OD KASKU MIAŁEM RANY NA GŁOWIE. To się więcej nie powtórzy. Schuberth E2
Вставка
- Опубліковано 19 лип 2023
- Więcej o motocyklach, skuterach i motorowerach na www.Jednoslad.pl
Koniecznie polub nas na Facebooku i Instagramie: / skuterowocom
/ jednoslad.pl
Subskrybuj ten kanał: ua-cam.com/users/subscription_c...
Zobacz też:
Gdzie jest Leszek?!:
/ @leszekprawiepro
prawie.pro
Testy: www.jednoslad.pl/segment/dz-te...
Przepisy: www.jednoslad.pl/segment/prawo/ - Авто та транспорт
![Schuberth E2 na sezon 2023 - najnowszy, szczękowy kask z interkomem segmentu adventure [prezentacja]](http://i.ytimg.com/vi/OL3_zjmPbYM/mqdefault.jpg)
Fajny materiał, świetnie opowiedziane 👍
Zgadza się, kształtu głowy nie przeskoczysz, no chyba, że faktycznie E2 daje takie możliwości. Ile ja się kasków nie namierzyłem, a finalnie i tak musiałem kupować kaski Shoei-a…
No i też zależy, na jaki motor. Jak jeszcze miałem sporta, to po kilku godzinach Neotec był po prostu za ciężki, a to z kolei rzutowało na cały komfort jazdy.
Przesiadłem sie z Shoei Neotec na C5 i jestem bardzo zadowolony ze zmiany. Musiałem dokupić drugi komplet wyściółki żeby dopasować kask idealnie i na prawdę jest sztos ! Po założeniu „gotowca” który na moje oko był zawyżony wg rozmiaru M uczucie jest takie jak by ktoś zapomniał zamontować połowy środka 😀 Jak mam porownac do szoja to do glowy przylega o 50% mniej środka co w upały jest dyrastycznie pozytywne ! Ma lepsza wentylacje jest lzejszy i cichszy ! Np w Shoei stosowałem zatyczki w C5 juz nie musiałem bo dało się jechać przez dłuższy czas. Kolorystykę zostawie bez komentarza bo to kwestia gustu. Interkom Seny w obu kaskach wiec jakosc zbliżona jak nie taka sama. Sezon 2023 latałem nakedem w tym sezonie przesiadka na ADV wiec spodziewam się jeszcze wiecej zalet w C5 😎 Bardzo dobra recenzja, pokryło się wszystko co zostało powiedziane wiec zero ściemy 👍👌
Takie totalne minimum to chyba LS2. To można porównać do Casio w zegarkach :) na nikim wrażenia nie zrobisz, ale wymagane minimum jest :)
nie wiedziałem jaki, kupiłem używany standard HJC C70 z myślą że z czasem nabierając doświadczenia dobiorę coś konkretnego i tak zrobiłem, a dzisiaj cały czas jeżdżę na starym C70, wymieniłem środek, dokupiłem żółtą blendę i go pomalowałem ponad 1k pln :)
Kask jest super, ale mam problem. Jaka jest różnica pomiędzy E2 Defender a E2 Explorer? Opisy na stronach sklepów są identyczne. :/
A jak to z tymi szczękowymi kaskami i bezpieczeństwem podczas wypadku? Ktoś dorwał jakiś test kasków szczękowych vs integralnych? Czy to krążące mity?
