Około 10 lat temu na mobile znalazłem w mqgdeburgu lekko uszkodzone mondeo mk4 tdci,napisałem meila umówiłem się ze sprzesawcą,że będę jutro o 9 pod bramą ADAC gdzie to ściągnięto auto po kolizji.Szybka akcja wypożyczenie pomocy drogowej ,pakujemy pasy prowiant i lecimy.8:30 pod adresem w Magdeburgu stoję i melduję się do gościa ,że jestem ducato na PL tablicach i czekam ...kilka miejsc dalej stoi drugie ducato na pl numerach...podjeżdża do niego ciemny chłop lexusem i idą do ADAC...ja czekam dalej ,po 10 minutach wyszli wsiedli do aut i się rozjechali ,czekam dalej ...po 15 minutach dzwonie do chłopa a on ,ze auto sprzedane.Dziś się z tego śmieję ale wtedy w.urw mnue brał bo 1400 km na darmo +koszt lawety.Dramat.I takie sytuacje się zdarzają.Dobrych dealów Panowie
4:03 Wszystko w środku przerdzewiałe. Każdy stalowy, drobniejszy element pokryty mocną warstwą rdzy. Zbyt mocno, jak na zwykłe użytkowanie i parkowanie "pod chmurką". Taki stan widziałem tylko u aut po dłuższym kontakcie z wodą. Jak dla mnie- zregenerowany po zalaniu. Może i w serwisie. Z daleka od takich aut, na wszelki wypadek! A Pan Maciej, to powinien przysłowiowo "dać na Mszę", że jednak auta nie kupił.
Wlasnie wrocilem z dlugich wakacji po europie i po raz kolejny mam wrazenie, ze Polska i jej mieszkancy sa permanentnie i w kazdym miekscu olewani ! ~40milionowy kraj jest calkowicie olewany i nie traktowany powaznie przez wszystkich zachodnich sasiadow
To się zgadza. Np. W Czechac większośc informacji jest po ang, de, it, chińsku czy ku... po rusku - ale Po Polsku ? Nie sķąd 38mil sąsiad ? A nie znam..
@@nnnnnn3647 języki obce w urządzeniach elektronicznych - np. stacje benzynowe Austria, instrukcje używania czegoś za granicą np. Niemcy, kanały telewizyjne np. Niemcy (Berlin), kontrole policyjne raczej tylko w kierunku Polska, pokoje hotelowe Austria, Włochy - jak by gorszy standard w pierwszej kolejności .. nie ma z tym problemu bo języki znam i potrafię zawalczyc o swoje ale to widze
@@JN-ng1sx Przesadzasz. W Austrii widziałem napisy po polsku "prosimy nie wynosić musztardy z restauracji". ;))) Wiesz, to wynika z tradycji. Zawsze traktowano nas jak niewolników. Miliony przyjeżdżały nie znając języka i szukając najgorszej pracy. to się zakodowało w świadomości społecznej. Po drugie siła nabywcza wciąż jest niższa. wydajemy mniej w restauracjach, mniejsze napiwki itd. W hotelach nie zauwazyłęm gorszego standardu. Powiem więcej w te wakacje byłem w 5 hotelach (Niemcy, Austria, Szwajcaria) i wszędzie obsługiwali mnie Polacy.
Miałem podobną historię tylko że w Dresden i poznałem powód zachowania salonu. Mieszkam obok Frankfurtu nad Menem i właśnie w roku 2021 w środku pandemii gdzie ciężko było dostać jakiekolwiek auto przyszło nam zmieniać RC na rodzinny samochód z powodu narodzin naszego synka. No i właśnie w Dresden znalzałem idealny model, gdzie mi pasowało wyposażenie a mojej żonie kolor. Był to piękny NX300H F sport. Zadzwoniłem tam w sumie (tak mi się wydawało) w kwestii tylko formalnej, żeby powiedzieć, że kupujemy samochód i co, gdzie mam wysłać i jak się umwaiamy. Sprzedawca też ASO Lexusa zaczął cos kręcić, aaa... no że tak, ale jutro mają jazdę testową tego samochdu itd. Sobie pomyślałem, że miło, że ktoś się umówił na jazdę testową, ale jak chcę ten samochód poprostu kupić... bez jazdy i jeżeli przyjadę na miejsce i wszystko będzie się zgadzało z autem to kontynuujemy transakcję! Doszedłem do wniosku, że z tym człowiekiem się nie dogadam i telefonowałem jeszcze 2-3 razy aż któryś ze sprzedawców powiedział mi wprost, że są głównie zainteresowani żeby sprzedać samochód osobie z okolicy, gdzie mają tym samym klienta na serwis. Co ma poniekąd sens, bo na samej sprzedaży aut zarabia się po pierwsze nie tak dużo, chociaż to był egzemplarz używany, to marża jest większa niż przy nówce, ale przede wszystkim zarabia się tylko 1 raz, a przy serwisie zarobek jest ogólnie bardzo dobry i dodatkowo ponawiany min. co rok... Żal mi było siebie samego, czasu itd. ponieważ szukałem bardzo konkretengo egzeplnarza lepiej bym się z tym czuł i tu tak samo Pan Maciej jakby od razu wiedział na czym stoi. Pozdrawiam z Frankfurtu nad Menem :)
Trzeba było nie smsowac tylko wpłacić. Następnie jeśli by auto sprzedali zaskarżyć. Pieniadze i tak by oddali a dodatkowe 10.000€ było by w kieszeni po ugodzie
@@vapeteampoland4722 nie trzeba. Każda kancelaria niemiecka weźmie sprawę za 5000 € po ugodzie. Kancelaria wysyła pozew do sprzedawcy na 10.000€. Zapłacą od razu. Jeśli nie zapłacą to wiedzą że jak trafi sprawa do sądu to będzie ich to kosztować 20-25 tysięcy. Zawsze płacą. Jest umowa jest wpłata. Nie ma auta jest pozew. To jest prostsze jak ci sie wydaje. Sprawa na 99% wygrana przez ugodę w niecały miesiąc.
