Ja nie chcę psuć narracji ale gorsety są starsze niż protestantyzm XD. W ogóle dostaje wylewu jak słyszę poraz setny o tych mitycznych, złych gorsetach duszących kobiety. Przeciętna kobieta nie ściskała się gorsetem tak jak na tych karykaturach bo nie była głupia. Idąc do pracy w fabryce czy poprostu zajmując się domem nie dokładały sobie kolejnego problemy. A gorset miał być poprostu bielizną, stanikiem i tyle. Branie tych skrajnych przykładów z karykatur i na ich podstawie wyciągać wnioski do do ubioru i wyglądu przeciętnej kobiety w dziewiętnastym wieku. To jakby analizować wygląd przeciętnej, współczesnej kobiety przed pryzmat Kim Kardashian.
karolina żebrowska porusza często ten temat (polecam jej kanał swoją drogą) i zwraca uwagę, że przy period dramach aktorki mówią o gorsetach jak o koszmarze, bo w tych produkcjach gorsety służą jednemu: uwydatnieniu b00ba, a nie żeby jakkolwiek oddać ducha czasu.
jak starsze jak protestantyzm? W sensie chodzi o całą historię, czy o rozpowszechnienie w Europie? Bo to drugie to trochę później raczej z tego co kojarzę. Swoją drogą ;d To nie tak, że panie z dużym b00bem noszą dzisiaj masywne biustonosze, które w sumie dość mocno przypominają gorsety, bo tak wygodniej dla pleców? W sensie takie mocno zabudowane, gdzie cyc nie wisi na ramionach, tylko przymocowany jest dobrze do kręgosłupa ;d I czy majtki modelujące nie są gorsze do oddychania niż gorsety?
@@ivaneushvicious2601 chodzi mi o wasze urojenia, dlatego napisałem wasze urojenia, a nie nonkonformizm. Urojenia, że faceci boją się nazwać swój ubiór sukienką ze strachu, że im kiełba odpadnie to dość nowy wymysł.
To brzmi jakby ona serio myślała że zanim powstał feminizm to kobiety miały życie jak w bajce, bez żadnego prawa do samostanowienia, możliwości odejścia od męża ze względu na przemoc domową itd. zapewne sama nie chciałaby żyć w tamtych czasach. I nawet przez myśl jej nie przeszło, że nie każda kobieta marzy o byciu pełnoetatową służącą swojego męża i matką gromadki dzieci.
Bo to nie kobieta jest od decydowania. To facet ma decydować co ona może nosić. Kobieta nawet nie jest osobnym bytem. To tylko żebro jest, cząstka mężczyzny, jego własność.
@@oolg4292 nie wiem czy to dobre określenie. Ja tak co prawda nie sądze, jednak nie napisałem tego dla żartu. Chciałem trochę lewaków podrażnić XD. Tutejsze community jest tak bardzo lewackie, że chyba jeszcze nigdy nie trafiłem w takie miejsce XD. Zwykle nabijałem się ze skrajnych prawaków ale przy skrajnych lewakach łapie podobne ciśnienie 🤣
@Necro02 w kontekście religii i wolnej woli, możesz robić wszystko to twoja sprawa czy trzymasz się tych nakazów, z resztą nie wiem skąd ona to wzieła kościół katolicki tak nie naucza, kiedyś sympatyzowałem z innymi kościołami i tam można było takie spotkać
"człowiek nie żyje po to żeby się realizować, tylko żeby służyć narodowi" straszne że tacy ludzie istnieją, jak bardzo trzeba mieć wyprany mózg żeby tak uważać
Wierz mi, że przesadna samorealizacja i myślenie tylko o sobie nie jest dobrym sposobem na rozwój cywilizacji. Tym bardziej, że europa już powoli umiera( niski współczynnik dzietności).
No tak, w katolickiej Polsce nie było gorsetów ani uprzedmiotawiania xD Gorset to może nie jest najwygodniejsza rzecz na świecie ale był dobrym "stelażem" dla warstw ubrań. Gorsetów nie zaciskano mocno, nie duszono się w nich, nie były narzędziem tortur. Można było w nich pracować, tańczyć całą noc itp. Może na wspanialej polskiej katolickiej wsi nie często spotykano takie gorsety ale uprzedmiotowienie kobiet jak najbardziej. Gorset niewiele ma tu do rzeczy. Bardzo widać braki w wiedzy historycznej, szczegolnie jeśli chodzi o kontekst społeczno kulturowy
Gorsety tez były szyte na miarę i były po prostu rodzajem bielizny. Co miały kobiety nosić które np. miały bardzo duży biust? No gorset. Zreszta tez były gorsety dla mężczyzn. Tylko mialy inny wykrój.
Polskie chłopki były i tak bardziej wyzwolone niż kobiety z innych krajów, pracowały ciężko, a nawet zarządzały gospodarką, gdy mąż zmarł młodo albo był takim pijusem że nic nie ogarniał.
Chyba pierwszy raz się z Panią zgadzam: Bóg, który ingeruje w takie głupoty jak garderoba, jest śmiesznie małostkowy. Wiara, że ten sam Bóg, który stworzył wszechświat, zakazuje noszenia spodni, jawi się absurdem.
Bóg starotestamentalny jest taki jaki jest, bo takim wymyślili go twórcy Biblii. Izraelici to były ludy wędrownicze, które musiały przyjąć ścisłe zasady życia społecznego, bo inaczej wmieszały by się w inne ludy i było by po nich. Część takich absurdalnie brzmiących przepisów po prostu była po to, żeby przeżyli np. zakaz jedzenia wieprzowiny powstał dlatego, że w takich warunkach nie dało się uchować ani ubić świni, bo nie mieli tyle wody co trzeba. I właśnie takich kontekstów kulturowych powinno się nauczać na lekcjach religii, wtedy miałyby one większy sens.
@@patrycja1571 Cała Biblia musi być interpretowana za pomocą metody krytyczno-historycznej i psychoanalizy Freuda, tak jak czyni to Eugen Drewermann, który podkreśla, że święta księga chrześcijan zawiera prawdę filozoficzną i psychologiczną, ale błędem jest traktowanie jej jak dokumentu historycznego. Problem w tym, że takie podejście nie mieści się w głowie konserwatystom, którzy boją się, że odejście od dosłownej interpretacji podważy wiarygodność objawienia.
Bóg nie zabrania noszenia spodni. Żeby 6:05 zrozumieć to zdanie trzeba pomyśleć. W dzisiejszych czasach można odebrać to jako te trans. Zamiana ciała kobiety na męskie i odwrotnie gdyż jest to zbrodnia. Ciało to świątynia, a taki czyn je niszczy
U tych ludzi chodzi tylko o polaryzację dużo z nich podejrzewam że działa na zlecenie braci Słowian ze wschodu. (Katolicyzm przedsoborowy jest o wiele wiele bardziej bliski prawosławiu niż posoborowy.)
Kurcze, bardzo chciała bym obejrzeć cały zapis tego live i się dobrze bawić. Dotrwałam jedynie do 5 minuty i tak mnie skręca. Nie jestem w stanie się od tego zdystansować i pośmiać. Od razu skacze mi ciśnienie i aż się płakać chcę jak słucham tych fikołków. I zaczynam czuć strach, że faktycznie istnieją tacy ludzie, którzy wykazują potrzebę kontrolowania innych pod swoje dyktando. Może to irracjonalny strach, ale lata związane z kościołem były dla mnie duża traumą i pod skórą boję się, że kiedyś wrócą. Że znów ktoś odbierze mi wolność i własne życie.... To tyle... Tak potrzebowałam się podzielić, może ktoś czuje podobnie Ale wiedz Kasiu, że bardzo mi pomagasz swoim kanałem i działalnością w internecie. Daje mi to często wytchnienie, że ludzi podobnych poglądowo jest coraz więcej. Robisz świetną pracę u podstaw, nawet jeśli to nie jest twoje założenie. To dobrze, że jesteś 💚
Tak, właśnie tak. "Kontrolowania innych pod swoje dyktando". W dodatku w sprawach mało istotnych dla wiary i kultu. Ci przedsoborowcy tak robią, że aż mnie trzepie, jak tych ich wywodów slucham
Można to podpiąć pod to, że matka w życiu dziecka jest rzeczywiście bardzo wyjątkowa, zaraz na początku życia jest gwarantem przeżycia dla malucha, do tego stopnia że postrzega siebie i matkę jako jedno, dopiero później się oddziela jako osobny człowiek, ojciec jest w tym czasie opiekunem kobiety z powodu jej bezbronności związanej z wyczerpaniem po porodzie, ciągłym karmienie itp. O ile to miała na myśli xd
Czytałem prof. KUL o prawie naturalnym. I on należał do tej części filozofów, która uznaje prawo naturalne. Ale prawo naturalne, to jakaś próba rozwinięcia maksymy "nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe" (w jego, tomistycznej wersji, tak by uzasadnić nauczanie KK dla każdego przykazania kolejno...), ale nie "naturalne miejsce kobiety", albo jakiekolwiek wnioskowanie z biologii. No i "prawo" w sensie ius, vel right, a ni w sensie lex, czy law (polski nie ma tego rozróżnienia i łatwo robi się z "prawa naturalniego" nie "delikatną wskazówkę", ale mocną zasadę do grzmocenia oponentów).
@@the_wolak1489 ale tamto prawo naturalne ma niewiele wspólnego z "prawem naturalnym", które wuja na imieninach przywołuje z mądrą miną jak trzeba uzasadnić pogrom transów. Prawo naturalne o którym mówi wuja to po prostu "myśl Boga", za św. Tomaszem.
Ja się spotkałam z takim stwierdzeniem że strony kilku księży, że faceci mogą nosić tylko eleganckie spodnie w kantkę, bo dżinsy zostały wymyślone do pasania krów, więc też są niegodne dla katolika.
Skoro trzymamy się idei że kobieta nie może nosić spodni to dlaczego np. ona się wypowiada? przecież ,,tradycyjnym okiem'' kobiety nie powinny się o nic wypowiadać a jedynie to zajmować się ogniskiem domowym i dziećmi, jedyne czemu zawdzięcza sobie prawo do mówienia/wyrażania własnej opinii jest właśnie femninizm i to jest śmieszne jak ona chcę go krytykować a bardzo nieudalnie to robi
Właśnie niech się zamknie w domu a ciuchy niech kupuje jej mąż i wybiera co ma nosić. Niech nie pracuje tylko siedzi całe życie na łasce pana i władcy. Mogła też nie chodzić do szkoły bo po co się uczyć. I niech nie głosuje w wyborach. W końcu baba się nie zna na polityce tylko na garach ewentualnie na obieraniu ziemniaków.
no wlaśnie, jestem osobą tylko trochę wkręcona w fashion history youtube, ale i tak, jak tylko typiara zapromowała katoksiążkę o "historii mody" to myślę "muszę przeczytać i zobaczyć ile tam jest historycznych bzdur xD" a jak zaczęla o "protestanckich" gorsetach i cytowała piratów z karaibów to już odlatuję bo mity o gorsetach i tightlacingu to #1 pet peeve dziewczyn zajmujących się czy to samą historią, czy też robieniem i noszeniem replik. nie mówiąc o tym, że w głębinach mojego tumblra mam post z ilustracjami z 19w magazynu modowego po polsku z zaboru austriackiego, które to ilustracje pokazują dokładnie taką samą klepsydrową sylwetkę jak ta w ówczesnej anglosaskiej modzie kojarzona dzisiaj z tymi mitycznymi zawsze codziennie tightlaced gorsetami xD sorry za rant, po prostu misinformacje o gorsetach u mnie to włączają xD
@@kamilasledz25 Mnie już złapała na tym, że „to nie jest praca naukowa, a taka luźna do poczytania” oraz „jest tam wiele osobistych przemyśleń autorki”. Zakładam, że to będzie główny kontrargument na wszystkie zarzuty o nierzetelność - będzie odgrywany ten mem THAT'S MY OPINION!!! Pewnie autor/ka napisze po prostu co wie i jak to widzi albo czego się domyśla, taka „Historia mody w moich oczach” albo „Jak myślę, że historia mody działa”. Do tego fakt, ze źródła to „nauki kościoła... i inne”. Ciekawe co to za „inne źródła”.
@@kamilasledz25 właśnie uczę się do egzaminu z historii ubioru (jestem na kierunku artystycznego projektowania ubioru) i nóż mi się w kieszeni otwiera, gdy słucham tych dyrdymałów o seksualizowaniu kobiet w okresie wiktoriańskim. BTW to słynne zdjęcie, które jest pokazane w filmie, na którym jest pani z talią, która można objąć dłońmi, jest sfotoszopowane - oczywiście przy użyciu uwczesnych metod. Ale o czym my w ogóle rozmawiamy?! Xd Laska mówi o tym, że noszenie spodni przez kobietę wpływa na jakość życia rodzinnego xdxd Qui vadis? Xdxd
@@kikikilim świadomość istnienia wiktoriańskiego "fotoszopa" już dawno zaistniala w fashion history sferze YouTuba, ale ewidentnie (jak wiele innych informacji) nie w świecie przedsoborowców xD
„Kobieta nie będzie nosiła ubioru mężczyzny, ani mężczyzna ubioru kobiety, gdyż każdy kto tak postępuje obrzydły jest dla Pana Boga swego” Ahhh z jakim obrzydzeniem musiał spojrzeć Bóg na Joannę d'Arc u swych wrót.
