Tak ..to prawda .. Wszyscy poznaliśmy NASZEGO SERGIUSZA TAK BARDZO BARDZO PUŹNO !!!!! WSZYSTKIM NAM JEST DROGA MŁODOSĆI BLISKA I DROGA. TAK BARDZO UTOŻSAMIAMY SIĘ W TYM WSZYSTKIM CO POKAZAŁ WIELKI POLAK. BOGU DZIEKUJE ZA SERGIUSZA I MACKIEWICZA JOZEFA.ICH POLSKOSC JEST W NAS I NIC TEGO NIE ZMIENI. BOG HONOR OJCZYZNA...AMEN AMEN I AMEN....
W roku 2006 poznałam w Londynie panią,Polkę córkę wojskowego z armii Andersa która była już starszą kobietą. Zaprosiła mnie do domu na herbatkę i wspominając czasy gdy ojciec jej gościł Piaseckiego w swym londyńskim domu płakała się z żalu i gniewu. Twierdziła że jako dziewczynka była przez niego molestowana. Powtarzała tylko .." mój ojciec mu tak ufał, wie pani ten który napisał Kochankę wielkiej niedzwiedzicy". Pamiętam tylko że takie to porażające wrażenie na mnie wywarło że nie śmiałam jej o szczegóły pytać. Obejżałam pamiątki,wysłuchałam jej a potem odwieźli mnie uprzejmie ona i jej mąż Anglik do domu. A jej mąż z trudem ją od placzu powstrzymywał i powtarzał że jej się zbiera na te żale ilekroć wraca do czasów dzieciństwa.Nie miałam okazji więcej z tą Panią rozmawiać ale jej opowieść zapadła mi w pamięci.
Trudno wyłącznie na podstawie tej anegdoty wysnuwać jakieś oskarżenia. Tym bardziej, że w życiorysie Piaseckiego tego typu zarzuty nigdy dotychczas się nie pojawiły. Jeżeli Pani pisze takie rzeczy, to powinna Pani podać imię i nazwisko tej Pani i wskazać jakichś świadków. Trzeba ostrożnie podchodzić do plotek. Na takiej zasadzie, że ktoś anonimowy komuś coś powiedział, każdemu można przyprawić gębę. Z twórczości literackiej Piaseckiego rysuje się obraz człowieka skromnego i szlachetnego, chociaż nieco dzikiego.
@Greyeaster Nie moim zamysłem było aby ktoś czytający mój wpis wysnuwał osparżenia pod adresem S. Piaseckiego. Czy Pan wierzy w moją historię osobistą czy nie także mnie nie bardzo interesuje. Dzielę się bardzo osobistym przeżyciem i zachęcam do myślenia nad postacią tego człowieka a nie dawania "gęby". Żadnych danych osobistych nie śmiałabym tu podawać bez zgody członków rodziny tej Pani( których nawet nie znam). Poznałam ją przypadkiem i zaprosiła mnie na popołudniową herbatę gdzie tylko jej mąż Anglik był obecny. Oboje byli już sędziwi i bardzo wątpię że żyją po 18l od wydażenia. Może Pan sobie wierzyć w obraz Piaseckiego jako "skromnego i szlachetnego". To nie moja sprawa w co Pan wierzy. Mi dają do myślenia słowa historyka prof. Mikołaja Iwanowowa, który napisał o Piaseckim tak: "Działał na kresach najpierw jako agent polskiego wywiadu, następnie jako przemytnik, a nawet... pospolity bandyta. Za napad rabunkowy skazano go w końcu na śmierć, ale ze względu na zasługi dla ojczyzny wyrok złagodzono do 15 lat więzienia. I tak jego pierwsza ("Piąty etap", 1934) oraz najsłynniejsza ("Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy", 1935) książka powstały w zakładzie karnym o zaostrzonym rygorze na Świętym Krzyżu."
@@ewagabriel3871 Znam dobrze życiorys Piaseckiego i absolutnie nie wybielam jego bandyckiego epizodu życia, za który jednakże odpokutował odbywając wyrok w więzieniu przez 11 lat w ciężkich warunkach. Natomiast nie rozumiem dlaczego Pani w ogóle podnosi tę kwestię, która ewidentnie godzi w wizerunek Pisarza (narusza jego cześć), skoro Pani nie zamierza przedstawić publicznie żadnych dowodów. W takim wypadku powinna Pani to zachować dla siebie. Irytuje mnie anonimowe rzucanie niepotwierdzonych oskarżeń.
