7 na tak...ja nawet potrafie uronic lzy podczas reklamy 😂 i sluch mam ponadprzecietny...dla mnie wszystko jest zbyt glosne...i lubie spefzac weekendy w lozku tylko sama ze soba z dala od ludzi bo na codzien jest ich wokol mnie zbyt duzo. Pozdto dla wszystkich WWO❤
7 na 7! Bardzo chciałabym więcej filmików o wysoko wrażliwych. Myślałam, że tylko ja tak mam. Dobrze wiedzieć, że jest nas bardzo dużo( osób wrażliwych). Uważam, że osoby wrażliwe to po prostu osoby, które potrafią kochać.😁 Dlatego cieszę się, że jest nas dużo!
Dziękuję za ten materiał. Jeszcze raz się przekonałam o swoim WWO. Lata niezrozumienia samej siebie, a także przez innych... Prawda rzeczywiście wyzwała. Im bardziej poznaję siebie, tym bardziej staję się wolna. To również pomaga stawiać zdrowe granice innym, by przestali wchodzić butami w moją przestrzeń. Wszystkie odpowiedzi na TAK. Co do radzenia sobie ze snem: fizyczne zmęczenie.
Od urodzenia jestem typowym przykładem introwertyka oraz WWO (wysoko wrażliwej osoby) z wrażliwością zarówno tą artystyczną jak i tą biologiczną. Dla większości ludzi jestem osobą uchodzącą za dziwaka i nierozumianą przez otoczenie. Zawodowo jestem publicznie dostępny dla społeczeństwa, a prywatnie jestem osamotniony i najlepiej czuję się w swoim domowym zaciszu lub ewentualnie w gronie tylko sprawdzonych i znanych mi osób, z którymi łączą mnie wspólne tematy i przy których nie czuję się skrępowany. Nie cierpię tłumu i przytłacza mnie nadmierna ilość bodźców płynących z otoczenia. Od kiedy tylko pamiętam zawsze miałem wrażenie, że nie pasuję do dzisiejszej rzeczywistości i że powinienem urodzić się oraz żyć w dużo wcześniejszych latach. Nie rozumiem dzisiejszego świata i pospolitego myślenia ludzi. Wszystko czuję bardziej i intensywniej, niż większość społeczeństwa. Ludzie z emocjonalną inteligencją i wysoko wrażliwi często są skazani na brak zrozumienia i brak szczęścia. Doskonale znam to ze swojego doświadczenia. Od zawsze jestem introwertykiem, ale jest mi z tym dobrze. Gdy gasną światła jupiterów i schodzę ze sceny, uwielbiam być sam. Dzisiejszy świat i ludzie są bardzo specyficzni i przepełnieni technologią. Trzeba uważać na to komu ufamy, bo można łatwo paść ofiarą manipulacji. Boję się niektórych ludzi, bo uważam, że "człowiek człowiekowi wilkiem" i nie ma opcji, żeby nie natrafić na sytuację, zdarzenie, w której ludzie się obrażają i sobie dokuczają. Dlatego cieszę się, że nie lubiąc tłumu w nim nie przebywam, bo przynajmniej w ten sposób mogę unikać wszelkich niepotrzebnych złośliwości międzyludzkich. Moje życie prywatne ogranicza się do zaledwie kilku sprawdzonych znajomych i najbliższych krewnych. Stawiam na jakość przyjaciół, a nie na ich ilość. Od zawsze byłem, jestem i będę domatorem. Potrafię cieszyć się z małych rzeczy i do szczęścia wiele mi nie trzeba. Nie znoszę hucznie imprezować i przebywać wśród płytko żartujących ludzi. Poza pracą sceniczną najlepiej czuję się w swoim domowym zaciszu, w którym mam zawsze wiele fajnych i ciekawych rzeczy do zrobienia. Kontakty towarzyskie utrzymuję zazwyczaj telefonicznie, a od czasu do czasu wystarczy mi krótkie spotkanie przy kawie z dobrymi zaufanymi znajomymi. Uwielbiam ciszę, spokój, ład i harmonię. Nie potrafię zaakceptować wielu rzeczy z dzisiejszego współczesnego świata. Jak obserwują to, co dookoła dzieje się na świecie i jak człowiek pomiata drugim człowiekiem, to podobnie jak bohaterowie literatury romantycznej tacy jak "Młody Werter", "Kordian" czy "Konrad Wallenrod", doświadczam często uczucia "bólu egzystencjalnego". Bolą mnie smutne wiadomości, które docierają z mediów. Pęka mi serce jak słyszę o wszelkich tragediach ludzkich, cierpiących zwierzętach, wszelkich katastrofach czy wojnach. Mam tendencję do melancholii, stanów depresyjnych, rozmyślania nad światem i rozkładania go na czynniki pierwsze. Uwielbiam jesień i zimę, a najbardziej listopad i grudzień, kiedy ulice są opustoszałe i nie ma krzyku ani hałasu za oknem. Wtedy klimat mojego domatorstwa i samotności jest najlepszy, a zapach świec i szereg wspaniałych rzeczy, które w domu mam zawsze do zrobienia, napełniają mnie tylko do dalszego działania. Nie lubię wiosny i lata zarówno ze względu na upały jak i ogromny hałas na zewnątrz. Nie znoszę niektórych zapachów, wysokich temperatur oraz ostrego słonecznego światła. Mój organizm znacznie lepiej funkcjonuje wieczorami, niż w ciągu dnia. Niestety mam trudności w utrzymywaniu stałej wagi i sylwetki, ponieważ często w smutkach towarzyszy mi nadmierna ilość jedzenia, zwłaszcza słodyczy. Jestem słodyczoholikiem, a wielokrotne próby odchudzania działały tylko na chwilę, ponieważ za każdym razem po spektakularnym zrzuceniu kilogramów wracał efekt jo-jo. Cieszę się, ponieważ nienawidzę jakiegokolwiek alkoholu, papierosów czy innych używek. Dla mnie te rzeczy mogą nie istnieć. Jedynym nałogiem dla mnie jest niestety dobre jedzonko. Jestem sceptycznie nastawiony do technologii. Co prawda na co dzień obcuję z technologią, bo w wielu kwestiach mi ona pomaga i jest mi potrzebna, ale ogólnie mam zamiłowanie do analogowego życia i często z łezką w oku wspominam czasy retro. Mój światopogląd i tradycjonalizm nie pasują do obecnych czasów. Pomimo tego wszystkiego, bardzo lubię swoje życie. W tym dzisiejszym trudnym i specyficznym świecie, moja wrażliwość, a w zasadzie nadwrażliwość - ta artystyczna i ta biologiczna, jest zarówno moim atutem jak i czasami zmorą. Atutem dlatego, bo wśród dzisiejszych gruboskórnych ludzi jest czymś na prawdę rzadko spotykanym i wyjątkowym, a zmorą, bo czasem nie pozwala odnaleźć się w społeczeństwie tych wszystkich gruboskórnych ludzi. Pomimo tego wszystkiego, bardzo lubię swoje życie i cenię sobie swój introwertyzm, samotniczy tryb życia, wartości oraz idee. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i na koniec tylko dodam: "Dziwny jest ten świat, gdzie jeszcze wciąż mieści się wiele zła. I dziwne jest to, że od tylu lat człowiekiem gardzi człowiek". W polityce, w rodzinie, w przyjaźni, w miłości, w pracy, w domu, na ulicy - po prostu człowiekiem gardzi człowiek! Bo człowiek to najgorsza istota żyjąca na ziemi nie dorównująca zwierzętom. Oczywiście i na szczęście są wyjątki w sferze tej prawdziwej i wartościowej ludzkości z klasą. "Lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie dzięki nim". Nic dodać nic ująć! ua-cam.com/video/j19HhWexFbY/v-deo.html
@@BeataAbcde To prawda. Ludzie uważają, że my sobie to wymyślamy. Nie potrafią empatycznie wczuć się w naszą rolę. Biorą nas za dziwadła. A nas to jeszcze bardziej w sercu boli. Pozdrawiam serdecznie
7/7 Mam 38 lat. Całe dzieciństwo aż do trzydziestki, myślałam, że urodziłam się z "defektem emocjonalnym". Przed trzydziestką, pierwszy raz spotkałam się z terminem osób wysoko wrażliwych. Zainteresowałam się tematem, im więcej informacji zdobyłam, tym przyszło więcej zrozumienia samej siebie. W końcu zrozumiałam, że ze mną jest wszystko w porządku, po prostu taka jestem 🙂
Od dziecka jestem bardzo emocjonalna, trudno mi się wyciszyć, wszystko mocno przeżywam. Od zawsze mam trudności ze spaniem, mój mózg przetwarza wszystko i pracuje non stop. Czasem właśnie muszę odciąć się od świata całkowicie i wtedy odpoczywam. Bardzo pozytywną dla mnie emocją jest przeżywanie muzyki, jest to moja pasja. Mam 7/7
Dokładnie, to mój przypadek. Bardzo dziękuję za ten materiał. Miło wiedzieć, że nie jest się dziwologiem z takim odzwierciedlaniem czyichś emocji jak lustro, z nietolerancją krytyki nawet przedstawionej w formie teoretycznie łagodnej, z uwielbieniem dla pracy zdalnej w samotności, z dala od ludzi, z wzruszaniem się pięknymi okolicznościami przyrody czy słonecznym dniem, z poczuciem winy i braniem jej na siebie w każdej trudnej sytuacji. Bardzo proszę o więcej takich filmów 🙂
Jestem WWO, bardzo bliski jest mi temat który właśnie poruszasz. Ze względu na zawód, mam do czynienia z wieloma klientkami, kiedyś kiedy byłam młodsza przeżywałam wszystko razem z nimi.Nie było to warte niczego, ponieważ 9ne tego nie doceniły. Teraz z perspektywy czasu który upłynął, zauważyłam jak byłam głupia, przeżuwając życie i okoliczności razem z nimi.To nie głupota mną kierowała, to wysoka wrażliwość, co się dzieje do okola mnie. Czasem czułam ból danej osoby , ponieważ mi się zwierzyła 8 dalej nie mogłam spać. Po uświadomieniu sobie wysokiej wrażliwości teraz odcinam się od ludzi którzy wiecznie mi się spowiadali że swojego życia.Czasami zadaje sobie pytanie dlaczego takich ludzi przyciągam. Już to rozszyfrowałam- mam twarz bardzo dobrej osoby, ludzie do mnie lgną. I to nie tylko twarz , również osobowość. Zachorowałam, chorowałam długo bo około 3 lat. Teraz nie chce się zajmować ratowaniem życia komuś lub wysłichiwaniem jego relacji. Relacja z drugim człowiekiem powinna być satysfakcja, unikaniem bylejakości, kochaniem, wyjazdami, pięknymi chwilami, erotyka, wspieraniem siebie, bliskością, zwierzeniami, zrozumieniem...Ale już nigdy nie chce być w związku byle jakim.Ważniejszą wartością jest być że sobą, swoim sercem, wartościami, słabościami i swoim hobby. Pozdrawiam, 😉🖐️😊😊
Dziękuję, mam 6 na tak. Czasami przejmowałam się tym ,że chyba za dużo przeżywam. Trochę jestem spokojniejsza po tym filmiku.Chętnie następne wysłucham Pozdrawiam serdecznie 🙂
Dzięki temu filmikowi dowiedziałam się że jestem WWO 😉a całe życie mi wpajano że jestem dziwna ...dziękuję mam wszystkie 7 które Pan wymienił ... Pozdrawiam serdecznie i czekam na więcej ☺️💕🍀
Mocne 7/7. Pytanie głównie do męskiego grona ale wszystkie sugestie mile widziane. W czym się odnajdujecie w życiu zawodowym? Doszedłem do absolutnego wycieńczenia obecnym zajęciem i kompletnie nie mam pomysłu na siebie co dalej? Pozdrawiam serdecznie wszystkich 😊
U mnie 5 na tak i dwie ze wskazaniem na tak. Teraz wiadomo, dlaczego tak łatwo mi było wejść w czyjąś sytuację, dlaczego mam problemy ze snem, poczuciem winy i dlaczego tak łatwo jest innym mnie wykorzystywać. Hmm. No tak. Dzięki ogromne za filmik. Zrozumienie siebie to podstawa.
