Mazowiecki Gravel 250km 2023. Relacja z zawodów.
Вставка
- Опубліковано 17 жов 2024
- Zapraszam na relacje z zawodów Mazowiecki Gravel na dystansie 250km.
Tym razem niestandardowo w jednym filmie ekwipunek+relacja+analiza zawodów.
Mój rower:
Trek Checkpoint SL6 eTap po drobnych modyfikacjach.
Sociale:
Strava: / strava
Instagram: / wagabundowy
Facebook: / wagabundowy
Music - "Revolution Now" by Josh Woodward. Free download: joshwoodward.com/
Siemano sportowe świry.
W opisie filmu znajdziecie informacje jakiego sprzętu używam.
Ten obrazek z kleszczem - TOP! Zrobił mi dzień :D
Fajnei było pogadać na mecie i wymienić się doświadczeniami. Powodzenia na Wiśle1200 i na kolejnych startach. Będzie tylko lepiej!
Miło było poznać, do zobaczenia!
Lubię te filmiki
Dobry materiał szkoleniowy.
Paaanie, to już pro. Pierwszy film bez ms comic sans. 😉
Szybciutko ten film! 👌🏻fajnie zobaczyć trasę którą się jechało
Jak wrażenia?
@@wagabundowy jak na debiut i rekord odległości to bardzo przyjemna traska. Szybka, ładne widoki i koło domu 🙌🏻
Bedzie filmik co zbierasz na wisłe? O strategii?
Tak, jutro będę nagrywał i najpóźniej wieczorem powinien być.
Cześć. Zaskoczyłeś mnie pozytywnie tą relacją, bo widzę dużo podobieństw do swojej jazdy. Chyba jechałeś zaraz za mną bo ja też te kozy w Kózkach widziałem i przejechałem przez tory przy opadających rogatkach. Zgadzam się z Tobą że pierwsza część trasy mocno szosowa, za to za Liwem zrobiło się w sam raz. Butów nie przemoczyłem, kręciłem w miarę możliwości tylko nad wodą cofając co sekundę korby.
Powodzenia na Wiśle, będę czekał na relację i ciekaw jestem jakie waty tam będą w porównaniu do MG. Planujesz jechać coś nocą?
P.s. kryzys miałem na 185km, wziąłem żel z kofeiną i mnie doniosło do mety na wysokich watach (po asfalcie bez problemu szło 250 utrzymać), z tym że ja na codzień nie pijam kawy więc kofeina na mnie działa jak amfetamina ;-)
Rzeczkę można było z lewej strony przekroczyć, tam było zdecydowanie mniej wody. Druga część trasy idealna.
Lubię jeździć w nocy, więc na Wiśle pewnie trochę nocnej jazdy będzie. Jeszcze nie wiem jaką strategię obiorę, zależy od pogody.
~600+600 albo bardziej jak rok temu ~300+400+500. A sumie tylko jedno miejsce jest na Wiśle gdzie nie chcę jechać w nocy. W dół od Warszawy, Puszcza Otwocka czy jakoś tak.
10:43 i cyk 2x2000zł 😱
Suuper techniki unikania piaachu w piaachu no i znów TOP10 WOOW!.. Zoomuje na rozkminy co i jak przed WISŁA1200?..:)
Dzięki!
Pewnie w przyszły czwartek wrzucę film z planem/ekwipunkiem na Wisłę1200.
Ciekawa analiza bomby, jest "olaboga!" to znaczy, że było grubo 😆 PS Jak Wagabundowy poleca to nie ma innej opcji, trzeba robić wosk!😁
W wielkim szoku jestem jak mało brudu przykleiło się do napędu a cały rower był oblepiony piachem.
Na kanale u Zielonyf16 znajdziesz poradniki co i jak z woskiem.
Gratuluję dobrego wyniku 👍obstawiam, że nieco niższa dyspozycja wynika ze zbyt krótkiej regeneracji po wcześniejszym ultra. W moim przypadku minimalna przerwa pomiędzy wyrypami to około 30 dni, tyle trwa powrót do pełni formy.
W1200 już za 3 tygodnie, więc daj nodze odpocząć 😀
Dzięki! Regeneracja była ok, oczywiście nie idealna, bo starty gęsto a pomiędzy jeszcze staram się trenować i polepszać formę.
