Świetny materiał, ogromna kultura wypowiedzi na tematy bardzo emocjonalne, doskonałe przygotowanie prowadzącego. Byłem trochę w górach wysokich. A swoją drogą jak wiemy wyścig rozstrzygnął się jeszcze inaczej i tu ogromny ukłon w stronę Szerpów (w końcu wyszli z cienia i pokazali na co ich stać)
Hello Krzysztof Thank you for your interesting words. You did not rape the mountains. You and your colleagues have climbed the high mountains with fair means. I congratulate. You have advanced alpinism. I wish you nice tours. With alpine greetings Raphael Wellig
sorry to be off topic but does anybody know a way to log back into an instagram account..? I was stupid lost the login password. I would appreciate any help you can offer me
Dziadek Wielicki to znane nazwisko, ale już legenda i teraz zazdrośnik. Denis Urubko i Adam Bielicki są bohaterami. W morderczych warunkach wspinali się by ratować ludzi. Chwała i wielki szacun dla nich!!!
Goraco pozdrawiam Pana Wielickiego!:) Od zawsze jest Pan moim WZOREM himalaizmu. Wierze ze Pan razem Z Adamem Bieleckim zalapie sie na idealne okno i bezpiecznie zdobedziecie jako pierwsi K2 zima :))
Wielicki jako himalaista dokonał wielkich rzeczy. Kierownikiem jest słabym, nie ma do tego zdolności więc powinien sobie dać spokój. Czy nadaje się na wzór? Nie jest krystaliczny, swoje za uszami ma, w moim odczuciu się nie nadaje. Jest natomiast medialny, promuje się i buduje wokół siebie pewną atmosferę.
Uważam, że Krzysztof Wielicki zasługuje na to, aby być kierownikiem zimowej wyprawy na K2. Do oporu, aż nie wejdą! Jest to jedyny i ostatni niezdobyty zimą ośmiotysięcznik. Niezdobyty przez Polaków. Według mnie byłoby to piękne zwieńczenie i podziękowanie dla doskonałych dokonań pana Wielickiego. Zasługuje On na to, aby przy tym być dla zakończenia przepięknej tradycji polskiego himalaizmu! Byłaby to gruba kropka na końcu "zimowego zdania".
@@fuc_of Generalnie bezapelacyjnie wszyscy mają to w głębokiej szczelinie ...... ale życie zweryfikuje nasze pitolenie tutaj..... z zostanie to zweryfikowane bardzo szybko..... boleśnie.... i konkretnie.....
Pozdrawiam Pana Krzysztofa. Aby wejść trzeba próbować..Wreszcie się uda. Lepiej kilka spokojnych podejść niż jedno lub dwa byle tylko zdobyć szczyt..Renata
A mi się wydaje że dziśejszy poziom techniki i organizacji tych wejść wyklucza już w zupełności sens zdobywania tych szczytów tak jak to robił Pan Wielicki w dawnych latach gdzie liczył się tylko człowiek i jego zaparcie w dążeniu do celu gdzie wyprawy to był test i sprawdzian i to sprawiało że te dawne czasy były magiczne.
Pan Wielicki jest wielkim Autorytetem i najlepszym z możliwych kandydatów do kierowania wyprawami, dla tych co krytykują należy najpierw uświadomić sobie czym są góry i fakt, że wspinacze ostatecznie podejmują różne decyzje będąc na górze- jak kapitan samolotu. Kierownik nadzoruje wyprawę, dba o wyposażenie i zabezpieczenie, w sytuacjach skrajnych ostateczną decyzję podejmują ci co są na górze. Ja nie mam pojęcia o wspinaczce poza umięjętnością wejścia czy zejścia z wysokości max kilkudziesięciu metrów. Tam w górach dochodzą ciężkie warunki- atmosferyczne- temperatura, brak tlenu, śnieg i lawiny a duża wysokość może spowodować np. nagłą utratę wzroku albo inne nieprzewidziane problemy ze zdrowiem. Zalecam wszystkim więcej szacunku do tej dyscypliny i do ludzi mających duże doświadczenie i ogromną wiedzę.
Nie do konca znam sie na alpinizmie czy himalaizmie.Nie malo czytalem i pozytywnych i mniej pozytywnych wypowiedzi o Panu Wielickim.Mysle ze jego doswiadczenie jest bardzo wazne zeby zdobyc taki szczyt.Nie do konca mam o nim jeszcze wyrobiona opinie ale jednego jestem pewien ze na kazdych 50 metrach jego rada jako kierownika wyprawy jest jak kilogram zlota.Ciesze sie ze moglem wysluchac jego wywiadu.Dzieki redakcja.
Skończyły się czasy wielkich narodowych wypraw, małe zgrane zdeterminowane wyprawy, Tomasz Mackiewicz jest prekursorem wolnego himalaizmu bez zakłamania......
Wcześniej rozumiałem, że "Droga Basków" była błędem w konkretnych, zastanych warunkach pogodowych ostatniej zimy. Teraz tak to rozumiem, że niezaleznie od warunków pogodowych będę wchodzić drogą włoską???
Na chłopski rozum zima to: grudzień, styczeń i luty, a 22 grudnia to początek Astronomicznego Nowego Roku. Ale żeby to wiedzieć trzeba pamiętać co było w podstawówce i umieć czytać, i pisać. Zresztą jak ktoś ma 40 lat to po prostu umiera i być może nie powinien od rządu wyłudzać pieniędzy aby to przyśpieszyć.
Elisabeth Revol zawdzięcza życie Wam i to jest niezaprzeczalnie sukces Waszej wyprawy. Szanowni Himalaiści. Gdyby była mniej liczna grupa wspinaczkowa niewątpliwie mogłoby zakończyć się inaczej dla Elisabeth i tu czapki z głów,
K2 dla POLAKOW, predzej czy pozniej. Fronia swoje, Gołąb swoje, Pan Wielicki potwierdza ze kazda wyprawa ma sens, zbieramy doswiadczenie i zrobimy to na kozacko "Mieliśmy tylko wejść i zejść"😎
Myślę, że po trochu każdy ma rację. Wielicki czekał, bo jako kierownik nie chciał ryzykować, a obiektywnie warunków na wejście nie widział. Urubko przyjechał zdobyć szczyt więc stwierdził, że trzeba spróbować. Spróbował i doszedł to tego samego co Wielicki. Problem jest w silnych osobowościach, które siedząc bezczynnie dostają małpiego rozumu, ale kierownikiem był Wielicki i do niego należało ostatnie zdanie i to zamyka temat.