Polecam jakieś aktywności artystyczne. Mniej inwazyjne niż leki, które mogą jeszcze dodatkowo rozregulowywać. Kiedyś też się męczyłam, miewałam też zapisywane leki - zwłaszcza uspokajające po trudnych zdarzeniach typu śmierć kogoś bliskiego. Ale źle to znosiłam. Nawet mała dawka leku przez tę wrażliwość działała silniej niż na innych. Nic tak nie pomaga jak ktoś kto nas przytuli i zaakceptuje ;) mi też bardzo pomagają wszelkie możliwości wyrażenia tych wszystkich kłębiących się uczuć i ponazywania ich chociaż u siebie w głowie.
@@EstreLua1 WWO jak się zaangażuje to kocha za mocno a jeżeli będzie kochax mocniej niż tanya osoba to będzie wiązało się z bólem.WWo to ludzie którzy kochają trochę xa mocno i xa bardxo się angażują a potem bardzo cierpią jak zostaną zranienie.Uwazajcie.Noe bawcie się WWO.To nie są zwykli ludzie.Mozba ich bardxo zranić.
Dziś przeczytałam. Myślę że nie bierzesz leków. Leki tłumią uczucia a nawet odczucia Potępiają brak potem koncentracji. Pojawiają się inne choroby jak nadciśnienia. Ja odkryłam że jestem normalna i jak sobie radzić i że jestem osobą wysoko wrażliwa empatką. W empiku wpadła mi książka. "JUDIT ORLOFF empatia poradnik dla wrażliwych " Dla tych co za dużo myślą i czują. Dzięki tej książce i pracy z nią zrozumiałam kim jestem.I dlatego tu jestem z Wami u pana Patryka. Podzieliłam się dla mnie to było bardzo ważne i super pomocna książka i łatwiej jest żyć zrozumieć siebie. I stawiać dystans do INNYCH. Pozdrawiam zdrowia wolności dużo miłości ❤️🌞🌹🌼🤗👍🙋💐🥰
Najgorzej jest u mnie w pracy. Ktoś mi coś powie i od razu chce mi się płakać, nawet jeśli czuje się spoko to mam wrażenie że jestem czerwona cała. Oczy zaraz mi łzawią, ludzie to wykorzystują, szczególnie ci którzy lubią sprawiać ból. Przez to musiałam odchodzić z pracy bo było mi wstyd za swoje zachowanie.
bardzo Pani wspolczuje,mialam to samo ale udało mi sama siebie pokonać bo mam prace którą kocham i nauczyłam się trochę walczyć o swoje...Dużo pracowałam nad sobą ...Również życzę Pani dużo siły I usmiechu!💖
@@Sicario-76 zależy co powie ale ja np zauważyła, że jak ktoś mi powiedzial ze wyglądam jakbym była starsza to s,ie rozplakalam.To tak jakby ktoś odrzucił mój wygląd.Bardxo Bolało. Wwo noe znosi krytyki .Takim ludziom z takim syndromem nie możesz powiedzieć prosto w oczy jesteś stara brzydka bo tacy ludzie są za wrazliwu i albo zaczną płakać albo wpadną w depresję.Uwazajvie xo mówicie takim ludziom za wrażliwym.ztrocue więcej delikatności.Jak wiecie że ktoś jest za wrazkiwy I za uczuciowy to nie mówi się takich rzeczy jesteś stara brzydka robocie przykrość takiej osobie wrażliwej.Ona poczuje się odrzucona o gorsza od innych.Trzeba powiedzieć delikatnie. WwO to specyficzni ludxie
Świętne przykłady i bardzo dobrze wyjaśnione emocje jakie odczuwa się podczas WWO, naprawdę dobry materiał, aby przekazywać dalej. Dużo czasu zajęło mi zrozumienie samej siebie i nauczenie się jak żyć z emocjami, które odczuwam dużo mocniej niż inni ludzie. Dziś z pełną świadomością i otwartością mówię o WWO, kiedy słyszę od drugiej osoby "z tobą to chyba jest coś nie tak", "strasznie wszystko przeżywasz, musisz to zmienić", "nie przesadzaj jak może boleć cie głowa, podczas robienia zakupów w galerii, przecież to czysta przyjemność", "nie przesadzaj z tymi emocjami", od razu staram się edukować taką osobę. Niestety mimo możliwości czerpania wiedzy za darmo i z ogromną łatwością jaką mamy w dzisiejszych czasach , nadal dużo osób nie ma pojęcia o tym, co to jest WWO. Tym bardziej moje serce przepełnia radość, kiedy widzę że Pan Patryk porusza ten temat i naprawdę świetnie wyjaśnia, podając z życia wzięte sytuacje. Pozdrawiam serdecznie.
7/7 :-) być jak tamci? Mowy nie ma! Ja lubię moją wrażliwość i choć czasem daje mi w kość, bo nigdy nie wiadomo kiedy i gdzie, to taką się urodziłam, jestem i do końca życia będę. Owszem długo trwało, żeby siebie zaakceptować, czasów szkolnych wolę nie pamiętać, mojej jedynej miłości również, to warto pokochać siebie takim jakim się jest :-) nie szukać akceptacji w oczach innych, tylko spojrzeć na siebie. Skoro ja siebie rozumiem, to czy muszą inni? Wiem jakie emocje mną kierują, co w danej chwili odczuwam, nawet jeśli to 100 razy analizuję. W pracy jak popłynę w jakimś aspekcie to zawsze mówię z uśmiechem cóż taka jestem, beze mnie byście się nudzili, albo wiem że mnie nie rozumiecie, ale trudno, nie macie wyjścia musicie słuchać, albo bierzcie nogi za pas itp. Myślę, że inni nie zdają sobie sprawy, że jestem WWO, tylko podchodzą do mnie jak do nieszkodliwego dziwaka z dystansem do siebie, ale uważam że to pozwala na stworzenie fajnych relacji z osobami niebędącymi WWO w pracy. Bo jeśli sama siebie nie zaakceptuje, to inni za mnie tego nie zrobią. Poza tym trzeba mieć rzeczy lub miejsca, które będą dawać upust negatywnym emocjom, coś w co można uciec od myśli, coś co stanowi przeciwwagę. Zamiast przerabiać w głowie rozmowę z trudnym klientem - książka, smutny dzień - spacer z aparatem, impreza rodzinna - wieczór ze słuchawkami na uszach. Trzeba siebie kochać i rozpieszczać :-) pozdrawiam wszystkich WWO :-)
Też tak mam, w pracy innych rozśmieszam, nawet nie wiem jak, a tak naprawdę nikt mnie nie rozumie. No ale trudno, zaakceptowałam to, w sumie wolę być WWO 😊 . Tylko ciężko jest czasem wytrzymać oglądając obłudę w pracy, zakłamanie, kiedy chciałoby się wszystko szczerze wyjaśnić, na prawdę gubię się w tym jakie ludzie maski zakładają i po co, wolałabym żyć w jakimś prostym świecie, bez udawania! 😊
I ja też jestem WWO, mam 22 lata i również całe dzieciństwo myślałam, ze coś jest ze mną nie tak. Trenowałam karate i cały czas słyszałam teksty w stylu "przestań, karateka nie może płakać". To tłumienie emocji mnie wyniszczył. Taraz mając już świadomość kim jestem i jak działam powoli pracuję nad równowagą. Pozdrawiam wszystkich WWO i ludzi, którzy rozumieją, jesteście wspaniali! ❤
6/7 Wypracowałam odsunięcie rozmyślania przed zaśnięciem czy też w nocy gdy czasem wybudzę się .Z zasady nie oglądam horrorów , brutalnych scen i nikt nie skłoni mnie do tego .Dobrze wiem co będzie póżniej przez długi czas a nawet na zawsze .Najbardziej uciążliwe jest dla mnie odczuwanie emocji innych ludzi. Moim pragnieniem jest bycie constasem a jeżdżę po sinusoidzie.☺️
Tak samo - dobry thriller jeszcze przejdzie ale po horrorach często nawet po tygodniu wracają mi jeszcze obrazy. Lepiej unikać tego, co szkodzi. Ciężkich dramatów jak mam trudniejszy okres też już nie oglądam.
@@EstreLua1 mnie chyba najbardziej boli odrzucenie. JAK np osoba która lubię powie mi że ona mnie nie lubię to mnie się tak przykro robi i czuje się odrzucona.Wt4dy zastanawiam się co jest że mna nie tak podchodze di tego zbyt emocjonalnie i zaraz sie zalamuje
6/7, tego ostatniego u mnie nie ma. Przez lata nauczyłam się ukrywać emocje, dusić w sobie, kierować złość na inne osoby na siebie... Dziękuję za ten materiał. Pozdrawiam wszystkich WWO 😊
Witam. 7/7. Dziś w tym filmiku znalazlam odpowiedzi na nurtujące mnie od dawna pytania. Dlaczego jestem inna? Dlaczego rozumiem innych, ale nie jestem rozumiana . Ile razy slyszalam? cyt" z Twojej twarzy można czytać . Jestes jak otwarta książka. Jestem z tego wynika WWO Z jednej strony jest to atut, z drugiej przeklenstwo . Jak to zmienic ? Super, że udostępniacie swoją wiedzę, aby pomóc zrozumieć siebie i innych. Poproszę o wskasowki jak byc może można to zmienić. Pozdrawiam
Nie zmienimy naszej natury. Trzeba znaleźć pozytywy tego jacy jesteśmy. A znając już swoje własne przyciski łatwiej będziemy radzić sobie z trudnymi sytuacjami. My nie tylko głęboko odbieramy zranienie. My się potrafimy zachwycać jak nikt inny. Jak idę do lasu to przenikam wszystko I cały las przenika mnie I całe piękno przyrody działa na mnie jak balsam. Tam się czuję ' jak w domu" właśnie. Znajdź coś artystycznego dla siebie: śpiew, malarstwo, fotografia albo rękodzieło... Jest wiele rzeczy, ktore pozwolą Ci zaakceptować w sobie ten dar bycia WWO 🤗
Ja ,też jestem wysoko wrażliwa, przesyłam duuuuzo dobrej energii,proszę sprawiać sobie wiele przyjemności. Ja np.spaceruje z ukochanym psem ,słucham muzyki ,którą kocham itp.
@@magdalenanutka3331 Serdecznie dziękuję za słowa wsparcia. Moim azylem jest cisza, światło świec, książki i radość z przebywania sam na sam z naturą. Fantastycznie uspakaja świergot ptaków, zwłaszcza teraz będzie cudownie- wiosna.
