Kratery, asteroidy i obrona planetarna. Podcast o kamieniach spadających z nieba | dr Anna Łosiak
Вставка
- Опубліковано 19 тра 2021
- 👉 Zostań Patronem: patronite.pl/radionaukowe
👉 Wesprzyj jednorazowo: suppi.pl/radionaukowe
🎧 Posłuchaj na streamingu: ffm.bio/radionaukowe
🔔 Subskrybuj: / @radionaukowe
🌐 Strona: radionaukowe.pl
👍 Facebook: / radionaukowe
📷 Instagram: / radionaukowe
❌ Twitter: / radionaukowe
🎓 Odwiedź LAMU: / @letniaakademiamlodych...
🎬 Zobacz więcej: • Radio Naukowe poleca
📩 Kontakt: kontakt@radionaukowe.pl
- Przeciętna asteroidka porusza się z prędkością 20 kilometrów na sekundę - mówi w Radiu Naukowym dr Anna Łosiak, geolożka planetarna z Instytutu Badań Geologicznych PAN. Ta gigantyczna prędkość ma znaczenie. - Zderzenie asteroidalne jest najbardziej porównywalne do wybuchu bomby jądrowej. Praktycznie w jednym punkcie następuje wyzwolenie ogromnej ilości energii, która przekształca się w falę uderzeniową - tłumaczy badaczka.
👉 patronite.pl/radionaukowe 👉 radionaukowe.pl/
W Ziemię przez miliardy lat uderzały większe i mniejsze asteroidy. Najsłynniejsza, która w konsekwencji doprowadziła do wyginięcia dinozaurów (i zrobiła miejsce ssakom) miała około 9 km średnicy. Lepiej więc wiedzieć z wyprzedzeniem, czy coś podobnego nam grozi. - Jeżeli wypatrzymy asteroidę na pół roku, rok, to jest po ptakach. Przy obecnym stanie systemów nie damy rady niczego zrobić - mówi dr Łosiak.
Właśnie dlatego na wszelki wypadek prowadzi się programy monitorowania nieba w poszukiwaniu potencjalnego zagrożenia. Dzięki nim wiemy, że w najbliższym czasie nic strasznego nam nie grozi. - Natomiast wiemy też, że jest kilka podejrzanych ciał, którym musimy się przypatrywać. Jedną z nich jest Bennu, asteroida mająca około 0,5 km średnicy. Nie stworzyłaby katastrofy globalnej, ale gdyby uderzyła w Berlin to jego fragmenty dotarłyby gdzieś w okolice Londynu. Wyliczenia wskazują, że takie zderzenie może nastąpić najwcześniej około 2175 roku, więc mamy trochę czasu, żeby się ewentualnie przygotować - opowiada geolożka.
Jakie mamy opcje działania? - Jeśli będzie np. 100 lat do zderzenia to możemy wysłać na orbitę bohaterski bezzałogowy statek kosmiczny, który przemaluje nam pół asteroidy w określony sposób, Sama zmiana koloru asteroidy spowoduje, że będzie trochę inaczej odbijać światło, a przez to odrobinę inaczej poruszać się na orbicie. I to może wystarczyć, żeby nas minęła - mówi dr Łosiak. - Jest też opcja, żeby zderzyć statek kosmiczny z taką asteroidą. W listopadzie wystartuje misja kosmiczna DART, która ma na celu zderzenie się z jedną z asteroid, żeby sprawdzić jak bardzo możemy zmienić jej trajektorię - dodaje.
Geologia planetarna i badania asteroid są kluczowe dla bezpieczeństwa lotów kosmicznych. - Uderzenie asteroidy wielkości ziarnka piasku może się skończyć śmiertelnie dla astronauty, który jest w skafandrze w przestrzeni kosmicznej. Niebezpieczne może być również dla całego statku. Największy problem jest właśnie z takimi małymi ciałami, których nie widać. Trzeba liczyć na szczęście i odpowiednią konstrukcję statku - przyznaje dr Anna Łosiak.
Z podcastu dowiecie się też dlaczego na Ziemi mamy stosunkowo niewiele śladów po zderzeniach, skąd wziął się Księżyc, a także co robić jeśli zobaczymy na niebie bardzo jasny, powiększający się obiekt (byle dalej od okna!)
www.ing.pan.pl/pracownicy/ann...
POLECAMY INNE MATERIAŁY:
• Radio Naukowe - Wszyst...
