Moi widzowie niekiedy zarzucają mi kłamstwo przez to nieszczęsne drapanie się po nosie. A mnie ten nos po prostu swędzi! Poza tym po co miałabym kłamać, gdy mówię o zasadach języka polskiego? Bez sensu! Teraz będę wszystkim wysyłać ten film. To taki prztyczek w nos tych podejrzliwych widzów. :P
Może to dziwne, ale kojarzysz mi się z deszczowym dniem, które z resztą uwielbiam. Jesteś intrygująca, energetyzująca i bije od ciebie powiew świerzości. Uwielbiam twój kanał :D
Ja nie umiem patrzeć ludziom w oczy jak mówię i zawsze stresuję się, że ktoś odbierze mnie jako kłamce 😅 nie jest to celowe. Po prostu zawsze mnie coś rozprasza i ciężko utrzymać mi kontakt wzrokowy. Nie potrzebuje tego
Ziewłam! 😉 Też jestem zdania, że oceniane człowieka po kilku gestach i stawianie mocnych stwierdzeń jest bardzo powierzchowne i płytkie, za dużo czynników składa się na "nas"; nastrój, odruchy, pewność/niepewność siebie, nasz stosunek do rozmówcy, charyzma, łaskoczące twarz włosy 😊 Poradniki, dzięki którym rzekomo odczytamy drugiego człowieka można między bajki włożyć, w prawdziwym życiu tak się nie da, można kogoś skrzywdzić.
1. kiedyś na psychoterapii wzięłam ręce lub jedną rękę i podłożyłam sobie pod plecy, a terapeutka mnie pyta czym się zaniepokoiłam itp. ja zdziwiona bo czuje się rozluźniona i pewna właśnie zaufana itd. Zapytałam dlaczego pyta, a ona na to, że dlatego, że schowałam ręce za siebie. O.O u mnie taki gest wiąże się raczej z zaufaniem, niż chowaniem. Ręce/rękę mam za sobą więc brzuch odsłonięty, czyli nie czuję zagrożenia. 2. co do "potakiwania" na wykładzie z psychologii pan nam tłumaczył, że często takie kiwanie i potakiwanie może znaczyć, że udajemy, że słuchamy. Zwłaszcza na wykładzie xD
Aleksandra Wyrzykowska to prawda, znów miałam pechowy start i mi się SAM opublikował film :) a tak naprawdę przypadkiem kilka dni wcześniej wrzuciłam byle jaką datę publikacji i zapomniałam zmienić na wtorkową. :) mam nadzieję, ze nigdy więcej to mi się nie powtórzy, sorry za zamieszanie :)
pokochałam dziś Pani kanał ! Piękna kobieta ( zarówno zewnętrze, jak i wewnętrznie ) o cudownie kojącym głosie :> dziękuję za Pani kontent ! Ściskam mocno.
Ja zawsze wodze wzrokiem jak do kogoś mówię - to jedna z typowych cech introwertyków, którą posiadam. Ale kiedy już ktoś mówi to patrzę się w jego oczy, bo wtedy jestem totalnie na tym skupiony. A ziewam praktycznie cały czas bo jestem chronicznie zmęczonym osobnikiem :) (ale często przepraszam za to i mówię, że to ze zmęczenia). Bardzo źle by mnie oceniono tak po mowie ciała coś czuję.
Dziekuję za ten filnik. Uwielbiam to zagadnienie, tzn. wszystko co się tyczy "mowy ciała", więc z chęcią posłuchałam Twojego pkt. widzenia. :) Jeśli chodzi o drapanie się po głowie, w nos, odwracanie wzroku, itd., to myślę, że najważniejszy jest tu kontekst, znajomość danej osoby i inne komunikaty towarzyszące. Nie alarmuje mnie drapanie nosa u Pauliny, czy u Ciebie. To dla mnie jasne, że nie robicie tego, bo kłamiecie. Wydaje mi się to tak oczywiste, że dziwi mnie nawet, że o tym wspominacie. Poza tym myślę, że osoby, które Was znają/oglądają od jakiegoś czasu, wiedzą, że macie taką ekspresję i jest to Wasze normalne zachowanie. Ale jeśli ktoś nigdy czegoś nie robi (np. jak wspominałaś, nie przemawiasz w jednej pozycji, jednostajnym tonem) albo ma pewne przyzwyczajenia zw. z jakimś gestem (np. zawsze wyciera nos, gdy coś zmaluje), to mnie takie zachowanie alarmuje i skłania do dociekania. :) Co do sztucznie wyuczonych gestów i zachowań, podobnie jak Ty, bardzo ich nie lubię. Sądzę jednak, że one również są cennymi komunikatami. Kiedy widzę wymuszony uśmiech, intensywne wpatrywanie się w oczy, czy różne nazwijmy to "polityczne" ułożenia rąk, ciała, to jest to dla mnie sygnał, że ta osoba: a) jest przeszkolona w tym zakresie, b) została do tego zmuszona (sprzedawcy w supermarketach), b) chciała posiąść wiedzę na ten temat i stosuje ją w praktyce, w jakimś celu (np. polityk chce sprawiać wrażenie otwartego, więc uczy się podkreślać to gestami i raczej nie ma to nic wspólnego ze szczerością. Marketingowcy, bankowcy to też dobre przykłady, wg mnie. ). To pewna gra ciałem i, moim zdaniem, warto znać jej zasady chociazby po to, by wiedzieć, co takie osoby chcą pokazać albo ukryć. ;) Pozdrawiam!
W tym odcinku mogłaś pokazać całą sylwetkę. Twoje oczy, ich"mowa"(taniec),to osobna kwestia... Jesteś ciepła,kobieca,przytulna,miła- -to Twój duży atut!
Ciekawy materiał. A jeszcze bardziej jestem ciekawa w kontekście tego co zostało powiedziane czy te wszystkie gesty tak powtarzalne i jednolite w świecie np. wielkiej polityki są efektem tego, że ludzie wierzą w moc mowy ciała, czy może odwrotnie...
Jak nie patrzysz ludziom w oczy to myślą, że jesteś nieśmiała. Ja dużo patrzę w oczy i płeć przeciwna jest przekonana, że ich podrywam. Dużo poprawiam włosy i siedzę z nogą na nodze, ale robię to i we własnym pokoju, siedząc przy biurku, kiedy nie mam żadnego powodu być zakłopotana czy nieśmiała. Po prostu tak mi wygodnie i taka jestem. A i jeszcze uśmiecham się, kiedy jestem zakłopotana, a nie radosna, co przynosi niezręczne sytuacje, gdy jest bardzo poważnie. I przybijam piątkę, też dużo gestykuluję i podobno sprawiam wrażenie bardzo energicznej i żywiołowej, gdy naprawdę jestem lękowa, nieśmiała i często zakłopotana.
Profesor Bralczyk powiedział w wywiadzie u Jagielskiego, że gdyby prawdą było, że mowa to tylko 7% przekazu, to nie moglibyśmy rozmawiać przez telefon. ;)
ale przecież podczas rozmowy telefonicznej słychać ton wypowiedzi, akcent, intonację, czyli cały szereg innych elementów niż treść słow.. Choć kto wie, może i prawdą jest że mówienie o 7%, co i ja utrwaliłam, jest jednak przesadzone.
