Polskie 100 lat. Odc. 35 Polskie lato 1980 r .

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 27 жов 2024

КОМЕНТАРІ • 21

  • @dagazapasnik2255
    @dagazapasnik2255 Місяць тому

    Pamietam to Lato .Miałam wtedy 21 lat .Pochodzę z Poznania /teraz mieszkam w USA/ Strajkował „Cegielski”,nie jeździły tramwaje i autobusy .Na ulicach wrzało .Ludzie byli energi ,zachwyceni ze jest WALKA

  • @cyfrowykamil8740
    @cyfrowykamil8740 2 роки тому +3

    Świetny materiał. Dobrze się ogląda i słucha

  • @mariannacukierska-924
    @mariannacukierska-924 Рік тому +9

    Co się stało z moją SOLIDARNOŚCIĄ Byłam wtedy w stoczni Jak można było zniszczyć tak piękny ruch Żal 😭

    • @heniuszczesliwy9711
      @heniuszczesliwy9711 11 місяців тому

      Bo teraz rzadz a komuchy, postkomuchy i ich potomkowie oraz przyd * pasy !

    • @pawelmichalowski9194
      @pawelmichalowski9194 10 місяців тому

      Tak samo jak można było wystrzelać żołnierzy AK po wojnie w Polsce wszystko jest możliwe.

    • @markegirski7498
      @markegirski7498 2 місяці тому

      @@mariannacukierska-924 Nigdy nie była nasza tylko tak nam wmawiano to oszustwo poprzez tv radio prasę kino teatr.

  • @PIOTRŻYŁA2001
    @PIOTRŻYŁA2001 2 місяці тому

    WITAM

  • @kanadol-polaksolidarnoscve7472
    @kanadol-polaksolidarnoscve7472 3 місяці тому

    😀

  • @kirrausanov
    @kirrausanov 3 місяці тому

    Nie mamy wiary, lecz złudy,
    Za dzieje nasze - zbiór klechd
    Dlatego trwać będą trudy
    Nasz własny płacz i z nas śmiech.
    Jacek Kaczmarski
    ***
    Drodzy Młodzi Polacy poczęci (metodą tradycyjną) w latach 80-ych i później, zanim wyrazicie dozgonną wdzięczność swoim Dziadkom, Tatusiom, a zwłaszcza mitycznym już postaciom: Wojtyłom, Kozakiewiczom i innym Wałęsom za wywalczenie dla Was wolności może najpierw podziękujcie pewnemu naiwnemu, zagubionemu i w Polsce (ale nie w Niemczech!) już prawie całkowicie zapomnianemu komuniście-idealiście Michaiłowi Gorbaczowowi i jego - zmarłemu na skutek zaawansowanej choroby alkoholowej - następcy Borysowi Jelcynowi... Jeszcze w 1987 roku, a więc na długo przed tzw. Okrągłym Stołem" Gorbaczow wysłał ówczesnego szefa KGB Władymira Kriuczkowa do "bratnich" stolic z misją poinformowania lokalnych kacyków, że kuratela Kremla się kończy... i aby zaczęli sobie "radzić sami"... Najszybciej na "zielone światło" z Moskwy odreagowano nie ... nie .. w Warszawie ale w Budapeczcie, gdzie już w 1988 roku, tuz po odejściu I sekretarza KPW Janosa Kadara - najwcześniej w Bloku Wschodnim - rozpoczęto budowanie podwalin wielopartyjnego systemu władzy a dokładniej "zabawa w demokrację".
    Tymczasem dowiaduję się, że wg autorów, patronów (Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego) i sponsorów (PZU) “Objazdowego muzeum historii Polski” robotnicy w 1970 i 1980 wyszli na ulice nie po to aby żądać podwyżki płac, poprawy zaopatrzenia sklepów w podstawowe artykuły spożywcze, obniżki cen, lepszych warunków pracy i bytu a walczyli o obalenie sowieckiego imperializmu i hegemonizmu, o prawa człowieka, o wartości europejskie a nawet stanęli w obronie gejów i innych mniejszości seksualnych... zapewne łącznie z transwestytami...
    A ja do dziś naiwnie myślałem, że chodziło o tańszą kiełbasę? Skoro już o kiełbasie mowa... czekam kiedy Panowie Wałęsa, Krzaklewski i P.Duda na obchody następnej hucznej rocznicy Solidarności - zamiast Chrisa De Burgh'a - kolektywnie zaproszą Conchitę Wurst... albo samych Nemo Mettler a nad historyczną bramą Gdańskiej stoczni im. Lenina zainstalują symboliczną tęczę...
    Szkoda, ze nikt Wam w ramach historycznych rekolekcji nie przypomniał/uzmysłowił, że bez "wiatru od Wschodu" - w przerwach między strajkami i stanami wojennymi - nadal stalibyśmy w kolejkach po papier toaletowy i kiełbasę zwyczajną... na oczach zagranicznych fotoreporterów...
    A dyplomaci reprezentujący tzw. Demokracje Zachodnie - po wygłoszeniu kilku symbolicznych protestów (vide współczesna Ukraina) - nadal wznosiliby toasty za rozbrojenie, odprężenie, światowy pokój i współpracę kieliszkami wypełnionymi "Jasiem Wędrowniczkiem" czy "Stoliczną" z radzieckimi kolegami po fachu w imię post-jałtańskiej "realpolitik"... zreszta dokładnie tak samo jak to robili po (bardziej krwawych od naszych zrywów) Węgierskim powstaniu w 1956 czy Praskiej Wiośnie 1968 roku.
    Słuchając autotyrad Pana Wałęsy (i innych samozwańczych i z upływem lat mnożących się w postępie geometrycznym bohaterów walki z sowiecką tyranią) można odnieść wrażenie, że to właśnie on - grożąc palcem - osobiście wydał Gorbaczowowi rozkaz zburzenia Berlińskiego muru.
    W żaden sposób nie dopuszczają oni do siebie myśli, że gdyby Sowieci się uparli albo w przypadku zwycięstwa konserwatywnej frakcji Janajewa Pan Wałęsa zapewne nadal siedziałby okrakiem na stoczniowym płocie w oparach gazu łzawiącego i tytoniowego dymu z papierosów na kartki "czekając na Godota", modląc się przy tym do "Najświętszej Panienki" o zbawienie nas od złych duchów Jałty i Poczdamu, o poprawę warunków pracy, lepsze zaopatrzenie sklepów, o obniżkę cen na podstawowe artykuły spożywcze i - ma się rozumieć - o szczęśliwe wyniki w "totolotku sportowym".

