wszystko zależy do jakiej firmy się trafi. W większości jest lipa , a w tych dobrych wszystkie etaty są zajęte. Czasem jest brudno, a czasem czysto. Czasem cicho, a czasem hałas. Czasem zapierdzielasz jak na akord na trzech maszynach, a czasem czytasz gazety i jesz kanapki, albo się nudzisz. Czasem siedzisz, a czasem stoisz przez cały dzień. Czasem masz super nowoczesne narzędzia, a czasem szef oszczędza nawet na rękawiczkach. Czasem nie masz problemów jeśli zrobisz babola, a czasem szef zabiera premię. Czasem pracujesz tylko na jedną zmianę, a czasem orasz nocki. Długo by tak wymieniać. Wszystko zależy od firmy, specyfiki tego co się w niej robi no i wiadomo...od szefa. W Polsce miód to nie jest, chyba że ktoś jest pasjonatem. To trzeba lubić.
Pracuje w tym zawodzie prawie 2 lata wcześniej miałem 3 lata praktyk i uważam że super robota. U mnie w pracy bynajmniej prawie codziennie jest inny detal do zrobienia czasami mniej skomplikowany czasami bardziej ale ogólnie super uczucie poświecić kawałkowi metalu kilka godzin aby potem zobaczyć dosłownie dzieło jakie wykonałeś :) Nasza ekipa w pracy na CNC liczy 4 osoby jesteśmy super zgraną grupą nie ma dnia bez śmiechu i zabawy. Jeśli jesteś kreatywny i chcesz się rozwijać w tej branży to polecam, praca ogólnie dosyć odpowiedzialna więc dla roztrzepanych osób nie ma tam miejsca chociaż CNC trochę uczy pokory (praca w tym zawodzie potrafi być uzależniająca 😂, zamiast siedzieć wieczorem w domu i oglądać jakiś fajny film to oglądam frezowanie 😁)
@@cyklop1977 chodziło mi że praktycznie codziennie robię co innego w jeden dzień elektrodę następny elementy z aluminium a na jeszcze kolejny dzień robię tuleje wtryskowe 😁
Ja jestem po kursach na operatora/programistę oraz ustawiacza/technologa. Zmieniam pracę właśnie ze względu na brak uczucia, że coś zrobiłem. A CNC jest dla mnie bardzo interesujące. Widok obrabianego metalu ma w sobie coś magicznego.
Szefie daj znać jak poszło. Mam 30 lat, od zakończenia szkoły robiłem jako magazynier lub operator na produkcji i wysiadam już, chciałbym coś tworzyć, robić coś ciut ciekawszego, i natrafiłem na filmiki o CNC, i szykuje się po urlopie na kursy. Mam obawy bo teraz całkiem dobrze zarabiam jak na moje okolice, ale skończę kurs to może chociaż na czarno dorywczo ktoś mnie na przyuczenie weźmie 😅 a pracy po 12-14h też się nie boję, byle coś zmienić w życiu, a później można dalej się rozwijać.
WARTO :) jest stres, presja czasu, nerwy - szkodliwe warunki pracy - ale nie zmienił bym tego na nic innego. najważniejsze - nie bój się zmieniać pracę - nigdzie ślubu nie bierzesz - jeśli cię nie doceniają to poszukaj miejsca gdzie cie docenią - jesteś w złym miejscu po prostu :) - jak już czujesz że się nudzisz to znaczy że to ten czas - NIE BĄDŹ kolejnym gościem który siedzi przy obrabiarce na telefonie te 8 h i łowi rybki / układa kulki - to tragedia jakaś jest. - ja miałem robotę ułożoną na 3 miesiące do przodu raz stały detal pół roku, raz co dzień inny kwestia zleceń. zarobki - inaczej jest gdy masz już warsztat doświadczenia a inaczej na początku - wtedy uszka po sobie i uczysz się - idź do najgorszej maszyny przy której nikt nie chce stać - ja zaczynałem mając jednocyfrowa kwotę na godzinę obecnie mam 5 krotność tego plus dodatki 20% - czy to dużo czy mało nie wiem - to co dla jednego jest podłoga dla innych jest sufitem wiele zakładów jest w rejonowej zmowie zarobkowej - czysty fakt. walcz i ceń się. zmiana pracy to +20% nic poniżej - pamiętaj zmieniasz prace środowisko nowe doświadczenia stres niestabilność etc etc - natomiast jak dobrze trafisz to 2-3 praca już jest ok. - jak idziesz z wypowiedzeniem ustaw sobie priorytet - czy chcesz odejść czy dostać podwyżkę bo na 50/50 że szefostwo będzie cie kusić gdy dajesz wypowiedzenie - jeśli są jakieś powody dla których chcesz zmienić firmę przemyśl czy sama podwyżka bez rozwiązywania ich coś zmieni - najczęściej nie- jedno pewne. Jeśli powiesz w nowym miejscu A trzymaj się tego. Jest tyle branż. Toczenie, frezowanie, EDM/WEDM, szlifowanie, prasy, lasery , waterjety. I NA SAM KONIEC - SZANUJCIE SIĘ - nic mnie tak nie drażniło jak durne xxujkx robiące na złość współpracownikom / zmiennikom.
Według mnie rynek Cnc w Polsce będzie się psuł. Dużo osób po max 10 latach w branży, zakłada swoje małe firmy, robi się tak duża konkurencja, robocza godzina się zaniża, pracownik musi robić jeszcze więcej, a duże narzędziownie mają problem się utrzymać, a rotacja operatorów temu nie sprzyja. Mały "garaż" da dobra stawkę ale 8h będziesz obskawiwał każda maszynę a nie oszukujmy się takich firm gdzie godziwie płacą i dobrze traktują, i nie gonią, to jest kropla w morzu
Praca w tym zawodzie owszem jest ciekawa. Nie można się nudzić. Nie jest również bardzo ciężka fizycznie, ale za to jest bardzo odpowiedzialna szczególnie jak się samemu pisze programy i ręcznie wylicza punkty odniesienia, chociaż nawet jeśli program pisany jest przez programiste też może odziwo zawierać błędy, które operator musi wykry, żeby nie wtopić. A odpowiedzialność i tak twoja! Jakikolwiek błąd lub niedopatrzenie grozi BARDZO poważnymi konsekwencjami! Praca wymaga dobrej wyobraźni przestrzennej, umiejętności kreatywnego myślenia i przewidywania skutków działań oraz tym samym dużej wiedzy i doświadczenia. Wymaga również dużego skupienia nie tyle w trakcie obróbki seryjnej lecz bardziej przed jego rozpoczęciem i zrobieniem pierwszej sztyki. Wszystko przed musi być dograne na tip top bo jeżeli popełnisz nawet mały błąd lub nie zauważysz błędu programisty albo czegoś nie dopatrzysz to może być naprawdę źle. Duży nacisk na szybkość i precyzje, pilności, stres bo jak to na obróbce już zaraz coś ma jechać a ty jeszcze nie skończyłeś. Tym bardziej dziwi mnie fakt, że w Polsce są jeszcze ludzie, którzy chcą za psie pieniądze pracować w tym zawodzie i brać na siebie taką odpowiedzialność. W tej chwili większość pracodawców szczególnie ci z daleka od durzuch miast, perfidnie płacą w tym niełatwym zawodzie grosze. Chcieli by doskonałego FACHOWCA za pęsje sprzątaczki. TYPOWE I nie, nie. Firma dobrze stoi, roboty ful!!! Szef sobie nawet szuste luksusowe BMW przyprowadził z salonu. Bo jedna trzecia polaków w tym niektórzy nie powiem że wszyscy operatorzy cnc zapiepszają za minimalną krajową. WYMARZONY ZAWÓD CHOLERA!!!
Pracuje w firmie zajmującej się serwisem cnc i często prowadzimy remonty obrabiarek praca nigdy nie jest nudna bo maszyna zawsze jest inna najciekawsze jest jak trzeba rozebrać maszynę do zera i potem się zastanawiać jak ją złożyć jeżeli akurat nie ma schematów
to by była fajna branża, niestety w Pl zarobki słabe a na dodatek 99% zakładów to syf smród i brud, znaleźć coś gdzie się pracuje w dobrych warunkach to trzeba miec szczescie. Szkoda ze ani pracownikom ani pracodawcom na tym za bardzo nie zalezy. A prawda taka ze jak w gnoju pracujesz to sie nie szanujesz, wiec po co ci dobrze płacić. Z rozwojem w tym kierunku tez jest dość ciezko. Mało firm ktore robia coś ambitniejszego.
masz racje. mnie rajcuje to ze np wiem ze robilem elementy do lamborghini.. do kosmonautyki.. do samolotów.. do akceleratora dla CERN. do turbin wiatrowych siemens gamesa do bolidu elektrycznego dla politechniki krakowskiej.. cieszy mnie to.
Akurat siedze w pracy, oglądam filmiki i trafiłem na ten materiał 😊 powtarzam - siedze w pracy i oglądam filmiki😅 pozdrowienia z działu tokarek CNC !😅 Obok maszyna obrabia detal, 15min program idzie. Dobrze mieć telefon dla rozrywki😂😂
Dzięki za ten film. Idealnie trafiłeś w czas, a na pewno dla mnie. Przynajmniej z 15 lat pracuję po budowach, często w niemałym syfie i błocie. Teraz trochę czyściej, ale i tak urobiony i zmęczony po pachy. Jednak wyżej już nie podskoczę. Może w CNC...? Niedawno na 40 urodziny postanowiłem coś zmienić. Padło na CNC właśnie. Witold Habrat ze trzy razy na sucho przeczytany, rysunek maszynowy techniczny w paluszku... prawie. Dodatkowo całkiem niezły chyba kurs z certyfikatem TUV. Praktyki jednak brak. W zasadzie już nawet praktycznie skierowanie na badania mam z nowej firmy. Brakuje mi tylko jeszcze decyzji o zmianie diametralnej materii swej pracy. Film mi mocno pomógł. Dzięki.
Nie znam ŻADNEJ firmy, w której operator awansowałby pionowo, jedynie poziomo - ze starszej maszyny na nową. Jak gdzieś potrzebują technologa to koniecznie wyższe wykształcenie. Kij, że ktoś po studiach często nie ma żadnego doświadczenia i pojęcia o obróbce (bo tak wygląda edukacja w naszym kraju) ale ma papierek 😂
Może i tak bywa ale często ludziom się wydaje, że technolog to tylko technologia produkcji. Często wyższe wykształcenie daje zrozumienie i szybkość działania w dokumentacji, PPAP, APQP, a często dla chłopow z hali coś więcej niż pasjans to wyzwanie. U nas w technologi jest 10 osób, połowa jest bez szkoly, da się ale to tylko dlatego, że komus z papierkiem trzeba zapłacić więcej. Jesteśmy od kontaktu z klientem do wdrażania wzorców, często w języku obcym komunikacja, jak i dokumentacja. Dla chcącego szkoła wyższa to tylko 3,5 roku, ale trzeba chcieć. Głównym zadaniem technologa jednak jest tak wyprowadzić proces żeby operatorem mogła zostać pani Halinka ze sklepu osiedlowego i czytając dokumentację była w stanie sama zrozumieć proces
Firmy dla których liczy się co potrafisz to rzadkość. Ja miałem szczęście znaleźć taką, dlatego zwolniłem się z korpo (lotnictwo), gdzie liczył się tylko papier.