Świetny wywiad. Duży szacunek dla Pana Wielickiego za jego zasługi ale...zawsze jest jakieś ale...brak mi w tym wszystkim charyzmy przywódcy. Jeśli Denis Urubko nie słucha Szefa to prawdziwy Szef nie powinien dziś mówić, że nie zamyka drzwi. Przekaz powinien być jasny - nie ma miejsca dla ludzi, którzy nie słuchają wytycznych. Czy to wyprawa narodowa? A może wyprawa grupki indywidualistów? A może to Szef jest za słaby by go słuchano? Czy nie czas pomyśleć o zmianach?
K2 zimą się Wielickiemu należy jak psu buda. Organizacja ostatniej wyprawy była na najwyższym poziomie. Jedzenie, super bazy, zaplecze medyczne. Wielicki idealnie się nadaje na przywódce bije na łeb Zawadę. Jest spokojny, konkretny, potrafi motywować bez presji, a organizacja akcji ratunkowej na Nanga to mistrzostwo świata i klasa nie z tej ziemi. Bo Wielicki i spółka to LODOWI WOJOWNICY i nie ma skali na świecie by się z nimi ktoś równał. Sam fakt że Urubko obywatelstwo zmienił na polskie.
Swietny wywiad. Moze dajcie juz sobie spokoj z Panem Urubko. Jest nielojalny i klamie. Jesli znow pojedzie, to moze sie ponownie okazac, ze 25 lutego sam wyruszy na szczyt. Jest czas do nastepnej wyprawy, poszukajcie prawdziwych Polakow i wojownikow, a nie Poliaka. Moze Andrzej Bargiel bylby zainteresowany takim projektem?
Niestety, lata 80'te już się skończyły. Tamte pokolenie było inne, ludzie mieli inne wartości, siłę charakteru, determinację, marzenia, przypominam była głęboka komuna. Dzisiejsza młodzież potrafi co najwyżej pójść do spożywczaka na górce osiedlowej po kartofle.. raz w tygodniu. Na co dzień pizza z dowozem do domu.
Już nie mogę tego słuchać. Mackiewicz jeździł na Nangę bo to "najtańszy" szczyt a facet chcial działać w Himalajach. kase zbierał na zbiorkach. Dlatego wybieral ten szczyt. a nie jakieś obsesje
z tego co widziałem na filmach to właśnie ta góra była jego obsesją sam nawet tak mówił jego siostra też coś o tym wspomina także tego ua-cam.com/video/iT2B6XDaUic/v-deo.html
o tym ze najkrótszy treking do Base camp i najniższy koszt (jechał za ok 50 000 pln) tez mówił wielokrotnie. min dlatego nie lubili go zawodowcy, bo oni jeżdżą za gruba kasę (nie swoją) i doją na tym niezły hajs. realia są trochę inne niż zaokrąglone historie z książek. to środowisko nie składa się z krystalicznie czystych superbohaterów. Andrzej Czok być może nie umarł by gdyby Pan Wielicki i Kukuczka nie wyłączyli radiotelefonu olali Andrzeja i poszli w GÓRE, będąc w pełni świadomymi jaka jest sytuacja- ważniejszy był kolejny szczyt do kolekcji. Polecam książkę kierownika tej wyprawy Andrzeja Machnika aka "Młody"
to książka z krwi i kości a nie laurka, można poczytać jak zachowywały się posagowe postacie takie jak Berbeka z Zakopiańczykami, Zawada, Kukuczka, Wielicki i inni "herosi"
Podejrzewam, że Wielicki jako sportowiec ma wielki szacunek do sportowców przez Was wspomnianych co różni Was od niego na waszą ogromną niekorzyść. Wstyd, że w taki sposób próbujecie chwalić drugiego człowieka. Pochwała, która jest krytyką drugiego jest chańbą i jest żałosna.
Denis i tak lagodnie wypowiedzial sie o pomysle 3 kierownikow. Kierownik bazy, kierownik sportowy, kierownik wyprawy , kazdy kierownik wie swoje, kazdy kieruje i kierowniczy , ...tylko k....a na szczyt nie ma komu isc . Poopalali dupeczki, klaty i bicki na 5000 za nie swoje miliony. Denis nie jest swięty ale Pan Krzysztof ma wiecej za uszami. Pan Gołąb tez juz zapomnial jak marudzil ze pod zimowa Nangą w 2015 wszyscy sie bada kłócic [bylo tam wtedy 5 czy 6 ekip i jakos nikt sie nie klocil] wiec on strzela focha i tam nie jedzie - a prawda byla taka ze nie zalatwil sobie kasy na wyprawe [link z tym wywiadem do wygoglowania w necie]. Pan Krzysztof.......byl swietnym wspinaczem ale nie kazdy król strzelcow bedzie swietnym trenerem. Wczesnie gdy kierowniczyl pod K2 poklocili sie WSZYSCY ZE WSZYSTKIMI [ co widac na filmie z tej wyprawy]. Pod Broad Peak chyba nie mogl sie zdecydowac czy jest kierownikiem wyprawy czy kierownikiem w bazie...... skandalicznych decyzje i slow w trakcie rozmow przez radiotelefon z Tomkiem Kowalskim nie bede nawet komentowal. To taka zenada ze naprawde szkoda slow. Teraz K2 za miliony i 3ech kierownikow........... a prawda jest taka ze tylko Denis mial jaja by isc na szczyt... Szkoda.
Uwazam ze poprzednia wyprawa Wielickiego nie mogla sie udac( wytłumaczenie slowami Pana Wielickiego w pierwszych 7min.) poniewaz od lat późnych 90 i wczesnych 2000, himalaizm wysoki opiera sie na zespolach gorskich(styl oblezniczy). Obstawiajac ekipe ,,kto ma forme to pracuje" wyniszcza caly projekt.Mial sklad na ludzi ,,pracujacych dla ekipy" i mial tez ,,szpice", wiadomo Urubko troche pomieszal ale jak by to od poczatku bylo zaplanowane na szpica/wyprawa bylo by duzo lepiej.
