A German officer and a Polish girl. Why a 90-year-old woman asked me to wear a German uniform…
Вставка
- Опубліковано 9 вер 2022
- Pisarzowice is a small village near Kamienna Góra in Lower Silesia. Here we met Mrs. Janina Zarzycka, who told us an extraordinary story that took place during World War 2. At that time, the woman lived near Nowy Sącz. Once, she worked with other women in a potato field under the watchful eyes of German soldiers. The crops were treated as belonging to the Third Reich, therefore the Wehrmacht guarded them. At one point, Janka realized that some German officer was watching her with growing interest…
Guides of the Underground Tourist Route "Arado" in Kamienna Góra and most of Historical Reconstruction Group "549 Volksgrenadier-Division" members took place in the film.
🔥 Support us and watch amazing films: • Ściśle tajna radiostac...
🔥 You can support us here: / @historyhiking
❤️ Do you like it? Subscribe us!
💛 Instagram: / history.hiking
💙 Facebook: / history-hiking
Host: Maciej Regewicz
Directed by: Mateusz Kudła
Camera: Łukasz Herod
Sound: Piotr Fede
Subtitles: Rafał Czarnecki
#pisarzowice #kamiennagóra #urbex #history #historia #historyhiking #maciejregewicz #mateuszkudła
Contact: historyhiking (at) krkfilm.com
Copyright © 2020-2022 KRK FILM sp. z o.o.
Mili widzowie! W filmie wzięły udział przewodniczki Podziemnej Trasy Turystycznej “Arado” w Kamiennej Górze oraz Grupa Rekonstrukcji Historycznej „549 Volksgrenadier-Division”. Pamiętajcie o subskrybowaniu kanału i kliknięciu w dzwonek, aby nie przegapić przyszłych odcinków. 🔥 Wesprzyjcie nas i obejrzyjcie niezwykłe reportaże: ua-cam.com/video/IcC2OCzr2hg/v-deo.html Materiały są dostępne tutaj: ua-cam.com/play/UUMOCvPTDuK7LsXrzPUmi9AZzA.html 🔥 Do zobaczenia w każdy czwartek o 20:00!
lubie wasz kanal ale zawsze jak ktos mowi dobrze o niemcach i to jeszcze z tamtego okresu zbiera mi sie na wymioty. pierwasza i mam nadzieje ostatnia lapka w dol
@@zemer519 Ale historia nigdy nie jest wyłącznie czarna albo biała.
@@HARADAMusic Czasem jest. Biala jak wygolona glowa Polki puszczającej się z Niemcem za okupacji.
Jak ostracyzm towarzyski Polaków wobec Polek wychodzących za zaborców.
To powstrzymywało.
@@zemer519 Od każdej reguły są wyjątki. Nakrywanie czarną zasłoną wszystkich jest niezwykle kiepskim pomysłem. To nawet Mickiewicz w "Panu Tadeuszu" zawarł. Nie mówię już o filmach "Lista Schindlera" , "Pianista" czy "Imperium Słońca". Dlaczego? Opisywanie ludzkich odruchów u osób stojących po przeciwnej stronie jest podkreślaniem, że trzeba być człowiekiem. Bez względu na posunięcia przywódców. Nie pamiętam tytułu filmu, który oglądałem na YT. Mówił żołnierzu niemieckim, który odmówił rozstrzelania cywili. W konsekwencji sam stanął wśród nich i został rozstrzelany. Z jednej strony jest to przerażające. Nic nie zdziałał a zginął. Jednak jako przedstawiciel zwycięskiej "rasy panów" przeciwstawił się martyrologii i to zasługuje na uznanie i szacunek. Czym innym jest zwycięstwo na polu bitwy a czym innym mordowanie cywili, którzy, oprócz narodowości, niczym się nie różnią.
słabo zainteresował historią,ale cóz nie kazdy ma charyzmę
To i ja zostawię tu świadectwo, jakie przekazała mi nieżyjąca już ciocia Magda z Krakowa.Gdy była młoda, wybuchła II w.ś. W jej domu (to chyba było w Skawinie albo w Korabnikach) zakwaterowano kilku Niemców. Jeden z nich, młody żołnierz, czasem z nimi rozmawiał. I okazało się, że dostał rozkaz do wojska tuż po swoim ślubie. Ciężko mu było z dala od młodej żony, a kontaktów listownych nie było za wiele. Rodzina cioci poznała go jako zwykłego, dobrego człowieka, wplątanego w machinę wojny. Ciocia postanowiła mu pomóc. Aby nie wzbudzać podejrzeń, ktoś z rodziny napisał list do Niemiec do żony tego żołnierza. Doszło do tego, że ta jego żona przyjechała do Polski (oficjalnie w innym celu), a nieoficjalnie rodzina cioci zorganizowała tajne spotkanie młodych małżonków. W tym piekle wojennym ludzie po obu stronach też potrafili pozostać ludźmi. Nie wiem, czy trudno by z tego zrobić odcinek na Waszym kanale, ale czemu by nie???
Historia bez ładu i składu
Dla mnie ma i ład i skład... pozdrawiam
@@sebastiannowak7257 w czym?
Ze niewolnik pisze listy do rodziny zolnierza okupanta?
Taki sam list on sam mogl wysłać
@@dworekzielonyas9902 co ty chrzanisz?Bardzo fajna historia!!