• Fizyka
• Biologia
• Astronomia
• Psychologia
• Zwierzęta
• Religia
• Historia
• Historia życia
• Geografia
• Technologia
• Człowiek
• Kultura
• Medycyna
• Archeologia
🧠 Radio Naukowe - włącz wiedzę! 🧠
#RadioNaukowe #KarolinaGłowacka #AnnaŁosiak 🎬 - Наука та технологія
Mądrego dobrze posłuchać!!! Radio Naukowe to zdecydowanie, przynajmniej dla mnie, ścisłe podium wśród wszystkich kanałów naukowych.Uwielbiam!!!
a dopiero się rozkręcam! ;)
Czekam na kolejne podcasty
A możesz polecić jeszcze jakieś sprawdzone kanały naukowe tego typu?
Chwała algorytmowi za polecenie kanału.
Pani Karolino mistrzostwo świata
Ta naukowczyni jest świetna. Cudownie mi się jej słuchało. Nie mówi jak drętwa uczona, tylko jak geek opowiadający o swoim hobby.
Faktycznie, mówi jak amator pasjonat.
Walnęło, wykminił sobie 😅 A jestem na 10 minucie.
Bo to jest "naukowczyni" ;)
Mi brzmi jak jakaś nastolatka z liceum:)
Dobrze to określiłeś :) Słownictwo nieadekwatne do radia aspirującego być naukowym. Tak można mówić do swoich koleżanek podczas imienin u cioci.
Jeszcze jeden taki gość pani Karoliny i chyba przestanę słuchać jej audycji.
Bardzo dziękuję za ciekawą rozmowę :)
Ja bardzo dziękuję za możliwość wysłuchania i ten wpis, bo dzięki temu trafiłam na Pani kanał i inne ciekawe filmy z Pani udziałem:) Pozdrawiam serdecznie
Ps.1Miło słuchać naukowca (naukowczyni?;) która tak ciekawie i przystępnie opowiada o swojej dziedzinie, normalnie niedostępnej dla przeciętnego człowieka. Burzy Pani stereotyp naukowca, mówiącego tak mądrze , że nikt nie rozumie i wszyscy zasypiają:)
Ps.2 Jako dziecko zaczytywałam się w książce "Tajemnica meteorytu Morasko", gdzie także była opisana tajemnica katastrofy tunguskiej.
@@agaagusia4726 Bardzo dziękuję! :) Ja mam wręcz wrażenie że niektórzy czasem specjalnie starają się być niezrozumiali żeby brzmieć bardziej tajemniczo i mądrze. Uwielbiam Morasko - jakby Pani była kiedyś w Estonii to zachęcam też do obejrzenia krateru Kaali (podobno jest to miejsce gdzie narodził się Thor! :) ) a w USA w Arizonie warto rzucić okiem na krater Barringera (pierwszy udowodniony i zdecydowanie najbardziej fotogeniczny) :) .
A u Asrtofazy to Pani też przypadkiem występowała ?
@@BobCat1981 A nawet kilka razy :)
@@annalosiak2625 Pani Anno,
W RPA jest największy krater V...(cośtam)... ok. 300 km średnicy
Czy znaleziono w nim jakieś resztki?
Lub czy choć wiadomo co to "szczeliło" i kiedy?
Ciekawe kraterzysko?
Pani Karolino, jak zwykle świetna rozmowa. Pani dr Łosiak - pasja i wiedza. Niezwykłe jest to jak wiedza o kraterach jest interdyscyplinarna. Smutna ta konkluzja pani doktor, że wciąż więcej kasy wydajemy na maczugi niż na naukę, która może nas uratować lub ochronić.
Jestem pod ogromnym wrażeniem wiedzy posiadanej i tempa obrabiania tej właśnie wysłuchiwanej przez Panią Karolinę!...
Głęboki ukłon
i życzenia zdrowia!!! 🙂
Bardzo lubię słuchać dr Annę 😅👍👏
Pomyśleć, że pierwszą książkę jaką kupiłem za odłożone kieszonkowe były "Kosmiczne Katastrofy" autorstwa Dana Desonie. Czegoś się na niej nauczyłem że cały czas w nas coś uderza meteoryt Hoba w Namibii, Ahnighlito itd. Cóż książka się troszkę zdezaktualizowała - niezły podcast - coś nowego.
Wyjątkowo dobrze podane informacje wyjątkowo abstrakcyjne.
