Це відео не доступне.
Перепрошуємо.
Dostaniesz kasę, za bycie bezrobotnym
Вставка
- Опубліковано 1 тра 2019
- Raport specjalny VICE'a: Przyszłość pracy
upflix.pl/film...
2019
Sapiens. Od zwierząt do bogów - Yuval Noah Harari
upolujebooka.p...
Grupa Rock i Borys na FB - / 805231679816756
Słuchaj nas na Lectonie: lectonapp.com/...
Słuchaj nas na Spotify: spoti.fi/2WxzUqj
Program LIVE w niedzielę od 18:00 do 20:00 - jarock.pl/live...
Rock i Borys to program o grach, technologii i życiu 😎
W każdą niedzielę od godziny 18.00 do 20.00, na LIVE twitch.tv/jarock.pl, będziecie mogli zobaczyć dyskusję, którą toczyć będą Borys Nieśpielak oraz Remigiusz Maciaszek. Panowie poruszą wiele aktualnych tematów zazwyczaj związanych z grami, branżą, technologiami, filmami, nauką i kulturą.
Zobacz nasze poprzednie rozmowy:
Masowe zwolnienia w Activision Blizzard (gościnnie Ryszard "Rysław" Chojnowski) - • Masowe zwolnienia w Ac...
Rewolucja po PlayStation 5 - • Rewolucja po PlayStati...
Chcę mieć włosy jak Gimper! - • Bloopers: Chcę mieć wł...
Czy UA-cam jest na czasie? - • Czy UA-cam jest na cz...
Wpadka Metro Exodus i Epic Store - • Wpadka Metro Exodus i ...
Ważne linki:
^^ Internet od MOICO - www.moico.pl
^^ Sprzęt Rocka - jarock.pl/sprz...
^^ Forum - forum.jarock.pl/
^^ Facebook:
^^ Rock - / rockalone2k
^^ JaRock - / jarockpl
Rock
Twitter - / rockalone2k
Instagram - / jarockie
Borys
YT - / zdjeciewminute
Twitter - / borysniespielak
Instagram - / borys8
Mój film dokumentalny "Wszystko z nami w porządku" - store.steampow...
#RCKBRS #Praca #AI
Rok 2065: Android Borys Z800 i Remi T1000 opisują w kolejnym odcinku programu historię ludzkich założycieli ich youtubowego kanału
Dobre
You prolly dont give a shit but does any of you know a method to log back into an Instagram account??
I was stupid lost my login password. I appreciate any help you can offer me
@Ralph Kai Instablaster =)
Trzeba zalegalizować małżeństwa ludzi z robotami, żebyśmy mieli szansę znaleźć sobie pracującego członka rodziny.
Jestem ZA!
Kopro... zlityj sie na mument...
Od tego jest ludzka samica
...
Może staniemy się cyborgami. :D
Darth Raven już nimi jesteśmy, szczególnie kiedy gapimy się w ekrany telefonów siedząc koło siebie 😏
Z odcinka na odcinek caraz bardziej jestem przekonany, że Pan Borys jest osobą, która prywatnie nigdy nie przypadłaby mi do gustu. Ciężko stwierdzić dlaczego, ale czuć od niego taką wyższość. Jak choćby widać po minie, gdy Rock ładnie wypunktował jego przykład w porównaniu pracy strażaka do szachów.
@Walt Whitman To akurat prawda. Słucha się ich całkiem przyjemnie :)
@Walt Whitman Borys zapominal, ze system jest naszym dzielem , zobaczcie ilu ludzi chodzi po ziemi, kazdy jest potrzebny, dla kazdych rak znajdzie sie praca, w tym sek , ze to ludzia nie chce sie pracowac. Jak mniemam obecny rozwoj , ktory jest zreszta scisle kontrolowany jaki mam teraz z powodzniem moglby byc 2 dekady temu. Dlaczego tak nie jest, przeciez 2 dekady temu nie chodzilo tylu ludzi po tej planecie, bylo zdecydowanie mniej rak do pracy. Mimo tego wojsko wstrzymywalo progres technologiczny. Zastanawia tez fakt, ze ludzie przez technologie sa odmozdzani, zobaczcie aplikacje tekstowe, mowiac do telefonu masz gotowy SMS text. Takie niuanse, a jak odmozdzaja, technologia zepchnie ludzi, to niemal ze pewne. Dlatego techno-swiat jest dla intelektualistyow, glupcy ktorzy zgubia sie w odmetach najbradziej prymitywnych bogactw, serwowanych przez technologie stana sie ,, amebami'' a ludzie ktorzy wiedza i zdaja sobie sprawe jak potezne narzedznie mamy w rekach beda miec z nim wygodne i normalne zycie. Trzeba pamietac o niezadowoleniach spolecznych, napewno nastapia, wtedy i tylko wtedym jak postep bedzie wprowadzany za szybko. Wpierw odmozdzenie rasy ludzkiej a pozniej ciezarowki bez kierowcow.
Borys jest tak podjarany ta technologia, ze odnosze wrazenie iz zapomina o tym ze sam jest czlowiekiem.
Jak Rock wspomniał o kole gospodyń wiejskich że u niego na wsi jest to wyobraziłem sobie Rocka z chustą na głowie w tradycyjnej sukni robiącego na drutach sweter, coś wspaniałego :)
i vlogi z robienia na drutach kiedy maszyny przejmą gry i youtuba
Uwielbiam Was oglądać kiedy się nie zgadzacie i polemikujecie ze sobą :) Człowiek dużo wtedy się uczy i może poznać zupełnie odmienny punkt widzenia od tego, który do tej pory posiadał.
Mam wrażenie, że panowie ( głownie Borys) przeceniacie technologie i wizję jej w przyszłości. Wystarczy spojrzeć jak świat miał wyglądać dzisiaj według ludzi żyjących np. sto lat temu.
Pamiętajmy że Rock i Borys nie są naukowcami i że przez to jakie książki czytają bardzo idealizują postęp technologiczny
Pamiętajmy też o tym że przez osobliwość technologiczną, rozwój cały czas przyspiesza, zatem sytuacja z poglądami ludzi 100 lat temu, w porównaniu do czasów obecnych, może być nawet odwrotna. Może się okazać że rozwój jest jeszcze szybszy niż sobie to teraz wyobrażamy.
Jeśli chodzi o strażaków to ja się zgodzę z panem Remigiuszem. Według mnie w określonych okolicznościach algorytmy mogą przekalkulować opłacalnoś jakiejś decyzji, tam gdzie człowiek podejmuje ryzyko bez względy na koszty czasem z narażeniem życia. Nie wiem czy skrypty by na to pozwoliły.
A ja się nie zgodzę. Może na tę chwilę algorytmy by nie były w stanie tego ogarnąć, ale to wszystko kwestia czasu..
Tylko że człowiek strażak ryzykuję życiem lub co najmniej zdrowiem, robot może zostać tak skonstruowany że nie dozna żadnych uszkodzeń a mimo wszystko uratuję komuś życie bez wzgląd na daną sytuację.
Takie, analizowanie jest bez sensu.
Przyjdzie czas że powstanie maszyna, która zamiast Borysa będzie na wszystko co mówi Rock odpowiadać "nie", "ale czekaj". O ile Rock rozważa to co mówi Borys i przyjmuje różne opcje, to Borys jest nastawiony na zbijanie za wszelką cenę wszystkiego co mówi Rock bez względu na wszystko. Założenie jest zawsze takie, że "nie, będzie inaczej".
To jest tak zwana dyskusja
Nudzą się tylko ludzie nudni. Przy tylu wspaniałościach jakie oferuje świat, aż dziwi mnie, że ludzie potrafią się nudzić. Obecnie przez pracę rezygnuję z 99% rzeczy jakie chciałbym robić. Mam setki książek na liście do przeczytania, setki filmów i seriali do obejrzenia, setki gier do przejścia, mnóstwo miejsc na Ziemi do odwiedzenia, mnóstwo różnych aktywności fizycznych, itd.. I te wszystkie listy rosną coraz szybciej. Potrzebowałbym setki lat, by to wszystko zaliczyć. Gdybym nie pracował, to wtedy zamiast rezygnować z 99% rzeczy, rezygnowałbym z 90%, bo dalej czasu by nie starczało na wszystko. A przecież w miarę postępu technologicznego, pojawiają się coraz to nowsze i ciekawsze formy spędzania wolnego czasu. Np. wirtualna rzeczywistość, czy podróże do innych gwiazd w dalszej przyszłości. Dlatego ja się nie martwię tym, że gdybym nie pracował, to bym się nudził. A jeśli ktoś już naprawdę koniecznie chciałby pracować, to zawsze mógłby sobie odpalić jakiś symulator pracy. Ba nawet mogłyby się rozwinąć całe instytucje, które byłyby odwiedzane przez klientów, tylko po to, by mogli sobie "popracować" (np. jednym dawałyby pracę polegającą na kopaniu dołów, a innym na ich zasypywaniu :)).
