W pierwszym Baldurze założyłem niezidentyfikowany pierścień na głównego bohatera... Bohater zamienił się w kamień, GG, ostatni save wykonany około 2h wcześniej
Grając ostatnio w Pathfindera byłem pod wrażeniem przedmiotu, który znalazłem (i na szczęście zidentyfikowałem). Pancerz dający całkiem dobre statystyki, ale jak się okazało, z pewną dodatkową cechą. Za każdym razem, kiedy zrobi się coś dobrego, postać dostaje debuff, który trwa nawet po zdjęciu pancerza. Jedynym sposobem na zdjęcie debuffu jest wykonanie złego uczynku. Jak dla mnie, świetny pomysł :D
Panie Grzegorzu, filmy które Pan tworzy to absolutna uczta dla fanów gier komputerowych i nie tylko! Cała treść jest piekielnie przyjemna nie tylko dla oka i ucha, ale i dla umysłu. Ogrom merytorycznej wiedzy ubrany w inteligentny humor i świetny montaż... Coś pięknego :) Życzę sobie i wszystkim oglądającym, aby całe TVGry oraz Pan, jak najdłużej byli Państwo z Nami. Panu natomiast życzę, by jak najdłużej czerpał Pan radość z tego co Pan robi, bo robi Pan to KA-PI-TAL-NIE.
Jest informacja o tym, że CJ robi się głodny i musi jeść. Pojawia się komunikat o tym w drugiej misji, gdzie z Ryderem jedziemy do fryzjera i pizzerii. Komunikat pojawia się w lewym górnym rogu.
Jeśli serio grasz w to 15 lat i nie zauważyłeś tej mechaniki to ewidentnie z Tobą coś nie tak.. Ostatni raz w SA grałem jakoś w 2k13 i do dziś to pamiętam.
CJ kest głodny jak masz zerowy poziom mięśni i zerowy poziom tluszczu, wtedy życia ubywa, mało kto zauważył bo zawsze ktoś bohaterem jadł i pasek poziomu tluszczu zawsze bylo go tam ileś,
Ja grałem głównie w wersję na ps2 i do dziś pamiętam że na siłce zawsze pokazywała mi się informacja: na dziś już wystarczy ćwiczeń Raz, dwa, trzy, cztery dzisiaj zrobię sobie plery...
Ja też to wyłapałem, ale zawsze może to być kawałek ściany np zlepione dwie cegły zaprawą. Jako broń w niektórych grach się używa, więc całkiem to możliwe że ścianą można uderzać w głowę.
@@iglo345 niby tak ale gorzej gdy boja sie go wrogowie i tylko go np janna do ktorej wrogi adc boi sie nawet z suppem podejsc ale soluje junglera i adc na raz
@Szefie! poratuj wiadomością gdzie się dowiedzieć kiedy będziecie mieli jakieś streamy na żywo, już nie wiem gdzie szukać, a od dawna na żadnego nie trafiłem, mimo powiadomień :(
Szczerze nigdy nie byłem fanem Szefa po względem luźnych/fajnych odcinków królowali u mnie Arasz, Hedziu i ten mądry ale od jakiś pół roku Gambri swoim luzem totalnie skradł moje serce i gdy tylko widze go na miniaturce to klikam.
Mnie śmierć w Borderlands 2 troszku bolała bo odkryłem że w Sanctuary w barze jest dwóch Jednorękich Bandytów w których można byłon wygrać pewien fioletowy minerał, nie pamiętam jak się nazywał, ale tuż obok na Czarnym Rynku za ten minerał można było kupić ulepszenie ekwipunku. Więcej ammo do poszczególnych broni lub więcej granatów lub poszerzenie ekwipunku o kolejne sloty. Przy wyższych levelach te ulepszenia kosztowały sporo. A to był, jak dla mnie, najlepszy sposób na grindowanie tego minerału. Więc tracąc te 8% pieniędzy... No szczególnie jak się dużo zarobiło, no to się traciło trochę tych pieniędzy no i bolało, bo tyle prób na Jednorękim Bandycie straconych :P
Seria F.E.A.R. to do dziś jedna z moich ulubionych gier. Al wrogów podatnośc otoczenia i sposób w jaki ta gra była zrobiona jest po prostu poezją, dzisiaj na próżno takich szukać. Dodatek Perseus Mandate to arcydzieło... Dwójka i trójka to już całkowicie inne gry
Kurde panowie i panie z tvgry kocham filmy każdego z osobna, często są komentarze komplementujące jednego członka waszego kanału ale robicie wszyscy tak dobrą robotę, że musiałem was pochwalić. Uwielbiam wasze materiały, widać progress Julki jako najmłodszego "prezentera" w ekipie, prowadzicie jeden z kanałów który oglądam najchętniej i najczęściej od dłuższego czasu. Oby tak dalej i oby dobrze wam się wszystkim dalej produkowało dla nas treści, pozdro
7:00 nie zapominajmy o Arcanum, które też robiło to nieźle :) Sam przeszedłem grę wygadaną postacią i wielokrotnie otwierało mi to łatwiejsze opcje, a co ważniejsze, gra stała się ciekawsza.
