Praca inżyniera - Podział zadań i obowiązków - Praca po politechnice

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 12 вер 2024

КОМЕНТАРІ • 4

  • @AdamMaszynotwor
    @AdamMaszynotwor 2 дні тому

    Cześć czy dysponujesz jakąś większą wiedzą na temat łożysk skośnych szczególnie w zastosowaniu wrzecionowym? Potrzebuję się skonsultować.
    Pokrótce: w ramach zabawy remontuje tokarkę CNC Denford cyclon ( było u mnie na kanale jakiś czas temu)
    Tokarka jest stara o nieznanej historii ale widać że niejedne łapki w niej grzebały.
    Na forum danford niby jest schemat do wrzeciona tokarki typu cyklon ale zgadza się on tylko po części z tym co zastałem wewnątrz wrzeciona. Zastanawia mnie ogólnie kwestia naprężenia wstępnego łożysk skośnych. Jak są łożyska parowane to czasami są w pakietach tak że łożyska stykają się jedno o drugie a czasami też między łożyskami są szlifowane pierścienie i ich grubość ustala naprężenia wstępne. Zastanawia mnie kwestia szczeliny pomiędzy wewnętrznymi bieżniami. Jak zajrzymy sobie do katalogu łożysk wrzecionowych będzie tam ilustracja że naprężenie wstępne może być zwykłe średnie i duże i na rysunku szczelina między bieżniami dwóch łożysk jest adekwatnie coraz większa. Zastanawia mnie tylko czy jak takie łożyska skręcamy już na wale wrzeciona to czy ta szczelina pomiędzy bieżniami pozostaje i na przykład w miarę zużywania się łożysk możemy dokręcać nakrętkę łożyskową żeby tą szczelinę zawężać.. czy może taka szczelina ustala naprężenie wstępne na sztywno czyli pod wpływem skręcania następuje sprężyste odkształcenie się elementów ale tylko do momentu kiedy dwie bieżnie się ze sobą nie ścisną dzięki czemu nie można wywołać nadmiernego naprężenia wstępnego?
    Pytam o to ponieważ w zwykłych tokarczyk manualnych często są stosowane łożyska stożkowe na przeciwstawnie do siebie i po prostu gdy my skręcamy nakrętkę to dociskamy łożyska do bieżni i organoleptycznie badamy czy wrzeciono nadal gładko się kręci a jednocześnie na czujnik zegarowy czy układ jest już dość sztywny. Następnie blokujemy taki układ i dopiero za jakiś czas znowu możemy skasować luz gdy dojdzie do jakiegoś zużycia. Zastanawiam się czy tutaj można zrobić podobnie czyli zostawić szczelinę między bieżniami stosując pierścień między bieżniami zewnętrznymi i ręcznie ustawić naprężenie wstępne na łożyskach skośnych.. wydaje się to mieć rację bytu robiłem nawet takie zabiegi łożyskując śruby pociągowe ale nigdy nie łożyskowałem tak wrzecion na łożyskach skośnych (no może poza tą ostatnią gwintownica do rur PCV ale tam i dokładności i obroty niskie tak więc nie jest to żaden wyznacznik). Po prostu wrzeciono które rozebrałem miało oryginalnie jakieś angielskie łożyska wydaje się że parowane bo nie było między nimi żadnego pierścienia więc zakładam że miały naprężenie wstępne na sztywno ustawione fabrycznie. Z kolei według rysunku które mam z dokumentacji są zwykłe łożyska nie parowane a między nimi są pierścienie dystansowe jednak nie mam pojęcia jak bez metody prób i błędów czyli ciągłego składania i rozbierania łożyska dobrać grubość pierścieni.. dlatego najłatwiej wydaje mi się byłoby zrobić pierścień który rozdzielał te łożyska zewnętrznymi bieżniami a między wewnętrznymi zostawił szczelinę i luz ustawiałbym w taki sposób jak na łożyskach stożkowych czyli stopniowo dokręcając śrubę i oceniając czy jest to już prawidłowo naprężone. Jeśli możesz doradzić coś inżynierskiego doświadczenia to daj proszę znać:)

    • @KT_Bartek
      @KT_Bartek  4 години тому +1

      Cześć, miło Cię tu widzieć, jakieś 4 lata temu budowałem frezarkę i dzięki Twoim filmom dałem radę zbudować do niej szafę sterującą ;)
      Właśnie z tego co się orientuję, to są różne systemy łożyskowań wrzecion w tokarkach, w zależności od tego jaki to typ tokarki, do prac lekkich czy ciężkich.
      Jak byś udostępnił ten rysunek który masz to by pomogło, ale ogólnie luzy o których mówisz potrzebne są do tego żeby osiągnąć pożądane naprężenie i go nie przekroczyć, a więc luz mały to naprężenie niskie a im większy to wyższe.
      Jak cały zespół jest dobrze smarowany (i oczywiście części są dobrej jakości) to zużycie jest znikome i może wyjść konieczność jakiejś kalibracji (kasowanie luzu) dopiero przy przeglądzie okresowym (albo po dzwonie).
      Może tak być że te łożyska fabrycznie były dobrane po pomiarze do konkretnego wrzeciona (np tak jak robi się z panewkami na wale w silniku), ale przy remoncie możliwe że konieczne jest na piechotę dorabianie podkładki i sprawdzanie luzu, bo któreś części mogły się lekko zużyć. Chyba innego wyjścia nie ma.
      Jak masz te rysunki i jakieś inne materiały to podeślij mi na maila, jak czegoś nie będę wiedział to podpytam kolegi który zjadł zęby na frezarkach i tokarkach ;)

  • @Pawel-if2mn
    @Pawel-if2mn Місяць тому

    Bardzo ciekay materiał👍

    • @KT_Bartek
      @KT_Bartek  Місяць тому +1

      Dzięki, zapraszam do obejrzenia innych filmów i czekania na kolejne ;)