Piekny klasyk, pare lat temu polowalem na takiego, nie udalo sie ale sentyment pozostal, fajny kanal, piekne zakatki Malopolski, moze kiedys dolacze do przejazdzki, pozdrawiam serdecznie!
Dzięki :) Zawsze można znów polować i stać się posiadaczem takiej maszyny :) Co do wspólnej przejażdżki to oby sytuacja się unormowała z tym wirusem, bo coś odwleka się wspólny wypad :/ 3maj się i oby więcej i dalej śmigać bezpiecznie!!
Serwus!! Dzięki :) Co do GSX 1400 też mi się podoba i przez chwilę miałem go na liście, ale zdecydowałem, że chcę gaźniki więc.. Inazuma 1200 :D Nie żałuję, ale fakt faktem, górujesz niutkami ze swoim GSX 1400 :) Momentu mi nie brakuje, gdyż te 98Nm naprawdę to sporo, szczególnie ze lwia część tych niutków jest już z dołu :) 3maj się!!
No i to jest konkretna recenzja. Swoją drogą Inazuma jest moim zdaniem jednym z najładniejszych klasycznych motocykli. Oprócz projektu Bandita 600 który jest już na ukończeniu, mam jeszcze w kolejce Bandziora 1250 z 2009r i gdy go uszykuję, będę miał porównanie. Pozdrawiam
Dzięki. Wczoraj widziałem i skomentowałem Twój najnowszy film :) Zdecydowanie czekam na koniec tego projektu bo będzie co podziwiać. Bandzior 1250 toż to mocniejszy od Inazumy - 108Nm przy 3750!! Lecz jak dla mnie tylko olejak na gaźnikach ma to coś ;) I zgadzam się, że Inazuma należy do grona najładniejszych klasyków. 3maj się!!
Hej. Spotkaliśmy się wczoraj na Orlenie w Jabłonce (ja tym Fordem niebieskim Pickup) i powiem Ci, że zajebisty ten motor - szkoda, że nie wymieniliśmy się telefonami, bo mam parę pytań do Ciebie.
Od zawsze ślina mi kapie na widok Twojego motocykla, jak dziecku na widok smoczka :D piękny klasyk. Ale jeśli mowa o Suzuki to jednak moje serce bije odrobinę mocniej w stronę Boulevarda :)
No mnie się bardzo podoba i wizualnie i technicznie. Ideałem byłoby gdyby był z 20kg lżejszy, 25L zbiornik paliwa i zawieszenie około 180mm ;) Każdy ma swój typ wizualny i najfajniej byłoby mieć min. 2 motocykle :) Czyli Tobie najbardziej podobają się motocyklu w stylu choper. Co do Suzuki Boulevard to jest trochę modeli: C50, C90, C109, M50, M90, M109, S40, S50, S83. Który Tobie podszedł??
@@MototerapiaEmilian klasyczny, klasykowaty, klasyk bez udziwnień i różnych pierdół, c50 800. Tylko straszny tłuścioch z niego :) ale kiedyś go kupię, marzenia są po to by je spełniać :)
hejka. podzielam twój pogląd że jest piękna i doskonała technicznie. ten kolor też chyba najlepiej pasuje do jej stylu. zbiornika bym się nie czepiał bo z większym wyglądałaby ... inaczej. chyba że byłby odrobinę szerszy. moja jest całkiem goła chociaż rozważam montaż kufra. szyba natomiast odpada, żona mi nie pozwala bo twierdzi że z szybą będę jeździł za szybko ;-) a tak poważnie to szyba psuje mi linię motocykla (podobnie zresztą jak kufry) więc wybrałem golasa. w nolanie n90 do 160 jeszcze można oddychać. swoją drogą ciekawe jaki jest wpływ szyby i kufra na spalanie. jeśli ją kiedyś zlitrażuje to porównamy. pozdrawiam
Serwus :) Jeździłem bez szyby i niestety przy moim wzroście [ 190cm ] ona dużo pomaga przy całodniowych wycieczkach przy przejechanych 500-800km. Oczywiście mam szumy w kasku nawet w szybie, bo przy moim wzroście cały wiatr idzie na głowę. Lecz bez szyby idzie mi na klatę i naprawdę jazda przy 90km/h jest mało przyjemny. Dla mnie też kufer i szyba psują wygląd, ale traktuję ten motocykl jako turystyczny więc to przymusowe minusy, gdyż ułatwiają i uprzyjemniają mi jazdę :) Kufrów bocznych nie mam i nie chcę, bo to zmienia mi styl jazdy. Co do spalania to sprawdziłem na Bandziorze jazdę bez kufra i bez szyby, bez kufra i z szybą, z szybą i z kufrem. na dłuższej trasie [ min. 300km ] nie zauważyłem znaczącej różnicy. Różnica w spalaniu ma większe znaczenie nie od kufra i szyby, a od tego jak wysoko wkręcamy na obroty, bo i w Bandziorze i w Inazumie na moim doświadczeniu ogromne znaczenie. W Bandziorze najniższe spalanie miałem jak śmignąłem [ z szybą i kufrem ] w Bieszczady i średnie spalanie miałem na poziomie 4,2L ale jeździłem głownie na wysokich biegach [ 5/6 ] i niskich obrotach [ w okolicach 3500/4500rpm ]. Najniższe średnie spalanie w Inazumie [ z szybą i kufrem ] miałem na poziomie 4.4L na wysokich biegach [ 4/5 ] i niskich obrotach [ w okolicach 2000/3000rpm ]. 3maj się i oby można było bezpieczniej jeździć :
Szukam na internecie porównań 1200 Inzauma i Bandit 1200..ciężko.....Niby te same silniki...jak myślisz czym się różnią jeśli chodzi o jazdę? Pozdrawiam
Przede wszystkim pozycja na Inazumie bardziej podprostowana niż na Bandziorze 1200. Bandzior ma styl bardziej podchodzący pod sportowy, a Inazuma bardziej pod klasyczny/wygodniejszy [ pojęcie względne ]. Oba motocykle na papierze mają ten sam silnik, ale Inazuma ma troszkę lepsze osiągi zapewne przez użycie innych gaźników. Dla mnie jazda na Inazumie to przede wszystkim wygoda jeśli chodzi o pozycję - bardziej podprostowana. Ale jak ktoś lubi cisnąć przeważnie autostradowo i więcej to zdecydowanie lepiej Bandzior - mniejsze opory powietrza. 3maj się!!
@@ovad2002 pamietam ten filmik jak byłem przed zakupem pierwszego motocykla [ wtedy nie stać mnie było na Bandziora 1200 i kupiłem Bandziora 600 ]. B12 ludzie kojarzą i z przyspieszenia i z prędkości, ale jak widzą Inazumę to się dziwią, że może tak śmigać jak Bandzior 1200 ;) Nadal śmigasz Bandziorem z filmiku??
@@MototerapiaEmilian Od momentu publikacji nagrania...jakieś 1200 km przejechałem. Wpadłem w depresję i cyk 2,5 roku minęło. Dopiero teraz zacząłem taką jakby hmmm, małą restaurację motocykla. Brzydkie częśći wymieniam na nowe aby ładniej wyglądał. Dzisiaj zakuję łańcuch. Mam jeszcze kilka pudeł częśći do B12...... Kupiłem B12, dlatego, że mój znajomy takiego kiedyś posiadał. Jak miałem 17 lat jezdziłem Kawasaki KZ 650 C. Pomyśl jakie wrażenie wywarło na mnie przejechanie się takim motocyklem.Minęło 20 lat i kupiłem sobie takowego. P.S. Znajomy dopiero po wielu latach powiedział mi, że w jego B12 były zmienione wałki/ czy całe głowice z innego Suzuki. Dlatego przy 150 KM prostowało mi ręce w łokciach podczas przyspieszania.
Serwus!! Ostatnio dwie Inazumy 1200 były, no ale po zdjęciach faktycznego stanu się nie zobaczy. Niestety Inazuma 1200 jest dużo żadszym motocyklem niz 'mniejsza' siostra 750. Najwięcej 'podobnych' to własnie Bandit. Mnie pozycja na Bandziorze 600/1200 nie odpowiadała, no i wyglądowo Inazuma bardziej do mnie przemawia. Lecz jakbym nie mógł nabyć Inazumy 1200 też bym wybrał Bandziora 1200. Samych udanych nawiniętych kilometrów życzę!! 3maj się!!
Dzięki. Starałem się w skrócie powiedzieć najważniejsze rzeczy. Tutaj nagrywałem Sony A7s + dwa manualne szkła [ Voigtlander 28/2.0 i Olympus OM 50/2.0 Macro ]
Sama duża ilość niutków to jedno, ale mieć je już od samego dołu to naprawdę robi wrażenie :) Moja Inazuma to nie bestia jak niektóre maszyny co mają po 160Nm i więcej, ale na masę ok. 230kg. 98Nm już przy 4500rpm naprawdę robi wrażenie i nadal uczę się panować nad manetką ;)
Spodobał mi się ten motocykl i zastanawiam się nad zakupem, ale nie mam praktycznie żadnego doświadczenia w jeździe motocyklem. Zwracam się więc do doświadczonych użytkowników o opinię, czy na pierwszy motocykl inazuma to dobry pomysł? Dodam, że jestem raczej w rozmiarze S, to znaczy mam 172cm wzrostu i 72kg wagi :) Z góry dziękuję:)
Serwus!! Jaki pierwszy motocykl - nie ma idealnej odpowiedzi. Dla jednych opanowanie np. 600tki będzie trudne, a dla innych ponad litr nie zrobi większego problemu. Nie skupiałbym się nad pojemnością, a nad wagą. Jeśli nigdy nie jeździłeś na motocyklu to polecam przysiąść się do 3 wag - do ok.160kg, do ok.190kg, oraz do ok.240kg. Drugą rzęczą jest wysokość siedzenia - czy i jak będziesz miał nogi do podłoża, ugięte i w jakim stopniu, czy nie. Podpór przy nauce jazdy ma znaczenie dla poczucia bezpieczeństwa. Trzacią rzeczą to pozycja na motocyklu - czy chcesz podprostowaną, czy pochyloną, a może siedzącą lub typowo leżącą na baku. Jak odpowiesz sobie na te 3 pytania to będzie dużo łatwiej o wybór pierwszego motocykla. Pamiętaj, czy wsiądziesz na 600tkę, czy na ponad litra to nieumiejętna jazda nawet przy 50km/h może mieć opłakane skutki. p.s. no i pierwszy motocykl przeważnie poobijasz ;) dlatego najważniejszy jest stan techniczny niż wizualny.
