Nie działa. Tak jak już to zostało opisane, po kliknięciu w zapis przewija do początku strony. Sprawdzone w Firefox i Edge. Jest jakiś błąd na stronie.
U góry jest pole na zapis tuż pod strzałką. Jeśli nie widzą go Państwo, to znaczy, że przeglądarka usuwa to pole z powodu wbudowanych ustawień. Wówczas sugeruję zapisać się z innej przeglądarki, na przykład Edge lub Chrome.
@@drbartekpl Jak pisałem Edge też nie działa prawidłowo. Szczerze to mam średnią ochotę instalować kolejną przeglądarkę żeby sprawdzić czy zadziałała. Ewidentnie coś jest nie tak ze stroną. Może trzeba ją po prostu napisać inaczej? Toż to proste zadanie dla osoby obeznanej z tematem, a skoro nie działa na popularnych przeglądarkach to jest lipa. Widać, że ktoś tego nie przetestował na różnych przeglądarkach, a powinien.
Dziekuje za ten wyklad. Zgadzam sie z panem w 100%. Wiedza rzetelnie przedstawiona. Mieszkam w Norwegii juz 33 lata i jem przewaznie lososia chodowanego. Dzikich lososi jest malo w sprzedazy.
👍👍👍dziękuję za bardzo cenne wiadomosci, i nie mam tu na myśli tylko tego odcinka ,ale również i poprzednie ,pozdrawiam serdecznie i czekam na następne.
Tak w sumie zastanawiam się, kiedy wybuchnie burza w mediach dotycząca pstrąga - ryba karmiona bardzo podobnymi paszami co łosoś, również w dużym zagęszczeniu. Na razie cisza, chyba że jakieś lobby podniesie głos...
Od kiedy obejrzałam film dokumentalny o hodowli ryb, szczególnie tych w Norwegii - przestałam kupować łososia, a inne ryby zanim kupię sprawdzam czy nie : wyhodowano w Norwegii. Film zagraniczny był nadawany już dobrych parę lat temu i chyba tuż przed północą (dlaczego??) i mówił o korporacjach, które ukrywały jak szkodliwe dla zdrowia ludzi są ryby hodowlane w Norwegii, czym te ryby są karmione. Z tego co pamiętam osoba, która pracowała w tej "firmie " i ujawniła te utajnione dane na temat czym są karmione te ryby - miała wielkie problemy, oczywiście została zwolniona z pracy . W Wielkiej Brytanii też był film w tv, ale w nie o takiej późnej porze, który mówił o hodowli ryb - od tej szkodliwej strony.... no i osoba, która oglądała tej film powiedziała mi, że od tego czasu nie ma ochoty w ogóle na ryby. ..🙁
Przeważnie EDUKACYJNE programy są emitowane w TV wtedy, gdy prawie całą Polska już śpi. Telewizja spełniła swoje zadanie i może starać się o kolejne dofinansowania z rządu...
mogłeś obejrzeć film propagandowy, wiesz, na zasadzie, norweskie łososie złe, kupujcie nasze czeskie. Nie sprzeczam się tu z Tobą i nie bronie norweskich hodowli, ale słyszałem o tym, że walka krajów produkujących ryby jest poważna i każdy środek jest dobry - to tak samo jak inne kraje atakują Polskę i krytykują naszą hodowle mięsa - chodzi tylko o przestraszenie konsumentów i przejęcie rynku. Poza tym, jak się obejrzy programy o hodowli ryb, kurczaków, jajek, mleka, świń, krów itd, to w ogóle się jeść przestaje chcieć, stąd ja dość mocno ograniczyłem spożycie mięsa i jem tyle, żeby było zdrowo, w myśl zasady "mniej a lepiej". Pozdrawiam
Dzisiaj w sklepie trafiłem na dzikiego łososia pacyficznego. Faktycznie jest intensywnie czerwony. Cena 20zl za 100g. Obok był norweski hodowlany 11zl za 100g. Przebitka dość spora. :)
Jadlam dzikiego, jest mniej tlusty, kolor bardziej wyrazisty a w smaku niebo lepszy od tych hodowanych. Wole zaplacic wiecej i zjesc dzikiego lososia niz sie truc tym hodowanym.
@@MateuszHh Ja łososiem raz się zatrułem bo miał w sobie bardzo dużo antybiotyków. Od tego czasu nawet nie spojrzę na ryby w sklepie. Polecam film na YT: CAŁA PRAWDA O RYBACH.
Łosoś dziki jest mniej tłusty, bo ugania się za pożywieniem, a więc spala tłuszcz. Rodzaj pokarmu nie ma tu nic do rzeczy. Druga sprawa-do łososi pacyficznych zalicza się również pstrąg tęczowy, tak popularny w naszych sklepach. Tak, tak, on dorasta do 20 kg. 3 sprawa-kupujcie dzikie ryby, bo wszelkie akwakultury niszczą środowisko. Jest to tak specyficzna produkcja, że aby wyhodować ryby niszczy się wybitnie siedliska dzikich ryb. Szczególnie w Polsce, gdzie produkcja ryb jest prymitywna. Pobiera się wodę z rzeki po uprzednim jej przegrodzeniu. Zamyka to rybom drogę na tarliska. Co więcej, wiele takich hodowli, w okresie wędrówek ryb, przepuszcza intensywniej wodę przez fermę i dzikie ryby wchodzą do takiej hodowli. W ten sposób właściciele pozyskują dzikusy (kradną). Poniżej hodowli woda jest zanieczyszczona nie zjedzoną paszą oraz metabolitami przemiany materii (amoniakiem). Ryby hodowlane są masowo traktowane antybiotykami, które również przedostają się do wód naturalnych. Nie mam nic przeciwko akwakulturze, ale nie w wydaniu polskim. Zresztą, to nie dotyczy również nas. Jednak prawdą jest, że po wejściu Polski do UE gospodarka łososiowa upadła i jest podporządkowana lobbystom. Dlatego rzeki Polski, w których być potencjalnymi tarliskami tych wspaniałych ryb, reguluje się, przegradza i tworzy się masowo fermy tuczu ryb łososiowatych. Zyski z tego czerpią firmy chemiczne, paszowe i farmaceutyczne. Przekupieni przez nich ichtiolodzy, którzy decydują o gospodarce łososiowej, pozwalają na działania niszczące naturalne rzeki, bo wtedy mogą produkować narybek w warunkach sztucznych. To jest ogromny biznes, jednak w naszym kraju nie ma miejsca dla dzikich ryb, a ryby głosu nie mają. Pamiętacie może historie z chorymi rybami w Bałtyku. To właśnie owoc sztucznego zarybiania. Potomstwo otrzymywane od słabych osobników, często z kojarzenia krewniaczego, potraktowane lekami. To doprowadziło do osłabienia populacji troci wędrownej i łososia bałtyckiego. Kiedyś tego nie było. Zresztą taka ciekawostka-troc wędrowna z Wisły oraz łosoś z Drawy to najszybciej przyrastające ryby na świecie tych gatunków. Z ryb hodowlanych można polecić łososia jurajskiego. Podobno produkuje się go w akwakulturze, gdzie jest zamknięty obieg wody.
Rodzaj pokarmu ma znaczenie. Im więcej paszy (węglowodany) tym bardziej tłusta ryba. Węgle 4 kcal, a tłuszcz 9. Czemu wtedy nie karmią ich tłuszczem? Byłoby szybciej i taniej.
Jsk zawsze fajny odcink . Ja pracuje w Uk I powiem wam ze dawniej kupowałem łososia cały czas ! Bo lubię ryby ale tem łosoś hodowlany to trucizna! Odbiło mi się to za zdrowiu
W jaki sposob sie od odbilo? Pytam bo przez kilka lat jak mieszkalam w Anglii bez przerwy jadlam lososia i dorsza bo byl tam tani. Ten w Icelandzie. I byc moze nie powiazalam niektorych moich problemow zdrowotnych z jedzeniem tego swinstwa
@@ksiazul7 Robiłem badania w Polsce bo w Uk wiesz sam jak to wygląda, źle się czułem byłem słaby zmęczony i na badaniach mi wyszło że mam nie alkoholowego stłuszczenie wątroby.. jak wydawało mi się że mam zdrowa dietę. Odstawiłem łosia na 5 miesięcy i lepiej się czuje i ogólnie wyniki badan są lepsze .. w tym łososiu z hodowli są toksyny i pestydydy bo łosośia atakują pasożyty i dodają do wody .. każda ryba hodowlana jest karmiona " tuczona" jak kurczaka z lidla więc nic zdrowgo !
Wystarczy przeczytac artykuł w Guardianie który szczegółowo opisywał farmy rybne lososia na północnym zachodzie Szkocji. Odechciewa się go jeść. A co do tuńczyka, to żyje długo, a przez to zbiera metale ciężkie.
Te które wymieniłeś są dzikie więc bardzo dobrze, na dodatek tańsze, makrela też zawiera sporo omega 3 tylko nikt jej tak nie reklamuje bo jest tańsza i nie ma jak zarobić. Małe ryby krócej żyją więc zbierają mniej zanieczyszczeń
Już kilkanaście lat temu w greckich wiadomościach słyszałam, że łosoś to najbardziej zanieczyszczona i rakotwórcza ryba i nie należy jej jeść częściej jak dwa razy w miesiącu.Nie wiedziałam do dzisiaj ,że są dwa rodzaje łososi,interesujący program,dziękuję bardzo.