@@magdalenanutka3331 wiadomo że to udręka życie z tym syndromem.Ten syndrom masa na całe życie a co zrobić jak ludzie chamowaci bez empatii powiedzą Wysoko wrażliwej osobie jesteś stara brzydka WWo płacze zaraz depresję ma .No ludzie wysoko wrazliwy człowiek nie mówi sie takich rzeczy delikatnym ludziom którzy czują więcej noz inni
@@danutaowczarek8920 ja też.Nie znoszę odrzucenia krytyki i tego jak mi ktoś mówi że jestem brzydka albo inne kobiety są ładniejsze ode kmoe.mojq samoocena wtedy spada
Super temat. Od dziecka jestem wrazliwa. Mam za sobą ciężką depresję, biorę leki na sen bo tak bym nie spała. Dzisjaj jest mi dużo łatwiej bo wiem kim jestem. Jestem bardzo wdzięczna ludziom którzy mówią o tym. Trzynaście lat temu kiedy zachorowałam mało się o tym mówiło...
Mam 7na 7 Niestety wszystkie emocje po mnie widać, wszystko piec razy bardziej przezywam mam skłonność do depresji, trudno mi sie zaprzyjaźnić i mam skłonność do narzekania i jestem konfliktową osoba i to bardzo utrudnia mi życie.
Miejmy nadzieje, ze dzieki tego typu tresciom ludzie zacznac dac innym byc soba bez wytykania palcami i szukania podtekstow. Ja, jako osoba wysoko wrazliwa czesto bylam wysmiewana, gdy reagowalam lzami na przykrosci i bol (swoj badz innych), czesto nazywana bylam aktorka i manipulatorka, gdyz emocje przezrmne przezywane czesto nabieraly na wysokiej sile i postrzegane bylo jakos proba wymuszenia wlasnie tymi emocjami konkretnej rzeczy. I chyba wlasnie to w tym wszystkim dla nnie bylo najgorsze, ze nikt nie uwazl tego za cos prawdziwego i szczerego ale jako dramatyzowanie i gra aktorska. Przez mocna empate dla innych czesto nie wiedzialam skad moje zmiany nastrojow pochodza, przez co wciaz mialam wmawiane, ze cos jest ze mna nie tak. Jestem osiba, ktorej niesienie pomocy innym badz dawanie bodzca budzacego u kogos usmiech, w deszczowe dni, sprawia ogromna przyjemnosc i pomaga leczyc zle emocje, jednak czesto bywaa to wykorzystywane i postrzegane jako naiwnosc i bycie glupia. Niestety przez wszystkie tego typu sytuacje, ktore przez wiekszosc zycia zachowywalam dla siebie, gdyz nie mialam w okol siebie ludzi ktorzy byliby w stanie zrozumiec moj tok myslenia, sprawily ze popadlam w silna depresje i zamknelam sie w swoim wlasnych swiecie szukajac oazy. Nie bylo to dobre rozwiazanie gdyz dodatkowo doszlo do mnie poczucie winy, ze odepchnelam wszystko u wszystkich obwiniajac za to sibie i to jak przezywam emocje. Jesten na drodze do zrozumienia swojej empati i wrazliwosci i zaczynam coraz bardziej postrzegac to jako moc i atrybut niz bycie popychadlem. Jednego jestem pewna, w dzisiejszych czasach jestem dumna z trgo, ze wciaz posiadam empatie i zrozunienie dla innych, ize wlasnie tym kieruje sie w zyciu. Ps. Uwielbiam ogladac Pana materialy, ze wzgledu ze tak niesamowicie przypomina mi pan mojego syna! Synek ma dopiero pol roczku, jednak cos w panskiej twarzy tak bardzo przypomina mi jego buzke, ze czuje sie jakby byl mi pan bardzo bliski. Dziekuje za materialy i pomoc jakas niesie pan innych poprzez swoje nagrania. ❤
Dziękuję za ten materiał. Już od jakiegoś czasu wiem, że jestem WWO. Nie traktuję tego jak swoją wadę - tak mam, i już. Dzięki temu filmowi zorientowałam się, że także w bliskim otoczeniu mam osobę WWO, a ona jeszcze o tym nie wie...
Bardzo dziękuję za materiał. Ja również nie dawno odkryłam, że jestem osobą WWO, jest mi z tym bardzo dobrze, cieszę się, że to wiem. Na 6 pytań odpowiedziałam twierdząco. Chętnie wysłucham kolejnego materiału. Dziękuję :)
nawet nie wiedziałam ze jestem WWO, ale samej ze sobą mi ciężko i już dawno miałam zamiar posłuchać o WWO..7/7..Najgorsze jest to przejmowanie emocji innych ludzi, nikt mnie nie rozumie, co ja przeżywam. Czasem nie chciałabym tego i walczę sama z sobą. Potrafię się przejąć sytuacja osoby na drugim końcu świata, i nie mogę o tym zapomnieć, zupełnie jak bym ją to przeżywała..A jak utkwi ji w głowie jakis nie fajny obraz to non stop go widze i przeżywam. Dziekuje za bardzo cenny materiał, będę się dowiadywać więcej o tym
Nie miałam pojęcia, że jestem WWO. Całe życie - a jest ono naprawdę dłuuuugie - sądziłam, że jestem mięczakiem i całą swoją energię skupiałam na tym, żeby to zmienić. Trzeba było przypadkowego kliknięcia w ten film, że uświadomić sobie, że jestem o.k. Będzie to stanowić dobry punkt wyjścia do dalszego rozwoju. Dziękuję.
Super materiał. Bardzo proszę o więcej informacji na ten temat. Miałam 6 pozytywnych odpowiedzi. Już wiem czemu od lat nie daję się nikomu zaprosić do kina i czemu tak źle czuję się w nowej pracy (hałas, strasznie jasne światło).
Chciałabym bardzo wiedzieć ,jak sobie z tym radzić, analizuje często rozmowy z innymi ludźmi, boję się aby nikogo nie urazić. Często płaczę, wolę żeby mnie ktoś obraził, niż ja bym miała nieświadomie to zrobić. O problemach ze snem nie wspomnę. Wszyscy widzą kiedy jestem smutna, a kiedy szczęśliwa. Panie Patryku ,proszę o materiały, jak najbardziej .Dziękuje.
@@asta7874 Niestety analizy nie zawsze są trafne, i czasem błędna analiza ciągnie Cię w dół, gdzie kogoś nie obchodzi co powiedziałaś/zrobiłaś albo nie robi to na nim wrażenia lub po prostu nawet nie zwrócił na to uwagi bo dla niego to błahostka, jednak z Twojej analizy wychodzi jakaś gigantyczna sprawa i się tym zamęczasz.
6 na 7... jakbym siebie widziała... Super materiał, dziękuję i proszę o więcej, w szczególności jak sobie z tym "fantem" radzić, jak się chronić. Dziękuję!
No to się dowiedziałam. Od dziecka nie mogę oglądać filmów i to nie tylko w kinie. Ba, nawet ścieżka dźwiękowa seriali telewizyjnych jest dla mnie nie do zniesienia. Jestem nieprawdopodobnie wybiórcza muzycznie i różne dźwięki wyprowadzają mnie z równowagi. Pracuję w hałasie, w domu więc muszę mieć ciszę.
Oj tak bardzo jestem wrażliwa dużo mnie wykorzystywano ale się obudziłam choć nie zawsze mi to wychodzi nie lubię choleryków a mam ich w domu.Syn i mąż trudno się z nimi porozumieć Oni wiedzą lepiej i są mądrzejsi.Dziekuje za otwarcie problemu często wpadam w dołek psychiczny.
O wwo dowiedziałam się tego roku w lipcu... To było odkrycie strzałem w dychę. I tak tak proszę o więcej. Rozumiem że wwo to nie sprawa do terapii ale zaczynam rozumieć że można ją świadomie wykorzystać w tym procesie. Od.zawsze wiedziałam że jestem bardzo wrażliwą osobą :) tak świadomie to już w liceum. Twierdzące odpowiedzi 6 na 7 tzn jeden przepracowałam na swoją korzyść a mianowicie oglądanie straszniejszych filmów właśnie do późna w nocy pomagają mi w zaśnięciu i zrzuceniu silnych emocji bo po prostu nie są moje a filmowe częstotliwością zbliżone do emocji z dnia... Co do samych horrorów gdy leczyłam depresję farmakologicznie przesunął mi się ten punkt i jak kiedyś unikałam to wtedy zaczęłam je częściej oglądać właśnie po to by odbyć takie katarsis... Ale jak mówię raczej było to świadome odkrycie, i stosunkowo niedawne. Kanał żony już też subskrybuje i naprawdę uzupelniacie moją pracę terapeutyczną nad swoim życiem, oczywiście nie wszystkie tematy mnie interesują nie ze wszystkimi teoriami się zgadzam, co uważam dla siebie za plus bo przecież nie o to chodzi by ślepo wszystkiego słuchać ;) albo podejmować nowomodne wątki. Faktem jest że psychologia ciągle się rozwija i dopiero wychodzimy jej na przeciw, jeszcze pokolenie moich rodziców nie za bardzo rozumie że ich dzieci znajdują autorytet i cel poza "tradycyjnymi" metodami niby radzenia sobie w życiu, które przekazują jak.mantre a często już nie są aktualne życiowo w danej rzeczywistości 21wieku... ale to już Pan o tym mówił w jednym z odcinków o tym że świadomie można przyjmować rady rodziców lub je odrzucać.... Wszystkie tematy są tak naprawdę jednym wątków tak dużo jak dużo indywidualnych potrzeb każdego człowieka. Powodzenia dla Pana i Żony w prowadzeniu kanału na YT mi odpowiada Wasza forma wypowiedzi, ton głosu i koncepcja. Pozdrawiam 🤭
W ogólne nie oglądam takich filmów. A jeśli już zobaczę jakiś to potem długo dochodzę do siebie, czasem nie mogę spać. Co do spotkań to po wizycie nawet jednej koleżanki muszę odpocząć w ciszy. A emocji nie umiem ukrywać......🙈 Każdy czyta ze mnie jak z książki 🙈 Czyli w sumie jakieś 6/7, jeśli nic nie wydarzyło się silnego emocjonalnie to zasypiam od razu, jestem bardzo zmęczona, ale fakt że mało godzin śpię.
@@katarzynabrzoza4596 Dzięki za odpowiedź. Mój sen także jest krótki, czasami zapadam w krótką drzemkę w ciągu dnia [ ok. 1 godz.] ale to wtedy gdy nocny sen był krótszy niż 4 godz. Wysłuchałam wielu wypowiedzi na temat snu i wszyscy podkreślają jego wagę oraz to, ze powinien trwać ok. 7,5 - 8 godz. Zaczęłam suplementować melatoninę i czekam na efekty. Pozdrawiam serdecznie.
