Nie wierze, że ktokolwiek normalny Homelandera uważał za pozytywną postać, skoro zabijał cywili i walczy z głównymi bohaterami XD Raczej myślę, że ktoś trollował. Też mi się czasami zdarza trollować tych po lewej i prawej. Obie strony są nawiedzone i łykają trolling jak dzieci XD Jeszcze gdy wejdziemy na wątki polityczne czy poprawności to już w ogóle.
racja absolutna Like/Dislike ratio pod filmem pokazuje jak bardzo ludzie są politycznymi analfabetami wiadomość polityczna The Boys jest taka sama od sezonu 1 i nic się nie zmieniło Korporacje złe, Faszyzm zły, Wykorzystywanie osób LGBT przez korporacje złe, chrześcijaństwo złe nigdy ten serial nie naśmiewał się z lewicy, szczególnie że w Ameryce nie ma mainstream ruchów lewicowych chyba że Bernie Sanders ale kogo on tam obchodzi Serial pokazywał Liberałów jako tych dobrych, i Konserwatystów jako tych złych, i to tyle
Ja jako osoba mająca poglądy prawicowe, od incydentu z samolotem w pierwszym sezonie zrozumiałem,, że Homelander jest tutaj właśnie antagonistą. Kolejne sezony tylko utwierdziły mnie w tym przekonaniu. Jego postać to wręcz Karykatura postaw prawicowych, dlatego nie rozumiem jak ktoś mógł tego nie zauważyć, skoro uważa się za tak zwanego konserwatystę.
Skupiając się tylko na jakości serialu, to na razie jest to pierwszy raz, kiedy wedlug mnie kolejny sezon nie przebija poprzednika, ale nadal poziom pozostaje bardzo wysoki.
Tak, po tak dobrym sezonie trzecim, trudno utrzymać taki level, ale nie czuję na tym etapie, żeby jakoś spadła tutaj jakość, plus może za wcześnie na takie sądy
Korporacje w prawdziwym świecie są przecież wybitnie prawicowe. Dlatego codziennie dostaję maile o "inkluzywności" i tolerancji z linkami do eventów LGBTQIA+ i BLM. Na tym właśnie polega prawicowość. Tak było, nie ściemniam🙃🙃🙃.
Ale jeśli chcesz sprzedać produkty by zarobić na kimś, wyzywanie go od głupich śmieci nie pomaga. Więc korpo chcące zdzierać hajs z ludzi, będzie się do nich przymilało. Nie jesteś prawicowy, ani lewicowy, jesteś kapitalistyczny bo skupiasz się na proficie, a jeśli masz wybór, poszerzyć ilość konsumentów lub ją zwężyć do jednej nienawistnej grupy, zawsze korporacje i kapitalizm wybiorą poszerzenie bazy klientów.
Ej ej ej ej, ale imperium dobre było, stopę bezrobocia eliminowało, i całkiem niezłe stawki za rolę szturmowca dawało. Żąd nie pozwolił jakimś imigrantom z camino kraść swoim ludziom pracy, chwała mądremu wodzowi
Ustrojów politycznych nie ocenia się przez pryzmat dobra czy zła. To trochę tak jakbyś chciał oceniać, czy widelec jako narzędzie jest dobry. Imperium z gw było systemem politycznym. I jako system był bardziej efektywny od republiki, będącej jednym wielkim chaosem...😊
@@jannowak1074 i mean patrz na statystyki. Frakcja która przejmuje władzę nad galaktyką zawsze przeważa w ludziach, a rebelia to kosmici dobzi tylko w niszvzeniu strzelaniu i kradzieży.....
od początku wiedziałam co oglądam, ale fakt, 4ty sezon mnie ciut zniechęcił motywem miłości Francuza. Trochę... za szybko? nie mam nic przeciw ale wole slowburny a nie "BUM". poza tym całe 3 sezony widzieliśmy pięknie rozwijający się romans między nim a Kimiko i nagle..... nosz kur*, to był idealny właśnie slowburn romans. oni po prostu pasowali do siebie w całości! pod tym względem zjebali, wiedziałam że Francuz jest biseksualny i przecież pokazywali przeszłość, jak żył w "trójkącie" z facetem i babką... To jak teraz jego sumienie go gryzie bo zabił kolesia rodziców... źle jest pokazane według mnie, wszystko za szybko się dzieje. może dlatego to tak źle wygląda dla mnie. Ale to moja opinia. Francuz dalej jest jedną z moich ulubionych postaci. Bo jego character development w ciągu 3ch sezonów był cudowny. Oby nie zepsuli tego w sezonie 4tym, te 3 odcinki nie mówią jeszcze że cały sezon jest zły. Czekam na więcej by lepiej ocenić.
Ale tam nigdy nie było per se romansu. To była taka relacja ala Willow i Xander, cos tam było ale finalnie poszło to w przyjaźn i miłość ale 'brat i siostra'. To dość mocno było sygnalizowane...