Ja ogólnie uwielbiam w niektórych grach to, że twórcy dodają w opcjach możliwość włączenia sobie wyrównania poziomu przeciwników, gdzie przez całą grę nie odczuwa się tego tak bardzo, że w pewnym momencie final bossa zabija się 3 auto atakami
6:47 Bardzo mi się podobało bycie pacyfistą w Kingdom Come, do pewnego momentu można uniknąć prawie każdej walki rozwijając retorykę. Aż gdzieś w połowie głównego wątku fabularnego musimy wygrać pojedynek z bossem na zamkniętym, ciasnym poddaszu XD Udało mi się może za dwudziestym razem.
Pamiętam jak Klocuch pokazywał coś w Gta San Andreas i miał włączone przyspieszenie czasu. CJ padł z głodu i to był faktycznie chyba pierwszy raz w historyi gdy to się stało.
Przy Fear 2 aż mi się przypomniała mechanika z assassins Creed revelations, gdzie do platyny trzeba było między innymi zabić kilku strażników przy pomocy zrzucania podestu gdy cie gonią. Dopóki gry nie platynowalem, to nie wiedziałem że jest cos takiego i z początku było ciężko tego użyć, do tego mało praktyczna sztuczka, a byłem już po ukończeniu wątku fabularnego. Gdyby nie acziwki, nie odkryłbym wielu rzeczy, z czego część była totalnie bezużyteczna :p
GTA SA jest najbardziej realistycznym GTA. Oprócz fabuły możesz godzinami możesz przebierać się chodzić do fryzjera czy dbać o rzeźbę 💪 chodzić na randki czy do klubów. Jedzenie jest dodatkowym elementem realizmu i naprawdę chyba właśnie to sprawia że GTA SA jest jednym z najlepszych. Taki Tommy przez całą grę ma jedną koszule fryzurę i nigdy nie umrze z głodu 0 realizmu nawet późniejsze GTA 4 nie było aż tak bardzo ciekawe pod tym względem 😊
@@koleszgdanska7149 to było koło miejsca gdzie powinien resorach się stary pickup, ale na nim właśnie się rozwaliłem i spadł do rzeki. Nie mogłem zrobić loada bo bym musiał powtarzać jeden wyścig.
Nawet nie wiedziałem, że w FEAR 2 są osłony w postaci stołu. A co do głodu w San Andreas, w starych częściach GTA zapisywało się stan gry po każdej misji, więc nie nie miałem problemu z głodem u Carla.
W Path of Exile identyfikacja (jak i ogólna ekonomia) na początku gry była fajna. Zwojów mądrości zasadniczo się nie miało i wolno się je farmiło, dodatkowo służyły jako główna waluta u handlarzy. Ale pod koniec I aktu już miało się ich na tyle dużo że można było nimi szastać (choć jak się to robiło cały czas to i tak się było na minusie) i tylko zwoje portalowe były rzadkie. W drugim akcie się to jednak zmieniło. Zwoji tak wiedzy jak i portalowych było masę, jak się skończyły portalowe to bez namyśleń można było kupić ich więcej bo tych wiedzy ciągle było wystarczająco. Dość ciekawa na początku gry mechanika identyfikacji zmieniła się w przymusowe zajmowanie jednego (później jak się nie wracało do miasta tylko ciągle parło na przód to dwóch i więcej) slotów w ekwipunku na te zwoje, których używało się cały czas bo "może item będzie fajny", tylko po to by unikat okazał się niezastąpiony od kilku godzin, lub zastąpiony jakąś legendą lub innym unikatem na kolejne godziny.
Retoryka bywa użyteczna w "Kingdom Come Deliverance", na przykład żeby przekonać strażników żeby nie wsadzili do lochu. Niestety nie zawsze działa i nie można przekonać nawet strażników mających współczynnik retoryki o kilka poziomów niższy.
Pan Boberek powiedział "jeżeli czuję ci się bezużyteczni to pomożesz się o tych sześciu technikach gier" ale zawsze kiedy ktoś mówi jeżeli czujesz się bezużyteczny to pomyśl o tym a o tym, to te wszystkie żeczy są przedmiotami, lub czymś nieożywionym, i to mnie wcale nie pociesza.