@@Mm-jz5ku jak sue na w glowue groch z kapustą to moze fajna jak opowieści różnej treści
Chachachacga
Oglądając ten film przypomniała mi się historia, która dotyczy moich wspomnień z dzieciństwa kiedy się toczyła 2 Wojna Światowa. Jest 1944 r. Mama i ja , mając wtedy prawie 3lata przeżyliśmy bardzo stresującą sprawę . Dwóch oficerów niemieckich w czasie utworzonego frontu na terenie Podkarpacia okolice Jasła strach o swoje życie.Wszystkim mieszkańcom rozkazano wynosić się ze swoich domów bo oni tu będą walczyć z wojskiem rosyjskim. Mama i ja byłam w tym czasie u Staruszka. Podczas sprawdzania czy już wszyscy mieszkańcy tej wioski Grudnej Dolnej opuścili swoje domy zastali nas w tym domu.Rozkazali aby natychmiast się wynosić bo już nie chcą zabijać ludzi cywilnych tylko będą walczyć z wojskiem rosyjskim. Wyprowadzili nas na drogę prowadzącą do lasu gdzie już byli inni ludzie z tej wioski Grudnej Dolnej .Szli za nami. Mama rozpłakała się bo wiedziała że idziemy na pewną śmierć.Oficerowie Bardzo na siebie krzyczeli.Po pewnym czasie kazali nam iść i nie oglądać się do tyłu.Mama , niosąc mnie na rękach szła szybko. Po pewnym czasie odwróciła się ale ich już nie było. więc udała się do swoich rodzin do lasu do ziemianek, cieszyła się że żyjemy. Obecnie mam 80 lat i mieszkam na Dolnym Śląsku w okolicy Wrocławia. Helena z domu Niedziela.
Moja ciocia w czasie wojny pracowała u Niemców jako kucharka.
Któregoś dnia ,Niemiec przyłapał moją ciocie na tym że za grubo obiera ziemniaki,był wściekły.
Ciocia z łzami w oczach powiedziała że ona te obierki zabiera do domu i gotuje z nich obiad bo u nich jest taka bieda ,od tamtego momentu ten Niemiec dzielił się z moja ciocią jedzeniem które miał ,dzięki jego pomocy udało im się przeżyć wojnę.
Ile ciocia ma lat?
@@Stachu454 14 może 15
Początkowo zastanawiałem się czy jestem na właściwym kanale 🙈😅 Bylem przyzwyczajony do charakterystycznego głosu pana Łukasza a tu taka niespodzianka😁 Panie Maćku - dobra robota, przyjemnie się słuchało👍
Bardzo dobra robota i więcej współpracy na przyszłość 👍
Takich Niemców którzy byli dobrzy było trochę. Babcia mi opowiadała jak zaraz po wybuchu wojny w trakcie ucieczki ze wsi cała rodzina(mama, czyli moja prababcia i piątka dzieci, w tym babcia) spotkała kolumnę pancerną. Najpewniej dowódca zatrzymał się i dał mojej prababci bardzo dużo konserw i innego jedzenia. To jest jedyna historia którą babcia pamiętała z wojny.
Mi babcia opowiadała, że jak była małą dziewczynką i niemcy wycofywali się, to jedna z kompanii zatrzymała się właśnie u nich.
Opowiadała, że w zamian za gościnę żołnierze pomagali w gospodarstwie, sprzątali, pomagali kury itp nakarmić. Przespali się i z rana wyruszyli wcześniej sprzątając po sobie. Lejtnant podziękował za gościnę i tak się rozstali.
Z kolei jak parę tygodni później szli rosjaniez to skończyło się tak, że ruski pokradli jedzenie, zwierzęta i wszystko co mogli unieść.
Przespali się na polu u niektórych ludzi w domach i zostawili po sobie burdel i okradzonych ludzi z jedzenia i co tylko się dało unieść.
Dzicz i swołocz.
Ot taką historię opowiadała mi babcia.
Powiem tylko tyle ,że jestem pod wrażeniem. Piękna historia , pięknie opowiedziana i okraszona jakże realistycznym tłem. Brawo Panowie!!! Czapki z głów!!! Dwóch prowadzących to podwójnie dobre materiały. Teraz podwójnie lubię History Hiking. Pozdrawiam.
Na mnie ta historia nie zrobiła większego wrażenia. Niemiec był jednym z tych, co napadli na Polskę. Mógł dziewczynę zabić, ale nie zabił. No, łaskawca po prostu. A gdyby nie była podobna do jego córki ? Pewnie potraktowałby ją jak śmiecia i "podludzia". Wcale się nie wzruszyłam tą historią.
Zobaczyłem nowego prowadzącego i pierwsza myśl "O nie! to koniec HH, bez Łukasza to nie będzie już to samo". Obejrzałem do końca i jestem pod wrażeniem, opowiadasz tak samo dobrze i ciekawie jak Łukasz. Jeśli będziecie występować na zmianę to jestem jak najbardziej za. Pozdrowienia dla całej ekipy HH.
Dziękujemy za opinię i serdecznie pozdrawiamy :)
👍💪👏
Tak ,pięknie opowiedziane . pozdrawiam serdecznie z Kanady
Takie zmiany nigdy nie wychodzą na dobre dla kanału.To obiektywna ocena sytuacji.Nie mam nic do obecnego prowadzącego.Pan Łukasz Kazek będzie w telewizji zatem nie znika tylko zmienia lokalizację :)
Bez Łukasza nie ma już tego niepowtarzalnego charakteru. Tego nikt za niego nie zrobi
Witam.Wiele lat temu miałem zaszczyt wielokrotnie rozmawiać z babcią znajomej która przeżyła wojnę i też miała podobne wspomnienia.Jako że moja miejscowość znajdowała się wówczas na granicy 3 rzeszy i Generalnej Guberni to przez las odbywał się przemyt żywności i innych rzeczy potrzebnych do egzystencji...Gdy miała siedemnaście lat i właśnie szmuglowała kiełbasę zatrzymał Ją Niemiec stojący przy motorze z koszem i łańcuchem z trójkątną blachą na szyi.Wycelował karabin i kazał wyjmować co ma schowane pod płaszczem...Gdy zobaczył dwa bochenki chleba i cztery pęta kiełbasy to urwał pół chleba,wziął część kiełbasy,a resztę kazał Jej zabrać i iść dalej...Mimo wieku z detalami pamiętała wygląd tego Niemca który darował Jej życie...Dobrzy ludzie jak i kanalie znajdują się w każdym narodzie...Pozdrawiam całą ekipę.