Fajnie ludzie maja. Zabawki do garażu Lexusy LC za 50 tys euro kupują :) Niemiaszki zrobiły sobie nakladkę na sprzedaż. Sprzedali temu kto dał więcej, ale grali do końca.
Oj znam - może nie na tą skalę - ale w zeszłym roku miałem podobnie w salonie renault. Rozmawiam ze sprzedawcą - ustalamy cenę (auto z placu), no i poproszę o ofertę na finansowanie- „wystawić musi dział księgowości - to już jutro z rana Pan dostanie”. Rano nie dostaję- przypominam się - dostanę popołudniu. 5 minut zastanowienia- dzwonię i potwierdzam że biorę auto- i wysyłam podpisaną umowę. Następne 5 minut - gość dzwoni że sorry ale kolega w międzyczasie sprzedał to auto na miejscu- w salonie… Mowie mu że to przez ich zwłokę czekałem na finansowanie - że w każdym innym salonie zajmuje 5 minut - bo mają gotowe kalkulatory a ja czekałem kilka godzin- i że przecież wiedział ze jestem zdecydowany i tylko na to czekam i wystarczyło powiedzieć kolego przy biurkach obok ze ten już jest sprzedany i czekamy tylko na podpisy.. Ok nic nie może zrobić - rozmawiam z kierownikiem salonu- no faktycznie głupio wyszło - ale zaraz będziemy mieli nowe auta to prześlemy ofertę- oczywiście nowa oferta to kpina..
Zycie. W śród zakupów nie ma okazji. Nie istnieją. Ludzie są skąpi..jeśli coś jest okazyjne musi mieć ku temu powód. Wadę. Zużycie. Jakiess oszczędności na czymś. A ludzie dalej wierzą ehhhh. Nawet Ci co mają dużo środków. Dobre zarobki jak mają wydać na doddstkowa wymianę oleju 300 zł To kaza puknąć Ci.sie w głowę. Po co ? Długo by gadać. Ja mam swoje auto.10 lat od nowości o nie sprzedam. A jak bedzie mnie stać na nowe To kupię nowe.
Niemcy maja takie same zdanie o Polakach, co Polacy o Ukraincach. Zeby nie wiem jak dobre i drogie bylo auto, jestesmy dzicza ze wschodu i tak jestesmy traktowani.I jak wczesniej stwierdzilem, Polacy tak samo traktuja sasiadow ze wschodu???
Toyota coś powinna zrobić bo ma chyba zatrudnionych ludzi z BMW lub Mercedesa w lexusie zachowują się gorzej niż w jakimś salonie Dacii , w Polsce Lexus przebija obsługa salonowa serwisowa marki z Niemiec a w Niemczech to jakaś total porażka
Cena kosmos tym bardziej że było coś robione,i te auta z Niemiec albo od dziadka albo lekarza albo pani stomatolog Niemcy nie handlują atutami większości przypadkach większość tych aut to od ludzi cenniejszej karnacji, kupić auto czasami od spaśionego szwaba to czasem droga przez meke no ale taki rynek -) i jego prawa
Ja bym zrobił przelew dostając pierwszego maila. Potem bym powiedział, że nie widziałem maila. Wtedy to Dealer ma problem, bo pieniądze wpłynęły od pierwszego chętnego. Niepotrzebnie była dyskusja z sprzedającym. Puszczać przelew i jechać po auto
Wszędzie są różni ludzie ,każdy kraj ma swoje mentalności, przyzwyczajenia itd. U nas inaczej u nich inaczej 😄,ale jeżeli odnieść się do obsługi klienta moim zdaniem w naszym kraju jest o niebo lepiej :)
Trzeba mieć cierpliwość do tego wszystkiego, ja to bym szybko wystrzelił z moim krótkim lontem.....Dużo tych historii, niby Niemcy, poważni ludzie, a tyle co tam mają burdelu i niekompetencji to można książkę pisać, a tacy niby zorganizowani i uporządkowani.....