Nie miałam na celu negować treści z twojego filmu, chciałam tylko zwrócić uwagę na punkt widzenia innego eksperta. Jeżeli poczułaś się atakowana, to absolutnie nie był mój cel i chcę podkreślić, że uważam twoje filmy za bardzo wartościowe i bardzo je lubię.
Mnie zawsze jest zarzucane że kłamię, ale nikt jakoś się nie zastanawiał, że to że nie patrzę komuś w oczy jest spowodowane brakiem pewności siebie i z zakłopotania. Jestem introwertykiem i przez caly czas siedzę w domu, odmawiam spotykanie się itp, i już ogromny bunt że nie lubię kogostam, że nie jest ta osoba wazna dla mnie. Może i da się odczytać intencje ludzi, ale uważam że trzeba znać kogoś osobiście, żeby móc ocenić myśli przez zachowanie
Nie zapomnę słów pewnej pani profesor podczas wykładu... Dotyczyły mojej mowy ciała. Mam tendencję do przechylania głowy w prawo (prawdopodobnie z powodu wady postawy) szczególnie gdy skupiona jestem na słuchaniu i odebrana zostałam błędnie jako ta, co się nie zgadza z tym co słyszy, ale się (na złość) nie odzywa😯
Odwołam się do książki Paul'a Ekman'a "Emocje ujawnione". Nie zacytuję, ponieważ nie jestem w stanie aktualnie znaleźć tego fragmentu, lecz sam autor wspominał, że nie da się dowiedzieć co myśli dana osoba. Jedynie można (za pomocą mimiki, intonacji głosu czy zachowania) domyśleć się co czuje ta osoba w danym momencie. Sama uważam, że coś takiego jak mowa ciała istnieje bo zauważyłam, że np. gdy się czuję zakłopotana siedzę z założonymi rękami. Co do 50/50 szans na zgadnięcie danej emocji: sam Ekman w powyżej podanej książce pisze, że nie da się w 100% odgadnąć co dana osoba czuje, jednak można się domyśleć po sytuacji (czynniku spustowym) która nastąpiła przed zauważeniem danej postawy czy miny.
Ja czytałam, że dopiero jeżeli zauważymy trzy powtarzające się sygnały sugerujące tą samą emocję możemy założyć, że rzeczywiście te emocje odczuwa dana osoba.
Jajco prawda, jestem nieśmiały i zawsze kiedy się pesze albo kłamie, odwracam wzrok czy patrzę się w dół. Denerwując się obgryzam paznokcie. Jest o wiele wiecej przykładów, ale nie chce mi się ich teraz wynajdywać. Nie mówię już o drapaniu się po nosie bo kłamie, bo to jest bujda, ale takie naturalne reakcje istnieją i u innych zauważam je bardzo często, a że mam problemy z poznaniem w jakim kontekście ktoś to wypowiada to dużo pomaga mi mowa ciała, i w 80% zgadza się z uczuciami innej osoby.
Myślę że Pani jest w błędzie . Mowy ciała nie można czytać po jednym geście , ale już kilka gestów daje pewien obraz intencji osoby z którą rozmawiamy . Po za tym wiele naszych gestów ( głównie chodzi o minnike twarzy )pojawiają się mimo wolnie i dużo mówią o emocjach danej osoby a emocje naszego rozmówcy pomagają nam zrozumieć czy dana osoba jest szczera czy też nie , czy mówi prawdę czy nie
Przekonałaś mnie... Zawsze myślałem, że to ma sens... Ale jak tak Ciebie posłuchałem, to zmieniłem zdanie. Sam mam różne dziwne gesty. Albo mówię prawdę i macham głowo przecząco. Tak po prostu mam, a nie za każdym razem gdy coś mówię kłamię. Zauważyłem to machanie głową, jak montuję swoje filmy. Na szczęście nikt mi tego JESZCZE nie wytknął, że udaję lub mówię nieprawdę. Ale mowa ciała jest teraz na topie, więc niedługo pewnie będą takie komentarze :/
Mój chłopak ma tak samo, wszyscy myślą, że jest bardzo niemiły. Przy czym on jest po prostu niekomunikatywny, nawet ja mam czasami problem z porozumiewaniem się z nim... 🙄
Mnie nos swędzi praktycznie cały czas, a nie mogę się powstrzymać, żeby się po nim nie podrapać! Kurczę, właśnie zawsze zastanawiałam się co myśli o mnie mój rozmówca kiedy z nim rozmawiam i co jakiś czas zamiast patrzeć mu w oczy, to gdzieś uciekam tym wzrokiem. Zawsze jednak jest to spowodowane tym, że moje oczy tak jakby "nudzą się" patrzeniem w jedną stronę i po prostu muszę ten wzrok odwrócić, co nigdy nie oznacza, że rozmowa mnie nudzi, czy też kłamię. Przytakuję słuchając drugiej osoby nie dlatego, że się zgadzam, a to są moje takie "check pointy" i w tym momencie nadpisuję sobie w głowie tą rozmowę. To śmieszne. Zauważyłam jednak, że jeśli poznamy kogoś i spędzamy z nim trochę czasu, to z prowadzonych obserwacji jego zachowań, możemy nauczyć się faktycznie odczytywać JEGO mowę ciała. Mam koleżankę, która gdy kłamie pociąga nosem. Także same takie gesty, mogą o czymś świadczyć, ale niekoniecznie, albo mogą mieć inne znaczenie niż to często przypisywane.