    Jeżeli Wam a zwłaszcza Waszym Tatusiom zabrakło wyobraźni politycznej to spróbujcie sie obiektywnie zastanowić nad tym, gdzie byłaby dziś Polska i Polacy (i cała Europa Wschodnia) gdyby po odejściu “pampersokratyczno-geriatrokratycznej trójcy” Breżniew/Andropow/Czernienko do władzy na Wschodzie dorwał się taki Pan Putin... albo ktoś Putinopodobny...

    No właśnie, skoro jesteśmy przy temacie... Jak to było naprawdę z tą okupacją sowiecką?
    Wyśmiewanie PRL-owskiego cyrku "w okupowanym przez Rosjan" kraju (nawet na ekranach oficjalnej tv) było tak powszechne, ze nawet ówczesne władze machnęły na nie ręką. Stosunkowo dużej jak na tamte czasy swobody słowa i bogactwa życia kulturalnego mogły nam pozazdrościć nie tylko pozostałe "baraki" obozu socjalistycznego ale rownież wiele krajów zachodnich. Walka PRL-owskiej cenzury z tzw. literaturą drugiego obiegu przypominała walkę z wiatrakami. Większość parlamentarzystów dzisiejszej RP posiada dyplomy i tytuły naukowe zdobyte na "komunistycznych" uczelniach, na które dostała sie na fali tzw. "awansu społecznego" z pomocą "punktów za robotniczo-chłopskie pochodzenie" do czego jednak żadna ze "świń" (określenie autorstwa Andrzeja Dudy) już się nie przyzna.
    Wielu z tzw. "represjonowanych" robiło w PRL-u karierę naukową (ze wspomne tu sp. Prezydenta Kaczynskiego). Tworzenie mitów i przeginanie historii to w jedną to w drugą stronę na zamówienie kolejnych elit politycznych oportunistycznie wPiSujących się do zmieniających się kontekstów geoPOlitycznych stało się w III RP akceptowaną i powszechnie stosowaną praktyką. Nawet - z założenia niezawisła - instytucja jak IPN ulegała naciskom politycznym. Nasze młodsze pokolenie jest gotowe uwierzyć, że przed 1989 roku czekaliśmy na zagładę w gettach albo obozach koncentracyjnych, w atmosferze masowych ulicznych łapanek-zdejmując czapki przed patrolami żołdaków sowieckich. Nie zdziwię się gdy za kilkadziesiąt lat podręczniki opiszą braci Kaczyńskich jako członków walczącego podziemia, którzy rzucali butelki z mieszanką zapalającą na tanki z czerwoną gwiazdą.