Mam takie samo zdanie,nie ważne jaka nacja,albo człowiek,albo tchórz który zrobi wszystko by ocalić swoją skórę.
Zrobi wszystko,czego góra sobie życzy.
No, łaskawca po prostu. Mój dziadek wiózł w pociągu kawałek boczku dla swojej niedożywionej rodziny.Pracował na kolei, w stolarni, więc miał dobry Ausweiss. Niemiec go przeszukał, zabrał boczek i walnął go w twarz
@@beabea9421 W moich okolicach nawet niemieccy cywile dający pokryjomu żywność Polakom czy jeńcom pracującym w polu czy na innych robotach kończyli z kulą w głowie...
Ta historia to taki okruszek i pięknie została utrwalona. Pan Maciek bardzo ciekawie opowiada.
Takie okruszki to prawdziwe skarby i często giną zapomniane. Dobrze, że je zbieracie.
Najgorsze jest to ,że ja usłyszałem kilka takich histori od mojej prababci ale gdy miałem 10 lat. W dodatku widziałem ją sredni raz na tydzień lub dwa.Teraz trudno to odtworzyć z pamięci a było kilka ciekawych opowieści z przymusowych prac w 3 Rzeszy.
Ale 2 historie zapamiętałem bo tak jak na tym filmie z miliona rzeczy złych zrobionych przez Niemców w pamięci utkwiły te dobre czyny.
W skrócie Także wydarzenia z małopolski.
1) To prababcia miała bliźniaczkę ,która była wyznaczona wówczas przez sołtysa wsi na przymusowe roboty. Ta siostra strasznie zaczęła panikować , chyba była mniej odważna. Więc moja babcia podstawiła się za tą siostrę nie wiedząc co ją czeka. No i trafiła na przymusowe prace do Niemiec. Ale na jakieś gospodarstwo do rolników. Tam poznała swego przyszłego męża też Polaka i zaszła z nim w ciąże. Urodziła się tam babcia. Niemieckie małżeństwo chciało to dziecko zabrać ,zaadoptować bo nie mieli własnych dzieci. Babcia się nie zgodziła. Co ciekawe oni postąpili jak ludzie i nie nalegali więcej . A wystarczyło jedno słowo ,jeden donos lub cokolwiek i mogli sobie to dziecko zabrać i babcia była by wychowywana jako Niemka. A tak pozostałością jest jedynie miejsce urodzenia.
2) Ta prababcia także miała swojego szwagra męża tej bliźniaczki. Nie wiem jak się poznali . Ale on także był w Niemczech na robotach. Może tam gdzie babcia i to ona poznała go ze swą siostrą? Tego już nie wiem.
Ale on opowiadał ,że był taki oficer Niemiecki w miarę dobry . Częstował papierosem rozmawaiał z tym wujkiem. Kiedyś nawet go zabrał do jakiejś knajpy i na jakiś obiad. Tam do stołu poseszli inni oficerowie Niemieccy i przystawli broń do Polaka. Pytając co on tu robi? To nie jest miejsce dla Polaków. A ten oficer wstanął i powiedział on jest tutaj ze mną. I tamci odpuścili.
❤️
Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam 👍🦅💕
Jestem wnukiem Janiny Zarzyckiej, który skontaktował się z Maciejem Regewiczem w 2019 roku. Mój tak zwany „film amatorski” o mojej babci jest obecnie w fazie postprodukcji. Właśnie wrzuciłem teaser do mojego nadchodzącego filmu - zatytułowany "Moje Własne Słowa" - na wypadek, gdyby ludzie chcieli dowiedzieć się więcej o Janinie Zarzyckiej:
ua-cam.com/video/6Hu_iAh8Rs8/v-deo.html
Nienawidzę przekazywać złych wieści, ale wiele z tego, co pan Regewicz mówi o historii mojej babci, jest upiększone, nieprawdziwe i niedokładne. Najważniejszym faktem, który pan Regewicz pomija w swojej wersji, jest to, że niemiecki żołnierz (nie sądzę, że był oficerem) groził, że zastrzeli moją babcię. W chwili, gdy wycelował w nią karabin i groził jej - wspomina moja babcia - opamiętał się, opuścił karabin i zaczął pomagać babci w dokończeniu zleconych jej prac polowych. Najprawdopodobniej ten człowiek był głęboko skonfliktowany co do swojej roli w wojnie. Polski tłumacz powiedział później mojej babci, że przypominała niemieckiemu żołnierzowi jego własną córkę. Ta część jest prawdziwa, ale nie podano żadnych informacji o córce ani o tym, że mieszkała w Berlinie, jak twierdzi pan Regewicz. Niemiecki żołnierz, według mojej babci, również nic nie wspomniał o zrobieniu „ostatniego dobrego uczynku” przed końcem wojny.
Powodem, dla którego pan Regewicz nosił swój niemiecki mundur, kiedy spotkał moją babcię, jest to, że go o to poprosiłem. Chciałem sfilmować ich spotkanie i umieścić je w swoim filmie (później cały projekt się zmienił, więc nigdy nie używałem złożonego materiału).
Po sfilmowaniu ich spotkania i opowieści mojej babci o niemieckim żołnierzu pan Regewicz wyszedł z munduru (zobaczyliście zdjęcie w klipie, na którym pan Regewicz bez munduru siedzi z moją babcią - zrobiłem to zdjęcie). Usiadł z Janiną i zadał jej pytania związane z jego zainteresowaniem "Arado" i innymi systemami tuneli z czasów II wojny światowej w regionie. Babcia w żadnym momencie nie powiedziała panu Regewiczowi, że chce, żeby nosił niemiecki mundur, żeby pamiętała twarz niemieckiego żołnierza! To po prostu nieprawda. Tworzy to dobrą narrację w rozdziale o „fikcyjnej wędrówce”, ale jest to zmyślone.