@@MototerapiaEmilian Siema, myślę o 750tce i dla tego zastanawiam się, czy przy moim wzrośnie taki motor będzie odpowiedni. Preferuje raczej spokojną jazdę, a z opinii w necie wynika, że do takim jazdy się 750ka nadaje. Znalazłem jeden egzemplarz niedaleko i chętnie bym go obejrzał, tylko nie chcę wyjść na gościa, który niepotrzebnie zawraca komuś gitarę, jeśli o karze się, motor jest dla mnie za duży🙂
@@arminkierylak9620 jeśli się nie przysiądziesz to się nie dowiesz. Ja przysiadałem się do kilku motocykli i padło na Badziora 600. Tylko u mnie odwrotnie - ok. 190cm wzrostu i ok. 100kg wagi. Bandzior był trochę za mały, ale na pierwsze 'tyranie' i mój budżet w sam raz. Ale jakbym miał kasę to bym zaczynał od większego fizycznie, a Inazuma 750 jest trochę większa. Może spróbuj właśnie Bandziora 600 - uważam, że to naprawdę fajny motocykl z pazurem, ale w większości do rekreacyjnej jazdy [ nie to co Bandzior 1200 ].
Nie ma żadnej różnicy, gdyż np. u mnie jest kategoria pow. 250ccm. Jest jeszcze jedna kategoria, mianowicie motocykle od 600ccm, więc płaciłem z Bandziora 600 tyle samo co za Inazumę 1200. Płaciłem w tamtym roku 280zł.
Witam wyswietliło mi polski tescik inazumy 1200, mysle ogladam.... Zanim kupiłem honde CB 750 ogladałem inazume ostatecznie wybrałem cb 750. Zrobiłem 50 tys km. mineło troche lat przyszedł czas na zmiane cały czas chciałem dalej nakeda ale mocniejszego. Ponownie ogladałem inazumy kawasaki itp. Ale inazuma 1200 jest mniej dostepna niż 750 a pozatym ma ze tak powiem te same stare rozwiązania co cb. Inna sprawa ze ten kolor najlepszy do tego motocykla. A cb miałem bordową z czarnym silnikiem. Według mnie tez super do cb. OK wkoncu zakupiłem suzuki GSX 1400. aktualnie zrobiłem nim 10 tys w 2 sezony. I wygląda to tak ze momentu mamy prawie 130 koni 106. A te roznice ze tak powiem ktore nazwałem starymi rozwiazanimi w GSX sa wspolczesne. Moto na wtrysku bez kranika i ssania. Elektroniczny licznik godzina i rezerwa. 6 biegów nadal duzy bak bo 21 litrów i nadał klasyczny wyglad 2 wydechy tył amortyzatory tez te staromodne to akurat plus po 2 stronach.Spalanie około litra mam wiecej niz w CB ale jazda jest nieporownywalnie dynamiczniejsza bezpieczniejsza. Podsumowujac to wszystko co lubilem w cb ma gsx i wszystko to czego nie mialem w cb a chciałem ma gsx. nawet centralna stopke. Polecam :) Ps dla mnie duzym plusem jest tez to ze bardzo tych motocykli jest malo. Aha jazda z pasazerem duza ronica na plus wstosunku do cb. Pozdrawiam.
Serwus!! GSX 1400 też mi się podoba wizualnie. Osiągami też mnie zachęca i to bardzo!! Lecz nie odpowiada mi jedna z 'zalet' - wtrysk. Jakoś mam upodobanie w gaźnikach. Poza tym linia Inazumy bardziej do mnie przemawia [ jest delikatniejsza, mniej agresywna niż GSX1400 ]. Najważniejsze, że każdy z nas ma piękny motocykl o bardzo dobrych osiągach w stosunku do swojej wagi [ przyspieszenie, hamowanie, prowadzenie itp ]. Fajnie, ze masz GSX 1400!! To zacny sprzęt i zapewne daje sporo radochy jak moja Inazuma :) 3maj się i oby do wiosny!!
@@MototerapiaEmilian Dodatkowo tez mam 193 cm wzrostu i 100 wagi wiec mamy podobnie. Ale mnie od dluzszej jazdy kurde bola nogi lekko jak długo są zgiete. Inna sprawa ze widze ze masz duzo filmikow z wycieczek wiec sobie cos zobacze. Ps Ty sam jezdzisz? i takie 500 km to juz jest sporo jazdy to w jeden dzien czy jakies noclegi?
@@tomaszbe9033 mnie też na początku doskwierał ból nóg i 'czterech liter' jak śmigałem na Bandziorze 600, ale to kwestia przyzwyczajenia i ilości przejechanych kilometrów oraz odpowiedniego układania ciała.. A propo kilometrów, to jednodniowe wypady mam przeważnie 500 - 800 km i to dla mnie super sprawa. Z noclegiem to jak śmigałem w Bieszczady na dwa dni z noclegiem 'na dziko'. Jeżdzę w lwiej części sam, ale czasem z plecaczkiem i czasem ktoś do mnie dołączy. Przeważnie ciężkawo o kompana na takie dłuższe wypady jednodniowe, ale pare osób ze mną śmiga :) Pod moimi filmami z wycieczek masz w opisie filmu linki do tras [ polecam na kompie, bo na smartfonie często dostawałem info, że podaja błędnie trasę ].
Super opcja do turystyki to Bandit 1250 S ABS(2009) z owiewka z ABS ,6 biegow , full injection nie trzeba bawic sie w regulacje gaznikow co chwile no i 108NM przy 3700 obr., lampa przedniej tez lepiej swieci, sprzeglo hydrauliczne. Z wad: pala kosmicznie te motocykle przy szybkiej turystyce 180+ km/h , za nisko siodlo, na gorskich dynamicznych zakretach wymagaja sily do przerzucania z zakretu w zakret, zawieszenie za miekkie do szybkiej jazdy.
A dla mnie mi on nie pasował, bo np. wolę typowe olejaki, a nie wodniaki. Dodatkowym atutem dla mnie jest to co dla Ciebie jest wadą - gaźniki. I wcale nie trzeba ich regulować co chwilę ;) Sprzęgło też jest hydrauliczne, a osiągi równie dobre bo 98Nm przy 4500 też robi robotę. Tak lampę mam słabszą, ale nie ma tragedii. Zawsze mogę pokombinować z lepszą żarówką ;) Co do owiewek, to nie potrzebuję ich, bo rzadko śmigam wyżej niż 120km/h. Dodatkowo wygląd nakeda zdecydowanie bardziej mi się podoba :) Najważniejsze by znaleźć to co odpowiada najbardziej w danym budżecie i śmigać jak najwięcej!! 3maij się i dzięki za podzielenie się opinią.
@@Lukas96 dla mnie zaleta jest gaźnik. Wiadomo, że wtrysk jest 'ekonomiczniejszy' i bardziej niezawodny czasowo. Lecz dla mnie gaźnik to taki mechaniczny zegarek, a wtrysk to elektroniczny zegarek. Gaźnik nie ma żadnej przewagi nad wtryskiem [ nie licząc łatwości manipulacji w 'podrasowywaniu' osiągów silnika ], lecz dla mnie ma tę zaletę, iż mogę mieć wpływ na jego 'działanie' - jak dbam, tak mam. Lubię czuć, że to starsza technologia. Gdybym chciał wtrysk, to bym brał motocykl z kontrola trakcji, abs, ledami i innymi udogodnieniami technicznymi oraz wodniaka. Lecz ja lubię olejaka i to, że ma swoje minusy ;) Lecz dla mnie wielkim plusem jest jego prosta konstrukcja i proste dbanie spowoduje to, że posłuzy mi dłuuugie lata, mimo znaczących przebiegów jakie kręcę Inazumą. Lubię gaźniki, a nie wtrysk. Lubię żarówkę, a nie led. Lubię poleganie tylko na swoich umiejętnościach, a nie by wspomagałe mnie elektronika. I nie to, że uważam, że postęp jest zły, czy niepotrzebny. Po prostu dla mnie postęp zatrzymał się na motocyklach jak Inazuma i to mi bardzo odpowiada :)
@@MototerapiaEmilian świetna sprawa widać że cieszy Cię ten sprzęt 👍 Lubisz to i jeszdziesz tym motocyklem a nie tylko stoi w garażu. A że masz tskie podejście to super bo, choć ja kupując sugerowałem się akurat wtryskiem i innymi bajerami (650 GS) to fajnie ze są ludzie chcący jeździć starszymi sprzętami i również je doceniający a nie plujący na starszą mechanikę ja to bardzo szanuję. Pozdrawiam serdecznie 😎
@@Lukas96 650 GS fajny sprzęt :) Mnie się podoba R80GS, albo R100GS [ odpowiedniejszy na mój wzrost ]. Tylko to było za moim zasięgiem finansowym. Marzy mi się jeszcze motocykl z lat 30stych :D A co do nowych i starszych motocykli, uważam, że fajnie jest jak są ludzie u różnych upodobaniach, bo można pogadać o przeciwnościach, a na końcu sobie powiedzieć, że zajebiście jest śmigać na motocyklu co by nie był jakiej daty :D 3maj się!!
