ADOPCJA Z ANKĄ👶 - 10 najczęstszych pytań
Вставка
- Опубліковано 14 бер 2021
- Hej, jestem Ania, Anka, ale nie Anna (chociaż w dowodzie mam właśnie tak). Zapraszam na swój pierwszy (amatorski) film o adopcji.
Zabieram Was w małą przygodę, by przybliżyć temat tabu, który mam nadzieję, że razem wyniesiemy poza ograniczenia.
W tym filmie odpowiadam na 10 najczęstszych pytań, które jako dziecko adoptowane, słyszę najczęściej.
I tym samym, zapraszam na instagrama pełnego miłości, prawdy i oczywiście adopcji - / urodzona.z.serca
Komentarz dla zasięgu, bo Twoje słowa są tak wartościowe, że powinni to zobaczyć wszyscy.
Kochana Aniu, dziękuję, że dzielisz się swoim doświadczeniem i przemyśleniami. Cieszę się, że mogę Cię poznawać. 🙂 Bardzo wartościowe jest dla mnie usłyszeć o takim spojrzeniu na adopcję. Dziękuję za Twoją otwartość do pomocy. 🙂
Dawno nie slyszlam na UA-cam tak młodej i inteligentnej dziewczyny. Czekam na dziecko z serca i powiem tak -dajesz nadzieje!
Ps.masz wspaniałych rodziców, jesteś przeurocza i czuć ogromną miłość w Tobie...to znaczy ,że bardzo Cie kochaja:)
ślicznie dziękuje!
Bezcenne informacje dla ludzi, którzy myślą o adopcji. Dziękuję ❤️
I ja dziękuję!
Inteligentna dziewczyna, mądra dygresja i ogląd ze strony osoby, która została kiedyś adoptowana, niezwykle przydatny filmik :) dzięki !
Jako być może przyszła mama adopcyjna...dziękuję, że jesteś, nawet nie wiesz, jak bardzo twój kanał jest potrzebny! ❤️
i ja również dziękuję!
Piękna Historia piękna kobietka piękni rodzice niech wam pan Bóg Błogosławi
Bardzo dziękuję za ten film. Właśnie z mężem czekamy na nasze upragnione dziecko z adopcji i mamy mnóstwo obaw. Ten film pomógł mi je rozwiać. Dziękuję ❤️
Cudowna wdzięczność i miłość bije z Twoich wypowiedzi kochana
Adopcja to fajna rzecz. Gdybym była adoptowana to nie żałowałabym. Jest to wyraz tego że rodzice adopcyjne Cię kochają. Co z tego że biologiczni Cię oddali, może mieli ważny powód, może zaliczyli wpadkę albo nie mieli dobrych warunków dla Ciebie. Adopcja to bardzo trudny proces dla rodziców adopcyjnych, więc to wyraz ich ogromnej miłości i wytrwałości. Dzięki temu masz rodzinę, osoby które Cię kochają. Nie każde dziecko z ośrodka adopcyjnego tego doświadcza. Niby się na tym nie znam, bo wychowują mnie biologiczni rodzice, ale mam bardzo duży szacunek dla adoptowanych dzieci.
No tak tak łatwo sobie mówić "co z tego ze Cie porzucili" ludzie ktorzy tego nie przezyli nie maja pojecia o czym mowia, nie maja pojecia jaki wplyw na psychike ma porzucenie na wczesnym etapie zycia. U mnie sie rozwinelo zaburzenia osobowosci borderline gdzie dominuje w tym zaburzeniu "Lek przed porzuceniem" skad to sie moglo wziac?! Ogromny zal mimo wszystko I nienawisc do rodzicow biologicznych, mnostwo pytam DLACZEGO?! Czy mam rodzenstwo? Dlaczego rodzice mnie nie kochali, jak wygladali, do kogo jestem podobna itd...
Jesteś super dziewuszka, Szacunek dla rodziców. Jesteś bardzo kochana, to widać i słychać.
Otaczały i otaczają mnie dzieci adoptowane, w rodzinie, u przyjaciół, u dalszych znajomych. Dzieci są już w większości dorosłe, a rodzice mają fisia na ich punkcie , kochają je jak wariaty. A dzieci fajne , tak jak ty. Dla mnie to naturalne, ale wiem, że za mało się o tym mówi. Szkoda, bo to jest piękne.
Nie zapomnę jak moja ciocia o swoim synku mi w rozmowie powiedziała, ze on ma duże trudności z nauką [ a ciocia ogromnie wykształcona], ale jak zostanie kierowcą, czy piekarzem to będzie pięknie, ona go kocha nad życie, a on ma być szczęśliwy. I tak się stało.To jest miłość.