Miałem taką samą sytuacje w Czechach , w sobote powiedziała Czeszka że samochód jest zarezerwowany dla mnie do poniedziałku a w niedziele napisała że samochód jest zarezerwowany dla czecha a w poniedziałek zadzwoniła że samochód jest dla mnie a póżniej że auto jest sprzedane Czechowi , Curvy i tyle
to jest normalne ze on jest tak skorodowany pod maska? Mam jakies wrazenie ze los nie chcial zeby Pan Maciej byl posiadaczem tego samochodu i kto wie moze to go uchronilo :)
No niestety Niemcy chyba tak traktują nas Polaczków. Osobiście kupiłem 2 letniego mercedesa, miał być totalnie bez poprawek lakierniczych, zasłaniali się papierami umowami, na miejscu nie chcieli przeprowadzić testu lakieru. Wizualnie perfect, z tym że klapka od ładowania (Hybryda PHEV) nie chciała się otorzyć, ale oni oddadzą kase jak to naprawie w PL. Pozatym że był wielki problem żeby te kase oddali po naprawie, okazało się że samochód miał jednak dzwonka z przodu i z tyłu....... Niewielkie ale coś było. Po mailowym kontakcie usłyszałem "a czy zauważyłeś te rzeczy jak byłeś jeszcze u nas w salonie?"... wiadomo że nie. Zresztą tyle km się tłuc i nie wziąć samochodu... no nic dramat z nimi, też oszukują :(.
Już podczas euro wszyscy narzekali na organizacje. Wy tylko potwierdzacie że z tym krajem coś się stało niedobrego. Ale Janusze i tak będą kupować tam auta
Od średniego szczebla w dół, jest coraz mniej niemców(a jak są, to nieogary), a więcej multimulti narodowości :)) to jak ma być tam dobrze, słynny "ordnung muss sein' to już tylko śmieszne hasełko, które można brać w ramach żartu.
Mam nadzieję że wystawiłeś opinie salonowi na g**g i wysłałeś do centrali lexusa. Podejrzewam że nie i z pokorą przełknąłeś i Ty i twój klijent to lekceważące i narażające was na nie małe koszty i strate czasu zachowanie. To jak mają nas traktować jak my (Wy) szanować się nie potraficie.
Byliśmy kiedyś z klientem po odbiór S-klasy. Duży salon MB, call center, sprzedawcy pod krawatami... a już na miejscu kazali naszemu klientowi dopłacić 250 EUR za tablice, mimo że miały być w cenie oferty i mieliśmy na to dowody w postaci e-maili. Byliśmy bardzo zbulwersowani, gotowi na awanturę, ale klient przyjął to bardzo spokojnie i po prostu zapłacił. Pytany przez nas, dlaczego odpuścił, powiedział, że to dla niego fajny dzień, ma nowe auto i nie chce sobie psuć dobrego nastroju negatywnymi emocjami. Tak właśnie rozumiał szacunek do samego siebie...
Ja bym napisał do centrali Lexusa w Niemczech i opisałbym całą historię,a na koniec zapytał czy €€€ wysłane ze "wschodniej europy"pachnie inaczej niż te "z zachodu"
K.... jakie wy bajki piszecie! Stracic autoryzacje??? Za co??? Nie takie rzeczy sie dzieją. To, ze japończycy takich zagrań nie lubią to chyba na filmach o Yakuzie widzieliście😂
Jeździłem jak tylko wchodził na rynek. Model lc500h - ekstra wykonane auto, ale zespół napędowy nie rzucało na kolana - mam rx450h. Zrobiłem jakieś 50 km tym atutem. Jeżeli miałoby to być auto do spokojnego przemieszczania się to ok, do "zabawy" absolutnie nie. Miałem porównanie do Mercedes gt63 AMG i Ferrari 488 gtb. To są dopiero dzikusy.
Bardzo ładne auto. Nigdy na nie wcześniej nie zwracałem uwagi. Szczególnie w tym ciemno zielonym kolorze. A co do samej akcji w salonie- głupota i kołtuneria nie zna granic 😂
Człowiek zawinił nie narodowość czy to Niemiec Turek Polak lub inną narodowość poprostu brak kompetencji na danym stanowisku. Jeżeli auto nie jest zarezerwowane i/lub nie masz umowy w ręku to nadal jest produkt który można sprzedać. Moj przykład Audi Q5 rocznik 2023 rozmawiam ze sprzedawcą i pada pytanie rezerwować auto bo jeżeli nie to każdy ze sprzedawców może je sprzedać za choćby minutę. Nie było jeszcze decyzji kupna nie było jazdy próbnej itd. Więc myślę że każdy powinien o tym pamiętać kupując auto używane. Pozdrawiam 👍
Czy rezerwować? To chwyt po to żeby wywrzeć na klienta presję. Rezerwacja wiąże się z zapłatą pewnej sumy. Jeśli klient zarezerwuje to się do auta "przywiązuje" i będzie musiał kupić, chyba że zdecyduje się na utratę opłaty rezerwacyjnej w przypadku rezygnacji. Klient powinien być szanowany i jeśli jest on w trakcie oględzin pojazdu / negocjacji to nie powinni rezerwować komuś innemu.
@@bogu2359 Rezerwujesz będąc na oględzinach i nie ponosisz żadnych kosztów z tego tytułu. Nawet jeżeli jedziesz z daleka i poprosisz o rezerwację dzień wcześniej to powinni to zrobić jeżeli nie chcą to ja bym sobie darował takiego sprzedawcę. Pozdr
Oczywiście, to są zwykli pracownicy salonu. Jeśli mają kogoś na miejscu to pewnie ze wybiorą prostrza drogę. To jak w każdej pracy. Masz do wyboru zarobić to samo 2 krotnie mniejszym nakładem pracy czasu i ryzyka. To logiczne wybierzesz prostrza opcje. Do tego ta drudniejsza sprawa wiąże się z większym ryzykiem jak pisałem dla nich. To jakby do nas przyjechał obywatel Rumunii i chcial lupic auto. Życie.
