Świetny ludologiczny materiał na temat przezwyciężania swoich słabości i tego jak gry mogą być idealną do tego podstawą/ Publicystyka którą każdy potrzebuje i każdy powinien zobaczyć. Pozdrawiam
Świetny film. Sam w soulsach się zakochałem mimo początkowych obaw, że gra jest za trudna, że nie uda mi się jej ukończyć. To jednak udało mi się i po pierwszym przejściu odpaliłem od razu jeszcze raz na ng+. Soulsy są wspaniałym przeżyciem, które żadna inna gra nie jest mi zagwarantować. Pokonywanie własnych słabości i tak właściwie walcząc nie z bossem czy lokacją a samym sobą. Cieszę się, że co raz więcej osób próbuje grać w te gry i cieszą się one co raz większym rozgłosem pośród graczy.
Szacunek kolego. Nawet nie tyle za pokochanie soulsów i całego gatunku. Szacunek za naprawdę szczery materiał o pokonywaniu tego, czego się boimy. Na tym polegają gry, szachy czy soulsy.
Chciałbym sie odnieść do zdania w którym mówisz ze jako 50 latek nie bedziesz mial refleksu potrzebnego do gier Soulslike. Jak widac w moim niku jestem osoba pukajaca do tej liczby a przygodę z soulsami rozpocząlem 2 lata temu i jest Ok z refleksem 😀. Mam za soba 4 tytuly i jade dalej wiec panie i panowie 40+ nie ma sie co bać tego typu gier a spłynie na was podczas grania całe dobro o którym wspominają Ludolodzy w tym materiale
Na końcu mówisz żeby czasem wyjść ze swojej strefy komfortu, żeby nie grać w średnie gry. Poza tym, że podświadomie zaszufladkowałeś wszystkie inne gry oprócz soulslike jako średnie czy przeciętne, to niby dlaczego mam wychodzić ze swojej strefy komfortu? Wiesz, nie każdy gra po to żeby wyciągać z gry jakąś filozofię(jak to Kiszak powiedział), żeby grać w bólu i cierpieniu by później odczuć satysfakcje. Dla mnie gra ma być głównie oderwaniem od codzienności. PS gram w Fatorio, ależ to jest dobra gra :). Pozdrawiam graczy.
Skiekawy materiał, ja pamiętam że kupiłem Bloodborne bo tak wszyscy zachwalali i pograłem 1h może 2h i odłożyłem, bo zapewne był inny tytuł, i dopiero po 2 latach jak usiadłem do niej to "wymasterowałem gre" zrobiłem platyne,a z dodatkiem 100%,genialna gra,później był Sekiro przeszedłem gre,bardzo prosta, i usiadłem do Demon’s Souls Remak doszedłem do 3go bossa i jakoś poczułem się zmęczony tym tytułem, nie dlatego że trudna, ale wolałem zagrać inny tytuł, kiedyś może wróce, pozdrawiam
My gracze soulsowatych nie czerpiemy przyjemności z umierania, nas raduje każdy ten jeden raz kiedy nie umieramy, że nam wyszło, satysfakcja płynie z przekraczania swoich możliwości i z stawania się lepszym
Soulslike to mój ulubiony typ gier kocham Elden ring i choć Lies of P jeszcze nie grałem (czekam na promocję bo trochę drogo) to i tak najlepiej się bawię i po pokonaniu basa czuję wielką satysfakcję
No ja teraz zacząłem przygode z soulsami od elden ringa bo był teraz na promocji i jedyne co myśle podczas grania w niego to "Kiedy dark souls jedynka będzie na promocji?" Bo z tego co widziałem po filmach Kiszaka jest o wiele lepszą produkcjią
Gatunek Soulslike jest moim ulubionym, obok zwykłych RPG gatunkiem. Rozwija się głównie własne umiejętności, a obok postać którą gramy. Najlepsze Soulslike'i można przejść całą grę bez rozwijania postaci na 1lvl.