@@halinapretka5194 ja też czytałam i słuchałam o tym jak ważny jest sen. Niestety na ten moment nie mogę czasem sobie pozwolić na dłuższy sen, jedynie w weekend i dzień wolny śpię dłużej i jakby nadrabiam zaległości. Pozdrawiam serdecznie
Mam 44 lata jestem osobą WW, zawsze miałam trudniej w życiu, w relacjach, brak przyjaciół, problemy w szkole bo dzieci mi dokuczaly, w rodzinie odrzucenie, brak miłości. Do tej pory mi to zostało ze przejmuje się wszystkim cierpie na nerwice i bezsenność, czuję sie samotna nawet w małżeństwie.. Czuję ze moj maz nie umie mnie zrozumieć. Mam córkę 11 lat i ona też jest osobą WW, juz widzę ze bardzo wszystko przeżywa 😩
Mi bardzo pomogła modlitwa, nikt w sumie mnie nie rozumie, smutno mi było, gdy już to w końcu zaakceptowałam, czemu nie umiem mieć przyjaciółki itd, tak na prawdę nikt mnie nie rozumie, zaakceptowałam to, w sumie przynajmniej Pan Jezus mnie akceptuje no i ja sama siebie zaakceptowałam😊 nie chciałaby być inna, udająca itd
Jezu wszystko się zgadza! Wreszcie ktoś zdiagnozował moją "nienormalność", rodzina mnie gnoi za to, blokowisko gnoiło, partnerzy się irytowali.. No akceptuje to, ale powodów do cieszenia się nie mam za wiele, na każdym kroku jakieś problemy.. Mam bardziej rozwinięte zmysły i talenty, ale nikomu one nie są potrzebne. W Polsce za talent się nawet nie chce płacić, ludzie uważają, że utalentowana osoba powinna pracować za darmo i jeść powietrze. Lepiej rozumiem pewne rzeczy od mojego otoczenia (np jak traktować dzieci, osoby starsze..) ale tego też nikt nie docenia.. Po prostu muszę żyć z tą swoją nadwrażliwością w przekonaniu, że ma ona jakąś wartość.
7 mam i niestety byłam wykorzystana pare razy przez manipulantów ale do czasu bo wodniki tak mają i kasują takie znajomości dziękuję za mądre filmy Pozdrawiam Ewa
Potwierdzam, też jestem wodniczka. Bardzo zawzięta. Jak ktoś mi nadepnie na odcisk, czyt. zrani mnie to nie ma zmiłuj się. Nasza miłość jest niedoceniana a przecież ona wypełnia nas w całości. Albo kochamy na 1000% albo wcale.
No cóż i wcale nie jestem zaskoczona zdążyłam siebie dużo wcześniej zdiagnozować wszystkie 7em na tak i nad żadnym się nie musiałam zastanawiać z pytań.
Mam 7 na 7. Teraz rozumiem, dlaczego po wyczerpującym tygodniu pracy , w weekend siedzę najchętniej w domu w dresie z książką lub po spotkaniu z ludźmi zaraz idę spać. Gdy byłam młoda taka nie byłam. Teraz stałam się WWO.
U mnie mocne 7/7. Ale podejrzewam, że każda osoba z fobią społeczną jest wysoce wrażliwa. Chciałabym, aby rozwinął pan ten temat, jak i poruszył właśnie tę fobię, przede wszystkim praktyczne rady. Diagnozę mam od niedawna ale zawsze wiedziałam, że jest coś ze mną nie tak. Co do wrażliwości to ludzie najczęściej są przekonani, że jestem przewrażliwiona i powinnam się wziąć w garść, szczególnie że jestem już po 30. Do dziś słyszę tekst od bliskich "tylko ty mi tu teraz ku.....a nie płacz".
Ja zawsze od mamy słyszałam ze jestem przewraliwiona bo ciągle płakałam, i życie mnie bolało... Mysli samobójcze, depresja.. A obecnie nerwica, bezsenność
To jest przekleństwo! Ja uważam, że jest to co najmniej zaburzenie. Teraz jest to bardzo popularne, podobnie jak narcyzm. Uważam, ze to rzadkość. Psychoterapeuta tydzień temu zdiagnozował u mnie tą ,,przypadłość” w końcu zrozumiałam swoje zachowania, po 42 latach! To jest coś z pogranicza SI. To jest nadmierne czucie, przeżywanie absolutnie całej gamy uczuć: smutku, leku, radości itp. Normalna osoba radzi zająć się czymś innym , aby skumulować uwagę na czymś innym. WWO.potrafi robić wiele rzeczy na raz, a i tak priorytetem jest temat przewodni na którym jest skupiony w danym momencie. WWO potrafi płakać słuchając muzyki, oglądając film …..wszystko analizuje, rozjadą na czynniki pierwsze. Boi się poznawać nowych ludzi. Nie uważam aby co piąta osoba była WWO, ja jestem jedyna taka w otoczeniu, a osoby mi znane nie znaja podobnych przypadków. I nie jest to normalne. To powinno zostać uznane jako zaburze
Wszystko się zgadza oprócz nielubienia chodzenia do kina. Wręcz uważam, że przez moje bycie WWO dużo bardziej mogę przeżyć film, szczególnie jeśli jest dobra muzyka w tym filmie i jest odpowiednio głośna, to potrafi mnie bardzo głęboko dotknąć. Tak samo dotykające mnie emocjonalnie utwory lubię słuchać bardzo głośno, bo wtedy szczególnie mocno reaguje na nie moja wrażliwość. Dodałabym jeszcze do cech osoby WWO niski próg bólu. Patrząc na inne osoby jak reagują na podobne sytuacje bólowe, stwierdzam, że zdecydowanie mam niższy próg bólu niż większość społeczeństwa. Borowanie zęba bez znieczulenia to jest np. istna tortura. Za to wyczuwam bardzo subtelne zmiany w swoim organiźmie i często wiem z wyprzedzeniem, zanim pojawią się konkretne objawy choroby, że coś jest nie tak. Zawsze wtedy mówię, że czuję, że coś po mnie chodzi. Przejmowanie samopoczucia innych to jest standard, dlatego najbardziej lubię przebywać z ludźmi optymistycznymi, lubiącymi żartować, bo bardzo udziela mi się ten nastrój. Osoby z natury pesymistyczne dołują mnie strasznie i zamiast umieć im pomóc, to sama zaczynam mieć gorszy nastrój. Strasznie denerwują mnie np. osoby, które umniejszają sobie oczekując pocieszenia, zaprzeczenia i pochwały, bo ja taką energię przejmuję i ciężko mi wykrzesać z siebie odwrotną. Za to fascynują mnie osoby posiadające jakąś pasję, o której z tą pasją opowiadają. Słuchanie takich osób jest wybitnie inspirujące. Co do trudności w zasypianiu, oprócz emocjonalnych przeszkód, dodałabym jeszcze brak umiejętności w zasypianiu przy hałasie (auta jeżdżące za oknem po drodze, działający telewizor, szczekający pies, chrapanie, głośne tykanie zegara), czy świetle (nawet świecąca lampka ładowarki w pokoju mi przeszkadza jeśli jest przed moimi oczami czy lampy uliczne za oknem - brak zasłon okiennych w takim pokoju to tragedia). Ogólnie ciężko być WWO, gdybym mogła wybrać, to nie chciałabym tej cechy mieć. Mam wrażenie, że więcej problemów z tym, niż korzyści, zarówno dla mnie jak i dla świata.
Dziękuję że Pan nagrał taki temat odpowiedziałam twierdząco na wszystkie pytania proszę o jakieś wskazowik jeżeli Pan dysponuje jak się bronić od emocji mam nadciśnienie między innymi moja nadwrażliwością spowodowane dpozdrawiam
Od dzieciństwa byłam wpędzana w poczucie winy i ośmieszana za drobne niepowodzenia.Nigdy nie byłam za nic chwalona. To był zimny wychów bez miłości chociaż byłam jedynaczką. Dziś mam już 74 lata i brak poczucia własnej wartości.
7 na tak...ja nawet potrafie uronic lzy podczas reklamy 😂 i sluch mam ponadprzecietny...dla mnie wszystko jest zbyt glosne...i lubie spefzac weekendy w lozku tylko sama ze soba z dala od ludzi bo na codzien jest ich wokol mnie zbyt duzo. Pozdto dla wszystkich WWO❤
7 razy tak. Najgorsze gdy bliskie osoby wyśmiewają WWO... Starasz się rozmawiać tłumaczyć i w odpowiedzi widzisz szyderczy uśmiech
To prawda👍Przytulam i rozumiem i ja tak mam👍Pozdrawiam Wszystkiego najlepszego zdrowia dużo miłości ❤️🌞🌹🌼🤗
Albo mowia o tobie dziwolag
Zbyt romantyczna pozdrawiam
7 na 7! Bardzo chciałabym więcej filmików o wysoko wrażliwych. Myślałam, że tylko ja tak mam. Dobrze wiedzieć, że jest nas bardzo dużo( osób wrażliwych). Uważam, że osoby wrażliwe to po prostu osoby, które potrafią kochać.😁 Dlatego cieszę się, że jest nas dużo!
Dziękuję za ten materiał. Jeszcze raz się przekonałam o swoim WWO. Lata niezrozumienia samej siebie, a także przez innych... Prawda rzeczywiście wyzwała. Im bardziej poznaję siebie, tym bardziej staję się wolna. To również pomaga stawiać zdrowe granice innym, by przestali wchodzić butami w moją przestrzeń. Wszystkie odpowiedzi na TAK. Co do radzenia sobie ze snem: fizyczne zmęczenie.