Problem w tym, że większość ludzi właśnie jest "nudna" jak to określiłeś. Poza tym, te 99% na które nie masz czasu wydają ci się aż tak atrakcyjne w dużej mierze właśnie dlatego, że nie masz na nie wystarczającej ilości czasu.
@@elgcahlxukuthvloach4021 Czy ja wiem, czy dlatego? Kiedy zdarzały się okresy w moim życiu, kiedy miałem dużo czasu wolnego (rekord to trochę ponad pół roku), to jakoś te rzeczy nadal wydawały mi się atrakcyjne.
Dokładnie. A znudzą cię tylko wtedy, gdy zbyt często będziesz je robił. Można podzielić sobie czynności na dni tygodnia, tygodnie miesiąca lub miesiące roku i wtedy zawsze będzie się wyczekiwać za stęsknionymi ulubionymi zajęciami.
Często chodzę wkurwiony, że muszę spędzać czas nad czymś czego nie chcę robić, ale jest mi to potrzebne do przetrwania, mimo że spokojnie mogliby i już teraz wprowadzić darmową wypłatę dla wszystkich na mieszkania i jedzenia. Jednak wtedy nie mogłoby być obrzydliwie bogatych ludzi, a to raczej trudno obalić, bo to oni rządzą światem.
@pkpinteros santos Chcesz ode mnie listę książek, gier, filmów, seriali, miejsc na świecie, aktywności fizycznych? Myślę, że Ty lepiej wiesz, co lubisz. Ja Cię nie znam, więc jak mam trafić w Twój gust?
@@Tyronom Jak by to teraz wprowadzono, to nie byłoby obrzydliwie bogatych, ponieważ wszyscy byliby obrzydliwie biedni. Socjalizm bardzo szybko wszystkich równa w dół. Popatrz na świat i jego historię. W których krajach żyje/żyło się lepiej? Socjalistycznych czy wolnorynkowych? Natomiast jeśli chodzi o przyszłość, kiedy maszyny będą wszystko wytwarzać, to nawet nie wiadomo czy pieniądze będą wtedy jeszcze miały sens. A jeśli tak, to po co komukolwiek jakiś dochód bezwarunkowy, skoro i tak wszystko będzie wytwarzane za darmo. Pytanie tylko co wtedy będzie walutą? Władza? Możliwość wpływania na losy świata? Kto to wie. Czas pokaże. Jedno jest pewne. Czekają nas ciekawe czasy :) A co do bogatych rządzących światem, to nie jest tak, że to jakaś stała kasta ludzi. Oni cały czas rotują. Jedni się bogacą, a inni tracą majątek. Lista najbogatszych ludzi bardzo szybko się zmienia. Polecam obejrzeć ten krótki film: ua-cam.com/video/RnkAxOdyFW4/v-deo.html
W kwestii tych algorytmów które nie potrafią analizować nieskończonych sytuacji. To jest inny dział tworzenia algorytmów tzw. uczenie maszynowe. Programista nie tworzy algorytmu przewidywalnego od początku do końca, ale komputer dostaje dane do analizy i sam wnioskuje jak się zachować jak np. w przypadku wygranej w Go czy analizy twarzy. Rock, nie chodzi o to że komputer musi przeanalizować wszystkie sytuacje, ale wystarczy, że przeanalizuje ich wystarczająco dużo i w ten sposób tworzy algorytm, który posiada pewnego rodzaju intuicję. Nie jest nieomylny. Nie zawsze dobrze rozpozna twarz i nie wygra 100% partii ale jest w tym o wiele lepszy od najlepszych ludzi w danej branży.
Dokładnie. W ten sposób powstał algorytm, który pokonuje pro graczy doty, ale... z tego samego powodu obsługuje tylko 5 (albo 10) postaci z całej gry. Zagraj innym, a Sztuczna Inteligencja nic nie zrobi. Tutaj problemem jest moc obliczeniowa, a nie programista
Straż Pożarna nie tylko gasi pożary. Wiekszość ich działalności pomoc przy wypadkach drogowych.
Te algorytmy jak na razie nie potrafią sensownie przetłumaczyć tekstu z jednego języka na drugi, bo je gramatyka przerasta.
Wydaje mi się, że głównym problemem nie jest gramatyka a kontekst wypowiedzi.
Borys jak zwykle w myślę zasady 'nie wiem to się wypowiem'. To podejście w połączeniu z ślepym zafascynowaniem technologią rodem z powieści sci fi stworzyło piekielnie irytująca mieszankę:( A szkoda bo temat ciekawy i z dużym potencjałem.
Właśnie to fajne a nie ze słuchasz tylko jednej strony
wizja z wallyiego stanie się realna
Panowie podczas całej dyskusji na temat "Co dalej" zapomnieli o bardzo ważnej części życia społecznego, czyli o kulturze - jedynie Remigiusz coś wspomniał o jakimś rzemiośle. Borys bardzo mocno stoi przy teorii Marksistowskiej, która mówi o tym, że to jedynie praca czyni wolnym. Mam dwa argumenty, które mówią o tym, że pieniądze bez pracy są czymś bardzo pro rozwojowym, jeśli chodzi o społeczeństwo. Pierwszym jest pokolenie milenialsów, które pokazuje jak wiele jest możliwości i rzeczy, które oferuje życie, a na które nie pozwala brak środków na koncie. Od podróży, po organizacje wiele alternatywnych inicjatyw kulturowo-społecznych. Nasz świat żyje w koszmarnej przepaści ideowej i to właśnie przez to ile czasu poświęcamy na prace. Druga kwestia to mój zawód, jestem Artystą/Działaczem społecznym. Moja praca polega na bardzo dużej ilości pracy intelektualnej. Bez przerwy piszę, czytam, myślę i tworze, a w dodatku muszę jeszcze poświęcać mnóstwo czasu na szukanie środków do życia, bo w naszym kraju - który to właśnie cierpi przez brak czasu na rozwój kulturowy jednostki- nie ma godnego rynku sztuki. Widzę jak wiele ludzi ma dzisiaj wiele możliwość na samo realizacje mim. Dzięki internetowi jak na przykład młodzi influenserzy, których może i algorytmy mogą zastąpić, ale intencjonalności gestów człowiek nie dadzą rady podrobić i to on zawsze będzie tym ciekawszym. Tak samo zresztą jest z muzykom czy ze sztuka. Borys wspomniał o tym, że maszyna jest w stanie zrobić "lepszą" muzykę od człowieka. Gust zwykłego człowieka jest bardzo mocno skonfigurowany przez kulturę masową więc to nie dziwne, w końcu wszystkie popularne utwory brzmią tak samo. Tyle że na przykład komputer nie wpadłby sam z siebie na to, że można zrobić muzykę Rave, ponieważ jest ona całkowicie poza gustem. Nie tylko technologia i biznes potrzebuje rozwoju, kultura również, o czym się zapomniało, a z pewnościom mogę stwierdzić, że robotom strasznie trudno będzie wyjść poza istniejące schematy języka wizualnego. Robotyka to niesamowita rewolucja bo pozwoli ludziom na zrozumienie że są lepsze od robotów bo ich mózg potrafi operować nie czysto algorytmicznie.
Dokładnie, wreszcie ktoś podjął tą kwestię. Robotyzacja i automatyzacja tak naprawdę pokazują nam teraz co tak naprawdę jest ważne w życiu człowieka i co nas odróżnia od zwierząt, a jest to własnie kultura i sztuka. W naszym kraju istnieje dziwny kult pracy oraz wszechobecna nagonka na ludzi którzy zarabiają na życie jako artyści, graficy, ogólnie ludzie tworzący dzieła kulturowe. Każdy słyszał już chyba komentarze "zająłbyś się czymś porządnym". Niektórzy ludzie właśnie nie rozumieją, że człowiek posiada naprawdę gigantyczne pokłady inteligencji które może wykorzystać w naprawdę niesamowite sposoby, a nie tylko na przekładanie kartonów z miejsca na miejsce, czy kopanie skał pod ziemią. Niestety ale nasze społeczeństwo na ten moment często kładzie nacisk na to żeby przede wszystkim mieć jakiś fach, zawód w ręku, a nie żeby dać swobodę ludziom, szczególnie kiedy są młodzi, żeby rozwijali się tak jak chcą. Ilu przyszłych artystów czy naukowców zostało np. mechanikami czy kierowcami, bo jako młodzi ludzie słyszeli właśnie, że "zająłbyś się czymś porządnym". Dlatego właśnie pokładam dużą nadzieję w obecnym pokoleniu, ponieważ teraz ludzie już widzą, że w życiu można robić dużo więcej poza samą pracą oraz że można zarabiać realizując swoją pasję i marzenia, a przede wszystkim, że dużo więcej można zyskać współpracując ze sobą, a nie walcząc. Dzięki temu patrzę optymistycznie w przyszłość i czekam tylko kiedy ten stary świat i sposób myślenia, odejdzie wreszcie na karty historii.
