Mój dziadek, Kazimierz Juszczak również walczył pod Monte Casino. Napisał nawet po wojnie książkę o całej kampanii Andresa "Śladem jeńców z Turkiestanu". Serdecznie polecam tę lekturę. Mam nadzieje, że pamięć nigdy nie umrze o tych żołnierzach. Świetny materiał i czekam na następne !
@@Podcasthistoryczny przepraszam, że dopiero teraz odpisuje, ale zapomniałem o tym wpisie😅 Niestety nie jest łatwo dostępna, ale jak jeszcze jesteś zainteresowany i nie znalazłeś to mogę zrobić zdjęcia egzemplarzu który mamy w domu :)
Mój Dziadzius też tam był. Dziękuję za materiał. Dziadek dużo opowiadał, zmarł gdy miałam 15 lat. Niestety na tamten i wcześniejszy czas nie przykuwalam az takiej wagi to tych historii. Dopiero wiele lat później zrozumiałam i musiałam wiele słów odkurzyć w pamięci. Cieszę sie, ze są osoby które puszczają w świat to co cenne. Pozdrawiam.
Mieszkam dosłownie 20km od Zaklikowa (jeśli chodzi o ten z Podkarpacia), często tam bywam i miło usłyszeć, że osoby z mojej okolicy odegrały tak ważną rolę dla historii Polski. Mocno doceniam włożoną przez Ciebie pracę w te podcasty i z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki, pozdrawiam!
Ważną rolę ? Haha w polskiej jednostce tak na prawdę żołnierze z kresów wschodnich wykonali największą robotę podczas tej bitwy .Owszem byli żołnierze z całej Polski więc o jakiej ważnej roli piszesz ?
Kolego ! Zasięg 200 metrów ? To żart ,nabój 303 brotish jakim strzelał karabin enfilda miał znacznie więzy zasięgi ale był niestety przestarzały podczas 2 wojny .Niemiecki nabój 7.92x57 miał lepsze parametry .Strzelebie w puszkę z 200 metrów nie jest wyczynem .Szybkostrzelnosc repetoera enfild z uwagi na położenie roczki do przeładowywania przeważało faktycznie nad niemieckimi maderami w tym zakresie .
Ważny materiał dla mnie bardzo osobisty. Mój dziadek i jego brat także byli żołnierzami armii Andersa dziadek był ranny pod Monte Casio a jego brat zginął gdzieś w w trakcie walk. Cześć i chwała bohaterom
@@damiankolasinski1109 ten z Wołynia był u Berlinga. Po wojnie wylądował na Warmii. Drugi był z Pomorza i wylądował w Anglii w wojsku. I wrócił na Pomorze Nijak nie mogli się dogadać. Kłótnie to może za dużo powiedziane. Ale nie dogadywali się.
Ps. Zgubiłeś najważniejszych uczestników początkowych walk. Nowozelandczyków, którzy pod dow. Freyberga złożyli największą w stosunku do swych sił ofiarę. Warto też pamiętać o korpusie francuskim gen. Juina przyszłego i ostatniego marszałka Francji. Pozdro ...KJ
Kiedy mowiles o ostatecznym zdobyciu narracja i muzyka wycisnęły ze mnie łzy dumy i ogromne ciary chociaż znałem historię ze szczegółami. Jestem żołnierzem WP. Cześć i chwała bohaterom!
Mój stryj brał udział w walkach o Monte Cassino, przeszedł cały szlak bojowy z gen. Andersem i przeżył zdobycie Monte Cassino. Opowiadał swoim wnukom i wnukom swoich braci historie które na zawsze pozostaną w mojej pamięci. Na jego pogrzebie zagrano „ czerwone maki..” . Ten podcast to jak powrót do tych historii tyle że z większą perspektywą jako że stryj opowiadał historie te ze swojej pierwszoosobowej perspektywy. Wysiłek i ich przelana krew jest nie do wyobrażenia dziś ale dzięki takim podcastom pamięć o nich będzie propagowana szerzej. Dzięki za ten materiał. Pozdrawiam
Panie Rafale. Jestem z ludzi, którzy bardziej wolą słuchać niż czytać. Nie pamiętam kiedy natrafiłem na Pańskie dzieło, ale odrazu mi się spodobał sposób prezentacji. Powiem krótko BRAWO i by Panu nie zabrakło siły do realizowania Pańskiej pasji
Słyszę intro i czuję się jak dziecko zafascynowane opowieściami i historią. Czuję coś czego bardzo dawno nie czułem. Słucham tego z zapartym tchem. Ta muzyka, te emocje aż ciarki przechodzą i to dziwne uczucie jakby nostalgii. No cóż gratuluję i czekam z niecierpliwością na następny podcast! ;)
Mój też...28 falschmigjager batalion czy jakoś tak...Gustaw Koschorrek ze Śląska...Zginął podczas ataku Nowozelandczyków(tak twierdził mój stryj a jego brat)to pokazuje tylko tragedię Polaków w walce przeciw Polakom jak w 1 w.s...analogia do obecnych czasów niezamierzona ale pcha się sama
Piękny trybut dla dziadka bohatera, brawo. Kiedyś spotkałam Włocha, który podczas rozmowy sam zaczął temat o omawianej bitwie, powiedzial "polacco è un uomo stupido" aby oddawać życie w bitwie która nie była ich bitwa, mnie zatkało, powtórzyłam jego słowo aby sie upewnic, 'Polak to glupi czlowieki"???, tak, dobrze zrozumiałaś odpowiedział, dodajac ...bo ktoz inny niż tylko głupi, chcialby walczyć w bitwie, która nie była bitwa o jego kraj. Odpowiedziałam, mam rozumieć, ze Włoch nigdy by nie uiścił pomocy Polsce, zerknął na mnie i odszedł bez słowa. Oto, jaka wdzięczność i podziękowanie okazał obywatel Wloch.
I miał rację, niestety, wysłać na śmierć kwiat naszej młodzieży za co? Żeby błysnąć przed Zachodem? W cudzych interesach? Nikogo to nie wzrusza. Dowódcy powinni odowiadać za głupie decyzje jak za zbrodnię. Chwała żołnierzom, bohaterom, ale zmądrzyjmy w końcu, jeśli nie chcemy powtarzać ich losu.
Mój dziadek mógł by coś dopowiedzieć. Służył w Armi Andersa. Kiedyś go spytałem o wojnę i czy kogoś zabił. Miałem 8 lat może 9 i usłyszałem że zabił dwóch Niemców z własnej ręki nie był z tego dumny. Pierwszego szeregowca drugiego oficera pułkownika. W okopach lub w bunkrze niestety nie pamiętam dokładnie wtedy byłym pod rosłem zacząłem rozumieć dopiero. Całokształt a szczegóły były mało ważne. Chociaż wiem że mój dziadek był też w partyzance jako chłopiec po rozpoczęciu sie wojny miał tylko 15 lat. Kusiły mnie informacje co porabiał w tym czasie. Interesowały mnie jego historia. Co robił w moim wieku i za nastolatka. Miałem nadzieję usłyszeć niezapomnianą opowieść z rodzaju filmu akcji. NIGDY NIE ZAPOMNĘ JEGO SŁÓW!!! "Wojna to straszny czas byś nigdy tego nie doświadczył" Pierwszy i ostatni raz spytałem go o 2 wojnę światową opowiedział mi pobieżnie o swoich perypetiach. Dał do zrozumienia że nie chce o tym rozmawiać. Odziedziczyłem po nim parę pamiątek. Dopiero jakieś naście latem zrozumiałem, zacząłem przeglądać co pozostawił po sobie Parę medali kilka zdjęć. O zdjęciach zawsze lubił od czasu do czasu po opowiadać. Gdzie akurat stacjonował i kto jest z nim na zdjęciu. Mój dziadek miał w serdecznym poważaniu ordery które dostał jak się ustrój zmienił. Cenił sobie najbardziej zdjęcia ze swoimi braćmi krwi. Nie mógł kiedyś sobie darować jak ukradli mu portfel albo zgubił niestety zatarły mi się te wspomnienia. Rolował nie z powodu pieniędzy tylko z powodu paru zdjęć które nosił przy sobie. Jego najlepszy koledzy z czasów woiny i zdjęcie oddziału. Pamiętam że po ponad 60 latach po wojnie pamiętał ich imiona i nazwiska skąd pochodzili. Te wspomnienia utwierdzają mnie że walka o wolność i miłość do ojczyzny warta jest wszystko, a ludzie których spotkamy walczących o to samo niezależnie skąd pochodzą stają się naszymi braćmi. Po latach wiem że mój dziadek był I będzie dla mnie najwiekszm Mentorem. Zawsze uważał że Polska jest najważniejsza. Powińsmy odsunąć swoje prywaty na boczny tor. Zastanowić się skąd pochodzimy co nam zostało dane, ile nasi przodkowie musieli poświęcić. I to powinno być dla nas słowami kluczowymi nie zależnie od poglądów. POLSKA JEST NAJWAŻNIEJSZE To co zostawimy po sobie. Nasze dzieci wnukowie dostaną w spatku po nas. Niech każdy się zastanowi i podejmie decyzję czy najważniejsza jest dla niego jego prywaty interes, a być może ojczyzna którą odziedziczył po przodkach.