Zdecydowanie słabo węgle załadowałem przed wyścigiem.
W1200 jest za 2 tygodnie, widzimy się?
@@wagabundowy Wisłę jechałem rok temu, w tym roku odpuszczam ale pewnie jeszcze kiedyś pojadę. Z tych gravelowych imprez czeka mnie jeszcze pod koniec lipca Galicja gravel,
Też jestem zapisany na Galicję, ale chyba pojadę opcję górską Łemko.
@@wagabundowy To może gdzieś na starcie uda się przybić piątkę
Na długich ultra jakie masz oświetlenie? coś na wymienne aku czy ładujesz powerbankiem?
Jeździłem z bontrager ion pro 1300 ładowany z powerbank.
Obecnie kupiłem bocialarkę + powerbanko-ładowarka na ogniwa xtar, ale na zawodach jeszcze nie testowałem. Po Wiśle dam znać czy się sprawdziło nowe rozwiązanie.
co to za wosk? i jak napęd po tych piachach? ja też przesiadłem się na wosk od smoove, żeby nie mieć problemów na ultra ale nie dźwignął tej trasy. na suche warunki jest ok a tutaj już po 70 km miałem problem z napędem. dosmarowywanie nie pomogało i praktycznie całą trasę 500km leciałem na zarypanym piachem napędzie i bez smarowania. syfu nie łapie ale wypłukuje go wilgoć i przez to miałem duże tarcie i strasznie ciężko mi się jechało. trasa była płaska ale po mokrym piachu dość ciężko się kręciło
SQUIRT Dry Lube Olej wosk do łańcucha 120ml.
Ja nie patrzę na to czy napęd działał idealnie a porównuję do tego jakby było na oleju.
Moim zdaniem wosk poradził sobie o wiele lepiej niż jakbym jechał na oleju.
Po przejechaniu przez rzekę również miałem wrażenie, że wosk poradził sobie lepiej niż jakbym jechał na oleju.
Ekspertem od wosku nie jestem, ale z tego co zrozumiałem to nakładając kolejną warstwę trzeba trochę odczekać żeby woda mogła odparować.
@@wagabundowy z tym odparowaniem to prawda. ale jak to zrobić na ultra, jak min. czas podany to godzina a najlepiej to zostawić na noc? xD dlatego szukam informacji jak ludzie jeżdżą długie dystanse na wosku i jak to działa, skoro potem nie można dosmarować. przez to miałem większy problem niż normalnie gdybym ładował smar na mokre warunki. dosmarowanie smoovem i odczekanie parę minut pomagało potem już tylko na chwilę i było zupełnie bez sensu
Takie pytanie poza tematem rowerowym. Byłeś na pyrkonie? Mam wrażenie, że Cię widziałem.
Raz w życiu, ale to było z 10-15 lat temu.
Graty, jaki masz model zegarka ?
Fenix 6
4:02 spoko Morda trasa, zadnych traw i drzew xD
Ciężko spodziewać się gór na mazowszu ;)
Jeden podjazd był!
Płasko, płasko, a czego się spodziewałeś koło Warszawy?
Nie jeździłem w tej części Polski, więc niczego się nie spodziewałem i pojechałem "odkrywać". W relacji dzielę się spostrzeżeniami jakie mi towarzyszyły.
nie przesadzajmy z tym "mało ujebów" chyba ze chcesz miec 20 osób na liście startowej :) Było na 500 leciec jak masz nadmiar energii. Ja nie mam czasu spędzać na rowerze w tyg więcej niz 8-10 h a czasami mniej to i dla mnie było w sam raz :) (aa i kamerkę przetrzyj czasami )
Dobrze, że mamy różne imprezy do wyboru. Jednych brak ujebów zniechęci a innych zachęci.
Łatwiejszych maratonów i tak chyba jest deficyt.
Byłem zapisany na 500, ale zrezygnowałam w ostatniej chwili z obawy, że się nie zregeneruję dobrze na W1200.