Ja bym po 10 latach w branży nigdy jeszcze raz w to nie wszedł. Branża wymaga gigantycznej wiedzy, możesz robić na jednej maszynie 5 lat po czym idziesz na nową z innym sterowaniem i nie wiesz nawet jak zacząć. Szkolenia na maszyny przeprowadzane przez producentów obrabiarek są na żenująco niskim poziomie. Do tego dochodzi konieczność znajomości materiałów które są też bardzo różne nawet w jednym gatunku w zależności od składu chemicznego. Pracując w małym mieście gdzie jest tylko 1 firma cnc zarobki są niskie. Do tego dochodzi praca przy chemikaliach, człowiek się nawącha tego smrodu chłodziw i olejów że rzygać się chce. Do tego dochodzi mimo wszystko niebezpieczeństwo, już życie prawie raz straciłem. Działalność swoją też ciężko z tego założyć, wymaga to ogromnych pieniędzy. Nie polecam. Jak najdalej od CNC. Wypalony zawodowo.
Pracuje ponad 7 lat na CNC i z nowymi sterowaniami nie mam problemu. Problem jest z tym że jest coraz więcej zabezpieczeń przy sterowaniach, żeby włączyć wędkę musisz 5 guzików wcisnąć i kluczyk przekręcić i potem potwierdzić alarm o wykryciu kolizji ;D
Też nie polecam. 15 lat doświadczenia jako operator/programista/technolog ciągła nauka i stres przy jednostkowej produkcji bardzo drogich detali, przemysł energetyczny. Zarobki zależy gdzie się trafi, aktualnie powyżej średniej krajowej do ręki. Ja aktualnie zmiana w stronę projektanta kierownika projektu w innej firmie.
To ja odbije - dobry operator po 5 latach na jednej maszynie da sobie radę z każdą, mi nie raz się zdarza obsługiwać maszynę lub sterowanie którego nie znam i poza puszczeniem programu jeszcze grzebie w parametrach, piszę program, ogarniam sondy. Szkolenia przed producentów - zależy na kogo trafisz, sporo osób w komentarzach potwierdzi że moje szkolenia zawsze są na poziomie. Znajomość materiałów? jak w każdej branży, trzeba kumać. Zarobki? zależy gdzie, na dolnym śląsku operator zarabia jak programista na podkarpaciu, takie życie. Dobre chłodziwo nie śmierdzi, niebezpieczeństwo przy rozsądnej pracy nie istnieje (chyba, że latasz suwnicą nad głową albo omijasz krańcówki) a własna działalność... często jeżdżę do "firm" (jednoosobowe działalności ludzi w wieku 25-30 lat) które wzięły leasing na pierwszego minimilla i dają rade, po kilku latach często widzę u nich drugą lub trzecią maszynę i pracowników. Ja polecam, wybrałbym drugi raz
@@Jszyndlar-CNC_Krok_po_Kroku Dokładnie, jak wiesz jak maszyna CNC działa to sterowanie jest mało ważne. Ostatnio też dostaliśmy nowego mazaka ze sterowaniem jak w StarTreku, 15 minut mi wystarczyło żeby ogarnąć dane narzędziowe, bazy ,makra i pomiary wbudowaną sondą.
@@baron95893 Pozazdrościć że wszystko pojąłeś w 15 minut. U nas na 100 osób w firmie widać sami nieudacznicyMy w piątkę po szkoleniu tygodniowym producenta maszyny to potrafimy ją włączyć tylko praktycznie. 11 osi i każą pracować bez cama z łapy pisać programy. Taka filozofia firmy.
To, co powiedział Pan o drogich zabawkach chyba trafia do mnie najbardziej. Mam tak samo. Już robiąc praktyki w szkole zawodowej jak widziałem operatora który programował tokarke cnc, wiedziałem że gość albo mnie polubi albo znienawidzi od nadmiaru pytań i mojej ciekawości. Na moje szczęście całkiem mnie polubił. Wiele się od gościa nauczyłem. W szkole również przyłożyłem się do teorii tak, żeby wycisnąć z niej maksimum dzięki czemu było mi znacznie prościej w przyszłości. Lubię te prace właśnie za to, że ciągle się rozwija. Że ciągle pojawiają się nowe narzędzia, nowe sposoby mocowania nowe CADY, CAMY I nowi klienci. Też zaczynałem od guzikowego. Też nudziła mnie ta praca, też uważałem, że nie ma sensu. Ale ciągle chciałem się uczyć i ciągle chciałem zagłębiać wiedzę, którą już miałem. Dziś jestem technologiem w bardzo fajnej firmie. Zarabiam bardzo fajne pieniądze i mimo wszystko cieszę się, ze przeszedłem przez te całą drogę, bo dzięki temu jako technolog jest mi dużo prościej przy wdrażaniu nowych detali. Wyszła z tego trochę prywata, ale konkluzja jest taka, że gdyby się ktoś zastanawiał, nad tym czy wwrto to uważam, że nadal warto i że jeszcze przez długi czas będzie warto :)
Operator/ustawiacz CNC to świetna praca, jeśli chcę się całe życie pracować za niewiele ponad minimalną krajową. Oczywiście, wiele osób zarabia znacznie lepiej, ale lwia część operatorów i ustawiaczy zarabia w okolicach minimum, tyle co na kasie w Biedronce, wystarczy popatrzyć na raporty płacowe z branży. A technologami wszyscy nie będą, bo nie byłoby komu robić.
Do początkujących: ja przygodę z CNC zacząłem dość późno, bo w wieku 34 lat fakt zaczynałem od guzikowego i że tak powiem trudno było cokolwiek od kogokolwiek się dowiedzieć, bo bardziej doświadczeni operatorzy bronili tej wiedzy jak twierdzy (dziś wiem, że sami wiedzieli niewiele więcej). Poszedłem na kurs, zmieniłem pracę, trafiłem do narzędziowni, nareszcie nauczyłem się, o co w tym chodzi. W tej chwili ustalam technologię (żeby technolog mógł sobie przepisać i się pod tym podpisać), programuję, projektuję uchwyty, ustawiam, dobieram narzędzia, parametry itd. pensja wzrosła 3-krotnie. Wiem też, że potrzebuję się dalej szkolić i chcę wiedzieć więcej. Teraz szukam pracy jako technolog programista, jeśli mi się powiedzie, zamienię smrodek chłodziwa na długie wytrzeszczanie gał w monitor plus papierologia. Trzeba chcieć poznawać nowe rzeczy i lubić wdrażać rzeczy potrzebne. Czy jest ciężko? Czasami tak, a jeśli szef jest ignorantem, jeszcze gorzej. Czy praca jest stresująca? Tak, ale i jest też satysfakcja z dobrze wykonanej pracy. Praca nie dla każdego, ale jeśli chcecie poszerzać wiedzę i umiejętności i jesteście odporni na stres to polecam.Jednak zamiast guzikowego na początek, proszę pchać się za wszelką cenę od razu do narzędziowni, jeśli zgodzą się was wyszkolić, później dacie sobie radę.
@@Wieczk0 Poszukaj kursów w swojej okolicy, ale nie "jednodniowych", a jakiś poważnych, może uda ci się znaleźć coś zorganizowanego w weekend. Warto żeby kurs zawierał: programowanie "z ręki" typu: Fanuc, Siemens, Heidenhain itp, rysunek techniczny, szkolenie posługiwania się przyrządami pomiarowymi ( i to nie tylko podstawowymi jak suwmiarka czy mikrometr), +pewnie teraz szkolenie CAD/CAM - wszystko musi być poparte szkoleniem praktycznym - jeśli nie, szkoda czasu na taki kurs. Warto, też zebrać opinie na temat tych zajęć - jeśli długo, ciężko i pod górkę - to właśnie tam chcesz iść, tam uczą, tam wymagają i tam zdobędziesz potrzebną wiedzę. Pozdrawiam. Aha, nie bój się zadawać pytań, choćby i naiwnych, Ty będziesz z tej wiedzy korzystać i na tym zarabiać.
bardzo fajny materiał. Zmotywował mnie do pojscia w tą branże jeszcze bardziej. Na razie przebywam za granica i montuje rusztowania ale pod koniec roku wracam do kraju i zabieram sie od razu za kurs CNC :)
Zaczynałem jako ktoś kompletnie zielony. Zostałem rzucony na najdroższa i najlepsza maszynę w firmie. Po 4latach pracy zostałem liderem, często krok po kroku pomagam tworzyć technologie wykonania detali, nagrałem fajny filmik w którym to wrzucam detal do maszyny 3:16 i ciągle mi mało ;) POZDRAWIAM
Pochwalę się. Pracowałem kiedyś w usa na cnc , robiłem części min. do Boeinga, Lockheed Martin itp. od a do z. Programowanie wg. rysunków, ustawianie itd. Powiem Wam, że w Boeingu też robią błędy które nie raz wyłapywałem :)
Gadanie o wciskaniu guzika u mnie w pracy było tak, że musiałem jeszcze najpierw sie zastanowić jak element zamococwać żeby głowica w niego nie wjechała, potem oczywiście porobić korekty jak coś wyszło nie tak jak powinno, program do obróbki był tak napisany, że trzeba było dopisywać kilka linijek z głowy, albo połowę zmieniać i wszystko za najniższą krajową. W Polsce ciężko znaleźć dobrą firmę związaną z CNC, bo te najlepsze mają komplet pracowników i w większości firm płacą na godzinę, a nie od ilości obsługiwanych maszyn, jak się pokaże, że sie potrafi robić na kilku maszynach (albo kilka różnych się ogarnia) to trzeba jeszcze biegać i robić na 2 albo 3, a wypłata taka sama, szczerze żałuję wyboru kierunku operatora maszyn i urządzeń sterowanych numerycznie.
No i wszystko pięknie..Nie ma nic lepszego w życiu człowieka, który musi pracować,jak wstawać do pracy z,, przyjemnością,,;)) że jak już pracować, to robić coś co się lubi. Może jakiś material o wytaczaniu szczęk,metody, sposoby itd.. pozdrawiam i może do zobaczenia na kolejnych targach w Poznaniu.