Chłopia Ja tak teraz mam z tym głodem, odkopałem stare GTA SA i pyknąłem ostatnio całe robiąc zapis praktycznie co misje, nawet się czasami zastanawiałem czemu CJ nie traci mi wagi przez głód bo z tego co pamiętam jak grałem za małolata to było inaczej, bądź co bądź przez całą fabułę zdarzyło się to tylko raz w okolicach misji w Las Venturas, pozdrawiam :D
Myślę że pod tym aspektem dobrym przykładem jest stara gra " DARK STONE " i choć sama gra była naprawdę świetna oraz trudna. Niekiedy danego poziomu nie szło przejść w pojedynkę. To ileż razy wnerwiało mnie poziom głodu czy zmęczenia. " Do miasta daleko, portalu po złości już nie masz, a postać umiera ci powoli z głodu. Najgorzej gdy zaczęło się to dziać przy walce z bossem. Ten zdaje cholernie duże obrażenia, nam kończą się mikstury leczenia i dodatkowo postać traci życie bo jest głodny i zmęczony. Lecz ok w tym przypadku głód czy zmęczenie faktycznie wpływał na stan postaci. Lecz faktycznie ile jest gier z wskaźnikiem głodu czy nawet pragnienia, lecz nie zaspakajanie ich na nic nie wpływa. 2) Bullet Time na siłę upchany w grach. Owszem gdy przeciwników jest kilku i obrażenia nawet z byle pukawki potrafią zaboleć ma to sens. ale w garch gdzie wrogowie g. nam robią. często widzimy jednego czy maks 2 biegnących na nas to taki system jest zbędny. 3) Apteczki czy np. zioła lecznicze. Ok powiecie przecie leczą. Tak tyko po co skoro gra ma mechanikę ukryj się za byle czym a po chwili zdrowie samo się odnowi. 4) Romans. Chyba z 90% gier z kraju wiśni. Jeszcze gdyby odwzajemniona sympatia danej postaci faktycznie jakoś wpływała na przebieg gry. Że o jest bardziej chętna by rzucić się by mi pomóc. Stara się odciągnąć wrogów na siebie czy cokolwiek lecz nie. Romans daje nam tylko a no to że " No hej! Marcin udało mi się rozkochać w sobie Alice w Sword art Online " - " Wooow!!! " no to tyle.
Co do bezużytecznej mechaniki śmierci, to najlepszym przykładem jest Hellblade. (Uwaga Spoiler!) Twórcy wręcz ostrzegają nas, że Senua nie może zbyt często zginąć. Po każdym odrodzeniu zwiększa się zakażenie w jej ręce. A tak naprawdę robi to... kompletnie nic. Nie da się zginąć na dobre. Na gameplay też nie ma to wpływu ani na zakończenie.
W Oblivionie ta gierka perswazji opiera się na wyrazach twarzy, trzeba wybrać odpowiedź na którą osoba się uśmiecha. Kiepsko zrealizowane, ale włączenie grymasów i uśmiechów w dynamikę rozmowy to ciekawy pomysł.
Co do Borderlands 3 to myślę że zgadzało by się to jeżeli gramy na poziomie normalnym w podstawową fabułę. Fakt że w sklepach nie ma za bardzo co kupić jednakże wykupienie wszystkich rozszerzeń typu zwiększenie ilości podnoszonych dropów, zwiększenie ilości amunicji itp, na wyższych etapach naprawdę sporo kosztuje a jest bardzo pomocne. Natomiast w endgame gdy włączy się np poziom trudności Mayhem np. na 5 ... no nie jest tak kolorowo a im wyżej tym ciężej. Mimo że gromadzi się miliony gotówki to każda śmierć kosztuje fortunę a ginie się często.
Głód to najlepszy sos, zjesz nawet martwego kolegę z lotniczej katastrofy. Tej mechaniki nawet Robinsons Requiem nie dodało a pytam od kilku lat skoro zabiliśmy kogoś to czemu nie mamy opcji na bycie kanibalem, ta gra wymaga reedycji.
Bardzo ciekawy materiał. Przyjemny do oglądania. Jednak po obejrzeniu w głowie mam tylko jedno pytanie: można gdzieś kupić taką "Wisłę"? Wygląda świetnie, a moje ściany są nieco zbyt puste :D
W pierwszym Baldurze założyłem niezidentyfikowany pierścień na głównego bohatera... Bohater zamienił się w kamień, GG, ostatni save wykonany około 2h wcześniej
F
Nie zapisując w rpgu przez 2h, sam sie prosisz 😅
Ciężko było zabić tamtego ogra/bassiliusa ale mam fajny pas/rękawice cyk postać zmieniła się w kobietę albo Imoen ma od teraz 1 zręczności
Magia tych gier,... ;)
@@DanPlayPl Mogę się założyć, że od tej pory zapisywał już co dwie minuty.