Jak odjebali taki numer trzeba było sie na nich wypiąć, mało aut jest na rynku ? Tutaj wyraźnie widać że ich dupa boli, że Polaków którzy jeszcze 20 lat temu przyjeżdżali na szparagi i jume w aldiku stać na takie auta.....
a jakie to ma znaczenie oprocz tego, ze chcesz sobie znalezc powod na ponarzekanie na kebabow? a co jesli to byl niemiec? zmieni to cos w tej historii?
Około 10 lat temu na mobile znalazłem w mqgdeburgu lekko uszkodzone mondeo mk4 tdci,napisałem meila umówiłem się ze sprzesawcą,że będę jutro o 9 pod bramą ADAC gdzie to ściągnięto auto po kolizji.Szybka akcja wypożyczenie pomocy drogowej ,pakujemy pasy prowiant i lecimy.8:30 pod adresem w Magdeburgu stoję i melduję się do gościa ,że jestem ducato na PL tablicach i czekam ...kilka miejsc dalej stoi drugie ducato na pl numerach...podjeżdża do niego ciemny chłop lexusem i idą do ADAC...ja czekam dalej ,po 10 minutach wyszli wsiedli do aut i się rozjechali ,czekam dalej ...po 15 minutach dzwonie do chłopa a on ,ze auto sprzedane.Dziś się z tego śmieję ale wtedy w.urw mnue brał bo 1400 km na darmo +koszt lawety.Dramat.I takie sytuacje się zdarzają.Dobrych dealów Panowie
a po cholere taka akcja, idziez do salonu kupic nowego opala astrę i git
@@przemo3085 Może Tobie pasuje nowy opel astra z salonu,ja nie jestem zainteresowany.Pozdrawiam
Mój wujek kiedyś powiedział „Niemiec drugi raz by się tak samo zachował gdyby wybuchła kolejna wojna jak kiedyś”
W takim razie jest cynikiem.
Nie ma już narodu niemieckiego, jest tylko państwo Niemcy skoloniziwane przez Arabów.
"To są chuje proszę pana "
Ręce do góry !!! 😂😂
4:03 Wszystko w środku przerdzewiałe. Każdy stalowy, drobniejszy element pokryty mocną warstwą rdzy. Zbyt mocno, jak na zwykłe użytkowanie i parkowanie "pod chmurką". Taki stan widziałem tylko u aut po dłuższym kontakcie z wodą. Jak dla mnie- zregenerowany po zalaniu. Może i w serwisie. Z daleka od takich aut, na wszelki wypadek! A Pan Maciej, to powinien przysłowiowo "dać na Mszę", że jednak auta nie kupił.
Dokładnie też się zdziwiłem że sporo rdzy,może stał zalany w garażu podziemnym
Lexus=Toyota=rdza, jak ktoś parkował "pod chmurką" to nic dziwnego, niemcy to nie Kalifornia.
Podejrzany by był jak by tej rdzy nie było, że robiony a jak jest to normalne.
Ktos oplukal kiedyś silnik i nie wysuszył i lekki nalot powstał.
Ha ha 😄 Kolejny internetowy "znaffca". Toyoty potrafią mieć taki nalot pół roku po wyjeździe z salonu...
To jest ta słynna Niemiecka uczciwość ! Czyli fasadowe udawanie
Niemiec to Niemiec i woli swojemu sprzedać niż innemu (zwłaszcza Polakowi).
Wlasnie wrocilem z dlugich wakacji po europie i po raz kolejny mam wrazenie, ze Polska i jej mieszkancy sa permanentnie i w kazdym miekscu olewani ! ~40milionowy kraj jest calkowicie olewany i nie traktowany powaznie przez wszystkich zachodnich sasiadow
To się zgadza. Np. W Czechac większośc informacji jest po ang, de, it, chińsku czy ku... po rusku - ale Po Polsku ? Nie sķąd 38mil sąsiad ? A nie znam..
na czym polega to olewanie?
Polacy sa olewani i nikt nas nie traktuje powaznie we wlasnym kraju, wiec co tu mowic o zagranicy?
@@nnnnnn3647 języki obce w urządzeniach elektronicznych - np. stacje benzynowe Austria, instrukcje używania czegoś za granicą np. Niemcy, kanały telewizyjne np. Niemcy (Berlin), kontrole policyjne raczej tylko w kierunku Polska, pokoje hotelowe Austria, Włochy - jak by gorszy standard w pierwszej kolejności .. nie ma z tym problemu bo języki znam i potrafię zawalczyc o swoje ale to widze
@@JN-ng1sx Przesadzasz. W Austrii widziałem napisy po polsku "prosimy nie wynosić musztardy z restauracji". ;)))
Wiesz, to wynika z tradycji. Zawsze traktowano nas jak niewolników. Miliony przyjeżdżały nie znając języka i szukając najgorszej pracy. to się zakodowało w świadomości społecznej.
Po drugie siła nabywcza wciąż jest niższa. wydajemy mniej w restauracjach, mniejsze napiwki itd. W hotelach nie zauwazyłęm gorszego standardu. Powiem więcej w te wakacje byłem w 5 hotelach (Niemcy, Austria, Szwajcaria) i wszędzie obsługiwali mnie Polacy.
Miałem podobną historię tylko że w Dresden i poznałem powód zachowania salonu.