Jaka Polska ? Terleckich , Obajtków , Szydło , Kaczyńskich , Suskiego . Maciarewicza . Za nich mają umierać moje dzieci bo oni rozkradli cały kraj i słucili nas z całym światem . Nie dzękuje . Mamy umówione że jak by co to natychmiast wyjeżdzamy . Rodzina jest najważniejsza
Hipokrycja dalej patrzycie tylko przed czubek nosa. Wiesz co to zabić człowieka nawet dla kraju, który jest wierzący. Na pewno nie i mam nadzieję że nigdy nie będziesz wiedział. Czy kiedyś dostałeś w pysk za to że jesteś Polakiem chociaż nie miałeś szansy ale nie wypareles się ojczyzny. Pewnie nie ja parę razy parę zdarzyło mi się komuś coś wytłumaczyć. Dane mi było być znane pokolenie drugiej wojny, nie jest to łatwy temat. Łatwo oceniać.
@@konradnowiszewaki7007 dziecko drogie... będziesz miał swoje dzieci, które będą dla Ciebie najważniejszymi istotami na świecie to zaczniesz inaczej pisać, mówić i myśleć. Co by nie patrzeć: krowa która duży ryczy, mało mleka daje. Analogocznie jak człowiek, który zarzeka się jak to on by życie oddał za Ojczyzne, a jak przychodzi co do czego to spierdala gdzie pieprz rośnie. Także, obyśmy nie musieli się przekonywać kto będzie w stanie położyć życie na szali daniny krwii.
A jeżeli chodzi o nasz wysiłek wojenny na zachodzie, to nie Cassino jest najwieksze i najlepsze. Cassino jest najbardziej spektakularne/medialne.; Bo i Tobruk, Narwik, Fales, czy nawet Bitwa o Amglię, a nawet dziaałnia floty w wojnie konwojowej, są bardziej znaczące i bohaterskie. Co oczywiście nic nie umniejsza bohaterom z poz Monte Cassino. Ich czerwone maki będą kwitły do końca cywilizcji zachodniej. Podobnie jak inne kwiaty w Narwiku, Gandawie, Fales..... i innychg miejscach gdzie żołnierz polski walczył. Niestety w Tobruku już nie kwitnął, zmieniła się cywilizacja.
Bardzo ciekawy podcast, podoba mi się, że przedstawił Pan szerokie tło historyczne, nie ograniczając się do samej bitwy. Jedna uwaga krytyczna, nie tylko do tego podcastu: błędnie wymawiane są niektóre nazwy i nazwiska. Np. Anzio wymawia się "ancjo", a "von" - fon (nie won, co jest częstym błędem).
Super na wstępie powiedziane. Jak Anders ze swoimi żołnierzami ale też rodzinami szli przez Irak.. 80 lat później jak myśmy byli nastawieni do uchodźców z Iraku? No ale tego nie wszyscy wiedzą. Mój dziadek walczył w 6 Lwowskiej Brygadzie Piechoty 18 batalion. Pozdrawiam
ze względu na możliwości logistyczne realiów 2 wojny światowej, można i należało unikać tracenia ludzi w taki sposób. Warunki i dowodzenia i rozpoznania pokazywały, że się nie da, to trzeba było odpuścić szukać innych możliwości na innych frontach. Walczą jednak ludzie i wyżynaninie dla samej idei wyżynania nie broni się(nawet na pierwszej wojnie sie nie broniło)
Atak na Monte Casino , to był ogromny błąd. Niczemu nie służył, a tylko poległo wiele tysięcy. Podchodzimy bardzo emocjonalnie do tego tematu, bo Czerwone maki, poświecenie no i misiek Wojtek, gdzie kanał Historia bez cenzury, wypaczył jego historie, bo tak wcale nie było. Po wojnie wielu chłopców dostało na imię Wojtek. Ale jak by nie było szturm a tym bardziej zbombardowanie klasztoru, nie miało żadnego sensu. Prawda historyczna jest jedna. 18 maja 1944 r. na ruinach klasztoru Monte Cassino załopotała polska flaga. Zatknął ją ułan 12. Pułku Ułanów Podolskich Józef Bruliński. Tylko jaki to miało sens. Zginęło tylu ludzi. Niestety wina leżała po stronie aliantów
Tak tyłu żołnierzy Polskich zginęło za Włochy,Francję,Anglię,i inne kraje wrogie Polsce i Polakom,ponadto z tych 200 OOO tys żołnierzy po wojnie wróciło 20 tys. Jaki to miało sens jak zad w Londynie nie załatwił im nietykalności i nawet tamci co zostali na obczyźnie to nie mieli emerytur wojskowych! Jaki to miało sens? No chyba że 3000 zostało w Palestynie w wiadomym celu ale z dokumentami jako Polscy żołnierze......Ponadto z tą armia uciekli zbrodniarze z UPA do Kanady.
MG 42 nie był CKM-em tylko pierwszym UKM-em, (uniwersalny karabin maszynowy) coś pośredniego między CKM (szybkostrzelność, zasilanie z taśmy) i RKM (waga). Wyposażony był oczywiście w dwójnóg ale też możliwe było strzelanie z niego po prostu z ręki. Rzecz jasna bez precyzyjnego celowania bo zresztą nie takie jest główne zadanie broni maszynowej i rzecz jasna jeśli żołnierz był odpowiednio krzepki :)
Jeśli już chcemy wchodzić w szczegóły i poprawiać kogoś, to nie róbmy sami błędów. MG 34 jest uznawany za pierwszy UKM. Jako, że była to broń nowej kategorii w realiach II wojny światowej, to nazywanie go (MG42 i MG34) CKM nie jest jakimś błędem, gdyż w założeniach taktycznych spełniał on rolę głównie tej właśnie broni. Upowszechnienie UKM i rozwój ogólny to czasu już powojenne.
Aaa i jeszce jedno. Owszem konstrukcja MG42 jest do dziś używana. Ba jest produkowana. Ale już nie jako MG42- na nabój mauzerowski 7,92mm, a jako MG3 na nabój natowski karabinowy. A między nimi były jeszcze dwie inne konstrukcje na inne nabioje.
Dobry Historyk Jesteś.Kuzyn Mój Paweł Malarz śp.też był taki,przebił nawet profesora 😬😁 Tematy niesamowite.Kiedyś nie nawidzilem historii a po latach sama przyszła i tak od wielu lat bardzo lubię ale mam od jakiegoś czasu problem z pamięcią po pewnych sytuacjach mumio wszystko chętnie słucham a szczególnie jak Ty opowiadasz.Dziekuje i Pozdrawiam
Byłem kilka razy na tym cmentarzu, nadal wiele rzeczy nie dodaje mi się, zamierzam przeczytać książkę pod tytułem "byłem adjutantem gen. Andersa" dziwne to wszystko, połowa armii ucieka w Palestynie, sam Anders odznacza dowódcę UPA Wirituti Militari, drugą żoną Ukrainka, to się mi nie klei
Warto/należy przeczytać książkę "Byłem adiutantem generała Andersa". Inne spojrzenie na działalność generała. Gdzie jest prawda nie dowiemy się. W książce tej tez opisane zostały ostatnie chwile z życia generała Sikorskiego. Nasi "przyjaciele" anglicy utajnili na kolejne 50 lat dokumenty związane ze śmiercią generała Sikorskiego. Czy po odtajnienia będą one kompletne? Kto wówczas będzie nimi zainteresowany? Może kilku historyków.
Świetny podcast tylko mam jedną poprawkę, że nazwisko Erwina powinno się czytać "Romla" jednakże do innych rzeczy się nie można się czepić, świetny podcast życzę miłego dnia.
Najgorsze że nas Churchil zawiódł Wykorzystali nas jak byliśmy potrzebni a potem zostawili daje do myślenia :) nie byłem na Monte casino ale słyszałem że cmentarz wermachtu jest bardzo zadbany , podcast się słucha jednym tchem szacunek!👋👍
Jeżeli mogę zasugerować, ucieszyłbym się, gdyby na tym kanale pojawiało się więcej tematów "szkolnych", bardzo dobrze przyswajam przez takie źródła informacje i jestem pewien, że pomogłoby mi to zdać lepiej maturę z historii. Poza tym - świetna robota!
Mój pradziadek Józef Gajowniczek również tam walczył, w roku lutym 1940 cała rodzina 5 osób została wywieziona z Wołynia na Sybir (Archangielsk) - przebył ten sam szlak co twój dziadek. Wylądował w Anglii w roku 1944 - wrócił do Polski w 1948 - w tym czasie reszta rodziny wagonami do Polski na ziemie odzyskane... odkopałem kawał historii dzięki mojej babci ŚP Stanisławie. Babcia była nie do zdarcia, takich ludzi już nie ma i nie będzie. Odeszła na miesiąc przed zamknięciem sprawy rekompensaty za mienie zabużańskie, które udało się doprowadzić do końca po 30 latach jej trwania. Mój pradziadek przywiózł z Anglii słownik polsko-angielski, który mam do dziś, nauczyłem się dzięki temu słownikowi angielskiego w czasach mojej młodości. Niestety nie pamiętam dziadka, umarł jak miałem roczek. Pamięć zostanie na zawsze. Cześć i Chwała Polskim Bohaterom - dziękuję za ten podcast.