Jak zwykle świetnie przygotowany materiał ,dziękuję . Jeśli zaś o Bałtyk chodzi to ja się bardzo zastanawiam, czy w ogóle wchodzić do niego , gdyż skażenie wody niedość że odpadami ropopochonymi , biologicznymi, metalami ciężkimi, to do tego wiadomo że od przynajmniej 10 lat zaczyna się rozkładać zatopiona w nim broń chemiczna zatopiona po II wojnie światowej. Wniosek z tego nasuwa się sam ... Rybka z Bałtyku na zdrowie nam nie wyjdzie
My mamy najczęściej w sklepach tylko łososia hodowlanego z Norwegii szczególnie w Lidl. Oczywiście nie należy kupować łososia że skórą. W skórze łososia są wszy oraz gnidy. Opakowania należy czytać bardzo dokładnie. Bardzo często tekst że łosoś jest hodowlany jest napisany bardzo małymi literami. Hodowcy nie zależy na naszym zdrowiu tylko na pieniądzach. Dziękuję Panu bardzo Dr Bartek za tak dokładne informacje o różnicach zdrowotnych łososia. Ja nie kupuję łososia hodowanego od minimum 4 lat. Wtedy dowiedziałam się o antybiotykach jakimi karmione są łososie oraz o tym że mają wszy w skórze Parę lat temu to było bardzo głośne w Szwecji, a ja tu mieszkam od dawna. Pozdrawiam.
jeszcze warto by wspomnieć co to jest chów wsobny i jaki ma wpływ na łososia hodowlanego, wady genetyczne, odporność, wpływ na populację łososia dzikiego przez sztuki uciekające z hodowli itp. nawet jeśli nie ma to obecnie wielkiego wpływu to w niedalekiej przyszłości będzie miało. Pozdrawiam
@@MateuszHh Oby tak było na wieki. Wyrażam szacunek dla jego wiedzy i postawy wobec nie tyko nauki, ale i człowieka, któremu jest chętny cokolwiek wyjawić w tej dziedzinie.
Panie Bartku, dziękuję za cenne informacje. Wg mnie naiistotniejszą tutaj sprawą jest balans omega3 do omega6. Program na ten temat byłby mile widziany.
Dzień dobry, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Sprawa balansu omega-3/omega-6 jest dosyć dyskusyjna. W ostatnim czasie raczej jest narracja, że bardziej istotne jest to, aby dostarczać większych ilości omega-3 samych w sobie, aniżeli zwracać uwagę na ich stosunek względem poziomu omega-6. Czyli lepiej spożywać np. 1000 mg omega-3, nawet jakby stosunek miał wynieść 1:10, niż np. tylko 300 mg omega-3 przy stosunku 1:1. Ale postaram się w jednym z filmów szerzej poruszyć ten temat. Pozdrawiam serdecznie
Kiedyś czytałem że w dzisiejszych czasach we wszystkich gatunkach łososia(ryb)jest zbyt wiele metali ciężkich tzn.rtęć itp.żeby można było mówić o zdrowym odżywianiu spożywając te ryby.Padło pytanie skąd w rybach biorą się te wszystkie mikroelementy np.Omega itp.Stwierdzono że ryby te zjadają glony i wodne rośliny które są bogate w te witaminy.Dlaczego wiec nie wzbogacamy naszej diety w te produkty?Bo korporacje łowieckie straciłyby swoje rynki zbytu i KASĘ!!
Łosoś hodowlany jest , świństwem, zapytajcie tych co pracują na pływających farmach,pod nimi góry odchodów,martwe dno, choroby skórne, pasożyty,i pasza, spotkałem podczas pobytu za granicą dziewczynę,która tam pracowała ,powiedziała że tak się napatrzyłam , nie tknę nigdy ryb.
Widziałem program dokumentalny o tych hodowlanych pokrakach i właściciel tej farmy powiedział wprost do kamery że on by tego swoim dzieciom nie dał do jedzenia. Ryby były bardziej powyginane niż szczęka Habsburgów i miały tyle nowotworów że Polacy na linii ledwo dawali radę wycinać to padło.
@@kikikiki2386 To było na YT. Jakiś Brytyjski dokument o hodowcach z Norwegii. Ryby były hodowane w klatkach w tych Norweskich fiordach. Chorowały na raka i ogólnie to wyglądało smutno. Ale linka ci nie podam bo to było lata temu.
Cos w tym jest. Jak próbowałam rocznej córce rozszerzyć dietę o łososia, ta za każdym razem mocno to przechorowala - całodzienne wymioty.. po trzecim razie zakumalam że to po łososiu i nigdy więcej nie podałam..
Owszem, nawet lubię. Ale słodkowodne nie mają w sobie tylu wartości co morskie niestety. No i podobno małe ryby są zdrowsze bo nie zdążą pochłonąć tablicy Mendelejewa. 😉
Najlepiej jeść te, które złowi mąż - wędkarz z wiadomego, czystego jeziora. Każda taka ryba jest zdrowsza od łososia norweskiego i ryb z brudnego Bałtyku.
W przetwórniach łososia na Alasce spędziłem prawie rok. Z hodowlą norweską w sadzach też mam jakieś doświadczenia. Z częścią filmu się zgodzę, z częścią nie. Po pierwsze jak wspomniałeś antybiotyki nie są tak powszechne - proszę nie straszyć ludzi tymi antybiotykami. Po drugie trzeba pamiętać, że jeśli wszyscy byśmy chcieli jeść łososia dzikiego, to gatunek wkrótce byłby zagrożony. Po trzecie - lista największych producentów chyba nie do końca jest aktualna (ale to akurat szczegół). Po czwarte - sugerujesz w końcu, żeby wybierać łososia dzikiego pacyficznego, a nie atlantyckiego (z Bałtyku). Co do rozpoznawania dzikiego i hodowlanego - to klienci po części wymagają, by mięso było czerwone, stąd producenci zaczęli dodawać do pasz karotenoidy (nieszkodliwe). Poza tym dzikie gatunki pacyficzne różnią się między sobą odcieniami mięsa. Zjadłem w swoim życiu chyba więcej łososi dzikich (pacyficznych) niż hodowlanych - myślę, że hodowlany odpowiednik jest równie smaczny (inna sprawa to koszt ekologiczny takiej hodowli). Ważniejsze jest dla mnie świeżość ryby, niż jej pochodzenie. Ostatnia kwestia - wszyscy obserwujemy co jakiś czas nagonkę w mediach na jakiś konkretny gatunek - to na karpia, to na pstrąga, to na łososia (najczęściej hodowlanego),to na świnie, to na wołowinę. Chyba możemy zrozumieć, skąd się to bierze.
Jak się człowiek dowiaduje jak się hoduje ryby, kurczaki, świnie, krowy i w ogóle mięso a także nabiał, to w ogóle ochota do jedzenia przechodzi - stąd ja od jakiegoś czasu staram się jeść mięso rzadziej, mniej więcej raz na tydzień, w myśl zasady że trochę mniej a lepszej jakości. A problem bakterii które nie reagują na antybiotyki już istnieje - np sławna bakteria New Delhi.
Tak, niestety tak jest ❗ ☝️😗 wspominała o tym nieodżałowanej Pamięci (Nasza Wielka Mama - Szri Matadżi). Indyjska Lekarz, Nirmala Srivastawa... A ja tak lubiłam "łosia"... 🤭
Mało,że niszczona jest woda w rzece. Niszczone są łąki pastwiska biegnące wzdłuż rzeki. Bydło nie chce jeść siana z tych łąk. Teren staje się bezużyteczny a podatek gruntowy dla państwa trzeba płacić ( gm.Darłowo ). Widziałam niemiecki film o hodowli łososia w Norwegii. Od samego oglądania mam wstręt do ryb
Rzecz jasna że hodowlany ma przekroczone wszelkie normy skoro robotnik ubrany w kombinezon ochronny, w goglach wychodzi na pomost i opryskuje pestycydami od wszelakiej zarazy całą hodowlę łososi. Wiec to świństwo musi być obecne w mięsie.
Szczerze, to żyjecie w takich czasach, że wszystko rośnie na trującym syfie lub jest nim karmione (zapotrzebowanie jest również bardzo duże). Jeżeli chcesz jeść zdrowe, to musisz uprawiać/hodować swoje. Niedługo zaczną produkować sztuczne mięso i jeszcze sztuczniejsze warzywa/owoce, to dopiero odechce się człowiekowi jeść (skoro taki syf był w normalnym jedzeniu). Lepsze czasy minęły.
To też nie do końca tak wygląda. Przykładowo warzywa/owoce. Uprawy hydro czy aeroponiczne przy wielu roślinach dają znacznie więcej korzyści w porównaniu do upraw glebowych. Choćby kontrolowane warunki, które pozwalają na rezygnację z pestycydów i herbicydów (brak chwastów i szkodników), brak możliwości akumulacji różnych szkodliwych substancji z gleby oraz zdecydowanie wyższe plony i skrócenie okresu produkcji. Problem polega na tym, że ludziom taka produkcja rolna kojarzy się z "chemią"(bo niby jak inaczej się da, tak bez ziemi?), a różnicę w jakości produktu często widać gołym okiem po wyglądzie owoców/warzyw. Nie jest to związane z tym, że metoda uprawy jest gorsza. Jest to wynikiem zasad funkcjonowania rynku, który płaci rolnikowi od masy produktu, a nie od zawartości konkretnych substancji w tymże produkcie. Jeśli produkujesz na ilość nie jest rozsądnym z finansowego punktu widzenia wydłużać sobie okres produkcji (i konwersji gotówki) oraz przesadnie przejmować się kolorem czy zapachem, jeśli nie przełoży się to na wyższą cenę w skupie. No i bariera wejścia (koszty początkowe na starcie) są dużo wyższe. Moim zdaniem tego typu uprawa/hodowla to przyszłość. Hydroponika i aeroponika są już dobrze przebadane i bezpieczne. W kwestii hodowli tkankowych upłynie więcej czasu na opracowanie i dopracowanie konkretnych technologii czy procesów, ale również niosą one sporo nadziei. Problemy z antybiotykami, pasożytami, metalami ciężkimi itd w mięsię mogą w ogóle przestać istnieć. Największym problemem będzie ludziom przełamać się w myśleniu, że komórki z "probówki" mogą być takie same jak komórki narastające w żywej probówce w postaci macicy matki.