Miałem to w planach, ale @AdrianJankowskiDWJ zrobił na tyle obszerny i dobry materiał, że właściwie porzuciłem temat. A może warto jednak do niego wrócić?
sam się zastanawiam nad zmianą branży i uderzenie w CNC ale znalezienie czegoś bez doświadczenia graniczy z cudem, słyszałem też, że jak już się jakimś cudem uda to można się załapać bez kursów, wystarczy podstawowa umiejętnośc czytania rysunku technicznego i chęci, ale gdzie bym nie spojrzał to i tak jest wymagane doświadczenie jest to irytujące zwłaszcza gdy się pojawiają głosy "oburzenia" że młodzi teraz tylko chcą w biurach pracować i że brakuje fachowców manualnych, szkoda tylko, że nawet na wejściowe stanowiska bez doświadczenia...wymagane jest doświadczenie
problem jest w tym, że nawet jak firma X przyjmie młodego pracownika i go nauczy pracy na CNC, to gdy tylko on się nauczy i zdobędzie ów doświadczenie, to rzuca papier, i się zwalnia. Zwykle pryska za granicę. A klauzuli nie chcą podpisać, że jeśli zostaną nauczeni, to 5 lat muszą pracować, albo pokryć koszta szkolenia. Trzeba zrozumieć też pracodawców
Ja miałem więcej szczęścia. Zaraz po szkole trafiłem w '94 do OBR na "Pruszkowskie (ciekawe czy jeszcze istnieje) HP4 i HP5" co wiązało się z programowaniem od samego początku z projektowaniem przyrządów i doborem narzędzi. A tera śmieję się że za ten poświęcony czas na początku odcinam kupony naciskając "Start Cyklu" w słonecznej Italii.
Mam pytanie interesuje mnie praca dodam ze jeszcze nie pracowałem nigdy w CNC ale mnie tointeresuje już od dłuszego czasu gdzie zaczać szukać pracy i czy każdy może zaczac z ulicy np
Wcześniej pracowałem w firmie gdzie praca na cnc była naprawdę spoko. Fajna, kreatywna. Aktualnie pracuje w firmie gdzie wali sie masówkę i ciągle słucha pretensji że za mało detali, za długo Ci schodzi z ustawianiem. Szczerze mówiąc bardzo mnie to zniechęca do cnc. Najgorzej jest trafić to takiej pracy gdzie ciągle masówka i poganianie, a jak zrobisz błąd że sztuka albo kilka w śmieci bo płytka do gwintów jest wyjechana już to dopiero jest jazda... A nie można mierzyć każdej sztuki bo to strata czasu...
Bardzo fajne nagranie, ale jeszcze w Polsce jest sporo miejsc w których nie ma za dobrych zarobków i warunki pracy są naprawdę słabe. Mogłeś wspomnieć o tym ze to tez zawód który dobrze płaci za granica. Pozdrawiam z UK 🙂
Prawda, podkarpacie pod tym względem wypada słabo. Co do wyjazdu za granicę - nie znam realiów z pierwszej ręki więc celowo ominąłem, ale z tego co się czyta to faktycznie, zdaje się to być dobre rozwiązanie
@@Jszyndlar-CNC_Krok_po_Kroku jeśli bys chciał wiedzieć to na obecna chwile stawki w Anglii wachają się w przedziale: 10£ praktykant 15£ początkujący i dochodzą do około 28-30£ na umowie o prace za godzinę pracy. Pracownik kontraktowy 32-38£ za godzinę pracy. Pozdrawiam!
Pracuje na "Drukarce do metalu" w technologi slm i to prawda czas bardzo długi i na tyle drogi proszek że po 6latach to maszyna większość czasu stoi nie uruchamiana, pracuje wlasnie w branży form wtryskowych, i malutka wkładka na 40mm wysoka spieka się 8h, Że a roboczogodzina jest dwukrotnie wyższa niż frezowania a po druku, musi iść do pieca i na frezowanie na gotowo więc wychodzą kosmiczne koszta
Ten ostatni punk trafiony. Kryzys wieku średniego nam nie straszny bo zabawki za grubą kasę już mamy 😁 Masa osób, która w cnc nie pracuje nie rozumie jak mogę mieć radochę z tego że idę do pracy 🤣
@@michalmilcz po prostu nie ma się czym podniecać że się się tyra u kogoś na drogiej maszynie. To takie tanie gadki słuchaj masz tu marne zarobki ale sobie możesz popracować na super maszynie :D
Mam własne maszyny własnoręcznie zbudowane cnc i drukarki 3d i zastanawiam się czy iść ta droga i czy robić detale na zamówienie. Ewentualnie budować maszyny na zlecenie.
25 lat w manuału ...od 10 w CNC Nie ma nudy jednostkowe projekty zlecone a raczej naszkicowane na kolanie...i to na wczoraj... Lubię to! A po pracy....G28...
7 koła to coś mało jak na to ile trzeba się uczyć ile mieć praktyki i jaka jest odpowiedzialność jak spierdziel się element za kilkanaście czy kilkadziesiąt tysi.
Rok temu, jak zaczynałem, to właśnie na frezarkach. Po pół roku wszedłem na tokarki i na nich jednak zostaję 😁 W mojej firmie jest taka zasada, żeby każdy miał wprawę w obsłudze, czy to frezarki, czy też tokarki. Faktycznie ciężko o "grubego" dzwona na frezarce, ale dla chcącego nic trudnego :D Ja od samego początku uczyłem się czytania programu, żeby polegać na tym, co pokazuje maszyna, a nie na tym co widzę. Od roku, jak na razie żadnego dzwona nie było - czy to na frezarce, czy tokarce :D Fajny zawód, dużo myślenia, codziennie "coś". W dodatku ustawiam maszyny sam, więc cały proces produkcji jest w sumie w moich rękach (również korekcje w programie itp.)
Problem pracy w narzędziowni jest taki, ze jak jesteś dobry w tym co robisz(tokarz, frezer, szlifierz) to nie ma szans na zmianę stanowiska. I jeżeli sam się nie zwolnisz kończysz karierę na maszynie. Ci co sobie nie dawali rady na obrabiarce idą na lekką pracę, zostają rozdzielnicami, planistami, technologami, a dobrzy toczą frezują i się stresują.
Druk z proszków jest drogi i czasochłonny. Prawda. Ale względnie raczkuje ta technologia więc za 20 lat na pewno znajdzie swoje szersze zastosowanie i koszty się dostosują do rynku. Drukarki 3d też na początku był kosmos, a teraz na tyle dostępne się stały, że po 700zł idzie nowe kupić. A co do wyparcia operatorów, niestety w dłuższej perspektywie przemysł do tego dąży tzn. by nie było wymieniaczy. Więc trzeba poszerzać horyzonty bo ktoś będzie musiał to wszystko ustawiać ;)
Te mity to chyba są powielane przez osoby które nie miały styczności/nie były nigdy w większej firmie zajmująca się obróbką metali. Mam też pytanie w haasie w G73 (wiercenie) można rozpisać przy użyciu I J K tylko według instrukcji zaczyna się od największego skoku i się on zmniejsza, a ja bym chciał w drugą stronę od najmniejszego np 0.3 i żeby przerastało do np 1.5mm co 0.2 przydałoby mi się to często przy długim wierceniu małymi średnicami
Czyli żeby na początku zrobić sobie trochę bardziej prowadzenie, a później wiercić ładnie? IJKQ muszą być dodatnie w cyklu, więc nie widzę innej sytuacji jak opisać sobie taki cykl na makrozmiennych (albo w programie albo wywołany przez G65). Tutaj byłaby odpowiedź: ua-cam.com/video/e0qsEpVka9Q/v-deo.html Albo podmienić za pomocą G167 setting 52 - wtedy zaczynasz od małego Q, a potem w drugim cyklu dajesz ujemne R z podmienionym settingiem żeby dalej się odwiórowywał jak w filmie: ua-cam.com/video/LDYypMXApZs/v-deo.html
@@Jszyndlar-CNC_Krok_po_Kroku tak dokładnie, zawsze sobie pilota robię z 5 hmem 3,4,5) później długo HSS przeważnie 60+ mm głębokość wiercenia więc trochę jest tego, a zaczynam od małego przybierania bo kąt HM wiertła i HSSa się różni
Na operatora wystarcza moim zdaniem chęci - załapać się gdzieś na guzikowego i powoli piąć się do góry. Technikum mechaniczne lub studia na polibudzie może i coś ułatwia, ale ja bym osobiście na to nie patrzyl
FDM na tę chwilę już nie jest takie wolne, wystarczy spojrzeć na obecnego bambulaba, vzbota, annex k2/k3 albo pomodowane mocno vorony. Travel move spokojnie 500mm/s, druk 200-250 mm/s rowniez nie jest problemem
Jak koś chce mieć czystą robotę to niech szuka pracy w rosmanie będzie miał czysto i pachnąco. CNC to jest praca dla ludzi z wyobrażnią. Jak mnie ktoś się pyta czym się zajmuję to mówię, że jestem artystą. Rzeżbię w metalu. A podeszwy np. do butów żeby je wykonać potrzebna jest forma bez naszej pracy... pozdrawiam całą brane CNC👍 A teleskpo Jamsa Webba i tp. i td.
Czyli tylko wymieniasz detale i narzędzia czy jeszcze jakieś masz obowiązki? Ja zaczynam od lipca właśnie na stanowisku operator cnc tokarki i frezarki a w kwietniu skończyłem szkole, trochę mam farta ze dostałem taką ofertę pracy już na starcie
@@nothebill wkładam/wykładam tuleje do tokarki/wytaczarki i zmieniam płytki, ewentualnie jak cos się zjebie to naprawiam. Generalnie chujoza, myślę żeby zmienić
Czy jest tu ktoś kto robił kurs CNC w numerice we Wrocławiu? W ogóle warto brać się za kurs czy lepiej próbować szczęścia na własną rękę próbując dostać się do jakiegoś zakładu na przyuczenie? Będę wdzięczny za jakiekolwiek pomocne odpowiedzi.
Ok, jeżeli ktoś jest w np. podstawówce to po tym vlogu może pójść na obróbkę skrawaniem, albo i nie, ale co jeśli ktoś ma 40 kilka lat i chciałby się przebranzowić? Pracujemy do 65 lat a będziemy pracować dłużej, więc w perspektywie jest przynajmniej 20 lat pracy. Łatwo, nie, nie łatwo jest zostać programista CNC jak już się jest guzikowym, ale jest to wykonalne, ale co jak ktoś ma 40 kilka lat, nigdy nie miał z tym styczności a chciałby zostać operatorem a w perspektywie może programistą cnc? Pozdrawiam i czekam na odpowiedź. K.