Historie ustne są niewiarygodne. Zawsze są konstruowane i komponowane z wielu różnych elementów, które zmieniają się przez dziesięciolecia. Nie znaczy to, że historie ustne są fałszywe lub nieprawdziwe. Daleko stąd. Ale pamiętanie zawsze oznacza poskładanie czegoś, co rozpadło się dawno temu. Historie ustne powinny więc być opowiadane przez naocznych świadków, przez Janinę Zaryzcką. A jeśli nie ma już naocznych świadków, postaraj się być tak wierny, jak tylko możesz. Nawet jeśli oznacza to, że nie jest to ładnie zapakowany i zgrabny film na UA-cam. A jeśli kogoś tutaj interesuje pojęcie pamięci, upamiętniania i relacji naocznych świadków w kontekście przemocy historycznej, może przeczytać mój esej, który wniosłem w tej książce:
www.degruyter.com/document/doi/10.1515/9783110753295/html
Dziękuję za przeczytanie!
Prawdziwa historia jest o wiele ciekawsza i głębsza psychologicznie, ta wersja druga jest jaka za różowa i piękna...
Takiego zbierania ziemniaków to w życiu nie widziałem 😆
fakt...
To sie nazywa podbieranie. Robiło sie tak gdy nie byl jeszcze czas wykopek i podbierało sie te większe, resztę z powrotem zasypując. Takie tipsy z wyjazdow do dziadka za gowniarza :)
@@grzeniu9972 dokładnie tak
Cześć Nowy 😆Dałeś radę, szacun 😆
Historie tu opowiadane są naprawdę niezwykle wciągające!
Dzięki! :)
Dla Maćka jestem zupełnie anonimowym człowiekiem, lecz ja go pamiętam, to z koncertów z centrum kultury, to z Arado czy piwnicy kolegi, w której raz czy dwa był przelotem. Razem z kumplem Krzyśkiem jawiliście mi się jako Chłopcy z wielką pasją i ikrą, czuła żem, że wiele zdziałacie i jeszcze nie raz o Was usłyszę. Wielki szacunek.
Dobrze się Pana słuchało. Każdy na swój sposób przeżywa historie. Ile ludzi tyle historii choć czas ten sam.
Pierwszy odcinek Maćka i od razu z grubej rury. Brawo!
Serdecznie dziękujemy!
Jestem za 👊
Też opowiadasz w ciekawy sposób chłopie 🙂 Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Też chcę powiedzieć o jednym , znanym mi z opowieści mojej mamy, zdarzeniu z drugiej wojny światowej.Mama miała wtedy około 11 lat. Korczow, koło Biłgoraja, położony na terenach objętych wysiedleniami. Tzw. Ziemie Zamojszczyzny. W pewien wieczór zjawił się niemiecki oficer i prosił o rozmowę z kimś, kto mówi po niemiecku. Chciał mówić na osobności. Mój dziadek, Grabias Jan, dowiedział się od niego, że będzie obława, aż do białej rzeki i radzi,ł by ludzie wynieśli się z tego terenu. Oficer ten powiedział też, że gdyby dowiedzieli się o tej rozmowie jego przełożeni to zginie on w wielkich męczarniach. Dziadek z radą wioski nie do końca uwierzyli, ale poczynili przygotowania. Kobiety z małymi dziećmi i starców wywieźli do Biłgoraja, który położony jest za za rzeką Biała Łada. Młodzież i cywile ukryli się na wielkich bagnach. Byli niedostępni, bo drogi do wysepek były znane tylko miejscowym . Obcy tonęli w bagnie. Kilkunastu młodych ukryło się w bunkrach w pobliskich ogromnych lasach. Nadszedł dzień obławy. Zginęli ci , którzy zostali. Bagna uratowały wiele istnień, w Biłgoraju też przeżyli ci, co się tam schronili. Jeden z bunkrów został znaleziony i ci chłopcy zginęli straszną śmiercią. Niemcy związali ich, po kilku, drutem kolczastym i wrzuciwszy do dołu, zasypali żywcem. To tylko bardzo skrótowo opisane zdarzenie, które mówi jak straszna jest wojna. Mówi też, że bohater to nie narodowość, ale człowiek, który z narażeniem życia, broni słabszych
Jesteście niesamowici wielki szacun dla was to tak pięknie opowiedziana historia schowana we wspomnieniach ludzkiego umysłu
Szczególnie gorąco dziękuję za ten program.
Mam tylko nadzieję, że takich Niemców było więcej...
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia.
Jak dobrze że jest jeszcze więcej tak zakręconych ludzi! 🔥👏
historie zwyczajnych ludzi są najciekawsze - przecież to oni tworzą historię . Sama zbieram takie opowieści, bo one są często bardziej niezwykłe niż te wymyślone przez pisarzy. skrzętnie je notuję 🙂
Warto dopisać że historie opowiadanie przez kogokolwiek z history hiking są najciekawsze😉👍
Podzieli się pani czymś ciekawym? Uwielbiam takie historie;)
@@marcinwawrzecki592 chętnie - większość tych ludzi już odeszła do lepszego świata, ale ich historie zostały w moich zeszytach
@@marcinwawrzecki592 Chętnie - kiedy i jak? - o dziecku znalezionym w pałacu w Mokrzeszowie, o mężczyźnie, który przygarnął zgwałconą kobietę i dziecko wychował jak swoje, o dziwnym podobozie Gross Rosen , o klątwie Gertrudy - och wymieniać mogę dziesiątki takich opowieści.