Muszę dodać,że panowie profesorowie raczyli "zapomnieć" o szybkim "rozwodzie" Sergiusza Piaseckiego z Wańkowiczem,swoim wybawicielem było nie było.A powód był prozaiczny:Wańkowicz Piaseckiego oszukał,i to podle.W którejś z książek,już nie pamiętam której,wyjaśnił tę podłość jednym zdaniem.Stosunki zostały zerwane nagle i dożywotnio.
Mam wszystkie jego książki.I książki o nim.Dzisiejsi pseudo pisarze mają się do Piaseckiego i J.Mackiewicza nijak.Wymieniam ich obu,gdyż łączy ich piękna polszczyzna.
Rewelacyjna postać Sergiusz Piasecki!
Dziękuję bardzo za ten cenny przekaz 🎉🎉❤❤😮😮❤❤
Motyw Wańkowicza i Piaseckiego przeplatany wspomnieniami Piaseckiego to gotowy scenariusz na świetny film/serial.
Pisarz, którego najprzyjemniej mi się czytało...
Piasecki to niesamowita postać, z zyciorysem na kilka filmów,przemytnik, szpieg, kiler w okupowanym Wilnie....
Uwielbiam jego książki przeczytałem chyba wszystkie szkoda że przeczytałem je będąc już starym facetem .
🧚♀️:henryk...;" Lepiej późno niż wcale"
🙂👍
Tak ..to prawda ..
Wszyscy poznaliśmy NASZEGO SERGIUSZA
TAK BARDZO BARDZO PUŹNO !!!!!
WSZYSTKIM NAM JEST DROGA MŁODOSĆI BLISKA I DROGA.
TAK BARDZO UTOŻSAMIAMY SIĘ W TYM WSZYSTKIM CO POKAZAŁ WIELKI POLAK.
BOGU DZIEKUJE ZA SERGIUSZA I MACKIEWICZA JOZEFA.ICH POLSKOSC
JEST W NAS I NIC TEGO NIE ZMIENI. BOG HONOR OJCZYZNA...AMEN AMEN I AMEN....
Co ten kmiot ,który tak bardzo się spina ,gdy podkreśla słowo kanon ma na myśli ...jakie to perły polskiej literatury ,bardzo jestem ciekaw ...
@@edimej9712*pozno😂
@@dawid19841 te, lumpenproletariat, wynocha na spęd jebaćpisów tuskich, a nie tu podsmradzać
O są takie książki które się czyta powoli żeby za szybko nie skończyć....
Jeden z niewielu, których się czyta wielokrotnie ❤
Piasecki to jest gość, który wykonał 12 prac Herkulesa - miał cel, siłę, ale przede wszystkim - docenił siebie.
W roku 2006 poznałam w Londynie panią,Polkę córkę wojskowego z armii Andersa która była już starszą kobietą. Zaprosiła mnie do domu na herbatkę i wspominając czasy gdy ojciec jej gościł Piaseckiego w swym londyńskim domu płakała się z żalu i gniewu. Twierdziła że jako dziewczynka była przez niego molestowana. Powtarzała tylko .." mój ojciec mu tak ufał, wie pani ten który napisał Kochankę wielkiej niedzwiedzicy". Pamiętam tylko że takie to porażające wrażenie na mnie wywarło że nie śmiałam jej o szczegóły pytać. Obejżałam pamiątki,wysłuchałam jej a potem odwieźli mnie uprzejmie ona i jej mąż Anglik do domu. A jej mąż z trudem ją od placzu powstrzymywał i powtarzał że jej się zbiera na te żale ilekroć wraca do czasów dzieciństwa.Nie miałam okazji więcej z tą Panią rozmawiać ale jej opowieść zapadła mi w pamięci.
Trudno wyłącznie na podstawie tej anegdoty wysnuwać jakieś oskarżenia. Tym bardziej, że w życiorysie Piaseckiego tego typu zarzuty nigdy dotychczas się nie pojawiły. Jeżeli Pani pisze takie rzeczy, to powinna Pani podać imię i nazwisko tej Pani i wskazać jakichś świadków. Trzeba ostrożnie podchodzić do plotek. Na takiej zasadzie, że ktoś anonimowy komuś coś powiedział, każdemu można przyprawić gębę. Z twórczości literackiej Piaseckiego rysuje się obraz człowieka skromnego i szlachetnego, chociaż nieco dzikiego.