    Nie chcę umniejszać naszych cierpień i upokorzeń w PRL-u: słuchanie tej głupawej PZPR-owskiej nowomowy, karmienie nas przyprawiającą o mdłości propagandą z jednoczesnym zagłuszaniem Radia Wolna Europa i Głosu Ameryki, nieustanne kolejki, strajki o zniesienie podwyżek cen, smród gazu łzawiącego. Nie sposób zapomnieć o tych okrutnych, ciągnących się bez końca nocach godziny milicyjnej, które mniej więcej od sierpnia 1982 roku zaowocowały niespotykanym w historii Narodu Polskiego przyrostem naturalnym... ku wielkiej uciesze Kościoła.
    Te 45 lat okupacji radzieckiej przetrwaliśmy kosztem wielu wyrzeczeń: brakowało kiełbasy zwyczajnej, papierosów, papieru toaletowego... ale w tym PRL-owskim aborcyjnym raju jakoś nigdy (to do Pana, Panie Terlikowski) nie brakowało dzieci.
    Czy kogokolwiek w ówczesnej Polsce martwiła niedostępność na półkach księgarskich np. "Folwarku zwierzęcego" czy "1984" Orwella? Podejrzewam, że żaden z - wyprostowanych na baczność przed flagami EU, USA i...Watykanu - polskich prezydentów nigdy nie trzymał tych książek w ręku.

    Zapytajcie Ojców i Dziadków co podczas słynnych, również zmitologizowanych Grudniów i Sierpniów było sprawą bardziej aktualną i ważniejszą: wolność słowa czy tańsza kiełbasa? Zróbcie to, prosze, zanim świadectwo pokolenia "50-latkow +" na wieki wieków zostanie wymazane z naszej naszprycowanej do granic absurdu heroiczno-martyrologicznym testesteronem Narodowej pamięci... albo jeszcze gorzej ... będzie karane sądownie jako propaganda podważająca rację stanu III/IV RP.

    Życzę Wszystkim Rodakom Młodym i tym Starszym mniej lub bardziej przyjemnych refleksji.

  • @heniuszczesliwy9711
    @heniuszczesliwy9711 11 місяців тому

    KIEDYŚ gorliwi KOMUNIŚCI, a DZISIAJ wierzący PRAWICOWCY, z Bogiem na ustach i " Legitymacją członka PZPR " w kieszeni !

  • @monikas8551
    @monikas8551 3 роки тому +1

    Nie idzie obejrzeć odcinka

  • @filipkerczynski6578
    @filipkerczynski6578 2 роки тому +1

    O mam fajną ciekawostkę od tvp ua-cam.com/video/_UdyRv80A_Q/v-deo.html

    • @heniuszczesliwy9711
      @heniuszczesliwy9711 11 місяців тому

      Materiał ciekawy, a masz coś o Magdalence lub o stole " bez " kantów ?! Coś czego ludzie mogą nie wiedzieć ?!

  • @markegirski7498
    @markegirski7498 Рік тому +2

    Tam były samebolki

    • @rafalmajer1288
      @rafalmajer1288 Рік тому

      Tam byla Anna Walentynowicz. Walesa szybko zgasl, gdyby nie pani Anna i wielu innych, prawdziwych solidarnosciowcow ten ruch, by upadl. O ironio...na swieczniku ostal sie jeno Bolek. Premierem po 1989 roku zostal zolw Mazowiecki, ktory twierdzil, ze byl w solidarnosci 1980. Jakos nikt go tam nie widzial

    • @markegirski7498
      @markegirski7498 Рік тому

      @@rafalmajer1288 Dlaczego nic nie zrobiła jeśli wiedziała że bolek jest kapusiem .Po co taki ruch oparty na kłamstwi czego dowodem jest późniejsze i obecne efekty tego ruchu.

    • @PiotrSiedlecki-qv2cd
      @PiotrSiedlecki-qv2cd 2 місяці тому

      ​@@markegirski7498dla władzy, bo nie dla ludzi

    • @markegirski7498
      @markegirski7498 2 місяці тому

      @@PiotrSiedlecki-qv2cd Przecież wiadomo dla kogo bolek służył.

  • @andrzejsadowski9195
    @andrzejsadowski9195 2 роки тому +2

    Dno dnA