Wielicki też miał ambicje i popieprzał jak szalony na szczyty, zostawiając kolegów w tyle, a teraz ma pretensje do Urubki. Nie pamiętał wół jak cielęciem był...
No wiesz, inaczej się podchodzi do tematu z poziomu uczestnika, inaczej z poziomu kierownika wyprawy ;-) Wielicki porywał się na coś co się dało zrobić a nie leciał do góry aby uspokoić swoje sumienie że zrobił wszystko co mógł (bo zdobyć nie mógł).
URUBKO! Zrozum! Jeżeli zima kończy się z końcem lutego, to zaczyna się z początkiem grudnia. Jakbyś zdobył szczyt 5 grudnia to byś uznał że zdobyłeś szczyt zimą? Może Ty byś tak myślał, ale cały Świat dalej będzie czekał na zimowe zdobycie K2. Dlaczego nikt nie podnosi tego faktu? Nigdy i nigdzie nie słyszałem żeby ktokolwiek przytoczył ten prosty argument. Najprostszy z możliwych. Denis cały czas mówi o logice. W jego rozumowaniu nic logicznego nie ma. Pozdrawiam
Moro przytoczył i nic to nie daje, Urubko dalej tak sądzi i ma do tego prawo. Moim zdaniem skoro jeden człowiek na świecie tak sądzi to po co wogóle reagować i podbijać mu popularność poprzez krytykowanie go :) Niech Sobie pogada , poustala po swojemu, a fakty będą i tak inne :)
Z całym szacunkiem dla dokonań Pana Wielickiego ale mam takie odczucie po tym wywiadzie, że nie nadaje się na kierownika wyprawy brak mu zdecydowania i ostatniego mocnego słowa, ale oczywiście to tylko moje zdanie kompletnego amatora :)
Kierownik nie jest bogiem i nie ma pełni władzy nad uczestnikami. Przypadki kiedy uczestnik się zerwał aby samotnie wejść na szczyt nie są takie wcale niezwykłe. Najlepszy przykład to Wanda Rutkiewicz która pojechała na niemiecką wyprawę jako przyzwoitka aby wprowadzić niemkę jako pierwszą na mount everest. Niemka nie dała rady to Wanda poszła sama do góry olewając kierownika i jako pierwszy polak zdobyła Mount Everest czego jej nasi himalaiści nie mogli wybaczyć bo stracili cel i musieli robić zimowe wejście ;-)
Fajnie, że jakiemuś Ruskowi sfinansowaliśmy fajną imprezę, dobra robota xD A później wypiął się na wszystkich, spierdolił i jeszcze smrodu w mediach i na swoim blogu narobił - świetna reklama.
@@grzegorz3116 bzdury piszesz. On poszedł tylko aby uspokoić swoje sumienie że się nie da wejść. Na żadnym szczycie nie był. Sam wiedział że nie miał na to szans. Reszte to ty szanuj bo tam nie było słabych i oni wiedzieli co robią.
@@SilentAnadaje naprawde....? Skad ci do glowy takie debilizmy przyszly ? Sam[a] to wymyslilas? To chyba zbyt glupie by moglo od ciebie pochodzic - a moze faktycznie sam[a]? Pierwsze 3 zdania zaczynajace sie od slowa ON sa tak glupie i klamliwe ze nie ma co komentowac - stek kretynizmow. 4te zdanie cyt - Sam wiedzial ze nie ma szns - koleny debilizm. Sam wiedzial [jeszcze przed wylotem] ze ma male szanse i...gdyby nie wpadl w szczeline to poszedl by jeszcze wyzej. Czy na szczyt - mozna sobie gdybac. Poza tym kim ty jestes pajacu by pisac bzdury na temat tego co Urubko mial w danej chwili w glowie [wiedzial ze nie ma szans]? Ostatnie zdanie. A po czym wnosisz ze ja ich nie szanuje ? Nie bylo slabych..... debesciakow tez nie bylo jak sie okazalo. Ot pojechali tacy a nie inni bo inni nie chcieli albo sie nie nadawali. .
@@grzegorz3116 Skąd mi to przyszło do głowy ? na przykład stąd że on sam o tym mówił. Wiem że dla ciebie wejście zimą na K2 to bułka z masłem ale jak dotąd nikomu się to nie udało. Niektórzy twierdzą nawet że to niewykonalne. Więc może sam jedź, to z marszu zdobędziesz szczyt jak taki mądry jesteś. Do zdobycia tego szczytu potrzeba bardzo dużo szczęścia, bo wszyscy którzy go oblegali/oblegają umiejętności i siłę mają. Jednak trzeba się wstrzelić w idealne okno pogodowe, co na tym szczycie jest bardzo mało prawdopodobne. W obecnych czasach duże wyprawy bardzo ostrożnie podchodzą do wchodzenia bo ofiary nie podobają się sponsorom, więc wszystko wygląda na zbyt ostrożne. Kiedyś bardziej szli na żywioł, ale też i więcej ofiar było. Zamiast oczerniać uczestników wyprawy poczytaj sobie jakim kozakiem był Wielicki, jakie on odpały robił, to Urubko przy nim cienki bolek. Tylko że to już inne czasy i dzisiaj taka partyzantka nie pasuje sponsorom.
@@SilentAnadaje Ty masz jakies problemy emocjonalne ze soba prawda? Kto tu kogo oczernia - zluzuj warkocze. Odkad pisanie prawdy to oczernianie? Odkad gimbusy uznaly ze kazde slowo konstruktywnej krytyki to hejt? Dalej Pieprzysz bzdury nie na temat!!! Pisalem wczesniej ze nie kazdy swietny król strzelcow czy bramkarz bedzie swietnym trenerem ale chyba tego nie ogarnales. Krzysztof Wielicki byl swietnym wspinaczem ale niestety nie nadaje sie [nie nadawal jak do tej pory] na kierownika wypraw co udowodnil i w 2003 roku pod k2 i na Broad Peak i teraz. Dalej. Denis sam mowil cyt: wychodzac na szczyt wiedzialem ze nie mam szans wejsc ale poszedlem? Nigdy nic takiego nie powiedzial o ile mi wiadomo. Skonc pisac pierdy co dla mnie jest bułką z masłem bo trąci to gimbusem. Oprocz wstrzelenia sie w idealne okno pogodowe potrzeba jeszcze kilku innych rzeczy. Natomias ZGADZAM SIE W 100% z tym ze sponsorzy nie lubia ofiar. Tyle ze kazdy jadacy na zimowe K2 musi wiedziec ze reyzykuje zycie. Jesli nie jest w stanie podjac tego ryzyka A MIMO TO JEDZIE to ma tylko [upraszczajac] sponsorowanie wakacje i opalanie dupeczki z miliony od sponsorow. Z wypowiedzi Wielickiego pozytywne jest tylko to ze mowi o wyciaganiu wnioskow z bledow. Tym razem a) nie wszyscy pokłócili sie ze wszystkimi - jak to bylo pod K2 w 2003 b) nie zginęło mu [czesciowo na skutek błędow kierownictwa] 2 ludzi c) przekonał sie co do wyboru drogi oraz dostrzegl błedy w przyjetej taktyce. To sie chwali . Moze wiec do 3 razy sztuka i za 4tym sie uda....