Ciekawą gierkę znalazłem ostatnio do ogrania, tworzy ją jeden deweloper z Turcji: Spacebourne 2. Warto zobaczyć. I co najważniejsze wywiązuje się ze planu wobec graczy na Steamie (a nie jak CIG i RSi przy swoim Star Citizen). Gra ma lekki retro styl, coś na wskroś połączenia solo serii X z Freespace.
Przy całej mojej miłości tego podgatunku, trzeba głośno powiedzieć prawdę o nim. Jest on całkowicie oparty na kłamstwie! Kłamstwie, że te gry są trudne, kłamstwie, że wymagają ponadprzeciętnej zręczności, kłamstwie, że wszystko może nas zabić itp. Jedyne czego wymagają soulsy to cierpliwość, obserwacja, wyciąganie wniosków i umiejętność wykorzystywania tego co gra nam daje. Tylko tyle. Pierwszy z brzegu COD na Veteranie jest znacznie trudniejszy nawet nie wspominając o graniu na wyższych poziomach trudności w tytułach takich jak DMC albo Ninja Gaiden
W sumie nie oglądałem tego kanału. Zainteresowały mnie dwie rzeczy czemu tu wszedłem. 1) Souly w których (wszystkie DS, BB, LOP, Elden, LOTF [oryginał nie te nowe]) mam jakieś 10k godzin xD DS2 SOTFS przeszedłem około 18x w tym z 9x jedna postacią. DS3 jakieś 12x z tego 7x jedna postacią. Lordsy jakieś 4x, Lies of P 2x. W samym DS2 mam jakieś 3k h xD 2) Demo na miniaturce xD Tak, Soulsy i Soulslike to mój ulubiony gatunek gier. A zapomniał bym, daje suba.
Ja pamiętam jak szerokim łukiem unikałem soulsy, ale zagrałem w Hollow Knighta gra mi siadła. I tak pomyślałem że może czas zagrać w soulsy jak dało mi się pokonać Hollow Knighta, i zagrałem w ds1, i pokochałem ten gatunek.
Świetny materiał :) sam gram w soulsy od 2 lat. Zaczęło się od Demon's souls na ps5 . Potem elden. No i ds1 , ds2 i DS3 . Oczywiście Bloodborne, które jest dla mnie mega gra. Świetny klimat i gameplay. Też odbijałem się od soulsow. Ale teraz to mój ulubiony gatunek. Bez wątpienia poki co gry od Fromsoftware są niedoścignionym wzorem. Powodzenia na szlaku soulsowym 🙂
Hehe miałem tak samo. Ja od elden ringa soulsy zacząłem i o dziwo za pierwszym razem ,solo, magiem prawie całą grę przeszedłem x) ale żałuję że od dark soulsa 1 nie dochodziłem elden ringa :/ szedłem od najnowszego do najstarszego . Elden ringa , DS3, ds2, ds1 remake. W tej kolejności 😂 teraz muszę jeszcze zrobić demon soulsa . To jedyny jakiego jeszcze nie zaliczyłem
każdy inteligentny gracz dochodzi do wniosku "ta gra nie ma mnie za idiotę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!".
Wieki temu zagrałem w DS1 i uznałem że gra nie dla mnie, plus trochę mi się wydała prymitywna. Znajomi właśnie mówili że to niewiadomo jakie trudne gry i w ogóle. Po latach wróciłem do gatunku z DS3 i okazało się że idzie mi naprawdę nieźle (sporo bossów za 1 lub 2 razem, szczególnie dumny jestem z Pontiffa za 1 [jebać to wielkie drzewo, najgorszy Boss ever]), potem Sekiro, Elden i tak to leci, Soulslike to raczej mimo wszystko nie mój ulubiony gatunek ale warto. teraz się czaję na Lies of P, lords of the fallen niestety nie zachęcił 2 (słownie: dwoma) FPSami i wciskaniem miliona przycisków na padzie żeby zdjąć ochronnego kondonka z przeciwników którzy nawalają fireballami z kilometra.