Powiem z doświadczenia, że faktycznie sprawa jest trudna w kwestii rozpoznawania kłamstw. Jeśli chodzi o same znaki, które ktoś może uzewnętrzniać to są one bardzo subtelne. Ludzie są naturalnie dobrzy w rozpoznawaniu mowy ciała jako komunikatu, ale również w blefowaniu. Powstaje więc problem ewentualnego zauważenia czegoś co się pojawia: albo ktoś będzie się cały czas patrzeć o ile jest wytrenowanym geniuszem i to mu wystarczy, albo musiałby kogoś nagrać na filmie i później to analizować jak np robią służby wywiadowcze. Do tego nie można też poznać myśli, a jedynie stan emocjonalny w danym momencie- ale tu jest trik. Nie chodzi o długoterminowy stan, np zdenerwowanie - ten trzeba poznac po to aby móc uznać go za szum. Chodzi o krótkotrwała reakcje podswiadomosci na dany bodziec (jakaś osoba, wesoly/smutny/przerażający obraz- coś co może wywołać krótkotrwała emocję- jakby miniemocję). Następnie nawet jeśli pojawi nam się konkretna reakcja po bodźcu to jeszcze nic nie znaczy i nie można wnioskować. Jeśli nawet reakcja jest niestandardowa ale wielokrotnie pojawia się po pojawieniu się bodźca oznacza to że dany element został zauważony i powstała reakcja na niego w umyśle analizowanego. Np za każdym razem gdy wchodzi do pokoju osoba X, osoba Y poprawia posturę- prawdopodobnie więc dba o zdanie osoby X. Prawdopodobieństwo tego że teza jest prawdziwa zwiększa się wraz z ilością potwierdzajacych obserwacji. Podobna logikę można użyć do wykrywania kłamstwa. Chce jednak podkreślić że to właśnie statystyka i kontekst decyduje o tym jak pewne będzie to co wywnioskujemy. Blef można też wykryć w jego roli hamującej na uzewnętrznione reakcje. Jeśli dana osoba jest świadoma cały czas obecności jakiejś osoby, bądź też myśli o jakimś fakcie i hamuje to na bieżąco, to w momencie gdy pojawi się bodziec z zewnątrz który powinien wywołać reakcję odnośnie właśnie tej rzeczy to reakcja również może zostać przytłumiona z uwagi na to, że dany bodziec znacznie nie zwiększył świadomości o tejże rzeczy i występuje mniejsza zmienność niż powinna po zaistnieniu bodźca. Generalnie same reakcje też mogą być specyficzne dla konkretnych osób, kluczem więc byłaby zwykła, niewielka zmiana w zachowaniu, często kilkusekundowa (zależnie od innych czynników rozpraszających), która będzie powtarzać się w odpowiednich momentach. Kluczem byłoby więc odpowiednie "zaprojektowanie" rozmowy, albo dostatecznie dużo materiału. Założeniem jest to, że odpowiedni bodziec powoduje krótka emocjonalna powtarzalną reakcje. Jeśli to więc będzie istotne kłamstwo, zakochanie czy cokolwiek co daje silną reakcje emocjonalną to są spore szanse na odczytanie drugiej osoby- klamstwo odnośnie numeru buta takiej reakcji nie daje. Jedyna obrona przed takimi technikami byłoby albo całkowite "usztywnienie" mowy ciała, zaszumienie przez wpływ na własny proces myslowy lub też typowa sztuka aktorska, czyli poczucie się dokładnie tak jak postac która "gramy" i wtedy czy to radość czy smutek to prawdziwy, ale to już wyższa szkoła jazdy :p
Lisa Diving Jest tam coś napisane w związku lub opozycji do tego co napisałem, czy polecasz ją po prostu ze względu na domniemanie mojego zainteresowania takim tematem? :P
Już wolę jak rozmówca ziewa kiedy do niego mówię niż nie odrywa wzroku od telefonu w którym nieustannie coś sprawdza pisze przewija przeciąga wysyła itd. Z ziewającym jest jednak lepszy kontakt, serio.
Szczerze nigdy nie wierzyłem w te "uniwersalne" wyczytywanie uczuć z mowy ciała, chociaż mnie tego uczyli w szkole na bodajże WoS-ie. Jak dla mnie takie przesadne udawanie nadaje się najwyżej na dobrą parodię, co dobrze można zobaczyć u Radka Kotarskiego np. w reklamie książki "W to mi graj". :D PS. Czy ten film też się wrzucił wcześniej? Bo coś mi się kojarzy to powiadomienie. :p Pozdrawiam! :)
Mowa ciała mówi bardzo dużo o czlowieku... np wystarczy być trochę sposprzegawczym żeby bez problemu zauważyć że dwoje ludzi ma się ku sobie mimo że o tym nie mówią... Problem z czytaniem z mowy ciala zaczyna się gdy podchodzimy do tematu zbyt stronniczo np. Bardzo nam zalezy zeby nasza kolezanka nas bardzo lubiła - w takim wypadku bedziemy podswiadomie wyszukiwać w ekpresji drugiej osoby znaków świadczacych o tym ze się jej podobamy, odrzucając zarazem inne sygnały które negują to. Podobny problem jest gdy probujemy odgadnąć czy ktoś kłamie - zakładając wcześniej że ta osoba kłamie lub może kłamać, ulegamy błedą poznawczym. Warto tez dodac ze ludzie którzy są zestresowani w danej sytuacji mają łatwiejszą do rozszyfrowania mowe ciała od tych spokojnych. Nie wiem czy można tak łatwo i poprawnie przeprowadzić taki eksperyment gdzie jedna grupa tak naprawde tylko udaje że kłamie bo w prawdziwych sytuacjach jest o wiele wiecej stresu i nie ma sugestii że będziesz właśnie okłamywany lub nie. Może ktoś przeczyta ;p Serdecznie Pozdrawiam :)
Wydaje mi się, że kobiety mają intuicję ( wynika to z ewolucji - zajmowanie się małymi dziećmi) i zazwyczaj odgadują co kto ma na myśli. Ja też za bardzo gestykuluje :D ...wszystkich to śmieszy.
A ja raz na randce z panną w restauracji pare razy ziewnąłem i chyba dwukrotnie przysnąłem, tzn lekko mi na chwilę głowa opadła :) a panna się obraziła .. a po prostu ja byłem po 2 długich delegacjach autem na drugi koniec Polski z dużym kryzysem spania :) och życie ..
Oliwia Haja spokojnie, „test kichacza” nie jest potwierdzony chyba przez badania naukowe ;) liczą się inne kwestie. Np czy masz czasem wyrzuty sumienia? :)
Nie jestem superkomunikatywną osobą, więc często ludzie mnie pytają, czy ich słucham (a słucham!) i czasem są zaskoczeni, że po kilku tygodniach pamiętam jakieś drobne rzeczy, o których mówili. Czy dostałaś już jakąś propozycję dubbingu? Masz piękny głos!
Jestem alergikiem, mam alergię wziewnay na pyłki, perfumy i różnego rodzaju produkty w sprayu, z tego powodu bardzo często swędzi mnie nos, jeśli bym miała kłamać za każdy razem gdy się po nim drapię, kłamała bym w 90% tego co mówię...😂😱 Ps. A z tym potakiwanie mi mam tak samo, często robię to automatycznie i nieświadomie i jeśli ktoś tego nie robi to mam wrażenie że mnie nie słucha, mąż i syn już nie wytrzymują ze mną pod tym względem, bo jak mi nie odpowiedzą czegokolwiek na to co ja mówię, chociażby głupiego "no" czy "mhmmm" to będę 500 razy powtarzać to samo i pytać czy słyszeli, bo skoro nie reagują to przecież mnie nie słuchają...😂
To jest wszystko bullshit, tyle powiem. Na pewno madrzejsza od naukowcow nie jestem, ale ja praktycznie bez przerwy robie te niby-gesty i w 99% przypadkow nie maja nic wspolnego z tym co mysle. Mam nawyk zakladania wlosow za ucho, bo mam. Drapie sie po nosie, kiedy mnie swedzi albo mam katar. Nienawidze patrzec ludziom w oczy i zawsze wzrok mi gdzies ucieka podczas rozmowy, mimo ze mowie prawde. Kiedy slucham czegos co jest dla mnie interesujace, to siedze tak, jakbym miala jednym slowem wyjebane. Zakladam rece, nawet kiedy czuje sie komfortowo, bo tak mi po prostu wygodnie... moze to jest prawda, skoro jest to poparte badaniami, ale nie wyobrazam sobienoceniac czyichs mysli czy emocji po sposobie w jakim siedzi, dotyka twarzy czy sie rusza. Jak chce wiedziec czy ktos jest zdenerwowany lub zaklopotany, to pytam po prostu. Jak mowi ze tak to tak, jak mowi ze nie to nie i jakos do glowy by mi nie przyszlo, zeby zastanawiac sie czy mowi prawde - bo ja w niczyjej glowie nie siedze, wiec i tak na 100% sie nie dowiem. Dla mnie "eksperci od mowy ciala" to nic innego jak mistrzowie nadinterpretacji, dokladnie tak jak nauczyciele w szkole, do ktorej uczeszczalam w latach panskich niepowiem ktorych. Co autor mial na mysli, piszac w wierszu, ze boli go glowa? Wedlug mnie mial na mysli to, ze boli go glowa. Wedlug nauczyciela mial na mysli to, ze boli go noga i ze podziwia piekno przyrody... Coz, widocznie jestem bardzo prostym czlowiekiem.