W szklarni można szkodniki zagazować a potem wywietrzyć. Zaś w uprawie gruntowej trzeba opryskiwać. Pamiętam jeszcze z dzieciństwa różne robale w czereśniach śliwkach ,malinach i jabłkach i wolę jednak dzisiejsze czasy bez tych "dodatków".Mam tylko nadzieję,że hodowca miał odpowiednią wiedzę na temat ochrony roślin i stosuje się do okresu karencji i wybiera odpowiednie środki.
Liczylem na poruszenie kwestii organicznego lososia jurajskiego hodowanego w wodzie geotermalnej w Janowie wolnego od antybiotykow i metali ciezkich a przynamniej z zapewnien:)
Jeśli mamy ochotę na kawałek wędzonego łososia to w Polsce nie mamy zbytnio dużego wyboru. Prawda jest taka, że Norweskiego łososia można wrzucić do jednego worka z pangą ten sam poziom przydatności do spożycia. Będąc mieszkańcem nadmorskiej miejscowości, gdzie łososia wybierało się tonami przy tamie na rzece ku uciesze widowni patrzącej z mostu miejskiego potem można było go kupić w miejscowym sklepie rybnym, mogę stwierdzić , że wychowałem się na rodzimych łososiach. Wiem prawie wszystko na ich temat zwłaszcza organoleptycznego w tym kulinarnego jego znaczenia. Te piękne czasy z lat 70-80 już nie wrócą bo obecnie nie ma łososia w tym miejscu. Jednak chciałem przez ten film powiedzieć jedną ważną i ciekawą rzecz na temat hodowlanego Norweskiego łososia, a mianowicie mając dostęp w tamtych czasach do podróżowania do RFN i będąc tam nie jednokrotnie dziwiła mnie popularność przywożonego z Polski w ramach prezentu wędzonego łososia. Kiedy to w 1984 roku będąc na zakupach w jednych z niemieckich supermarketów natknąłem się na Norweskiego łososia w plastrach zresztą dość drogiego w stosunku do naszego usłyszałem komentarz osoby z rodziny rodowitego Niemca: tego łososia Norweskiego lekarze zalecają jeść maksymalnie raz w tygodniu w ilości maks 100 g, a kobietom w ciąży jest nie wskazany. W tamtych czasach zwłaszcza rygorystyczne podejście Niemców do takich spraw nie pozwalało zamiatać tego typu spraw pod dywan, pisano o tym w wielu pismach zdrowotnych i naukowych. Wniosek już dawno dawno temu zdawano sobie sprawę z jakości i zagrożeń ze spożycia tego produktu, Przez 40 lat obserwuję przez konsorcja zamiatanie tematu pod dywan, Norweskich farm nie można fotografować i się do nich zbliżać co ciekawe sami Norwedzy zdają sobie sprawę z problemu a wielu moich znajomych je owszem łososia w Norwegii ale tego łowionego na wolności w żadnym wypadku hodowlanego. Morał taki kupując toksycznego Norweskiego łososia sami przyczyniamy się do niszczenia własnego zdrowia i potęgowanie głupoty, tak to prawda Łosoś Norweski jest toksyczny i jeśli wnosi jakieś minerały do naszego organizmu to są nie warte przyjmowania toksyn nie współmiernie większych jak jego zdrowotne walory.
Sam jestem ciekaw. Niby biorąc pod uwagę prądy północnego pacyfiku mozna przypuszczać, że tamtejsze ryby nie mają zbyt wiele styczności z tym tworzywem, jednak bez wyników badań lepiej się wstrzymać z osądem.
Witam, Jeśli chodzi o temat łososia hodowlanego a tego dziko żyjącego polecam serial na Netflixie "Jesteś tym, co jesz". Gdyby ktoś znalazł czas na obejrzenie to w sezonie 1 odc. 3 jest także mowa na temat łososia , a cały serial pokazuje naszywki żywieniowe i całkoem inną perspektywę spojrzenia na temat mięsa. Pozdrawiam serdecznie
Najlepszy łosoś to makrela, bo jest tania i bogata w składniki odżywcze :) Makrela, śledź, sardynki, szprotki i pstrąg. Nie wiem, czy kiedykolwiek jadłem łososia, i przy tej cenie nawet mnie to nie interesuje. Nie sztuka jest kupować drogie i dobre, sztuką jest kupować tanie i dobre.
@@zlutzkof8224 Jest nieprawdą co piszesz, ceny w handlu to jeden wielki chaos. Wymienione prze zemnie ryby są najtańsze z ryb w handlu i z najlepszymi wartościami odżywczymi, a biorąc pod uwagę jakość to taka panga nie powinna mieć żadnej ceny, powinna być odpadkiem paszowym dla zwierzęcych schronisk. Ceny dyktuje przede wszystkim popularność produktu, za jakość płacisz wtedy, gdy ta jakość łączy się z popularnością. Czasem jest tak jak piszesz a czasem odwrotnie, dlatego wiedza o tym, co się kupuje jest bezcenna.
Czy tak zawsze było czy to takie czasy? Człowiek soe wkrecił chce jeść zdrowo. Jem owoce i warzywa pach materiał o glifosacie, zasadziłam więc swoje. Kupuje sól himalajską żeby nie jeść z kredą pach materiał że brakuje w niej jodu. Teraz jeszcze ten łosoś... 😔 Dobrze że chociaż owoce i warzywa mam swoje a chleb sama piekę. Nad resztą trzeba popracować.
Zdarzało mi się jeść łososia, do tej pory zawsze norweskiego. Wczoraj po raz pierwszy kupiłem dzikiego. Ma zauważalnie mniej tłuszczu, a mięso smakuje zupełnie inaczej, choć nie wiem, czy lepiej. Oba są smaczne na swój sposób. Ten mój dziki był bardzo drogi i niedoważony, na opakowaniu było napisane 100g, a po zważeniu okazało się, że ryby jest tylko 86g. Tak czy inaczej łososia będę jadł raczej rzadko i już tylko dzikiego. Trzeba czasem zjeść też inne ryby, szczególnie, gdy są dużo tańsze.
Jest dobry film bodajże francuski "Cała prawda o rybach" i tam m.in jak hodowany jest łosoś w Norwegi... Jak są pływają w ogrodzeniach na 15 metrowych warstwach swoich odchodów. Jak faszerują je antybiotykami i sterydami. Jak zmutowane rodzą się ryby. I tu macie Państwo odpowiedź dlaczego w 99% sprzedawane są filety... Poza tym są hodowane w Bałtyku, który jest mega skażony. Jak w tłuszczu odkładają się w rybach metale ciężkie itd itd. Kiedyś RYBA kojarzyła się ze zdrowiem - dziś raczej przeciwnie... niestety.
@@elzbietakarlinska3293 Sa takie puszki z tunczykiem , ktory nie ma mercurego i sa one duzo drozsze. Proponuje zawsze czytac etykietki. Ja swiezej ryby juz od dawna nie jadam, poniewaz dostaje wysypki, co jest znakiem w moim przypadku , ze sa tam skladniki szkodliwe. Moge jedynie dodac, ze organiczny nie znaczy zdrowy, jedynie zdrowszy, bo mniej pestycydow. Pozdrawiam.
Panie Dr tak wiele osób ma problemy z żołądkiem, trawieniem , wrzody i Helicobacter który te wrzody znacząco powoduje. Jak mamy spożywać te wszystkie zdrowe produkty, o których Pan tak z zaangażowaniem nam poleca skoro żołądek ich nie trawi a jelita nie wchłaniają. Może nagra Pan więcej filmów jak leczyć chory żołądek choćby z helicobacter, czy poprawiać stan naszych jelit. Na pewno dużo ludzi na tym skorzysta. Pozdrawiam
Miniaturka i koncówka o rożrożnianiu "dobrego" od "złego" łososia wprowadza w bląd. Różne gatunki łososia mają różny kolor mięsa ten z miniaturki z kciukiem w dół to po prostu łosoś atlantycki gdzied pasy tluszczu sa zawsze widoczne niezależnie czy jest hodowloany czy nie. Czerwona opcja za miniaturki to Sockeye z Alaski.
Ja, jak byłam wegetarianką notorycznie spadała mi hemoglobina. Podnosiłam ją tabletkami dla kobiet w ciąży- Materne oraz żółtko jaja i natką pietruszki. Po takiej dwumiesiecznej kuracji tymi tabletkami plus jaja i natka, hemoglobina pokiwała mi powyżej 13u. Jeżeli żona je mięso, polecam też wątróbkę drobiową i wołową.
Hodowlany w Norwegii widziam jak wygląda!!!!! Zatłoczone ryby w ogromnych światłach w fiordach. Karmione paszami z antybiotykami. Ryby często chore zarazajace się nawzajem .Cale świństwo idzie do morza.👎👎👎👎👎👎
Obecne norweskie firmy zajmujące się hodowlą łososi mocno inwestują w hodowle w Chile ze względu na coraz gorsza prasę "łososia norweskiego". Wiec za jakieś czas będzie boom na "zdrowego łososia z dzikich regionów Chile".