U mnie przełom był ok. 6 lat temu.. Miałem wiele podejść do dark souls różnych, po max godzinie usuwałem grę i zastanawiałem się co za debile w to grają i jaki mają z tego fun, nie potrafiłem pojąć jak to jest możliwe.. Aż w końcu któregoś dnia zaparłem dupę i skupiłem się mocno nad dark souls 3 w wersji na ps4.. Była to moja pierwsza gra tego typu, którą ukończyłem w całości i wtedy zaczęła się cała miłość do soulslike.. Później wjechał bloodborne, dark souls 1,2, demon souls, salt&sanctuary, sekiro, wo-long, the Surge 1,2, NioH 1,2, elden ring, lies of p.. Gram w każdego możliwego souls like i cbyba powoli staję się w to zbyt dobry, gdyż Lies of P nie sprawiło mi większego problemu ;d trylogię dark souls przeszedłem z 3-4 razy każda część.. Moja rada dla tych co nie są przekonani - zacisnij zęby, skup się, bądź cierpliwy, pokonaj tego pierwszego bossa, a później zacznie się magia souls lików :) pozdrawiam!
Dobry material Bonkol! Mala uwaga ode mnie.. moze by tak zblurowac komentarze z live? Mysle ze nie wnosza one nic do materialu, czesto sa wyrwane z kontekstu lub po prostu wulgarne. Mala zmiana a dla widza podbija odbior na duzy plus ;)
Moje pierwsze ds to 2. I pierwsze zderzenie ze ścianą to strażnicy ruin ok 100 podejść, potem wszystko od from sowtware i soulsliki reszta to samograje
Początkowe słowa o osobach grających w soulslike najlepsze! xD Dzięki za zaproszenie i możliwość przedstawienia swojej historii ^^
Dosłownie!
Świetny ludologiczny materiał na temat przezwyciężania swoich słabości i tego jak gry mogą być idealną do tego podstawą/ Publicystyka którą każdy potrzebuje i każdy powinien zobaczyć. Pozdrawiam
Oj Bonkol, ty nawet nie wiesz jak dużym masochistą jest gracz FIFY xd
Świetny film. Sam w soulsach się zakochałem mimo początkowych obaw, że gra jest za trudna, że nie uda mi się jej ukończyć. To jednak udało mi się i po pierwszym przejściu odpaliłem od razu jeszcze raz na ng+. Soulsy są wspaniałym przeżyciem, które żadna inna gra nie jest mi zagwarantować. Pokonywanie własnych słabości i tak właściwie walcząc nie z bossem czy lokacją a samym sobą. Cieszę się, że co raz więcej osób próbuje grać w te gry i cieszą się one co raz większym rozgłosem pośród graczy.
Szacunek kolego. Nawet nie tyle za pokochanie soulsów i całego gatunku. Szacunek za naprawdę szczery materiał o pokonywaniu tego, czego się boimy. Na tym polegają gry, szachy czy soulsy.
Chciałbym sie odnieść do zdania w którym mówisz ze jako 50 latek nie bedziesz mial refleksu potrzebnego do gier Soulslike. Jak widac w moim niku jestem osoba pukajaca do tej liczby a przygodę z soulsami rozpocząlem 2 lata temu i jest Ok z refleksem 😀. Mam za soba 4 tytuly i jade dalej wiec panie i panowie 40+ nie ma sie co bać tego typu gier a spłynie na was podczas grania całe dobro o którym wspominają Ludolodzy w tym materiale
Na końcu mówisz żeby czasem wyjść ze swojej strefy komfortu, żeby nie grać w średnie gry. Poza tym, że podświadomie zaszufladkowałeś wszystkie inne gry oprócz soulslike jako średnie czy przeciętne, to niby dlaczego mam wychodzić ze swojej strefy komfortu? Wiesz, nie każdy gra po to żeby wyciągać z gry jakąś filozofię(jak to Kiszak powiedział), żeby grać w bólu i cierpieniu by później odczuć satysfakcje. Dla mnie gra ma być głównie oderwaniem od codzienności. PS gram w Fatorio, ależ to jest dobra gra :). Pozdrawiam graczy.