Aż miło widzieć że screeny do GTA są wzięte z oryginalnej wersji a nie Defektywnej Edycji :D
Defekacyjnej
Dlatego szef jest szefem. Po słowach: "No cześć" już nie słuchałem bo byłem kupiony. Retoryka na 100%
Niedługo zacznie robić filmy zaczynające się od "no cześć" po czym 10 min białego szumu.
To raczej charyzma a nie retoryka, jeśli po pierwszym słowie cię kupił :)
Ale ten wpis się zestarzał :D w 10 dni
@@dacik55 mogę tylko napisać: ehhhh
@@dacik55......
Całkiem dobry królik, a on go wyrzuca.
Na krolika najlepszy jest święty granat.
Dobry ale taka baryła trochę
Gambrinus:"to typowe światy fantazy, nie są zbyt błyskotliwe"
Ja: "Obraziłęś mnie, moją rodzinę, mojego kota i konia"
„And my axe!” ;D
I smoka
Grając ostatnio w Pathfindera byłem pod wrażeniem przedmiotu, który znalazłem (i na szczęście zidentyfikowałem). Pancerz dający całkiem dobre statystyki, ale jak się okazało, z pewną dodatkową cechą. Za każdym razem, kiedy zrobi się coś dobrego, postać dostaje debuff, który trwa nawet po zdjęciu pancerza. Jedynym sposobem na zdjęcie debuffu jest wykonanie złego uczynku. Jak dla mnie, świetny pomysł :D
Brakuje więcej takiej kreatywności ze strony twórców
Czy to był Pancerz Beliara?
Panie Grzegorzu, filmy które Pan tworzy to absolutna uczta dla fanów gier komputerowych i nie tylko! Cała treść jest piekielnie przyjemna nie tylko dla oka i ucha, ale i dla umysłu. Ogrom merytorycznej wiedzy ubrany w inteligentny humor i świetny montaż... Coś pięknego :) Życzę sobie i wszystkim oglądającym, aby całe TVGry oraz Pan, jak najdłużej byli Państwo z Nami. Panu natomiast życzę, by jak najdłużej czerpał Pan radość z tego co Pan robi, bo robi Pan to KA-PI-TAL-NIE.
Polać mu!
Ten komentarz zestarzał sie w piękny sposób
Wykrakałeś
Idealne odegranie scenki dialogowej, śmiałem się do rozpuku xd
Bez kitu mistrzostwo
Otóż to!
wow, po 15 latach od grania w san andreas pozwoliłeś mi odkryć coś czego czego nie zauważyłem przy 20 przejściach gry xD dobrze ukryta mechanika
Jest informacja o tym, że CJ robi się głodny i musi jeść. Pojawia się komunikat o tym w drugiej misji, gdzie z Ryderem jedziemy do fryzjera i pizzerii. Komunikat pojawia się w lewym górnym rogu.
Jeśli serio grasz w to 15 lat i nie zauważyłeś tej mechaniki to ewidentnie z Tobą coś nie tak.. Ostatni raz w SA grałem jakoś w 2k13 i do dziś to pamiętam.
CJ kest głodny jak masz zerowy poziom mięśni i zerowy poziom tluszczu, wtedy życia ubywa, mało kto zauważył bo zawsze ktoś bohaterem jadł i pasek poziomu tluszczu zawsze bylo go tam ileś,
Ja grałem głównie w wersję na ps2 i do dziś pamiętam że na siłce zawsze pokazywała mi się informacja: na dziś już wystarczy ćwiczeń
Raz, dwa, trzy, cztery dzisiaj zrobię sobie plery...
Będzie mi brakowało growych materiałów Szefie, ale rozumiem chęć pójścia na swoje, kanał historyczny zapowiada się bardzo dobrze,życzę sukcesu! :)
Szefie będziemy tęsknić, trzymamy mocno kciuki na nowej drodze
15:03, walenie ścianą w głowę może być faktycznie głupie, a na pewno wymaga dużo siły ;)
Szefu rozjebał xD
Tego komentarza szukałem.
Ja też to wyłapałem, ale zawsze może to być kawałek ściany np zlepione dwie cegły zaprawą. Jako broń w niektórych grach się używa, więc całkiem to możliwe że ścianą można uderzać w głowę.
CUDOWNA interpretacja dialogów w Oblivionie 🤣🤣🤣
gdy czuje się bezużyteczny myślę o wszystkich grach w lolu gdzie support robi więcej niź cały team razem i od razu mi lepiej
Liga to noskillowe gówno.