Niestety mogę wypowiadać się tylko z pozycji dzieciaka który się w to wkręcił - nie znam nikogo kto w okolicach czterdziestki przebranżawiałby się na CNC więc nawet nie mam jak podpytać o zdanie. Jedyna szansa, że inny z widzów odpisze ;]
Pracuje juz w branży 4lata (narzędziownia) niestety większość zakładów to typowe januszexy kiedy powiesz że chcesz 4 k na reke to pracodawca ci gada ze zbyt wiele żądasz jeżeli chodzi o podwyżki to tez przykro dają ci góra 1, 2 złote normalną podwyżkę dostaniesz dopóki zagroźisz odejściem ogólnie jedno wielkie G
Taka rzeczywistość, da się zarobić i mieć fajne warunki ale trzeba podkreślić że to mniej niż 10%firm w Polsce a w takich firmach ludzie siedzą do emerytury
Gratulacje 4 tys subow, czy to prawda że na 100tys będzie nowa fryzura, czyli ucięcie warkocza?? :D CNC temat szeroki , długi jak rzeka jak ktoś chce się rozwijać to polecam CNC, Pozdrawiam Serdecznie wszystkich 🙂💪🏍️🙂✌️💪
tak samo lak lobby naftowe, jest tez lobby CNC :D bo kto wytycza trendy w wytwarzaniu ? firmy które produkują sprzęt :) więc do póki nie nawiedzić nas UFO i da swoją technologię - możemy się czuć bezpiecznie i generować wióry :) Najbardziej bym uwierzył w automatyzację oprogramowania.... jest jedna firma, która za "darmo" użycza swoje oprogramowanie w chmurze. Daje to ogromną bazę wiedzy dla AI i bym się nie zdziwił za jakiś czas przełomu w tym temacie ;) gdzie technolog będzie tylko zatwierdzał logikę lub robił kosmetykę.
no co do tego punktu 4 to tak średnio, jako pomocnik operatora prasy krawędziowej czesto gęsto dźwigam po 15-20kg detale tak zakurzone, że do domu wracam czarny ;)
@@Jszyndlar-CNC_Krok_po_Kroku fakt, paleciakiem elektrycznym się podniesie na wysokość mniej więcej brzucha ale tak czy siak dźwigać trzeba, czasem jak sobie człowiek poprzelicza to wychodzi po 6 ton w łapach dziennie :) czekam na nowe materiały, zdrówka!
Fajnie by było jakby pan od podstaw zrobił kurs wideo dla potencjalnego operatora/programisty/ ustawiacza z podziałem na frezarkę, tokarkę itp. Chętnie kupiłbym taki kurs. Pozdrawiam film zajebisty 😀
A i jeszcze się wypowiem o automatyzacji jeżeli ktoś myśli że to jest takie piękne to nieeeeee według mnie im bardziej jest coś automatyczne tym bardziej się psuję 😂😂😂 tu podajnik się zaklinuje tu ramię się źle wybazuje,a więc nie automatyzacja przynajmniej na tą chwilę i tak bardzo bardzo bardzo potrzebuję człowieka który jej będzie pilnował,bo często maszyna nie wie że robi coś źle ,maszyna nie wie że nie ma płytki (będzie szła do puki nie wywali obciążenia😅)
Robiłem jako guzik 4lata, teraz 4rok pracuje przy obróbce małoseryjnej czyli codziennie cos nowego i seria to są 2 lub 4 sztuki z progranowaniem z pulpitu i jest dużo ciekawiej 😁
niestety najgorsze jest w tym zawodzie jest bycie guzikiem,zawsze sie szuka kogoś kto masówe musi.przemielić,gówno co sie nauczysz a klepiesz jak na typowej produkcji pod pięknym hasełkiem operator cnc
Zależy od kursu, ale jak wspominałem wielokrotnie, moim zdaniem kurs nie jest najlepszym startem. Najlepiej po prostu załapać się jako operator do przyuczenia
Nie mam pojęcia skąd wziąłeś mit ,,nie da się awansować" xd Nigdy czegoś takiego nie słyszałem i dziwi mnie to. U nas w firmie mówi się: operator --> ustawiacz --> programista. Do tego jeszcze kierownik, ale nie koniecznie z wiedzą programisty. Zaczyna się od guzikowego, potem zaczynasz rozumieć co to za literki i cyferki maszyna pokazuje, potem rozumiesz co znaczy ,,we no mi młody zbazuj na środku detalu, bo się nie rozdwoję", zaczyna się jakieś pisanie z ręki i jazda z programami :) Nie da się tego przeskoczyć.
Cześć, jestem początkującym w temacie CNC, mam już trochę doświadczenia w obsłudze maszyn. Warto Twoim zdaniem iść w to bez wyższego wykształcenia okołotematycznego? Pozdrawiam
Robiłem ostatnio drugą edycję ankiety o zarobkach, wyższe pomagają w zarobkach, ale nie jakoś kosmicznie. Posiadanie magistra nie zmienia nic w człowieku, bez wykształcenia człowiek wcale nie jest gorszy. Rok pracy w przemyśle jest wart więcej niż 5 lat studiów
Ja z CNC zaczynałem przy rysowaniu i robieniu programów na ploter u znajomego(samouk), po 2 latach kupiłem sobie ploter, potem przyszedł czas na małe centrum, a w miedzy czasie jeszcze na tokarkę haasa, pracuje sam, rysuje, toczę frezuje i skręcam. Nie ma nudy. I tak leci 4 rok w tym biznesie
Osobiście nie polecam CNC. Kasa słaba a wymagania spore, nie mówiąc o stresie związanym z odpowiedzialnością za sprzęt. Z obecną wiedzą jako programista CNC zdecydowanie wolałbym programować w C++ zarabiając 5 razy więcej.
wszystko zależy do jakiej firmy się trafi. W większości jest lipa , a w tych dobrych wszystkie etaty są zajęte. Czasem jest brudno, a czasem czysto. Czasem cicho, a czasem hałas. Czasem zapierdzielasz jak na akord na trzech maszynach, a czasem czytasz gazety i jesz kanapki, albo się nudzisz. Czasem siedzisz, a czasem stoisz przez cały dzień. Czasem masz super nowoczesne narzędzia, a czasem szef oszczędza nawet na rękawiczkach. Czasem nie masz problemów jeśli zrobisz babola, a czasem szef zabiera premię. Czasem pracujesz tylko na jedną zmianę, a czasem orasz nocki. Długo by tak wymieniać. Wszystko zależy od firmy, specyfiki tego co się w niej robi no i wiadomo...od szefa. W Polsce miód to nie jest, chyba że ktoś jest pasjonatem. To trzeba lubić.
Korzystając z okazji, dzięki za 4000 subskrybentów które wczoraj dobiliście!
Kawa z rana, detal idzie, Szyndlar prawi, weekend bydzie!
Pracuje w tym zawodzie prawie 2 lata wcześniej miałem 3 lata praktyk i uważam że super robota. U mnie w pracy bynajmniej prawie codziennie jest inny detal do zrobienia czasami mniej skomplikowany czasami bardziej ale ogólnie super uczucie poświecić kawałkowi metalu kilka godzin aby potem zobaczyć dosłownie dzieło jakie wykonałeś :) Nasza ekipa w pracy na CNC liczy 4 osoby jesteśmy super zgraną grupą nie ma dnia bez śmiechu i zabawy. Jeśli jesteś kreatywny i chcesz się rozwijać w tej branży to polecam, praca ogólnie dosyć odpowiedzialna więc dla roztrzepanych osób nie ma tam miejsca chociaż CNC trochę uczy pokory (praca w tym zawodzie potrafi być uzależniająca 😂, zamiast siedzieć wieczorem w domu i oglądać jakiś fajny film to oglądam frezowanie 😁)
" prawie codziennie jest inny detal " nooo ale rób jeden detal przez rok
@@cyklop1977 chodziło mi że praktycznie codziennie robię co innego w jeden dzień elektrodę następny elementy z aluminium a na jeszcze kolejny dzień robię tuleje wtryskowe 😁
przynajmniej*. Bynajmniej oznacza całkiem co innego, wiem że ładniej brzmi, ale to nie to słowo ;)
@@quitsmile5096 Dobrze poprawię się😉 a co do detali to sprawa nieaktualna już tam nie pracuję 😂
Moja maszyna podobno kosztowala 1mln € w 2013r. Za 2 miesiace wymiana na nowa 😊. Frezarka DMG do gabarytow. Magazyn na 180 narzedzi.
Ja jestem po kursach na operatora/programistę oraz ustawiacza/technologa. Zmieniam pracę właśnie ze względu na brak uczucia, że coś zrobiłem. A CNC jest dla mnie bardzo interesujące. Widok obrabianego metalu ma w sobie coś magicznego.
Na co zmieniasz?
Szefie daj znać jak poszło. Mam 30 lat, od zakończenia szkoły robiłem jako magazynier lub operator na produkcji i wysiadam już, chciałbym coś tworzyć, robić coś ciut ciekawszego, i natrafiłem na filmiki o CNC, i szykuje się po urlopie na kursy. Mam obawy bo teraz całkiem dobrze zarabiam jak na moje okolice, ale skończę kurs to może chociaż na czarno dorywczo ktoś mnie na przyuczenie weźmie 😅 a pracy po 12-14h też się nie boję, byle coś zmienić w życiu, a później można dalej się rozwijać.
Jakie kursy polecasz? W jakiej firmie?
Kurka wodna! Jesteśmy freakami CNC - jasne, że chcemy więcej vlogów 😁
WARTO :)
jest stres, presja czasu, nerwy - szkodliwe warunki pracy - ale nie zmienił bym tego na nic innego.
najważniejsze - nie bój się zmieniać pracę - nigdzie ślubu nie bierzesz
- jeśli cię nie doceniają to poszukaj miejsca gdzie cie docenią - jesteś w złym miejscu po prostu :)
- jak już czujesz że się nudzisz to znaczy że to ten czas - NIE BĄDŹ kolejnym gościem który siedzi przy obrabiarce na telefonie te 8 h i łowi rybki / układa kulki - to tragedia jakaś jest.
- ja miałem robotę ułożoną na 3 miesiące do przodu raz stały detal pół roku, raz co dzień inny kwestia zleceń.
zarobki - inaczej jest gdy masz już warsztat doświadczenia a inaczej na początku - wtedy uszka po sobie i uczysz się - idź do najgorszej maszyny przy której nikt nie chce stać
- ja zaczynałem mając jednocyfrowa kwotę na godzinę obecnie mam 5 krotność tego plus dodatki 20% - czy to dużo czy mało nie wiem - to co dla jednego jest podłoga dla innych jest sufitem
wiele zakładów jest w rejonowej zmowie zarobkowej - czysty fakt. walcz i ceń się. zmiana pracy to +20% nic poniżej - pamiętaj zmieniasz prace środowisko nowe doświadczenia stres niestabilność etc etc - natomiast jak dobrze trafisz to 2-3 praca już jest ok.
- jak idziesz z wypowiedzeniem ustaw sobie priorytet - czy chcesz odejść czy dostać podwyżkę bo na 50/50 że szefostwo będzie cie kusić gdy dajesz wypowiedzenie - jeśli są jakieś powody dla których chcesz zmienić firmę przemyśl czy sama podwyżka bez rozwiązywania ich coś zmieni - najczęściej nie- jedno pewne. Jeśli powiesz w nowym miejscu A trzymaj się tego.
Jest tyle branż. Toczenie, frezowanie, EDM/WEDM, szlifowanie, prasy, lasery , waterjety.
I NA SAM KONIEC - SZANUJCIE SIĘ - nic mnie tak nie drażniło jak durne xxujkx robiące na złość współpracownikom / zmiennikom.
Według mnie rynek Cnc w Polsce będzie się psuł.
