w odwiedzinach w Polsce:p), na ulicy nawet jak kogoś nie znam to często ludzie się uśmiechają, albo mówią dzień dobry tak po prostu. Nie twierdzę, ze jest tylko super, bo różne są opinie, ale ja czuję się dobrze :) jest duża różnorodność kulturowa, bo są tu ludzie na prawdę z wszelkich krajów nawet a mniejszych miastach. Ja mieszkam w małej miejscowości a jednak ta różnorodność nacji rzuca się w oczy i jest to po prostu normalne dla wszystkich, kolor skóry czy pochodzenie nie ma takiego znaczenia, a przynajmniej podkreślam,ze to moje odczucia, bo są ludzie twierdzący, że czują się traktowani inaczej bo są z Polski.
@@izak353 nie wiem czy czytałaś książki Joanny Chmielewskiej, polecam Wszystko Czerwone :) akcja dzieje się w Danii i tam Duńczycy są przedstawieni jako bardzo spokojnie, małomówni i stoiccy, a Polaków odbierali jako krzyczących choleryków - czy faktycznie tak wyglądają temperatury tych dwóch narodowości w zderzeniu ze sobą? :)
@@weronikazielinska4162 to zależy od miejsca i od możliwości finansowych po prostu, faktycznie wynajem to spory koszt, warto sobie odkładać, ale jeśli są dwie osoby pracujące nawet ze średnią pensja to nie powinno być źle. Pensja jak wszędzie zależy po prostu od wykształcenia, umiejętności no i pewnie trochę szczęścia :) mam znajomą, która pracuje jako kosmetolog i nie narzeka, inna zaczęła od pracy przy sprzątaniu domków w Kopenhadze i też od początku twierdziła że stać ją na pokój, życie i nawet coś odłoży więc mimo planów powrotu do Polski, uznała, ze to finansowo i tak wychodzi lepiej. Ceny jak wszędzie poszły do góry, chociaż nie w takim stopniu jak w Polsce, bo jednak rozmawiam z rodziną i nie jest to aż taki skok. Powiedziałabym, ze filozofia tego kraju to takie podejście "wszyscy na równi" :) raczej więcej ludzi jest klasy średniej, nie ma aż tylu klasy niższej czy wyższej jeśli chodzi o finanse, bo jest to regulowane podatkami. Osoby powyżej pewnego progu płacą nawet 52% podatku, zarabiasz mniej to mniej płacisz. Ceny na pierwszy rzut oka są wyższe, ale pensje też są więc tak proporcjonalnie się to rozkłada nieźle moim zdaniem i nawet mając średnio płatna pracę to we dwoje nie ma tragedii i warto próbować :) jeśli masz jeszcze jakieś pytania albo chcesz tak po prostu pogadać o perspektywie to zawsze możemy spróbować na FB, bo rozumiem, ze można się pogubić i trochę martwić co i jak ;)
Dziękuję za barkę
Mieciu moczy jajka przy barce - jak wiele znaczeń noże mieć to zdanie 🙂
Dziękuję Mieciu, Twoja porada odnośnie tabasco do codziennego użytku w kuchni, była prawie tak dobra jak lektury przez Ciebie omawiane oraz śmieszne filmiki, które wrzucasz lol
PS
Zrobiłem nieziemski sos
Pracuję w Szwecji, po szwedzku, ze Szwedami. Znajomosc szwedzkiego nic mi nie pomogla, mój mąż Szwed też ich nie rozumie. Mam w robocie jednego Dunczyka, on próbuje mówić po szwedzku, ale ja nie rozumiem tego biedaka. Brzmi jak pijany indyk i tyle. Ps. Z Dunczykiem dogadałam się perfekcyjnie na piśmie, on po swojemu, ja po szw i wyszlo wspaniale:D
Najbardziej duńskie danie jakie znam to Stegt flæsk med persillesovs, oraz Flæskesteg, zaś z słodkich to wigilijne Æbleskiver, czy słynne Flødeboller. To co zrobiłeś to nie chłodnik a typowe duńskie śniadanie. Takie „mleczko” można kupić normalnie w kartonach tak samo jak te ciasteczka 😄 co do drugiego Dania mam lekkie wątpliwości, ale znawczynią kuchni duńskiej jestem od niedawna ;) ściskam ! Oby więcej Duńskich potraw bo są rewelacyjne!
Mieciu ratunku! Tylko w Tobie nadzieja! Wieki temu na jednym ze swoich materiałów wspomniałeś o filmie/teatrze telewizji, w którym główny bohater zostaję zamknięty w szpitalu psychiatrycznym na własne życzenie w celu prowadzenia badań. Był to układ między nim, a ordynatorem.