Mieszkam obok Frankfurtu nad Menem i właśnie w roku 2021 w środku pandemii gdzie ciężko było dostać jakiekolwiek auto przyszło nam zmieniać RC na rodzinny samochód z powodu narodzin naszego synka.
No i właśnie w Dresden znalzałem idealny model, gdzie mi pasowało wyposażenie a mojej żonie kolor. Był to piękny NX300H F sport.
Zadzwoniłem tam w sumie (tak mi się wydawało) w kwestii tylko formalnej, żeby powiedzieć, że kupujemy samochód i co, gdzie mam wysłać i jak się umwaiamy.
Sprzedawca też ASO Lexusa zaczął cos kręcić, aaa... no że tak, ale jutro mają jazdę testową tego samochdu itd.
Sobie pomyślałem, że miło, że ktoś się umówił na jazdę testową, ale jak chcę ten samochód poprostu kupić... bez jazdy i jeżeli przyjadę na miejsce i wszystko będzie się zgadzało z autem to kontynuujemy transakcję!
Doszedłem do wniosku, że z tym człowiekiem się nie dogadam i telefonowałem jeszcze 2-3 razy aż któryś ze sprzedawców powiedział mi wprost, że są głównie zainteresowani żeby sprzedać samochód osobie z okolicy, gdzie mają tym samym klienta na serwis.
Co ma poniekąd sens, bo na samej sprzedaży aut zarabia się po pierwsze nie tak dużo, chociaż to był egzemplarz używany, to marża jest większa niż przy nówce, ale przede wszystkim zarabia się tylko 1 raz, a przy serwisie zarobek jest ogólnie bardzo dobry i dodatkowo ponawiany min. co rok...
Żal mi było siebie samego, czasu itd. ponieważ szukałem bardzo konkretengo egzeplnarza lepiej bym się z tym czuł i tu tak samo Pan Maciej jakby od razu wiedział na czym stoi.
Pozdrawiam z Frankfurtu nad Menem :)
Niemcy sie razem trzymają, a Polak Polakowi wrogiem zawsze
Trzeba było nie smsowac tylko wpłacić. Następnie jeśli by auto sprzedali zaskarżyć. Pieniadze i tak by oddali a dodatkowe 10.000€ było by w kieszeni po ugodzie
No tak każdy lubi sobie zamrożić prawie 50k euro, bujać sie po niemieckich sądach, pisać pisma, prawnicy etc etc... świetny pomysł, taki Polski
@@vapeteampoland4722 nie trzeba. Każda kancelaria niemiecka weźmie sprawę za 5000 € po ugodzie. Kancelaria wysyła pozew do sprzedawcy na 10.000€. Zapłacą od razu. Jeśli nie zapłacą to wiedzą że jak trafi sprawa do sądu to będzie ich to kosztować 20-25 tysięcy. Zawsze płacą. Jest umowa jest wpłata. Nie ma auta jest pozew. To jest prostsze jak ci sie wydaje. Sprawa na 99% wygrana przez ugodę w niecały miesiąc.
Fajnie ludzie maja. Zabawki do garażu Lexusy LC za 50 tys euro kupują :) Niemiaszki zrobiły sobie nakladkę na sprzedaż. Sprzedali temu kto dał więcej, ale grali do końca.
A dlaczego pod maską zardzewiałe elementy?
Bo ktoś miał auto w piz*** i stał na zewnątrz a nie suchym garażu
Bo to Japońskie
Opaski za 50€ można mieć nowe.
Oj znam - może nie na tą skalę - ale w zeszłym roku miałem podobnie w salonie renault. Rozmawiam ze sprzedawcą - ustalamy cenę (auto z placu), no i poproszę o ofertę na finansowanie- „wystawić musi dział księgowości - to już jutro z rana Pan dostanie”.
Rano nie dostaję- przypominam się - dostanę popołudniu. 5 minut zastanowienia- dzwonię i potwierdzam że biorę auto- i wysyłam podpisaną umowę. Następne 5 minut - gość dzwoni że sorry ale kolega w międzyczasie sprzedał to auto na miejscu- w salonie…
Mowie mu że to przez ich zwłokę czekałem na finansowanie - że w każdym innym salonie zajmuje 5 minut - bo mają gotowe kalkulatory a ja czekałem kilka godzin- i że przecież wiedział ze jestem zdecydowany i tylko na to czekam i wystarczyło powiedzieć kolego przy biurkach obok ze ten już jest sprzedany i czekamy tylko na podpisy..
Ok nic nie może zrobić - rozmawiam z kierownikiem salonu- no faktycznie głupio wyszło - ale zaraz będziemy mieli nowe auta to prześlemy ofertę- oczywiście nowa oferta to kpina..
Poszło po znajomości, a Ty się wcinasz między wódkę, a zakąskę :P
Zycie. W śród zakupów nie ma okazji. Nie istnieją. Ludzie są skąpi..jeśli coś jest okazyjne musi mieć ku temu powód. Wadę. Zużycie. Jakiess oszczędności na czymś. A ludzie dalej wierzą ehhhh. Nawet Ci co mają dużo środków. Dobre zarobki jak mają wydać na doddstkowa wymianę oleju 300 zł To kaza puknąć Ci.sie w głowę. Po co ? Długo by gadać. Ja mam swoje auto.10 lat od nowości o nie sprzedam. A jak bedzie mnie stać na nowe To kupię nowe.