O ile montaż i cała reszta aspektów technicznych wykonano świetnie, to wartość merytoryczna materiału jest raczej znikoma... Po pierwsze i najważniejsze: Monte Cassino nie było kluczowe w otworzeniu drogi na Rzym, tak na prawdę jego wartość była głównie propagandowa, a nie operacyjna. Miejscem które faktycznie można nazwać tą mityczną "bramą na Rzym" był tzw. punkt Cezara znajdujący się w zupełnie innym miejscu. W samym materiale chyba nie wspomniałeś, że działania 2 Korpusu było jedynie natarciem wspierającym, a w faktycznym punkcie ciężkości walczyli Francuzi i Anglicy, w dodatku od drugiego skrzydła atakowali również Amerykanie, a w rezerwie stali Kanadyjczycy. Tak jak już wspomniałem wcześniej, Polskie natarcie miało charakter pomocniczy; żołnierze Andersa mierzyli się jedynie z czterema niemieckimi batalionami, a nie dziewięcioma, tak jak wspomniałeś w materiale (polskich batalionów było 12 piechoty + 3 saperów). Co więcej, to nie Polacy odciążyli główne natarcie - tak jak powiedziałeś to w filmie, a główne natarcie odciążyło Polaków; po pierwszym polskim natarciu Niemcy broniący klasztoru stwierdzili, że wojska 2 Korpusu zostały odepchnięte całkowicie, a przez to odesłali część swoich ludzi na inne kierunki; był to właściwie jedyny powód dzięki któremu udało się przełamać 1 linię obrony w następnym ataku. Dodatkowo nie wspomniałeś, że Polacy nigdy nie przebili drugiej linii niemieckiej obrony i bardzo prawdopodobne jest, że w ogóle by nie doszło do zajęcia klasztoru gdyby nie bezpośredni rozkaz Kesselringa nakazujący opuszczenie pozycji przez obrońców. Kesselring nawet musiał ów rozkaz powtarzać, bo za pierwszym razem Niemcy nie chcieli opuszczać pozycji którą wciąż mogli bronić. W tym momencie pojawia się najważniejsza kwestia - Polacy nie zdobyli Monte Cassino, oni je zajęli, a to dość spora różnica. Zdobywanie czegoś następuję w czynnej walce, natomiast żołnierze Polscy weszli do klasztoru już po opuszczeniu go przez Niemców. Jeszcze jedną rzeczą o której zapomniałem wspomnieć wcześniej jest to, że ogromne straty pierwszego natarcia były spowodowane błędem taktycznym Polskich dowódców; wojska polskie były zwyczajnie zbyt rozdrobnione, a rzuty były zbyt słabe aby móc się przebić lub efektywnie trzymać pozycje. Do tego wszystkiego dochodzą pomniejsze błędy, np. "Linia Hitlera"; ta nazwa pojawia się wyłącznie w dokumentach strony alianckiej, a w rzeczywistości punkt nazywał się linią Sengera. Również stwierdzenie, że Sherman był najliczniej produkowanym czołgiem jest błędne; jeszcze podczas wojny powstało więcej np. radzieckich T-34.
Brawo! Jedyne czego nie wiedziałem a jest istotne to ten punkt Cezara. Jeśli mógłbym coś dodać to wielkie dzięki tym wszystkim Polakom za walkę o komunizm, stalinizm, bolszewizm.Pies was j***ł sku***syny. Zamiast walczyć z judeobolszewikami przynieśliście nam "wolność". Pilecki wam jest wdzięczny.
Mój pradziadek walczył o monetę Casio. Babcia opowiadała o swoim tacie ze wrócił do prababci po wojnie i dopierospłodził dzieci babcie i babci siostrę. Dziś jak patrzę na Polskę z perspektywy zaradnego 27 latka mam w sercu wielki żal za losy polski zaraz po 45 jak i po 89. Kocham być Polakiem, ale życie w Polsce utrudnia nam wszystkim telewizja i pseudo kłótnie
Dziekuje bardzo. Bardzo przyjemnie sie slucha tego podcastu. W kwestii formalnej mysle ze warto by bylo podkreslic ze Monte Cassino nie zostalo zdobyte a zajete.
jesli chodzi o ilosc wybudowanych czolgow jednego typu/modelu to jednak T34 byl popularniejszy. MG42 nie jest na wyposazeniu zadnej armii, co najwyzej jego klony K5 strzelal ze zwyklego toru, powazne pomylka z Dorą
Jedną z metod celowania K5 w bok było dostawianie równoległego toru i stawianie na nim pierwszego wózka nośnego, czyli nie jest to żadna pomyłka. Moja żona miała na drugie pomyłka :P
Przyczepił bym się tylko do stwierdzenia że Sherman był czołgiem którego wyprodukowano najwięcej na świecie. Bo rzeczywiście był masowo produkowany ALE miał niezliczoną ilość generacji i modeli. To trochę jakby powiedzieć to samo o Volkswagenie golfie uwzględniajac wszystkie modele jedynkę, dwójkę, trójkę itd a to nie był ten sam samochód. Patrząc po konkretnym modelu czołgu taki t34 był wyprodukowany w znacznie większej liczbie egzemplarzy gdyż był rzeczywiście tym samym model. Niemniej materiał jak zwykle super, strach pomyśleć jak będę jeździł do pracy gdy skończą mi się Twoje podcasty :D
B-17 z ładunkiem bomb 8000 kg na pewno nie miał zasięgu 3200 km , bardzo duży procent wagi tego samolotu stanowiły stanowiska strzeleckie z taśmami nabojowymi do ckm-ów,musiała być jeszcze przewidziana rezerwa paliwa w przypadku ewentualnego zboczenia z kursu itd...
Trochę z tym Shermanem poleciałeś. Owszem jest czołg którego zbudowano więcej. I nie, nie jest to T-34. Bo T-34 dzierży pałeczkę ldera ilości ale tylko wojennej produkcji. Licząc powojenne i licencyjne egzemplarze to M4 wyprzedza go o około 3 tys. Natomiast najliczniej wyprodukowany to T-54/T-55/Type59
Zbudowano więcej czołgów jednego typu niż Shermanów w 2WŚ. Z resztą łącznie Shermanów zbudowano niecałe 60 tys. nad nim w ilości wyprodukowanych jest T-34: około 51 tyś w trakcie wojny, w ZSRS prawie 54 tyś. w wojnie i po, a na całym świecie ponad 85 tyś. Natomiast liderem pod tym względem jest T54/T-55. W samym ZSRS powstało około 60 tyś, a na całym świecie szacuje się od 90 do nawet 110 tyś.
Ogladalem niedawno czarno bialy film z Robertem Mitchumem o jakiejs amerykanskiej dywizji co zsczyna walkę w Afryce a kończy we wloszech. I oni tam opanowują MONTE CASSINO. niepradopodobne
Historia podrzuconych zwłok brytyjskiego oficera to powinien być osobny film. To byl autentyczny oficer ale zdrajca co dostal wyrok ks ale w zamian za takie użycie jego zwlok zagwarantowano mu anonimowość i pochówek pod innym nazwiskiem o czym wie tylko rodzina. A zdradził przypadkiem bo sypiał z kobietą szpiegiem niemieckim i ta wykradała mu dokumenty.
Drogi przyjacielu, 21 lipca 1943 Wódz naczelny i premier rządu na uchodźstwie gen. Wł. Sikorski już nie żył. Zginął 4 lipca 1943 r w Gibraltarze (dla uczczenia święta niepodległosci USA) więc nie mógł pośmiertnie wydawać rozkazów Proszę sprawdzaj dane stajesz coraz mniej wiarygodny, choć opowiadasz bardzo ciekawie. Połącz te dwie rzeczy razem narrację i rzetelno sć danych a będziesz na prawdę dobrym narratorem wydarzeń historycznych. Pozdro
Podcast fajny ale czasami zdarzają się pomyłki jak np to że Kesserling został skazany na śmierć ale wyrok został zmienioniony na dożywocie a w latach pięćdziesiątych go wypuścili o czym nie wspomniałeś i można dojść do wniosku że Kesserling zawisnął, ale tak to podcast super
Fajna sprawa. Wszystkie najważniejsze rzeczy w tym zagadnieniu w pigułce powiedziane w bardzo rzetelny i budzący ciekawość sposób ;) Pozdrawiam i życzę sukcesów !
Mí papá estuvo en MC. Tenía 18 años y estaba en la escuela militar en el este. Al comenzar la guerra fue prisionero de los rusos y fue destinado a Siberia. W Anders, formó el 2do como de ejército polaco en Rusia. En la alianza con los aliados lo enviaron a medio oriente para instrucción, luego llego MC y después llego a Roma. Fue destinado a Marruecos con la 8va división inglesa hasta q termino la guerra. Vino a Argentina en el 47'. Un verdadero desastre la guerra, pero con Polonia en el corazón. El falleció en el 2006. Tengo sus medallas a enviaron desde Inglaterra en el 55'.
