Dzięki za wspaniałe informacje o tego rodzaju grzybach.Pierwszy raz dowiaduje się ze są jadalne.Zbierać nie będę bo mieszkam w wielkim mieście ,ale wiedzy nigdy za dużo.
Zazdraszczam tylu tych cudnych uszaków - dla mnie one zimą są bezkonkurencyjne, pyszne i bardzo odpowiada mi ich chrząstkowata konsystencja 👍😍 Szkoda, że blisko mnie jest ich tak niewiele, jadłabym je codziennie razem z warzywami 😛
Super. Bardzo ciekawe są wszystkie mniej oczywiste informacje nt grzybów, choćby te o jedzeniu na surowo. Nie miałam o tym pojęcia. Czekam z niecierpliwością, kiedy sama znajdę pierwsze płomiennice i uszaki, bo pierwsze boczniaki były dopiero co 😃 Zadziwiająco ogromne brzozy widziałam na Dębinie w Poznaniu ( dzielnica Dębiec, powstała na terenie starego lasu dębowego nad Wartą). Jedna osoba nie jest wstanie objąć takiego drzewa. Pozdrawiam 😊
Ho Ho piękne grzybole i cudowny spacer! Mi na uszka wyszły prawie wszystkie suszone prawdziwki! Będę się musiała też wziąść za zbieractwo! Zostały tylko kurki marynowane i gotowane na sosik! Pozdrawiam
Podróże...te małe i duże...⛵ Ale super - wypad nad morze, do tego leśne spacery - tylko pozazdrościć 😊 Ja jakoś nie mogę przekonać się do zimowych grzybów, oprócz boczniaków oczywiście 😊 Nigdy nie zbierałam takich nadrzewnych, bardzo jestem ciekawa smaku, tylko odwagi trochę brak😉 Może kiedyś...🍄 Pozdrawiam ciepło i życzę owocnych leśnych spacerów 🤗
Staram się zróżnicować moje grzybowe poszukiwania, w różnych rejonach Polski. :D Grzybów zimowych nie ma się co obawiać (boczniaki faktycznie są tu chyba najsmaczniejsze, choć wodnichy późne również są pyszne), uszaki za bardzo nie mają smaku same w sobie (za to mają przyjemną kruchą konsystencję), płomiennice zimowe mają więcej grzybowego aromatu ale i tu wiele zależy od sposobu przyrządzenia. Dziękuję za życzenia, odwzajemniam i serdecznie pozdrawiam! :D
Świetne te Uszaki,a spożywanie ich na surowo to prawdziwy atut....ciekawe jak smakują...??muszę na nie ,,zapolować" Dzięki za spacer ,świeże powietrze dla wszystkich wskazane..
Smak może zawieść, bo uszaki smaku za bardzo nie posiadają - atutem jest ich konsystencja i prozdrowotne właściwości. :) Dziękuję i serdecznie pozdrawiam, życząc owocnego uszakobrania! ;)
To ja chyba nie umie ich szukac . :? Cieszyłabym sie bardzo gdybym znalazła taką ilośc uszaków , boczniaków i płominnic :D A na brzozach rosną dwa najbardziej lecznicze grzyby: czaga( błyskoporek podkorowy ) i białaporek ( jadalny- nota bene ;))
Bardzo możliwe. :) To dość pospolity gatunek, do tego wydający owocniki przez cały rok (choć najczęściej dostrzegamy go zimą, gdy skupiamy większą uwagę na grzybach nadrzewnych). :)
@@Grzybofil Grzyby lubię zbierać, obierać, przyrządzać no i spożywać. A zbieram grzyby już od 9 roku życi kiedy chodziłem z mamą do lasu. Wogóle kocham las i tamtejszy klimat.
Chyba mam focha! Tyle różności za jednym zamachem? To chyba wrócę do igły i nitki, i następne gatunki na kanwę przeniosę 😉 U mnie jak nie śnieg i mróz to ulewa, warunki pogodowe średnio zachęcają. No i tak naprawdę nie mam pojęcia, czy gdzieś w okolicy cosik występuje. Choć dwa dni temu z daleka zobaczyłam coś, co mnie podkręciło, hurrrra, płomiennice! A z bliska okazało się, że to trzęsaki. Ale i tak było miło 😊
Trzęsaki w Azji są jadane. Można z nich robić także nalewki zdrowotne... Ja trzęsaki jadam i nigdy nic negatywnego nie czułem. Trzęsaka pomarańczowożółtego można wykorzystać na nalewkę.