Tak było 👍 Pozdrawiam serdecznie 😉
Niemcy maja takie same zdanie o Polakach, co Polacy o Ukraincach. Zeby nie wiem jak dobre i drogie bylo auto, jestesmy dzicza ze wschodu i tak jestesmy traktowani.I jak wczesniej stwierdzilem, Polacy tak samo traktuja sasiadow ze wschodu???
Polacy o Niemcach też mają takie same zdanie.
O Niemcach tez ostatnimi czasy malo kto ma dobre zdanie. Zreszta, Ci dobrzy Niemcy to juz sa na wymarciu.
Piszesz chyba o sobie
Wróg jest zawsze wrogiem czy z UPAdliny czy z Germani 💩
Co za bzdury.
Fajne autko za sporą kasę a jak się maskę podniesie widać dużo rudych detali. Porażka dla auta premium.
Toyota coś powinna zrobić bo ma chyba zatrudnionych ludzi z BMW lub Mercedesa w lexusie zachowują się gorzej niż w jakimś salonie Dacii , w Polsce Lexus przebija obsługa salonowa serwisowa marki z Niemiec a w Niemczech to jakaś total porażka
W PL serwis Lexusa też jest słaby.
Niemiec płakał jak dzwonił 🤣
To ten słynny niemiecki humor? 😅
Cena kosmos tym bardziej że było coś robione,i te auta z Niemiec albo od dziadka albo lekarza albo pani stomatolog Niemcy nie handlują atutami większości przypadkach większość tych aut to od ludzi cenniejszej karnacji, kupić auto czasami od spaśionego szwaba to czasem droga przez meke no ale taki rynek -) i jego prawa
@@giant8779 lepiej kupić polski salonowy co zrobił 100 tys po krzywych drogach i przez 10 zim wypiaskowała go sól z piachem
Ja bym zrobił przelew dostając pierwszego maila. Potem bym powiedział, że nie widziałem maila. Wtedy to Dealer ma problem, bo pieniądze wpłynęły od pierwszego chętnego. Niepotrzebnie była dyskusja z sprzedającym. Puszczać przelew i jechać po auto
Wszędzie są różni ludzie ,każdy kraj ma swoje mentalności, przyzwyczajenia itd. U nas inaczej u nich inaczej 😄,ale jeżeli odnieść się do obsługi klienta moim zdaniem w naszym kraju jest o niebo lepiej :)
Niemiec to jest dobry w recyclingu i utylizacji 😅
Trzeba mieć cierpliwość do tego wszystkiego, ja to bym szybko wystrzelił z moim krótkim lontem.....Dużo tych historii, niby Niemcy, poważni ludzie, a tyle co tam mają burdelu i niekompetencji to można książkę pisać, a tacy niby zorganizowani i uporządkowani.....
W domu siedzieć i auta od Janusza z placu kupować a nie tam po niemcach jeździć. 😵💫
Dokładnie
Miałem taką samą sytuacje w Czechach , w sobote powiedziała Czeszka że samochód jest zarezerwowany dla mnie do poniedziałku a w niedziele napisała że samochód jest zarezerwowany dla czecha a w poniedziałek zadzwoniła że samochód jest dla mnie a póżniej że auto jest sprzedane Czechowi , Curvy i tyle
i dobrze ci tak, kupuj w polsce a nie w czechach
Moze to juz nie to co kiedyś. Teraz to narodowość lekarsko inżynierska
Niemieć pobawił się waszym kosztem.
"Ręce do góry" 🤣
Uszkodzone było nadkole ale lakierowany był szerzej żeby to wycieniować.
Dzicz normalnie dzicz.
Musieli wycieniowac przeciez drzwi i nadkola zeby nie bylo widac roznicy w kolorze po naprawie. Normalny zabieg.
A to ci dowcipnisie z tych niemiaszków 😉
Dziękuję i pozdrawiam.❤
Było nie męczyć Niemca o malowania zderzaka 😂
Normalan sprawa z Niemcami- woleli sprzedać swojemu i nie bawić się w zagraniczne transakcje i przelewy.
Podajcie info o tym świetnym salonie sprzedażowym, będzie świetna rekomendacja 😛
Fajne robicie materiały pozdro
Za 50 tys euro? LC 500? 😮😮😮 to jakos tanio😊
...z gebelsem interesu nie rób i tyle, było mineło...dobre czasy się skończyły...Pozdro♥BHO.
to jest normalne ze on jest tak skorodowany pod maska? Mam jakies wrazenie ze los nie chcial zeby Pan Maciej byl posiadaczem tego samochodu i kto wie moze to go uchronilo :)
Tak, Toyoty rdzewieją już w fabryce.
no nie, coś tam musiało się zadziać, jakieś zalane było czy coś, takie elementy po kilkunastu latach nie rdzewieją i to bzdury że rdzewieją jako nowe
@@jakubek89on chciał przybujac, ze tego lexa zrównał z Toyota 😅😅, pewnie szalony fan niemieckiej motoryzacji
@@jakubek89 Cos by się zadziało gdyby nie było rdzy, ze robiony po wypadku czy coś jak jest rdza to w normie. Oryginał fabryka.
