Ile razy to ja siedziałem w knajpie przy piwie i marzyłem by przysiadł się jakiś kaznodzieja i przekonał mnie, że nie ma takich grzechów, których Bóg nie jest w stanie odpuścić. Dopiero Ty Adamie to zrobiłeś, a Papież przypieczętował Rokiem Miłosierdzia. Kto wie ilu jest jakich zagubionych jak ja? Dziękuję Panie Jezu.
Tylko Bóg ma prawo nas oceniać, kim by nie był grzesznik, tylko Bóg zna go i umie przeniknąć na wskroś, bo On jest naszym stwórcą i zbawcą. A takie gadanie że teraz ten czy tamten jest w niebie bo jest miłosierdzie Boże.... Nie znasz planów Bożych i nie masz pojęcia jakie one są..... "Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami, mówi Pan. Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje nad waszymi drogami i myśli moje nad myślami waszymi."
Hm... może Cię przekona słowo Jezusa, że są takie grzechy: Mt 12,32: "Jeśli ktoś powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone, lecz jeśli powie przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym". Już nie musisz się zastanawiać, tylko sprawdzić, czy to o czym myślisz podpada pod to słowo? Jeśli tak, to sam zauważysz, że Jezus mówi prawdę. Jeśli jednak masz wątpliwości i szukasz miłosierdzia, to jest wysoce prawdopodobne że Bóg Cię wzywa do nawrócenia, żeby Ci odpuścić. Idź po prostu do spowiedzi.
Miałem kiedyś takie badanie serca i wierzę, że przez Ducha Świętego. Chodzi o moją sferę pracy. Odkurzam sobie mieszkanie i nagle w sercu "a jakbyś pracował jednak na lini w fabryce, ale ze Mną?" I posmutnialem na prawdę to dla mnie było ciężkie "kilka razy usłyszałem "ale ze Mną" ... badanie serca bardzo mocne.
Dziękuję, o. Adamie, za ten temat. Doszłam do tego, o tym Ojciec mówi, a teraz Ojciec to nazwał i uporządkował. Brakowało mi konkretnej wiedzy, chociaż mam intuicję... 🙏🙏🙏
Największym sukcesem szatana wcale nie było przekonanie ludzi o tym, że nie istnieje, tylko wmówienie niektórym ochrzczonym, że jest równie potężny jak Jezus.
To prawda ludzie nie chcą pracować nad sobą ,bo łatwiej na kogoś zwalić odpowiedzialność Świetnie powiedziane Ojcze sprawa do zastanowienia się ,a nie szukania dziury w całym.
Bo jest tylko jeden sprawca zła na świecie LUDZKA NIEŚWIADOMOŚĆ A pojęcie tego jest prawdziwym przebaczeniem. Wraz z przebaczeniem rozpuszcza się tożsamość OFIARY i wyłania prawdziwa moc...MOC OBECNOŚCI, z Bogiem i w Bogu. Zamiast obwiniać ciemność, wprowadzasz prawdziwe światło To z Ekharta... Ale to dokładnie tak Ojcze Adamie, piękny odcinek!!! Z Bogiem i w Bogu z czystym zaufaniem. A niczego nie będziemy się lękać.
W sumie wszystko sprowadza się do zdania które usłyszałam jakiś czas temu na kazaniu: "w życiu są tylko dwa wybory miłość albo lęk" - kwestia tego za którym bardziej podążamy.
Szczęść Boże ojcze Szustaku. W prawdzie ksiądz nie jest z mojej bajki bo mam alergię na plusz. Jednak głęboką prawdę mówisz. AMEN i wielkie BÓG ZAPŁAĆ za mądre słowa.
Niech usta moje głoszą Chwalę PANA, niech całe stworzenie wysławia Jego imię, teraz i na wieki! Bóg zapłać. Życzę błogosławionej niedzieli oraz wszelkich łask i blogoslawienstw Bożych. Pozdrawiam. Z Panem Bogiem ❤️❤️❤️🌹🌹🌹
To prawda... Kochany Pan Bóg chroni człowieka przed złem.Każdego , Kto Mu zaufa i szuka u Niego pomocy.Jak słabe, bezradne dziecko które biegnie do Ojca po ratunek.I Ojciec ratuje.
Dobra modlitwa nie jest zła: Święty Michale Archaniele! Wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen. Do Ciebie Boże ręce podnoszę o świętość swoją i świata proszę i proszę także niech nas od złego na każdym kroku Twe Słowa strzegą. Amen Problemem nie jest, że szatan ma moc równą Bożej, problemem jest, że szatan ma licznych zakładników, a Bóg ceduje walkę na swoje stworzenie. Całą mocą królestwa niebieskiego zaklinam was rodzeństwo w Chrystusie módlcie się za siebie wzajemnie. Trwajcie w stanie łaski uświęcającej, odzyskujcie ją jak najszybciej po grzechach śmiertelnych, bądźcie świadkami i proście o wstawiennictwo w swoich sprawach. Niech strumień wszelkich łask spływa na was nieustannie, a wasza wola otwiera się na niego pozwalając wam, na bycie rękami, nogami i ustami Pana Boga na ziemi. Kapłani, prorocy, królowie w imię Boże, za Słowem Żywym. Módlmy się: Panie Boże wszechświata, ześlij na Ojca Adama wszelkie konieczne charyzmaty, otwórz go bardziej na tradycję świętego kościoła powszechnego, aby wolny od wszelkich zmaz modernizmu w dalszym ciągu służył wiernym swoim słowem. Niechaj zastępy niebieskie chronią jego język od wszelkiego fałszu tak aby ostatecznie mógł zostać zaliczony w poczet prawdziwych proroków. Amen.
Przez krótki okres swojego życia byłam w takim zastraszeniu. Wtedy, chyba 6 lat temu pomógł mi właśnie ksiądz Adam. Najbardziej skuteczny okazał się materiał i ćwiczenie dotyczące przeproszenia wszystkich, którzy uczynili mi krzywdę. Wysłałam listy z przeprosinami do osób, których ofiarą się czułam. Znalazłam w sobie poczucie winy, które odczuwałam wobec tych osób. I to mnie tak naprawdę tak gryzło. Wszystko wtedy puściło! Dziękuję! :)
Doskonały odcinek!!! Tak, jak każdy opiumowy! Ale ileż tutaj jest mądrości, prawdy, pokazania drogi, uwidocznienia słabości ludzkiej... Dziękuję, Ojcze Adamie!!!
