Świetny kanał i materiał o pracy konstruktora. Mamy bardzo zdolnych absolwentów jednak finansowo są doceniani dopiero jak wyjada z Polski. Jednak uważam, ze najepszym sposobem na dobre zarobki jest rozwijanie i produkcja własnych produktów lub maszyn oraz ich sprzedaż.
Dzięki ;) No z tymi zarobkami zgadza się, naprawdę dobre zarobki są głównie za granicą. Z tym że problem jest taki że nie tylko dla konstruktorów. Służba zdrowia, specjaliści produkcyjni, a w sumie to we wszystkich zawodach. Jedynie programiści w naszym kraju mają lux, bo mogą pracować zdalnie z PL dla całego świata, stąd te ich zarobki. Konstruktora nikt nie zatrudni zdalnie bo ciągle trzeba być przy produkcji w razie pytań, chociaż mam nadzieję, że akurat to się w najbliższej przyszłości zmieni.
Skończyłem MiBM, ale jakoś po studiach chwilowo załapałem się do innej pracy (nie w zawodzie) i jakoś już tak zostało. Chyba trochę podświadomie obawiałem się pójść do pracy jako konstruktor albo jako programista CNC bo ciągle miałem obawy że za mało umiem żeby pracować, mimo że studia zdałem i to na dobrej uczelni. Chciałem sobie odłożyć na jakiś kurs i dopiero iść do pracy, ale jakoś nigdzie nie poszedłem i zostałem tu gdzie jestem i tak już kilka lat. Trochę chyba żałuję bo wygląda to fajnie (lego dla dorosłych), ale wiadomo, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Fajny film chyba się napracowałeś, pzdr
To akurat nie jest odosobniony przypadek. Nie tylko w inżynierii, ale i innych kierunkach. Grunt to dobrze dobrać kierunek kształcenia pod siebie. No i najważniejsze, strach ma wielkie oczy. Jak to mówił p. Jacek Walkiewicz - Spróbuję! A jak mi się nie uda i się przewrócę? To się podniosę. A jak się nie podniosę? To sobie poleżę i zastanowię co dalej. Jak Ci dobrze tam gdzie jesteś, to tam zostań. Jak Ci źle, to coś zmień. Pozdrawiam ;)
Ten problem podobno dotyka wielu ludzi. Myślenie że się za mało wie, za mało umie... Powiem tak, nie mam takiego wykształcenia, ale jeśli ktoś zaproponowałby mi pracę mimo, iż nie mam takiego wykształcenia, przy takim projektowaniu - spróbowałbym. Na pewno nikt by mnie nie zabił w tej pracy 😅. Należy patrzeć na sprawę realnie: czy gdy spróbuję i nawet powiedzą mi że się nie nadaję, to czy coś mi się stanie??? Od razu mówię - NIE. Panie Ignacy, warto spróbować 😀. Skończenie MiBM to nie byle co, to konkretne inżynieryjne wykształcenie, -jest Pan gość 😀👍.
Dzięki 😉 akurat w tym urządzeniu ok 240 części (nie licząc elementów handlowych np. łożyska) i 80 zespołów, a więc całe urządzenie to wykonanie 320 rysunków
Bartku, jak z perspektywy czasu oceniasz pracę konstruktora? Czy twoim zdaniem było warto tyle lat studiować oraz brać taką odpowiedzialność, aby zarabiać takie pieniądze? Zapraszam do dyskusji.
To jest raczej sprawa dość indywidualna, choć faktem jest, że konstruktorzy i generalnie inżynierowie (z wyjątkiem programistów) są w Polsce za mało doceniani. Mimo tego, że studia do lekkich nie należą, nie żałuję, bo robię to co lubię. A Ty @jamjest44i44 jakie masz odczucia?
Ja powiem że nie warto, zarobki to jest totalna kpina.... najlepsze iest to że byle architekt zajmujący się projektami domków jednorodzinnych, w sumie to "projektami" bo bardziej to malunki niż konkretne projekty zarabia kilka razy więcej jak konstruktor mechanik...