@@karmen__ Chłop przebrany za babę = obrzydliwe. Prawdziwa kobieta podejmująca się pracy aktorki = nierządnica, na pewno nie dama. I co tu zrobić? Może w ogóle wykreślić postacie kobiece ze wszystkich sztuk, albo niech grają je faceci wyglądający jak faceci? Takiego Romeo i Julię w takiej wersji to bym obejrzała 😉
@@kxkxkx6377 Nie ma ogółu bez tych przykładów. Historycznie masa ubrań uznawanych dziś za przypisane do płci wcale nie były do nich przypisane albo były przypisane odwrotnie. Uczęszczałam na taki fajny przedmiot jak historia mody i ubioru, pięknie on otwiera oczy na to jak przypisanie ubrań do płci to typowo społeczny i kulturalny koncept, który na świecie nie jest wcale uogólniony. Tak samo z kolorami - kiedyś różowy/czerwony był kolorem męskim, kobiecy zaś był niebieski jako powiązanie z Maryją między innymi. A dziś kompletnie odwrotnie. O jakim więc ogóle mówimy? 🙃
No to idąc tokiem rozumowania tej pani odrzućmy cola-colę, czapki z pomponem, dżinsy, kombinezony, Internet, drewniane podłogi i kilka innych rzeczy, bo one też nie są konsekwencją rozwoju społecznego, tylko zostały nam narzucone przez ideologie i reklamy, mody.
hehe, dobre! A potrafisz sobie wyobrazić, że jedne osiągnięcia rozwoju i cywilizacji mogą być, wg jednostki, jakiegoś systemu moralnego albo religii, dobre a inne złe? Np. takie osiągnięcie techniki jak pornografia jest zła wg katolicyzmu, to znaczy że powinniśmy tak samo odrzucić samochody, bo tu i tu postęp? Co to w ogóle za logika xd
@@G1G1G1G1G1 Są też przypadki, że ludzie robią tak, że nie mogą wypełnić jakiegoś prawa religijnego z powodu rozwoju technologii, robią tak, żeby je przeskoczyć, a nie obejść np. Żydzi ortodoksyjni z pokolenia kapłańskiego, którym nie wolno wchodzić na cmentarze, jak lecą samolotem, i wiedzą, że na trasie są cmentarze, to zamykają się w workach.
Przerażają mnie zawsze ci ludzie i ich podporządkowanie swojej wersji absolutu. Pomijając groteskowość, każdy kult przyprawia mnie o dreszcze. Krytyka ludzi, którzy chcą być szczęśłiwi za życia, oparta na tym, że jak się nie zmienią, to będą cierpieć po śmierci. Cholera no, wiem, odkryłem religię.
Szkoda, że w takich sytuacjach zapomina się o historiach takich jak choćby historia św. Joanny d'Arc. Która była młodą kobietą ubierającą się po MĘSKU i popirniczała w MĘSKIEJ zbroi na koniu by prowadzić ludzi w bitwie... I między innymi dlatego ją właśnie spalono bo ośmieliła się nosić MĘSKIE ciuchy. A po ponad dwudziestu latach jak ją spalono żywcem, stwierdzili, że trochę kiepsko wyszło i ją uniewinnili. Spalono typiare żywcem bo ośmieliła się spodnie nosić jak była w wojsku... A po kilku stuleciach zrobili z niej świętą. Ale najpierw musieli sobie dobrze usprawiedliwiać powód dlaczego nosiła spodnie...
Mnie jako mężczyźnie estetycznie odpowiadają kobiety w sukienkach i spódnicach ale no kurde,szanujmy się i szanujmy siebie niech każdy nosi co chce i nie róbmy z kawałka materiału jakiegoś nośnika ideologii
"Gwiazdy amerykańskiego czy brytyjskiego showbiznesu - jak Marlene Dietrich czy Audrey Hepburn" :D abstrahując od krajów pochodzenia, to obie aktorki kojarzę głównie z konkretnych krojów sukienek, no ale jak przedsoborowi wiedzą kto najbardziej promuje spodnie to nie będę się kłócił.
To jest material, ktory pewno przypłacę wylewem jako kobieta, która codziennie nosi sukienki. Tyle, że po prostu mam taki styl, czuję się bardziej atrakcyjnie przez sposób w jaki podkreślają moją talię, biust, biodra. No to biorę się do oglądania...
@@Ruth-xj8oe Pierwszy raz słyszę, żeby dla kogoś wygodniejsza była sukienka niż spodenki 😅 Ja też bardzo lubię lekkie spódnice, szczególnie takie długie, przewiewne, ale po domu nigdy bym w tym nie chodziła. Niewygodnie sie w tym leży czy siedzi na kanapie i prasować potem trzeba
@@tacenda5857no to hej, miło mi! 😉 Podejrzewam, że nie jestem jedyna, więc pewno jeszcze kiedyś trafisz 😉. Ja po domu też sukienki, ewentualnie szlafrok. Prasuje tylko jedną sukienkę, reszty absolutnie nie.
@@neramide3981 była ze 20 lat temu obrzydliwa moda na dżinsy biodrówki, w których na dobrą sprawę nie dało się przybrać żadnej pozycji, żeby albo nie wbijały się w pizdę, albo nie zsuwały z dupy. szukałam wtedy po sklepach normalnych dżinsów na próżno, może znalazłabym coś w sklepach dla robotników fizycznych xD i jeszcze te brednie sprzedawców, że nie ma wyższych spodni, bo może w nich jest za gorąco? XDD teraz jak wróciły normalne spodnie z wysokim stanem, dopiero mogę powiedzieć że wreszcie do spodni damskich wróciła wygoda. z rok temu kupiłam tanie krótkie wysokie spodenki dżinsowe, są tak wygodne że mogłabym spędzić w nich cały tydzień bez przerwy, z nocami xD
Źli protestanci kiedyś wymyślili złe, zdzirowate i niezdrowe gorsety i z tym musiały walczyć złe feministki i dlatego teraz katoliczki muszą nosić spódnice a nie spodnie XD😂 czego nie rozumiesz. A tak na serio to jestem pod wielkim wrażeniem, jak ta Pani potrafi gadać na jakiś temat przez pół godziny a ostatecznie nic nie powiedzieć, to jest sztuka 😅😂
Tak jakby modlenie się po łacinie i stanie księdza tyłem do ludzi było bardziej miłe Bogu, myślę że jeśli istnieje i jest wszechmogący to ma gdzieś takie niuanse.
@@dapp9183 w pełni się zgadzam. Tak w sumie to podziwiam zarówno katolików przedsoborowych, jak i posoborowych. Katolik ma obowiązek przyjmować wszystkie nauki papieża wygłaszane ex katedra oraz jego obwieszczenia, bo ma on na te kwestie monopol. Nie można (chcąc być dalej katolikiem) takich nauk w żaden sposób podważać ani odrzucać. Posoborowi przeczą papieżowi który wprowadził "stare" msze i powiedział przy okazji, że taka forma będzie obowiązywać po wsze czasy (czy jakoś tak). Przedsoborowi przeczą papieżowi który chyba na drugim soborze watykańskim wprowadził nowy rodzaj mszy. Będąc zarówno jednym jak i drugim nie przestrzega się prawd swojej wiary, a ani obecny Papież Wszyscy Jesteśmy Winni Franciszek, ani żaden z członków Magisterium nie jest łaskaw wyjaśnić co tu się odjaniepawliło i w jaki sposób (poza tym że w jakiś bardzo pokrętny) mamy pogodzić te dwie sprzeczności
To ciągłe mówienie o tym jak ważny jest naród z czymś mi się kojarzy, taka ideologia którą bardzo gorliwie głosił pewien znany malarz. Trochę creepy :')
Ale mnie wkurwia jak batole sobie wycierają morde "prawem naturalnym". Prawo naturalne w ogóle nie znaczy tego co oni pierdolą. To jest idea że podstawowe moralne normy prawne istnieją ponad prawem stanowionym i prawo stanowione nie moze go unieważnić. Odwrotną ideą jest pozytywizm prawny który po WW2 jest w odwrocie odkąd okazało się że jest do dupy i zmusiłby nas do uniewinnienia wszystkich nazistów. Prawo Naturalne więc sprawia że niezależnie od prawa stanowionego nielegalne są morderstwa, gwałty, ludobójstwo czy karanie za aborcje czy inne korzystanie z praw człowieka. Innymi słowy: poważne, podstawowe rzeczy. Jeśli prawo stanowione jest z nimi sprzeczne, możemy od razu na pierwszy rzut oka powiedzieć że to jest skrajnie niesprawiedliwy system. Na podstawie Prawa Naturalnego możemy w przyszłości bez problemu sądzić takiego Kima czy Putina (jak tylko ich złapiemy) niezależnie od tego ile przywilejów sobie dadzą w prawie stanowionym. Piękna idea nierozerwalnie powiazana z prawami człowieka. A nie kurwa jakieś zakazy noszenia spodni xDDDDD kurwa już widze jak ktoś tłumaczy Radbruchowi że "lex iniustissima" to pozwolenie na włożenie gaci.
Jako osoba, która całkiem dobrze zna się na historii mody nie mogę słuchać tego jak ta Natalia kompletnie miesza fakty i układa je pod swoją własną narrację. Wydarzenia wielokrotnie są przedstawione w niepoprawnej kolejności chronologicznej. Mówi chociażby o tight lacingu, który zaistniał jako trend dopiero w połowie XIX wieku (btw tak ciasno wiązany gorset nie był noszony na co dzień, jedynie do zdjęć fetyszystycznych lub na odpowiednio krótki okres czasu). Natomiast na poparcie swojej tezy podaje przykład sceny z Piratów z Karaibów, gdzie akcja dzieje się na końcu XVIII wieku (z resztą jak zostało zauważone w komentarzu Kasi omdlenie Elizabeth jest fikcją filmową). Wielokrotnie pokazuje zdjęcia, które nie dotyczą tematu przez nią omawianego. Mówiąc o bloomersach w 21:20 wyświetla spodnie do jazdy na rowerze z końca XIX wieku, podczas gdy bloomersy powstały w 1851 roku. Z resztą myślę, że warto skupić się na tym jak historia spodni wymyślonych przez Amelię została tutaj przekręcona. Mimo tego, że stworzone, by ułatwiać kobietom wykonywanie codziennych czynności nie zostały ona ciepło przyjęte. Jednoznacznie kojarzyły się gorsząco. Z tego powodu niewiele kobiet decydowało się je nosić. Dotyczyło to nawet środowisk faministycznych, gdzie nie chciano odwracać uwagi od swoich postulatów kontrowersyjnym strojem.
Kiedyś usłyszałem że biologicznie patrząc to suknie lepiej działają z męskimi miejscami intymnymi a spodnie z żeńskimi miejscami intymnymi a kulturowo zrobiliśmy backflip o 180 stopni i wmiawiamy że zawsze tak było. Nie wiem gdzie usłyszałem tę informację, bo już nie pamiętam
To jest fascynujące jak ludzie potrafią utrudniać sobie życie dziwnymi wierzeniami. Spodnie są bardziej praktyczne (a przynajmniej w naszym klimacie) dlatego wszyscy je teraz noszą, czemu ta osoba dorabia do tego jakieś skomplikowane ideologie
dokladnie. Moze nawet twórcy feminizmu robili jakieś założenia, przez które chcieli coś osiągnąć, ale życie płynie swoim torem. Wmawianie teraz nieświadomym kobietom, ze służą jakiejś ideologii, bo zakładają spodnie, które są po prostu wygodne, to ja nie wiem, czy śnię. W jakich warunkach żyjemy? Staje ktoś przy mikrofonie i zaczyna jakieś swoje wymysły ludziom narzucać, żadnej dyskusji nie bierze pod uwagę, żadnych rzetelnych analiz
Nikt nikogo do noszenia spodni nie zmusza. Nikt nikomu nie zabrania byc w domu z dziecmi. Po prostu nie kazdy chce zyc w tradycyjny sposob. Wiele osob nie chce tak zyc. Nikt pani katoliczce niczego nie zabrania. Po prostu inni zyja inaczej od niej.
Jestem katolikiem który chodzi nawet na msze trydencka, ale to co ta pani głosi to jakiś przejaw ignorancji lub fantazmigori. Kobiety zaczęły nosić spodnie wyniku kapitalizmu a nie feminizmu, np. W górnictwie XIXw gdzie ten strój był wygodny do pracy (w tamtym okresie kobiety jak dzieci, pracowali razem z mężczyznami wydobywając węgiel często złych warunkach), następni strój ten był adoptowany do kolejnych branż w okresach wojen światowych. To że spodnie kobiece weszły na co dzień było wynikiem nie spisku feministek ii fali ale wynikiem biedy w USA i UK (ludzie nie mieli wówczas mnystwa ubrań produkowanych za grosze w krajach trzeciego świata).
Dokladnie tak. Też kiedyś z biedy zaczęłam nosić spodnie. Wówczas stary zimowy płaszczyk, z którego wyroslam i był zbyt krótki, w naturalny sposób wymogl uzupełnienie ubioru spodniami. Do tego brak damskich butow na obcasie, które wówczas do spódnic były wymagane też stal się przyczyną, że spodnie rozwiazywaly problem, bo do nich można było nosić buty bez obcasa. Do głowy mi nie przyszło, ze tamte spodnie to od feministek. Moze jak bieda madralińskich przycisnie, to zrozumieja, jakimi bzdurami ludzi denerwowali
Wow😂Co za rozmach, porównywanie górnictwa do innych branż np. pracy biurowej ( sytuacji gdzie spodnie są zupełnie zbędne). Absurdem dla mnie jest korpo- mit, że dla kobiety sukcesu spodnie to symbol siły 😂
> za wzrost depresji odpowiedzialne są feministki Kochanie a z czym porównujesz? Mieli statystyki depresji podczas zaborów? W wojnach światowych? W PRLu? Ludzie byli szczęścliwsi wtedy? To się przecież kupy nie trzyma.