Zaprawdę mówiąc Prawdę, odkopujesz studnie z czystą wodą , czuwaj, by utrudzeni, spragnieni, zatroskani mogli pić ze Skały, którą jest Pan nasz, Pan Jezus Chrystus, jedyny Pośrednik i Zbawiciel
Wreście mam czas by nadrobić opium...rozwalił mnie ten odcinek po prostu, jak bym dostała w twarz z pięści ......ileż osób walczy ze złem od zewnątrz a w środku sami "zatopieni" są w swojej bezradności i beznadziei..... Wszystkiego dobrego ❤️ Dziękuję ......
Dokładnie mam w najbliższym otoczeniu osobę, która dała się w kręcić w to. Jej argumenty "szatan powiedział" itd. Jest wydawnictwo, które promuje książki z takim przekazem.
Świetne! Są ludzie ,którzy takich słów właśnie potrzebują. Nie rezygnuj o. Adasiu z głoszenia swoich przemyśleń wynikających z głębokiego obcowania z Biblią i dzielenia się nimi z takimi jak ja.Dzięki!
„Rozwijaj sile ducha, aby mogła cię obronić”. Dobro i zło jest. A sile szatana poznajemy gdy jesteśmy kuszeni, gdy mamy wrażliwe sumienie to rozeznajemy , co jest dobre a co złe. Nie można skreślać zła, ale WIERZYC w Boże miłosierdzie. Potrzebny nam żal za to co budzi się w naszych sercach, co czyni nas grzesznymi. Oby przejść do życia wiecznego bez grzechu nie odpokutowanego. Bóg zna nas on wie co w nas siedzi 💜. Boże bądź miłościw mnie grzesznymu.
BARDZO proszę o modlitwę w intencji Zofii i Juliana, proszę o zdrowie ciała i ducha. O uzdrowienie z choroby nowotworowej dla Juliana. O uzdrowienie dla Zofii. Proszę o modlitwę za mnie, o łaskę zdrowia dla mnie. Dziękuję
Ten obraz wyrównanej walki to czasem nasze serce i rzeczywistość w której grzech czasem zwycięża. Ostatnie zdania niesamowita puentą, że blisko Jezusa my też będziemy zwycięzcami. Bo gdzie Bóg a gdzie... jego przeciwnicy aż smieszne
I zmartwychwstał dnia trzeciego, jak oznajmia Pismo. I wstąpił do nieba; siedzi po prawicy Ojca. I powtórnie przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych, a królestwu Jego nie będzie końca
Dziękuję,...za to, że nie lękam się.... : ) Tacie mojemu, Mietkowi i mamie Emilii... Że tak mam.....Oni się trudzili... :) Miło by mi, bardzo miło było.... kiedyś, kiedyś tam , przeczytać, że dzieciska kochane moje, dziękują za po prostu ....to samo : ) Bóg stworzył nas,na obraz i podobieństwo SWOJE, a jaki obraz postępowaniem własnym namalujemy.....pozostawił każdemu wolną, nie przymuszoną wolę.... Chyba już spać się wybiorę : ) Wszystkim Nam, dobrych w najdrobniejszych sprawach wyborów życzę i....i idę spać, bo jutro trza do roboty wstać. : )
Szatan przegrał, ale cieszy go cierpienie człowieka. Uwaga! Bezinteresowna radość i satysfakcja z cudzego nieszczęścia najbardziej nas do niego upodabnia.
To nie ja - to on! To jest tłumaczenie małego dziecka w piaskownicy. Niestety niektórym pozostaje na dłużej. Czas dorosnąć. Jest takie powiedzenie : "psy szczekają,karawana idzie dalej" no właśnie,nie staje,nie cofa się,nie zawraca,nie przygląda się,IDZIE DALEJ.
Dzięki Ojcze Adamie. Ta konferencja dała mi wiele spokoju,ze podążam właściwa drogą . Muszę przyznać, ze kiedy się rozleniwiam duchowo, nie pracuje nad sobą ,nie szukam nowych narzędzi Miłości , to mam więcej niepokoju w sobie. Znam również ludzi , którzy latami nie pracują nad sobą i ich religią stały się wszelkie zagrożenia i walka ze złem zewnętrznym. Dodam również , ze dawno temu zrozumiałem, ze Chrystus nie chce mojego Strachu. On pragnie bym przychodził często do niego na „konsultacje”( Modlił się), by uczyć się Miłości, zdobywać nowe narzędzia Kochania, i Tą Miłością żyl w każdej sytuacji w jakiej się znajduje. Pozdrawiam 😀👍
Dziękuję bracie, wydaje się że my Polacy szczególnie kultuwujemy tego groźnego przeciwnika, a zapominamy o potężnym Sprzymierzeńcu. Niestety wielu kapłanów z ambon powtarza bez końca ten schemat wielkiego przeciwnika z którym tak trudno zwyciężyć, a o Wszechmocy Ojca to już mniej i jakby dla wyjątków. Tak, myślę że to jest herezja. Pozdrawiam Maria
Witam Pana od jakiegoś czasu oglądam Pana filmy odnosząc się do tego odcinka proszę nie przypisywać sercu produkowania złych emocji to nasz umysł jest dwoisty może cię zabić i uratować to jemu trzeba się przyjrzeć bo wszystkie nieszczęścia tego świata biorą się z tego że to umysł przejął władze nad nami a nie my nad nim do puki nasza świadomość nie przejmie nad umysłem kontroli ludzie będą czynili zło bo przez świadomość jesteśmy połączeni z naszym Stwórcą Pozdrawiam 😃
Drogi Ojcze Adamie. Przy okazji tego filmu pragnę podzielić się swoim doświadczeniem. Miałem już kilka prób napisania tego, ale dopiero ten film skłonił mnie ostatecznie do tej decyzji. Chciałbym po krótce opisać jak to u mnie wyglądało. Od zawsze byłem osobą wierzącą, wychowaną w katolickiej wierze, z sakramentami itp. Myślę, że moja wiara zmierzała w prawidłowym kierunku. Po okresie studiów jeszcze mocniej zbliżyłem się do Boga. Po relacji jednej ze znajomych osób natrafiłem na “mszę o uzdrowienie”. Z relacji słyszałem, że dochodzi tam do różnych “manifestacji”, poszedłem tam jakby częściowo z ciekawości. To wydarzenie wywarło na mnie bardzo duże wrażenie. Następnie rozpoczął się u mnie okres poszukiwania w wierze, przy czym natrafiłem na filmy jednego z egzorcystów. Zacząłem zmierzać w tym kierunku, tzn. Słuchałem wypowiedzi egzorcystów o zagrożeniach duchowych, o złym, o