Przynajmniej moje dinozaury w Minecrafcie i Jurassic World Evolution nie myślą tak źle o mnie
Support to chyba najważniejsza rola w grze wiec to że support robi wiecej niż reszta jest w sumie normalne
@@iglo345 niby tak ale gorzej gdy boja sie go wrogowie i tylko go np janna do ktorej wrogi adc boi sie nawet z suppem podejsc ale soluje junglera i adc na raz
@@Maki28 gowno tak ale skilla wymaga no i szczescia z doborem
@Szefie! poratuj wiadomością gdzie się dowiedzieć kiedy będziecie mieli jakieś streamy na żywo, już nie wiem gdzie szukać, a od dawna na żadnego nie trafiłem, mimo powiadomień :(
Oni sami nie wiedzą
To jest urok streamów od TvGry, nikt nie wie kiedy, zwłaszcza prowadzący XD
Przynajmniej widać że sponsoring nie jest ich głównym celem ale, kurcze chyba ostatni stream na żywo jaki trafiłem był rok temu :(
Znalazłem rozwiązanie problemu grać w gry 5 lat po premierze łuhuu :P
ale zapasiony zajec :)
Ja tak robie. Gram wtedy w gry skończone bez błędów, ze wszystkimi dodatkami no i cena 20-30zl
"Głupie walenie ścianą w głowę" tej wersji nie znałem
Szczerze nigdy nie byłem fanem Szefa po względem luźnych/fajnych odcinków królowali u mnie Arasz, Hedziu i ten mądry ale od jakiś pół roku Gambri swoim luzem totalnie skradł moje serce i gdy tylko widze go na miniaturce to klikam.
Gambri idealnie podsumował moje życie na samym początku odcinka
Mnie śmierć w Borderlands 2 troszku bolała bo odkryłem że w Sanctuary w barze jest dwóch Jednorękich Bandytów w których można byłon wygrać pewien fioletowy minerał, nie pamiętam jak się nazywał, ale tuż obok na Czarnym Rynku za ten minerał można było kupić ulepszenie ekwipunku. Więcej ammo do poszczególnych broni lub więcej granatów lub poszerzenie ekwipunku o kolejne sloty. Przy wyższych levelach te ulepszenia kosztowały sporo. A to był, jak dla mnie, najlepszy sposób na grindowanie tego minerału.
Więc tracąc te 8% pieniędzy... No szczególnie jak się dużo zarobiło, no to się traciło trochę tych pieniędzy no i bolało, bo tyle prób na Jednorękim Bandycie straconych :P
8:15 Dlatego szef jest szefem
16:49 [*] dla króliczka, szef go musiał wyrzucić
pasztet z niego zrobil
@@MlchelDeNostradame mniam
Seria F.E.A.R. to do dziś jedna z moich ulubionych gier. Al wrogów podatnośc otoczenia i sposób w jaki ta gra była zrobiona jest po prostu poezją, dzisiaj na próżno takich szukać. Dodatek Perseus Mandate to arcydzieło... Dwójka i trójka to już całkowicie inne gry
8:15 Szef wypłacający pracownikom pensje.
2021, tvgryzowane
A może by tak nic a najbardziej bezużytecznych rzeczy w My Little Pony?
Twój komentarz zdaje się nie mieć sensu.
W GTA był random mod który przyśpieszał czas gry więc czasem zabijał głód.
Kurde panowie i panie z tvgry kocham filmy każdego z osobna, często są komentarze komplementujące jednego członka waszego kanału ale robicie wszyscy tak dobrą robotę, że musiałem was pochwalić. Uwielbiam wasze materiały, widać progress Julki jako najmłodszego "prezentera" w ekipie, prowadzicie jeden z kanałów który oglądam najchętniej i najczęściej od dłuższego czasu. Oby tak dalej i oby dobrze wam się wszystkim dalej produkowało dla nas treści, pozdro
7:00 nie zapominajmy o Arcanum, które też robiło to nieźle :)
Sam przeszedłem grę wygadaną postacią i wielokrotnie otwierało mi to łatwiejsze opcje, a co ważniejsze, gra stała się ciekawsza.
8:15 bombowo wyszło :D ciągle cofam sobie i nie mogę przestać się śmiać :D
Grzeob zmienił się z poważnego człowieka opowiadającego o poważnych rzeczach w heda
*Ale wyniki kręci Szefu na tym YT :D Gratulacje kolejny raz,że tak bardzo wrzuciłeś na luz w swoich materiałach i to był strzał w dziesiątkę💪💪*
Ja ogólnie uwielbiam w niektórych grach to, że twórcy dodają w opcjach możliwość włączenia sobie wyrównania poziomu przeciwników, gdzie przez całą grę nie odczuwa się tego tak bardzo, że w pewnym momencie final bossa zabija się 3 auto atakami
(*) Będziemy tęsknić, byłeś najlepszym członkiem zespołu
Ten gruby z brodą też fajny
8:16 Normalnie padłem :D Szef w formie
Króliczek!