Hej, w 19 minucie sekund 30 słyszę o pakcie Ribbentrop-Mołotop... Rafał - zanim wrzucisz to do internetów daj komuś kto ma wiedzę do sprawdzenia czy nie ma błędów. Żeby nie było, że hejtuję czy coś w tym klimacie - potem być może ludzie będą się zastanawiać kto to był ten Mołotop
Monte Cassino i linię bronioną przez Ostrogotów zdobyli w 534 r. Słowianie wodza bizantyńskiego Belizariusza, którego posądza się do dziś o słowiańskie pochodzenie jako Beli Zorjan. Pozdro....
A możne by tak bitwy polaków na przestrzeni lat? 20 minutowy podkascik o każdej możne wpaść. Np bitwa pod Oliwa. a z 2 strony podkast o Atlantyku był bardzo spoko, więc może takie marinistyczne tematy też by siadły? Od żaglowców do atomowych okrętów podwodnych - przejść po epokach i kolejnych królach marynarki. Pozdrawiam
Cześć jak zwykle dobrze zrobiony materiał, ale nie kusiło by cię zrobienie podcastu o wojsku polskim na wschodzie ponieważ jakby nie patrzeć to oni dotarli do berlina (chociaż mieli okropnych mocodawców)
@@Podcasthistoryczny to zależy jak cię fantazja poniesie i materiały pozwolą ale jako propozycję możesz np. szlak bojowy lwp na terenie Polski(dowolnie definiowanej ) do Berlina włącznie czy walki o pomorze (kołobrzeg)
@@mateuszlipinski1693 Utworzenie 1. Warszawskiej Dywizji Piechoty w maju 1943 roku było początkiem drugiej fazy formowania polskiej armii na terenie Związku Radzieckiego. Tym razem proces organizacji polskich żołnierzy miał być ściśle kontrolowany przez sowieckie władze i przebiegać pod dyktando współpracy z Armią Czerwoną. W konsekwencji Polacy otrzymali tylko namiastkę niezależności i w praktyce wykonywali rozkazy Sowietów. Dodatkowo sztab obu armii w dużej mierze składał się z radzieckich oficerów, którzy podejmowali kluczowe decyzje. Armia , to było mięso armatnie sowietów
Mój dziadek, Kazimierz Juszczak również walczył pod Monte Casino. Napisał nawet po wojnie książkę o całej kampanii Andresa "Śladem jeńców z Turkiestanu". Serdecznie polecam tę lekturę. Mam nadzieje, że pamięć nigdy nie umrze o tych żołnierzach. Świetny materiał i czekam na następne !
Czy ta książka jest gdzieś do dostania? Pozdrawiam!
Twoj dziadek byl brytyjskim zoldakiem. Bronil brytyjskich interesow.
Co za idiotyczny komentarz!!!!!
@@Podcasthistoryczny przepraszam, że dopiero teraz odpisuje, ale zapomniałem o tym wpisie😅 Niestety nie jest łatwo dostępna, ale jak jeszcze jesteś zainteresowany i nie znalazłeś to mogę zrobić zdjęcia egzemplarzu który mamy w domu :)
Bardzo chętnie, jakbyś mógł podesłać mi na mail albo social media najprościej! :) @@bernardbartkowiak7165
Mój Dziadzius też tam był. Dziękuję za materiał. Dziadek dużo opowiadał, zmarł gdy miałam 15 lat. Niestety na tamten i wcześniejszy czas nie przykuwalam az takiej wagi to tych historii. Dopiero wiele lat później zrozumiałam i musiałam wiele słów odkurzyć w pamięci. Cieszę sie, ze są osoby które puszczają w świat to co cenne. Pozdrawiam.
Mieszkam dosłownie 20km od Zaklikowa (jeśli chodzi o ten z Podkarpacia), często tam bywam i miło usłyszeć, że osoby z mojej okolicy odegrały tak ważną rolę dla historii Polski. Mocno doceniam włożoną przez Ciebie pracę w te podcasty i z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki, pozdrawiam!
Tak, to dokładnie to Zaklikow! Pozdrawiam 🔥🤩
Ważną rolę ? Haha w polskiej jednostce tak na prawdę żołnierze z kresów wschodnich wykonali największą robotę podczas tej bitwy .Owszem byli żołnierze z całej Polski więc o jakiej ważnej roli piszesz ?
Kolego ! Zasięg 200 metrów ? To żart ,nabój 303 brotish jakim strzelał karabin enfilda miał znacznie więzy zasięgi ale był niestety przestarzały podczas 2 wojny .Niemiecki nabój 7.92x57 miał lepsze parametry .Strzelebie w puszkę z 200 metrów nie jest wyczynem .Szybkostrzelnosc repetoera enfild z uwagi na położenie roczki do przeładowywania przeważało faktycznie nad niemieckimi maderami w tym zakresie .
Ważny materiał dla mnie bardzo osobisty. Mój dziadek i jego brat także byli żołnierzami armii Andersa dziadek był ranny pod Monte Casio a jego brat zginął gdzieś w w trakcie walk. Cześć i chwała bohaterom
Może mój dziadek znał Twojego? :)
@@Podcasthistoryczny
Może I mój znał się z twoim i przedmówca macie jakieś zdjęcia swoich przodków ja parę znajdę jak co proszę o kątak na priv.
Jeden z moich dziadków był w polskiej armii w Wielkiej Brytanii, drugi był w armii Berlinga. Te kłótnie domowe.
@@jezalb2710 Ale to faktycznie było ciężko się im dogadać?
@@damiankolasinski1109 ten z Wołynia był u Berlinga. Po wojnie wylądował na Warmii. Drugi był z Pomorza i wylądował w Anglii w wojsku. I wrócił na Pomorze Nijak nie mogli się dogadać. Kłótnie to może za dużo powiedziane. Ale nie dogadywali się.
Ps. Zgubiłeś najważniejszych uczestników początkowych walk. Nowozelandczyków, którzy pod dow. Freyberga złożyli największą w stosunku do swych sił ofiarę. Warto też pamiętać o korpusie francuskim gen. Juina przyszłego i ostatniego marszałka Francji. Pozdro ...KJ
Szczęść Wam wszystkim Boże . Niech Nas wszystkich oświeci mądrość Ducha Świętego! 💞
jesteś historycznym magikiem, dzękuję
Pozdrawiam serdecznie i dzięki! 🪄🧙
Znakomite, gratulacje. Ogromny szacunek dla Dziadka i Taty. Pozdrawiam.
Wielkie dzięki!!!
ja rez
Kiedy mowiles o ostatecznym zdobyciu narracja i muzyka wycisnęły ze mnie łzy dumy i ogromne ciary chociaż znałem historię ze szczegółami. Jestem żołnierzem WP. Cześć i chwała bohaterom!
Pozdrawiam serdecznie i dziękuje za Twoja służbę!
obroncy granic nie placa za nic;)a powaznie szacuneczek.WP potega i sila!
Mój stryj brał udział w walkach o Monte Cassino, przeszedł cały szlak bojowy z gen. Andersem i przeżył zdobycie Monte Cassino. Opowiadał swoim wnukom i wnukom swoich braci historie które na zawsze pozostaną w mojej pamięci. Na jego pogrzebie zagrano „ czerwone maki..” . Ten podcast to jak powrót do tych historii tyle że z większą perspektywą jako że stryj opowiadał historie te ze swojej pierwszoosobowej perspektywy. Wysiłek i ich przelana krew jest nie do wyobrażenia dziś ale dzięki takim podcastom pamięć o nich będzie propagowana szerzej. Dzięki za ten materiał. Pozdrawiam
Również serdecznie pozdrawiam, pamiętajmy o naszych bohaterach!
Szacunek wieczna pamiec Bohaterom
Dziękujemy.
Pięknie dziękuję Potworeq za Twoją szczodrość! Ależ mi miło! Pozdrawiam serdecznie i do usłyszenia dzisiaj w nowym odcinku! 🤩😍 wszystkiego dobrego! ☀️
Panie Rafale. Jestem z ludzi, którzy bardziej wolą słuchać niż czytać. Nie pamiętam kiedy natrafiłem na Pańskie dzieło, ale odrazu mi się spodobał sposób prezentacji. Powiem krótko BRAWO i by Panu nie zabrakło siły do realizowania Pańskiej pasji
Dziękuje!!! Bardzo się ciesze ze trafiłem w gusta i do usłyszenia!
Słyszę intro i czuję się jak dziecko zafascynowane opowieściami i historią. Czuję coś czego bardzo dawno nie czułem. Słucham tego z zapartym tchem. Ta muzyka, te emocje aż ciarki przechodzą i to dziwne uczucie jakby nostalgii. No cóż gratuluję i czekam z niecierpliwością na następny podcast! ;)
Dziękuje, Taoj komentarz wywołał na mojej twarzy uśmiech, który nie chce z niej zejść! :D
Rewelacyjne materiały, świetnie się tego słucha!