No dobra jest to oczywiste że większość zwierząt dzikich jest zdrowsza od hodowlanych. Ale przecież dzikie nie są nie ograniczone. Nie powinien Pan polecać jeść zwierzęta dzikie. Niektóre gatunki ryb w Morzach i Oceanach zostały zredukowane o 90/95 % Niektóre gatunki prawie wyginely. Po to ludzie mają rozum żeby potrafili hodować zwierzęta które chcą zjeść a nie lowili dzikie na skalę swiatowo i powodowali przerwanie łańcuchów pokarmowych w wielkich Ekosystemach wodnych. Trzeba tylko pilnować tych co hoduja ryby i inne zwierzęta by nie były faszerowane antybiotykami itp. I badac te zwierzęta
Najlepszy losos dziki pochodzi z rejonu Kamczatki i Sachalinu. Nie jest dokarmiany jak to nierzadko bywa w rejonie polnocnego Pacyfiku i innych rejonow.
Nie wiem nic o lososiach z Kamczatki i Sachalinu, ale wiem, ze najzdrowsze lososie to te z Alaski. Na Alasce nie wolno hodowac ryb. Mozna tylko polawiac dziko zyjace. No i wody Alaski... sa czyste.
@@dariuszspiewak5624 Biologiczna czystosc wod jest podobna po obu stronach, natomiast politycznie czyste sa wylacznie wody Alaski i ta wlasnie czystosc jest najwieksza wartoscia.....dla cymbalow.
@@ryszardsokolow9208 Rysiu, daj se na wstrzymanie, a cymbalow mozesz sobie spokojnie szukac w rodzinie. Jesli sie tematem nie zajmowales, to najlepiej bedzie, jesli zamilkniesz.
Pod względem zdrowotnym pełna zgoda pod względem niszczenia dna oceanów i zostawiania miliardów ton sieci rybackich w oceanie nie powinno się w ogóle spożywać dzikich ryb. To jest jak polowanie na żubra przez karczowanie lasu.
Panie dr powinien pan wiedzieć że w Norwegii współwłaścicielem niemal wszystkich hodowli łososia jest lub do niedawna była minister rolnictwa Norwegii. W związku z tym udowodniono że badania toksyczności łososia w Norwegii są siłą zakłamywane.
Dokładnie tak jest. Norweskie łososie są pasione wysokobiałkowa paszą. W latach 90-tych ubiegłego wieku była wytwarzana z ryb, łowionych u wybrzeży Ameryki południowej. Są to jedne z najbardziej skażonych wód.
Panie Rysku :D Pan doczyta...nie minister rolnictwa a rybołówstwa i nie "niemal wszystkich hodowli" a zaledwie miala kilka procent udzialow w jednej z wielu firm posiadajacych hodowle. Gdyby byla współwłaścicielką "wszystkich" prawdopodobnie bylaby w pierwszej setce najbogatszych ludzi na ziemi... a nie jest... Gdyby Pan laskawie doczytal troche wiecej to dowiedzialby sie Pan co grozi jakiemukolwiek urzednikowi panstwowemu w Norwegii za korupcje i dowiedzialby sie Pan tez ze takowa praktycznie w Norwegii na szczeblach wladzy nie istnieje. Pani ta zostala ministrem rybolostwa wlasnie dlatego ze miala pojecie o tej branzy w przeciwienstwie do polskich ministrow ktorzy zostaja nimi "po znajomosci" a nie ze wzgledu na wiedze i doswiadczenie. Pan rowniez doczyta ze niczego nie udowodniono...bo plotki Pan rozsiewasz drogi Panie.
Panie doktorze zazwyczaj jadłem łososia z hodowli niestety ale niedawno kupiłem łososia pacyficznego dzikiego. Gdy byłem w połowie jedzenia filetu zauważyłem w mięsie ryby zwinięte nicienie ok 3 cm długości. Pasożyty te częściej występują jak przeczytałem w mięsie ryb żyjących dziko.
drbartek.pl/dziennik/ - mój newsletter w formie porannego dziennika zdrowia
@BroTomasz ja skutecznie wpisałam się w smartfonie
Nie działa. Tak jak już to zostało opisane, po kliknięciu w zapis przewija do początku strony. Sprawdzone w Firefox i Edge. Jest jakiś błąd na stronie.
🌷🌷
U góry jest pole na zapis tuż pod strzałką. Jeśli nie widzą go Państwo, to znaczy, że przeglądarka usuwa to pole z powodu wbudowanych ustawień. Wówczas sugeruję zapisać się z innej przeglądarki, na przykład Edge lub Chrome.
@@drbartekpl Jak pisałem Edge też nie działa prawidłowo. Szczerze to mam średnią ochotę instalować kolejną przeglądarkę żeby sprawdzić czy zadziałała. Ewidentnie coś jest nie tak ze stroną. Może trzeba ją po prostu napisać inaczej? Toż to proste zadanie dla osoby obeznanej z tematem, a skoro nie działa na popularnych przeglądarkach to jest lipa. Widać, że ktoś tego nie przetestował na różnych przeglądarkach, a powinien.
Gosciu!!!! Powiem krótko: jesteś de best !!!!. Nie mówiąc za dużo, powiedziałeś wszystko.
Szacun od dziadka !!!!.
niepozorny a tak madry , wyksztalcony wspanialy profesjonalista, ogromne dzieki Pani Doktorze!
Dziekuje za ten wyklad. Zgadzam sie z panem w 100%. Wiedza rzetelnie przedstawiona. Mieszkam w Norwegii juz 33 lata i jem przewaznie lososia chodowanego. Dzikich lososi jest malo w sprzedazy.
Jak jest tak dobry , to dlaczego lekarze w Norwegii nie zalecają spożywania lub ograniczają tą rybę kobietą ciężarnym ?
👍👍👍dziękuję za bardzo cenne wiadomosci, i nie mam tu na myśli tylko tego odcinka ,ale również i poprzednie ,pozdrawiam serdecznie i czekam na następne.
Tak w sumie zastanawiam się, kiedy wybuchnie burza w mediach dotycząca pstrąga - ryba karmiona bardzo podobnymi paszami co łosoś, również w dużym zagęszczeniu. Na razie cisza, chyba że jakieś lobby podniesie głos...
Od kiedy obejrzałam film dokumentalny o hodowli ryb, szczególnie tych w Norwegii - przestałam kupować łososia, a inne ryby zanim kupię sprawdzam czy nie : wyhodowano w Norwegii. Film zagraniczny był nadawany już dobrych parę lat temu i chyba tuż przed północą (dlaczego??) i mówił o korporacjach, które ukrywały jak szkodliwe dla zdrowia ludzi są ryby hodowlane w Norwegii, czym te ryby są karmione. Z tego co pamiętam osoba, która pracowała w tej "firmie " i ujawniła te utajnione dane na temat czym są karmione te ryby - miała wielkie problemy, oczywiście została zwolniona z pracy . W Wielkiej Brytanii też był film w tv, ale w nie o takiej późnej porze, który mówił o hodowli ryb - od tej szkodliwej strony.... no i osoba, która oglądała tej film powiedziała mi, że od tego czasu nie ma ochoty w ogóle na ryby. ..🙁
Dzięki za Pana pracę
Tak, te łososie z farm rybnych w Szkocji są jeszcze gorsze niż norweskie. A najgorsze są ogólnie te z Chin.
@@kofgrep tilapia jest najgorsza, ogladalam fim na ten temat..
Przeważnie EDUKACYJNE programy są emitowane w TV wtedy, gdy prawie całą Polska już śpi. Telewizja spełniła swoje zadanie i może starać się o kolejne dofinansowania z rządu...
mogłeś obejrzeć film propagandowy, wiesz, na zasadzie, norweskie łososie złe, kupujcie nasze czeskie. Nie sprzeczam się tu z Tobą i nie bronie norweskich hodowli, ale słyszałem o tym, że walka krajów produkujących ryby jest poważna i każdy środek jest dobry - to tak samo jak inne kraje atakują Polskę i krytykują naszą hodowle mięsa - chodzi tylko o przestraszenie konsumentów i przejęcie rynku.
Poza tym, jak się obejrzy programy o hodowli ryb, kurczaków, jajek, mleka, świń, krów itd, to w ogóle się jeść przestaje chcieć, stąd ja dość mocno ograniczyłem spożycie mięsa i jem tyle, żeby było zdrowo, w myśl zasady "mniej a lepiej". Pozdrawiam
Dzisiaj w sklepie trafiłem na dzikiego łososia pacyficznego. Faktycznie jest intensywnie czerwony. Cena 20zl za 100g. Obok był norweski hodowlany 11zl za 100g. Przebitka dość spora. :)
zainteresuj sie co powoduje tak intensywny kolor!
Jadlam dzikiego, jest mniej tlusty, kolor bardziej wyrazisty a w smaku niebo lepszy od tych hodowanych. Wole zaplacic wiecej i zjesc dzikiego lososia niz sie truc tym hodowanym.
Przestałam kupować łososia hodowlanego,nie mam możliwości zakupu łososia dzikiego,dziękuję za wykład
Przecież Doktor powiedział że można a nawet należy jeśc łososie hodowlane jeśli nie ma dostępu do innych.
@@MateuszHh Ja łososiem raz się zatrułem bo miał w sobie bardzo dużo antybiotyków. Od tego czasu nawet nie spojrzę na ryby w sklepie. Polecam film na YT: CAŁA PRAWDA O RYBACH.