@@misterkoko--fu Czy zechcesz się podzielić, większą liczbą informacji odnośnie swojej pracy jako konstruktor? 1. Branża 2. Rodzaj odbiorcy produktów wytwarzanych przez firmę - klient indywidualny / B2B / firma państwowa 3. Odbiorca krajowy czy zagraniczny? 4. Wielkość firmy (ilość pracowników), wielkość produkcji - jednostkowa / seryjna / masowa 5. Lokalizacja firmy 6. Średnie zarobki na stanowisku konstruktora Z góry dzięki za odpowiedź
@@MrLumo89 Czy zechcesz się podzielić, większą liczbą informacji odnośnie swojej pracy jako konstruktor? 1. Branża 2. Rodzaj odbiorcy produktów wytwarzanych przez firmę - klient indywidualny / B2B / firma państwowa 3. Odbiorca krajowy czy zagraniczny? 4. Wielkość firmy (ilość pracowników), wielkość produkcji - jednostkowa / seryjna / masowa 5. Lokalizacja firmy 6. Średnie zarobki na stanowisku konstruktora Z góry dzięki za odpowiedź PS. Tak po prostu sobie przeskoczyłeś z konstruktora mechanika na projektanta? Jaka była Twoja droga przebranżowienia? To może być bardzo ciekawe więc czekam na info pzdr
Dobrze przedstawiony typowy przebieg pracy konstruktora mechanika. Widzę że projektujesz w Solidworks. Chyba w Polsce Solidworks jest popularniejszy od Inventora.
Dzięki ;) zdecydowanie, SolidWorks jest najczęściej spotykany, ale to też zależy od branży. Każdy system ma swoje plusy i minusy, a Ty w jakim systemie pracujesz?
@@KT_Bartek Ciekawe dlaczego firmy częściej kupują Solidworks? Czy chodzi tu o cenę zakupu czy o funkcjonalność? Ja trochę projektowałem w Inwetorze. Nigdy nie projektowałem w Solidworks. Czy trudno się przesiąść na Solidworksa - są jakieś większe różnice?
@@MaciejMaciejewski-ny2un Myślę, że SolidWorks zrobił bardzo dobry ruch już ponad 10 lat temu, a mianowicie udostępniał swój program w wersji studenckiej praktycznie każdemu. Przez to całe pokolenia studentów opanowały SolidWorksa, i stał się on popularny. Teraz koszą na tym dobre kwoty, bo przyzwyczaili masę inżynierów do swojego oprogramowania. Co do przesiadki z SW do Inventora, czy innych programów - jest tak jak z samochodami. Masz swój, jesteś do niego przyzwyczajony, ale jak wsiądziesz do innego auta, jest inaczej, inaczej wrzuca się wsteczny, włącza światła itp, ale to chwila moment i się przyzwyczajasz. W różnych programach różne operacje czy drzewa operacji mogą się delikatnie różnić, ale wszystkie działają bardzo podobnie. Podsumowując - jeżeli masz opanowany jeden program do projektowania 3D, przesiadka na inny to moment.
Niestety nie mam na to jednoznacznej odpowiedzi. Zależy czy pracujesz w małym lokalnym zakładzie, czy w dużej międzynarodowej firmie. Nawet w tej samej firmie i pracy na tym samym stanowisku masz wiele wynagrodzeń. Wszystko zależy od tego ile wynegocjujesz i czy na swoje wymagania finansowe masz podkładkę w firmie wiedzy i doświadczenia. No i później od awansów, czy jesteś konstruktorem , starszym konstruktorem, czy po jakimś czasie głównym konstruktorem. O szczeblach kariery już kończę film, jak wrzucę to podlinkuję.
A ja mam takie pytanie. Jak długo trwa w rzeczywistości projektowanie tego przykładowego łożyskowania? Najlepiej z podziałem na faktyczny projekt i przygotowanie rysunków.
Ciężko powiedzieć, ja równolegle rozwijałem kilka zespołów, w zależności gdzie na jaki pomysł wpadłem, dodatkowo rozważałem różne opcje tego rozwiązania a jeszcze w międzyczasie coś zawsze jest do ogarnięcia z innych projektów. No i nie zapomnijmy o "zmianach w projekcie" które są częste. Ale powinno to zająć (komplet modelu i rysunków) łącznie mniej więcej 2-5 dni roboczych (2-bardzo szybko; 3,4 - optymalnie; 5 - trochę długo, ale jak zrobi się poprawnie to ok. nast. razem będzie sprawniej). Warto pamiętać że mechanika to nie piekarnia. Lepiej robić dłużej i żeby nie było nieporozumień, niż krócej i później jesteś wzywany co chwilę na warsztat żeby wyjaśniać o co Ci chodziło.