Różo, dziękuję za odpowiedź. Bardzo to doceniam. Może korespondencja na e-mail?
Bardzo fajny odcinek rzadko ludzie pamiętający czasy wojenne chcą wracać wspomnieniami i to w taki nietypowy sposób. Miło, że ekipa HH się powiększa i rozwija będziemy mogli się jeszcze więcej dowiedzieć. Może jakieś QA obu panów prowadzących??Fajnie by było się coś więcej dowiedzieć o współpracy itp. Pozdrawiam :)
Dobry wieczór wszystkim życzę miłego seansu jeszcze 21 minut do premiery. 😉
Dobrze się Pana słuchało. Dziękuję za tę historię.
Moja Babcia też spotkała dobrego Niemca.Wyszła ze szpitala z moją mamą kilkuletnią i weszła do Apteki na Litewskiej w Warszawie.Babcia wiedziała ,że to Apteka nur für Deutsche wiedziała też ,że ta recepta na penicylinę dla dziecka może być tylko tu zrealizowana i w rozpaczy ,liczyła na cud .Aptekarz odmówił wydania lekarstwa ,Babcia zalała się łzami , i wtedy zdarzył się cud.Niemiecki oficer ,który stał przy okienku obok poprosił Babcię aby dała mu tę receptę , zrealizował ją i dał zapłakanej Babci penicylinę dla chorego dziecka. Wróg ,okazał się dobrym człowiekiem o wrażliwym sercu.
Ciekawa historia i przepięknie opowiedziana. Witamy panie Maćku.
Witamy Panie Maćku, dobry pomysł żeby było dwóch prowadzących, widać że kanał się rozwija!
No No…. Niby krótki ale Super odcinek. Wielkie brawa dla prowadzącego. Pozdrawiam całą ekipę.
Dziękujemy!
Dziękuję i wysyłam najszczersze pozdrowienia😁
Dziękuję i wysyłam najszczersze pozdrowienia😁
Miło pana widzieć panie Macieju. Podróż z panem po laboratorium Arado pamiętam doskonale.Bardzo miło ,że będzie pan gościł na tym kanale.pozdrawiam serdecznie
Również nam miło, że nas Pani ogląda :)
Bardzo mi miło czytać tak miłe i motywujące słowa 😊 Dziękuje i pozdrawiam🙂
Młody, przystojny, fajnie opowiada. Jestem zaa 😁☺
Serdecznie dziękuje 😊
Do Macieja Regewicza :) ;;;;Bardzo miło mi Pana poznać opowiada Pan ciekawe i jakże ważna dla pokoleń sprawy ..Nie wszyscy niemcy , byli źli czasem taki niepozorny gest jak u tego oficera sprawiał że świat wydawał się lepszy , że tchnęło życie oraz wiarę w lepsze jutro ....Pozdrawiam serdecznie :)
Świetny głos i sposób opowiadania pana Łukasza, uzupełniony równie świetnym panem Maciejem. Pozdrawiam i czekam na następne odcinki!
Bardzo naturalnie, rzeczowo i ciekawie przedstawił Pan tę historię. Słonecznie pozdrawiam!!
Dobrze pan opowiada i przyjemnie się słucha. Liczę na więcej takich retrospekcji z opowiadań zwyczajnych ludzi:)
Dziękujemy!
Historię zwykłych ludzi są najciekawsze i najbardziej poruszające. Kolejny świetny odcinek i nie mogę się doczekać następnego. Pozdrawiam!
Super że Jest nowy Prowadzący pozdrawiam
Dzięki! :)
Witam. Odcinek super 👍. Takie historie to historie ludzi. Pozdrawiam 🙂
Dziękujemy!
@@HistoryHiking 🙂
Jak zobaczyłem Macieja zamiast Łukasza to pomyślałem o co chodzi i że to nie to.. ale się myliłem. Świetnie wyszło!! 👍
Dziękujemy za zaufanie!
Witam wszystkich serdecznie 😊
Również miałem przyjemność usłyszeć od swojej prababci historię która zmieniła punkt patrzenia na niemieckich żołnierzy podczas ll wojny światowej.
To taka piękna historia, dobroć i narodowość nie zna granic . Życie było , jest i będzie nieprzewidywalne. Proszę mi wierzyć ludzie nie rodzą się źli.
gdzie tu ta dobroć?
@@adamtutaj1220 To była inna epoka , wojna z zachodu i wschodu . A gdyby to była Pana córka ? . Dziękował by Pan losowi bo ta dziewczyna przetrwała
@@g.g.7983 A gdyby to była moja córka to bym pamiętał że jakiś Niemiec coś sobie uroił i być może resztki sumienia się odezwały i jej nie zamordował. Pytam gdzie tu dobroć? Czy to że jej łaskawie nie zamordował?
@@adamtutaj1220 Po raz kolejny napiszę , ludzie nie rodzą się źli , to życie , rodzina i polityka rzeźbi nasz charakter . Ma Pan piękne imię czy ktoś o takim imieniu a to ważne może być rasistką?
@@adamtutaj1220 Dopisze jeszcze że wszyscy całą ludzkość pochodzimy z jednego kotła , życie było i będzie czy warto je marnować na nienawiść
Fajny jest ten nowy pan. Historia troche przypomina mi film "Pianista" z tym oficerem pod koniec. Dzięki za odcinek i pozdrawiam
Faktycznie, też przyszło nam to do głowy :)
Brawo!!! Swietnie opowiedziane!
Dzień dobry!
Dziękujemy z mężem za kolejny ciekawy odcinek . Mam tylko małą sugestię,żeby Maciej się tak nie śpieszył. Widać,że ma taką naturę popędliwą jak to u młodych Entów,ale może odrobinę bardziej na spokojnie ? Zwłaszcza ten ogromny kontrast między spokojnie snutą opowieścią u Łukasza, a szybko wystrzeloną historią Macieja jest mocno odczuwalny. Takiej historię zasługują na spokój. Takie moje wrażenie i taka moja uwaga . Nie wiem czy się zgadzacie, rozumiem też, że presja była ogromna(porównywanie do Łukasza) ale luz, dobrze wyszło 💪🌞.