Wg mnie, biorąc pod uwagę wszystkie informacje o zachowaniu Urubko, wydawać się może, że jego celem było storpedowanie polskiej wyprawy i zdobycia szczytu.
Jak można mieć żal do Denisa ze jako jedyny postanowił zaatakować szczyt a te poszczane ze strachu dzieci bawiące sie w Himalaizm zostały w namiotach i odmówiły choćby podjęcia próby choć trzykrotnie Urubko ich do tego nakłaniał za każdym razem odmawiali ...góry to kraina mężczyzn ...Kukuczka przewraca sie w grobie kiedy widzi jaki wstyd przynosicie Polsce ... I ani słowa o Rosjanach .....ani słowa .....nie wy
Urubko poszedł tylko po to aby uspokoić swoje sumienie że nie spróbował, sam pewnie wiedział że nie ma szans. To nie jest spacerek po parku, tam zrobisz coś źle i umierasz.
Michał Bugno jak zwykle świetnie przygotowany, z przyjemnoscia slucha sie tego wywiadu
słucha się dobrze bo da gościowi dojść do słowa i uważnie słucha co mówi
TO STARY KITOMAN - MITOMAN
Świetny, przygotowany merytorycznie i wiedzący o co i jak pytać dziennikarz, oraz fantastyczny gość Krzysztof Wielicki.
Dzięki.
Świetny materiał, ogromna kultura wypowiedzi na tematy bardzo emocjonalne, doskonałe przygotowanie prowadzącego. Byłem trochę w górach wysokich. A swoją drogą jak wiemy wyścig rozstrzygnął się jeszcze inaczej i tu ogromny ukłon w stronę Szerpów (w końcu wyszli z cienia i pokazali na co ich stać)
Hello Krzysztof
Thank you for your interesting words. You did not rape the mountains. You and your colleagues have climbed the high mountains with fair means. I congratulate.
You have advanced alpinism.
I wish you nice tours.
With alpine greetings
Raphael Wellig
Wybitny himalaista bo żywy , doczekał starości przy tylu dokonaniach górskich.
Wspaniali zdobywcy i wspaniali niezniszczalni Polacy bohatrerowie.................serdecznie pozdrawiam
Stanowczo za krótki wywiad :)
trzymajmy kciuki za Adama Bieleckiego, super chłopak i potrafi działać w zespole !
o tak, w zespole szczególnie
Dobre zawsze są za krótkie
Krzysztof Wielicki jeden z ostatnich lodowych wojowników. Sława!
sorry to be off topic but does anybody know a way to log back into an instagram account..?
I was stupid lost the login password. I would appreciate any help you can offer me
@Jake Jerome Instablaster :)
Jest to obrzydliwy czlowiek przez niego wielu ludzi zginelo ktorzy nazywali go kolegom
Fajny wywiad, bardzo przyjemnie się słuchało. Tak trzymać !
Bardzo rozsądny człowiek pozdrawiam pana 👋👋👋
Mają pasje i szacun tam o góry człowiek walczy z naturą nie liczą się żadne bogactwa.
Pan Bugno profeska jak zwykle :)
Dziadek Wielicki to znane nazwisko, ale już legenda i teraz zazdrośnik. Denis Urubko i Adam Bielicki są bohaterami. W morderczych warunkach wspinali się by ratować ludzi. Chwała i wielki szacun dla nich!!!
Nie ma to jak posluchac madrych ludzi, ciekawych wywiadow (interview)
Też uwielbiam te wywiady. Dzięki. (Thanks)
Szacunek dla Pana Krzysztofa Wielickiego.
To sie nazywa dziennikarstwo;)
Goraco pozdrawiam Pana Wielickiego!:) Od zawsze jest Pan moim WZOREM himalaizmu. Wierze ze Pan razem Z Adamem Bieleckim zalapie sie na idealne okno i bezpiecznie zdobedziecie jako pierwsi K2 zima :))
Wielicki jako himalaista dokonał wielkich rzeczy. Kierownikiem jest słabym, nie ma do tego zdolności więc powinien sobie dać spokój. Czy nadaje się na wzór? Nie jest krystaliczny, swoje za uszami ma, w moim odczuciu się nie nadaje. Jest natomiast medialny, promuje się i buduje wokół siebie pewną atmosferę.
Mniej internetu, to ważny element doświadczenia. No i w składzie musi być kilku takich Urubkow , oczywiście dotyczy to potencjału wspinaczkowego
Uważam, że Krzysztof Wielicki zasługuje na to, aby być kierownikiem zimowej wyprawy na K2. Do oporu, aż nie wejdą! Jest to jedyny i ostatni niezdobyty zimą ośmiotysięcznik. Niezdobyty przez Polaków. Według mnie byłoby to piękne zwieńczenie i podziękowanie dla doskonałych dokonań pana Wielickiego. Zasługuje On na to, aby przy tym być dla zakończenia przepięknej tradycji polskiego himalaizmu! Byłaby to gruba kropka na końcu "zimowego zdania".
Nie da rady Pan Wielicki nie ma podejścia do młodzieży, K2 jest dla małego zdeterminowanego zespołu......
Twoja wypowiedź na pewno będzie bardzo ważna dla Polskiego Związku w wyborze kierownika
@@fuc_of Generalnie bezapelacyjnie wszyscy mają to w głębokiej szczelinie ......
ale życie zweryfikuje nasze pitolenie tutaj.....
z zostanie to zweryfikowane bardzo szybko..... boleśnie.... i konkretnie.....