Szukam tytułu od dawna i nie mogę go namierzyć!!! Ratuj! Oddam pół królestwa i rękę smoka!
Chodzi Ci o film kuracja. Mieciu mówił o nim w 3 odcinku dobre po polskie. Mam nadzieje ze pomogłem
@@gekontropiciel6352 tak!!!! Dziękuję!!!!
Totalnie nie znam dunskiego, ale zarowno przez konsystencje, kolor jak i slowa wypowiadane przez Pana Jamesa strzelalabym, ze ten "sos sojowy" to czekolada 🙊 Ale może być tak, że to uzaleznienie przeze mnie przemawia 🥲🍫
Pracuje w korpo z duńczykami, ale nie znam duńskiego w ogóle :D Ich dania to głównie ryby, ryby w bułkach, pieczenie. Jedzą glwonei zdrowo. Rybka w panierce, ale do tego al dente warzywka. Dużo sałaty. Wiem, że mają dużo lukrecjowych słodyczy i te swoje ciastka cynamonki, co wyglądają jak ślimaki. Dużo cynamonu. I wszystkie ciasta przesłodzone, przelukrowane - mówię o ich cieście urodzinowym (w uro na stole w korpo/szkole musisz sobie postawić małą flagę Danii). Hm. W każdym hotelu gdzie byłam, to podają śniadania takie angielskie - jajecznica, bekon, Kiełbaski, sery różne, camembert, chleby własne, dżemy. Wiem, że też mają swoje klopsiki. I język jest trochę podobny do Szweckiego, ale w dźwięku coś pomiędzy angielskim a niemieckim - fisk, kefir (pomylili w restauracji kaffir z kefirem), brod, aeg to ich słowa podobne do angielskich. Ale brzmią niemiecko. Dziwne.
Moze dlatego ze to języki germańskie? XD wszystkie z jednej rodziny. A brzmią niemiecko, bo angielski był tworzony na bazie niemieckiego.
@@Rethemorn12 Thanks, Captain Obvious :)
@@Rethemorn12 Na bazie niemieckiego? Za daleko idziesz :))))
Jedzą zdrowo?? 😂 Świnia, świnia i ziemniaki. I brun sovs 🤡
Ze słodkimi ciastami się zgodzę, ale z rybami? Nigdy jeszcze nie widziałam takiej ilości ryb o jakiej mówisz. Za to wszędzie spotykam sałatkę ziemniaczaną, wieprzowinę i lukrecję
Dostałam objawienia bożego, kiedy moja rodzina na święta postanowiła upiec ciasto z paczki. Także pomysł na odcinek - to samo ciasto, ale domowe vs z paczki.
Mój ziomek najlepsz internetowy.
Pracując w Dunskiej firmie chciałam powiedzieć że to co padło na początku co ten pan mówił o języku, to poczułam bardzo głęboko 😅
Przepis na chłodnik wygląda jak idealna bomba kaloryczna, zupka na koglumoglu, ale mam ochotę spróbować
Mieciu ! Gratulacje! Bebilon i Wit D3 1000 jednostek może znaczyć tylko jedno 😁😁😁
Tykmælk to zsiadłe mleko, a zamiast sosu sojowego dał barwnik tylko dla dodania koloru, poza tym 10/10 Mieciu 💪
Jak będziesz w Danii daj znać, ogarniemy coś na miejscu 💪
Kotlet z porem?! Muszę spróbować :D
Jeśli chodzi o ten cykl programów. Można by było dodać na koncu filmu bo zrobieniu szamy "już wtedy legalnie", co za konkretne składniki bo przetłumaczeniu lub odnalezieniu przepisu po polsku były użyte. Ciekawi mnie co to bylo dodane że ten sos mu się taki ciemny zrobił. Chyba sobie to zrobie. Polecam und pozdrawiam
Mieciu się wstrzelł w moje zainteresowania, właśnie zaczęłam się uczyć duńskiego 😂
Czekam aż zrobisz coś z przepisu po hiszpańsku, to będę mogła zrozumieć :D A ta słodka zupa wygląda super tylko faktycznie bardziej jak deser
Oooo ¡alguien que habla español! Buenas :)
Mieciu, Person to nie jest od "osoby". Wszystkie nazwiska, które kończą się na "son" oznacza "syn". Więc jej nazwisko pochodzi od tego, ze jakiś jej prodek był synem gościa, o imieniu "Per" (podejrzewam, że pewnie "Peter"). Nie znam duńskiego, żeby było jasne. Ale tak działa mechanika nadania nazwisk na Islandii i działała w całej całej Skandynawii.