tym, co zły mówi na egzorcyzmach. Generalnie cała ta strona, w której księża mówią o duchowych pułapkach, o tym, że musimy spowiadać się z przeszłości, nawet z czasów dziecięcych, bo sytuacje z tego okresu mogą nam zagrażać dziś. No, cała masa rzeczy demonicznych, strasznych, wywołujących u mnie lęk. Niestety w porę się nie spotrzegłem I zabrnąłem w to dosyć głęboko. Nie będę tu szeroko rozpisywać jaki był stan mojej psychiki po kilku miesiącach takiej “wiary” I karmienia się tymi treściami, ale powiem tyle: rozwinęło się u mnie okropne skrupulanctwo. Biegałem “co chwilę” do spowiedzi, dzieliłem się z księdzem najdrobniejszymi szczegółami, nawet z okresu dziecięcego, gdy nie byłem zbyt świadomą osobą. Mówiłem rzeczy bardzo dokładnie, szczegółowo, bojąc się potępienia gdy czegoś nie wyznam. Często mówiłem o rzeczach strasznie wstydliwych, w najdrobniejszych szczegółach je opisując z lęku. Poza tym, był to okres strasznego lęku przed demonicznym zniewoleniem. Bałem się grania w gry, oglądania telewizji, słuchania muzyki, czytania książek. Wszystkiego, co miało w sobie element magiczny, ponadrealny. Wszystko wydawało mi się zagrożeniem duchowym (co właściwie wybrzemiewało w wyżej wspomnianych filmach). Nie chodziłem do pewnych sklepów (np ten sklep, o którym Ojciec wspomniał), unikałem pewnych symboli, ciuchów, napisów. Wyrzucałem rodzinie z domu figurki, (np. Figurka słonia, która wydała mi się być zagrożeniem). Każdy dzień stał się dla mnie wyzwaniem pełnym lęku, pułapek I możliwości opętania przez złego, gdy “źle postawi się stopę”. Stwierdziłem, że najkorzystniej byłoby dla mnie, gdybym umarł bezpośrednio po spowiedzi, ponieważ tylko wtedy mam jakąkolwiek szansę na Zbawienie. Miałęm strasznie wypaczony I karykaturalny obraz Boga. Przestało mi zależeć na życiu. Piłem okropne ilości alkoholu, odurzając się tylko po to, aby robić normalne codzienne rzeczy. Wydało mi się bardzo dziwne, żę nasza wiara, która zbudowana jest na Miłosiedziu Bożym, ma w sobie również miejsce, w którym ktoś możę zostać opętany przez granie w gry komputerowe czy zbierania pokemonów. Upijałem się, aby wyrzucić z siebie poczucie lęku I wyrzuty sumienia. Chodziłem nawet do księzy, aby pomodlili się nade mną, ponieważ bałem się, czy jakieś rzeczy z przeszłości, nie mogły spowodować u mnie jakichś duchowych problemów. Uczepiłem się tych gier komputerowych, ponieważ dziś jestem dorosłym facetem, walczę ze swoimi lekami, biorę leki, natomiast to jest jedna z rzeczy, która nadal powoduje u mnie potworny lęk. Ja walcząc z tym lękiem I chorobą, muszę się jemu przeciwstawiać. Grając na komputerze myślę sobie o o. Szustaku, który gra w gry, a przecież zwierzchnicy kościoła nie zabraniają mu tego, więc chyba jest to normalne. Wspominam o tym, ponieważ chcę dać wyraz temu, jak wiele taka “blahostka”, jak granie w gry przez Ojca Szustaka, który według niektórych, pewnie robi źle, - jak taka błahostka może przynieść dobro. Chcę też, aby wybrzmiało, że mi osobiście bardzo odpowiada przekaz, który Ojciec Szustak przedstawia, gdzie gloryfikuje Miłosierdzie I Miłość Boga, a nie , jak wspomniani powyżej egzorcyści - lek , strach zagrożenia. Może są osoby, którym odpowiada podejście “straszności”, jednak w obecnych czasach, gdzie zaburzenia lękowe I psychiczne są wszechobecne, chcę powiedzieć, że Ojciec Szustak moim zdaniem robi coś pięknego, co pomoże wielu osobom takim jak ja. Z Bogiem
Odcinek, który odpowiada na moje potrzeby! Jeżeli chodzi o wszelakie wróżby, horoskopy, "magiczne" kamienie, to największe niebezpieczeństwo płynie z tego, że pokładamy wiarę w nich, a nie w Bogu. To jest także grzech przeciw rozumowi. Polecam tekst K. Namyślaka z pisma internetowego Adeste "Po Namyśle: Co tak właściwie nam „zagraża duchowo”?" Komentarz niemerytoryczny, ale Ojciec chyba mocno schudł - tak widać po policzkach.
Dlatego przestałam chodzić na takie grupy,które trudniły się właśnie egzorcyzmami,bo po paru spotkaniach miałam przesyt tego zła,które wydawało się,że tam dominuje. Bóg ponad wszystkim,a tu zwożenie ludzi autobusami,bo trzeba jak najwięcej ludzi egzorcyzmować...Na początku uwierzyłam w te straszną moc szatana,ale po jakimś czasie zobaczyłam przede wszystkim niezmierzoną moc Boga i zszedł ze mnie ten bezpodstawny lęk i obawy. Poczułam się wolna. Ojciec dobrze ostrzega,że zło istnieje i ma siłę,ale wystarczy raz być na takim modlitewnym spotkaniu o uzdrowienia i uwolnienia,żeby się przekonać,że tak jest naprawdę i potem nie pakować się w coś,co otworzy złu przystęp do nas. Natomiast same egzorcyzmy,tak jak Ojciec mówi,powinny odbywać się w grupie zamkniętej. Dobrze,że Ojciec podjął ten temat,bo sami organizatorzy chyba nie do końca są świadomi tego problemu. Egzorcyści są bardzo potrzebni,ale może w spotkaniach inaczej organizowanych,nie na forum całego kościoła. To fakt,że za sprawą Jezusa Chrystusa niektórzy odchodzili cudownie uzdrowieni z chrób,sama osobiście rozmawiałam z takim człowiekiem(była sporządzona dokumentacja medyczna i kościelna),i w tym zakresie było to szczęśliwe spotkanie. Ale szczęśliwi również są ludzie,którzy trwają przy Chrystusie. Kochają Go,mimo wszystkich przeszkód i niepowodzeń,po prostu....Dziękuję Ojcu za każdą ścieżkę,która z pomocą Ojca,prostuje się w nas i w naszym Kościele.