Bardzo dziękuję za ten temat . Na 7 pytań mam 7 odpowiedzi tak. Proszę o dodatkowy materiał na temat wrażliwości . Pozdrawiam serdecznie
Od urodzenia jestem typowym przykładem introwertyka oraz WWO (wysoko wrażliwej osoby) z wrażliwością zarówno tą artystyczną jak i tą biologiczną. Dla większości ludzi jestem osobą uchodzącą za dziwaka i nierozumianą przez otoczenie. Zawodowo jestem publicznie dostępny dla społeczeństwa, a prywatnie jestem osamotniony i najlepiej czuję się w swoim domowym zaciszu lub ewentualnie w gronie tylko sprawdzonych i znanych mi osób, z którymi łączą mnie wspólne tematy i przy których nie czuję się skrępowany. Nie cierpię tłumu i przytłacza mnie nadmierna ilość bodźców płynących z otoczenia. Od kiedy tylko pamiętam zawsze miałem wrażenie, że nie pasuję do dzisiejszej rzeczywistości i że powinienem urodzić się oraz żyć w dużo wcześniejszych latach. Nie rozumiem dzisiejszego świata i pospolitego myślenia ludzi. Wszystko czuję bardziej i intensywniej, niż większość społeczeństwa. Ludzie z emocjonalną inteligencją i wysoko wrażliwi często są skazani na brak zrozumienia i brak szczęścia. Doskonale znam to ze swojego doświadczenia. Od zawsze jestem introwertykiem, ale jest mi z tym dobrze. Gdy gasną światła jupiterów i schodzę ze sceny, uwielbiam być sam. Dzisiejszy świat i ludzie są bardzo specyficzni i przepełnieni technologią. Trzeba uważać na to komu ufamy, bo można łatwo paść ofiarą manipulacji. Boję się niektórych ludzi, bo uważam, że "człowiek człowiekowi wilkiem" i nie ma opcji, żeby nie natrafić na sytuację, zdarzenie, w której ludzie się obrażają i sobie dokuczają. Dlatego cieszę się, że nie lubiąc tłumu w nim nie przebywam, bo przynajmniej w ten sposób mogę unikać wszelkich niepotrzebnych złośliwości międzyludzkich. Moje życie prywatne ogranicza się do zaledwie kilku sprawdzonych znajomych i najbliższych krewnych. Stawiam na jakość przyjaciół, a nie na ich ilość. Od zawsze byłem, jestem i będę domatorem. Potrafię cieszyć się z małych rzeczy i do szczęścia wiele mi nie trzeba. Nie znoszę hucznie imprezować i przebywać wśród płytko żartujących ludzi. Poza pracą sceniczną najlepiej czuję się w swoim domowym zaciszu, w którym mam zawsze wiele fajnych i ciekawych rzeczy do zrobienia. Kontakty towarzyskie utrzymuję zazwyczaj telefonicznie, a od czasu do czasu wystarczy mi krótkie spotkanie przy kawie z dobrymi zaufanymi znajomymi. Uwielbiam ciszę, spokój, ład i harmonię. Nie potrafię zaakceptować wielu rzeczy z dzisiejszego współczesnego świata. Jak obserwują to, co dookoła dzieje się na świecie i jak człowiek pomiata drugim człowiekiem, to podobnie jak bohaterowie literatury romantycznej tacy jak "Młody Werter", "Kordian" czy "Konrad Wallenrod", doświadczam często uczucia "bólu egzystencjalnego". Bolą mnie smutne wiadomości, które docierają z mediów. Pęka mi serce jak słyszę o wszelkich tragediach ludzkich, cierpiących zwierzętach, wszelkich katastrofach czy wojnach. Mam tendencję do melancholii, stanów depresyjnych, rozmyślania nad światem i rozkładania go na czynniki pierwsze. Uwielbiam jesień i zimę, a najbardziej listopad i grudzień, kiedy ulice są opustoszałe i nie ma krzyku ani hałasu za oknem. Wtedy klimat mojego domatorstwa i samotności jest najlepszy, a zapach świec i szereg wspaniałych rzeczy, które w domu mam zawsze do zrobienia, napełniają mnie tylko do dalszego działania. Nie lubię wiosny i lata zarówno ze względu na upały jak i ogromny hałas na zewnątrz. Nie znoszę niektórych zapachów, wysokich temperatur oraz ostrego słonecznego światła. Mój organizm znacznie lepiej funkcjonuje wieczorami, niż w ciągu dnia. Niestety mam trudności w utrzymywaniu stałej wagi i sylwetki, ponieważ często w smutkach towarzyszy mi nadmierna ilość jedzenia, zwłaszcza słodyczy. Jestem słodyczoholikiem, a wielokrotne próby odchudzania działały tylko na chwilę, ponieważ za każdym razem po spektakularnym zrzuceniu kilogramów wracał efekt jo-jo. Cieszę się, ponieważ nienawidzę jakiegokolwiek alkoholu, papierosów czy innych używek. Dla mnie te rzeczy mogą nie istnieć. Jedynym nałogiem dla mnie jest niestety dobre jedzonko. Jestem sceptycznie nastawiony do technologii. Co prawda na co dzień obcuję z technologią, bo w wielu kwestiach mi ona pomaga i jest mi potrzebna, ale ogólnie mam zamiłowanie do analogowego życia i często z łezką w oku wspominam czasy retro. Mój światopogląd i tradycjonalizm nie pasują do obecnych czasów. Pomimo tego wszystkiego, bardzo lubię swoje życie. W tym dzisiejszym trudnym i specyficznym świecie, moja wrażliwość, a w zasadzie nadwrażliwość - ta artystyczna i ta biologiczna, jest zarówno moim atutem jak i czasami zmorą. Atutem dlatego, bo wśród dzisiejszych gruboskórnych ludzi jest czymś na prawdę rzadko spotykanym i wyjątkowym, a zmorą, bo czasem nie pozwala odnaleźć się w społeczeństwie tych wszystkich gruboskórnych ludzi. Pomimo tego wszystkiego, bardzo lubię swoje życie i cenię sobie swój introwertyzm, samotniczy tryb życia, wartości oraz idee. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i na koniec tylko dodam:
"Dziwny jest ten świat, gdzie jeszcze wciąż mieści się wiele zła. I dziwne jest to, że od tylu lat człowiekiem gardzi człowiek".
W polityce, w rodzinie, w przyjaźni, w miłości, w pracy, w domu, na ulicy - po prostu człowiekiem gardzi człowiek!
Bo człowiek to najgorsza istota żyjąca na ziemi nie dorównująca zwierzętom. Oczywiście i na szczęście są wyjątki w sferze tej prawdziwej i wartościowej ludzkości z klasą.
"Lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie dzięki nim".
Nic dodać nic ująć!
ua-cam.com/video/j19HhWexFbY/v-deo.html
Boże jak ja cię rozumiem. Niestety mało ludzi nas rozumie że my wszystko czujemy mocniej, bardziej. Pozdrawiam.
@@BeataAbcde To prawda. Ludzie uważają, że my sobie to wymyślamy. Nie potrafią empatycznie wczuć się w naszą rolę. Biorą nas za dziwadła. A nas to jeszcze bardziej w sercu boli. Pozdrawiam serdecznie
Witam Cie moj blizniaku!
Ludzie, którzy potrafią niczym się nie przejmować, mają bardzo ułatwione życie. Zazdroszczę.
7/7 Mam 38 lat. Całe dzieciństwo aż do trzydziestki, myślałam, że urodziłam się z "defektem emocjonalnym". Przed trzydziestką, pierwszy raz spotkałam się z terminem osób wysoko wrażliwych. Zainteresowałam się tematem, im więcej informacji zdobyłam, tym przyszło więcej zrozumienia samej siebie. W końcu zrozumiałam, że ze mną jest wszystko w porządku, po prostu taka jestem 🙂
👍💗
Od dziecka jestem bardzo emocjonalna, trudno mi się wyciszyć, wszystko mocno przeżywam. Od zawsze mam trudności ze spaniem, mój mózg przetwarza wszystko i pracuje non stop. Czasem właśnie muszę odciąć się od świata całkowicie i wtedy odpoczywam. Bardzo pozytywną dla mnie emocją jest przeżywanie muzyki, jest to moja pasja. Mam 7/7
Będę wdzięczna za informacje o mężczyznach wysoko wrażliwych i problemach w związku dwóch takich osób
Dokładnie, to mój przypadek. Bardzo dziękuję za ten materiał. Miło wiedzieć, że nie jest się dziwologiem z takim odzwierciedlaniem czyichś emocji jak lustro, z nietolerancją krytyki nawet przedstawionej w formie teoretycznie łagodnej, z uwielbieniem dla pracy zdalnej w samotności, z dala od ludzi, z wzruszaniem się pięknymi okolicznościami przyrody czy słonecznym dniem, z poczuciem winy i braniem jej na siebie w każdej trudnej sytuacji. Bardzo proszę o więcej takich filmów 🙂
Jestem WWO, bardzo bliski jest mi temat który właśnie poruszasz. Ze względu na zawód, mam do czynienia z wieloma klientkami, kiedyś kiedy byłam młodsza przeżywałam wszystko razem z nimi.Nie było to warte niczego, ponieważ 9ne tego nie doceniły. Teraz z perspektywy czasu który upłynął, zauważyłam jak byłam głupia, przeżuwając życie i okoliczności razem z nimi.To nie głupota mną kierowała, to wysoka wrażliwość, co się dzieje do okola mnie. Czasem czułam ból danej osoby , ponieważ mi się zwierzyła 8 dalej nie mogłam spać. Po uświadomieniu sobie wysokiej wrażliwości teraz odcinam się od ludzi którzy wiecznie mi się spowiadali że swojego życia.Czasami zadaje sobie pytanie dlaczego takich ludzi przyciągam. Już to rozszyfrowałam- mam twarz bardzo dobrej osoby, ludzie do mnie lgną. I to nie tylko twarz , również osobowość. Zachorowałam, chorowałam długo bo około 3 lat. Teraz nie chce się zajmować ratowaniem życia komuś lub wysłichiwaniem jego relacji. Relacja z drugim człowiekiem powinna być satysfakcja, unikaniem bylejakości, kochaniem, wyjazdami, pięknymi chwilami, erotyka, wspieraniem siebie, bliskością, zwierzeniami, zrozumieniem...Ale już nigdy nie chce być w związku byle jakim.Ważniejszą wartością jest być że sobą, swoim sercem, wartościami, słabościami i swoim hobby. Pozdrawiam, 😉🖐️😊😊
A jeśli Pani tym osobom pomogła - to nie warto żałować
Dziękuję, mam 6 na tak. Czasami przejmowałam się tym ,że chyba za dużo przeżywam. Trochę jestem spokojniejsza po tym filmiku.Chętnie następne wysłucham Pozdrawiam serdecznie 🙂
Robi Pan swietna robote! Wszystkie filmiki Pana sa bardzo pomocne. Dziekuje 😊
Dziękuję za ten filmik.Dzięki panu upewniłam sie ,że jestem osoba wysoko wrażliwom.Na 7 pytań 6 mialam potwierdzająych.
Dzięki temu filmikowi dowiedziałam się że jestem WWO 😉a całe życie mi wpajano że jestem dziwna ...dziękuję mam wszystkie 7 które Pan wymienił ... Pozdrawiam serdecznie i czekam na więcej ☺️💕🍀
Mam dokładnie to samo, pozdrawiam serdecznie 💚🌿
@@offszem9956 nie jesteś dziwna.Po prostu czujesz qiecej niż inni
Bardzo Panu dziękuje! W końcu przekonałem się że jestem WWO 😌 Cudowne uczucie bo teraz już wiem jak dalej lepiej siebie poznawać.
Mocne 7/7. Pytanie głównie do męskiego grona ale wszystkie sugestie mile widziane. W czym się odnajdujecie w życiu zawodowym? Doszedłem do absolutnego wycieńczenia obecnym zajęciem i kompletnie nie mam pomysłu na siebie co dalej? Pozdrawiam serdecznie wszystkich 😊
Trafione 7/7 dziękuję że przedstawiles to tak jasno , aby też inni zrozumieli nas ... ❤️
U mnie 5 na tak i dwie ze wskazaniem na tak. Teraz wiadomo, dlaczego tak łatwo mi było wejść w czyjąś sytuację, dlaczego mam problemy ze snem, poczuciem winy i dlaczego tak łatwo jest innym mnie wykorzystywać. Hmm. No tak.
Dzięki ogromne za filmik. Zrozumienie siebie to podstawa.
7/7
Wlasnie zrozumialam, że wszystko ze mną jest w porzadku 💕
Teraz bede wiecej o tym czytać.
Dziekuję za ten film 👍🏻🏆
O matko, 7 na 7 :)
Poproszę o więcej tak cennych materiałów:)
Dzieķuje!
Ciekawy filmik:) 6 odpowiedzi pozytywnych, czekamy na więcej :)
potrzebna jest dyskusja o wysoko wrażliwych , czy tylko leki i alkohol to umie uśmierzyć 😢, całe życie się męczę, zazdroszczę innym gruboskórności
Polecam jakieś aktywności artystyczne. Mniej inwazyjne niż leki, które mogą jeszcze dodatkowo rozregulowywać. Kiedyś też się męczyłam, miewałam też zapisywane leki - zwłaszcza uspokajające po trudnych zdarzeniach typu śmierć kogoś bliskiego. Ale źle to znosiłam. Nawet mała dawka leku przez tę wrażliwość działała silniej niż na innych. Nic tak nie pomaga jak ktoś kto nas przytuli i zaakceptuje ;) mi też bardzo pomagają wszelkie możliwości wyrażenia tych wszystkich kłębiących się uczuć i ponazywania ich chociaż u siebie w głowie.
Ja też
@@EstreLua1 niestety jak jest u mnie zł sięgam po wino.To przynosi ulgę tylko na chwilę później bol wraca.WWo ma ciężko w zyciu
@@EstreLua1 WWO jak się zaangażuje to kocha za mocno a jeżeli będzie kochax mocniej niż tanya osoba to będzie wiązało się z bólem.WWo to ludzie którzy kochają trochę xa mocno i xa bardxo się angażują a potem bardzo cierpią jak zostaną zranienie.Uwazajcie.Noe bawcie się WWO.To nie są zwykli ludzie.Mozba ich bardxo zranić.