Jako dziecko zaczytywałam się w "Tajemnicy meteorytu Morasko". W książce była też opisana katastrofa tunguska. Też posiadłam tę wiedzę, czym się różni meteor od meteorytu;)
Cieszę się że Pani doktor Anna Łosiak bryluje na moich ulubionych podcastach - tutaj i na Astrofazie.
Druga sprawa - jezioro Morasko pod Poznaniem. Uczyłem się w liceum że to jezioro pochodzące z uderzenia meteorytu.
Pozdrawiam obie Panie!
Tak :) już teraz uderzeniowa geneza kraterów Morasko jest już powszechnie akceptowana. Ale jeszcze 30 lat temu tak nie było :)
Genialna jest Pani Doktor! ;) Proszę więcej audycji z Panią Anną! ;)
Wielkie dzięki za Pani pracę i pomysł, wreszcie wiedza i rozrywka bez komercji.
Jak dr Anna Łosiak to żal że brak wizji.
To jest Podcast
@@legitnytv8240 Naprawdę???
Popatrz sobie w niedawnej Astrofazie
27:30 "Wyplumsknęła się" - określenie które mówi więcej niż 100 mądrych słów naukowych :) Popularnonaukowe słowo roku :)
Świetny dobór tematów na Pani kanale, a goście to w zdecydowanej większości TOP polskich naukowców! Czy można spodziewać się odcinka o sztucznej inteligencji?
Jak najbardziej, jest taki na liście do zrealizowania. Coś szczególnego Pana interesuje? Proszę dać znać!
@@RadioNaukowe Nie będę oryginalny w tym temacie, bo tak jak wielu ludzi zastanawiam się, czy SI jest szansą, czy zagrożeniem. Bardzo ciekawy jest też postęp w tej dziedzinie nauki od rozpoznawania prostych kształtów geometrycznych na obrazkach po algorytmy, które w diagnostyce chorób ze zdjęć z tomografii osiągają lepsze wyniki niż najwybitniejsi specjaliści. Przekrój dziedzin życia, w których SI się zadomowiło jest równie szeroki - od programów osiągających arcymistrzostwo w grach (Go, szachy) po "boty" na czatach, z którymi rozmowa jest prawie nieodróżnialne od rozmowy z żywym człowiekiem. Pytanie tylko - dokąd nas to zaprowadzi? Czy będzie jak w jednym z opowiadań Lema, w którym ludzkość cofnęła się w rozwoju intelektualnym i została tylko bezmyślnym konsumentem taniej rozrywki i codziennych przyjemności?
@@RadioNaukowe Acha i dziś dodałem dzwoneczek, bo gdyby nie przypadek, to przegapiłbym świeży odcinek :)
@@piotrs5921
To są częściowo filozoficzne pytania, na które nie ma na razie odpowiedzi
Omg Pani Anna, która opowiada o asteroidach tak bardzo kojarzy mi się ze streamerką Młoteczką ;D Ta sama gadka hahaha Ale naprawdę uwielbiam takich ludzi! Pozdrawiam!
Uwielbiam Panią Anię! ❤
Super Ta Pani Doktor a przekaz sztos.
Fajnie poprowadzona audycja i ciekawie wszystko opowiedziane przez dr Łosiak. Bardzo miło się tego słuchało. :)
Pani Ania i Pani Karolina ........ czego chcieć więcej :-)
Świetna dziewczyna do słuchania. Obie Panie TOP!
ja chcę więcej i więcej tej Pani!!! Absolutnie fantastyczna!
Na kanale "Astronarium" numer 124 są zdjęcia z wykopek z dziury podejrzanej o bycie kraterem uderzeniowym w Estonii (Ilumetsa), a na kanale "Janina Bąk - Statystycznie rzecz biorąc" - za chwilę pojawi się film z wchodzenia do jedynego polskiego krateru uderzeniowego w Morasku (dzielnicy Poznania).
Bardzo fajny kanał.
Na pewno będzie ciekawie. Jak zwykle:)
Kratery w Morawsku to bardzo ładne miejsce. W "ground zero" wiosną rechoczą tam sobie z impaktu żabki 😄
A tablica informacyjna twierdzi że kijanki dorastają do 12 cm długości! :)
Wyplumsknęła🙂👍
Pani doktor to genialna gawędziara 😁 wincyj 😉
Był poruszony temat znaczenia kolizji z asteroidami. Myślę, że warto by przy tym jeszcze wspomnieć o asteroidach w kontekście hipotezy panspermii, czyli jako nośnika życia.