Behq Nie lubie go.
Doswiadczenie a bycie czlowiekiem to 2 rozne sprawy.
Pozdrawiam Pana Krzysztofa. Aby wejść trzeba próbować..Wreszcie się uda. Lepiej kilka spokojnych podejść niż jedno lub dwa byle tylko zdobyć szczyt..Renata
Super wywiad, miło się słucha. Pan Bugno klasa!!
Jeden z najlepszych dziennikarzy tych czasów. Plus jego oczy.. hypnotajzin.. :D
Uwielbiam te wywiady.
A mi się wydaje że dziśejszy poziom techniki i organizacji tych wejść wyklucza już w zupełności sens zdobywania tych szczytów tak jak to robił Pan Wielicki w dawnych latach gdzie liczył się tylko człowiek i jego zaparcie w dążeniu do celu gdzie wyprawy to był test i sprawdzian i to sprawiało że te dawne czasy były magiczne.
Chyba jedyny dziennikarz który pozwala na wypowiedz swoim gościom
Świetny wywiad, pan Krzysztof wielki człowiek, Urubko typowy rusek
Zachowuje sie i wypowiada zgodnie ze swoim statusem legendy, wspanialy
Pan Wielicki jest wielkim Autorytetem i najlepszym z możliwych kandydatów do kierowania wyprawami, dla tych co krytykują należy najpierw uświadomić sobie czym są góry i fakt, że wspinacze ostatecznie podejmują różne decyzje będąc na górze- jak kapitan samolotu. Kierownik nadzoruje wyprawę, dba o wyposażenie i zabezpieczenie, w sytuacjach skrajnych ostateczną decyzję podejmują ci co są na górze. Ja nie mam pojęcia o wspinaczce poza umięjętnością wejścia czy zejścia z wysokości max kilkudziesięciu metrów. Tam w górach dochodzą ciężkie warunki- atmosferyczne- temperatura, brak tlenu, śnieg i lawiny a duża wysokość może spowodować np. nagłą utratę wzroku albo inne nieprzewidziane problemy ze zdrowiem. Zalecam wszystkim więcej szacunku do tej dyscypliny i do ludzi mających duże doświadczenie i ogromną wiedzę.
Nie do konca znam sie na alpinizmie czy himalaizmie.Nie malo czytalem i pozytywnych i mniej pozytywnych wypowiedzi o Panu Wielickim.Mysle ze jego doswiadczenie jest bardzo wazne zeby zdobyc taki szczyt.Nie do konca mam o nim jeszcze wyrobiona opinie ale jednego jestem pewien ze na kazdych 50 metrach jego rada jako kierownika wyprawy jest jak kilogram zlota.Ciesze sie ze moglem wysluchac jego wywiadu.Dzieki redakcja.
Gladiatorzy !! Trzymam kciuki !!
Dla mnie to dość mądry człowiek Wbrew krytykom i tak go lubię. Panie Wielicki rób wszystko by organizować wyprawy na 8-ośmio tysięczniki
Bardzo dobry prowadzący
Życzę tylko POLAKOM 🇵🇱 wyjścia i zejścia pieniądze to śmieci najważniejsze żeby wszyscy wrócili
Super wywiad
łapa :) pozdrawiam z Beskidów :)
Człowiek Legenda!!!
Czapkins miał wyrąbane na ten cały polski związek alpinizmu
Skończyły się czasy wielkich narodowych wypraw, małe zgrane zdeterminowane wyprawy, Tomasz Mackiewicz jest prekursorem wolnego himalaizmu bez zakłamania......
LEGEND
Człowiek z pasją. I pochwała dla Pana dziennikarza!
Wcześniej rozumiałem, że "Droga Basków" była błędem w konkretnych, zastanych warunkach pogodowych ostatniej zimy. Teraz tak to rozumiem, że niezaleznie od warunków pogodowych będę wchodzić drogą włoską???
Is there an English translation?
Na chłopski rozum zima to: grudzień, styczeń i luty, a 22 grudnia to początek Astronomicznego Nowego Roku. Ale żeby to wiedzieć trzeba pamiętać co było w podstawówce i umieć czytać, i pisać. Zresztą jak ktoś ma 40 lat to po prostu umiera i być może nie powinien od rządu wyłudzać pieniędzy aby to przyśpieszyć.
hi polish, can we have a translation what Wielicki says about Urubko, and the adventure?? thank you
Elisabeth Revol zawdzięcza życie Wam i to jest niezaprzeczalnie sukces Waszej wyprawy.
Szanowni Himalaiści. Gdyby była mniej liczna grupa wspinaczkowa niewątpliwie mogłoby zakończyć się inaczej dla Elisabeth i tu czapki z głów,
K2 dla POLAKOW, predzej czy pozniej.
Fronia swoje, Gołąb swoje, Pan Wielicki potwierdza ze kazda wyprawa ma sens, zbieramy doswiadczenie i zrobimy to na kozacko
"Mieliśmy tylko wejść i zejść"😎
ten skład to może kupę zrobić na kozacko :)
@@byyzwiadowca1061 tak jak ty klikać 👍 przy swoim komputerzu😎
zgadza się - na jedno wychodzi. Co ich tak bronisz mongole ?
Fornia, wielka gęba i nic ponadto.
Do tej pory nie bylem przekonany ,kto ma racje.
W tej chwili mysle ,ze Pan Wielicki ...
Myślę, że po trochu każdy ma rację.
Wielicki czekał, bo jako kierownik nie chciał ryzykować, a obiektywnie warunków na wejście nie widział.
Urubko przyjechał zdobyć szczyt więc stwierdził, że trzeba spróbować. Spróbował i doszedł to tego samego co Wielicki.
Problem jest w silnych osobowościach, które siedząc bezczynnie dostają małpiego rozumu, ale kierownikiem był Wielicki i do niego należało ostatnie zdanie i to zamyka temat.
Od 24.00 min. Mega slowa dla potencjalu jeszcze nieodktytych talentow ;)
Świetny wywiad. Duży szacunek dla Pana Wielickiego za jego zasługi ale...zawsze jest jakieś ale...brak mi w tym wszystkim charyzmy przywódcy. Jeśli Denis Urubko nie słucha Szefa to prawdziwy Szef nie powinien dziś mówić, że nie zamyka drzwi. Przekaz powinien być jasny - nie ma miejsca dla ludzi, którzy nie słuchają wytycznych. Czy to wyprawa narodowa? A może wyprawa grupki indywidualistów? A może to Szef jest za słaby by go słuchano? Czy nie czas pomyśleć o zmianach?