Odcinek jak zawsze ciekawy . Dobrze,że się rozwijacie🍀
Pani Magdaleno, dziękujemy za tak przemyślaną i wyrażoną w wyrozumiały sposób opinię. :) Następnym razem będzie lepiej!
Dzięki za waszą pracę!
Pozdrawiamy serdecznie 🍀🌞
Fajnie się słucha Pozdrawiam
Dziekuje History HIking za opowiedzenie tej niesamowitej historii z przeszlosci az trudno uwierzyc ze to byl niesamowity zbieg okolicznosci ze to wlasnie Panu pani Janina opowiedziala ta historie i ze to wlasnie Pan spelnil niesamowita prosbe Pani Janiny i ze to wlasnie Pan przypominal wygladem tego oficera ,ktory zachowal sie w tak niesamowity sposob w 1944 r wobec Pani Janiny
Serdeczne pozdrowienia dla tworcow History Haiking orazwszystkich sympatykow i fanow tego kanalu na YT Robert ze Sztokholmu 😀😀😀👍👍👍
Serdecznie dziękujemy i pozdrawiamy Sztokholm! 😃
Witam pozdrawiam !!! Moje wrażenie po obejrzeniu tego odcinka jest na wyraz mocne , ja zawsze wiedziałem że człowiek to człowiek i właśnie w takich trudnych czasach ja druga wojna światowa zdarzali się dobrzy ludzie i źli po obu stronach konfliktu , Polacy byli jedni z najbardziej dotkniętym narodem wojny i takie małe epizody dawały ludziom wiarę zę będzie jeszcze pięknie . tak dziś mamy pokój w Europie to myślę że jest pięknie !!!
ALE MEGA!!! Super Panu idzie! Mam nadzieję, że będziecie Panowie działać dalej na zmianę. Mega odcinek!!!
Dziękujemy za miłe słowa :)
Moja Mama, niestety już nieżyjąca, jako 13 letnia dziewczczynka była zabrana z domu rodzinnego z Władysławowa ( okolice Turku) i wywieziona do pracy w okolice Kamiennej Góry. Do jakiej miejscowości - nie wiem, ale gospodarz nazywał się Tejchma . Pisownia polska. Mam zdjęcie domu Tejchmów, w którym Mamusia mieszkała. Wspominała, że była bardzo dobrze traktowana i nie musiał a ciężko pracować. Gdy zachorowała, gospodarze umieścili ją w szpitalu w Kamiennej Górze. Gdy zakończyła się wojna państwoTejchmanowie chciali, aby Mama została u niego na zawsze, że będzie ich córką. Nie wiedzieli, że te tereny zostaną przyłączone do Polski. Może ktoś wie, może uda ustalić się w jakiej miejscowości miał majątek Tejchma?
Na pierwszy rzut oka wydaję się to być taką skromną historią. W porównaniu z filmem "Lista Schindlera" nawet bardzo skromną. Ale to nie jest prawda. Czasami nawet skromny gest może się okazać na wagę życia lub śmierci. Kiedyś słyszałem nawet bardziej wzruszającą historię. W 1945 roku Sowieci rozpoczęli ostrzał artyleryjski. Pociski padały na polską wieś, gdzie byli jedynie polscy cywile. W wyniku ostrzału wielu zginęło. Również siostra i szwagier osoby, która mi tą historię opowiadała. Ich dziecko zostało ranne. Trzeba było opanować panikę i poszukać pomocy. Siostra zabitej wzięła dziecko na ręce i poszła do Niemców po pomoc. Nikt jej nie przepędził czy nie wyzywał. Wręcz przeciwnie. Ze współczuciem zajęli się dzieckiem i udzielili koniecznej pomocy medycznej. Dali jej również zapas środków medycznych i powiedzieli, jak ma się zajmować rannym dzieckiem, co również było niezwykle cenne. Po wkroczeniu Sowietów na pomoc medyczną nie można było liczyć. Dzięki temu gestowi, dziecko nie dość, że przeżyło, to po tym tragicznym zdarzeniu pozostała tylko blizna bez żadnych uszczerbków na zdrowiu. Opowieść słyszałem 30 lat temu a na podsumowanie dowiedziałem się, że to dziecko, wtedy już mężczyzna, nadal żyje i nie ma problemów związanych z raną od odłamka pocisku.
Mieszkam z rodziną w Beskidzie Małym. Od kilkunastu lat odwiedzamy i zwiedzamy Dolny Śląsk. Zatrzymujemy się zawsze w Bukowcu koło Kowarów dokąd zwykle jedziemy przez Przełęcz Kowarska z Kamiennej Góry. Pisarzowice... , pamiętam że przez taka wioskę też przejeżdżamy. Przez te lata zwiedziliśmy już naprawdę wiele miejsc . Na Śnieżce oświadczyłem się swej dziewczynie a obecnie Małżonce. Mam nadzieję, że będzie nam dane znów gościć w Krainie Pałaców i Ogrodów i zwiedzić podziemna trasę w Kamiennej Górze.
Reżyser kanału bardzo lubi w Beskid Niski - wybieramy się w tym tygodniu :) pozdrowienia!
Serdecznie zapraszam do Kamiennej Góry😊 Z przyjemnością oprowadzę Was po naszych podziemiach🤝
O jak miło, witam ziomka z Kamiennej Góry. Pozdrawiam
Witam
W tej historii jest najważniejsze co pamięta i jak to pamięta ten kto to przeżył i doświadczył. Konkretnie w tym wypadku to Pani Janina ma prawo ocenić jak się wtedy zachował ten Niemiec i jako człowiek i jako żołnierz. A każda wrogość jest zła i każda nienawiść do drugiego człowieka. Z takich opowieści powinniśmy się uczuć że każdy powinien mieć prawo się zmienić. A napewno ma prawo wyświadczać dobro!!!