Bardzo fajna dyskusja. Już od jakiegoś czasu Was śledzę. Jeśli chodzi o temat celu, motywacji czy ogólnie spełnienia skłaniam się w twierdzeniu Borysa że praca może dać środki w spełnianiu się na innej scenie. Sam mam taką sytuację że pracuję tylko i wyłącznie dla pieniędzy bez przywiązania i jakiegokolwiek zachwycania podczas wykonywania czynności pracowniczych a realizację swoich ambicji, nauki, celu, marzeń robię po pracy bo bez pieniędzy się po prostu nie da a póki co moje "hobby" nie przynosi mi jeszcze przychodu na przyzwoitym poziomie.Dla innych taką satysfakcję spełniania się może być właśnie np. zapewnienie dobrobytu i bycie szczęśliwym z rodziną.
Zyjemy w Polsce :) Powinniśmy sie bac o autonomie a nie automatyzacje;p
co to jest
@@grazzer150 żal jak nie wiesz co to jest...
@@Bombowy_Kierowca Chyba lepiej jest przyznać się,że się czegoś nie wie i szukać wiedzy niż kogoś wyśmiewać,za tą niewiedzę ;)
@@marvinevergreen2390 kwestia ile ten ktoś ma lat -bo jak jest dorosły to już żenada na maksa.
@@Bombowy_Kierowca żenada na maksa to bycie takim bucem :)
Wydaje mi się,że Polska będzie wyjątkowo uprzywilejowana w kwestii następowania zmian.Bo z jednej strony nasz rozwój jest na tyle dobry,ze możemy być pewni,że dojdziemy do poziomu naszych zachodnich sąsiadów i ich standardów z drugiej strony,te zmiany nastąpią u nas dużo później i wolniej,dzięki czemu będziemy wiedzieć jakie kroki jako Państwo,społeczeństwo,pracodawcy,pracownicy trzeba będzie podjąć i będziemy mieli więcej czasu na na przystosowanie się/przekwalifikowanie do nowej rzeczywistości.
Witam!...jestem z branży. Panowie!skoro uważacie,że w ciągu najbliższysz nawet 15lat zawód kierowcy przestanie być potrzebny to znaczy,że nie macie pojęcia o tej branży. Uważam,że pojazdy autonomiczne mają rację bytu na przewozach dalekich na których jest hroniczny niedobór kierowców. Autonomizacja transportu paradoksalnie pomoże uzupełnić braki kadrowe.
Pozdrawiam!
Jakub Pawlicki dokładnie
Też bym bronił swojej branży, ale niestety zawód kierowcy umiera i nikt tego nie zatrzyma :(
Na początku na pewno tak, jak mówisz. Mała podaż pojazdów w stosunku do ogólnej ich liczby. Ale czy w 15 lat się to nie zmieni? Powiedziałbym, że masz rację, ale po głowie chodzi mi kilka przykładów, że można mocno nie doceniać czy nie przewidywać rozwoju. 15 lat temu nie powiedziałbym, że będę nosić w kieszeni telefon rozmiaru prawie że dachówki :D z dotykowym ekranem i mocą większą niż ówczesny komputer, do tego z internetem. Nie powiedziałbym też, że prywatne firmy będą wysyłać rakiety w kosmos a tym bardziej, że człony takiej rakiety będą wracać i samodzielnie lądować. Nie powiedziałbym, że będą jeździć po drogach samochody elektryczne o osiągach aut sportowych i zasięgu kilkuset km na jednym ładowaniu - bez dodatkowej przyczepki, tak samo nie powiedziałbym, że naładowanie baterii takiego samochodu będzie trwało ok. 1 godz. a nie 2 dni.
Rock szacun dla Ciebie ogladam ten program bo to Twoj program ale tego gościa nie da się słuchać on odleciał gdzieś bardzo daleko
Weź ty się stuknij w łeb i włącz myślenie
Co ja znowu takiego powiedziałem?
Tak zupełnie poza tematem. Czy tylko ja słyszę od jakiegoś czasu na materiałach BRS&RCK trzaski (na wysokich tonach)? A w temacie to świetny materiał :)
Tak, wczoraj robiłem testy w studiu i na następnych nagraniach nie powinno być już problemów.
Świetnie się słucha, dzięki! Tak ogólnie myślę ze Borys ma za mało ścisły umysł i nie do końca rozumie jak skomplikowane są te kwestie i ile rzeczy musi się jeszcze wydarzyć. Pozdrawiam
Boże... jak Borys jest zapatrzony w tą technologię... nie dostrzega żadnych wad i niedoskonałości... dla niego wszystko da się policzyć, przewidzieć i wyprodukować. Ja rozumiem mieć optymistyczne poglądy na dany temat, ale wybaczcie mi, o ile KOCHAM wasz program, to ta rozmowa troszkę mnie drażniła. Życie nie jest sci-fi nie da się zrobić super-robota, który dostosuje się do każdej zmiennej jak w tym przypadku gaszenia pożarów. Wszystko ma swoje ograniczenia, zacznijmy też od tego, że jednostka, która miałaby przechowywać tyle pamięci by móc robić te WSZYSTKIE obliczenia z nawet ograniczoną liczbą możliwości, ale bardzo liczną, musiałaby być ogromna. Co najbardziej irytuje, to fakt, że Rock jest tak uległy i nie chce zagłębić tematu, lub bronić swojej opini, tylko ulega przy zostaniu w statusie qwo wracając do stwierdzenia, że każdy ma swoją opinię. Natomiast Borys... Borys nie daje Rockowi dojść do słowa przy kłótniach, przez co są one jednostronne. - Takie odnoszę wrażenie
Nie pisze za wszystkich kierowców odnośnie zarobków, ale zarobki 4 do 8tys może i są ale większa część dużych firm, płaci np 2tys netto a reszta w dietach, tak kombinuje większość firm, które nie rzadko należą do polityków (oczywiście oficjalnie to nie ich interesy)
2 tys* netto ;) 2000 tys to 2000000 ;)
Chętnie bym porobił w firmie, która płaci mi 2.000.000 netto plus diety :D
Dla mnie konkretnie taki problem, że nie ma pracy to żaden problem. Jest masa rzeczy, w które można się angażować, a wielu ludzi z powodu braku czasu i środków nie może z tego korzystać. Myślę, że mentalna potrzeba pracy wynika z naszego prymitywnego umysłu, przystosowania ewolucyjnego. Im bardziej cofniemy się w przeszłość, tym mocniejszy jest nacisk na przetrwanie w świecie i to dostarcza wrażeń, których dzisiejsze braki wypełniamy filmami, grami i tym podobnymi rozrywkami. Dziś jeszcze osiągając dorosłość wychodzimy w świat z pytaniem: Co będę robił, jakiej funkcji się podejmę, aby się utrzymać? I to pochłania większość czasu, a jego resztę w ramach tego co możemy spędzamy tak jak lubimy. W sytuacji, kiedy usuniemy problem zarabiania na swoje utrzymanie, zniknie problem strachu przed bezdomnością, głodem itp. będziemy mogli wyjść do świata z pytaniem: Co mam ochotę dziś porobić, co chcę przeżyć? Codziennie można robić coś innego i spełniać swoje zachcianki, nie trzeba będzie kurczowo trzymać się jednej czynność przez całe życie, lub przez dłuższy czas w przypadku przekwalifikowywania się, żeby być w czymś dostatecznie dobrym, bo od tego zależy mój zarobek, a od niego moje życie. Dziś pobaw się w Tony'ego Hawk'a i zasuwaj na desce, a jutro kup sprzęt do nurkowania i pojedź nad morze lub siedź i graj cały dzień w gry. Gry sieciowe typu mmorpg swoją drogą dobrze sprawują swoją funkcje spełniania się poprzez rozwój swojej postaci, wyrabiania sobie reputacji wśród growej społeczności, no i jest też farmienie golda na mobkach, żeby było Cię stać na bardziej odjechany topór, który będzie wzbudzał podziw i zazdrość u innych, a Tobie dawał satysfakcje :). Już teraz przecież ludzie w grach free to play wydają nie małe pieniądze, żeby znaczyć więcej w wirtualnym świecie.
Co do magazynów to robotyzacje utrudnia kilka rzeczy. Pierwsza jest oczywiście kształt i rozmiar przedmiotów, ale również ich waga czy choćby umieszczenie nr seryjnych. Sam aktualnie tymczasowo pracuje w jednym z najnowszych przedsiębiorstw tego typu pod Wrocławiem i np. gdy jest zamówienie na 4000 dysków SSD które nie mają blachy na opakowaniu zbiorczym to mamy 3 godziny zabawy otwierania, wyciągania, przekładania, mozolnego skanowania ich pokolej, chowanie ich do środka, zamykania pudła i od nowa. Ponad to często zdarza się że seriale czy EANy są nieczytelne lub ucięte, maszyna działająca schematycznie będzie miała z tym znacznie większy problem niż człowiek. Więc albo producenci się dostosują, albo czynnik ludzki jeszcze przez jakiś czas będzie konieczny. Ale fakt jest taki, że ostatecznie robotyzacja nas zdominuje i będzie bezpośrednio wpływała na każdy aspekt naszego życia.
Kto to wszystko zasili? Już nam brakuje prądu.
Bezrobotnych rząd będzie przerabiał na prąd hahah
To nie badania, a wyniki na życzenie propagandystów.