Ta pani oprócz bycia nerdem jest też przyjemna do słuchania, można prosić więcej?
Czyli sam fakt, że na świecie jest tylko 200 kraterów (kiedy zostawiają je nawet meteoryty kilkumetrowe jak przy Poznaniu) daje złudne poczucie bezpieczeństwa? Istnieją jakieś statystyki jak często spada coś pokroju Czelabińska?
super ciekawa rozmowa
Dziękuję I pozdrawiam
Jaka pozytywna wariatka ta Pani Doktor 😂👍🏻
Dodam trochę dowodow. Najnowsza teoria mowi ze mieliśmy 2 księżyce na tej samej orbicie. Ma o tym świadczyć roznica miedzy jasna strona księżyca i ciemna. Chodzi mi o gruposc płaszcza. Oba księżyce były na orbicie synchronicznej czyli ich obrót byl taki ze widzieliśmy jedna stronę. To ważne. Dlatego ze po uderzeniu strona jasna (morza widoczne jako plany) były defakto morzami ławy. Nie mogło do tego dość w czasie pierwszego importu z Tea. Dlatego ze wtedy orbita nie była taka by morza ławy powstały tylko z jednej strony.
Dzień dobry wszystkim 😏
Super
Pani profesor jednak nie wzięła pod uwagę budowy Asteroid. Nie kazda da się załatwić impaktorem (statkiem uderzeniowym). Wynika to z budowy. Niektóre asteroidy są zbudowane z gruzu. Co wtedy? Impaktor się wbije w asteroidę i nic jej nie zrobi (a chodzi tu o jej minimalne spowolnienie lub zmianę orbity. Efekt Yarkowskiego jest możliwy ale równie dobry jak nie lepszy jest holownik grawitacyjne. Czyli mały sztuczny ksiezyc który zaburzy orbitę kolizyjna. Można też użyć laserów by strzelając w asteroide stworzyć jej sztuczny silnik odrzutowy. Tak więc pomysłów jest wiele. Ale zależy od budowy asteroidy.
I najważniejsze co z kometami? W sumie pytanie retoryczne bo przed nimi nie ma żadnej obrony.
Pani Karolino. Krater Morawski nie jest pod Poznaniem, tylko w granicach Poznania. Morawsko to północna dzielnica Poznania, coś jak Młociny w Warszawie.
Krater jest blisko Warty i wart Poznania 😄
nazwa poprawna to Morasko i to do tego to nie jeden krater ale 6 wokół których znaleziono wiele fragmentów żelaznego meteorytu o łącznej masie wielu ton. Największe miały ponad 300kg.
Pani dr Łosiak ma absolutnie wszelkie przymioty na bycie naukową, (przepraszam za wyrażenie, ale tym razem rozumię je pozytywnie) celebrytką, szczególnie w duecie z Panią Karoliną.
Super się słuchało.
Niedługo będzie kolejny odcinek z dr Łosiak :)
@@RadioNaukowe no to teraz musi być już video :)
Niestety materiał już nagrany, bez warstwy wizualnej. Z wideo jest problem taki, że właściwie większość odcinków nagrywam w gabinetach naukowców. Podróżowanie z samym sprzętem do nagrywania dźwięku jest wyzwaniem, nie wyobrażam sobie jak miałabym jeszcze ogarnąć sprzęt wideo (którego zresztą nie mam). Radio Naukowe jest podcastem i nim przede wszystkim pozostanie - może od czasu do czasu, przy dobrej okazji będzie też warstwa wideo, ale nie chcę nic obiecywać. Pozdrawiam!
Oczywiście rozumiem i czekam na emisję.
Gorąco pozdrawiam.
@@zbigniewpolakowski5544 Podcast dodatkowo ma taką zaletę, że nie trzeba się malować, ani zastanawiać czy sukienka pasuje do butów :P A ja jestem leniwą bułką :P
Na Patronite już jestem. Czekam na Panią Karolinę w TOK. FM...
Niestety film dziś nie działa (29.02.24)
super kobietka , żywa , ładnie mówiąca
Świetny materiał, jeno intro za krótkie.