Dziś przeczytałam. Myślę że nie bierzesz leków. Leki tłumią uczucia a nawet odczucia Potępiają brak potem koncentracji. Pojawiają się inne choroby jak nadciśnienia.
Ja odkryłam że jestem normalna i jak sobie radzić i że jestem osobą wysoko wrażliwa empatką. W empiku wpadła mi książka. "JUDIT ORLOFF empatia poradnik dla wrażliwych " Dla tych co za dużo myślą i czują. Dzięki tej książce i pracy z nią zrozumiałam kim jestem.I dlatego tu jestem z Wami u pana Patryka.
Podzieliłam się dla mnie to było bardzo ważne i super pomocna książka i łatwiej jest żyć zrozumieć siebie. I stawiać dystans do INNYCH.
Pozdrawiam zdrowia wolności dużo miłości ❤️🌞🌹🌼🤗👍🙋💐🥰
Najgorzej jest u mnie w pracy. Ktoś mi coś powie i od razu chce mi się płakać, nawet jeśli czuje się spoko to mam wrażenie że jestem czerwona cała. Oczy zaraz mi łzawią, ludzie to wykorzystują, szczególnie ci którzy lubią sprawiać ból. Przez to musiałam odchodzić z pracy bo było mi wstyd za swoje zachowanie.
bardzo Pani wspolczuje,mialam to samo ale udało mi sama siebie pokonać bo mam prace którą kocham i nauczyłam się trochę walczyć o swoje...Dużo pracowałam nad sobą ...Również życzę Pani dużo siły I usmiechu!💖
@@em_bezm a ty zawijaj stąd kiece
@@Sicario-76 dziękuję za odpowiedź, staram się nad sobą pracować
@@Sicario-76 zależy co powie ale ja np zauważyła, że jak ktoś mi powiedzial ze wyglądam jakbym była starsza to s,ie rozplakalam.To tak jakby ktoś odrzucił mój wygląd.Bardxo Bolało. Wwo noe znosi krytyki .Takim ludziom z takim syndromem nie możesz powiedzieć prosto w oczy jesteś stara brzydka bo tacy ludzie są za wrazliwu i albo zaczną płakać albo wpadną w depresję.Uwazajvie xo mówicie takim ludziom za wrażliwym.ztrocue więcej delikatności.Jak wiecie że ktoś jest za wrazkiwy I za uczuciowy to nie mówi się takich rzeczy jesteś stara brzydka robocie przykrość takiej osobie wrażliwej.Ona poczuje się odrzucona o gorsza od innych.Trzeba powiedzieć delikatnie. WwO to specyficzni ludxie
@@marlena5439 nie można krytykować takich ludzi.Niekiedy trzeba bardzo delarnie się obchodzić z takimi ludźmi.
Świętne przykłady i bardzo dobrze wyjaśnione emocje jakie odczuwa się podczas WWO, naprawdę dobry materiał, aby przekazywać dalej. Dużo czasu zajęło mi zrozumienie samej siebie i nauczenie się jak żyć z emocjami, które odczuwam dużo mocniej niż inni ludzie. Dziś z pełną świadomością i otwartością mówię o WWO, kiedy słyszę od drugiej osoby "z tobą to chyba jest coś nie tak", "strasznie wszystko przeżywasz, musisz to zmienić", "nie przesadzaj jak może boleć cie głowa, podczas robienia zakupów w galerii, przecież to czysta przyjemność", "nie przesadzaj z tymi emocjami", od razu staram się edukować taką osobę. Niestety mimo możliwości czerpania wiedzy za darmo i z ogromną łatwością jaką mamy w dzisiejszych czasach , nadal dużo osób nie ma pojęcia o tym, co to jest WWO. Tym bardziej moje serce przepełnia radość, kiedy widzę że Pan Patryk porusza ten temat i naprawdę świetnie wyjaśnia, podając z życia wzięte sytuacje. Pozdrawiam serdecznie.
7/7 :-) być jak tamci? Mowy nie ma! Ja lubię moją wrażliwość i choć czasem daje mi w kość, bo nigdy nie wiadomo kiedy i gdzie, to taką się urodziłam, jestem i do końca życia będę. Owszem długo trwało, żeby siebie zaakceptować, czasów szkolnych wolę nie pamiętać, mojej jedynej miłości również, to warto pokochać siebie takim jakim się jest :-) nie szukać akceptacji w oczach innych, tylko spojrzeć na siebie. Skoro ja siebie rozumiem, to czy muszą inni? Wiem jakie emocje mną kierują, co w danej chwili odczuwam, nawet jeśli to 100 razy analizuję. W pracy jak popłynę w jakimś aspekcie to zawsze mówię z uśmiechem cóż taka jestem, beze mnie byście się nudzili, albo wiem że mnie nie rozumiecie, ale trudno, nie macie wyjścia musicie słuchać, albo bierzcie nogi za pas itp. Myślę, że inni nie zdają sobie sprawy, że jestem WWO, tylko podchodzą do mnie jak do nieszkodliwego dziwaka z dystansem do siebie, ale uważam że to pozwala na stworzenie fajnych relacji z osobami niebędącymi WWO w pracy. Bo jeśli sama siebie nie zaakceptuje, to inni za mnie tego nie zrobią. Poza tym trzeba mieć rzeczy lub miejsca, które będą dawać upust negatywnym emocjom, coś w co można uciec od myśli, coś co stanowi przeciwwagę. Zamiast przerabiać w głowie rozmowę z trudnym klientem - książka, smutny dzień - spacer z aparatem, impreza rodzinna - wieczór ze słuchawkami na uszach. Trzeba siebie kochać i rozpieszczać :-) pozdrawiam wszystkich WWO :-)
Świetny komentarz!
Podniósł wibrację!
Dziękuję i życzę pozytywnych ludzi wokół 🍀🍀🍀
Dokładnie tak 🤗
Też tak mam, w pracy innych rozśmieszam, nawet nie wiem jak, a tak naprawdę nikt mnie nie rozumie. No ale trudno, zaakceptowałam to, w sumie wolę być WWO 😊 . Tylko ciężko jest czasem wytrzymać oglądając obłudę w pracy, zakłamanie, kiedy chciałoby się wszystko szczerze wyjaśnić, na prawdę gubię się w tym jakie ludzie maski zakładają i po co, wolałabym żyć w jakimś prostym świecie, bez udawania! 😊
Jestem WWO (6/7) - to jednocześnie dar i przekleństwo
I ja też jestem WWO, mam 22 lata i również całe dzieciństwo myślałam, ze coś jest ze mną nie tak. Trenowałam karate i cały czas słyszałam teksty w stylu "przestań, karateka nie może płakać". To tłumienie emocji mnie wyniszczył. Taraz mając już świadomość kim jestem i jak działam powoli pracuję nad równowagą.
Pozdrawiam wszystkich WWO i ludzi, którzy rozumieją, jesteście wspaniali! ❤
Jestem zdecydowanie WWO, dziękuję za ten materiał.
6/7 Wypracowałam odsunięcie rozmyślania przed zaśnięciem czy też w nocy gdy czasem wybudzę się .Z zasady nie oglądam horrorów , brutalnych scen i nikt nie skłoni mnie do tego .Dobrze wiem co będzie póżniej przez długi czas a nawet na zawsze .Najbardziej uciążliwe jest dla mnie odczuwanie emocji innych ludzi. Moim pragnieniem jest bycie constasem a jeżdżę po sinusoidzie.☺️
Tak samo - dobry thriller jeszcze przejdzie ale po horrorach często nawet po tygodniu wracają mi jeszcze obrazy. Lepiej unikać tego, co szkodzi. Ciężkich dramatów jak mam trudniejszy okres też już nie oglądam.
@@EstreLua1 najgorsze co może być to jak się ktoś śmieje z takich osób dokucza .Niestety na świecie pełno egoistów chamow bez kultury nic nie zrobicie
@@EstreLua1 mnie chyba najbardziej boli odrzucenie. JAK np osoba która lubię powie mi że ona mnie nie lubię to mnie się tak przykro robi i czuje się odrzucona.Wt4dy zastanawiam się co jest że mna nie tak podchodze di tego zbyt emocjonalnie i zaraz sie zalamuje
6/7, tego ostatniego u mnie nie ma. Przez lata nauczyłam się ukrywać emocje, dusić w sobie, kierować złość na inne osoby na siebie... Dziękuję za ten materiał. Pozdrawiam wszystkich WWO 😊
Bardzo dobry odcinek. Oczywiście 7/7…
7/7 Dziękuję za ten materiał i proszę o więcej oraz niecierpliwie czekam na materiały Pani od Psychologii :)
Witam. 7/7. Dziś w tym filmiku znalazlam odpowiedzi na nurtujące mnie od dawna pytania. Dlaczego jestem inna?
Dlaczego rozumiem innych, ale nie jestem rozumiana .
Ile razy slyszalam?
cyt" z Twojej twarzy można czytać . Jestes jak otwarta książka. Jestem z tego wynika WWO
Z jednej strony jest to atut, z drugiej przeklenstwo .
Jak to zmienic ?
Super, że udostępniacie swoją wiedzę, aby pomóc zrozumieć siebie i innych.
Poproszę o wskasowki jak byc może można to zmienić.
Pozdrawiam
Nie zmienimy naszej natury. Trzeba znaleźć pozytywy tego jacy jesteśmy. A znając już swoje własne przyciski łatwiej będziemy radzić sobie z trudnymi sytuacjami. My nie tylko głęboko odbieramy zranienie. My się potrafimy zachwycać jak nikt inny. Jak idę do lasu to przenikam wszystko I cały las przenika mnie I całe piękno przyrody działa na mnie jak balsam. Tam się czuję ' jak w domu" właśnie. Znajdź coś artystycznego dla siebie: śpiew, malarstwo, fotografia albo rękodzieło... Jest wiele rzeczy, ktore pozwolą Ci zaakceptować w sobie ten dar bycia WWO 🤗
Dziękuję
Bardzo lubię Pana słuchać
Mnie nikt wcale nie próbował zmieniać, raczej wykorzystywać moją wrażliwość do swojej wygody. 😊
Dziękuję bardzo lubię was słuchać mam 7 /7
U mnie 7 razy tak. Mam 61 lat i całe wieki udręki.
Ja ,też jestem wysoko wrażliwa, przesyłam duuuuzo dobrej energii,proszę sprawiać sobie wiele przyjemności.
Ja np.spaceruje z ukochanym psem ,słucham muzyki ,którą kocham itp.
@@magdalenanutka3331 Serdecznie dziękuję za słowa wsparcia. Moim azylem jest cisza, światło świec, książki i radość z przebywania sam na sam z naturą. Fantastycznie uspakaja świergot ptaków, zwłaszcza teraz będzie cudownie- wiosna.