Uważam, że z mowy ciała można się sporo domyślić, ale te poradniki moim zdaniem są bez sensu. Tutaj bardziej działa intuicja. No i każdy ma inną mowę ciała. Poza tym mowę ciała też można zmienić, zwłaszcza gdy ktoś ma talent aktorski, może okazywać inne emocje i uczucia, niż naprawdę czuje i może odgrywać lepiej lub gorzej. Poza tym nie warto się zastanawiać nad czyjąś mową ciała w oderwaniu od sytuacji, a tym bardziej pojedynczych gestów. Uczenie się określonych gestów to też słaby pomysł, często widać, że są wyuczone. Zgadzam się z Tobą, że nie można czytać w myślach, ale czasem intuicja nas ostrzega, nie zawsze trafnie. Wogóle moja przyjaciółka nieraz coś powie i zapomni, a potem mówi mi, że czytam w myślach ;p
Mam wrażenie, Ze jesteś jakąś rozkojarzona na tym filmie i skupić się nie możesz tak ewidentnie, widać ze ciężko Ci zebrać myśli i wszystko połączyć do kupy s tym filmie
Jezu, wkurzasz mnie, dlaczego ty jesteś tak bardzo zirytowana. Jakby, to wygląda, jakbyś zrobiła ten filmik pod wpływem negatywnych emocji i strasznie nieprzyjemnie się to ogląda
Przykro patrzeć i słuchać ... masło maślane , zaprzeczenie samej sobie , brak szacunku do słuchaczy .. SMS .... rozkojarzenie ... zdecydowanie nie pani dzień na filmik , osobiście uważam , ze jest pani zaburzona emocjonalnie i szybko wpada w złość , strasznie irytujący sposob mówienia !
Badania Mehabriana dowodzące, że mowa stanowi tylko 7% komunikacji dotyczyły wyłącznie komunikacji związanej z emocjami, nie komunikacji w ogóle. Research, Nishka, to często powtarzana bzdura
Gabriela W. Gabriela W. Ale ja nie mówię o mowie, lecz o TREŚCI slow :) podkreśliłam przecież intonację itd ale nadal moge się tymi 7% mylić! Jak wiec jest w rzeczywistości? Ile około %?
Moi widzowie niekiedy zarzucają mi kłamstwo przez to nieszczęsne drapanie się po nosie. A mnie ten nos po prostu swędzi! Poza tym po co miałabym kłamać, gdy mówię o zasadach języka polskiego? Bez sensu! Teraz będę wszystkim wysyłać ten film. To taki prztyczek w nos tych podejrzliwych widzów. :P
"Zrobię moim widzom psikusa i powiem, że mówi się WYŁANCZAĆ, hihihi" :D
Paulinka,Twoje oczy (zwierciadło duszy),nie kłamią;nie mogą...Twoje filmiki są "żywym"zdrojem.
klamiesz
I know it is pretty randomly asking but do anybody know of a good site to stream newly released movies online?
@Bridger Cedric meh I watch on Flixportal. you can find it on google:P -zaid
Może to dziwne, ale kojarzysz mi się z deszczowym dniem, które z resztą uwielbiam. Jesteś intrygująca, energetyzująca i bije od ciebie powiew świerzości. Uwielbiam twój kanał :D
Magda Januszko bardzo mi miło, dziękuję :)
TAAAK.
Powinni Cię puszczać w TV zamiast seriali. Boże może ludzie by zmądrzeli.
oryginalny komplement, dziękuję! :)
Wyglądasz, jakbyś miała anielskie skrzydła :D
a to tylko kocyk z IKEA :D
Faktycznie jak anioł i jeszcze ta bluzeczka...
Ja nie umiem patrzeć ludziom w oczy jak mówię i zawsze stresuję się, że ktoś odbierze mnie jako kłamce 😅 nie jest to celowe. Po prostu zawsze mnie coś rozprasza i ciężko utrzymać mi kontakt wzrokowy. Nie potrzebuje tego
Marta J mam tak samo 😂
Mnie takie patrzenie w oczy jakoś tak... peszy chyba w wielu sytuacjach.
Ja tak samo. Jestem słuchowcem. Poza tym irytuje mnie, jak ktoś mi się tak gwałtownie przygląda.
Ziewłam! 😉
Też jestem zdania, że oceniane człowieka po kilku gestach i stawianie mocnych stwierdzeń jest bardzo powierzchowne i płytkie, za dużo czynników składa się na "nas"; nastrój, odruchy, pewność/niepewność siebie, nasz stosunek do rozmówcy, charyzma, łaskoczące twarz włosy 😊 Poradniki, dzięki którym rzekomo odczytamy drugiego człowieka można między bajki włożyć, w prawdziwym życiu tak się nie da, można kogoś skrzywdzić.
Zacznę oglądać Twoje filmiki;
jesteś naturalna-to też Twój kolejny plus.Edukujesz mnie...
1. kiedyś na psychoterapii wzięłam ręce lub jedną rękę i podłożyłam sobie pod plecy, a terapeutka mnie pyta czym się zaniepokoiłam itp. ja zdziwiona bo czuje się rozluźniona i pewna właśnie zaufana itd. Zapytałam dlaczego pyta, a ona na to, że dlatego, że schowałam ręce za siebie. O.O u mnie taki gest wiąże się raczej z zaufaniem, niż chowaniem. Ręce/rękę mam za sobą więc brzuch odsłonięty, czyli nie czuję zagrożenia.
2. co do "potakiwania" na wykładzie z psychologii pan nam tłumaczył, że często takie kiwanie i potakiwanie może znaczyć, że udajemy, że słuchamy. Zwłaszcza na wykładzie xD
Jesteś super przyjemnie ogląda się Twoje filmy dziękuję za ważne informacje dużo wiedzy można dostać z twoich nagrań. Pozdrawiam :)
Nishka, właśnie przez Twoją naturalność i ekspresję, która mi pasuje, dobrze się Ciebie odbiera.
Oglądałam już ten odcinek kilka dni temu ;) Czujni widzowie pozdrawiają ;)
Aleksandra Wyrzykowska to prawda, znów miałam pechowy start i mi się SAM opublikował film :) a tak naprawdę przypadkiem kilka dni wcześniej wrzuciłam byle jaką datę publikacji i zapomniałam zmienić na wtorkową. :) mam nadzieję, ze nigdy więcej to mi się nie powtórzy, sorry za zamieszanie :)
Nishka, nie szkodzi, obejrzę drugi raz hahah
pokochałam dziś Pani kanał ! Piękna kobieta ( zarówno zewnętrze, jak i wewnętrznie ) o cudownie kojącym głosie :> dziękuję za Pani kontent ! Ściskam mocno.
niezbyt sie zgadzam...