No niestety Niemcy chyba tak traktują nas Polaczków. Osobiście kupiłem 2 letniego mercedesa, miał być totalnie bez poprawek lakierniczych, zasłaniali się papierami umowami, na miejscu nie chcieli przeprowadzić testu lakieru. Wizualnie perfect, z tym że klapka od ładowania (Hybryda PHEV) nie chciała się otorzyć, ale oni oddadzą kase jak to naprawie w PL. Pozatym że był wielki problem żeby te kase oddali po naprawie, okazało się że samochód miał jednak dzwonka z przodu i z tyłu....... Niewielkie ale coś było. Po mailowym kontakcie usłyszałem "a czy zauważyłeś te rzeczy jak byłeś jeszcze u nas w salonie?"... wiadomo że nie. Zresztą tyle km się tłuc i nie wziąć samochodu... no nic dramat z nimi, też oszukują :(.
No i jak widać dobrze traktują bo sam się o to prosiłeś.
Dzięki za filmik i poproszę więcej
Już podczas euro wszyscy narzekali na organizacje. Wy tylko potwierdzacie że z tym krajem coś się stało niedobrego. Ale Janusze i tak będą kupować tam auta
To skąd chcesz kupować? Może z Ukrainy? 😂 albo USA
Od średniego szczebla w dół, jest coraz mniej niemców(a jak są, to nieogary), a więcej multimulti narodowości :)) to jak ma być tam dobrze, słynny "ordnung muss sein' to już tylko śmieszne hasełko, które można brać w ramach żartu.
Niemcy to stan umysłu
było płacić i brać od razu. tak to jest dziś przy zakupie czegokolwiek z 2giej ręki - kto szybszy z kasą ten lepszy.
taa te słynne okazja bierz pan bo drugi już czeka
@@el_czupakabra no i właśnie czasami na prawdę czego.
Myślałem że nie kupiony jak pod maskę zajrzeli, w mojej kia 2015 jest lepiej 😅
wyglada jak po powodzi
Mój diesel chodzi ciszej niż ta sieczkarnia ..
p. Maciej miał szczęście że tego nie kupił , samochodzik felerny. Sprzedawcę ruszyło sumienie.
Niemcy też doceniają Lexusy zaraz bardziej niż swoje produkty nie ważne że malowany ważne że Lexus i V8 Hybrydzie
V8 ,który rumocze jak stary diesel
z pordzewiałymi zaciskami na szlaufach
@@Marbor1974Po pierwsze to nie V8 a po drugie każdy silnik Lexusa pracuje o niebo bardziej kulturalnie jak te wynalazki z zachodu!
Niemcy proszę pana
Ostatnia wiadomosc z Salonu od Niemca rece do gøry bo 🏹🌚👋
Po prostu nie chcieli go sprzedać do Polski.
A powiadają że w Polsce mamy burdel, a Szkopy tacy europejscy
Fajny odcinek pozdrawiam serdecznie 😊
Mam nadzieję że wystawiłeś opinie salonowi na g**g i wysłałeś do centrali lexusa.
Podejrzewam że nie i z pokorą przełknąłeś i Ty i twój klijent to lekceważące i narażające was na nie małe koszty i strate czasu zachowanie. To jak mają nas traktować jak my (Wy) szanować się nie potraficie.
Byliśmy kiedyś z klientem po odbiór S-klasy. Duży salon MB, call center, sprzedawcy pod krawatami... a już na miejscu kazali naszemu klientowi dopłacić 250 EUR za tablice, mimo że miały być w cenie oferty i mieliśmy na to dowody w postaci e-maili. Byliśmy bardzo zbulwersowani, gotowi na awanturę, ale klient przyjął to bardzo spokojnie i po prostu zapłacił.
Pytany przez nas, dlaczego odpuścił, powiedział, że to dla niego fajny dzień, ma nowe auto i nie chce sobie psuć dobrego nastroju negatywnymi emocjami.
Tak właśnie rozumiał szacunek do samego siebie...
Braliście już Teslę bezpośrednio z aut używanych tesli ze strony tesla(kropka)de?
Ja bym napisał do centrali Lexusa w Niemczech i opisałbym całą historię,a na koniec zapytał czy €€€ wysłane ze "wschodniej europy"pachnie inaczej niż te "z zachodu"
Japończycy nie lubią takich zagrań.Gwarantuje Ci.
@@rafawojciechowski5146 Dokładnie. To nie jest w Japońskim stylu. Ten salon mógłby nawet stracić autoryzację.
K.... jakie wy bajki piszecie! Stracic autoryzacje??? Za co??? Nie takie rzeczy sie dzieją. To, ze japończycy takich zagrań nie lubią to chyba na filmach o Yakuzie widzieliście😂
Autodna nie widzi wszystkich szkód niestety. Mimo iz szkoda była zarejestrowana, ubezpieczyciel wylozyl pieniążki to wg autoDNA szkody nie ma.
Jeździłem jak tylko wchodził na rynek. Model lc500h - ekstra wykonane auto, ale zespół napędowy nie rzucało na kolana - mam rx450h.
Zrobiłem jakieś 50 km tym atutem. Jeżeli miałoby to być auto do spokojnego przemieszczania się to ok, do "zabawy" absolutnie nie. Miałem porównanie do Mercedes gt63 AMG i Ferrari 488 gtb. To są dopiero dzikusy.
Bardzo ładne auto. Nigdy na nie wcześniej nie zwracałem uwagi. Szczególnie w tym ciemno zielonym kolorze. A co do samej akcji w salonie- głupota i kołtuneria nie zna granic 😂
To by mi dało do myślenia. Może przeznaczeniem waszego klienta nie jest marka Lexus.