Dużo osób po max 10 latach w branży, zakłada swoje małe firmy, robi się tak duża konkurencja, robocza godzina się zaniża, pracownik musi robić jeszcze więcej, a duże narzędziownie mają problem się utrzymać, a rotacja operatorów temu nie sprzyja.
Mały "garaż" da dobra stawkę ale 8h będziesz obskawiwał każda maszynę a nie oszukujmy się takich firm gdzie godziwie płacą i dobrze traktują, i nie gonią, to jest kropla w morzu
Praca w tym zawodzie owszem jest ciekawa. Nie można się nudzić. Nie jest również bardzo ciężka fizycznie, ale za to jest bardzo odpowiedzialna szczególnie jak się samemu pisze programy i ręcznie wylicza punkty odniesienia, chociaż nawet jeśli program pisany jest przez programiste też może odziwo zawierać błędy, które operator musi wykry, żeby nie wtopić. A odpowiedzialność i tak twoja! Jakikolwiek błąd lub niedopatrzenie grozi BARDZO poważnymi konsekwencjami! Praca wymaga dobrej wyobraźni przestrzennej, umiejętności kreatywnego myślenia i przewidywania skutków działań oraz tym samym dużej wiedzy i doświadczenia. Wymaga również dużego skupienia nie tyle w trakcie obróbki seryjnej lecz bardziej przed jego rozpoczęciem i zrobieniem pierwszej sztyki. Wszystko przed musi być dograne na tip top bo jeżeli popełnisz nawet mały błąd lub nie zauważysz błędu programisty albo czegoś nie dopatrzysz to może być naprawdę źle. Duży nacisk na szybkość i precyzje, pilności, stres bo jak to na obróbce już zaraz coś ma jechać a ty jeszcze nie skończyłeś. Tym bardziej dziwi mnie fakt, że w Polsce są jeszcze ludzie, którzy chcą za psie pieniądze pracować w tym zawodzie i brać na siebie taką odpowiedzialność. W tej chwili większość pracodawców szczególnie ci z daleka od durzuch miast, perfidnie płacą w tym niełatwym zawodzie grosze. Chcieli by doskonałego FACHOWCA za pęsje sprzątaczki. TYPOWE
I nie, nie. Firma dobrze stoi, roboty ful!!! Szef sobie nawet szuste luksusowe BMW przyprowadził z salonu. Bo jedna trzecia polaków w tym niektórzy nie powiem że wszyscy operatorzy cnc zapiepszają za minimalną krajową. WYMARZONY ZAWÓD CHOLERA!!!
Super materiał podpisuje się pod nim w 100%
4 rano/w nocy, na 6 do roboty, tymczasem ja jeszcze się upewniam czy na pewno warto XD
Pracuje w firmie zajmującej się serwisem cnc i często prowadzimy remonty obrabiarek praca nigdy nie jest nudna bo maszyna zawsze jest inna najciekawsze jest jak trzeba rozebrać maszynę do zera i potem się zastanawiać jak ją złożyć jeżeli akurat nie ma schematów
to by była fajna branża, niestety w Pl zarobki słabe a na dodatek 99% zakładów to syf smród i brud, znaleźć coś gdzie się pracuje w dobrych warunkach to trzeba miec szczescie. Szkoda ze ani pracownikom ani pracodawcom na tym za bardzo nie zalezy. A prawda taka ze jak w gnoju pracujesz to sie nie szanujesz, wiec po co ci dobrze płacić. Z rozwojem w tym kierunku tez jest dość ciezko. Mało firm ktore robia coś ambitniejszego.
Potwierdzam 5 lat zmarnowane w Polsce wyjechałem do UK od 7 lat pracuje tutaj nawet nie będę porównywał bo po co się nabijać…
3Długo i często nie wyjdzie. Ale jak 8:50 wyjdzie to super.I to jest fajne w CNC bo można coś się nauczyć samemu.
Witam czy słyszałeś może coś na temat numerika we Wrocławiu? Czaję się na kurs operatora cnc
@@maciaszknl niestety niv
masz racje. mnie rajcuje to ze np wiem ze robilem elementy do lamborghini.. do kosmonautyki.. do samolotów.. do akceleratora dla CERN. do turbin wiatrowych siemens gamesa do bolidu elektrycznego dla politechniki krakowskiej.. cieszy mnie to.
albo gadanie "czym ty się zmęczysz tylko guziczki naciskasz" "noo w międzyczasie jak puszczasz detal to idź zrób to i tamto (obróbka jednostkowa)"
Akurat siedze w pracy, oglądam filmiki i trafiłem na ten materiał 😊 powtarzam - siedze w pracy i oglądam filmiki😅 pozdrowienia z działu tokarek CNC !😅 Obok maszyna obrabia detal, 15min program idzie. Dobrze mieć telefon dla rozrywki😂😂
Dzięki za ten film. Idealnie trafiłeś w czas, a na pewno dla mnie. Przynajmniej z 15 lat pracuję po budowach, często w niemałym syfie i błocie. Teraz trochę czyściej, ale i tak urobiony i zmęczony po pachy. Jednak wyżej już nie podskoczę. Może w CNC...?
Niedawno na 40 urodziny postanowiłem coś zmienić. Padło na CNC właśnie. Witold Habrat ze trzy razy na sucho przeczytany, rysunek maszynowy techniczny w paluszku... prawie. Dodatkowo całkiem niezły chyba kurs z certyfikatem TUV. Praktyki jednak brak. W zasadzie już nawet praktycznie skierowanie na badania mam z nowej firmy. Brakuje mi tylko jeszcze decyzji o zmianie diametralnej materii swej pracy. Film mi mocno pomógł. Dzięki.
Nie znam ŻADNEJ firmy, w której operator awansowałby pionowo, jedynie poziomo - ze starszej maszyny na nową. Jak gdzieś potrzebują technologa to koniecznie wyższe wykształcenie. Kij, że ktoś po studiach często nie ma żadnego doświadczenia i pojęcia o obróbce (bo tak wygląda edukacja w naszym kraju) ale ma papierek 😂
Niestety bywa,
Może i tak bywa ale często ludziom się wydaje, że technolog to tylko technologia produkcji. Często wyższe wykształcenie daje zrozumienie i szybkość działania w dokumentacji, PPAP, APQP, a często dla chłopow z hali coś więcej niż pasjans to wyzwanie. U nas w technologi jest 10 osób, połowa jest bez szkoly, da się ale to tylko dlatego, że komus z papierkiem trzeba zapłacić więcej. Jesteśmy od kontaktu z klientem do wdrażania wzorców, często w języku obcym komunikacja, jak i dokumentacja. Dla chcącego szkoła wyższa to tylko 3,5 roku, ale trzeba chcieć. Głównym zadaniem technologa jednak jest tak wyprowadzić proces żeby operatorem mogła zostać pani Halinka ze sklepu osiedlowego i czytając dokumentację była w stanie sama zrozumieć proces
Firmy dla których liczy się co potrafisz to rzadkość. Ja miałem szczęście znaleźć taką, dlatego zwolniłem się z korpo (lotnictwo), gdzie liczył się tylko papier.
@@dawidarchackii3879 W narzędziowni, gdzie wykonuje się pojedyncze detale nie ma takiej możliwości. Technologiem musi być operator obrabiarki.
Chcemy więcej ! Świetny materiał !:D
Zgadzam się w 100 % ;)
Daaawno nie oglądałem Twojego filmu ale tu mnie zaciekawiłeś ;)
BTW, gratulacje 4 k subów!
Pozdro
Obydwa wasze kanały lubię. Tak trzymajcie chłopaki. Dajecie energię. Wiedzę. Swój czas. 👍
@@benyboy5669 Dziękuję za Twoją uwagę i poświęcony czas ;)
Ja bym po 10 latach w branży nigdy jeszcze raz w to nie wszedł. Branża wymaga gigantycznej wiedzy, możesz robić na jednej maszynie 5 lat po czym idziesz na nową z innym sterowaniem i nie wiesz nawet jak zacząć. Szkolenia na maszyny przeprowadzane przez producentów obrabiarek są na żenująco niskim poziomie. Do tego dochodzi konieczność znajomości materiałów które są też bardzo różne nawet w jednym gatunku w zależności od składu chemicznego. Pracując w małym mieście gdzie jest tylko 1 firma cnc zarobki są niskie. Do tego dochodzi praca przy chemikaliach, człowiek się nawącha tego smrodu chłodziw i olejów że rzygać się chce. Do tego dochodzi mimo wszystko niebezpieczeństwo, już życie prawie raz straciłem. Działalność swoją też ciężko z tego założyć, wymaga to ogromnych pieniędzy. Nie polecam. Jak najdalej od CNC.
Wypalony zawodowo.
Pracuje ponad 7 lat na CNC i z nowymi sterowaniami nie mam problemu. Problem jest z tym że jest coraz więcej zabezpieczeń przy sterowaniach, żeby włączyć wędkę musisz 5 guzików wcisnąć i kluczyk przekręcić i potem potwierdzić alarm o wykryciu kolizji ;D
Też nie polecam. 15 lat doświadczenia jako operator/programista/technolog ciągła nauka i stres przy jednostkowej produkcji bardzo drogich detali, przemysł energetyczny. Zarobki zależy gdzie się trafi, aktualnie powyżej średniej krajowej do ręki. Ja aktualnie zmiana w stronę projektanta kierownika projektu w innej firmie.
To ja odbije - dobry operator po 5 latach na jednej maszynie da sobie radę z każdą, mi nie raz się zdarza obsługiwać maszynę lub sterowanie którego nie znam i poza puszczeniem programu jeszcze grzebie w parametrach, piszę program, ogarniam sondy. Szkolenia przed producentów - zależy na kogo trafisz, sporo osób w komentarzach potwierdzi że moje szkolenia zawsze są na poziomie. Znajomość materiałów? jak w każdej branży, trzeba kumać. Zarobki? zależy gdzie, na dolnym śląsku operator zarabia jak programista na podkarpaciu, takie życie. Dobre chłodziwo nie śmierdzi, niebezpieczeństwo przy rozsądnej pracy nie istnieje (chyba, że latasz suwnicą nad głową albo omijasz krańcówki) a własna działalność... często jeżdżę do "firm" (jednoosobowe działalności ludzi w wieku 25-30 lat) które wzięły leasing na pierwszego minimilla i dają rade, po kilku latach często widzę u nich drugą lub trzecią maszynę i pracowników.
Ja polecam, wybrałbym drugi raz
@@Jszyndlar-CNC_Krok_po_Kroku Dokładnie, jak wiesz jak maszyna CNC działa to sterowanie jest mało ważne. Ostatnio też dostaliśmy nowego mazaka ze sterowaniem jak w StarTreku, 15 minut mi wystarczyło żeby ogarnąć dane narzędziowe, bazy ,makra i pomiary wbudowaną sondą.
@@baron95893 Pozazdrościć że wszystko pojąłeś w 15 minut. U nas na 100 osób w firmie widać sami nieudacznicyMy w piątkę po szkoleniu tygodniowym producenta maszyny to potrafimy ją włączyć tylko praktycznie. 11 osi i każą pracować bez cama z łapy pisać programy. Taka filozofia firmy.