Mam problem z dopasowaniem kasku😥przymierzałem za ponad 2500zl i za 500zl, zgadnij który lepiej leżał 🤔ten za 500zl ale tak go nie kupiłem,bo miał inne wady😅po wielu trudach i obolałych uszach trafiłem na kask ale jeszcze nie jest to...🤷
Pozdrawiam i łapkę w górę wstawiam 👍👍👍
No właśnie... To jest ten temat
Piszę za każdym razem gdy zachwalany jest kask Schubert. Że jest przereklamowany ale człowiek jest stworzeniem głuchym i ślepym,,😮
też mam takie samo zdanie. Miałem Nolana, byłem zadowolony. Kupiłem C2, od początku było słabo, musiałem wygniatać a nawet po tym przy dłuższej jeździe nie był tak wygodny jak Nolan. Dwa lata temu próba zmiany.. patrzyłem na Nolana N100-5... i znów kupiłem C4. I to samo, mimo kilkugodzinnych prób i przymiarek (bo już byłem nauczyony doświadczeniem, ze musze na proces wyboru poswiecic troche czasu) w sklepie w czasie już użytkowania na motocyklu, wyszło że jednak po dłuższej jeździe jest dla mnie dosyć niewygodny. Wygniatanie nie rozwiązało problemu w pełni. Także, moja ostatnia próba z Schuberthem. Choćby nie wiem jakie materiały się pojawiały prasowe, to nie jest kask dla mnie. Ale żeby nie być taki że tylko Schuberth jest beee. Mierzyłem też Shoei i ten to zdjąłem w sklepie szybciej niż założyłem. To samo z HJC (najbardziej chciałem HJC kupić, ale wyleczyłem sie w 15 sekund. Totalnie kształt skorupy nie do mojej głowy. Ja po prostu chyba mam głowe pod Nolana. Także... kupujcie to co przede wszystkim wygodne a nie to co sie podoba albo ma dobre opinie. Nawet kask ze złota będzie znienawidzony jeśli po 2-3h jazdy okaze sie ze nie mozna w nim wytrzymac.
Kiedy test Fanfica?
Najlepszy kask to ozeszek, sprawdza się na simsonie, a jak się na simsonie sprawdza to na każdej maszynie się sprawdzi.
Wentylacja jest najlepsza, oslona na uszy jest, wstawki ze skóry jest i nie powtarzalny styl jest.
Mam C5 już rok, ... i nie jestem zadowolony!!! jestem zły!!! bo wydałem ponad 600€, plus ponad 200€ na sena2,,, i co? a to że interkom raz działa, raz nie działa, a jak zadziała to jeden głośnik jest głuchy. Po za tym, baterie CR2016, szybko siadają. Centralkę ładuje się przez USB C i to jedyny plus, ale długo nie trzyma przy słuchaniu muzyki. Jak zostawiłem kask na noc, to rano musiałem ładować ponownie. Kasak miał być cichy a jest głośny, wiatr ruch uliczny mało wycisza. Przy podmuchu wiatru z boku wykręca szyję. Wentylacja słaba, wizjer ma pinlok ale i tak paruje - po prostu szajs za dużą kasę.
ten kask nie jest cichy tylko nieśmiały
Jak daszek "pomaga w terenowych warunkach"?
Jadąc przez las i widząc gałęzie na wysokości oczu pochylasz głowę i "odgarniasz" je daszkiem bez rysowania wizjera, czy biczowania się nimi po nosie jak masz gogle.
Dla mnie najlepszy jest Bell. Ale z kaskami to jak z kobietami każdy ma pasować i być bezpieczny.
Shoei neotec2 zamiata
VENTO to były kaski 😀
Proponuję wziąć pod lupę kaski Cassida produkcji czeskiej ...bardzo dobrze wykonane i w normalnej cenie...
Kolego dzięki za podpowiedź. Patrzyłem na te Cassidy i są naprawdę ok. Łatam w Schubert e1 i przepłaciłem . . .
@@user-bs6fp5kt4i Warto spróbować ,polecam .Fajnie że mogłem pomóc,pozdrawiam i szerokości!
Ten moment, kiedy mówisz że tani kask szybko się rozleci... Tymczasem LS2 za co prawda, wtedy aż 400zł (dziś za 180-200zł) i wytrzymał ze mną 5 lat i tysiące kilometrów. ;) I do dziś dnia go mam, mimo iż półtorej roku temu kupiłem nowy kask... Jaki? Hah, a no LS2. ;) Tylko tym razem szczękowy FF902... I jest to super kask! bo półtorej roku i nadal chodzi wszystko tak samo jak w nowym! No, jedynie jeden element klejony klejem odpadł... Ale to nieistotny detal który od razu podkleiłem na nowo. A odkleił się bo prawdopodobnie uwaliłem w niego solidnie gałęzią podczas jazdy z otwartą szczęką... Tak że i ja na twarzy poczułem ten "gałęź" :D
Ale mimo wszystko, ten FF902 ma jedną dla mnie wadę... Po 200km czy ok. 1-1,5 godzinie jazdy, boli mnie mięsień karku z tyłu... W sensie, o ile jadę 70-100km/h to jest spoko. Ale jak zaczynam jechać 50km/h... To bardzo szybko pojawia się ból... No, może nie tak bardzo bo z 150-200km zrobię. Ale jest to dyskomfort... I nie mam jeszcze 100% pewności czy to wina kasku, bo muszę w starym wybrać i sprawdzić. I możliwe że to wcale nie wina kasku bo w sumie, dopiero początkiem tego roku zaczął się ten problem... A rok temu śmigałem i było ok!