@@wagabundowy mnie ujebało wystarczająco jak na pierwszy ultra, mój 45 lvl i fakt ze 3 lata temu 40 km to był mój max :) teraz spróbuję gr8 lakes , chodzi za mną jeszcze gravmageddon bo to moje tereny ale najwcześniej za rok
MG250 można podzielić na dwa etapy. Trasa po pit stopie znacząco się różniła i moim zdaniem druga część była o wiele ciekawsza i fajniejsza.
Great Lakes Gravel fajna impreza, szkoda tylko, że już sporo szutrów z tarķą było rok temu. Wrzesień też z pogodą potrafi popalić, szczególnie w nocy. Powodzenia!
@@wagabundowy druga częsć z pewnością była ciekawsza, zwłaszcza dla tych których pierwsze 140 zmiękczyło :)
Gdyby jechała przed nim jakaś zawodniczka to nie mówiłby, że nie ma na czym oka zawiesić. Mandacik za przejazd przez przejazd kolejowy także czekał w gotowości.
Jaki wosk wariacie?
SQUIRT Dry Lube Olej wosk do łańcucha 120ml
GG
Jeśli tu narzekałeś na nudę to na Wiśle1200 nie czeka cię nic bardziej ekscytującego, to nie są wyścigi górskie.
O tu sie nie zgodze, na Wisle czuc wieksza dzicz miejscami, wiecej obcowania z przyroda :) No i Pachulszczyzna sprawia ze nie ma nudy :D
@@bonus9776 miejscami tak miejscami nie. Przykładowo odcinek za Krakowem to 200 km nudnych asfaltow. Ja to lubię i nie narzekam ale jeśli dla autora tu było nudno to tam też będzie.
Jechałem W1200 rok temu(start z Gdańska) i dla mnie było bardzo ekscytująco, oczywiście jak na każdych zawodach były odcinki nudne.
Akurat ten długi odcinek asfaltu walczyłem żeby zdążyć na ostatni prom, więc się nie nudziłem. No i to asfalt bez ruchu samochodowego.
Dla mnie nie są konieczne przewyższenia aby wyścig był ekscytujący, ale nie przepadam za asfaltem z ruchem samochodowym na którym nie potrafię się zrelaksować.
@@therollingwheels1603 No wiadomo, trasa ma 1200 km to sila rzeczy beda nudne fragmenty. Ale dla mnie nie ma co porownywac 1200 km przygody ktora wiedzie przez cala Polske, od gór do morza, do 250 km petli po plaskopolsce ;)
14:22 ladowanie wegli trzeba poprawic
Oj tak byczku, +1.
Dzień przed Wanogą jakieś 500-600g węglowodanów zjadłem głównie z makaronu i było idealnie.
Hej, pozwól że zwrócę Ci uwagę, nie warto na przejeździe kolejowym tak ryzykować dla ilu 1-2 min. Ledwo Icek przemknął..... Pozdrawiam. Ps. na te zimowe klimaty fajnie się ogląda z letnich startów 2023 i łatwiej doczekać sezonu 24 😉
Kolego co to za bukłak??
CAMELBAK Chase Bike Vest
@@wagabundowy Raczej nie ma potrzeby wyciągania bukłaka. Powinieneś lać od razu w torbie tylko odkręcasz wieko.
Bardzo możliwe, przetestuję w domu.
@@Tomtar tak dokładnie, mam ten sam i właśnie tak robię ;)
Ja to nie jestem wstanie pojąć jak wy tak zapierdalacie po tych krzakach :D jak jade po dziurach 30 to mam śmierć w oczach :D
Coco jumbo i do przodu!
Waty słabe, trasa słaba, podjazd na końcu po bruku słaby, bułeczki niedobre, picie złe... Gratuluję wyniku ;)
Pierwsza część trasy dla mnie trochę słaba, druga część za to fajna. Pewnie problem jest w tym jak ogromną aglomeracją jest Warszawa i ile czasu potrzeba było żeby uciec od miejskiego klimatu.
Podjazd po bruku moim zdaniem fajny :) W trakcie podjeżdżania mogły mi towarzyszyć inne emocje.
Gdybym picie dobre zrobił to by pewnie bułeczki smakowały a tak doszło do reakcji łańcuchowej :D
fizjoterapeuta potrzebny z tymi stopami
Wydaje mi się, że problem jest z budową mojej stopy i szerokością butów.
To nie jest ból jak przy kontuzji tylko od ucisku.