@@agatrusz. W obróbce się rozpadają więc ewentualnie zupy, można ususzyć i stosować jak uszaki. Ja świeże zalewam wódką, suszone podobno 65-70%. Najlepiej zalać żeby nie wystawał. Można też zagotować w wodzie 1:1kilka minut, dodać miodu i dolać alkoholu do minimum 20 %. Można nalewkę zmiksować. W Azji często stosowany przez kobiety do poprawy cery. Właściwości immunostymulujące, neuroregeneracyjne i neuroprotekcyjne.
@@korat545 bardzo bardzo dziękuję! Skoro już wyrosły, skoro je wypatrzyłam, skoro innych chętnych nie ma, to szkoda, żeby się marnowały.😉 Zobaczę, ile uda się zebrać, całkiem sporo widziałam, ale niektóre na wysokości poza zasięgiem. Już się cieszę, jupiii, moje pierwsze grzyby zebrane zimą 😁
Nie ma co szukać szydełkowych wymówek, las zawsze warto odwiedzić. ;) Sam jestem dowodem, ile da się znaleźć w obcym miejscu, po raz pierwszy odwiedzanym :) Pozdrawiam!
Skończą się opady i ruszam z wnuczka na grzybki. Uszaki, płomiennica i może już boczniak jest jak ślimaki nie zjadły. Pozdrowienia z deszczowej Anglii.
Gdybym miał się opierać na jednej książce, to raczej nie odważyłbym się zbierać grzybów. ;) Nawet mój własny atlas grzybów nie zawiera wszystkich możliwych informacji o wszystkich spotykanych gatunkach, żaden atlas tego nie pomieści. Moje grzybiarskie podejście jest więc wypadkową moich własnych doświadczeń i literatury (bardziej "atlasowej", jak i bardziej naukowej). Pozdrawiam!
@@marcinaskrov7685 Z polskich autorów - tylko Marek Snowarski (bo siebie to nie wypada reklamować;)). Z zagranicznych tłumaczeń na polski - atlas Ewalda Gernharda, choć obecnie dostępny tylko za kosmiczne pieniądze z drugiej ręki (Allegro), w dodatku przetłumaczony z błędami. Bardziej profesjonalnie: seria "Flora Polski. Grzyby" - ma wiele tomów i dziś też już jest coraz trudniej dostępna (ale to bardziej literatura fachowa, dla naukowców, bez zdjęć). Wiele daje własne doświadczenie, żaden atlas nie zastąpi osobistego obeznania z poszczególnymi gatunkami. Jeśli kwestia języków obcych nie jest problemem - Niemcy i Czesi wydają świetne atlasy (często nawet bez znajomości języka obcego są one wartościowe dzięki świetnym zdjęciom - po nazwach łacińskich i tam można wiele informacji wyszukać w ten sposób w polskojęzycznym internecie).
@@korat545 Sa. sa podobne/ Ale ten TRZON welurowy jest wskazowka/ Ten grzyb - ENOKI-TAKE. jest hodowany ( tysiecy ton!!! ) w Japonii. Chinach tez. Na Ukraine mozna kupic micelij ( nie jak to nazywa sie po-polsku ) . Hodowac na wierzbie albo lipie/
@@stasradzijewski7130 Trzony jeśli są schowane mogą być podobne jak w enoki albo żółtawe. Enoki hodują bez dostępu światła przez co je się głównie trzony. Kapelusze też mogą być od białawego.
Zdecydowanie TAK, można je pomylić zwłaszcza gdy nie zbiera się tego typu grzybów (blaszkowych, nadrzewnych). Jest jednak kilka cech, po których widać różnice (brak pierścienia, białe blaszki, czarny trzon; nawet minimalne szarawe zabarwienie między blaszkami czy też ciemna obwódka na trzonie powinna być sygnałem ostrzegawczym). Na pewno trzeba dobrze poznać ten gatunek, zanim zacznie się go zbierać - trzeba poznać nie tylko płomiennice, ale i trujące maślanki, by te różnice już na pierwszy rzut oka dostrzegać.