Najbardziej cenię tę serię za prawdę. Za to, ze wreszcie Ojciec nazwał to wszystko po imieniu, obnażył. Ludzie, księża o tym nie rozmawiają, unikają tych tematów, tworząc sobie jednocześnie swój katoświat i jest im w tym kokonie wygodnie, będąc w nim jednocześnie masztem, sterem i okrętem. Trudniej jest mierzyć się z „opiumową” prawdą i uznać jej wyższość nad własnym rozumowaniem wiary. Dziękuje za każdy „facepalm”, który sobie zadałam dzięki Ojcu.
Witam wszystkich ponownie w Opium. Oj tak któż przeciwko nam,gdy Bóg z nami. To prawda, największe kłamstwo szatana, gdy uda mu się wmówić, że on nie istnieje. Z drugiej jednak strony, sami nie zwalczymy zła, gdy nie ma z nami Boga i Jezusa. Piękne słowa zapisane w biblii odzwierciedlają wszystko: nie bójcie się tych, którzy chcą was zabić, bójcie się raczej tego, który może i wasze ciało i duszę do piekła zabrać. Szatan nie spocznie, do końca naszego życia, póki nas nie zwiedzie, nawet jak nam się wydaje, że wszystko jest w porządku. Dlatego musimy trzymać się Pana i być zawsze mu wierni. Ale rzeczywiście, trzeba pamiętać, żeby wszystkich naszych błędów nie zwalać na zło. Największym siedliskiem zła jest serce człowieka i język, bo nic co wchodzi do środka nie kala człowieka, ale co z niego wychodzi. Sama widzę, że pomimo, że blisko mnie jest Bóg, często wychodzą ze mnie jeszcze złe rzeczy, myśli czy słowa, więc wciąż muszę walczyć aby być bliżej Pana. Pozdrawiam wszystkich. Z Bogiem.
O.Adamie dziekuje z calego serca za Twoje nauki i nie moge sie doczekac nastepnego odcinka. To cala prawda ze bez Boga ani do proga tak jest , bylo i bedzie.Amen.
Ile razy to ja siedziałem w knajpie przy piwie i marzyłem by przysiadł się jakiś kaznodzieja i przekonał mnie, że nie ma takich grzechów, których Bóg nie jest w stanie odpuścić. Dopiero Ty Adamie to zrobiłeś, a Papież przypieczętował Rokiem Miłosierdzia. Kto wie ilu jest jakich zagubionych jak ja?
Dziękuję Panie Jezu.
Rudolfowi Hoessowi, komendantowi obozu zagłady w Auschwitz też wybaczył.
I teraz Hoess jest w Niebie z zamordowaną w Auschwitz św. Edytą Stein.
Tylko Bóg ma prawo nas oceniać, kim by nie był grzesznik, tylko Bóg zna go i umie przeniknąć na wskroś, bo On jest naszym stwórcą i zbawcą. A takie gadanie że teraz ten czy tamten jest w niebie bo jest miłosierdzie Boże.... Nie znasz planów Bożych i nie masz pojęcia jakie one są.....
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami, mówi Pan. Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje nad waszymi drogami i myśli moje nad myślami waszymi."
@@magdalenasukienniczak2856Witaj,masz całkowitą rację👍🙏
Hm... może Cię przekona słowo Jezusa, że są takie grzechy: Mt 12,32: "Jeśli ktoś powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone, lecz jeśli powie przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym". Już nie musisz się zastanawiać, tylko sprawdzić, czy to o czym myślisz podpada pod to słowo? Jeśli tak, to sam zauważysz, że Jezus mówi prawdę. Jeśli jednak masz wątpliwości i szukasz miłosierdzia, to jest wysoce prawdopodobne że Bóg Cię wzywa do nawrócenia, żeby Ci odpuścić. Idź po prostu do spowiedzi.
Nie jest dla nas wyznacznikiem, Jezus jest naszym nauczycielem
Miałem kiedyś takie badanie serca i wierzę, że przez Ducha Świętego. Chodzi o moją sferę pracy. Odkurzam sobie mieszkanie i nagle w sercu "a jakbyś pracował jednak na lini w fabryce, ale ze Mną?" I posmutnialem na prawdę to dla mnie było ciężkie "kilka razy usłyszałem "ale ze Mną" ... badanie serca bardzo mocne.
Bóg zapłać o, Adamie... dziękuję Panu Bogu że daje Ci światło , w którym ukazujesz nam piękne życie z JEZUSEM..
Dziękuję, o. Adamie, za ten temat. Doszłam do tego, o tym Ojciec mówi, a teraz Ojciec to nazwał i uporządkował. Brakowało mi konkretnej wiedzy, chociaż mam intuicję... 🙏🙏🙏
W punkt, tylko Jezus, tylko TRÓJCA ŚWIĘTA, jest naszym duchowym przewodnikiem. I tylko z Jezusem jesteśmy MOCNI!!! ♥️♥️♥️♥️
Jezu ufam Tobie 🙏 Bóg niech Cię Błogosławi Ojcze Adamie ❤️
Sercem przy Bogu,a mocne (bardzo świadome) stąpanie po ziemi.Oto Twoja dewiza(tak myślę) o.Adamie.
Bóg zapłać i Szczęść Boże 🍀...
Piękna seria Bóg zapłać o.Adamie
Największym sukcesem szatana wcale nie było przekonanie ludzi o tym, że nie istnieje, tylko wmówienie niektórym ochrzczonym, że jest równie potężny jak Jezus.