@Greyeaster Nie moim zamysłem było aby ktoś czytający mój wpis wysnuwał osparżenia pod adresem S. Piaseckiego.
Czy Pan wierzy w moją historię osobistą czy nie także mnie nie bardzo interesuje.
Dzielę się bardzo osobistym przeżyciem i zachęcam do myślenia nad postacią tego człowieka a nie dawania "gęby". Żadnych danych osobistych nie śmiałabym tu podawać bez zgody członków rodziny tej Pani( których nawet nie znam). Poznałam ją przypadkiem i zaprosiła mnie na popołudniową herbatę gdzie tylko jej mąż Anglik był obecny. Oboje byli już sędziwi i bardzo wątpię że żyją po 18l od wydażenia.
Może Pan sobie wierzyć w obraz Piaseckiego jako "skromnego i szlachetnego". To nie moja sprawa w co Pan wierzy.
Mi dają do myślenia słowa historyka prof. Mikołaja Iwanowowa, który napisał o Piaseckim tak:
"Działał na kresach najpierw jako agent polskiego wywiadu, następnie jako przemytnik, a nawet... pospolity bandyta. Za napad rabunkowy skazano go w końcu na śmierć, ale ze względu na zasługi dla ojczyzny wyrok złagodzono do 15 lat więzienia. I tak jego pierwsza ("Piąty etap", 1934) oraz najsłynniejsza ("Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy", 1935) książka powstały w zakładzie karnym o zaostrzonym rygorze na Świętym Krzyżu."
@@ewagabriel3871 Znam dobrze życiorys Piaseckiego i absolutnie nie wybielam jego bandyckiego epizodu życia, za który jednakże odpokutował odbywając wyrok w więzieniu przez 11 lat w ciężkich warunkach. Natomiast nie rozumiem dlaczego Pani w ogóle podnosi tę kwestię, która ewidentnie godzi w wizerunek Pisarza (narusza jego cześć), skoro Pani nie zamierza przedstawić publicznie żadnych dowodów. W takim wypadku powinna Pani to zachować dla siebie. Irytuje mnie anonimowe rzucanie niepotwierdzonych oskarżeń.
@Greyeaster rozumiem
Świetne.
Kochanek Wielkiej Niedzwiedzicy",cudowna ksiazka , okrutnie polecam ,,Zapiski Czewonogwardzisty",, również
Siedem Pigulek Lucyfera.
To powinno byc teraz na tapecie.
Wspaniałe filmowe autopowiści.
Za komuny zrobiono film na podstawie "kochanka wielkiej niedźwiedzicy" (zepsuty film )
Muszę dodać,że panowie profesorowie raczyli "zapomnieć" o szybkim "rozwodzie" Sergiusza Piaseckiego z Wańkowiczem,swoim wybawicielem było nie było.A powód był prozaiczny:Wańkowicz Piaseckiego oszukał,i to podle.W którejś z książek,już nie pamiętam której,wyjaśnił tę podłość jednym zdaniem.Stosunki zostały zerwane nagle i dożywotnio.
Konkrety, bez nich kłamiesz. Pełno tu ruskich troli oczernia Piaseckiego, Andersa, jego żonę, Wańkowicza i w ogóle Polaków.
@@bogdandebek3742 prawda to
Mam wszystkie jego książki.I książki o nim.Dzisiejsi pseudo pisarze mają się do Piaseckiego i J.Mackiewicza nijak.Wymieniam ich obu,gdyż łączy ich piękna polszczyzna.
Piasecki mistrz.
Tylko Józef Mackiewicza może się z nim równać.
Sergiusz Piasecki miał wykonać wyrok w imieniu AK na Mackiewiczu
@@piotrg2828 Sergiusz Piasecki uratowal Jozefa Mackiewicza przed ks , doprowadzil do kasacji tego wyroku.
Bez przesady! Józef Mackiewicz to mistrz, a Sergiusz Piasecki to inna liga.
@@wandawoosowicz919 Ta sama liga. Inne środki wyrazu.
Postać niebanalna i pisarstwo - wyjątkowe.
znakomity program
Pan profesor właśnie, za dużo "właśnie". Właśnie nie do wytrzymania 13:55
Znał Rosjan i komunizm. Nie miał złudzeń.