Przecież nikogo nie dziwi, że The Boys jest woke, zawsze było. To co ludzi rzeczywiście dziwi to fakt, że o ile wcześniej satyra poruszała obie strony i nawiązywała do prawdziwych wydarzeń czy postaw, to teraz środowiska konserwatywne i prawicowe są przedstawione w sposób wręcz propagandowy. Karykatura musi być przerysowaną prawdą, w 4 sezonie tego już nie ma…
Celowo w materiale używam słów "pewna część widzów", "grupy widzów", nie da się tego zmierzyć, ale mówienie, że nikogo jest dziwne biorąc pod uwagę, że zamieszczam tylko kilka z komentarzy z polskiej części internetu, które potwierdzają to zdziwienie i zaskoczenie
Oraz panie Kinocentryk prosze niech pan mówi ,,Firecracker" a nie ,,Petarda" bo ja myślałem że chodzi o kogoś innego serialu (taka scena była kiedyś z Mothers Milk-iem kto wie ten wie)
@@kinocentryk Ja tam nie znam komiksu, ale z tego co pamiętam to w serialu ta cała liga bohaterów była toksycznym srodowiskiem np gdy ktorys z tych superbohaterów na dzien dobry zaproponował seks tej blondynce nowej superbohaterce za coś tam
@@poteznaspodzielniaponczkow2492 tak, no to była banda zwyrodnialców plus autor komiksu miał jeszcze mniej chyba subtelności od twórców serialu, on nienawidził dodatkowo superhero i chciał to dobitnie pokazać
Serial krytykuje wszystkie postawy łącznie z tymi tęczowymi jak przykłądowo przedstawienie tęczowych środowisk jako kretynów którzy łykają wszystko co ma na sobie tęczę jak przykładowo ta scena gdzie Francuz i Kimiko trafiaja o serialowej wersji Disneylandu. Możliwe że w 4 sezonie więcej jest na prawo ku czemu bym się skłaniał ale nie zmienia to wydźwięku poprzednich sezonów. Odnośnie wyników procentowych to są one wynikiem jakości produkcji :D Właśnie na tym polega ocenianie czegoś co nam się nie podoba. Dodatkowo jeżeli chcesz argumentować to słowami "No ale spadek jest spowodowany złością prawaków" to tak samo można argumentować każdą produkcję bo w ocenie jakości filmów i innych dział artystystycznych nie ma obiektywizmu.
Niesamowity jest ból dupy konserwatystów. Ale jedno muszę im przyznać. Wątek Francuza jest słabo prowadzony, pojawia się on totalnie znikąd i opiera się tylko na erotyźmie. W niemal każdej ich wspólnej scenie jest jakieś łapanie w okolicach krocza itp. przez co ich relacja wydaje się pozbawiona emocji.
Nie oglądałam The Boys ale nawet ja wiem że Ojczyznosław to złoczyńca. To jest zły Superman czy raczej anty Superman. Ja jeszcze jakoś zrozumiałabym twierdzenie że Superman jest konserwatystą. Ale bycie mężem, ojcem i zwyczajnie dobrym człowiekiem nie jest postawą konserwatywną. Tylko ogólnoludzką. Bogu dziękuje że Amerykanie nie znają Asterkisa bo tu to by zaszaleli interpretacyjnie. I jeszcze twierdziliby że szerzy stereotypy. Nie, niech oni nie wiedzą o istnieniu Rene Goscinnego i całego komiksu frankofońskiego.
Czemu tego nie zauważyli? Bo w kiepskich serialach główne bohaterki są pokazywane jako lepsze, silniejsze i inteligentniejsze od mężczyzn bo... są kobietami - w taki sposób widz kojarzy te całe amerykańskie "woke". A w The Boys główna bohaterka robi loda dla kariery (choć nie ona to inicjuje) - tak się nie pokazuję "silnych niezależnych kobiet" gdzie indziej. Ta sama bohaterka na spotkaniu chrześcijańskim ulega presji i kłamie, również ulega presji w kwestii stroju jaki ma nosić. W The Boys zwyczajnie nie czuć tej tandety z podkręcaniem kobiecych postaci, z wpychaniem czarnoskórych "na chama" (jak np. w Koło Czasu) itp. Nowych odcinków nie widziałem więc nie wiem jak tu wygląda sytuacja. Naśmiewasz się z "prawicowców" którzy w rzeczywistości są zwykłymi, nie przesiąkniętymi ideologiami, ludźmi. Jak takim ludziom dajesz tandetę i toporną propagandę to reagują źle a jak dajesz ciekawy serial z interesującymi postaciami to reagują dobrze. Czemu tego nie zauważyłeś?
@@kinocentryk Wszyscy tam mówią obrzydliwe rzeczy albo je robią. Francuz czy Butcher o superbohaterach nie wspomnę. Soldier Boy akurat był moją ulubiona postacią zaraz po Butcherze ale to jak cały sezon zmarnowali na to by go znaleźć i przekonać a potem wrócić do punktu wyjścia sprawiło że poczułem jak marnuje swój czas :D Szkoda bo potencjał był spory ale trudno się mówi
Odnoszę wrażenie, że to tylko gównoburza, którą nakręcają marketingowcy. W bardzo łatwy i tani sposób wygenerowali duży szum wokół premiery kolejnego sezonu.
co do definicji "woke", to nie jest to słowo wytrych by kogoś obrazić, to jest słowo, którym progresywni lewicowcy zaczęli się określać i w dużym skrócie ma oznaczać "przebudzonych".