Dziś bohatera się robi z każdego, nawet z tego który miał zamiar dobry Ale tego nie zrobił bo zamiar wystarczył.
Denis pojedzie na Chogori z Alexem Txikonem.
subtitules please!
czemu takim krótki wywiad
Pelen szacun dla Pana
Następnym razem uda się.
Moim zdaniem wyprawa poległa przez akcje na nanga i cały ten szum medialny
KRZYSZTOF TOKARSKI moim zdaniem kup sobie bilet na prelekcję A. Bieleckiego. 80zł kosztuje. Dowiesz się więcej bez zbędnych spekulacji
Jurek by tam wlazł... szkoda , że Cie nie ma Jerzy...
Teraz jego duch tam włazi
K2 zimą się Wielickiemu należy jak psu buda. Organizacja ostatniej wyprawy była na najwyższym poziomie. Jedzenie, super bazy, zaplecze medyczne. Wielicki idealnie się nadaje na przywódce bije na łeb Zawadę. Jest spokojny, konkretny, potrafi motywować bez presji, a organizacja akcji ratunkowej na Nanga to mistrzostwo świata i klasa nie z tej ziemi. Bo Wielicki i spółka to LODOWI WOJOWNICY i nie ma skali na świecie by się z nimi ktoś równał. Sam fakt że Urubko obywatelstwo zmienił na polskie.
Swietny wywiad. Moze dajcie juz sobie spokoj z Panem Urubko. Jest nielojalny i klamie. Jesli znow pojedzie, to moze sie ponownie okazac, ze 25 lutego sam wyruszy na szczyt. Jest czas do nastepnej wyprawy, poszukajcie prawdziwych Polakow i wojownikow, a nie Poliaka. Moze Andrzej Bargiel bylby zainteresowany takim projektem?
Dlaczego prowadzący przerywa gościowi i wbija mu się w słowo i zadaje już kolejne pytanie? Nie siedzi z kolegą na piwie 🤔
Bielecki zdobędzie
zdobędzie: medal za likwidację partnerów
Znasz sie na wspinaczce jak golab na astronomii. Typowe polskie gnojenie.
plodej. masz rację - GALLEX chuja się zna na wspinaczce
zobaczymy
a raczej : nie zobaczymy :))
Niestety, lata 80'te już się skończyły. Tamte pokolenie było inne, ludzie mieli inne wartości, siłę charakteru, determinację, marzenia, przypominam była głęboka komuna. Dzisiejsza młodzież potrafi co najwyżej pójść do spożywczaka na górce osiedlowej po kartofle.. raz w tygodniu. Na co dzień pizza z dowozem do domu.
Już nie mogę tego słuchać. Mackiewicz jeździł na Nangę bo to "najtańszy" szczyt a facet chcial działać w Himalajach. kase zbierał na zbiorkach. Dlatego wybieral ten szczyt. a nie jakieś obsesje
z tego co widziałem na filmach to właśnie ta góra była jego obsesją sam nawet tak mówił jego siostra też coś o tym wspomina także tego ua-cam.com/video/iT2B6XDaUic/v-deo.html
o tym ze najkrótszy treking do Base camp i najniższy koszt (jechał za ok 50 000 pln) tez mówił wielokrotnie. min dlatego nie lubili go zawodowcy, bo oni jeżdżą za gruba kasę (nie swoją) i doją na tym niezły hajs. realia są trochę inne niż zaokrąglone historie z książek. to środowisko nie składa się z krystalicznie czystych superbohaterów. Andrzej Czok być może nie umarł by gdyby Pan Wielicki i Kukuczka nie wyłączyli radiotelefonu olali Andrzeja i poszli w GÓRE, będąc w pełni świadomymi jaka jest sytuacja- ważniejszy był kolejny szczyt do kolekcji. Polecam książkę kierownika tej wyprawy Andrzeja Machnika aka "Młody"
dzieki za polecenie, wlasnie szukam czegos do poczytania z tej tematyki po ksiazce bieleckiego i hajzera
to książka z krwi i kości a nie laurka, można poczytać jak zachowywały się posagowe postacie takie jak Berbeka z Zakopiańczykami, Zawada, Kukuczka, Wielicki i inni "herosi"
@@lihy1 jaki tytuł?
Wielicki ma takie jaja że Lewandowskiego i Małysza zjada na śniadanie :).
małysza i lewego zjada moj piesek :D
Podejrzewam, że Wielicki jako sportowiec ma wielki szacunek do sportowców przez Was wspomnianych co różni Was od niego na waszą ogromną niekorzyść. Wstyd, że w taki sposób próbujecie chwalić drugiego człowieka. Pochwała, która jest krytyką drugiego jest chańbą i jest żałosna.
Belivax co to za porownanie?.
Fajnie jesli go lubisz ja nie. Sztywny konfident.
Cos strasznego...moze wiecej tych lin albo winda;)teoria oblegania szczytow tego pana to byla komedia...kukuczka by poszedl w stylu alpejskim i sukces
No i Alex Txikon wybiera się tej zimy pod K2.
Urubko to celebryta i tyle w temacie.
Denis i tak lagodnie wypowiedzial sie o pomysle 3 kierownikow. Kierownik bazy, kierownik sportowy, kierownik wyprawy , kazdy kierownik wie swoje, kazdy kieruje i kierowniczy , ...tylko k....a na szczyt nie ma komu isc
. Poopalali dupeczki, klaty i bicki na 5000 za nie swoje miliony. Denis nie jest swięty ale Pan Krzysztof ma wiecej za uszami. Pan Gołąb tez juz zapomnial jak marudzil ze pod zimowa Nangą w 2015 wszyscy sie bada kłócic [bylo tam wtedy 5 czy 6 ekip i jakos nikt sie nie klocil] wiec on strzela focha i tam nie jedzie - a prawda byla taka ze nie zalatwil sobie kasy na wyprawe [link z tym wywiadem do wygoglowania w necie]. Pan Krzysztof.......byl swietnym wspinaczem ale nie kazdy król strzelcow bedzie swietnym trenerem. Wczesnie gdy kierowniczyl pod K2 poklocili sie WSZYSCY ZE WSZYSTKIMI [ co widac na filmie z tej wyprawy]. Pod Broad Peak chyba nie mogl sie zdecydowac czy jest kierownikiem wyprawy czy kierownikiem w bazie...... skandalicznych decyzje i slow w trakcie rozmow przez radiotelefon z Tomkiem Kowalskim nie bede nawet komentowal. To taka zenada ze naprawde szkoda slow. Teraz K2 za miliony i 3ech kierownikow........... a prawda jest taka ze tylko Denis mial jaja by isc na szczyt... Szkoda.