Lecisz z tym maleńka! 💪🏻😍 trzymam mocno kciuki ✊🏻 opowiadaj, dziel się, my Cię słuchamy ❤️
Dziękuję..wzrusz totalny haha♥
Świetny dobor pytań i jeszcze ciekawsze odpowiedzi. Obejrzałam z przyjemnością, dziękuję!
Cześć jestem Sylwia ! Niewiele lat starsza od Ciebie. Niby w całkiej innej sytuacji niż Twoja, ale jednocześnie w dość pokrewnej. Nie poddawaj się w robieniu tego co robisz na Instagramie i teraz w tym co zaczynasz na YT. Jesteś bardzo mądrym, empatycznym i sympatycznym człowiekiem, który niesie ze sobą mega przesłanie i wiedzę, która powinna dotrzeć do jak największej liczby osób. Mam nadzieje że się tak stanie. ♥️☺️
Pięknie dziękuję, aż się wzruszyłam!
Dobrze wiem o czym mówisz. Jestem z żoną w trakcie procedur adopcyjnych. Nie jest to łatwy proces . Jednakże jesteśmy dobrej myśli, póki co robimy postępy. Czas pokaże;)
Super film, jesteś bardzo wartościowa osobą ❤
Czekamy na film ❤️
Dziękuję za ten film. Twórz dalej!✊🍀
Ja również dziękuję, za wsparcie!♥
Lecisz baboo kto tak pięknie przekaże historie jak nie ty :3 czekam na następny odcinek buzi
Dziękuję! Większe buzi!:*
Trzymam kciuki i czekam na kolejne filmiki!! ❤
dziękuję i już niebawem hihi
Suuuper wywiad jesteś bardzo mądra i dojrzała Podziwiam za suuper odpowiedzi Miło się Ciebie słuchało ❤
Rozumiem Twój stres odnośnie filmu, ale wyszedł na prawdę super. A czy jesteś fajna? Zdecydowanie tak, drugiej tak pozytywnej osoby ze świecą szukać :D PS. Pozdrawiam cieplutko -Mariusz
Dziękuję bardzo i pozdrawiam równie cieplutko!
Brawo! Super, że udało Ci się przełamać stres i wyjść ze strefy komfortu!
Dziękuję:)
Ale super że założyłaś ten kanał. Adopcję trzeba oswoić 🙂 . Pozdrawiam serdecznie 😘
Dziękuję i pozdrawiam również!
Bardzo Ci dziękuję za te słowa jako adopcyjna mama 2 cudnych synów ❤ myślę że to co mówisz jest ważne zarówno dla dzieci adoptowanych jak dla ich adopcyjnych rodziców lub kandydatów na rodziców, odczarujmy adopcję
Dziękuję za ten filmik 🥰🥰🥰
a ja dziękuję za wsparcie!
Super filmiki ;) więcej takich fajnych pozdrawiam ❤️ ja właśnie planuje adopcję dziękuję za filmik
O dziewczyno. Szacun. 🌷
No w końcu się zdecydowałaś ;) Brawo Ania ;)
Trochę to trwało haha, ale mam nadzieję, że było warto :)
Jesteś wielka! ❤️
buuuzi!♥
👏🏼👏🏼!
♥
U mnie masz już "suba " czekamy na więcej ;)
Dziękuję!!!!
👏👏
♥
Olej z czarnuszki o objętości 5 ml rzeczywiście poprawił płodność mężczyzn w dwumiesięcznym badaniu, jednak byłabym nieco ostrożna przy ziołolecznictwie. Wada oleju z czarnuszki jest cena. Zdrowym olejem nadającym się do bezpośredniego spożycia, np. na chlebie jest oliwa z oliwek. Daniem pozytywnie wpływającym na męskie nasienie są gotowane serca z powodu zawartości CoQ10 oraz jajka na miękko. Cenne produkty warto spożywać na czczo bez dodatków. Warto interesować się tematem płodności nawet gdy jesteśmy w pełni sił, ponieważ jest to dobra inwestycja na przyszłość. Roślina, która truje ludzi obu płci jest soja i ciecierzyca. Osłabia płodność, odporność i układ nerwowy.
💜❤️💜
Powiedz mi, czy gdyby Twoi rodzice adopcyjny zachorowali, albo znaleźli się w gorszej sytuacji materialnej to czy ty jako dziecko nie biologiczne pomogłabyś rodzicom? Pytam z czystej ciekawości.