Tu nawet nie chodzi o prawidłową definicję, bo tak długo jak dane słowo jest niewłaściwe stosowane, tak poszerza swoją definicję i w efekcie przestaje znaczyć to, co znaczyło pierwotnie, rozmywa się to znaczenie. Tak stało się ze słowem woke, a wcześniej z terminem poprawność polityczna
Problem woke czy inne tego typu problemy teraz wychodzą ponieważ na siłe teraz jest wciskany w każdej możliwej produkcji od kreskówek aż po filmy akcji i to jest problem w obecnych czasach ale przykładowo z 5-10 lat temu to by nie robiło się o to szumu bo to było dobrze zrobione i nie psuło bohaterów lub nie zaburzało fabuły dobrym przykładem jest Xena wojowniczka z księżyca bohaterka była lesbijką i jakoś nikomu to nie przeszkadzło bo była dobrze napisana i fabularnie a w obecnych produkcjach wytyka się to że nadmiernie wciska się te ideologię mi takie coś nie przeszkadza jeśli to jest dobrze pokazane ale nie jest tylko w minimalnym stopniu dobrze pokazują w rekrucie lub inaczej rookie dobrze jest pokazywana relacja jednej z głównych postaci co jest gejem że i nawet dobrze to pokazuje
dlaczego na siłę? Czemu wątki progresywne muszą być fabularnie uzasadniane? Czemu tak nie mówi się np. o relacjach hetero? Jeśli są słabo napisane, to są słabo napisane i w tym przypadku i tym. Czemu nie możemy uznać, że pojawianie się gejów i osób czarnoskórych w produkcjach amerykańskich po prostu jest? xD
@@kinocentrykZ prostego powodu Heteroseksualność występuje u 98 procent populacji równie dobrze mógł być żądać by było tłumaczone czemu ludzie muszą oddychać. Ten sezon przeszedł granicę dobrego smaku i stał się jedynie kolejną bronią mającą szkodzić prawicy nic więcej. W wcześniejszych sezonach było lepiej zwłaszcza w 3 z Soldier Boyem świetna postać będąca w spisując a się w redpill będący przez większość czasu postacią pozytywną. Silny Honorowy
Przecież takim incelom trzeba dać łopatą dosłowności po ryju, by skumali o co tak naprawdę chodzi. Przy ich ograniczonych zdolnościach poznawczych, dzięki którym postrzegają świat tak jak postrzegają, nie możemy oczekiwać, że przejrzą za metafory i zrozumieją przekaz, który akurat w The Boys jest od początku dość jasny. Smutne i straszne. Najmniej śmieszne niestety.
Ja mam wrażenie, że ludzie zbyt zero jedynkowo patrzą na to co się dzieje i w zasadzie nie tylko w kwestii The Boys, ale we wszystkich swiatopogladowych sprawach. Ja sam mogę swoją postawę określić jako "anty woke", bo nie lubię, gdy takie treści są wpychane w różne popkulturowe dzieła. Czy to oznacza, że serial jest dla mnie skreślony w chwili pojawienia sie homoseksualnej pary? Nie. Nie, bo sam w sobie homoseksualizm, czy inna orientacja, nie moze byc woke. Natomiast woke to użycie ich w określonych celach. Czy wątek francuza jest woke? Szczerze mówiąc mam to gdzieś. Nie podobałby mi sie nawet gdyby romansował z kobietą. Nie podoba mi się to, że całe budowanie relacji z Kimiko wydaje się teraz bez sensu i zaprzepaszczone. Być może dalej w serialu się zejdą bardziej "oficjalnie", natomiast skok w bok francuza i jego rozterki moralne to najgorszy element 4 sezonu. Wątek wyglada jak typowa zapchajdziura, żeby postacie miały coś do roboty. Swoją drogą wątek Kimiko i jej przeszłości też jakiś miałki mi się wydaje. Może coś źle zapamiętałem, ale wydaje mi się, ze podobny motyw już był w którymś z poprzednich sezonów. Jeśli chodzi o Homelandera, to mam wrażenie, że wyciąga się jakiś promil komentarzy które są zdziwione, że nie jest on bohaterem. Nie wierzę, że normalni na umyśle ludzie, bez wzgledu na przekonania polityczne, są w stanie odebrać jego postać jako pozytywną. Dlatego mi jako osobie bardziej po prawej stronie, nie podoba się wyśmiewanie w stylu "prawaki to głupki, teraz się dopiero skapnęli", bo jak ktoś uważa, że całujący się mężczyźni przekreślają serial, to takie osoby w pierwszej kolejności powinny być skategoryzowane jako homofoby, a nie osoby prawicowe. A to wbrew poglądom niektórych jest różnica. Lewica też ma swoje "kwiatki" jak chociażby Żukowska, ktora w mojej opinii szkodzi lewicy i byłoby nie fair jej wypowiedzi traktować jako głos całej lewicy, tak jak mam wrażenie robi się to z głosami paru oszołomów i homofobów, przypisując im łatkę prawicy.
Są seriale oferujące czystą rozrywkę i zawierają w sobie różnorodnych bohaterów, ale są też seriale od początku komentujące politykę, kwestie społeczne i są swego rodzaju manifestem, ale też przy okazji stanowią rozrywkę. The Boys to dziś może najbardziej jaskrawy przykład serialu politycznego, więc trudno oczekiwać po nim, by nie poruszał licznych tematów aktualnych dla naszego świata.
@@kinocentryk ja do samego serialu nic nie mam, chociaż muszę przyznać, że raczej go oglądam dla czystej rozrywki i ten metakomentarz polityczny, o ile jest dla mnie zauważalny, tak nie bardzo mnie on przejmuje, czy to na plus, czy na minus. Natomiast "boli" mnie to co się dzieje poza serialem, bo od ostatniego tygodnia widzę ciągłą narrację osób lewicowych, którzy cała tę sytuację opisują jako swego rodzaju tryumf nad prawicą, którą nazywają glupkami, bo nie zauważyli przez 3 sezony jak serial kręcił z nich beke. A ja to widzę tak, że obie strony są siebie warte, ludzie narzekajacy na czarnoskórych w serialach wybierają sobie przykłady, gdzie casting nie był udany, dodatkowo najlepiej w parze z kiepskim scenariuszem i przenoszą to na całą popkulture jako niszczenie popkultury wciskaniem osób czarnoskórych, natomiast to samo teraz robi lewa strona, wybierając takie ciężkie przypadki jak ludzie myślący, że Homelander to bohater i pisząc, że "po prawakach można się było tego spodziewac".
Ten serial moim zdaniem nie powinien nazywać się the boys, bo ze swoim pierwowzorem w formie komiksu oprócz kilku aranżacji kostiumowych ma niewiele wspólnego
@@DonSochaczi Ale wiesz, jak Marvel robił film Thor: Ragnarok, to też wzięto tylko koncept, natomiast cała reszta była inna niż komiksowy pierwowzór, a jednak mówimy o adaptacjach.