Ta Pani Dunka bardzo mi się podoba. No mój typ po prostu :)
Oglądając intro miałem wrażenie że oglądam Gang Olsena XDDD
Mieciu, a może zrób z Jamesem wspólny odcinek podobny do tego co zrobiłeś z Panią Dorotką czyli zaproś go do PL albo wybierz się do Danii i spróbuj ugotować coś pod dyktando kogoś kogo nie rozumiesz i nawet nie będziesz do końca wiedział co ma być efektem końcowym :D
Klawo jak cholera Egon 🐾
Hahahah też zangielszczam piosenki :D moja wersja Barki: o Panie, to Ty na mnie looknąłeś, Twoje maufy dziś sej maj nejmy. Twoją szip pozostawiam na szorze...
ciekawostka: jak o godzinie 21:23:21 odpalisz ten filmik to o 21:37 Mieciu zacznie śpiewać barkę
na tych jajkach nie przeprowadziłeś odkażania tylko egzorcyzm xd
Mieciu, następnym razem, jak będziesz robił jajko na obtaczanie, podnoś widelec, to się ładnie napowietrzy i będzie jeszcze lepsze 😊
Ogólnie jeśli chodzi o wyparzanie żółtek przy robieniu koglu moglu (co przy zupie miało miejsce), warto ucierać go nad miską z lekko gorącą wodą do momentu aż masa będzie miała taki biały, lekko żółty kolor. Żółtka się nie ścinają się, a wszystko dobrze się wyparza. A w tym wypadku możnaby po prostu odczekać chwilę, aż kogiel mogel ostygnie i dopiero dodać do reszty :)
Co do pomylenia się przy składnikach, tykmælk to zsiadłe mleko, ale z bulionem trafiłeś, pan użył bulionu drobiowego. Za to z sosem sojowym to niestety muszę Cie zawieść, kulør to po prostu barwnik spożywczy XD
Kulør to gorzkawy barwnik do zabarwiania sosów 😉
A dieta Duńczyków to w 80% kanapki z chleba żytniego (rugbrød), często z pasztetem z wątróbek (leverpostej), albo jakąś chamską szynką, lub po prostu żółtym serem. Na uczelni byłam atrakcją jak przynosiłam sobie przeróżne dania na lunch, a wszyscy Duńczycy z grupy biegli do sklepu i kupowali chleb + właśnie pasztet lub ser i później z zazdrością patrzyli na moje pudełka XD
Pozostałe 20% ich diety to durum z kebabem albo falafelem 😆
Ta angielska wersja "Barki" to istny diament. Sam pan prezydent by się nie powstydził pięknego akcentu i słownictwa!
Sprostowanko: to nie była zwykła bułka tarta, to było panko, a na patelni była oliwa. Bez żadnych czepialstw, zwykły komentarz. A serię wieży babel bardzo lubię i pozdrawiam Mieciu :)
Znam niemiecki biegle. Duński sprawia, że ciągle wydaje mi się, że coś rozumiem ale nie rozumiem nic i czuję niepokój xD
5:19 'SOM CIASTECZKA' 💚
jeśli chodzi o duńskie jedzenie to najpopularniejszy jest tam smorrebrot czyli kromka ziarnistego ciemnego chleba i na niej pełno wszelkiego typu dodatków jak warzywa i pasty rybne ;)
Mam prośbę - zrób odcinek na najlepszą czekoladę do picia na gorąco, najlepiej taka bez dodatków smakowych. Ja robiłam już różne w tym z Menu Dorotki oraz SugarLady ale nadal nie znalazłam tego jedynego przepisu. Ciekawa jestem jak Tobie by to wyszło 🤔 pozdrawiam
A może tak seria światecznych potraw w grudniu?
pracując na duńskim statku miałam okazje zjeść ich dania i są one czasem wymyślone z palca. Sos al’a biały gulasz wlewany do takich spodów od babeczek z ciasta francuskiego(?) nwm ale co inny dzień to były coraz lepsze dania, które były zmienione na ich zasadach. Misz masz
Mieciu powinien gotować duńskie Dania (sic!) w stylu Hygge - świeczki, ambient w tle i w wannie z bąbelkami.