30:10 Wydawało mi się że taki rysunek techniczne wygeneruje się automatycznie lub chociażby półautomatyczne skoro jest on potrzebny i często używany co mnie także bardzo dziwi. Ponieważ warsztat chyba raczej powinien dysponować komputerem na którym mógłby sobie przejrzeć projekt i sam ewentualnie zrobić rysunek techniczny w taki sposób w który potrzebuje mając precyzyjnie określony obiekt 3D. Dziwię się że w ogóle trzeba używać rysunków technicznych skoro można przekazywać od razu cały projekt 3D który jest więcej niż rysunkiem technicznym.
Bardzo się cieszę, że w końcu ktoś zadał to pytanie. Wielu ludziom tak się wydaje i przyznam, że też kiedyś się zastanawiałem po co to wszystko. Z tego powodu też nagrałem ten film, żeby pokazać i rozwiać wątpliwości jak to wszystko wygląda. Rysunek to "przepis" na wykonanie części mechanicznej. Technicy mając goły model 3D musieliby co chwilę sprawdzać jakieś wymiary, bo zanim doszliby od komputera do maszyny to mogliby zapomnieć i wymiar zamiast 23[mm] zrobić 32[mm]. Dodatkowo to konstruktor przewiduje które wymiary są ważne, a które nie, jest za to odpowiedzialny. W sumie, modelowanie 3D to pryszcz, główna praca konstruktora to właśnie wykonanie rysunków, wtedy mamy czarno na białym czy konstruktor zna się na robocie, czy nie. Technik dostaje gotowy rysunek i wie co ma robić. Zaznaczę też, że na warsztacie często jest dość dużo zanieczyszczeń, wióry, chłodziwo czy smar. Obsługa komputera w tych warunkach byłaby ciężka. Jak rysunek się zabrudzi, drukuje się go drugi raz, i po sprawie.
@@KT_Bartek zadając to pytanie wyszedłem z założenia że współczesna nowoczesna tokarka jest już podłączona do komputera tak jak drukarka 3d mogąc pracować bezpośrednio na modelu 3D. Dla maszyny to obojętne Które wymiary są ważne jeśli miałoby mieć to znaczenie można byłoby zaznaczać na modelu 3D od razu taki parametr rozszerzając zakres danych. Nadal Osobiście uważam że rysunki techniczne to przeżytek w czasach z komputerowych maszyn a to że jeszcze nie ma z tego standardu że tokarka jest sterowana komputerowo to prawdopodobnie zaniedbanie lub opóźnienie w rozwoju technicznym wobec możliwości
@@AErKart Maszyny do obróbki CNC połączone w sieci przemysłu 4.0 tak, są połączone w systemie zarządzenia i można bezpośrednio przesłać program wygenerowany w CAM do obróbki detalu na maszynę. Omijanie dokumentacji technicznej może przysporzyć jednak wiele problemów, jeżeli nie na etapie produkcji, to na etapie weryfikacji i pomiaru części i archiwizacji. W wielu branżach wykonywanie rysunków jest bardzo trudne, na przykład wykonywanie form wtryskowych o skomplikowanych kształtach. W tym przypadku rzeczywiście na etapie projektowania, produkcji i weryfikacji na maszynach współrzędnościowych głównie opieramy się na oprogramowaniu i modelach 3D, chociaż i w tym przypadku wykonuje się dokumentację. Trzeba wziąć jeszcze pod uwagę wymogi, których nie jesteśmy w stanie zapisać w modelu, a także bardzo wiele innych czynników, których nie będę wymieniał bo to zajmie trochę czasu. Może dopiszę ten temat do któregoś z późniejszych odcinków, omówił bym ten temat dokładniej. Reasumując - dokumentacja techniczna jest niezbędna.