Dzięki wielkie świetny materiał 👍🏻
Też się jaram jak jest do zrobienia coś " ładnego ", jak frezik fajnie " tańczy" 😄, wtedy śmieje się, że mógłbym pracować nawet za darmo 🙃
"Nie no, tyle to nie..." 🤣
@@TJagla1989 nie mówię tego szefowi tylko znajomym😀
Za darmo to uczciwa cena :)
To, co powiedział Pan o drogich zabawkach chyba trafia do mnie najbardziej. Mam tak samo. Już robiąc praktyki w szkole zawodowej jak widziałem operatora który programował tokarke cnc, wiedziałem że gość albo mnie polubi albo znienawidzi od nadmiaru pytań i mojej ciekawości. Na moje szczęście całkiem mnie polubił. Wiele się od gościa nauczyłem. W szkole również przyłożyłem się do teorii tak, żeby wycisnąć z niej maksimum dzięki czemu było mi znacznie prościej w przyszłości. Lubię te prace właśnie za to, że ciągle się rozwija. Że ciągle pojawiają się nowe narzędzia, nowe sposoby mocowania nowe CADY, CAMY I nowi klienci. Też zaczynałem od guzikowego. Też nudziła mnie ta praca, też uważałem, że nie ma sensu. Ale ciągle chciałem się uczyć i ciągle chciałem zagłębiać wiedzę, którą już miałem. Dziś jestem technologiem w bardzo fajnej firmie. Zarabiam bardzo fajne pieniądze i mimo wszystko cieszę się, ze przeszedłem przez te całą drogę, bo dzięki temu jako technolog jest mi dużo prościej przy wdrażaniu nowych detali. Wyszła z tego trochę prywata, ale konkluzja jest taka, że gdyby się ktoś zastanawiał, nad tym czy wwrto to uważam, że nadal warto i że jeszcze przez długi czas będzie warto :)
Operator/ustawiacz CNC to świetna praca, jeśli chcę się całe życie pracować za niewiele ponad minimalną krajową. Oczywiście, wiele osób zarabia znacznie lepiej, ale lwia część operatorów i ustawiaczy zarabia w okolicach minimum, tyle co na kasie w Biedronce, wystarczy popatrzyć na raporty płacowe z branży. A technologami wszyscy nie będą, bo nie byłoby komu robić.
Jak pokazuje ankieta zarobków która robiłem na kanale, niekoniecznie jest jak mówisz ;)
Kuba, świetny przekaz dotyczący branży👌
Do początkujących: ja przygodę z CNC zacząłem dość późno, bo w wieku 34 lat fakt zaczynałem od guzikowego i że tak powiem trudno było cokolwiek od kogokolwiek się dowiedzieć, bo bardziej doświadczeni operatorzy bronili tej wiedzy jak twierdzy (dziś wiem, że sami wiedzieli niewiele więcej). Poszedłem na kurs, zmieniłem pracę, trafiłem do narzędziowni, nareszcie nauczyłem się, o co w tym chodzi. W tej chwili ustalam technologię (żeby technolog mógł sobie przepisać i się pod tym podpisać), programuję, projektuję uchwyty, ustawiam, dobieram narzędzia, parametry itd. pensja wzrosła 3-krotnie. Wiem też, że potrzebuję się dalej szkolić i chcę wiedzieć więcej. Teraz szukam pracy jako technolog programista, jeśli mi się powiedzie, zamienię smrodek chłodziwa na długie wytrzeszczanie gał w monitor plus papierologia. Trzeba chcieć poznawać nowe rzeczy i lubić wdrażać rzeczy potrzebne. Czy jest ciężko? Czasami tak, a jeśli szef jest ignorantem, jeszcze gorzej. Czy praca jest stresująca? Tak, ale i jest też satysfakcja z dobrze wykonanej pracy. Praca nie dla każdego, ale jeśli chcecie poszerzać wiedzę i umiejętności i jesteście odporni na stres to polecam.Jednak zamiast guzikowego na początek, proszę pchać się za wszelką cenę od razu do narzędziowni, jeśli zgodzą się was wyszkolić, później dacie sobie radę.
Bardzo cenny komentarz
a to wszystko w jakim okresie czasu?
@@kamiltetmaier6376 10 lat z czego 4 lata byłem guzikowym.
Hej, a jeśli mogę zapytać, jakie kursy mogę zrobić żeby się wyszkolić i może przekroczyć o poziom wyżej niż guzikowy
@@Wieczk0 Poszukaj kursów w swojej okolicy, ale nie "jednodniowych", a jakiś poważnych, może uda ci się znaleźć coś zorganizowanego w weekend. Warto żeby kurs zawierał: programowanie "z ręki" typu: Fanuc, Siemens, Heidenhain itp, rysunek techniczny, szkolenie posługiwania się przyrządami pomiarowymi ( i to nie tylko podstawowymi jak suwmiarka czy mikrometr), +pewnie teraz szkolenie CAD/CAM - wszystko musi być poparte szkoleniem praktycznym - jeśli nie, szkoda czasu na taki kurs. Warto, też zebrać opinie na temat tych zajęć - jeśli długo, ciężko i pod górkę - to właśnie tam chcesz iść, tam uczą, tam wymagają i tam zdobędziesz potrzebną wiedzę. Pozdrawiam. Aha, nie bój się zadawać pytań, choćby i naiwnych, Ty będziesz z tej wiedzy korzystać i na tym zarabiać.
bardzo fajny materiał. Zmotywował mnie do pojscia w tą branże jeszcze bardziej. Na razie przebywam za granica i montuje rusztowania ale pod koniec roku wracam do kraju i zabieram sie od razu za kurs CNC :)
Zaczynałem jako ktoś kompletnie zielony. Zostałem rzucony na najdroższa i najlepsza maszynę w firmie. Po 4latach pracy zostałem liderem, często krok po kroku pomagam tworzyć technologie wykonania detali, nagrałem fajny filmik w którym to wrzucam detal do maszyny 3:16 i ciągle mi mało ;) POZDRAWIAM
Miło w takim razie osobiście pochwalić autora, świetna robota ;) pokazywałem to wielu znajomym (ale też klientom) ;)
Zrób koniecznie odcinek o tych wszystkich ustawiaczach, operatorach, programistach itp itd
Witam, na jakie głupie pytania musisz odpowiadać, aż przykro słuchać. Pozdrawiam. Super kanał dzięki
Pochwalę się. Pracowałem kiedyś w usa na cnc , robiłem części min. do Boeinga, Lockheed Martin itp. od a do z. Programowanie wg. rysunków, ustawianie itd. Powiem Wam, że w Boeingu też robią błędy które nie raz wyłapywałem :)
Gadanie o wciskaniu guzika u mnie w pracy było tak, że musiałem jeszcze najpierw sie zastanowić jak element zamococwać żeby głowica w niego nie wjechała, potem oczywiście porobić korekty jak coś wyszło nie tak jak powinno, program do obróbki był tak napisany, że trzeba było dopisywać kilka linijek z głowy, albo połowę zmieniać i wszystko za najniższą krajową. W Polsce ciężko znaleźć dobrą firmę związaną z CNC, bo te najlepsze mają komplet pracowników i w większości firm płacą na godzinę, a nie od ilości obsługiwanych maszyn, jak się pokaże, że sie potrafi robić na kilku maszynach (albo kilka różnych się ogarnia) to trzeba jeszcze biegać i robić na 2 albo 3, a wypłata taka sama, szczerze żałuję wyboru kierunku operatora maszyn i urządzeń sterowanych numerycznie.
dobre filmy, kręńć wiecej.
No i wszystko pięknie..Nie ma nic lepszego w życiu człowieka, który musi pracować,jak wstawać do pracy z,, przyjemnością,,;)) że jak już pracować, to robić coś co się lubi.
Może jakiś material o wytaczaniu szczęk,metody, sposoby itd.. pozdrawiam i może do zobaczenia na kolejnych targach w Poznaniu.
Miałem to w planach, ale @AdrianJankowskiDWJ zrobił na tyle obszerny i dobry materiał, że właściwie porzuciłem temat. A może warto jednak do niego wrócić?
Warto warto,wszelakie takie materiały będą ludziom początkującym z pewnością pomocne.
sam się zastanawiam nad zmianą branży i uderzenie w CNC ale znalezienie czegoś bez doświadczenia graniczy z cudem, słyszałem też, że jak już się jakimś cudem uda to można się załapać bez kursów, wystarczy podstawowa umiejętnośc czytania rysunku technicznego i chęci, ale gdzie bym nie spojrzał to i tak jest wymagane doświadczenie
jest to irytujące zwłaszcza gdy się pojawiają głosy "oburzenia" że młodzi teraz tylko chcą w biurach pracować i że brakuje fachowców manualnych, szkoda tylko, że nawet na wejściowe stanowiska bez doświadczenia...wymagane jest doświadczenie
problem jest w tym, że nawet jak firma X przyjmie młodego pracownika i go nauczy pracy na CNC, to gdy tylko on się nauczy i zdobędzie ów doświadczenie, to rzuca papier, i się zwalnia. Zwykle pryska za granicę.
A klauzuli nie chcą podpisać, że jeśli zostaną nauczeni, to 5 lat muszą pracować, albo pokryć koszta szkolenia. Trzeba zrozumieć też pracodawców
U mnie w okolicy jest spora firma typu Januszex, która na stanowisko operatora guzikowego zatrudnia ludzi "z łapanki" przez agencję pracy
@@krzysztofakomicki9971jeśli firma X da sensownie zarobić, to rzeczony młody pracownik będzie bardziej skłonny w firmie pozostać
Zachęcony, szukam wakatu
Ja miałem więcej szczęścia. Zaraz po szkole trafiłem w '94 do OBR na "Pruszkowskie (ciekawe czy jeszcze istnieje) HP4 i HP5" co wiązało się z programowaniem od samego początku z projektowaniem przyrządów i doborem narzędzi. A tera śmieję się że za ten poświęcony czas na początku odcinam kupony naciskając "Start Cyklu" w słonecznej Italii.
Dużo pracy we Włoszech? Są oferty dla guzikowych? Trzeba znać włoski?
Mam pytanie interesuje mnie praca dodam ze jeszcze nie pracowałem nigdy w CNC ale mnie tointeresuje już od dłuszego czasu gdzie zaczać szukać pracy i czy każdy może zaczac z ulicy np
@@GP80900 wysyłać CV i szukać ofert dla zwierzaka. Da się zacząć z ulicy
9 punkt jak dla mnie najlepszy, fajnie z tego wybrnąłeś z humorem. Pozdro Kuba 🍻
Wcześniej pracowałem w firmie gdzie praca na cnc była naprawdę spoko. Fajna, kreatywna. Aktualnie pracuje w firmie gdzie wali sie masówkę i ciągle słucha pretensji że za mało detali, za długo Ci schodzi z ustawianiem. Szczerze mówiąc bardzo mnie to zniechęca do cnc. Najgorzej jest trafić to takiej pracy gdzie ciągle masówka i poganianie, a jak zrobisz błąd że sztuka albo kilka w śmieci bo płytka do gwintów jest wyjechana już to dopiero jest jazda... A nie można mierzyć każdej sztuki bo to strata czasu...