@@Elkanus przede wszystkim temat dotyczy tego, że to właśnie osoby o prawicowych lub konserwatywnych poglądach zauważyły na etapie 4. sezonu, że Homelander to nie jest pozytywna postać i o tym jest ten materiał
@@kinocentryk Dość spore uogólnienie i bardzo śmiałe stwierdzenie. Dowodem na to jest parę wpisów na FB? XD Według mnie nie trzeba być prawakiem ani lewakiem by lubić Homelandera. Po prostu lubimy złe postacie i tyle. Czy na podobnej zasadzie przypisujemy tożsamość polityczna Venomowi albo Jokerowi? Ktoś słyszał by lewacy lubili Saurona? No kurde średnio co? XD chociaż były już artykuły o tym że Władca Pierścieni to manifestacja skrajnie prawicowych poglądów ale nikt takich wysrywów nie bierze an poważnie. Postacie się lubi lub nie zaś poglądy polityczne mało tu mają wspólnego z tematem.
@@Elkanus nie, nie parę wpisów. Jest ich mnóstwo, plus doszło do review bombingu nowego sezonu na rotten tomatoes, więc ta statystyka jest znacznie większa i udokumentowana niż kilka wpisów z FB
Źle się zabrałeś do tego i popłynąłeś wraz z fikcją wykreowaną przez tak zwane społeczeństwo lgbt. Dla mnie postać Homelandera jest unikatowa podoba mi się w historii kina nie było takiego bohatera filmowego, który w uniwersum filmowym jest przedstawiany jako ten dobry a tak naprawdę jest bezwzględnym okrutnym narcyzem. Gra aktorska i dopięta do tego historia majstersztyk. Według mnie Homelander w niczym nie przypomina Donalda Trumpa to była zamierzona akcja marketingowa pewnie zainicjowana przez producenta aby powstała gówno burza. Formułując stwierdzenie zamierzona akcja marketingowa mam na myśli że specjalnie ktoś dał komentarz porównujący Donalda Trumpa do Homelander lub mogło być tak że ktoś na potrzeby przyszłej kampanii w USA zainicjował to np. jakiś lewak, któremu nie podoba się Trump. Dla mnie osobiście pierwsze 3 odcinki były dobre z jednym wyjątkiem wplątanie w historie Starlight środowisk lgbt. Teraz użyje prostego języka w serialu ruchy lewicowe i lgbt są przedstawiane jako zło a prawica i ultra prawica to coś dobrego ten zabieg reżysera producenta czy innego typa co odpowiada za serial ma dać do zrozumienia dokładnie na odwrót że nasza cywilizacja powinna zaakceptować lgbt i lewicowe pomysły przyjąć z otwartymi rękoma i zachęcić do otwartości wobec lgbt pomijając fakt że widz ma odnieść wrażenie że to są biedne uciśnione istoty . . . Druga kwestia to orientacja Francuza 1-3 cicho sza i tu nagle praktycznie 1 odc. Okazuje się homoseksualistą a wraz z kolejnymi odcinkami wychodzi wiecznie zapłakany chłopczyk z traumami, zachowujący się jak zakochany kundel. 3 sezony był kreowany na kogoś innego i tu zwrot o 180 stopni Popsuli tą postać. Ogólnie jest to moda lgbt, którą od dłuższego czasu można zauważyć w Hollywood kontent family-friendly + nieszczęsne lgbt no i poprawność polityczna. Disney zauważył że ten ich produkt się nie sprzedają dosłownie straty w milionach i chyba zmieniają podejście powrót do normalnego starego kina. Nie lubię jak jest mi coś wciskane na siłę mniejszość ma szachować większość i właśnie to mi się nie spodobało w tych pierwszych 3 odcinkach.
Boli was potężny OJCZYZNOSŁAW
Nie wierze, że ktokolwiek normalny Homelandera uważał za pozytywną postać, skoro zabijał cywili i walczy z głównymi bohaterami XD Raczej myślę, że ktoś trollował. Też mi się czasami zdarza trollować tych po lewej i prawej. Obie strony są nawiedzone i łykają trolling jak dzieci XD Jeszcze gdy wejdziemy na wątki polityczne czy poprawności to już w ogóle.
racja absolutna
Like/Dislike ratio pod filmem pokazuje jak bardzo ludzie są politycznymi analfabetami
wiadomość polityczna The Boys jest taka sama od sezonu 1 i nic się nie zmieniło
Korporacje złe, Faszyzm zły, Wykorzystywanie osób LGBT przez korporacje złe, chrześcijaństwo złe
nigdy ten serial nie naśmiewał się z lewicy, szczególnie że w Ameryce nie ma mainstream ruchów lewicowych chyba że Bernie Sanders ale kogo on tam obchodzi
Serial pokazywał Liberałów jako tych dobrych, i Konserwatystów jako tych złych, i to tyle
Ja jako osoba mająca poglądy prawicowe, od incydentu z samolotem w pierwszym sezonie zrozumiałem,, że Homelander jest tutaj właśnie antagonistą. Kolejne sezony tylko utwierdziły mnie w tym przekonaniu. Jego postać to wręcz Karykatura postaw prawicowych, dlatego nie rozumiem jak ktoś mógł tego nie zauważyć, skoro uważa się za tak zwanego konserwatystę.
Serial w czwartym już sezonie musi się sprzedać stąd większy nacisk na satyrę przy zachowaniu dotychczasowego krwawego uroku.
Skupiając się tylko na jakości serialu, to na razie jest to pierwszy raz, kiedy wedlug mnie kolejny sezon nie przebija poprzednika, ale nadal poziom pozostaje bardzo wysoki.