17:11 tak, zawsze pierwszy kontakt jest trudny, później to już z górki
Skiekawy materiał, ja pamiętam że kupiłem Bloodborne bo tak wszyscy zachwalali i pograłem 1h może 2h i odłożyłem, bo zapewne był inny tytuł, i dopiero po 2 latach jak usiadłem do niej to "wymasterowałem gre" zrobiłem platyne,a z dodatkiem 100%,genialna gra,później był Sekiro przeszedłem gre,bardzo prosta, i usiadłem do Demon’s Souls Remak doszedłem do 3go bossa i jakoś poczułem się zmęczony tym tytułem, nie dlatego że trudna, ale wolałem zagrać inny tytuł, kiedyś może wróce, pozdrawiam
My gracze soulsowatych nie czerpiemy przyjemności z umierania, nas raduje każdy ten jeden raz kiedy nie umieramy, że nam wyszło, satysfakcja płynie z przekraczania swoich możliwości i z stawania się lepszym
Soulslike to mój ulubiony typ gier kocham Elden ring i choć Lies of P jeszcze nie grałem (czekam na promocję bo trochę drogo) to i tak najlepiej się bawię i po pokonaniu basa czuję wielką satysfakcję
Czekamy na ogranie kolejnych części ;)
No ja teraz zacząłem przygode z soulsami od elden ringa bo był teraz na promocji i jedyne co myśle podczas grania w niego to "Kiedy dark souls jedynka będzie na promocji?" Bo z tego co widziałem po filmach Kiszaka jest o wiele lepszą produkcjią
ds1 przestarzałe ds2 mierne jak coś to ds3 z dlc w święta na steam po promocji za 75 zł
Gatunek Soulslike jest moim ulubionym, obok zwykłych RPG gatunkiem. Rozwija się głównie własne umiejętności, a obok postać którą gramy. Najlepsze Soulslike'i można przejść całą grę bez rozwijania postaci na 1lvl.
Ludologiczna essa Dawidek.
Ciekawą gierkę znalazłem ostatnio do ogrania, tworzy ją jeden deweloper z Turcji: Spacebourne 2. Warto zobaczyć. I co najważniejsze wywiązuje się ze planu wobec graczy na Steamie (a nie jak CIG i RSi przy swoim Star Citizen). Gra ma lekki retro styl, coś na wskroś połączenia solo serii X z Freespace.
Przy całej mojej miłości tego podgatunku, trzeba głośno powiedzieć prawdę o nim. Jest on całkowicie oparty na kłamstwie! Kłamstwie, że te gry są trudne, kłamstwie, że wymagają ponadprzeciętnej zręczności, kłamstwie, że wszystko może nas zabić itp. Jedyne czego wymagają soulsy to cierpliwość, obserwacja, wyciąganie wniosków i umiejętność wykorzystywania tego co gra nam daje. Tylko tyle. Pierwszy z brzegu COD na Veteranie jest znacznie trudniejszy nawet nie wspominając o graniu na wyższych poziomach trudności w tytułach takich jak DMC albo Ninja Gaiden
W sumie nie oglądałem tego kanału. Zainteresowały mnie dwie rzeczy czemu tu wszedłem.
1) Souly w których (wszystkie DS, BB, LOP, Elden, LOTF [oryginał nie te nowe]) mam jakieś 10k godzin xD
DS2 SOTFS przeszedłem około 18x w tym z 9x jedna postacią. DS3 jakieś 12x z tego 7x jedna postacią. Lordsy jakieś 4x, Lies of P 2x.