Boże, jak ciężko być idealną katoliczką według tej pani. Możesz być najlepszą gospodynią, mamą na medal, wspaniałą żoną. Katechizm kościelny mieć w małym palcu. Ale wszystko psu w d..., bo założyłaś spodnie.
Najpierw się śmiałam, potem zrobiło mi się smutno, a teraz mam w sobie gniew na takich ludzi i takie wypaczone myślenie. Cytując słynne hasła katolików w kierunku uczestników parady równości, by swoje zboczenia ukrywali w swoich domach - wzajemnie tradsi, siedźcie w domach i nie mieszajcie ludziom w głowach.
Mężczyźni zaczęli nosić spodnie po to, żeby wygodniej jeździć wierzchem. Koniec. Nie ma tam żadnej socjo-politycznej teorii spiskowej, a tylko zwykłe względy praktyczne.
Ja bym się z chęcią zapytała tej typiary czy katoliczki mogą chodzić na siłownię i jeśli tak, to czy mogą zakładać szorty/legginsy? Czy tenis ziemny to jedyny sport akceptowalny przez katolików, bo tenisistki często mają na sobie spódnice xD
@@barbarad.4988 Cudactwa, które jak namokną będą ciężkie i będą zwiększały ryzyko utonięcia. Ale hej, przynajmniej żaden niewinny mężczyzna się nie podnieci, więc profit XD
Kto tej pani powie, że kiedyś to faceci biegali w sukienkach, butach na obcasie i się malowali? 😂 Skoro tak pluje na feministki, to nie powinna głosować, posiadać własnych pieniędzy i przede wszystkim powinna przestać wypowiadać się publicznie.
"Dziewczyna na wyspach Pacyfiku, która prawie nic nie ma na sobie i wiktoriańska dama w całości okryta ubraniami mogą być tak samo "skromne" czy też przyzwoite według standardów własnego społeczeństwa - a przy tym niezależnie od ubioru obie mogą być jednakowo czyste (lub jednakowo nieczyste). [...] Nie wydaje mi się, aby szalenie surowe standardy właściwego zachowania w jakimkolwiek stopniu dowodziły czystości czy też ją wspomagały - dla tego sądzę, że wielkie odprężenie i uproszczenie zasad, które dokonało się za mojego własnego życia, jest czymś dobrym." ~ C.S. Lewis, "Chrześcijaństwo po prostu", 1952.
"Wyciągnąć Kobietę z jej naturalnego środowiska" Tak bardzo brzmi jak uprzedmiotowianie Kobiety do roli zwierzątka, jak na przykład świnki morskiej w sklepie zoologicznym
Słuchanie katolików mnie przerasta to ich prawo naturalne to konstrukt społeczny nie ma czegoś takie jak sposób ubioru uzależniony od prawa naturalnego jak i sposób życia ludzi.
@silvanelka5815 kobieta i mężczyzna antropologicznie mieli troche inne zadania wiec stąd różnice w ubiorze, prawo naturalne to obserwacja starożytnych filozofów greckich i hinduskich i koncept obecny we wszystkich religiacvh by legitymizować zachowania normatywne będące w większości pewnych społeczności
Po prostu to powinno być dla nas obvious, że kobieta to dobro narodowe i nie powinna mieć wolnej woli znaczy… może mieć ale dla dobra narodu powinna myśleć w odpowiedni sposób ❤
1:15 za to odpowiedzialny jest rozwój ekonomiczny, przejście z feudalizmu w kapitalizm . później obie wojny światowe w których ktoś musiał zastąpić mężczyzn w przemyśle ..
Jak słucham tych bzdur o gorsetach, walczących z nimi feministkach to mi się słabo robi. Baba nawet nie zrobiła żadnego riserczu, wyciągnęła jakieś stare fotki i obrazki z internetów i na ich podstawie wysunęła własne wnioski tak, żeby pasowały do jej narracji. Karolina Żebrowska przewraca oczami... Chciałabym żeby Karolina zrobiła odpowiedź na ten film
Przez takich ludzi jak ta laska odrzuciłam noszenie spódnic choć jestem katoliczką. Do kościoła nigdy nie ubiorę spódniczki. Poza tym dlaczego ona chcesz narzucać swoje zasady wszystkim ludziom nie tylko katolikom i chrześcijanom?
Czy można w ogóle wyrazić jakąś opinię w dzisiejszych czasach albo stwierdzić, że A to prawda, a B to fałsz, że X jest dla nas dobre, a Y może niekoniecznie bez zarzutów, o "narzucanie swoich zasad"? Naprawdę przestałaś nosić spódnice przez to, że ktoś ma takie a nie inne zdanie na ten temat (pewnie kilka procent noszących spódnicę to katolickie tradłajfy)? Uważasz, że to zdrowe?
@@G1G1G1G1G1 Nie w 100% przez takich ludzi, bo też wpłynęła na to zmiana stylu życia na bardziej sportowy, co nie zmienia faktu, że nie trawię takich ludzi i jak słyszę takie gadanie to mam ochotę robić wszystko na odwrót niż oni by chcieli.
@@patrycja1571 "mam ochotę robić wszystko na odwrót niż oni by chcieli" - to znaczy że mają na ciebie wpływ. Zalecam nie przejmowanie się nadmiernie cudzym gadaniem. Ta kobieta z ekranu nie może ci nic zrobić, nic nie może ci nakazać, ona tylko robi bla bla bla. Możesz śmiało ubierać się jak ci pasuje a nie tak aby było na przekór komuś.
@@raidolato Wychowałam się w środowisku katolickim, zawsze myślałam, że tradycyjnym, konserwatywnym, ale jak widać dużo liberalniejszym, od tego, co prezentują ci ludzi. Kiedy odkryłam treści głoszone przez katolików przedsoborowych, to wielokrotnie się dziwiłam, ktoś mówi na 100% poważnie, żeby np. zakazać kobietom noszenia spodni i uprawiania sportów albo wyrzucić z kościołów scholki, w których ktoś tam gra na gitarze, inny na skrzypcach, a reszta śpiewa, a zamiast tego tylko organy i chór śpiewający po łacinie. Wkurzają mnie te rzeczy i chyba najlepszym sposobem jest zupełne zaprzestanie ich oglądania.
@@patrycja1571tym przedsoborowcom coś się zupełnie pomyliło. Wymyślają jakieś zasady, które przed SW2 w Polsce nie obowiązywały, czyli polscy przedsoborowi biskupi ich nie wprowadzili, np. zakrywania głów przez kobiety w kosciele. Lacine też uznają jakąś dziwną, której w przedsoborowym KK nie było. Co im nie przeszkadza określać sie mianem przedsoborowcow. Jak z resztą ich wywodów też tak jest, to przestaje się dziwić papieżowi, że chce Tradycji całkowicie w kosciele zakazac
Ło matko i córko... Niech ktoś powie tej kobicie, że wiek 15-ty już dawno się skończył... Ona mi brzmi na kogoś, kto gdy jej dziecko zachoruje, zamiast zabrać do lekarza, wsadzi do pieca "na pięć zdrowasiek"... I na prawdę chcę się mylić 😂
Rozwaliłam mi czachę. Mam tyle kwesti które mogłambym poddać negacji i korekcie. Kocham jak ktoś próbuje pokazać zakrzywiony obraz świata i religii. Kwestie które są wręcz kuriozalne to i czekawe do poruszenia to: -dlaczego katolicy którzy według jej słów powinni się nie opierać na prawie opisanym w exodusie nadal uznają 10 przykazań? -skoro kobiety nie uprzedmiatawane to dlaczego św piotr w liście pisze że kobiety nie powinny się odzywać na zgromadzeniach albo jak chcą się dowiedzieć to mają się pytać mężczyzn? -skoro kobieta powinna wrócić do naturalnych postaw to dlaczego nie ma kapłanek w kk tylko kapłani? To one były często kapłankami bo jako jedyne mają super moc dawania życia i są bliżej świata którego nie widać? -w spodnie nie ubrała jakaś kobieta tylko Chanel -katolicyzm nie ma znamion religii rekonstrukcyjnej -ciekawe co robi przestrzeni publocznej katoliczka? Jak ona śmie się odzywać? Skoro feminizm ci tak przeszkadza to co ty tu robisz kobieto? Grzech popełniasz. Niech twój mąż się wypowie lepiej się zna -katoliczki tylko nosiły włosiennicę i to najlepsza ta zrobiona przez pra babcie w czasie średniowiecza. Tak katoliczki nosiły gorsety bo to było modne a każdy chce pasować jakoś społecznie -co ma inaczej wykrojony kawałek materiału do moralności? Cały ten film to pierdolenie katoliczki której się chyba nudzi w życiu. Cały film kupy i dupy nie trzyma. Co ma rodzina i zajmowanie się dziećmi do kawałka materiału który jest inaczej wykrojony? Może mężowi po prostu trudniej się dostać do kobiety gdy mu się zachce bo dłużej zajmuje zdejmowanie spodni niż ściągnięcie majtek (jak coś to sarkazm)
Pani uzywa tak często sformułowania ‘dla dobra ogolu’ i dla dobra spoleczenstwa: kiedy dobrze wiemy ze wszystko to bylo tylko i wylacznie dla dobra mezczyzn. Jak mozna miec tak sprany mozg zeby tego nie widziec.. sam fakt ze pani ma kanal na youtubie, zarabia- zapewne- na nim i ma prawo wyglosic swoje zdanie na jakis temat zawdziecza feministkom 😊 🫠
To ciekawe, ze tylko ridzina z kobietą jest tą spełnioną i prawdziwą... najwyraźniej jako wdowiec z dwoma synami nie jesteśmy pełną i prawdziwą rodziną. No rzesz kurwa.
Abstrahując od tego, że Elizabeth Swan tonącą przez mocno zawiązany gorset nie ratował kapitan Jack Sparrow, tylko Will Turner, to podejrzewam że research w innych kwestiach jest dużo lepszy. Prawda? PRAWDA??? (Widząc ilość punktujących komentarzy, można śmiało rzec - nie )
No właśnie istota wszechwiedząca z definicji nie zmienia zdania, bo jak wiesz wszystko zawsze to nie ma podstaw to jego zmiany! Oznacza to że potop był od samego początku zaplanowany, bo bóg wiedział że ludzie go rozczarują, bo wie wszystko XD! Czy nie dało by się stworzyć ludzi i przyrody tak żeby nie trzeba było jej zabić? Jak jesteś istota wszechmogąca to tak… Ciekawe że katolicy nazywają kogoś takiego „nieskończenie dobrym”
Katolicy nie odczytują Biblii literalnie w przewieństwie do części protestantów. Takie rozumienie Biblii nie jest czymś nowym, bo tak zaczęto odczytywać Biblię już w 3 wieku.
Dodam od siebie, że kiedyś trafiłem na bloga, w którym był poruszany temat mantylek/mantyli. Co to? To rodzaj welonu lub szala, który jest elementem stroju ludowego niektórych regionów Hiszpanii. Zazwyczaj noszony z okazji Wielkiego Tygodnia (czarna) a w Poniedziałek Wielkanocny i na walki byków były noszone białe, czasem czerwone. Często są bardzo kosztowne i przekazywane z pokolenia na pokolenie. Całkiem fajna ciekawostka kulturowa, co nie? BŁĄD!! Tradycjonaliści uznali, że świetnym pomysłem będzie, że będą promować mantylke jako "oznaka skromności kobiety" i są kobiety, które na tradycyjne msze zakładają mantylki. Bo prawda jest taka, że tradycjonaliści dbają tylko, by "kobieta by skromna" a nie czy było jej wygodnie, czuła się dobrze w swojej skórze, bo broń Boże samiec zobaczy jej ramię i mu konarek dygnie.
Przed Soborem Watykańskim II Kościół za listem św. Pawła uważał, że kobiety w domu modlitwy powinny mieć zakryte włosy. W polskich realiach na wsiach kobiety zakładały chustki do kościoła, zresztą do dziś na niektórych wioskach można zobaczyć bardzo stare babcie w kościołach w chustce. Mantylki to zwyczaj z krajów basenu Morza Śródziemnego (Portugalia, Hiszpania, południowa Francja, Włochy). Zresztą po soborze ten nakaz został zniesiony i kobiety mogą już być w kościele bez nakrycia głowy. Choć zwyczaj ten utrzymuje się nadal w prawosławiu tam kobieta nadal nie wejdzie do cerkwi bez zakrytych włosów.
Współczułbym im takich rodziców, takie dzieci to albo byłyby klony rodziców ze skrzywionym garem albo na złość rodzicom staliby się ultralewakami i ateistami.
Protestantyzm (nie każdy odłam, ale mniejsza o to) - kobiety mogą zostać kapłankami, katolicyzm - kobiety nie mogąc na mszy robić tego co mali chłopcy -> to w katolicyzmie kobiety są nieuprdzedmiatawiane i mają więcej praw - bardzo ciekawe 🤔
Tak, mają więcej praw. Eucharystię ustanowił Pan Jezus w obecności Apostołów. Kobieta nigdy nie będzie mogła sprawować Ofiary Mszy Świętej bo to byłoby wbrew temu co ustanowił Pan Jezus. Z kolei ministrantura chłopców zawsze jest okazją do rozbudzenia w nich powołania kapłańskiego.
@@axolotlismybeautystandard Tak się odnosi że to właśnie w katolicyzmie kobiety nie są uprzedmiatawiane i mają więcej praw. Przecież to naturalne że np. chłop nie urodzi dziecka a kobieta nie odprawi mszy.