Ja zawsze wodze wzrokiem jak do kogoś mówię - to jedna z typowych cech introwertyków, którą posiadam.
Ale kiedy już ktoś mówi to patrzę się w jego oczy, bo wtedy jestem totalnie na tym skupiony.
A ziewam praktycznie cały czas bo jestem chronicznie zmęczonym osobnikiem :) (ale często przepraszam za to i mówię, że to ze zmęczenia).
Bardzo źle by mnie oceniono tak po mowie ciała coś czuję.
Ale to normalne, że się wodzi wzrokiem, wręcz nie powinno się rozmówcy cały czas patrzeć w oczy.
Ziewnelam, jak przeczytałam, że ziewasz ;)
Nishka, zdecydowanie fenomenalnie się Ciebie słucha i ogląda ☺️ pozdrawiam
Kolejny świetny film ❤ Pozdrawiam 😘 Zawsze z miłą chęcią oglądam ❤
Co Ty pieprzysz? Co Ty solisz? 😂 Jesteś genialna 💜💙
Bardzo fajny film. Dzięki
"na podstawie masła ciała"
MASY ciała powiedziałam :D
Świetny odcinek 😊 Oglądam Ciebie z przyjemnością 💙
Dziekuję za ten filnik. Uwielbiam to zagadnienie, tzn. wszystko co się tyczy "mowy ciała", więc z chęcią posłuchałam Twojego pkt. widzenia. :)
Jeśli chodzi o drapanie się po głowie, w nos, odwracanie wzroku, itd., to myślę, że najważniejszy jest tu kontekst, znajomość danej osoby i inne komunikaty towarzyszące. Nie alarmuje mnie drapanie nosa u Pauliny, czy u Ciebie. To dla mnie jasne, że nie robicie tego, bo kłamiecie. Wydaje mi się to tak oczywiste, że dziwi mnie nawet, że o tym wspominacie. Poza tym myślę, że osoby, które Was znają/oglądają od jakiegoś czasu, wiedzą, że macie taką ekspresję i jest to Wasze normalne zachowanie.
Ale jeśli ktoś nigdy czegoś nie robi (np. jak wspominałaś, nie przemawiasz w jednej pozycji, jednostajnym tonem) albo ma pewne przyzwyczajenia zw. z jakimś gestem (np. zawsze wyciera nos, gdy coś zmaluje), to mnie takie zachowanie alarmuje i skłania do dociekania. :)
Co do sztucznie wyuczonych gestów i zachowań, podobnie jak Ty, bardzo ich nie lubię. Sądzę jednak, że one również są cennymi komunikatami. Kiedy widzę wymuszony uśmiech, intensywne wpatrywanie się w oczy, czy różne nazwijmy to "polityczne" ułożenia rąk, ciała, to jest to dla mnie sygnał, że ta osoba: a) jest przeszkolona w tym zakresie, b) została do tego zmuszona (sprzedawcy w supermarketach), b) chciała posiąść wiedzę na ten temat i stosuje ją w praktyce, w jakimś celu (np. polityk chce sprawiać wrażenie otwartego, więc uczy się podkreślać to gestami i raczej nie ma to nic wspólnego ze szczerością. Marketingowcy, bankowcy to też dobre przykłady, wg mnie. ). To pewna gra ciałem i, moim zdaniem, warto znać jej zasady chociazby po to, by wiedzieć, co takie osoby chcą pokazać albo ukryć. ;)
Pozdrawiam!
Bardzo dziękuje za filmik!
A ja ziewam bardzo często i nie jest to spowodowane tym, że nudzę się podczas rozmowy tylko po prostu całe życie chce mi się spać :D
Guaranę polecam;)
Ma Pani tak przyjemny głos że mogłabym słychać godzinami i właściwie już tak robię
W tym odcinku mogłaś pokazać całą sylwetkę.
Twoje oczy, ich"mowa"(taniec),to osobna kwestia...
Jesteś ciepła,kobieca,przytulna,miła-
-to Twój duży atut!
Ciekawy materiał. A jeszcze bardziej jestem ciekawa w kontekście tego co zostało powiedziane czy te wszystkie gesty tak powtarzalne i jednolite w świecie np. wielkiej polityki są efektem tego, że ludzie wierzą w moc mowy ciała, czy może odwrotnie...
Kocham Twoje filmy
Robisz super filmy 👌🏼❤️ ( ziewłam chyba z trzy razy, ale nie dlatego bo nudne 😄)
Natalia Kwaśnik dziękuję!!
PIĘĆPIESIĄT trzy procent ❤
Jak zawsze super! :) mogłabyś nawet i codziennie wrzucać film, a nigdy by mi się Twój kanał nie znudził. :)
"NIE ZGADZAM SIĘ NA BIEDĘ" xDD
potakiwanie i utrzymywanie kontaktu z rozmówcą to tak zwana funkcja fatyczna ;)
karo ccialo dobrze wiedzieć, dzięki! :)
:D wspaniała jest ta Twoja ekspresja! :)
Jak nie patrzysz ludziom w oczy to myślą, że jesteś nieśmiała. Ja dużo patrzę w oczy i płeć przeciwna jest przekonana, że ich podrywam. Dużo poprawiam włosy i siedzę z nogą na nodze, ale robię to i we własnym pokoju, siedząc przy biurku, kiedy nie mam żadnego powodu być zakłopotana czy nieśmiała. Po prostu tak mi wygodnie i taka jestem. A i jeszcze uśmiecham się, kiedy jestem zakłopotana, a nie radosna, co przynosi niezręczne sytuacje, gdy jest bardzo poważnie.
I przybijam piątkę, też dużo gestykuluję i podobno sprawiam wrażenie bardzo energicznej i żywiołowej, gdy naprawdę jestem lękowa, nieśmiała i często zakłopotana.
Profesor Bralczyk powiedział w wywiadzie u Jagielskiego, że gdyby prawdą było, że mowa to tylko 7% przekazu, to nie moglibyśmy rozmawiać przez telefon. ;)
Magda Słyszałam tę wypowiedź i l też mam co do tego wątpliwości
ua-cam.com/video/Hx2a3tBQ3zo/v-deo.html
ale przecież podczas rozmowy telefonicznej słychać ton wypowiedzi, akcent, intonację, czyli cały szereg innych elementów niż treść słow.. Choć kto wie, może i prawdą jest że mówienie o 7%, co i ja utrwaliłam, jest jednak przesadzone.
Nie miałam na celu negować treści z twojego filmu, chciałam tylko zwrócić uwagę na punkt widzenia innego eksperta. Jeżeli poczułaś się atakowana, to absolutnie nie był mój cel i chcę podkreślić, że uważam twoje filmy za bardzo wartościowe i bardzo je lubię.
Mnie zawsze jest zarzucane że kłamię, ale nikt jakoś się nie zastanawiał, że to że nie patrzę komuś w oczy jest spowodowane brakiem pewności siebie i z zakłopotania. Jestem introwertykiem i przez caly czas siedzę w domu, odmawiam spotykanie się itp, i już ogromny bunt że nie lubię kogostam, że nie jest ta osoba wazna dla mnie. Może i da się odczytać intencje ludzi, ale uważam że trzeba znać kogoś osobiście, żeby móc ocenić myśli przez zachowanie
zgadzam się! to przykre, że czasem na podstawie mowy ciała można zarzucić człowiekowi tak poważne oskarżenie jak kłamstwo..