Uszaki najlepiej nadają się do potraw azjatyckich (smażony ryż czy makaron) choć również do np. marynowania; płomiennice - np. do jajecznicy czy zupy grzybowej (zwłaszcza z zebranymi wcześniej gatunkami o mocniejszym aromacie, mrożonymi czy suszonymi), boczniaki są tu chyba najbardziej uniwersalne (choć najbardziej lubię je w daniu imitującym flaczki). :) Polecam też naszą grupę na Facebook'u ("grzybofile"), gdzie inne osoby również pewnie chętnie doradzą na bazie własnych gustów kulinarnych. :) Pozdrawiam!
Na pewno występują, trzeba tylko rozejrzeć się po sprzyjającym terenie, bo wymagające specjalnie nie są. :) Lubią zarośla, zwłaszcza na obrzeżach lasów i w pobliżu rzeki lub jeziora, najczęściej rosną na bzach.
Wodnichy późne rosną pod sosnami, zwłaszcza w młodych zagajnikach na obrzeżach lasów. Uszaków, boczniaków i płomiennic najlepiej szukać właśnie nad rzekami, zwłaszcza na liściastych drzewach lub pniakach. W każdym województwie wygląda to podobnie. :)
Przeważnie jem je w daniach azjatyckich typu "ryż smażony z warzywami", dorzucam na koniec (bo nie wymagają obróbki termicznej, są jadalne również na surowo). Można je też marynować. Po więcej inspiracji zapraszam na naszą grupę "grzybofile" na Facebook'u, sporo osób dzieli się tam swoimi grzybowymi eksperymentami kulinarnymi i można znaleźć sporo inspiracji. :) Pozdrawiam!
Uszaki nie mają żadnego wyraźnie grzybowego smaku, za to mają przyjemnie kruchą konsystencję i sprawdzają się w daniach azjatyckich, jak i w marynacie. :) Pozdrawiam!
Nie trzeba ich "robić", można jeść na surowo. :) Najbardziej pasują do azjatyckich dań. Można je też marynować, bo same z siebie nie posiadają zbytnio smaku, za to mają przyjemną kruchą konsystencję i prozdrowotne właściwości. Pozdrawiam!
Dzięki za wspaniałe informacje o tego rodzaju grzybach.Pierwszy raz dowiaduje się ze są jadalne.Zbierać nie będę bo mieszkam w wielkim mieście ,ale wiedzy nigdy za dużo.
Zazdraszczam tylu tych cudnych uszaków - dla mnie one zimą są bezkonkurencyjne, pyszne i bardzo odpowiada mi ich chrząstkowata konsystencja 👍😍 Szkoda, że blisko mnie jest ich tak niewiele, jadłabym je codziennie razem z warzywami 😛
Super spacer I wiadomosci:) Pozdrawiam z zimnego Toronto:)
Dziękuję i również pozdrawiam! :)
@@marcinaskrov7685 Toronto znajduje się w Kanadzie.
Super. Bardzo ciekawe są wszystkie mniej oczywiste informacje nt grzybów, choćby te o jedzeniu na surowo. Nie miałam o tym pojęcia. Czekam z niecierpliwością, kiedy sama znajdę pierwsze płomiennice i uszaki, bo pierwsze boczniaki były dopiero co 😃
Zadziwiająco ogromne brzozy widziałam na Dębinie w Poznaniu ( dzielnica Dębiec, powstała na terenie starego lasu dębowego nad Wartą). Jedna osoba nie jest wstanie objąć takiego drzewa. Pozdrawiam 😊
fajne tereny, podobne do moich lubuskich lasów, kapitalne zbiory, dzieki za super relacje . Pozdroo
Ho Ho piękne grzybole i cudowny spacer! Mi na uszka wyszły prawie wszystkie suszone prawdziwki! Będę się musiała też wziąść za zbieractwo! Zostały tylko kurki marynowane i gotowane na sosik! Pozdrawiam
Trzeba uzupełnić zapasy w takiej sytuacji. :D Łagodna zima sprzyja. :) Pozdrawiam serdecznie!