Łosoś dziki jest mniej tłusty, bo ugania się za pożywieniem, a więc spala tłuszcz. Rodzaj pokarmu nie ma tu nic do rzeczy. Druga sprawa-do łososi pacyficznych zalicza się również pstrąg tęczowy, tak popularny w naszych sklepach. Tak, tak, on dorasta do 20 kg. 3 sprawa-kupujcie dzikie ryby, bo wszelkie akwakultury niszczą środowisko. Jest to tak specyficzna produkcja, że aby wyhodować ryby niszczy się wybitnie siedliska dzikich ryb. Szczególnie w Polsce, gdzie produkcja ryb jest prymitywna. Pobiera się wodę z rzeki po uprzednim jej przegrodzeniu. Zamyka to rybom drogę na tarliska. Co więcej, wiele takich hodowli, w okresie wędrówek ryb, przepuszcza intensywniej wodę przez fermę i dzikie ryby wchodzą do takiej hodowli. W ten sposób właściciele pozyskują dzikusy (kradną). Poniżej hodowli woda jest zanieczyszczona nie zjedzoną paszą oraz metabolitami przemiany materii (amoniakiem). Ryby hodowlane są masowo traktowane antybiotykami, które również przedostają się do wód naturalnych. Nie mam nic przeciwko akwakulturze, ale nie w wydaniu polskim. Zresztą, to nie dotyczy również nas. Jednak prawdą jest, że po wejściu Polski do UE gospodarka łososiowa upadła i jest podporządkowana lobbystom. Dlatego rzeki Polski, w których być potencjalnymi tarliskami tych wspaniałych ryb, reguluje się, przegradza i tworzy się masowo fermy tuczu ryb łososiowatych. Zyski z tego czerpią firmy chemiczne, paszowe i farmaceutyczne. Przekupieni przez nich ichtiolodzy, którzy decydują o gospodarce łososiowej, pozwalają na działania niszczące naturalne rzeki, bo wtedy mogą produkować narybek w warunkach sztucznych. To jest ogromny biznes, jednak w naszym kraju nie ma miejsca dla dzikich ryb, a ryby głosu nie mają. Pamiętacie może historie z chorymi rybami w Bałtyku. To właśnie owoc sztucznego zarybiania. Potomstwo otrzymywane od słabych osobników, często z kojarzenia krewniaczego, potraktowane lekami. To doprowadziło do osłabienia populacji troci wędrownej i łososia bałtyckiego. Kiedyś tego nie było. Zresztą taka ciekawostka-troc wędrowna z Wisły oraz łosoś z Drawy to najszybciej przyrastające ryby na świecie tych gatunków.
Z ryb hodowlanych można polecić łososia jurajskiego. Podobno produkuje się go w akwakulturze, gdzie jest zamknięty obieg wody.
Dobrze napisane
Dziekuję za informacje, jest bardzo potrzebna.
Rodzaj pokarmu ma znaczenie. Im więcej paszy (węglowodany) tym bardziej tłusta ryba. Węgle 4 kcal, a tłuszcz 9. Czemu wtedy nie karmią ich tłuszczem? Byłoby szybciej i taniej.
Tak tak przełowienie oceanów i zanieczyszczanie ich odpadami z kutrów za to bardzo wzmacnia ekosystemy.
Ta wypowiedź jest wyłącznie opinią bez potwierdzonych źródeł informacji.
Opis wyczerpujący team,krótko,zwiężle ,wszystko co powinien wiedzieć laik.DZIĘKI POZDRAWIAM SERDECZNIE WSZYSTKICH PAŃSTWA I P.DOKTORA
Jsk zawsze fajny odcink . Ja pracuje w Uk I powiem wam ze dawniej kupowałem łososia cały czas ! Bo lubię ryby ale tem łosoś hodowlany to trucizna! Odbiło mi się to za zdrowiu
W jaki sposob sie od odbilo? Pytam bo przez kilka lat jak mieszkalam w Anglii bez przerwy jadlam lososia i dorsza bo byl tam tani. Ten w Icelandzie. I byc moze nie powiazalam niektorych moich problemow zdrowotnych z jedzeniem tego swinstwa
@@ksiazul7 Robiłem badania w Polsce bo w Uk wiesz sam jak to wygląda, źle się czułem byłem słaby zmęczony i na badaniach mi wyszło że mam nie alkoholowego stłuszczenie wątroby.. jak wydawało mi się że mam zdrowa dietę. Odstawiłem łosia na 5 miesięcy i lepiej się czuje i ogólnie wyniki badan są lepsze .. w tym łososiu z hodowli są toksyny i pestydydy bo łosośia atakują pasożyty i dodają do wody .. każda ryba hodowlana jest karmiona " tuczona" jak kurczaka z lidla więc nic zdrowgo !
Wystarczy przeczytac artykuł w Guardianie który szczegółowo opisywał farmy rybne lososia na północnym zachodzie Szkocji. Odechciewa się go jeść. A co do tuńczyka, to żyje długo, a przez to zbiera metale ciężkie.
Dobry bardzo konkretny materlal dziekuje bardzo panie doktorze 👍👍👍
Teraz prosimy o materiał o wędzonych i solonych rybach takich jak makrela, szprotki i wędzony łosoś czy solony śledź
Te które wymieniłeś są dzikie więc bardzo dobrze, na dodatek tańsze, makrela też zawiera sporo omega 3 tylko nikt jej tak nie reklamuje bo jest tańsza i nie ma jak zarobić. Małe ryby krócej żyją więc zbierają mniej zanieczyszczeń
Już kilkanaście lat temu w greckich wiadomościach słyszałam, że łosoś to najbardziej zanieczyszczona i rakotwórcza ryba i nie należy jej jeść częściej jak dwa razy w miesiącu.Nie wiedziałam do dzisiaj ,że są dwa rodzaje łososi,interesujący program,dziękuję bardzo.
Zgadza sie moja sasiadka miala raka 3 razy, a w jej diecie losos byl kilka razy tygodniowo, kobieta zyje juz 93 lata.
Jak zwykle świetnie przygotowany materiał ,dziękuję .
Jeśli zaś o Bałtyk chodzi to ja się bardzo zastanawiam, czy w ogóle wchodzić do niego , gdyż skażenie wody niedość że odpadami ropopochonymi , biologicznymi, metalami ciężkimi, to do tego wiadomo że od przynajmniej 10 lat zaczyna się rozkładać zatopiona w nim broń chemiczna zatopiona po II wojnie światowej. Wniosek z tego nasuwa się sam ...
Rybka z Bałtyku na zdrowie nam nie wyjdzie
Dziękuję, bardzo wartościowy film
Bardzo dobry konkretny materiał 👍 wiedza na pewno się przyda.
Dziękuję za zostawienie komentarza 👍 Cieszę się, że materiał się przydał.
A co z dzikim złowionym w okolicach Szkocji?
My mamy najczęściej w sklepach tylko łososia hodowlanego
z Norwegii szczególnie w Lidl. Oczywiście nie należy kupować łososia że skórą. W skórze łososia są wszy oraz gnidy.
Opakowania należy czytać bardzo dokładnie. Bardzo często tekst że łosoś jest hodowlany jest napisany bardzo małymi literami. Hodowcy nie zależy na naszym zdrowiu tylko na pieniądzach.
Dziękuję Panu bardzo Dr Bartek za tak dokładne informacje o różnicach zdrowotnych łososia.
Ja nie kupuję łososia hodowanego od minimum 4 lat. Wtedy dowiedziałam się o antybiotykach jakimi karmione są łososie oraz o tym że mają wszy w skórze Parę lat temu to było bardzo głośne w Szwecji, a ja tu mieszkam od dawna.
Pozdrawiam.
Serdecznie dziekuje.👍
Mozna tylko z tego wnioski wyciagnac...
Milego dnia zycze. 🌞
Chętnie dowiedziałbym się o rybach słodkowodnych w podobnym stylu
Bez muzyki w tle o wiele lepiej 😊
Mnie się podoba ten dodatek muzyki.
jeszcze warto by wspomnieć co to jest chów wsobny i jaki ma wpływ na łososia hodowlanego, wady genetyczne, odporność, wpływ na populację łososia dzikiego przez sztuki uciekające z hodowli itp. nawet jeśli nie ma to obecnie wielkiego wpływu to w niedalekiej przyszłości będzie miało. Pozdrawiam
Prawdziwy Doktor. Merytoryczny, spokojny, dobrze przygotowany, racjonalny, taktyczny, bezkrytyczny.
Takich oczekujemy w środowisku lekarzy. Brawo.
Ale to nie doktor w sensie lekarz tylko Doktor dietetyki (stopień naukowy).
@@MateuszHh Oby tak było na wieki. Wyrażam szacunek dla jego wiedzy i postawy wobec nie tyko nauki, ale i człowieka, któremu jest chętny cokolwiek wyjawić w tej dziedzinie.
Pobożne życzenia że nie stosuje się dużej ilości antybiotyków !!
Widziałem film o produkcji i karmieniu łososi w Norwegii, od tamtej pory nie jadłem tak zachwalanego w sklepach łososia norweskiego...
Bardzo przydatne informacje dziękuję
Od dawna jest wiadome że łosoś hodowlany to śmieć, zresztą inne ryby typu Panga itp również.
Hodowlany.
Zapisuję się i udostępniam
Dziękuję za zaufanie i udostępnienie, pozdrawiam.
@@drbartekpl ja też się zapisałam i przekazałam znajomym😗
@@drbartekpl 🌷chciałam się zapisać 🌷pozdrawiam serdecznie 🌷🌷🌷
Bardzo dziękuję za czytelne wyjaśnienie różnic , bo bardzo lubimy tę rybę i teraz nie będzie problemu z jego pochodzeniem. Pozdrawiam .
Rybka powinna miec pochodzenie szlacheckie.🤣😂🤣
Jak zwykle dobry merytoryczny materiał.Pozdrawiam.
Cieszę się, że materiał był pomocy, również pozdrawiam.
Dziekuje za bardzo ciekawe podejscie do tematu Lososia,ktorego bardzo lubie,pozdrawiam serdecznie :-)
Panie Bartku, dziękuję za cenne informacje. Wg mnie naiistotniejszą tutaj sprawą jest balans omega3 do omega6.
Program na ten temat byłby mile widziany.