90% kierowców nie straci pracy ze względu na autonomiczność ciężarówek.
Kierowca ciężarówki nie tylko jeździ, ale wykonuje też inne prace, w których ciężarówka go nie zastąpi:
- Nadzoruje załadunek i rozładunek i bierze odpowiedzialność za jego zabezpieczenie
- Często sam ładuje i rozładowuje
- Pomaga innym kierowcom w razie awarii lub wypadku (holowanie, wyciąganie z błota, przeładunek)
- Kontaktuje się z punktami załadunku i zrzutu uzgadniając (negocjując) czas i warunki tych czynności
- Współpracuje ze służbami podczas kontroli np. stanu technicznego i ładunku
- Pilnowanie sprzętu i ładunku 24h
- Zapobieganie pasażerom na gapę (nielegalnym migrantom)
- Obsługa codzienna pojazdu - poza tym co mogą sprawdzić czujniki i kamery kierowca codziennie sprawdza wiele punktów ciężarówki wpływających na bezpieczeństwo
- Jest świadkiem ewentualnych braków czy uszkodzeń w przewożonym towarze podczas załadunku i rozładunku
- Może udzielić pierwszej pomocy uczestnikowi zdarzenia drogowego - komputer nie
- Jest w stanie jeździć w zimowych warunkach, kiedy czasem nie widać gdzie kończy się jezdnia czy założyć łańcuchy śniegowe kiedy trzeba
- Może zauważyć w czasie jazdy np. odbezpieczenie się ładunku i zapobiec tragedii
23:40 @borys Jeżeli prądu zabraknie na godzinę to nic się nie dzieje ale jakieś 2 miesiące temu w Wenezueli miało miejsce brak prądu przez tydzień u to naprawdę była katastrofa. Nie działą internet bo nadajniki nie są zasilanie. Jak skończy ci się gotówka to nie zapłacisz nigdzie kartą. Nie masz wody bieżącej w mieszkaniu bo nie działają pompy (Woda była dowożona w beczkowozach.) Problem wystąpił w czasie kiedy nie było zimno a co jak jest -10 na zewnątrz? Nie działają ogrzewanie, a jeżeli mieszkasz w bloku w mieście ogniska nie rozpalisz. Nie ogrzejesz się w zaden sposób. Tak że nie mów borys ze problem z brakiem prądu to jest nic. Niestety jest dość poważny za mocno do tego się przyzwyczailiśmy.
ROCK wyrenderuj sobie Borysa automatyczny będzie znacznie lepszy :)
12:53 Ten automat nie był aż tak rewolucyjny - po prostu wydawał wcześniej przygotowane kebaby, a nie robił je na miejscu. Łatwo się pomylić, bo przez dłuugi czas wielu podawało mylnie, że sam je składa.
Jestem informatykiem i tworzę rozwiązania ułatwiające pracę biurową, tak aby żmudne i nie rzadko powtarzalne czynności realizowane były za naciśnięciem przycisku. Jestem dumny z tego że ktoś będzie miał więcej wolnego czasu, aby rozwijać się i efektywnie wykorzystywać swój czas. Niemniej jednak pracując z ludźmi zauważyłem że nie cieszy się to takim entuzjazmem jak ja do tego podchodzę. Ludzie nie chcą automatyzacji i nie dzielą się wiedzą jaką można ich pracę uprościć, widzą że przestają być potrzebni, co więcej, że ich mozolna praca nie została doceniona przez pracodawcę i została zdegradowana do zera. Wcześniej będąc niezastąpionym okazuje się że dzięki mojej pracy ich stanowisko może zostać zredukowane, albo poprzez naciski zmuszeni do realizacji nowych działań. Ciężko jest więc zderzyć osobistą satysfakcję, profesjonalizm tworzenia ze świadomością przyczyny zwolnienia pracowników, których się zna, zna się ich rodziny, spotyka się z nimi na piwie. Odechciewa się prawda? Nie pracuję już w korpo i tworzę swoje programy w oderwaniu od środowiska z którymi piłem kawę przez ost. 19 lat.
A propo trudnych sytuacji dla maszyn to np. auto stojące na ulicy na światłach awaryjnych. Człowiek wie, że trzeba takie auto ominąć, a programiści mogą nie przewidzieć takiej sytuacji. W skrócie, wydaje mi się, że maszyny nie potrafią myśleć "out of the box", albo jeszcze długo nie będą.
Prosto na przykładzie transportu w mega dużym uproszczeniu. Towary są transportowane bo trzeba przemieścić towar do klienta. Zatem to sam klient stwarza zapotrzebowanie na to aby towar był w sklepie, gdzie będzie mógł go kupić. Klient żeby kupić ten towar musi mieć pieniądze, czyli musi zarabiać. Jeśli zabierzesz pracę klientowi to nie będzie miał za co kupić towaru ewentualnie będzie szukał tego najtańszego produktu. W konsekwencji producent nie będzie produkował bo nie będzie miał kto kupić. A skoro nie będzie produkował to i nie będzie czego transportować. Konkludując jeśli firmy będą ciąć koszty na pracownikach, to społeczeństwo będzie ubożeć, co spowoduje ucieczkę konsumentów w towary najtańsze, co spowoduje spadki sprzedaży i mniejsze zyski firm, które znowu będą szukać oszczędności... koło się zamyka.
Rozwiązanie z gwarantowaną wypłatą to tak wysoki koszt, że ordynacja podatkowa musiałaby być tak skonstruowana by firmy nie mogły unikać podatków, a te które automatyzują procesy i eliminują człowieka z miejsca pracy, powinny płacić wyższe podatki bo i tak im się to opłaci, a te które decydują się na ludzki zasób powinny mieć ulgi podatkowe. Wtedy ma to szansę na jakiś balans budżetowy. Już teraz coraz bardziej docenia się wszelki handcraft, więc ludzie z sektorów wypieranych przez automatyzację będą zachęcani do zakładania ośrodków rękodzieła dzięki czemu będą mieli dodatkowe wpływy do domostw i będą mieli zajęcie. Ponadto pieniądz nadal będzie krążył. Oczywiście pojawią się pewnie nowe zawody oraz zwiększy się sektor inżynieryjny i automatyzacji. No i trzeba będzie pilnować by AI nie stało się zbyt cwane bo już były eksperymenty w których kontaktowano ze sobą 2 niezależne instancje sztucznej inteligencji tworzone przez Facebooka i w kilka godzin były w stanie opracować swój język, którego człowiek nie był w stanie rozkodować więc wyłączyli maszyny. Nowe technologie są potrzebne, ale człowiek zawsze powinien sprawować nad nimi kontrolę. I mieć wyłącznik pod ręką.
Najśmieszniejsze, że akurat rozwój da kasę i piękniejsze życie za free, jak będę miał 100 lat. Nie żebym narzekał na zarobki, bo nie mam powodu, ale mieć świadomość, że musiałem bo w innych czasach się narodziłem hehe. Ale akt, tez sporo o tym czytałem i teoretycznie do tego zmierzamy. Bo w sumie ciężko mi sobie wyobrazić, że jest obecnie zawód, którego nie da się zastąpić w przyszłości technologią :) Ja bym się tym tak nie przejmował, po prostu ludzie zaczną żyć w utopi, jeśli masz wszystko i możesz robić wszystko, nie ma powodu nawet do wojen :)
Borys co do dyskusji około 38 minuty. Algorytmy piszą ludzie w tej sytuacji nie związani z pożarnictwem więc oni mogą zapomnieć, nie wiedzieć, nie przewidzieć zmiennej, którą powinni opisać i wdrożyć. Tak można przeprowadzić rozmowę ze strażakiem ale dalej to jest człowiek, który może o czymś zapomnieć. Załóżmy że napiszmy idealny algorytm robot żeby go przeliczyć będzie potrzebował czasu i to o wiele więcej niż odruchowa intynktowna reakcja człowieka ze względu na długość kodu i jego skomolikowanie. Do czasu stworzenia komputera kwantowego uważam że zawód strażak jest bezpieczny tym bardziej że robot nie przekona dziecka w walącym/palącym/tonącym się domu, że trzeba wyjść, że będzie dobrze.
Nawet jak pierwsza wersja robota będzie długo przeliczać dane (mało prawdopodobne) to kolejna wersja zrobi to już błyskawicznie.