Jestem wrażliwa na maksa
@@magdalenanutka3331 wiadomo że to udręka życie z tym syndromem.Ten syndrom masa na całe życie a co zrobić jak ludzie chamowaci bez empatii powiedzą Wysoko wrażliwej osobie jesteś stara brzydka WWo płacze zaraz depresję ma .No ludzie wysoko wrazliwy człowiek nie mówi sie takich rzeczy delikatnym ludziom którzy czują więcej noz inni
@@danutaowczarek8920 ja też.Nie znoszę odrzucenia krytyki i tego jak mi ktoś mówi że jestem brzydka albo inne kobiety są ładniejsze ode kmoe.mojq samoocena wtedy spada
Super temat. Od dziecka jestem wrazliwa. Mam za sobą ciężką depresję, biorę leki na sen bo tak bym nie spała. Dzisjaj jest mi dużo łatwiej bo wiem kim jestem. Jestem bardzo wdzięczna ludziom którzy mówią o tym. Trzynaście lat temu kiedy zachorowałam mało się o tym mówiło...
Proszę o więcej filmików, na temat wysokiej wrażliwości. Po 30 latach w końcu wiem, co mi jest.
Dziękuję pięknie za przekaz 😊🙏💚🌻🍀❤️jak zawsze ciekawy temat, jestem osobą bardzo wrażliwa i dobrze mi z tym 😊u mnie było 5 pytań twierdzących
7 na Tak. Dziękuję bardzo. Pozdrawiam serdecznie.
Na wszystkie pytania tak
7/7 dziękuję
Dziękuję i pozdrawiam
Siedem odpowiedzi na tak !
Mam 7na 7 Niestety wszystkie emocje po mnie widać, wszystko piec razy bardziej przezywam mam skłonność do depresji, trudno mi sie zaprzyjaźnić i mam skłonność do narzekania i jestem konfliktową osoba i to bardzo utrudnia mi życie.
Pozdrawiam dzięki za film.👍👍
Proszę więcej
Bardzo chętnie. 7.
Tak jestem wrażliwa a najbardziej we mnie wrażliwa jest moja dusza ta artystyczna.
Miejmy nadzieje, ze dzieki tego typu tresciom ludzie zacznac dac innym byc soba bez wytykania palcami i szukania podtekstow. Ja, jako osoba wysoko wrazliwa czesto bylam wysmiewana, gdy reagowalam lzami na przykrosci i bol (swoj badz innych), czesto nazywana bylam aktorka i manipulatorka, gdyz emocje przezrmne przezywane czesto nabieraly na wysokiej sile i postrzegane bylo jakos proba wymuszenia wlasnie tymi emocjami konkretnej rzeczy. I chyba wlasnie to w tym wszystkim dla nnie bylo najgorsze, ze nikt nie uwazl tego za cos prawdziwego i szczerego ale jako dramatyzowanie i gra aktorska. Przez mocna empate dla innych czesto nie wiedzialam skad moje zmiany nastrojow pochodza, przez co wciaz mialam wmawiane, ze cos jest ze mna nie tak. Jestem osiba, ktorej niesienie pomocy innym badz dawanie bodzca budzacego u kogos usmiech, w deszczowe dni, sprawia ogromna przyjemnosc i pomaga leczyc zle emocje, jednak czesto bywaa to wykorzystywane i postrzegane jako naiwnosc i bycie glupia.
Niestety przez wszystkie tego typu sytuacje, ktore przez wiekszosc zycia zachowywalam dla siebie, gdyz nie mialam w okol siebie ludzi ktorzy byliby w stanie zrozumiec moj tok myslenia, sprawily ze popadlam w silna depresje i zamknelam sie w swoim wlasnych swiecie szukajac oazy. Nie bylo to dobre rozwiazanie gdyz dodatkowo doszlo do mnie poczucie winy, ze odepchnelam wszystko u wszystkich obwiniajac za to sibie i to jak przezywam emocje. Jesten na drodze do zrozumienia swojej empati i wrazliwosci i zaczynam coraz bardziej postrzegac to jako moc i atrybut niz bycie popychadlem.
Jednego jestem pewna, w dzisiejszych czasach jestem dumna z trgo, ze wciaz posiadam empatie i zrozunienie dla innych, ize wlasnie tym kieruje sie w zyciu.
Ps. Uwielbiam ogladac Pana materialy, ze wzgledu ze tak niesamowicie przypomina mi pan mojego syna! Synek ma dopiero pol roczku, jednak cos w panskiej twarzy tak bardzo przypomina mi jego buzke, ze czuje sie jakby byl mi pan bardzo bliski.
Dziekuje za materialy i pomoc jakas niesie pan innych poprzez swoje nagrania.
❤
Dziękuję za ten materiał. Już od jakiegoś czasu wiem, że jestem WWO. Nie traktuję tego jak swoją wadę - tak mam, i już. Dzięki temu filmowi zorientowałam się, że także w bliskim otoczeniu mam osobę WWO, a ona jeszcze o tym nie wie...
tak mam, dziękuję za ten materiał
Bardzo dziękuję za materiał. Ja również nie dawno odkryłam, że jestem osobą WWO, jest mi z tym bardzo dobrze, cieszę się, że to wiem. Na 6 pytań odpowiedziałam twierdząco. Chętnie wysłucham kolejnego materiału. Dziękuję :)
Mam 7/7 odpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie.
Polecam ksiazke "Ciszej prosze" Susan Cain. B.mi to pomoglo.
Masz może dostępna w pdf lub audiobooku?
nawet nie wiedziałam ze jestem WWO, ale samej ze sobą mi ciężko i już dawno miałam zamiar posłuchać o WWO..7/7..Najgorsze jest to przejmowanie emocji innych ludzi, nikt mnie nie rozumie, co ja przeżywam. Czasem nie chciałabym tego i walczę sama z sobą. Potrafię się przejąć sytuacja osoby na drugim końcu świata, i nie mogę o tym zapomnieć, zupełnie jak bym ją to przeżywała..A jak utkwi ji w głowie jakis nie fajny obraz to non stop go widze i przeżywam. Dziekuje za bardzo cenny materiał, będę się dowiadywać więcej o tym
Bardzo dziękuję, odpowiedziałam 7 na tak
Oczywiście Bardzo proszę o więcej materiałów na temat WWO
Więcej materiałów na temat WWO znajduje się na kanale mojej Żony. Bardzo polecam: ua-cam.com/video/iU-Q39XgKSc/v-deo.html
Nie miałam pojęcia, że jestem WWO. Całe życie - a jest ono naprawdę dłuuuugie - sądziłam, że jestem mięczakiem i całą swoją energię skupiałam na tym, żeby to zmienić. Trzeba było przypadkowego kliknięcia w ten film, że uświadomić sobie, że jestem o.k. Będzie to stanowić dobry punkt wyjścia do dalszego rozwoju. Dziękuję.
Może całkiem nie przypadkowo: WWO to też bardzo rozwinięta intuicja 😉
Super materiał. Bardzo proszę o więcej informacji na ten temat. Miałam 6 pozytywnych odpowiedzi. Już wiem czemu od lat nie daję się nikomu zaprosić do kina i czemu tak źle czuję się w nowej pracy (hałas, strasznie jasne światło).
Chciałabym bardzo wiedzieć ,jak sobie z tym radzić, analizuje często rozmowy z innymi ludźmi, boję się aby nikogo nie urazić. Często płaczę, wolę żeby mnie ktoś obraził, niż ja bym miała nieświadomie to zrobić. O problemach ze snem nie wspomnę. Wszyscy widzą kiedy jestem smutna, a kiedy szczęśliwa. Panie Patryku ,proszę o materiały, jak najbardziej .Dziękuje.
Mam to samo, bardzo analizuje wszystko naokoło, życie jest dużo trudniejsze..
@@asta7874 Niestety analizy nie zawsze są trafne, i czasem błędna analiza ciągnie Cię w dół, gdzie kogoś nie obchodzi co powiedziałaś/zrobiłaś albo nie robi to na nim wrażenia lub po prostu nawet nie zwrócił na to uwagi bo dla niego to błahostka, jednak z Twojej analizy wychodzi jakaś gigantyczna sprawa i się tym zamęczasz.
6 na 7... jakbym siebie widziała... Super materiał, dziękuję i proszę o więcej, w szczególności jak sobie z tym "fantem" radzić, jak się chronić. Dziękuję!
No to się dowiedziałam. Od dziecka nie mogę oglądać filmów i to nie tylko w kinie. Ba, nawet ścieżka dźwiękowa seriali telewizyjnych jest dla mnie nie do zniesienia. Jestem nieprawdopodobnie wybiórcza muzycznie i różne dźwięki wyprowadzają mnie z równowagi. Pracuję w hałasie, w domu więc muszę mieć ciszę.
Dziękuję bardzo.Mnie dotyczą wszystkie siedem. Z przyjemnością wysłucham następnych materiałów 🙂
Proszę o więcej filmów z tematyką WWO :)
Oj tak bardzo jestem wrażliwa dużo mnie wykorzystywano ale się obudziłam choć nie zawsze mi to wychodzi nie lubię choleryków a mam ich w domu.Syn i mąż trudno się z nimi porozumieć Oni wiedzą lepiej i są mądrzejsi.Dziekuje za otwarcie problemu często wpadam w dołek psychiczny.
O wwo dowiedziałam się tego roku w lipcu... To było odkrycie strzałem w dychę. I tak tak proszę o więcej. Rozumiem że wwo to nie sprawa do terapii ale zaczynam rozumieć że można ją świadomie wykorzystać w tym procesie. Od.zawsze wiedziałam że jestem bardzo wrażliwą osobą :) tak świadomie to już w liceum. Twierdzące odpowiedzi 6 na 7 tzn jeden przepracowałam na swoją korzyść a mianowicie oglądanie straszniejszych filmów właśnie do późna w nocy pomagają mi w zaśnięciu i zrzuceniu silnych emocji bo po prostu nie są moje a filmowe częstotliwością zbliżone do emocji z dnia... Co do samych horrorów gdy leczyłam depresję farmakologicznie przesunął mi się ten punkt i jak kiedyś unikałam to wtedy zaczęłam je częściej oglądać właśnie po to by odbyć takie katarsis... Ale jak mówię raczej było to świadome odkrycie, i stosunkowo niedawne.
Kanał żony już też subskrybuje i naprawdę uzupelniacie moją pracę terapeutyczną nad swoim życiem, oczywiście nie wszystkie tematy mnie interesują nie ze wszystkimi teoriami się zgadzam, co uważam dla siebie za plus bo przecież nie o to chodzi by ślepo wszystkiego słuchać ;) albo podejmować nowomodne wątki. Faktem jest że psychologia ciągle się rozwija i dopiero wychodzimy jej na przeciw, jeszcze pokolenie moich rodziców nie za bardzo rozumie że ich dzieci znajdują autorytet i cel poza "tradycyjnymi" metodami niby radzenia sobie w życiu, które przekazują jak.mantre a często już nie są aktualne życiowo w danej rzeczywistości 21wieku... ale to już Pan o tym mówił w jednym z odcinków o tym że świadomie można przyjmować rady rodziców lub je odrzucać.... Wszystkie tematy są tak naprawdę jednym wątków tak dużo jak dużo indywidualnych potrzeb każdego człowieka.
Powodzenia dla Pana i Żony w prowadzeniu kanału na YT mi odpowiada Wasza forma wypowiedzi, ton głosu i koncepcja.
Pozdrawiam 🤭
W ogólne nie oglądam takich filmów. A jeśli już zobaczę jakiś to potem długo dochodzę do siebie, czasem nie mogę spać. Co do spotkań to po wizycie nawet jednej koleżanki muszę odpocząć w ciszy. A emocji nie umiem ukrywać......🙈 Każdy czyta ze mnie jak z książki 🙈
Czyli w sumie jakieś 6/7, jeśli nic nie wydarzyło się silnego emocjonalnie to zasypiam od razu, jestem bardzo zmęczona, ale fakt że mało godzin śpię.