Ale no... Mimo wszystko jest ciężki z przodu, no ale... Szczękowiec... ;) I to tani. :P
I może kiedyś skuszę się na inną markę, może droższą. Ale póki co... Jakoś nie widzę się w kupowaniu jakiegoś kto wie jak drogiego kasku... Tylko dlatego że jest drogi i rzekomo lepszy... A "rzekomo" lepszy mówię dlatego, że jak przy 120km/h przywalę w drzewo, to nie ważne czy to kask za 200zł LS2 najtańszy. Czy jakiś Schubert czy inny kask za nawet 10 000zł! I tak tego nie przeżyję. ^^
Po za tym, już 15 lat jazdy na moto, jeden poważny wypadek w 2010r... I tyle... Żyję i mam się dobrze, a dawniej to nawet nie jeździłem w LS2, tylko w jakimś tam Kiwi 14... Czy po PRL'owskim czepku. XD
Powodzenia z takim podejściem ;D Twoja głowa,Twoje wybory ;) ale jeśli nie jeździłeś w jakimś premium, nie mówię o schubercie to raczej nie jest obiektywna opinia. Przesiadłem się z HJC IS Max II na kask z wyższej półki i jest różnica niebo a ziemia. A teksty,że kask i tak nie pomoże przy wypadku....litości .
@@Damianoo997 No w premium nie jeździłem, ale 3 lata temu gdy szukałem "następnego" kasku, macałem, oglądałem i przymierzałem ogrom drogich i tanich kasków...
Gdzie początkowo miałem ochotę kupić tani szczękowy kask MT Helmets? Albo to jeszcze inna marka była. Wiele osób chwaliło ten kask szczękowy że fajny i super! Ale jak po macałem i zobaczyłem jak on się gnie + chrupie i trzeszczy + zobaczyłem jak odstaje Pinlock który nawet nie miał powłoki... To szybko zrezygnowałem... I miałem kupować HJC C91 w którym akurat miałem okazję się kawałek przejechać na próbę. I był to w sumie "spoko" kask. Ale znajomy miał pół roku ten kask i blenda mu opadała. Oraz dosyć ciężko chodziło otwieranie. (Wtedy wydawało mi się że nawet OK, patrząc na inne kaski)
Po czym trafił się ziomek właśnie z tym LS2 FF902... Kask był świeżo po premierze! Ubrałem, po macałem, po oglądałem.
Otwieranie chodziło lekko i wygodnie!
Blenda płynna, wygodna do przesunięcia nawet w rękawicy! Otwory wentylacyjne jedynie takie czuć że tanie były i co najważniejsze. Mega fajny pinlock i szereg "nowinek" których nie miało kilka innych kasków które wcześniej oglądałem. (nawet tych markowych droższych) W tym nowinek poprawiających bezpieczeństwo. No i "normalne" zapięcie microklick. A nie te durne i upierdliwe DD. Z czego ten Microklick inny niż w tym starym LS2 który miałem, znacznie lepszy jakościowo itd.
No i dodatkowo przekonała mnie opinia tego znajomego, który miał wcześniej droższy kask z HJC Szczekowy i bodajże Shoei? Integralny... I ten kupił dla żony, a się okazał tak wygodny i dobry, że żonie dał tego HJC jak czasem z nim wsiądzie. A sam jeździ w tym LS2. ;)
A no i jak zobaczyłem że za 600zł jest, to się nawet wiele już nie zastanawiałem, jaki kask kupić. Szczególnie że to było pierwsze podejście do szczękowca, bo nie byłem wtedy pewien czy taki kask chcę. Ale dziś już wiem że chcę!