@@KT_Bartek Okej skoro dokumentacja techniczna jest niezbędna do to nie byłoby gdyby ona generowała się chociażby półautomatyczne (zamiast jajmowac porównywalne ilości czasu potrzebne na projektowanie elementów 3D). Chodzi mi o optymalizację i jeżeli istnieją jakiekolwiek parametry których nie da się zapisać w modelu 3D a które mogłyby być przydatne żeby przechowywano je razem z modelem 3D chociażby jako dodatkowe i wymienne moduły lub zbiór opcji produkcji ( w których można byłoby wykonać kilka i testować je lub przekazywać do różnych wykonawców według ich wew wymogów lub dla różnych materiałów). Uważam że łatwiej jest stworzyć jeden standard przechowywania danych o projektowanym elemencie lub całym urządzeniu niż tony dokumentacji, która będzie ciśnienie powiązana z tym czego dotyczy. Rysunek techniczny jest z mojej perspektywy technokraty (który wyznaje kulturę optymalizacji) czymś bardzo anachronicznym. Udając się być reliktem przeszłości sprzed wynalezienia komputerów. To tak jakby pozostawić znaki drogowe gdy wszystkie auta będą autonomiczne mogąc sobie odczytywać je z mapy (Gdzie będą aktualizowane na bieżąco przez zarząd dróg miejskich). Niektóre rzeczy do których przywykliśmy moglibyśmy zastąpić lepszymi rozwiązaniami zamiast mówić że coś jest ograniczone to możemy zmieniać to na nieograniczone ( tak jak pojemność danych modelów w programie do projektowania 3D - może być nieograniczona ). Jeśli Programiści postarają się na przykład wrzucając miliard rysunków technicznych do sztucznej inteligencji to ona nauczy się robić takie rysunki ( także nie będzie już potrzeby straty czasu na tego typu rutynowe nie twórcze czynności. Wtedy człowiek mógłby zerkać tylko na taki rysunek sprawdzając czy o to jemu chodziło i ew nanosząc drobne zmiany, a raczej wydając polecenie sztucznej inteligencji aby to ona zrobiła ). Warto odzwyczaić się od niepotrzebnej pracy uważając że praca nie jest dobrem tylko kosztem do tworzenia dóbr i chodzi o jej automatyzację odciążając siebie ( lub koszty prowadzenia działalności ).
@@AErKart Myślę że w ogóle CAD/CAM/CAE to jest już ogromne udogodnienie obecnych czasów dla Konstruktorów mechaniki czy budownictwa. Nie musimy już sterczeć nad deską z ołówkiem i gumką, co myślę że jest niewątpliwie plusem. Tony dokumentów są przechowywane zazwyczaj w formie cyfrowej, a wizja tworzenia maszyn i urządzeń przez AI z obecnych dokumentacji jest możliwa warunkiem posiadania tych dokumentacji i oczywiście nauczenia AI tworzenia czegoś nowego, bo powielać to potrafi każdy. Każda firma strzeże swojej dokumentacji jak świętego grala więc to zadanie będzie dość trudne, ale trzymam kciuki. A może po prostu pracujesz w firmie w której standardy o których mówisz są już wprowadzone (brak dokumentacji)?
Początkowo o tym myślałem, ale biorąc pod uwagę różne czynniki, postanowiłem zrobić tak jak jest. Być może byłoby to bardziej jasne jak bym pokazał gotowe urządzenie, ale niestety nie mogę tego zrobić. Tak jak w którymś momencie wspomniałem - nie ma jednego rozwiązania, mamy różne możliwości i ja obrałem takie, które byłem pewien że zadziała i będzie spełniało oczekiwania.
Akurat zajęcia z PKM mimo że często prowadzone w sposób dość zacofany, dają o wiele więcej pojęcia o tym zawodzie niż ponad połowa innych przedmiotów z którymi mamy do czynienia, jak się okazuje - tylko na uczelni. Zajmują czas który powinniśmy poświęcić na inżynierię, a w rzeczywistej pracy nie mają one zastosowania. Za dużo teorii, za mało praktyki. To dlatego po studiach inżynierowie tak jak wspomniałeś, mają dwie lewe ręce do roboty.
Playlista - filmy dot. zawodu konstruktora:
ua-cam.com/play/PLACUxsbd--UeFkbIbcV1DAhQy4vwIN2TI.html
Świetny kanał i materiał o pracy konstruktora. Mamy bardzo zdolnych absolwentów jednak finansowo są doceniani dopiero jak wyjada z Polski. Jednak uważam, ze najepszym sposobem na dobre zarobki jest rozwijanie i produkcja własnych produktów lub maszyn oraz ich sprzedaż.