Bardzo brakowało mi podobnego podcastu, ale odcinki mogłyby być częściej.
Dobrą robotę robisz! Dzięki
Oddaliśmy krew i dusze , a oni nas sprzedali...
Nikt nas nie sprzedał
Polecam nowe opracowania historyczne. To tylko kolejny polski mit
Ukraińcy też będą mieli taki mit narodowy .
@@depresjawykalaczki6252Mam pytanie gdzie są te opracowania?
Dawaj te opracowania.
O czym wy mówicie byliśmy na defiladzie zwyciestwa ?? Byliśmy suwerennym krajem ?? Sprzedali nas
gdy cytowałeś Gen.Andersa przed samym atakiem.....normalnie ciary mnie przeszły...... moj dziadek tez walczył pod Monte Casino. .Ś.P Jan Nowakowski
Ciekawe, czy mój dziadek go znał :) Na pewno obaj teraz są gdzieś tam daleko i razem wspominają te dni chwały!
Mój też...28 falschmigjager batalion czy jakoś tak...Gustaw Koschorrek ze Śląska...Zginął podczas ataku Nowozelandczyków(tak twierdził mój stryj a jego brat)to pokazuje tylko tragedię Polaków w walce przeciw Polakom jak w 1 w.s...analogia do obecnych czasów niezamierzona ale pcha się sama
Piękny trybut dla dziadka bohatera, brawo.
Kiedyś spotkałam Włocha, który podczas rozmowy sam zaczął temat o omawianej bitwie, powiedzial "polacco è un uomo stupido" aby oddawać życie w bitwie która nie była ich bitwa, mnie zatkało, powtórzyłam jego słowo aby sie upewnic, 'Polak to glupi czlowieki"???, tak, dobrze zrozumiałaś odpowiedział, dodajac ...bo ktoz inny niż tylko głupi, chcialby walczyć w bitwie, która nie była bitwa o jego kraj. Odpowiedziałam, mam rozumieć, ze Włoch nigdy by nie uiścił pomocy Polsce, zerknął na mnie i odszedł bez słowa.
Oto, jaka wdzięczność i podziękowanie okazał obywatel Wloch.
Bardzo dziękuje 💯❤️
@@Podcasthistoryczny 🕊🕊
I miał rację, niestety, wysłać na śmierć kwiat naszej młodzieży za co? Żeby błysnąć przed Zachodem? W cudzych interesach? Nikogo to nie wzrusza. Dowódcy powinni odowiadać za głupie decyzje jak za zbrodnię. Chwała żołnierzom, bohaterom, ale zmądrzyjmy w końcu, jeśli nie chcemy powtarzać ich losu.
Rewelacyjnie! Dzięki bardzo!
Taki szczegół w nocy z17na18 mają Niemcy na rozkaz Kesserlnga wycofali się z ruin klasztoru.
Świetne opowiedziane historie,
Bardzo fajnie ciebie słuchać,
To jak czytanie świetnej książki .
Pozdrawiam
Moi Dziadkowie także walczyli w II korp. Andersa .
Polecam lektòrę M. Wańkowicza .💪🇵🇱
Mój dziadek mógł by coś dopowiedzieć. Służył w Armi Andersa. Kiedyś go spytałem o wojnę i czy kogoś zabił.
Miałem 8 lat może 9 i usłyszałem że zabił dwóch Niemców z własnej ręki nie był z tego dumny.
Pierwszego szeregowca drugiego oficera pułkownika. W okopach lub w bunkrze niestety nie pamiętam dokładnie wtedy byłym pod rosłem zacząłem rozumieć dopiero. Całokształt a szczegóły były mało ważne.
Chociaż wiem że mój dziadek był też w partyzance jako chłopiec po rozpoczęciu sie wojny miał tylko 15 lat.
Kusiły mnie informacje co porabiał w tym czasie. Interesowały mnie jego historia. Co robił w moim wieku i za nastolatka. Miałem nadzieję usłyszeć niezapomnianą opowieść z rodzaju filmu akcji.
NIGDY NIE ZAPOMNĘ JEGO SŁÓW!!!
"Wojna to straszny czas byś nigdy tego nie doświadczył"
Pierwszy i ostatni raz spytałem go o 2 wojnę światową opowiedział mi pobieżnie o swoich perypetiach.
Dał do zrozumienia że nie chce o tym rozmawiać. Odziedziczyłem po nim parę pamiątek.
Dopiero jakieś naście latem zrozumiałem, zacząłem przeglądać co pozostawił po sobie
Parę medali kilka zdjęć.
O zdjęciach zawsze lubił od czasu do czasu po opowiadać. Gdzie akurat stacjonował i kto jest z nim na zdjęciu. Mój dziadek miał w serdecznym poważaniu ordery które dostał jak się ustrój zmienił. Cenił sobie najbardziej zdjęcia ze swoimi braćmi krwi. Nie mógł kiedyś sobie darować jak ukradli mu portfel albo zgubił niestety zatarły mi się te wspomnienia. Rolował nie z powodu pieniędzy tylko z powodu paru zdjęć które nosił przy sobie.
Jego najlepszy koledzy z czasów woiny i zdjęcie oddziału. Pamiętam że po ponad 60 latach po wojnie pamiętał ich imiona i nazwiska skąd pochodzili. Te wspomnienia utwierdzają mnie że walka o wolność i miłość do ojczyzny warta jest wszystko, a ludzie których spotkamy walczących o to samo niezależnie skąd pochodzą stają się naszymi braćmi.
Po latach wiem że mój dziadek był I będzie dla mnie najwiekszm Mentorem. Zawsze uważał że Polska jest najważniejsza. Powińsmy odsunąć swoje prywaty na boczny tor. Zastanowić się skąd pochodzimy co nam zostało dane, ile nasi przodkowie musieli poświęcić.
I to powinno być dla nas słowami kluczowymi nie zależnie od poglądów.
POLSKA JEST NAJWAŻNIEJSZE
To co zostawimy po sobie. Nasze dzieci wnukowie dostaną w spatku po nas. Niech każdy się zastanowi i podejmie decyzję czy najważniejsza jest dla niego jego prywaty interes, a być może ojczyzna którą odziedziczył po przodkach.
Jaka Polska ? Terleckich , Obajtków , Szydło , Kaczyńskich , Suskiego . Maciarewicza . Za nich mają umierać moje dzieci bo oni rozkradli cały kraj i słucili nas z całym światem . Nie dzękuje . Mamy umówione że jak by co to natychmiast wyjeżdzamy . Rodzina jest najważniejsza
@@irekg.3342 Widzę patryjotczne podejście. Spójrz w lustro i zajmij maskę, tą która ma twarz lewej lub prawej strony granicy.
I przemyśl to co mówisz.
Hipokrycja dalej patrzycie tylko przed czubek nosa. Wiesz co to zabić człowieka nawet dla kraju, który jest wierzący. Na pewno nie i mam nadzieję że nigdy nie będziesz wiedział. Czy kiedyś dostałeś w pysk za to że jesteś Polakiem chociaż nie miałeś szansy ale nie wypareles się ojczyzny. Pewnie nie ja parę razy parę zdarzyło mi się komuś coś wytłumaczyć. Dane mi było być znane pokolenie drugiej wojny, nie jest to łatwy temat. Łatwo oceniać.
@@konradnowiszewaki7007 dziecko drogie... będziesz miał swoje dzieci, które będą dla Ciebie najważniejszymi istotami na świecie to zaczniesz inaczej pisać, mówić i myśleć.
Co by nie patrzeć: krowa która duży ryczy, mało mleka daje. Analogocznie jak człowiek, który zarzeka się jak to on by życie oddał za Ojczyzne, a jak przychodzi co do czego to spierdala gdzie pieprz rośnie.
Także, obyśmy nie musieli się przekonywać kto będzie w stanie położyć życie na szali daniny krwii.
@@irekg.3342 No i wyjechaliście?
Dziadek byłby z Ciebie dumny. Bardzo dobry podcast, pozdrawiam
A jeżeli chodzi o nasz wysiłek wojenny na zachodzie, to nie Cassino jest najwieksze i najlepsze. Cassino jest najbardziej spektakularne/medialne.; Bo i Tobruk, Narwik, Fales, czy nawet Bitwa o Amglię, a nawet dziaałnia floty w wojnie konwojowej, są bardziej znaczące i bohaterskie. Co oczywiście nic nie umniejsza bohaterom z poz Monte Cassino. Ich czerwone maki będą kwitły do końca cywilizcji zachodniej. Podobnie jak inne kwiaty w Narwiku, Gandawie, Fales..... i innychg miejscach gdzie żołnierz polski walczył. Niestety w Tobruku już nie kwitnął, zmieniła się cywilizacja.