Witam. Gsx 1200 ma inną krzywą momentu obrotowego niż Gsf 1200. Max moment jest dostępny niżej niż w B 12. 100% ma inne gaźniki. Bandit po lifcie ma BSR 36.
Czyli jednak ten sam silnik, ale inny. Ja jestem bardzo zadowolony z Inazumy 1200, choć na początku chciałem Bandziora 1200. Tylko pozycja w Bandziorze 1200 mi nie spasowała po tym jak wcześniej przysiadłem się do Inazumy 1200. Ciekaw jestem co ma znaczenie, że silnik w Inazumie 1200 ma szybciej osiągalny moment obrotowy. Może m.in. gaźniki mają znaczenie.
Podobno cały wydech [ kolektory itd. ] są te same co w Bandziorze 1200. Ja naprawdę jedyna różnicę widzę w tych gaźnikach. Ale aż takiej wiedzy nie mam. Ważne, że strasznie podoba mi się to, że nie trzeba wysoko kręcić, by motocykl miał i dobrą moc pod górę oraz przyspieszenie.
Jestem w trakcie ciecia materiału i zastanawiam się czy dać 'tasiemca' [ z półtorej godziny ] czy standardowo dać Motowycieczki ok. 20-30min. i do tego dwa filmy z serii Pokręcone z trasy 100 zakrętów i Autostrady Sudeckiej. Na najbliższą sobotę będzie albo 'tasiemiec' albo Motowycieczki i później Pokręcone.
Fajny filmik :-). Ostatnie słowa z mocą i olejem w głowie - złoto, szkoda że nie każdy ten olej ma... Już niejednokrotnie wymienialiśmy zdania pod Twoimi filmikami więc tu skrobnę szybko coś od siebie - w twoim porównaniu gaźniki z mniejszymi przepustnicami przyczyniają się do tego, iż momentu jest więcej przy niskich prędkościach obrotowych. 34mm w dużym bandycie przesuwają delikatnie te wartości w wyższe partie obrotów. Tylny zawias - widzę masz ustawione napięcie wstępne sprężyny na max - sprawdź SAG i zobacz czy masz tzw. free SAG - Jak nie to skoryguj pod siebie, to ważne. Tłumienie/compresja ustawione na którym poziomie/kliknięciu ? Na dole widzę w Twoim przypadku brak regulacji odbicia/rebound. Problem jest w serwisie tylnych amorów - trzeba mieć specjalistyczne narzędzia... Nabicie w zbiorniczek azotu będzie ciężkie w warunkach garażowych. Olej swoją drogą jest już na 1000% do wymiany i warto to zrobić. Ogólnie tylny zawias jest "serwisowalny" lecz polecam oddać w ręce dobrej ekipy od tego 😉 Sumując Moto klasyka i dbaj bo to ostatnie z tych co mają duszę 👍
Dzięki :) No właśnie moment w B12 jest na tym samym poziomie co w Inazumie 1200 czyli przy 4500rpm. Różnica polega tylko na ilości Nm - 92 do 98 na kożyść Inazumy. Silniki te same tylko gaźniki inne. Pytanie czy to było świadome by Inazuma wyróżniała się nie tylko wyglądem ale i technicznie w stosunku do B12. Co do tylnego zawiasu mam regulacje sprężyny od 1 do 5 i regulację tłumienia na biorniczku od 1 do 4. Mam jak zauważyłeś ściśnięte maksymalnie sprężyny, czyli na 5, a tłumienie mam na 4. Proszę wyjaśnij mi co to ten SAG i free SAG [ mogę się domyślać, że chodzi o ugięcie amortyzatora jak siedzę na motocyklu?? ]. Co do serwisu, to faktycznie może to być bardzo trudna bo nie mam do tego ani wiedzy [ nie mogę znaleźć info co i jak w necie ] anie narzędzi. Pytanie czy serwis czy wymiana na nowe, lecz patrząc jak są wykonywane rzeczy w dzisiejszych czasach [ nie wszystkie, ale lwia ich część ] to może drożej ale lepiej jest dać do serwisu. Masz może zaufanego fachowca od serwisu takich tylnych amortyzatorów??
Fajna prezentacja, mógłbyś tylko z mikrofonem coś zrobić bo momentami głównie wiatr słychać. Sam mam Bandita 600 i 2 Inazumy 750. Własnie chce Bandziora na Inazume 1200 wymienić. Inazuma 750 jest w zasadzie taka sama jeśli chodzi o masę, ma drobne różnice w stosunku do 1200 jeśli chodzi o hamulce, pompę paliwa czy skrzynie, ale naprawdę bardzo fajnie się prowadzi i daje sporo radości. Niby tylko 14KM mniej, ale NM aż 37 .... Dlatego czas na 1200 :)
Serwus :) Akurat mikrofonu zewnętrznego tu nie miałem i nadal nie ma, dlatego czasem wiatr przeszkadzał. Ale przyjdzie czas i kupię pewnie mikrofon do monologów ;) A co do Inazumy 750, to myślałem o niej jak miałem zmienić z Bandziora 600, ale niutki mnie nie przekonywały. Dlatego patrząc pod swoje potrzeby miałem na oku Bandziora 1200 z pierwszej produkcji [ to ważne ], albo Inazumę 1200 [ rzadziej spotykana od Bandziora 1200 ]. Zdecydowałem się na Inazumę 1200 ze względu na pozycję [ bardziej podprostowana niż w Bandziorze 1200 ], na hamulce [ jednak te Brembo to bardzo dobra rzecz ], charakter bardziej szosowo - turystyczny [ Bandzior 1200 bardziej szosowo - sportowy ], no i wygląd klasyka :) Jestem bardzo zadowolony nie tylko z prowadzenia, ale i z elastycznego silnika, który ciągnie już od 2000rpm i te hamulce :)
@@MototerapiaEmilian Ja w pierwszej kolejności przesiadłem się z Intrudera C1800 na Inazumę 750. Intruder boski, tez około 2.9s do 100km/h, 125 NM chyba, moment taki, że przy zamknięciu manetki na niższych biegach potrafił ślizgnąć koło. Jeden gar więcej cm3 niż 4 w Inazumie :) Fajnie jeździ. Tylko prosto. I nie hamuje. Jazda po mieście to jakieś nieporozumienie. Możesz max na 2 biegu jechać a bujnąć prawie 400kg w zakręcie z kierowcą 130kg jest ... ambitne. Różnica po zamianie kolosalna. Inazuma po prostu jedzie i to tam gdzie chcesz. Czasem mam wrażenie, że uprzedza zamiary kierowcy. Testowałem też Bandziora 1200 czy 1250 (nie pamiętam, podobny rocznik) i kompletnie mi nie podpasował. Pozycja trochę za bardzo pochylona do przodu, trochę za wysoki jak dla mnie, nie czułem sie na nim pewnie. I za bardzo się wyrywał. Inazuma 1200 jedzie jakoś tak zgrabniej. Nie czuję tego, że mi się nagle ucieknie.
Czyli masz bardzo podobne odczucia co do moich jeśli chodzi o Inazumę 1200 :) Dla mnie ten motocykl nadaję się idealnie na podróżowanie, co zresztą widać po moich filmach ;) Od ok. pół roku śledzę temat opon turystycznych, coś w rodzaju 50/50 i wtedy będę mógł czuć się bardziej komfortowo poza asfaltem. Wbrew opinia niektórych na lekki teren Inazuma się nadaje bez straty przyjemności i bezpieczeństwa [ zachowując zdrowy rozsądek i np. nie zapitalać po nierównościach jak na typowym adventure ].
Fazer 1000 [ 2001-2005 ] jak dla mnie to dobry sportowo-turystyczny motocykl patrząc przez jego parametry techniczne. Mnie on wyglądowo się nie podoba, ale pozycja na nim jest wygodna oraz bak paliwa pojemny [ 21L ]. Niutki też fajne, bo 106 ich jest tylko szkoda, ze dopiero przy 7500rpm. Ma gaziory to dla mnie plus, ale chłodzony jest cieczą, czego nie lubię, wole olejaki :D Fajnie, że ma 6 biegów [ u mnie jest 5 ]. Heble też wyglądają na dobre, bo 4ro tłoczkowe z przodu i 2 tłoczkowe z tyłu. Lagi 43mm tez już spora sztywność dają, a waga 230kg zalanego to do przyjęcia [ jak u mnie ]. Jeśli szukałbym sportowego turystyka 'wodniaka' na dalsze wypady z możliwością zabrania sporej ilości bagażu tak by motocykla nie muliło to bym maił go na czele listy.
@@MototerapiaEmilian Szkoda. Ale gdybyś kiedyś rozważał nakręcenie innego filmu o Inazumie, to moim zdaniem warto spróbować opublikować go tam. Bo motocykl jest jak na nasze warunki jednak bardzo egzotyczny i wyjątkowy!
Siema! Bardzo miło mi się ogląda twoje filmiki. Rzeczowo, ale i z pewnym 'uczuciem" opowiadasz o swoim sprzęcie. Wcale się nie dziwię. Ja mam 750-kę i i też jestem przy niej ciągle podjarany. Ciekawy jestem, czy ten duży silnik nie grzeje Ci za bardzo nabiału ;). Szkoda tylko, ze ten sezon trzeba będzie odpuścić. Pozdrawiam.
Serwus :) Dzięki za miłe słowa!! Nie wiem czy kiedykolwiek przestane się jarać Inazuma i jazdą na motocyklu ;) Co do 'nabiału' mam takie same odczucia jak z Bandziora 600n i tylko kolana/część ud mam czasem mocno nagrzane, ale jajek nigdy :) Co do sezonu to ja nadal mam nadzieję, że on będzie w tym roku, mimo, że będzie krótszy :( p.s. Ja nie wyrabiam i przynajmniej raz w miesiącu sobie gdzieś śmignę [ bo okolice Małopolski na to 'bezpiecznie' pozwalają ], chyba, że wprowadzą stan wyjątkowy.