Dzień dobry, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Sprawa balansu omega-3/omega-6 jest dosyć dyskusyjna. W ostatnim czasie raczej jest narracja, że bardziej istotne jest to, aby dostarczać większych ilości omega-3 samych w sobie, aniżeli zwracać uwagę na ich stosunek względem poziomu omega-6. Czyli lepiej spożywać np. 1000 mg omega-3, nawet jakby stosunek miał wynieść 1:10, niż np. tylko 300 mg omega-3 przy stosunku 1:1. Ale postaram się w jednym z filmów szerzej poruszyć ten temat. Pozdrawiam serdecznie
Kiedyś czytałem że w dzisiejszych czasach we wszystkich gatunkach łososia(ryb)jest zbyt wiele metali ciężkich tzn.rtęć itp.żeby można było mówić o zdrowym odżywianiu spożywając te ryby.Padło pytanie skąd w rybach biorą się te wszystkie mikroelementy np.Omega itp.Stwierdzono że ryby te zjadają glony i wodne rośliny które są bogate w te witaminy.Dlaczego wiec nie wzbogacamy naszej diety w te produkty?Bo korporacje łowieckie straciłyby swoje rynki zbytu i KASĘ!!
Łosoś hodowlany jest , świństwem, zapytajcie tych co pracują na pływających farmach,pod nimi góry odchodów,martwe dno, choroby skórne, pasożyty,i pasza, spotkałem podczas pobytu za granicą dziewczynę,która tam pracowała ,powiedziała że tak się napatrzyłam , nie tknę nigdy ryb.
Wystarczy obejrzeć film "Cała prawda o rybach" a ochota na łososia hodowlanego przejdzie każdemu rozsądnemu człowiekowi.
Co
dokładnie-lepszy żaden łosoś niż hodowlany
@@admard3035 Czyli mięso łosia zdrowsze niż łososia?
Dziekuje za kolejny interesujacy film :)
Widziałem program dokumentalny o tych hodowlanych pokrakach i właściciel tej farmy powiedział wprost do kamery że on by tego swoim dzieciom nie dał do jedzenia. Ryby były bardziej powyginane niż szczęka Habsburgów i miały tyle nowotworów że Polacy na linii ledwo dawali radę wycinać to padło.
Jak znaleźć ten domument
@@kikikiki2386 To było na YT. Jakiś Brytyjski dokument o hodowcach z Norwegii. Ryby były hodowane w klatkach w tych Norweskich fiordach. Chorowały na raka i ogólnie to wyglądało smutno. Ale linka ci nie podam bo to było lata temu.
Wielkie dzięki. Pozdrawiam serdecznie Emilia
Cos w tym jest. Jak próbowałam rocznej córce rozszerzyć dietę o łososia, ta za każdym razem mocno to przechorowala - całodzienne wymioty.. po trzecim razie zakumalam że to po łososiu i nigdy więcej nie podałam..
Chyba dam sobie spokój z łososiem i zadowolę się innymi rybami. Poproszę o wskazówki jakie ryby wybrać. 😉dziękuje za te rzeczowe informacje. 🙂
Karp milicki😉 nie wiem czy dr potwierdzi ale czytałem, że karp jest jedną z najzdrowszych ryb słodkowodnych.
Owszem, nawet lubię. Ale słodkowodne nie mają w sobie tylu wartości co morskie niestety. No i podobno małe ryby są zdrowsze bo nie zdążą pochłonąć tablicy Mendelejewa. 😉
Najlepiej jeść te, które złowi mąż - wędkarz z wiadomego, czystego jeziora. Każda taka ryba jest zdrowsza od łososia norweskiego i ryb z brudnego Bałtyku.
Jest o tym odcinek na tym kanale. Pamiętam że śledź jest OK
W przetwórniach łososia na Alasce spędziłem prawie rok. Z hodowlą norweską w sadzach też mam jakieś doświadczenia. Z częścią filmu się zgodzę, z częścią nie. Po pierwsze jak wspomniałeś antybiotyki nie są tak powszechne - proszę nie straszyć ludzi tymi antybiotykami. Po drugie trzeba pamiętać, że jeśli wszyscy byśmy chcieli jeść łososia dzikiego, to gatunek wkrótce byłby zagrożony. Po trzecie - lista największych producentów chyba nie do końca jest aktualna (ale to akurat szczegół). Po czwarte - sugerujesz w końcu, żeby wybierać łososia dzikiego pacyficznego, a nie atlantyckiego (z Bałtyku). Co do rozpoznawania dzikiego i hodowlanego - to klienci po części wymagają, by mięso było czerwone, stąd producenci zaczęli dodawać do pasz karotenoidy (nieszkodliwe). Poza tym dzikie gatunki pacyficzne różnią się między sobą odcieniami mięsa. Zjadłem w swoim życiu chyba więcej łososi dzikich (pacyficznych) niż hodowlanych - myślę, że hodowlany odpowiednik jest równie smaczny (inna sprawa to koszt ekologiczny takiej hodowli). Ważniejsze jest dla mnie świeżość ryby, niż jej pochodzenie. Ostatnia kwestia - wszyscy obserwujemy co jakiś czas nagonkę w mediach na jakiś konkretny gatunek - to na karpia, to na pstrąga, to na łososia (najczęściej hodowlanego),to na świnie, to na wołowinę. Chyba możemy zrozumieć, skąd się to bierze.
@@dorotagawlak8449 możesz to jeszcze raz napisać tylko poprawnie
@@dorotagawlak8449 próbowałem zrozumieć co napisałaś, ale to niewykonalne.. Mogłabyś to napisać jeszcze raz?
Atlantyk to nie Bałtyk (jedno z najbrudniejszych mórz na świecie). A w ogóle chyba nie słuchałeś uważnie, bo Twoje zarzuty są jakby nie na temat.
Super materiał , brakuje mi tylko trochę jakiejś wzmianki o organicznych ? Czy jest jakaś różnica rzeczywiście ? Pozdrawiam
Jak się człowiek dowiaduje jak się hoduje ryby, kurczaki, świnie, krowy i w ogóle mięso a także nabiał, to w ogóle ochota do jedzenia przechodzi - stąd ja od jakiegoś czasu staram się jeść mięso rzadziej, mniej więcej raz na tydzień, w myśl zasady że trochę mniej a lepszej jakości.
A problem bakterii które nie reagują na antybiotyki już istnieje - np sławna bakteria New Delhi.
Na wiele odpornych bakterii mamy jeszcze w zasięgu inną broń : bakteriofagi.Warto o tym poczytać.To jest niesamowite.
Tak, niestety tak jest ❗ ☝️😗 wspominała o tym nieodżałowanej Pamięci (Nasza Wielka Mama - Szri Matadżi). Indyjska Lekarz, Nirmala Srivastawa...
A ja tak lubiłam "łosia"... 🤭
czy lososia?
@@ewakrol7606 ja tak mówię na łososia, dlatego napisałam w cudzysłowiu ☝️😃
Pozdrawiam 🤗🍀
@@renalilab1373 ok, dzieki, nie bylam pewna myslalam , ze to expres klawiatury zrobil... Pozdrawiam.
Polecam obejrzeć dokument "ciemne strony rybołówstwa" na Netflix. Mocny, szokujący i otwierający oczy 😔
Mało,że niszczona jest woda w rzece. Niszczone są łąki pastwiska biegnące wzdłuż rzeki. Bydło nie chce jeść siana z tych łąk. Teren staje się bezużyteczny a podatek gruntowy dla państwa trzeba płacić ( gm.Darłowo ). Widziałam niemiecki film o hodowli łososia w Norwegii. Od samego oglądania mam wstręt do ryb
Rzecz jasna że hodowlany ma przekroczone wszelkie normy skoro robotnik ubrany w kombinezon ochronny, w goglach wychodzi na pomost i opryskuje pestycydami od wszelakiej zarazy całą hodowlę łososi. Wiec to świństwo musi być obecne w mięsie.
Szczerze, to żyjecie w takich czasach, że wszystko rośnie na trującym syfie lub jest nim karmione (zapotrzebowanie jest również bardzo duże). Jeżeli chcesz jeść zdrowe, to musisz uprawiać/hodować swoje. Niedługo zaczną produkować sztuczne mięso i jeszcze sztuczniejsze warzywa/owoce, to dopiero odechce się człowiekowi jeść (skoro taki syf był w normalnym jedzeniu). Lepsze czasy minęły.
To też nie do końca tak wygląda. Przykładowo warzywa/owoce. Uprawy hydro czy aeroponiczne przy wielu roślinach dają znacznie więcej korzyści w porównaniu do upraw glebowych. Choćby kontrolowane warunki, które pozwalają na rezygnację z pestycydów i herbicydów (brak chwastów i szkodników), brak możliwości akumulacji różnych szkodliwych substancji z gleby oraz zdecydowanie wyższe plony i skrócenie okresu produkcji. Problem polega na tym, że ludziom taka produkcja rolna kojarzy się z "chemią"(bo niby jak inaczej się da, tak bez ziemi?), a różnicę w jakości produktu często widać gołym okiem po wyglądzie owoców/warzyw. Nie jest to związane z tym, że metoda uprawy jest gorsza. Jest to wynikiem zasad funkcjonowania rynku, który płaci rolnikowi od masy produktu, a nie od zawartości konkretnych substancji w tymże produkcie. Jeśli produkujesz na ilość nie jest rozsądnym z finansowego punktu widzenia wydłużać sobie okres produkcji (i konwersji gotówki) oraz przesadnie przejmować się kolorem czy zapachem, jeśli nie przełoży się to na wyższą cenę w skupie. No i bariera wejścia (koszty początkowe na starcie) są dużo wyższe. Moim zdaniem tego typu uprawa/hodowla to przyszłość. Hydroponika i aeroponika są już dobrze przebadane i bezpieczne. W kwestii hodowli tkankowych upłynie więcej czasu na opracowanie i dopracowanie konkretnych technologii czy procesów, ale również niosą one sporo nadziei. Problemy z antybiotykami, pasożytami, metalami ciężkimi itd w mięsię mogą w ogóle przestać istnieć. Największym problemem będzie ludziom przełamać się w myśleniu, że komórki z "probówki" mogą być takie same jak komórki narastające w żywej probówce w postaci macicy matki.
