Ja mam dość specyficzne podejście do tej kwestii, przynajmniej tak mi sie wydaje. Od jakiegoś roku z hakiem w sumie współpracuję tylko z kilkoma wokalistami - każdy mój bit do nich trafia (wiadomo, kilka bitów poszło na inne projekty, ale to są wyjątki). W kwestii ilości bitów podchodzę do tego w taki sposób, że jak ma się tę przysłowiową wenę to warto ją wykorzystać i zrobić z 3-4 bity jednego dnia (w zasadzie ich zarysy). Załóżmy, że masz takie 2-3 dni - wychodzi, ze do poprawienia masz kolo 10 bitów. Czasami odleżą te zalążki dłuższy okres, a czasami od razu do nich siadam. Ostatecznie na jednym bicie spędzam przynajmniej kilka godzin. Z drugiej strony mam już takie nawyki, że codziennie przy muzyce siedzę. Nawet jeżeli nic mi nie wychodzi. I nawet jak nie mam tej teoretycznej weny to nadrabiam to lekko umiejętnościami i cierpliwością, przez co te uczucie "weny" przychodzi już podczas robienia bitu. Ten styl podejścia to wypadkowa kilku ostatnich lat mojej pracy z dźwiękiem. Jestem w taki sposób w stanie robić jakościowe rzeczy i jednocześnie jest ich więcej, niż kilka. Takie wymieszanie ilości z jakością.
fajny odcinek, ale wydaje mi sie ze czasem nie wyczuwasz 808 w sensie ze czasem mozna by było na innych nutach je ułożyć i brzmiałoby to lepiej ale to tylko moja opinia, powodzenia w dalszej produkcji :))
właśnie wczoraj oglądałem film na temat tego czy jest sens robić 10 bitów jednego dnia :D a tak btw to też mam na półce książkę "Sapiens. Od zwierząt do bogów"
JESTEŚ ZDANIA ZE ZA DŁUGIE SŁUCHANIE NIE DOKOŃCZONEGO BITU ZLE DZIAŁA NA FINALNY BIT, CHODZI MI O PROBLEM Z DOKOŃCZENIEM, WYBRANIEM GDZIE GRA JAKI INSTRUMENT (ZWROTKA, REFREN)
Myślę że trzeba wiedzieć kiedy przestać siedzieć na 8 barowym loopem i przejeść do aranżacji. Jak za długo będziesz siedział i słuchał w kółko tego samego może zacząć ci się wszystko zlewać i będziesz podejmował decyzję na zmęczonych uszach, czego odradzam
Good to be back 🤝. 300 łapek w górę i wrzucam bit na stronkę 💯
Dobry filmik przyjemnie sie takie challange oglada
Już sama pozytywna energia, którą produkujesz nakręca do działania, HIGH FIVE!
Fajnie, że branża producentcka w pl i na yt się tak rozszerza teraz. Kiedyś to chuja było.
dzięki za ten film byq! aż się chce usiąść i lecieć z tematem
💪
No w końcu jesteś! Dobry odcineczek, motywacja ważna rzecz
Pozdro✌️
Siema baxon wkoncu film nie moglem sie doczekac martwilem sie o ciebie
Mega film pozdro❤😎
NOWY ODCINEK, jestem podjarany 🔥
kolejny przydatny odcinek. mordo!!!
w końcu nowy film🔥❤️
kiedy jakiś live szefie?
Trzeba działać i trenować, a jak coś zażera to trzeba w tym rzeźbić żeby wydobyć z tego to co najlepsze. Pozdro Breda!!!
Ja mam dość specyficzne podejście do tej kwestii, przynajmniej tak mi sie wydaje. Od jakiegoś roku z hakiem w sumie współpracuję tylko z kilkoma wokalistami - każdy mój bit do nich trafia (wiadomo, kilka bitów poszło na inne projekty, ale to są wyjątki). W kwestii ilości bitów podchodzę do tego w taki sposób, że jak ma się tę przysłowiową wenę to warto ją wykorzystać i zrobić z 3-4 bity jednego dnia (w zasadzie ich zarysy). Załóżmy, że masz takie 2-3 dni - wychodzi, ze do poprawienia masz kolo 10 bitów. Czasami odleżą te zalążki dłuższy okres, a czasami od razu do nich siadam. Ostatecznie na jednym bicie spędzam przynajmniej kilka godzin. Z drugiej strony mam już takie nawyki, że codziennie przy muzyce siedzę. Nawet jeżeli nic mi nie wychodzi. I nawet jak nie mam tej teoretycznej weny to nadrabiam to lekko umiejętnościami i cierpliwością, przez co te uczucie "weny" przychodzi już podczas robienia bitu. Ten styl podejścia to wypadkowa kilku ostatnich lat mojej pracy z dźwiękiem. Jestem w taki sposób w stanie robić jakościowe rzeczy i jednocześnie jest ich więcej, niż kilka. Takie wymieszanie ilości z jakością.
Dokładnie, nie można zapominać też że ilość prowadzi do jakości. Mam podobne podejście 🤝
Proste🎉
fajny odcinek, ale wydaje mi sie ze czasem nie wyczuwasz 808 w sensie ze czasem mozna by było na innych nutach je ułożyć i brzmiałoby to lepiej ale to tylko moja opinia, powodzenia w dalszej produkcji :))
🔥💪❤️
ale dajesz motywacje w chuj szacun
Moim zdaniem lepiej jest się przyłożyć i poświęcić więcej czasu nad jednym bitem. Zrobić go jak najdokładniej.
stary bierzesz loopa, podkładasz perke i 808 i bujasz głową jarając się jaki ty bit zrobiłeś xd nie rozumiem kompletnie
Tak wyglądał każdy beat w oldschoolu
właśnie wczoraj oglądałem film na temat tego czy jest sens robić 10 bitów jednego dnia :D
a tak btw to też mam na półce książkę "Sapiens. Od zwierząt do bogów"
JESTEŚ ZDANIA ZE ZA DŁUGIE SŁUCHANIE NIE DOKOŃCZONEGO BITU ZLE DZIAŁA NA FINALNY BIT, CHODZI MI O PROBLEM Z DOKOŃCZENIEM, WYBRANIEM GDZIE GRA JAKI INSTRUMENT (ZWROTKA, REFREN)
Myślę że trzeba wiedzieć kiedy przestać siedzieć na 8 barowym loopem i przejeść do aranżacji. Jak za długo będziesz siedział i słuchał w kółko tego samego może zacząć ci się wszystko zlewać i będziesz podejmował decyzję na zmęczonych uszach, czego odradzam