20 letnie przewody, powolutku... taa duży moment na dole jest fajny jak się lajtowo jeździ, niestety jak ktoś cisnie to wtedy więcej pali. Miałem 750 i ledwie mieściłem się w 12 litrów :P jeżdżąc wolno niestety plecy mnie bolały, ale rzadko jeździłem wolno. Motocykl za to jest znacznie mniej poręczny. Fajny dla początkującego bo bardzo stabilny ale strasznie słabo skręca z racji innego kąta główki ramy jak i dużo niżej umiejscowionego silnika. 750 strasznie ciężko podnieść na gumę, 1200 idzie łatwiej.
Co do spalania to normalka, że jak ciśniemy to jak smok pije ;) Ja jak swoją nierozgrzaną Inazumą cisnąłem po niemieckiej autostradzie średnio 180km/h to spaliła mi ok. 8l/100km. Nie wiem jak Inazuma 750 ale 1200 jak dla mnie jest i skrętna i poręczna, ale to kwestia upodobań i porównania do Bandziora 600n.
Inazuma i długo długo nic ;) Co do GSX 1400 bardzo zacny sprzęt i ten wygląd [ bardzo mi się podoba, tak jak Inazuma :) ] Dodatkowo te 126Nm przy 5000rpm bardzo mi się podoba, ale wtrysk nie dla mnie i odpadł, kiedy wybierałem motocykl po Bandziorze.
@@MototerapiaEmilian Ja mam inke,dla mnie równie bardzo się podoba jak tobie,ale jak kiedyś bym miał coś zmienić to jeszcze kawasaki zephyr 1100 jest moim faworytem 👍 pozdrawiam
A widzisz, Zephyr 1100 tez był w moich motocyklach. które mi się podobają i po Bandziorze też był w mojej grupie zainteresowań. No ale przede wszystkim to nie olejak i trza go kręcić wyżej niż Inazumę by mieć przyspieszenie [ 89Nm/7000rpm ]. Heble też słabsze bo ma dwutłoczkowe z przodu. Jedynie lekka przewaga to 18 cali przednia fela :) Dla mnie zmiana na Zephyra 1100 to cofnięcie się po Inazumie 1200 w kwestii technicznej, ale wizualnie tez mi się podoba.
@@MototerapiaEmilian Masz racje ale co zostaje z klasykow...cb750 Seven Fifty,cb1300, zephyry550,750,1100plus zrx1200,xjr1200,1300 i Gsx 1400 chyba że stare gsx 1100 lub vx800🙂 więcej nie kojarzę 🙂
Zanim kupiłem Inazumę i nawet Bandziora to tak jak Ty popatrzyłem na możliwe wybory w zasobie mojego portfela/możliwości ratalnej. Wszystko zależy od swoich potrzeb/upodobań. Dla mnie liczyło się to by był to olejak [ sam olej lub olej/powietrze ] i gaźniki. Te wytyczne były moim 'fundamentem' i nie znalazłem nic lepszego niż Inazuma 1200, choć są motocykle, które mi się podobają :) Jeśli bym miał mieć drugi motocykl to byłby to zapewne jednocylindrowy kolos [ :) ], czyli Suzuki DR 800S BIG [ 1990/1991 tylko ].
Dzięki ;) Co do Kawasaki Vulcan 1500 Classic to nie mój typ, ale ładnie się prezentuje. Ma większy moment obrotowy [ 112Nm ] osiągalny niżej niż Inazuma [ 3000rpm, pytanie ile to % z maksymalnych bezpiecznych obrotów ], lecz masa ok. 315kg na mokro do 230km na mokro Inazumy to spora różnica. Na bank prowadzić się musi stabilnie nawet prze bardzo mocnym wietrze ten Vulcan i nie da się mu odebrać tego, że ma swój styl. Masz zacny sprzęt :) Tak więc, życzę Ci byś śmigał nim coraz częściej i coraz dalej!! :)
@@MototerapiaEmilian Dzięki za dobre słowo 😉 Fakt, muszę przyznać że ciężko go wybić z równowagi nawet przy silnym wietrze z boku. Co do kwestii stosunku moc/masa to faktycznie masa Vulcana jest sporo większa od Inazumy. Tak czy siak czuć wciskanie w oparcie po odkręceniu manetki i o to chyba chodzi 😎 Również życzę szerokości na drodze i mam nadzieję że kiedys spotkamy się w trasie! Pozdrawiam!
No właśnie to poczucie przyspieszenia to jedna z radochy jaka mamy podczas jazdy :) No to trza się zgadać [ ja dałem juz pomysł, ale wirus krzyżuje plany ] i poczekać na dogodniejszy termin, bo pogoda juz częściej zachęca :) 3maj się!!
Jak w większości japończyków. łatwiej niż w 1200, ale i tak można dostać oryginalne części [ np. uszczelki do brembo ]. Wszystko zależy, czy chcesz używki czy nówki. Lecz w wersji 750 jest sporo części do dostania, ale zdecydowanie polecam wersję 1200.
@@MototerapiaEmilian Myślę nad zakupem 750, interesują mnie nowe czesci . Pytam bo z poprzednim moto tak się wjebalem ze pół roku na olx czekałem aż ktoś uzywke wrzuci bo nowe nie dostepne, albo czekalem z drugiego końca swiata za dostawa pół roku.
@@WhyduckPOL zastanów się nad wersja 1200. Co do nowych części to oryginalne [ OEM ] są, ale nie wszystkie, jak to bywa z 'japońcami'. Są zamienniki rzecz jasna. Ja przejechałem się 750tką, ale po spróbowaniu 1200 to przepaść jeśli chodzi o elastyczność silnik, czy skuteczności hamowania.
@@MototerapiaEmilian nie, bardzo podoba mi się ta maszyna a mam prawie 2m wzrostu a silnik 1200 nie jest mi potrzebny, myśle ze jeśli wielkość tych motocykli jest taka sama to wolałbym 750
Ok. 200cm wzrostu i zapewne ok. 100kg wagi to nie polecam 750tki. Jest trochę lepiej niż w Bandziorze, ale nadal musiałem kręcić wysoko by np. bezpiecznie wyprzedzać, a nie jechać w sznurku. Inazuma 750 ma 66Nm ale dopiero przy 8500rpm, a 1200 ma 98Nm przy 4500rpm i to mnie przekonało, gdyż nie tylko przy wyprzedzaniu się to przydaje, ale i przy podjazdach gdy potrzebujesz jechać wolniej [ nie ma czkawki ani dławienia ]. Do tego jakbyś chciał z pasażerką to tym bardziej to odczujesz.
Mnie w mieście też pali ok. 7-8 litrów w ciepłe dni, a ok. 8-9 litrów w zimne dni. To normalne, bo by paliła mniej trza nakręcić z 10-15km, by się rozgrzał silnik.
![Serwis - moje zakupy, by zadbać o motocykl :) [ Suzuki GSX 1200 Inazuma ]](http://i.ytimg.com/vi/VwZ6CPzYz94/mqdefault.jpg)
Piekny klasyk, pare lat temu polowalem na takiego, nie udalo sie ale sentyment pozostal, fajny kanal, piekne zakatki Malopolski, moze kiedys dolacze do przejazdzki, pozdrawiam serdecznie!
Dzięki :) Zawsze można znów polować i stać się posiadaczem takiej maszyny :)
Co do wspólnej przejażdżki to oby sytuacja się unormowała z tym wirusem, bo coś odwleka się wspólny wypad :/
3maj się i oby więcej i dalej śmigać bezpiecznie!!
Super Filmik i Piękny Klasyczny Motocykl z Dobrym Momentem Obrotowym . Sam Mam Gsx 1400 i Moto Jest Super . Tak Trzymaj
Serwus!! Dzięki :)
Co do GSX 1400 też mi się podoba i przez chwilę miałem go na liście, ale zdecydowałem, że chcę gaźniki więc.. Inazuma 1200 :D Nie żałuję, ale fakt faktem, górujesz niutkami ze swoim GSX 1400 :)
Momentu mi nie brakuje, gdyż te 98Nm naprawdę to sporo, szczególnie ze lwia część tych niutków jest już z dołu :)
3maj się!!
Emilian mówił ktoś, że do kolejnego sezonu "Wikingów" chcą Ciebie zatrudnić?! :-) Mega fajny materiał. Pozdrawiam!
Serwus!! Ano coś tam przebąkiwa świat seriali :D Fajnie, że się spodobał0 :) 3maj się!!
No i to jest konkretna recenzja. Swoją drogą Inazuma jest moim zdaniem jednym z najładniejszych klasycznych motocykli. Oprócz projektu Bandita 600 który jest już na ukończeniu, mam jeszcze w kolejce Bandziora 1250 z 2009r i gdy go uszykuję, będę miał porównanie. Pozdrawiam
Dzięki. Wczoraj widziałem i skomentowałem Twój najnowszy film :) Zdecydowanie czekam na koniec tego projektu bo będzie co podziwiać. Bandzior 1250 toż to mocniejszy od Inazumy - 108Nm przy 3750!!
Lecz jak dla mnie tylko olejak na gaźnikach ma to coś ;) I zgadzam się, że Inazuma należy do grona najładniejszych klasyków.
3maj się!!
Hej. Spotkaliśmy się wczoraj na Orlenie w Jabłonce (ja tym Fordem niebieskim Pickup) i powiem Ci, że zajebisty ten motor - szkoda, że nie wymieniliśmy się telefonami, bo mam parę pytań do Ciebie.
Serwus!! Chyba na fejsie mnie znalazłeś i tam popisaliśmy o Inazumie.
Ano Inazuma to jeden z najfajniejszych nakedów jakie wyprodukowano.