W szklarni można szkodniki zagazować a potem wywietrzyć. Zaś w uprawie gruntowej trzeba opryskiwać. Pamiętam jeszcze z dzieciństwa różne robale w czereśniach śliwkach ,malinach i jabłkach i wolę jednak dzisiejsze czasy bez tych "dodatków".Mam tylko nadzieję,że hodowca miał odpowiednią wiedzę na temat ochrony roślin i stosuje się do okresu karencji i wybiera odpowiednie środki.
@@dawid1803 Śmiem twierdzić, że na pewno nie Ty. Pewnie, że się da, nawet bez orki się da. Tylko weź później zarób, a nie dołóż :)
@@dawid1803 czyli dokładnie tak samo, jak twój z prezerwatywą.
Liczylem na poruszenie kwestii organicznego lososia jurajskiego hodowanego w wodzie geotermalnej w Janowie wolnego od antybiotykow i metali ciezkich a przynamniej z zapewnien:)
Bardzo pożyteczny kanał!
Nie bardzo.
Obejrzyj sobie film "Cała prawda o rybach" a wniosek o tym kanale nasunie Ci się sam.
Pozdrawiam.
@@rychuborowik210 Widziałem daje do myślenia. W dzisiejszych czasach nic już nie jest zdrowe.
@@luQ89 No to teraz wyciągnij stosowne wnioski co do tego kanału.
Świetne. Tego potrzebowałem właśnie.
Łososia?
Jeśli mamy ochotę na kawałek wędzonego łososia to w Polsce nie mamy zbytnio dużego wyboru. Prawda jest taka, że Norweskiego łososia można wrzucić do jednego worka z pangą ten sam poziom przydatności do spożycia. Będąc mieszkańcem nadmorskiej miejscowości, gdzie łososia wybierało się tonami przy tamie na rzece ku uciesze widowni patrzącej z mostu miejskiego potem można było go kupić w miejscowym sklepie rybnym, mogę stwierdzić , że wychowałem się na rodzimych łososiach.
Wiem prawie wszystko na ich temat zwłaszcza organoleptycznego w tym kulinarnego jego znaczenia. Te piękne czasy z lat 70-80 już nie wrócą bo obecnie nie ma łososia w tym miejscu.
Jednak chciałem przez ten film powiedzieć jedną ważną i ciekawą rzecz na temat hodowlanego Norweskiego łososia, a mianowicie mając dostęp w tamtych czasach do podróżowania do RFN i będąc tam nie jednokrotnie dziwiła mnie popularność przywożonego z Polski w ramach prezentu wędzonego łososia. Kiedy to w 1984 roku będąc na zakupach w jednych z niemieckich supermarketów natknąłem się na Norweskiego łososia w plastrach zresztą dość drogiego w stosunku do naszego usłyszałem komentarz osoby z rodziny rodowitego Niemca: tego łososia Norweskiego lekarze zalecają jeść maksymalnie raz w tygodniu w ilości maks 100 g, a kobietom w ciąży jest nie wskazany.
W tamtych czasach zwłaszcza rygorystyczne podejście Niemców do takich spraw nie pozwalało zamiatać tego typu spraw pod dywan, pisano o tym w wielu pismach zdrowotnych i naukowych. Wniosek już dawno dawno temu zdawano sobie sprawę z jakości i zagrożeń ze spożycia tego produktu, Przez 40 lat obserwuję przez konsorcja zamiatanie tematu pod dywan, Norweskich farm nie można fotografować i się do nich zbliżać co ciekawe sami Norwedzy zdają sobie sprawę z problemu a wielu moich znajomych je owszem łososia w Norwegii ale tego łowionego na wolności w żadnym wypadku hodowlanego.
Morał taki kupując toksycznego Norweskiego łososia sami przyczyniamy się do niszczenia własnego zdrowia i potęgowanie głupoty, tak to prawda Łosoś Norweski jest toksyczny i jeśli wnosi jakieś minerały do naszego organizmu to są nie warte przyjmowania toksyn nie współmiernie większych jak jego zdrowotne walory.
Od razu przyszło mi do głowy pytanie/pomysł na odcinek:
paprykarz vs. sushi a'la Fukushima ;-(
Może być?
Oczywiście łapka w górę.
Ukłony
Dziękuję p. Doktorze.
jestem ciekaw, jak wygląda zawartość mikroplastiku w obu rodzajach tej ryby
Sam jestem ciekaw. Niby biorąc pod uwagę prądy północnego pacyfiku mozna przypuszczać, że tamtejsze ryby nie mają zbyt wiele styczności z tym tworzywem, jednak bez wyników badań lepiej się wstrzymać z osądem.
Dzięki za wiadomości o lososiu.te czerwone mięso rybie na video to nie był łosoś tylko Tunczyk !!!
To był łosoś pacyficzny. Ma taki kolor.
Dla mnie najważniejsze jest ,żeby dobrze smakowało. I tak niedługo wszyscy pójdziemy do Piaseckiego.
Lepiej trochę później niż zbyt wcześnie, nieprawdaż ?
Witam,
Jeśli chodzi o temat łososia hodowlanego a tego dziko żyjącego polecam serial na Netflixie "Jesteś tym, co jesz".
Gdyby ktoś znalazł czas na obejrzenie to w sezonie 1 odc. 3 jest także mowa na temat łososia , a cały serial pokazuje naszywki żywieniowe i całkoem inną perspektywę spojrzenia na temat mięsa.
Pozdrawiam serdecznie
Najlepszy łosoś to makrela, bo jest tania i bogata w składniki odżywcze :) Makrela, śledź, sardynki, szprotki i pstrąg. Nie wiem, czy kiedykolwiek jadłem łososia, i przy tej cenie nawet mnie to nie interesuje. Nie sztuka jest kupować drogie i dobre, sztuką jest kupować tanie i dobre.
Nie ma czegoś takiego jak tanie i dobre. Jak chcesz, tanie i dobre to musisz kupić dwie rzeczy jedną tanią a drugą dobrą. Pozdrawiam.
@@zlutzkof8224 Jest nieprawdą co piszesz, ceny w handlu to jeden wielki chaos. Wymienione prze zemnie ryby są najtańsze z ryb w handlu i z najlepszymi wartościami odżywczymi, a biorąc pod uwagę jakość to taka panga nie powinna mieć żadnej ceny, powinna być odpadkiem paszowym dla zwierzęcych schronisk. Ceny dyktuje przede wszystkim popularność produktu, za jakość płacisz wtedy, gdy ta jakość łączy się z popularnością. Czasem jest tak jak piszesz a czasem odwrotnie, dlatego wiedza o tym, co się kupuje jest bezcenna.
@@walimlot Tu się zgodzę z twoim wywodem. A co do pangi to powiem, że nie nakarmiłbym tym swojego psa. Pozdrawiam.
@@zlutzkof8224 Twój pies kupowałby Whiskas.
To zalezy, kto hoduje i w jaki sposob....
Bardzo lubię oglądać Pana filmy - krótko, zwięźle i na temat ! Pozdrawiam serdecznie :)
Również pozdrawiam :) Dziękuję za zostawienie komentarza.
Dziękuję za ten film. Nie miałam pojęcia o tych różnicach
Dziękuję za to że chcesz mnie karmić pestycydami hormonami antybiotykami dziękuję za taką rybę z hodowli
Boże jaki durny wniosek
Czy tak zawsze było czy to takie czasy? Człowiek soe wkrecił chce jeść zdrowo. Jem owoce i warzywa pach materiał o glifosacie, zasadziłam więc swoje. Kupuje sól himalajską żeby nie jeść z kredą pach materiał że brakuje w niej jodu. Teraz jeszcze ten łosoś... 😔 Dobrze że chociaż owoce i warzywa mam swoje a chleb sama piekę. Nad resztą trzeba popracować.
Pięknie Dziękuję!
Dziękuję bardzo!
Proszę uprzejmie.
To zrób znak krzyża nad jedzeniem i wszystkie złe odejdzie Proste Amen
Pitolenie na antenie, bo nie cierpię łososia, wolę karpia lub makrelę. Smacznego...
Zdarzało mi się jeść łososia, do tej pory zawsze norweskiego. Wczoraj po raz pierwszy kupiłem dzikiego. Ma zauważalnie mniej tłuszczu, a mięso smakuje zupełnie inaczej, choć nie wiem, czy lepiej. Oba są smaczne na swój sposób. Ten mój dziki był bardzo drogi i niedoważony, na opakowaniu było napisane 100g, a po zważeniu okazało się, że ryby jest tylko 86g. Tak czy inaczej łososia będę jadł raczej rzadko i już tylko dzikiego. Trzeba czasem zjeść też inne ryby, szczególnie, gdy są dużo tańsze.
Jest dobry film bodajże francuski "Cała prawda o rybach" i tam m.in jak hodowany jest łosoś w Norwegi... Jak są pływają w ogrodzeniach na 15 metrowych warstwach swoich odchodów. Jak faszerują je antybiotykami i sterydami. Jak zmutowane rodzą się ryby. I tu macie Państwo odpowiedź dlaczego w 99% sprzedawane są filety... Poza tym są hodowane w Bałtyku, który jest mega skażony. Jak w tłuszczu odkładają się w rybach metale ciężkie itd itd. Kiedyś RYBA kojarzyła się ze zdrowiem - dziś raczej przeciwnie... niestety.