Dzięki ;) No z tymi zarobkami zgadza się, naprawdę dobre zarobki są głównie za granicą. Z tym że problem jest taki że nie tylko dla konstruktorów. Służba zdrowia, specjaliści produkcyjni, a w sumie to we wszystkich zawodach. Jedynie programiści w naszym kraju mają lux, bo mogą pracować zdalnie z PL dla całego świata, stąd te ich zarobki. Konstruktora nikt nie zatrudni zdalnie bo ciągle trzeba być przy produkcji w razie pytań, chociaż mam nadzieję, że akurat to się w najbliższej przyszłości zmieni.
Skończyłem MiBM, ale jakoś po studiach chwilowo załapałem się do innej pracy (nie w zawodzie) i jakoś już tak zostało. Chyba trochę podświadomie obawiałem się pójść do pracy jako konstruktor albo jako programista CNC bo ciągle miałem obawy że za mało umiem żeby pracować, mimo że studia zdałem i to na dobrej uczelni. Chciałem sobie odłożyć na jakiś kurs i dopiero iść do pracy, ale jakoś nigdzie nie poszedłem i zostałem tu gdzie jestem i tak już kilka lat. Trochę chyba żałuję bo wygląda to fajnie (lego dla dorosłych), ale wiadomo, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Fajny film chyba się napracowałeś, pzdr
To akurat nie jest odosobniony przypadek. Nie tylko w inżynierii, ale i innych kierunkach. Grunt to dobrze dobrać kierunek kształcenia pod siebie. No i najważniejsze, strach ma wielkie oczy.
Jak to mówił p. Jacek Walkiewicz - Spróbuję! A jak mi się nie uda i się przewrócę? To się podniosę. A jak się nie podniosę? To sobie poleżę i zastanowię co dalej.
Jak Ci dobrze tam gdzie jesteś, to tam zostań. Jak Ci źle, to coś zmień. Pozdrawiam ;)
Ten problem podobno dotyka wielu ludzi. Myślenie że się za mało wie, za mało umie... Powiem tak, nie mam takiego wykształcenia, ale jeśli ktoś zaproponowałby mi pracę mimo, iż nie mam takiego wykształcenia, przy takim projektowaniu - spróbowałbym. Na pewno nikt by mnie nie zabił w tej pracy 😅. Należy patrzeć na sprawę realnie: czy gdy spróbuję i nawet powiedzą mi że się nie nadaję, to czy coś mi się stanie???
Od razu mówię - NIE.
Panie Ignacy, warto spróbować 😀.
Skończenie MiBM to nie byle co, to konkretne inżynieryjne wykształcenie, -jest Pan gość 😀👍.
Fajnie to wygląda, ile części (i przy tym rysunków) trzeba zrobić żeby zbudować taką maszynę ?
Dzięki 😉 akurat w tym urządzeniu ok 240 części (nie licząc elementów handlowych np. łożyska) i 80 zespołów, a więc całe urządzenie to wykonanie 320 rysunków
Bartku, jak z perspektywy czasu oceniasz pracę konstruktora? Czy twoim zdaniem było warto tyle lat studiować oraz brać taką odpowiedzialność, aby zarabiać takie pieniądze? Zapraszam do dyskusji.
To jest raczej sprawa dość indywidualna, choć faktem jest, że konstruktorzy i generalnie inżynierowie (z wyjątkiem programistów) są w Polsce za mało doceniani. Mimo tego, że studia do lekkich nie należą, nie żałuję, bo robię to co lubię. A Ty @jamjest44i44 jakie masz odczucia?
Wiesz jak wygląda ta praca? W pizzerii byle kelnerka więcej zarobi. To praca na wolontariacie
Ja powiem że nie warto, zarobki to jest totalna kpina.... najlepsze iest to że byle architekt zajmujący się projektami domków jednorodzinnych, w sumie to "projektami" bo bardziej to malunki niż konkretne projekty zarabia kilka razy więcej jak konstruktor mechanik...
@@misterkoko--fu Czy zechcesz się podzielić, większą liczbą informacji odnośnie swojej pracy jako konstruktor?