Od zawsze ślina mi kapie na widok Twojego motocykla, jak dziecku na widok smoczka :D piękny klasyk. Ale jeśli mowa o Suzuki to jednak moje serce bije odrobinę mocniej w stronę Boulevarda :)
No mnie się bardzo podoba i wizualnie i technicznie. Ideałem byłoby gdyby był z 20kg lżejszy, 25L zbiornik paliwa i zawieszenie około 180mm ;) Każdy ma swój typ wizualny i najfajniej byłoby mieć min. 2 motocykle :)
Czyli Tobie najbardziej podobają się motocyklu w stylu choper. Co do Suzuki Boulevard to jest trochę modeli: C50, C90, C109, M50, M90, M109, S40, S50, S83. Który Tobie podszedł??
@@MototerapiaEmilian klasyczny, klasykowaty, klasyk bez udziwnień i różnych pierdół, c50 800. Tylko straszny tłuścioch z niego :) ale kiedyś go kupię, marzenia są po to by je spełniać :)
Dokładnie tak, trza spełniać marzenia ile się da!! :) A aż takie tłuścioch z niego nie jest no i nie ma topornej sylwetki.
hejka.
podzielam twój pogląd że jest piękna i doskonała technicznie. ten kolor też chyba najlepiej pasuje do jej stylu. zbiornika bym się nie czepiał bo z większym wyglądałaby ... inaczej.
chyba że byłby odrobinę szerszy.
moja jest całkiem goła chociaż rozważam montaż kufra. szyba natomiast odpada, żona mi nie pozwala bo twierdzi że z szybą będę jeździł za szybko ;-)
a tak poważnie to szyba psuje mi linię motocykla (podobnie zresztą jak kufry) więc wybrałem golasa. w nolanie n90 do 160 jeszcze można oddychać.
swoją drogą ciekawe jaki jest wpływ szyby i kufra na spalanie.
jeśli ją kiedyś zlitrażuje to porównamy.
pozdrawiam
Serwus :)
Jeździłem bez szyby i niestety przy moim wzroście [ 190cm ] ona dużo pomaga przy całodniowych wycieczkach przy przejechanych 500-800km. Oczywiście mam szumy w kasku nawet w szybie, bo przy moim wzroście cały wiatr idzie na głowę. Lecz bez szyby idzie mi na klatę i naprawdę jazda przy 90km/h jest mało przyjemny.
Dla mnie też kufer i szyba psują wygląd, ale traktuję ten motocykl jako turystyczny więc to przymusowe minusy, gdyż ułatwiają i uprzyjemniają mi jazdę :)
Kufrów bocznych nie mam i nie chcę, bo to zmienia mi styl jazdy.
Co do spalania to sprawdziłem na Bandziorze jazdę bez kufra i bez szyby, bez kufra i z szybą, z szybą i z kufrem. na dłuższej trasie [ min. 300km ] nie zauważyłem znaczącej różnicy. Różnica w spalaniu ma większe znaczenie nie od kufra i szyby, a od tego jak wysoko wkręcamy na obroty, bo i w Bandziorze i w Inazumie na moim doświadczeniu ogromne znaczenie. W Bandziorze najniższe spalanie miałem jak śmignąłem [ z szybą i kufrem ] w Bieszczady i średnie spalanie miałem na poziomie 4,2L ale jeździłem głownie na wysokich biegach [ 5/6 ] i niskich obrotach [ w okolicach 3500/4500rpm ]. Najniższe średnie spalanie w Inazumie [ z szybą i kufrem ] miałem na poziomie 4.4L na wysokich biegach [ 4/5 ] i niskich obrotach [ w okolicach 2000/3000rpm ].
3maj się i oby można było bezpieczniej jeździć :
Szukam na internecie porównań 1200 Inzauma i Bandit 1200..ciężko.....Niby te same silniki...jak myślisz czym się różnią jeśli chodzi o jazdę? Pozdrawiam
Przede wszystkim pozycja na Inazumie bardziej podprostowana niż na Bandziorze 1200. Bandzior ma styl bardziej podchodzący pod sportowy, a Inazuma bardziej pod klasyczny/wygodniejszy [ pojęcie względne ]. Oba motocykle na papierze mają ten sam silnik, ale Inazuma ma troszkę lepsze osiągi zapewne przez użycie innych gaźników.
Dla mnie jazda na Inazumie to przede wszystkim wygoda jeśli chodzi o pozycję - bardziej podprostowana. Ale jak ktoś lubi cisnąć przeważnie autostradowo i więcej to zdecydowanie lepiej Bandzior - mniejsze opory powietrza.
3maj się!!
@@MototerapiaEmilian Dzięki za odpowiedz!!
Zobacz jak kiedyś narozrabiałem w Holandii...Już tak nie robię :-Dua-cam.com/video/3qxFaUGwu4U/v-deo.html
@@ovad2002 pamietam ten filmik jak byłem przed zakupem pierwszego motocykla [ wtedy nie stać mnie było na Bandziora 1200 i kupiłem Bandziora 600 ].
B12 ludzie kojarzą i z przyspieszenia i z prędkości, ale jak widzą Inazumę to się dziwią, że może tak śmigać jak Bandzior 1200 ;)
Nadal śmigasz Bandziorem z filmiku??
@@MototerapiaEmilian Od momentu publikacji nagrania...jakieś 1200 km przejechałem. Wpadłem w depresję i cyk 2,5 roku minęło. Dopiero teraz zacząłem taką jakby hmmm, małą restaurację motocykla. Brzydkie częśći wymieniam na nowe aby ładniej wyglądał. Dzisiaj zakuję łańcuch. Mam jeszcze kilka pudeł częśći do B12...... Kupiłem B12, dlatego, że mój znajomy takiego kiedyś posiadał. Jak miałem 17 lat jezdziłem Kawasaki KZ 650 C. Pomyśl jakie wrażenie wywarło na mnie przejechanie się takim motocyklem.Minęło 20 lat i kupiłem sobie takowego. P.S. Znajomy dopiero po wielu latach powiedział mi, że w jego B12 były zmienione wałki/ czy całe głowice z innego Suzuki. Dlatego przy 150 KM prostowało mi ręce w łokciach podczas przyspieszania.
Konkretna gadka bez zbędnego pierdolenia.Fajny motocykl,niestety nie znalazłem fajnego stanu i kupiłem Bandita1200.Pozdrawiam z Wlkp.
Serwus!! Ostatnio dwie Inazumy 1200 były, no ale po zdjęciach faktycznego stanu się nie zobaczy.
Niestety Inazuma 1200 jest dużo żadszym motocyklem niz 'mniejsza' siostra 750. Najwięcej 'podobnych' to własnie Bandit. Mnie pozycja na Bandziorze 600/1200 nie odpowiadała, no i wyglądowo Inazuma bardziej do mnie przemawia.
Lecz jakbym nie mógł nabyć Inazumy 1200 też bym wybrał Bandziora 1200. Samych udanych nawiniętych kilometrów życzę!! 3maj się!!
Dobre omówienie sprzętu. Mocno praktyczne podejście do sprzętu. Pozdrawiam.
ps. Czym nagrywasz takie statyczne filmiki?
Dzięki. Starałem się w skrócie powiedzieć najważniejsze rzeczy.
Tutaj nagrywałem Sony A7s + dwa manualne szkła [ Voigtlander 28/2.0 i Olympus OM 50/2.0 Macro ]
Te silniki są naprawdę fajne, ja mam w gsx750f 100KM i troszkę ponad 70Nm i jest fajnie elastyczny, to te twoje 1200 naprawdę musi fajnie jeździć.💪
Sama duża ilość niutków to jedno, ale mieć je już od samego dołu to naprawdę robi wrażenie :)
Moja Inazuma to nie bestia jak niektóre maszyny co mają po 160Nm i więcej, ale na masę ok. 230kg. 98Nm już przy 4500rpm naprawdę robi wrażenie i nadal uczę się panować nad manetką ;)
Spodobał mi się ten motocykl i zastanawiam się nad zakupem, ale nie mam praktycznie żadnego doświadczenia w jeździe motocyklem. Zwracam się więc do doświadczonych użytkowników o opinię, czy na pierwszy motocykl inazuma to dobry pomysł? Dodam, że jestem raczej w rozmiarze S, to znaczy mam 172cm wzrostu i 72kg wagi :) Z góry dziękuję:)
Serwus!! Jaki pierwszy motocykl - nie ma idealnej odpowiedzi. Dla jednych opanowanie np. 600tki będzie trudne, a dla innych ponad litr nie zrobi większego problemu.
Nie skupiałbym się nad pojemnością, a nad wagą.
Jeśli nigdy nie jeździłeś na motocyklu to polecam przysiąść się do 3 wag - do ok.160kg, do ok.190kg, oraz do ok.240kg. Drugą rzęczą jest wysokość siedzenia - czy i jak będziesz miał nogi do podłoża, ugięte i w jakim stopniu, czy nie. Podpór przy nauce jazdy ma znaczenie dla poczucia bezpieczeństwa. Trzacią rzeczą to pozycja na motocyklu - czy chcesz podprostowaną, czy pochyloną, a może siedzącą lub typowo leżącą na baku.
Jak odpowiesz sobie na te 3 pytania to będzie dużo łatwiej o wybór pierwszego motocykla.
Pamiętaj, czy wsiądziesz na 600tkę, czy na ponad litra to nieumiejętna jazda nawet przy 50km/h może mieć opłakane skutki.
p.s.
no i pierwszy motocykl przeważnie poobijasz ;) dlatego najważniejszy jest stan techniczny niż wizualny.