Nie zapomnę słów pewnej pani profesor podczas wykładu... Dotyczyły mojej mowy ciała. Mam tendencję do przechylania głowy w prawo (prawdopodobnie z powodu wady postawy) szczególnie gdy skupiona jestem na słuchaniu i odebrana zostałam błędnie jako ta, co się nie zgadza z tym co słyszy, ale się (na złość) nie odzywa😯
Ziewnęłam, dzięki Nishka 🙄
Odwołam się do książki Paul'a Ekman'a "Emocje ujawnione". Nie zacytuję, ponieważ nie jestem w stanie aktualnie znaleźć tego fragmentu, lecz sam autor wspominał, że nie da się dowiedzieć co myśli dana osoba. Jedynie można (za pomocą mimiki, intonacji głosu czy zachowania) domyśleć się co czuje ta osoba
w danym momencie. Sama uważam, że coś takiego jak mowa ciała istnieje bo zauważyłam, że np. gdy się czuję zakłopotana siedzę z założonymi rękami. Co do 50/50 szans na zgadnięcie danej emocji: sam Ekman w powyżej podanej książce pisze, że nie da się w 100% odgadnąć co dana osoba czuje, jednak można się domyśleć po sytuacji (czynniku spustowym) która nastąpiła przed zauważeniem danej postawy czy miny.
ja też w filmie wspominam o Ekmanie! Tym niemniej wielkie dzięki za zacytowanie go i odniesienie się do jego publikacji :)
Nishka Movie wiem że o nim wspominałaś dlatego stwierdziłam że jeżeli się do niego odwołam będzie to bardziej wiarygodne :)
Ja czytałam, że dopiero jeżeli zauważymy trzy powtarzające się sygnały sugerujące tą samą emocję możemy założyć, że rzeczywiście te emocje odczuwa dana osoba.
haha za każżżżdym razem gdy robiłaś "pIĘDZIEsiąt trzy..." wybuchałam śmiechem :D
Jajco prawda, jestem nieśmiały i zawsze kiedy się pesze albo kłamie, odwracam wzrok czy patrzę się w dół. Denerwując się obgryzam paznokcie. Jest o wiele wiecej przykładów, ale nie chce mi się ich teraz wynajdywać.
Nie mówię już o drapaniu się po nosie bo kłamie, bo to jest bujda, ale takie naturalne reakcje istnieją i u innych zauważam je bardzo często, a że mam problemy z poznaniem w jakim kontekście ktoś to wypowiada to dużo pomaga mi mowa ciała, i w 80% zgadza się z uczuciami innej osoby.
53%🤣🤣🤣 Miło że zwracasz się do nas Moi Drodzy 🥰😍🤩
Ale to już było, i nie wróci więcej....?!?!😐😬😮😁😀 dobre wraca :) i już sobie nie jajcuje
Nishka... Twój głos
Jesteś GE NIAL NA! A tak na marginesie to bardzo dobrze Tobie w tym kolorze włosów🖒☺
dzięki! sama po eksperymentowałam z farbami :>
No to ten eksperyment się na pewno udał 😀
Myślę że Pani jest w błędzie . Mowy ciała nie można czytać po jednym geście , ale już kilka gestów daje pewien obraz intencji osoby z którą rozmawiamy . Po za tym wiele naszych gestów ( głównie chodzi o minnike twarzy )pojawiają się mimo wolnie i dużo mówią o emocjach danej osoby a emocje naszego rozmówcy pomagają nam zrozumieć czy dana osoba jest szczera czy też nie , czy mówi prawdę czy nie
Przekonałaś mnie... Zawsze myślałem, że to ma sens... Ale jak tak Ciebie posłuchałem, to zmieniłem zdanie. Sam mam różne dziwne gesty. Albo mówię prawdę i macham głowo przecząco. Tak po prostu mam, a nie za każdym razem gdy coś mówię kłamię. Zauważyłem to machanie głową, jak montuję swoje filmy. Na szczęście nikt mi tego JESZCZE nie wytknął, że udaję lub mówię nieprawdę. Ale mowa ciała jest teraz na topie, więc niedługo pewnie będą takie komentarze :/
ja jestem na tyle niekomunikatywny, że ludzie uważają, że jestem niemiły :/
Daryl współczuję :( a czy chciałbyś popracować nad swoją niekomunikatywnoscią czy dobrze Ci z nią?
Nishka Movie pracuje nad nią. Ale czuję się sztucznie będąc bardziej ekspresywny itp
Mój chłopak ma tak samo, wszyscy myślą, że jest bardzo niemiły. Przy czym on jest po prostu niekomunikatywny, nawet ja mam czasami problem z porozumiewaniem się z nim... 🙄
ślicznie sie opaliłaś!
Mega odcinek. A jak ktoś nie chce odpowiedzieć na dane pytanie i gra niedostępnego oraz później ewidentnie coś do Ciebie ma ? A ty dalej pytasz...
Lubię twoją ekspresję. 53% XD
Zgadzam się :) A propos tego tematu polecam książkę ,,Anatomia kłamstwa" :)
Mnie nos swędzi praktycznie cały czas, a nie mogę się powstrzymać, żeby się po nim nie podrapać! Kurczę, właśnie zawsze zastanawiałam się co myśli o mnie mój rozmówca kiedy z nim rozmawiam i co jakiś czas zamiast patrzeć mu w oczy, to gdzieś uciekam tym wzrokiem. Zawsze jednak jest to spowodowane tym, że moje oczy tak jakby "nudzą się" patrzeniem w jedną stronę i po prostu muszę ten wzrok odwrócić, co nigdy nie oznacza, że rozmowa mnie nudzi, czy też kłamię. Przytakuję słuchając drugiej osoby nie dlatego, że się zgadzam, a to są moje takie "check pointy" i w tym momencie nadpisuję sobie w głowie tą rozmowę. To śmieszne. Zauważyłam jednak, że jeśli poznamy kogoś i spędzamy z nim trochę czasu, to z prowadzonych obserwacji jego zachowań, możemy nauczyć się faktycznie odczytywać JEGO mowę ciała. Mam koleżankę, która gdy kłamie pociąga nosem. Także same takie gesty, mogą o czymś świadczyć, ale niekoniecznie, albo mogą mieć inne znaczenie niż to często przypisywane.