Fajny materiał, miło się oglądało. Więcej króliczków!
6:47 Bardzo mi się podobało bycie pacyfistą w Kingdom Come, do pewnego momentu można uniknąć prawie każdej walki rozwijając retorykę. Aż gdzieś w połowie głównego wątku fabularnego musimy wygrać pojedynek z bossem na zamkniętym, ciasnym poddaszu XD Udało mi się może za dwudziestym razem.
Pamiętam jak Klocuch pokazywał coś w Gta San Andreas i miał włączone przyspieszenie czasu. CJ padł z głodu i to był faktycznie chyba pierwszy raz w historyi gdy to się stało.
Przy Fear 2 aż mi się przypomniała mechanika z assassins Creed revelations, gdzie do platyny trzeba było między innymi zabić kilku strażników przy pomocy zrzucania podestu gdy cie gonią. Dopóki gry nie platynowalem, to nie wiedziałem że jest cos takiego i z początku było ciężko tego użyć, do tego mało praktyczna sztuczka, a byłem już po ukończeniu wątku fabularnego. Gdyby nie acziwki, nie odkryłbym wielu rzeczy, z czego część była totalnie bezużyteczna :p
Omg, dzięki za przypomnienie, w tym tygodniu mój mózg już się przestawił na zimę 😂
Jeśli czujesz się bezużyteczny pomyśl o pokrowcu na nokie 3310
Pokrowiec chronił nokię przed światem
@@landark7666 świat przed Nokią.
GTA SA jest najbardziej realistycznym GTA. Oprócz fabuły możesz godzinami możesz przebierać się chodzić do fryzjera czy dbać o rzeźbę 💪 chodzić na randki czy do klubów. Jedzenie jest dodatkowym elementem realizmu i naprawdę chyba właśnie to sprawia że GTA SA jest jednym z najlepszych. Taki Tommy przez całą grę ma jedną koszule fryzurę i nigdy nie umrze z głodu 0 realizmu nawet późniejsze GTA 4 nie było aż tak bardzo ciekawe pod tym względem 😊
Niby Black Friday, a TvGry jeszcze się nie sprzedało
O proszę Szef posiada Belgijskiego Olbrzyma...
Szacun
GTA:SA - raz jak rozwaliłem auto pośrodku country i musiałem biec do LosSantos piechtom omal mi CJ nie umarł z głodu… zabawne to było.
Nie mogłeś zabrać jakiegoś szrota z drogi?
@@koleszgdanska7149 to było koło miejsca gdzie powinien resorach się stary pickup, ale na nim właśnie się rozwaliłem i spadł do rzeki. Nie mogłem zrobić loada bo bym musiał powtarzać jeden wyścig.
zrób mi loada
rób mi,rób loada
Przyznaję się, raz umarłem z głodu w GTA San Andreas xD
Nawet nie wiedziałem, że w FEAR 2 są osłony w postaci stołu. A co do głodu w San Andreas, w starych częściach GTA zapisywało się stan gry po każdej misji, więc nie nie miałem problemu z głodem u Carla.
No już się bałem że nie obejrzę dzisiaj nowego materiału o TvGry
Hej, skąd zamawiałeś pizze? Jestem z Krakowa i też bym taką dobrą zamówił :)
Nie jestem Grześkiem, ale mogę z całego serca polecić lokal N'pizza. Robią mistrzowską pizzę neapolitańską, coś wspaniałego.
W Path of Exile identyfikacja (jak i ogólna ekonomia) na początku gry była fajna.
Zwojów mądrości zasadniczo się nie miało i wolno się je farmiło, dodatkowo służyły jako główna waluta u handlarzy.
Ale pod koniec I aktu już miało się ich na tyle dużo że można było nimi szastać (choć jak się to robiło cały czas to i tak się było na minusie) i tylko zwoje portalowe były rzadkie.
W drugim akcie się to jednak zmieniło. Zwoji tak wiedzy jak i portalowych było masę, jak się skończyły portalowe to bez namyśleń można było kupić ich więcej bo tych wiedzy ciągle było wystarczająco.
Dość ciekawa na początku gry mechanika identyfikacji zmieniła się w przymusowe zajmowanie jednego (później jak się nie wracało do miasta tylko ciągle parło na przód to dwóch i więcej) slotów w ekwipunku na te zwoje, których używało się cały czas bo "może item będzie fajny", tylko po to by unikat okazał się niezastąpiony od kilku godzin, lub zastąpiony jakąś legendą lub innym unikatem na kolejne godziny.
