Kto Ją skrzywdził? - Kamilka SZARMACH
Вставка
- Опубліковано 12 вер 2024
- Archiwum X w Gdańsku:
tel. 47 741 52 82, 47 741 58 61
kontakt mailowy: sekretariat.wds.kwp@gd.policja.gov.pl
tropicielezbrodni@gmail.com
Scenariusz:
Anna Strzelczyk, Weronika Kowalski
Źródła:
Michał Frąckiewicz, Paweł Mrozowski, Adrian Floriański
📝 Kontakt: tropicielezbrodni@gmail.com
INSTAGRAM: instagram.com/tropiciele_zbrodni/
🙋 Patronite: patronite.pl/poszukiwacze
👪 Grupa facebook: facebook.com/groups/2603588703218054/
👨👩👧👦 Profil facebook: facebook.com/poszukiwaczezaginionychblog/
👧 Grupa dotycząca zaginięcia Ani Jałowiczor: facebook.com/groups/4654544711292040
🎧 Polecane odcinki:
👉 Zaginięcie Ani Jałowiczor: ua-cam.com/video/uaOwmuxLbGE/v-deo.html
👉 Zabójstwo Kamili z Częstochowy: ua-cam.com/video/xew1Wc48KoQ/v-deo.html
👉 Zabójstwo Alicji z Trzebnicy: ua-cam.com/video/HuLIp8ObfdQ/v-deo.html
👉 Zabójstwo w akademiku - Hania Skowrońska: ua-cam.com/video/uH7jP8h_pqY/v-deo.html
👉 Zabójstwo Stanisława Foltyna - ARCHIWUM X: ua-cam.com/video/M7kR5h8PMBI/v-deo.html
👉 Zabójstwo w Jeńkach: ua-cam.com/video/F5RDv0W5gH4/v-deo.html
👉 Zabójstwo bliźniaczek z Gliwic: ua-cam.com/video/_ROgilzqrF4/v-deo.html
👉 Zabójstwo Magdy ze Szczecina: ua-cam.com/video/OHPCZF7RH40/v-deo.html
👉 Zaginięcie Sewera z Rabki-Zdroju: ua-cam.com/video/MiVn1eqWLKA/v-deo.html
👉 Zabójstwo Haliny z Gliwic: ua-cam.com/video/RxWWStP6j3M/v-deo.html
Źródła:
Dziennik Bałtycki, 1997, nr 264
Dziennik Bałtycki, 1997, nr 265
Dziennik Bałtycki, 1997, nr 266
Dziennik Bałtycki, 1997, nr 267
Dziennik Bałtycki, 1997, nr 268
Dziennik Bałtycki, 1997, nr 284
Dziennik Bałtycki, 1998, nr 19
Dziennik Bałtycki, 1998, nr 31
Dziennik Bałtycki, 1998, nr 61
Dziennik Bałtycki, 1998, nr 107
Dziennik Bałtycki, 1998, nr 121
Dziennik Bałtycki, 1998, nr 209
Dziennik Bałtycki, 1998, nr 212
Dziennik Bałtycki, 1998, nr 213
Dziennik Bałtycki, 1998, nr 225
Dziennik Bałtycki, 1998, nr 228
Dziennik Bałtycki, 1998, nr 230
classic.wyborcza.pl/archiwumGW/560869/To-Byla-Kamila
Dziennik Bałtycki, 1999, nr 94
Portal 997
MK 997 - 06.05.1999r.
ua-cam.com/video/WbdOuiSK4eA/v-deo.html
Telewizyjne Biuro Śledcze - Odcinek 76
ua-cam.com/video/lald9WW7H1g/v-deo.html
bezprzedawnienia.blogspot.com/2017/11/eskapada-po-kapuste.html?q=Kamila
plus.dziennikbaltycki.pl/archiwum-x-tajemnicze-zabojstwo-7letniej-kamili-szarmach-sledczy-wracaja-do-sprawy-po-latach/ar/13204833
i.pl/archiwum-x-tajemnicze-zabojstwo-7letniej-kamili-szarmach-sledczy-wracaja-do-sprawy-po-latach/ar/13204833
interwencja.polsatnews.pl/reportaz/2019-06-21/niewyjasnione-smierci-dziewczynek-morderca-na-wolnosci/
crime.com.pl/31452/archiwum-x-morderca-dwoch-dziewczynek-poszukiwany-od-25-lat/
robs1980.blogspot.com/2018/08/kamilka-z-upiornego-domu.html
facebook.com/groups/779706299617757/posts/1312106053044443/
7-letnia Kamilka wyszła do sklepu, po drodze spotkała mordercę | MORDERSTWO (NIE)DOSKONAŁE #26
ua-cam.com/video/0xg2qzPPwfk/v-deo.html
wiadomosci.radiozet.pl/polska/Kamilka-Szarmach-wyszla-tylko-do-sklepu.-Zamordowano-ja-przez-ufnosc
zaginieniprzedlaty.com/artykuly/7-letnia-kamila-wyszla-tylko-na-chwile-do-sklepu/
ua-cam.com/video/o_gcWrnzdzw/v-deo.html
vod.tvp.pl/informacje-i-publicystyka,205/magazyn-kryminalny-997-odcinki,281775/odcinek-202,S01E202,507365
Jest Pani wspaniała i niezwykle empatyczna i Z wyjątkowym wyczuciem i taktem opowiada Pani przejmujące i tragiczne historie. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam
Zgadzam się w pełni z tym komentarzem
Również zgadzam się z tym komentarzem
Ja również
Też tak uważam ❤po prostu dobre i wielkie serce❤
@@basiacalka123 🖐👍👍👍
Zanim trafiłam do domu dziecka (Boromeuszki), też byłam powsinoga...wiem że dreptalabym pi całym mieście, jak Kamilka. Może byśmy się zaprzyjaźniły..
Słuchając tej historii, czuje taka masę emocji,po miłość do koleżanki,po bezbrzeżny smutek.
Dziękuję Ci, że Kamilka poruszyła tyle serc.
Boromeuszki? Matko kochana, jak to wspominasz? Nie były wszystkie takie złe?