Ile godzin snu to dla Ciebie mało?
@@halinapretka5194 dla mało godzin snu to wtedy, gdy śpię 4-5 godzin, a czasem nawet jak śpię 6 to mało.
@@katarzynabrzoza4596 Dzięki za odpowiedź. Mój sen także jest krótki, czasami zapadam w krótką drzemkę w ciągu dnia [ ok. 1 godz.] ale to wtedy gdy nocny sen był krótszy niż 4 godz. Wysłuchałam wielu wypowiedzi na temat snu i wszyscy podkreślają jego wagę oraz to, ze powinien trwać ok. 7,5 - 8 godz. Zaczęłam suplementować melatoninę i czekam na efekty. Pozdrawiam serdecznie.
@@halinapretka5194 ja też czytałam i słuchałam o tym jak ważny jest sen. Niestety na ten moment nie mogę czasem sobie pozwolić na dłuższy sen, jedynie w weekend i dzień wolny śpię dłużej i jakby nadrabiam zaległości. Pozdrawiam serdecznie
Mam 44 lata jestem osobą WW, zawsze miałam trudniej w życiu, w relacjach, brak przyjaciół, problemy w szkole bo dzieci mi dokuczaly, w rodzinie odrzucenie, brak miłości. Do tej pory mi to zostało ze przejmuje się wszystkim cierpie na nerwice i bezsenność, czuję sie samotna nawet w małżeństwie.. Czuję ze moj maz nie umie mnie zrozumieć. Mam córkę 11 lat i ona też jest osobą WW, juz widzę ze bardzo wszystko przeżywa 😩
Mi bardzo pomogła modlitwa, nikt w sumie mnie nie rozumie, smutno mi było, gdy już to w końcu zaakceptowałam, czemu nie umiem mieć przyjaciółki itd, tak na prawdę nikt mnie nie rozumie, zaakceptowałam to, w sumie przynajmniej Pan Jezus mnie akceptuje no i ja sama siebie zaakceptowałam😊 nie chciałaby być inna, udająca itd
Dziękuję za ten filmik bardzo się cieszę że jestem taką osobą choć nie zawsze tak było mam sześć punktów
Jezu wszystko się zgadza! Wreszcie ktoś zdiagnozował moją "nienormalność", rodzina mnie gnoi za to, blokowisko gnoiło, partnerzy się irytowali.. No akceptuje to, ale powodów do cieszenia się nie mam za wiele, na każdym kroku jakieś problemy.. Mam bardziej rozwinięte zmysły i talenty, ale nikomu one nie są potrzebne. W Polsce za talent się nawet nie chce płacić, ludzie uważają, że utalentowana osoba powinna pracować za darmo i jeść powietrze. Lepiej rozumiem pewne rzeczy od mojego otoczenia (np jak traktować dzieci, osoby starsze..) ale tego też nikt nie docenia.. Po prostu muszę żyć z tą swoją nadwrażliwością w przekonaniu, że ma ona jakąś wartość.
Potrzebuje wiecej materialow 7/7
7 mam i niestety byłam wykorzystana pare razy przez manipulantów ale do czasu bo wodniki tak mają i kasują takie znajomości dziękuję za mądre filmy Pozdrawiam Ewa
Potwierdzam, też jestem wodniczka. Bardzo zawzięta. Jak ktoś mi nadepnie na odcisk, czyt. zrani mnie to nie ma zmiłuj się. Nasza miłość jest niedoceniana a przecież ona wypełnia nas w całości. Albo kochamy na 1000% albo wcale.
Ja też wodnik jeszcze się okaże że połowa WWO to wodniki🙂
@@asha027 i chyba też szybko się obrażamy..
Myślę że różne zdarzenia, trudne sytuacje uodparniają i jest to wyćwiczenia żeby olewać większość
Mam 7 na Tak🥰. Dziękuje😊🌹.. Pozdrawiam serdecznie 🙃💖⚘
No cóż i wcale nie jestem zaskoczona zdążyłam siebie dużo wcześniej zdiagnozować wszystkie 7em na tak i nad żadnym się nie musiałam zastanawiać z pytań.
Mam 7 na 7. Teraz rozumiem, dlaczego po wyczerpującym tygodniu pracy , w weekend siedzę najchętniej w domu w dresie z książką lub po spotkaniu z ludźmi zaraz idę spać. Gdy byłam młoda taka nie byłam. Teraz stałam się WWO.
Też zauważyłam, że wraz z wiekiem stałam się bardziej WWO jeśli można tak określić. Mam 7/7.
Mam dokladnie taka sama refleksje! Jak wytlumaczyc to, iz teraz jestesmy bardziej WWO niz kiedys?
U mnie mocne 7/7. Ale podejrzewam, że każda osoba z fobią społeczną jest wysoce wrażliwa. Chciałabym, aby rozwinął pan ten temat, jak i poruszył właśnie tę fobię, przede wszystkim praktyczne rady. Diagnozę mam od niedawna ale zawsze wiedziałam, że jest coś ze mną nie tak. Co do wrażliwości to ludzie najczęściej są przekonani, że jestem przewrażliwiona i powinnam się wziąć w garść, szczególnie że jestem już po 30. Do dziś słyszę tekst od bliskich "tylko ty mi tu teraz ku.....a nie płacz".
Myślę że z WWO wiąże się fobia społeczna lęki, nerwica lekowa, depresja, trudność w zdobyciu wykształcenia zawodu a nawet i myśli samobójcze...
U mnie 7 razy tak. I całe życie słyszę, że jestem za miękka, za słaba, wszystko przeżywam za bardzo. Chętnie posłucham jak radzic sobie
Ja zawsze od mamy słyszałam ze jestem przewraliwiona bo ciągle płakałam, i życie mnie bolało... Mysli samobójcze, depresja.. A obecnie nerwica, bezsenność
@@asta7874 i tam będzie całe życie.Latwo nas zranić źle znosimy odrzucenie krytykę. TO ZAWSZW BEDZUE bolało.WWo kestes całe zycie
U mnie 7 odpowiedzi na tak. Dziękuję za to nagranie.
Tak prosze wiecej na ten temat .Wszystkie 7 pytan sa na tak
7 na 7-- jest mi ciezko z tym zyc.
Świetny film - jak najbardziej więcej materiałów będzie dobrze obejrzeć
Witam Pana 7/7 i zawsze mówiłam że lepiej byłoby urodzić się kaczką!
Tak potrzebuje wiadomości o wysokiej wrażliwości
To jest przekleństwo! Ja uważam, że jest to co najmniej zaburzenie. Teraz jest to bardzo popularne, podobnie jak narcyzm.
Uważam, ze to rzadkość. Psychoterapeuta tydzień temu zdiagnozował u mnie tą ,,przypadłość” w końcu zrozumiałam swoje zachowania, po 42 latach! To jest coś z pogranicza SI. To jest nadmierne czucie, przeżywanie absolutnie całej gamy uczuć: smutku, leku, radości itp. Normalna osoba radzi zająć się czymś innym , aby skumulować uwagę na czymś innym. WWO.potrafi robić wiele rzeczy na raz, a i tak priorytetem jest temat przewodni na którym jest skupiony w danym momencie. WWO potrafi płakać słuchając muzyki, oglądając film …..wszystko analizuje, rozjadą na czynniki pierwsze. Boi się poznawać nowych ludzi. Nie uważam aby co piąta osoba była WWO, ja jestem jedyna taka w otoczeniu, a osoby mi znane nie znaja podobnych przypadków. I nie jest to normalne. To powinno zostać uznane jako zaburze
Wszystko się zgadza oprócz nielubienia chodzenia do kina. Wręcz uważam, że przez moje bycie WWO dużo bardziej mogę przeżyć film, szczególnie jeśli jest dobra muzyka w tym filmie i jest odpowiednio głośna, to potrafi mnie bardzo głęboko dotknąć. Tak samo dotykające mnie emocjonalnie utwory lubię słuchać bardzo głośno, bo wtedy szczególnie mocno reaguje na nie moja wrażliwość.
Dodałabym jeszcze do cech osoby WWO niski próg bólu. Patrząc na inne osoby jak reagują na podobne sytuacje bólowe, stwierdzam, że zdecydowanie mam niższy próg bólu niż większość społeczeństwa. Borowanie zęba bez znieczulenia to jest np. istna tortura. Za to wyczuwam bardzo subtelne zmiany w swoim organiźmie i często wiem z wyprzedzeniem, zanim pojawią się konkretne objawy choroby, że coś jest nie tak. Zawsze wtedy mówię, że czuję, że coś po mnie chodzi.
Przejmowanie samopoczucia innych to jest standard, dlatego najbardziej lubię przebywać z ludźmi optymistycznymi, lubiącymi żartować, bo bardzo udziela mi się ten nastrój. Osoby z natury pesymistyczne dołują mnie strasznie i zamiast umieć im pomóc, to sama zaczynam mieć gorszy nastrój. Strasznie denerwują mnie np. osoby, które umniejszają sobie oczekując pocieszenia, zaprzeczenia i pochwały, bo ja taką energię przejmuję i ciężko mi wykrzesać z siebie odwrotną. Za to fascynują mnie osoby posiadające jakąś pasję, o której z tą pasją opowiadają. Słuchanie takich osób jest wybitnie inspirujące.
Co do trudności w zasypianiu, oprócz emocjonalnych przeszkód, dodałabym jeszcze brak umiejętności w zasypianiu przy hałasie (auta jeżdżące za oknem po drodze, działający telewizor, szczekający pies, chrapanie, głośne tykanie zegara), czy świetle (nawet świecąca lampka ładowarki w pokoju mi przeszkadza jeśli jest przed moimi oczami czy lampy uliczne za oknem - brak zasłon okiennych w takim pokoju to tragedia).
Ogólnie ciężko być WWO, gdybym mogła wybrać, to nie chciałabym tej cechy mieć. Mam wrażenie, że więcej problemów z tym, niż korzyści, zarówno dla mnie jak i dla świata.
Witam serdecznie 🙂7 na tak....
6/7 bardzo chętnie posłucham więcej na temat wwo. Dziękuję za materiał, świetna robota pozdrawiam.
Wychodzi na to że jestem tylko udaję latami że nie.Ciekawy temat
7/7 choć od czasu do czasu lubię iść do kina na jakiś ciekawy film :)
Na wszystkie pytania odpowiedziałam twierdząco .
Barzdo prosze o filmiki i material dotyczacy wysokiej wrazliwosci
7/7 Bardzo ciekawy filmik! Jestem zainteresowana tematem. Mam nadzieję, że będzie Pan przygotowywał kolejne materiały. Gratuluję świetnego kanału ! :)
7 na tak
Dziękuję, mam 7 na tak. Chętnie oglądne następne filmiki, na ten temat. Pozdrawiam
Dziękuję że Pan nagrał taki temat odpowiedziałam twierdząco na wszystkie pytania proszę o jakieś wskazowik jeżeli Pan dysponuje jak się bronić od emocji mam nadciśnienie między innymi moja nadwrażliwością spowodowane dpozdrawiam
Od dzieciństwa byłam wpędzana w poczucie winy i ośmieszana za drobne niepowodzenia.Nigdy nie byłam za nic chwalona. To był zimny wychów bez miłości chociaż byłam jedynaczką. Dziś mam już 74 lata i brak poczucia własnej wartości.
Dziękuję za materiał. 7/7 myślałem że to moje przekleństwo