@@MototerapiaEmilian Siema, myślę o 750tce i dla tego zastanawiam się, czy przy moim wzrośnie taki motor będzie odpowiedni. Preferuje raczej spokojną jazdę, a z opinii w necie wynika, że do takim jazdy się 750ka nadaje. Znalazłem jeden egzemplarz niedaleko i chętnie bym go obejrzał, tylko nie chcę wyjść na gościa, który niepotrzebnie zawraca komuś gitarę, jeśli o karze się, motor jest dla mnie za duży🙂
@@arminkierylak9620 jeśli się nie przysiądziesz to się nie dowiesz. Ja przysiadałem się do kilku motocykli i padło na Badziora 600.
Tylko u mnie odwrotnie - ok. 190cm wzrostu i ok. 100kg wagi. Bandzior był trochę za mały, ale na pierwsze 'tyranie' i mój budżet w sam raz. Ale jakbym miał kasę to bym zaczynał od większego fizycznie, a Inazuma 750 jest trochę większa.
Może spróbuj właśnie Bandziora 600 - uważam, że to naprawdę fajny motocykl z pazurem, ale w większości do rekreacyjnej jazdy [ nie to co Bandzior 1200 ].
@@MototerapiaEmilian I tak właśnie zrobię, po prostu się przyjadę.
Jak dużo płacisz za OC przy pojemności 1200 ? Jaka różnica z 600 ?
Nie ma żadnej różnicy, gdyż np. u mnie jest kategoria pow. 250ccm. Jest jeszcze jedna kategoria, mianowicie motocykle od 600ccm, więc płaciłem z Bandziora 600 tyle samo co za Inazumę 1200. Płaciłem w tamtym roku 280zł.
@@MototerapiaEmilian Dzięki :)
Witam wyswietliło mi polski tescik inazumy 1200, mysle ogladam.... Zanim kupiłem honde CB 750 ogladałem inazume ostatecznie wybrałem cb 750. Zrobiłem 50 tys km. mineło troche lat przyszedł czas na zmiane cały czas chciałem dalej nakeda ale mocniejszego. Ponownie ogladałem inazumy kawasaki itp. Ale inazuma 1200 jest mniej dostepna niż 750 a pozatym ma ze tak powiem te same stare rozwiązania co cb. Inna sprawa ze ten kolor najlepszy do tego motocykla. A cb miałem bordową z czarnym silnikiem. Według mnie tez super do cb. OK wkoncu zakupiłem suzuki GSX 1400. aktualnie zrobiłem nim 10 tys w 2 sezony. I wygląda to tak ze momentu mamy prawie 130 koni 106. A te roznice ze tak powiem ktore nazwałem starymi rozwiazanimi w GSX sa wspolczesne. Moto na wtrysku bez kranika i ssania. Elektroniczny licznik godzina i rezerwa. 6 biegów nadal duzy bak bo 21 litrów i nadał klasyczny wyglad 2 wydechy tył amortyzatory tez te staromodne to akurat plus po 2 stronach.Spalanie około litra mam wiecej niz w CB ale jazda jest nieporownywalnie dynamiczniejsza bezpieczniejsza. Podsumowujac to wszystko co lubilem w cb ma gsx i wszystko to czego nie mialem w cb a chciałem ma gsx. nawet centralna stopke. Polecam :) Ps dla mnie duzym plusem jest tez to ze bardzo tych motocykli jest malo. Aha jazda z pasazerem duza ronica na plus wstosunku do cb. Pozdrawiam.
Serwus!! GSX 1400 też mi się podoba wizualnie. Osiągami też mnie zachęca i to bardzo!! Lecz nie odpowiada mi jedna z 'zalet' - wtrysk. Jakoś mam upodobanie w gaźnikach. Poza tym linia Inazumy bardziej do mnie przemawia [ jest delikatniejsza, mniej agresywna niż GSX1400 ].
Najważniejsze, że każdy z nas ma piękny motocykl o bardzo dobrych osiągach w stosunku do swojej wagi [ przyspieszenie, hamowanie, prowadzenie itp ].
Fajnie, ze masz GSX 1400!! To zacny sprzęt i zapewne daje sporo radochy jak moja Inazuma :)
3maj się i oby do wiosny!!
@@MototerapiaEmilian Dodatkowo tez mam 193 cm wzrostu i 100 wagi wiec mamy podobnie. Ale mnie od dluzszej jazdy kurde bola nogi lekko jak długo są zgiete. Inna sprawa ze widze ze masz duzo filmikow z wycieczek wiec sobie cos zobacze. Ps Ty sam jezdzisz? i takie 500 km to juz jest sporo jazdy to w jeden dzien czy jakies noclegi?
@@tomaszbe9033 mnie też na początku doskwierał ból nóg i 'czterech liter' jak śmigałem na Bandziorze 600, ale to kwestia przyzwyczajenia i ilości przejechanych kilometrów oraz odpowiedniego układania ciała.. A propo kilometrów, to jednodniowe wypady mam przeważnie 500 - 800 km i to dla mnie super sprawa. Z noclegiem to jak śmigałem w Bieszczady na dwa dni z noclegiem 'na dziko'.
Jeżdzę w lwiej części sam, ale czasem z plecaczkiem i czasem ktoś do mnie dołączy. Przeważnie ciężkawo o kompana na takie dłuższe wypady jednodniowe, ale pare osób ze mną śmiga :)
Pod moimi filmami z wycieczek masz w opisie filmu linki do tras [ polecam na kompie, bo na smartfonie często dostawałem info, że podaja błędnie trasę ].
Super opcja do turystyki to Bandit 1250 S ABS(2009) z owiewka z ABS ,6 biegow , full injection nie trzeba bawic sie w regulacje gaznikow co chwile no i 108NM przy 3700 obr., lampa przedniej tez lepiej swieci, sprzeglo hydrauliczne. Z wad: pala kosmicznie te motocykle przy szybkiej turystyce 180+ km/h , za nisko siodlo, na gorskich dynamicznych zakretach wymagaja sily do przerzucania z zakretu w zakret, zawieszenie za miekkie do szybkiej jazdy.
A dla mnie mi on nie pasował, bo np. wolę typowe olejaki, a nie wodniaki. Dodatkowym atutem dla mnie jest to co dla Ciebie jest wadą - gaźniki. I wcale nie trzeba ich regulować co chwilę ;) Sprzęgło też jest hydrauliczne, a osiągi równie dobre bo 98Nm przy 4500 też robi robotę.
Tak lampę mam słabszą, ale nie ma tragedii. Zawsze mogę pokombinować z lepszą żarówką ;)
Co do owiewek, to nie potrzebuję ich, bo rzadko śmigam wyżej niż 120km/h. Dodatkowo wygląd nakeda zdecydowanie bardziej mi się podoba :)
Najważniejsze by znaleźć to co odpowiada najbardziej w danym budżecie i śmigać jak najwięcej!!
3maij się i dzięki za podzielenie się opinią.
@@MototerapiaEmilian dlaczego właściwie zaletą jest gaźnik? Dla mnie atutem właśnie był wtrysk
@@Lukas96 dla mnie zaleta jest gaźnik. Wiadomo, że wtrysk jest 'ekonomiczniejszy' i bardziej niezawodny czasowo. Lecz dla mnie gaźnik to taki mechaniczny zegarek, a wtrysk to elektroniczny zegarek. Gaźnik nie ma żadnej przewagi nad wtryskiem [ nie licząc łatwości manipulacji w 'podrasowywaniu' osiągów silnika ], lecz dla mnie ma tę zaletę, iż mogę mieć wpływ na jego 'działanie' - jak dbam, tak mam. Lubię czuć, że to starsza technologia. Gdybym chciał wtrysk, to bym brał motocykl z kontrola trakcji, abs, ledami i innymi udogodnieniami technicznymi oraz wodniaka. Lecz ja lubię olejaka i to, że ma swoje minusy ;) Lecz dla mnie wielkim plusem jest jego prosta konstrukcja i proste dbanie spowoduje to, że posłuzy mi dłuuugie lata, mimo znaczących przebiegów jakie kręcę Inazumą. Lubię gaźniki, a nie wtrysk. Lubię żarówkę, a nie led. Lubię poleganie tylko na swoich umiejętnościach, a nie by wspomagałe mnie elektronika. I nie to, że uważam, że postęp jest zły, czy niepotrzebny. Po prostu dla mnie postęp zatrzymał się na motocyklach jak Inazuma i to mi bardzo odpowiada :)
@@MototerapiaEmilian świetna sprawa widać że cieszy Cię ten sprzęt 👍 Lubisz to i jeszdziesz tym motocyklem a nie tylko stoi w garażu. A że masz tskie podejście to super bo, choć ja kupując sugerowałem się akurat wtryskiem i innymi bajerami (650 GS) to fajnie ze są ludzie chcący jeździć starszymi sprzętami i również je doceniający a nie plujący na starszą mechanikę ja to bardzo szanuję. Pozdrawiam serdecznie 😎
@@Lukas96 650 GS fajny sprzęt :) Mnie się podoba R80GS, albo R100GS [ odpowiedniejszy na mój wzrost ]. Tylko to było za moim zasięgiem finansowym. Marzy mi się jeszcze motocykl z lat 30stych :D
A co do nowych i starszych motocykli, uważam, że fajnie jest jak są ludzie u różnych upodobaniach, bo można pogadać o przeciwnościach, a na końcu sobie powiedzieć, że zajebiście jest śmigać na motocyklu co by nie był jakiej daty :D
3maj się!!
Jesteś z nielicznych co najpierw patrzy NM a nie KM bo KM przyspieszają a NM ciągną taka mała zasada ,pozdrawiam.
Może dlatego, że nie jara mnie aż tak prędkość 200km/h i wyżej, a lubię mieć 'pod kopytem' na starcie i przy wyprzedzaniu.
3maj się :)
Witam. Gsx 1200 ma inną krzywą momentu obrotowego niż Gsf 1200. Max moment jest dostępny niżej niż w B 12. 100% ma inne gaźniki. Bandit po lifcie ma BSR 36.