Nie chce nikogo poprawiać ale jest 200 kraterów dlatego ze 70% ziemi to oceany. A to daje nam viekawa konkluzje. Czytałem artykuł (choć potem tez zostało to powiedziane w dokumencie Wszechswiat z Discovery. Ze ta 9km asteroida udezyla w bardzo złe miejsce. Trafiła z płytkie morze ale też z pokłady siarki (resztę można samemu wyedukować) teraz zastanówmy się co by się stał gdyby uderzyła ona w środek oceanu? Zabila by dinozaury? Okazuje się ze nie. Oczywiście wzbudzona fala zrobiła by tsunami ale zabijając tylko stworzenia blisko wybrzeża.
Co to oznacza dla nas? Chroni nas też ukształtowanie naszej planety. Ocean w większości jest bardzo głeboki. Uderzenie nie oznacza wyginięcia.
Extra
Komentarz dla zasięgów.
Odkąd dowiedziałem się, że codziennie, w związku z "napływem" na Ziemię materii z kosmosu, wzrasta dość znacznie masa naszej planety, (dziennie 100 ton, a dni minęło wiele...), zastanawiałem się, czy nie zmieni to z upływem czasu orbity Ziemi na bliższą Słońcu...
Z drugiej jednak strony, Słońce również traci masę, zamieniając ją w energię...
Może te dwa fakty równoważą ten hipotetyczny efekt, a może się kompletnie mylę i jest to bez znaczenia..?
Czy ktoś zna odpowiedź?
100 ton w odniesieniu do masy ziemi to nieznacząca ilość. Jednakże jakby przywaliło w nas coś naprawdę dużego - np. asteroida o średnicy kilkudziesięciu kilometrów, to coś takiego mogłoby zmienić obserwowalnie orbitę ziemi. Ale jak na razie nic takiego w najbliższym czasie nam nie grozi. Na szczęście :)
Czy Pani Ania nie byla ostatnio gościem w Astrofazie?
Była. Przypadek?
Ja mam takie pytanie: jeżeli w przeciągu ostatnich kilku lat duże ciała ,,takie ponad 10 km,, uderzyły w Jowisza i my nie mamy pojęcia co to było … to jest możliwe ze z drugiej strony Jowisz leci obiekt np 20 km Ø i wchodząc w pole grawitacyjne zostanie skierowany w Ziemie ? I za 3 lata 🔥☄️🔥
No to raczej nie możliwe, żeby nagle wychynela za Jowisza, bo Jowisz też się porusza. Po drugie trajektorie takich dużych obiektów w układzie słonecznym znamy. To mogło być jedynie coś co do nas przyleci z poza układu słonecznego jak Oumuamua o której ostatnio było głośno. Takie obiekty spoza ukladu są rejestrowane srednio raz na rok. Przy rozmiarach układu słonecznego, żeby trafiło akurat w Ziemię, trzeba mieć wyjątkowego pecha, bardziej prawdopodne będzie że zginiesz we własnym domu przygnieciony nocną szafką 😄 Za jakis milion lat minie nas względnie blisko gwiazda i pewnie zakluci orbity obiektów z pasu aorta i wtedy kto wie co się może zdarzyć, ale na to musisz jeszcze trochę poczekać 😄
Bog tak skonstruowal swiat ze nic sie nie dzieje bez przyczyny
No ale pomylić Saturna z Jowiszem to jednak trochę wstyd.
tak. :(
Z powstaniem Ksiezyca to jest jedna z teorii
Najbardziej przekonująca
A więc porada "Nie idź w stronę światła!" sprawdza się nie tylko w przypadku śmierci klinicznej. ;-)
... w tunelu też się sprawdza 😄
Asteroidki wywołały kraterki,armagedonki i masowe wymierańka ;)
👍
❤
37,00 powinno być,, filmowiec idzie do polityczki i mówi:Stasia daj kaskę na jakąś maczugę czy cóś"😂
albo filmowczyni ;)
Nie bałdzo - powiedziała dr Łosiak... Czyli zna kawał o gościu w hotelu, który rano po nocy zawiadamia recepcjonistkę, że zasłał łóżko... Pani recepcjonistka zachwycona odpowiada, że bardzo dobrze, że to zrobił... On na to: Nie bałdzo.
„Wyplumskneła” 😂😂😂
:)👍
Pani opowiada jak studenciak na egzaminie: ...uderzyła w Jowisza, a może Satruna? Hmm, no, uderzyła w jednego z gazowych gigantów.... 😁
Woda została "przyleciana" przez asteroidy🤔
... no i wtedy wyplumsknęła 😄
"Naukowczyni" xD
Kolega kiedyś mi powiedział, że kalendarz Majów kończył się w 2012 roku w grudniu....