Pozdrawiam
Co do tematu " ze nie chcesz znac rodzicow" to jestes jeszcze mloda, i moze Ci sie odmienic np po smierci rodzicow adopcyjnych, albo i tak sie dzieje najczesciej kiedy to ty bedziesz miala byc mama, wtedy Ci sie przypomni i moze nawet zaczniesz sie nad tym zastanawiac. Znam mnostwo takich historii. Nawet z samych faktow medycznych, bedziesz sie bac o dziecko. Rodzice cie kochali itd ale twoje dziecko nie bedzie mialo ani grama z ukochanych adopcyjnych rodzicow (bedzie mialo cechy twoich biologicznych rodzicow i twoje i partnera) moze odziedziczyc choroby psychiczne albo inne genetyczne. Kobieta przychodzi na swiat z okreslona iloscia komorek jajowych. W nich juz sa zapisy z komorek twojej matki, babki. Jak dla mnie ludzie ktorzy nie chca poznac swoich korzeni,histori sa jacys dziwni. No ale jestes jeszcze młodziutka.
Super, ze twoi rodzice tak Cie wspieraja i nie potepiaja tego gdybys chciala szukac.Ja wiedzialam od zawsze od adopcji tez.Ale noi byli wsciekli,mama wiedziala ze sie spotkalam z biologiczna, lepiej reagowala niz tato adopcyjny, ktory byl wychowankiem domu dziecka.i myslalam ze lepiej mnie zrozumie. No ale on pamietal swoich rodzicow. ale mam 30 lat i przeszlosc nie zamknieta. Ostatnio moj tato adopcyjny udostepnil mi dokument z sadu po rozprawie adopcyjnej (od niego gdy mialam 18 lat zaczelam szukac matki) poznalam numer sprawy i zlozylam papiery o udostepnianie akt z rozprawy. Matke poznalam ale nie poznalam odpowiedzi na to "co sie stalo wtedy"?
Mialam 8 mscy gdy mnie adoptowali.
Kocham moich rodzicow, mama umarla na raka mimo ze minelo 6 lat noe moge tego nadal zaakceptowac i czasem mysle ze szkoda ze to nie tamta matka, tato zyje i mega sie boje jak go strace. Nie lubie ich nazywac "adopcyjjni" uzywam tego tylko kiedy tak opisuje zeby bylo co i jak. Ja mam borderline, psychiatra mi powiedzial "to dlatego ze ktos Cie kiedys porzucil".
Biologiczna matka mnie przepraszala i prosila o wybaczenie. Wybaczylam jej. Nadal nie wiem kto jest moim ojcem dokladnie, nie bylo go w papierach. Nadal mam cicha nadzieje ze byl jeszcze ktos przede mna w tamtym okresie. Matka ma 2 dzieci jeszcze, jest 10 lat ponad roznicy miedzy nami. Dzis sie dowiedzialam ze zdelegalizowano aborcje w 1993 roku w styczniu , ja sie urodzilam 3 msc pozniej.
Nawet na medycynie to temat tabu, jak powiedziałam innym stydentom o tym ze chcę adoptowac dziecko to spotkalam sie z niezbyt milymi komentarzami 😢 ze jestem niedojrzala ze mi sie zmieni masakra od dziecka wiem ze za bardzo nie powinnam byc w ciazy ze wzgledu na zdrowie, ale wszycy myslą ze wiedzą o mnie wiecej niz ja sama 😢
Ja jestem adoptowana w wieku 8 msc , zabrana w wieku 3 msc, dzis mam 30 lat I ciaza nie jest dla mnie oczywista(mam zaburzenia osobowosci, problemy z zylakami) , mam ogromne bariery psychiczne. I tez myślę.nad.adopcja. nawet moj tatus adopcyjny mowi "nie martw sie ,jesli bedzie za pozno zawsze mozecie adoptowac😊"
@@twojkoszmar4231 dziękuję ❤
Nie lubię mówić lub słyszeć że dziecko jest adoptowane. Taka informacja wg mnie nie jest nikomu potrzebna. Najważniejsze, że ktoś pokochał dziecko i je wychował ♥️
Powinnas pomyśleć o dubbingu 😁
nigdy nie wiadomo co przyszłość przyniesie haha!
Mama która urodziła z brzuszka to tez i zawsze mama , mimo to że nie mogła w wielu pewnie powodów wychować swojego dziecka. Dla tej mamy tez powinnismy mieć szacunek i zrozumienie . Gorąco pozdrawiam
Tak,i należy jej wysyłać jeszcze może kartki na dzień matki 🙊
Nie koniecznie szacunek itd ale zrozumienie, wybaczenie przede wszystkim! Ja swoja poznalam ,rozmawialam w 4 oczy. Mam ja nawet na facebooku ale nie czuje do niej wiezi, czuje ulge ze znam swoje korzenie.