Tak, po tak dobrym sezonie trzecim, trudno utrzymać taki level, ale nie czuję na tym etapie, żeby jakoś spadła tutaj jakość, plus może za wcześnie na takie sądy
@@kinocentryk Mówię oczywiście o porównaniu do trzech pierwszych odcinków 3 sezonu 😉
Korporacje w prawdziwym świecie są przecież wybitnie prawicowe. Dlatego codziennie dostaję maile o "inkluzywności" i tolerancji z linkami do eventów LGBTQIA+ i BLM. Na tym właśnie polega prawicowość. Tak było, nie ściemniam🙃🙃🙃.
Ale jeśli chcesz sprzedać produkty by zarobić na kimś, wyzywanie go od głupich śmieci nie pomaga. Więc korpo chcące zdzierać hajs z ludzi, będzie się do nich przymilało.
Nie jesteś prawicowy, ani lewicowy, jesteś kapitalistyczny bo skupiasz się na proficie, a jeśli masz wybór, poszerzyć ilość konsumentów lub ją zwężyć do jednej nienawistnej grupy, zawsze korporacje i kapitalizm wybiorą poszerzenie bazy klientów.
To po prostu koroposzopka
Są ludzie,którzy uważają, że Homelander jest dobry, a są też ludzie uważający, ze Imperium z Gwiezdnych Wojen było dobre. Tacy ludzie mnie zadziwiają.
Zwycięscy piszą historie, jakby Imperium wygrało - to byłoby dobre :P
Ej ej ej ej, ale imperium dobre było, stopę bezrobocia eliminowało, i całkiem niezłe stawki za rolę szturmowca dawało. Żąd nie pozwolił jakimś imigrantom z camino kraść swoim ludziom pracy, chwała mądremu wodzowi
Ustrojów politycznych nie ocenia się przez pryzmat dobra czy zła. To trochę tak jakbyś chciał oceniać, czy widelec jako narzędzie jest dobry. Imperium z gw było systemem politycznym. I jako system był bardziej efektywny od republiki, będącej jednym wielkim chaosem...😊
@@kacperstrach9687 Jakby nie patrzeć to obie strony miały w nosie innych kosmitów XD Po obu stronach prawie sami ludzie.
@@jannowak1074 i mean patrz na statystyki. Frakcja która przejmuje władzę nad galaktyką zawsze przeważa w ludziach, a rebelia to kosmici dobzi tylko w niszvzeniu strzelaniu i kradzieży.....
ja wiedzialem od poczatku co ogladam, sprawdzcie sekcje early life glownego scenarzysty. jaki jest take homelandera w kwestii izraela?
od początku wiedziałam co oglądam, ale fakt, 4ty sezon mnie ciut zniechęcił motywem miłości Francuza. Trochę... za szybko? nie mam nic przeciw ale wole slowburny a nie "BUM". poza tym całe 3 sezony widzieliśmy pięknie rozwijający się romans między nim a Kimiko i nagle..... nosz kur*, to był idealny właśnie slowburn romans. oni po prostu pasowali do siebie w całości! pod tym względem zjebali, wiedziałam że Francuz jest biseksualny i przecież pokazywali przeszłość, jak żył w "trójkącie" z facetem i babką... To jak teraz jego sumienie go gryzie bo zabił kolesia rodziców... źle jest pokazane według mnie, wszystko za szybko się dzieje. może dlatego to tak źle wygląda dla mnie. Ale to moja opinia. Francuz dalej jest jedną z moich ulubionych postaci. Bo jego character development w ciągu 3ch sezonów był cudowny. Oby nie zepsuli tego w sezonie 4tym, te 3 odcinki nie mówią jeszcze że cały sezon jest zły. Czekam na więcej by lepiej ocenić.
Ale tam nigdy nie było per se romansu. To była taka relacja ala Willow i Xander, cos tam było ale finalnie poszło to w przyjaźn i miłość ale 'brat i siostra'. To dość mocno było sygnalizowane...
Naprawdę to trzeba tłumaczyć, rozkladam ręce
Przecież nikogo nie dziwi, że The Boys jest woke, zawsze było. To co ludzi rzeczywiście dziwi to fakt, że o ile wcześniej satyra poruszała obie strony i nawiązywała do prawdziwych wydarzeń czy postaw, to teraz środowiska konserwatywne i prawicowe są przedstawione w sposób wręcz propagandowy. Karykatura musi być przerysowaną prawdą, w 4 sezonie tego już nie ma…
Celowo w materiale używam słów "pewna część widzów", "grupy widzów", nie da się tego zmierzyć, ale mówienie, że nikogo jest dziwne biorąc pod uwagę, że zamieszczam tylko kilka z komentarzy z polskiej części internetu, które potwierdzają to zdziwienie i zaskoczenie
Oraz panie Kinocentryk prosze niech pan mówi ,,Firecracker" a nie ,,Petarda" bo ja myślałem że chodzi o kogoś innego serialu (taka scena była kiedyś z Mothers Milk-iem kto wie ten wie)
Serio teraz się skapneli, ze homelander jest zjebany?
Niestety, ale tak :/ nie dało im nawet do myślenia, jak Homelander romansował z nazistką
@@kinocentryk Ja tam nie znam komiksu, ale z tego co pamiętam to w serialu ta cała liga bohaterów była toksycznym srodowiskiem np gdy ktorys z tych superbohaterów na dzien dobry zaproponował seks tej blondynce nowej superbohaterce za coś tam
@@poteznaspodzielniaponczkow2492 tak, no to była banda zwyrodnialców plus autor komiksu miał jeszcze mniej chyba subtelności od twórców serialu, on nienawidził dodatkowo superhero i chciał to dobitnie pokazać
@@kinocentryk w komiksie Stormfront to mężczyzna, a Homelander romansuje z soldierboyem xD
Prosze nie mówić że to
,,biali mężczyźni" uznają Homelandera za bochatera. Ja jestem białym męszczyzną i nie jestem debilem
Serial krytykuje wszystkie postawy łącznie z tymi tęczowymi jak przykłądowo przedstawienie tęczowych środowisk jako kretynów którzy łykają wszystko co ma na sobie tęczę jak przykładowo ta scena gdzie Francuz i Kimiko trafiaja o serialowej wersji Disneylandu. Możliwe że w 4 sezonie więcej jest na prawo ku czemu bym się skłaniał ale nie zmienia to wydźwięku poprzednich sezonów.