ziewnęłam 2 razy z Tobą :)
Powiem z doświadczenia, że faktycznie sprawa jest trudna w kwestii rozpoznawania kłamstw. Jeśli chodzi o same znaki, które ktoś może uzewnętrzniać to są one bardzo subtelne. Ludzie są naturalnie dobrzy w rozpoznawaniu mowy ciała jako komunikatu, ale również w blefowaniu. Powstaje więc problem ewentualnego zauważenia czegoś co się pojawia: albo ktoś będzie się cały czas patrzeć o ile jest wytrenowanym geniuszem i to mu wystarczy, albo musiałby kogoś nagrać na filmie i później to analizować jak np robią służby wywiadowcze. Do tego nie można też poznać myśli, a jedynie stan emocjonalny w danym momencie- ale tu jest trik. Nie chodzi o długoterminowy stan, np zdenerwowanie - ten trzeba poznac po to aby móc uznać go za szum. Chodzi o krótkotrwała reakcje podswiadomosci na dany bodziec (jakaś osoba, wesoly/smutny/przerażający obraz- coś co może wywołać krótkotrwała emocję- jakby miniemocję). Następnie nawet jeśli pojawi nam się konkretna reakcja po bodźcu to jeszcze nic nie znaczy i nie można wnioskować. Jeśli nawet reakcja jest niestandardowa ale wielokrotnie pojawia się po pojawieniu się bodźca oznacza to że dany element został zauważony i powstała reakcja na niego w umyśle analizowanego. Np za każdym razem gdy wchodzi do pokoju osoba X, osoba Y poprawia posturę- prawdopodobnie więc dba o zdanie osoby X. Prawdopodobieństwo tego że teza jest prawdziwa zwiększa się wraz z ilością potwierdzajacych obserwacji. Podobna logikę można użyć do wykrywania kłamstwa. Chce jednak podkreślić że to właśnie statystyka i kontekst decyduje o tym jak pewne będzie to co wywnioskujemy. Blef można też wykryć w jego roli hamującej na uzewnętrznione reakcje. Jeśli dana osoba jest świadoma cały czas obecności jakiejś osoby, bądź też myśli o jakimś fakcie i hamuje to na bieżąco, to w momencie gdy pojawi się bodziec z zewnątrz który powinien wywołać reakcję odnośnie właśnie tej rzeczy to reakcja również może zostać przytłumiona z uwagi na to, że dany bodziec znacznie nie zwiększył świadomości o tejże rzeczy i występuje mniejsza zmienność niż powinna po zaistnieniu bodźca. Generalnie same reakcje też mogą być specyficzne dla konkretnych osób, kluczem więc byłaby zwykła, niewielka zmiana w zachowaniu, często kilkusekundowa (zależnie od innych czynników rozpraszających), która będzie powtarzać się w odpowiednich momentach. Kluczem byłoby więc odpowiednie "zaprojektowanie" rozmowy, albo dostatecznie dużo materiału. Założeniem jest to, że odpowiedni bodziec powoduje krótka emocjonalna powtarzalną reakcje. Jeśli to więc będzie istotne kłamstwo, zakochanie czy cokolwiek co daje silną reakcje emocjonalną to są spore szanse na odczytanie drugiej osoby- klamstwo odnośnie numeru buta takiej reakcji nie daje. Jedyna obrona przed takimi technikami byłoby albo całkowite "usztywnienie" mowy ciała, zaszumienie przez wpływ na własny proces myslowy lub też typowa sztuka aktorska, czyli poczucie się dokładnie tak jak postac która "gramy" i wtedy czy to radość czy smutek to prawdziwy, ale to już wyższa szkoła jazdy :p
Polecam książkę ,,Anatomia kłamstwa" :)
Lisa Diving Jest tam coś napisane w związku lub opozycji do tego co napisałem, czy polecasz ją po prostu ze względu na domniemanie mojego zainteresowania takim tematem? :P
Polecam książke" Nie okłamiesz mnie" Janine Driver. Myślę że ona wyjaśnia wszystko dobrze.
Mam wrażenie, że wiele osób jednak natura ominęła podczas rozdawania tego daru rozpoznawania, kiedy rozmówca nie jest zainteresowany
Już wolę jak rozmówca ziewa kiedy do niego mówię niż nie odrywa wzroku od telefonu w którym nieustannie coś sprawdza pisze przewija przeciąga wysyła itd. Z ziewającym jest jednak lepszy kontakt, serio.
Szczerze nigdy nie wierzyłem w te "uniwersalne" wyczytywanie uczuć z mowy ciała, chociaż mnie tego uczyli w szkole na bodajże WoS-ie. Jak dla mnie takie przesadne udawanie nadaje się najwyżej na dobrą parodię, co dobrze można zobaczyć u Radka Kotarskiego np. w reklamie książki "W to mi graj". :D PS. Czy ten film też się wrzucił wcześniej? Bo coś mi się kojarzy to powiadomienie. :p Pozdrawiam! :)
SimChesky tak, pechowo tez mi się wrzucił, mam już podwójną nauczkę i postaram siedzę wszystkich sił już nigdy do tego nie dopuścić, by Was zmylać :)
Mowa ciała mówi bardzo dużo o czlowieku... np wystarczy być trochę sposprzegawczym żeby bez problemu zauważyć że dwoje ludzi ma się ku sobie mimo że o tym nie mówią... Problem z czytaniem z mowy ciala zaczyna się gdy podchodzimy do tematu zbyt stronniczo np. Bardzo nam zalezy zeby nasza kolezanka nas bardzo lubiła - w takim wypadku bedziemy podswiadomie wyszukiwać w ekpresji drugiej osoby znaków świadczacych o tym ze się jej podobamy, odrzucając zarazem inne sygnały które negują to. Podobny problem jest gdy probujemy odgadnąć czy ktoś kłamie - zakładając wcześniej że ta osoba kłamie lub może kłamać, ulegamy błedą poznawczym. Warto tez dodac ze ludzie którzy są zestresowani w danej sytuacji mają łatwiejszą do rozszyfrowania mowe ciała od tych spokojnych. Nie wiem czy można tak łatwo i poprawnie przeprowadzić taki eksperyment gdzie jedna grupa tak naprawde tylko udaje że kłamie bo w prawdziwych sytuacjach jest o wiele wiecej stresu i nie ma sugestii że będziesz właśnie okłamywany lub nie.
Może ktoś przeczyta ;p
Serdecznie Pozdrawiam :)
Zapraszam do pracy w handlu.. tam doświadczysz że mowa ciała istnieje i bardzo dużo mówi co myśli o nas i o produkcie rozmówca.
Ziewnęłam po tobie, jeej nie jestem psychopatką.
Hurra! :D
ja nie... nigdy nie ziewam jak ktoś ziewa ....chyba rzeczywiście jestem jakaś inna ;)
No i zaczęła ziewać, to teraz 4h ziewania przede mną :P
Uwieeeelbiam Twoją ekspresję!!! :D
Zgadzam się w 100%! A za nie wycięcie smsa z masłem masz u mnie love na wieki 😆
Wydaje mi się, że kobiety mają intuicję ( wynika to z ewolucji - zajmowanie się małymi dziećmi) i zazwyczaj odgadują co kto ma na myśli. Ja też za bardzo gestykuluje :D ...wszystkich to śmieszy.
Jak rozpoznać, że ma się myśli? Ja chyba nie mam
Tak,....
Człowiek czasami ziewa nie dlatego, że jest znudzony, lecz dlatego, że ma za mało wody w organizmie.
Tak A propos odruchu ziewania
o proszę, nie wiedziałam o tej ciekawostce :)
Nishka Movie dlatego tak trudno wstać z łóżka rano
Często jak jestem zestresowana i chcę uciec to właśnie pocieram noc eh
Ja się pytam gdzie są zebry?? ;)
A ja raz na randce z panną w restauracji pare razy ziewnąłem i chyba dwukrotnie przysnąłem, tzn lekko mi na chwilę głowa opadła :) a panna się obraziła .. a po prostu ja byłem po 2 długich delegacjach autem na drugi koniec Polski z dużym kryzysem spania :) och życie ..