1. Branża
2. Rodzaj odbiorcy produktów wytwarzanych przez firmę - klient indywidualny / B2B / firma państwowa
3. Odbiorca krajowy czy zagraniczny?
4. Wielkość firmy (ilość pracowników), wielkość produkcji - jednostkowa / seryjna / masowa
5. Lokalizacja firmy
6. Średnie zarobki na stanowisku konstruktora
Z góry dzięki za odpowiedź
@@MrLumo89 Czy zechcesz się podzielić, większą liczbą informacji odnośnie swojej pracy jako konstruktor?
1. Branża
2. Rodzaj odbiorcy produktów wytwarzanych przez firmę - klient indywidualny / B2B / firma państwowa
3. Odbiorca krajowy czy zagraniczny?
4. Wielkość firmy (ilość pracowników), wielkość produkcji - jednostkowa / seryjna / masowa
5. Lokalizacja firmy
6. Średnie zarobki na stanowisku konstruktora
Z góry dzięki za odpowiedź
PS. Tak po prostu sobie przeskoczyłeś z konstruktora mechanika na projektanta? Jaka była Twoja droga przebranżowienia? To może być bardzo ciekawe więc czekam na info pzdr
Dobrze przedstawiony typowy przebieg pracy konstruktora mechanika. Widzę że projektujesz w Solidworks. Chyba w Polsce Solidworks jest popularniejszy od Inventora.
Dzięki ;) zdecydowanie, SolidWorks jest najczęściej spotykany, ale to też zależy od branży. Każdy system ma swoje plusy i minusy, a Ty w jakim systemie pracujesz?
@@KT_Bartek
Ciekawe dlaczego firmy częściej kupują Solidworks? Czy chodzi tu o cenę zakupu czy o funkcjonalność? Ja trochę projektowałem w Inwetorze. Nigdy nie projektowałem w Solidworks. Czy trudno się przesiąść na Solidworksa - są jakieś większe różnice?
@@MaciejMaciejewski-ny2un
Myślę, że SolidWorks zrobił bardzo dobry ruch już ponad 10 lat temu, a mianowicie udostępniał swój program w wersji studenckiej praktycznie każdemu. Przez to całe pokolenia studentów opanowały SolidWorksa, i stał się on popularny. Teraz koszą na tym dobre kwoty, bo przyzwyczaili masę inżynierów do swojego oprogramowania.
Co do przesiadki z SW do Inventora, czy innych programów - jest tak jak z samochodami. Masz swój, jesteś do niego przyzwyczajony, ale jak wsiądziesz do innego auta, jest inaczej, inaczej wrzuca się wsteczny, włącza światła itp, ale to chwila moment i się przyzwyczajasz. W różnych programach różne operacje czy drzewa operacji mogą się delikatnie różnić, ale wszystkie działają bardzo podobnie. Podsumowując - jeżeli masz opanowany jeden program do projektowania 3D, przesiadka na inny to moment.
Jakie sa zarobki w tej branzy netto w PL ?
Niestety nie mam na to jednoznacznej odpowiedzi. Zależy czy pracujesz w małym lokalnym zakładzie, czy w dużej międzynarodowej firmie. Nawet w tej samej firmie i pracy na tym samym stanowisku masz wiele wynagrodzeń. Wszystko zależy od tego ile wynegocjujesz i czy na swoje wymagania finansowe masz podkładkę w firmie wiedzy i doświadczenia. No i później od awansów, czy jesteś konstruktorem , starszym konstruktorem, czy po jakimś czasie głównym konstruktorem. O szczeblach kariery już kończę film, jak wrzucę to podlinkuję.
A ja mam takie pytanie. Jak długo trwa w rzeczywistości projektowanie tego przykładowego łożyskowania? Najlepiej z podziałem na faktyczny projekt i przygotowanie rysunków.
Ciężko powiedzieć, ja równolegle rozwijałem kilka zespołów, w zależności gdzie na jaki pomysł wpadłem, dodatkowo rozważałem różne opcje tego rozwiązania a jeszcze w międzyczasie coś zawsze jest do ogarnięcia z innych projektów. No i nie zapomnijmy o "zmianach w projekcie" które są częste. Ale powinno to zająć (komplet modelu i rysunków) łącznie mniej więcej 2-5 dni roboczych (2-bardzo szybko; 3,4 - optymalnie; 5 - trochę długo, ale jak zrobi się poprawnie to ok. nast. razem będzie sprawniej). Warto pamiętać że mechanika to nie piekarnia. Lepiej robić dłużej i żeby nie było nieporozumień, niż krócej i później jesteś wzywany co chwilę na warsztat żeby wyjaśniać o co Ci chodziło.