@@EarthWithoutArtIsJustEh większość była zła...Ale Jedna była dobra. To dzięki Niej trafiłam do adopcji, co uratowało moje istnienie.
@@mamalabka❤
😢❤
@@mamalabka❤❤❤
Nie uwazam, zeby bylo dobrym rozwiazaniem, zabranianie swoim dzieciom bawienia sie z inna dziewczynka, tylko dlatego, ze jej mama nie opiekuje sie dziecmi sasiadow i popija alkohol! Takie dziecko w wieku szkolnym lub jeszcze mlodsze nie ma przeciez zadnego wplywu na zachowanie swoich rodzicow. Jest juz i tak w gorszej sytuacji, jesli spotyka sie z brakiem zainteresowania we wlasnym domu rodzinnym. Stygmatyzowanie go jeszcze przez wszystkich sasiadow na okolo na pewno nie pomoze mu w prawidlowym rozwoju emocjonalnym.
Tez mialam w podstawowce kolezanke w klasie - Asie. Jej tata popijal alkohol, a z czasem coraz czesciej. Ona miala jeszcze kilkoro rodzenstwa. Rodzice kolezanek i kolegow z klasy tez chcieli, zeby nie spedzac z nia czasu, bo tam bieda w domu i alkohol, wiec nic dobrego z tego nie bedzie. Uwazam, ze to masakryczne podejscie do dziecka, patrzac wstecz. Uwazam, ze duzo lepiej by bylo, jesli otoczenie okazalo by wsparcie takiemu dziecku i dalo mu mozliwosc zobaczenia, iz mozna tez inaczej zyc - bez alkoholu i ze istnieja tez inne, w tym przypadku mniej patologiczne, wzorce do nasladowania, niz wlasni rodzice. Zrobic sobie dziecko jest przewaznie duzo latwiej, niz je pozniej dobrze wychowac.
Boże,jaka biedna samotna dziewczynka😔jakie smutne spojrzenie😪
Biedne dziecko 😢
Serce pęka :((
Biedne dziecko wychowywalo sie w melinie. Kto wie, moze to tam, ktorys z przyjaciol od kieliszka matki i konkubenta upatrzyl ja sobie a pozniej latwo mu bylo ja nagabywac, wiedzial, ze szybko nikt jej szukac nie bedzie. Ale jej ufnosc duzo tu komplikuje, bo w zasadzie kazdy pod byle pretekstem obawiam sie, ze byl w stanie sa gdzies zwabic. Olszynka z tego, co widze, to glownie domy jednorodzinne wiec realne bylo przetrzymywanie jej zywej lub nie przez dluzszy czas. Chociaz nie wiem, czy rozwiazanie nie jest blizej domu niz sie wszystkim wydaje. Moze nigdy po zadna kapuste nie wyszla. Jakos srednio wiarygodne wydaje mi sie, ze matka pijana w 3 d... nagle gotuje obiad i martwi sie bardzo o brak surowki do obiadu. A pijani ludzie sa agresywni, nieostrozni, rozne rzeczy sie zdarzaja, umyslnie lub nie.
Dokładnie taki sam scenariusz intuicja mi podpowiada...
Znam te historie ale dopiero w tym podcascie poznałam szczegóły z jej smutnego życia.
To co mnie wydaje się podejrzane to relacja jej matki i konkubenta i tym, ze dziecko wyszło po kapustę. Przede wszystkim reakcja p. Mirosława na brak powrotu dziewczynki. Zadziałał jak faktycznie zatroskany ojciec. Matka podobnie. A z Twojej relacji wynika raczej, nie byli zbyt zainteresowani losem codziennym swojego dziecka. A tu nagle taka troska…? Nie wiem. Mogło się zdarzyć wszystko, od nieumyślnego zabójstwa w domu, po porwanie bądź jakiś nieszczęśliwy wypadek (chyba najmniej prawdopodobne). Mógł to być któryś z sąsiadów.
No i ta impreza (zwana melodyjnie libacją) w domu już po zaginieciu córki.
Życzę Policjantom z sekcji tzw Archiwum X aby natrafili na właściwy trop i rozwikłali te sprawę. Tragiczna, smutna historia.
Ps. Może ktoś pokojarzy materiał w który zawinięte było ciało dziecka. Być może ktoś miał taka posciel czy obrus wsrod sąsiadów….Ja lata temu miałam podobne prześcieradło, jakby lniane dość sztywne. Niezbyt duze, ledwo zakrywające lozko 140x200
Tak bardzo mi żal Kamilki 😢😢
Dziękuję za pracę którą wykonałaś! Podobnie jak Inni Słuchacze nie wierzę w kapustę kiszoną i gotowanie obiadu. Ten dom to melina gdzie jadało się na sucho lub byle co wpadło do ręki. Konkubent który wszczął alarm to jest jakiś żart. Panowie z Archiwum X nazywają to rozsiewaniem iluzji.Ta ,,matka" jest współwinna śmierci dziecka. Obwiniam ją za niedbalstwo, pijaństwo i zgotowanie piekła swoim dzieciom skazując na dzieciństwo w spelunie. Tak na marginesie. Komu było na ręke zniknięcie Kamili? Kto nie przejął się Jej losem i niedługo potem został nakryty przez dziennikarza podczas libacji w mieszkaniu kiedy to poszukiwania trwały? Komu los dziewczynki był obojętny a nawet była niedogodnością w codziennym życiu menela?
Zgadzam się. Jestem przekonana, że dziewczynka wróciła do domu i w nim zginęła (to oczywiście moja opinia, nikt inny nie musi jej podzielać). Dziecko włóczyło się dniami po mieście, matki to za bardzo nie interesowało, a akurat tego dnia podniosła larum. Policjantów zaniepokoiło dziwne zachowanie matki, więc zbadali ją alkomatem, ale wynik nie był jakiś straszny (0,17 o ile dobrze pamiętam z podcastu). Moim zdaniem matka zachowywała się dziwnie nie w skutek działania alkoholu, lecz dlatego, że wiedziała co się stało z dziewczynką.