Oglądam Was od dawna i dziś mam potrzebę coś dodać :) polecam ciekawa książkę sci-fi Kurta Vonneguta z lat 50 który przedstawia taka antyutopie w której 90% pracy zabiera robotyka i przedstawia degradacje ludzi ze względu właśnie na potrzebę bycia potrzebnym :) fajna lektura, ponadto jest taki amerykański futurolog Jacque Fresco wymyślił model gospodarki opartej na zasobach, które jest właśnie taką wizja, jak powyżej tylko w ogóle bez systemu monetarnej, ciekawe aczkolwiek trochę komuna zalatuje. Jego zdaniem problem zmian w psychice ludzkiej zostałby rozwiązany ale dopiero po jednym, dwóch pokoleniach, to oczyma Rock mówił na końcu. Ludzie musieliby się zacząć spełniać w czymś innym, zamiast robić coś na czym się może zarobić, to zrobić to dla siebie samego lub podarowanie komus innemu :) pozdrowienia
Myślę, że nie będzie tak źle. Kierowcy zmienią zawód i będzie git. Wg. ministerstwa cyfryzacji i wielu innych raportów tego typu "Sztuczna inteligencja zlikwiduje część miejsc pracy (u konsumentów) ale jednocześnie na każde zlikwidowane milion stanowisk, stworzy około 1,3 miliona nowych miejsc pracy u twórców AI." Jeżeli chodzi o ludzi, którzy mają za dużo czasu to uważam, że pokolenie ludzi urodzonych w latach 50-60tych nie ma zainteresowań, hobby itp.. dlatego jak odchodzą na emeryturę to świrują. Jest to poważny problem społeczny. Podobny problem jest z 20-sto parolatkami, którzy nie studiują, nie pracują tylko leżą i pachną.. Dlatego myślę, że terapeuci to zawód przyszłości. Taki 22latek nagle się obudzi z 40stką na karku bez szkoły, bez zawodu, trzeba będzie mu pomóc.
Jeżeli chodzi o górnictwo to jest rentowne. Problem jest w tym komu zależy na tym aby w Polsce nie było opłacalne wydobywanie węgla? Taka ciekawostka - Japonia buduje 36 elektrowni węglowych. W ostatnich dwóch latach oddała do użytku 8 zupełnie nowych. W Japonii działa 90 takich elektrownii a sektor finansowy ma w planie wydać 40mld dolarów na rozwój energetyki związany z węglem. W Polsce lemingom tłucze się do głowy, że to przeżytek tylko po to abyśmy kupowali drogą , ekologiczną technologię od Niemiec. Poza tym brak taniej energii dla przemysłu to stagnacja gospodarcza.
Panie Borysie, coś dzwoniło ale nie w tym kościele. Syndrom długiego gorącego lata rzeczywiście oznacza wzrost przestępczości w miesiącach wakacyjnych, ale nie dlatego że nie ma co robić. Dzieje się tak dlatego, że wysokie temperatury (powyżej 40 st.C) utrzymujące się przez dłuższy czas powodują stały dyskomfort (jest po prostu zbyt gorąco) od którego nie można uciec. A gdy coś powoduje u człowieka taki dyskomfort, reaguje agresją skierowaną na dowolny obiekt który się nawinie. Bo przecież nie można przylać upałowi, ale leszczowi spod bloku już tak. Co ciekawe ten efekt przestaje działać powyżej pewnej temperatury, bo wtedy każda aktywność (w tym agresja) wymaga zbyt wiele energii i powoduje jeszcze większy dyskomfort.
Jeden czy drugi wypadek się zdarzy podczas dalszych testów i nieprędko to wprowadza. Zresztą rozmawiając ze znajomymi kierowcami wysnuwa się wniosek, że przeciez samochod potrafi sie na trasie zepsuć. Normalnie kierowca wychodzi costam przykreci, costam doleje i za chwile jedzie dalej. A tak zanim dotrze do danej ciezarówki ekipa naprawcza....
Dodatkowo testy bezzałogowych uberów pokazują, że technologia nie jest doskonała, zdarzają sie wypadki. Był nawet śmiertelny jeden czy dwa. Podobnie tych kamer w Audi zamiast lusterek. Na testach sie potrafiły zaciąć, zawiesić na chwile.
Także testy zapewne potrwają latami, będą bardzo intensywne i zanim to wejdzie do użytku mogą minąc dekady. Nie może być nawet najmniejszego błędu w systemie gdyż nawet chwilowe opóźnienie systemu może spowodować niewiarygodną tragedię na drodze. A nie znam systemu, ktory by sie nigdy nawet na sekunde nie zawiesił. Po prostu... nie.
Także bankowo na trasy gdzie jest -30 badz ogromne upały dalej będą puszczani żywi ludzie bo zanim technologia w pełni sobie poradzi z ekstremalnymi warunkami miną dekady. Jeśli w ogóle.
Ja w swoim samochodzie mam kamerę cofania i inne czujniki i zdarza się jej minimalne opóźnienie. BARDZO rzadko. Liczone w ułamkach sekund ale jednak czasem te ułamki sekund, te milimetry mogą mieć znaczenie na trasie.
Nie wierzę że w obecnych czasach można się nudzić, trzeba chyba mieć gówno pod kopułą. Ciekawa rozmowa choć temat już dobrze mi znany.
Panowie, dłuższa formuła jest fajniejsza. Oby więcej takich pogadanek:)
Jestem własnie po przesłuchaniu podcastu na spotify, postawa Borysa zirytowała mnie do tego stopnia, że musiałem tutaj cholera coś napisać. Rock poddaje w wątpliwość swoje i Borysa poglądy i tezy, natomiast Borys ślepo brnie w jednym kierunku. Czasami mam wrażenie, że Rock męczy się z Borysem, który w większości przypadków dominuje cały podcast.
Bez pracy bedziemy podrozowac, grac w gry, uprawiac hobby, miec czas aby sie wyspac, imprezowac , uprawiac sport, siedziec przed internetem itd.
Nadmierny rozwój technologii lub bogactwa bez równomiernego rozwoju nauk społecznych i społeczeństwa obywatelskiego oraz wiedzy która nie jest egalitarna wieszczy co najwyżej katastrofę w skali takiej np Wenezueli.W której to Wenezueli w krytycznym momencie sypie się infrastruktura krytyczna i technologia zbudowana dzięki dużym, łatwym pieniążkom i zewnętrznej wiedzy i nie ma nawet ludzi którzy mogliby to utrzymać i chwilowo nawet załatać.
Jakoś tak ta sytuacja wieszczy mi rozwój całych społeczeństw wykluczonych i brak równowagi społecznej i spodziewam się raczej zautomatyzowanych autostrad + ludzi wyładowujących swoje frustracje nie na tych autostradach tylko na sobie nawzajem. A także dalszego rozwoju szaleństwa politycznego które tym wszystkim się żywi.
Myśle że my jako Polacy nie musimy się na razie martwić o automatyzacje.
Jeżeli automatyzacja zawodów i jej konsekwencje nastąpią w USA i Chinach za np:50 lat to na taki sam stan rzeczy w Polsce będziemy musieli poczekać kolejne 50.
w trzech firmach z którymi współpracuję są wdrażane różne automaty mające na celu eliminacje człowieka i widząc efekty stwierdzam, że nie prędko się to stanie
Idąc dalej dojdziemy do ostatniego pytania ludzkości „Po co aktualnie są ludzie?”
Jeśli chodzi o rozgrywkę w Go, to komputer obserwując rozgrywkę sam nauczył się grać i z tego co wiem, zagrał w taki sposób, w jaki nikt dotąd nie próbował : ) Pozdro!
2:26 "ja nie czytałem sam, ... , ale głęboka i ciekawa analiza" brawo! :P
Owszem, wszelka automatyzacja i robotyzacja to proces stale postępujący. Nie wiem na ile jednak algorytm/maszyna potrafi być twórczo kreatywna. Myślę, że jeszcze minie sporo czasu, zanim algorytmy w całości zastąpią ludzkie umysły w pracy, przynajmniej w tych pracach gdzie takie myślenie jest potrzebne. Daleko obecnej technologii do EDI z Mass Effect'a. Algorytmy mogą czerpać wiedzę np. z Internetu, ale ta wiedza to wartość skończona. To jest to o czym mówił Rock - jabłko można chwycić na nieskończenie wiele sposobów - to jest twórcza kreatywność która cechuje ludzki umysł, wizja, a nie ciąg cyferek (mimo, że wizja to odpowiednio dobrane neuroprzekaźniki w synapsach między neuronami). Co do wypierania pracowników, mogę się odnieść głównie do branży medycznej - według mnie zawsze będzie potrzebna osoba do kontrolowania maszyn, gdyż każdy człowiek jest mimo wszystko osobniczo zmienny. W fizjoterapii sam dotyk terapeuty może być już terapią, mimo że są metody mechaniczne które mogą to zastąpić, to naukowo dowiedziono, że nie są tak skuteczne jak człowiek. Także zastąpić wszystkie działania człowieka jest bardzo ciężko, niemal niemożliwe. Chyba, że algorytm wykształci spontaniczne, kreatywne myślenie. Ale wtedy też ludzkość będzie zbędna algorytmom. A konsekwencji tego można się domyślać....
Świetne materiały Panowie, pozdrawiam :D
Co do samochodów myślę, że na razie może mieć to zastosowanie w rolnictwie na polu, w ciężarówkach jeżdżących po autostradach wygląda to ciekawie, ale w przypadku aut miejskich jest to nie realne w bliskiej przyszłości. Istnieje wiele miejsc, gdzie jeśli się trochę nie wepchniesz lub nikt cie nie wpuści to będziesz stał do nocy, tak samo takie auto może mieć problem w różnych wyjątkowych sytuacjach, których żaden człowiek by nie przewidział. Dużym problemem mogą być też sytuacje, kiedy podczas remontu drogi podejdzie facet i powie gdzie się przesunąć, żeby inni mogli przejechać. Mimo to uważam, że ludzkość powinna dążyć do pełnej automatyzacji 100% zawodów.