@@axolotlismybeautystandard są odłamy, gdzie jest dużo bardziej konserwatywnie od katolicyzmu. Kapłaństw kobiet jest mimo wszystko niezgodne z wierzeniami chrześcijan , o ile nie przerobimy sobie wierzeń aby większej ilości osób.
@@panadolf2691 a te prawa to? Bo jak rodzenie dzieci odnosi się do religii? Kobieta może urodzić rzesze przyszłych ministrantów (choć to czy ta misja jej się powiedzie akurat zależy od mężczyzny i jego plemników) albo i nawet księży i tym samym ma więcej przywilei od jednego mężczyzny, który co najwyżej może zostać księdzem / ministrantem?
8:02 chodzi o to że stary testament ma wielu różnych twórców o różnych poglądach którzy pewnie sobie co nie co przkręcili słowa i trzeba wspomnieć że jest spisany na zasadzie przekazywania histori z pokolenia na pokolenie (co do drugiej części tego zdania w 100% nie jestem pewna)
No i z Nowym Testamentem jest bardzo podobnie. Też nie wiemy na 100% co rzeczywiście napisał np apostoł Jan, a co jego uczniowie. A prawdziwego autora listu Judy w ogóle nie znamy🤷
Jako że jestem katoliczka to się wypowiem. Po pierwsze nie można brać fragmentu Pisma i wyrywac go z kontekstu wszystko powinno się rozpatrywać pod względem całości pisma. Po drugie jeśli chodzi o chodzenie w ciuchach płci przeciwnej chodziło o to aby nie zacierac granic miedzy męskością a kobiecością. Po trzecie My katolicy mamy się stosować do tego co mówił Chrystus i tak owszem ST i Judaizm jest korzeniem naszej wiary ale jak widać Chrzescijanie nie obchodzą Szabatów itp. Nie wszystko w ST trzeba brać dosłownie również ze wgledu na to że jest bardzo alegoryczny. I na sam koniec pragnę dodać że w ubiorze Katoliczki czy Katolika najważniejsze jest to żeby ubierać się w miarę możliwości skromnie (nie chodzi o to żeby ubierać się w upal 40° w golf tylko np. Bluzkę z mniejszym dekoldem albo prosty kostium kąpielowy zamiast wymyślnie wyciętego że widać pół tyłka)
Si, kiedyś kobiety i mężczyźni mieli podobne ubrania. Żeby czytać Biblię trzeba analizować każde zdanie dokładnie. Ubranie - może odnosić się do ciała. Ciało to świątynia, a zamiana ciała (trans) to niszczenie tej świątyni. Więc oto może chodzić w tym zdaniu, lub o obowiązki, które może zrobić tylko babka lub chłop.
Pani Natalia, która opowiada te wszystkie absurdalne rzeczy z tym jakże obłąkanym przekonaniem o słuszności wygłaszanych przez siebie tez, wzbudza we mnie wręcz współczucie do siebie, bo im dłużej jej słuchałem, tym dobitniej do mnie docierało jak bardzo została zmanipulowana i skrzywdzona. Gdy poruszyła kwestie wolności seksualnej kobiet i tego jak bardzo jest to złe, wręcz uświadomiła mi, że orgazm jest czymś czego ona nie nawidzi, bo sama nigdy go nie poznała, zapewne z woli jej niedorzecznego Boga. Wszak On - Bóg "powołał" ją i jej łechtaczkę do czegoś większego, bardziej szlachetnego... powołał ją do bycia służebnicą, kuchtą i maszynką do reprodukcji potomstwa na rzecz narodu. To ze wszech miar cel istnienia człowieka - poświęcanie siebie i swojej macicy narodowi. Z całym szacunkiem, to nie miał być seksistowski przytyk. To wszystko nie jest śmieszne. To jest straszne jak bardzo można zmanipulować człowieka, by ten w następstwie nie tylko opowiadał podobne brednie ale głęboko wierzył w podobne Boskie kretynizmy zupełnie bez refleksji nad sobą samym i rzeczywistością. A zaczęło się od spodni... aż boję się pomyśleć co pani Natalia mogłaby powiedzieć o szortach.
Całe Prawo zdezaktualizowało się. Czyli co? Chrześcijaństwo odrzuciło Dekalog? (Nie, ja wiem, związek między ST i NT jest złożony. No ale pani się wydaje, że wie, i że to takie prostackie.)
@PKowalski2009 ja jestem bardziej protestantem, ale dekalog nie do końca tyczy się chrześcijan, tak wszyscy powinni czcić i nie pracować w sobotę np a nie w niedzielę
@@the_wolak1489 a to nie tak, że Święty Paweł powiedział, do chrześcijan, parafrazując: nie dajta se wmówić że musicie wypełniać Szabat albo inne święta żydowskie bo nie musita.
Aaa pseudokatolicki wysryw. Co ta baba gada. Ona nie ma pojęcia o historii, zwłaszcza ubioru, wszystko pod tezę xddd oni się nie mogą uporać że żyją w XXI wieku.
Kto powiedzial co jest strojem meskim a co kobiecym? W czasach bibijnych wszyscy napierdzielali w sukienkach, a tu nagle przypomnialo im sie, ze spodnie sa dla facetow.
5:54 wg. judaizmu, z którego punktu widzenia mogę wytłumaczyć ten fragment to owszem, kobieta nie może nosić ubioru powszechnie uważanego za męski i na odwrót. ale w tym kontekście idzie się to pieprzyć, bo no nie nosimy już tog sprzed kilku tysięcy lat xd (czytaj: ubiór, jak również powiązanie go z danymi płciami się zmienia). spodnie są obecnie częścią ubioru jak najbardziej kobiecą (a niektóre kroje czy kolory uważa się wręcz za wyłącznie kobiece) więc nawet bardzo religijne, ortodoksyjne Żydówki noszą spodnie, a częste wkładanie długich spódnic jest uważane po prostu za chęć utrzymania tradycji ps. prawo to dotyczy tylko i wyłącznie Żydów, więc jeśli nieżydówka wygląda kompletnie "jak facet", to absolutnie super, nikomu nic do tego, judaizm nie narzuca swoich praw komuś, kto go nie wyznaje bo kurwa po co. "obrzydliwym" nie jest samo noszenie nie tego ubrania co w tradycji, obrzydliwym jest niestosowanie się do woli bożej przez Żydów. (chociaż jeśli Żydówka jest niereligijna i tego nie przestrzega to też tylko i wyłącznie jej sprawa i nie powinna być za to jakkolwiek oceniana)
Ej ale skoro kobiety mają nosić spódnice a mężczyźni spodnie to dlaczego kobiety i mężczyźni noszą koszulki, kobiety powinny nosić coś innego żeby nie były podobne do mężczyzn, tak samo buty i inne części ubioru.
Ja nie chcę psuć narracji ale gorsety są starsze niż protestantyzm XD. W ogóle dostaje wylewu jak słyszę poraz setny o tych mitycznych, złych gorsetach duszących kobiety. Przeciętna kobieta nie ściskała się gorsetem tak jak na tych karykaturach bo nie była głupia. Idąc do pracy w fabryce czy poprostu zajmując się domem nie dokładały sobie kolejnego problemy. A gorset miał być poprostu bielizną, stanikiem i tyle. Branie tych skrajnych przykładów z karykatur i na ich podstawie wyciągać wnioski do do ubioru i wyglądu przeciętnej kobiety w dziewiętnastym wieku. To jakby analizować wygląd przeciętnej, współczesnej kobiety przed pryzmat Kim Kardashian.
+1/ Mierzwi mnie gdy słysze o złych gorsetach
karolina żebrowska porusza często ten temat (polecam jej kanał swoją drogą) i zwraca uwagę, że przy period dramach aktorki mówią o gorsetach jak o koszmarze, bo w tych produkcjach gorsety służą jednemu: uwydatnieniu b00ba, a nie żeby jakkolwiek oddać ducha czasu.
+ gorset wcale nie jest żadnym narzędziem tortur, da się go normalnie nosić jeśli jest dobrze dobrany (mam gorset)
+ jeśli NIE nosi się gorsetów na gołą skórę
jak starsze jak protestantyzm? W sensie chodzi o całą historię, czy o rozpowszechnienie w Europie? Bo to drugie to trochę później raczej z tego co kojarzę. Swoją drogą ;d To nie tak, że panie z dużym b00bem noszą dzisiaj masywne biustonosze, które w sumie dość mocno przypominają gorsety, bo tak wygodniej dla pleców? W sensie takie mocno zabudowane, gdzie cyc nie wisi na ramionach, tylko przymocowany jest dobrze do kręgosłupa ;d
I czy majtki modelujące nie są gorsze do oddychania niż gorsety?
Jestem rozczarowana faktem że niezbyt było o tym że mężczyźni tak jak kobiety nosili "sukienki", w tym Jezus :(
toga to nie sukienka, dlatego ma inną nazwę
@@Vormav777toga to sukienka dla mężczyzn ktorzy boja sie ja tak nazwac sukienka ;)
@@rzuraf7406 przykro mi ale togi istniały zanim powstały te wasze urojenia ;)
@@Vormav777 jestem całkiem przekonany że nonkonformizm jest starszy niż togi
@@ivaneushvicious2601 chodzi mi o wasze urojenia, dlatego napisałem wasze urojenia, a nie nonkonformizm. Urojenia, że faceci boją się nazwać swój ubiór sukienką ze strachu, że im kiełba odpadnie to dość nowy wymysł.
To brzmi jakby ona serio myślała że zanim powstał feminizm to kobiety miały życie jak w bajce, bez żadnego prawa do samostanowienia, możliwości odejścia od męża ze względu na przemoc domową itd. zapewne sama nie chciałaby żyć w tamtych czasach. I nawet przez myśl jej nie przeszło, że nie każda kobieta marzy o byciu pełnoetatową służącą swojego męża i matką gromadki dzieci.
Niektórzy ludzie postrzegają innych ludzi przez swój pryzmat i nie potrafią pomyśleć, że ludzie są różni i mają inne zainteresowania i potrzeby.
Myślę, że masz trochę fałszywą wizję jak to było dawniej.
Bóg dał nam wolną wolę ale nie na tyle wolną by kobieta mogła zdecydować aby nosić spodnie.
Bo to nie kobieta jest od decydowania. To facet ma decydować co ona może nosić.
Kobieta nawet nie jest osobnym bytem. To tylko żebro jest, cząstka mężczyzny, jego własność.
@@darkmalyto sarkazm rozumiem
@@oolg4292 nie wiem czy to dobre określenie.
Ja tak co prawda nie sądze, jednak nie napisałem tego dla żartu. Chciałem trochę lewaków podrażnić XD.
Tutejsze community jest tak bardzo lewackie, że chyba jeszcze nigdy nie trafiłem w takie miejsce XD. Zwykle nabijałem się ze skrajnych prawaków ale przy skrajnych lewakach łapie podobne ciśnienie 🤣
@Necro02 w kontekście religii i wolnej woli, możesz robić wszystko to twoja sprawa czy trzymasz się tych nakazów, z resztą nie wiem skąd ona to wzieła kościół katolicki tak nie naucza, kiedyś sympatyzowałem z innymi kościołami i tam można było takie spotkać
Powodzenia z brakiem żony @@darkmaly
"człowiek nie żyje po to żeby się realizować, tylko żeby służyć narodowi" straszne że tacy ludzie istnieją, jak bardzo trzeba mieć wyprany mózg żeby tak uważać
Narodowcy.
Zdaje się, że w 3 Rzeszy też taki pogląd funkcjonował
Mogłoby być jeszcze gorzej, gdyby Konfederacja przejęła władzę i ustawiała naród pod podpisaną przez nich konfederacje gietrzwałdzką ;)
Wierz mi, że przesadna samorealizacja i myślenie tylko o sobie nie jest dobrym sposobem na rozwój cywilizacji. Tym bardziej, że europa już powoli umiera( niski współczynnik dzietności).
@@Peter-hh5bl To nadal nie znaczy, że żyjemy, żeby służyć narodowi. A tak się składa, że to człowiek spełniony ma więcej sił, by pomagać innym wokół.
„Zrobię ludzi, zabiję ludzi” no ja mam tak czasem jak gram w simsy
I nie usuwaj nam drabinki z basenu
Ale zbaw nas ode złego
Ramen
@@amadeosendiulo2137Raaaaaameeeeeen, najlepsze co powstało
Bo nasz świat to takie Simsy, w które gra pan Bóg.
No tak, w katolickiej Polsce nie było gorsetów ani uprzedmiotawiania xD
Gorset to może nie jest najwygodniejsza rzecz na świecie ale był dobrym "stelażem" dla warstw ubrań. Gorsetów nie zaciskano mocno, nie duszono się w nich, nie były narzędziem tortur. Można było w nich pracować, tańczyć całą noc itp.
Może na wspanialej polskiej katolickiej wsi nie często spotykano takie gorsety ale uprzedmiotowienie kobiet jak najbardziej. Gorset niewiele ma tu do rzeczy. Bardzo widać braki w wiedzy historycznej, szczegolnie jeśli chodzi o kontekst społeczno kulturowy
Ona myśli, że jak została przedsoborową katoliczką, to już może wypowiadać się na każdy temat i robić to jakby ex cathedra
Wiele ludzi lubi wybrać jeden fragment historii z danego miejsca i nie chce im się zastanawiać czy inne społeczności na pewno były takie same.
Gorsety tez były szyte na miarę i były po prostu rodzajem bielizny. Co miały kobiety nosić które np. miały bardzo duży biust? No gorset. Zreszta tez były gorsety dla mężczyzn. Tylko mialy inny wykrój.