9:47 jak zobaczyłem "identyfikacja" to od razu mi się ta scena przypomniała :D
Świetny materiał. Wielkie dzięki.
Tu się zgodzę z tobą w kwestii Retoryki w Otchłani. Był dla mnie bolesny, że jestem zmuszony do użycia złota do perswazji
Retoryka bywa użyteczna w "Kingdom Come Deliverance", na przykład żeby przekonać strażników żeby nie wsadzili do lochu. Niestety nie zawsze działa i nie można przekonać nawet strażników mających współczynnik retoryki o kilka poziomów niższy.
Najlepszy materiał jaki dotąd widziałem na kanale jak zwykle łapeczka w górę
Pan Boberek powiedział "jeżeli czuję ci się bezużyteczni to pomożesz się o tych sześciu technikach gier" ale zawsze kiedy ktoś mówi jeżeli czujesz się bezużyteczny to pomyśl o tym a o tym, to te wszystkie żeczy są przedmiotami, lub czymś nieożywionym, i to mnie wcale nie pociesza.
Smacznej kawusi i miłego oglądania
Smacznej kawusi ebać przywódcę białorusi
smacznego dnia i miłej kawusi
wiadomo co wiadomo kogo
Ale wspaniała muza w podkładzie! :D
Ładny plakat z Gdańskiem ;)
Pozdrawiam z północy !
Gratyfikacja. Dawno nie słyszałem tego słowa.
Jak zawsze świetny materiał, pozdrawiam! 😉
15:04 Ciekawa mechanika ;P
15:04 "Głupie walenie ścianą w głowę" No po prostu padłem :D
Jordan hahahahaa "to wymaga identyfikacji" piękne
Ta wstawka z królikiem na koniec przeurocza 😄😄 kocham króliki
Królik na końcu ucieka bo wie, że mówiąc "wyrzucić" szef ma na myśli "przerobić na pasztet".
Chłopia Ja tak teraz mam z tym głodem, odkopałem stare GTA SA i pyknąłem ostatnio całe robiąc zapis praktycznie co misje, nawet się czasami zastanawiałem czemu CJ nie traci mi wagi przez głód bo z tego co pamiętam jak grałem za małolata to było inaczej, bądź co bądź przez całą fabułę zdarzyło się to tylko raz w okolicach misji w Las Venturas, pozdrawiam :D
Fajny materiał, zwłaszcza wstawski z BG
13:16 borderlands - w sklepach nie ma czego kupić, ale już granie w 1 rękiego bandytę ma sens :)
Witam, jak zawsze świetny odcinek dobra robota, czekam na więcej :)
Myślę że pod tym aspektem dobrym przykładem jest stara gra " DARK STONE " i choć sama gra była naprawdę świetna oraz trudna. Niekiedy danego poziomu nie szło przejść w pojedynkę. To ileż razy wnerwiało mnie poziom głodu czy zmęczenia. " Do miasta daleko, portalu po złości już nie masz, a postać umiera ci powoli z głodu. Najgorzej gdy zaczęło się to dziać przy walce z bossem. Ten zdaje cholernie duże obrażenia, nam kończą się mikstury leczenia i dodatkowo postać traci życie bo jest głodny i zmęczony. Lecz ok w tym przypadku głód czy zmęczenie faktycznie wpływał na stan postaci. Lecz faktycznie ile jest gier z wskaźnikiem głodu czy nawet pragnienia, lecz nie zaspakajanie ich na nic nie wpływa.
2) Bullet Time na siłę upchany w grach. Owszem gdy przeciwników jest kilku i obrażenia nawet z byle pukawki potrafią zaboleć ma to sens. ale w garch gdzie wrogowie g. nam robią. często widzimy jednego czy maks 2 biegnących na nas to taki system jest zbędny.
3) Apteczki czy np. zioła lecznicze. Ok powiecie przecie leczą. Tak tyko po co skoro gra ma mechanikę ukryj się za byle czym a po chwili zdrowie samo się odnowi.
4) Romans. Chyba z 90% gier z kraju wiśni. Jeszcze gdyby odwzajemniona sympatia danej postaci faktycznie jakoś wpływała na przebieg gry. Że o jest bardziej chętna by rzucić się by mi pomóc. Stara się odciągnąć wrogów na siebie czy cokolwiek lecz nie. Romans daje nam tylko a no to że " No hej! Marcin udało mi się rozkochać w sobie Alice w Sword art Online " - " Wooow!!! " no to tyle.