Dzięki za tę ważną wiedzę ! ...a jak jest z TUŃCZYKIEM ?
Tuńczyk a szczególnie wędzony powoduje psucie się zębów. Trudno sobie z tym poradzić bo psują się nawet do tej pory zdrowe.
Tunczyk musi byc organiczny wtedy posiada mniej mercurego, ktory ma wptyw na nasze zdrowie.
Im wieksza ryba tym wiecej metali ciezkich przypadajacych na jednostke masy ciala.
@@ewakrol7606 tuńczyk organiczny ?? Z oceanów ( bo tam żyje ) zatrutych metalami ciężkimi i plastikiem ???
@@elzbietakarlinska3293 Sa takie puszki z tunczykiem , ktory nie ma mercurego i sa one duzo drozsze. Proponuje zawsze czytac etykietki. Ja swiezej ryby juz od dawna nie jadam, poniewaz dostaje wysypki, co jest znakiem w moim przypadku , ze sa tam skladniki szkodliwe.
Moge jedynie dodac, ze organiczny nie znaczy zdrowy, jedynie zdrowszy, bo mniej pestycydow. Pozdrawiam.
Mega fajny material !
Panie Dr tak wiele osób ma problemy z żołądkiem, trawieniem , wrzody i Helicobacter który te wrzody znacząco powoduje. Jak mamy spożywać te wszystkie zdrowe produkty, o których Pan tak z zaangażowaniem nam poleca skoro żołądek ich nie trawi a jelita nie wchłaniają. Może nagra Pan więcej filmów jak leczyć chory żołądek choćby z helicobacter, czy poprawiać stan naszych jelit. Na pewno dużo ludzi na tym skorzysta. Pozdrawiam
@@godecja7982 Tak, znam i korzystam. Pozdrawiam również.
to może śledzik?
To pod śledzika też?
Dzięki za kolejną dobrą poradę 👍
Kiedyś oglądałam dokumentalny film o norweskich hodowlach łososia, na Planete+. Od tamtej pory nie tknęłam.
Miniaturka i koncówka o rożrożnianiu "dobrego" od "złego" łososia wprowadza w bląd. Różne gatunki łososia mają różny kolor mięsa ten z miniaturki z kciukiem w dół to po prostu łosoś atlantycki gdzied pasy tluszczu sa zawsze widoczne niezależnie czy jest hodowloany czy nie. Czerwona opcja za miniaturki to Sockeye z Alaski.
Chyba po cenie najszybciej można odróżnić który łosoś jest dziki a hodowlany. Bałtycki też powinien być nieco tańszy od tego z Alaski.
Panie dr. proszę coś nagrać odnośnie hemoglobiny (żelaza) , moja żona ma bardzo niskie (anemia) dziękuję bardzo i pozdrawiam
Buraki skutecznie uzupełniają niedobory żelaza.
@@funtomas668 dzięki pozdrawiam
Należy brać witaminę C, ab żelazo się wchaniało.
@@annahanczewska3595 dziękuję
Ja, jak byłam wegetarianką notorycznie spadała mi hemoglobina. Podnosiłam ją tabletkami dla kobiet w ciąży- Materne oraz żółtko jaja i natką pietruszki. Po takiej dwumiesiecznej kuracji tymi tabletkami plus jaja i natka, hemoglobina pokiwała mi powyżej 13u.
Jeżeli żona je mięso, polecam też wątróbkę drobiową i wołową.
łosoś wiecznie dobry i zdrowy
wiec cicho a nie zadne zanieczyszczenia
W smaku także się różnią , hodowlany zawiera więcej syfu dlatego dziki jest droższy i mięso bardziej żywsze mocno czerwone.
Hodowlany w Norwegii widziam jak wygląda!!!!! Zatłoczone ryby w ogromnych światłach w fiordach. Karmione paszami z antybiotykami. Ryby często chore zarazajace się nawzajem .Cale świństwo idzie do morza.👎👎👎👎👎👎
Obecne norweskie firmy zajmujące się hodowlą łososi mocno inwestują w hodowle w Chile ze względu na coraz gorsza prasę "łososia norweskiego". Wiec za jakieś czas będzie boom na "zdrowego łososia z dzikich regionów Chile".
Aaa, to dlatego przy Alasce na Wyspie Kodiak są największe niedźwiedzie świata wypasione na tych alaskańskich łososiach 😀
Misie sa duze bo jedza 30 rybek dziennie.
No dobra jest to oczywiste że większość zwierząt dzikich jest zdrowsza od hodowlanych.
Ale przecież dzikie nie są nie ograniczone.
Nie powinien Pan polecać jeść zwierzęta dzikie.
Niektóre gatunki ryb w Morzach i Oceanach zostały zredukowane o 90/95 %
Niektóre gatunki prawie wyginely.
Po to ludzie mają rozum żeby potrafili hodować zwierzęta które chcą zjeść a nie lowili dzikie na skalę swiatowo i powodowali przerwanie łańcuchów pokarmowych w wielkich Ekosystemach wodnych.
Trzeba tylko pilnować tych co hoduja ryby i inne zwierzęta by nie były faszerowane antybiotykami itp. I badac te zwierzęta
W jakich sklepach mona kupic dziekiego lososia? Czy np wybor dzikiego lososia a potem zjedzenie czegos niedobrego zniweczy caly zysk wybrania dizkiego lososia?
Mam dostep do lososia z Jukonu. Roznica miedzy tym a hodowlanym ogromna
Najlepszy losos dziki pochodzi z rejonu Kamczatki i Sachalinu. Nie jest dokarmiany jak to nierzadko bywa w rejonie polnocnego Pacyfiku i innych rejonow.
Tak.Potwierdzam.U mnie mozna go kupic pod nazwa,,Losos Cara,,.Placisz jak za zloto,ale warto.
chyba tylko jak ktoś chce sponsorować putinka
Nie wiem nic o lososiach z Kamczatki i Sachalinu, ale wiem, ze najzdrowsze lososie to te z Alaski. Na Alasce nie wolno hodowac ryb. Mozna tylko polawiac dziko zyjace. No i wody Alaski... sa czyste.
@@dariuszspiewak5624 Biologiczna czystosc wod jest podobna po obu stronach, natomiast politycznie czyste sa wylacznie wody Alaski i ta wlasnie czystosc jest najwieksza wartoscia.....dla cymbalow.
@@ryszardsokolow9208 Rysiu, daj se na wstrzymanie, a cymbalow mozesz sobie spokojnie szukac w rodzinie. Jesli sie tematem nie zajmowales, to najlepiej bedzie, jesli zamilkniesz.
Trucizna, ale za to jak droga!
Nie każdego stać by się otruć łososiem.
Tyko wybrańcy. Tyko ci co uwierzyli.
Warto wziac ppd uwage hodowlanego lososia jurajskiego
Dzień dobry Doktor 😄Łosoś hodowlany to syf karmiony i żyjący na małej przestrzeni pływalnej.Tylko kasa się liczy.Pozdro👍
Bardzo dobre wiadomości warto wiedzieć co wybierać zdrowie mamy jedno dzieki za ciekawy wyklad
Dzięki, Przyjacielu. Pozdrawiam.
Pod względem zdrowotnym pełna zgoda pod względem niszczenia dna oceanów i zostawiania miliardów ton sieci rybackich w oceanie nie powinno się w ogóle spożywać dzikich ryb. To jest jak polowanie na żubra przez karczowanie lasu.
Dziękuję.
4:22, 4:35 - czy ile? czydzieści. Cieć pyta ciecia: "która godzina?" - "ciecia"
Panie dr powinien pan wiedzieć że w Norwegii współwłaścicielem niemal wszystkich hodowli łososia jest lub do niedawna była minister rolnictwa Norwegii. W związku z tym udowodniono że badania toksyczności łososia w Norwegii są siłą zakłamywane.
Był film w telewizji o całej tej aferze z łososiem. Nie jadam łososia oddaje żonie.
@@andrej8698 az tak pan jej nie lubie... 😂
@@jaroslaw4657 pewnie sa dlugo malzenstwem...
Dokładnie tak jest. Norweskie łososie są pasione wysokobiałkowa paszą. W latach 90-tych ubiegłego wieku była wytwarzana z ryb, łowionych u wybrzeży Ameryki południowej. Są to jedne z najbardziej skażonych wód.
Panie Rysku :D Pan doczyta...nie minister rolnictwa a rybołówstwa i nie "niemal wszystkich hodowli" a zaledwie miala kilka procent udzialow w jednej z wielu firm posiadajacych hodowle. Gdyby byla współwłaścicielką "wszystkich" prawdopodobnie bylaby w pierwszej setce najbogatszych ludzi na ziemi... a nie jest...
Gdyby Pan laskawie doczytal troche wiecej to dowiedzialby sie Pan co grozi jakiemukolwiek urzednikowi panstwowemu w Norwegii za korupcje i dowiedzialby sie Pan tez ze takowa praktycznie w Norwegii na szczeblach wladzy nie istnieje.
Pani ta zostala ministrem rybolostwa wlasnie dlatego ze miala pojecie o tej branzy w przeciwienstwie do polskich ministrow ktorzy zostaja nimi "po znajomosci" a nie ze wzgledu na wiedze i doswiadczenie.
Pan rowniez doczyta ze niczego nie udowodniono...bo plotki Pan rozsiewasz drogi Panie.
Witam ✋ dziękuję za tak cenne e
Panie doktorze zazwyczaj jadłem łososia z hodowli niestety ale niedawno kupiłem łososia pacyficznego dzikiego. Gdy byłem w połowie jedzenia filetu zauważyłem w mięsie ryby zwinięte nicienie ok 3 cm długości. Pasożyty te częściej występują jak przeczytałem w mięsie ryb żyjących dziko.