Przypominam,że to oni mieli najdoskonalszy kalendarz tamtych czasów...
Wtedy też walnęło w Czelabińsku...
PRZYPADEK???
Ano przypadek. Wydarzenia podobne do tych co nad Czelabińskiem zdarzają się nad Ziemią co kilkanaście lat (np. najmłodszy krater uderzeniowy powstał w 2007 roku w Peru, podobna skala do Czelabińskiej wydarzyła się w 1947 nad Sikhote Alin). Na szczęście jednak w większości ma to miejsce nad niezamieszkanymi obszarami, więc nie zwracamy na to zbytnej uwagi. Asteroida Czelabińska wybuchła bezpośrednio nad nowoczesnym miastem - większość obrażeń była spowodowana dużymi oknami które rozpadły się na kawałki i poraniły ludzi. Podobne wydarzenie w Polsce w 1968 - gdy nad Pułtuskiem wybuchło nawet większe ciało niebieskie, nie spowodowało większych strat. Ot zajaśniało, huknęło, dmuchnęło, może puknęło w dach stodoły, i po wszystkim.
@@annalosiak2625 dzięki za info.
Nie znałem takich info.
Mnie bardziej zastanawia fakt co by się wydarzyło gdyby bolid z Czelabinska faktycznie trzepnoł w ziemię.
Ile gazu by poszło do atmosfery i ile pyłu przesłoniło by słońce i na jak długo.
To mogłoby doprowadzić do zapasci ekosystemu na ziemi, a to do głodu w naszej cywilizacji .
@@arkagdynia6465 Asteroida Czelabińska była naprawdę malutka - miała jakieś 20 metrów średnicy. To maleństwo nie ma szans spowodować żadnych długotrwałych szkodliwych skutków. Najgorszy możliwy scenariusz - że coś takiego eksploduje stosunkowo nisko nad zamieszkanym obszarem w czasie dnia (gdy ludzie są na zewnątrz lub niedaleko nieosłoniętych okien) wydarzyła się właśnie w Czelabińsku. Gdyby miała miejsce kilkadziesiąt km dalej - nad syberią - nic wielkiego się nie stało. Nawet do spowodowania mini-regionalnych efektów potrzeba by asteroidy o średnicy bliżej 100 m średnicy, do globalnych efektów pewnie co najmniej 9-10 km (tak jak ta która ukatrupiła dinozaury). Tak więc niebezpieczeństwo istnieje - jest prawdziwe i nie do końca przewidywalne (jak w przypadku Czelabińska czy asteroid ok. 100 m srednicy), ale nie globalna katastrofa całego ekosystemu nie grozi nam w najbliższym czasie :)
.... przypadek ? Nie sądzę ! A najważniejsze: kto za tym stoi ? Dlaczego Czelabińsk ? Może to jednak miał być Kreml ? 😄
Czyli wychodzi ze , wiedza ze nic nie wiedza wszystko teoria
Mam nadzieję że kiedyś spadnie tu taki i rozwieje wszelkie wątpliwości
No moze tak być. A gdzie mieszkasz? Gdzie to ma być? 😄
Pani doktor ma jezyk nastolatki. Niezbyt elegancki. . Zmienilem zdanie. Jezyk zdecydowanie brzydki.
Pani Doktor jest bezbłędna 😁
Opanowanie języka przez panią naukowiec... to dopiero katastrofa kosmiczna.
Słownictwo Pani dr jest dość prostackie jak na ten tytuł naukowy. Wysłuchałem spora część rozmów na tym kanale i stwierdzam ,że merytorycznie i doborem słów Pani dr zmarnowała ciekawy temat .
nic dziwnego że głupia skoro Muska nie lubi...
naukowczyni, geolożka - to jakiś dramat językowy ku chwale nowomowy.
Najgłupsza rozmowa.
Jak to masa nie ma znaczenia co za brednie
Szkoda tylko ze i tu wkrada się żeńskie zaimki 😢
Wyjdź
Oj boze. Wlacz myslenie nie wiedze. Na marsa? Jaja sobie robicie. Moze na ksiezycu tez byli. Asteroida? Dinozary? Jest mo was zal.
👍
👍
👍
👍