Pięknie powiedziane, dziękuję ❤
Dziękuję
Bardzo ciekawy podcast, podoba mi się, że przedstawił Pan szerokie tło historyczne, nie ograniczając się do samej bitwy. Jedna uwaga krytyczna, nie tylko do tego podcastu: błędnie wymawiane są niektóre nazwy i nazwiska. Np. Anzio wymawia się "ancjo", a "von" - fon (nie won, co jest częstym błędem).
Niestety to moja pięta achillesowa - ale staram się z odcinka na odcinek, dzięuję i pozdrawiam :)
Slusznie, ale dla odmiany holenderskie "Van" wymawia sie "wan" a nie "fan". ;)
Super na wstępie powiedziane. Jak Anders ze swoimi żołnierzami ale też rodzinami szli przez Irak.. 80 lat później jak myśmy byli nastawieni do uchodźców z Iraku? No ale tego nie wszyscy wiedzą. Mój dziadek walczył w 6 Lwowskiej Brygadzie Piechoty 18 batalion. Pozdrawiam
Pod Monte Casino ! Anders wytracił kwiat Polskiej młodzieży ! By nigdy nie mogła powrócić do kraju !
ze względu na możliwości logistyczne realiów 2 wojny światowej, można i należało unikać tracenia ludzi w taki sposób. Warunki i dowodzenia i rozpoznania pokazywały, że się nie da, to trzeba było odpuścić szukać innych możliwości na innych frontach. Walczą jednak ludzie i wyżynaninie dla samej idei wyżynania nie broni się(nawet na pierwszej wojnie sie nie broniło)
Ale "nasi" "wodzowie" uważali, ze potrzeba "daniny krwi" by świat zachwycił się hekatombą Polaków i z "wdzięczności" podarują wolną Polskę...
@@PiotrPiowelWeltrowski romantyzm zabił i zabija Ojczyzne...
Atak na Monte Casino , to był ogromny błąd. Niczemu nie służył, a tylko poległo wiele tysięcy. Podchodzimy bardzo emocjonalnie do tego tematu, bo Czerwone maki, poświecenie no i misiek Wojtek, gdzie kanał Historia bez cenzury, wypaczył jego historie, bo tak wcale nie było. Po wojnie wielu chłopców dostało na imię Wojtek. Ale jak by nie było szturm a tym bardziej zbombardowanie klasztoru, nie miało żadnego sensu. Prawda historyczna jest jedna. 18 maja 1944 r. na ruinach klasztoru Monte Cassino załopotała polska flaga. Zatknął ją ułan 12. Pułku Ułanów Podolskich Józef Bruliński. Tylko jaki to miało sens. Zginęło tylu ludzi. Niestety wina leżała po stronie aliantów
To prawda, że Monte Cassino jest zupełnie inaczej trkatowane za granicą a inaczej w PL. Zresztą jest o tym parę słów pod koniec odcinka
@@Podcasthistoryczny Tak wiem, ale to była zbędna walka w której zginął mój dziadek, zupełnie bez sensu
@@Podcasthistoryczny Szkoda, że do dziś alianci nie winią siebie, umyli ręce i tyle. Zamordowali kwiat polski
@@Sansita654 coz, nam zostaje dzis pamietac o tych wydarzeniach i o naszych przodkach ktorzy tam walczyli. SZacunek dla Twojego dziadka!
@@Podcasthistoryczny Musimy walczyć o prawdę historyczną
Tak tyłu żołnierzy Polskich zginęło za Włochy,Francję,Anglię,i inne kraje wrogie Polsce i Polakom,ponadto z tych 200 OOO tys żołnierzy po wojnie wróciło 20 tys. Jaki to miało sens jak zad w Londynie nie załatwił im nietykalności i nawet tamci co zostali na obczyźnie to nie mieli emerytur wojskowych! Jaki to miało sens? No chyba że 3000 zostało w Palestynie w wiadomym celu ale z dokumentami jako Polscy żołnierze......Ponadto z tą armia uciekli zbrodniarze z UPA do Kanady.
MG 42 nie był CKM-em tylko pierwszym UKM-em, (uniwersalny karabin maszynowy) coś pośredniego między CKM (szybkostrzelność, zasilanie z taśmy) i RKM (waga). Wyposażony był oczywiście w dwójnóg ale też możliwe było strzelanie z niego po prostu z ręki. Rzecz jasna bez precyzyjnego celowania bo zresztą nie takie jest główne zadanie broni maszynowej i rzecz jasna jeśli żołnierz był odpowiednio krzepki :)
Jeśli już chcemy wchodzić w szczegóły i poprawiać kogoś, to nie róbmy sami błędów. MG 34 jest uznawany za pierwszy UKM. Jako, że była to broń nowej kategorii w realiach II wojny światowej, to nazywanie go (MG42 i MG34) CKM nie jest jakimś błędem, gdyż w założeniach taktycznych spełniał on rolę głównie tej właśnie broni. Upowszechnienie UKM i rozwój ogólny to czasu już powojenne.
Ta informacja zmienia wszystko (tak, to sarkazm)
Super robota znam z opowieści twojego tatę i dziadka, mieszkam 13 km od Zaklikowa. Mój Wujek zginął podczas ustawiania samochodów po zdobyciu wzgórza.
Woooow pozdrawiam! Jak miło! 💜❤️❤️
Aaa i jeszce jedno. Owszem konstrukcja MG42 jest do dziś używana. Ba jest produkowana. Ale już nie jako MG42- na nabój mauzerowski 7,92mm, a jako MG3 na nabój natowski karabinowy. A między nimi były jeszcze dwie inne konstrukcje na inne nabioje.
Świetnie, że podałeś dane o szeregowym Wojtku Miś
Tak to wspaniały wątek ,Znam to z opowieści , tam walczył mój dziadek
Dobry Historyk Jesteś.Kuzyn Mój Paweł Malarz śp.też był taki,przebił nawet profesora 😬😁 Tematy niesamowite.Kiedyś nie nawidzilem historii a po latach sama przyszła i tak od wielu lat bardzo lubię ale mam od jakiegoś czasu problem z pamięcią po pewnych sytuacjach mumio wszystko chętnie słucham a szczególnie jak Ty opowiadasz.Dziekuje i Pozdrawiam
Byłem kilka razy na tym cmentarzu, nadal wiele rzeczy nie dodaje mi się, zamierzam przeczytać książkę pod tytułem "byłem adjutantem gen. Andersa" dziwne to wszystko, połowa armii ucieka w Palestynie, sam Anders odznacza dowódcę UPA Wirituti Militari, drugą żoną Ukrainka, to się mi nie klei
Warto/należy przeczytać książkę "Byłem adiutantem generała Andersa". Inne spojrzenie na działalność generała. Gdzie jest prawda nie dowiemy się. W książce tej tez opisane zostały ostatnie chwile z życia generała Sikorskiego. Nasi "przyjaciele" anglicy utajnili na kolejne 50 lat dokumenty związane ze śmiercią generała Sikorskiego. Czy po odtajnienia będą one kompletne? Kto wówczas będzie nimi zainteresowany? Może kilku historyków.
Mojej zmarłej przed rokiem narzeczonej brat rodzony dziadka .też tam był zamieszkał w Australii.Niech spoczywają w pokoju!
Brilliant! Dzięki
Dobra robota ,fajnie że są ludzie którzy robią to co lubią .
Świetny podcast tylko mam jedną poprawkę, że nazwisko Erwina powinno się czytać "Romla" jednakże do innych rzeczy się nie można się czepić, świetny podcast życzę miłego dnia.
Erwin, największy dowódca 2 wojny, facet z jajami i honorem
też mnie zadziwiło czytanie: "Romela" ;-)
Najgorsze że nas Churchil zawiódł Wykorzystali nas jak byliśmy potrzebni a potem zostawili daje do myślenia :) nie byłem na Monte casino ale słyszałem że cmentarz wermachtu jest bardzo zadbany , podcast się słucha jednym tchem szacunek!👋👍
Dziękuje ślicznie! Chciałbym kiedyś pojechać i zobaczyć na własne oczy Monte Cassino
Najlepsze, ze Churchil byl brytyjskim premierem. Brytyjska marionetko rozpetales wojne z Niemcami i broniles brytyjskich interesow.
Jeżeli mogę zasugerować, ucieszyłbym się, gdyby na tym kanale pojawiało się więcej tematów "szkolnych", bardzo dobrze przyswajam przez takie źródła informacje i jestem pewien, że pomogłoby mi to zdać lepiej maturę z historii. Poza tym - świetna robota!
Wszystko fajnie, dobrze sie tego slucha. jedyny dla mnie minus, raczej spory to wikipedia jako zrodla ;
oj raczej nie
gdyby miał za źródło wiki, to nie gadałby głupot, że wzgórze nie zostało nigdy zdobyte (wiki wymienia choćby Longobardów i Napoleona)
brak słów ...łzy się cisną ...przypadkiem wysłuchałem ten materiał ..dzienki autorowi
Dziękuje! Daj tez szanse innym odcinkom na kanale :)
@@Podcasthistoryczny qqqqq
Doskonały podcast, świetne opracowanie tematu.