Odnośnie wyników procentowych to są one wynikiem jakości produkcji :D Właśnie na tym polega ocenianie czegoś co nam się nie podoba. Dodatkowo jeżeli chcesz argumentować to słowami "No ale spadek jest spowodowany złością prawaków" to tak samo można argumentować każdą produkcję bo w ocenie jakości filmów i innych dział artystystycznych nie ma obiektywizmu.
Niesamowity jest ból dupy konserwatystów. Ale jedno muszę im przyznać. Wątek Francuza jest słabo prowadzony, pojawia się on totalnie znikąd i opiera się tylko na erotyźmie. W niemal każdej ich wspólnej scenie jest jakieś łapanie w okolicach krocza itp. przez co ich relacja wydaje się pozbawiona emocji.
Nie oglądałam The Boys ale nawet ja wiem że Ojczyznosław to złoczyńca. To jest zły Superman czy raczej anty Superman. Ja jeszcze jakoś zrozumiałabym twierdzenie że Superman jest konserwatystą. Ale bycie mężem, ojcem i zwyczajnie dobrym człowiekiem nie jest postawą konserwatywną. Tylko ogólnoludzką.
Bogu dziękuje że Amerykanie nie znają Asterkisa bo tu to by zaszaleli interpretacyjnie. I jeszcze twierdziliby że szerzy stereotypy. Nie, niech oni nie wiedzą o istnieniu Rene Goscinnego i całego komiksu frankofońskiego.
Czemu tego nie zauważyli?
Bo w kiepskich serialach główne bohaterki są pokazywane jako lepsze, silniejsze i inteligentniejsze od mężczyzn bo... są kobietami - w taki sposób widz kojarzy te całe amerykańskie "woke". A w The Boys główna bohaterka robi loda dla kariery (choć nie ona to inicjuje) - tak się nie pokazuję "silnych niezależnych kobiet" gdzie indziej. Ta sama bohaterka na spotkaniu chrześcijańskim ulega presji i kłamie, również ulega presji w kwestii stroju jaki ma nosić.
W The Boys zwyczajnie nie czuć tej tandety z podkręcaniem kobiecych postaci, z wpychaniem czarnoskórych "na chama" (jak np. w Koło Czasu) itp.
Nowych odcinków nie widziałem więc nie wiem jak tu wygląda sytuacja.
Naśmiewasz się z "prawicowców" którzy w rzeczywistości są zwykłymi, nie przesiąkniętymi ideologiami, ludźmi. Jak takim ludziom dajesz tandetę i toporną propagandę to reagują źle a jak dajesz ciekawy serial z interesującymi postaciami to reagują dobrze.
Czemu tego nie zauważyłeś?
W czym Annie skłamała na Believe Expo?
Ja pamiętam że po 3 sezonie było wielkie zdziwienie po ostatnim odcinku że Żołnierzyk był złoczyńcą tego sezonu
Tak, i to pomimo tego, że przez cały czas opowiadał obrzydliwe rzeczy xD
@@kinocentryk Wszyscy tam mówią obrzydliwe rzeczy albo je robią. Francuz czy Butcher o superbohaterach nie wspomnę. Soldier Boy akurat był moją ulubiona postacią zaraz po Butcherze ale to jak cały sezon zmarnowali na to by go znaleźć i przekonać a potem wrócić do punktu wyjścia sprawiło że poczułem jak marnuje swój czas :D Szkoda bo potencjał był spory ale trudno się mówi
Dobiero teraz o tym sie dowiedzieli i nie umią uważnie ogłądać tych filmów i seriali
Odnoszę wrażenie, że to tylko gównoburza, którą nakręcają marketingowcy. W bardzo łatwy i tani sposób wygenerowali duży szum wokół premiery kolejnego sezonu.
te 3 odcinki trzymają poziom, nadal dla mnie to jest stare dobre the boys, mam nadzieje, że już jutro zobaczymy Cate i Sama
co do definicji "woke", to nie jest to słowo wytrych by kogoś obrazić, to jest słowo, którym progresywni lewicowcy zaczęli się określać i w dużym skrócie ma oznaczać "przebudzonych".
Tu nawet nie chodzi o prawidłową definicję, bo tak długo jak dane słowo jest niewłaściwe stosowane, tak poszerza swoją definicję i w efekcie przestaje znaczyć to, co znaczyło pierwotnie, rozmywa się to znaczenie. Tak stało się ze słowem woke, a wcześniej z terminem poprawność polityczna
nie przebudzonych tylko satanistów, od przebudzenia jest new age nie myl tego
Ale to nie lewicowcy tego słowa używają a prawaki :)
Problem woke czy inne tego typu problemy teraz wychodzą ponieważ na siłe teraz jest wciskany w każdej możliwej produkcji od kreskówek aż po filmy akcji i to jest problem w obecnych czasach ale przykładowo z 5-10 lat temu to by nie robiło się o to szumu bo to było dobrze zrobione i nie psuło bohaterów lub nie zaburzało fabuły dobrym przykładem jest Xena wojowniczka z księżyca bohaterka była lesbijką i jakoś nikomu to nie przeszkadzło bo była dobrze napisana i fabularnie a w obecnych produkcjach wytyka się to że nadmiernie wciska się te ideologię mi takie coś nie przeszkadza jeśli to jest dobrze pokazane ale nie jest tylko w minimalnym stopniu dobrze pokazują w rekrucie lub inaczej rookie dobrze jest pokazywana relacja jednej z głównych postaci co jest gejem że i nawet dobrze to pokazuje
Oho argument estetyczny wjechał
@@poteznaspodzielniaponczkow2492 ale to prawda
@@Wojas300pl bo ty tak powiedziałeś, bardzo przekonujący argument
dlaczego na siłę? Czemu wątki progresywne muszą być fabularnie uzasadniane? Czemu tak nie mówi się np. o relacjach hetero? Jeśli są słabo napisane, to są słabo napisane i w tym przypadku i tym. Czemu nie możemy uznać, że pojawianie się gejów i osób czarnoskórych w produkcjach amerykańskich po prostu jest? xD
@@kinocentrykZ prostego powodu Heteroseksualność występuje u 98 procent populacji równie dobrze mógł być żądać by było tłumaczone czemu ludzie muszą oddychać. Ten sezon przeszedł granicę dobrego smaku i stał się jedynie kolejną bronią mającą szkodzić prawicy nic więcej. W wcześniejszych sezonach było lepiej zwłaszcza w 3 z Soldier Boyem świetna postać będąca w spisując a się w redpill będący przez większość czasu postacią pozytywną. Silny Honorowy
Dlaczego ciągle nieprawidłowo używacie słowa "korporacjonizm"? Pouczać ludzi chcą, a nie wiedzą co gadają.