Czy tacy ludzie (z patologii ) dokonali by zbrodni doskonałej ? Pijani …mieli by zamordować i nawet Archiwum X ich nie podejrzewa . Hmmm , sama nie wiem
Dokładnie to samo przyszło mi na myśl, że w podcaście nie zostało powiedziane, że przyjrzano się dokładnie najbliższej rodzinie, czyli wnioskuję, że w ogóle tego nie zrobiono, a tam trzeba szukać. Tylko teraz po tylu latach nie wiadomo, czy coś się uda ustalić. Dziwne jest dla mnie, że nawet teraz nie została przesłuchana ponownie rodzina oraz rodzeństwo Kamilki. Szkoda dziecka :-(
Cześć. Dziękuję Ci za ten odcinek. Ja często wracam myślami do sprawy Iwony Wąsik z Tarnowskich Gór. Oby ktoś kiedyś tę sprawę również rozwiązał.
Aniu, po pierwsze, bardoz dziękuję Ci za ten obszerny, ogromnie solidny materiał. Również dziękuję Panom z Archiwum X za to, że nie są obojętni na tę zbrodnię i chcą pomóc. Przesłuchuję materiał ponownie i wypisałam sobie pewne aspekty, które zwróciły moją uwagę. W 40 minucie materiału, konkretnie 00:40:37 pani, która potem nie mogła sobie darować, że bardziej nie zareagowała na takie zagadywanki dorosłego faceta małej dziewczynki, wspomina, że na kładce, którą to szła wtedy z mężem, wbrew pozorom był spory ruch i wśród osób, jakie wtedy minęli, wymieniła dwóch nastolatków. Potem w czasie śledztwa, dzieci, koledzy z klasy Kamilki powiedzieli, że spotkała Ona dwóch starszych chłopców ( jest o tym mowa w tym czasie 01:05:00 materiału ). A więc być może jednak opowieść o tym, że Kamila spotkała jakichś chłopców starszych od niej nie była, jak twierdziła psycholożka, wyssana z palca. Również kolejną sprawą, która zwróciła moją uwagę jest sformułowanie użyte przez anonimowego informatora w liście do "Dziennika Bałtyckiego", w którym to pisze on o tym,że Kamilka żyje, że jest przetrzymywana u jakiegoś sąsiada z ulicy o ile pamiętam, Elbląskiej. Przedziwne i na pewno zwracające uwagę sformułowanie (01:07:00) o "wskaźniku zdrowia dziecka". Bardzo formalne, takie jakby lekarskie, od kogoś z MOPS, nie wiem, użyte odruchowo lub celowo aby zmylić trop? Bardzo formalnie, aż za bardzo. Przyznam jednak, że mimo, że jestem dorosła chyba nigdy takiego wyrażenia bym nie użyła więc to zwróciło moją uwagę. Zastanawia mnie po co ktoś pisałby coś takiego, nie wiem, chyba chęć zwrócenia na siebie uwagi? Jestem też ciekawa, co jeśli Kamilka wróciła jednak wtedy do domu. To, że była widziana przez innych ludzi nie zmienia faktu, że z niego wyszła, natomiast być może jednak wróciła? Ale to można gdybać po prostu :( Oby udało się odnaleźć mordercę Kamilki , to jedna z tych spraw, która zapada w głowę człowiekowi. Taka inteligentna, dobra Dziewczynka, która po prostu była zaniedbana. Teraz być może, byćmoże jest nadzieja, że zainterweniowałaby szkoła i pojawił się na przykład kurator sądowy w tej rodzinie a wtedy jak widać, były zupełnie inne standardy. Ciekawa jestem co stało się z małą Kasią? Czy wychowywała ją nadal matka Kamili i jej partner czy może babcia lub prababcia? Smutna historia z wieloma niewiadomymi ale oby się udalo ją rozwiązać.
Ma sie dobrze..
We wrześniu miałaby 33 lata a juz tyle lat nie zyje 😢 to takie smutne ze mam ta sprawe caly czas w głowie
Biedne dziecko gonione przez wszystkich, począwszy od rodziny skończywszy na rodzicach kolegów i koleżanek, z którymi nie wolno było się jej bawić bo "gorsza"... To co to dziecko miało ze sobą zrobić? Zostawione samo sobie w pojedynkę próbowało jakoś zorganizować sobie czas...
Dorośli zawiedli na całej linii...
Bardzo się utożsamiam z historią Kamili. Rocznik 90 jestem. Moja Siostra jak Kamilka zajmowała się Mną i Bratem. Wydaje mi się, że taka patologia była norma w tamtych latach. Dzięki psychologom można to przepracować.
Niestety, patologia nie ma charakterystycznej "epoki". To było dawniej i trwa do dziś. Mam 53 l.
Zapewnie tak. Niestety ludzie nie mają empatii. Udawaja , że nic się nie dzieje. Bardzo marzyłam jako dziecko, żeby ktoś Mi pomógł. Sama mam 3 dzieci i psycholog jest dla Nich .
Tak ja też mieszkałam.w PATOLOGI wyrwałam się Pozrywalalm kontakty z pijakami
Śliczny aniołek. Tacy „rodzice” nie zasługują na to żeby mieć dzieci. Aż nieprawdopodobne ze nikt nie zainteresował się losem tej ślicznej dziewczynki
A gdyby była brzydka, to spoko, że nikt się nie zainteresował? Co ma do tego jej wygląd?
Jakiż ten świat jest niesprawiedliwy … jest masa dobrych stabilnych ludzi cierpiących na bezpłodność . małżeństw , par którzy oddaliby wszystko by mieć takie dziecko jak Kamilka , troszczyć się o nie , kochać całym sercem a pijana patologia płodzi na potęgę dzieciaki skrzywdzone właściwie od urodzenia których los potem najczęściej jest straszny .
Ja bym poszukała bliżej matki i jej konkubenta ... Dziękuję za materiał.
W punkt.
Aniu bardzo dziękuję. ❤🌹🌹🌹Nie zdażylam na premierę. Pozdrawiam sluchaczy.🖐🇸🇪🤔
Urodzona w latach 80 byłam z siostrą od dziecka z tym miejscem związana. Wychowała się tam moja babcia, mama, mieszkała tam moja prababcia, zawsze na ferie i wakacje przyjeżdżałyśmy z centrum Gdańska-Wrzeszcza na Olszynkę. To był najwspanialszy i beztroski czas mojego dzieciństwa. Jeździło się z dzieciakami z okolicy na rowerze, skakało w gumę, opalało nad Motławą, wtedy jako dziecko nie myślało się o zagrożeniach a meneli i pijaczków było sporo.