W przypadku awarii czasami przyczyny są tak dziwne, że maszyna mogła by mieć problem z jej znalezieniem, również sama naprawa w przypadku braku części zamiennych może być problemem, człowiek zawsze coś przerobi, dotnie, przyklei i będzie działać.
Gdybym dostawał wystarczającą ilość pieniędzy, aby wszystko opłacić, wyżywić się, i coś odłożyć i nie musiałbym przy tym pracować w żadnej pracy byłbym bardzo zadowolony, bo mam mnóstwo rzeczy, na które najzwyczajniej w świecie brakuje czasu, a którymi chciałbym zajmować się non stop - mówię tu właśnie o hobby i różnych artystycznych dziedzinach. Wielu ludzi jednak nie ma umysłów artystycznych i nastawionych na takie rzeczy, ale może wtedy zajmą się takimi hobby, które tego nie wymagają. Nie wiem, np. łowienie ryb itd. Myślę, że w takim momencie sztuka, kreacja itp. będzie nas definiować, czyli rozwój osobisty bardziej nastawiony na rozwój umysłu itd.
Bardzo ciekawa rozmowa :) Chętnie posłuchałbym kolejnej godziny na temat który został wzięty pod lupę.
Panie Remigiuszu, Agent Ubezpieczeniowy to generalnie handlowiec, sprzedawca, tego fachu firmy się nie pozbędą z prostej przyczyny. W tym momencie to często tylko od nich zależy obrót firmy, oczywiście może Pan kupić ubezpieczenie przez aplikacje ale z perspektywy firmy nie do końca się to opłaca. Bardzo często ludzie kupujący przez internet wybierają najciekawszą/najlepszą ofertę. Handlowiec sprzedaje tą którą chce, dobry handlowiec. Ci najlepsi sprzedadzą łysemu grzebień a ślepemu okulary, tego nie zrobi maszyna. Może to bezczelne i niepotrzebne, ale pieniądze, wszędzie pieniądze :D
Ten kebab z automatu w Warszawie jest tylko pieczony a cała reszta jest gotowa
Co nie zmienia faktu, że całą resztę może przygotować jedna osoba i ta sama osoba zapełni nią 10 automatów zamiast których mogło by stać 10 budek w których pracowało by 10 ludzi...
Tak świat idzie do przodu, tylko nikt nie pyta czy w dobrym kierunku. Brak chęci przejmowania się ludzi co będzie potem sprawi, że wywalą ich na bruk, później ci ludzie zrobią na ulicach taką jesień średniowiecza że rządy upadną i te całe firemki też. Człowiek ma pewien próg krytyczny, który jak zostanie przekroczony zmusza go robienia najbardziej bestialskich rzeczy. Chaos na ulicach , wojny domowe albo rewolucja. Wystarczy znać historię żeby wiedzieć , że pewne rzeczy się powtarzają cyklicznie bo człowiek jest tępy i nie uczy sie na błędach swoich przodków. Dajmy roboty wszędzie niech właściciele się wzbogacą na krótką metę bo później nikt nie będzie nic kupował tylko zdychał z głodu a głód spowoduje przemoc. Nikt nikomu nie da forsy za siedzenie w domu i granie w gry, i nie kaźdy lubi grac w gry albo oglądać filmiki na YT.
Poważnie mogą mieć ciężko kierowcy ciężarówek. Wiecie nie zmęczy mnie minata czy pięć, ale znajdź parking w pół godziny. W pół godziny, ba! w 5 min. Ustępuję pracy na drodze.
Ciekawy format, interesująca rozmowa, fajne roszady, ale o 16:20 wrażliwość wysoka i w połowie myślę panowie czas na usmiech🤓
Rozwój technologiczny, sztuczna inteligencja to faktycznie jest nie uniknione. Jednak to wszystko dzieje się dzięki człowiekowi, to człowiek wymyślił przysłowiowe koło i to człowiek jest i pozostanie ponad tych robotów, którzy zastąpią ludzi, bo to dzięki człowiekowi powstała technologia, nawet jeśli przewyższy myślenie człowieka.
Koszt nowego ciągnika siodłowego tradycyjnego to spokojnie koszty 200k+ PLN - automatyczna wersja spokojnie można liczyć że byłaby ~30% droższa.
Kierowcy w Polsce nie zarabiają 4-8k średnio. Tranzyt miedzynarodowy bazujący na dietach to 5-8k a transport bardziej lokalny zamyka się w granicach 3-4k w zasadzie. Przyjmując średnie koszty pracodawcy można przyjąć w graniacach 6k PLN.
Mówimy w takim przypadku więc o inwestycji które zwrócić się może po 4-5latach
Uwielbiam Wasze podcasty, zawsze lubiłem słuchać Rocka, ale Wasz duet jest kozacki. Chyba już wszystkie podcasty za mną. Ma ktoś tak samo? :D
Świetny materiał jak zawsze trzyma poziom, świetnie się was słucha.
Jak już ludzie stworzą robotów-pracowników, wtedy przyjdzie czas na robotów-konsumentów. Kolejnym etapem nastąpi, kiedy roboty się zapytają: "Czy ja jednostka posiada duszę?".
Strażacy nie tylko gaszą pożary, jeżdżą też do wypadków drogowych, jak i usuwają skutki zdarzeń pogodowych, takich jak powalone drzewa czy podtopienia.
Deep Blue wygrał z Kasparowem, bo był napisany specjalnie pod Kasparowa, pamiętał jego otwarcia. System był modyfikowany pomiędzy partiami. Kiedy Kasparow zażądał rewanżu, IBM speniał i odmówił.
Było kiedyś takie hasło "Czy się stoi czy się leży, dwa tysiące się należy.". Gdyby ludzie dostali trzy tysiące za nicnierobienie, efekt byłby podobny. Pomijając sprawę co za tą kwotę by się kupiło, ludzie zaraz by domagali się więcej, bo ta rekompensata IM SIĘ NALEŻY, jak ciepła woda w kranie. Przyszedłby taki pan z czarnym wąsikiem i powiedziałby co mają robić. :P Jeśli w ogóle dostaliby takie pieniądze, patrząc na zadłużenie państw.
Wizjonerzy 60 lat temu głosili że powstanie sztuczny mózg, dorównujący inteligencji człowiekowi. Ja się pytam, gdzie on jest? Tylu ludziom by pomógł...
Świetnie spędzona godzina. Dzięki chłopaki. Pozdro.
Fajnie się Was słucha! Drogi Borysie, czy Ty na prawdę masz aż tak odmienne zdanie od Rocka, czy na siłę szukasz kontrargumentów? ...i na odwrót ;)
Pozdrawiam! I czekam na kolejną dyskusję :)
były powody dla którego nie ma ludzi do pracy, nie pamiętacie jak pracodawcy mówili jak się nie podoba to 10 stoi za bramą, więc wielu ludzi zrezygnowało z rodzin dzieci albo wyjechało na stałe teraz mówią że skoro nie ma ludzi do pracy to wprowadzimy roboty okeyyyy wprowadźcie sytuacja się powtórzy będziecie oglądać na ekranach monitorów wizerunki dzieci by zobaczyć jak wyglądają tak mało będzie ludzi a później będziemy jedynie upierdliwym dodatkiem do maszyn
Jestem agentem ubezpieczeniowym. Absolutnie zgadzam się że większość ludzi z mojej branży w ciągu kilku lat zniknie. :) znikną tak zwane żywe automaty, których jedynym zajęciem jest pomoc w wypełnianiu druków klientom. Myślę, że inaczej będzie z wąskim gronem specjalistów wysokiej klasy, którzy są przede wszystkim doradcami.
Eh jak zwykle jednostronne myślenie ... Powinniscie do takich rozmów zaprosić wiecej stron aby ktoś mądry sie wypowiedział bo teoria ze przedsiebiorca od razu zwolni kierowców i wprowadzi auto-auta troche wydaje mi się pochopna. Hmm bo mu się bedzie opłacać ... No moze z takiego przeliczenia jak pokazał Borys to tak... Ale mogą być tego jeszcze inne koszty... Ubezpieczenia mogą dużo wzrosnąć, konserwacja i naprawa bardzo droga, ktos nie odda tak łatwo takiej technologi... beda aktualizacje systemu , moze platne , moze abonament wprowadzą... Nikt nie odda czegoś za 50 000 wiedząc ze ktoś po roku bedzie miał czysty zysk... Nie tak łatwo no no. Górnicy wyjdą i spalą opony i wymuszą.... Ja bym przedewszystkim pomyslał czy nie zastąpić taką auto-funkcją polityków. Taki AutoPolitycznySystem był by nie wzruszony na palące sie opony a i może coś dobrego by to przyniosło... Nomen omen ostatnio tez sie spotkałem z nową technologią która wyparła pracę ludzi... EKSPRES DO KAWY... 😱 co to się porobiło na tym swiecie proszę Państwa...