Dokładnie powinno być korporatokracja bo korporacjonizm to zupełnie co innego.
Nazistka i gość ruchający ośmiornicę: *śpię*
Typ typa pocałował: japierdole co?????
W tym filmie typ typowi właził do fiuta. Całowanie to nic.
ten sezon jest mniej inteligentny poprostu - zrobił sie prostacki
W sumie trudno oceniać sezon po trzech odcinkach, myślę że jeszcze dużo przed nami
Przecież takim incelom trzeba dać łopatą dosłowności po ryju, by skumali o co tak naprawdę chodzi. Przy ich ograniczonych zdolnościach poznawczych, dzięki którym postrzegają świat tak jak postrzegają, nie możemy oczekiwać, że przejrzą za metafory i zrozumieją przekaz, który akurat w The Boys jest od początku dość jasny. Smutne i straszne. Najmniej śmieszne niestety.
Ja mam wrażenie, że ludzie zbyt zero jedynkowo patrzą na to co się dzieje i w zasadzie nie tylko w kwestii The Boys, ale we wszystkich swiatopogladowych sprawach. Ja sam mogę swoją postawę określić jako "anty woke", bo nie lubię, gdy takie treści są wpychane w różne popkulturowe dzieła. Czy to oznacza, że serial jest dla mnie skreślony w chwili pojawienia sie homoseksualnej pary? Nie. Nie, bo sam w sobie homoseksualizm, czy inna orientacja, nie moze byc woke. Natomiast woke to użycie ich w określonych celach. Czy wątek francuza jest woke? Szczerze mówiąc mam to gdzieś. Nie podobałby mi sie nawet gdyby romansował z kobietą. Nie podoba mi się to, że całe budowanie relacji z Kimiko wydaje się teraz bez sensu i zaprzepaszczone. Być może dalej w serialu się zejdą bardziej "oficjalnie", natomiast skok w bok francuza i jego rozterki moralne to najgorszy element 4 sezonu. Wątek wyglada jak typowa zapchajdziura, żeby postacie miały coś do roboty. Swoją drogą wątek Kimiko i jej przeszłości też jakiś miałki mi się wydaje. Może coś źle zapamiętałem, ale wydaje mi się, ze podobny motyw już był w którymś z poprzednich sezonów.
Jeśli chodzi o Homelandera, to mam wrażenie, że wyciąga się jakiś promil komentarzy które są zdziwione, że nie jest on bohaterem. Nie wierzę, że normalni na umyśle ludzie, bez wzgledu na przekonania polityczne, są w stanie odebrać jego postać jako pozytywną.
Dlatego mi jako osobie bardziej po prawej stronie, nie podoba się wyśmiewanie w stylu "prawaki to głupki, teraz się dopiero skapnęli", bo jak ktoś uważa, że całujący się mężczyźni przekreślają serial, to takie osoby w pierwszej kolejności powinny być skategoryzowane jako homofoby, a nie osoby prawicowe. A to wbrew poglądom niektórych jest różnica. Lewica też ma swoje "kwiatki" jak chociażby Żukowska, ktora w mojej opinii szkodzi lewicy i byłoby nie fair jej wypowiedzi traktować jako głos całej lewicy, tak jak mam wrażenie robi się to z głosami paru oszołomów i homofobów, przypisując im łatkę prawicy.
Są seriale oferujące czystą rozrywkę i zawierają w sobie różnorodnych bohaterów, ale są też seriale od początku komentujące politykę, kwestie społeczne i są swego rodzaju manifestem, ale też przy okazji stanowią rozrywkę. The Boys to dziś może najbardziej jaskrawy przykład serialu politycznego, więc trudno oczekiwać po nim, by nie poruszał licznych tematów aktualnych dla naszego świata.