Pracuję w firmie, gdzie jak zrobisz błąd to cała firma musi się o tym dowiedzieć :).
Bardzo fajne nagranie, ale jeszcze w Polsce jest sporo miejsc w których nie ma za dobrych zarobków i warunki pracy są naprawdę słabe. Mogłeś wspomnieć o tym ze to tez zawód który dobrze płaci za granica. Pozdrawiam z UK 🙂
Prawda, podkarpacie pod tym względem wypada słabo. Co do wyjazdu za granicę - nie znam realiów z pierwszej ręki więc celowo ominąłem, ale z tego co się czyta to faktycznie, zdaje się to być dobre rozwiązanie
@@Jszyndlar-CNC_Krok_po_Kroku jeśli bys chciał wiedzieć to na obecna chwile stawki w Anglii wachają się w przedziale: 10£ praktykant 15£ początkujący i dochodzą do około 28-30£ na umowie o prace za godzinę pracy. Pracownik kontraktowy 32-38£ za godzinę pracy. Pozdrawiam!
@@Buryrakto jakie są stawki w Niemczech? Netto?
Pracuje na "Drukarce do metalu" w technologi slm i to prawda czas bardzo długi i na tyle drogi proszek że po 6latach to maszyna większość czasu stoi nie uruchamiana, pracuje wlasnie w branży form wtryskowych, i malutka wkładka na 40mm wysoka spieka się 8h, Że a roboczogodzina jest dwukrotnie wyższa niż frezowania a po druku, musi iść do pieca i na frezowanie na gotowo więc wychodzą kosmiczne koszta
Ten ostatni punk trafiony. Kryzys wieku średniego nam nie straszny bo zabawki za grubą kasę już mamy 😁 Masa osób, która w cnc nie pracuje nie rozumie jak mogę mieć radochę z tego że idę do pracy 🤣
W trochę innych branżach są jeszcze droższe zabawki , np medycynie gdzie są urządzenia po 3 i więcej mln zł
@CRZZ12 chłopie to nie licytacja na długość potwora za rozporkiem.
@@michalmilcz po prostu nie ma się czym podniecać że się się tyra u kogoś na drogiej maszynie. To takie tanie gadki słuchaj masz tu marne zarobki ale sobie możesz popracować na super maszynie :D
@@CRZZ12 współczuję ci chłopie tak nudnego życia.
@@michalmilcz nie narzekam , nie muszę pracować w jak w obozie (CNC)
Najlepszy detal na użytek własny 😁
Mam własne maszyny własnoręcznie zbudowane cnc i drukarki 3d i zastanawiam się czy iść ta droga i czy robić detale na zamówienie. Ewentualnie budować maszyny na zlecenie.
łączcie się sprzętem i wiedzą projektujcie i produkujcie. Patentujcie w Euipo
,może warto otworzyć e-kafejki CNC?
25 lat w manuału ...od 10 w CNC
Nie ma nudy jednostkowe projekty zlecone a raczej naszkicowane na kolanie...i to na wczoraj...
Lubię to!
A po pracy....G28...
13:20 -> W punkt.
7 koła to coś mało jak na to ile trzeba się uczyć ile mieć praktyki i jaka jest odpowiedzialność jak spierdziel się element za kilkanaście czy kilkadziesiąt tysi.
Od czego lepiej zacząć swoją przygode z cnc tokarki czy frezarki?
Moim zdaniem frezarka - ciężej o grubego dzwona
Rok temu, jak zaczynałem, to właśnie na frezarkach. Po pół roku wszedłem na tokarki i na nich jednak zostaję 😁
W mojej firmie jest taka zasada, żeby każdy miał wprawę w obsłudze, czy to frezarki, czy też tokarki.
Faktycznie ciężko o "grubego" dzwona na frezarce, ale dla chcącego nic trudnego :D
Ja od samego początku uczyłem się czytania programu, żeby polegać na tym, co pokazuje maszyna, a nie na tym co widzę. Od roku, jak na razie żadnego dzwona nie było - czy to na frezarce, czy tokarce :D
Fajny zawód, dużo myślenia, codziennie "coś". W dodatku ustawiam maszyny sam, więc cały proces produkcji jest w sumie w moich rękach (również korekcje w programie itp.)
No ja lubię CNC ale firma w której robię to taki dziad ze nic tylko szukać innej.
Problem pracy w narzędziowni jest taki, ze jak jesteś dobry w tym co robisz(tokarz, frezer, szlifierz) to nie ma szans na zmianę stanowiska. I jeżeli sam się nie zwolnisz kończysz karierę na maszynie. Ci co sobie nie dawali rady na obrabiarce idą na lekką pracę, zostają rozdzielnicami, planistami, technologami, a dobrzy toczą frezują i się stresują.
Mógłbyś proszę polecić książkę do nauki frezowania i programowania w Mazatrol?
Niestety nie
6:46 gdzieś pomiędzy tą najniższą krajową a wspomnianymi dziesięcioma tysiącami są jeszcze sensowne zarobki. Szanujmy się
Ja wlasnie po 10 latach na zurawiach wiezowych, planuje sie na cos przebranżowić. Wlasnie mysle o cnc, ale obawiam sie, ze moge sobie nie dac rady.
Wystarczą chęci i na pewno dasz rade
@@Jszyndlar-CNC_Krok_po_Kroku Mysle, ze pewnie ogarnal bym powoli, glownie interesuje mnie programowanie CNC, chociaz wiem, ze jest trudniej. Narazie mysle, ale kusi mnie bardzo.
@@Jszyndlar-CNC_Krok_po_Kroku Czy idac na kurs CNC, warto wybrac jakis konkretny kurs, czy wszystkie ucza na jednej maszynie?
@@danielgra88 ja bym odpuścił kurs i poszedł na przyuczenie do firmy
Druk z proszków jest drogi i czasochłonny. Prawda. Ale względnie raczkuje ta technologia więc za 20 lat na pewno znajdzie swoje szersze zastosowanie i koszty się dostosują do rynku. Drukarki 3d też na początku był kosmos, a teraz na tyle dostępne się stały, że po 700zł idzie nowe kupić. A co do wyparcia operatorów, niestety w dłuższej perspektywie przemysł do tego dąży tzn. by nie było wymieniaczy. Więc trzeba poszerzać horyzonty bo ktoś będzie musiał to wszystko ustawiać ;)
Z tokarek mazak, tornos, citizen miyano,zmieniłem prace i przesiadłem się na szlifierkę anca tx7 mniej syfu i zadowolenie z pracy wróciło.
Te ,,pokręcenie" to się nazywa zboczenie zawodowe i gdy idziesz do kogoś do warsztatu to pierwsze co to oglądasz jego narzędzia i co ciekawego robi 😀
Te mity to chyba są powielane przez osoby które nie miały styczności/nie były nigdy w większej firmie zajmująca się obróbką metali.
Mam też pytanie w haasie w G73 (wiercenie) można rozpisać przy użyciu I J K tylko według instrukcji zaczyna się od największego skoku i się on zmniejsza, a ja bym chciał w drugą stronę od najmniejszego np 0.3 i żeby przerastało do np 1.5mm co 0.2 przydałoby mi się to często przy długim wierceniu małymi średnicami
Czyli żeby na początku zrobić sobie trochę bardziej prowadzenie, a później wiercić ładnie? IJKQ muszą być dodatnie w cyklu, więc nie widzę innej sytuacji jak opisać sobie taki cykl na makrozmiennych (albo w programie albo wywołany przez G65).
Tutaj byłaby odpowiedź: ua-cam.com/video/e0qsEpVka9Q/v-deo.html
Albo podmienić za pomocą G167 setting 52 - wtedy zaczynasz od małego Q, a potem w drugim cyklu dajesz ujemne R z podmienionym settingiem żeby dalej się odwiórowywał jak w filmie: ua-cam.com/video/LDYypMXApZs/v-deo.html
@@Jszyndlar-CNC_Krok_po_Kroku tak dokładnie, zawsze sobie pilota robię z 5 hmem 3,4,5) później długo HSS przeważnie 60+ mm głębokość wiercenia więc trochę jest tego, a zaczynam od małego przybierania bo kąt HM wiertła i HSSa się różni
Nagrywaj nagrywaj! 😃
Cześć. Jakie trzeba mieć wykrztałcenie, żeby mieć taką pracę? Chodzi mi jak na przykład pracodawcy patrzą na wykrztałcenie?
Na operatora wystarcza moim zdaniem chęci - załapać się gdzieś na guzikowego i powoli piąć się do góry.
Technikum mechaniczne lub studia na polibudzie może i coś ułatwia, ale ja bym osobiście na to nie patrzyl
@@Jszyndlar-CNC_Krok_po_Kroku super, dzięki za odpowiedź. Może spróbuję tego fachu :)
FDM na tę chwilę już nie jest takie wolne, wystarczy spojrzeć na obecnego bambulaba, vzbota, annex k2/k3 albo pomodowane mocno vorony. Travel move spokojnie 500mm/s, druk 200-250 mm/s rowniez nie jest problemem
Nie takie wolne, ale w porównaniu do obróbki skrawaniem dalej dość wolne
8:10 Czy prezentuje Pan program EdgeCam?
Nie, to Esprit TNG
Jak koś chce mieć czystą robotę to niech szuka pracy w rosmanie będzie miał czysto i pachnąco. CNC to jest praca dla ludzi z wyobrażnią. Jak mnie ktoś się pyta czym się zajmuję to mówię, że jestem artystą. Rzeżbię w metalu. A podeszwy np. do butów żeby je wykonać potrzebna jest forma bez naszej pracy... pozdrawiam całą brane CNC👍 A teleskpo Jamsa Webba i tp. i td.
Kuba pytanie z innej beczki, pracujesz na terenie Polibudy ale jako pracownik zewnętrzny czy jako pracownik Prz?
Jako pracownik abplanalp, nie prz ;)
Aktualnie jestem guzikowym, ale chciałbym się rozwijać, może i nawet w CNC, więc kolejnym krokiem co powinno być? Kurs? Studia?
Moim zdaniem znalezienie pracy w obróbce jednostkowej i edukowanie się w wolnych chwilach w kwestii programowania
Czyli tylko wymieniasz detale i narzędzia czy jeszcze jakieś masz obowiązki? Ja zaczynam od lipca właśnie na stanowisku operator cnc tokarki i frezarki a w kwietniu skończyłem szkole, trochę mam farta ze dostałem taką ofertę pracy już na starcie
@@nothebill wkładam/wykładam tuleje do tokarki/wytaczarki i zmieniam płytki, ewentualnie jak cos się zjebie to naprawiam. Generalnie chujoza, myślę żeby zmienić
Cnc i obróbkę poprostu trzeba lubić
Umieć musisz wszystko i nie pytać o podwyżkę
Czy jest tu ktoś kto robił kurs CNC w numerice we Wrocławiu? W ogóle warto brać się za kurs czy lepiej próbować szczęścia na własną rękę próbując dostać się do jakiegoś zakładu na przyuczenie? Będę wdzięczny za jakiekolwiek pomocne odpowiedzi.