Kamilka nie miała szczęścia :( zjawiła się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej porze...
Sprawa bardzo mi bliska i ogromnie liczę na rozwiązanie jej.
Jakie to smutne...ma babcię prababcię mamę żadna nie pracuje i nie ma kto jej zaprowadzic do szkoły, zająć się. Coś nieprawdopodobnego
Tak bardzo mi przykro, bo Kamilka w swoim krótkim życiu ,została tak bardzo skrzywdzona przez życie 😭.Dla takich zwyrodnialcow, powinna być kara śmierci. Dziecko jest najbardziej bezbronne .Przykro mi że Kamilka nie zaznała miłości i troski ,od osób których kochała .
Kanał który trzyma poziom, bo niektórych już się nie da słuchać.
Niby jakich nie da się słuchać i co to znaczy, że ten kanał trzyma poziom? Mnie się np. On nie podoba, czy piszę to na prawo i lewo- nie. Nie słucham i tyle, albo na przyspieszeniu, ale nie piszę tego autorce, bo to nie jej wina i nie ma potrzeby, żebym jej pisała, że coś mi się nie podoba. Wykonuje dużo pracy i mam do tego szacunek. Tak samo inni twórcy. Jak jesteś taki mądry, to zacznij nagrywać i pokaż ten niby "poziom".
Jeżeli chodzi o lata 90 to akurat norma było, że dzieci chodzą same na dwór nawet małe i zajmowali się sami sobą i tak wyglądało to nawet w normalnych rodzinach.
Czym innym jest wyjście na podwórko, a czym innym włóczenie się bez opieki w dużym mieście.
@@TropicieleAnnaStrzelczyk a ty myślisz że dzieci nie szły tam gdzie nie wolno im było iść?! Każdy kto puszcza dziecko na dwór nie wie gdzie i z kim pójdzie
@@agnieszkakucharska8974 ale nie widzisz problemu w tym, że jej rodzice zamiast się zastanowić gdzie jest dziecko, to urządzali libacje? Dziecko znikało na wiele godzin. Ona ledwo skończyła 7 lat, kiedy została zamordowana, a Jej wędrówki zaczęły się na długo przed tym.
To jest rodzina patologiczna to nie ma co ich zachowania komentować tacy ludzie się nie zmieniają
@@TropicieleAnnaStrzelczyka ja się z Tobą zgadzam. Jestem rocznik 80, Poznań, cicha i bardzo spokojna dzielnica i u nas było nie do pomyślenia, byśmy ja lub moje koleżanki czy koledzy jechali gdzieś autobusem czy tramwajem lub żebyśmy się za bardzo oddalali od swojego bloku. Każdy musiał się meldować co godzinę-dwie w domu, a i tak rodzice czy dziadkowie często przez okno kogoś wołali, by sprawdzić czy wszystko jest ok
Dziękuję Aniu za przypomnienie tej tak bardzo smutnej historii😢😢😢. Podoba mi się sposób w jaki prowadzisz narrację. O osobach pokrzywdzonych opowiadasz z ogromną wrażliwością i empatią a także poruszasz ważne problemy społeczne. Mam nadzieję, że Twoja praca i zaagażowanie oraz dzialania śledczych z Archiwum X doprowadzą w końcu do rozwiązania sprawy śmierci Kamilki.
Super materiał, biedne dziecko.Ja się tylko zastanawiam dlaczego babcia ,albo prababcia nie opiekowały się Kamilką skoro wiedziały jaka jest sytuacja w domu. Jestem bardziej niż przekonana, że była to robota rodziców.
Może również miały problem z alkoholem albo nie miały odpowiednich warunków i pieniędzy na utrzymanie dziecka.
Co na to psycholog, że ktoś odciął dłoń i w jakim czasie, czy jak jeszcze żyła, czy po smierci😮😢
Tylko tyle, a jeśli dłoń obcięto i potem zemdlała..
Wtedy powinni też przeszukać dokładnie dom , piwnice i inne pomieszczenia rodziców,
Wydaje mi się że w domu zginęła Kamilka
A może tak: matka faktycznie wysłała ją koło południa do sklepu, a dziewczynka pieniądze zgubiła i potem się starała jakoś je odzyskać. Wróciła późno bez kapusty, ojczym w trakcie awantury ok.18:30 przypadkiem ją zabił i dlatego zaraz poleciał zgłosić zaginięcie, żeby zaciemnić sprawę, i przed matką dziewczynki też to ukrył ?
Brak mi słów, biedne dziecko, lgnące do obcych, bo matka zaczęła się nią interesować po zaginięciu. W tym wypadku powiedzenie lepiej późno niż wcale nie ma zastosowania. Uważam, że matka i konkubent posiadają wiedzę co się wydarzyło. Autorce podkastu dziękuję z jej pracę, jestem pod wrażeniem informacji o konsultacjach w tej sprawie z Archiwum X. Pozdrawiam👍❤
Dlaczego morderca odciął by jej rękę , myślę , że to był ktoś nie karany i w wściekłości ktoś to zrobił.
Po domach powinni chodzić i sprawdzać piwnice i inne kąty.
Nie musiała być zgwałcona,ale ktoś chciał ją zmienić.
Ta ręka nie daje mi spokoju.
Rękę wystawiała prosząc o pieniądze na bułkę , rękę ktoś odciął.
Nie musiał to być żaden morderca.
Mógł kiedyś jej dać pieniądze, a potem pomyślał ,że jak ja ma w domu to zrobi to wykorzysta.
Jednak gdy ona się broniła mógł powiedzieć , że nie chcesz , to teraz zobaczysz i odciął jej rękę.
Tak myślę , że tak mogło być.
Coś za coś.😮
Wiem, to przeraźliwe , ale trzeba na wariusia brać i się nie oglądać.
Bo to nie był tak myślę seryjny ,a ktoś kogo dobrze znała , do kogo poszła po kapustę, nie cukierki a kapustę.