W samym DS2 mam jakieś 3k h xD
2) Demo na miniaturce xD
Tak, Soulsy i Soulslike to mój ulubiony gatunek gier.
A zapomniał bym, daje suba.
Ja pamiętam jak szerokim łukiem unikałem soulsy, ale zagrałem w Hollow Knighta gra mi siadła. I tak pomyślałem że może czas zagrać w soulsy jak dało mi się pokonać Hollow Knighta, i zagrałem w ds1, i pokochałem ten gatunek.
Super materiał. Essa
Nigdy nie grałem w tego typu gry ale na pewno spróbuję pozdrawiam
@Kiszak się w grobie przewraca jak widzi tą tarczę.
Świetny materiał :) sam gram w soulsy od 2 lat. Zaczęło się od Demon's souls na ps5 . Potem elden. No i ds1 , ds2 i DS3 . Oczywiście Bloodborne, które jest dla mnie mega gra. Świetny klimat i gameplay. Też odbijałem się od soulsow. Ale teraz to mój ulubiony gatunek. Bez wątpienia poki co gry od Fromsoftware są niedoścignionym wzorem. Powodzenia na szlaku soulsowym 🙂
Gigamocny, Ludologiczny materiał! pozdrawiam
Kiszzak fajnie powiedzial
szczery komentarz świętego Bonkoleczka Amen :-)
Hehe miałem tak samo. Ja od elden ringa soulsy zacząłem i o dziwo za pierwszym razem ,solo, magiem prawie całą grę przeszedłem x) ale żałuję że od dark soulsa 1 nie dochodziłem elden ringa :/ szedłem od najnowszego do najstarszego . Elden ringa , DS3, ds2, ds1 remake. W tej kolejności 😂 teraz muszę jeszcze zrobić demon soulsa . To jedyny jakiego jeszcze nie zaliczyłem
Komentarz dla zasięgu
Dziękuję za kolejne nazwanie mnie masochistą:)
Ja na serio to uwielbiam
Trzeba było zapytać sie ZDVPY. Maciek bardzo fajnie wszedł w solsy, bardzo przyjemnie się oglądało jego cierpienia.
+++
Jak ci weszło to teraz Demon Souls na ps5 a później Eldena i Bloodborne o na koniec soulsy.
Siemasz Bonkol zakładałem U Ciebie neta kiedyś nie grałem nigdy w gry typu soulslike ale w sumie czemu nie. Zacząłem pobierać Deamon souls
każdy inteligentny gracz dochodzi do wniosku "ta gra nie ma mnie za idiotę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!".
a najlepszego polskiego soulslikowaca nie wziął gdzie jest HED
Wieki temu zagrałem w DS1 i uznałem że gra nie dla mnie, plus trochę mi się wydała prymitywna. Znajomi właśnie mówili że to niewiadomo jakie trudne gry i w ogóle. Po latach wróciłem do gatunku z DS3 i okazało się że idzie mi naprawdę nieźle (sporo bossów za 1 lub 2 razem, szczególnie dumny jestem z Pontiffa za 1 [jebać to wielkie drzewo, najgorszy Boss ever]), potem Sekiro, Elden i tak to leci, Soulslike to raczej mimo wszystko nie mój ulubiony gatunek ale warto. teraz się czaję na Lies of P, lords of the fallen niestety nie zachęcił 2 (słownie: dwoma) FPSami i wciskaniem miliona przycisków na padzie żeby zdjąć ochronnego kondonka z przeciwników którzy nawalają fireballami z kilometra.
Wysoki poziom materiału jak i ukrycia gniazda. Brawo 🎉🎉🎉🎉
Soulsy uzależniają.W pewnym sensie budują charakter i chęć zdobywania jeszcze więcej.