Ja zawsze byłem zdania, że kursy nie są najlepszą forma nauki i raczej bym wolał po prostu zacząć pracę w zawodzie
Ok, jeżeli ktoś jest w np. podstawówce to po tym vlogu może pójść na obróbkę skrawaniem, albo i nie, ale co jeśli ktoś ma 40 kilka lat i chciałby się przebranzowić? Pracujemy do 65 lat a będziemy pracować dłużej, więc w perspektywie jest przynajmniej 20 lat pracy. Łatwo, nie, nie łatwo jest zostać programista CNC jak już się jest guzikowym, ale jest to wykonalne, ale co jak ktoś ma 40 kilka lat, nigdy nie miał z tym styczności a chciałby zostać operatorem a w perspektywie może programistą cnc? Pozdrawiam i czekam na odpowiedź. K.
Niestety mogę wypowiadać się tylko z pozycji dzieciaka który się w to wkręcił - nie znam nikogo kto w okolicach czterdziestki przebranżawiałby się na CNC więc nawet nie mam jak podpytać o zdanie. Jedyna szansa, że inny z widzów odpisze ;]
jak jesteś już zwykły tokarz abo frezer to szanse dużo większe,a tak to guzikowy
Pracuje juz w branży 4lata (narzędziownia) niestety większość zakładów to typowe januszexy kiedy powiesz że chcesz 4 k na reke to pracodawca ci gada ze zbyt wiele żądasz jeżeli chodzi o podwyżki to tez przykro dają ci góra 1, 2 złote normalną podwyżkę dostaniesz dopóki zagroźisz odejściem ogólnie jedno wielkie G
Taka rzeczywistość, da się zarobić i mieć fajne warunki ale trzeba podkreślić że to mniej niż 10%firm w Polsce a w takich firmach ludzie siedzą do emerytury
Czy ktoś się może orientuje gdzie na południu polski robią kursy CNC ale do drewna ?
Gratulacje 4 tys subow, czy to prawda że na 100tys będzie nowa fryzura, czyli ucięcie warkocza?? :D CNC temat szeroki , długi jak rzeka jak ktoś chce się rozwijać to polecam CNC, Pozdrawiam Serdecznie wszystkich 🙂💪🏍️🙂✌️💪
Paaaanie, cięcie będzie wcześniej, jak co kilka lat na fundację rak'n'roll ;) ale ciii, przyjdzie czas ;)
Jeśli chodzi o pierwszy mit to pierwsze słyszę. Raczej się mówi " w tym fachu nie ma strachu ".
Pozdro
Co region, co firma, co osoba to inne mity ;)
tak samo lak lobby naftowe, jest tez lobby CNC :D bo kto wytycza trendy w wytwarzaniu ? firmy które produkują sprzęt :) więc do póki nie nawiedzić nas UFO i da swoją technologię - możemy się czuć bezpiecznie i generować wióry :)
Najbardziej bym uwierzył w automatyzację oprogramowania.... jest jedna firma, która za "darmo" użycza swoje oprogramowanie w chmurze. Daje to ogromną bazę wiedzy dla AI i bym się nie zdziwił za jakiś czas przełomu w tym temacie ;) gdzie technolog będzie tylko zatwierdzał logikę lub robił kosmetykę.
Jako osoba która chce się nauczyć właśnie tego fachu od czego mam zacząć wiem że od kursów ale jakich
Ja bym powiedział że raczej od pracy jako operator, niekoniecznie od kursów, plus doszkalanie się w domu
@@Jszyndlar-CNC_Krok_po_Kroku właśnie myślę chcialem kursy zrobić podstawowe by nie wyjść na głupka w nowej pracy i coś potrafić tak po prostu
@@Zabujca11 guzikowy operator nigdy nie wyjdzie na głupka, trzeba tylko bez ściemy powiedzieć na rozmowie ze się nie ma doświadczenia ;)
Dodałbym, że materiały drukowane nie osiągną struktury materiałów np. kutych, odlewanych na dodatek o bardzo niskiej chropowatości.
Swierzak w DE, ma 2.5tys netto tzw guzikowy za 168h, co roku 100-150 wiecej, szkoda czasu robic za grosze w PL
@edit oczywiscie euro
no co do tego punktu 4 to tak średnio, jako pomocnik operatora prasy krawędziowej czesto gęsto dźwigam po 15-20kg detale tak zakurzone, że do domu wracam czarny ;)
Szczerze, to pod 15-20kg chyba już firma powinna zainwestować w pomoc w postaci wózka, suwnicy czy chociażby ręcznej windy
@@Jszyndlar-CNC_Krok_po_Kroku fakt, paleciakiem elektrycznym się podniesie na wysokość mniej więcej brzucha ale tak czy siak dźwigać trzeba, czasem jak sobie człowiek poprzelicza to wychodzi po 6 ton w łapach dziennie :) czekam na nowe materiały, zdrówka!
Fajnie by było jakby pan od podstaw zrobił kurs wideo dla potencjalnego operatora/programisty/ ustawiacza z podziałem na frezarkę, tokarkę itp. Chętnie kupiłbym taki kurs. Pozdrawiam film zajebisty 😀
Jakby tak poskładać kawałki filmów to pewnie już jest ;]
Mit 4 jak jest dobrej jakości chłodziwo to można powiedzieć że jest nawet czysta.Jedynym mankamentem jest chłodziwo i jego opary (które śmierdzą) 😅
A i jeszcze się wypowiem o automatyzacji jeżeli ktoś myśli że to jest takie piękne to nieeeeee według mnie im bardziej jest coś automatyczne tym bardziej się psuję 😂😂😂 tu podajnik się zaklinuje tu ramię się źle wybazuje,a więc nie automatyzacja przynajmniej na tą chwilę i tak bardzo bardzo bardzo potrzebuję człowieka który jej będzie pilnował,bo często maszyna nie wie że robi coś źle ,maszyna nie wie że nie ma płytki (będzie szła do puki nie wywali obciążenia😅)
Robiłem jako guzik 4lata, teraz 4rok pracuje przy obróbce małoseryjnej czyli codziennie cos nowego i seria to są 2 lub 4 sztuki z progranowaniem z pulpitu i jest dużo ciekawiej 😁
A jak z zarobkami , ile można wyciągnąć po 2 i po 4 latach ??
@@Kojot0313 to nie jest takie oczywiste bo stawki są bardzo różne
Za dużo nie zarobisz. 10k brutto będzie ci ciężko przebić, chyba, że po 10 latach stażu.
@@PROWIZOR007jprdl😂
niestety najgorsze jest w tym zawodzie jest bycie guzikiem,zawsze sie szuka kogoś kto masówe musi.przemielić,gówno co sie nauczysz a klepiesz jak na typowej produkcji pod pięknym hasełkiem operator cnc
Moc jest z nami. Wystarczy zwalniam się 😅
Czy taki kurs na CNC jest trudny ?
Zależy od kursu, ale jak wspominałem wielokrotnie, moim zdaniem kurs nie jest najlepszym startem. Najlepiej po prostu załapać się jako operator do przyuczenia
Głupota może ,ale dzieki drukowi 3d zrobiłem frezarke z drukarki 3d i teraz robie te dwie rzeczy
Jak znalesf ten śmieszny filmik jak wygląda praca operatora
W UA-cam ;)
a integracja z Sztuczną Inteligencją ?
Był już odcinek o chatgpt, na razie tyle o SI/AI mogę powiedzieć ;]
Nie mam pojęcia skąd wziąłeś mit ,,nie da się awansować" xd Nigdy czegoś takiego nie słyszałem i dziwi mnie to. U nas w firmie mówi się: operator --> ustawiacz --> programista. Do tego jeszcze kierownik, ale nie koniecznie z wiedzą programisty. Zaczyna się od guzikowego, potem zaczynasz rozumieć co to za literki i cyferki maszyna pokazuje, potem rozumiesz co znaczy ,,we no mi młody zbazuj na środku detalu, bo się nie rozdwoję", zaczyna się jakieś pisanie z ręki i jazda z programami :) Nie da się tego przeskoczyć.
A widzisz, a kilka komentarzy niżej ktoś zauważył że awans pionowy w firmach z CNC nie istnieje ;] co firma to firma
🖐️
Mistrz
Cześć, jestem początkującym w temacie CNC, mam już trochę doświadczenia w obsłudze maszyn. Warto Twoim zdaniem iść w to bez wyższego wykształcenia okołotematycznego? Pozdrawiam
Robiłem ostatnio drugą edycję ankiety o zarobkach, wyższe pomagają w zarobkach, ale nie jakoś kosmicznie.
Posiadanie magistra nie zmienia nic w człowieku, bez wykształcenia człowiek wcale nie jest gorszy. Rok pracy w przemyśle jest wart więcej niż 5 lat studiów
Ja z CNC zaczynałem przy rysowaniu i robieniu programów na ploter u znajomego(samouk), po 2 latach kupiłem sobie ploter, potem przyszedł czas na małe centrum, a w miedzy czasie jeszcze na tokarkę haasa, pracuje sam, rysuje, toczę frezuje i skręcam. Nie ma nudy. I tak leci 4 rok w tym biznesie
Człowiek orkiestra ;] ale to dobrze, wiesz jak wygląda branża z każdej strony, u takiego człowieka najlepiej się pracuje
@@Jszyndlar-CNC_Krok_po_Kroku a przez to ze samouk to sie doszkalam potem u ciebie na profilu. Dobra robota, oby tak dalej.
Ostatnio modny mit, że za kilka lat SI wygryzie programistów, bo Chat GPT potrafi kwadrat opisać gkodem... Chopy CAM na nowo odkrywają xD
myślałem, że tylko ja bym ciągle gadał o cnc :D
Osobiście nie polecam CNC. Kasa słaba a wymagania spore, nie mówiąc o stresie związanym z odpowiedzialnością za sprzęt. Z obecną wiedzą jako programista CNC zdecydowanie wolałbym programować w C++ zarabiając 5 razy więcej.
Programiści IT zarabiają więcej, fakt, ale 8 godzin dziennie klepania kodu z palucha na komputerze by mnie zabiło wewnętrznie ;)
Mit #10 - cykle na frezarkach i tokarkach HAAS nie mają błędów 😂
Cóż... Maszyna z definicji nie popełnia błędów, ale osoby które tworzą oprogramowanie już tak ;)
@@Jszyndlar-CNC_Krok_po_Kroku "szefie, to nie ja zrobiłem błąd, to maszyna nie wiedziała gdzie chcę pojechać"
@@Jszyndlar-CNC_Krok_po_Kroku Maszyny zostały stworzone przez ludzi. Ludzie popełniają błędy. Maszyny nie są idealne.