Lexus=Luxus
zwłaszcza system multimedialny
Współczuję.Niemcy 😂
Słowo niemieckie guzik warte?
Tam pracują jakieś osły, z całym szacunkiem do osłów...
Hände hoch!😉😘
Eee, myślałem, że większy wałek z Tym samochodem… z ludźmi trzeba po chamsku….
Człowiek zawinił nie narodowość czy to Niemiec Turek Polak lub inną narodowość poprostu brak kompetencji na danym stanowisku. Jeżeli auto nie jest zarezerwowane i/lub nie masz umowy w ręku to nadal jest produkt który można sprzedać.
Moj przykład Audi Q5 rocznik 2023 rozmawiam ze sprzedawcą i pada pytanie rezerwować auto bo jeżeli nie to każdy ze sprzedawców może je sprzedać za choćby minutę. Nie było jeszcze decyzji kupna nie było jazdy próbnej itd. Więc myślę że każdy powinien o tym pamiętać kupując auto używane. Pozdrawiam 👍
Czy rezerwować? To chwyt po to żeby wywrzeć na klienta presję. Rezerwacja wiąże się z zapłatą pewnej sumy. Jeśli klient zarezerwuje to się do auta "przywiązuje" i będzie musiał kupić, chyba że zdecyduje się na utratę opłaty rezerwacyjnej w przypadku rezygnacji. Klient powinien być szanowany i jeśli jest on w trakcie oględzin pojazdu / negocjacji to nie powinni rezerwować komuś innemu.
@@bogu2359 Rezerwujesz będąc na oględzinach i nie ponosisz żadnych kosztów z tego tytułu. Nawet jeżeli jedziesz z daleka i poprosisz o rezerwację dzień wcześniej to powinni to zrobić jeżeli nie chcą to ja bym sobie darował takiego sprzedawcę. Pozdr
Pozdrawiam.❤
Chciałoby się powiedzieć niemożliwe... a jednak... a może to szczęście, że Klient nie kupił. Co ci "nimcy" mają w głowach?
CENNA BRUTTO 118.990, PO NEGOCJACJI 99.159 TO GOŚĆ W GRATISIE 2K DORZUCIŁ XD I LOVE IT
802 € rabatu od sprzedawcy. Jak Ci 2000 € wyszło?
Oczywiście, to są zwykli pracownicy salonu. Jeśli mają kogoś na miejscu to pewnie ze wybiorą prostrza drogę. To jak w każdej pracy. Masz do wyboru zarobić to samo 2 krotnie mniejszym nakładem pracy czasu i ryzyka. To logiczne wybierzesz prostrza opcje. Do tego ta drudniejsza sprawa wiąże się z większym ryzykiem jak pisałem dla nich. To jakby do nas przyjechał obywatel Rumunii i chcial lupic auto. Życie.
A to chciwe pyzy niemieckie😅
brązowi niemcy
Z opuszczonym dachem wygląda jak cię mogę z podniesionym dramat.
lol ale nie masz gustu, samochód o takiej urodzie trafia się raz na 10 lat
@@jakubek89 Sam nie masz gustu to brzydal.
Dlatego wolę cale lory z Francji 🫰🍾👌💪🤝👍
Skąd ja to znam🤔😉
Pasowało by tą historię nagłośnić w centrali Lexusa
Niemcy
jpr masakra
Japrd
XD
japończyk. rdza gratis.
Nooo. Obejmy w pięknie rudawym kolorze. To jest jakaś kpina.
,,piecze ,,stac cie na takå fure ,,, jego kasa i rdza 😎🤷♂
@@slawekchytry7872 stać, obejrzałem, podziękowałem, wyszedłem.
@@nnnnnn3647I dalej jeździsz b6 bo nic lepszego nie ma 😅
Paskudna kolorystyka, aż mdli
Strasznie brzydki samochód,fatalna linia.
Chyba oszalałeś 😁
Jest piękny i jest GWARANCJA , a Niemieckie SYFILISY przy tym lexusie to porażka ,
dla mnie z kolei jedno z najładniejszych w ostatniej dekadzie
Albo masz na myśli tę RAV4 z 3:54 minuty lub spojrzałeś nie na tę linię co trzeba
Jest brzydki to fakt. Z opuszczonym dachem jak cię mogę ale z podniesionym dramat.
Właściciela tego komisu wysłać tam gdzie słynny napis ukradli.
Jak odjebali taki numer trzeba było sie na nich wypiąć, mało aut jest na rynku ?
Tutaj wyraźnie widać że ich dupa boli, że Polaków którzy jeszcze 20 lat temu przyjeżdżali na szparagi i jume w aldiku stać na takie auta.....
No coś ty.. honor dla rodaka jak jest jak dupa i się nie zużywa.. a passata...przepraszam lexusa somsiad musi zazdrościć.
Wspaniały samochód
A sprzedawca to Kebab czy Niemiec?
a jakie to ma znaczenie oprocz tego, ze chcesz sobie znalezc powod na ponarzekanie na kebabow? a co jesli to byl niemiec? zmieni to cos w tej historii?
Obłędny ten Lexus. ❤
zmień serce na rdzzawe
Hende ho! Zero szacunku do człowieka😒