@@KT_Bartek Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
@@anzelmlupin649 👍w razie innych pytań również służę pomocą 😉
30:10 Wydawało mi się że taki rysunek techniczne wygeneruje się automatycznie lub chociażby półautomatyczne skoro jest on potrzebny i często używany co mnie także bardzo dziwi.
Ponieważ warsztat chyba raczej powinien dysponować komputerem na którym mógłby sobie przejrzeć projekt i sam ewentualnie zrobić rysunek techniczny w taki sposób w który potrzebuje
mając precyzyjnie określony obiekt 3D.
Dziwię się że w ogóle trzeba używać rysunków technicznych skoro można przekazywać od razu cały projekt 3D który jest więcej niż rysunkiem technicznym.
Bardzo się cieszę, że w końcu ktoś zadał to pytanie. Wielu ludziom tak się wydaje i przyznam, że też kiedyś się zastanawiałem po co to wszystko. Z tego powodu też nagrałem ten film, żeby pokazać i rozwiać wątpliwości jak to wszystko wygląda. Rysunek to "przepis" na wykonanie części mechanicznej. Technicy mając goły model 3D musieliby co chwilę sprawdzać jakieś wymiary, bo zanim doszliby od komputera do maszyny to mogliby zapomnieć i wymiar zamiast 23[mm] zrobić 32[mm]. Dodatkowo to konstruktor przewiduje które wymiary są ważne, a które nie, jest za to odpowiedzialny. W sumie, modelowanie 3D to pryszcz, główna praca konstruktora to właśnie wykonanie rysunków, wtedy mamy czarno na białym czy konstruktor zna się na robocie, czy nie. Technik dostaje gotowy rysunek i wie co ma robić. Zaznaczę też, że na warsztacie często jest dość dużo zanieczyszczeń, wióry, chłodziwo czy smar. Obsługa komputera w tych warunkach byłaby ciężka. Jak rysunek się zabrudzi, drukuje się go drugi raz, i po sprawie.
@@KT_Bartek zadając to pytanie wyszedłem z założenia że współczesna nowoczesna tokarka jest już podłączona do komputera tak jak drukarka 3d mogąc pracować bezpośrednio na modelu 3D.
Dla maszyny to obojętne Które wymiary są ważne jeśli miałoby mieć to znaczenie można byłoby zaznaczać na modelu 3D od razu taki parametr rozszerzając zakres danych.
Nadal Osobiście uważam że rysunki techniczne to przeżytek w czasach z komputerowych maszyn a to że jeszcze nie ma z tego standardu że tokarka jest sterowana komputerowo to prawdopodobnie zaniedbanie lub opóźnienie w rozwoju technicznym wobec możliwości
@@AErKart
Maszyny do obróbki CNC połączone w sieci przemysłu 4.0 tak, są połączone w systemie zarządzenia i można bezpośrednio przesłać program wygenerowany w CAM do obróbki detalu na maszynę. Omijanie dokumentacji technicznej może przysporzyć jednak wiele problemów, jeżeli nie na etapie produkcji, to na etapie weryfikacji i pomiaru części i archiwizacji.
W wielu branżach wykonywanie rysunków jest bardzo trudne, na przykład wykonywanie form wtryskowych o skomplikowanych kształtach. W tym przypadku rzeczywiście na etapie projektowania, produkcji i weryfikacji na maszynach współrzędnościowych głównie opieramy się na oprogramowaniu i modelach 3D, chociaż i w tym przypadku wykonuje się dokumentację.
Trzeba wziąć jeszcze pod uwagę wymogi, których nie jesteśmy w stanie zapisać w modelu, a także bardzo wiele innych czynników, których nie będę wymieniał bo to zajmie trochę czasu. Może dopiszę ten temat do któregoś z późniejszych odcinków, omówił bym ten temat dokładniej.
Reasumując - dokumentacja techniczna jest niezbędna.
@@KT_Bartek Okej skoro dokumentacja techniczna jest niezbędna do to nie byłoby gdyby ona generowała się chociażby półautomatyczne (zamiast jajmowac porównywalne ilości czasu potrzebne na projektowanie elementów 3D).