Piekne słowa, przekaz-na każdy dzień nie lękaj się .♥️🤗🌞
To prawda ludzie nie chcą pracować nad sobą ,bo łatwiej na kogoś zwalić odpowiedzialność
Świetnie powiedziane Ojcze sprawa do zastanowienia się ,a nie szukania dziury w całym.
Bo jest tylko jeden sprawca zła na świecie LUDZKA NIEŚWIADOMOŚĆ A pojęcie tego jest prawdziwym przebaczeniem. Wraz z przebaczeniem rozpuszcza się tożsamość OFIARY i wyłania prawdziwa moc...MOC OBECNOŚCI, z Bogiem i w Bogu.
Zamiast obwiniać ciemność, wprowadzasz prawdziwe światło
To z Ekharta...
Ale to dokładnie tak Ojcze Adamie, piękny odcinek!!!
Z Bogiem i w Bogu z czystym zaufaniem. A niczego nie będziemy się lękać.
Wielki Panie Boże zapłać❤ Krótko, węzłowato i na temat. Wszystko pasuje.
Bardzo Cie lubie…. 💕Ojcze Adamie niech Bog Ci Blogoslawi . Ja przy Bogu! A Szatan jest Jak pchla;) 💪💪💪
Dziękuję Ojcze,znowu otworzyłeś mi oczy, niech Duch Boży dalej w Tobie działa,🙂❤❤❤❤❤❤❤
Bóg jeden jedyny 🥰💒
Mając Chrystusa w sercu,kroczymy oświetloną drogą.Siła dobra jest niezmierzona.Będąc z Bogiem ,nigdy nie zbłądzimy.
Genialnie to opowiedziałeś. Brawo Adam. Dziękuję za piękne świadectwo wiary w Pana Boga.
W sumie wszystko sprowadza się do zdania które usłyszałam jakiś czas temu na kazaniu: "w życiu są tylko dwa wybory miłość albo lęk" - kwestia tego za którym bardziej podążamy.
Szczęść Boże ojcze Szustaku. W prawdzie ksiądz nie jest z mojej bajki bo mam alergię na plusz. Jednak głęboką prawdę mówisz. AMEN i wielkie BÓG ZAPŁAĆ za mądre słowa.
Niech usta moje głoszą Chwalę PANA, niech całe stworzenie wysławia Jego imię, teraz i na wieki! Bóg zapłać. Życzę błogosławionej niedzieli oraz wszelkich łask i blogoslawienstw Bożych. Pozdrawiam. Z Panem Bogiem ❤️❤️❤️🌹🌹🌹
Dziękuję bardzo serdecznie.
Lubię ojca rozważania Bóg zapłać!!
Bog zaplac za nauke. OJCZE ADAMIE. BOG Z TOBA
Tak ..z mojego serca i z mojego charakteru wychodzi zło..tylko tak trudno to wyeliminować .. .cały czas sie staram..Boże pomóż..
5:28 , i za to kciuk w górę! Bóg zapłać!
To prawda... Kochany Pan Bóg chroni człowieka przed złem.Każdego , Kto Mu zaufa i szuka u Niego pomocy.Jak słabe, bezradne dziecko które biegnie do Ojca po ratunek.I Ojciec ratuje.
Dziękuję cudowne katecheza , więcej takich . Pozdrawiam serdecznie
Dobra modlitwa nie jest zła:
Święty Michale Archaniele!
Wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła.
Amen.
Do Ciebie Boże ręce podnoszę o świętość swoją i świata proszę i proszę także niech nas od złego na każdym kroku Twe Słowa strzegą. Amen
Problemem nie jest, że szatan ma moc równą Bożej, problemem jest, że szatan ma licznych zakładników, a Bóg ceduje walkę na swoje stworzenie. Całą mocą królestwa niebieskiego zaklinam was rodzeństwo w Chrystusie módlcie się za siebie wzajemnie. Trwajcie w stanie łaski uświęcającej, odzyskujcie ją jak najszybciej po grzechach śmiertelnych, bądźcie świadkami i proście o wstawiennictwo w swoich sprawach. Niech strumień wszelkich łask spływa na was nieustannie, a wasza wola otwiera się na niego pozwalając wam, na bycie rękami, nogami i ustami Pana Boga na ziemi. Kapłani, prorocy, królowie w imię Boże, za Słowem Żywym.
Módlmy się:
Panie Boże wszechświata, ześlij na Ojca Adama wszelkie konieczne charyzmaty, otwórz go bardziej na tradycję świętego kościoła powszechnego, aby wolny od wszelkich zmaz modernizmu w dalszym ciągu służył wiernym swoim słowem. Niechaj zastępy niebieskie chronią jego język od wszelkiego fałszu tak aby ostatecznie mógł zostać zaliczony w poczet prawdziwych proroków. Amen.
Doskonaly odcinek Tego mi bylo trzeba:)🎉🎉🎉💕💕💕💕Bog zaplac.
Jak zawsze- genialne ! Dzięki ojcze
Przez krótki okres swojego życia byłam w takim zastraszeniu. Wtedy, chyba 6 lat temu pomógł mi właśnie ksiądz Adam. Najbardziej skuteczny okazał się materiał i ćwiczenie dotyczące przeproszenia wszystkich, którzy uczynili mi krzywdę. Wysłałam listy z przeprosinami do osób, których ofiarą się czułam. Znalazłam w sobie poczucie winy, które odczuwałam wobec tych osób. I to mnie tak naprawdę tak gryzło. Wszystko wtedy puściło! Dziękuję! :)
Doskonały odcinek!!! Tak, jak każdy opiumowy! Ale ileż tutaj jest mądrości, prawdy, pokazania drogi, uwidocznienia słabości ludzkiej... Dziękuję, Ojcze Adamie!!!
🙏 Dziękuję ❣❣❣💓💓💓"Jezu Miłości Moja, Bądź Uwielbiony...."🙏💓
Ojcze Adamie, twoje słowa są jak bicz, jak miecz obosieczny
Bo jeśli Bóg z nami któż przeciwko nam 💪
Ale super odcinek, trafia w sedno!