Sprawdzić kto miał beczki z kapustą 😮🙄🤔
Dzieci, które lgną do obcych, to syndrom, że są zaniedbane emocjonalnie w domu. Nikt nie poświęcał jej czasu i uwagi.
Kobieta sprawdzona, czy wszystkich sprawdzili?
@@agnieszka6786 Rękę mogły niestety uszkodzić ryby.
@@agnieszka6786Nie da się za wiele zrozumieć z Twojego komentarza.
Teraz w 2023 roku jest tak samo😢znieczulica bliskich sasiadow i rodziny
Dzieki za materiał. 😊
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie ❤.
Dziękuję za Twoja pracę Pozdrawiam serdecznie z Frankfurtu
Dziękuje za rzetelne i bardzo empatyczne przedstawienie tej strasznej sprawy...
Przesłuchałam tyle podcastów, programów na ten temat i zawsze jakoś tak bezrefleksyjnie skłaniałam się ku najczęściej stawianej tezie o obcym człowieku. Teraz jakoś odnoszę wrażenie, że należałoby się przyjrzeć jej najbliższym.
Pierwszy raz słucham o Kamilce i od razu nasunęło mi się na myśl, czemu nie sprawdzono rodziców. Tyle energii i pieniędzy poszło prawdopodobnie na marnie, a wystarczy przesłuchać dobrze rodzinę i znajomych od libacji.
Już kiedyś słyszałam tę historię, jednak nie tak wyczerpująco, jak u Pani. Mieszkam w Gdańsku, blisko cmentarza Łostowickiego, właśnie wracam od Kamilki. Wydaje mi się, że jej grób jest tak zaniedbany, jak dziewczynka za życia. Będziemy regularnie ją odwiedzali. Pozdrawiam
Dziekujemy za "troske" grob staramy sie odwiedzac przynajmniej raz w roku dla waszej swiadomosci.
Bardzo dobry materiał ze świetną współpracą
Witaj Aniu i bardzo dziekuje za bardzo dobrze opracowany i przekazany podcast.
Pozdrawiam z Wloch.
Czy dostatecznie przeczochrano ojczyma i matkę? Mam wrażenie, że wiedzą więcej. Może nieszczęśliwie dostała liścia i uderzyła o coś a oni pozbyli się ciała, albo konkubent postanowił po pijaku zajrzeć w majtki i też się marnie skończyło.
Libacje i wódka w domu to dla dziecka prawdziwie piekło, tresura pijaków i ich wygląd, to w dziewczynce rodzi ból i chęć ukojenia.
Dziwne że nigdy się nie interesowali Kamilka, a nagle jej szukaja bo nie wrocila ze sklepu
Takie były czasy, to prawda...smutne życie dziewczynki i jej siostry i jeszcze wielu dzieci w całej Polsce...matki to ona nie miała....
Witam. Uważam, ze mordercy należy szukać wśród sąsiadów rodziny. Znała go… cislo znaleziono blisko domu… tłumaczyłoby to, dlaczego sąsiadka słyszała płacz Kamili… tkanina, w która zawinięte było ciałko , to na 99% pościel. Dziękuje za tak szczegółowe przedstawienie tej szokującej sprawy😢
Mam wrażenie,że wersja matki o wysłaniu dziecka do sklepu jest grubymi nićmi szyta..
Mogło tak być, a gdy przyszła bez kapusty mógł się wściec i ten krzyk to może ta odcięta dłoń, co mogło spowodować , że zemdlała , dlatego więcej krzyku nie było.
Złapał za rękę i .Ona nie, a sąsiadka dalej nie usłyszała , albo nie chciała usłyszeć.
Tamto małżeństwo mówiło o jakiś 2 facetach, no jeśli to nie umyślili to dlaczego do tej pory nie znaleziono ich.
Przecież mogła policja iść pod sklepy , do zakładów pracy , dać na luz, morderca też potrzebuje jeść i pić, w pewnym momencie, ktoś by ich wypatrzył , moim zdaniem ich nie było.
Dobrze by było sprawdzić tych ludzi, co to nie mogą sobie darować.
Jak sprawdzać to sprawdzać ,nawet tych wędkarzy, nawet ich domy ,piwnice i garaże.
Słuchajcie ta dłoń odcięta, czy może co zjadło.
No takie dowody mogli sprawdzić.
Jeśli ktoś odciął to napewno jest gdzieś narzędzie takiego czynu.
Dłoń odcięta , to jakby ukaranie za coś, czyżby za żebranie ?😮
Też mi to nie leży, nie widzę jakoś rodziców alkoholików, martwiących się o warzywa do obiadu.
@@ppz0502właśnie. Zwłaszcza, że niby się martwią, dziecka nie można znaleźć od miesięcy, a oni co robią? Bawią się i urządzają libacje alkoholowe. Nie mogę uwierzyć, że nikt nie wpadł na to, żeby porządnie sprawdzić ich i ich znajomych od imprezowania.
Bardzo smutna historia szkoda dziecka ale zastanawia mnie co się dzieje teraz z tą drugą corka a siostra Kamilki Kasią... pozdrawiam serdecznie
No mi to osobiście postać matki tutaj najbardziej pasuje jako sprawca.
Skąd pewność, że ona w ogóle wyszła tego feralnego dnia z domu? Ludzie widując ją każdego dnia mogli pomylić fakty.
No właśnie! Też nie rozumiem, dlaczego policja w tym przypadku nie postanowiła sprawdzić jej rodziny i innego tropu, czy Kamilka na pewno wyszła z domu. Popytać sąsiadów o rodzinę, czy nie słyszeli tego dnia niczego niepokojącego. Chyba, że ktoś wie, co się stało, tylko jest jakaś zmowa milczenia.
Bardzo Ci dziękuję za kawał dobrej roboty i że starasz się tak, jak możesz, walczyć o sprawiedliwość.
Urodziłam się w tym samym roku co Kamila, na szczęście została mi dana bardziej opiekuńcza mama. Być może dzięki temu dożyłam takich sędziwych lat... Jesteś wściekła na jej mamę, chociaż o zmarłych nie mówi się źle, to kurczę, nie potrafiła zaopiekować się własnym dzieckiem, tułało się biedactwo jak bezpański pies, a potem nagle po wróżkach i jasnowidzach jeździła, czasu nagle nie żałowała...