Polskie chłopki były i tak bardziej wyzwolone niż kobiety z innych krajów, pracowały ciężko, a nawet zarządzały gospodarką, gdy mąż zmarł młodo albo był takim pijusem że nic nie ogarniał.
Chyba pierwszy raz się z Panią zgadzam: Bóg, który ingeruje w takie głupoty jak garderoba, jest śmiesznie małostkowy. Wiara, że ten sam Bóg, który stworzył wszechświat, zakazuje noszenia spodni, jawi się absurdem.
Bóg starotestamentalny jest taki jaki jest, bo takim wymyślili go twórcy Biblii. Izraelici to były ludy wędrownicze, które musiały przyjąć ścisłe zasady życia społecznego, bo inaczej wmieszały by się w inne ludy i było by po nich. Część takich absurdalnie brzmiących przepisów po prostu była po to, żeby przeżyli np. zakaz jedzenia wieprzowiny powstał dlatego, że w takich warunkach nie dało się uchować ani ubić świni, bo nie mieli tyle wody co trzeba. I właśnie takich kontekstów kulturowych powinno się nauczać na lekcjach religii, wtedy miałyby one większy sens.
@@patrycja1571 Cała Biblia musi być interpretowana za pomocą metody krytyczno-historycznej i psychoanalizy Freuda, tak jak czyni to Eugen Drewermann, który podkreśla, że święta księga chrześcijan zawiera prawdę filozoficzną i psychologiczną, ale błędem jest traktowanie jej jak dokumentu historycznego. Problem w tym, że takie podejście nie mieści się w głowie konserwatystom, którzy boją się, że odejście od dosłownej interpretacji podważy wiarygodność objawienia.
Bóg nie zabrania noszenia spodni. Żeby 6:05 zrozumieć to zdanie trzeba pomyśleć. W dzisiejszych czasach można odebrać to jako te trans. Zamiana ciała kobiety na męskie i odwrotnie gdyż jest to zbrodnia. Ciało to świątynia, a taki czyn je niszczy
@@patrycja1571Tym bardziej, że wiele z tych zakazów i nakazów dziś nie ma sensu. Zaczynając od spowiedzi kończąc na celibacie księży
U tych ludzi chodzi tylko o polaryzację dużo z nich podejrzewam że działa na zlecenie braci Słowian ze wschodu. (Katolicyzm przedsoborowy jest o wiele wiele bardziej bliski prawosławiu niż posoborowy.)
Kurcze, bardzo chciała bym obejrzeć cały zapis tego live i się dobrze bawić. Dotrwałam jedynie do 5 minuty i tak mnie skręca. Nie jestem w stanie się od tego zdystansować i pośmiać. Od razu skacze mi ciśnienie i aż się płakać chcę jak słucham tych fikołków.
I zaczynam czuć strach, że faktycznie istnieją tacy ludzie, którzy wykazują potrzebę kontrolowania innych pod swoje dyktando. Może to irracjonalny strach, ale lata związane z kościołem były dla mnie duża traumą i pod skórą boję się, że kiedyś wrócą. Że znów ktoś odbierze mi wolność i własne życie....
To tyle... Tak potrzebowałam się podzielić, może ktoś czuje podobnie
Ale wiedz Kasiu, że bardzo mi pomagasz swoim kanałem i działalnością w internecie. Daje mi to często wytchnienie, że ludzi podobnych poglądowo jest coraz więcej. Robisz świetną pracę u podstaw, nawet jeśli to nie jest twoje założenie. To dobrze, że jesteś 💚
popieram opinię o Kasi! (ale mogę oglądać dłużej bo przyśpieszam albo przeskakuję ;3) przykro mi, że doświadczyłąś takiej traumy... współczuję 💚
Tak, właśnie tak. "Kontrolowania innych pod swoje dyktando". W dodatku w sprawach mało istotnych dla wiary i kultu.
Ci przedsoborowcy tak robią, że aż mnie trzepie, jak tych ich wywodów slucham
Feminizm jako źródło wszechzła xd
Uwielbiam sprowadzanie poważnych problemów do pojedynczych przyczyn do tego podawanych pod tezę prowadzonego
"prawo naturalne" nie występuje nigdzie indziej poza teologią i kazaniami.
Można to podpiąć pod to, że matka w życiu dziecka jest rzeczywiście bardzo wyjątkowa, zaraz na początku życia jest gwarantem przeżycia dla malucha, do tego stopnia że postrzega siebie i matkę jako jedno, dopiero później się oddziela jako osobny człowiek, ojciec jest w tym czasie opiekunem kobiety z powodu jej bezbronności związanej z wyczerpaniem po porodzie, ciągłym karmienie itp. O ile to miała na myśli xd
Czytałem prof. KUL o prawie naturalnym. I on należał do tej części filozofów, która uznaje prawo naturalne. Ale prawo naturalne, to jakaś próba rozwinięcia maksymy "nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe" (w jego, tomistycznej wersji, tak by uzasadnić nauczanie KK dla każdego przykazania kolejno...), ale nie "naturalne miejsce kobiety", albo jakiekolwiek wnioskowanie z biologii. No i "prawo" w sensie ius, vel right, a ni w sensie lex, czy law (polski nie ma tego rozróżnienia i łatwo robi się z "prawa naturalniego" nie "delikatną wskazówkę", ale mocną zasadę do grzmocenia oponentów).
@michawojtas8468 prawo naturalne wywodzi się od arystotelesa, z tego co sie orientuje
@@the_wolak1489 ale tamto prawo naturalne ma niewiele wspólnego z "prawem naturalnym", które wuja na imieninach przywołuje z mądrą miną jak trzeba uzasadnić pogrom transów. Prawo naturalne o którym mówi wuja to po prostu "myśl Boga", za św. Tomaszem.
A czy mężczyzna może chodzi w spodniach? Bo przecież Jezus i jego koledzy nie chodzili w dżinsach.
Ja się spotkałam z takim stwierdzeniem że strony kilku księży, że faceci mogą nosić tylko eleganckie spodnie w kantkę, bo dżinsy zostały wymyślone do pasania krów, więc też są niegodne dla katolika.
Może, ale nie powinien, bo większość spodni wygląda obleśnie.
Chodzili w sukniach i togach. Więc faceci też nie powinni nosić spodni 🤣
może bo zasady chrześcijańskiego ubioru nie tyczą się szczególnie specjalnych typów brań
@@kosmologic6007 no niezbyt
Skoro trzymamy się idei że kobieta nie może nosić spodni to dlaczego np. ona się wypowiada? przecież ,,tradycyjnym okiem'' kobiety nie powinny się o nic wypowiadać a jedynie to zajmować się ogniskiem domowym i dziećmi, jedyne czemu zawdzięcza sobie prawo do mówienia/wyrażania własnej opinii jest właśnie femninizm i to jest śmieszne jak ona chcę go krytykować a bardzo nieudalnie to robi
To jest typowy problem z wojującymi konserwatystkami.
Właśnie niech się zamknie w domu a ciuchy niech kupuje jej mąż i wybiera co ma nosić. Niech nie pracuje tylko siedzi całe życie na łasce pana i władcy. Mogła też nie chodzić do szkoły bo po co się uczyć. I niech nie głosuje w wyborach. W końcu baba się nie zna na polityce tylko na garach ewentualnie na obieraniu ziemniaków.
@@Marta-hq8npi szydelkowaniu
Nic o służbie państwu w Biblii nie ma, co więcej, współczesne pojęcia narodu, państwa i patriotyzmu są o wiele młodsze niż chrześcijaństwo XD
A obecny w europejskiej cywilizacji relatywnie ogromny indywidualizm to między innymi zasługa doktryny chrześcijańskiej
Przecież czerwona szminka też była kojażona z seksem i wyzwoleniem,miałem to w 1 klasie liceum na histori.
Laska nie ma pojęcia o historii ubioru. Aż się ciężko tego słucha.
no wlaśnie, jestem osobą tylko trochę wkręcona w fashion history youtube, ale i tak, jak tylko typiara zapromowała katoksiążkę o "historii mody" to myślę "muszę przeczytać i zobaczyć ile tam jest historycznych bzdur xD" a jak zaczęla o "protestanckich" gorsetach i cytowała piratów z karaibów to już odlatuję bo mity o gorsetach i tightlacingu to #1 pet peeve dziewczyn zajmujących się czy to samą historią, czy też robieniem i noszeniem replik. nie mówiąc o tym, że w głębinach mojego tumblra mam post z ilustracjami z 19w magazynu modowego po polsku z zaboru austriackiego, które to ilustracje pokazują dokładnie taką samą klepsydrową sylwetkę jak ta w ówczesnej anglosaskiej modzie kojarzona dzisiaj z tymi mitycznymi zawsze codziennie tightlaced gorsetami xD sorry za rant, po prostu misinformacje o gorsetach u mnie to włączają xD
@@kamilasledz25 Mnie już złapała na tym, że „to nie jest praca naukowa, a taka luźna do poczytania” oraz „jest tam wiele osobistych przemyśleń autorki”. Zakładam, że to będzie główny kontrargument na wszystkie zarzuty o nierzetelność - będzie odgrywany ten mem THAT'S MY OPINION!!! Pewnie autor/ka napisze po prostu co wie i jak to widzi albo czego się domyśla, taka „Historia mody w moich oczach” albo „Jak myślę, że historia mody działa”.
Do tego fakt, ze źródła to „nauki kościoła... i inne”. Ciekawe co to za „inne źródła”.
@@kamilasledz25 właśnie uczę się do egzaminu z historii ubioru (jestem na kierunku artystycznego projektowania ubioru) i nóż mi się w kieszeni otwiera, gdy słucham tych dyrdymałów o seksualizowaniu kobiet w okresie wiktoriańskim. BTW to słynne zdjęcie, które jest pokazane w filmie, na którym jest pani z talią, która można objąć dłońmi, jest sfotoszopowane - oczywiście przy użyciu uwczesnych metod.
Ale o czym my w ogóle rozmawiamy?! Xd Laska mówi o tym, że noszenie spodni przez kobietę wpływa na jakość życia rodzinnego xdxd Qui vadis? Xdxd
@@kikikilim świadomość istnienia wiktoriańskiego "fotoszopa" już dawno zaistniala w fashion history sferze YouTuba, ale ewidentnie (jak wiele innych informacji) nie w świecie przedsoborowców xD
zabawne jak widzicie to, że laska nie ma pojęcia o historii ubioru, ale nie widzicie tego, że Kasia pitoli głupoty i nie wie w ogóle o czym gada xd
Ciekawe, czy mężczyźni mogą nosić spodnie, przecież też kiedyś tego nie robili?
Otóż to. Ani Pan Jezus, ani Apostolowie, ani sw. Jozef. Nie wiem jak Rzymianie, oprawcy Pana Jezusa
Nie ma takiej siły w kosmosie,która by mnie zmusiła do noszenia spódnic. Nienawidzę od dziecka.
O wiem! Po torturach byśmy ubrały. Podobno każdego można złamać bólem, troszczkę przerażające.
„Kobieta nie będzie nosiła ubioru mężczyzny, ani mężczyzna ubioru kobiety, gdyż każdy kto tak postępuje obrzydły jest dla Pana Boga swego”
Ahhh z jakim obrzydzeniem musiał spojrzeć Bóg na Joannę d'Arc u swych wrót.
I wszyscy aktorzy z przeszłości, gdy kobiety jeszcze nie mogły występować w teatrach, więc faceci się za nie przebierali. 😅 Obrzydzenie lvl 100. 😂
@@karmen__ Chłop przebrany za babę = obrzydliwe. Prawdziwa kobieta podejmująca się pracy aktorki = nierządnica, na pewno nie dama. I co tu zrobić?
Może w ogóle wykreślić postacie kobiece ze wszystkich sztuk, albo niech grają je faceci wyglądający jak faceci? Takiego Romeo i Julię w takiej wersji to bym obejrzała 😉
powołujesz się na poszczególne wyjątkowe sytuacje, zasada odnosi się do ogólu społeczeństwa
@@kxkxkx6377 Nie ma ogółu bez tych przykładów. Historycznie masa ubrań uznawanych dziś za przypisane do płci wcale nie były do nich przypisane albo były przypisane odwrotnie. Uczęszczałam na taki fajny przedmiot jak historia mody i ubioru, pięknie on otwiera oczy na to jak przypisanie ubrań do płci to typowo społeczny i kulturalny koncept, który na świecie nie jest wcale uogólniony. Tak samo z kolorami - kiedyś różowy/czerwony był kolorem męskim, kobiecy zaś był niebieski jako powiązanie z Maryją między innymi. A dziś kompletnie odwrotnie. O jakim więc ogóle mówimy? 🙃
@@karmen__ ale w tym nakazie wyraźnie chodzi o to aby kobieta i mężczyzna się odróżniali. To co napisałeś temu nie przeczy.
Szczesliwa, wolna kobieta najwiekszym wrogiem katolikow
I dzieci nie czytające Biblii. xd
Katoli nie katolików. Proszę mi nie ubliżać.
no no, kobiety lewicy są najszczęśliwsze, to widać gołym okiem :D wolne też sa straasznie, od rozumu i godności są wolne.
No to idąc tokiem rozumowania tej pani odrzućmy cola-colę, czapki z pomponem, dżinsy, kombinezony, Internet, drewniane podłogi i kilka innych rzeczy, bo one też nie są konsekwencją rozwoju społecznego, tylko zostały nam narzucone przez ideologie i reklamy, mody.