Słucha się tego tak jakby się tam było 👍🏻👍🏻👍🏻
jakieś fotki ,mapki, mile by były widziane, dziękuję
Hej Jerzy, w nowszych odcinkach już są :) zapraszam np do Europa Przed Burzą :)
Lubię twoje odcinki 😁😁😁 Pan Stefan był by z ciebie zadowolony 👍👍👍
Pięknie dziękuję, to naprawde dużo dla mnie znaczy!
Wspaniały film. Pozdrawiam.
Wielkie dzięki Zbigniewie!
Szacun 💪
Mój pradziadek Józef Gajowniczek również tam walczył, w roku lutym 1940 cała rodzina 5 osób została wywieziona z Wołynia na Sybir (Archangielsk) - przebył ten sam szlak co twój dziadek. Wylądował w Anglii w roku 1944 - wrócił do Polski w 1948 - w tym czasie reszta rodziny wagonami do Polski na ziemie odzyskane... odkopałem kawał historii dzięki mojej babci ŚP Stanisławie. Babcia była nie do zdarcia, takich ludzi już nie ma i nie będzie. Odeszła na miesiąc przed zamknięciem sprawy rekompensaty za mienie zabużańskie, które udało się doprowadzić do końca po 30 latach jej trwania.
Mój pradziadek przywiózł z Anglii słownik polsko-angielski, który mam do dziś, nauczyłem się dzięki temu słownikowi angielskiego w czasach mojej młodości. Niestety nie pamiętam dziadka, umarł jak miałem roczek. Pamięć zostanie na zawsze.
Cześć i Chwała Polskim Bohaterom - dziękuję za ten podcast.
Dziękuje ze się podzieliłes ta historia! Niech spoczywa w pokoju!
Mój dziadek Kazimierz Martyński przeszedł tą samą drogę co Twój dziadek.
Uwielbiałem słuchać Jego opowieści.
Szacunek dla dziadka! Pozdrawiam Cie i dziekuje !
O ile montaż i cała reszta aspektów technicznych wykonano świetnie, to wartość merytoryczna materiału jest raczej znikoma...
Po pierwsze i najważniejsze: Monte Cassino nie było kluczowe w otworzeniu drogi na Rzym, tak na prawdę jego wartość była głównie propagandowa, a nie operacyjna. Miejscem które faktycznie można nazwać tą mityczną "bramą na Rzym" był tzw. punkt Cezara znajdujący się w zupełnie innym miejscu.
W samym materiale chyba nie wspomniałeś, że działania 2 Korpusu było jedynie natarciem wspierającym, a w faktycznym punkcie ciężkości walczyli Francuzi i Anglicy, w dodatku od drugiego skrzydła atakowali również Amerykanie, a w rezerwie stali Kanadyjczycy.
Tak jak już wspomniałem wcześniej, Polskie natarcie miało charakter pomocniczy; żołnierze Andersa mierzyli się jedynie z czterema niemieckimi batalionami, a nie dziewięcioma, tak jak wspomniałeś w materiale (polskich batalionów było 12 piechoty + 3 saperów).
Co więcej, to nie Polacy odciążyli główne natarcie - tak jak powiedziałeś to w filmie, a główne natarcie odciążyło Polaków; po pierwszym polskim natarciu Niemcy broniący klasztoru stwierdzili, że wojska 2 Korpusu zostały odepchnięte całkowicie, a przez to odesłali część swoich ludzi na inne kierunki; był to właściwie jedyny powód dzięki któremu udało się przełamać 1 linię obrony w następnym ataku.
Dodatkowo nie wspomniałeś, że Polacy nigdy nie przebili drugiej linii niemieckiej obrony i bardzo prawdopodobne jest, że w ogóle by nie doszło do zajęcia klasztoru gdyby nie bezpośredni rozkaz Kesselringa nakazujący opuszczenie pozycji przez obrońców. Kesselring nawet musiał ów rozkaz powtarzać, bo za pierwszym razem Niemcy nie chcieli opuszczać pozycji którą wciąż mogli bronić.
W tym momencie pojawia się najważniejsza kwestia - Polacy nie zdobyli Monte Cassino, oni je zajęli, a to dość spora różnica. Zdobywanie czegoś następuję w czynnej walce, natomiast żołnierze Polscy weszli do klasztoru już po opuszczeniu go przez Niemców.
Jeszcze jedną rzeczą o której zapomniałem wspomnieć wcześniej jest to, że ogromne straty pierwszego natarcia były spowodowane błędem taktycznym Polskich dowódców; wojska polskie były zwyczajnie zbyt rozdrobnione, a rzuty były zbyt słabe aby móc się przebić lub efektywnie trzymać pozycje.
Do tego wszystkiego dochodzą pomniejsze błędy, np. "Linia Hitlera"; ta nazwa pojawia się wyłącznie w dokumentach strony alianckiej, a w rzeczywistości punkt nazywał się linią Sengera.
Również stwierdzenie, że Sherman był najliczniej produkowanym czołgiem jest błędne; jeszcze podczas wojny powstało więcej np. radzieckich T-34.
Brawo! Jedyne czego nie wiedziałem a jest istotne to ten punkt Cezara. Jeśli mógłbym coś dodać to wielkie dzięki tym wszystkim Polakom za walkę o komunizm, stalinizm, bolszewizm.Pies was j***ł sku***syny. Zamiast walczyć z judeobolszewikami przynieśliście nam "wolność". Pilecki wam jest wdzięczny.
Mój pradziadek walczył o monetę Casio. Babcia opowiadała o swoim tacie ze wrócił do prababci po wojnie i dopierospłodził dzieci babcie i babci siostrę. Dziś jak patrzę na Polskę z perspektywy zaradnego 27 latka mam w sercu wielki żal za losy polski zaraz po 45 jak i po 89. Kocham być Polakiem, ale życie w Polsce utrudnia nam wszystkim telewizja i pseudo kłótnie
Extra! Częściej odcinki prosimy 😉
Niedzwiedz Wojtek skończył w zoo londyńskim pomimo chęci Polaków do zabrania go do Polski.
Może to i lepiej.
czekam na dalsze odcinki o wś 2 idealne do malowania ludków :)
ooo można gdzieś zobaczyć malunki? :)
@@Podcasthistoryczny images91.fotosik.pl/465/a971391d14705b17gen.jpg :) nie pod akurat klimaty podcastu ale i tak miło się słuchało
@@michaljanucik6994 O cholera, ładnie i bardzo drobiazgowo pomalowane! Pozdrawiam i szacun za pasję!
@@Podcasthistoryczny dzięki ale zapewne jeszcze bedę do nie go z milion rzeczy dorabiał xD
Brawo Ty 👌
Dzięki!
@@Podcasthistoryczny swietna orace wykonujesz ,widac ze masz pasje
Dziekuje bardzo. Bardzo przyjemnie sie slucha tego podcastu. W kwestii formalnej mysle ze warto by bylo podkreslic ze Monte Cassino nie zostalo zdobyte a zajete.
Pozdrowienia z Zaklikowa
Wzajemnie! Alez mi milo! Rybka czy Pasadena? ;)
Dobre ciekawe pozdrawiam
Wielkie dzięki!
Piękny materiał o heroizmu polskiego ŻOŁNIERZA . Wszystko na daremno . Są dokumenty które podają że MAPA WPŁYWÓW Ameryki, Rosji
Mój Tata został ranny pod Monte Casio miał 18 lat . Dziękuję za film Pozdrawiam
Szacunek dla niego! Pozdrawiam!
Super odcinek, gratuluję dziadka i podziwiam patriotyzm, pozdrawiam💪
Dziękuje! Wzajemnie :)
jesli chodzi o ilosc wybudowanych czolgow jednego typu/modelu to jednak T34 byl popularniejszy.
MG42 nie jest na wyposazeniu zadnej armii, co najwyzej jego klony
K5 strzelal ze zwyklego toru, powazne pomylka z Dorą
nie klony tylko modernizacje xD
Dziku obczaj chlopaqw z WOTu na wschodzie.Tez przecierałem oczy ze zdumienia
Wiesz co ogolnie t34 faktycznie wyprodukowano ponad 80k ale ten czolg robiono dlugo po wojnie z kolei shermana tylko do 45r zrobiono prawie 50k
Jedną z metod celowania K5 w bok było dostawianie równoległego toru i stawianie na nim pierwszego wózka nośnego, czyli nie jest to żadna pomyłka. Moja żona miała na drugie pomyłka :P
Do 45 roku wyprodukowano 57k T34
Przyczepił bym się tylko do stwierdzenia że Sherman był czołgiem którego wyprodukowano najwięcej na świecie. Bo rzeczywiście był masowo produkowany ALE miał niezliczoną ilość generacji i modeli. To trochę jakby powiedzieć to samo o Volkswagenie golfie uwzględniajac wszystkie modele jedynkę, dwójkę, trójkę itd a to nie był ten sam samochód. Patrząc po konkretnym modelu czołgu taki t34 był wyprodukowany w znacznie większej liczbie egzemplarzy gdyż był rzeczywiście tym samym model. Niemniej materiał jak zwykle super, strach pomyśleć jak będę jeździł do pracy gdy skończą mi się Twoje podcasty :D
Bardzo słuszna uwaga, dzięki! I mam nadzieje ze nowy odcinek również się Ci bardzo spodoba, pozdrawiam! Do usłyszenia niedługo :)
B-17 z ładunkiem bomb 8000 kg na pewno nie miał zasięgu 3200 km , bardzo duży procent wagi tego samolotu stanowiły stanowiska strzeleckie z taśmami nabojowymi do ckm-ów,musiała być jeszcze przewidziana rezerwa paliwa w przypadku ewentualnego zboczenia z kursu itd...