@@kinocentryk ja do samego serialu nic nie mam, chociaż muszę przyznać, że raczej go oglądam dla czystej rozrywki i ten metakomentarz polityczny, o ile jest dla mnie zauważalny, tak nie bardzo mnie on przejmuje, czy to na plus, czy na minus. Natomiast "boli" mnie to co się dzieje poza serialem, bo od ostatniego tygodnia widzę ciągłą narrację osób lewicowych, którzy cała tę sytuację opisują jako swego rodzaju tryumf nad prawicą, którą nazywają glupkami, bo nie zauważyli przez 3 sezony jak serial kręcił z nich beke. A ja to widzę tak, że obie strony są siebie warte, ludzie narzekajacy na czarnoskórych w serialach wybierają sobie przykłady, gdzie casting nie był udany, dodatkowo najlepiej w parze z kiepskim scenariuszem i przenoszą to na całą popkulture jako niszczenie popkultury wciskaniem osób czarnoskórych, natomiast to samo teraz robi lewa strona, wybierając takie ciężkie przypadki jak ludzie myślący, że Homelander to bohater i pisząc, że "po prawakach można się było tego spodziewac".
mi Homelander przypomina Vadera
Ten serial moim zdaniem nie powinien nazywać się the boys, bo ze swoim pierwowzorem w formie komiksu oprócz kilku aranżacji kostiumowych ma niewiele wspólnego
Komiks akurat nie był rzeczą najwyższych lotów, więc całe szczęście dokonano wielu zmian
@@kinocentryk nie umniejszam serialowi, bo jest świetny ale stwierdzenie "dokonano wielu zmian" to trochę za mało powiedziane xD
@@kinocentryk mi się akurat komiks podobał. Jest do granic absurdu abstrakcyjny :D
@@DonSochaczi Ale wiesz, jak Marvel robił film Thor: Ragnarok, to też wzięto tylko koncept, natomiast cała reszta była inna niż komiksowy pierwowzór, a jednak mówimy o adaptacjach.
@@kinocentryk no w sumie taa ;)
Komentarz poniżej
kolejny typ co sie zesral, ze ludzia nie podoba sie serial. jprdl
Tak, właśnie o to w tym materiale chodzi
@@kinocentryk i jeszcze ten twój farmazon, że ludzie źle interpretują serial sic :)
pierdolenie homofobów z fb zajebisty serial 4 sezon tez sie fajnie zapowiada
Jak dla mnie to ten serial jest nudny brzebrnalem przez dwa sezony i dalej nie daje rady
Pierwszy był słaby, drugi się rozkręcił, trzeci jest znakomity
To zawsze byl gejowski serial, dlatego go nie oglądałem.
Co za cwe🤦
Gdzie serial krytykuje postawy repillowe i incelskie?
xD
Serial jedzie po wszystkich bez wyjątku ale Kinocentryk skupia się tylko na prawej stronie. Ciekawe czemu...
@@Elkanus przede wszystkim temat dotyczy tego, że to właśnie osoby o prawicowych lub konserwatywnych poglądach zauważyły na etapie 4. sezonu, że Homelander to nie jest pozytywna postać i o tym jest ten materiał
@@kinocentryk Dość spore uogólnienie i bardzo śmiałe stwierdzenie. Dowodem na to jest parę wpisów na FB? XD
Według mnie nie trzeba być prawakiem ani lewakiem by lubić Homelandera. Po prostu lubimy złe postacie i tyle. Czy na podobnej zasadzie przypisujemy tożsamość polityczna Venomowi albo Jokerowi? Ktoś słyszał by lewacy lubili Saurona? No kurde średnio co? XD chociaż były już artykuły o tym że Władca Pierścieni to manifestacja skrajnie prawicowych poglądów ale nikt takich wysrywów nie bierze an poważnie. Postacie się lubi lub nie zaś poglądy polityczne mało tu mają wspólnego z tematem.
@@Elkanus nie, nie parę wpisów. Jest ich mnóstwo, plus doszło do review bombingu nowego sezonu na rotten tomatoes, więc ta statystyka jest znacznie większa i udokumentowana niż kilka wpisów z FB
Źle się zabrałeś do tego i popłynąłeś wraz z fikcją wykreowaną przez tak zwane społeczeństwo lgbt.
Dla mnie postać Homelandera jest unikatowa podoba mi się w historii kina nie było takiego bohatera filmowego, który w uniwersum filmowym jest przedstawiany jako ten dobry a tak naprawdę jest bezwzględnym okrutnym narcyzem. Gra aktorska i dopięta do tego historia majstersztyk.
Według mnie Homelander w niczym nie przypomina Donalda Trumpa to była zamierzona akcja marketingowa pewnie zainicjowana przez producenta aby powstała gówno burza. Formułując stwierdzenie zamierzona akcja marketingowa mam na myśli że specjalnie ktoś dał komentarz porównujący Donalda Trumpa do Homelander lub mogło być tak że ktoś na potrzeby przyszłej kampanii w USA zainicjował to np. jakiś lewak, któremu nie podoba się Trump.
Dla mnie osobiście pierwsze 3 odcinki były dobre z jednym wyjątkiem wplątanie w historie Starlight środowisk lgbt. Teraz użyje prostego języka w serialu ruchy lewicowe i lgbt są przedstawiane jako zło a prawica i ultra prawica to coś dobrego ten zabieg reżysera producenta czy innego typa co odpowiada za serial ma dać do zrozumienia dokładnie na odwrót że nasza cywilizacja powinna zaakceptować lgbt i lewicowe pomysły przyjąć z otwartymi rękoma i zachęcić do otwartości wobec lgbt pomijając fakt że widz ma odnieść wrażenie że to są biedne uciśnione istoty . . .
Druga kwestia to orientacja Francuza 1-3 cicho sza i tu nagle praktycznie 1 odc. Okazuje się homoseksualistą a wraz z kolejnymi odcinkami wychodzi wiecznie zapłakany chłopczyk z traumami, zachowujący się jak zakochany kundel. 3 sezony był kreowany na kogoś innego i tu zwrot o 180 stopni Popsuli tą postać.
Ogólnie jest to moda lgbt, którą od dłuższego czasu można zauważyć w Hollywood kontent family-friendly + nieszczęsne lgbt no i poprawność polityczna. Disney zauważył że ten ich produkt się nie sprzedają dosłownie straty w milionach i chyba zmieniają podejście powrót do normalnego starego kina.
Nie lubię jak jest mi coś wciskane na siłę mniejszość ma szachować większość i właśnie to mi się nie spodobało w tych pierwszych 3 odcinkach.