Bardzo ciekawa historia!
Opowiedziana też w dobry sposób:)
Ale nie będziemy ukrywać że byliśmy zaskoczeni !?🤔😮
Z pewnością trzeba będzie trochę czasu żeby przyzwyczaić się do postaci Maćka i jego sposobu opowiadania 😉
Bo w końcu Łukasza Kazek jest tylko jedyny 👍w swoim rodzaju ze swoimi emocjami i narracją opowieści która to sprawia że "widzi się" wręcz opowiadaną historię!!!
Ale pomysł jest fajny i życzymy powodzenia Maćkowi drugiemu prowadzącemu który dzisiejszy odcinek powiedział również ciekawie i co najważniejsze starając się oddać emocje naocznego świadka tej historii 👍
Pozdrawiamy całą ekipę 😄🖐️
Dzięki za napisy panowie, w końcu mogę oglądać z dziewczyną!
Mamy nadzieję, że Pana dziewczynie się spodoba! :)
Jak zawsze super odcinek i bardzo wzruszająca opowieść
O jaaaa co za odcinek. Piękne. Dziękuję za waszą pracę i pasję
Świetny krótki i treściwy odcinek!!!!
Ciekawe ale właśnie zawsze jest to ale wiele pytań i mało faktów, oficer zbiera grule? Coś mi tu leci reparacjami, jacy ci Niemcy byli szlachetni. Ale może prawda 👍Pozdrawiam 👍
HH jesteście niezaprzeczalnie jednym z NAJLEPSZYCH i NAJCIEKAWSZYCH kanałów!!👌💋❤️-cznie POZDRAWIAM!
Bardzo nam wszystkim miło!
HISTORIA mojej rodziny jest zupełnie inna,mój tato po wojnie wychował się z siostrą w domu dziecka ,zarówno on choć miał wtedy tylko 4 latka ,a jego siostra 7 lat PAMIĘTALI doskonale jak NIEMCY w Warszawie dla ZABAWY,bo nie było innego powodu KAZALI swoim psom rozszarpać ich matkę i KAZALI IM NA TO PATRZEĆ,a oni się ŚMIALI,miała pecha ,bo wyszła z domu na drugą stronę ulicy po ziemniaki,a ojca mojego taty zabili NIEMCY w Powstaniu Warszawskim to suche fakty ,ale stoi za nimi ogromna tragedia,tyle tylko ,że w domu dziecka nie rozdzielono ich po wojnie i mieli chociaż siebie ,inną rzeczą jest niedbalstwo po wojnie i lenistwo jednej z wychowawczyń ,bo ciocia opowiadała jak słyszała przez radio ,że ktoś ich szukał przez czerwony krzyż ,ale wychowawczyni powiedziała jej,że pewnie jej się zdawało i nic nie zrobiła,a z domu dziecka pamiętali jedno ,że wciąż byli głodnI ,a wszystko przez NIEMCÓW i tacy byli oni w większości
Straszne to naprawde dla tych Dzieci jaka trauma na cale Zycie. Serdecznie pozdrawiam.
Tata mojej chrzestnej wyszedł 1.08.1944 do pracy i zniknął. Po wojnie było podobne ogloszenie w radiu, że ten i ten szuka żony z dziećmi. Ciotka pisała potem wszędzie listy ale do swojej śmierci w latach 90 XX w nie dowiedziała się co się stało z jej mężem. Takie to były czasy
Siemanko, fajnie że jest ktoś nowy w zespole, dzięki takiej wymianie będziecie mogli przygotować więcej materiałów ale i trochę odpocząć, pozdrawiam serdecznie i oczywiście łapa w górę 👍
Serdecznie pozdrawiamy :)
Dokładnie, też o tym pomyślałam,że to duża presja tak co tydzień mieć wszystko przygotowane, nawet jeśli nagrywają kilka materiałów w jednej okolicy , to potem trzeba je przygotować .
Profesjonalne nagranie 💪 tylko szkoda że takie krótkie... I szkoda że tak mało substancji macie
To kopanie ziemniaków to jakiś żart ? Ziemniaki zbiera się za pomocą motyki gdy łeciny są już uschnięte. Podczas kopania odrzuca się je na bok.
To podbieranie ziemniaków. Brało się te największe a resztę zasypywało ziemią
Dzień dobry Panie Macieju, Pana Historie są mega i piekne, duży szacun i za odwagę,,,
Życzę następnych takich Histori na w następnym Roku,
Dobra robota i dziękuję
Niezwykle ciekawa historia. Oficerowie wszelakich armii często posiadają więcej ludzkich cech niż ci, których rozkazy muszą wypełniać.
Fajnie się oglądało. Nowa energia w prowadzeniu tego kanału. Pozdrawiam
Witam, Łapka i oglądam. Dziękuję za waszą wspaniałą pracę.
Wzruszający odcinek, dziękuję!
Każdy człowiek po 50-tce na pewno miał okazję wysłuchać jakiejś historii z czasów II W.Ś.niektórzy z takiej okazji skorzystali nie raz (ja na przykład skorzystałem) a niektórym "szkoda było czasu" na wysłuchiwanie czyichś opowieści .Dzisiaj możemy przekazać młodszemu pokoleniu świadectwa bezpośrednich światków tamtych dni.Cieszę się ,że Pan robi to z taką pasją i zaangażowaniem bo to żywa lekcja historii.
Najlepszy kanał historyczny, pzdr z Dusseldorfu
Niesamowita , interesująca historia. Pozdrowienia dla całej ekipy .