Tak więc mój wybór kasku to nie było coś na zasadzie "ooo, tani kask szczękowy, biorę..." Tylko wybór padał dosyć długo, a nie chciałem wydawać za dużo z wspomnianego wcześniej powodu. ;)
I jak wspominałem w komentarzu wcześniej, kiedyś będę chciał spróbować czegoś droższego i niby lepszego jakościowo. Ale na razie ten FF902 spełnia moje wymagania, o ile nie okaże się że jego waga z przodu powoduje ten ból karku... Wtedy kupię drugi integralny, a szczękowiec zostanie na podjazdy do sklepu, urzędów i po okolicy.
A co do wypadków... Powiem to w skrócie. Wielu znajomych mam, a wielu już z tego świata odeszło. I nie ważnym było czy mieli drogie wypasione kaski i stroje, czy nie.
Kilku przy 70-90km/h straciło życie, bo kask nie dał rady mimo nie małej ceny. O tych co gnali po 150-200km/h nie wspominam. Ale dwóch przy tej samej prędkości ok. 90km/h, i co właśnie śmieszne, w tanich kaskach. Jeden w LS2 za 200zł, drugim w typu "tiger". Przeżyli i mają się dobrze... Z czego ten w LS2 przywalił głową w słupek busa robiąc solidną wgniotę! :D Kilku w drogich też wypadki mieli i też żyją...
Tak więc w mojej opinii, jeżeli kogoś stać lub ma chęć. Niech śmiało kupuje drogie, dobre i "teoretycznie" dające bezpieczeństwo kaski. Ale kupno nawet najdroższego kasku, nie uchroni od każdego wypadku....
Ale i też każdemu odradzam zakupu kasku typu Chińczyk czy "tiger" które nie mają żadnych atestów, testów i są taką "wydmuszką" do unikania mandatu. I minimum jest najtańszy kask LS2 za te ok. 200zł aktualnie.
A najlepiej od razu z Pinlockiem... Bo bez Pinlocka to nie jazda gdy szyba nawet w ciepłe dni potrafi parować. ;)
I zalecam też unikanie innych tanich marek, bo są faktycznie GÓWNIANE. No i jeżeli coś taniego i markowego, to jakiś np. HJC. Na pewno nie gówno jakim jest Shark. ;)
No i tak samo nie jestem zwolennikiem jazdy w super bezpiecznej skórze... W której człowiek w ledwo ciepłe dni nawet nie stojąc w korkach się jak cholera poci i męczy... (miałem, ale szybko się wyzbyłem)
Tylko przewiewne i wygodne tekstylne z ochraniaczami. Aczkolwiek w ostatnie upały to i w koszulce zdarzało mi się co prawda niedaleko, ale jeździć. :P
Aczkolwiek z reguły minimum kurtka, rękawice i wysokie buty. I spodnie które muszę sobie jakieś kupić, bo trochę mi się przytyło i się w stare nie mieszczę. XD
A co dla mnie ważniejsze jest od stroju, to zakup lub wypożyczenie literatury. Bo to ile bezpieczeństwa i ogólnie wszystkiego, dała mi nauka jazdy na moto. To chyba nigdy nie da żaden strój czy systemy w motocyklach. ^^ I wręcz kiedyś chcę się w końcu wybrać na jakieś szkolenie... I tak samo na tor. Aby sprawdzić swoje umiejętności i postawę na moto.
Aczkolwiek nie omieszkam parę razy do roku zaliczyć sobie parking/plac. Aby po ćwiczyć wiele rzeczy i sobie utrwalać. Bo wiem jak wielu już w życiu potencjalnych wypadków/gleb dzięki temu uniknąłem!
No i podstawą dla mnie jest jeździć jak Motocyklista, a nie zapierdalacz adrenalista. :P Bo od masy adrenaliny to ja mam gierki esportowe wieczorem z znajomymi. Które jedyne czego mogą nabawić, to takiej dawki adrenaliny że człowiek pół nocy potem nie śpi. XD
Tylko SHOEI ❤
GDZIE SĄ SIMSONY, GDZIE SĄ simsony, gdzie są simsony?
Idźcie obaj pojeździć bo nie nadajecie się do czytania instrukcji obsługi produktów .
Czekam na kolejny wypad z powrotem do domu wieczorem 🤣 .