Podróże...te małe i duże...⛵ Ale super - wypad nad morze, do tego leśne spacery - tylko pozazdrościć 😊 Ja jakoś nie mogę przekonać się do zimowych grzybów, oprócz boczniaków oczywiście 😊 Nigdy nie zbierałam takich nadrzewnych, bardzo jestem ciekawa smaku, tylko odwagi trochę brak😉 Może kiedyś...🍄 Pozdrawiam ciepło i życzę owocnych leśnych spacerów 🤗
Staram się zróżnicować moje grzybowe poszukiwania, w różnych rejonach Polski. :D Grzybów zimowych nie ma się co obawiać (boczniaki faktycznie są tu chyba najsmaczniejsze, choć wodnichy późne również są pyszne), uszaki za bardzo nie mają smaku same w sobie (za to mają przyjemną kruchą konsystencję), płomiennice zimowe mają więcej grzybowego aromatu ale i tu wiele zależy od sposobu przyrządzenia. Dziękuję za życzenia, odwzajemniam i serdecznie pozdrawiam! :D
Piękne grzybki ;) Pozdrawiam i życzę szczęśliwego nowego roku
Dziękuję wiernemu widzowi :) i odwzajemniam życzenia - wszystkiego, co grzybowe! :D
Świetne te Uszaki,a spożywanie ich na surowo to prawdziwy atut....ciekawe jak smakują...??muszę na nie ,,zapolować"
Dzięki za spacer ,świeże powietrze dla wszystkich wskazane..
Smak może zawieść, bo uszaki smaku za bardzo nie posiadają - atutem jest ich konsystencja i prozdrowotne właściwości. :) Dziękuję i serdecznie pozdrawiam, życząc owocnego uszakobrania! ;)
To ja chyba nie umie ich szukac . :? Cieszyłabym sie bardzo gdybym znalazła taką ilośc uszaków , boczniaków i płominnic :D
A na brzozach rosną dwa najbardziej lecznicze grzyby: czaga( błyskoporek podkorowy ) i białaporek ( jadalny- nota bene ;))
Witam serdecznie i życzę udanego grzybobrania w porze zimowej, lecz bez śniegu. Pozdrawiam serdecznie. 😉
Uszaki bzowe wypatrzyłam w ścisłym centrum Warszawy na pniu platana. I to wcale nie w parku, po prostu na ulicy...
Bardzo możliwe. :) To dość pospolity gatunek, do tego wydający owocniki przez cały rok (choć najczęściej dostrzegamy go zimą, gdy skupiamy większą uwagę na grzybach nadrzewnych). :)
Taki pospolity,że jeszcze uszaka bazowego,w życiu nie spotkałem a żyje ponad 70 lat.👍😃☘️❄️🌠❄️🌠❄️🌠☘️🌠
Uszaka Bzowego **
Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia. Bardzo cenne informacje w tym filmiku. Sam zacznę zbierać grzyby zimowe bo wcześniej tego nierobiłem.
Dziękuję bardzo i trzymam kciuki za powodzenie tych poszukiwań! :)
@@Grzybofil Już znalazłem uszaka bzowego i nawet go skosztowałem bo wiem że można go jeść na surowo.
@@robertgaczynski9515 Świetnie, gratuluję otwartości i ciekawości grzybowych smaków. :D
@@Grzybofil Grzyby lubię zbierać, obierać, przyrządzać no i spożywać. A zbieram grzyby już od 9 roku życi kiedy chodziłem z mamą do lasu. Wogóle kocham las i tamtejszy klimat.
Pozdrawiam i jeszcze raz życzę dużo zdrowia.
No i namówił, jutro do lasu🍄🍄🍄😁
Tez sie wybieram. 1raz w zyciu na uszaki
Chyba mam focha! Tyle różności za jednym zamachem? To chyba wrócę do igły i nitki, i następne gatunki na kanwę przeniosę 😉
U mnie jak nie śnieg i mróz to ulewa, warunki pogodowe średnio zachęcają. No i tak naprawdę nie mam pojęcia, czy gdzieś w okolicy cosik występuje. Choć dwa dni temu z daleka zobaczyłam coś, co mnie podkręciło, hurrrra, płomiennice! A z bliska okazało się, że to trzęsaki. Ale i tak było miło 😊
Trzęsaki w Azji są jadane. Można z nich robić także nalewki zdrowotne... Ja trzęsaki jadam i nigdy nic negatywnego nie czułem. Trzęsaka pomarańczowożółtego można wykorzystać na nalewkę.