Dziękujemy i pozdrawiamy :)
Dobry pomysł, że jest nowa osoba w History Hiking - wiele osób ma do opowiedzenia niezwykłe historie.
Bardzo nam miło!
Dziękuję za film.
Pamiętam słowa mojego dziadka. Powtarzał, nie wolno oceniać ludzi ze względu na ich pochodzenie. Opowiadał jak Ukraińcy zamordowali jego ojca. Wspominał, ojca z nami nie było, środku nocy przyszła do nas Ukrainka, kazała nam uciekać bo ida Ukraińcy i wszystkich mordują. Potem opowiadał jak trafił do obozu razem z siostrą, zostali rozdzieleni z reszta rodziny. Opowiadał o niemieckim strażniku, który dawał dzieciom chleb jak nikt nie patrzył, po czym kopał ich w tyłki i odganiał. W obozie dziadek dostał zapalenia płuc. Trafił do szpitala na wniosek jakiegoś niemieckiego oficera i przeżył. Dziadek płynnie mówił w języku rosyjskim i niemieckim. Za dziecka jeździłem do dziadków na wakacje. Mieszkali w Szklarskiej Porębie. Pamiętam, jak dziadek zatrudnił przejezdnych Ukraińców do prac przy domu. Zawsze mawiał ,, Gdyby nie Ukrainka, strażnik w obozie i niemiecki oficer to nie było by mnie na świecie, nie było by twego ojca i ciebie wnuczku. Pamiętaj szanuj każdego człowieka" Pozdrawiam prowadzących i całą ekipę kanału.
fajnie Pan opowiada, tak dynamicznie
jestem za ..... Panem w programie , a nawet nie przeciw, jak powiadal kiedys pewien prezydent
Moją babcię uratował żołnierz niemiecki, Ślązak,który mówił po polsku . Powiedział jej ,mosz trzy bajtle, idź może nie będziesz dziesiąta w dziesiątce do rozstrzelania. Pozdrawiam i błogosławię tego żołnierza i jego matkę
Jaki wspanialy! Pozostale co dziesiàte bezpronne kobiety polskie - rozstrzeliwał ze spokojem,tak? Ach jaki wspanialy bohater!( sarkazm )
Bardzo dobry odcinek, Macieju tylko tak dalej 😊
Doskonały
Dziękujemy!
Przyjemnie się Pana słucha. Super Historia
Dziękujemy! :)
Ciekawie opowiedziana , fajna historia. Dzieki
PIĘKNY . DZIKUJĘ
Witam - już czekam - pozdrawiam.
Serdecznie pozdrawiamy!
Pozdrawiam dobry materiał dziękuję
Dziękujemy! :)
Bardzo udany debiut!..zycze powodzenia w ,karierze,..ładny głos,dobra dykcja..fajnie!,że nowi ludzie ,wchodzą do programu,..każdy człowiek jest inny..I ma ,,swoja opowieść, ..pozdrawiam Pana Kazka oraz ekipę..Kofciam Was ! za pasję oraz rozbudzanie historii..w narodzie!
Serdecznie dziękujemy!
Pięknie dziękuję za tak miłe słowa😊
3 tygodnie temu dotarłem na ten kanał. Dotarlem do tego odcinka poznając w między czasie twórców, prowadzących, komentarze oraz całą tą niewiarygodną aurę tych opowieści.
Dochodzę jednak do wniosku że Wołoszański jest jeden, Kazek jest jeden a Pan dopiero zaczyna. Oby sił starczyło. Powodzenia!
Bardzo ciekawie opowiedziane... Pozdrawiam..
Gratulacje, pełna profeska jak zawsze. Pozdrawiam :)
Świetnie prowadziłeś narrację. Brawo i trzymać tak dalej!
Wielkie i serdecznie dzięki ! Pozdrawiam😁
Super film. Dzięki
Od ponad miesiąca wasz kanał oraz kanał p.Kazka towarzyszycie mi kazdego wieczoru😊 podziwiam za to co robicie!! tak 3mać:) pozdrawiam z Krakowa😊😊😊
Bardzo nam miło :)
Wow bardzo ciekawa odmiana 😉
Wzruszyłem się, piękna historia! Nowy prowadzący daje radę, super :)
Ładnie opowiedziane ale nie widzę niczego wzruszającego. Łaskawca nie zabił dziewczyny ?
Uwielbiam History Hiking :) serdecznie pozdrawiam :)
Ja mam taką historie, moja Prababcia pracowała dla Niemca, Który wcześniej był Sąsiadem. Na Śląsku było tak, że Polakom zabierano część wynagrodzenia ale Ci ludzie wyrównywali to Prababci nieoficjalnie. Babcia twierdzi, że groził Im obóz ale Ten Niemiec wstawił się i powiedział, że Prababcia jest Mu niezbędna i dzięki temu nie trafili do Obozu. Ogólnie z opowiadań Babci to zawsze podkreślała, że najgorsi byli tzw. polscy Niemcy... czyli ci co podpisywali volkslisty i chcieli się wykazać... Inna historia to wcielanie Ślązaków do Wermachtu... Brat mojego Dziadka zginął pod Stalingradem w niemieckim mundurze choć był Polakiem... ale odmowa to był obóz dla całej rodziny. Takich żołnierzy na siłę hitlerowcy mieli dużo...
Piękna historia
Witam nowego Współprowadzącego😊
Witamy naszą dobrą znajomą! :) Serdecznie pozdrawiamy!
@@HistoryHiking usciski Kochani🤩
Pisarzowice są nad, a nie pod, Kamienną Górą🙂 Fajnie, że ruszyliście w tę część Dolnego Śląska.
6:39 Pozdrawiam Panią przewodniczkę z Kamiennej Góry. Jest Pani świetna w tym co robi i mam nadzieję że nadmiar pizzy nie zaszkodzi :)