Denis zachował się jak Żydzi, Polacy są od dawania forsy a Żydzi od obrabiania im dupy.
Uwazam ze poprzednia wyprawa Wielickiego nie mogla sie udac( wytłumaczenie slowami Pana Wielickiego w pierwszych 7min.) poniewaz od lat późnych 90 i wczesnych 2000, himalaizm wysoki opiera sie na zespolach gorskich(styl oblezniczy). Obstawiajac ekipe ,,kto ma forme to pracuje" wyniszcza caly projekt.Mial sklad na ludzi ,,pracujacych dla ekipy" i mial tez ,,szpice", wiadomo Urubko troche pomieszal ale jak by to od poczatku bylo zaplanowane na szpica/wyprawa bylo by duzo lepiej.
Krzysztof Wielicki, Wielki człowiek przez wielkie "W" a jednak bardzo skromny. Zdrówka życzę ;)
Krzysztof Dargiewicz Skromny?.
@@beatapailicchi3333 Oczywiście, że skromny :)
Włoscy i niemieccy lotnicy przed druga wojna światowa podobne akcje robili, czyżby kolejna wojna miakaby być w himalajach?
Napalona zawistna holota gotowa do zdobycia slawy za wszelka cene nawet za cene zycia kolegow chociaz nigdy do tego sie nie przyznaja.
On nie lubie tego donosiciela, jego ofiara byla SP. Wande Rutkiewicz. A fe.
Wielicki też miał ambicje i popieprzał jak szalony na szczyty, zostawiając kolegów w tyle, a teraz ma pretensje do Urubki. Nie pamiętał wół jak cielęciem był...
daj zrodlo
@@poipoipoi090909 Któraś z biografii, Kukuczki zdaje się.
No wiesz, inaczej się podchodzi do tematu z poziomu uczestnika, inaczej z poziomu kierownika wyprawy ;-) Wielicki porywał się na coś co się dało zrobić a nie leciał do góry aby uspokoić swoje sumienie że zrobił wszystko co mógł (bo zdobyć nie mógł).
@@poipoipoi090909 Co daj zrodlo? Poszukaj sobie , poczytaj - to nie jest wiedza tajemna
ja zrobił próbu pu szczit tu było lugiku soviet sio
Wielicki a Czok......
co Czok ?
"Andrzej kaszlał ale on kaszlał cały czas..."
Co Krzysztof ma na szyi? Co to za naszyjnik?
nie na zdjęć ,nie ma szczytu
Słucham tego wywiadu i Polska wyprawa pojechała zdobywać K2 nie wiedząc kiedy są okna pogodowe 😂 śmiechu warte… jebie amatorszczyzną z kilometra
Wielki autorytet pan Wielicki dla mlodych alpinistow.
Nie lubie Wielickiego!.
Sztywny, zimny i bezwzgledny.
Do dzis pamietam do jakiego swinstwa dopuscil sie w stosunku do Wandy Rutkiewicz!.
Jakich?, nie mogę nic wyszukać na ten temat.
URUBKO! Zrozum! Jeżeli zima kończy się z końcem lutego, to zaczyna się z początkiem grudnia. Jakbyś zdobył szczyt 5 grudnia to byś uznał że zdobyłeś szczyt zimą? Może Ty byś tak myślał, ale cały Świat dalej będzie czekał na zimowe zdobycie K2.
Dlaczego nikt nie podnosi tego faktu? Nigdy i nigdzie nie słyszałem żeby ktokolwiek przytoczył ten prosty argument. Najprostszy z możliwych. Denis cały czas mówi o logice. W jego rozumowaniu nic logicznego nie ma.
Pozdrawiam
Moro przytoczył i nic to nie daje, Urubko dalej tak sądzi i ma do tego prawo.
Moim zdaniem skoro jeden człowiek na świecie tak sądzi to po co wogóle reagować i podbijać mu popularność poprzez krytykowanie go :) Niech Sobie pogada , poustala po swojemu, a fakty będą i tak inne :)
CZY warto tam iść ZA JAKA CENE życia darek
Z całym szacunkiem dla dokonań Pana Wielickiego ale mam takie odczucie po tym wywiadzie, że nie nadaje się na kierownika wyprawy brak mu zdecydowania i ostatniego mocnego słowa, ale oczywiście to tylko moje zdanie kompletnego amatora :)
Kierownik nie jest bogiem i nie ma pełni władzy nad uczestnikami. Przypadki kiedy uczestnik się zerwał aby samotnie wejść na szczyt nie są takie wcale niezwykłe. Najlepszy przykład to Wanda Rutkiewicz która pojechała na niemiecką wyprawę jako przyzwoitka aby wprowadzić niemkę jako pierwszą na mount everest. Niemka nie dała rady to Wanda poszła sama do góry olewając kierownika i jako pierwszy polak zdobyła Mount Everest czego jej nasi himalaiści nie mogli wybaczyć bo stracili cel i musieli robić zimowe wejście ;-)
Fajnie, że jakiemuś Ruskowi sfinansowaliśmy fajną imprezę, dobra robota xD A później wypiął się na wszystkich, spierdolił i jeszcze smrodu w mediach i na swoim blogu narobił - świetna reklama.
Ruskowi ? doucz się dziecko.
@@grzegorz3116 bzdury piszesz. On poszedł tylko aby uspokoić swoje sumienie że się nie da wejść. Na żadnym szczycie nie był. Sam wiedział że nie miał na to szans.
Reszte to ty szanuj bo tam nie było słabych i oni wiedzieli co robią.