W takim razie jestem potwornym psychopatą. Chociaż ja bardziej są, iż jest to kwestia świadomości.
Oliwia Haja spokojnie, „test kichacza” nie jest potwierdzony chyba przez badania naukowe ;) liczą się inne kwestie. Np czy masz czasem wyrzuty sumienia? :)
hahahaha
Nie jestem superkomunikatywną osobą, więc często ludzie mnie pytają, czy ich słucham (a słucham!) i czasem są zaskoczeni, że po kilku tygodniach pamiętam jakieś drobne rzeczy, o których mówili.
Czy dostałaś już jakąś propozycję dubbingu? Masz piękny głos!
Oskar za 'co u ciebie?'!:)))
Kocham Śnieg 😂😂😂🎬
Jestem alergikiem, mam alergię wziewnay na pyłki, perfumy i różnego rodzaju produkty w sprayu, z tego powodu bardzo często swędzi mnie nos, jeśli bym miała kłamać za każdy razem gdy się po nim drapię, kłamała bym w 90% tego co mówię...😂😱
Ps. A z tym potakiwanie mi mam tak samo, często robię to automatycznie i nieświadomie i jeśli ktoś tego nie robi to mam wrażenie że mnie nie słucha, mąż i syn już nie wytrzymują ze mną pod tym względem, bo jak mi nie odpowiedzą czegokolwiek na to co ja mówię, chociażby głupiego "no" czy "mhmmm" to będę 500 razy powtarzać to samo i pytać czy słyszeli, bo skoro nie reagują to przecież mnie nie słuchają...😂
Trochę mi przypominasz modelkę, Sare Sampaio 😄
To jest wszystko bullshit, tyle powiem. Na pewno madrzejsza od naukowcow nie jestem, ale ja praktycznie bez przerwy robie te niby-gesty i w 99% przypadkow nie maja nic wspolnego z tym co mysle. Mam nawyk zakladania wlosow za ucho, bo mam. Drapie sie po nosie, kiedy mnie swedzi albo mam katar. Nienawidze patrzec ludziom w oczy i zawsze wzrok mi gdzies ucieka podczas rozmowy, mimo ze mowie prawde. Kiedy slucham czegos co jest dla mnie interesujace, to siedze tak, jakbym miala jednym slowem wyjebane. Zakladam rece, nawet kiedy czuje sie komfortowo, bo tak mi po prostu wygodnie... moze to jest prawda, skoro jest to poparte badaniami, ale nie wyobrazam sobienoceniac czyichs mysli czy emocji po sposobie w jakim siedzi, dotyka twarzy czy sie rusza. Jak chce wiedziec czy ktos jest zdenerwowany lub zaklopotany, to pytam po prostu. Jak mowi ze tak to tak, jak mowi ze nie to nie i jakos do glowy by mi nie przyszlo, zeby zastanawiac sie czy mowi prawde - bo ja w niczyjej glowie nie siedze, wiec i tak na 100% sie nie dowiem. Dla mnie "eksperci od mowy ciala" to nic innego jak mistrzowie nadinterpretacji, dokladnie tak jak nauczyciele w szkole, do ktorej uczeszczalam w latach panskich niepowiem ktorych. Co autor mial na mysli, piszac w wierszu, ze boli go glowa? Wedlug mnie mial na mysli to, ze boli go glowa. Wedlug nauczyciela mial na mysli to, ze boli go noga i ze podziwia piekno przyrody... Coz, widocznie jestem bardzo prostym czlowiekiem.
Za każdym razem, kiedy ziewałaś lub mówiłaś o ziewaniu to ja również ziewałam 😀 nawet jak to piszę to ziewam 😂
Uważam, że z mowy ciała można się sporo domyślić, ale te poradniki moim zdaniem są bez sensu. Tutaj bardziej działa intuicja. No i każdy ma inną mowę ciała. Poza tym mowę ciała też można zmienić, zwłaszcza gdy ktoś ma talent aktorski, może okazywać inne emocje i uczucia, niż naprawdę czuje i może odgrywać lepiej lub gorzej. Poza tym nie warto się zastanawiać nad czyjąś mową ciała w oderwaniu od sytuacji, a tym bardziej pojedynczych gestów. Uczenie się określonych gestów to też słaby pomysł, często widać, że są wyuczone.
Zgadzam się z Tobą, że nie można czytać w myślach, ale czasem intuicja nas ostrzega, nie zawsze trafnie.
Wogóle moja przyjaciółka nieraz coś powie i zapomni, a potem mówi mi, że czytam w myślach ;p
Przez chwilę myślałem, że na miniaturce jest Monica z Przyjaciół 😂
Jacek Nawlicki o proszę, do niej jeszcze mnie nie porównywano :)
Co w takim razie sądzisz o serialu Magia Kłamstw? ;)
Angelika Jot nie oglądałam! A co Ty sądzisz? :)
Nie jestem ekspertem, więc się nie wypowiadam :D, za to serial polecam - to taki psychologiczny dr House jak dla mnie.
Im więcej twoich filmów oglądam tym pewniejsza jestem, ze gdyby zamknąć oczy możnaby traktować je jak ASMR 😛
MASZ TAK PRZYJEMNY GŁOS
8:56 nie :D
8:19 zaczęłam ziewać xD
Mam wrażenie, Ze jesteś jakąś rozkojarzona na tym filmie i skupić się nie możesz tak ewidentnie, widać ze ciężko Ci zebrać myśli i wszystko połączyć do kupy s tym filmie
8:58 jezu też ziewnelam 😂
„Co Ty pieprzysz, co Ty solisz” buziaki 😘
Kiedy wspomniałaś o "naturalnych" gestach polityków, to stanęło mi przed oczami ua-cam.com/video/ToScnlf3XuU/v-deo.html
Bardzo fajna jesteś
Jezu, wkurzasz mnie, dlaczego ty jesteś tak bardzo zirytowana. Jakby, to wygląda, jakbyś zrobiła ten filmik pod wpływem negatywnych emocji i strasznie nieprzyjemnie się to ogląda
Zgadzam się !!!
Przykro patrzeć i słuchać ... masło maślane , zaprzeczenie samej sobie , brak szacunku do słuchaczy .. SMS .... rozkojarzenie ... zdecydowanie nie pani dzień na filmik , osobiście uważam , ze jest pani zaburzona emocjonalnie i szybko wpada w złość , strasznie irytujący sposob mówienia !
ilu psychopatów ?
Badania Mehabriana dowodzące, że mowa stanowi tylko 7% komunikacji dotyczyły wyłącznie komunikacji związanej z emocjami, nie komunikacji w ogóle. Research, Nishka, to często powtarzana bzdura
Gabriela W. Gabriela W. Ale ja nie mówię o mowie, lecz o TREŚCI slow :) podkreśliłam przecież intonację itd
ale nadal moge się tymi 7% mylić! Jak wiec jest w rzeczywistości? Ile około %?
Kwaśno
Jestem psychopatą. :D