Jeżeli czujesz się bezużyteczny, pamiętaj, że Niemcy mają prezydenta
My też. A też nie może nic prócz podpisywania wszystkiego tego co mu podadzą :)
@@WilczaRotaNajemna Na narty może sobie pojechać xD
Korea Północna też ma prezydenta. Wybieranego w wyborach ;)
W 5 minucie mogłeś wstawić Zenka Martyniuka z nieśmiertelnym"jak do tego doszło nie wiem". Ta strata już z nami zostanie.
Szanuję za plakaty w tle, szczególnie ten z Gdańskiem 👍
15:04 „głupie walnie ŚCIANĄ W GŁOWĘ” :D
Jaki piękny uszaty bochen na końcu! ❤️
Łatwe się wylosowalo
Twój dialog z npcem to złoto xD
Numer 7: przycisk " Odinstaluj " w Minecraft
kocham w tobie 3 rzeczy borderlands >ja> historia kroliki>moj syn i ojciec>
Jedzenie w San Andreas służy nie tylko żeby CJ nieumarł z głodu ale też jak ma mało żyćka po posiłku mu się odnawia.
Co do bezużytecznej mechaniki śmierci, to najlepszym przykładem jest Hellblade. (Uwaga Spoiler!) Twórcy wręcz ostrzegają nas, że Senua nie może zbyt często zginąć. Po każdym odrodzeniu zwiększa się zakażenie w jej ręce. A tak naprawdę robi to... kompletnie nic. Nie da się zginąć na dobre. Na gameplay też nie ma to wpływu ani na zakończenie.
W Oblivionie ta gierka perswazji opiera się na wyrazach twarzy, trzeba wybrać odpowiedź na którą osoba się uśmiecha. Kiepsko zrealizowane, ale włączenie grymasów i uśmiechów w dynamikę rozmowy to ciekawy pomysł.
Już lepszy byłby system z Morrowinda niż minigierka.
Co do Borderlands 3 to myślę że zgadzało by się to jeżeli gramy na poziomie normalnym w podstawową fabułę. Fakt że w sklepach nie ma za bardzo co kupić jednakże wykupienie wszystkich rozszerzeń typu zwiększenie ilości podnoszonych dropów, zwiększenie ilości amunicji itp, na wyższych etapach naprawdę sporo kosztuje a jest bardzo pomocne. Natomiast w endgame gdy włączy się np poziom trudności Mayhem np. na 5 ... no nie jest tak kolorowo a im wyżej tym ciężej. Mimo że gromadzi się miliony gotówki to każda śmierć kosztuje fortunę a ginie się często.
Ja umarłem z głodu w San Andreas :P Nie robiłem misji tylko strzelałem do wszystkiego co się rusza.
Mistrzowski odcinek, teraz rozumiem dlaczego to Pan jest szefem :)
Scenka dialogowa i tekst o wyrzuceniu królika nieźle rozbawiły!
Walenie ścianą w głowę - dobre :)
13:07 to w sumie, jak w PRL...
"ścianą w głowę" za dużo Marcinka oj za dużo. Pozdro :)
0:13 Do komory ładuje się nabój, pocisk jest wystrzeliwany z lufy...
8:12 mistrzostwo 🤣🤣🤣
Fajne plakaty. Można gdzieś takie dostać, czy to może jakieś unikaty?
Film nagrany na zapas? Czy pocisk w definitywna edycję pewnej gry?
To w FEAR 2 dało się zasłaniać stołem ?! kurde tyle lat żyłem w nieświadomości :)
„[..] głupie walenie ścianą w głowę […]” szef 2021
Kierownik jedziemy. Fajny kanał "solowy" BTW.
Kiedy czuje sie pezużyteczny to przypominam sobie że istnieje biała kredka albo kolejny cod o drugiej wojnie światowej
Głód to najlepszy sos, zjesz nawet martwego kolegę z lotniczej katastrofy. Tej mechaniki nawet Robinsons Requiem nie dodało a pytam od kilku lat skoro zabiliśmy kogoś to czemu nie mamy opcji na bycie kanibalem, ta gra wymaga reedycji.
Bardzo ciekawy materiał. Przyjemny do oglądania. Jednak po obejrzeniu w głowie mam tylko jedno pytanie: można gdzieś kupić taką "Wisłę"? Wygląda świetnie, a moje ściany są nieco zbyt puste :D
Plakaty są autorstwa Ryszarda Kaja, jednego z najznamienitszych Polskich artystów
@@Kawonus15 Dzięki!
myślałem, że to Grzegorz Bobrek, sądząc po tle, ale jednak Szef.
15:04 Walenie ścianą w głowę ?
Potwierdzam, zdarzało się kiedyś zginąć z głodu w GTA SA. Jakieś wyzwanie robiłem wtedy
Po latach i po wielokrotnym przejściu gry nie miałem pojęcia że można umrzeć z głodu w GTA San Andreas.
Same