Fuj drewniane podłogi, tylko klepisko
hehe, dobre!
A potrafisz sobie wyobrazić, że jedne osiągnięcia rozwoju i cywilizacji mogą być, wg jednostki, jakiegoś systemu moralnego albo religii, dobre a inne złe? Np. takie osiągnięcie techniki jak pornografia jest zła wg katolicyzmu, to znaczy że powinniśmy tak samo odrzucić samochody, bo tu i tu postęp? Co to w ogóle za logika xd
@@G1G1G1G1G1 Są też przypadki, że ludzie robią tak, że nie mogą wypełnić jakiegoś prawa religijnego z powodu rozwoju technologii, robią tak, żeby je przeskoczyć, a nie obejść np. Żydzi ortodoksyjni z pokolenia kapłańskiego, którym nie wolno wchodzić na cmentarze, jak lecą samolotem, i wiedzą, że na trasie są cmentarze, to zamykają się w workach.
@@G1G1G1G1G1 czy Ty naprawdę porównałeś drewnianą podłogę i spodnie do pornografi???
Przerażają mnie zawsze ci ludzie i ich podporządkowanie swojej wersji absolutu. Pomijając groteskowość, każdy kult przyprawia mnie o dreszcze.
Krytyka ludzi, którzy chcą być szczęśłiwi za życia, oparta na tym, że jak się nie zmienią, to będą cierpieć po śmierci. Cholera no, wiem, odkryłem religię.
Szkoda, że w takich sytuacjach zapomina się o historiach takich jak choćby historia św. Joanny d'Arc. Która była młodą kobietą ubierającą się po MĘSKU i popirniczała w MĘSKIEJ zbroi na koniu by prowadzić ludzi w bitwie...
I między innymi dlatego ją właśnie spalono bo ośmieliła się nosić MĘSKIE ciuchy.
A po ponad dwudziestu latach jak ją spalono żywcem, stwierdzili, że trochę kiepsko wyszło i ją uniewinnili. Spalono typiare żywcem bo ośmieliła się spodnie nosić jak była w wojsku... A po kilku stuleciach zrobili z niej świętą.
Ale najpierw musieli sobie dobrze usprawiedliwiać powód dlaczego nosiła spodnie...
Mnie jako mężczyźnie estetycznie odpowiadają kobiety w sukienkach i spódnicach ale no kurde,szanujmy się i szanujmy siebie niech każdy nosi co chce i nie róbmy z kawałka materiału jakiegoś nośnika ideologii
"Gwiazdy amerykańskiego czy brytyjskiego showbiznesu - jak Marlene Dietrich czy Audrey Hepburn" :D abstrahując od krajów pochodzenia, to obie aktorki kojarzę głównie z konkretnych krojów sukienek, no ale jak przedsoborowi wiedzą kto najbardziej promuje spodnie to nie będę się kłócił.
Marlene Dietrich to popylała w spodniach i garniturach jak miło
Tak, głównie nosiła się „po męsku„ i na tym zbudowała swój styl.
We frankistowskiej Hiszpanii zachodnie filmy były cenzurowane pod względem moralności aby nie gorszyć "katolickich i pobożnych" Hiszpanów.
To jest material, ktory pewno przypłacę wylewem jako kobieta, która codziennie nosi sukienki. Tyle, że po prostu mam taki styl, czuję się bardziej atrakcyjnie przez sposób w jaki podkreślają moją talię, biust, biodra. No to biorę się do oglądania...
A nie noszę spodni tylko dlatego, że dla mnie są niewygodne 😅.
@@Ruth-xj8oe Pierwszy raz słyszę, żeby dla kogoś wygodniejsza była sukienka niż spodenki 😅 Ja też bardzo lubię lekkie spódnice, szczególnie takie długie, przewiewne, ale po domu nigdy bym w tym nie chodziła. Niewygodnie sie w tym leży czy siedzi na kanapie i prasować potem trzeba
@@tacenda5857no to hej, miło mi! 😉 Podejrzewam, że nie jestem jedyna, więc pewno jeszcze kiedyś trafisz 😉. Ja po domu też sukienki, ewentualnie szlafrok. Prasuje tylko jedną sukienkę, reszty absolutnie nie.
Ja unikam spodni dzinsowych, bo są dla mnie niewygodne.
@@neramide3981 była ze 20 lat temu obrzydliwa moda na dżinsy biodrówki, w których na dobrą sprawę nie dało się przybrać żadnej pozycji, żeby albo nie wbijały się w pizdę, albo nie zsuwały z dupy. szukałam wtedy po sklepach normalnych dżinsów na próżno, może znalazłabym coś w sklepach dla robotników fizycznych xD i jeszcze te brednie sprzedawców, że nie ma wyższych spodni, bo może w nich jest za gorąco? XDD teraz jak wróciły normalne spodnie z wysokim stanem, dopiero mogę powiedzieć że wreszcie do spodni damskich wróciła wygoda. z rok temu kupiłam tanie krótkie wysokie spodenki dżinsowe, są tak wygodne że mogłabym spędzić w nich cały tydzień bez przerwy, z nocami xD
Ona mi daje vibe Sereny Waterford z opowieści podręcznej 😢
Bardziej ciocia Lidia
Oba bardzo przerażająco trafne😅
Bo uniwersum Opowieść Podręcznej to wymarzony raj takich zamordystów
Źli protestanci kiedyś wymyślili złe, zdzirowate i niezdrowe gorsety i z tym musiały walczyć złe feministki i dlatego teraz katoliczki muszą nosić spódnice a nie spodnie XD😂 czego nie rozumiesz. A tak na serio to jestem pod wielkim wrażeniem, jak ta Pani potrafi gadać na jakiś temat przez pół godziny a ostatecznie nic nie powiedzieć, to jest sztuka 😅😂
Tak zwane lanie wody
Ona mówi, że błędem jest irracjonalne odwoływanie się do przeszłości, a sama jest katoliczką przedsoborową.
Tak jakby modlenie się po łacinie i stanie księdza tyłem do ludzi było bardziej miłe Bogu, myślę że jeśli istnieje i jest wszechmogący to ma gdzieś takie niuanse.
@@dapp9183 Msza przedsoborowa to coś dużo więcej, cały ryt został praktycznie zniszczony
@@dapp9183 w pełni się zgadzam.
Tak w sumie to podziwiam zarówno katolików przedsoborowych, jak i posoborowych. Katolik ma obowiązek przyjmować wszystkie nauki papieża wygłaszane ex katedra oraz jego obwieszczenia, bo ma on na te kwestie monopol. Nie można (chcąc być dalej katolikiem) takich nauk w żaden sposób podważać ani odrzucać. Posoborowi przeczą papieżowi który wprowadził "stare" msze i powiedział przy okazji, że taka forma będzie obowiązywać po wsze czasy (czy jakoś tak). Przedsoborowi przeczą papieżowi który chyba na drugim soborze watykańskim wprowadził nowy rodzaj mszy. Będąc zarówno jednym jak i drugim nie przestrzega się prawd swojej wiary, a ani obecny Papież Wszyscy Jesteśmy Winni Franciszek, ani żaden z członków Magisterium nie jest łaskaw wyjaśnić co tu się odjaniepawliło i w jaki sposób (poza tym że w jakiś bardzo pokrętny) mamy pogodzić te dwie sprzeczności
To ciągłe mówienie o tym jak ważny jest naród z czymś mi się kojarzy, taka ideologia którą bardzo gorliwie głosił pewien znany malarz. Trochę creepy :')
Ale mnie wkurwia jak batole sobie wycierają morde "prawem naturalnym". Prawo naturalne w ogóle nie znaczy tego co oni pierdolą. To jest idea że podstawowe moralne normy prawne istnieją ponad prawem stanowionym i prawo stanowione nie moze go unieważnić. Odwrotną ideą jest pozytywizm prawny który po WW2 jest w odwrocie odkąd okazało się że jest do dupy i zmusiłby nas do uniewinnienia wszystkich nazistów.
Prawo Naturalne więc sprawia że niezależnie od prawa stanowionego nielegalne są morderstwa, gwałty, ludobójstwo czy karanie za aborcje czy inne korzystanie z praw człowieka. Innymi słowy: poważne, podstawowe rzeczy. Jeśli prawo stanowione jest z nimi sprzeczne, możemy od razu na pierwszy rzut oka powiedzieć że to jest skrajnie niesprawiedliwy system. Na podstawie Prawa Naturalnego możemy w przyszłości bez problemu sądzić takiego Kima czy Putina (jak tylko ich złapiemy) niezależnie od tego ile przywilejów sobie dadzą w prawie stanowionym. Piękna idea nierozerwalnie powiazana z prawami człowieka.
A nie kurwa jakieś zakazy noszenia spodni xDDDDD kurwa już widze jak ktoś tłumaczy Radbruchowi że "lex iniustissima" to pozwolenie na włożenie gaci.
Ten jej głos przyprawia mnie o ciarki. Jak u Dolores Umbridge, taki słodki i niewinny kiedy opowiada o karach piekielnych i grzechach śmiertelnych.
Jako osoba, która całkiem dobrze zna się na historii mody nie mogę słuchać tego jak ta Natalia kompletnie miesza fakty i układa je pod swoją własną narrację. Wydarzenia wielokrotnie są przedstawione w niepoprawnej kolejności chronologicznej. Mówi chociażby o tight lacingu, który zaistniał jako trend dopiero w połowie XIX wieku (btw tak ciasno wiązany gorset nie był noszony na co dzień, jedynie do zdjęć fetyszystycznych lub na odpowiednio krótki okres czasu). Natomiast na poparcie swojej tezy podaje przykład sceny z Piratów z Karaibów, gdzie akcja dzieje się na końcu XVIII wieku (z resztą jak zostało zauważone w komentarzu Kasi omdlenie Elizabeth jest fikcją filmową). Wielokrotnie pokazuje zdjęcia, które nie dotyczą tematu przez nią omawianego. Mówiąc o bloomersach w 21:20 wyświetla spodnie do jazdy na rowerze z końca XIX wieku, podczas gdy bloomersy powstały w 1851 roku. Z resztą myślę, że warto skupić się na tym jak historia spodni wymyślonych przez Amelię została tutaj przekręcona. Mimo tego, że stworzone, by ułatwiać kobietom wykonywanie codziennych czynności nie zostały ona ciepło przyjęte. Jednoznacznie kojarzyły się gorsząco. Z tego powodu niewiele kobiet decydowało się je nosić. Dotyczyło to nawet środowisk faministycznych, gdzie nie chciano odwracać uwagi od swoich postulatów kontrowersyjnym strojem.
W XVIII wieku prawdziwi mężczyźni, bynajmniej na Zachodzie oraz w Austro-Węgrzech nosili peruczki, rajstopki, pudrowali się. No i koroneczki. 😍🥵
Jak wg kobiety mają śmiałość mieć satysfakcję z życia. To wręcz grzech. Im gorzej i ciężej tym lepiej, wszystko dla Boga i ojczyzny ❤❤❤❤
Pewnie jeszcze uważa, że Gott mit Uns jak inni mający podobne poglądy.
Kiedyś usłyszałem że biologicznie patrząc to suknie lepiej działają z męskimi miejscami intymnymi a spodnie z żeńskimi miejscami intymnymi a kulturowo zrobiliśmy backflip o 180 stopni i wmiawiamy że zawsze tak było. Nie wiem gdzie usłyszałem tę informację, bo już nie pamiętam
To jest fascynujące jak ludzie potrafią utrudniać sobie życie dziwnymi wierzeniami. Spodnie są bardziej praktyczne (a przynajmniej w naszym klimacie) dlatego wszyscy je teraz noszą, czemu ta osoba dorabia do tego jakieś skomplikowane ideologie
dokladnie. Moze nawet twórcy feminizmu robili jakieś założenia, przez które chcieli coś osiągnąć, ale życie płynie swoim torem. Wmawianie teraz nieświadomym kobietom, ze służą jakiejś ideologii, bo zakładają spodnie, które są po prostu wygodne, to ja nie wiem, czy śnię. W jakich warunkach żyjemy? Staje ktoś przy mikrofonie i zaczyna jakieś swoje wymysły ludziom narzucać, żadnej dyskusji nie bierze pod uwagę, żadnych rzetelnych analiz
Nikt nikogo do noszenia spodni nie zmusza. Nikt nikomu nie zabrania byc w domu z dziecmi. Po prostu nie kazdy chce zyc w tradycyjny sposob. Wiele osob nie chce tak zyc. Nikt pani katoliczce niczego nie zabrania. Po prostu inni zyja inaczej od niej.
Jej nikt nie zabrania, ale ona chce narzucać innym.
@@barbarad.4988 No właśnie, może sobie nosić worek po karfoflach i rodzić dziecko co rok przez 20 lat. Tylko niech nie zmusza innych.
Zawsze twierdziłem, że moda jest potężnym narzędziem dyskryminacji ze względu na płeć.
Jestem katolikiem który chodzi nawet na msze trydencka, ale to co ta pani głosi to jakiś przejaw ignorancji lub fantazmigori. Kobiety zaczęły nosić spodnie wyniku kapitalizmu a nie feminizmu, np. W górnictwie XIXw gdzie ten strój był wygodny do pracy (w tamtym okresie kobiety jak dzieci, pracowali razem z mężczyznami wydobywając węgiel często złych warunkach), następni strój ten był adoptowany do kolejnych branż w okresach wojen światowych. To że spodnie kobiece weszły na co dzień było wynikiem nie spisku feministek ii fali ale wynikiem biedy w USA i UK (ludzie nie mieli wówczas mnystwa ubrań produkowanych za grosze w krajach trzeciego świata).