B-17 chyba nie miał nawet takiego udźwigu 8 ton...
Jak się nazywa muzyka na 8:08? Nie znalazłem w całym internecie :/
ua-cam.com/video/85jE1pmC9co/v-deo.html Proszę :)
Genialne! Pozdro
Trochę z tym Shermanem poleciałeś. Owszem jest czołg którego zbudowano więcej. I nie, nie jest to T-34. Bo T-34 dzierży pałeczkę ldera ilości ale tylko wojennej produkcji. Licząc powojenne i licencyjne egzemplarze to M4 wyprzedza go o około 3 tys. Natomiast najliczniej wyprodukowany to T-54/T-55/Type59
Wielokrotnie byłem na cmentarzu w Monte Casino. TAM jest historia POLSKI, ta prawdziwa.
Chciałbym odwiedzić to miejsce!
Zbudowano więcej czołgów jednego typu niż Shermanów w 2WŚ. Z resztą łącznie Shermanów zbudowano niecałe 60 tys. nad nim w ilości wyprodukowanych jest T-34: około 51 tyś w trakcie wojny, w ZSRS prawie 54 tyś. w wojnie i po, a na całym świecie ponad 85 tyś. Natomiast liderem pod tym względem jest T54/T-55. W samym ZSRS powstało około 60 tyś, a na całym świecie szacuje się od 90 do nawet 110 tyś.
Ogladalem niedawno czarno bialy film z Robertem Mitchumem o jakiejs amerykanskiej dywizji co zsczyna walkę w Afryce a kończy we wloszech. I oni tam opanowują MONTE CASSINO. niepradopodobne
Mój dziadek tam walczył... był operatorem mg4 ... wrocil dopiero w 48r do Polski
Historia podrzuconych zwłok brytyjskiego oficera to powinien być osobny film.
To byl autentyczny oficer ale zdrajca co dostal wyrok ks ale w zamian za takie użycie jego zwlok zagwarantowano mu anonimowość i pochówek pod innym nazwiskiem o czym wie tylko rodzina.
A zdradził przypadkiem bo sypiał z kobietą szpiegiem niemieckim i ta wykradała mu dokumenty.
Chodzi o ten Zaklików między Kraśnikiem a Stalową wolą?
Hej. Mój pradziadek przeszedł dokładnie tę samą trasę co Twój, tylko on już został w Anglii. Może nawet się znali :) Byli zesłani do Obirkowa.
O kurczę, a z jakiego rejonu polski pochodził?
Drogi przyjacielu, 21 lipca 1943 Wódz naczelny i premier rządu na uchodźstwie gen. Wł. Sikorski już nie żył. Zginął 4 lipca 1943 r w Gibraltarze (dla uczczenia święta niepodległosci USA) więc nie mógł pośmiertnie wydawać rozkazów Proszę sprawdzaj dane stajesz coraz mniej wiarygodny, choć opowiadasz bardzo ciekawie. Połącz te dwie rzeczy razem narrację i rzetelno sć danych a będziesz na prawdę dobrym narratorem wydarzeń historycznych. Pozdro
My, dzielni stratedzy będziemy walczyli do ostatniej kropli Waszej krwi.
Na Spotify też można cię znalesc?
Jak widać historia lubi się powtarzać tylko bardziej krwawo.
Przepraszam, może nie moja sprawa, ale czy chodzi o Zaklików na podkarpaciu? Wiem, ze nazwisko jest dosyć popularne w tej okolicy.
Dokładnie tak :) nieopodal Kraśnika i faktycznie to nazwisko często się tam pojawia
@@Podcasthistoryczny tym bardziej pozdrawiam :) slucham twoich podcastow z całkiem niedalekiej okolicy:)
wzgórze zostało zdobyte kilkakrotnie, np. przez Longobardów w 584, a poźniej przez Napoleona w 1799
w szeregach Napoleona też byli Polacy. nawet na Haiti.
Świetnie.
Przekazując historię dziadek byłby dumny z wnuka❤️
Mam nadzieje ze jest! Dziękuje! ❤️🩹❤️
Szczery szacunek dla Twojego dziadka. Włączyłem do snu ale jak wspomniałes o ...
Zresztą sami wiecie. Szacunek dla wszystkich co walczyli o nas.
Podcast fajny ale czasami zdarzają się pomyłki jak np to że Kesserling został skazany na śmierć ale wyrok został zmienioniony na dożywocie a w latach pięćdziesiątych go wypuścili o czym nie wspomniałeś i można dojść do wniosku że Kesserling zawisnął, ale tak to podcast super
Fajna sprawa. Wszystkie najważniejsze rzeczy w tym zagadnieniu w pigułce powiedziane w bardzo rzetelny i budzący ciekawość sposób ;) Pozdrawiam i życzę sukcesów !
Mí papá estuvo en MC.
Tenía 18 años y estaba en la escuela militar en el este. Al comenzar la guerra fue prisionero de los rusos y fue destinado a Siberia.
W Anders, formó el 2do como de ejército polaco en Rusia. En la alianza con los aliados lo enviaron a medio oriente para instrucción, luego llego MC y después llego a Roma. Fue destinado a Marruecos con la 8va división inglesa hasta q termino la guerra. Vino a Argentina en el 47'. Un verdadero desastre la guerra, pero con Polonia en el corazón.
El falleció en el 2006. Tengo sus medallas a enviaron desde Inglaterra en el 55'.
Hej, w 19 minucie sekund 30 słyszę o pakcie Ribbentrop-Mołotop...
Rafał - zanim wrzucisz to do internetów daj komuś kto ma wiedzę do sprawdzenia czy nie ma błędów.
Żeby nie było, że hejtuję czy coś w tym klimacie - potem być może ludzie będą się zastanawiać kto to był ten Mołotop
Monte Cassino i linię bronioną przez Ostrogotów zdobyli w 534 r. Słowianie wodza bizantyńskiego Belizariusza, którego posądza się do dziś o słowiańskie pochodzenie jako Beli Zorjan. Pozdro....
a w 584 Longobardowie, a w 1799 Napoleon
Hej! Napisałam do Ciebie maila. Liczę, że tam zajrzysz. Pozdrawiam!
A możne by tak bitwy polaków na przestrzeni lat? 20 minutowy podkascik o każdej możne wpaść. Np bitwa pod Oliwa. a z 2 strony podkast o Atlantyku był bardzo spoko, więc może takie marinistyczne tematy też by siadły? Od żaglowców do atomowych okrętów podwodnych - przejść po epokach i kolejnych królach marynarki. Pozdrawiam
taki kanał już istnieje nazywa się Na bitewnym szlaku
@@mateuszlipinski1693 o dzieki
Co Atego że wygraliśmy potem zasrana Ameryka i Anglia sprzedały nas sowietom zachód to kupa gówna.
39:40 Z wyjątkiem Dieep nigdy Niemcy nie zepchnęli żadnego alianckiego desantu do morza.
Ważne jest aby powiedzieć, że cmentarz na Monte Casino został zbudowany ze środków od żołnierzy którzy przeżyli i gen.Andersa.
Racja, dodam w opisie!
Cześć jak zwykle dobrze zrobiony materiał, ale nie kusiło by cię zrobienie podcastu o wojsku polskim na wschodzie ponieważ jakby nie patrzeć to oni dotarli do berlina (chociaż mieli okropnych mocodawców)
To ciekawy temat! Masz na myśli jakiś konkretny epizod ?
@@Podcasthistoryczny to zależy jak cię fantazja poniesie i materiały pozwolą ale jako propozycję możesz np. szlak bojowy lwp na terenie Polski(dowolnie definiowanej ) do Berlina włącznie czy walki o pomorze (kołobrzeg)
@@mateuszlipinski1693 Utworzenie 1. Warszawskiej Dywizji Piechoty w maju 1943 roku było początkiem drugiej fazy formowania polskiej armii na terenie Związku Radzieckiego. Tym razem proces organizacji polskich żołnierzy miał być ściśle kontrolowany przez sowieckie władze i przebiegać pod dyktando współpracy z Armią Czerwoną. W konsekwencji Polacy otrzymali tylko namiastkę niezależności i w praktyce wykonywali rozkazy Sowietów. Dodatkowo sztab obu armii w dużej mierze składał się z radzieckich oficerów, którzy podejmowali kluczowe decyzje. Armia , to było mięso armatnie sowietów
Swietny pomysl. Moj dziedek walczyl w tej armii i zostal ranny Berlinie. Wielu z nas bylo by zywo zainteresowanych takim materialem.