Dania ma dobre Dania 🍲🍛😉🤗
Znam dobrze norweski i ten język jest podobny do duńskiego (z którego poniekąd się wywodzi ale nie rozwijamy tematu) ale dla.innych nacji skandynawskich brzmi on jakby ktoś miał kartofla w gębie. Pisany zaś jest całkiem zrozumiały. Mieciu może ugotuj coś z kuchni norweskiej? Święta się zbliżają to polecam ribbe i risengrynsgrøt!
Duńczycy mowia, że norweski to duński z błędami ortograficznymi 😜ja norweski pisany rozumiem, mówionego niestety nie
@@martakatarzyna5744 co ciekawe uczę się teraz islandzkiego i duński to jest taki uproszczony niemiecki przy nim :)
kiedy nastepny filmik?:)))
Te kotlety, o których mówisz to Frikadelle. Ogólnie jakbyś chciał spróbować ugotować typowe duńskie dania, to polecam flaske steg (mięsne) oraz przepyszne i mega proste flødekartofler 😁 no i najbardziej znana to chyba jest lukrecja xD
Jeśli chodzi o język, to on może trochę przypomina niemiecki. Z tego co widzę w szkole językowej, Niemcom jest dużo łatwiej nauczyć się duńskiego niż ludziom z innych krajów.
Mieszkam tu od ponad 2 lat i o tyle o ile mogę mówić po duńsku, to gdy oni mówią do mnie, to mam problem ze zrozumieniem 😝
Kurcze mieciu szkoda ze nie zaczekales do swiat z dunskimi daniami bo jest naprawde fajny swiateczny deser w Danii co nazywa sie Aebleskiver i naprawde jest to smakowite :)
6:15 nawet Flothar sie załapał na sampla dźwiękowego xD
Dania ma pyszne dania 🥰
Bardzo możliwe, że ten "sos sojowy" to barwnik do sosu Ekstroms Collorit, bardzo popularny w Szwecji np, a przynajmniej tak mi się wydaje, bo moja ciotka go używała XD
A może zrobić popisowe albo najdziwniejsze danie naszych rywali z fazy grupowej Mistrzostw Świata czyli Meksyk, Arabia Saudyjska i Argentyna.
Sprawiłeś się na medal mordeczko 🙂
Babel to bardzo dobra aplikacja do nauki języka ale sama nie wystarczy. Jest tam malo slownictwa więc polecam podczas nauki z babbel brać slownictwo z innych miejsc. Ale mówienia i gramatyki nauczycie się tam super i bez żadnego problemu
Powiedziałbym, że Dania lubi dobre dania 👍
Dwa filmiki jednego dnia? Ależ rozpusta 😉
Takie ich popularne dania to także:
- Skibberlabskovs (gulasz szypra) - to tradycyjna potrawa marynarzy, podawana na statkach. Przygotowywany jest z mostka wołowego.
- Policzki wieprzowe duszone w ciemnym piwie z purée z ziemniaków i selera
- Boller i karry - duńskie kuleczki mięsne w curry, jest to tradycyjne duńskie danie
Panie Mieciu, u Pana Pawła Małeckiego poruszyliscie ciekawy temat osobnego ubijania białek do ciasta. Może to pomysł na test i odcinek?
Zrobienie tego samego sernika najpierw z osobnym ubijaniem białek i delikatnym mieszaniu, później z mieszaniem na odp... Dol i może trzecia wersja bez ubijania białek osobno
Brzmi to jak sprawa dla detektywa kulinarnego :D
Sam bym to zrobił, ale mieszkam sam i co ja zrobię z trzema sernikami... Pozdrawiam cieplutko Ciebie i dawno niewidzianego Gałgana :D
Łał Mieciu, chyba wziąłeś dzisiaj prysznic, wyglądasz świeżo :)
8:17 gramatura znajduje się w opisie
8:45 Ta pani: wsypuje mało cukru
Mieciu: *wsypuje pół paczki*
18:00 okej, trochę podejrzane, że robienie tych kotletów zajmie filmowe 5 minut.
Ja w myślach: "ciekawe co Mieciu w tym przepisie zepsuje"
21:13 już myślałem, że w tym filmie tego nie usłyszę
Mieciu, to był po prostu brązowy barwnik :) Duńczycy do obiadu muszą mieć "brązowy sos", można go kupić w słoiczku nawet albo właśnie barwnik do barwienia sosu na brązowo :)
To co mi się skojarzyło z tym odcinkiem, biorąc pod uwagę kuchnię duńską, to film "Uczta Babette". Gorąco polecam, dobry film z przesłaniem, tylko trochę już stary :)