Niestety takie były czasy wtedy i brak zainteresowania wobec dzieci z patologicznych rodzin , ludzie zaslaniali oczy tylko po to by nie pomagać. Pamiętam, że u mnie w klatce schodowej była bardzo podobna jeżeli chodzi o sytuację domowa dziewczynka , moi dziadowie reagowali , a jedynie słyszeli od sąsiadów czy ludzi po co się mieszacie , po co chcecie pomagać skoro to dziecko z meliny. Całe szczęście, że podejście ludzi zmieniło się przez lata i mam nadzieję, że sprawa Kamilki mimo , że sprzed tylu lat otworzy niektórym oczy, że obojetnosc także jest okrutna. Mam nadzieję, ze w końcu odnajda tego potwora co skrzywdził niewinne dziecko.
Pozdrawiam
Tak...a dziecko jest temu winne 😢 co za logika 😢
No właśnie takie to były głupie czasy że niby dzieci samodzielne i odważne ale jak najdalej od mojego potomstwa trzymaj się patologio kilku letnia...😧
Aż mnie nosi 😢 Jak można tak nie dbać o dziecko 😢 żal dziewczynki...
Byc moze ta poszewka, w ktora zostalo zawiniete cialo Kamili, i ten sznurek, ktorym byla ona zwiazana, pomoga doprowadzic do sprawcy?
Skoro sprawca byl z bliskiej okolicy, warto chyba bylo sie skupic na tym, czy ktos z mieszkancow rozpoznaje ten material i sznurek. Mowimy tutaj o roku 1997, wtedy nie bylo zakupow przez internet i nieograniczonego dostepu do towarow z calego swiata.
Często pranie wisiało na podwórku, zwłaszcza duże materiały jak ręczniki czy poszewki...
Skoro kanał w którym znaleziono ciało Kamili był wcześniej przeszukiwany i nic tam nie ustalono to dla mnie jest jasne, że sprawcą był ktoś miejscowy, ponieważ ewentualny przyjezdny nie zadawałby sobie trudu, by przechowywać ciało przez "x" czasu i na dodatek po kilku dniach, tygodniach czy miesiącach podrzucać je w okolicy zamieszkania dziewczynki. Coś takiego byłoby nielogiczne i kogoś obcego kosztowałoby sporo wysiłku, a dodatkowo ryzyko wpadki na jakimś etapie byłoby dość duże.
Ojciec nie interesował się Kamilą, a dodatkowo w domu był problem alkoholowy, gdyż zarówno matka jak i ojczym lubili sobie golnąć. Nie wygląda to zbyt dobrze. Z tego względu dziewczynka mogła czuć się samotna, potrzebowała uwagi, a skoro nie dostawała jej w domu to zaczepiała obce osoby. Była dzieckiem, więc nie zdawała sobie sprawy z możliwego zagrożenia w tego typu sytuacjach.
Przychylam się do zdania autorki, że Kamila znała lub przynajmniej kojarzyła sprawcę. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby osoba, która za to odpowiada, wiedziała z pierwszej lub drugiej ręki jaka dokładnie sytuacja panuje w tej rodzinie i ten ktoś postanowił owe okoliczności wykorzystać. Dziecko, którym de facto nikt z domowników się nie interesuje i dodatkowo chodzi po mieście samopas jest bardzo łatwym celem dla jakiegoś zwyrodnialca.
Warunki panujące w domu Kamili były znane okolicznym mieszkańcom i jak dla mnie wiedział o nich sprawca i w tym kręgu należałoby go szukać.
Bardzo treściwy materiał.
Pozdrawiam :)
Szukałabym wśród sąsiadów. Ktoś ją obserwował i czekal na odpowiedni moment, a Kamila znała sprawcę.
Kurde, a jak Kamilka wróciła do domu i tam stała jej się krzywda... Przecież sąsiadka słyszała krzyk
Myślisz że kapusta mu nie zasmakowała?
Uwielbiqm twoje podxasty! Świetna robota!
Sprawa bardzo przypomina mi sprawe zaginiecia w 1989 r Ani Janowskiej z Łodzi . Ania miala 11 lat.Podobnie jak w tej sprawie tez mama wyslala ja po kapuste kiszona do sklepu I zaginela I do dzis sie nie odnalazla . Bardzo podobne dziewczynki z wygladu .Proszę porownac obie sprawy sporo podobienstw.
Tak zgadzam się tamta dziewczynka miała wymarzone nowe buty obie historie straszne i ta niewiadoma nie wyobrażam sobie w tych latach moja córka miała tyle mniej wiecej lat bardzo pilnowalo się dzieci to fakt no ale rzeczywiscie Kamila musiała szybko być samodzielna. Bardzo żal mi dziewczynki i jej rodziny fakt matka miała problem ale kochała córkę to pewne i zapewne cierpiała po stracie córki bardzo frustruje że tyle lat i nic nie wiadomo 😢😢😢😢😢
Tak, zgadza się, Ania podobno szła po wymarzone espadryle. Nigdy się nie odnalazła
@@mirosawadybus6403 O matce Kamilki mówisz, że ją kochała i bardzo cierpiała/ cierpi po stracie? Chyba sobie żartujesz. Słyszałaś o libacjach po zaginięciu Kamilki i imprezach w podkaście? To oznaka cierpienia?
Bardz dobrze przygotowany materiał, ciekawie opowiedziany. Smutna historia.