Czyli jednak ten sam silnik, ale inny. Ja jestem bardzo zadowolony z Inazumy 1200, choć na początku chciałem Bandziora 1200. Tylko pozycja w Bandziorze 1200 mi nie spasowała po tym jak wcześniej przysiadłem się do Inazumy 1200.
Ciekaw jestem co ma znaczenie, że silnik w Inazumie 1200 ma szybciej osiągalny moment obrotowy. Może m.in. gaźniki mają znaczenie.
@@MototerapiaEmilian Pewnie inne gaźniki o mniejszej średnicy przepustnic oraz wydech wraz z kolektorami.
Podobno cały wydech [ kolektory itd. ] są te same co w Bandziorze 1200. Ja naprawdę jedyna różnicę widzę w tych gaźnikach. Ale aż takiej wiedzy nie mam. Ważne, że strasznie podoba mi się to, że nie trzeba wysoko kręcić, by motocykl miał i dobrą moc pod górę oraz przyspieszenie.
Mam w mojej inazumie stalowy oplot fajna sprawa! Brakuje Ci jeszcze scottoilersa, pozdrawiam
Będzie i oplot metalowy i maszynka do smarowania, kwestia kasy ;)
3maj się!!
@@MototerapiaEmilian kiedy będzie film z wypadu na dolny Śląsk?
Jestem w trakcie ciecia materiału i zastanawiam się czy dać 'tasiemca' [ z półtorej godziny ] czy standardowo dać Motowycieczki ok. 20-30min. i do tego dwa filmy z serii Pokręcone z trasy 100 zakrętów i Autostrady Sudeckiej.
Na najbliższą sobotę będzie albo 'tasiemiec' albo Motowycieczki i później Pokręcone.
@@MototerapiaEmilian Te krótkie filmiki są lepsze, lepiej się je ogląda, poza tym nie nudzą się szybko.
Oby nigdy się nie nudziły ;)
Właśnie skopiowałem projekt 'tasiemiec' i go tnę..
Fajny filmik :-). Ostatnie słowa z mocą i olejem w głowie - złoto, szkoda że nie każdy ten olej ma...
Już niejednokrotnie wymienialiśmy zdania pod Twoimi filmikami więc tu skrobnę szybko coś od siebie - w twoim porównaniu gaźniki z mniejszymi przepustnicami przyczyniają się do tego, iż momentu jest więcej przy niskich prędkościach obrotowych. 34mm w dużym bandycie przesuwają delikatnie te wartości w wyższe partie obrotów.
Tylny zawias - widzę masz ustawione napięcie wstępne sprężyny na max - sprawdź SAG i zobacz czy masz tzw. free SAG - Jak nie to skoryguj pod siebie, to ważne. Tłumienie/compresja ustawione na którym poziomie/kliknięciu ? Na dole widzę w Twoim przypadku brak regulacji odbicia/rebound.
Problem jest w serwisie tylnych amorów - trzeba mieć specjalistyczne narzędzia... Nabicie w zbiorniczek azotu będzie ciężkie w warunkach garażowych. Olej swoją drogą jest już na 1000% do wymiany i warto to zrobić. Ogólnie tylny zawias jest "serwisowalny" lecz polecam oddać w ręce dobrej ekipy od tego 😉
Sumując Moto klasyka i dbaj bo to ostatnie z tych co mają duszę 👍
Dzięki :)
No właśnie moment w B12 jest na tym samym poziomie co w Inazumie 1200 czyli przy 4500rpm. Różnica polega tylko na ilości Nm - 92 do 98 na kożyść Inazumy. Silniki te same tylko gaźniki inne.
Pytanie czy to było świadome by Inazuma wyróżniała się nie tylko wyglądem ale i technicznie w stosunku do B12.
Co do tylnego zawiasu mam regulacje sprężyny od 1 do 5 i regulację tłumienia na biorniczku od 1 do 4. Mam jak zauważyłeś ściśnięte maksymalnie sprężyny, czyli na 5, a tłumienie mam na 4.
Proszę wyjaśnij mi co to ten SAG i free SAG [ mogę się domyślać, że chodzi o ugięcie amortyzatora jak siedzę na motocyklu?? ].
Co do serwisu, to faktycznie może to być bardzo trudna bo nie mam do tego ani wiedzy [ nie mogę znaleźć info co i jak w necie ] anie narzędzi. Pytanie czy serwis czy wymiana na nowe, lecz patrząc jak są wykonywane rzeczy w dzisiejszych czasach [ nie wszystkie, ale lwia ich część ] to może drożej ale lepiej jest dać do serwisu. Masz może zaufanego fachowca od serwisu takich tylnych amortyzatorów??
@@MototerapiaEmilian wal do mnie na maila - pafko90@gmail.com. Bądź możesz mnie znaleźć na FB.
Poszedł mail :)
@@MototerapiaEmilian masz zwrotkę. Jak co syp tam. Pozdro.
Dzięki za podane 'mm', przydadzą się. 3maj się!!
Fajna prezentacja, mógłbyś tylko z mikrofonem coś zrobić bo momentami głównie wiatr słychać.
Sam mam Bandita 600 i 2 Inazumy 750. Własnie chce Bandziora na Inazume 1200 wymienić.
Inazuma 750 jest w zasadzie taka sama jeśli chodzi o masę, ma drobne różnice w stosunku do 1200 jeśli chodzi o hamulce, pompę paliwa czy skrzynie, ale naprawdę bardzo fajnie się prowadzi i daje sporo radości. Niby tylko 14KM mniej, ale NM aż 37 .... Dlatego czas na 1200 :)
Serwus :)
Akurat mikrofonu zewnętrznego tu nie miałem i nadal nie ma, dlatego czasem wiatr przeszkadzał. Ale przyjdzie czas i kupię pewnie mikrofon do monologów ;)
A co do Inazumy 750, to myślałem o niej jak miałem zmienić z Bandziora 600, ale niutki mnie nie przekonywały. Dlatego patrząc pod swoje potrzeby miałem na oku Bandziora 1200 z pierwszej produkcji [ to ważne ], albo Inazumę 1200 [ rzadziej spotykana od Bandziora 1200 ].
Zdecydowałem się na Inazumę 1200 ze względu na pozycję [ bardziej podprostowana niż w Bandziorze 1200 ], na hamulce [ jednak te Brembo to bardzo dobra rzecz ], charakter bardziej szosowo - turystyczny [ Bandzior 1200 bardziej szosowo - sportowy ], no i wygląd klasyka :)
Jestem bardzo zadowolony nie tylko z prowadzenia, ale i z elastycznego silnika, który ciągnie już od 2000rpm i te hamulce :)
@@MototerapiaEmilian Ja w pierwszej kolejności przesiadłem się z Intrudera C1800 na Inazumę 750. Intruder boski, tez około 2.9s do 100km/h, 125 NM chyba, moment taki, że przy zamknięciu manetki na niższych biegach potrafił ślizgnąć koło. Jeden gar więcej cm3 niż 4 w Inazumie :)
Fajnie jeździ. Tylko prosto. I nie hamuje. Jazda po mieście to jakieś nieporozumienie. Możesz max na 2 biegu jechać a bujnąć prawie 400kg w zakręcie z kierowcą 130kg jest ... ambitne.
Różnica po zamianie kolosalna. Inazuma po prostu jedzie i to tam gdzie chcesz. Czasem mam wrażenie, że uprzedza zamiary kierowcy.
Testowałem też Bandziora 1200 czy 1250 (nie pamiętam, podobny rocznik) i kompletnie mi nie podpasował. Pozycja trochę za bardzo pochylona do przodu, trochę za wysoki jak dla mnie, nie czułem sie na nim pewnie. I za bardzo się wyrywał. Inazuma 1200 jedzie jakoś tak zgrabniej. Nie czuję tego, że mi się nagle ucieknie.
Czyli masz bardzo podobne odczucia co do moich jeśli chodzi o Inazumę 1200 :)
Dla mnie ten motocykl nadaję się idealnie na podróżowanie, co zresztą widać po moich filmach ;)
Od ok. pół roku śledzę temat opon turystycznych, coś w rodzaju 50/50 i wtedy będę mógł czuć się bardziej komfortowo poza asfaltem. Wbrew opinia niektórych na lekki teren Inazuma się nadaje bez straty przyjemności i bezpieczeństwa [ zachowując zdrowy rozsądek i np. nie zapitalać po nierównościach jak na typowym adventure ].
Witaj. A co myślisz o Yamaha Fazer 1000. ?
Fazer 1000 [ 2001-2005 ] jak dla mnie to dobry sportowo-turystyczny motocykl patrząc przez jego parametry techniczne. Mnie on wyglądowo się nie podoba, ale pozycja na nim jest wygodna oraz bak paliwa pojemny [ 21L ]. Niutki też fajne, bo 106 ich jest tylko szkoda, ze dopiero przy 7500rpm.
Ma gaziory to dla mnie plus, ale chłodzony jest cieczą, czego nie lubię, wole olejaki :D
Fajnie, że ma 6 biegów [ u mnie jest 5 ]. Heble też wyglądają na dobre, bo 4ro tłoczkowe z przodu i 2 tłoczkowe z tyłu. Lagi 43mm tez już spora sztywność dają, a waga 230kg zalanego to do przyjęcia [ jak u mnie ].
Jeśli szukałbym sportowego turystyka 'wodniaka' na dalsze wypady z możliwością zabrania sporej ilości bagażu tak by motocykla nie muliło to bym maił go na czele listy.
Wlasnie kupiłem ale 750 😀 Pozdrawiam
Zajefajnie!! No to udanych wyjazdów i pochwal się zdjęciami, filmami jak ona wygląda :)
Spokojnie mógłbyś pochwalić się tym motocyklem u Zachara :)
Jakbym doczepił kółka boczne albo wózek boczny to tak ;) On to od czterech kółek jest jak pamiętam..