Zaprawdę mówiąc Prawdę, odkopujesz studnie z czystą wodą , czuwaj, by utrudzeni, spragnieni, zatroskani mogli pić ze Skały, którą jest Pan nasz, Pan Jezus Chrystus, jedyny Pośrednik i Zbawiciel
Wreście mam czas by nadrobić opium...rozwalił mnie ten odcinek po prostu, jak bym dostała w twarz z pięści ......ileż osób walczy ze złem od zewnątrz a w środku sami "zatopieni" są w swojej bezradności i beznadziei.....
Wszystkiego dobrego ❤️
Dziękuję ......
Dokładnie mam w najbliższym otoczeniu osobę, która dała się w kręcić w to. Jej argumenty "szatan powiedział" itd. Jest wydawnictwo, które promuje książki z takim przekazem.
Świetne! Są ludzie ,którzy takich słów właśnie potrzebują. Nie rezygnuj o. Adasiu z głoszenia swoich przemyśleń wynikających z głębokiego obcowania z Biblią i dzielenia się nimi z takimi jak ja.Dzięki!
Wszystko mogę z Tym, który mnie umacnia.
„Rozwijaj sile ducha, aby mogła cię obronić”. Dobro i zło jest. A sile szatana poznajemy gdy jesteśmy kuszeni, gdy mamy wrażliwe sumienie to rozeznajemy , co jest dobre a co złe. Nie można skreślać zła, ale WIERZYC w Boże miłosierdzie. Potrzebny nam żal za to co budzi się w naszych sercach, co czyni nas grzesznymi. Oby przejść do życia wiecznego bez grzechu nie odpokutowanego. Bóg zna nas on wie co w nas siedzi 💜. Boże bądź miłościw mnie grzesznymu.
Dziękuję 🙏😇
Jakie mamy serce, takie mamy życie. Dziękuję i z Panem Bogiem 😊🕊️
Bóg zapłać🙏❤️
Bóg zapłać za prawdziwą prawdę .
Świetne dziękuję bardzo 👍👍👍👍
Jezus, Jezus, Jezus.. i tyle🏋️♂️✌️😍
BARDZO proszę o modlitwę w intencji Zofii i Juliana, proszę o zdrowie ciała i ducha. O uzdrowienie z choroby nowotworowej dla Juliana. O uzdrowienie dla Zofii. Proszę o modlitwę za mnie, o łaskę zdrowia dla mnie. Dziękuję
Ten obraz wyrównanej walki to czasem nasze serce i rzeczywistość w której grzech czasem zwycięża. Ostatnie zdania niesamowita puentą, że blisko Jezusa my też będziemy zwycięzcami. Bo gdzie Bóg a gdzie... jego przeciwnicy aż smieszne
Dziekuje Bogu że jesteś O.Adamie 🙏
Dzieki Tobie nie odeszłam od naszej wiary ale lepiej ja rozumiem.
To jest świetna i korzystna perspektywa i proporcja dla zwykłego człowieka. Uświadamia mi przewagę nad Złym. Tego się będę trzymać ja pan on Pies👍🙏
Dobrze powiedziane, delikatnie a dobitnie "załóż sobie kaganiec "
Jestem Świątynią Pana Boga, z Bogiem,Błogosławionego dnia 🕊😇🕊
Wow, tego mi było trzeba
Uwielbiam to opium!
Najbardziej pragnę, żeby to tylko On wypełnial miejsce w moim sercu!
Na pewno mam to: nie lękam sie!😀 bo On jest😀
OPIUM to prawdziwa praca u podstaw. Bezcenna nauka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I zmartwychwstał dnia trzeciego, jak oznajmia Pismo. I wstąpił do nieba; siedzi po prawicy Ojca. I powtórnie przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych, a królestwu Jego nie będzie końca
Dziękuję,...za to, że nie lękam się.... : )
Tacie mojemu, Mietkowi i mamie Emilii...
Że tak mam.....Oni się trudzili... :)
Miło by mi, bardzo miło było.... kiedyś, kiedyś tam , przeczytać, że dzieciska kochane moje, dziękują za po prostu ....to samo : )
Bóg stworzył nas,na obraz i podobieństwo SWOJE, a jaki obraz postępowaniem własnym namalujemy.....pozostawił każdemu wolną, nie przymuszoną wolę....
Chyba już spać się wybiorę : )
Wszystkim Nam, dobrych w najdrobniejszych sprawach wyborów życzę i....i idę spać, bo jutro trza do roboty wstać. : )
Dziękuję ❤️
Szatan przegrał, ale cieszy go cierpienie człowieka. Uwaga! Bezinteresowna radość i satysfakcja z cudzego nieszczęścia najbardziej nas do niego upodabnia.
To nie ja - to on! To jest tłumaczenie małego dziecka w piaskownicy. Niestety niektórym pozostaje na dłużej. Czas dorosnąć. Jest takie powiedzenie : "psy szczekają,karawana idzie dalej" no właśnie,nie staje,nie cofa się,nie zawraca,nie przygląda się,IDZIE DALEJ.
Dzięki Ojcze Adamie. Ta konferencja dała mi wiele spokoju,ze podążam właściwa drogą . Muszę przyznać, ze kiedy się rozleniwiam duchowo, nie pracuje nad sobą ,nie szukam nowych narzędzi Miłości , to mam więcej niepokoju w sobie. Znam również ludzi , którzy latami nie pracują nad sobą i ich religią stały się wszelkie zagrożenia i walka ze złem zewnętrznym. Dodam również , ze dawno temu zrozumiałem, ze Chrystus nie chce mojego Strachu. On pragnie bym przychodził często do niego na „konsultacje”( Modlił się), by uczyć się Miłości, zdobywać nowe narzędzia Kochania, i Tą Miłością żyl w każdej sytuacji w jakiej się znajduje. Pozdrawiam 😀👍
"Nie boje się gdy ciemno jest, Ojciec za rękę prowadzi mnie..." 😉
Dziękuję bracie, wydaje się że my Polacy szczególnie kultuwujemy tego groźnego przeciwnika, a zapominamy o potężnym Sprzymierzeńcu. Niestety wielu kapłanów z ambon powtarza bez końca ten schemat wielkiego przeciwnika z którym tak trudno zwyciężyć, a o Wszechmocy Ojca to już mniej i jakby dla wyjątków. Tak, myślę że to jest herezja. Pozdrawiam Maria
Dzięki o. Adamie za ten odcinek, niby wszystko wiadomo, ale ciągle popełniam te same gafy i prawie zawsze szukam usprawiedliwienia lub kogoś winnego.