@@korat545 a poza nalewką, co można z nich zrobić? Jutro będę znów w tym miejscu, to bym zebrała. A nalewkę jak?
@@agatrusz. W obróbce się rozpadają więc ewentualnie zupy, można ususzyć i stosować jak uszaki. Ja świeże zalewam wódką, suszone podobno 65-70%. Najlepiej zalać żeby nie wystawał. Można też zagotować w wodzie 1:1kilka minut, dodać miodu i dolać alkoholu do minimum 20 %. Można nalewkę zmiksować. W Azji często stosowany przez kobiety do poprawy cery. Właściwości immunostymulujące, neuroregeneracyjne i neuroprotekcyjne.
@@korat545 bardzo bardzo dziękuję! Skoro już wyrosły, skoro je wypatrzyłam, skoro innych chętnych nie ma, to szkoda, żeby się marnowały.😉
Zobaczę, ile uda się zebrać, całkiem sporo widziałam, ale niektóre na wysokości poza zasięgiem.
Już się cieszę, jupiii, moje pierwsze grzyby zebrane zimą 😁
Nie ma co szukać szydełkowych wymówek, las zawsze warto odwiedzić. ;) Sam jestem dowodem, ile da się znaleźć w obcym miejscu, po raz pierwszy odwiedzanym :) Pozdrawiam!
Grzyby zimowe i te caloroczne sfilmowane w ich naturalnym siedlisku sa bajeczne! Serdecznie pozdrawiam!
Dziękuje bardzo. :) Taką właśnie miałem nadzieję, że sfilmowanie ich w naturze może się przyda przyszłym znalazcom. ;) Pozdrawiam serdecznie!
U mojego teścia w lasku pełno bzów, nazbierałem uszaków, pierwszy raz jadłem, fajne chrupiące uszka 😁
To prawda, głównie konsystencja jest ich zaletą bo smaku za bardzo nie mają. :) Pozdrawiam!
Super nowy grzybospacerek
a ja hop pod kocyk i zbieram razem z panem ☺ .Pozdrawiam cieplutko 🌞
Dziękuję za wirtualny doping i pomoc, razem nazbieraliśmy całkiem całkiem. ;) Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję,piękny zbiór:-)
Super kanał, gratuluję i pozdrawiam.
Bardzo fajny film :) dzięki za cenną wiedzę 🍄🍄
Skończą się opady i ruszam z wnuczka na grzybki. Uszaki, płomiennica i może już boczniak jest jak ślimaki nie zjadły. Pozdrowienia z deszczowej Anglii.
Wszystkie te gatunki rosną sobie teraz w Polsce, więc zapewne i w Anglii. :) Dziękuję i również serdecznie pozdrawiam!
Pięknie 👌
Super👍
Super odcinek, w sobotę jadę na grzyby
Чудове відео! Дуже цікаво подивитись
Щиро дякую та з повагою!
Piękne widoki super zbiór graty :) i do kolejnego odcinka
Do Siego Roku
ożesz Ty! Dawno nie słyszane staropolskie Dosiego Roku! Pięknie! Pozdrawiam:
Dzięki! :D Pozdrawiam i do siego roku również! :)
👏👏👏
Fajne to , mam 52 lata ale dopiero teraz to zobaczylem.
stary szacun 👍👍
Dzięki! :)
Z uszakami lepiej nie przesadzać. Generują bardzo kolorowe sny. I stereo! ;)
Interesująca opinia, ciekawe na ile uzasadniona. ;)
Pozdzo. Za parę dni idę do lasu Może coś nabieram. Pozdro
Witam
Mam pytanie na jakiej książce o grzybach się opierasz.
Dolaczam sie do pytania ...