Dokladnie tak. Też kiedyś z biedy zaczęłam nosić spodnie. Wówczas stary zimowy płaszczyk, z którego wyroslam i był zbyt krótki, w naturalny sposób wymogl uzupełnienie ubioru spodniami. Do tego brak damskich butow na obcasie, które wówczas do spódnic były wymagane też stal się przyczyną, że spodnie rozwiazywaly problem, bo do nich można było nosić buty bez obcasa. Do głowy mi nie przyszło, ze tamte spodnie to od feministek.
Moze jak bieda madralińskich przycisnie, to zrozumieja, jakimi bzdurami ludzi denerwowali
Wow😂Co za rozmach, porównywanie górnictwa do innych branż np. pracy biurowej ( sytuacji gdzie spodnie są zupełnie zbędne). Absurdem dla mnie jest korpo- mit, że dla kobiety sukcesu spodnie to symbol siły 😂
> za wzrost depresji odpowiedzialne są feministki
Kochanie a z czym porównujesz? Mieli statystyki depresji podczas zaborów? W wojnach światowych? W PRLu? Ludzie byli szczęścliwsi wtedy? To się przecież kupy nie trzyma.
Wtedy ludzie poprostu stawali się pijakami albo wieszali się w lesie czy w stodole.
Boże, jak ciężko być idealną katoliczką według tej pani. Możesz być najlepszą gospodynią, mamą na medal, wspaniałą żoną. Katechizm kościelny mieć w małym palcu. Ale wszystko psu w d..., bo założyłaś spodnie.
haha dokładnie tak było w filmiku, w ogóle nic sobie nie dodałaś hehe
Za każdym razem gdy idę ze swoją kobietą przez miasto widzę jak kruszeją podstawy cywilizacji. Tak nosi spodnie
Najpierw się śmiałam, potem zrobiło mi się smutno, a teraz mam w sobie gniew na takich ludzi i takie wypaczone myślenie. Cytując słynne hasła katolików w kierunku uczestników parady równości, by swoje zboczenia ukrywali w swoich domach - wzajemnie tradsi, siedźcie w domach i nie mieszajcie ludziom w głowach.
Mężczyźni zaczęli nosić spodnie po to, żeby wygodniej jeździć wierzchem. Koniec. Nie ma tam żadnej socjo-politycznej teorii spiskowej, a tylko zwykłe względy praktyczne.
Ja bym się z chęcią zapytała tej typiary czy katoliczki mogą chodzić na siłownię i jeśli tak, to czy mogą zakładać szorty/legginsy? Czy tenis ziemny to jedyny sport akceptowalny przez katolików, bo tenisistki często mają na sobie spódnice xD
Jaki sport, kiedy sport, masz na głowie rodzinę i przyszłość narodu, zapomnij o siłowni.
Ta pani wypowiadała się na temat strojów kąpielowych.
@@elzbietakretkiewicz8483tak i polecała jakieś cudactwa do plywania
@@barbarad.4988jak w krajach arabskich, gdzie kobiety muszą zakładać jakaś piankę na całe ciało jak chcą sobie popływać.
@@barbarad.4988 Cudactwa, które jak namokną będą ciężkie i będą zwiększały ryzyko utonięcia. Ale hej, przynajmniej żaden niewinny mężczyzna się nie podnieci, więc profit XD
A w ogóle jak feministki odrzuciły gorsety to spoko, bo gorsety niedobre, ale jak te same feministki zaczęły nosić spodnie to też źle XD
Kto tej pani powie, że kiedyś to faceci biegali w sukienkach, butach na obcasie i się malowali? 😂
Skoro tak pluje na feministki, to nie powinna głosować, posiadać własnych pieniędzy i przede wszystkim powinna przestać wypowiadać się publicznie.
poziom toksyczności ciągle mniejszy niż u tych uśmiechniętych posoborowców.
"Dziewczyna na wyspach Pacyfiku, która prawie nic nie ma na sobie i wiktoriańska dama w całości okryta ubraniami mogą być tak samo "skromne" czy też przyzwoite według standardów własnego społeczeństwa - a przy tym niezależnie od ubioru obie mogą być jednakowo czyste (lub jednakowo nieczyste). [...] Nie wydaje mi się, aby szalenie surowe standardy właściwego zachowania w jakimkolwiek stopniu dowodziły czystości czy też ją wspomagały - dla tego sądzę, że wielkie odprężenie i uproszczenie zasad, które dokonało się za mojego własnego życia, jest czymś dobrym." ~ C.S. Lewis, "Chrześcijaństwo po prostu", 1952.
"Wyciągnąć Kobietę z jej naturalnego środowiska" Tak bardzo brzmi jak uprzedmiotowianie Kobiety do roli zwierzątka, jak na przykład świnki morskiej w sklepie zoologicznym
A panowie w czarnych sukienkach niszczą cywilizację?
tak, i sporo kosztują te lenie śmierdzące.
Dlaczego ona pisze na nowo historie mody?😢
A myślicie, że zamiast spodni nosić miniówe?
"Naczelny powód czemu JA noszę spódnice"
Libek z Nazaretu kazał ludziom się realizować na płaszczyźnie moralnej zamiast rodzić po 10 Polaków na kobietę ku chwale Narodu
Słuchanie katolików mnie przerasta to ich prawo naturalne to konstrukt społeczny nie ma czegoś takie jak sposób ubioru uzależniony od prawa naturalnego jak i sposób życia ludzi.
@silvanelka5815 kobieta i mężczyzna antropologicznie mieli troche inne zadania wiec stąd różnice w ubiorze, prawo naturalne to obserwacja starożytnych filozofów greckich i hinduskich i koncept obecny we wszystkich religiacvh by legitymizować zachowania normatywne będące w większości pewnych społeczności
Czerwona szminka, internet i kanały youtube są z pewnością bardzo naturalne, w przeciwieństwie do spodni.
"Prawo naturalne" ??? To oksymoron.
np. jak świętych rzucali na pożarcie lwom to było prawo naturalne i lwy były naturalnie najedzone.
Po prostu to powinno być dla nas obvious, że kobieta to dobro narodowe i nie powinna mieć wolnej woli znaczy… może mieć ale dla dobra narodu powinna myśleć w odpowiedni sposób ❤
1:15 za to odpowiedzialny jest rozwój ekonomiczny, przejście z feudalizmu w kapitalizm . później obie wojny światowe w których ktoś musiał zastąpić mężczyzn w przemyśle ..
Jak słucham tych bzdur o gorsetach, walczących z nimi feministkach to mi się słabo robi. Baba nawet nie zrobiła żadnego riserczu, wyciągnęła jakieś stare fotki i obrazki z internetów i na ich podstawie wysunęła własne wnioski tak, żeby pasowały do jej narracji. Karolina Żebrowska przewraca oczami... Chciałabym żeby Karolina zrobiła odpowiedź na ten film
Przez takich ludzi jak ta laska odrzuciłam noszenie spódnic choć jestem katoliczką. Do kościoła nigdy nie ubiorę spódniczki. Poza tym dlaczego ona chcesz narzucać swoje zasady wszystkim ludziom nie tylko katolikom i chrześcijanom?
Czy można w ogóle wyrazić jakąś opinię w dzisiejszych czasach albo stwierdzić, że A to prawda, a B to fałsz, że X jest dla nas dobre, a Y może niekoniecznie bez zarzutów, o "narzucanie swoich zasad"?
Naprawdę przestałaś nosić spódnice przez to, że ktoś ma takie a nie inne zdanie na ten temat (pewnie kilka procent noszących spódnicę to katolickie tradłajfy)? Uważasz, że to zdrowe?
@@G1G1G1G1G1 Nie w 100% przez takich ludzi, bo też wpłynęła na to zmiana stylu życia na bardziej sportowy, co nie zmienia faktu, że nie trawię takich ludzi i jak słyszę takie gadanie to mam ochotę robić wszystko na odwrót niż oni by chcieli.
@@patrycja1571 "mam ochotę robić wszystko na odwrót niż oni by chcieli" - to znaczy że mają na ciebie wpływ. Zalecam nie przejmowanie się nadmiernie cudzym gadaniem. Ta kobieta z ekranu nie może ci nic zrobić, nic nie może ci nakazać, ona tylko robi bla bla bla. Możesz śmiało ubierać się jak ci pasuje a nie tak aby było na przekór komuś.
@@raidolato Wychowałam się w środowisku katolickim, zawsze myślałam, że tradycyjnym, konserwatywnym, ale jak widać dużo liberalniejszym, od tego, co prezentują ci ludzi. Kiedy odkryłam treści głoszone przez katolików przedsoborowych, to wielokrotnie się dziwiłam, ktoś mówi na 100% poważnie, żeby np. zakazać kobietom noszenia spodni i uprawiania sportów albo wyrzucić z kościołów scholki, w których ktoś tam gra na gitarze, inny na skrzypcach, a reszta śpiewa, a zamiast tego tylko organy i chór śpiewający po łacinie. Wkurzają mnie te rzeczy i chyba najlepszym sposobem jest zupełne zaprzestanie ich oglądania.
@@patrycja1571tym przedsoborowcom coś się zupełnie pomyliło. Wymyślają jakieś zasady, które przed SW2 w Polsce nie obowiązywały, czyli polscy przedsoborowi biskupi ich nie wprowadzili, np. zakrywania głów przez kobiety w kosciele. Lacine też uznają jakąś dziwną, której w przedsoborowym KK nie było. Co im nie przeszkadza określać sie mianem przedsoborowcow. Jak z resztą ich wywodów też tak jest, to przestaje się dziwić papieżowi, że chce Tradycji całkowicie w kosciele zakazac
Pół godziny czekania na ten powód, żeby się dowiedzieć, że chodzi o symbolikę, co dało się zamknąć w 5 minutach xd
Ło matko i córko... Niech ktoś powie tej kobicie, że wiek 15-ty już dawno się skończył... Ona mi brzmi na kogoś, kto gdy jej dziecko zachoruje, zamiast zabrać do lekarza, wsadzi do pieca "na pięć zdrowasiek"... I na prawdę chcę się mylić 😂
kurde, szkoda mi jej przyszłych dzieci
Mnie też. Oglądam ich od jakiegoś czasu i zawsze myślę o tym, że ich dzieci przejdą przez piekło na ziemi. Co jest dość ironiczne w tym kontekście.
Rozwaliłam mi czachę. Mam tyle kwesti które mogłambym poddać negacji i korekcie. Kocham jak ktoś próbuje pokazać zakrzywiony obraz świata i religii. Kwestie które są wręcz kuriozalne to i czekawe do poruszenia to:
-dlaczego katolicy którzy według jej słów powinni się nie opierać na prawie opisanym w exodusie nadal uznają 10 przykazań?
-skoro kobiety nie uprzedmiatawane to dlaczego św piotr w liście pisze że kobiety nie powinny się odzywać na zgromadzeniach albo jak chcą się dowiedzieć to mają się pytać mężczyzn?
-skoro kobieta powinna wrócić do naturalnych postaw to dlaczego nie ma kapłanek w kk tylko kapłani? To one były często kapłankami bo jako jedyne mają super moc dawania życia i są bliżej świata którego nie widać?
-w spodnie nie ubrała jakaś kobieta tylko Chanel
-katolicyzm nie ma znamion religii rekonstrukcyjnej
-ciekawe co robi przestrzeni publocznej katoliczka? Jak ona śmie się odzywać? Skoro feminizm ci tak przeszkadza to co ty tu robisz kobieto? Grzech popełniasz. Niech twój mąż się wypowie lepiej się zna
-katoliczki tylko nosiły włosiennicę i to najlepsza ta zrobiona przez pra babcie w czasie średniowiecza. Tak katoliczki nosiły gorsety bo to było modne a każdy chce pasować jakoś społecznie
-co ma inaczej wykrojony kawałek materiału do moralności?
Cały ten film to pierdolenie katoliczki której się chyba nudzi w życiu. Cały film kupy i dupy nie trzyma. Co ma rodzina i zajmowanie się dziećmi do kawałka materiału który jest inaczej wykrojony? Może mężowi po prostu trudniej się dostać do kobiety gdy mu się zachce bo dłużej zajmuje zdejmowanie spodni niż ściągnięcie majtek (jak coś to sarkazm)
Heh, w starożytności wszyscy i tak szaty nosili.
Pani uzywa tak często sformułowania ‘dla dobra ogolu’ i dla dobra spoleczenstwa: kiedy dobrze wiemy ze wszystko to bylo tylko i wylacznie dla dobra mezczyzn. Jak mozna miec tak sprany mozg zeby tego nie widziec.. sam fakt ze pani ma kanal na youtubie, zarabia- zapewne- na nim i ma prawo wyglosic swoje zdanie na jakis temat zawdziecza feministkom 😊 🫠
To ciekawe, ze tylko ridzina z kobietą jest tą spełnioną i prawdziwą... najwyraźniej jako wdowiec z dwoma synami nie jesteśmy pełną i prawdziwą rodziną. No rzesz kurwa.
Na pewno jest pan wspaniałym tatą. Proszę się nie przejmować.
Mnie np boli to, że takie foliarstwo i farmazon jest promowane jako "katolicyzm". Dla mnie jako dla katolika jest to krzywadzące.
1:12 muszę wystąpić o zakaz zbliżania się tych ludzi do moich dzieci...
Abstrahując od tego, że Elizabeth Swan tonącą przez mocno zawiązany gorset nie ratował kapitan Jack Sparrow, tylko Will Turner, to podejrzewam że research w innych kwestiach jest dużo lepszy. Prawda?
PRAWDA???