Bardzo dziękuję Aniu za omówienie historii Kamilki. Ogromnie mi szkoda tej dziewczynki. Niedość, że wychowywała się w dysfunkcyjnej rodzinie to jeszcze skończyła życie w tak tragiczny i okrutny sposób :( Była ufna, może jakiś zwyrodnialec przekupił ją faktycznie cukierkami, jedzeniem czy przysłowymi "kotkami w piwnicy" a ona zaufała i poszła po śmierć. Choć nie wykluczyłabym też jakiegoś kolegi od kieliszka ojczyma, który mógł chcieć się jej pozbyć bo zawsze to (przepraszam za wyrażenie) kolejna gęba do wykarmienia a postawa matki i ojczyma, którzy urządzają sonie libację w obliczu zaginięcia dziecka nie przedstawia tej rodziny w najlepszym świetle. Swoją drogą, coś pechowa ta kapusta. Wystarczy wspomnieć zaginioną Anię Janowską z Łodzi. Też wyszła po kapustę i już nie wróciła do domu. Kamilkę przynajmniej (martwą bo martwą ale) odnaleziono...
Z jednej strony "kolejna gęba do wykarmienia", a z drugiej dzięki "tej gębie" prawdopodobnie istniała możliwość, by ciągnąć pieniądze z opieki społecznej, więc to nie jest taka prosta kwestia do rozstrzygnięcia jak pozornie może się wydawać. W końcu patola musiała za coś pić.
Bardzo smutna historia, serce pęka :(
Być może zginęła w domu .Bardzo smutna historia .
Straszna historia a co z siostrą Kasią? Ona pewnie nie pamieta siostry ale pewnie chciałaby znać sprawcę, oby archiwum x znalazło tego bandytę i na dozywocie posadzili ,biedna dziewczynka😢
Dokladnie pamietam
Archiwum X powinno przesłuchać i przyjrzeć się lepiej rodzinie. Tam jest odpowiedź, co się stało z Kamilką.
Słyszałam o tej sprawie dawno temu. W jej wieku w tym czasie był mój syn. Bardzo mnie przeraziła ta historia i do tej pory przeraża że nie jest jeszcze wykryta ale liczę na to iż wyjdzie prawda.
Dziękuję i pozdrawiam
Zaraz po zaginienciu dziecka dlaczego matka miala wesole zycie i picie alkoholu zamiast plakac i szukac dziecka to samo ci mowi ze to rodzic i jej pijany partner... Ludzie jak oni niepowinni miec zadnych dzieci...😒😢 Mala Kamilka ma teraz niebo pelne milosci, niech aniolek spoczywa w POKOJU WIECZNYM 🙏❤️🙏
Przesłuchano dobrze rodziców? Może to oni są odpowiedzialni. Dziecko ginie, a oni sobie urządzają libacje. Nie do pomyślenia jak zdegenerowani ludzie to byli 🙈 może to ktoś z ich znajomych. Wydaje mi się, że brakuje dobrego przesłuchania najbliższej rodziny.
Jeszcze mnie męczy pewna kwestia, niektórzy też ją tu poruszali... mianowicie konkubent matki. Czy został przyciśnięty kiedykolwiek jakiś wariograf itp?
Nagle chciał szukać dziecko, pytanie, czy to dziecko w ogóle z domu po tą surówkę wyszło? Czy była to tylko przykrywka, by zmylić wszystkich. Może podczas libacji doszło do tragedii?
Ten zakup surowki jest na pewno wymyslony ,matka alkoholiczka bez pracy ,zupelnie pozbawiona odpowiedzialnosci za wlasne dziecko zawsze przeklada alkohol nad wszystko inne .Powinni lepiej przycisnac ta zgnila patologie ,moim zdaniem biedne dziecko skonczylo zycie w murach domu i to wlasnie jest ten krzyk ,ktory slyszala pani wyprowadzajacego psa ,zadbali o swoje alibi i zdazyliby pozbyc sie ciala z calym spokojem bo zglosili pozno zaginiecie .Moim zdaniem to ci alkoholicy ,nie zalowali dziecko ,robili libacje .
Mając 4,5 roku( byłam wysoka i wygadana i tak jak Kamilka bardzo samodzielna) pojechałam pociągiem do drugiego miasta. Spakowałam ubrania do tornistra który rodzice kupili bo akurat był w sklepie. Kupiłam bilet w kasie,rozmawiałam z jakąś kobietą. Pojechałam do cioci i szybko wróciłam do domu. Ale nikt się mną nie zainteresował...
:-o ciocia też się nie zainteresowała, że sama przyjechałaś?
@@PelasiaPelasinska do cioci nie dotarłam. Taki przypadek że mój tato musiał długo czekać na lekarza I postanowił wpaść do swojej siostry. Wychodząc od niej schodził po schodach i natknął się na mnie...Wsadził do taksówki odwiózł do domu a sam wrócił do lekarza. Mną i bratem zajmowała się babcia i była przekonana że bawię się z dziećmi na dworze.
@@ewaewa9475 Kiedyś były inne czasy, ale takie historie to dobra przestroga dla rodziców, że nie wiadomo, co może dziecku do głowy przyjść 🤣
Wstrząsająca historia dziecka , które wychowywała patologia , żal dziewczynki
A ojciec Kamili byl brany pod uwage ? Na miejscu sprawcy , przed śmiercią bym sie przyznal do tekiej zbrodni po co to zabierac do grobu
Ojciec Kamili się nią kompletnie nie interesował. Nie dawał na nią pieniędzy i miał gdzieś jak jej idzie w szkole, więc jaki miałby mieć ewentualnie motyw? On jako sprawca nie pasuje.
Dziękuję Aniu za bardzo dobrze i ciekawie opowiedziany chociaż smutny i tragiczny podcast ,pozdrawiam Ciebie cieplutko ❤
Kawał dobrej pracy 👏
Zacna robota. Szacunek. Miejmy nadzieję, że ktoś się odblokuje i coś powie. Biedna mała.