Bardzo dobre :) bardzo dziękuję :)
Amen Amen Amen ❤🙏🕊
Potrzebowałem dziś tego, dziękuję
Witam Pana od jakiegoś czasu oglądam Pana filmy odnosząc się do tego odcinka proszę nie przypisywać sercu produkowania złych emocji to nasz umysł jest dwoisty może cię zabić i uratować to jemu trzeba się przyjrzeć bo wszystkie nieszczęścia tego świata biorą się z tego że to umysł przejął władze nad nami a nie my nad nim do puki nasza świadomość nie przejmie nad umysłem kontroli ludzie będą czynili zło bo przez świadomość jesteśmy połączeni z naszym Stwórcą Pozdrawiam 😃
Jezus - Najwyższe Imię...❤
Ps.
Bardzo mi ten odcinek pomógł w rozmowie z córką...
Drogi Ojcze Adamie. Przy okazji tego filmu pragnę podzielić się swoim doświadczeniem. Miałem już kilka prób napisania tego, ale dopiero ten film skłonił mnie ostatecznie do tej decyzji. Chciałbym po krótce opisać jak to u mnie wyglądało. Od zawsze byłem osobą wierzącą, wychowaną w katolickiej wierze, z sakramentami itp. Myślę, że moja wiara zmierzała w prawidłowym kierunku. Po okresie studiów jeszcze mocniej zbliżyłem się do Boga. Po relacji jednej ze znajomych osób natrafiłem na “mszę o uzdrowienie”. Z relacji słyszałem, że dochodzi tam do różnych “manifestacji”, poszedłem tam jakby częściowo z ciekawości. To wydarzenie wywarło na mnie bardzo duże wrażenie. Następnie rozpoczął się u mnie okres poszukiwania w wierze, przy czym natrafiłem na filmy jednego z egzorcystów. Zacząłem zmierzać w tym kierunku, tzn. Słuchałem wypowiedzi egzorcystów o zagrożeniach duchowych, o złym, o tym, co zły mówi na egzorcyzmach. Generalnie cała ta strona, w której księża mówią o duchowych pułapkach, o tym, że musimy spowiadać się z przeszłości, nawet z czasów dziecięcych, bo sytuacje z tego okresu mogą nam zagrażać dziś. No, cała masa rzeczy demonicznych, strasznych, wywołujących u mnie lęk.
Niestety w porę się nie spotrzegłem I zabrnąłem w to dosyć głęboko. Nie będę tu szeroko rozpisywać jaki był stan mojej psychiki po kilku miesiącach takiej “wiary” I karmienia się tymi treściami, ale powiem tyle: rozwinęło się u mnie okropne skrupulanctwo. Biegałem “co chwilę” do spowiedzi, dzieliłem się z księdzem najdrobniejszymi szczegółami, nawet z okresu dziecięcego, gdy nie byłem zbyt świadomą osobą. Mówiłem rzeczy bardzo dokładnie, szczegółowo, bojąc się potępienia gdy czegoś nie wyznam. Często mówiłem o rzeczach strasznie wstydliwych, w najdrobniejszych szczegółach je opisując z lęku. Poza tym, był to okres strasznego lęku przed demonicznym zniewoleniem. Bałem się grania w gry, oglądania telewizji, słuchania muzyki, czytania książek. Wszystkiego, co miało w sobie element magiczny, ponadrealny. Wszystko wydawało mi się zagrożeniem duchowym (co właściwie wybrzemiewało w wyżej wspomnianych filmach). Nie chodziłem do pewnych sklepów (np ten sklep, o którym Ojciec wspomniał), unikałem pewnych symboli, ciuchów, napisów. Wyrzucałem rodzinie z domu figurki, (np. Figurka słonia, która wydała mi się być zagrożeniem). Każdy dzień stał się dla mnie wyzwaniem pełnym lęku, pułapek I możliwości opętania przez złego, gdy “źle postawi się stopę”. Stwierdziłem, że najkorzystniej byłoby dla mnie, gdybym umarł bezpośrednio po spowiedzi, ponieważ tylko wtedy mam jakąkolwiek szansę na Zbawienie. Miałęm strasznie wypaczony I karykaturalny obraz Boga. Przestało mi zależeć na życiu. Piłem okropne ilości alkoholu, odurzając się tylko po to, aby robić normalne codzienne rzeczy. Wydało mi się bardzo dziwne, żę nasza wiara, która zbudowana jest na Miłosiedziu Bożym, ma w sobie również miejsce, w którym ktoś możę zostać opętany przez granie w gry komputerowe czy zbierania pokemonów. Upijałem się, aby wyrzucić z siebie poczucie lęku I wyrzuty sumienia. Chodziłem nawet do księzy, aby pomodlili się nade mną, ponieważ bałem się, czy jakieś rzeczy z przeszłości, nie mogły spowodować u mnie jakichś duchowych problemów.
Uczepiłem się tych gier komputerowych, ponieważ dziś jestem dorosłym facetem, walczę ze swoimi lekami, biorę leki, natomiast to jest jedna z rzeczy, która nadal powoduje u mnie potworny lęk. Ja walcząc z tym lękiem I chorobą, muszę się jemu przeciwstawiać. Grając na komputerze myślę sobie o o. Szustaku, który gra w gry, a przecież zwierzchnicy kościoła nie zabraniają mu tego, więc chyba jest to normalne.
Wspominam o tym, ponieważ chcę dać wyraz temu, jak wiele taka “blahostka”, jak granie w gry przez Ojca Szustaka, który według niektórych, pewnie robi źle, - jak taka błahostka może przynieść dobro. Chcę też, aby wybrzmiało, że mi osobiście bardzo odpowiada przekaz, który Ojciec Szustak przedstawia, gdzie gloryfikuje Miłosierdzie I Miłość Boga, a nie , jak wspomniani powyżej egzorcyści - lek , strach zagrożenia. Może są osoby, którym odpowiada podejście “straszności”, jednak w obecnych czasach, gdzie zaburzenia lękowe I psychiczne są wszechobecne, chcę powiedzieć, że Ojciec Szustak moim zdaniem robi coś pięknego, co pomoże wielu osobom takim jak ja.