@@SilentAnadaje naprawde....? Skad ci do glowy takie debilizmy przyszly ? Sam[a] to wymyslilas? To chyba zbyt glupie by moglo od ciebie pochodzic - a moze faktycznie sam[a]? Pierwsze 3 zdania zaczynajace sie od slowa ON sa tak glupie i klamliwe ze nie ma co komentowac - stek kretynizmow. 4te zdanie cyt - Sam wiedzial ze nie ma szns - koleny debilizm. Sam wiedzial [jeszcze przed wylotem] ze ma male szanse i...gdyby nie wpadl w szczeline to poszedl by jeszcze wyzej. Czy na szczyt - mozna sobie gdybac. Poza tym kim ty jestes pajacu by pisac bzdury na temat tego co Urubko mial w danej chwili w glowie [wiedzial ze nie ma szans]? Ostatnie zdanie. A po czym wnosisz ze ja ich nie szanuje ? Nie bylo slabych..... debesciakow tez nie bylo jak sie okazalo. Ot pojechali tacy a nie inni bo inni nie chcieli albo sie nie nadawali.
.
@@grzegorz3116 Skąd mi to przyszło do głowy ? na przykład stąd że on sam o tym mówił. Wiem że dla ciebie wejście zimą na K2 to bułka z masłem ale jak dotąd nikomu się to nie udało. Niektórzy twierdzą nawet że to niewykonalne. Więc może sam jedź, to z marszu zdobędziesz szczyt jak taki mądry jesteś.
Do zdobycia tego szczytu potrzeba bardzo dużo szczęścia, bo wszyscy którzy go oblegali/oblegają umiejętności i siłę mają. Jednak trzeba się wstrzelić w idealne okno pogodowe, co na tym szczycie jest bardzo mało prawdopodobne. W obecnych czasach duże wyprawy bardzo ostrożnie podchodzą do wchodzenia bo ofiary nie podobają się sponsorom, więc wszystko wygląda na zbyt ostrożne. Kiedyś bardziej szli na żywioł, ale też i więcej ofiar było.
Zamiast oczerniać uczestników wyprawy poczytaj sobie jakim kozakiem był Wielicki, jakie on odpały robił, to Urubko przy nim cienki bolek. Tylko że to już inne czasy i dzisiaj taka partyzantka nie pasuje sponsorom.
@@SilentAnadaje Ty masz jakies problemy emocjonalne ze soba prawda? Kto tu kogo oczernia - zluzuj warkocze. Odkad pisanie prawdy to oczernianie? Odkad gimbusy uznaly ze kazde slowo konstruktywnej krytyki to hejt? Dalej Pieprzysz bzdury nie na temat!!! Pisalem wczesniej ze nie kazdy swietny król strzelcow czy bramkarz bedzie swietnym trenerem ale chyba tego nie ogarnales. Krzysztof Wielicki byl swietnym wspinaczem ale niestety nie nadaje sie [nie nadawal jak do tej pory] na kierownika wypraw co udowodnil i w 2003 roku pod k2 i na Broad Peak i teraz.
Dalej. Denis sam mowil cyt: wychodzac na szczyt wiedzialem ze nie mam szans wejsc ale poszedlem? Nigdy nic takiego nie powiedzial o ile mi wiadomo.
Skonc pisac pierdy co dla mnie jest bułką z masłem bo trąci to gimbusem. Oprocz wstrzelenia sie w idealne okno pogodowe potrzeba jeszcze kilku innych rzeczy.
Natomias ZGADZAM SIE W 100% z tym ze sponsorzy nie lubia ofiar. Tyle ze kazdy jadacy na zimowe K2 musi wiedziec ze reyzykuje zycie. Jesli nie jest w stanie podjac tego ryzyka A MIMO TO JEDZIE to ma tylko [upraszczajac] sponsorowanie wakacje i opalanie dupeczki z miliony od sponsorow. Z wypowiedzi Wielickiego pozytywne jest tylko to ze mowi o wyciaganiu wnioskow z bledow. Tym razem
a) nie wszyscy pokłócili sie ze wszystkimi - jak to bylo pod K2 w 2003
b) nie zginęło mu [czesciowo na skutek błędow kierownictwa] 2 ludzi
c) przekonał sie co do wyboru drogi oraz dostrzegl błedy w przyjetej taktyce.
To sie chwali . Moze wiec do 3 razy sztuka i za 4tym sie uda....
Wg mnie, biorąc pod uwagę wszystkie informacje o zachowaniu Urubko, wydawać się może, że jego celem było storpedowanie polskiej wyprawy i zdobycia szczytu.
Jesteś głupszy od imadła.....
Wielicki zobaczysz. Że nikt nie będzie chciał pod Twoim kierownictwem uczestniczyć w wyprawach. W porównaniu do Kukuczka czy Pustelnika jesteś nikim.
Ty jesteś nikim Panie Sobieraj
A sir Pustelnik to nie jest ten Pan który nigdy zima nie był w Himalajach a podpisał się pod raportem z wypadku na Broad Peak ??
Jak można mieć żal do Denisa ze jako jedyny postanowił zaatakować szczyt a te poszczane ze strachu dzieci bawiące sie w Himalaizm zostały w namiotach i odmówiły choćby podjęcia próby choć trzykrotnie Urubko ich do tego nakłaniał za każdym razem odmawiali ...góry to kraina mężczyzn ...Kukuczka przewraca sie w grobie kiedy widzi jaki wstyd przynosicie Polsce ... I ani słowa o Rosjanach .....ani słowa .....nie wy
Góry to kraina mężczyzn.. Taaa a przeżyła kobieta;)
ktos juz wczesniej mowil chyba Gołąb ze dziwili sie bo pogoda byla fatalna, tak sypalo sniegiem ze nie bylo szans co potem sam urubko przyznał
Jak to mówią, gdzie diabeł nie może...tam babę pośle! Ej, może tak Wielicki niech kombinuje?! ;)
Urubko poszedł tylko po to aby uspokoić swoje sumienie że nie spróbował, sam pewnie wiedział że nie ma szans.
To nie jest spacerek po parku, tam zrobisz coś źle i umierasz.
Przeżyła kobieta która wypięła się drugi raz na partnera. I którą musieli ściągać bo zleźć nie potrafiła. Tiaa
Myślę ze nie kwestia jest niby bohaterska akcja a pieniądze w akcji. A co do idioty Urubko to winie go najbardziej obok Revol w tym wszystkim!