Dziękuję ❤
Bardzo szkody ślicznej dziewczynki nie wiem co powiedzieć łzy mi lecą z oczu jak zwykle super opowiedziany podkast 😥😥😥😥
Najpierw pomyslalam a moze zgubila po drodze do sklepu te 2zl I dlatego nigdy do niego nie dotarla bo wrocila sie do domu. Po drodze do domu zaczepiala ludzi pytajac czy nie dali by jej 2zl bo wlasnie zgubila I natrafila na niewlasciwa osobe/ morderce a moze wrocila prosto do domu I pijani rodzice wsciekli sie ze pieniadze zgubila. Ja bylam dzieckiem w latach 80tych I tez w tym wieku chodzilam sama do sklepu, tez w domu byla bieda I alkohol jak kupilam cos innego niz mama chciala cos 2grosze drozsze to wpadala w szal (tez siniakow widocznych nigdy nie miala...). A moze nigdy nie wyszla do sklepu bo rodzice taka historyjke podali zeby zmylic policje I szukac sladow poza domem...poza tym lepiej wyglada jak sie powie gotowalam obiad I zauwazylam, ze zadnych warzyw/salaty to obiadu nie ma wiec wyslalam corke do pobliskiego sklepu zeby choc kapuste kupila zeby cos zdrowego do obiadu bylo...niz swieto bylo wiec pilismy od rana, znajomi tez przyszli niezla impreza byla a Kamila nie wiem nawet kiedy wyszla z domu, a gdzie jest a nie wiem wloczy sie gdzies po okolicy jak zawsze...
Biedna Kamilka i Kasia zal mi dziewczynek
Jedna z najtragiczniejszych spraw w powojennej historii kryminalistyki, proponuję poruszyć w kolejnych podcastach równie tragiczną sprawę zabójstwa pani Teresy Roszkowskiej.
Biedne dziecko...w tym wieku samo do szkoły....masakra. Babcia i prababcia też mogłyby się zająć dzieckiem widząc jak funkcjonuje mama Kamilki
Brrr. Wizja pierwszego jasnowidza o uwięzieniu Kamilki w ciemnym miejscu...pomyślałam o tym samym, gdy słyszałam relację kobiety o dwóch mężczyznach.
Myślę,że sasiadka mówi prawdę. Tak naprawde nie można potwierdzić czy faktycznie poszła do sklepu. To slowa rodziców a mogą kłamać.
Mężczyzna poszukiwany za gwałt na kobiecie z '97 roku to ten sam mężczyzna , który rozmawiał z Kamilką na tej kładce , jest odpowiedzialny za morderstwo tej dziewczynki. Dziękuję i pozdrawiam x
Dlaczego tak podejrzewasz ?
@@juliakowalska4853nie podejrzewam. wiem
czyli kto
Droga Aniu ,a gdzie muzyka, ktora charakterystyczna ,bardzo zresztą ladna
Nastawiłem sobie prędkość odtwarzania na1,25 i przyjemniej się słucha.
Ja mam 1,5. Zazwyczaj nie lubię pośpiechu, a tutaj mi jakoś lepiej na przyspieszeniu, jednak podziękowanie i szacunek dla twórczyni, że poświęciła swój czas i chce się tworzyć oraz udostępnia to za darmo.
A ja 2😊
Jak można pisać, że przyjemnie się słucha. To tragedia małej dziewczynki a nie sluchowisko
Olszynka to teren uważany za działkowy. Obecnie ludzie tam pobudowali piękne domy i mieszkaja . Czysta różnorodność: altany działkowe i ,,ville" 😂 . Teren jest piękny i rozbudowywany rekreacyjnie ...dużo miejsca do relaksu ...
Ile dzieci ginie z rodzin gdzie nie piją.
Na to nie ma reguły.
Ja też chodziłam po mleko do sklepiku jak bylam mała ale dzięki Bogu nie trafiłam na zwyrodnialca
Jak dla mnie to matka i ojczym to zrobili i upozowali tak jak ją znaleziono..
Kłamią czas i powody wyjścia małej z domu..
Dziekuje za trudny odcinek
Czy tacy ludzie ,dali by radę dokonać zbrodni doskonałej ? tak by mogli zatrzeć ślady ? Coś mi się nie chce w to wierzyć . Sama nie wiem
Cześć 🙂
Portrety pamieciowe powstaly 25 lat temu , mala poprawka , nie 35.
Dzięki
Policja powinna przycisnac ta pseudomatke i jej konkubenta tak zeby przyznali sie w końcu do winy 😢
Matka nie żyje
Pierwsza rzecz to gratuluję super materiału, na prawdę świetna robota. Odnośnie samej sporawy niestety rodzina w jakiej wychowywała się Kamilka cóż szkoda mówić. Nie do końca zgadzam się z tym, że sprawcą musi być osoba jej znana z uwagi na fakt jak kontaktowa była Kamila w stosunku do obcych. Mam nieodparte wrażenie, że to nie pierwsza zbrodnia sprawcy i jeśli ma "wypłynąć" to przy okazji jakiejś innej gdzie materiał dowodowy jest bogatszy. Trudno mi uwierzyć, że po takim czasie zgłosi się jakiś świadek który coś widział. A tak na koniec magazyn kryminalny 997 dla mnie skończył się gdy odebrano go redaktorowi Fajbusiewiczowi. Pozdrawiam.
Bardzo smutna historia. Kamilka moja imienniczka...
❤
A może mamunia kochana sprzedawała swoją córkę pedofilom? Straszne. Coś czuję, że mamusia wie co stało się z jej córką. Serce pęka. Tak mi przykro.
Dziekuje
Zalecam słuchać z prędkością x1,5
@@PelasiaPelasinska nie każdy
@@pawepawowski5133 serio?
@@PelasiaPelasinska serio
@@PelasiaPelasinska co?
@@PelasiaPelasinska Ja umiem ocenić i dzielę się tą wiedzą z innymi. A ty nie jesteś w stanie zrozumieć, że jest to też pewna moja krytyczna ocena tego, jak podcast jest nagrywany. Najwyraźniej przekracza to twoje możliwości intelektualne, skoro robisz z tego problem.
To dziecko szukalo bespieczenstea
portrety powstały 35 lat temu, a Kamilka zaginęła w 1997? ładna matematyka ;)
Oj, zwykła pomyłka.
@@SweetSensation92 trochę znacząca biorąc pod uwagę, że dotyczy rozpoznania potencjalnego podejrzanego/świadka 😉 11 lat różnicy w ich wieku.. hmm no cóż
Świetna praca.
Ukochane dziecko a to ciekawe żal mi Kamilki przez te krótkie życie dziecko nie zaznało troski i miłości
Skoro nie zaznało, to nie było ukochane.
Odnoszę wrażenie że konkubent i matka mieli więcej ze śmiercią dziewczynki wspólnego niż mogło by się wydawać