Gdybym miał się opierać na jednej książce, to raczej nie odważyłbym się zbierać grzybów. ;) Nawet mój własny atlas grzybów nie zawiera wszystkich możliwych informacji o wszystkich spotykanych gatunkach, żaden atlas tego nie pomieści. Moje grzybiarskie podejście jest więc wypadkową moich własnych doświadczeń i literatury (bardziej "atlasowej", jak i bardziej naukowej). Pozdrawiam!
@@Grzybofil podaj proszę Twoim zdaniem, parę książek
@@marcinaskrov7685 Z polskich autorów - tylko Marek Snowarski (bo siebie to nie wypada reklamować;)). Z zagranicznych tłumaczeń na polski - atlas Ewalda Gernharda, choć obecnie dostępny tylko za kosmiczne pieniądze z drugiej ręki (Allegro), w dodatku przetłumaczony z błędami. Bardziej profesjonalnie: seria "Flora Polski. Grzyby" - ma wiele tomów i dziś też już jest coraz trudniej dostępna (ale to bardziej literatura fachowa, dla naukowców, bez zdjęć). Wiele daje własne doświadczenie, żaden atlas nie zastąpi osobistego obeznania z poszczególnymi gatunkami. Jeśli kwestia języków obcych nie jest problemem - Niemcy i Czesi wydają świetne atlasy (często nawet bez znajomości języka obcego są one wartościowe dzięki świetnym zdjęciom - po nazwach łacińskich i tam można wiele informacji wyszukać w ten sposób w polskojęzycznym internecie).
@@Grzybofil bardzo dziękuję za odpowiedź, będę szukał tych książek. Pozdrawiam
Piękne te kępy. Szkoda, że nie skakałeś 🙃
👍😃❤️☘️🕊️🕊️🕊️🕊️🕊️☘️☘️🇵🇱
To uszaki rosną na bez czarnym❓
Tak, między innymi (i raczej najczęściej) właśnie na bzie. :)
Czasem ma sie smaka na boczniaka😉😁
Oj tak! :D Z lasu są znacznie smaczniejsze, niż z supermarketu. :) Pozdrawiam!
Mam pytanko a płomiennice zimowe można pomylić z jakimś grzybem nie jadalnym?
Są bardzo zmienne ale o tej porze szanse minimalne
@@korat545 Sa. sa podobne/ Ale ten TRZON welurowy jest wskazowka/ Ten grzyb - ENOKI-TAKE. jest hodowany ( tysiecy ton!!! ) w Japonii. Chinach tez. Na Ukraine mozna kupic micelij ( nie jak to nazywa sie po-polsku ) . Hodowac na wierzbie albo lipie/
@@stasradzijewski7130 Trzony jeśli są schowane mogą być podobne jak w enoki albo żółtawe. Enoki hodują bez dostępu światła przez co je się głównie trzony. Kapelusze też mogą być od białawego.
Zdecydowanie TAK, można je pomylić zwłaszcza gdy nie zbiera się tego typu grzybów (blaszkowych, nadrzewnych). Jest jednak kilka cech, po których widać różnice (brak pierścienia, białe blaszki, czarny trzon; nawet minimalne szarawe zabarwienie między blaszkami czy też ciemna obwódka na trzonie powinna być sygnałem ostrzegawczym). Na pewno trzeba dobrze poznać ten gatunek, zanim zacznie się go zbierać - trzeba poznać nie tylko płomiennice, ale i trujące maślanki, by te różnice już na pierwszy rzut oka dostrzegać.
Jakie potrawy można z nich przyrządzić ????
Uszaki najlepiej nadają się do potraw azjatyckich (smażony ryż czy makaron) choć również do np. marynowania; płomiennice - np. do jajecznicy czy zupy grzybowej (zwłaszcza z zebranymi wcześniej gatunkami o mocniejszym aromacie, mrożonymi czy suszonymi), boczniaki są tu chyba najbardziej uniwersalne (choć najbardziej lubię je w daniu imitującym flaczki). :) Polecam też naszą grupę na Facebook'u ("grzybofile"), gdzie inne osoby również pewnie chętnie doradzą na bazie własnych gustów kulinarnych. :) Pozdrawiam!