Przyjęliśmy założenie, że będzie to bardziej oplacalne. Na tym polega rozwój, że wydajniejsze/tańsze technologie wypierają te starsze.
BRS/RCK jak widzimy, a na tym to polega, video jest kontaktowe. Spróbuję sił i podrzucę hasło Breaks&Rock'Rolla pozdrawiam. Świetnie się Was ogląda.
I jestem za automatyzacją. Niech zlikwidują wszystkie zakłady pracy, niech zniknie przymus pracy. Wszystcy wrócimy do epoki banicji będziem latali po lasach i żyli normalniej jak kiedyś było.
Przy pojawieniu się masowego bezrobocia wydaje mi się prawdopodobne zwiększenie przestępstwa, patologii czy nawet depresji wśród społeczeństwa.
Dobrym przykładem dla nas graczy jest ojciec Alice w "Detroit: Become Human", który stracił prace przez androidy.
Oczywiście ludzie są na tyle różni, że znajdą się Ci którzy z problemem poradzą sobie szybciej oraz Ci którym zajmie to dużo dłużej.
Co do terapeutów i psychologów uważam, że zawdzięczają wysoki procent zachowania pracy właśnie przez to, że są ludźmi. Wydaje mi się, że ludzie chętniej zwierzaliby się ze swoim problemów drugiemu człowiekowi niż maszynie. Empatia okazana przez człowieka będzie miała dużo większe znaczenie dla pacjenta niż ta od nawet perfekcyjnie wykonanego programu.
Rock&Borys robicie świetną i rzetelną robotę, tak trzymać ;)
Problem w tym, że w dłuższej perspektywie czasu każda, dosłownie każda praca wykonywana przez człowieka będzie mogła być zrobiona przez robota. Oczywiście są branże mniej i bardziej podatne na automatyzację, ale wraz z postępem technologii kolejne granicę będą przekraczane i żadnej części gospodarki nie ominie ta rewolucja.
Gadacie o przyszłości, która jest daleko przed nami. Nie ma szans, żeby maszyna zabrała strażakowi pracę. Dużo zmiennych, dużo zaskoczeń, żeby przez to przebrnąć strażak opiera się na doświadczeniu, współczuciu wobec człowieka. Postaw maszynę w sytuacji gdzie ma 2 ludzi do uratowania i czas na uratowanie jednego z nich, co zrobi? an czym się oprze? Kto zaprogramuje taka maszynę? informatyk? opierając się na czyim doświadczeniu? Jeśli człowiek coś spierdzieli, kogoś zabije na drodze, to jest sądzony, a jeśli maszyna zabije kogoś na drodze?
Ej, dawno nie czytalem komentarzy pod RCKBRS i chciałem tylko powiedzieć, że Borys bardzo fajny prowadzący, pozdrawiam i daje okejke
Zajebiście ogląda się te odcinki do kawki, a na dodatek coś na ząb. Kto też tak uważa? :D
Przeżyliśmy maszyny parowe, elektryfikację to i sztuczna inteligencja nam nie straszna. Nie bójmy się bezrobocia tylko oczekujmy dobrobytu. Przecież literatura science fiction rysuje obrazy, w których roboty zastępują człowieka w pracy pozwalając mu rozwijać się na innych płaszczyznach. Podany przez Borysa przykład zysków hipotetycznego właściciela floty można zagospodarować tworząc ochronny parasol itd.
Pozdrawiam ;)))
Kierowców bardzo brakuje więc technologia reaguje na to co dzieje się na rynku.Kierowcy w Polsce bardzo nie lubią swojej pracy także im to na rękę, tylko jak tej pracy zabraknie dopiero otworzą oczy.
Maszyna nie posiada INTUICJI oraz INSTYNKTU, co przydaje się w zawodzie Strażaka, Policjanta, Ratownika.
Może za 100 lat zaprogramujemy sieć algorytmów "samo uczących" się, co doprowadzi do tego że Instynkt nie będzie już tylko domeną ludzi i zwierząt. Pozdrawiam
Pytanie czy cywilizacja nie bedzie dążyć do czystej kalkulacji, juz to widzimy na terenach wojennych, nie ma zysku nie pomagamy. I moze kiedys tez tak byc, np nie bedzie sie oplacac ratowac 90 letjiej kobiety bo np robot wyliczy ze przy jej obecnym stanie zycia na 90% umrze w ciagu np roku. Fajny przyklad w filmie ja robot :)
@@remix1239 Aby podrobić intuicje itp nie wystarczy algorytm samouczący lecz coś co podrabia ludzką sieć neuronową więc trochę to potrwa
Tak samo myśleli kierowcy ciężarówek 😂
Do tego dochodzą ciężkie warunki w jakim ma ten robot pracować. Koszty materiałów ognioodpornych czy zabezpieczenia przed pyłami jest zbyt wysoki żeby się to opłacało.
Wdrożenie robota 50k ... Borys nie ma pojęcia o technologi i robotyzacji procesów ...
Dokładnie. Aktualnie w IT (nie wiem jak w robotyzacji, ale obstawiam, że ona od IT zależy) najważniejsze jest pytanie "czy to się będzie opłacać? Jak to sprzedać?" a nie "jak to zrobić"
Ja myślę, że problemem nie jest brak pracy tylko brak zainteresowań. Znam całą masę ludzi, którzy gdyby nie musieli pójść do pracy to jedyne co by robili to siedzieli w fotelu i tępo patrzyli się w telewizor. Może to kwestia, że są tak zmęczeni pracą, że nie mają czasu nawet na myślenie co mogło by ich uszczęśliwić poza nią, ale myślę, że rzeczywiście zwłaszcza ludzie którzy spędzili większość swojego życia w PRL, są zaprogramowani w ten sposób aby pracować ile się da i raz- dwa razy do roku odpocząć na wakacjach. Nawet gdy pojawiała im się myśl po drodze aby coś zrobić co może być dla nich interesujące, to i tak nie było środków aby je realizować.
Z pewnością ciekawie to wpłynie na scenę polityczną np. Polski. Ludzie zagłosują na tych, którzy nie pozwolą na im stracić pracy. Jednakże, pracujące roboty obniżą wydatki co również dobrze wpłynie, ponieważ rząd będzie kojarzony z podwyżkami.
Mamy wielkie niedobory kierowców więc spokojnie. Pełna automatyzacja będzie dostepna za 20 lat.
Pracodawcy będą ciąć koszty. Dlatego wejdą samochody autonomiczne. Kiedy zaczną stanowić znaczną część rynku (około 8-12%) zaczną walczyć o klientów w najstarszy znany sposób. Ceną. Spowoduje, to że automatyzacja stanie się nie sposobem na maksymalizację zysków tylko warunkiem przetrwania na rynku. Ci którzy się nie dostosują upadną. ;) tak było przy wejściu internetu. Tak będzie przy wejściu automatyzacji na skalę masową.
Jak fryzjerka nie może nikogo znaleźć, to oznacza tylko tyle, że za mało płaci. Bo akurat Pań z zawodem fryzjer jest mnóstwo. Niech się Pan nie martwi Panie Borys, idąc Pana tokiem myślenia, to już niedługo będzie Pana strzygl robot. Fryzka na Rutkowskiego, Cristiano Ronaldo czy il fenomeno to pestka:) oby tylko w innych kontaktowych zawodach nie było maszyn bo się będzie można poobijac:D A tak poważnie jeśli ludzi wyprą maszyny skończy się to bardzo źle. Myślę jednak, że nie wyprą.
Wydaję mi się, że słowa którego brakowało Remigiuszowi w rozmowie o zastępowaniu strażaków przez roboty to: improwizacja - roboty mają z tym do tej pory olbrzymi problem, bo nawet jak w algorytmach przedstawi się nieskończenie wiele możliwości, skutków i przyczyn tak reakcja robota jest zdefiniowana przez ówczesne wyszukanie tego zaprogramowanego do danej sytuacji - tutaj jednak pojawia się zgrzyt bo często reakcja do jednego zdarzenia, jest negowana przez następną zmienną - tak dochodzi do ogólnej "zwiechy" w szukaniu rozwiązania. Ciekawe jest, że roboty, tak jak i ludzie będą w teorii musiały zdobywać doświadczenie na danym stanowisku tj. doprowadzać do samorozwoju - opłacalnością w zatrudnieniu robotów jest to, że jak jeden ogarnie o co chodzi, jednym przyciskiem z automatu podnosimy kwalifikacje pozostałym. Temat jest jednak przerażający sam w sobie i zawsze w takich przypadkach przypominają mi się "Gethy" z Mass Effecta.