Chodzi mi o optymalizację i jeżeli istnieją jakiekolwiek parametry których nie da się zapisać w modelu 3D a które mogłyby być przydatne żeby przechowywano je razem z modelem 3D chociażby jako dodatkowe i wymienne moduły lub zbiór opcji produkcji ( w których można byłoby wykonać kilka i testować je lub przekazywać do różnych wykonawców według ich wew wymogów lub dla różnych materiałów).
Uważam że łatwiej jest stworzyć jeden standard przechowywania danych o projektowanym elemencie lub całym urządzeniu niż tony dokumentacji, która będzie ciśnienie powiązana z tym czego dotyczy.
Rysunek techniczny jest z mojej perspektywy technokraty (który wyznaje kulturę optymalizacji) czymś bardzo anachronicznym. Udając się być reliktem przeszłości sprzed wynalezienia komputerów. To tak jakby pozostawić znaki drogowe gdy wszystkie auta będą autonomiczne mogąc sobie odczytywać je z mapy (Gdzie będą aktualizowane na bieżąco przez zarząd dróg miejskich).
Niektóre rzeczy do których przywykliśmy moglibyśmy zastąpić lepszymi rozwiązaniami zamiast mówić że coś jest ograniczone to możemy zmieniać to na nieograniczone ( tak jak pojemność danych modelów w programie do projektowania 3D - może być nieograniczona ).
Jeśli Programiści postarają się na przykład wrzucając miliard rysunków technicznych do sztucznej inteligencji to ona nauczy się robić takie rysunki ( także nie będzie już potrzeby straty czasu na tego typu rutynowe nie twórcze czynności. Wtedy człowiek mógłby zerkać tylko na taki rysunek sprawdzając czy o to jemu chodziło i ew nanosząc drobne zmiany, a raczej wydając polecenie sztucznej inteligencji aby to ona zrobiła ).
Warto odzwyczaić się od niepotrzebnej pracy uważając że praca nie jest dobrem tylko kosztem do tworzenia dóbr i chodzi o jej automatyzację odciążając siebie ( lub koszty prowadzenia działalności ).
@@AErKart
Myślę że w ogóle CAD/CAM/CAE to jest już ogromne udogodnienie obecnych czasów dla Konstruktorów mechaniki czy budownictwa. Nie musimy już sterczeć nad deską z ołówkiem i gumką, co myślę że jest niewątpliwie plusem.
Tony dokumentów są przechowywane zazwyczaj w formie cyfrowej, a wizja tworzenia maszyn i urządzeń przez AI z obecnych dokumentacji jest możliwa warunkiem posiadania tych dokumentacji i oczywiście nauczenia AI tworzenia czegoś nowego, bo powielać to potrafi każdy. Każda firma strzeże swojej dokumentacji jak świętego grala więc to zadanie będzie dość trudne, ale trzymam kciuki.
A może po prostu pracujesz w firmie w której standardy o których mówisz są już wprowadzone (brak dokumentacji)?
A czemu nie użyłeś gotowych łożysk w oprawie?
Początkowo o tym myślałem, ale biorąc pod uwagę różne czynniki, postanowiłem zrobić tak jak jest. Być może byłoby to bardziej jasne jak bym pokazał gotowe urządzenie, ale niestety nie mogę tego zrobić. Tak jak w którymś momencie wspomniałem - nie ma jednego rozwiązania, mamy różne możliwości i ja obrałem takie, które byłem pewien że zadziała i będzie spełniało oczekiwania.
Szkoda, że zajęcia z PKM na Politechnice tak nie wyglądają :/ a potem idziesz do przemysłu i lewe ręce do roboty
Akurat zajęcia z PKM mimo że często prowadzone w sposób dość zacofany, dają o wiele więcej pojęcia o tym zawodzie niż ponad połowa innych przedmiotów z którymi mamy do czynienia, jak się okazuje - tylko na uczelni. Zajmują czas który powinniśmy poświęcić na inżynierię, a w rzeczywistej pracy nie mają one zastosowania. Za dużo teorii, za mało praktyki. To dlatego po studiach inżynierowie tak jak wspomniałeś, mają dwie lewe ręce do roboty.