Czy uszaki występują w lasach gdańskich?
Miało byc: uszaki
Na pewno występują, trzeba tylko rozejrzeć się po sprzyjającym terenie, bo wymagające specjalnie nie są. :) Lubią zarośla, zwłaszcza na obrzeżach lasów i w pobliżu rzeki lub jeziora, najczęściej rosną na bzach.
Kurczę, gdzie na Mazowszu są takie mokre lasy na zimowe grzybki???
Nad Wisłą i innymi rzekami...
Wodnichy późne rosną pod sosnami, zwłaszcza w młodych zagajnikach na obrzeżach lasów. Uszaków, boczniaków i płomiennic najlepiej szukać właśnie nad rzekami, zwłaszcza na liściastych drzewach lub pniakach. W każdym województwie wygląda to podobnie. :)
Czy te grzyby są słodkie w smaku czy zdarzają się jakieś jadalne ale gorzkie?
Morze bym zobaczył ...ale i tak było fajnie
W następnym odcinku jest już morze. :) Pozdrawiam!
Łapa w górę 👍
Dzięki!
jakie grzybki jadłeś w święta świeże czy inne
Suszone, no i te z nagrania. :D
Sub za porządne info ;) też łażę i szukam.
Znalazłam sporo płomień nicy na wydmach, ale nie mam odwagi zebrać i zjesc
Jeśli jest pewność, że to płomiennice, to nie jest już raczej kwestia odwagi. :) O ile nie ma wątpliwości, że to ten gatunek. Pozdrawiam!
Bardzo Ciekawe
Przecież na brzozach występuje czaga, czerniak brzozy, czyli superzdrowy, leczniczy grzyb.
Dlaczego "przecież"? Czy ja mówię, że nie występuje? :)
Ja w swieto 3 ktoli bylem w lesie i w okolicach Kielc sa jeszcze rydze :o
Rydze to jest świetna informacja, zwłaszcza że najprawdopobniej masz na myśli te PRAWDZIWE rydze - rosnące pod sosnami :D
A opinie chodza ze na pniu boczniaki maja swoja baze 👍
Tak właśnie jest, spotkamy je tylko na drewnie. :)
GRZYBOFIL masz jakiś ciekawy przepis na uszaki?
Przeważnie jem je w daniach azjatyckich typu "ryż smażony z warzywami", dorzucam na koniec (bo nie wymagają obróbki termicznej, są jadalne również na surowo). Można je też marynować. Po więcej inspiracji zapraszam na naszą grupę "grzybofile" na Facebook'u, sporo osób dzieli się tam swoimi grzybowymi eksperymentami kulinarnymi i można znaleźć sporo inspiracji. :) Pozdrawiam!
Nigdy uszaków nie zbieralam i nie jadlam i nie wiem jak smakują, jedynie boczniaki zbieralam i jadlam
Uszaki nie mają żadnego wyraźnie grzybowego smaku, za to mają przyjemnie kruchą konsystencję i sprawdzają się w daniach azjatyckich, jak i w marynacie. :) Pozdrawiam!
Chyba pojadę rowerkiem do lasu na grzyby. Ciekawe czy coś jest w okolicach Wawy... onlinelibrary.wiley.com/doi/full/10.1111/1541-4337.12602
witam u mnie tym czasie to się święntuje
Kiepska wymówka przed pójściem do lasu. ;)
Nawet nie wiem jak się robi te uszaki
Nie trzeba ich "robić", można jeść na surowo. :) Najbardziej pasują do azjatyckich dań. Można je też marynować, bo same z siebie nie posiadają zbytnio smaku, za to mają przyjemną kruchą konsystencję i prozdrowotne właściwości. Pozdrawiam!
Trochę się zawiodłem płomiennicą. Ten grzyb prawie nie ma smaku.. choć pięknie wygląda
Dużo zależy od sposobu przyrządzenia, choć faktycznie nie jest to jakiś ekstremalnie aromatyczny gatunek. :) Pozdrawiam!
Bosz....rozglądaj się szybciej 😮
K, .
O!
Co ty masz z tymi reklamami? Nie idzie przewinąć.
Reklam wszelkiego typu można uniknąć, korzystając z UA-cam Premium.