Z Bogiem
Dziękuję ojcze Adasiu za ten i każdy odcinek opiumowy i za każde słowo, którym się z nami dzielisz❤ Jesteś prawdziwym BŁOGOSŁAWIEŃSTWEM❤
Ja to mrówka szatan to słoń A Pan Bóg to potrójna gwiazda. Jeśli mam za plecami tę gwiazdę szatan wymieka...
Szczęść Boże 🙏❤️🙏
potrzeba nam właśnie dojrzałości chrześcijańskiej o co Boga codziennie
prosimy
Piękne kazanie!
Doskonałe 👌
Ojciec Adam jest genialny. Kropka.
Wszystko zależy czy człowiek otworzy się na zło. Wszystko dzieje się albo z dopustu Bożego albo z woli Bożej nie ma innych możliwości.
Dzięki !!!
Bog zapłać
Dziękuję.
Świetna seria.
Dziękuję bardzo, że Ojciec jasno wytłumaczył mi gdzie jest czuję miejsce. Dzięki.
Dziekuje
Odcinek, który odpowiada na moje potrzeby! Jeżeli chodzi o wszelakie wróżby, horoskopy, "magiczne" kamienie, to największe niebezpieczeństwo płynie z tego, że pokładamy wiarę w nich, a nie w Bogu. To jest także grzech przeciw rozumowi. Polecam tekst K. Namyślaka z pisma internetowego Adeste "Po Namyśle: Co tak właściwie nam „zagraża duchowo”?"
Komentarz niemerytoryczny, ale Ojciec chyba mocno schudł - tak widać po policzkach.
Oczywiście, że każdy każdy nas jest odpowiedzialny za grzechy...nie możemy winić kogoś za NASZE błędy
Czyli jednak istnieje miłosierdzie ...dziękuję ❤❤❤
Dlatego przestałam chodzić na takie grupy,które trudniły się właśnie egzorcyzmami,bo po paru spotkaniach miałam przesyt tego zła,które wydawało się,że tam dominuje. Bóg ponad wszystkim,a tu zwożenie ludzi autobusami,bo trzeba jak najwięcej ludzi egzorcyzmować...Na początku uwierzyłam w te straszną moc szatana,ale po jakimś czasie zobaczyłam przede wszystkim niezmierzoną moc Boga i zszedł ze mnie ten bezpodstawny lęk i obawy. Poczułam się wolna. Ojciec dobrze ostrzega,że zło istnieje i ma siłę,ale wystarczy raz być na takim modlitewnym spotkaniu o uzdrowienia i uwolnienia,żeby się przekonać,że tak jest naprawdę i potem nie pakować się w coś,co otworzy złu przystęp do nas. Natomiast same egzorcyzmy,tak jak Ojciec mówi,powinny odbywać się w grupie zamkniętej. Dobrze,że Ojciec podjął ten temat,bo sami organizatorzy chyba nie do końca są świadomi tego problemu. Egzorcyści są bardzo potrzebni,ale może w spotkaniach inaczej organizowanych,nie na forum całego kościoła. To fakt,że za sprawą Jezusa Chrystusa niektórzy odchodzili cudownie uzdrowieni z chrób,sama osobiście rozmawiałam z takim człowiekiem(była sporządzona dokumentacja medyczna i kościelna),i w tym zakresie było to szczęśliwe spotkanie. Ale szczęśliwi również są ludzie,którzy trwają przy Chrystusie. Kochają Go,mimo wszystkich przeszkód i niepowodzeń,po prostu....Dziękuję Ojcu za każdą ścieżkę,która z pomocą Ojca,prostuje się w nas i w naszym Kościele.
złoczyńcy przyzwyczajają uczą motywują wszystkich ludzi do złego postępowania dwa tysiące lat dlatego ludzie pogubili się dobrowolnie odrzucają Boga
Bardzo dobre O. Szustak !
Pozdrawiam serdecznie !
Trzeba nieustannie zrzucać z siebie te magie, przyzwyczajenia, tradycje, grzechy, które zaciemniają obraz. Niczym rdza z czystej stali.
Najbardziej cenię tę serię za prawdę. Za to, ze wreszcie Ojciec nazwał to wszystko po imieniu, obnażył. Ludzie, księża o tym nie rozmawiają, unikają tych tematów, tworząc sobie jednocześnie swój katoświat i jest im w tym kokonie wygodnie, będąc w nim jednocześnie masztem, sterem i okrętem. Trudniej jest mierzyć się z „opiumową” prawdą i uznać jej wyższość nad własnym rozumowaniem wiary.
Dziękuje za każdy „facepalm”, który sobie zadałam dzięki Ojcu.
Witam wszystkich ponownie w Opium.
Oj tak któż przeciwko nam,gdy Bóg z nami. To prawda, największe kłamstwo szatana, gdy uda mu się wmówić, że on nie istnieje. Z drugiej jednak strony, sami nie zwalczymy zła, gdy nie ma z nami Boga i Jezusa. Piękne słowa zapisane w biblii odzwierciedlają wszystko: nie bójcie się tych, którzy chcą was zabić, bójcie się raczej tego, który może i wasze ciało i duszę do piekła zabrać. Szatan nie spocznie, do końca naszego życia, póki nas nie zwiedzie, nawet jak nam się wydaje, że wszystko jest w porządku. Dlatego musimy trzymać się Pana i być zawsze mu wierni. Ale rzeczywiście, trzeba pamiętać, żeby wszystkich naszych błędów nie zwalać na zło. Największym siedliskiem zła jest serce człowieka i język, bo nic co wchodzi do środka nie kala człowieka, ale co z niego wychodzi. Sama widzę, że pomimo, że blisko mnie jest Bóg, często wychodzą ze mnie jeszcze złe rzeczy, myśli czy słowa, więc wciąż muszę walczyć aby być bliżej Pana. Pozdrawiam wszystkich. Z Bogiem.
O.Adamie dziekuje z calego serca za Twoje nauki i nie moge sie doczekac nastepnego odcinka. To cala prawda ze bez Boga ani do proga tak jest , bylo i bedzie.Amen.
Pozdrawiam gorąco 💚🌹💚🌹💚🌹💚
O. Adasiu, Bóg zapłać za kolejny odcinek i naukę💓🙏 pozdrawiam👋🏻
Dzięki ❤️