Mototerapia Emilian ha! Właśnie już nie - dziś na ZacharOFF wpadł film widza z MT-07
Ooo.. to ciekawe..
@Marcin Kubala Napisałem do Zachara, ale raczej nic z tego, bo zależy mu na materiale niepublikowanym nigdzie indziej niż u niego.
@@MototerapiaEmilian Szkoda. Ale gdybyś kiedyś rozważał nakręcenie innego filmu o Inazumie, to moim zdaniem warto spróbować opublikować go tam. Bo motocykl jest jak na nasze warunki jednak bardzo egzotyczny i wyjątkowy!
Siema! Bardzo miło mi się ogląda twoje filmiki. Rzeczowo, ale i z pewnym 'uczuciem" opowiadasz o swoim sprzęcie. Wcale się nie dziwię. Ja mam 750-kę i i też jestem przy niej ciągle podjarany. Ciekawy jestem, czy ten duży silnik nie grzeje Ci za bardzo nabiału ;). Szkoda tylko, ze ten sezon trzeba będzie odpuścić. Pozdrawiam.
Serwus :) Dzięki za miłe słowa!! Nie wiem czy kiedykolwiek przestane się jarać Inazuma i jazdą na motocyklu ;)
Co do 'nabiału' mam takie same odczucia jak z Bandziora 600n i tylko kolana/część ud mam czasem mocno nagrzane, ale jajek nigdy :)
Co do sezonu to ja nadal mam nadzieję, że on będzie w tym roku, mimo, że będzie krótszy :(
p.s.
Ja nie wyrabiam i przynajmniej raz w miesiącu sobie gdzieś śmignę [ bo okolice Małopolski na to 'bezpiecznie' pozwalają ], chyba, że wprowadzą stan wyjątkowy.
20 letnie przewody, powolutku... taa
duży moment na dole jest fajny jak się lajtowo jeździ, niestety jak ktoś cisnie to wtedy więcej pali. Miałem 750 i ledwie mieściłem się w 12 litrów :P
jeżdżąc wolno niestety plecy mnie bolały, ale rzadko jeździłem wolno. Motocykl za to jest znacznie mniej poręczny. Fajny dla początkującego bo bardzo stabilny ale strasznie słabo skręca z racji innego kąta główki ramy jak i dużo niżej umiejscowionego silnika. 750 strasznie ciężko podnieść na gumę, 1200 idzie łatwiej.
Co do spalania to normalka, że jak ciśniemy to jak smok pije ;) Ja jak swoją nierozgrzaną Inazumą cisnąłem po niemieckiej autostradzie średnio 180km/h to spaliła mi ok. 8l/100km.
Nie wiem jak Inazuma 750 ale 1200 jak dla mnie jest i skrętna i poręczna, ale to kwestia upodobań i porównania do Bandziora 600n.
@@MototerapiaEmilian przesiądź się z powrotem to będziesz wiedział o co mi chodzi :P ja codziennie jeżdżę innymi motocyklami więc mam porównanie.
Nie mam na co się przesiadać, a doświadczenie miałem na Bandit 600 i zdecydowanie lepiej mi się panuje nad maszyną teraz niż na 600tce :)
Witam,a co będzie po inazumie? chyba z Suzuki to Gsx 1400🙂
Inazuma i długo długo nic ;)
Co do GSX 1400 bardzo zacny sprzęt i ten wygląd [ bardzo mi się podoba, tak jak Inazuma :) ]
Dodatkowo te 126Nm przy 5000rpm bardzo mi się podoba, ale wtrysk nie dla mnie i odpadł, kiedy wybierałem motocykl po Bandziorze.
@@MototerapiaEmilian Ja mam inke,dla mnie równie bardzo się podoba jak tobie,ale jak kiedyś bym miał coś zmienić to jeszcze kawasaki zephyr 1100 jest moim faworytem 👍 pozdrawiam
A widzisz, Zephyr 1100 tez był w moich motocyklach. które mi się podobają i po Bandziorze też był w mojej grupie zainteresowań. No ale przede wszystkim to nie olejak i trza go kręcić wyżej niż Inazumę by mieć przyspieszenie [ 89Nm/7000rpm ]. Heble też słabsze bo ma dwutłoczkowe z przodu. Jedynie lekka przewaga to 18 cali przednia fela :)
Dla mnie zmiana na Zephyra 1100 to cofnięcie się po Inazumie 1200 w kwestii technicznej, ale wizualnie tez mi się podoba.
@@MototerapiaEmilian Masz racje ale co zostaje z klasykow...cb750 Seven Fifty,cb1300, zephyry550,750,1100plus zrx1200,xjr1200,1300 i Gsx 1400 chyba że stare gsx 1100 lub vx800🙂 więcej nie kojarzę 🙂
Zanim kupiłem Inazumę i nawet Bandziora to tak jak Ty popatrzyłem na możliwe wybory w zasobie mojego portfela/możliwości ratalnej. Wszystko zależy od swoich potrzeb/upodobań. Dla mnie liczyło się to by był to olejak [ sam olej lub olej/powietrze ] i gaźniki. Te wytyczne były moim 'fundamentem' i nie znalazłem nic lepszego niż Inazuma 1200, choć są motocykle, które mi się podobają :)
Jeśli bym miał mieć drugi motocykl to byłby to zapewne jednocylindrowy kolos [ :) ], czyli Suzuki DR 800S BIG [ 1990/1991 tylko ].
Ciekawie opowiadasz o tym sprzęcie ;) U mnie na kanale znajdziesz recenzję Vulcana 1500 w wersji Classic
Dzięki ;) Co do Kawasaki Vulcan 1500 Classic to nie mój typ, ale ładnie się prezentuje. Ma większy moment obrotowy [ 112Nm ] osiągalny niżej niż Inazuma [ 3000rpm, pytanie ile to % z maksymalnych bezpiecznych obrotów ], lecz masa ok. 315kg na mokro do 230km na mokro Inazumy to spora różnica. Na bank prowadzić się musi stabilnie nawet prze bardzo mocnym wietrze ten Vulcan i nie da się mu odebrać tego, że ma swój styl. Masz zacny sprzęt :)
Tak więc, życzę Ci byś śmigał nim coraz częściej i coraz dalej!! :)
@@MototerapiaEmilian Dzięki za dobre słowo 😉 Fakt, muszę przyznać że ciężko go wybić z równowagi nawet przy silnym wietrze z boku. Co do kwestii stosunku moc/masa to faktycznie masa Vulcana jest sporo większa od Inazumy. Tak czy siak czuć wciskanie w oparcie po odkręceniu manetki i o to chyba chodzi 😎
Również życzę szerokości na drodze i mam nadzieję że kiedys spotkamy się w trasie! Pozdrawiam!
No właśnie to poczucie przyspieszenia to jedna z radochy jaka mamy podczas jazdy :)
No to trza się zgadać [ ja dałem juz pomysł, ale wirus krzyżuje plany ] i poczekać na dogodniejszy termin, bo pogoda juz częściej zachęca :)
3maj się!!
Jak z dostepnoscia czesci do 750?
Jak w większości japończyków. łatwiej niż w 1200, ale i tak można dostać oryginalne części [ np. uszczelki do brembo ]. Wszystko zależy, czy chcesz używki czy nówki. Lecz w wersji 750 jest sporo części do dostania, ale zdecydowanie polecam wersję 1200.
@@MototerapiaEmilian Myślę nad zakupem 750, interesują mnie nowe czesci . Pytam bo z poprzednim moto tak się wjebalem ze pół roku na olx czekałem aż ktoś uzywke wrzuci bo nowe nie dostepne, albo czekalem z drugiego końca swiata za dostawa pół roku.
@@WhyduckPOL zastanów się nad wersja 1200. Co do nowych części to oryginalne [ OEM ] są, ale nie wszystkie, jak to bywa z 'japońcami'. Są zamienniki rzecz jasna. Ja przejechałem się 750tką, ale po spróbowaniu 1200 to przepaść jeśli chodzi o elastyczność silnik, czy skuteczności hamowania.
Siema, wie ktoś czy inazuma 750 ma ta samą ramę co 1200 czy jest mniejsza?
Serwus, z tego co mi wiadomo powinny mieć te same wielkości ram. Chcesz w 750 zmienić silnik na 1200??
@@MototerapiaEmilian nie, bardzo podoba mi się ta maszyna a mam prawie 2m wzrostu a silnik 1200 nie jest mi potrzebny, myśle ze jeśli wielkość tych motocykli jest taka sama to wolałbym 750
Ok. 200cm wzrostu i zapewne ok. 100kg wagi to nie polecam 750tki. Jest trochę lepiej niż w Bandziorze, ale nadal musiałem kręcić wysoko by np. bezpiecznie wyprzedzać, a nie jechać w sznurku. Inazuma 750 ma 66Nm ale dopiero przy 8500rpm, a 1200 ma 98Nm przy 4500rpm i to mnie przekonało, gdyż nie tylko przy wyprzedzaniu się to przydaje, ale i przy podjazdach gdy potrzebujesz jechać wolniej [ nie ma czkawki ani dławienia ]. Do tego jakbyś chciał z pasażerką to tym bardziej to odczujesz.
Kurde moja inazuma 1200 spala 7,5 - 9 litrów I to bez katowania, dużo jednak w mieście jeżdżę
Mnie w mieście też pali ok. 7-8 litrów w ciepłe dni, a ok. 8-9 litrów w zimne dni. To normalne, bo by paliła mniej trza nakręcić z 10-15km, by się rozgrzał silnik.
Nie bij go😂.
Moja honda pali podobnie.
To okazywanie miłości ;)
No to masz fajne spalanie :)
po cholere sprzedalem moja inazume.......(zyje w niemczech in nie mam polskiej klawiatury)
Współczuję.. Zawsze można zdobyć ja ponownie :)