Akurat po wypadkach z udziałem autonomicznych pojazdów, ciężko mi uwierzyć żeby rządy zgodziły się na ich udział w ruchu na drogach publicznych. Jednak na zamknietym terenie zakładu pewnie tak się stanie
Problem z brakiem pracy polega na braku celu, zajęcia. Dla wielu to nadaje sens życia. Wyobraźmy sobie że nie ma pracy, żadnej. To co można robić? Ile był(a)byś w stanie imprezować zanim by Ci to zbrzydło? Nadmiar czasu nad hobby prędzej czy później też zbrzydnie. Sporo też (ludzi) pracuje by utrzymać rodzinę, ale jak nagle by nie musieli to ile by zostawiło ich, no bo przecie ich rodziny miałyby własne utrzymanie. Ile czasu by Ci zajęło by książki, filmy, muzyka czy gry zaczęły by Ci się nudzić, bo dostrzegałbyś ile podobieństw mają między sobą i mając tyle czasu (bez wymuszonych przerw pracą) odczuł(a)byś je bardzo szybko.
Dobre przemyślenia, ja bym poszedł w 6 godzinny system pracy, nic nie robiąc rzeczywiście mogło by być szkodliwe dla ludzi, rodzin itd.
@@civic952 I pomyśleć że nie dotykałem innego problemu: po co komu jakakolwiek edukacja jak wszystko robiłyby maszyny? Na co komu nauka liczenia, jak maszyny nie popełniałby takich błędów. Jeśli maszyny zastąpiłyby prace, to nawet nie ma po co kogoś oszukiwać jak nagle pieniądze nie mają znaczenia, wiec nie ma ryzyka że zostanie sie oszukanym. Jeśli maszyny zastąpiłby by prace to nie ma sensu nadzorować wydatki, bo maszyna sama by powiedziała "nie możesz dalej, bo nie starczy Ci do następnej wypłaty".
Idąc dalej, tak poważnie dalej, to im więcej wiesz, tym ciężej dostarczyć Ci szczęście, więc brak edukacji sprawiłby, że łatwiej byłoby uszczęśliwić ludzi i możliwe nawet, że z biegiem czasu ludzie trafiliby do prawie, że zoo, bo łatwiej i utrzymać przy życiu i przy szczęściu byłoby maszynom dogodzić mało wymagającym jednostkom.
Widzisz, ja np. nauczył bym się Unreal Engine, robilbym sobie gry i może bym jeszcze na tym zarobił, teraz nie mam na to czasu
@@ukaszk8428 Idziemy w stronę myślenia świata co ludzi zastąpiły maszyny. Ani byś na tym nie zarobił, ani byś nie miał chęci, gdyż AI zrobiłoby to samo co Ty byś chciał zrobić, tylko lepsze.
@@WikiED ale ja mam chęci :)
Studiuję automatykę więc mój przyszły zawód to zabieranie innym ludziom miejs pracy ;-P
A jeżeli chodzi o sam koniec kiedy pada stwierdzenie "że sztuczna inteligencja dogoni naszą za około 50 lat" to jest to tylko przybliżenie. A takie przybliżenia potrafią być mylne, pamiętam jak padł pomysł żeby zrobić bota który będzie grał w StarCrafta na poziomie mistrzowski i ekipy która to robiła uważała że potrwa to przynajmniej kilka lat a skończyli w niecały rok.
A w przyszłości widzę to ludzie będą siedzieć w domu to będzie pełno pseudo artystów, muzyków, piosenkarzy, itd. Ale wśród tej całej gromady na pewno znajdą się perełki i chwała za to. Czas wolny można zapełnić sportem, malarstwem, rzeźbą, itd. Hobby hobby hobby nas utratuje.
Pracuje jako programista i nie boję się, że zastąpią mnie roboty. Ogólnie wasza pogadanka bardzo fajna, chociaż warto by wiedzieć coś o zasadach działania sztucznych sieci neronowych przed podejmowaniem takiego tematu. Taka wiedza mogłaby odrobinę zmienić wasze poglądy (a zwłaszcza Borysa), a sama dyskusja stała by na wyższym poziomie :)
Zacznę od tego, że bardzo nie lubię rozmawiać o robotach, przyszłości i sztucznej inteligencji. W związku z tym chciałem zwrócić uwagę na jedną rzecz, o której nie powiedzieliście ani słowa - moim zdaniem są ludzie na świecie (to znaczy mam nadzieję, bo ja jestem jednym z nich), którzy potrzebują, żeby to ludzie, a nie maszyny, pracowali w konkretnych miejscach, bo potrzebne jest to niepodrabialne doświadczenie, jakim jest kontakt z człowiekiem. Zawody, które Borys wymieniał jako najmniej zagrożone automatyzacją były albo te, których duża część polegała na empatii lub trudnych wyborach moralnych, i to właśnie to jest najtrudniejsze do zasymulowania. Poza tym myślę, że ludzie potrzebują pewnej kontroli nad światem. Ja, na przykład, czuję się komfortowo gdy myślę, że jakiś toster (czy to jest już rasizm?) nigdy nie będzie ode mnie mądrzejszy.
Pozdrawiam! Niech ten komentarz o charakterze przyłączenia się do dyskusji będzie również dowodem mojej dobrej opini o waszych filmach.
P.S. Normalnie nie wypowiadam się w ten sposób, to jest po prostu sposób, w który myślę. Poza tym mam problem z wyrażaniem uczuć za pomocą tekstu i wolałbym z wami podyskutować na żywo, ale cóż...
Wiem, że nikt nie prosił o autobiografię, jakby co.
Z tymi autonomicznymi technologiami i zastępowaniem pracowników nie jest tak różowo. Jak wchodzą roboty, to wchodzą eksperci do ich obsługi. I podstawowy problem. Kwestia odpowiedzialności prawnej w przypadku wypadku to jest podstawowy hamulec.
Skąd robot pożarniczy miałby mieć plany wszystkich domów? Straż pożarna by chciała. NO i kwestia działania w ekstremalnych warunkach.
Amazon "Work Hard, Have Fun, Make History". Hasło podobnej treści też było na pewnej bramie.
Pozwolę sobie podzielić się swoją opinią. Uważam że Pan Borys pomimo tego że z pewnością ma gdzieś w temacie rację to mimo wszystko wykazuje się dość daleko idącą ignorancją. Wszystko sprowadzając do jednego mianownika. Moim zdaniem nie każdy aspekt nawet tej samej branży można przyrównywać jednakowo. Oczywiście maszyny mogą wydawać kanapki i napoje, natomiast idąc do lepszej restauracji część ludzi oczekuje czegoś więcej. Elminiacja człowieka jako pracownika ze względu na koszty to jedno ale ludzie często oczekują na pewnych etapach kontaktu z drugim człowiekiem. To klienci zdecydują czy właściciele takich biznesów zdecydują się na jak największą automatyzację czy nie. Zwyczajnie zagłosują portfelami. Myślę że wciąż wielu ludzi będzie chciało być obsługiwanym przez drugiego człowieka. Lekarz czy nauczyciel nawiązują pewną relację z uczniami czy pacjentami. Osobiście uważam że minie sporo czasu zanim człowiek zaufa na tyle maszynie aby powierzyć tylko jej swoje życie przy leczeniu nowotworu. No i ostatni aspekt, w zawodach takich jak strażak człowiek świadomie naraża swoje życie, strażakiem nie jestem i nie wiem czy jest tak do końca ale wydaje mi się że ludzie tego typu często podejmują działania kiedy sytuacja wydaje się być beznadziejna, wykazują się odwagą i poświęceniem. Co w wypadku kiedy algorytm maszyny wskaże że prawdopodobieństwo sukcesu jest zbyt niskie i nie podejmie działania bo nie warto? Jaką decyzje podejmie autonomiczna taksówka wioząca człowieka kiedy stanie w obliczu bardzo skrajnego zagrożenia? Ratować jednego pasażera przed zderzeniem i tym samym uderzyć w innego człowieka? Czy poświęcić pasażera i ocalić kogoś innego. Czy damy radę nauczyć maszynę moralności. Mozę kiedyś tak ale nie sadze żeby ani Pan Borys ani ja tego dożyli.
Według mnie zastąpienie ludzi przez roboty, da ludzią pewną swobodę. Swobodę która, w zależności od charakteru człowieka, będzie bardzo korzystna, lub też na odwrót. Ludzie staną się wręcz zarazą dla tego, co sami stworzyli. Większość ludzi się zbuntuje, i będą prędzej czy później ( zapewne później) walczyć z tym. Wiem że to brzmi znajomo ( wojny ludzi i robtów..) ale jest to raczej najbardziej prawdopodobny scenariusz.
Natomiast ludzie, którzy bardziej cenią sobie swoje emocje, przyjaciół, no są po prostu ludźmi neutralnymi, tymi którzy nie postawili na dobro czy zło, jak to jest teraz w świecie, będą mieli najłatwiej. Bo nie będą wybierać. Nie będą o tym myśleć. Będą myśleć tylko o tym, jak dobrze przeżyć życie, nie patrząc na świat w którym są, a będą żyć w swoim świecie, wraz z grupką tak samo neutralnych ludzi.
No ja zmierzam w stronę mechatronika i myślę że się przyda ten zawód jak roboty będą zabierać inne prace
W przyszłości każdy powinien posiadać jednego robota pracującego na jedną osobe. Takie embargo zabroni inwestorom posiadania armi robotów na własność będą oni musieli płacić za wynajem właścicielom tak jak by to oni pracowali.