(Widząc ilość punktujących komentarzy, można śmiało rzec - nie )
... Ale ratował ją Jack
No właśnie istota wszechwiedząca z definicji nie zmienia zdania, bo jak wiesz wszystko zawsze to nie ma podstaw to jego zmiany!
Oznacza to że potop był od samego początku zaplanowany, bo bóg wiedział że ludzie go rozczarują, bo wie wszystko XD!
Czy nie dało by się stworzyć ludzi i przyrody tak żeby nie trzeba było jej zabić? Jak jesteś istota wszechmogąca to tak…
Ciekawe że katolicy nazywają kogoś takiego „nieskończenie dobrym”
Katolicy nie odczytują Biblii literalnie w przewieństwie do części protestantów. Takie rozumienie Biblii nie jest czymś nowym, bo tak zaczęto odczytywać Biblię już w 3 wieku.
W Biblii stoi, że Bóg żałował, że zrobił potop. Jakby więc miał drugą myśl i refleksję nad swoim czynem.
@@PKowalski2009 czyli to znaczy że nie jest wszechwiedzący, lub wszechdobry, bo wtedy by wiedział że będzie żałował
@@juzgoznasznapamiec jeszcze do cb nie dotarło panie teologu że opisujemy to co robi bóg z ludzkiej perspektywy? nie znamy tego absolutu
Bo Bóg dał nam ludziom wolną wolę. Inaczej bylibyśmy marionetkami, a to dopiero byłoby bez sensu :)
Dodam od siebie, że kiedyś trafiłem na bloga, w którym był poruszany temat mantylek/mantyli. Co to? To rodzaj welonu lub szala, który jest elementem stroju ludowego niektórych regionów Hiszpanii. Zazwyczaj noszony z okazji Wielkiego Tygodnia (czarna) a w Poniedziałek Wielkanocny i na walki byków były noszone białe, czasem czerwone. Często są bardzo kosztowne i przekazywane z pokolenia na pokolenie. Całkiem fajna ciekawostka kulturowa, co nie?
BŁĄD!!
Tradycjonaliści uznali, że świetnym pomysłem będzie, że będą promować mantylke jako "oznaka skromności kobiety" i są kobiety, które na tradycyjne msze zakładają mantylki.
Bo prawda jest taka, że tradycjonaliści dbają tylko, by "kobieta by skromna" a nie czy było jej wygodnie, czuła się dobrze w swojej skórze, bo broń Boże samiec zobaczy jej ramię i mu konarek dygnie.
Przed Soborem Watykańskim II Kościół za listem św. Pawła uważał, że kobiety w domu modlitwy powinny mieć zakryte włosy. W polskich realiach na wsiach kobiety zakładały chustki do kościoła, zresztą do dziś na niektórych wioskach można zobaczyć bardzo stare babcie w kościołach w chustce. Mantylki to zwyczaj z krajów basenu Morza Śródziemnego (Portugalia, Hiszpania, południowa Francja, Włochy). Zresztą po soborze ten nakaz został zniesiony i kobiety mogą już być w kościele bez nakrycia głowy. Choć zwyczaj ten utrzymuje się nadal w prawosławiu tam kobieta nadal nie wejdzie do cerkwi bez zakrytych włosów.
@@dapp9183❤🙋
Ale zaraz, skoro stary testament nie obowiązuje, to przykazania też?
A ja mam taka opinie w tej sprawie ze jak ktos chce to niech nosi spodnie a jak nie to moze nie nosic #skrajnalewica
Ciekawe czy Natalia wypełnia swoje podstawowe powołanie i ma dzieci?
Nie!
mam nadzieję, że nigdy nie będzie miała, chyba że wyjdzie z tej sekty....
Sama dzieci nie ma, a gada takie kocopoły, że słabo się robi :/
Współczułbym im takich rodziców, takie dzieci to albo byłyby klony rodziców ze skrzywionym garem albo na złość rodzicom staliby się ultralewakami i ateistami.
dosłownie to jest psycho fanatyzm a nie chrześcijaństwo
Protestantyzm (nie każdy odłam, ale mniejsza o to) - kobiety mogą zostać kapłankami, katolicyzm - kobiety nie mogąc na mszy robić tego co mali chłopcy -> to w katolicyzmie kobiety są nieuprdzedmiatawiane i mają więcej praw - bardzo ciekawe 🤔
Tak, mają więcej praw. Eucharystię ustanowił Pan Jezus w obecności Apostołów. Kobieta nigdy nie będzie mogła sprawować Ofiary Mszy Świętej bo to byłoby wbrew temu co ustanowił Pan Jezus. Z kolei ministrantura chłopców zawsze jest okazją do rozbudzenia w nich powołania kapłańskiego.
@@panadolf2691 honey, jak to się odnosi do mojego komentarza? 😂
@@axolotlismybeautystandard Tak się odnosi że to właśnie w katolicyzmie kobiety nie są uprzedmiatawiane i mają więcej praw. Przecież to naturalne że np. chłop nie urodzi dziecka a kobieta nie odprawi mszy.
@@axolotlismybeautystandard są odłamy, gdzie jest dużo bardziej konserwatywnie od katolicyzmu. Kapłaństw kobiet jest mimo wszystko niezgodne z wierzeniami chrześcijan , o ile nie przerobimy sobie wierzeń aby większej ilości osób.
@@panadolf2691 a te prawa to? Bo jak rodzenie dzieci odnosi się do religii? Kobieta może urodzić rzesze przyszłych ministrantów (choć to czy ta misja jej się powiedzie akurat zależy od mężczyzny i jego plemników) albo i nawet księży i tym samym ma więcej przywilei od jednego mężczyzny, który co najwyżej może zostać księdzem / ministrantem?
8:02 chodzi o to że stary testament ma wielu różnych twórców o różnych poglądach którzy pewnie sobie co nie co przkręcili słowa i trzeba wspomnieć że jest spisany na zasadzie przekazywania histori z pokolenia na pokolenie (co do drugiej części tego zdania w 100% nie jestem pewna)
No i z Nowym Testamentem jest bardzo podobnie. Też nie wiemy na 100% co rzeczywiście napisał np apostoł Jan, a co jego uczniowie. A prawdziwego autora listu Judy w ogóle nie znamy🤷
jestem bezbożną lesbą która woli chodzić w spódnicach, ale po obejrzeniu tego filmu mam nieodpartą ochotę ubrać spodnie
prawdziwym pytaniem jednak jest czemu poza Szkocją mężczyzni nie zaczeli nosic sukienek
A księża katoliccy?
Jako że jestem katoliczka to się wypowiem. Po pierwsze nie można brać fragmentu Pisma i wyrywac go z kontekstu wszystko powinno się rozpatrywać pod względem całości pisma. Po drugie jeśli chodzi o chodzenie w ciuchach płci przeciwnej chodziło o to aby nie zacierac granic miedzy męskością a kobiecością. Po trzecie My katolicy mamy się stosować do tego co mówił Chrystus i tak owszem ST i Judaizm jest korzeniem naszej wiary ale jak widać Chrzescijanie nie obchodzą Szabatów itp. Nie wszystko w ST trzeba brać dosłownie również ze wgledu na to że jest bardzo alegoryczny. I na sam koniec pragnę dodać że w ubiorze Katoliczki czy Katolika najważniejsze jest to żeby ubierać się w miarę możliwości skromnie (nie chodzi o to żeby ubierać się w upal 40° w golf tylko np. Bluzkę z mniejszym dekoldem albo prosty kostium kąpielowy zamiast wymyślnie wyciętego że widać pół tyłka)
5:55 Czy przypadkiem Jezus nie nosił sukienki?
Si, kiedyś kobiety i mężczyźni mieli podobne ubrania. Żeby czytać Biblię trzeba analizować każde zdanie dokładnie.
Ubranie - może odnosić się do ciała. Ciało to świątynia, a zamiana ciała (trans) to niszczenie tej świątyni.
Więc oto może chodzić w tym zdaniu, lub o obowiązki, które może zrobić tylko babka lub chłop.
Naturalnie powinniśmy chodzić nago
To jest tak zabawne, że kwestia spodni moze być dla kogoś sprawą tak fundamentalną, ze staje sie zrodlem rozległych, pseudofilozoficznych rozważań. XD
Próbowałam jak kolwiek zrozumieć wypowiedź tej pani i wziąć to na logikę. Z przerażeniem stwierdzam jak religie są w stanie wyprać mózg!
Pani Natalia, która opowiada te wszystkie absurdalne rzeczy z tym jakże obłąkanym przekonaniem o słuszności wygłaszanych przez siebie tez, wzbudza we mnie wręcz współczucie do siebie, bo im dłużej jej słuchałem, tym dobitniej do mnie docierało jak bardzo została zmanipulowana i skrzywdzona. Gdy poruszyła kwestie wolności seksualnej kobiet i tego jak bardzo jest to złe, wręcz uświadomiła mi, że orgazm jest czymś czego ona nie nawidzi, bo sama nigdy go nie poznała, zapewne z woli jej niedorzecznego Boga. Wszak On - Bóg "powołał" ją i jej łechtaczkę do czegoś większego, bardziej szlachetnego... powołał ją do bycia służebnicą, kuchtą i maszynką do reprodukcji potomstwa na rzecz narodu. To ze wszech miar cel istnienia człowieka - poświęcanie siebie i swojej macicy narodowi. Z całym szacunkiem, to nie miał być seksistowski przytyk. To wszystko nie jest śmieszne. To jest straszne jak bardzo można zmanipulować człowieka, by ten w następstwie nie tylko opowiadał podobne brednie ale głęboko wierzył w podobne Boskie kretynizmy zupełnie bez refleksji nad sobą samym i rzeczywistością. A zaczęło się od spodni... aż boję się pomyśleć co pani Natalia mogłaby powiedzieć o szortach.
Jesli chcesz odejść od wiary katolickiej posluchaj Natalii 😂😂😂
Całe Prawo zdezaktualizowało się. Czyli co? Chrześcijaństwo odrzuciło Dekalog?
(Nie, ja wiem, związek między ST i NT jest złożony. No ale pani się wydaje, że wie, i że to takie prostackie.)
@PKowalski2009 ja jestem bardziej protestantem, ale dekalog nie do końca tyczy się chrześcijan, tak wszyscy powinni czcić i nie pracować w sobotę np a nie w niedzielę
@@the_wolak1489 a to nie tak, że Święty Paweł powiedział, do chrześcijan, parafrazując: nie dajta se wmówić że musicie wypełniać Szabat albo inne święta żydowskie bo nie musita.
Aaa pseudokatolicki wysryw. Co ta baba gada. Ona nie ma pojęcia o historii, zwłaszcza ubioru, wszystko pod tezę xddd oni się nie mogą uporać że żyją w XXI wieku.
Szkoda dziewczyny bo nawet nie brzydka. Ale widać duży smutek i jakaś taka złość w jej twarzy, widać, że wiara nie przynosi jej radości.
Jeśli ten bóg chce żeby każdy słuchał jego zasad to chyba w tym jego niebie nie ma nikogo xD
jakiego boga sobie wymyślisz, takiego go masz
Co tam spodnie, Pani Natalia w jednym wcześniejszych odcinków opowiada o stroju kąpielowym dla tradycyjnej katoliczki. 🤔
O tak! I to jej zdjęcie w stroju pływackim 😅😅😅
@@aleksandrag4379przypominającym strój kąpielowy dla muzułmanek
Kto powiedzial co jest strojem meskim a co kobiecym? W czasach bibijnych wszyscy napierdzielali w sukienkach, a tu nagle przypomnialo im sie, ze spodnie sa dla facetow.
Dobrze. Kiedy Ksiądz z Osiedla i jego filmiki o zakazie egzorcyzmów i rozmowa z egzorcystą
Naturalne jest że kobieta (samiczka) zajmuje się potomstwem, że je karmi, opiekuje się nim.... tatuś konik morski płacze w kącie.
5:54 wg. judaizmu, z którego punktu widzenia mogę wytłumaczyć ten fragment to owszem, kobieta nie może nosić ubioru powszechnie uważanego za męski i na odwrót. ale w tym kontekście idzie się to pieprzyć, bo no nie nosimy już tog sprzed kilku tysięcy lat xd (czytaj: ubiór, jak również powiązanie go z danymi płciami się zmienia). spodnie są obecnie częścią ubioru jak najbardziej kobiecą (a niektóre kroje czy kolory uważa się wręcz za wyłącznie kobiece) więc nawet bardzo religijne, ortodoksyjne Żydówki noszą spodnie, a częste wkładanie długich spódnic jest uważane po prostu za chęć utrzymania tradycji
ps. prawo to dotyczy tylko i wyłącznie Żydów, więc jeśli nieżydówka wygląda kompletnie "jak facet", to absolutnie super, nikomu nic do tego, judaizm nie narzuca swoich praw komuś, kto go nie wyznaje bo kurwa po co. "obrzydliwym" nie jest samo noszenie nie tego ubrania co w tradycji, obrzydliwym jest niestosowanie się do woli bożej przez Żydów. (chociaż jeśli Żydówka jest niereligijna i tego nie przestrzega to też tylko i wyłącznie jej sprawa i nie powinna być za to jakkolwiek oceniana)
Ah, yes... Wiara, rodzina, naród. Oraz ich nemesis: spodnie.
21:27 Powiedziałem "rzekome?" w tym samym czasie xDD
Ej ale skoro kobiety mają nosić spódnice a mężczyźni spodnie to dlaczego kobiety i mężczyźni noszą koszulki, kobiety powinny nosić coś innego żeby nie były podobne do mężczyzn, tak samo buty i inne części ubioru.