Super film
Dzięki za zaproszenie! Fajnie wyszło :-)
Moja pierwsza gra souls like to Deamon Souls na PS3 co ja sie napocilem xd
Bonkol - dlaczego nie zaprosiłeś pana Macieja "taki niesę krzyż" Makuły? 😟
Bardzo dobre pytanie. Makuła zjada każdego zaproszonego gościa razem z prowadzącym
gościu uważaj :P
o lajki pod filmem wskakuja bez odswiazania,kozak
o ty hehe ja gram soulsy :D i strzelanki oraz horrorki :D - horroki są najlepsze :D
U mnie przełom był ok. 6 lat temu.. Miałem wiele podejść do dark souls różnych, po max godzinie usuwałem grę i zastanawiałem się co za debile w to grają i jaki mają z tego fun, nie potrafiłem pojąć jak to jest możliwe.. Aż w końcu któregoś dnia zaparłem dupę i skupiłem się mocno nad dark souls 3 w wersji na ps4.. Była to moja pierwsza gra tego typu, którą ukończyłem w całości i wtedy zaczęła się cała miłość do soulslike.. Później wjechał bloodborne, dark souls 1,2, demon souls, salt&sanctuary, sekiro, wo-long, the Surge 1,2, NioH 1,2, elden ring, lies of p.. Gram w każdego możliwego souls like i cbyba powoli staję się w to zbyt dobry, gdyż Lies of P nie sprawiło mi większego problemu ;d trylogię dark souls przeszedłem z 3-4 razy każda część.. Moja rada dla tych co nie są przekonani - zacisnij zęby, skup się, bądź cierpliwy, pokonaj tego pierwszego bossa, a później zacznie się magia souls lików :) pozdrawiam!
przeszedłem i jakoś miłosci do tych gier nie pałam, jakbym miał polecać to tylko ds3,
o bonkol
😊😊😊😊
Dobry material Bonkol! Mala uwaga ode mnie.. moze by tak zblurowac komentarze z live? Mysle ze nie wnosza one nic do materialu, czesto sa wyrwane z kontekstu lub po prostu wulgarne. Mala zmiana a dla widza podbija odbior na duzy plus ;)
Pomyslimy lub sie bardziejnim przyjrzymy
Przygoda zaczęła się od demon souls dawno temu potem całą trylogia dark souls 1 2 3 potem bloodborne sekiro i wreszcie elden ring polecam każdemu ❤
nawet jeśli ktos to ogra, to może dalej nie lubić tego gatunku i tych gier.
co to za nuta 5:00🙏?
Zagraj w ds2 i nagraj jeszcze raz taki film
w końcu kanapowy dad gamer dojrzewa.
Wystarczy ogarnac mechanikę i gra przestaje byc trudna
Moje pierwsze ds to 2. I pierwsze zderzenie ze ścianą to strażnicy ruin ok 100 podejść, potem wszystko od from sowtware i soulsliki reszta to samograje
100h na jedną część? bitch pls, ja na każdą mam 600+ przez multi i pvp, tak myślę że do 4000h dobiłem w sumie
oho, kiszak w tytule bethesda patrzy
Zabrakło heda, większą katorgą są ludzie w LoLu.
3:23 nie no, FS robi Soulsy od niedawna. W porównaniu do Armored core
chyba ruskich nie widziałeś w dota 2
zycie jest za krotkie zeby grac w slabe gry - cytat roku 2023
Oj chyba ban od Microsoftu
Komentarz bo poprosiłeś elo
Oglądam jak sram.
A my summer car 😢😢 kocham tom serie
nagraj serie z subnautica 🤌🤌
ja lubie czasami też w dark souls pograć ale wiedzmin powrót białego wilka i mod fcr do niego to już jest co innego 😂
siema bonkol
Dasz serduszko? ❤
komentarz dla zsiegów
@bethesda_polska_pies PATRZCIE KISZCZAK TUTAJ JEST